Oglądam już chyba czwarty raz słucham. Świetne wszystkie audiobooki,powinno się udostępniać w szkołach do prawidłowego edukuowania się. pozdrawiam wszystkich lubujących się w dobrej historii.
Najśmieszniejsze jest w tej książce powoływanie się na jakiegoś historyka z Kansas... - co taki Amerykanin może wiedzieć o naszej historii. Myślę, że to był taki zabieg autora, aby zacytować w swojej pracy jakiegoś uczonego z zagranicy... to pokazuje małość naszych elit.... Oczywiście praca była pisana w ciemnym PRL-u, ale dziś widać najlepiej to prostactwo, raczej śmieszność tych tzw. elit. 5:55
Myślę że mimo wszystko może.Ja nie jestem latynosem a historię Ameryki Południowej znam lepiej niż większość jej rodowitych mieszkańców.Jest to możliwe żeby ktoś naprawdę znał porządnie historię jakiegoś kraju nie będąc jego obywatelem.Natomiast nie jestem pewien czy tak było w tym przypadku.Co do "elit" prl to zostawię to bez komentarza,za bardzo się denerwuję gdy myślę o tej tępej dziczy zwanej "elitami"Pozdrawiam
Oglądam już chyba czwarty raz słucham. Świetne wszystkie audiobooki,powinno się udostępniać w szkołach do prawidłowego edukuowania się. pozdrawiam wszystkich lubujących się w dobrej historii.
Obowiązkowa lektura każdego ceniącego sobie historie Polski i Litwy
Obowiazkowo!!!
Najśmieszniejsze jest w tej książce powoływanie się na jakiegoś historyka z Kansas... - co taki Amerykanin może wiedzieć o naszej historii. Myślę, że to był taki zabieg autora, aby zacytować w swojej pracy jakiegoś uczonego z zagranicy... to pokazuje małość naszych elit.... Oczywiście praca była pisana w ciemnym PRL-u, ale dziś widać najlepiej to prostactwo, raczej śmieszność tych tzw. elit.
5:55
Myślę że mimo wszystko może.Ja nie jestem latynosem a historię Ameryki Południowej znam lepiej niż większość jej rodowitych mieszkańców.Jest to możliwe żeby ktoś naprawdę znał porządnie historię jakiegoś kraju nie będąc jego obywatelem.Natomiast nie jestem pewien czy tak było w tym przypadku.Co do "elit" prl to zostawię to bez komentarza,za bardzo się denerwuję gdy myślę o tej tępej dziczy zwanej "elitami"Pozdrawiam