Wygrała Pani życie swoim uporem, determinacją i wiarą w lepsze. Ta historia jest wzruszająca i nadaj się na film, wspaniale się tego słuchało. Moja mam miała również okazje wyjechać tam gdzie Pani. Jej przyjaciel przekonywał żeby to zrobiła, bo wiedział o tym że niedługo wejdzie w Polsce stan wojenny i nic już nie będzie można zrobić. Załatwił on dla siebie i mojej mamy wszystkie dokumenty, najpierw mieli wyjechać do obozu w Austrii a stamtąd polecieć do Melbourne Niestety moja mama w ostatniej chwili zrezygnowała, stwierdziła że nie jest w stanie zostawić rodziców i zdecydować się na tak daleką podróż. Niedługo potem wszedł stan wojenny, moja mam ledwo wiązała koniec z końcem, zresztą z czasem nie było jej wcale lepiej. Jej przyjaciel przez długie lata wysyłał jej kartki z Australii, powodziło i powodzi mu się świetnie, jest bardzo szczęśliwym człowiekiem. A ona do dziś żałuje że wtedy nie wyjechała. Pani gratuluję odwagi, bo Wasza droga do wolności była niesamowita i heroiczna.
Haniu, z Twojego życia, całej ucieczki mogliby film nakręcić. Coś strasznego i wspaniałego jednocześnie. Cieszę się, że się Wam udało, ten otwarty szlaban..to coś więcej niż tylko fart.
Jesteście Państwo NIESAMOWICI !!!! Widać takie było Wasze przeznaczenie, dlatego udało się Wam to co było niemożliwe. Ja jestem młodą 24 letnią kobietą, sama zastanawiam się od jakiegoś czasu nad wyjazdem do Australii, mimo że teraz czasy są inne to i tak jest jakiś strach przed tym co mogło by nas tam spotkać i jak ułoży się życie. Przede wszystkim czy damy sobie radę. Sam lot, tak długi, jest już wyzwaniem, zwłaszcza gdy ktoś boi się latać. Wasza historia jest niewiarygodna, bardzo wzruszająca. Bardzo się cieszę, że znalazłam Pani kanał.
Jeszcze raz dziekuje wszystkim za przemile komentarze i slowa. Nie spodziewalam sie, ze tak wielu ludzi bedzie to interesowac. Wiem ze jest takich jak my wielu, co uciekalo w tych okrutnych czasach. Wielu zginelo, nie moze nam opowiedziec dzis swojej historii. My mielismy szczescie, mysle ze tez dlatego ze bylismy razem, wszyscy! Potem w obozie poznalam rodzine co szla przez ten tunel, ktorego szukalismy. Przejscie bylo nie lada wyczynem, w ciemnosciech przylepionym do sciany! Pozdrawiam Hania
Kochana Haniu, gdziekolwiek jesteś, kolejny raz dziękuję Tobie za to świadectwo Waszego wyjazdu z kraju. Każdorazowo gdy tego słucham przeżywam te Wasze "przygody" na nowo. Byłaś i na zawsze pozostaniesz wspaniałą, ciepłą, dobrą, mądrą i piękną kobietą. Tyle czasu już minęło od Twojego odejścia, a dla mnie jesteś nadal żywa i obecna w Twoim kąciku......
Niesamowita historia. Wzbudziła we mnie wiele emocji i nie mogłam powstrzymać się od płaczu. Podziwiam Cię za tak wielką determinację, tak ogromne poświęcenie, przede wszystkim dla dobra dzieci. Posiadasz naprawdę niezwykłe i cenne cechy, które w dzisiejszych czasach tak rzadko się spotyka. Z tych emocji nie wiem co napisać, po prostu jesteś dowodem na to, że wszystko jest możliwe. Cieszę się, że odważyłaś się publicznie o tym mówić. Pozdrawiam ;)
Z tych wspomniem był by wspaniały dokumentalny film dla potomnych.Wyrazy szacunku dla całej rodziny.Jestem absolutnie poruszona i pod wielkim wrażeniem.
Haniu ty już jesteś po drugiej stronie jesteś dla mnie inspiracją w dojściu do celu też jestem na emigracji też nie zawsze jest łatwo start był ogromnie ciężki ..ty miałaś wsparcie w mężu ja zostałam sama z dzieckiem w obcym kraju bez języka i musiałam sobie poradzić ..oglądam te filmy z wielkim zaciekawieniem te filmy dodają mi otuchy w trudne dni Haniu byłaś wspaniała osoba ta ciepła zaradna inteligentna kobieta szkoda że już z nami nie jesteś tu na ziemi spoczywaj w pokoju
Obejrzałem wszystkie części, to jest gotowy scenariusz na film o polskich losach. Jeszcze będę oglądał następne filmy z opowieścią pani Hani, co było dalej, bo jest to bardzo ciekawa opowieść. Ja w stanie wojennym miałem 16 lat, gdybym był starszy, lub miał jakąś możliwość też bym wyjechał z tego kraju. Niestety po tych ponad dwudziestu laty od kiedy mamy w Polsce "wolność"(lub raczej nie jesteśmy zależni od ZSRR) jest tylko bardziej kolorowo niż było w komunie ale życie jest nadal ciężkie, nie można się niczego normalnie dorobić. Trzeba być politykiem, lub złodziejem lub oszustem, bo ci taką szanse mają krzywdząc innych. Nikt się nie spodziewał kiedy komuna się kończyła w Polsce, że Europa do której tak bardzo chcieliśmy przynależeć zmieni się w lewackie gniazdo, gdzie socjaliści zdominują całkowicie Zachód i znów będą chcieli rządzić nami komisarze nie ludowi ale europejscy Niestety mentalność ludzi tu żyjących mający wpływ na życie innych jest nadal taki sam jak w PRL-u. Ciesze się, że się Państwu udało, bo tu w kraju nigdy byście nie doszli do niczego. Pozdrawiam i proszę na podstawie tej opowieści napisać książkę, może kiedyś ktoś zrobi film o takich losach ludzi jak pani rodzina. Mam 53 lata i byłem zawsze uczciwy więc się niczego nie dochrapałem a i w tym wieku nie mam już szans aby zaczynać nowe życie gdziekolwiek na obczyźnie. Pozdrawiam Mariusz
Panie Mateuszu jak ja Pana rozumiem...zgadzam sie z Panem...i smutno mi w tym naszym kraju...uczciwie nie dorobi sie nikt..a ja tylko praca..praca..praca....szarosc dnia ..
Mariusz,napisaleś fajny komentarz .Twoje racje, były nadzieje a tu z deszczu ZSRR pod rynne w UE wpadliśmy jak worek śmieci i to zniszczenie przemysłu ,by Zachód miał tanich robotników dla siebie i te 25% bezrobocia przez dwie dekady..
Obejrzałam z zapartym tchem. Słuchanie tej historii było dla mnie lepszą lekcją niż połowa liceum. Jest Pani niezwykłą osobą i cudownym charakterem i ciepło, jakie wyczuwa się w Pani słowach i filmach sprawia, że nie mogłam się oderwać.
Dawno nie słyszałem nic bardziej inspirującego, motywującego z dreszczykiem emocji co będzie dalej.... :) Gratuluję odwagi samozaparcia i życzę wszystkiego co najlepsze!
Opowiadanie Pani Hani - kobiety - przesycone emocjami - niesamowite. Nie da rady nie wyobrazic siebie w takiej sytuacji. Mam 29 lat i czasem wydaje mi sie ze duzo przeszedlem ale gdy slucham tej opowiesci az sie poce i nogi mi drza. Szok. Ogromnie dziekuje za ten vlog i te opowiesci!! Dodaja sily!!
Haniu nasza historia imigracyjna w porownaniu z Wasza, to jak przeprowadzka do bloku obok. Ogrome uznanie za odwage i determinacje. Pozdrawiamy z Kanady 😄
chyle czola naprawde najnizej jak mozna bo to o czym Pani opowiedziala jest niesamowite i dalo mi sile by nie poddawac sie w walce o siebie i swoje zycie niezwykle Pania podziwiam i dziekuje za ta cenna lekcje i wiare Ilona
Tez przeszedłem te sama droge, Jugoslawia -Austria. Ja latem 1981, przed stanem wojennym. Obóz w Traikskirchen tez pamietam. Wysokie budynki , to byly koszary kiedys.:)) kwarantanna na 3 pietrze pamietna :)) dzis patrze na to troche inaczej. Potem był jeszcze obóz w Goetzendorfie an der Leitha. Pare lat temu mialem okazję byc w Austrii , mialem torche czasu to pojechalem zobaczyc te miejsca. Wspomnieni a i łzy w oczach, gdyz to byly moje lata młodości. Moje losy potoczyły sie inaczej, zostałem w Europie (Niemcy ) potem dalej. Ale bardzo interesująco było wysłuchać Pani historie. Wróciły wspomnienia , od których jednak starałem sie bardzo zdystansowac. Jakby nie patrzac ryzykowalismy badzo duzo. Ale warto było ! Zycze Pani i rodzinie , wszystkiego najlepszego w dalszym zyciu ! Irek
ericStettin Mam 24 lata i gdy slucham historie Pani Hani,Pana w tym komentarzu i wielu innych...boze. Polska to kraj zapomniany przez boga. Gratuluje uporowi ,z jakim pan rowniez zmierzyl sie z tym agenturalnym molochem,zwanym panstwami socjalistycznymi. Ja rowniez zamierzam opuscic ten kraj - juz nie ze wzgledu na niemoznosc egzystencji w nim,bo egzystowac sie da - ale jesli ktos mysli o Życiu,to juz owiele ciezej. Czy moglby mi Pan polecic do jakiego landu pojechac,jakie kursy zrobic,zeby na miejscu moc sie osiedlic i wiesc zycie w normalnym,wolnym od rosjan ,kraju ? Bylbym bardzo wdzieczny,jako ze musze szybko podjac decyzje . Pozdrawiam z Gdanska
Pani Haniu opowiedziała nam Pani trudną, prawdziwą i bardzo wzruszającą historie Waszej rodziny.Za te wszystkie cierpienia należy się Wam takie spokojne, stateczne z poczuciem bezpieczeństwa i stabilności życie w ciepłej i wolno żyjącej Australii. Odpoczywajcie tam i radujcie się tymi dobrodziejstwami. Pozdrawiam.
13:33 - 13:53 o rany, ale emocje. przeszły mnie tak ogromne ciarki jak rzadko kiedy... popieram opinię, że z tej historii powinna powstać książka albo film. przerażające, smutne i... piękne na końcu
Pani Haniu, obejrzałam Pani filmy i opowieści,wspaniałe, prawdziwe, intensywne. Stoczyliście prawdziwe batalie aby wygrać nowe życie... Osobiście pamietam czasy komuny, kartki, kolejki, stan wojenny. Ja wyjechałam z kraju mając 22 lata w 1995 roku. Mieszkałam w Szwajcarii, potem we Francji 12 lat. Kilka lat temu wróciłam do Polski, przystosowanie sie na nowo było koszmarem... tęsknie czasem za łatwiejszym, kolorowszym życiem jakie było za granicą. Obecnie znów gdzieś mnie ciągnie, moja dusza wyrywa się znowu za horyzont... Szczególnie teraz gdy po 4 latach pracy w dużej państwowej firmie podziękowano mi w sposób ohydny! Ot, Polska cudowna. Serdecznie pozdrawiam i bardzo potrzebne są czasem takie filmiki, które tylko budują wiarę i dodają odwagi! Dziękuję.
Haniu raz jeszcze dziękuje że miałaś odwagę tę historię opowiedzieć :). Urodziłam się w 80 roku i nie pamiętam tamtych czasów i nie rozumię pewnie wszystkiego. Ale heroizm Was i to co zrobiliście dla swoich dzieci. Mam synka 2 letniego i jak słucham tej opowieści to podziwiam Was za odwagę... i myślę że każdy czas ma swe trudności tylko trzeba znaleźć ta odwagę i determinację jaką Wy mieliście. Dzięki twojej historii teraz rozumiem jak to kiedyś było trudno wyjechać i wogóle jak to było...
Jasny gwint, pierwszy raz uslyszalem taka historie. Niesamowite jak polityka byla okrutna dla polakow. A samo przedostanie sie do obozu dla uchodzcow niezla udreka i ten strach. Sluchajac to opowiesc bylem w szoku.
Niemożliwe, siedzę tu i się popłakałem bez kontroli, co mi się rzadko zdarza. Mam 23 lata...kończę studia... i staram sie tylko zapamiętać i nauczyć wszystkich wartości jakie zostały tu zaprezentowane. Gratuluję Pani siły i cieszę sie, ze wszystko się tak dobrze ułożyło.
Wspaniale Pani opowiada, łzy mi lecą strumieniami. Cudownie, że się udało i że jesteście Państwo szczęśliwi. Niesamowita historia. Wszystkiego dobrego :)
Ja sie urodzilam 76 roku. Rowniez nie wyrzucam jedzenia. Zawsze planuje. Pani Haniu, poplakalam sie ogladajac 4-ry czesci historii, zwlaszcza trzecia. Rozumiem was zupelnie. wiele przeszliscie, ale wiara, upor i sila woli i ducha oraz szczescie i moze przeznaczenie wam sprzyjalo. Z tym przejsciem granicznym w czasie deszczu gdy wszyscy trabili klaksonami samochodow, to chyba Bog sprawil. Wspaniale ze dzielicie sie swoimi przezyciami, gdyz wiele ludzi nie chce mowic na temat tych czasow.Dziekuje.
Haniu kochana , Ciebie juz nie ma a ja tu siedze i slucham wszystkiego i mam wrazenie ze opowiadasz moje zycie ....Jestem pewna , ze jestes w miejscu gdzie cala Twoja dobroc i milosc do ludzi , jest nagrodzona ! Jakze dziekuje za Twoj kanal , za wszystko co do mnie, do nas , mowilas .....
Sluchalm tej histori 2 razy , jest bardzo przejmujaca ale i piekna . Plakalam jak dziecko za kazdym razem echhh historia pod film , niech mlodzi ludzie wiedza jakie byly czasy i jak trudno ludzom sie zylo .Wielu nie zdaje sobie sprawy jakie wowczas bylo ryzyko . Ja jak opowiadam moim dzieciom o komunie , ze nic w sklepach nie bylo itd ( co pamietam z dziecinstwa) to patrza na mnie jak na UFO ... Wiecej takich histori aby mlode pokolenie docenilo to co ma teraz . Pozdrawiam
Pani Ewa....nie moge nie plakac..to co uslyszalam...serce mi bije ......Pani Ewooooo......z serca dziekuje ...za podzielenie sie ta historia..Wasza historia..bede dalej Was sluchac i ogladac..dopiero dzisiaj Was odkrylam na you tubie...sciskam mocno mocno...i przesylam najgoretsze pozdrowienia w Warszawy..tez bylam cudzoziemka...
dzień dobry PANI HANIU pięknie PANI to opowiedziała ja tak miałem podobnie tylko w tych nowych i głupich czasach BARDZO POZDRAWIAMY RAZEM Z ŻONKĄ❤❤❤🖐🖐🖐🖐
oglądam Panią wysłuchuje całą historie łzy ciekną po policzku jestem polką całe życie mieszkam w Polsce kocham swój kraj i cały czas mam nadzieje że będzie lepiej .... Jest Pani na prawdę wielką kobieta a z odwagą to bije Pani nawet samego Herkulesa serdecznie pozdrawiam
niewiarygodne, pięknie Pani opowiada, gdy słuchałam tej historii widziałam wszystko w głowie, jak by ktoś wyreżyserował tą historię i nagrał film, albo napisał książkę to byłby bestseller. Jest pani dla mnie wzorem do naśladowania ja osobiście mam tylko 19 lat więc czasy komuny znam tylko z opowieści na szczęście urodziłam się chyba w tej lepszej polsce (tak myśle), ale tyle odwagi co pani ma to tylko brać z pani przykład. Aż niewiarygodne ile ma pani siły i chęci do działania. A i trzymam za panią kciuki co chodzi o walkę z chorobą. (ale rak to nie jest choroba :)) POZDRAWIAM
Pani Haniu, obejrzałam właśnie z mamą wszystkie 4 czesci, spłakałyśy się niesamowicie, dzięki waszemu uporowi i determinacji zdobyliście to o czym marzyliscie. Wielu by sie poddało i pewnie wróciło do Polski napotykając tyle przeszkód. Bardzo Pani dziękuje, bo takie filmy bardzo motywują i pokazują, że tak naprawdę najtrudniejsze granice stawiamy sobie sami. Pozdrawiam Panią gorąco!
Wysłuchałem całej historii, mną to wstrząsnęło. Trudno opisać jak wiele dała mi Pani opowieść, o ile mnie wzbogaciła i dała otuchy w życiu.Ogromnie cieszę się, że nagrała to Pani Haniu, jest to wielka ODWAGA i MĄDROŚĆ. Pozdrawiam serdecznie Panią Pani Haniu i całą rodzinę!!! :-)))
Witaj Haniu imienniczko. Urzekła mnie i bardzo wzruszyło twoja historia. To przerażające ile musieliście przeżyć i wycierpieć w dążeniu do lepszego świata. Bardzo się ciesze, ze wam się udało. Pięknie opowiadasz, piękną polszczyzną. Twój kanał to naprawdę perełka wśród tego zalewu, będę go polecała. Dodam, że jestem niewiele młodsza od ciebie i nie miałam na szczęście tylu przykrych wspomnień z komuny. Pozdrawiam serdecznie
Pani Haniu, jestem zauroczona panią i wspaniałymi filmami, które oglądam z zaciekawieniem wymalowanym na twarzy, ta historia mną bardzo wstrząsnęła i uderzyła mocno w moje serce, pół tych wyznań z Pani życia przepłakałam i jestem pełna podziwu takiej wielkiej determinacji, pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka!
Haniu, rozplakalam sie. Jestes wielka. Dziekuje za to nagranie, dajesz mi sily, zeby dzialac. Serdeczne pozdrowienia jeszcze z Polski, ale mam nadzieje, ze juz niedlugo.
Pani Haniu mam 22 lata i jest dla mnie Pani wzorem. Wraz z dziewczyną wysłuchaliśmy Pani historii i powiem tak : Szacun dla Pani !! Zainspirowała mnie Pani. Dziękuje
Pani Haniu tak pieknie pani opowiada, ze z tego moze byc piekny dokument dla tych co tak bardzo tesknia za KOMUNA. Ja pamietam, jak staralam sie o paszport w 1983r i nie dostalam go, bo moj brat byl palaczem w dzielnicy wojskowej.(Podobnie mogl nam przekazac jakies tajne wiadomosci) Pamietam rownierz sklepy ekskluzywne " PEWEKS" gdzie kupowali czerwoni lub marynarze. Sprzedawczynie bardzo niemile i wyniosle dla zwyklego klienta. Pozdrawiam
Pani Haniu, Wysluchalem tej histori z lzami w oczach. Pieknie Pani opowiada ! Niepojetym jest dla mnie ile musieliscie miec wiary i uporu aby osiagnac to co macie. Sam czesto chcialbym miec tyle sily. Pozdrawiam !
Pani Haniu, obejrzałem dzisiaj wszystkie odcinki tej niesamowitej historii i dziękuję za to. Jestem rocznikiem 93 więc to wszystko jest dla mnie trudne do wyobrażenia ale jeszcze trudniejsze musiały być przeżycia Pani rodziny. Gratuluję.
Haniu, jesteś niesamowitą osobą! Twoja historia aż zmroziła mi krew w żyłach, ale jednocześnie dodała mi również odwagi! Uwielbiamy Twoje filmiki i oby tak dalej!
niesamowita historia! wysłuchałam z zapartym tchem! gdyby napisać książkę na podstawie tej opowieści, była by bestsellerem! To się dopiero nazywa dążenie do celu i odwaga! brawo, brawo i jeszcze raz brawo! i dziękuję za podzielenie się tą historią z nami!
Wysłuchałem całej historii. Jednym słowem - piękna i nieprawdopodobna. Mam 17 lat, ale gdyby postawiono mnie w takich sytuacjach w jakich pani była, czy pani mąż, chyba bym nie wytrzymał psychicznie. Gratuluje wytrwałości i tej upartości dążenia do celu :)
Dziekuje Pani Haniu, za Pani szczerość i ciepło i za nadzieje, że można wygrać tylko trzeba walczyć. Musi Pani spisać swoja opowieść bo w Polsce młodzi ludzie nie wiedzą jak to wszystko wyglądało.
Haniu, wiem że już umarłaś! Słuchając twoich dawnych nagrań ciągle przeżywam wszystko na nowo. Janusz, mam nadzieję, że znalazłeś jakąś altwernatywę i radzisz sobie dalej. Mam nadzieję, że nie pijesz! (nasze polskie rozwiązanie problemów)! Zakotwiczyłeś się z Hanią w Australią i teraz też sobie radzisz :)
bardzo wartosciowy film, warty obejrzenia i wysluchania. podziekowanie dla Pani za podzielenie sie czescia swego zyciorysu. ja tez juz nie w Poloni od 10 lat, tam, Pani Haniu, niewiele sie zmienilo. zycie nadal jest na kartki. powodzenia zycze i czekam na nastepne filmy.
Wspaniała relacja z minionych czasów. Chciałbym usłyszeć relację Janusza z tamtego okresu-jak on to widział. Obawiam się ,że jeszcze Janusz nie jest na to gotowy. Gratuluję odwagi Haniu! Mało jest ludzi potrafiących przekazać empatię, tak jak ty. Czekam na więcej! Pozdrawiam M.W.
Wygrała Pani życie swoim uporem, determinacją i wiarą w lepsze. Ta historia jest wzruszająca i nadaj się na film, wspaniale się tego słuchało.
Moja mam miała również okazje wyjechać tam gdzie Pani.
Jej przyjaciel przekonywał żeby to zrobiła, bo wiedział o tym że niedługo wejdzie w Polsce stan wojenny i nic już nie będzie można zrobić.
Załatwił on dla siebie i mojej mamy wszystkie dokumenty, najpierw mieli wyjechać do obozu w Austrii a stamtąd polecieć do Melbourne
Niestety moja mama w ostatniej chwili zrezygnowała, stwierdziła że nie jest w stanie zostawić rodziców i zdecydować się na tak daleką podróż.
Niedługo potem wszedł stan wojenny, moja mam ledwo wiązała koniec z końcem, zresztą z czasem nie było jej wcale lepiej.
Jej przyjaciel przez długie lata wysyłał jej kartki z Australii, powodziło i powodzi mu się świetnie, jest bardzo szczęśliwym człowiekiem.
A ona do dziś żałuje że wtedy nie wyjechała.
Pani gratuluję odwagi, bo Wasza droga do wolności była niesamowita i heroiczna.
Haniu, z Twojego życia, całej ucieczki mogliby film nakręcić. Coś strasznego i wspaniałego jednocześnie. Cieszę się, że się Wam udało, ten otwarty szlaban..to coś więcej niż tylko fart.
Chciałam jakoś skomentować, ale chyba nie umiem. Jest Pani po prostu niezwykła!
Ja tobie pomogę Anastazjo .Już niema i nie będzie takich kobiet .
Wypilismy wszystkie cztery historie duszkiem. Niesamowite! Dziekujemy. Pozdrawiamy T&W
Podziwiam ! Smutno mi , że tyle Państwo przeżyli ale z drugiej strony wiem że Bóg czuwał nad wami :-))
Pani Haniu Państwa losy nadają się do nakrecenia świetnego filmu. Ta historia jest niesamowita
Pięknie Pani to opowiada;) łzy same płyną;(
Niesamowita opowieść.
Jestem pełen podziwu, pozdrawiam
Wielki szacunek szanowna Pani Haniu dla Was
Aż się łzy do oczu cisną, po wysłuchaniu tej historii... Niesamowita.
Jesteście Państwo NIESAMOWICI !!!! Widać takie było Wasze przeznaczenie, dlatego udało się Wam to co było niemożliwe. Ja jestem młodą 24 letnią kobietą, sama zastanawiam się od jakiegoś czasu nad wyjazdem do Australii, mimo że teraz czasy są inne to i tak jest jakiś strach przed tym co mogło by nas tam spotkać i jak ułoży się życie. Przede wszystkim czy damy sobie radę. Sam lot, tak długi, jest już wyzwaniem, zwłaszcza gdy ktoś boi się latać. Wasza historia jest niewiarygodna, bardzo wzruszająca. Bardzo się cieszę, że znalazłam Pani kanał.
Przepiękna historia, wieeeeeeelki szacunek :) Pozdrawiam!
Jeszcze raz dziekuje wszystkim za przemile komentarze i slowa. Nie spodziewalam sie, ze tak wielu ludzi bedzie to interesowac. Wiem ze jest takich jak my wielu, co uciekalo w tych okrutnych czasach. Wielu zginelo, nie moze nam opowiedziec dzis swojej historii. My mielismy szczescie, mysle ze tez dlatego ze bylismy razem, wszyscy! Potem w obozie poznalam rodzine co szla przez ten tunel, ktorego szukalismy. Przejscie bylo nie lada wyczynem, w ciemnosciech przylepionym do sciany! Pozdrawiam Hania
Kochana Haniu, gdziekolwiek jesteś, kolejny raz dziękuję Tobie za to świadectwo Waszego wyjazdu z kraju. Każdorazowo gdy tego słucham przeżywam te Wasze "przygody" na nowo. Byłaś i na zawsze pozostaniesz wspaniałą, ciepłą, dobrą, mądrą i piękną kobietą. Tyle czasu już minęło od Twojego odejścia, a dla mnie jesteś nadal żywa i obecna w Twoim kąciku......
Pani Hania jest już w niebie, zostały nam Jej filmiki i pamięć o wspaniałym człowieku jakim była na tym padole ziemskim❤
Pani Haniu, to bardzo inspirujacy film.Dziekuje za to, ze dodaje nam Pani odwagi
jest Pani wspaniałą ciepłą osobą......historia jest niesamowita...powinien powstać na jej podstawie film!
Niesamowita historia. Wzbudziła we mnie wiele emocji i nie mogłam powstrzymać się od płaczu. Podziwiam Cię za tak wielką determinację, tak ogromne poświęcenie, przede wszystkim dla dobra dzieci. Posiadasz naprawdę niezwykłe i cenne cechy, które w dzisiejszych czasach tak rzadko się spotyka. Z tych emocji nie wiem co napisać, po prostu jesteś dowodem na to, że wszystko jest możliwe. Cieszę się, że odważyłaś się publicznie o tym mówić. Pozdrawiam ;)
Niesamowicie wzruszająca historia, podziwiam Pani odwagę:)
Jest Pani wspaniała .Podziwiam Pania za wytrwałość i walke
Wielki szacunek za tak ogromną odwagę dla Pani i reszty rodziny. Historia niesamowita.
Z tych wspomniem był by wspaniały dokumentalny film dla potomnych.Wyrazy szacunku dla całej rodziny.Jestem absolutnie poruszona i pod wielkim wrażeniem.
Haniu ty już jesteś po drugiej stronie jesteś dla mnie inspiracją w dojściu do celu też jestem na emigracji też nie zawsze jest łatwo start był ogromnie ciężki ..ty miałaś wsparcie w mężu ja zostałam sama z dzieckiem w obcym kraju bez języka i musiałam sobie poradzić ..oglądam te filmy z wielkim zaciekawieniem te filmy dodają mi otuchy w trudne dni Haniu byłaś wspaniała osoba ta ciepła zaradna inteligentna kobieta szkoda że już z nami nie jesteś tu na ziemi spoczywaj w pokoju
Obejrzałem wszystkie części, to jest gotowy scenariusz na film o polskich losach. Jeszcze będę oglądał następne filmy z opowieścią pani Hani, co było dalej, bo jest to bardzo ciekawa opowieść. Ja w stanie wojennym miałem 16 lat, gdybym był starszy, lub miał jakąś możliwość też bym wyjechał z tego kraju. Niestety po tych ponad dwudziestu laty od kiedy mamy w Polsce "wolność"(lub raczej nie jesteśmy zależni od ZSRR) jest tylko bardziej kolorowo niż było w komunie ale życie jest nadal ciężkie, nie można się niczego normalnie dorobić. Trzeba być politykiem, lub złodziejem lub oszustem, bo ci taką szanse mają krzywdząc innych. Nikt się nie spodziewał kiedy komuna się kończyła w Polsce, że Europa do której tak bardzo chcieliśmy przynależeć zmieni się w lewackie gniazdo, gdzie socjaliści zdominują całkowicie Zachód i znów będą chcieli rządzić nami komisarze nie ludowi ale europejscy Niestety mentalność ludzi tu żyjących mający wpływ na życie innych jest nadal taki sam jak w PRL-u. Ciesze się, że się Państwu udało, bo tu w kraju nigdy byście nie doszli do niczego. Pozdrawiam i proszę na podstawie tej opowieści napisać książkę, może kiedyś ktoś zrobi film o takich losach ludzi jak pani rodzina. Mam 53 lata i byłem zawsze uczciwy więc się niczego nie dochrapałem a i w tym wieku nie mam już szans aby zaczynać nowe życie gdziekolwiek na obczyźnie.
Pozdrawiam
Mariusz
Panie Mateuszu jak ja Pana rozumiem...zgadzam sie z Panem...i smutno mi w tym naszym kraju...uczciwie nie dorobi sie nikt..a ja tylko praca..praca..praca....szarosc dnia ..
Mariusz,napisaleś fajny komentarz .Twoje racje, były nadzieje a tu z deszczu ZSRR pod rynne w UE wpadliśmy jak worek śmieci i to zniszczenie przemysłu ,by Zachód miał tanich robotników dla siebie i te 25% bezrobocia przez dwie dekady..
Haniu, Haniu ty jesteś po prostu Wielka Hania! Gratulacje za otwarcie i przekazana historie ;)
Nieprawdopodobna historia!
Do odważnych świat należy!
Obejrzałam z zapartym tchem. Słuchanie tej historii było dla mnie lepszą lekcją niż połowa liceum. Jest Pani niezwykłą osobą i cudownym charakterem i ciepło, jakie wyczuwa się w Pani słowach i filmach sprawia, że nie mogłam się oderwać.
Dawno nie słyszałem nic bardziej inspirującego, motywującego z dreszczykiem emocji co będzie dalej.... :)
Gratuluję odwagi samozaparcia i życzę wszystkiego co najlepsze!
Opowiadanie Pani Hani - kobiety - przesycone emocjami - niesamowite. Nie da rady nie wyobrazic siebie w takiej sytuacji. Mam 29 lat i czasem wydaje mi sie ze duzo przeszedlem ale gdy slucham tej opowiesci az sie poce i nogi mi drza. Szok. Ogromnie dziekuje za ten vlog i te opowiesci!! Dodaja sily!!
Haniu popłynęły mi łzy z twojego opowiadania, wzruszyłam się bardzo. Tezponiewieralam się po świecie. Bardzo wspulczuwam.
@@grazynawarda1620 Grażynko, Pani Hania już nie zyje😢Zostały za to z nami Jej cudowne filmy i wspomnienia w naszych sercach ❤️
Niesamowita histotia. Mimo, że cały czas w Polsce wiele nie wszystko jest idealne dziękuje Bogu, że urodziłem się po 89 roku.
Hania, jesteś niesamowita! Pikękna i wzruszająca historia. Dziękuje za podzielenie sie nią :)
Haniu nasza historia imigracyjna w porownaniu z Wasza, to jak przeprowadzka do bloku obok. Ogrome uznanie za odwage i determinacje. Pozdrawiamy z Kanady 😄
Jestem pod wrażeniem Waszej odwagi i determinacji. Jesteś inspiracją Haniu!
chyle czola naprawde najnizej jak mozna bo to o czym Pani opowiedziala jest niesamowite i dalo mi sile by nie poddawac sie w walce o siebie i swoje zycie niezwykle Pania podziwiam i dziekuje za ta cenna lekcje i wiare Ilona
Niesamowita historia! Gratuluje wytrwałości!!!!!!!!!!
Piekne słowa .Podziwiam za wielka odwagę!!!
Tez przeszedłem te sama droge, Jugoslawia -Austria. Ja latem 1981, przed stanem wojennym. Obóz w Traikskirchen tez pamietam. Wysokie budynki , to byly koszary kiedys.:)) kwarantanna na 3 pietrze pamietna :)) dzis patrze na to troche inaczej. Potem był jeszcze obóz w Goetzendorfie an der Leitha. Pare lat temu mialem okazję byc w Austrii , mialem torche czasu to pojechalem zobaczyc te miejsca. Wspomnieni a i łzy w oczach, gdyz to byly moje lata młodości. Moje losy potoczyły sie inaczej, zostałem w Europie (Niemcy ) potem dalej. Ale bardzo interesująco było wysłuchać Pani historie. Wróciły wspomnienia , od których jednak starałem sie bardzo zdystansowac. Jakby nie patrzac ryzykowalismy badzo duzo. Ale warto było ! Zycze Pani i rodzinie , wszystkiego najlepszego w dalszym zyciu !
Irek
ericStettin Mam 24 lata i gdy slucham historie Pani Hani,Pana w tym komentarzu i wielu innych...boze. Polska to kraj zapomniany przez boga. Gratuluje uporowi ,z jakim pan rowniez zmierzyl sie z tym agenturalnym molochem,zwanym panstwami socjalistycznymi. Ja rowniez zamierzam opuscic ten kraj - juz nie ze wzgledu na niemoznosc egzystencji w nim,bo egzystowac sie da - ale jesli ktos mysli o Życiu,to juz owiele ciezej. Czy moglby mi Pan polecic do jakiego landu pojechac,jakie kursy zrobic,zeby na miejscu moc sie osiedlic i wiesc zycie w normalnym,wolnym od rosjan ,kraju ? Bylbym bardzo wdzieczny,jako ze musze szybko podjac decyzje . Pozdrawiam z Gdanska
Jesteś dzielna i mądra ,tak trzymaj podziwiam Cię.Pozdrawiam z mokrej Anglii
Pani Haniu opowiedziała nam Pani trudną, prawdziwą i bardzo wzruszającą historie Waszej rodziny.Za te wszystkie cierpienia należy się Wam takie spokojne, stateczne z poczuciem bezpieczeństwa i stabilności życie w ciepłej i wolno żyjącej Australii. Odpoczywajcie tam i radujcie się tymi dobrodziejstwami. Pozdrawiam.
Historia na dobry film!!WIELKA ODWAGA I SAMOZAPARCIE!
13:33 - 13:53 o rany, ale emocje. przeszły mnie tak ogromne ciarki jak rzadko kiedy... popieram opinię, że z tej historii powinna powstać książka albo film. przerażające, smutne i... piękne na końcu
Pani Haniu, obejrzałam Pani filmy i opowieści,wspaniałe, prawdziwe, intensywne. Stoczyliście prawdziwe batalie aby wygrać nowe życie... Osobiście pamietam czasy komuny, kartki, kolejki, stan wojenny. Ja wyjechałam z kraju mając 22 lata w 1995 roku. Mieszkałam w Szwajcarii, potem we Francji 12 lat. Kilka lat temu wróciłam do Polski, przystosowanie sie na nowo było koszmarem... tęsknie czasem za łatwiejszym, kolorowszym życiem jakie było za granicą. Obecnie znów gdzieś mnie ciągnie, moja dusza wyrywa się znowu za horyzont... Szczególnie teraz gdy po 4 latach pracy w dużej państwowej firmie podziękowano mi w sposób ohydny! Ot, Polska cudowna. Serdecznie pozdrawiam i bardzo potrzebne są czasem takie filmiki, które tylko budują wiarę i dodają odwagi! Dziękuję.
To byl piekny gest od rodakow kiedy przyniesli wam owoce. I tak wlasnie powinno byc- powinnismy sobie pomagac za granica nawzajem!
Jestem pod wrażeniem Waszej determinacji, pełny szacunek. Wasza historia jest gotowym scenariuszem do dobrego filmu. Pozdrawiam
Haniu raz jeszcze dziękuje że miałaś odwagę tę historię opowiedzieć :). Urodziłam się w 80 roku i nie pamiętam tamtych czasów i nie rozumię pewnie wszystkiego. Ale heroizm Was i to co zrobiliście dla swoich dzieci. Mam synka 2 letniego i jak słucham tej opowieści to podziwiam Was za odwagę... i myślę że każdy czas ma swe trudności tylko trzeba znaleźć ta odwagę i determinację jaką Wy mieliście. Dzięki twojej historii teraz rozumiem jak to kiedyś było trudno wyjechać i wogóle jak to było...
Jasny gwint, pierwszy raz uslyszalem taka historie. Niesamowite jak polityka byla okrutna dla polakow. A samo przedostanie sie do obozu dla uchodzcow niezla udreka i ten strach. Sluchajac to opowiesc bylem w szoku.
Niemożliwe, siedzę tu i się popłakałem bez kontroli, co mi się rzadko zdarza. Mam 23 lata...kończę studia... i staram sie tylko zapamiętać i nauczyć wszystkich wartości jakie zostały tu zaprezentowane. Gratuluję Pani siły i cieszę sie, ze wszystko się tak dobrze ułożyło.
Jestem pod ogromnym wrazeniem . Wielki szacunek.
Haniu, wyję jak bóbr po wysłuchaniu Waszej historii. Jesteście inspiracją!
Wspaniale Pani opowiada, łzy mi lecą strumieniami. Cudownie, że się udało i że jesteście Państwo szczęśliwi. Niesamowita historia. Wszystkiego dobrego :)
Ja sie urodzilam 76 roku. Rowniez nie wyrzucam jedzenia. Zawsze planuje. Pani Haniu, poplakalam sie ogladajac 4-ry czesci historii, zwlaszcza trzecia. Rozumiem was zupelnie. wiele przeszliscie, ale wiara, upor i sila woli i ducha oraz szczescie i moze przeznaczenie wam sprzyjalo. Z tym przejsciem granicznym w czasie deszczu gdy wszyscy trabili klaksonami samochodow, to chyba Bog sprawil. Wspaniale ze dzielicie sie swoimi przezyciami, gdyz wiele ludzi nie chce mowic na temat tych czasow.Dziekuje.
Boza opatrzności czuwała nad Wami !:)
Pani Haniu bardzo dobrze się tego słuchało to też kawałek mojej historii, którą pani przywołała, poprzez swoją opowieść. Serdecznie pozdrawiam :)
Wysłuchałem wszystkie części i jestem pod wielkim wrażeniem, brakuje mi słów by opisać Pani oraz Pani rodziny wytrwałość, odwagę.
Pani Haniu, dziękuję, że zechciała Pani się podzielić swoją niesamowitą historią. Serdecznie pozdrawiam!
Niesamowita historia i niezly scenariusz na super film:-) sluchalam Pani z zapartym tchem.
PANI HANIU placze jak bobr i podziwiam wasza odwage serdecznie pozdrawiam
Haniu kochana , Ciebie juz nie ma a ja tu siedze i slucham wszystkiego i mam wrazenie ze opowiadasz moje zycie ....Jestem pewna , ze jestes w miejscu gdzie cala Twoja dobroc i milosc do ludzi , jest nagrodzona ! Jakze dziekuje za Twoj kanal , za wszystko co do mnie, do nas , mowilas .....
Takie ciarki mnie przeszły ,jak ktoś krzyknął:czy są na sali Polacy.Takie wzruszające opowiadanie że łzy w oczach.Znam też te czasy.
Sluchalm tej histori 2 razy , jest bardzo przejmujaca ale i piekna . Plakalam jak dziecko za kazdym razem echhh historia pod film , niech mlodzi ludzie wiedza jakie byly czasy i jak trudno ludzom sie zylo .Wielu nie zdaje sobie sprawy jakie wowczas bylo ryzyko . Ja jak opowiadam moim dzieciom o komunie , ze nic w sklepach nie bylo itd ( co pamietam z dziecinstwa) to patrza na mnie jak na UFO ... Wiecej takich histori aby mlode pokolenie docenilo to co ma teraz . Pozdrawiam
Pani Ewa....nie moge nie plakac..to co uslyszalam...serce mi bije ......Pani Ewooooo......z serca dziekuje ...za podzielenie sie ta historia..Wasza historia..bede dalej Was sluchac i ogladac..dopiero dzisiaj Was odkrylam na you tubie...sciskam mocno mocno...i przesylam najgoretsze pozdrowienia w Warszawy..tez bylam cudzoziemka...
Cudowna historia podziwiam wytrwałość i odwagę Ciesze się że życie wynagrodziło Wam to cierpienie które przetrwaliście :)
Jest Pani niesamowita,od dziś jest to mój ulubiony kanał na yt;) pozdrawiam
dzień dobry PANI HANIU pięknie PANI to opowiedziała ja tak miałem podobnie tylko w tych nowych i głupich czasach BARDZO POZDRAWIAMY RAZEM Z ŻONKĄ❤❤❤🖐🖐🖐🖐
Niestety Pani Hani już nie ma z nami, ale na pewno gdzie tam z wysokości nieba czyta te nasze komentarze, pamięć o Niej żyje w naszych sercach💕
oglądam Panią wysłuchuje całą historie łzy ciekną po policzku jestem polką całe życie mieszkam w Polsce kocham swój kraj i cały czas mam nadzieje że będzie lepiej .... Jest Pani na prawdę wielką kobieta a z odwagą to bije Pani nawet samego Herkulesa serdecznie pozdrawiam
niewiarygodne, pięknie Pani opowiada, gdy słuchałam tej historii widziałam wszystko w głowie, jak by ktoś wyreżyserował tą historię i nagrał film, albo napisał książkę to byłby bestseller. Jest pani dla mnie wzorem do naśladowania ja osobiście mam tylko 19 lat więc czasy komuny znam tylko z opowieści na szczęście urodziłam się chyba w tej lepszej polsce (tak myśle), ale tyle odwagi co pani ma to tylko brać z pani przykład. Aż niewiarygodne ile ma pani siły i chęci do działania. A i trzymam za panią kciuki co chodzi o walkę z chorobą. (ale rak to nie jest choroba :)) POZDRAWIAM
Pani Haniu, obejrzałam właśnie z mamą wszystkie 4 czesci, spłakałyśy się niesamowicie, dzięki waszemu uporowi i determinacji zdobyliście to o czym marzyliscie. Wielu by sie poddało i pewnie wróciło do Polski napotykając tyle przeszkód. Bardzo Pani dziękuje, bo takie filmy bardzo motywują i pokazują, że tak naprawdę najtrudniejsze granice stawiamy sobie sami. Pozdrawiam Panią gorąco!
Wysłuchałem całej historii, mną to wstrząsnęło. Trudno opisać jak wiele dała mi Pani opowieść, o ile mnie wzbogaciła i dała otuchy w życiu.Ogromnie cieszę się, że nagrała to Pani Haniu, jest to wielka ODWAGA i MĄDROŚĆ. Pozdrawiam serdecznie Panią Pani Haniu i całą rodzinę!!! :-)))
nieprawdopodobna, fantastyczna historia. tak emocjonalnie odpowiedziana.
Wspaniała historia na film , obejrzałem 4 części i wróciły wspomnienia tamtych lat :(
Film 📽 fabularny można z tej historii nakręcić 👍👍👍
Witaj Haniu imienniczko. Urzekła mnie i bardzo wzruszyło twoja historia. To przerażające ile musieliście przeżyć i wycierpieć w dążeniu do lepszego świata. Bardzo się ciesze, ze wam się udało. Pięknie opowiadasz, piękną polszczyzną. Twój kanał to naprawdę perełka wśród tego zalewu, będę go polecała. Dodam, że jestem niewiele młodsza od ciebie i nie miałam na szczęście tylu przykrych wspomnień z komuny. Pozdrawiam serdecznie
Haniu, razem z mężem oglądamy twoją historię, jesteśmy pod wielkim wrażeniem.
Uwielbiam jak Pani opowiada :) Nie raz mam łzy w oczach. Haniu jesteś świetna! :D
Pani Haniu to był zaszczyt wysłuchać Pani historii
Pani Haniu, jestem zauroczona panią i wspaniałymi filmami, które oglądam z zaciekawieniem wymalowanym na twarzy, ta historia mną bardzo wstrząsnęła i uderzyła mocno w moje serce, pół tych wyznań z Pani życia przepłakałam i jestem pełna podziwu takiej wielkiej determinacji, pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka!
Haniu, rozplakalam sie. Jestes wielka. Dziekuje za to nagranie, dajesz mi sily, zeby dzialac. Serdeczne pozdrowienia jeszcze z Polski, ale mam nadzieje, ze juz niedlugo.
Pani Haniu mam 22 lata i jest dla mnie Pani wzorem. Wraz z dziewczyną wysłuchaliśmy Pani historii i powiem tak : Szacun dla Pani !! Zainspirowała mnie Pani. Dziękuje
naprawdę niesamowita historia płakałam,śmiałam się ale i dumna waszej odwagi
Aż się popłakałam słuchając całej historii, podziwiam was i czekam na dalszy ciąg opowieści :)
To jest piekna historia a Pani jest bohaterka swojej rodziny!!! Pozdrawiam z szarej Polski
Pani Haniu tak pieknie pani opowiada, ze z tego moze byc piekny dokument dla tych co tak bardzo tesknia za KOMUNA. Ja pamietam, jak staralam sie o paszport w 1983r i nie dostalam go, bo moj brat byl palaczem w dzielnicy wojskowej.(Podobnie mogl nam przekazac jakies tajne wiadomosci) Pamietam rownierz sklepy ekskluzywne " PEWEKS" gdzie kupowali czerwoni lub marynarze. Sprzedawczynie bardzo niemile i wyniosle dla zwyklego klienta. Pozdrawiam
Pani Haniu, Wysluchalem tej histori z lzami w oczach. Pieknie Pani opowiada ! Niepojetym jest dla mnie ile musieliscie miec wiary i uporu aby osiagnac to co macie. Sam czesto chcialbym miec tyle sily. Pozdrawiam !
Wspaniała historia!!!
Pani Haniu, obejrzałem dzisiaj wszystkie odcinki tej niesamowitej historii i dziękuję za to. Jestem rocznikiem 93 więc to wszystko jest dla mnie trudne do wyobrażenia ale jeszcze trudniejsze musiały być przeżycia Pani rodziny. Gratuluję.
Cos niesamowitego!
Haniu, jesteś niesamowitą osobą! Twoja historia aż zmroziła mi krew w żyłach, ale jednocześnie dodała mi również odwagi! Uwielbiamy Twoje filmiki i oby tak dalej!
Historia jak z najlepszego sensacyjnego filmu! Słuchałam z zapartym tchem! Gratuluję odwagi i zaparcia w dążeniu do celu! Pozdrawiam serdecznie
Z zapartym tchem słuchałem tej opowieści! W skrócie dla chcącego nic trudnego ;) bardzo optymistyczne przesłanie :)
Haniu, niesamowita historia ! Podziwiam Cie za determinacje :) Słuchałam z zapartym tchem. Tak sie bardzo cieszę, ze Wam sie udało !!!
niesamowita historia! wysłuchałam z zapartym tchem! gdyby napisać książkę na podstawie tej opowieści, była by bestsellerem! To się dopiero nazywa dążenie do celu i odwaga! brawo, brawo i jeszcze raz brawo! i dziękuję za podzielenie się tą historią z nami!
Jest Pani bardzo symaptyczną osobą i naprawdę Pani opowiadania są świetnie!
Piekna I wzruszajaca historia
Wysłuchałem całej historii. Jednym słowem - piękna i nieprawdopodobna. Mam 17 lat, ale gdyby postawiono mnie w takich sytuacjach w jakich pani była, czy pani mąż, chyba bym nie wytrzymał psychicznie. Gratuluje wytrwałości i tej upartości dążenia do celu :)
To bardzo przyjemne i piekne slowa, dziekuje:)
Dziekuje Pani Haniu, za Pani szczerość i ciepło i za nadzieje, że można wygrać tylko trzeba walczyć. Musi Pani spisać swoja opowieść bo w Polsce młodzi ludzie nie wiedzą jak to wszystko wyglądało.
Haniu, wiem że już umarłaś! Słuchając twoich dawnych nagrań ciągle przeżywam wszystko na nowo. Janusz, mam nadzieję, że znalazłeś jakąś altwernatywę i radzisz sobie dalej. Mam nadzieję, że nie pijesz! (nasze polskie rozwiązanie problemów)! Zakotwiczyłeś się z Hanią w Australią i teraz też sobie radzisz :)
bardzo wartosciowy film, warty obejrzenia i wysluchania. podziekowanie dla Pani za podzielenie sie czescia swego zyciorysu. ja tez juz nie w Poloni od 10 lat, tam, Pani Haniu, niewiele sie zmienilo. zycie nadal jest na kartki. powodzenia zycze i czekam na nastepne filmy.
Świetne filmy. Gratuluję i z wieloma opiniami się zgadzam. Podziwiam za odwagę :D
Obejrzalem cale 4 czesci, cos pieknego !
lepszyjaTV
Wspaniała relacja z minionych czasów. Chciałbym usłyszeć relację Janusza z tamtego okresu-jak on to widział. Obawiam się ,że jeszcze Janusz nie jest na to gotowy. Gratuluję odwagi Haniu! Mało jest ludzi potrafiących przekazać empatię, tak jak ty. Czekam na więcej!
Pozdrawiam
M.W.