#13 Grzybobranie na wsi. Podgrzybki, udane zbiory. Grzybki z patelni, duszone na maśle.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 30 ก.ย. 2024
- Grzybobranie na wsi. Podgrzybki, czarne łby, zwał jak zwał, mega smaczne. Udane zbiory. Grzybki z patelni, duszone na maśle to nasza najlepsza potrawa z grzybów, zwłaszcza świeżych.
Jeśli podoba Ci się nasza forma przekazu, wesprzyj nas subskrybując kanał.
0:48 Wstęp
8:45 Zbieranie grzybów
9:20 Zakończenie
Fanpage: / przygodynawsi
Instagram: / przygody_na. .
Grzybobranie na wsi. Podgrzybki, udane zbiory. Grzybki z patelni, duszone na maśle. vlog13
#vlog #wieś #poradnik
Zapraszam was na moje social media
Fanpage: facebook.com/przygodynawsi/
Instagram: instagram.com/przygody_na_wsi/?hl=pl
Gratulacje za 1000 subskrybcji
Gratuluję udanych zbiorów! Las jesienią jest magiczny, uwielbiam chodzić na spacery, ale na grzybach nigdy w żuciu nie byłam. Pozdrawiam serdecznie ze Szkocji 🤗
Piękne okazy uwielbiamy szukać grzybów a jeszcze bardziej jak się dużo znajdzie.
Piękne grzyby, piękna muzyka
Jak miło widzieć, a jeszcze milej posłuchać. Super miejscówka wam się trafiła, jesienne wypady do lasu mają taki swój klimat i ten zapach 🍁🍂😉. Pozdrawiam cieplo🤗
Czekam na kolejne filmy.
Będą...
Pozdrawiam trochę spóźniona,,,, bo już czerwiec 2022, ale nadrabiam ,oglądanie bo dopiero dziś tu wpadlam na Pana kanał, uwielbiam zbierać ,gotować i jeść grzybki,kosimy,, skąd znam to słowo. ,
Pozdrowienia z Mazur - borowiki nędza inne owszem
Jeżeli chodzi o kanie to mam fajny sposób. Jak trafię na "wysyp" to te które nie skonsumuję to suszę (kapelusze w całości) . A w zimie bierzemy takiego suchego kapelona, zalewamy mlekiem i po parunastu minutkach lekko przesuszamy na ręczniku papierowym z nadmiaru mleka i na masełko - a dalej traktujemy jak świeżego grzybka - pychotka!.
Nie mam co oglądać więc oglądam wszystkie Twoje filmy 😉
Ładnie, podgrzybki w tym roku obrodziły. Świetny film 👍Pozdrawiam i komplet zostawiam. W wolnej chwili zapraszam z rewizytą 😉
Pozdrawiam wszystkich ze Szkocji.
Muszę jakoś ukryć ten filmik przed Wojtkiem, bo mi mąż zawału dostanie jak zobaczy takie zbiory. Niesamowite!!! Wojtek ostatnio był u nas w lesie na grzybach, ale nic nie było. Jedynie jak na złość, jak jedziemy w góry na zdobycie kolejnych szczytów, to wtedy są i to przy ścieżce, którą idziemy. Ale wtedy wiadomo nie mamy jak ich ze sobą zabrać.
Na grzyby zawsze jest dobry czas. Ja wożę w bagażniku koszyk i nie potrafię przejechać przez las nie zatrzymując się na mały rekonesans. Pozdrawiam
Oj zazdroszczę pięknych zbiorów 😉 ale tak pozytywnie😁
Ja jak ostatnio pojechałam z siostrą to same robaczywki😔
Smacznego i pozdrawiam serdecznie 🍀🌼
Ja tylko mogę pomarzyć …ale marzenia się spełniają, tylko trzeba trochę chcieć.