Polsko-ukraiński węzeł gordyjski, czyli "Sen srebrny Salomei" Juliusza Słowackiego

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 27 ม.ค. 2025

ความคิดเห็น • 10

  • @grazynaprotasiewicz5538
    @grazynaprotasiewicz5538 ปีที่แล้ว +2

    Przeczytałam sobie dziś fragment "Snu srebrnego...".
    Nie wydaje mi się, żeby Semenko kochał Salomeę tylko dlatego, że ona jest Polką ( czyli interesownie). Właśnie, że po prostu jest zakochany po uszy, z to, że jest skurat "Laszką", to przeszkodą i nieszczescie: "Taj nie da z tą Laszką rady człowiek...".
    "OT za te jedną dziewczynę, gdyby słowo mile rzekła skoczywby jak czart do piekla".
    Gdzie tu kontekst postkolonialny? Ludzka miłość!
    Słowacki bardzo niepochlebnie przedstawia Leona, natomiast Sawa jest ukazany jako prawy rycerz. A to Ukrainiec. Semenko jest okrutny, ale jednocześnie to on dostrzega cynizm Leona względem Salomei.
    Widać, że Słowacki jest zafascynowany ukraińskością. I nas ta fascynacja zaraża :)
    Przepiękne dzieło!

  • @поліна-з4т
    @поліна-з4т ปีที่แล้ว

    Dziękuje bardzo za te wykłady.

  • @takemehome8945
    @takemehome8945 ปีที่แล้ว

    Dziękuję bardzo

  • @pil5
    @pil5 2 ปีที่แล้ว +4

    Ukraińska magnateria miała w większości pochodzenie ruskie. Ich przystępowanie do kultury polskiej było dobrowolne. Ze szlachty ruskiej pochodzili królowie (Wiśniowiecki, Sobieski), zasiadający na polskim tronie. Przyłączenie do Korony w roku 1569 województwa wołyńskiego, kijowskiego, bracławskiego i czernichowskiego było aprobowane przez elity ruskie. Także z tą kolonizacją, o której mówi Pan w co drugim zdaniu to tak trochę średnio prawdziwie...

    • @jankowalyk7301
      @jankowalyk7301 2 ปีที่แล้ว +1

      Latwiej bylo robic kariere bedac katolikiem i Polakiem . Dlatego ukrainska magnateria przechodzila z prawoslawia na rzymo-katolicyzm i sie asymilowala. Polskie panowanie w Ukrainie bylo kolonialne.

  • @lexistenceestailleurs
    @lexistenceestailleurs ปีที่แล้ว

    😍😍😍

  • @grazynaprotasiewicz5538
    @grazynaprotasiewicz5538 ปีที่แล้ว

    Bardzo dziękuję. Wykład był dla mnie ciekawy, choć nie podzielam spojrzenia "postkolonialnego". Siłą rzeczy, każde ponazywanie rzeczywistości "od a do z", szalenie ją spłaszcza.
    Co do "romansu miedzyetnicznego" - wydaje mi się, że to element ludzkiej psychiki - fascynacja tym, co inne kulturowo. Ot choćby Cezar i Kleopatra, Sulejman i Roksolana, Chopin i George Sand.
    Czy tożsamość ukraińska była "peryferyjna"? Ależ wydaje się, że wprost przeciwnie. Słowacki Bardzo świadomie osadza akcje swych dramatów już to na Wołynia, już to na Podolu ( Beniowski, Horsztyński, Ksiądz Marek). Słowacki był przedstawicielem " ukraińskiej szkoły romantycznej", choć był Polakiem. Właściwie dla niego żywioł ukraińskości jest czymś centralnym. Polskość, choć "wyzsza" cywilizacyjnie jawi się jako poboczna właśnie.
    Kto z nas ma korzenie kresowe, wie, jak to wszystko złożone.
    Dziękuję, mimo wszystko, za ciekawą analizę.

  • @andrzejkmicic8485
    @andrzejkmicic8485 ปีที่แล้ว +1

    Jakby ktoś mnie pytał, co to jest nadinterpretacja, to bym wysłał mu ten film. Przecież na końcu Księżniczka wyraźnie mówi, że Sawa to dla niej rycerz ukraiński, a dla szlachty pan Caliński. Wyraźnie przecież podkreśla, co dla niej jest w nim ważne. Ona cały czas walczy o swoją podmiotowość, jako dumna Ukrainka. Nie chce Polaka, ale nie chce też łączyć się z czernią. Wybiera coś trzeciego - Ukraińca, ale rycerza, który jest do zaakceptowania przez Polaków, co daje nadzieje na zgodę między narodami.

  • @patryvjamarek1444
    @patryvjamarek1444 2 ปีที่แล้ว

    Ciekawy wykład i na czasie

  • @tomaszb.523
    @tomaszb.523 ปีที่แล้ว

    „Ukraińska arkadia szybko przekształca się w ukraińskie Inferno.”