Jedna z moich ulubionych książek. Film tez niczego sobie ale mam jedno zastrzeżenie. Gdy w 3:01 autor mówi o konflikcie w Afryce i o jego sposobie prowadzenia (ze była to wojna bez nienawiści) z tym się zgodzę ale gdy mówi o Europie to jednak troche odleciał. Niemcy w Europie dokonywali rozstrzeliwań żołnierzy szeregowych bądź powstańczych na masowa skale. Strzelali do medyków podczas bitw i nie oszczędzali nikogo. Tak samo bombardowali szpitale itp. Poza tym cała książka 10/10 :)
Wspaniała książka, mam wrażenie jakbym słuchał wersji "Monte Casino" Melchiora Wańkowicza. Dla mojego pokolenia Wańkowicz był idolem, wzorem Polaka patrioty. Szkoda że tą książkę odkryłem tak późno.
Jacy szlachetni jankesi w wojnie wietnamskiej już tacy nie byli.Odwiedziłem Wietnam i oglądnąłem w Hanoi muzeum poświęconemu jankieskim barbarzyńcom i skurwysyństwom jakich sie dopuszczali na obrońcach a przecież nie ma wątpliwości kto był w tej wojnie agresorem.
Jedna z moich ulubionych książek. Film tez niczego sobie ale mam jedno zastrzeżenie. Gdy w 3:01 autor mówi o konflikcie w Afryce i o jego sposobie prowadzenia (ze była to wojna bez nienawiści) z tym się zgodzę ale gdy mówi o Europie to jednak troche odleciał. Niemcy w Europie dokonywali rozstrzeliwań żołnierzy szeregowych bądź powstańczych na masowa skale. Strzelali do medyków podczas bitw i nie oszczędzali nikogo. Tak samo bombardowali szpitale itp. Poza tym cała książka 10/10 :)
Wspaniała książka, mam wrażenie jakbym słuchał wersji "Monte Casino" Melchiora Wańkowicza. Dla mojego pokolenia Wańkowicz był idolem, wzorem Polaka patrioty. Szkoda że tą książkę odkryłem tak późno.
Duza dawka historii
Film w rezyserii Clinta Eastwooda yes byl super
troche tendencyjne, 6:24 Niemcy z lubością odstrzeliwali medyków, bardzo szybko przestano na froncie zachodnim znakowania helmów.
Jak sie pominie infantylna i nachalna propagande ok.
Jacy szlachetni jankesi w wojnie wietnamskiej już tacy nie byli.Odwiedziłem Wietnam i oglądnąłem w Hanoi muzeum poświęconemu jankieskim barbarzyńcom i skurwysyństwom jakich sie dopuszczali na obrońcach a przecież nie ma wątpliwości kto był w tej wojnie agresorem.