Oj nie powiedziałbym, że Porsche 2000 było końcem klasycznej ery NFS. Hot Pursuit 2 bardzo przypomina dwójkę swoimi egzotycznymi lokacjami, wciąż ekskluzywnymi wozami, czy też lektorem który przedstawiał historię danego auta. Dopiero Underground zaczyna erę tuningu, driftu, nocnych wyścigów i tej całej otoczki rodem z Fast and Furious.
@@spavatch No dokładnie. Jakoś do HP2 mam sentyment bo była to moja pierwsza styczność z serią NFS. Podobnie jak w Porsche 2000 wersję na PlayStation i PC dość wyraźnie się różnią, ale tym razem na korzyść "Plejki" Soundtrack z HP2 jest absolutnie TOP, a co ciekawe w sobotę w weekendy na jednym z serwerów organizowane są nadal wyścigi online w których miałem niedawno przyjemność uczestniczyć, ah ta nostalgia =D
Absolutnie moja ulubiona część serii. Wielka szkoda, że EA zapomniało o korzeniach tej serii i udaje, że jej początkiem jest Underground. Jeżeli mieli odwagę po Porsche zerwać z dziedzictwem serii, to chciałbym, żeby po tylu latach mieli odwagę do tego dziedzictwa powrócić. Odsłon skupiających się na nielegalnych wyścigach podrasowanymi samochodami na otwartej mapie mamy aż nadto. Marzy mi się remake Porsche, gdzie po tylu latach dostalibyśmy masę nowych modeli i piękne unikalne trasy z niesamowitymi widokami gdzie ścigalibyśmy się właśnie z punktu a do b. I do tego ten fantastyczny soundtrack, który tak bardzo wyróżniał pierwsze pięć odsłon. No, ale pomarzyć zawsze można.
Też się rozmarzyłem czytając ten komentarz, piękne by to było. NFS dla mnie nie istnieje od dobrych 10 lat, może nostalgia wchodzi u mnie zbyt mocno :) Pozdrawiam
Ile godzin, ile radości. Te początki, gdzie stare wozy jadą niby powoli, a i tak nie pozwalają na pełnej wejść w zakręt xD Najprzyjemniejszy model jazdy jak dla mnie :-)
Też mój pierwszy NFS. Za gowniaka się grało miałem kierownicę podpinaną do pc. Przestałem kupować nowe gry z tej serii po underground2. Niestety to nie było już to samo.
Ależ ja w to grałem :) Grafika była oszałamiająca - piękne wschody i zachody słońca, wyścig wzdłuż linii brzegowej, mapa Monte Carlo w nocy, dzikie prędkości na niemieckiej autostradzie, ośnieżone alpy i poślizgi w śniegu. Szkoda, że te gry na nowych systemach nie działają lub wymagają miliona podejrzanych patchy do instalacji, aby się uruchomić. Remaster byłby mile widziany, ale raczej w dzisiejszych czasach mało kogo by taki produkt zainteresował - a szkoda, bo to prawdziwa perełka.
@@zajondz4409 Niska jakość tekstur na procesorach szybszych od 1.8 GHz. Licznik wykrywania procesora w grze się przekręcał i gra ustawiała niskie detale.
Grałam w wersję na PC. Dla mnie kapitalna gra i mam z nią bardzo pozytywne wspomnienia. Po dziś dzień pamiętam Porsche "Moby Dick" i moją ukochaną trasę w Alpach gdzie cześć wyścigu odbywała się w śniegu ❤❤❤
Najlepszy i najważniejszy dla mnie NFS. Nie wiem czy istnieje gra w którą grałem więcej godzin. Wycisnąłem z niej wszystko co tylko się dało, to było coś wspaniałego!! Cote d azur, zone industrielle, autobahn - nigdy nie zapomnę tych tras ❤
Dzięki za przypomnienie. Porsche to moja ulubiona marka i ograłem wersję PC doszczętnie. Mam gdzieś w szafie starego lapka IBM z windows XP i grę też jutro instaluję i gram :D. Mam też w szafie Radeona 9700 pro karta graficzna wykonana przez firmę Radeon - oryginalna, która kupiłem, bo w NFS Underground było rozmazywanie przy przyśpieszeniu musiałem to mieć :D. Złote czasy. Pozdrawiam wszystkich maniaków tej gry.
Jeden z najlepszych nfs, pamiętam jak kupiłem pudło na premierze :D model jazdy był genialny jak na Arcade .. przechodziłem Evolution Mode w kółko od nowa 😂😂, genialny też był jak na tamte czasy model ulepszeń 😊
Naprawdę muszę pochwalić twórcę tego kanału. Oglądam od niedawna i sposób przekazywania informacji oraz to jakie są to informacje. No nic tylko oglądać. Nie znalazłem jeszcze w internecie tak udanej serii o historii gier.
Pamiętam flashback jak pierwszy raz w życiu usiadłem przed komputerem. Był uruchomiony NFS 5, trasa Cote d'Azur, samochód Porsche 911 (ten z wczesnej ery co mocno ślizgał tyłem), kolor szary i auto było zostawione przed wjazdem do pierwszego tunelu. I pamiętam że nie mogłem wycelować w tunel. Albo za mocno skręcałem, albo za dużo gazu i mnie obracało. Z dobre 10 minut się męczyłem, nim udało mi się tam wjechać 😆
Jedyny NFS który zasługuje na godny remake. Najwięcej przegrałem w wersje na PS1 i do niej mam największy sentyment, fakt faktem wersje PCtową grałem troche w 2006 roku lecz już wtedy była bardzo toporna i się odbiłem od niej. Ludzie płaczą nad remakiem Undergrounda albo Most Wanteda, a ja nie widzę sensu odświeżania ich bo niczym się nie wyróżniają od zwykłe uliczne nielegalne wyścigi inspirowane F&F które zeszły na psy, EA do teraz klepie NFSy w tej konwencji w dodatku jeszcze są wzorowane na Forzie gdzie jest festiwal. A Porsche miało w sobie to coś, ta progresja kariery, historia marki że zaczynamy od lat 40 a kończymy na wspólczesnych. W wersji na PSXa były fajnie zrobione scenerie że zbiegiem lat ulegały zmianie, tego nie było w wersji PCtowej. Ile dałbym za taki remake Porsche Unlshead
Z Undergroundem jest trochę jak z Blade Runnerem - strasznie się postarzał i dziś się wydaje oklepany, wręcz nudny, ale to on był tym pierwszym co wprowadził przełomowe pomysły w życie, a jego następcy spowodowali że są dziś oklepane. Ale racja, że lepszy byłby remake Porsche. Ta gra ma doskonałe wyważenie pomiędzy arcade, a symulacją. I bardzo bym się cieszył gdybym mógł sobie pograć w odświeżoną wersję, a nie wiecznie walczyć z odpaleniem tego na nowym sprzęcie ilekroć mam ochotę sobie pyknąć w arkadówkę :)
Porsche to tytuł z przełomu wieków, który chyba najczęściej wspominam w różnorakich komentarzach czy wpisach, no ale nie bez powodu. Dla mnie był to przyczynek do pierwszego upgrade'u PCta z Celeronem 400MHz pod maską - dorzucenia Rivy TNT2. Pamiętam, że gdy zobaczyłem tę grę w, bodajże, Komputer Świat Gry, to wiedziałem że to jest mój must-have. Miałem wcześniej styczność z dwójką i czwórką (ale nie jestem na 100% pewien czy z czwórką przed Porsche, plus chyba jednorazowo u kumpla z trójką), ale nie były to moje gry tylko zawsze u kogoś albo pożyczane, plus to co zobaczyłem w piśmie rzucało długi cień na poprzednie odsłony, grafika była oszałamiająca. Owszem, sama czwórka robiła wrażenie przykładając ją do dwójki, no ale Porsche to była jakość. Warto też zauważyć, że to były czasy marek, tzn. gry, które były firmowane znanym w popkulturze logo (no, może pomińmy większość egranizacji), zdawały się być z automatu jakby bardziej premium, na mój złakniony zachodnich symboli młodzieńczy mózg działało to bez pudła. A tutaj jeszcze Porsche, auta-marzenia do których śliniliśmy się choćby za pośrednictwem magazynów typu Samochody Świata 1997 (miałem właśnie ten rocznik :D), znane z niepowtarzalnej stylówy, kultowe niemniej niż Garbusy, z których się wywodziły. Parę razy opisywałem sytuację, gdzie mojego upragnionego pirata wymieniałem dwa razy, i nie działał, po czym przegrałem w lokalnym sklepie od kumpla, który kupił ją ze mną za pierwszym razem, i dopiero mogłem zagrać - giełda była co tydzień więc te dwie próby trwały wieczność. Co ciekawe jednak, gra była po polsku :D Gra była prawdziwie przełomowa dla serii i ścigałek w ogóle, tryb ewolucji, gdzie nasze poczyniania miały dla nas duże znaczenie, bo wjazdówki na kolejne cykle wyścigowe kosztowały, a zrezygnowanie z nich w trakcie albo kończenie na ostatnich miejscach oznaczało stratę kasy. Najgorsze jednak jeśli skasowaliśmy jeszcze do tego furę. Poziom skaluje się automatycznie, grając w późniejszych latach gdzie gra dobierała mi najwyższy poziom komputerowych przeciwników musiałem nauczyć się odpuszczać, szczególnie że nie lubię rozstawać się z wcześniej kupionymi autami. Ale co, wkurza cię któraś seria? Nie ma sprawy, wróć do menu i pokatuj misje w trybie kierowcy testowego. Potrzebujesz kasy? Możesz pokombinować, sprzedać auto, kupić rozbite, naprawić i sprzedać z małym zyskiem, możemy w ogóle kupować same rozbitki, do tego w trakcie rajdu możemy możemy wybrać co naprawimy, a modyfikacje to cały oddzielny temat, gdzie możemy kupować ulepszone części, ale tak samo sprzedawać seryjne, niektóre z podzespołów pasują do paru bliźniaczych modeli więc możemy kombinować żeby przeszczepić te lepsze z poprzedniego do nowego auta, jak komuś się chce to nie ma problemu. Wyścigi - osadzone w różnych czasach i naturalnie nabierające dynamiki, misje, z krótkimi opisami które jednak dawały fajny feeling bycia chłopcem na posyłki dla kliku kozaków z Porsche, mikrozarządzanie w formie handlarza-tunera, a i jeszcze mini-encyklopedia (multimedia były trendy), to wszystko sprawiało że przy grze naprawdę można było spędzić wiele godzin nie nudząc się. Muzyka jest również świetna, jest jednocześnie egdy i funky, pure 2000s sound - chociaż akurat w NFSach był to znak rozpoznawczy. Do tego smaczki pokroju przegazówki w wykonaniu konkretnego samochodu, z konkretnym silnikiem, takiego samego jak nasz przy odpalaniu wyścigu, i w ogóle to jak zostały odwzorowane wszystkie dostępne modele, miodzio! Kocham także model jazdy. Ma oczywiście swoje ograniczenia, ale to wciąż pozostaje moja ulubiona ścigałka, nie grałem co doprawdy nigdy na kierownicy, a to też był jeden z selling-pointów tej odsłony i niektórzy wręcz twierdzili że kierownica, koniecznie z Force Feedbackiem, to must-have (sorry za te angielszczyźniane określenia jeśli ktoś nie lubi ;)) ale nawet na klawiaturze, model jazdy nie był tak łatwy do ogarnięcia, auta miały swoją bezwładność, a to przecież tylnonapędówki z silnikiem na dupie, ale kiedy opanowało się jego niuanse na tyle żeby opanować pokonywanie zakrętów poślizgiem, operowanie biegami co rzeczywiście mogło nam zapewnić przewagę, to dawał on naprawdę masę satysfakcji. I tak do dzisiaj co parę lat wracam do Porsche, zdając sobie sprawę że taki Underground jest dla wielu osób bardziej kultowy, bo też Porsche w czasach swojej świetności ich ominęło, ale, niestety, mimo że podobał mi się Underground i mega podobali mi się szybcy i wściekli, których kupiłem na płycie od ziomeczka z gimnazjum za chyba 7zł i była nawet wydrukowana okładka, tak grywałem jedynie u kumpeli, bo Riva z powodu braku T&L nie pozwalała już na grę w te odsłony. Pamiętam za to że upalałem przez chwilę demo Hot Pursuita 2, która to odsłona została wymazana z pamięci wielu osób na tyle, że nawet można spotkać zestawienia gier z serii NFS, gdzie ta jest pomijana. Ciekawe co powie o niej Archon z ekipą :) Mógłbym tak ględzić długo, ale ta gierka jest naprawdę dobra. Oczywiście, gdybym miał kompa parę lat wcześniej (i był proporcjonalnie starszy) to możliwe że taka trójka byłaby tą ścigałką, no ale ja po niecałym roku posiadania pieca w domu zakochałem się właśnie w Porsche, i jest to gra która nie zawiodła moich oczekiwań. Zawsze chętnie stracę chwilę żeby się nią pozachwycać, każdy z nas ma parę "tych" gier. 3majcie się ci, którzy to przeczytali, miłego!
Wersja na PC absolutne mistrzostwo grałem w nia dużo nawet wiele lat po premierze. Nawet teraz swietnie wyglada i pieknie sie zestarzala. NFS Porsche na psx uruchomilem tylko raz i odbilem się od tej gry jak od sciany wybitnie mi sie nie podobała, a o tej wersji na game boya to nigdy nie slyszalem dopiero pierwszy raz ja widze. Jeszcze co do wersji PC to gra ma zdecydowanie najlepsze trasy w historii NFS. Taka Normandia czy Strefa przemysłowa we Włoszech do tej pory pamiętam te trasy.
Aż łezka w oku się zakręciła. Ten NFS był nr 1 na LANparty. Zbieraliśmy się z kumplami praktycznie w każdym weekend wakacji. Cudowna wersja PCtowa. Czasem odpalam dla wspomnień
Ech, cóż za nostalgia ❤ rewelacyjna ścieżka dźwiękowa, ładna grafika, fajne trasy, masa aut, showroom w menu głównym, dedykowane zegary dla każdego modelu, widok zza kierownicy, co zniknęło wraz z następnym HP II, co wróciło chuba dopiero w shifcie.
Ja po przesiadce z Pegazusa mi wszystkie gry z PSXa wydawały się fotorealistyczne XD A jak zagrałem w Spec Opsa albo Syphon Filtera 3 to odleciałem, czułem się jakbym oglądał fillm akcji. Ta misja w hotelu, snajperka wowwww było
Ile masz lat? Dla osób urodzonych na przełomie 80/90' była to wtedy bardzo nowoczesna gra. Przypominam że kilka lat przed premierą NFS P2K większość gier była jeszcze 2D...
Ten NFS oddaje najlepszy klimat motorsportowy. Świetna historia, muzyka, model jazdy i całokształt + nostalgia. Nie tak dawno powróciłem do niego, ale z G29. Gra świetnie się zestarzała i wciągnęła na kolejne godziny.
W momencie premiery miałem 6 lat. Była to moja pierwsza wyścigowa gra dzieciństwa; Zakorzeniona tak głęboko, że jednym z moich marzeń jest posiadanie 911, właśnie wariantu: 996. To niesamowite, jak gry potrafią wpłynąć dziecku na marzenia :D
@@spavatch w dołku to było przed pandemią, gdzie dało się kupić sensowny egzemplarz za 70-80k, dziś nie ma co podchodzić do tematu bez dwukrotności tej kwoty.
Moja pierwsza gra z serii NFS, w której zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Natomiast swoja oryginalną kopie kupiłem jakieś dwa lata temu i o panie nadal tą grę uwielbiam. Dziękuje za tą retro wycieczkę do moich lat dzieciństwa
Bez kitu, ograłem tę grę z bratem na PSOne na 100% kilka razy. Nie wiem, czy tak było wszędzie, ale u nas gra była sprzedawana w dwupaku z MotoRacer 2, którą też oczywiście wymaksowaliśmy nie raz. Kiedyś, jak płyta przestała "czytać", to kupiliśmy cały komplet ponownie, żeby tylko móc znowu pojeździć Porsche. Sentyment? Ogromny! Muzyka i filmiki bardzo klimatyczne i ze smakiem. Kilka ładnych lat temu próbowałem znaleźć tę edycję do emulatora epsxemu, ale oczywiście ta jedna gra nie chciała za żadne skarby działać prawidłowo, lub w ogóle nie startowała z obrazu. Akurat ta, której płyty już dawno nie mamy. 😢
Ostatnio zainstalowałem z oryginalnej płyty na win 10, trochę problemów ze skalowaniem obrazu ale w końcu się udało a do tego rom di prisco w tej części robi mega robotę, a ta cała szkółka kierowców mocno mi dawała w kość za dzieciaka. dziękuję za materiał nie mogę się doczekać całej serii jak już skończysz, siadam i lecę kazdy po kolei
Porsche był dobrym NFS z prostego powodu - świetny model jazdy i fizyka. Żaden późniejszy nie miał takiej. To ostatni serio dobry NFS. Można powiedzieć, że Undeground, Most Wanted były sympatycznymi ścigałkami, ale to Porsche był świetną grą wyścigową z rewelacyjnym modelem jazdy. Zagrywałem się w to godzinami na PC.
Czekałem na ten materiał od Ciebie od kiedy pojawił się pierwszy film z tej serii i się szczęśliwie doczekałem. NFS Porsche to nie przesądzając moja ulubiona część tej serii do dzisiaj. Głównie z uwagi na widok z kokpitu (który jak dla mnie jest jedynym dopuszczalnym widokiem kamery w wyścigówkach), ale też z uwagi na zabytkowe modele. Spędziłem w tej grze na pewno ponad sto godzin. Chętnie zobaczyłbym odnowioną odsłonę tej gry oraz serii Underground oczywiście, tylko z dodanym widokiem z kokpitu.
Uwielbiałem te gre❤ Grałem kilka lat❤ muzyka genialna, plus super ze można było w garażu wszystko otworzyc,i zobaczyć co jest w środku. Lubiłem zarabiać pieniądze kupując używane auta, odnawiając je na 100% i sprzedawać.
Mi się zawsze podobało w nfs Porsche, że każde auto miało swoje autentyczne zegary na ekranie i bardzo bym chciał, żeby dzisiejsze gry też tak miały :)
pamiętam u wujka na kompie katowałem te grę niemiłosiernie; robiła piorunujące wrażenie, trasy, muza, model zniszczeń, możliwość modyfikacji.. opanować niektóre modele w zakrętach to była sztuka.. a jeszcze wujas miał zestaw creativa 5.1 😎
Moja pierwsza oryginalna gra. Była zdecydowanie zbyt skomplikowana jak dla 7 latka ale wywierała na mnie takie wrażenie, że kiedy zobaczyłem tu fragment intra z kierowcą z latarką w garażu pełnym porshakow nadal mam ciary.
Pamiętam tą cześć i miło wspominam tą grę 🙂 Jazda Porsche była dla mnie nowością oraz ten soundtrack idealnie pasował ❤❤ Słoneczne Cote D Azur i Trance ahhh ❤️❤️
Jak dla mnie to był najlepszy NFS (z tych starych), nie wiem czy ktoś z Was grał w to na dobrej kierownicy w tamtych latach, ale to było coś WOW. Gra niesamowicie dobrze działała na kierownicy, można było ją idealnie skalibrować - to pierwsza tak dobra gra na "kierownicę". Polecam spróbować.
Nie mogę się doczekać kolejnych części! Świetna robota. Wersje pecetowe są mi bardzo znane, ale konsolowe już nie. Obecnie się z nimi zapoznaje i nie mogę uwierzyć jak bardzo się różnią! :D
Warto wspomnieć, że w NFS Porsche HUD można było skonfigurować na cztery różne style (Config) oraz przesuwać myszką ikony - ja lubiłem prędkościomierz, obrotomierz i nr biegu (polecam jazdę na "manualu"!) mieć na środku niczym w serii Gran Turismo.
Moja pierwsza gra w życiu. Nie wiedziałem jak się odblokowuje zawartość więc ciągle jeździłem po Normandii bo miała najmniej zakrętów. Nie skłamię jeśli powiem że zrobiłem na niej kilka tysięcy przejazdów. Dzisiaj bym nie wytrzymał psychicznie kilkudziesięciu.
NFS Porsche 2000 - najpiękniejszy list miłosny do motoryzacji w historii gier komputerowych. Serio, nie znam innej gry mającej choć trochę podobny klimat. Nawet Grań Turismo nie może się z nim równać. To unikat, prawdziwy biały kruk i bardzo żałuję, że żadna inna gra nie poszła w jej ślady!
Czekałem na ten odcinek😄 Nie pamiętam który rok to był. Możliwe że 2001 lub 2002. Dostałem NFS Porshe i to jeszcze w oficjalnej spolszczonej wersji, gdzie niestety przez zniszczona płytę CD nie udało się tego uratować. Godzinami przesiedziałem i na factory driver, która ukończyłem, i ewolucyjna, gdzie zatrzymałem się na złotej erze chyba na 914. Albo jakoś później. Pamiętam taki dziwny bug, że póki nie skończyłem factory drivera, to na szybkim wyścigu i ewolucji na trasie Normandie wysypywało mi grę jakoś w 3/4 trasy. Jak skończyłem factory drivera to przestało wysypywać. Po latach wróciłem jakoś po 2010 roku już na lepszym sprzęcie i najlepsze, że ten big dalej tak samo szalał. Po kolejnych latach 2015 czy coś takiego ściągnąłem jeszcze tam jakąs nowsza wersję Porsche 2000, ale chyba amerykańska i już tego problemu nie było, ale już wtedy udało mi się wygrać całą grę po 14 latach. Początkowo był taki ból, że nie było powtórki z 3 i 4 na trasy z obrażeniami i same Porshe, ale później mocno przekonałem się do tej wizji i jak dla mnie to jest najlepsza gra z ery przed-undergroundowej (jeżeli tak to można nazwać). Idealna grafika, dobra muzyka i bardzo ciężka fizyka sterowania pojazdu, gdzie lepiej było grać na kierownicy niż klawiaturze, bo miało to ogromne znaczenie
Dla mnie ta gra to dzieło sztuki. Chyba przy żadnej grze nie spędziłem tak wiele czasu (może nawet 1000 godzin). Gdy zagrałem w to po raz pierwszy, wyglądałem tak 😍😮. Żadna inna gra wyścigowa nie sprawiła mi tyle radości z jazdy i ścigania. Przeciwnicy byli głupi ale uczciwi i to było o niebo lepsze niż ci z późniejszych części którzy byli przyklejeni na gumce. Ta gra pozwalała na ogromną ilość modyfikowania sposobu ścigania się i robienia sobie wyzwań, jedynym ograniczeniem była wyobraźnia. Jeśli mam wybrać jedną grę z całej historii którą chciałbym w odświeżonej wersji to bez wahania wybieram Need for Speed Porsche. Ps. Odświeżonej czyli takiej żeby oryginalny gameplay był taki sam ale na nowym silniku graficznym oraz żeby poprawili sztuczną inteligencję. Kilka nowych tras i aktualizacja samochodów Porsche do najnowszych modeli też by nie zaszkodziła.
Kiedyś miałem okazję jako szkrab stykać się jedynie z płytą tej gry, chciałem, ją zainstalować na ówczesnym pececie mojej siostry wujecznej ale nie było jak tego zrobić, mimo wszystko to jest jedna z fajniejszych odsłon NFS-a która bardzo mi się podoba. Nie mogę się doczekać następnych odcinków Historii NFS bo NFS to moja ukochana seria gier wyścigowych i to bardzo mnie cieszy że jestem fanem NFS-a. Ah... Być może jeszcze będę mieć okazję by grać w któregoś z NFS -ów!
@@YoogixSmietana Szczerze, remasteru bym nie chciał. Remake bylby lepszy, z dodaniem współczesnych wozów (np. Carrery GT, Caymana, 919 Le Mans, czy Taycana), większą liczbą torów/odcinków, czy prawdziwie wyglądającego Monako. W sumie wtedy miałbym cichą nadzieję na dodanie trybu rally, lub chociaż zwiększenie liczby rajdów w Evolution (np. fajnie wyglądałby rajd wyścigowymi Porsche 959 czy Cayenne). Plus szłoby dodać może zablokowane lub niedodane wcześniej auta (np. 924 czy 356C)
Uwielbiałem tą wersję, oj ile ja się za łebka w to nagrałem, celeron 333 i ATI radeon a i ramu mi brakowało to się kombinowało programami by śmigało bez szarpania ❤❤❤❤
Pamietam jak mialem 11 lat i zagrywalem sie w to calymi dniami. Nawet udalo mi sie ugadac raz mame ze nie pojde do szkoly i bede gral caly dzien i najlepsze ze sie na to zgodzila :D gralem wtedy caaaaly dzien i pol nocy ;) O zmienianiu sie czasow nie mialem pojecia bo mialem pirata jak wiekszosc w tych czasach. Euforii nie bylo konca jak nagle gra przeszla do nowszych czasow. Ehh to byly gry, ktore wywolywaly ciarki kiedys i teraz :)
Kilka ciekawostek dla tej serii: W wersji na pc można obniżyć ciśnienie opon zakupionych w karierze aut, przez co jeżdżą jak przyssane. Na ostrym nawrocie toru Monte Carlo można przewrócić 930 turbo na dach. W wersji na GBA 935 Mobydick w wersji manualnej na pierwszym biegu nie ma ograniczenia prędkości więc można osiągnąć kilkaset km/h.
Zdarza mi się zauważyć coś nowego nawet teraz, 24 lata po premierze. W Normandie, w miasteczku po skręcie w lewo mijamy dwa domy. Na ich ganku są animowane, trójwymiarowe postacie. Pierwszym jest kobieta bujająca się na fotelu, a drugą jest gospodarz zamiatający rzeczony ganek. Niby drobiazg, ale świetną dbałość o detale!
Moja ulubiona część serii. Do dziś żałuję, że nigdy potem nie powtórzono modelu rozwoju w obrębie jednej marki. Handlowanie starymi autami, to jak nabierały na wartości, potem wyścigi "historyczne" tym, co jeszcze kilka godzin wcześniej w rozgrywce byłem najnowszym krzykiem mody - żadna ścigałka potem nie związała mnie tak z kampanią.
Zdecydowanie ulubiona odsłona serii NFS. Wersję na PC nie pamiętam ile razy przeszedłem i na klawiaturze i na kierownicy. Oczywiście trzeba było zebrać jak najwięcej aut się dało, więc godzinami kupowało się wraki, remontowało i sprzedawało, żeby mieć hajs na nowe auta. :D a tak BTW. to polecam Factory Driver na kierownicy, niektóre zadania to niezłe wyzwanie. :D
Nowy rozdział? HP2 jeszcze zdecydowanie zaliczyłbym do tego starego. A samo P2k to była wspaniała gra, w której jako dzieciak spędziłem dłuuuuuuuugie godziny. Pewnie jakoś tam podświadomie miała wpływ na dzisiejszą zawartość mojego garażu 😅
Ja męczyłem wersje na PSX, wspomniany w materiale tryb Evolution to było złoto (nawet dla niespełna 10 latka :D ). Efekt sepia, muzyka i auta z epoki zapadły mi w pamięć. Factory driver był trudny, ale radość po ukończeniu testu ogromna. No i niezliczone godziny grania na split screenie z bratem. Fajne czasy :)
24:32 myslalem, ze wrzuciles randomową klatkę ze swoim zdjeciem i musialem sobie to jeszcze raz obejrzec w spowlnieniu, żeby zrozumieć, że to po prostu model 3D kierowcy, ktorego akurat ujęła kamera przenikająca przez nadjeżdżające auto :D
Miałem taką wersję, w której po odpaleniu gry z pulpitu uruchamiało się menu, z którego można było odpalić trailer filmu z Nicolasem Cagem "Gone in 60 seconds".
To była moja pierwsza gra, która mialem na pierwszym moim PC! Setki godzin świetnej zabawy z realisyczntm modelem jazdy i z fotorealistyczną grafiką :D
Za dzieciaka byłem fanem wyścigówek, ale niestety miałem tylko playstation, na którym ta gra wyglądała okropnie. Dla tej gry (no i do Quake 3 Arena) ojciec kupił mi peceta z GeForce 256, Athlonem 1GHz i 128MB Ramu. To była rakieta, NFS Porsche śmigał na najwyższych detalach w 1024x768. Graficznie była miazga, to był niemal fotorealizm w 2000 roku, model jazdy też był bardzo przyjemny, zagrywałem się w to godzinami. Najlepszy NFS obok Most Wanted z 2005.
NFS Porsche jest jednym z najlepszych Need for Speed’ów, model jazdy jak na tamte lata jest świetny wymaga trochę umiejętności jest to taki dobry simcade
Ahhh do dzisiaj pamiętam przesiadkę na 911 Targa i zawinięcie się na pierwszym budynku/drzewie. Dla kilkuletniego mnie to był demon nie do okiełznania. :D
Oj nie powiedziałbym, że Porsche 2000 było końcem klasycznej ery NFS. Hot Pursuit 2 bardzo przypomina dwójkę swoimi egzotycznymi lokacjami, wciąż ekskluzywnymi wozami, czy też lektorem który przedstawiał historię danego auta. Dopiero Underground zaczyna erę tuningu, driftu, nocnych wyścigów i tej całej otoczki rodem z Fast and Furious.
Jestem tego samego zdania. Nadal egzotyki, a nie neony, naklejki i plastik fantastik na Hondzie Civic.
@@spavatch No dokładnie. Jakoś do HP2 mam sentyment bo była to moja pierwsza styczność z serią NFS. Podobnie jak w Porsche 2000 wersję na PlayStation i PC dość wyraźnie się różnią, ale tym razem na korzyść "Plejki" Soundtrack z HP2 jest absolutnie TOP, a co ciekawe w sobotę w weekendy na jednym z serwerów organizowane są nadal wyścigi online w których miałem niedawno przyjemność uczestniczyć, ah ta nostalgia =D
HP2 to udana część i bardzo ładne trasy. Ale Porsche całościowo to inna liga.
Absolutnie moja ulubiona część serii. Wielka szkoda, że EA zapomniało o korzeniach tej serii i udaje, że jej początkiem jest Underground. Jeżeli mieli odwagę po Porsche zerwać z dziedzictwem serii, to chciałbym, żeby po tylu latach mieli odwagę do tego dziedzictwa powrócić. Odsłon skupiających się na nielegalnych wyścigach podrasowanymi samochodami na otwartej mapie mamy aż nadto. Marzy mi się remake Porsche, gdzie po tylu latach dostalibyśmy masę nowych modeli i piękne unikalne trasy z niesamowitymi widokami gdzie ścigalibyśmy się właśnie z punktu a do b. I do tego ten fantastyczny soundtrack, który tak bardzo wyróżniał pierwsze pięć odsłon. No, ale pomarzyć zawsze można.
Też się rozmarzyłem czytając ten komentarz, piękne by to było. NFS dla mnie nie istnieje od dobrych 10 lat, może nostalgia wchodzi u mnie zbyt mocno :) Pozdrawiam
Ile godzin, ile radości. Te początki, gdzie stare wozy jadą niby powoli, a i tak nie pozwalają na pełnej wejść w zakręt xD Najprzyjemniejszy model jazdy jak dla mnie :-)
Pierwszy NFS w który grałem i pamietam dokładnie te emocje :D Miałem poniżej 8 lat jak w to grałem.
Też mój pierwszy NFS. Za gowniaka się grało miałem kierownicę podpinaną do pc. Przestałem kupować nowe gry z tej serii po underground2. Niestety to nie było już to samo.
Ależ ja w to grałem :) Grafika była oszałamiająca - piękne wschody i zachody słońca, wyścig wzdłuż linii brzegowej, mapa Monte Carlo w nocy, dzikie prędkości na niemieckiej autostradzie, ośnieżone alpy i poślizgi w śniegu. Szkoda, że te gry na nowych systemach nie działają lub wymagają miliona podejrzanych patchy do instalacji, aby się uruchomić. Remaster byłby mile widziany, ale raczej w dzisiejszych czasach mało kogo by taki produkt zainteresował - a szkoda, bo to prawdziwa perełka.
Na Windowsie po patchach działa, na Linuksie (jak pamiętam) też, plus na wirtualnej maszynie też można odpalić. ;)
th-cam.com/video/6-KVn2sq1SQ/w-d-xo.html działa dobrze. Nawet udaje się pokonać bug 1.8 GHz :)
@@tiges bug 1.8Ghz?
@@zajondz4409 Niska jakość tekstur na procesorach szybszych od 1.8 GHz. Licznik wykrywania procesora w grze się przekręcał i gra ustawiała niskie detale.
PCGamingWiki i wszystko jak na dłoni ;)
Gra była tak realistyczna że nigdy nie jeździłem w Alpach (trasa zimowa) z otwartym dachem bo myślałem że kierowcy będzie zimno.
Gdyby wprowadzili symulację odczuwania zimna poprzez drzenie rąk na kierownicy, to by ta gra była ultimate NFSem.
XDDDDD przepraszam ale aż zaśmiałem się jak to przeczytałem 😅 Takiej immersji, to w życiu bym się nie spodziewał
w GTA(przed V) czasem porzucam kabriolety gdy pada deszcz, nie będzie mi lało za kołnierz
Grałam w wersję na PC. Dla mnie kapitalna gra i mam z nią bardzo pozytywne wspomnienia. Po dziś dzień pamiętam Porsche "Moby Dick" i moją ukochaną trasę w Alpach gdzie cześć wyścigu odbywała się w śniegu ❤❤❤
Najlepszy i najważniejszy dla mnie NFS. Nie wiem czy istnieje gra w którą grałem więcej godzin. Wycisnąłem z niej wszystko co tylko się dało, to było coś wspaniałego!! Cote d azur, zone industrielle, autobahn - nigdy nie zapomnę tych tras ❤
NFS którego przeszedłem niezliczoną ilość razy ❤
Dzięki za przypomnienie. Porsche to moja ulubiona marka i ograłem wersję PC doszczętnie. Mam gdzieś w szafie starego lapka IBM z windows XP i grę też jutro instaluję i gram :D. Mam też w szafie Radeona 9700 pro karta graficzna wykonana przez firmę Radeon - oryginalna, która kupiłem, bo w NFS Underground było rozmazywanie przy przyśpieszeniu musiałem to mieć :D. Złote czasy. Pozdrawiam wszystkich maniaków tej gry.
Ileż ja na to czekałem.
Moje ulubione NFS
Nareszcie jest i ona, moja ulubiona wersja NFS, na zawsze w sercu
Piękny i wartościowy odcinek, czekam z niecierpliwością na kolejne z tej serii.
Do dziś uważam że to najlepsze NFS w jakie grałem 💪 Dzięki za ten nostalgiczny powrót do dawnych lat 👌
Jeden z najlepszych nfs, pamiętam jak kupiłem pudło na premierze :D model jazdy był genialny jak na Arcade .. przechodziłem Evolution Mode w kółko od nowa 😂😂, genialny też był jak na tamte czasy model ulepszeń 😊
Naprawdę muszę pochwalić twórcę tego kanału. Oglądam od niedawna i sposób przekazywania informacji oraz to jakie są to informacje. No nic tylko oglądać. Nie znalazłem jeszcze w internecie tak udanej serii o historii gier.
Dziękujemy serdecznie!
+1
Pamiętam flashback jak pierwszy raz w życiu usiadłem przed komputerem.
Był uruchomiony NFS 5, trasa Cote d'Azur, samochód Porsche 911 (ten z wczesnej ery co mocno ślizgał tyłem), kolor szary i auto było zostawione przed wjazdem do pierwszego tunelu.
I pamiętam że nie mogłem wycelować w tunel. Albo za mocno skręcałem, albo za dużo gazu i mnie obracało. Z dobre 10 minut się męczyłem, nim udało mi się tam wjechać 😆
Jedyny NFS który zasługuje na godny remake. Najwięcej przegrałem w wersje na PS1 i do niej mam największy sentyment, fakt faktem wersje PCtową grałem troche w 2006 roku lecz już wtedy była bardzo toporna i się odbiłem od niej. Ludzie płaczą nad remakiem Undergrounda albo Most Wanteda, a ja nie widzę sensu odświeżania ich bo niczym się nie wyróżniają od zwykłe uliczne nielegalne wyścigi inspirowane F&F które zeszły na psy, EA do teraz klepie NFSy w tej konwencji w dodatku jeszcze są wzorowane na Forzie gdzie jest festiwal. A Porsche miało w sobie to coś, ta progresja kariery, historia marki że zaczynamy od lat 40 a kończymy na wspólczesnych. W wersji na PSXa były fajnie zrobione scenerie że zbiegiem lat ulegały zmianie, tego nie było w wersji PCtowej. Ile dałbym za taki remake Porsche Unlshead
Z Undergroundem jest trochę jak z Blade Runnerem - strasznie się postarzał i dziś się wydaje oklepany, wręcz nudny, ale to on był tym pierwszym co wprowadził przełomowe pomysły w życie, a jego następcy spowodowali że są dziś oklepane. Ale racja, że lepszy byłby remake Porsche. Ta gra ma doskonałe wyważenie pomiędzy arcade, a symulacją. I bardzo bym się cieszył gdybym mógł sobie pograć w odświeżoną wersję, a nie wiecznie walczyć z odpaleniem tego na nowym sprzęcie ilekroć mam ochotę sobie pyknąć w arkadówkę :)
Porsche to tytuł z przełomu wieków, który chyba najczęściej wspominam w różnorakich komentarzach czy wpisach, no ale nie bez powodu.
Dla mnie był to przyczynek do pierwszego upgrade'u PCta z Celeronem 400MHz pod maską - dorzucenia Rivy TNT2. Pamiętam, że gdy zobaczyłem tę grę w, bodajże, Komputer Świat Gry, to wiedziałem że to jest mój must-have. Miałem wcześniej styczność z dwójką i czwórką (ale nie jestem na 100% pewien czy z czwórką przed Porsche, plus chyba jednorazowo u kumpla z trójką), ale nie były to moje gry tylko zawsze u kogoś albo pożyczane, plus to co zobaczyłem w piśmie rzucało długi cień na poprzednie odsłony, grafika była oszałamiająca. Owszem, sama czwórka robiła wrażenie przykładając ją do dwójki, no ale Porsche to była jakość.
Warto też zauważyć, że to były czasy marek, tzn. gry, które były firmowane znanym w popkulturze logo (no, może pomińmy większość egranizacji), zdawały się być z automatu jakby bardziej premium, na mój złakniony zachodnich symboli młodzieńczy mózg działało to bez pudła. A tutaj jeszcze Porsche, auta-marzenia do których śliniliśmy się choćby za pośrednictwem magazynów typu Samochody Świata 1997 (miałem właśnie ten rocznik :D), znane z niepowtarzalnej stylówy, kultowe niemniej niż Garbusy, z których się wywodziły.
Parę razy opisywałem sytuację, gdzie mojego upragnionego pirata wymieniałem dwa razy, i nie działał, po czym przegrałem w lokalnym sklepie od kumpla, który kupił ją ze mną za pierwszym razem, i dopiero mogłem zagrać - giełda była co tydzień więc te dwie próby trwały wieczność. Co ciekawe jednak, gra była po polsku :D
Gra była prawdziwie przełomowa dla serii i ścigałek w ogóle, tryb ewolucji, gdzie nasze poczyniania miały dla nas duże znaczenie, bo wjazdówki na kolejne cykle wyścigowe kosztowały, a zrezygnowanie z nich w trakcie albo kończenie na ostatnich miejscach oznaczało stratę kasy. Najgorsze jednak jeśli skasowaliśmy jeszcze do tego furę. Poziom skaluje się automatycznie, grając w późniejszych latach gdzie gra dobierała mi najwyższy poziom komputerowych przeciwników musiałem nauczyć się odpuszczać, szczególnie że nie lubię rozstawać się z wcześniej kupionymi autami. Ale co, wkurza cię któraś seria? Nie ma sprawy, wróć do menu i pokatuj misje w trybie kierowcy testowego. Potrzebujesz kasy? Możesz pokombinować, sprzedać auto, kupić rozbite, naprawić i sprzedać z małym zyskiem, możemy w ogóle kupować same rozbitki, do tego w trakcie rajdu możemy możemy wybrać co naprawimy, a modyfikacje to cały oddzielny temat, gdzie możemy kupować ulepszone części, ale tak samo sprzedawać seryjne, niektóre z podzespołów pasują do paru bliźniaczych modeli więc możemy kombinować żeby przeszczepić te lepsze z poprzedniego do nowego auta, jak komuś się chce to nie ma problemu.
Wyścigi - osadzone w różnych czasach i naturalnie nabierające dynamiki, misje, z krótkimi opisami które jednak dawały fajny feeling bycia chłopcem na posyłki dla kliku kozaków z Porsche, mikrozarządzanie w formie handlarza-tunera, a i jeszcze mini-encyklopedia (multimedia były trendy), to wszystko sprawiało że przy grze naprawdę można było spędzić wiele godzin nie nudząc się.
Muzyka jest również świetna, jest jednocześnie egdy i funky, pure 2000s sound - chociaż akurat w NFSach był to znak rozpoznawczy. Do tego smaczki pokroju przegazówki w wykonaniu konkretnego samochodu, z konkretnym silnikiem, takiego samego jak nasz przy odpalaniu wyścigu, i w ogóle to jak zostały odwzorowane wszystkie dostępne modele, miodzio!
Kocham także model jazdy. Ma oczywiście swoje ograniczenia, ale to wciąż pozostaje moja ulubiona ścigałka, nie grałem co doprawdy nigdy na kierownicy, a to też był jeden z selling-pointów tej odsłony i niektórzy wręcz twierdzili że kierownica, koniecznie z Force Feedbackiem, to must-have (sorry za te angielszczyźniane określenia jeśli ktoś nie lubi ;)) ale nawet na klawiaturze, model jazdy nie był tak łatwy do ogarnięcia, auta miały swoją bezwładność, a to przecież tylnonapędówki z silnikiem na dupie, ale kiedy opanowało się jego niuanse na tyle żeby opanować pokonywanie zakrętów poślizgiem, operowanie biegami co rzeczywiście mogło nam zapewnić przewagę, to dawał on naprawdę masę satysfakcji. I tak do dzisiaj co parę lat wracam do Porsche, zdając sobie sprawę że taki Underground jest dla wielu osób bardziej kultowy, bo też Porsche w czasach swojej świetności ich ominęło, ale, niestety, mimo że podobał mi się Underground i mega podobali mi się szybcy i wściekli, których kupiłem na płycie od ziomeczka z gimnazjum za chyba 7zł i była nawet wydrukowana okładka, tak grywałem jedynie u kumpeli, bo Riva z powodu braku T&L nie pozwalała już na grę w te odsłony. Pamiętam za to że upalałem przez chwilę demo Hot Pursuita 2, która to odsłona została wymazana z pamięci wielu osób na tyle, że nawet można spotkać zestawienia gier z serii NFS, gdzie ta jest pomijana. Ciekawe co powie o niej Archon z ekipą :)
Mógłbym tak ględzić długo, ale ta gierka jest naprawdę dobra. Oczywiście, gdybym miał kompa parę lat wcześniej (i był proporcjonalnie starszy) to możliwe że taka trójka byłaby tą ścigałką, no ale ja po niecałym roku posiadania pieca w domu zakochałem się właśnie w Porsche, i jest to gra która nie zawiodła moich oczekiwań. Zawsze chętnie stracę chwilę żeby się nią pozachwycać, każdy z nas ma parę "tych" gier. 3majcie się ci, którzy to przeczytali, miłego!
Wersja na PC absolutne mistrzostwo grałem w nia dużo nawet wiele lat po premierze. Nawet teraz swietnie wyglada i pieknie sie zestarzala. NFS Porsche na psx uruchomilem tylko raz i odbilem się od tej gry jak od sciany wybitnie mi sie nie podobała, a o tej wersji na game boya to nigdy nie slyszalem dopiero pierwszy raz ja widze.
Jeszcze co do wersji PC to gra ma zdecydowanie najlepsze trasy w historii NFS. Taka Normandia czy Strefa przemysłowa we Włoszech do tej pory pamiętam te trasy.
Aż łezka w oku się zakręciła. Ten NFS był nr 1 na LANparty. Zbieraliśmy się z kumplami praktycznie w każdym weekend wakacji. Cudowna wersja PCtowa. Czasem odpalam dla wspomnień
Ech, cóż za nostalgia ❤ rewelacyjna ścieżka dźwiękowa, ładna grafika, fajne trasy, masa aut, showroom w menu głównym, dedykowane zegary dla każdego modelu, widok zza kierownicy, co zniknęło wraz z następnym HP II, co wróciło chuba dopiero w shifcie.
Niesamowite że w momencie premiery grafika wydawała mi sie fotorealistyczna 😅
Ja tak mialem przy Gran Turismo na Psx,a replaye to juz "full hd" :D
Ja po przesiadce z Pegazusa mi wszystkie gry z PSXa wydawały się fotorealistyczne XD A jak zagrałem w Spec Opsa albo Syphon Filtera 3 to odleciałem, czułem się jakbym oglądał fillm akcji. Ta misja w hotelu, snajperka wowwww było
Pamiętam, że robiłem sobie tapety z przejazdów, tak fotorealistyczna grafika mi się wydawała...
To samo powiedzą za 20 lat o naszych obecnych "nowych" tytułach. Nawet sobie nie wyobrażam jak realistycznie będą wyglądać.
Ile masz lat? Dla osób urodzonych na przełomie 80/90' była to wtedy bardzo nowoczesna gra. Przypominam że kilka lat przed premierą NFS P2K większość gier była jeszcze 2D...
Ten NFS oddaje najlepszy klimat motorsportowy. Świetna historia, muzyka, model jazdy i całokształt + nostalgia. Nie tak dawno powróciłem do niego, ale z G29. Gra świetnie się zestarzała i wciągnęła na kolejne godziny.
W momencie premiery miałem 6 lat. Była to moja pierwsza wyścigowa gra dzieciństwa; Zakorzeniona tak głęboko, że jednym z moich marzeń jest posiadanie 911, właśnie wariantu: 996.
To niesamowite, jak gry potrafią wpłynąć dziecku na marzenia :D
Nie jesteś sam! Do dziś mam „okładkowe” 996 turbo w skali 1:18. Jakieś inne modele w skali 1:1 też się w międzyczasie pojawiły 😅
No to to jest właściwy moment na realizację tego marzenia - 996 jest w dołku cenowym i tańsze już nie będzie.
@@spavatch w dołku to było przed pandemią, gdzie dało się kupić sensowny egzemplarz za 70-80k, dziś nie ma co podchodzić do tematu bez dwukrotności tej kwoty.
Wierzcie lub nie, ale ja do dzisiaj słucham scieżki dzwiękowej z tej gry. Muzyczka z menu róznych epok wymiata. Najlepszy NFS
Moja pierwsza gra z serii NFS, w której zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Natomiast swoja oryginalną kopie kupiłem jakieś dwa lata temu i o panie nadal tą grę uwielbiam. Dziękuje za tą retro wycieczkę do moich lat dzieciństwa
Bez kitu, ograłem tę grę z bratem na PSOne na 100% kilka razy. Nie wiem, czy tak było wszędzie, ale u nas gra była sprzedawana w dwupaku z MotoRacer 2, którą też oczywiście wymaksowaliśmy nie raz. Kiedyś, jak płyta przestała "czytać", to kupiliśmy cały komplet ponownie, żeby tylko móc znowu pojeździć Porsche. Sentyment? Ogromny! Muzyka i filmiki bardzo klimatyczne i ze smakiem.
Kilka ładnych lat temu próbowałem znaleźć tę edycję do emulatora epsxemu, ale oczywiście ta jedna gra nie chciała za żadne skarby działać prawidłowo, lub w ogóle nie startowała z obrazu. Akurat ta, której płyty już dawno nie mamy. 😢
Ja miałem oryginał na psx. Sprzedawana normalnie w pudełku z czarna płyta bez żadnej dodatkowej gry.
Ostatnio zainstalowałem z oryginalnej płyty na win 10, trochę problemów ze skalowaniem obrazu ale w końcu się udało a do tego rom di prisco w tej części robi mega robotę, a ta cała szkółka kierowców mocno mi dawała w kość za dzieciaka. dziękuję za materiał nie mogę się doczekać całej serii jak już skończysz, siadam i lecę kazdy po kolei
Dzięki Pan Archon i ekipa za tę serię materiałów, uwielbiam o tym słuchać
Najlepszy NFS jak dla mnie zdecydowanie :)
Porsche był dobrym NFS z prostego powodu - świetny model jazdy i fizyka. Żaden późniejszy nie miał takiej. To ostatni serio dobry NFS. Można powiedzieć, że Undeground, Most Wanted były sympatycznymi ścigałkami, ale to Porsche był świetną grą wyścigową z rewelacyjnym modelem jazdy. Zagrywałem się w to godzinami na PC.
Czekałem na ten materiał od Ciebie od kiedy pojawił się pierwszy film z tej serii i się szczęśliwie doczekałem.
NFS Porsche to nie przesądzając moja ulubiona część tej serii do dzisiaj. Głównie z uwagi na widok z kokpitu (który jak dla mnie jest jedynym dopuszczalnym widokiem kamery w wyścigówkach), ale też z uwagi na zabytkowe modele. Spędziłem w tej grze na pewno ponad sto godzin. Chętnie zobaczyłbym odnowioną odsłonę tej gry oraz serii Underground oczywiście, tylko z dodanym widokiem z kokpitu.
Najlepszy NFS jaki kiedykolwiek był - i jedna z najlepszych ściganek ever. Do dziś się w to gra - a muzyka z NFSP do dziś gra u mnie w aucie.
Recenzje ARHN są na takim poziomie że nie widzę nigdzie alternatywy przecież tu jest wspomniane niemal o wszystkim! Dobra robota!
"Skomplikowanej", nie pytajcie Porsche co ich założyciel robił między 1933 a 1945.
Produkował pojazdy gąsienicowe
O to to to to to!
Dla kogo ?
@@berakfilip robili silniki do niemieckich czołgów
robił to czego wymagała od niego władza kraju w którym mieszkał. nie robił nic nielegalnego. podobnie jak Hugo Boss.
Najlepszy NFS w historii. Wprawdzie tylko jedna stajnia ale klimat, grafika i trasy na tamte czasy urywały dupencje.
Uwielbiałem te gre❤ Grałem kilka lat❤ muzyka genialna, plus super ze można było w garażu wszystko otworzyc,i zobaczyć co jest w środku. Lubiłem zarabiać pieniądze kupując używane auta, odnawiając je na 100% i sprzedawać.
Mi się zawsze podobało w nfs Porsche, że każde auto miało swoje autentyczne zegary na ekranie i bardzo bym chciał, żeby dzisiejsze gry też tak miały :)
W Shiftach też tak było z tego co pamiętam
@@Krzemol1994 rzeczywiście, umknęło mi to :D
pamiętam u wujka na kompie katowałem te grę niemiłosiernie; robiła piorunujące wrażenie, trasy, muza, model zniszczeń, możliwość modyfikacji.. opanować niektóre modele w zakrętach to była sztuka.. a jeszcze wujas miał zestaw creativa 5.1 😎
Moja pierwsza oryginalna gra. Była zdecydowanie zbyt skomplikowana jak dla 7 latka ale wywierała na mnie takie wrażenie, że kiedy zobaczyłem tu fragment intra z kierowcą z latarką w garażu pełnym porshakow nadal mam ciary.
Grałem te grę na pc i to już był 2010+ rok. Tej gra była tak przyjemna otoczenie spokój tymi starymi autkami jeździło się przeprzyjemnie!
Pamiętam tą cześć i miło wspominam tą grę 🙂 Jazda Porsche była dla mnie nowością oraz ten soundtrack idealnie pasował ❤❤ Słoneczne Cote D Azur i Trance ahhh ❤️❤️
Wyświetlilo mi sie to... po 24 latach wrocilem do tytułu NFS Porsche i uwazam ze to jedno z lepszym jakie grałem.
Piękny utwór otwierający film... Ten kto wyjeździł porschakami setki godzin w tej grze ma gwarantowane flashbacki
Jak dla mnie to był najlepszy NFS (z tych starych), nie wiem czy ktoś z Was grał w to na dobrej kierownicy w tamtych latach, ale to było coś WOW. Gra niesamowicie dobrze działała na kierownicy, można było ją idealnie skalibrować - to pierwsza tak dobra gra na "kierownicę". Polecam spróbować.
Materialy ARHN jak zawsze top, dzieki!
Najlepsza część jak dla mnie :)
Aż mi się łezka w oku zakręciła. 😀Moim zdaniem jedna z trochę niedocenionych, a jedna z najlepszych odsłon NFS. Godna zremasterowania.
Dziękuję. Świetny materiał.
Nie mogę się doczekać kolejnych części! Świetna robota. Wersje pecetowe są mi bardzo znane, ale konsolowe już nie. Obecnie się z nimi zapoznaje i nie mogę uwierzyć jak bardzo się różnią! :D
Najlepsza, najbardziej nostalgiczna część nfs-a tamtej generacji 🙌🏼
Warto wspomnieć, że w NFS Porsche HUD można było skonfigurować na cztery różne style (Config) oraz przesuwać myszką ikony - ja lubiłem prędkościomierz, obrotomierz i nr biegu (polecam jazdę na "manualu"!) mieć na środku niczym w serii Gran Turismo.
Jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy NFS. Jak miałem 9 lat to uważałem że grafika jest fotorealistyczna i lepiej już być nie może :D
Najlepszy NfS jaki tylko mógł wyjść. Czekam na jakos remaster
Czekałem :)
NFS porsche to moja ulubiona wersja :)
Moja pierwsza gra w życiu. Nie wiedziałem jak się odblokowuje zawartość więc ciągle jeździłem po Normandii bo miała najmniej zakrętów. Nie skłamię jeśli powiem że zrobiłem na niej kilka tysięcy przejazdów. Dzisiaj bym nie wytrzymał psychicznie kilkudziesięciu.
Mój pierwszy NFS na PC. Model jazdy to coś cudownego.
Czekałem, czekałem :)
Słyszę głos Archona - daje łapkę w górę :D
Konkurencja jutubowa bardzo przypadkowo zrobiła odcinek o tej części NFSa po premierze poprzedniego :)
Dobrego nigdy za wiele, jakościowymi materiałami o Porsche 2000 nigdy nie pogardzę ;)
NFS Porsche 2000 - najpiękniejszy list miłosny do motoryzacji w historii gier komputerowych. Serio, nie znam innej gry mającej choć trochę podobny klimat. Nawet Grań Turismo nie może się z nim równać. To unikat, prawdziwy biały kruk i bardzo żałuję, że żadna inna gra nie poszła w jej ślady!
Czekałem na ten odcinek😄
Nie pamiętam który rok to był. Możliwe że 2001 lub 2002. Dostałem NFS Porshe i to jeszcze w oficjalnej spolszczonej wersji, gdzie niestety przez zniszczona płytę CD nie udało się tego uratować.
Godzinami przesiedziałem i na factory driver, która ukończyłem, i ewolucyjna, gdzie zatrzymałem się na złotej erze chyba na 914. Albo jakoś później.
Pamiętam taki dziwny bug, że póki nie skończyłem factory drivera, to na szybkim wyścigu i ewolucji na trasie Normandie wysypywało mi grę jakoś w 3/4 trasy. Jak skończyłem factory drivera to przestało wysypywać.
Po latach wróciłem jakoś po 2010 roku już na lepszym sprzęcie i najlepsze, że ten big dalej tak samo szalał.
Po kolejnych latach 2015 czy coś takiego ściągnąłem jeszcze tam jakąs nowsza wersję Porsche 2000, ale chyba amerykańska i już tego problemu nie było, ale już wtedy udało mi się wygrać całą grę po 14 latach.
Początkowo był taki ból, że nie było powtórki z 3 i 4 na trasy z obrażeniami i same Porshe, ale później mocno przekonałem się do tej wizji i jak dla mnie to jest najlepsza gra z ery przed-undergroundowej (jeżeli tak to można nazwać). Idealna grafika, dobra muzyka i bardzo ciężka fizyka sterowania pojazdu, gdzie lepiej było grać na kierownicy niż klawiaturze, bo miało to ogromne znaczenie
Pamiętam to była najlepsza gra serii. Świetny klimat i ta muzyka. Zagrywałem się godzinami.
Mój ulubiony NFS. Pierwszy, do którego można wracać po tylu latach i nie odrzuca, a wciąż wciąga.
Zdecydowanie najlepsza część całej serii.
Dla mnie ta gra to dzieło sztuki. Chyba przy żadnej grze nie spędziłem tak wiele czasu (może nawet 1000 godzin). Gdy zagrałem w to po raz pierwszy, wyglądałem tak 😍😮. Żadna inna gra wyścigowa nie sprawiła mi tyle radości z jazdy i ścigania. Przeciwnicy byli głupi ale uczciwi i to było o niebo lepsze niż ci z późniejszych części którzy byli przyklejeni na gumce. Ta gra pozwalała na ogromną ilość modyfikowania sposobu ścigania się i robienia sobie wyzwań, jedynym ograniczeniem była wyobraźnia. Jeśli mam wybrać jedną grę z całej historii którą chciałbym w odświeżonej wersji to bez wahania wybieram Need for Speed Porsche.
Ps. Odświeżonej czyli takiej żeby oryginalny gameplay był taki sam ale na nowym silniku graficznym oraz żeby poprawili sztuczną inteligencję. Kilka nowych tras i aktualizacja samochodów Porsche do najnowszych modeli też by nie zaszkodziła.
Kiedyś miałem okazję jako szkrab stykać się jedynie z płytą tej gry, chciałem, ją zainstalować na ówczesnym pececie mojej siostry wujecznej ale nie było jak tego zrobić, mimo wszystko to jest jedna z fajniejszych odsłon NFS-a która bardzo mi się podoba. Nie mogę się doczekać następnych odcinków Historii NFS bo NFS to moja ukochana seria gier wyścigowych i to bardzo mnie cieszy że jestem fanem NFS-a. Ah... Być może jeszcze będę mieć okazję by grać w któregoś z NFS -ów!
Hurra, seria dotarła do moich czasów :>
Świetny materiał jak zawsze ❤
Moja ulubiona część NFS i najprzyjemniejszy model jazdy, choć wcale nie łatwy.
Mój ulubiony NFS. Mogliby zrobić grę z karierą tego typu
karierami* ;)
Teraz to by Ci zrobili grę z game passem i za 150$ ;D Chociaż nie powiem jakiś remaster bez żadnych zmian by się przydał
@@YoogixSmietana Szczerze, remasteru bym nie chciał. Remake bylby lepszy, z dodaniem współczesnych wozów (np. Carrery GT, Caymana, 919 Le Mans, czy Taycana), większą liczbą torów/odcinków, czy prawdziwie wyglądającego Monako. W sumie wtedy miałbym cichą nadzieję na dodanie trybu rally, lub chociaż zwiększenie liczby rajdów w Evolution (np. fajnie wyglądałby rajd wyścigowymi Porsche 959 czy Cayenne). Plus szłoby dodać może zablokowane lub niedodane wcześniej auta (np. 924 czy 356C)
@@RooiGevaar19 oj tak, remake rozszerzony o klasyczne rajdy, gdzie moglibyśmy pojeździć jedenastką a'la Sobiesław Zasada to by było coś wspaniałego.
Kapitalne są te materiały :D
Uwielbiałem tą wersję, oj ile ja się za łebka w to nagrałem, celeron 333 i ATI radeon a i ramu mi brakowało to się kombinowało programami by śmigało bez szarpania ❤❤❤❤
Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków
Najlepszym elementem (przynajmniej wesji PC) to soundtrack. Tylko czekać teraz na filmy odnośnie Undergroundów.
Pamietam jak mialem 11 lat i zagrywalem sie w to calymi dniami. Nawet udalo mi sie ugadac raz mame ze nie pojde do szkoly i bede gral caly dzien i najlepsze ze sie na to zgodzila :D gralem wtedy caaaaly dzien i pol nocy ;)
O zmienianiu sie czasow nie mialem pojecia bo mialem pirata jak wiekszosc w tych czasach. Euforii nie bylo konca jak nagle gra przeszla do nowszych czasow. Ehh to byly gry, ktore wywolywaly ciarki kiedys i teraz :)
Kilka ciekawostek dla tej serii:
W wersji na pc można obniżyć ciśnienie opon zakupionych w karierze aut, przez co jeżdżą jak przyssane.
Na ostrym nawrocie toru Monte Carlo można przewrócić 930 turbo na dach.
W wersji na GBA 935 Mobydick w wersji manualnej na pierwszym biegu nie ma ograniczenia prędkości więc można osiągnąć kilkaset km/h.
Zdarza mi się zauważyć coś nowego nawet teraz, 24 lata po premierze. W Normandie, w miasteczku po skręcie w lewo mijamy dwa domy. Na ich ganku są animowane, trójwymiarowe postacie. Pierwszym jest kobieta bujająca się na fotelu, a drugą jest gospodarz zamiatający rzeczony ganek. Niby drobiazg, ale świetną dbałość o detale!
Moja ulubiona część serii. Do dziś żałuję, że nigdy potem nie powtórzono modelu rozwoju w obrębie jednej marki. Handlowanie starymi autami, to jak nabierały na wartości, potem wyścigi "historyczne" tym, co jeszcze kilka godzin wcześniej w rozgrywce byłem najnowszym krzykiem mody - żadna ścigałka potem nie związała mnie tak z kampanią.
Zdecydowanie ulubiona odsłona serii NFS. Wersję na PC nie pamiętam ile razy przeszedłem i na klawiaturze i na kierownicy. Oczywiście trzeba było zebrać jak najwięcej aut się dało, więc godzinami kupowało się wraki, remontowało i sprzedawało, żeby mieć hajs na nowe auta. :D a tak BTW. to polecam Factory Driver na kierownicy, niektóre zadania to niezłe wyzwanie. :D
Nowy rozdział? HP2 jeszcze zdecydowanie zaliczyłbym do tego starego.
A samo P2k to była wspaniała gra, w której jako dzieciak spędziłem dłuuuuuuuugie godziny. Pewnie jakoś tam podświadomie miała wpływ na dzisiejszą zawartość mojego garażu 😅
Ja męczyłem wersje na PSX, wspomniany w materiale tryb Evolution to było złoto (nawet dla niespełna 10 latka :D ). Efekt sepia, muzyka i auta z epoki zapadły mi w pamięć. Factory driver był trudny, ale radość po ukończeniu testu ogromna. No i niezliczone godziny grania na split screenie z bratem. Fajne czasy :)
Aż sobie chyba zainstaluję Porsche na peceta. Cudowna gra. Moje Top 3 NFSów:
1. Undeground 2
2. Porsche
3. Most Wanted 2005
Wracają wspomnienia dziekuje
24:32 myslalem, ze wrzuciles randomową klatkę ze swoim zdjeciem i musialem sobie to jeszcze raz obejrzec w spowlnieniu, żeby zrozumieć, że to po prostu model 3D kierowcy, ktorego akurat ujęła kamera przenikająca przez nadjeżdżające auto :D
Najlepsza część ever! Nic przed i nic po nie było już tak dobre.
W tamtym czasie w EA pracowali jeszcze "kreatywni".
Stephanie i te jej super trudne zadania w Factory Driver..
Moja pierwsza gra na PC. Do tej pory uważam, że to jeden z najlepszych NFSów
to była giera!
Miałem taką wersję, w której po odpaleniu gry z pulpitu uruchamiało się menu, z którego można było odpalić trailer filmu z Nicolasem Cagem "Gone in 60 seconds".
Moja gra dzieciństwa. Dzięki!
To była moja pierwsza gra, która mialem na pierwszym moim PC! Setki godzin świetnej zabawy z realisyczntm modelem jazdy i z fotorealistyczną grafiką :D
Dla mnie Need for Speed: Porsche 2000 na PC to najlepsza ze wszystkich gier serii Need for Speed
To jest najlepszy NFS. Grałem na PC i do tej gry kupiłem pierwszą w życiu kierownicę. Ech piękna to była gra.
Oooo! Kurde ale w to grałem jak byłem mały, wogóle nie rozumiałem tej gry i byłem do bani ale te piękne auta i mapy... Do teraz uwielbiam Porszaki
Za dzieciaka byłem fanem wyścigówek, ale niestety miałem tylko playstation, na którym ta gra wyglądała okropnie. Dla tej gry (no i do Quake 3 Arena) ojciec kupił mi peceta z GeForce 256, Athlonem 1GHz i 128MB Ramu. To była rakieta, NFS Porsche śmigał na najwyższych detalach w 1024x768. Graficznie była miazga, to był niemal fotorealizm w 2000 roku, model jazdy też był bardzo przyjemny, zagrywałem się w to godzinami. Najlepszy NFS obok Most Wanted z 2005.
Najlepsza część NFS ever.
NFS Porsche jest jednym z najlepszych Need for Speed’ów, model jazdy jak na tamte lata jest świetny wymaga trochę umiejętności jest to taki dobry simcade
Dzięki za znakomity materiał. Nie mogę się doczekać kolejnego, ale jak mawiają "Cierpliwość jest cnotą"
Nie mogę się doczekać materiałów o NFSMW i NFSC!
Ahhh do dzisiaj pamiętam przesiadkę na 911 Targa i zawinięcie się na pierwszym budynku/drzewie. Dla kilkuletniego mnie to był demon nie do okiełznania. :D