Wspaniały człowiek, z miłości do ojczyzny wszedł w otchłań piekła niemieckiego obozu zagłady Auschwitz i nie zatracił wiary w słuszność zadania którego się podjął i kontynuował swoją misję prawie przez trzy lata pomagając współwięźniom i wysyłając informację o obozie do zachodnich aliantów .Rotmistrz Witold Pilecki jest naszym największym skarbem narodowym ❤🇵🇱
Jeden z największych bohaterów, jakich Polska wydała. Więcej: jeden z bohaterów największych, jakich wydała ludzkość. Dzięki za propagowanie pamięci o NIM. Jego "Raport" przesłuchałem już kilka razy. Polecam bardzo.
@@andrzejwajak820 W lekcji można skorzystać z wbudowanego narzędzia powiększania czcionki. Jednak oczywiście każdy wybiera formę odpowiednią dla siebie. Dziękujemy za zainteresowanie naszymi materiałami edukacyjnymi.
Pomimo tego, że tak wiele wiemy o rotmistrzu to wciąż oglądamy, słuchamy i nigdy nie będziemy mieli dość, bo to wielki duchem i sercem człowiek.Kiedy tuż po wojnie wyruszył jak się później okazało w ostatnią podróż do ojczyzny , oczywiście z zadaniem do wykonania, generał Anders zapytał Pileckiego a raczej stwierdził fakt, że z takimi zasługami dla Polski jest tylko rotmistrzem, i padła odpowiedź jak na prawdziwego bohatera przystało , bo ja nie dla awansów panie generale.Nic dodać nic ująć to jest nie tylko skromność rotmistrza ,ale też cechą ludzi wielkich.My Polacy chcielibyśmy tylko godnie go pochować z wszystkimi honorami.
Anders wysłał wielu Polaków na śmierć. Odnośnie awansów wojskowych jest uwaga samego Pileckiego w jego Raporcie. Jak bardzo był karnym żołnierzem pokazuje to, że 2 lata i 7 miesięcy czekał na rozkaz wywołania powstania w obozie, przecież z tym zadaniem został wysłany na "ochotnika" do Auschwitzu.
Nurtuje mnie jedno pytanie, skąd rotmistrz Pilecki wiedział, że zostanie wywieziony akurat do Auschwitz? Przecież równie dobrze mógł zostać wywieziony do Dachau czy Mauthausen
@@auschwitzmemorial Tym bardziej,że nie wiedział tak naprawdę co go tam czeka, a to co zobaczył i przez co musiał przejść przerosło chyba jego najgorsze wyobrażenia o Auschwitz. Tym bardziej należy mu się wieczna chwała za to co zrobił.
A czy były jakieś różnice między łapankami na wywózkę do obozu a łapankami by rozstrzelać. Przecież naziole w Warszawie robili takie łapanki, w których po prostu rozstrzeliwano ludzi, bo w rajstopach jakiejś niemieckiej żonki puściło oczko. Zakładam, że w jakiś sposób wiedziano w konspiracji że ta łapanka to wywózka do obozu, ale tzw. igranie z ogniem to chyba miał we krwi, przecież musiał wiedzieć że powrót do Polski po tzw. zakończeniu wojny to pchanie się w łapy stalinowców = kolaborantów Hitlera.
Staramy się, aby w naszych podcastach ukazywać tematy dotyczące historii Auschwitz z dość szczegółowej perspektywy, bowiem zwykle mamy do czynienia z dość skomplikowanymi wydarzeniami.
Apropos Bartoszewskiego to jakim to on był profesorem, coooo?I jakim cudem został zwolniony z obozu ?Ponoć że względu na stan zdrowia, tylko z tego co wiadomo to jak się miało kiepski stan zdrowia to trafiało się do komory gazowej a nie było zwalnianym do domu.A poza tym to czym dokład zajmował się ten Bartoszewski bo jego historia w Oświęcimiu jest co najmniej nie jasna....
Z zachowanych dokumentów administracji niemieckiego obozu Auschwitz wynika, że zwolnieniami objęto ogółem prawie 1,6 tys. więźniów politycznych Polaków, ponad 200 Czechów i niewielu więźniów innych narodowości, m.in. Niemców i Holendrów. Z obozu zwolniono także około 9 tysięcy polskich tzw. więźniów wychowawczych (Erziehungshäftlinge): ok, 7,5 tys więźniów oraz do 1,2 tys więźniarek tej kategorii - których Niemcy osadzali w obozie na dwa lub trzy miesiące. Wbrew niekiedy wyrażanym opiniom nie zwalniano natomiast konfidentów - w nagrodę za składanie donosów. Najprawdopodobniej większość przypadków zwolnień więźniów należy wiązać ze staraniami członków ich rodzin, którzy za pomocą łapówek usiłowali wpłynąć na policjantów prowadzących śledztwo, aby wystawili w danej sprawie pozytywna opinię. Tak więc na przykład siostra reżysera teatralnego Leona Schillera sprzedała rodzinne klejnoty i za otrzymane pieniądze zdołała „wykupić” go z obozu. Innym sposobem było przekupienie lub ubłaganie pracodawcy skazanego, aby ten wstawił się za nim u niemieckich władz, podkreślając np. jego przydatność jako robotnika i fachowca. W przypadku Władysława Bartoszewskiego pomoc obiecał kolega jego matki z pracy, natomiast ojciec interweniował poprzez Polski Czerwony Krzyż. Z Auschwitz zwolniono na przykład dość liczną grupę oficerów Wojska Polskiego, w porozumieniu z którymi działał rotmistrz Witold Pilecki. Był wśród nich jeden z jego najbliższych współpracowników - ppłk. Władysław Surmacki, szef sztabu Tajnej Armii Polskiej oraz kpt. Ferdynand Trojnicki i Aleksander Wielopolski, za pośrednictwem którego Pilecki wysłał z obozu pierwszy raport opisujący warunki panujące w KL Auschwitz.
O, miło że można dodać komentarz. Dziękuję bardzo.
Bardzo lubię was słuchać.
Bardzo dziękujemy.
Dziekuje pieknie ❤ wolalabym aby takich tematow nigdy nie bylo niestety historia mowi nam inaczej, dzieki Wam pamiec o ofiarach pozostanie na zawsze
Pamięć o wszystkich ofiarach jest naszym obowiązkiem. Dziękujemy za komentarz oraz za to symboliczne wsparcie i refleksję.
Wspaniały człowiek, z miłości do ojczyzny wszedł w otchłań piekła niemieckiego obozu zagłady Auschwitz i nie zatracił wiary w słuszność zadania którego się podjął i kontynuował swoją misję prawie przez trzy lata pomagając współwięźniom i wysyłając informację o obozie do zachodnich aliantów .Rotmistrz Witold Pilecki jest naszym największym skarbem narodowym ❤🇵🇱
Dziękujemy za komentarz i za wspólną pamięć.
Jeden z największych bohaterów, jakich Polska wydała. Więcej: jeden z bohaterów największych, jakich wydała ludzkość. Dzięki za propagowanie pamięci o NIM. Jego "Raport" przesłuchałem już kilka razy. Polecam bardzo.
Polecamy także naszą lekcję internetową o ruchu oporu w niemieckim obozie Auschwitz: lekcja.auschwitz.org/pl_16_ruch_oporu/
@@auschwitzmemorial Dzięki. Mam kłopoty ze wzrokiem, więc przyznam się szczerze, że jedynie tekst tej lekcji przejrzałem.
@@andrzejwajak820 W lekcji można skorzystać z wbudowanego narzędzia powiększania czcionki. Jednak oczywiście każdy wybiera formę odpowiednią dla siebie. Dziękujemy za zainteresowanie naszymi materiałami edukacyjnymi.
@@auschwitzmemorial Wada wzroku jest dużo większa...
Im więcej słucham Raportu Pileckiego tym więcej mam pytań.
Pomimo tego, że tak wiele wiemy o rotmistrzu to wciąż oglądamy, słuchamy i nigdy nie będziemy mieli dość, bo to wielki duchem i sercem człowiek.Kiedy tuż po wojnie wyruszył jak się później okazało w ostatnią podróż do ojczyzny , oczywiście z zadaniem do wykonania, generał Anders zapytał Pileckiego a raczej stwierdził fakt, że z takimi zasługami dla Polski jest tylko rotmistrzem, i padła odpowiedź jak na prawdziwego bohatera przystało , bo ja nie dla awansów panie generale.Nic dodać nic ująć to jest nie tylko skromność rotmistrza ,ale też cechą ludzi wielkich.My Polacy chcielibyśmy tylko godnie go pochować z wszystkimi honorami.
Bardzo dziękujemy za refleksję oraz za wspólną pamięć.
Anders wysłał wielu Polaków na śmierć.
Odnośnie awansów wojskowych jest uwaga samego Pileckiego w jego Raporcie.
Jak bardzo był karnym żołnierzem pokazuje to, że 2 lata i 7 miesięcy czekał na rozkaz wywołania powstania w obozie, przecież z tym zadaniem został wysłany na "ochotnika" do Auschwitzu.
DZIĘKUJE.
wielki bohater z sercem i heroizmem w walce do końca❤
Dziękujemy za komentarz i za wspólną pamięć.
A nawet zostawię drugi komentarz! Uwielbiam wasz kanał. Pozdrawiam! 😁
Bardzo dziękujemy za miłe słowa oraz za to wsparcie. Te drobne interakcje pomagają naszym treściom docierać do szerszego grona odbiorców.
Nowy odcinek-melduję sie na miejscu!
🌻
Nurtuje mnie jedno pytanie, skąd rotmistrz Pilecki wiedział, że zostanie wywieziony akurat do Auschwitz? Przecież równie dobrze mógł zostać wywieziony do Dachau czy Mauthausen
Na tym właśnie polegało ryzyko jego misji. Nie wiedział.
@@auschwitzmemorial Tym bardziej,że nie wiedział tak naprawdę co go tam czeka, a to co zobaczył i przez co musiał przejść przerosło chyba jego najgorsze wyobrażenia o Auschwitz. Tym bardziej należy mu się wieczna chwała za to co zrobił.
Przeznaczenie
A czy były jakieś różnice między łapankami na wywózkę do obozu a łapankami by rozstrzelać. Przecież naziole w Warszawie robili takie łapanki, w których po prostu rozstrzeliwano ludzi, bo w rajstopach jakiejś niemieckiej żonki puściło oczko. Zakładam, że w jakiś sposób wiedziano w konspiracji że ta łapanka to wywózka do obozu, ale tzw. igranie z ogniem to chyba miał we krwi, przecież musiał wiedzieć że powrót do Polski po tzw. zakończeniu wojny to pchanie się w łapy stalinowców = kolaborantów Hitlera.
sporo szczegolow
Staramy się, aby w naszych podcastach ukazywać tematy dotyczące historii Auschwitz z dość szczegółowej perspektywy, bowiem zwykle mamy do czynienia z dość skomplikowanymi wydarzeniami.
Apropos Bartoszewskiego to jakim to on był profesorem, coooo?I jakim cudem został zwolniony z obozu ?Ponoć że względu na stan zdrowia, tylko z tego co wiadomo to jak się miało kiepski stan zdrowia to trafiało się do komory gazowej a nie było zwalnianym do domu.A poza tym to czym dokład zajmował się ten Bartoszewski bo jego historia w Oświęcimiu jest co najmniej nie jasna....
Z zachowanych dokumentów administracji niemieckiego obozu Auschwitz wynika, że zwolnieniami objęto ogółem prawie 1,6 tys. więźniów politycznych Polaków, ponad 200 Czechów i niewielu więźniów innych narodowości, m.in. Niemców i Holendrów. Z obozu zwolniono także około 9 tysięcy polskich tzw. więźniów wychowawczych (Erziehungshäftlinge): ok, 7,5 tys więźniów oraz do 1,2 tys więźniarek tej kategorii - których Niemcy osadzali w obozie na dwa lub trzy miesiące.
Wbrew niekiedy wyrażanym opiniom nie zwalniano natomiast konfidentów - w nagrodę za składanie donosów. Najprawdopodobniej większość przypadków zwolnień więźniów należy wiązać ze staraniami członków ich rodzin, którzy za pomocą łapówek usiłowali wpłynąć na policjantów prowadzących śledztwo, aby wystawili w danej sprawie pozytywna opinię. Tak więc na przykład siostra reżysera teatralnego Leona Schillera sprzedała rodzinne klejnoty i za otrzymane pieniądze zdołała „wykupić” go z obozu. Innym sposobem było przekupienie lub ubłaganie pracodawcy skazanego, aby ten wstawił się za nim u niemieckich władz, podkreślając np. jego przydatność jako robotnika i fachowca. W przypadku Władysława Bartoszewskiego pomoc obiecał kolega jego matki z pracy, natomiast ojciec interweniował poprzez Polski Czerwony Krzyż.
Z Auschwitz zwolniono na przykład dość liczną grupę oficerów Wojska Polskiego, w porozumieniu z którymi działał rotmistrz Witold Pilecki. Był wśród nich jeden z jego najbliższych współpracowników - ppłk. Władysław Surmacki, szef sztabu Tajnej Armii Polskiej oraz kpt. Ferdynand Trojnicki i Aleksander Wielopolski, za pośrednictwem którego Pilecki wysłał z obozu pierwszy raport opisujący warunki panujące w KL Auschwitz.