Errata: Jak słusznie kilku z Was zauważyło, w systemie szesnastkowym NIE występuje liczba 10. Odpowiada jej litera A. Istnieje za to cyfra 0. Za błąd przepraszamy i mamy nadzieję, że nam wybaczycie. W ramach pokuty Arasz musi spędzić kolejne 50 godzin na szukaniu przedmiotów w Titan Queście.
Zapomnieliście o cyfrze zero, w ramach pokuty możecie zrobić odcinek o tym jak ludzie uświadomili sobie istnienie tej wartości i jak zmieniło to świat i filozofie w starożytnym świecie (w szczególności system bankowy).
dlatego ja nigdy nie farmie "intencjonalnie" zazwyczaj szukam innego itemu ktory dziwnym trafem dropi w tej samej lokacji z tych samych przeciwnikow :D RNG glupieje i koncze z nadwyzka tego czego faktycznie potrzebuje
Ostatnia scena to fake. Przypatrzcie się. Została sklejona z dwóch momentów. Otworzenia skrzyni i wyrzucenia z ekwipunku formuły po czym postać została nagrana jak stoi z formułą u nogi. Przecież widać jak postać zmienia swoją postawę :)
W zasadzie to jeszcze 11 dni,a także uczymy się historii, mitologii, informatyki (czyli przede wszystkim matematyki) i filozofii w dygresjach, które pochłaniały znaczną cześć czasu antenowego odcinka, czyli czasu jednak niezmarnowanego 😅
19:23 *0-9 oraz litery A-F W systemie hexadecymalnym liczba 10 jest prezentowana za pomocą "A"; sam system operuje na "cyfrach" od 0 do 15 (nie 1-16, jak to zasugerowano), czyli 16 różnych - stąd nazwa "szesnastkowy". Tak samo system dziesiętny operuje na 10 cyfrach od 0 do 9, a system dwójkowy na 0 i 1.
Zdecydowania najlepszy Twój materiał, jaki dotąd widziałem. Podziwiam nie tylko za determinację (coś o tym wiem, 22 lata grałem w pierwszą Civilization, by ją przejść na Emperorze bez wczytywania stanu gry, gdy coś szło nie tak), ale także za sporą garść informacji historycznych i mitologicznych. Plus Twoje poczucie humoru. Dodatkowy plus za przebitkę z „Odysei Kosmicznej 2001”. Chyba nie dało się znaleźć niczego lepszego do zilustrowania Twojego stanu umysłu w tamtej chwili. :D
Te odwołania do Odysei Kosmicznej :D I nawet miejsce dla odrobiny wiedzy mitologicznej się znalazło. Generalnie nie interesuje mnie sama gra, ale sposób poprowadzenia tej historii był naprawdę epicki.
Na szczęście dla jego psychiki to było fałszywe, zrobił cięcie i wywalił formułę z eq. Widać że po cięciu postać jest inaczej obrócona (to nie ja to dostrzegłem)
Ach Titan Quest ile to już lat? Gra nadal pozostaje dla mnie wzorem jeśli chodzi o H&S. Doskonała, satysfakcjonująca walka, rozbudowany system rozwoju i wspaniały mitologiczny świat, który wylewa się na wszystko co spotykamy na swojej drodze. Za każdym razem jak widzę ten tytuł serce bije mocniej.
Mi na jednym privie dropnęła specjalka na woja, rzadka i droga z jedynej skrzynki jaką kupiłem po taniości gdy zaczynałem grę. Wierzę w fart nowicjusza.
Fajna historia i super wątki edukacyjne :) Dorzucę coś z własnego doświadczenia. Gdzieś w 1995 grałem fanatycznie w UFO: Enemy Unknown. Grałem zresztą tylko w weekendy, bo w tygodniu nie miałem dostępu do kompa. Wspomagałem się opisem z "Secret Service". Aha, miałem wtedy PC z prockiem 386, więc gierka chodziła... powoli. W końcu doszedłem do takiego momentu, że żeby pchnąć fabułę do przodu musiałem upolować żywego kosmitę klasy Commander. Można go było spotkać na statkach typu Battleship. To było wielkie bydlę (ten statek), żeby go zestrzelić trzeba było najpierw zbudować porządny myśliwiec, co najmniej Firestorm, uzbroić go w odpowiednie (wynalezione wcześniej) działo i mieć trochę szczęścia. No to dobra, założyłem specjalnego sejwa i ruszyłem z planem. Najpierw musiałem zdobyć dużo Elerium, co oznaczało wykonanie dużej liczby misji (tylko w weekendy i na zamulającym kompie). Dobra, zebrałem Elerium, zbudowałem statek, zbudowałem działo, w końcu przyleciał Battleship i zestrzeliłem go. Wybrałem najlepszych ludzi, uzbroiłem ich dodatkowo w miotacze pozwalające chwytać kosmitów żywcem i ruszyłem do akcji. Okazało się, że załoga zestrzelonego statku składa się z Ethereali. Spuścili moim asom taki... łomot, że wyłączyłem kompa nie czekając nawet na koniec misji. Jak już ochłonąłem, rzuciłem się do "Secret Service" szukać ratunku. Zaraz obok wzmianki, że Commanderów można znaleźć w Battleshipach pisało, że można ich też znaleźć w bazach. No dzięki. Nie można było od razu? W mojej wersji gry bazy były zabugowane i obraz rozjeżdżał się przy przewijaniu, ale wtedy to nie była dla mnie przeszkoda. Commandera znalazłem w pierwszej z brzegu. To tyle.
Jezu jaki ten odcinek był prześwietny. Drogi Araszu, muszę się przyznać, że Twoje odcinki na TVGRYpl oglądam najmniej chętnie, ale ten film to po prostu dzieło sztuki. Taki humor jak w tym odcinku bardzo mi się podoba, a końcówka i wstawki z historią starożytną były super dodatkiem !!!
Arasz czapki z głów za każdy materiał i to jak pracujesz głosem :) ale to co odwaliłeś tu 16:34-17:20 to jest kawał piekielnie dobrej roboty 😄 Pozdrawiam.
Bardzo podoba mi się ten format. Przyjemnie podane historie z mitologii i fajnie poprowadzony niby banalny wątek. ps. nie przesadzajcie z biciem Hadesa
Przez 20 lat żyłem legendą, że TQ to gra archaiczna niczym epoka, w której została osadzona jej fabuła. Tym o to sposobem ogrywałem wszystkie możliwe (dostępne) H&S'e na rynku i żyłem tak w (błędnym) przeświadczeniu, że TQ musi być również gorsze (mechanicznie) również od swojego następcy - Grim Dawn - a więc tym samym niczym mnie nie zaskoczy i nie warto do niego sięgać. Co nie zmienia faktu, że GD uważam za jedną z najlepszych gier pod względem systemów: craftu, lootu, explore, klimatu (!) ale ponad wszystko ubóstwiam tam sposób rozwoju postaci. Możliwość kombinacji klas postaci i sposób budowania umiejętności w coraz to silniejsze kombinacje ciosów działa, niczym żyłka do Hazardu Arasza w tym filmie :) I w dniu premiery D2res miałem podjąć tę....dość konkretną decyzję - kupię tą "nakładkę" graficzną do D2 i utonę w morzu łez nostalgicznych rozważań pt: "kiedyś to było", lub wydam rozsądnie te same pieniądze na coś "nowego" czyli wszystkie dodatki do gry TQ. Dzisiaj być może wiele osób się ze mną nie zgodzi ale nigdy bym nie przypuszczał, że gra Titan Quest rozwijana przez lata ewoluowała do takiego poziomu, gdy stała się (w mojej osobistej ocenie i ku mojemu zdziwieniu oraz miłemu rozczarowaniu) pod wieloma względami lepsza od swojego następcy - Grim Dawn, które bardziej poszło w stronę Path of Exile, gdzie jednym czarem niszczymy pół ekranu i za bardzo nie zastanawiamy się nad tym, co trzeba focus'ować jako main-target. Generalnie GD posiada również wspaniały rozwój postaci ale gdy już tą postać dobrze stworzymy, to sama walka nie daje takich wrażeń jak w TQ. W tej mitologicznej krainie TQ nawet dla gracza takiego jak ja, który przez ponad 20 lat (zjadał zęby) miał do czynienia głównie z H&S (podkreślam, że nie miałem większych problemów z ogrywaniem end-game'u dużo bardziej "skomplikowanych" gier, bo takie PoE jest ogromne jeśli chodzi o mechaniki) nagle w pierwszej lepszej jaskini spotykam szamana, który się leczy i przywołuje szkielety za pomocą totemu (który jako pierwszy powinienem zniszczyć) a ja uparcie (niczym Arasz w pogoni za swoim artefaktem) biję tego szamana, bo tak nauczyły mnie gry z "wyższej" półki. Jeśli chodzi o sam system itemizacji, to zarówno TQ jak i GD są pod tym względem dużo bardziej uproszczone w porównaniu do takich pozycji. jak chociażby minimalistyczne D2, gdzie znalezienie własnej hi-runy graniczy z cudem i stworzenie własnego potężnego słowa runicznego bez edytora, moda, lub cudu jest na podstawce niemożliwe, bo można tam poświęcić dużo więcej czasu niż 54 godziny i nadal można nie zdobyć tego, czego nam akurat potrzeba. Tak działa RNG i akurat w TQ jest to i tak na dość "stabilnym" poziomie, bo dla upartego (co pokazał Arasz) wszystko jest tutaj możliwe do zdobycia. Nie polecam jednak nikomu grać na siłę i jedną postacią poszukiwać skarbów. Gry z tej kategorii mają również dziwną tendencję do tego, że gry gramy magiem to lecą nam przedmioty dla wojownika - i odwrotnie. Wtedy świetnie sprawdza się skrzynka z opcją przenoszenia przedmiotów między postaciami. I dzięki temu TQ może być - dla kogoś, kto kocha mitologię i ten gatunek rozgrywki - niekończącą się przygodą w poszukiwaniu skarbów. A chyba o to chodzi prawda ?
Brawo za taką cierpliwość i poświęcenie. Jedyna gra, w której chciało mi się ganiać za lootem to Borderlands 2, ale nie w aż tak chory sposób, tylko zamiast pchać fabułę do przodu biegałem po lokacjach i tłukłem niemilców (dawało to dużo frajdy , ale było kompletnie nieprzydatne, bo robiłem to w kilku pierwszych lokacjach na początku gry XD [proszę nie szkalować, bo to była moja pierwsza styczność z hack and slashem{albo lootershooterem jeżeli ktoś woli to tak ująć}]) Poza tym bardzo fajny pomysł na odcinek, w którym jest ciekawa historia o farmieniu jednego przedmiotu, ale i baaardzo dużo wiedzy z mitologii
19:17 System hexadecymalny działa od 0-15 czyli 0-9 oraz A-F, A=10, B=11, F=15, "10" to dwa znaki "1" i "0" system dziesiętny (decymalny) też jest złożony z cyfr od 0 do 9. Komputery to proste stworzenia dla których pierwszą liczbą jest zawsze 0, a 10 to dwa znaki więc nie może być częścią systemu. *Nerd mode on*
Genialne, tak dobre bo prawdziwe, ta formuła... forma prowadzenia odcinka z historycznymi wstawkami jest bardzo dobra. Więcej takich filmików i powodzenia w farmieniu innych itemków xD
Znam ten ból. Ja kiedyś szukałem ostatniego przedmiotu (pały) do najlepszego zestawu dla defendera. Długo szukałem tej pały, strasznie długo. W końcu nie wytrzymałem i zapytałem o tę broń na forum i ktoś mi ją dał 😊
O jacie :D Udowodniłeś mi, że nie warto grać w produkcje, których głównym założeniem jest losowe generowanie przedmiotów. Na nic nie mamy wpływu. Całkowity bezsens.
@@jarosawpaluch5129 szukanie konkretnych przedmiotów nie jest złe. złem jest że musisz zmieniać poziomy trudności na niższe bo na nich jest większa szansa na drop przedmiotu....
Czyli jak w większości grach - wypadnie albo nie wypadnie. Cieszę się, że pomogłem dojść do wniosku iż nie opłaca się grać w 90% gatunków gier na rynku.
W grze "Royal Quest" są gracze któży spędzają dziesiątki godzin żeby zdobyć karty z mobów i bosów . Ja grałem po około 5 godzin dziennie przez około 60 dni (przestałem liczyć po 48dniu) by zdobyć kartę anubisa . I się udało . NIEBYŁO WARTO! Gdy ja zaczynałem farmić kartę miałem 35 lvl gdy zdobyłem kartę miałem jóż 52 lvl na każdy poziom musiałem zdobyć miliony expa a co każdy lvl trzeba zdobyć coraz więcej expa a max lvl w grze to 65. I miałem wszystkie itemy zwiększające szansę na wypadnięcie żadkiego itemu. Po zdobyciu karty sprzedałem ją za 160 mln aż za tyle bonapisałem ile to farmiłem. A ta karta jest warta jakieś 25 mln.
Genialne. Pamiętam jak kiedyś w D3 farmiłem po THE FURNACE, jakoś z przerwami przeleciały ze 3 miechy chyba (oczywiście nie miałem opcji siedzenia całymi dniami ;)) i ani widu ani słychu a to jedyne czego mi do builda brakowało. W którymś momencie odpuściłem i pogrywałem sobie już tylko bardzo sporadycznie. Tak gdzieś pół roku później wreszcie wypadł .
Parę dni? PARĘ DNI? W L2 po Awakening jest recepta na jakiś tam drut, do craftowania lepszych, nowych przedmiotów. Drop rate 0,000x%. Poświęciłem kilka miesięcy (osobna subklasa tylko po to) i przez ten przedmiot porzuciłem L2 na zawsze.
Końcówka jest perfekt. Nie tylko idealnie oddaje realia z jakimi mierzą się gracze mmorpg, ale i jest totalnie przezabawna w zestawieniu z wcześniejszą treścią materiału.
Łał. Powiem szczerze, że tego typu oprawy graficzne sprawiają ,ze nie przepadam za takimi tytułami, ale postawiłeś na wartość historyczną, która uwielbiam w grach ( Assassin wink wink :) Głód dżob maj frend
RNGesus: O, wydropileś ultra-rzadki item po farmieniu go niezliczoną liczbę godzin? Masz, trzymaj drugi od jakiegoś randomowego moba, tak na szczęście ;D
system szesnastkowy jest prosty tak samo jak kazdy system pozycyjny. bardzo fajna formula filmu. czesciej robcie takie z tlem historycznym i wyjasnianiem mitologii. bardzo fajnie o tym opowiadales, Arasz.
Arasz, mistrzostwo świata ten materiał. Sugeruję iż należy Ci się kwartalna premia i tydzień dodatkowego urlopu rehabilitacyjnego na odzyskanie równowagi psych-fizycznej...😁😁 Twoje zmagania przypomniały mi pewną sytuację w WoW: wrath of the lich king...można było złowić w morzu wierzchowca żółwia...Kolega z gildii powiedział mi o nim i że już miesiąc poluje na niego...wybrałem się z nim...Tydzień się do mnie nie odzywał...pierwszy zarzut i ciach...złowiony....🧜🏼♂️🧜🏼♂️
Nieźle. Podobną chociaż może nie tak epicką przygodę miałem w MU online. Było to przed wiekami, czyli może z 15lat temu. MU oczywiście było grą jednego zadnia, podzielonego na dwa pod zadania, które de facto były tym samym zadaniem. Polegało to na tym, że trzeba było iść do jakiegoś NPC'a zapłacić jakieś złoto, znaleźć przedmiot który wypadał z potworów, wrócić, znów zapłacić, znów znaleźć jakiś przedmiot i zakończyć quest. Nagrodą za ten heroiczny czyn był upgrade klasy postaci. Nie dawało to bonusów, ale prestiż. Człowiek przestawał być plebsem, a wkraczał z buta do klasy średniej! Nakręcony byłem strasznie. Zresztą pierwszy przedmiot wypadł po może 15minutach. Drugi jednak, oj. Prawie miesiąc grania. Krwawy pot mnie zalewał. Znajomi bowiem znajdowali to ustrojstwo po max tygodniu. A ja zawieszony gdzieś pomiędzy plebsem, a arystokracją zaczynałem powątpiewać w sens dalszej egzystencji. Ostatecznie postanowiłem oszukać system. Stwierdzając w duszy, że przecież nie muszę, że przynależnosć do danej kasty nie definiuje mnie jako człowieka- gracza. Widać algorytmy MU w to uwierzyły bo już tydzień później jak gdyby nigdy nic przedmiot wypadł. Kilka tygodniu później gra mi się znudziła i bestialsko została z komputera usunięta.
10-15 lat temu jak młóciłem Diablo2 to nie takie maratony na bossy się biegało żeby jakiś konkretny item czy też zestaw skompletować... Ale szacun za wytrwałość Arasz :-)
Errata: Jak słusznie kilku z Was zauważyło, w systemie szesnastkowym NIE występuje liczba 10. Odpowiada jej litera A. Istnieje za to cyfra 0. Za błąd przepraszamy i mamy nadzieję, że nam wybaczycie. W ramach pokuty Arasz musi spędzić kolejne 50 godzin na szukaniu przedmiotów w Titan Queście.
Proponujemy żeby tę pokutę wykonał na jakimś live, żeby nie było oszukiwania ;)
W ramach pokuty to ma się nauczyć przeliczać liczy z sytemu 10 na 16 i nazad! W PAMIĘCI! I NIE TYLKO W ZAKRESIE LICZB CAŁKOWITYCH!
Zamiast 10 zapomnieliście o zerze.
Zapomnieliście o cyfrze zero, w ramach pokuty możecie zrobić odcinek o tym jak ludzie uświadomili sobie istnienie tej wartości i jak zmieniło to świat i filozofie w starożytnym świecie (w szczególności system bankowy).
Liczba 10 występuje w systemie szesnastkowym. Odpowiada 16 w systemie dziesiętnym. Kolejna skucha :)
_"Chyba z 25 razy musiałem bić Hadesa"_
"To nie brzmi dobrze"
Może 1500100900 określenie jednej czynności. 😅😂
Bił tez Minotaura.
Chodzi o masturbacje?
No wiecie :D S.E.X
@@MrPanGonzo xDDD HAHAH HIHI! napisał pffff no wiecie co xDD segzy xDDD
Chyba najlepszy film tvgry. Emocje jak podczas oglądania kryminału :D
Doooookładnie (tak, wiem, że to trochę po czasie, ale zawsze :D)
@@hetare221 Izi, od razu mi przyszło powiadomienie, swoją drogą chyba obejrzę kolejny raz ten film
I kolejny rok wspaniałości tego filmu. Potwierdzam te komentarze.
-"Skrzyneczka. Ciekawe co w niej znajdę"
-"Nosz kurwa"
;D;D;D
Idealne zakończenie xd
Ja pierdole xD
Wyszedłbym z siebie i stanąłbym obok.
XD Spójrzcie dokładnie a zobaczycie że tam było cięcie. Nawet postać stoi trochę inaczej.
Chyba wyzuciłabym laptopa przez okno😂
23:05 to jest standard zawsze jak coś chcesz wyfarmić to lipa jak juz nie potrzebujesz czegoś to gra cię tym zasypuje
dlatego ja nigdy nie farmie "intencjonalnie" zazwyczaj szukam innego itemu ktory dziwnym trafem dropi w tej samej lokacji z tych samych przeciwnikow :D RNG glupieje i koncze z nadwyzka tego czego faktycznie potrzebuje
To jest chwila miesiąca w TVGry :)
Nie ma to jak standardowa technika farmienia.
Ostatnia scena to fake. Przypatrzcie się. Została sklejona z dwóch momentów. Otworzenia skrzyni i wyrzucenia z ekwipunku formuły po czym postać została nagrana jak stoi z formułą u nogi. Przecież widać jak postać zmienia swoją postawę :)
Jak przecież to jest zmontowane na potrzeby filmu...
Jak straciłem 23 minuty aby dowiedzieć sie jak stracić 45 godzin xD
+1
Jak straciłem 23 minuty aby dowiedzieć sie jak stracić 45 godzin w 10 minut
W zasadzie to jeszcze 11 dni,a także uczymy się historii, mitologii, informatyki (czyli przede wszystkim matematyki) i filozofii w dygresjach, które pochłaniały znaczną cześć czasu antenowego odcinka, czyli czasu jednak niezmarnowanego 😅
Xd
mi wystarcza to że stracilem 23 minuty dla epickiego "Nosz kurwa" - warto było:)
Ja: Ostatnio przeszedłem jeszcze raz Wiedźmina, a ty Arasz?
Arasz:
Wiedźmin co to wiedźmin?
RPG o polowaniu na potwory za kasę i gonieniu mafii
@@michu_michu8798 uwielbiam gdy ktoś odpowiada na moje komentarze sprzed 2 lat xD
@@AutoBusee miło mi to słyszeć
- Historia
- Mitologia
- Matematyka
- Filologia
....
I co tam jeszcze w jednym materiale.
Chyba filozofia.
Historia Żydów w pigułce
A mówią, że youtube nie uczy :)
Podstawy Informatyki
Jeszcze licealne podstawy z języka polskiego
19:23 *0-9 oraz litery A-F
W systemie hexadecymalnym liczba 10 jest prezentowana za pomocą "A"; sam system operuje na "cyfrach" od 0 do 15 (nie 1-16, jak to zasugerowano), czyli 16 różnych - stąd nazwa "szesnastkowy". Tak samo system dziesiętny operuje na 10 cyfrach od 0 do 9, a system dwójkowy na 0 i 1.
jak to usłyszałem w filmie to przez chwilę się zastanawiałem czy myślę o tym samej rzeczy co on
Widać co internet robi z ludźmi
@lvl53charizard No ale właśnie nie uprościł, w jego tłumaczeniu występuje dwa razy liczba 10 - jako 10 i jako A.
@UCX58lMYgQP8RyhkSbIGnNlQ To nie jest żadne uproszczenie, tylko błąd.
Idioci tworzą te filmy
Zdecydowania najlepszy Twój materiał, jaki dotąd widziałem. Podziwiam nie tylko za determinację (coś o tym wiem, 22 lata grałem w pierwszą Civilization, by ją przejść na Emperorze bez wczytywania stanu gry, gdy coś szło nie tak), ale także za sporą garść informacji historycznych i mitologicznych. Plus Twoje poczucie humoru. Dodatkowy plus za przebitkę z „Odysei Kosmicznej 2001”. Chyba nie dało się znaleźć niczego lepszego do zilustrowania Twojego stanu umysłu w tamtej chwili. :D
"No i chuj z moją eudajmonią" no kocham za sposób jego mówienia 😹❤️
jego nie da się nie lubić
Po prostu uwielbiam ten filmik. Losowość w grach jest idealnym potwierdzeniem tezy o złośliwości rzeczy martwych. 😂
Dawno się tak nie uśmiałem :D
"O skrzyneczka..."
23:00
"O, skrzyneczka, ciekawe co w niej znajdę"
"Nosz ku***"
Nikt :
Tvgry o północy :
„Jak straciłem 45 godzin na granko” ... a potem się dziwią ze spać nie mogą
Fajnie że ta gra zupełnie nie pasuje w moje gusta, ale film został tak przedstawiony, że bardzo przyjemnie się oglądało. Świetna robota :D
16:55 ale szanuję za filozoficzną wstawkę
Bardziej 16:33 bym powiedział
19:19 W systemie hexadecymalnym nie ma liczby 10 - są cyfry od 0 do 9 i od A do F
Przypomnijcie ten filmik przed maturami, świetna powtórka ze starożytności
@Drich Musisz być bardzo popularny na imprezach
@@seaalon138 ba on sam pewnie ludzi zaprasza
Naprawdę świetny materiał. Nawiązania do mitologii i filozofii greckiej cudne, po prostu miód na moje uszy. Więcej takich "historii" :D
16:33
arasz exe. broken
Osiagnął piatna gęstosc.
Było mówić ! wysłałbym Ci save'a z tym artefaktem :D
O boże, to na końcu jest takie złe xDD
To idealnie oddaje mojego farta we wszystkim
Te odwołania do Odysei Kosmicznej :D I nawet miejsce dla odrobiny wiedzy mitologicznej się znalazło. Generalnie nie interesuje mnie sama gra, ale sposób poprowadzenia tej historii był naprawdę epicki.
Widać że arasz uczyl się od mądrego
23:05 ja bym w tym momencie wywalił komputer przez okno...
Na szczęście dla jego psychiki to było fałszywe, zrobił cięcie i wywalił formułę z eq. Widać że po cięciu postać jest inaczej obrócona (to nie ja to dostrzegłem)
Nikt:
Tvgry: Pierwsza w nocy, czas wrzucić film
piofil wrzuca o północy i co.
Dobrze jest
+690
Pracują w nocy i się nie opierdalają jak ini xD
Nikt:
Isamu kiedyś: 4 w nocy? Może być. Nowy film na kanale kochani xd
Ach Titan Quest ile to już lat? Gra nadal pozostaje dla mnie wzorem jeśli chodzi o H&S. Doskonała, satysfakcjonująca walka, rozbudowany system rozwoju i wspaniały mitologiczny świat, który wylewa się na wszystko co spotykamy na swojej drodze. Za każdym razem jak widzę ten tytuł serce bije mocniej.
Nie dropiłes medalu konnego na małpach to się nie odzywaj
Albo truty ze szkaty ripera
albo ulepszacze wszelkiej maści xD to też tragedia
Oj na jednym privie chodziłem ripa po 10 godzin dziennie przez tydzień i truta nie wypadła
Mi na jednym privie dropnęła specjalka na woja, rzadka i droga z jedynej skrzynki jaką kupiłem po taniości gdy zaczynałem grę. Wierzę w fart nowicjusza.
Oj grało się w metka grałoo :D
Szczerze mówiąc piękny filmik
Dzieje historyczne, dewagacje filozoficzno psychologiczen , podsumowanie mechanik gry
10/10
Wspaniale opowiedziana nudna historia :D
Jeden z najlepszych filmów TVGry, Czapki z głów :D
Fajna historia i super wątki edukacyjne :) Dorzucę coś z własnego doświadczenia.
Gdzieś w 1995 grałem fanatycznie w UFO: Enemy Unknown. Grałem zresztą tylko w weekendy, bo w tygodniu nie miałem dostępu do kompa. Wspomagałem się opisem z "Secret Service". Aha, miałem wtedy PC z prockiem 386, więc gierka chodziła... powoli. W końcu doszedłem do takiego momentu, że żeby pchnąć fabułę do przodu musiałem upolować żywego kosmitę klasy Commander. Można go było spotkać na statkach typu Battleship. To było wielkie bydlę (ten statek), żeby go zestrzelić trzeba było najpierw zbudować porządny myśliwiec, co najmniej Firestorm, uzbroić go w odpowiednie (wynalezione wcześniej) działo i mieć trochę szczęścia. No to dobra, założyłem specjalnego sejwa i ruszyłem z planem. Najpierw musiałem zdobyć dużo Elerium, co oznaczało wykonanie dużej liczby misji (tylko w weekendy i na zamulającym kompie). Dobra, zebrałem Elerium, zbudowałem statek, zbudowałem działo, w końcu przyleciał Battleship i zestrzeliłem go. Wybrałem najlepszych ludzi, uzbroiłem ich dodatkowo w miotacze pozwalające chwytać kosmitów żywcem i ruszyłem do akcji.
Okazało się, że załoga zestrzelonego statku składa się z Ethereali. Spuścili moim asom taki... łomot, że wyłączyłem kompa nie czekając nawet na koniec misji. Jak już ochłonąłem, rzuciłem się do "Secret Service" szukać ratunku. Zaraz obok wzmianki, że Commanderów można znaleźć w Battleshipach pisało, że można ich też znaleźć w bazach. No dzięki. Nie można było od razu?
W mojej wersji gry bazy były zabugowane i obraz rozjeżdżał się przy przewijaniu, ale wtedy to nie była dla mnie przeszkoda. Commandera znalazłem w pierwszej z brzegu.
To tyle.
0:26 oto historia, którą opowiedział mi szwagier, gdy wracał z podróży pociągiem
Po zobaczeniu ostatniej sceny prawie się udusiłam atakiem kaszlu haha
Tvgry:
-bawi i uczy
Deser Kaszanka z Mleczkiem
Jezu jaki ten odcinek był prześwietny. Drogi Araszu, muszę się przyznać, że Twoje odcinki na TVGRYpl oglądam najmniej chętnie, ale ten film to po prostu dzieło sztuki. Taki humor jak w tym odcinku bardzo mi się podoba, a końcówka i wstawki z historią starożytną były super dodatkiem !!!
Jak ja szanuje za titan questa!
Arasz czapki z głów za każdy materiał i to jak pracujesz głosem :)
ale to co odwaliłeś tu 16:34-17:20
to jest kawał piekielnie dobrej roboty 😄
Pozdrawiam.
Najlepsze „nosz kur...” jakie słyszałem
Tak to już jest, gdy po godzinach grindu wydropisz item który cię interesuje to gra automatycznie obrzuca cię tym itemem, żeby cię wyśmiać.
Oglądając materiał o grze nauczyłem się więcej historii niż przez cały semestr xd
Bardzo podoba mi się ten format. Przyjemnie podane historie z mitologii i fajnie poprowadzony niby banalny wątek.
ps. nie przesadzajcie z biciem Hadesa
Gdy uczysz się na spr z rozszerzonej geografii, ale zawsze znajdzie się coś ciekawszego :D (nawet o 00:45...)
Idź spać i ucz się w dzień, wyjdzie ci to na dobre, pozdro
@@Spear_of_God na studiach to nie przejdzie pozdro
@@Spear_of_God szanuję godziny dodawania filmików przez gry online
@@rafal6988 przejdzie, wystarczy umieć zadbać o odpowiedni tryb życia, *pozdro*
Świetny materiał. Bardzo dobrze się go ogląda. TVGry bawi i uczy!
Jak poświęciłem 23 minuty, by obejrzeć jeden filmik.
Przez 20 lat żyłem legendą, że TQ to gra archaiczna niczym epoka, w której została osadzona jej fabuła. Tym o to sposobem ogrywałem wszystkie możliwe (dostępne) H&S'e na rynku i żyłem tak w (błędnym) przeświadczeniu, że TQ musi być również gorsze (mechanicznie) również od swojego następcy - Grim Dawn - a więc tym samym niczym mnie nie zaskoczy i nie warto do niego sięgać. Co nie zmienia faktu, że GD uważam za jedną z najlepszych gier pod względem systemów: craftu, lootu, explore, klimatu (!) ale ponad wszystko ubóstwiam tam sposób rozwoju postaci. Możliwość kombinacji klas postaci i sposób budowania umiejętności w coraz to silniejsze kombinacje ciosów działa, niczym żyłka do Hazardu Arasza w tym filmie :) I w dniu premiery D2res miałem podjąć tę....dość konkretną decyzję - kupię tą "nakładkę" graficzną do D2 i utonę w morzu łez nostalgicznych rozważań pt: "kiedyś to było", lub wydam rozsądnie te same pieniądze na coś "nowego" czyli wszystkie dodatki do gry TQ.
Dzisiaj być może wiele osób się ze mną nie zgodzi ale nigdy bym nie przypuszczał, że gra Titan Quest rozwijana przez lata ewoluowała do takiego poziomu, gdy stała się (w mojej osobistej ocenie i ku mojemu zdziwieniu oraz miłemu rozczarowaniu) pod wieloma względami lepsza od swojego następcy - Grim Dawn, które bardziej poszło w stronę Path of Exile, gdzie jednym czarem niszczymy pół ekranu i za bardzo nie zastanawiamy się nad tym, co trzeba focus'ować jako main-target. Generalnie GD posiada również wspaniały rozwój postaci ale gdy już tą postać dobrze stworzymy, to sama walka nie daje takich wrażeń jak w TQ. W tej mitologicznej krainie TQ nawet dla gracza takiego jak ja, który przez ponad 20 lat (zjadał zęby) miał do czynienia głównie z H&S (podkreślam, że nie miałem większych problemów z ogrywaniem end-game'u dużo bardziej "skomplikowanych" gier, bo takie PoE jest ogromne jeśli chodzi o mechaniki) nagle w pierwszej lepszej jaskini spotykam szamana, który się leczy i przywołuje szkielety za pomocą totemu (który jako pierwszy powinienem zniszczyć) a ja uparcie (niczym Arasz w pogoni za swoim artefaktem) biję tego szamana, bo tak nauczyły mnie gry z "wyższej" półki. Jeśli chodzi o sam system itemizacji, to zarówno TQ jak i GD są pod tym względem dużo bardziej uproszczone w porównaniu do takich pozycji. jak chociażby minimalistyczne D2, gdzie znalezienie własnej hi-runy graniczy z cudem i stworzenie własnego potężnego słowa runicznego bez edytora, moda, lub cudu jest na podstawce niemożliwe, bo można tam poświęcić dużo więcej czasu niż 54 godziny i nadal można nie zdobyć tego, czego nam akurat potrzeba. Tak działa RNG i akurat w TQ jest to i tak na dość "stabilnym" poziomie, bo dla upartego (co pokazał Arasz) wszystko jest tutaj możliwe do zdobycia. Nie polecam jednak nikomu grać na siłę i jedną postacią poszukiwać skarbów. Gry z tej kategorii mają również dziwną tendencję do tego, że gry gramy magiem to lecą nam przedmioty dla wojownika - i odwrotnie. Wtedy świetnie sprawdza się skrzynka z opcją przenoszenia przedmiotów między postaciami. I dzięki temu TQ może być - dla kogoś, kto kocha mitologię i ten gatunek rozgrywki - niekończącą się przygodą w poszukiwaniu skarbów. A chyba o to chodzi prawda ?
19:00 wiedziałem że prędzej czy później będzie taki moment w tym filmiku. :D
Nie jestem fanem Titan Quest ani tym bardziej farmienia, ale podoba mi się sposób w jaki opowiedziałeś ten materiał, z całą mitologiczną otoczką.
hahahaha cytując klasyka: "Nie warto było..." xD
serdecznie współczuję, jak gracz graczowi ;p
Brawo za taką cierpliwość i poświęcenie. Jedyna gra, w której chciało mi się ganiać za lootem to Borderlands 2, ale nie w aż tak chory sposób, tylko zamiast pchać fabułę do przodu biegałem po lokacjach i tłukłem niemilców (dawało to dużo frajdy , ale było kompletnie nieprzydatne, bo robiłem to w kilku pierwszych lokacjach na początku gry XD [proszę nie szkalować, bo to była moja pierwsza styczność z hack and slashem{albo lootershooterem jeżeli ktoś woli to tak ująć}])
Poza tym bardzo fajny pomysł na odcinek, w którym jest ciekawa historia o farmieniu jednego przedmiotu, ale i baaardzo dużo wiedzy z mitologii
TVGry uczy i bawi ;3
Gratuluje samozaparcia ^^"
19:17 System hexadecymalny działa od 0-15 czyli 0-9 oraz A-F, A=10, B=11, F=15, "10" to dwa znaki "1" i "0" system dziesiętny (decymalny) też jest złożony z cyfr od 0 do 9.
Komputery to proste stworzenia dla których pierwszą liczbą jest zawsze 0, a 10 to dwa znaki więc nie może być częścią systemu.
*Nerd mode on*
Przez chwilę myślałam, że wyskoczy okienko z "PORAŻKA" podczas tworzenia krwi aresa xd
Genialne, tak dobre bo prawdziwe, ta formuła... forma prowadzenia odcinka z historycznymi wstawkami jest bardzo dobra.
Więcej takich filmików i powodzenia w farmieniu innych itemków xD
Normalnie Mistrz :) sposób opowiadania genialny. Aż muszę sobie zagrać w to bo czeka na kupce wstydu...
U mnie też czeka, razem z DLC (Atlantyda czeka na kupienie)
Macie moja subskrypcje za polaczenie rozrywki z dazeniem do rozwijania wiedzy. Super sa te historyczne komentarze, w nawiazaniu do gierki
"Poświęciłem aż 45 godzin, by zdobyć jeden przedmiot"
*laughs in MMORPG*
laughs in Black Desert Online
laughs in hypixel skyblock
laughs in WoW
a później crafcenie tego z 60% szansą - laugs in lineage 2
Znam ten ból. Ja kiedyś szukałem ostatniego przedmiotu (pały) do najlepszego zestawu dla defendera. Długo szukałem tej pały, strasznie długo. W końcu nie wytrzymałem i zapytałem o tę broń na forum i ktoś mi ją dał 😊
Przypomina mi się Margonem jak stałem całe wakacje po legendę i nic, a przyszedł jakiś random. Jedno bicie i Lega.
Palladyński apostata xd tydzień stania tam... W nocy leciał nawet na bocie i kij
stanie na apostacie XDDDDDDDDDDDD
ja na krugerze stałem przez ponad 6 godz/dzien przez ponad 6 miesiecy zeby wydropic ten pierek i chuj, nie ma
Tarmus Wuden, 1400 nic 43 heroiki 0 leg. Noobek z full uni eq jedno bicie i Lega, rng supcio
a ja mam full Lega eq ze składakiem na publiku xD
złota zasada gier: ,,kiedy czegoś potrzebujesz nigdy tego nie dostaniesz, ale kiedy już to zdobędziesz gra będzie ci to nasuwać ze wszystkich stron''
O jacie :D Udowodniłeś mi, że nie warto grać w produkcje, których głównym założeniem jest losowe generowanie przedmiotów. Na nic nie mamy wpływu. Całkowity bezsens.
Warto grać, ale nie warto szukać jakiegoś dropu na siłę. Co wypadnie to wypadnie i tym grasz
Temu nigdy w HnS nie szukam konkretnych przedmiotów. Gram czym wypadnie.
@@jarosawpaluch5129 szukanie konkretnych przedmiotów nie jest złe. złem jest że musisz zmieniać poziomy trudności na niższe bo na nich jest większa szansa na drop przedmiotu....
Czyli jak w większości grach - wypadnie albo nie wypadnie.
Cieszę się, że pomogłem dojść do wniosku iż nie opłaca się grać w 90% gatunków gier na rynku.
@@polios3123 Też prawda. Ja akurat fanem takiego szukanie nie jestem. Chociaż jak samo z siebie coś naprawdę dobrego wypadnie to się cieszę :)
W grze "Royal Quest" są gracze któży spędzają dziesiątki godzin żeby zdobyć karty z mobów i bosów . Ja grałem po około 5 godzin dziennie przez około 60 dni (przestałem liczyć po 48dniu) by zdobyć kartę anubisa . I się udało . NIEBYŁO WARTO!
Gdy ja zaczynałem farmić kartę miałem 35 lvl gdy zdobyłem kartę miałem jóż 52 lvl na każdy poziom musiałem zdobyć miliony expa a co każdy lvl trzeba zdobyć coraz więcej expa a max lvl w grze to 65.
I miałem wszystkie itemy zwiększające szansę na wypadnięcie żadkiego itemu. Po zdobyciu karty sprzedałem ją za 160 mln aż za tyle bonapisałem ile to farmiłem. A ta karta jest warta jakieś 25 mln.
16:47 Kiedy wreszcie odpali mi się procesor w mózgu na filozofii i zaczynam tworzyć wywody na pół zeszytu
Genialne. Pamiętam jak kiedyś w D3 farmiłem po THE FURNACE, jakoś z przerwami przeleciały ze 3 miechy chyba (oczywiście nie miałem opcji siedzenia całymi dniami ;)) i ani widu ani słychu a to jedyne czego mi do builda brakowało. W którymś momencie odpuściłem i pogrywałem sobie już tylko bardzo sporadycznie. Tak gdzieś pół roku później wreszcie wypadł .
Ah, a myślałem, że to ja mam zły dzień ginąc w Grim Dawn po 7h gry na Hardcore, dzięki Arasz.
Świetny materiał! jeden z najlepszych na tym kanale. Arasz chylę czoła:)
Przecież ten film to złoto
Panie Arasz popełnił Pan najlepszy materiał na tym kanale od bardzo długiego czasu!
16:30 epicko
Mój ulubiony materiał. Zawsze mnie bawi jak ktoś inny traci czas a nie ja XD
No nareszcie film i to o normalnej porze.
Bardzo normalnej
@@tomekpiechurski4746 no a jak
Przedni materiał 😂 koniec najlepszy. Oglądało się z przyjemnością, więcej takich!!
Hehe aż przypomniały mi się czasy Lineage 2 gdzie farmiło się recepty po pare dni :P
A 500 moonstone'ów na subklasę xD?
Parę dni? PARĘ DNI? W L2 po Awakening jest recepta na jakiś tam drut, do craftowania lepszych, nowych przedmiotów. Drop rate 0,000x%. Poświęciłem kilka miesięcy (osobna subklasa tylko po to) i przez ten przedmiot porzuciłem L2 na zawsze.
@@AdS84 Ja Gram max do H5. Teraz właśnie będzie otwierany classic to może coś się pogra :)
Świetnie opowiedziana historia. Naprawdę mega ciekawy ten film. Duża wiedza, że aż wow. Gratulacje
Czemu mnie godzina wrzucenia tego fimu mnie nie dziwi?
Końcówka jest perfekt. Nie tylko idealnie oddaje realia z jakimi mierzą się gracze mmorpg, ale i jest totalnie przezabawna w zestawieniu z wcześniejszą treścią materiału.
Titan Quest najlepsza gra na świecie!
Materiał o dropieniu w erpegach plus mega ciekawa lekcja historii - cudowne połączenie!
jako metinczyk, szanuje w opor :D
Łał. Powiem szczerze, że tego typu oprawy graficzne sprawiają ,ze nie przepadam za takimi tytułami, ale postawiłeś na wartość historyczną, która uwielbiam w grach ( Assassin wink wink :) Głód dżob maj frend
Hahahah końcówka rozwaliła system 🤣😭🤣
Przykro mi ze tyle ci to zajęło ale przynajmniej jaki możesz byś teraz z siebie dumny xD, i ta formułka na końcu po prostu złoto
Nikt:
RNGówno: jeb się, nie dropię xD
RNGesus: O, wydropileś ultra-rzadki item po farmieniu go niezliczoną liczbę godzin? Masz, trzymaj drugi od jakiegoś randomowego moba, tak na szczęście ;D
system szesnastkowy jest prosty tak samo jak kazdy system pozycyjny.
bardzo fajna formula filmu. czesciej robcie takie z tlem historycznym i wyjasnianiem mitologii. bardzo fajnie o tym opowiadales, Arasz.
To pospane 😆❤️
Arasz, mistrzostwo świata ten materiał. Sugeruję iż należy Ci się kwartalna premia i tydzień dodatkowego urlopu rehabilitacyjnego na odzyskanie równowagi psych-fizycznej...😁😁 Twoje zmagania przypomniały mi pewną sytuację w WoW: wrath of the lich king...można było złowić w morzu wierzchowca żółwia...Kolega z gildii powiedział mi o nim i że już miesiąc poluje na niego...wybrałem się z nim...Tydzień się do mnie nie odzywał...pierwszy zarzut i ciach...złowiony....🧜🏼♂️🧜🏼♂️
19:00 rozjebalo mnie XD
Ale się dobrze oglądało z tymi wstawkami, rewelacyjny kawał roboty - chętnie zobaczył bym takich materiałów więcej
... A my to oglądamy o 2 w nocy albo i później... Tiaaa... xD
Jeden z najlepszych odcinków (o ile w ogóle nie najlepszy) wśród całego archiwum TVGry :)
Serio? Po takiej wędrówce, poddałeś się i uciekłeś do exploita?! :P
Nieźle. Podobną chociaż może nie tak epicką przygodę miałem w MU online. Było to przed wiekami, czyli może z 15lat temu. MU oczywiście było grą jednego zadnia, podzielonego na dwa pod zadania, które de facto były tym samym zadaniem. Polegało to na tym, że trzeba było iść do jakiegoś NPC'a zapłacić jakieś złoto, znaleźć przedmiot który wypadał z potworów, wrócić, znów zapłacić, znów znaleźć jakiś przedmiot i zakończyć quest. Nagrodą za ten heroiczny czyn był upgrade klasy postaci. Nie dawało to bonusów, ale prestiż. Człowiek przestawał być plebsem, a wkraczał z buta do klasy średniej! Nakręcony byłem strasznie. Zresztą pierwszy przedmiot wypadł po może 15minutach. Drugi jednak, oj. Prawie miesiąc grania. Krwawy pot mnie zalewał. Znajomi bowiem znajdowali to ustrojstwo po max tygodniu. A ja zawieszony gdzieś pomiędzy plebsem, a arystokracją zaczynałem powątpiewać w sens dalszej egzystencji. Ostatecznie postanowiłem oszukać system. Stwierdzając w duszy, że przecież nie muszę, że przynależnosć do danej kasty nie definiuje mnie jako człowieka- gracza. Widać algorytmy MU w to uwierzyły bo już tydzień później jak gdyby nigdy nic przedmiot wypadł. Kilka tygodniu później gra mi się znudziła i bestialsko została z komputera usunięta.
19:01 - lol :D
Uwielbiam jak z gry przechodzisz w tłumaczenie każdego szczegółu mitologi greckiej
16:58 albo mówiąc po ludzku,wyjdziesz z piwnicy
Ten film jest piękny
Arasidea: O utracie eudaimonii słów kilka
Wciąż lepsza epopeja niż Pan Tadeusz
Pana Tadeusza to ty szanuj...
To chyba najlepsza relacja! Słucham już 3 raz podczas pracy 😁
>45 minut
*le milionowe bicie e2 w Margonem fejs*
Dobre klany stały po 24h
Kurwa na razuglagu z 6 miesięcy stałem aż wbiłem tyle lvl że już nie mogłem 2 legendy przytuliłem
Goplanę z klanem to nie jestem wstanie nawet powiedzieć,ale z 2 lata
10-15 lat temu jak młóciłem Diablo2 to nie takie maratony na bossy się biegało żeby jakiś konkretny item czy też zestaw skompletować... Ale szacun za wytrwałość Arasz :-)