Duchu Boży pociągnij nas dzisiaj,bo bez Twojej pomocy sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić do bliskości z Jezusem aby doświadczać wielkich dzieł Bożych.🙏🕊️ Dziękuję Ojcze Adasiu 🌹♥️🙏 Dobrego dnia pełnego miłości ♥️
Panie Adanie jest Pan supre przynosi Pan Pana slowo w taki wspanialy sposob dziekuje.Jestem w szpitalu listopad 01 19 pasuje ten psalm do mojej sytuacji dzieki za komentarz.Bog zaplac.
Bojaźń Pana początkiem mądrości ; wspaniała zapłata dla tych , co według niej postępują , a sprawiedliwość Jego trwać będzie zawsze .Miłego wieczoru .Pozdrawiam .
Szczęść Boże. Życzę kochanej rodzince spokojnej nocy i radosnego Dnia Pańskiego z doświadczaniem miłości i przyjaźni z Panem Bogiem. Serdecznie pozdrawiam
Ja na przykład jestem szczęśliwa, że potrafię odczytywać znaki Bożego działania. Nie boję się najtrudniejszych chwil w życiu, bo wiem, że dzieją się po coś i ,że z każdego trudu, rodzi się dobro. Przyjmuję wszystko i nie zawiodłam się jeszcze. Kochani , życzę wiary i pokoju serca.
Bardzo prosze o modlitwe za chora na raka kolezanke Lodzie , w najblizszym czasie ma miec operacje i b. sie boi, . prosze o sily dla Niej i nadzieje , kazde westchnienie w Jej intencji bedzie wielka pomoca , Bog zaplac
❤😊 Nie chcę nic mówić Weszłam do Słowa w środku myśli zapaliły lampę i zgasiły Pozostało na ustach słodkie wspomnienie potęgi tego, co otwiera konstelacje i zamyka okna przed burzą może przywrócić życie albo czułością przerzucić most ponad przepaścią może..... pobędę tu trochę w ciszy i ciemności, która nie ma nic wspólnego z tamtą, jesienną stroną księżyca 🌌🌌🌌🌜🌌🌌🌌🌌 Pięknej nocy...😘
Nieraz czuję się, jak te ptaki z filmu o rybce Nemo, które przekrzykiwały się i gdakały:daj, daj, daj...Chciałabym wiedzieć co powiedzieć Bogu najbardziej sensownego, nie ciągle prosić: daj mi , bo przecież On wie co dla mnie najlepsze, ale tak aby z mojego znikomego jestestwa był zadowolony.Czy słowa:kochany, najdroższy Boże- wystarczy? Ojczulku Adasiu, Bóg zapłać za piękne rozważanie.
[Q&A] Witam o.Adamie. Proszę o pomoc bo nie daje już rady. Poczatek mojego nawrcania rozpoczal soe niecałe dwa lata temu - wcześniej chodzilam do kościoła, od czasu do czasu korzystałam z sakramentów jak zaszła taka potrzeba, bardziej z obowiązku niż z miłości do Boga. Od momentu nawracania, przemiany życia przechodziłem różne etapy. Na początku była fascynacja Bogiem, jego dobrocią, miłością. Chciałam zmienić swoje życie i naśladować Jezusa( wszystko wydawało się takie proste). Jednak od pewnego (dłuższego już czasu) przeżywam różne kryzysy. W czasie spowiedzi kapłan zauważył że mam wrażliwe sumienie, które jednak z czasem zaczęło miewac sklonnosci do skrupułów które następnie przeradzaly się w coraz większe i większe prowadzące do nieustannych wyrzutów sumienia. Cały czas zastanawiałam się (i mam tak do tej pory) czy nie popełniłam grzechu ciężkiego, czy to co zrobiłam czy powiedzialam/pomyślałam nie było grzechem śmiertelnym i czy jestem jeszcze w stanie łaski uswiecajacej. Nieustanne wyrzuty i niepokoje. Poświęcam dużo czasu na modlitwę, staram się być blisko Boga żyć wg przykazań, Słowa Bożego jednak im dłużej jestem przy Bogu tym bardziej widzę swoją słabość i to że nie potrafię tak żyć, nie potrafię sprostać tym wszystkim wymaganiom co prowadzi do lęku. Nie potrafię rozmawiać o mojej wierze, o Bogu i mojej relacji z nim co jeszcze bardziej mnie dołuje i powoduje że się boję i żyje w nieustannym niepokoju. Czuję się jak robot, nie ma we mnie spontaniczności bo wciąż czuwam aby nie grzeszyc. Mam zestaw modlitw które odmawiam , o danych porach dnia a ich nie odnowienie powoduje poczucie winy i strach. Mam zaburzony obraz Boga i nie potrafie sobie z nim poradzic. Przystępuje do z sakramentow swietych, codziennie uczestniczę we Mszy, czytam dużo rozważań do codziennych czytań a mimo to nie potrafię przyjąć sercem wiary, czuję się wewnętrznie poplatana. Jednocześnie chcę żyć blisko Boga i równocześnie tego nie potrafię. Nie wiem jak upominać innych, jak mówić im o Bogu (w szczególności moim bliskim), jak mówić im o Jego miłości do nas gdy sama jej nie czuję, nie potrafię przyjąć jej sercem, czuję że jeśli chciałabym innym powiedzieć że Bóg nas kocha, że jesteśmy dla niego ważni, że jesteśmy jego dziećmi to byłoby to nieszczere bo tego nie doswiadczam. Nie potrfaie dac dobrego swiadectwa. Chcialabym tak jak inni zyc w radosci bycia dzieckiem bożym, mieć taką wolność o radość z bycia blisko Jezusa jednak tak nie potrafię. Nie potrafię się skupić na codziennym życiu, obowiązkach, tym co mam do zrobię, żyje z dnia na dzień bo cały czas czuję że muszę się pomodlić, posłuchać/poczytac jeszcze rozważań , pójść codziennie na Mszę (choć czasem jestem porostu zmęczona i nie mam ochoty) bo w przeciwnym przypadku oznaczałoby to że nie kocham Boga i mi na nim nie zależy. Czuję że być może - wg tego co czytałam na ten temat - cierpię na nerwicę na tle religijnym związana z niewłaściwym obrazem Boga, nie chce tego, nie potrafię sobie z tym poradzić. Proszę o pomoc bo nie wiem co robić. Chcę być blisko Boga, żyć tak jak On tego chce wg przykazań, nauki Jezusa, chciałabym żyć radoscia, jednak cały zaś żyje w lęku przed Bogiem, przed potępieniem. Prowadzi to do tego że nie mam ochoty i chęci na modlitwę, płacze nie mam sił, jestem rozdrazniona, podchodzę do wszystkiego bardzo emocjonalnie. Przystepuje codziennie do Komunii Św jednak nie wiem czy powinnam, czuję się niegodna i czuję się winna. Przepraszam ze tak długo jednak czuję że i tak nie opisałam wszystkiego. Proszę o radę co robić by przetrwać i nie oddalić się od Boga. Pozdrawiam :)
Monika x th-cam.com/video/frFgQ4mbzbg/w-d-xo.html POSŁUCHAJ TEGO , DUCHU ŚWIĘTY PRZYJDŹ .... JA CZASAMI MAM PODOBNIE JAK TY CZUJESZ,CHOĆ NIE CHODZĘ CODZIENNIE NA MSZĘ ŚWIĘTĄ,POŚWIĘCAM DUŻO CZASU NA MODLITWIE, NOWENNA POMPEJAŃSKA I INNE INTENCJE ...I OSTATNIO NATRAFIŁAM NA SŁOWA ( PANIE JAK MAM SIĘ MODLIĆ ,POMÓŻ MI PANIE, ZMIEŃ MOJĄ MODLITWĘ TAK BY SIĘ TOBIE PODOBAŁA)( WOŁAM DUCHA ŚWIĘTEGO,DUCHU ŚWIĘTY PRZYJDŹ, WEJDŹ SWOJA MOCĄ DO MNIE, WEJDŹ W MOJE WNĘTRZE ME I MÓDL SIĘ WE MNIE,ZAPRASZAM CIEBIE DO MOJEJ MODLITWY DO MOJEJ INTENCJI KTÓRĄ TERAZ ZANOSZĘ...JEZU POBŁOGOSŁAW MI I MOJEJ MODLITWIE I INTENCJI MOJEJ) JEZU UFAM TOBIE ...JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ....NIECH CIEBIE PAN BŁOGOSŁAWI I STRZEŻE....
Tez tak miałam i dalej mam. Najpierw nerwica religijna, potem nerwica sprzątaniowa itd. Ale Bóg pomalutku mnie z tego wyciaga. Jeśli masz nerwicę to magnez, magnez i jeszcze raz magnez (najlepiej zielone warzywa). :) Pozdrawiam PS Jakby co też dołączam się do pytania.
a ja polecam " objawienia i orędzia Boga Ojca - świadectwo siostry Eugenii Elżbiety Ravasio " można znaleźć w formie książki albo w internecie na TH-cam w wersji audio booka. polecam gorąco zarówno zapoznanie się z tym jak i przekazywanie innym osobom. Mało osób o tym słyszało, a bardzo wiele może to zmienić w życiu. Moje zmieniło absolutnie. A zamiast pozwalać złemu pastwić się nad nami za pomocą zmyślnych wyrzutów sumienia, przypominajmy sobie nieustannie o bezgranicznym miłosierdziu Boga i Jego niepojętej, szalonej miłości do nas. Bóg pokochał nas tak bardzo, że dał nam Swego Syna jako Zbawiciela i zamiast wytknąć nam nasze winy, czyni nas godnymi Jego Męki i Jego Miłości. To niepojęte, ale prawdziwe! Dlatego nieustannie uwielbiajmy Go i chwalmy Go w każdym naszym cierpieniu czy smutku, nieustannie wyznawajmy Mu naszą małą, lichą miłość, nieustannie oddawajmy Mu siebie samego i swoją wolę, nieustannie dziękujmy Mu za wszystkie łaski - te które widzimy i te, których nie dostrzegamy. Uwielbiajmy Go nieustannie za Jego hojność i czułość. Jest najwspanialszym Stwórcą i Ojcem naszym troskliwym, najczulszym i najbardziej cierpliwym. 🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌Bogu niech będzie chwała i cześć i uwielbienie i dziękczynienie na wieki wieków. AMEN 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌
Scafo Pamiętam że utkwilo mi to w pamięci w ten sposób udało mi się uzyskać wiele dobra dla siebie rodziny .Myślę że to było Medziugorje. .. czytałam czy słyszałam . Jezu Ty się tym zajmij ! Pozdrawiam .
@@martapakula447 Przeczytaj słowa Jezusa: Mt 5,37. Medjugorie nie jest pewne. Jezus jest pewny. On jest Drogą, Prawdą i Życiem. Będę pamiętać w modlitwie. Z Bogiem ✝ ❤
Dziękuję, Bracie ,bardzo wartościowy komentarz.
Duchu Boży pociągnij nas dzisiaj,bo bez Twojej pomocy sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić do bliskości z Jezusem aby doświadczać wielkich dzieł Bożych.🙏🕊️ Dziękuję Ojcze Adasiu 🌹♥️🙏 Dobrego dnia pełnego miłości ♥️
Bardzo ciekawe pouczenie ❤serdeczne Bóg zapłać ❤❤❤🙏🙏🙏
Wielkie są działa Pana,Pan jest łaskawy i miłosierny 🕊️🙏❤️
Panie Adanie jest Pan supre przynosi Pan Pana slowo w taki wspanialy sposob dziekuje.Jestem w szpitalu listopad 01 19 pasuje ten psalm do mojej sytuacji dzieki za komentarz.Bog zaplac.
Dziękuję 🌱🕊 Spokojnej nocy i błogosławionej niedzieli Wszystkim życzę 🤗😏
Modraszka
Dziękuję Aniu i wzajemnie. Dobrej nocy. Z Panem Bogiem.😊💝😙💙🙋
Modraszka ❤💚❤
Witam. Spokojnej nocy i radosnego Dnia Pańskiego. Pozdrawiam serdecznie
Ewuniu 🤗💝🕊
Jagódko 🤗💝🕊
Bojaźń Pana początkiem mądrości ; wspaniała zapłata dla tych , co według niej postępują , a sprawiedliwość Jego trwać będzie zawsze .Miłego wieczoru .Pozdrawiam .
Witam. ....Życzę wspaniałych relacji z Panem Bogiem... Spokojnej nocy i pozdrawiam serdecznie. Z Panem Bogiem
Szczęść Boże. Życzę kochanej rodzince spokojnej nocy i radosnego Dnia Pańskiego z doświadczaniem miłości i przyjaźni z Panem Bogiem. Serdecznie pozdrawiam
BÓG ZAPŁAĆ...BŁOGOSŁAWIONEJ NIEDZIELI...POZDRAWIAM WSZYSTKICH ...
Bóg zapłać ojcze Adamie🙏
Dobre relacje dąża do wzajemności. Bóg pragnie tych najlepszych. ❤❤❤
Ja na przykład jestem szczęśliwa, że potrafię odczytywać znaki Bożego działania.
Nie boję się najtrudniejszych chwil w życiu, bo wiem, że dzieją się po coś i ,że z każdego trudu, rodzi się dobro.
Przyjmuję wszystko i nie zawiodłam się jeszcze.
Kochani , życzę wiary i pokoju serca.
W moim życiu ta rzeczywistość trwa✝️🙏🏻 I oby jak najdłużej tak było ...Najlepiej zawsze🙏🏻
Edward Lamek Nawzajem🤗🙏🏻
Radosnej niedzieli z Panem Bogiem
"Pan jest miłosierny i łaskawy. (...) Wszystkie przykazania Jego są trwałe, ustalone na wieki, na zawsze, nadane ze słusznością i mocą." Amen.
Błogosławionej niedzieli dla wszystkich💕🌞
Nawzajem🤗🙏🏻
Nawzajem
Dzięki Ojcze Adamie ♥️♥️🌞piękne 🌝🤗BOŻE DAJ NAM PRAWDZIWĄ WIARĘ 💞💞Błogosławionej niedzieli kochani 🌞🌞🌻🌻
Bardzo prosze o modlitwe za chora na raka kolezanke Lodzie , w najblizszym czasie ma miec operacje i b. sie boi, . prosze o sily dla Niej i nadzieje , kazde westchnienie w Jej intencji bedzie wielka pomoca , Bog zaplac
Obiecuję modlitwę.
🙇♀️🕊
Też walczę z tym potworem oddaje dziś Lodzie OJCU i proszę Jeży Ty się tym zajmij📿❤
Krystyna Jagoda
🙏
Kasia Kol pomodle sie ; Panie Jezu jesli chcesz...... z Bogiem
Dobrej nocy i wspaniałej niedzieli❤️🙋
Dziękuję nawzajem
Bóg zapłać
Z Panem Bogiem
Paaaaaaaaa
Duchu Boży proszę pociągnij w swoją stronę mojego syna Szymona aby jako młody mężczyzna zrozumiał jak ważne jest bycie w bliskości z Bogiem! MAMA
Super komentarz!
Amen
Lubię ten psalm w jego tradycyjnym tłumaczeniu.Śpiewałem ten i dwa inne psalmy na nieszporach w Górce Duchownej na odpuście.😊
❤😊
Nie chcę nic mówić
Weszłam do Słowa
w środku myśli zapaliły lampę
i zgasiły
Pozostało na ustach słodkie
wspomnienie potęgi tego, co otwiera konstelacje
i zamyka okna przed burzą
może przywrócić życie
albo czułością przerzucić most ponad przepaścią
może.....
pobędę tu trochę w ciszy i ciemności,
która nie ma nic wspólnego
z tamtą,
jesienną stroną księżyca
🌌🌌🌌🌜🌌🌌🌌🌌
Pięknej nocy...😘
Ewa
💙😊
pale luzi 💚🐚😘
Witam. Spokojnej nocy i miłej niedzieli z doświadczaniem
miłości i przyjaźni. Pozdrawiam serdecznie
Jagoda Puczel Dziękuję ❤
Edward Lamek 😊💚
"Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się na próbę" Jan Paweł II
Trudne relacje, 🙏🤗 👍
Nieraz czuję się, jak te ptaki z filmu o rybce Nemo, które przekrzykiwały się i gdakały:daj, daj, daj...Chciałabym wiedzieć co powiedzieć Bogu najbardziej sensownego, nie ciągle prosić: daj mi , bo przecież On wie co dla mnie najlepsze, ale tak aby z mojego znikomego jestestwa był zadowolony.Czy słowa:kochany, najdroższy Boże- wystarczy? Ojczulku Adasiu, Bóg zapłać za piękne rozważanie.
Dziękuję dziękuję 🌎♥️
Można zacząć bez przekonania odmawiając "Modlitwę Jezusową" non stop.
„Z całego serca chce chwalić Pana” .
Amen💛
Dlatego latwiej jest jak sie wchodzi w ta rzeczywistosc bedac dzieckiem , dziecko jest ufne , potem pewnie trudniej...
❤
...🙏🙏🙏...
[Q&A] Witam o.Adamie. Proszę o pomoc bo nie daje już rady. Poczatek mojego nawrcania rozpoczal soe niecałe dwa lata temu - wcześniej chodzilam do kościoła, od czasu do czasu korzystałam z sakramentów jak zaszła taka potrzeba, bardziej z obowiązku niż z miłości do Boga. Od momentu nawracania, przemiany życia przechodziłem różne etapy. Na początku była fascynacja Bogiem, jego dobrocią, miłością. Chciałam zmienić swoje życie i naśladować Jezusa( wszystko wydawało się takie proste). Jednak od pewnego (dłuższego już czasu) przeżywam różne kryzysy. W czasie spowiedzi kapłan zauważył że mam wrażliwe sumienie, które jednak z czasem zaczęło miewac sklonnosci do skrupułów które następnie przeradzaly się w coraz większe i większe prowadzące do nieustannych wyrzutów sumienia. Cały czas zastanawiałam się (i mam tak do tej pory) czy nie popełniłam grzechu ciężkiego, czy to co zrobiłam czy powiedzialam/pomyślałam nie było grzechem śmiertelnym i czy jestem jeszcze w stanie łaski uswiecajacej. Nieustanne wyrzuty i niepokoje. Poświęcam dużo czasu na modlitwę, staram się być blisko Boga żyć wg przykazań, Słowa Bożego jednak im dłużej jestem przy Bogu tym bardziej widzę swoją słabość i to że nie potrafię tak żyć, nie potrafię sprostać tym wszystkim wymaganiom co prowadzi do lęku. Nie potrafię rozmawiać o mojej wierze, o Bogu i mojej relacji z nim co jeszcze bardziej mnie dołuje i powoduje że się boję i żyje w nieustannym niepokoju. Czuję się jak robot, nie ma we mnie spontaniczności bo wciąż czuwam aby nie grzeszyc. Mam zestaw modlitw które odmawiam , o danych porach dnia a ich nie odnowienie powoduje poczucie winy i strach. Mam zaburzony obraz Boga i nie potrafie sobie z nim poradzic. Przystępuje do z sakramentow swietych, codziennie uczestniczę we Mszy, czytam dużo rozważań do codziennych czytań a mimo to nie potrafię przyjąć sercem wiary, czuję się wewnętrznie poplatana. Jednocześnie chcę żyć blisko Boga i równocześnie tego nie potrafię. Nie wiem jak upominać innych, jak mówić im o Bogu (w szczególności moim bliskim), jak mówić im o Jego miłości do nas gdy sama jej nie czuję, nie potrafię przyjąć jej sercem, czuję że jeśli chciałabym innym powiedzieć że Bóg nas kocha, że jesteśmy dla niego ważni, że jesteśmy jego dziećmi to byłoby to nieszczere bo tego nie doswiadczam. Nie potrfaie dac dobrego swiadectwa. Chcialabym tak jak inni zyc w radosci bycia dzieckiem bożym, mieć taką wolność o radość z bycia blisko Jezusa jednak tak nie potrafię. Nie potrafię się skupić na codziennym życiu, obowiązkach, tym co mam do zrobię, żyje z dnia na dzień bo cały czas czuję że muszę się pomodlić, posłuchać/poczytac jeszcze rozważań , pójść codziennie na Mszę (choć czasem jestem porostu zmęczona i nie mam ochoty) bo w przeciwnym przypadku oznaczałoby to że nie kocham Boga i mi na nim nie zależy. Czuję że być może - wg tego co czytałam na ten temat - cierpię na nerwicę na tle religijnym związana z niewłaściwym obrazem Boga, nie chce tego, nie potrafię sobie z tym poradzić. Proszę o pomoc bo nie wiem co robić. Chcę być blisko Boga, żyć tak jak On tego chce wg przykazań, nauki Jezusa, chciałabym żyć radoscia, jednak cały zaś żyje w lęku przed Bogiem, przed potępieniem. Prowadzi to do tego że nie mam ochoty i chęci na modlitwę, płacze nie mam sił, jestem rozdrazniona, podchodzę do wszystkiego bardzo emocjonalnie. Przystepuje codziennie do Komunii Św jednak nie wiem czy powinnam, czuję się niegodna i czuję się winna. Przepraszam ze tak długo jednak czuję że i tak nie opisałam wszystkiego. Proszę o radę co robić by przetrwać i nie oddalić się od Boga.
Pozdrawiam :)
🤔Może weź udział w wyjazdowych rekolekcjach ignacjańskich fundament, może rozeznanie wtedy przyjdzie 🤔
Monika x
th-cam.com/video/frFgQ4mbzbg/w-d-xo.html POSŁUCHAJ TEGO , DUCHU ŚWIĘTY PRZYJDŹ .... JA CZASAMI MAM PODOBNIE JAK TY CZUJESZ,CHOĆ NIE CHODZĘ CODZIENNIE NA MSZĘ ŚWIĘTĄ,POŚWIĘCAM DUŻO CZASU NA MODLITWIE, NOWENNA POMPEJAŃSKA I INNE INTENCJE ...I OSTATNIO NATRAFIŁAM NA SŁOWA ( PANIE JAK MAM SIĘ MODLIĆ ,POMÓŻ MI PANIE, ZMIEŃ MOJĄ MODLITWĘ TAK BY SIĘ TOBIE PODOBAŁA)( WOŁAM DUCHA ŚWIĘTEGO,DUCHU ŚWIĘTY PRZYJDŹ, WEJDŹ SWOJA MOCĄ DO MNIE, WEJDŹ W MOJE WNĘTRZE ME I MÓDL SIĘ WE MNIE,ZAPRASZAM CIEBIE DO MOJEJ MODLITWY DO MOJEJ INTENCJI KTÓRĄ TERAZ ZANOSZĘ...JEZU POBŁOGOSŁAW MI I MOJEJ MODLITWIE I INTENCJI MOJEJ) JEZU UFAM TOBIE ...JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ....NIECH CIEBIE PAN BŁOGOSŁAWI I STRZEŻE....
Bóg jest przede wszystkim MIŁOŚCIĄ I MIŁOSIERDZIEM. Pamiętaj o tym! Pozdrawiam ciepło. 🕊️
Tez tak miałam i dalej mam. Najpierw nerwica religijna, potem nerwica sprzątaniowa itd. Ale Bóg pomalutku mnie z tego wyciaga.
Jeśli masz nerwicę to magnez, magnez i jeszcze raz magnez (najlepiej zielone warzywa). :) Pozdrawiam
PS Jakby co też dołączam się do pytania.
a ja polecam " objawienia i orędzia Boga Ojca - świadectwo siostry Eugenii Elżbiety Ravasio " można znaleźć w formie książki albo w internecie na TH-cam w wersji audio booka. polecam gorąco zarówno zapoznanie się z tym jak i przekazywanie innym osobom. Mało osób o tym słyszało, a bardzo wiele może to zmienić w życiu. Moje zmieniło absolutnie. A zamiast pozwalać złemu pastwić się nad nami za pomocą zmyślnych wyrzutów sumienia, przypominajmy sobie nieustannie o bezgranicznym miłosierdziu Boga i Jego niepojętej, szalonej miłości do nas. Bóg pokochał nas tak bardzo, że dał nam Swego Syna jako Zbawiciela i zamiast wytknąć nam nasze winy, czyni nas godnymi Jego Męki i Jego Miłości. To niepojęte, ale prawdziwe! Dlatego nieustannie uwielbiajmy Go i chwalmy Go w każdym naszym cierpieniu czy smutku, nieustannie wyznawajmy Mu naszą małą, lichą miłość, nieustannie oddawajmy Mu siebie samego i swoją wolę, nieustannie dziękujmy Mu za wszystkie łaski - te które widzimy i te, których nie dostrzegamy. Uwielbiajmy Go nieustannie za Jego hojność i czułość. Jest najwspanialszym Stwórcą i Ojcem naszym troskliwym, najczulszym i najbardziej cierpliwym. 🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌🙌Bogu niech będzie chwała i cześć i uwielbienie i dziękczynienie na wieki wieków. AMEN 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌 🙌
Jak Mówiła Matka Boża
Mówcie : Tak lub Nie .
Po za tym jest rozmowa z szatanem.
Witam. Niech ten dzień Święty będzie wypełniony dobrymi relacjami z Panem Bogiem. Pozdrawiam
Kiedy Matka Boża to mówiła? Z Bogiem ✝ ❤
Jagoda Puczel Szczęść Boże.
Jezu Ufam Tobie !
Dziękuję 💐
Scafo Pamiętam że utkwilo mi to w pamięci w ten sposób udało mi się uzyskać wiele dobra dla siebie rodziny .Myślę że to było Medziugorje. .. czytałam czy słyszałam .
Jezu Ty się tym zajmij !
Pozdrawiam .
@@martapakula447 Przeczytaj słowa Jezusa: Mt 5,37. Medjugorie nie jest pewne. Jezus jest pewny. On jest Drogą, Prawdą i Życiem. Będę pamiętać w modlitwie. Z Bogiem ✝ ❤
💝😃🙏
💗🙏💗
Kurcze....trzy jedynki i ....wejdź do środka....
Beata Sabat 😁
W miłości człowieka można oszukać ale Pana Boga to już nie
to może jakiś elementarz wchodzenia w tę rzeczywistość ...
Zofia Miziołek
😁
No - już niedługo zaczyna się sezon na elementarze....☺
Psalm 111 w adaptacji liturgicznej th-cam.com/video/21kDyi-26zE/w-d-xo.html
Moje doswiadczenia z tym psalmem sa dokladnie odwrotne, poza jednym wersetem ktorego nie rozumiem.