Po co mi sumienie? Sztuka rozeznania duchowego

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 23 พ.ย. 2018
  • Włodzimierz Zatorski OSB - urodził się w Czechowicach-Dziedzicach. Do klasztoru wstąpił w roku 1980 po ukończeniu fizyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pierwsze śluby złożył w 1981 r., święcenia kapłańskie przyjął w 1987 r. Założyciel i do roku 2007 dyrektor wydawnictwa Tyniec. W latach 2005-2009 przeor klasztoru, od roku 2002 prefekt oblatów świeckich przy opactwie. Autor książek o tematyce duchowej, między innymi: „Przebaczenie”, „Otworzyć serce”, „Dar sumienia”, „Milczeć, aby usłyszeć”, „Droga człowieka”, „Osiem duchów zła”, „Po owocach poznacie”. Od kwietnia 2009 do kwietnia 2010 przebywał w pustelni na Mazurach oraz w klasztorze benedyktyńskim Dormitio w Jerozolimie. Od 2010 do 2013 był mistrzem nowicjatu w Tyńcu. W latach 2013-2015 podprzeor. Pełnił funkcję asystenta Fundacji Opcja Benedykta. Zmarł 28 grudnia 2020 r.
    🔥 Publikacje ojca Włodzimierza Zatorskiego - tyniec.com.pl/89-ksiazki-wlod...
    Pozdrawiamy
    Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC
    tyniec.com.pl
    📚 Informacje o wsparciu naszej działalności: cspb.pl/wspieraj-nasza-dziala...
    © Prawa autorskie zastrzeżone. Kopiowanie, publiczne odtwarzanie bez zezwolenia zabronione.

ความคิดเห็น • 20

  • @krystynaamarowicz4809
    @krystynaamarowicz4809 ปีที่แล้ว +3

    Serdeczne Bóg zapłać za przepiękne słowa ❤🙏❤

  • @krystynaamarowicz4809
    @krystynaamarowicz4809 ปีที่แล้ว +3

    Bardzo ciekawe słucham po kilka razy są to prawdziwe słowa które człowiek odczuwa ❤🙏❤

  • @mirkarosnowska6717
    @mirkarosnowska6717 2 ปีที่แล้ว +2

    Bog zaplac

  • @ewadaniluk1901
    @ewadaniluk1901 2 ปีที่แล้ว +1

    AMEN alleluja

  • @adamviridis7640
    @adamviridis7640 5 ปีที่แล้ว +6

    11:25 "poza miłością nasze życie jest wegetacją"

  • @barbaramorawska8184
    @barbaramorawska8184 5 ปีที่แล้ว +2

    A jak odróżnić prawdziwy pokój od tzw. "świętego spokoju", obojętności, która jest przeciwieństwem miłości?

    • @koriolan6411
      @koriolan6411 5 ปีที่แล้ว +2

      Dość prosto ...
      Obojętność ogólnie jest nie robieniem, nie myśleniem, nie czuciem.
      Spokój jest ROBIENIEM, myśleniem, odczuwaniem czegoś ZE SPOKOJEM.
      .
      Inaczej mówiąc ...
      Jeśli coś widzisz i przechodzisz obojętnie to jest to obojętność.
      Jeśli coś widzisz, coś odczuwasz i działasz z wewnętrznym spokojem - jest to spokój (pokój).

    • @ewadaniluk1901
      @ewadaniluk1901 2 ปีที่แล้ว

      nie..... wiem

  • @koriolan6411
    @koriolan6411 5 ปีที่แล้ว +2

    Świetny wykład.
    Nie zgadzam się jednak z powiedzeniem "ja staję się".
    Uważam, że jestem tym czym Bóg zamyślił bym był. A więc od chwili stworzenia JESTEM TYM czym zamyślił mnie Bóg.
    Życie nauczyło mnie, że jestem czymś tam, np mężczyzną, człowiekiem itd. ale te właśnie pomysły należy porzucić i odkryć czym stworzył mnie Bóg.
    A więc ja "odkrywam kim/czym jestem".
    Nie stwarzam się i nie staję się ...

    • @martabudnik1205
      @martabudnik1205 5 ปีที่แล้ว +3

      Ale Bóg to nie jest transcendentny Bóg który kiedyś tam coś stworzył. Bóg żyje TERAZ, stwarza TERAZ Ciebie przy współpracy oczywiście. To nie jest tak, że kiedyś wykoncypował sobie idealny pomysł na danego człowieka, ale ten plan stwarza się teraz i nie my to robimy my odpowiadamy na wezwanie, na Słowo stwarzające, Słowo Boga.

    • @marcinjakubas659
      @marcinjakubas659 4 ปีที่แล้ว +3

      @@martabudnik1205 Człowiek niby całe życie to czuł i wiedział. A tu się okazuje, że ujęłaś istotę. Bóg stwarzający... w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy. Bóg, który jest w nas a my w NIM. Po przeczytaniu Twojego komentarza od razu uzmysłowiłem sobie- Grzech- jeżeli grzeszę to powtarzam odejście jakie było w raju. Zrywam z NIM Tu i Teraz. Mój czyn powoduje odchodzenie od NIEGO. Oddalam się w sposób rzeczywisty, nie symboliczny. On trwa przy mnie ale to ja odchodzę. Bóg ma plan naprawczy, prowadzi mnie do siebie... Dopiero teraz rozumiem, że nie chce grzeszyć, nie dlatego, że będzie kara. Tylko no jak z grzeszyć jak on mnie trzyma, otula, jest zawsze, w każdej chwili, każdej sekundy. Chcę zostać, nie odchodzić. Dziękuję Ci Marto.

    • @koriolan6411
      @koriolan6411 3 ปีที่แล้ว

      @@teresawojcik9486 nie istnieje coś takiego jak wolność. To wymysł, iluzja wymyślona przez ludzi. Na wszystkich poziomach iluzji jesteśmy ograniczeni. To widać, słychać i czuć. Jesteśmy wolni tylko na najwyższym poziomie ale tam już znikają wszelkie idee i wymysły. Wymysł wolności też...

    • @dariusz_brygider
      @dariusz_brygider 3 ปีที่แล้ว +1

      @@koriolan6411 Ograniczenie nie oznacza "obkrajania" czy "zwalczania" ani "likwidacji lub anulowania czy zniesienia" wolnosci.
      Np. grawitacja nas ogranicza, a nikt rozwazny nie uznaje tego za zamach na nasza wolnosc, lecz za warunki, w jakich nasza ludzka natura funkcjonuje i ma sie dobrze. Bez grawitacji nie moglibysmy nawet chodzic itd. Te warunki zycia, to sa wlasciwe i dobre (czyli naturalne, tzn. zgodne z natura swiata, srodowiska, i nasza natura ludzka) czynniki ksztaltujace nasze zycie, a nie cos, co atakuje czy uchyla, znosi, nieeluje, anuluje nasza wolnosc.
      Prawa psychiki czy prawa duchowe, sa niewidzialne. Ale graeitacji tez nie widzimy, a nikt rozwazny nie uzna tej grawitacji za jakoby nieistniejsca z tej racji, ze wprost nie widzimy tej grawitacji.
      Prawa niewidzialnej czesci swiata stworzonego czy nadprzyrodzonego sa tak samo neutralne dla naszej wolnosci, jak cala reszta natury naszego srodowiska, ktoremu zawdzieczamy nasze poczecie, egzystencje i istnienie.
      Dlatego sluszne jest powiazanie naszej odpowiedzialnosci z wolnoscia. Bo tyle za cos odpowiadamy i mozemy uslyszec zarzut winy za zle zachowanie sie, na ile mielismy swiadomosc (czy zawiniona nieswiadomosc) i mozliwosc wyboru postapienia realizujacego wartosc dobra (przez co takze oczekiwano od nas takiej realizacji tej wartosci, czyli dobra, a nie jej przeciwienstwa czy p/omieniecia lub nieurzeczywistnienia z winy uchylenia sie czy zaniechania itp.).
      Wolnosc jest takze warunkiem milosci. To byc moze m.in. dlatego Bog sie nam nie ukazuje w zyciu doczesnym, aby nas nie obezwladnic, bo wtedy nie mielibysmy warunkow lub sily, aby Go odrzucic czy nie zgodzic sie z Nim lub z Jego slowami skierowanymi do nas.
      Wolnosc to nie jest wiec brakiem granic, brakiem ograniczen, bo bez tych granic lub ograniczen nie mozna nawet istniec, a co dopiero urzeczywistniac dobra, i to wlacznie z dobrem samej wolnosci.
      Wolnosc jest pieknym aspektem natury, posrod i dzieki ktorej zyjemy. Jej wymyslenie i wykonanie przez Stworce jest tak samo genialne, jak te dobra, ktore bez wolnosci nie moga powstac, istniec, ani trwac, czyli bez ktorej to wolnosci nie ma wlasnie innych dobrych owocow posluzenia sie dana nam wolnoscia (na czele z miloscia, ale nie jedynie, bo takze przyjaznia, wspolpraca, odpowiedzialnoscia, itd.).
      Myslenie i wnioskowanie takze realizuje wolnosc. Bez tej wolnosci w takiej naszej aktywnosci umyslowej nie byloby mozliwosci postawienia nam zarzutu zawinionej bezmyslnosci lub zawinionego bledu w mysleniu czy wnioskowaniu. Zarzut glupoty bylby niemozliwy, gdybysmy nie mieli wolnosci w mysleniu. Stad w afekcie nawet nie odpowiadamy nawet za niektore czyny, a co dopiero za mysli czy wnioski. Jednak nie mozemy powiedziec przez to, ze odebrano nam wolnosc myslenia i wnioskowania, skoro emocje i uczucia sa czescia naszej kondycji i warunkiem funkcjonowania naszej natury. To typowe nasze ograniczenie wlasnie w mysleniu, a nie odebranie nam wolnosci/swobody myslenia i wnioskowania. Znajac te ograniczenia, mozna i nalezy je tylko uwzglednic w naszym funkcjonowaniu i postepowaniu. Tak rodza sie zadady postepowania, ktorych przestrzeganie jest oznaka dorosniecia i przystosowania, a nie podstawa do zarzutu zniewolenia nas.
      Oczywiste wiec jest, ze nasz Stworca znajacy w pelni sposob dzialania/funkcjonowania naszej ludzkiej natury, wlasnie w trosce o nasze dobry rozwoj i zycie, zlitowal sie i udzielil nam wskazowek, z pomoca ktorych nasze zycie mozemy przejsc owocnie i nie zgubic sie w drodze do celu i kresu naszej doczesnej egzystencji oraz do celu juz po naszej smierci. Chodzi o cele, dla jakich Bog nas stworzyl, albo cele posrednie (etapy). Ale wlasnie dzieki wolnosci mozemy sami okreslic wlssne cele, sprzeczne albo nieskoordynowane z celami stawianymi nam przez Stworce.
      Ten fascynujacy swiat o. Zatorski wlasnie nam przyblizyl z dana mu sztuka poznania i wyluszczenia tematu.

  • @urszulakozaczuk679
    @urszulakozaczuk679 3 ปีที่แล้ว +4

    Starajcie się najpierw o królestwo Boże a wszystko inne będzie Wam dane...

  • @jacekszczerba4889
    @jacekszczerba4889 3 ปีที่แล้ว +2

    Ciekawe, ktoś tu żyje...

  • @czacha28
    @czacha28 ปีที่แล้ว

    Ja jak mam natrętne myśli wtedy proszę Matkę by je zabrala i ona je zabiera

  • @edyciorex
    @edyciorex 5 ปีที่แล้ว +1

    Jedno ale

  • @krystynabien1068
    @krystynabien1068 3 ปีที่แล้ว +1

    Laudetur Iesus Christus in Secula Seculorum, Amen