Płynąłem dwa razy w ubiegłym roku. Raz z rowerem, start z nowej plaży miejskiej, lądowanie za mostem w Ostrymkole, powrót na kołach. Drugi raz z start z tego samego miejsca w Baranach, lądowanie na plaży w Prostkach i powrót pociągiem. Wody musiało być więcej, bo ani razu nie trafiłem na mieliznę, rzeka ogólnie jest głęboka, przy brzegach także.
Odnośnie powietrza. Stan napompowania zależy od temperatury zewnętrznej, zarówno powietrza jak i wody. Gdy włożysz mocno napompowany do zimnej wody, to za chwilę będziesz miał packraft miękki.
Cześć, super filmy, fantastycznie ogląda się Twoje relacje. Jaką szybkość (tak licząc średnio, rekreacyjnie) rozwija Twój packraft bez przenosek? Mam ten sam model, ale do tej pory pływałem mocno zwałkowym terenie, gdzie strasznie dużo czasu mitrężyłem na przenoski. Jak to wygląda na rzekach o średnim nurcie, bez ciągłego wsiadania i wysiadania?
Cześć. Nigdy specjalnie nie liczyłem, ale na jeziorze, gdy nie ma fali spokojnie 4km w godzinę jestem w stanie zrobić. Na rzece to wiadomo - zależy ud nurtu.
Planuję zakup Itiwit pr100. Jak by się twoim zdaniem sprawdził na średniej rzece typu Warta? Nie będzie to zbyt duży uciąg dla tego sprzętu? Jestem małych rozmiarów 170/75...
po Warcie nie pływałem ale sądzę że poradzi sobie doskonale. Jednakże jeżeli nie planujesz go nosić w plecaku i godzisz się na większe koszty to weź pr500 - z pewnością będzie wygodniejszy nawet dla "kompaktowych" osób :)
Fajny film. Ale coś innego - jesteś po prostu bratem bliźniakiem, choć takim mocniej zbudowanym, prowadzącego kanał Forgotten Weapons, zwanego środowisku strzelecikm "gun Jesus". Jak zobaczyłem pierwsze ujęcie, to aż mnie przytkało, czy coś mi się nie pomyliło :) Co do szlaku - nigdy nie przepłynąłem, ale mnie od dawna fascynuje szlak Lega - Jegrznia - Ełk. Czy obecnie w ogóle da się spłynąć kanałem Woźnawiejskim? Kiedyś się dało, co robiło spory skrót.
Wiking na wodzie. Piękny film. Pozdrawiam Marcinie
jaki wiking taki drakkar ;)
Zdrówka Tomku
Świetny spływ, ciekawe widoki👍🙂
Fajnie ogląda się swoje strony. Bardzo mi się podoba filmik. Pozdrawiam serdecznie
Dzięki i pozdrawiam
Płynąłem dwa razy w ubiegłym roku. Raz z rowerem, start z nowej plaży miejskiej, lądowanie za mostem w Ostrymkole, powrót na kołach. Drugi raz z start z tego samego miejsca w Baranach, lądowanie na plaży w Prostkach i powrót pociągiem. Wody musiało być więcej, bo ani razu nie trafiłem na mieliznę, rzeka ogólnie jest głęboka, przy brzegach także.
Odnośnie powietrza. Stan napompowania zależy od temperatury zewnętrznej, zarówno powietrza jak i wody. Gdy włożysz mocno napompowany do zimnej wody, to za chwilę będziesz miał packraft miękki.
to prawda. Ale faktycznie nie dokręciłem zaworu i powietrze uciekało
Cześć, super filmy, fantastycznie ogląda się Twoje relacje. Jaką szybkość (tak licząc średnio, rekreacyjnie) rozwija Twój packraft bez przenosek? Mam ten sam model, ale do tej pory pływałem mocno zwałkowym terenie, gdzie strasznie dużo czasu mitrężyłem na przenoski. Jak to wygląda na rzekach o średnim nurcie, bez ciągłego wsiadania i wysiadania?
Cześć. Nigdy specjalnie nie liczyłem, ale na jeziorze, gdy nie ma fali spokojnie 4km w godzinę jestem w stanie zrobić. Na rzece to wiadomo - zależy ud nurtu.
👍
Planuję zakup Itiwit pr100. Jak by się twoim zdaniem sprawdził na średniej rzece typu Warta? Nie będzie to zbyt duży uciąg dla tego sprzętu? Jestem małych rozmiarów 170/75...
po Warcie nie pływałem ale sądzę że poradzi sobie doskonale. Jednakże jeżeli nie planujesz go nosić w plecaku i godzisz się na większe koszty to weź pr500 - z pewnością będzie wygodniejszy nawet dla "kompaktowych" osób :)
@@beansandammo właśnie planuje nosić w plecaku 😉 no i koszt niższy
Cześć! Jak przechowywać taki packraft- zwinięty czy rozłożony i napompowany?
Cześć!
wysuszony, wyczyszczony i złożony.
Fajny film.
Ale coś innego - jesteś po prostu bratem bliźniakiem, choć takim mocniej zbudowanym, prowadzącego kanał Forgotten Weapons, zwanego środowisku strzelecikm "gun Jesus". Jak zobaczyłem pierwsze ujęcie, to aż mnie przytkało, czy coś mi się nie pomyliło :)
Co do szlaku - nigdy nie przepłynąłem, ale mnie od dawna fascynuje szlak Lega - Jegrznia - Ełk. Czy obecnie w ogóle da się spłynąć kanałem Woźnawiejskim? Kiedyś się dało, co robiło spory skrót.
Legę mam w planach na te lato, z tym że wstyd się przyznać to akurat tamtych regionów znam bardzo mało, wpierw zrobię rekonesans rowerowo - dronowy.