Szczęść Nam wszystkim Boże . Niech Nas wszystkich oświeci mądrość Ducha Świętego! 💞 .....Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu....Miłujcie waszych nieprzyjaciół ! Kto mieczem wojuje, od miecza ginie znaczy, że działanie skierowane przeciwko komuś obróci się przeciwko nam, że jeśli próbuje się kogoś skrzywdzić, to zostaje się pokonanym tymi samymi sposobami. Program super OK nawet sprawy kontrowersyjne można wysłuchać zachowując obiektywizm sytuacyjny. !!! Bóg Zapłać Tobie ❣ Niech Ci Matka Boska to wynagrodzi obsypując Łask Bożych deszczem! Amen ! Jezu Chryste, Synu Ojca, ześlij teraz Ducha Twego na ziemię. Spraw, aby Duch Święty zamieszkał w sercach wszystkich narodów i chronił je od upadku, katastrofy i wojny. Niechaj Pani Wszystkich Narodów, Święta Dziewica Maryja, stanie się naszą Orędowniczką. Amen !!!
Moje doswiadczenia z ostrzeniem szabli. Zapłać za to fachowcowi. Moje doświadczenia z ostrzeniem noży. Pilnuj kąta. Ale filmik ciekawy. Potwierdza moją wiedzę z innych źródeł.
Tak wbrew pozorom jak się nie umie to można zepsuć sobie szabelkę. Proponuje zawsze uczyć się ostrzenia szabli na tanich egzemplarzach po 400-500 zł :))
Tak oczywiście że technika jest podobna. Ostrzono delikatnie, jednokierunkowo od rękojeści w kierunku sztychu. Dziś wypadało by takie ostrzenie choć na chwile poprawić/wygładzić papierem ściernym do metali , ale w XIX wieku nie znano papieru ściernego :)))
Ja do dziś ostrzę kosy. :) W okolicy nie ma już nikogo, kto by to potrafił, więc czasem przywożą to do mnie z dość daleka. Prawdę mówiąc, ostrzenie to najmniejszy problem. Dużo trudniej kosę wyklepać. Większość myśli, że wystarczy ją tylko stłuc młotkiem. Po czymś takim, kosa już w zasadzie do niczego się nie nadaje. Można ją jeszcze spróbować ratować delikatnym szlifowaniem, żeby nie poprzepalać, ale to raczej przegrana sprawa. Analogia ostrzenia kosy i szabli raczej jest słaba. To dwa, zupełnie różne narzędzia. Używanie też różne. Wprawdzie oba służą do cięcia, ale większość pewnie szablą rąbała. :) Kosa natomiast, nie znosi żadnych szarpnięć a już kamień, to aż serce zaboli. :D
@@KomandorData szkoda że pewne umiejętności giną w narodzie też słyszałem że nie każdy potrafi wyklepać kosę. mój dziadek chyba nie potrafił bo ostrze w jego kosie było dosyć mocno pofalowane ale granicę za ogrodzeniem dało się wykosić, jakoś ;)
@@KomandorData popieram, pozytywne bardzo. Kose wyklepać jest trudno i żmudno. Ale nie powiedziałeś, że jeszcze trudniej jest właściwą kosę wybrać. Nie wszystkie kosy leżące na półce nadają się do klepania a właściwie większość się nie nadaje żeby wogòle zaczynać je klepać i wkładać ten ogrom pracy. A po wyklepaniu trzeba by to jeszcze właściwie obsadzić, co też choć wygląda na proste to nie jest takie proste, jak ktoś tego nie robi. Niestety dziś już nieliczni potrafią kosę wybrać, wyklepać czy właściwie osadzić. Stara wiedza zanika i nawet na wsiach młodsze pokolenie nie bardzo się interesuje jak to zrobić. Fajnie jednak posiadać takie umiejętności i jak ktoś chce się tego nauczyć to jeszcze może, puki żyją starsi gospodarze dla których to kiedyś była poniekąd norma. Pozdrawiam
To nie było ostrzenie kosy osełką, tylko wygładzanie krawędzi tnącej, która miała trzymać jednakową ostrość podczas pracy. Przy koszeniu co jakiś czas robiono ten zabieg osełką aby nie doprowadzić koszeniem do całkowitego stępienia ostrza. To tak jak z brzytwą którą na skórzanym pasku się nie ostrzy, tylko wygładza krawędź żeby trzymała ostrość podczas golenia. Jednak mimo tego osełkowania czy u brzytwy paskowania, co jakiś czas trzeba było narzędzie naostrzyć właściwie. I tak jak ostrzenie właściwe brzytwy odbywa się na kamieniu, to ostrzenie właściwe kosy, nazywa się klepaniem, czyli rozklepywaniem za pomocą młotka ostrza kosy podpartego babką. Przy czym młotek jak i babkę należy do tego najpierw przygotować jeśli są nowo kupione.
Ciekawostka z japonii: niektóre traktaty zalecają by do polowego ostrzenia mieczy korzystać z mieszanki piachu/żwiru/ziemi oraz końskiego nawozu zawiniętej w papier ^^ Mniam!
Pychota :)) tak w XVIII/XIX-wiecznej Europie podobnymi mieszankami ostrzono. Niedawno zrobiłem też filmik o starościc szabel na wojnie : th-cam.com/video/P-yszuIhnPw/w-d-xo.html
Ciekawy materiał :) dzięki:) w tamtym czasie pewnie tylko jakaś forma pilnika/kamienia była dostępna - ? współcześnie zamiast pilnika do metalu, może by użyć pilnika z posypką diamentową ?! nie mówiąc już o kamieniach polerskich ect, w lepszym markecie dostępnych? Czy finisz i dogładzenie ostrza na skórzanym pasie było wykonywane/ czy to jest praktykowane ? Pytam, pamiętam jak Dziadziu mój ostrzył brzytwę , stąd takie skojarzenie. Pozdrawiam cieplutko :)
Pokazane w filmie to ostrzenie na szybko przed bitwą a nie dopieszczanie głowni rożnymi polerkami i wodnymi kamieniami szlifierskimi. Profesjonale ostrzenie wymaga czasu i składa się z kilku etapów. Oczywiście na samym końcu używamy mokrych kamieni szlifierskich albo wodnych papierów ściernych o najwyższych gradacjach np. 2000. Ale to nie jest film o takim ostrzeniu :)
Co daje wyciąganie z pochwy na dwa ruchy? Czemu nie robili pochew w których nie dało się przejechać krawędzią tnącą po wnętrzu pochwy? Rolka z głębokim rowkiem i powinno być po kłopocie.
Ta szabla w złotej pochwie... Hmm jaki model wygląda na oficerską wersję coś z międzywojnia? A co do ostrzenia jeśli niema krawędzi tnącej uformowanej w procesie produkcji to żeby ją zrobić trzeba grubsza gradacja zaczynać co jakiś czas ta gradacja zwiększać aż w końcu przechodzi się do papieru ściernego i polerki a ruch tego pilnika powinien być nie tylko wzdłuż ostrza ale lekki nacisk w kierunku do głowni na dół. Jeśli niema ostrza podczas produkcji już zrobionego przed hartowaniem, robiąc je- jeśli głownia była hartowana - można zedrzeć Tkzw. szkliwo co jednocześnie obniża żywotność ostrza nie tylko głowni lecz I noża etc.
@@szablotukpolski5201 @szablotłuk polski dzięki za odpowiedź filmik obejrzałem.. Można by powiedzieć szabla taka trochę eksperyment ale ciekawy. Swoją drogą epoka 1918-1921to jest taki ciekawy okres jeśli chodzi o umundurowanie broń szkolenie... Istna kopalnia Bez dna
@@1989zauber Tak to chyba najsłabiej znane polskie szable, tu masz więcej : th-cam.com/video/ujp_tu3OUqg/w-d-xo.html th-cam.com/video/ujp_tu3OUqg/w-d-xo.html
@@szablotukpolski5201 film obejrzałem jeśli masz czas to polecam książkę lewa wolna autora Mackiewicza. Niewiem ale mam takie skojarzenie że ta szabelka 1917 ma wpływy tureckie jeśli chodzi o głównie a o rękojeść kojarzy mi się z ordynka tylko doklepany jest kablak z Garda . zelaziak znowu jest moim zdaniem kompromisem między szablą polską a pałasz em z okresu Bonaparte kurdupla jeśli chodzi o krzywizne głowni a rękojeść zelaziaka bez gardy była do polskiego stylu odpowiedniejsza Garda trochę utrudniała młynki z nadgarstka
Takiej szabli co tyle waży to lepiej nie kupować... chyba że ma wisieć na ścianie i zdobić ścianę :)) W sprawie lepszych, lżejszych szabel kutych i hartowanych proszę pisać tu: polskiszablotluk@gmail.com
@@szablotukpolski5201 Interesowałyby mnie trzy egzemplarze : wz.21, wz.34 oraz szabla husarską którą prezentujesz w nie jednym filmie. Myślę o transakcji nie wcześniej niż w lecie. Jestem ciekaw sumy jaką powinienem przeznaczyć na zakup tych egzemplarze, i osobno o cenę repliki klasycznej Karabeli.
Prawda , tyle że francuski autor książki nie rozróżnia części głowni. Francuz doradza aby pilnik był jak najmiększy , o kształcie nic nie pisze, ja wole okrągłe choć może prostokątne by były lepsze :)) pozdrawiam dzięki za komentarz, wesołych Świąt.
@@szablotukpolski5201 wiesz szabli nie mam ale próbowałem na nożu myśliwskim i kuchennym,nie dawało mi to spokoju.Faktycznie pilnik to tnie ale ostrze po tym zabiegu wygląda nieciekawie widoczne rysy.
Co do ostrzenia to odróżniłbym ostrzenie zastawy a ostrzenie sztychu. jeżeli kąt przecięcia szabli ma + - 10 st. to najlepiej samo ostrze, na odległóści , od brzegu, 1 - 2 mm ostrzyć na kąt + - 30 - 40 st. Wtedy, zgodnie z wypowiedzią przetnie blachę, gwoździa i nie będzie wyszczerbień. broń Boże ostrzyć jakiekolwiek narzędzie pilnikiem. Teraz są papiery ścierne a kiedyś były kamienie piaskowe. Należy przypomnieć słynne toczaki / dawne szlifierki/ na których ostrzono takie narzędzia. Dawniejsze pochwy miały wkładkę drewnianą lub były całe robione z trzasek.
@@szablotukpolski5201 Nie wiem czy wtedy były juz pilniki ale piaskowce to na pewno były. Juz dawno były młyny wodne , które poruszały kamienie młynskie, piły i kamienie scierne. Przed bitwą z pewnością były te toczaki jak też każdy miał piaskowce różnej granulacji. Pilnikiem nie da sie dobrze naostrzyć. Chyba bardzo drobnym a z tym byłó gorzej. Nie bardzo wiem jak im czym mogli zrobić w XVIIIw. drobne nacięcia na i jak je potem mieliby hartować aby ząbki nie straciły swojej ostrości. Dzisiaj nagrzewa się w kąpielach solnych i są inne metody.
Szczęść Nam wszystkim Boże . Niech Nas wszystkich oświeci mądrość Ducha Świętego! 💞 .....Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu....Miłujcie waszych nieprzyjaciół ! Kto mieczem wojuje, od miecza ginie znaczy, że działanie skierowane przeciwko komuś obróci się przeciwko nam, że jeśli próbuje się kogoś skrzywdzić, to zostaje się pokonanym tymi samymi sposobami. Program super OK nawet sprawy kontrowersyjne można wysłuchać zachowując obiektywizm sytuacyjny. !!! Bóg Zapłać Tobie ❣ Niech Ci Matka Boska to wynagrodzi obsypując Łask Bożych deszczem! Amen ! Jezu Chryste, Synu Ojca, ześlij teraz Ducha Twego na ziemię. Spraw, aby Duch Święty zamieszkał w sercach wszystkich narodów i chronił je od upadku, katastrofy i wojny. Niechaj Pani Wszystkich Narodów, Święta Dziewica Maryja, stanie się naszą Orędowniczką. Amen !!!
Ty tak serio???????😊
Moje doswiadczenia z ostrzeniem szabli. Zapłać za to fachowcowi.
Moje doświadczenia z ostrzeniem noży. Pilnuj kąta.
Ale filmik ciekawy. Potwierdza moją wiedzę z innych źródeł.
Tak wbrew pozorom jak się nie umie to można zepsuć sobie szabelkę. Proponuje zawsze uczyć się ostrzenia szabli na tanich egzemplarzach po 400-500 zł :))
Pamiętam z dzieciństwa, że w podobny sposób ostrzono kosy. Wprawdzie używano specjalnych osełek, ale technika była właśnie taka jak na filmie.
Tak oczywiście że technika jest podobna. Ostrzono delikatnie, jednokierunkowo od rękojeści w kierunku sztychu. Dziś wypadało by takie ostrzenie choć na chwile poprawić/wygładzić papierem ściernym do metali , ale w XIX wieku nie znano papieru ściernego :)))
Ja do dziś ostrzę kosy. :) W okolicy nie ma już nikogo, kto by to potrafił, więc czasem przywożą to do mnie z dość daleka. Prawdę mówiąc, ostrzenie to najmniejszy problem. Dużo trudniej kosę wyklepać. Większość myśli, że wystarczy ją tylko stłuc młotkiem. Po czymś takim, kosa już w zasadzie do niczego się nie nadaje. Można ją jeszcze spróbować ratować delikatnym szlifowaniem, żeby nie poprzepalać, ale to raczej przegrana sprawa. Analogia ostrzenia kosy i szabli raczej jest słaba. To dwa, zupełnie różne narzędzia. Używanie też różne. Wprawdzie oba służą do cięcia, ale większość pewnie szablą rąbała. :) Kosa natomiast, nie znosi żadnych szarpnięć a już kamień, to aż serce zaboli. :D
@@KomandorData
szkoda że pewne umiejętności giną w narodzie
też słyszałem że nie każdy potrafi wyklepać kosę.
mój dziadek chyba nie potrafił bo ostrze w jego kosie było dosyć mocno pofalowane
ale granicę za ogrodzeniem dało się wykosić, jakoś ;)
@@KomandorData popieram, pozytywne bardzo.
Kose wyklepać jest trudno i żmudno. Ale nie powiedziałeś, że jeszcze trudniej jest właściwą kosę wybrać. Nie wszystkie kosy leżące na półce nadają się do klepania a właściwie większość się nie nadaje żeby wogòle zaczynać je klepać i wkładać ten ogrom pracy. A po wyklepaniu trzeba by to jeszcze właściwie obsadzić, co też choć wygląda na proste to nie jest takie proste, jak ktoś tego nie robi. Niestety dziś już nieliczni potrafią kosę wybrać, wyklepać czy właściwie osadzić. Stara wiedza zanika i nawet na wsiach młodsze pokolenie nie bardzo się interesuje jak to zrobić. Fajnie jednak posiadać takie umiejętności i jak ktoś chce się tego nauczyć to jeszcze może, puki żyją starsi gospodarze dla których to kiedyś była poniekąd norma. Pozdrawiam
To nie było ostrzenie kosy osełką, tylko wygładzanie krawędzi tnącej, która miała trzymać jednakową ostrość podczas pracy. Przy koszeniu co jakiś czas robiono ten zabieg osełką aby nie doprowadzić koszeniem do całkowitego stępienia ostrza. To tak jak z brzytwą którą na skórzanym pasku się nie ostrzy, tylko wygładza krawędź żeby trzymała ostrość podczas golenia. Jednak mimo tego osełkowania czy u brzytwy paskowania, co jakiś czas trzeba było narzędzie naostrzyć właściwie. I tak jak ostrzenie właściwe brzytwy odbywa się na kamieniu, to ostrzenie właściwe kosy, nazywa się klepaniem, czyli rozklepywaniem za pomocą młotka ostrza kosy podpartego babką. Przy czym młotek jak i babkę należy do tego najpierw przygotować jeśli są nowo kupione.
Masz tę łapkę. Polubilem Twoje filmiki . Pozdrawiam
A dziękuję za uznanie :) pozdrawiam
dzięki
Jak zwykle ciekawie i konkretnie. Oglądającym tylko filmiki polecam odwiedzenie zakładki społeczność na koncie, o wiele więcej wpisów i ciekawostek.
Ja też polecam i pozdrawiam :))
jestem uzalezniony od tych filmikow bardziej niz od gozaly.lapai sub
Dziękuję , staram się nie uzależniać :)) pozdrawiam
Nooooo super kanał. Subik :)
Dziękuję za miłe słowa :) pozdrawiam
Ciekawostka z japonii: niektóre traktaty zalecają by do polowego ostrzenia mieczy korzystać z mieszanki piachu/żwiru/ziemi oraz końskiego nawozu zawiniętej w papier ^^ Mniam!
Pychota :)) tak w XVIII/XIX-wiecznej Europie podobnymi mieszankami ostrzono. Niedawno zrobiłem też filmik o starościc szabel na wojnie : th-cam.com/video/P-yszuIhnPw/w-d-xo.html
Rewelacja
Nawet obraz w dzisiejszym filmiku wyjątkowo ostry!!! ; )
:))) ... tak filmik się upodobnił do broni ...
Zawsze jest dobrze jak pochwa jest ścisła...... Nie za luźna i nie za ciasna🤣🤣🤣
Tak jeśli chodzi o szable :)
Pozdrawiam gorąco
A dziękuje bardzo. Pozdrawiam
@@szablotukpolski5201 Witam ! Gdzie mógłbym kupić dobrą replikę ? Pozdrawiam !
Ciekawy materiał :) dzięki:) w tamtym czasie pewnie tylko jakaś forma pilnika/kamienia była dostępna - ?
współcześnie zamiast pilnika do metalu, może by użyć pilnika z posypką diamentową ?! nie mówiąc już o kamieniach polerskich ect, w lepszym markecie dostępnych?
Czy finisz i dogładzenie ostrza na skórzanym pasie było wykonywane/ czy to jest praktykowane ? Pytam, pamiętam jak Dziadziu mój ostrzył brzytwę , stąd takie skojarzenie.
Pozdrawiam cieplutko :)
Pokazane w filmie to ostrzenie na szybko przed bitwą a nie dopieszczanie głowni rożnymi polerkami i wodnymi kamieniami szlifierskimi. Profesjonale ostrzenie wymaga czasu i składa się z kilku etapów. Oczywiście na samym końcu używamy mokrych kamieni szlifierskich albo wodnych papierów ściernych o najwyższych gradacjach np. 2000. Ale to nie jest film o takim ostrzeniu :)
Chapeu bas maestro ☮️🇪🇺 co za klimacior !!!! 🔥🇪🇺🇨🇿🏴🇨🇭🇫🇮🇵🇱🇬🇪🇫🇴
Merci beaucoup ;))
Co daje wyciąganie z pochwy na dwa ruchy? Czemu nie robili pochew w których nie dało się przejechać krawędzią tnącą po wnętrzu pochwy? Rolka z głębokim rowkiem i powinno być po kłopocie.
No niby tak ale XIX wieczna technologia tego by nie ogarnęła :)) pozdrawiam
Pilniki z marketów budowlanych są g... warte. Polecam polskie pilniki befana. Ps. Wykonujesz kawał dobrej roboty przybliżając temat szabli
Tak bardzo różnie z pilnikami jest. Mam stary pilniczek z drobnym ziarnem z lat 50-tych XX i jest najlepszy.
to moze lepi byłoby niewyjmuwać sabli jino tak razem zpuchfo prać ?
Czy te szable zawsze były w metalowych pochwach ? Nie były one czasem w skórzanych?
Zależy w jakiej epoce. Tu masz o pochwach do szabel filmik : th-cam.com/video/TtygfeuGGw0/w-d-xo.html
Ta szabla w złotej pochwie... Hmm jaki model wygląda na oficerską wersję coś z międzywojnia? A co do ostrzenia jeśli niema krawędzi tnącej uformowanej w procesie produkcji to żeby ją zrobić trzeba grubsza gradacja zaczynać co jakiś czas ta gradacja zwiększać aż w końcu przechodzi się do papieru ściernego i polerki a ruch tego pilnika powinien być nie tylko wzdłuż ostrza ale lekki nacisk w kierunku do głowni na dół.
Jeśli niema ostrza podczas produkcji już zrobionego przed hartowaniem, robiąc je- jeśli głownia była hartowana - można zedrzeć Tkzw. szkliwo co jednocześnie obniża żywotność ostrza nie tylko głowni lecz I noża etc.
Tak jak nie ma krawędzi zrobionej przed hartowaniem ... to takiej ostrzenie to prowizorka .To ta szabelka : th-cam.com/video/cpbSWvbn1Kw/w-d-xo.html
@@szablotukpolski5201 @szablotłuk polski dzięki za odpowiedź filmik obejrzałem.. Można by powiedzieć szabla taka trochę eksperyment ale ciekawy. Swoją drogą epoka 1918-1921to jest taki ciekawy okres jeśli chodzi o umundurowanie broń szkolenie... Istna kopalnia Bez dna
@@1989zauber Tak to chyba najsłabiej znane polskie szable, tu masz więcej :
th-cam.com/video/ujp_tu3OUqg/w-d-xo.html
th-cam.com/video/ujp_tu3OUqg/w-d-xo.html
@@szablotukpolski5201 film obejrzałem jeśli masz czas to polecam książkę lewa wolna autora Mackiewicza.
Niewiem ale mam takie skojarzenie że ta szabelka 1917 ma wpływy tureckie jeśli chodzi o głównie a o rękojeść kojarzy mi się z ordynka tylko doklepany jest kablak z Garda . zelaziak znowu jest moim zdaniem kompromisem między szablą polską a pałasz em z okresu Bonaparte kurdupla jeśli chodzi o krzywizne głowni a rękojeść zelaziaka bez gardy była do polskiego stylu odpowiedniejsza Garda trochę utrudniała młynki z nadgarstka
No dobra. Kupując szable której metal nadaję się do ostrzenia , wysokoweglowy, hartowany. Waga 1300 to jak ją naostrzyc zmieniając jej wagę do 800?
Takiej szabli co tyle waży to lepiej nie kupować... chyba że ma wisieć na ścianie i zdobić ścianę :)) W sprawie lepszych, lżejszych szabel kutych i hartowanych proszę pisać tu: polskiszablotluk@gmail.com
@@szablotukpolski5201już napisałem 😉
Partička videjko 👌👌
Ahoj :)) dakujem za tvoj komentar. Pozdrav z Poľska
🔝🔝🔝
Ładny dywan ;-)
A dziękuję bardzo nowy zakup :))
@@szablotukpolski5201 Obawiam sie że to sarkazm nawiązujący do plamy(?) przy sofie.
@@es-iv3xp :)) kamera trochę kłamie , taki wzór na dywanie ... :))
@@szablotukpolski5201 No to masz nie fotogeniczny dywan.
Gdzie mogę kupić dobrą replikę ???
U mnie najlepiej :) a czego szukasz , mam kilkadziesiąt replik szabel kutych i hartowanych do walki, na sprzedaż.
szablotlukpolski.pl/pages/szable
@@szablotukpolski5201 Interesowałyby mnie trzy egzemplarze : wz.21, wz.34 oraz szabla husarską którą prezentujesz w nie jednym filmie. Myślę o transakcji nie wcześniej niż w lecie. Jestem ciekaw sumy jaką powinienem przeznaczyć na zakup tych egzemplarze, i osobno o cenę repliki klasycznej Karabeli.
@@piotrugowski7418 Mogę przesłać kilka zdjęć, opisy szabel i ceny . Napisz tu : polskiszablotluk@gmail.com
Sztych, Moc i Zastawa każdą z tych części Główni ostrzy się inaczej. Nie wiem czy dobrze widzę używasz okrągłego pilnika, w książce taki polecano ?
Prawda , tyle że francuski autor książki nie rozróżnia części głowni. Francuz doradza aby pilnik był jak najmiększy , o kształcie nic nie pisze, ja wole okrągłe choć może prostokątne by były lepsze :)) pozdrawiam dzięki za komentarz, wesołych Świąt.
Z czego te szable zrobione że pilnik to łapie?Kamieniem na mokro to rozumię....
Zależy jakie szable ... np. te ze stali sprężynowej średnio-węglowej HS50 można bez problemu złapać na ostrzu małym drobnoziarnistym pilnikiem.
@@szablotukpolski5201 wiesz szabli nie mam ale próbowałem na nożu myśliwskim i kuchennym,nie dawało mi to spokoju.Faktycznie pilnik to tnie ale ostrze po tym zabiegu wygląda nieciekawie widoczne rysy.
@@krzysztofarndt207 Po zrobieniu krawędzi pilnikiem wykańczamy wodnymi papierami ściernym od gradacji 240 poprzez 500 do 2000
Co do ostrzenia to odróżniłbym ostrzenie zastawy a ostrzenie sztychu. jeżeli kąt przecięcia szabli ma + - 10 st. to najlepiej samo ostrze, na odległóści , od brzegu, 1 - 2 mm ostrzyć na kąt + - 30 - 40 st. Wtedy, zgodnie z wypowiedzią przetnie blachę, gwoździa i nie będzie wyszczerbień. broń Boże ostrzyć jakiekolwiek narzędzie pilnikiem. Teraz są papiery ścierne a kiedyś były kamienie piaskowe. Należy przypomnieć słynne toczaki / dawne szlifierki/ na których ostrzono takie narzędzia. Dawniejsze pochwy miały wkładkę drewnianą lub były całe robione z trzasek.
Tak w większości zgoda. Tyle że w 1830 roku nie posiadano papierów ściernych :) i pilnik był najczęściej stosowany w polu przed bitwą. Pozdrawiam
@@szablotukpolski5201 Nie wiem czy wtedy były juz pilniki ale piaskowce to na pewno były. Juz dawno były młyny wodne , które poruszały kamienie młynskie, piły i kamienie scierne. Przed bitwą z pewnością były te toczaki jak też każdy miał piaskowce różnej granulacji. Pilnikiem nie da sie dobrze naostrzyć. Chyba bardzo drobnym a z tym byłó gorzej. Nie bardzo wiem jak im czym mogli zrobić w XVIIIw. drobne nacięcia na i jak je potem mieliby hartować aby ząbki nie straciły swojej ostrości. Dzisiaj nagrzewa się w kąpielach solnych i są inne metody.
JA MAM KAMIENIE WODNE Z WĘGIERSKIEJ FIRMY HAIDU 😑
DROBNE OSTRZĄ NÓŻ NA BRZYTWĘ
@@wodzimierzhaadus2454 Kamienie są jak najbardziej ok :))
@@szablotukpolski5201 oby nie w nerkach
Niewiele o ostrzeniu, szkoda.
Pewnie zrobię odcinek bardziej instruktażowy odnośnie ostrzenia. Pozdrawiam
KDS
Dlatego ja walczę buzdygabem ;)
Nie ma to jak okuta maczuga :))
@@szablotukpolski5201 W dodatku w przeciwieństwie do pałki z twardym końcem w pełni nieregulowana prawnie x)
Staraj sie byc zwiezlym
Staram się. Pozdrawiam
Pilnik do piły łańcuchowej,kupiłeś,czemu nie płaski?
Prawda, płaski lepszy :)