Miałem z tego samego rocznika w kolorze niebieskim z błękitną tapicerką. W filmie "Dom", aktor Englert klepiąc ręką w dach czarnego fiata jak na filmie, mówi: "Linia dyrektorska".... Wkrótce przesiadłem się do fiatów 131,132, a dziś mam limitowany 500x serii "0" z nr 790 z 1396 szt. na świecie, w Polsce jest tylko 7 szt.,tyle samo co w Holandii. Gratuluję i warto powstrzymywać historię. Ppzdtawiam, Fiaciarz.
Piękna sztuka i pięknie zachowana 🙂 Ten wlew paliwa po lewej stronie faktycznie występował tylko w Polskich Fiatach, potem w Polonezach. Włoski Fiat 125 a także 124 oraz Łady/Żiguli miały wlew z prawej strony. Nie wiedziałem, że był to pomysł wojska, w dodatku nie sowieckiego 😉 Z drobiazgów widać, że nie ma jeszcze dwóch płaskowników zabezpieczających miskę olejową. Widzę też (raczej oryginalne) opony opasane - aż się nie chce wierzyć, że wytrzymały tyle lat, nawet jeśli egzemplarz był mało jeżdżony. Do pełni klimatu brakuje kalkomanii "Hamulce tarczowe ze wspomaganiem" na tylnej szybie (ale może w pierwszych sztukach jeszcze jej nie było).
Witam kolegę, Piękny egzemplarz. Tak dla sprostowania to tzw. wąskowlotowce były produkowane przez 8-9miesiecy w zależności od źródła. Ja też ma wąskowlotowce ale z numerem 2962😉. Z tego co udało mi się ustalić to udokomentowanych jest 20 egzemplarzy z wąskim wlotem. Pozdrawiam
Biorąc pod uwagę lata ich produkcji to wydaje mi się że stosunkowo i tak dużo. Pamiętajmy że często zgubą pojazdów z tamtych lat były domowe naprawy oraz po wejściu daewoo upust na nowe auto po skasowaniu starego. Pamiętam ogrom pojazdów z PRL na szrotach a niektóre jeszcze w naprawdę dobrym stanie.
Gwoli ścisłości: wąski wlot (a właściwie wylot) na tylnym słupku był montowany w Fiatach do listopada 1968 i takich aut jest znacząco więcej niż 500 sztuk. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że takich aut było ponad 3 tys. sztuk. Mój wąskowlotowiec ma nr 2133 i jeśli wierzyć dokumentom musiał być wyprodukowany w okolicach lipca lub sierpnia. Czuwaj!
Gdzie to jest? Pamiętam tego 125p 4x4 jak z 10 lat temu (albo wcześniej) byłem w muzeum w PKiN i stał na tego dużej sali i chyba FSO ogar też tam stał obok
W tej wersji był wylot powietrza na zasadzie podciśnienia ruchu powietrza z na zewnątrz, później była gumowa podkładka od zewnątrz i zamykało się na zimę...
Sa informacje czy jest on w takim stanie "fabrycznym" czy po tylu latach przechodzil juz kompleksowa renowacje? To chyba ta sztuka, ktora na wikipedii widac jako opisana, ze stoi w muzeum w chlewiskach?
Z tego co pamiętam z akcji "szmata" w czasie gdy to auto stało jeszcze w Norblinie to np w układzie kierowniczym jest ogromny luz (ktoś kiedyś podmienił przekładnię kierowniczą) reszta chyba była nie ruszana, to auto miało swój epizod w serialu "Dom" (jedna scena)
Bardzo lubię Twoje filmy 😀 czerwone wnętrze i ciemny lakier Super
Miałem z tego samego rocznika w kolorze niebieskim z błękitną tapicerką. W filmie "Dom", aktor Englert klepiąc ręką w dach czarnego fiata jak na filmie, mówi: "Linia dyrektorska".... Wkrótce przesiadłem się do fiatów 131,132, a dziś mam limitowany 500x serii "0" z nr 790 z 1396 szt. na świecie, w Polsce jest tylko 7 szt.,tyle samo co w Holandii. Gratuluję i warto powstrzymywać historię. Ppzdtawiam, Fiaciarz.
Widać włoską klasę.
Witam my też mieliśmy taką sztukę. Wąski wywietrznik i nasz miał czarną tapicerkę na siedzeniach. Był w oryginale biały i miał silnik 1300.
👌👌👌
Piękna sztuka i pięknie zachowana 🙂
Ten wlew paliwa po lewej stronie faktycznie występował tylko w Polskich Fiatach, potem w Polonezach. Włoski Fiat 125 a także 124 oraz Łady/Żiguli miały wlew z prawej strony. Nie wiedziałem, że był to pomysł wojska, w dodatku nie sowieckiego 😉
Z drobiazgów widać, że nie ma jeszcze dwóch płaskowników zabezpieczających miskę olejową. Widzę też (raczej oryginalne) opony opasane - aż się nie chce wierzyć, że wytrzymały tyle lat, nawet jeśli egzemplarz był mało jeżdżony. Do pełni klimatu brakuje kalkomanii "Hamulce tarczowe ze wspomaganiem" na tylnej szybie (ale może w pierwszych sztukach jeszcze jej nie było).
Witam kolegę,
Piękny egzemplarz. Tak dla sprostowania to tzw. wąskowlotowce były produkowane przez 8-9miesiecy w zależności od źródła. Ja też ma wąskowlotowce ale z numerem 2962😉.
Z tego co udało mi się ustalić to udokomentowanych jest 20 egzemplarzy z wąskim wlotem.
Pozdrawiam
Tylko 20? Troche mało. Ale to dobrze robi na wartości
Biorąc pod uwagę lata ich produkcji to wydaje mi się że stosunkowo i tak dużo. Pamiętajmy że często zgubą pojazdów z tamtych lat były domowe naprawy oraz po wejściu daewoo upust na nowe auto po skasowaniu starego. Pamiętam ogrom pojazdów z PRL na szrotach a niektóre jeszcze w naprawdę dobrym stanie.
Wow ! Extra ! 👌
Fajne filmiki dajesz pozdro
Pierwsze roczniki były jeszcze lakierowane ręcznie i rzeczywiście widać po fakturze lakieru, że nie robiła tego maszyna.
Nie wiedziałem. Tak czy siak bardzo napaliłem się znowu na 125p ;)
Gwoli ścisłości: wąski wlot (a właściwie wylot) na tylnym słupku był montowany w Fiatach do listopada 1968 i takich aut jest znacząco więcej niż 500 sztuk. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że takich aut było ponad 3 tys. sztuk. Mój wąskowlotowiec ma nr 2133 i jeśli wierzyć dokumentom musiał być wyprodukowany w okolicach lipca lub sierpnia. Czuwaj!
Uszanowanko 🙌
Mialem z malym wywietrznikiem numer 5005, do dzis mi zostala tabliczka i dowod. Tapicerka identyczna.
na prawdę piękny fiat 125p
Nie jest po renowacji?.
Gdzie to jest? Pamiętam tego 125p 4x4 jak z 10 lat temu (albo wcześniej) byłem w muzeum w PKiN i stał na tego dużej sali i chyba FSO ogar też tam stał obok
Les toutes premières de pré série avec des détails qu’on ne revoit plus ensuite
Fajny a tak na marginesie mam do oddania z lat prl odtwarzacz płyt winylowych taki rozkladany jak zainteresowany jesteś daj znać pozdro
Fajne filmy robisz, ale przygotowuj nas, że film się kończy, bo nagle się urywa i pełne zaskoczenie.
3:02 "wylot powietrza".. Nie rozumiem, był tam jakiś zawór który odcinał powietrze z zewnątrz?
Coś tam musiało być, w Moskwiczach też powietrze wylatywało wywietrznikami na zewnątrz.
@@motoryzacjawaldka9597 Dzięki za info. Jakoś dla mnie dziwne, bo albo musi być wymuszony ruch powietrza, albo zawór. Spoko.
W późniejszym 125p (miałam rocznik 1979) była tam po prostu klapka gumowa, która otwierała się na zewnątrz.
@@sylwiastaniszewska4145 dzięki wielkie..
W tej wersji był wylot powietrza na zasadzie podciśnienia ruchu powietrza z na zewnątrz, później była gumowa podkładka od zewnątrz i zamykało się na zimę...
👏🏻👏🏻👏🏻❤
Sa informacje czy jest on w takim stanie "fabrycznym" czy po tylu latach przechodzil juz kompleksowa renowacje? To chyba ta sztuka, ktora na wikipedii widac jako opisana, ze stoi w muzeum w chlewiskach?
Z tego co pamiętam z akcji "szmata" w czasie gdy to auto stało jeszcze w Norblinie to np w układzie kierowniczym jest ogromny luz (ktoś kiedyś podmienił przekładnię kierowniczą) reszta chyba była nie ruszana, to auto miało swój epizod w serialu "Dom" (jedna scena)
Ile ludzi i przemian przeżył ten fiat , jeśli to 28 sztuka....
Szkoda że one tam tak ciasno stoją.
Kiedyś to robili samochody.
Warto było by ewakuować tego fiata i przenieść w suche miejsce. Piękna fura.
No, wzialbym do siebie ale sie nie da ;)
@@user-kb2le9kw8z Też bym się opiekował. Czy ten wóz ma oryginalny lakier? Czy był już remontowany?
@@marcinz3343 wygląda na oryginał ale pewności nie mam.
Nie 500 a 5000szt miały wąski wlot. Ja mam numer 4124 i ma wąski wlot a numer chyba 5060 z olx już miał szeroki wlot
Najmocniej Cię przepraszam za ten błąd ;)
@@user-kb2le9kw8z nie masz za co przepraszać :)
To musialem miec jednego z ostatnich, moj byl 5005 na malym wywietrzniku.
Fiat z duszął
Fletnerki z klejinymi zamkami ponoć przytkniecie papierosa w to miejsce pozwalala otworzyć okno z zewnątrz niby taki patent włamywaczy
❤️😍❤️😍