Bardzo ciekawa rozmowa i zgadzam się z tezą, że największym błędem liberalnej demokracji jest unikanie diagnozowania i rozmowy o lękach społecznych, a zbyt duże skupienie na polityce tożsamościowej. Można się na to oburzać, ale obecna polityka lewicowa nie jest w stanie skutecznie wygrywać wyborów. Chyba czas na duże przedefiniowanie tej części sceny politycznej. Podoba mi się też wizja gościa, że polityka liberalno-lewicowa powinna charakteryzować się racjonalnością, otwartością i powagą. Tego mi najbardziej brakuje.
Bardzo ciekawe. Jednak wydaje sie, że czas wypowiedzi gościa krotszy niż gospidarza. W połowie podkastu chyba Gospodarz nie zrozumiał wcześniejszych wypowiedzi gościa? Do tego cała wypowiedź o Czarnku to potwierdza, że nie chce Pan przyjąć tłumaczonego przez gościa mechanizmu, który doprowadził do wyboru Trumpa. Całość ciekawa. Pozdrawiam
A pan redaktor Stawiszyński znowu wpada w symetryzm, który chciałby nazywać obiektywizmem. Może trzeba by się zastanowić, drogi redaktorze, czy obrzucanie Kamali Harris przez obóz Trumpa oszczerstwami, ma tę samą wagę, co nazywanie, zgodnie z prawdą, kryminalisty kryminalistą. Czy to u Pana tylko takie mimowolne niedopatrzenie, czy może jakieś głębsze problemy z etyką i moralnością?
Prawą ręką za lewe ucho. Prawda jest banalna, w demokracji czasem wygrywają głupcy i nie trzeba do tego dorabiać wyrafinowanych teorii. Najzabawniejsze jest to, że poprawność nie pozwala panu doktorowi nazwać rzeczy po imieniu i kilka razy zastrzega, że wyborcy Trumpa nie są głupcami, tylko mają "matrycę moralną", do której oświecone elity już nie mogą się odwołać. Panowie, posłuchajcie co wy tu wygadujecie obaj.
"Latynosi chcą Trumpa bo pochodzą z konserwatywnych krajów, gdzie mężczyzna z karzącą dłonią jest normą społeczną". Ufff... Mózg boli jak się tego słucha. Niestety gość tak upraszcza i się źle wyraża, że prowadzący jest wg mnie lepszym ekspertem w poruszanych tematach. Sam by nagrał lepszy materiał, a to powinno mieć tytuł: "sprawdźmy co w pewnych kręgach ludzie mają w głowach".
Fatalna audycja, patrzenie na ludzi przez kolor skóry, pochodzenia. Chcecie wiedzieć dlaczego Trump wygrał? Spójrzcie na stan państwa zostawiony przez demokratów i spójrzcie na kompletnie niekompetentną Kamale która nie potrafi odpowiedzieć na żadne pytanie odnośnie propozycji gospodarczych. Ludzi interesuje grubość ich portfela, bezpieczeństwo, dobrze działające usługi publiczne. Demokracji zostawiają kraj z dewastowaną klasą robotniczą i małych przedsiębiorców, kraj bez ochrony granic w którym najważniejsze ostatnio były ruchy ideologiczne oparte na identyfikacji seksualnej i pochodne. Ludzi nie interesuje jak się identyfikujesz, kim się czujesz, oni chcą po prostu dobrze zarobić za wykonaną pracę, czuć się bezpiecznie i wolnym w swoim otoczeniu.
Wspaniała rozmowa, dużo materiału do zastanawiania się
Bardzo ciekawa rozmowa i zgadzam się z tezą, że największym błędem liberalnej demokracji jest unikanie diagnozowania i rozmowy o lękach społecznych, a zbyt duże skupienie na polityce tożsamościowej. Można się na to oburzać, ale obecna polityka lewicowa nie jest w stanie skutecznie wygrywać wyborów. Chyba czas na duże przedefiniowanie tej części sceny politycznej.
Podoba mi się też wizja gościa, że polityka liberalno-lewicowa powinna charakteryzować się racjonalnością, otwartością i powagą. Tego mi najbardziej brakuje.
Bardzo inspirująca rozmowa. Dziękuję
Dzięki b ciekawa rozmowa 🎉🎉🎉
Dziękuję bardzo! Świetna rozmowa.
34:00 ? To oni nie wiedzą, że w badaniach tego typu musi być coś takiego jak próba reprezentatywna ?
bardzo ciekawy podcast.
świetna rozmowa!
Bardzo ciekawe. Jednak wydaje sie, że czas wypowiedzi gościa krotszy niż gospidarza. W połowie podkastu chyba Gospodarz nie zrozumiał wcześniejszych wypowiedzi gościa? Do tego cała wypowiedź o Czarnku to potwierdza, że nie chce Pan przyjąć tłumaczonego przez gościa mechanizmu, który doprowadził do wyboru Trumpa. Całość ciekawa. Pozdrawiam
11:31 "Amerykanie wybrali po swojem" "Trump pasuje do Ameryki"
porażająca głębia analizy
Panie Tomaszu, bez symetryzmu prosze !
👍
Niestety,moja radość zmniejszyła się o tzw większą połowę
A pan redaktor Stawiszyński znowu wpada w symetryzm, który chciałby nazywać obiektywizmem. Może trzeba by się zastanowić, drogi redaktorze, czy obrzucanie Kamali Harris przez obóz Trumpa oszczerstwami, ma tę samą wagę, co nazywanie, zgodnie z prawdą, kryminalisty kryminalistą. Czy to u Pana tylko takie mimowolne niedopatrzenie, czy może jakieś głębsze problemy z etyką i moralnością?
Prawą ręką za lewe ucho. Prawda jest banalna, w demokracji czasem wygrywają głupcy i nie trzeba do tego dorabiać wyrafinowanych teorii. Najzabawniejsze jest to, że poprawność nie pozwala panu doktorowi nazwać rzeczy po imieniu i kilka razy zastrzega, że wyborcy Trumpa nie są głupcami, tylko mają "matrycę moralną", do której oświecone elity już nie mogą się odwołać.
Panowie, posłuchajcie co wy tu wygadujecie obaj.
Ale chodzi o to dlaczego wygrywają głupcy, odpowiedzi zawarte w tej rozmowie są moim zdaniem trafne.
"Latynosi chcą Trumpa bo pochodzą z konserwatywnych krajów, gdzie mężczyzna z karzącą dłonią jest normą społeczną". Ufff... Mózg boli jak się tego słucha. Niestety gość tak upraszcza i się źle wyraża, że prowadzący jest wg mnie lepszym ekspertem w poruszanych tematach. Sam by nagrał lepszy materiał, a to powinno mieć tytuł: "sprawdźmy co w pewnych kręgach ludzie mają w głowach".
W Meksyku "karzącą dłonią" została właśnie pani Claudia Sheinbaum. Teoria gościa coś nie chce iść w parze z rzeczywistością...😂
Fatalna audycja, patrzenie na ludzi przez kolor skóry, pochodzenia. Chcecie wiedzieć dlaczego Trump wygrał? Spójrzcie na stan państwa zostawiony przez demokratów i spójrzcie na kompletnie niekompetentną Kamale która nie potrafi odpowiedzieć na żadne pytanie odnośnie propozycji gospodarczych. Ludzi interesuje grubość ich portfela, bezpieczeństwo, dobrze działające usługi publiczne. Demokracji zostawiają kraj z dewastowaną klasą robotniczą i małych przedsiębiorców, kraj bez ochrony granic w którym najważniejsze ostatnio były ruchy ideologiczne oparte na identyfikacji seksualnej i pochodne. Ludzi nie interesuje jak się identyfikujesz, kim się czujesz, oni chcą po prostu dobrze zarobić za wykonaną pracę, czuć się bezpiecznie i wolnym w swoim otoczeniu.
I Trump im to na pewno da?