No super, czekałam na ten odcinek. Jak sobie przed podaniem poukładałam wszystko i zobaczyłam ile rzeczy muszę sprawdzić to stwierdziłam, że chyba oszalałam i nic z tego nie wyjdzie. No ale, że pokochałam tę historię i zaczęłam pisać to i reserch trzebab było zrobić i o matko! Jak mi się potem wszystko pięknie zgrało i poukładało! No szok, ja miałam jakieś tam słabe wytłumaczenie dla pewnego rozwiązania w fabule, a potem okazało się, że w historii ma to swoje logiczne uzasadnienie. Popieram słowa Kingi. Reserch ułatwia pisanie, otwiera oczy i poszerza horyzonty. A właśnie na tym mi zależy, żeby mój czytelnik właśnie poszerzył swoje horyzonty, więc jak mam mu dać coś, czego sama nie biorę? Oglądanie vlogów to jest tak przecudny genialny pomysł, że chyba nie pójdę spać dzisiaj 😅 ja sobie myślę, jak powiedzieć staremu że musimy jechać na wycieczkę do Pcimia dolnego bo muszę zobaczyć, a przecież są mapy Google i vlogi i mapy papierowe. Dobrze że mój stary jest normalny, bo zamiast jeździć jak głupki zara vloga odpalę przy herbatce 😂 kocham. I chyba spróbuję ten czat GPT, zamiast zamęczać znajomych banalnymi pytaniami. Co do własnych doświadczeń, to pomyślałam że skoro jeden z moich bohaterów jest Żydem może odwiedzę cmentarz Żydowski w Chełmie (w Krakowie byłam dawno temu, zależało mi na mniej turystycznym klimacie). Poszłam tam tylko ze względu na sympatię do tego bohatera, a kilka dni temu wyszła mi spod klawiatury całkiem dobra scena... Poszerzając horyzonty czytelnika 😅 także czasem warto dogłębnie poznać swoich bohaterów, nawet jeśli nie zamoerzamy ich początkowo tak bardzo przedstawiać w książce. Co jest moim fetyszem oprócz łażenia po cmentarzach (swoją drogą dobra baza nazwisk)? Chyba ciekawostki historyczne, takie pomachanie czytelnikowi "hej, zobacz że coś takiego się stało i jak to wpłynęło na losy świata (przynajmniej przedstawionego). No jest duma, kiedy widzisz jak się wszystko pięknie klei w powieści. Ależ mnie nakręcił ten odcinek, jacie 🔥🔥🔥
Cześć, Natalia!😊 Kurcze, czytasz mi w myślach, hihi! 😂😂😂 Bo potrzebowałam tego odcinka!🥰❤️ Widzę wyraźnie, że ja w zły sposób podchodziłam do robienia reaserchu. Tylko czytałam książki na określony temat i wiadomości, które znalazłam i... wstyd się przyznać... nudziło mnie to! 😥 I historia leżała na łopatkach, można powiedzieć...😅 Nie bawiłam się tym. Teraz juz wiem, że brakowało w tym elementu zabawy, jak w trakcie pisania. Dlatego się nudziłam, to robiłam źle, nie tak. A przecież mogłam zajrzeć i do innych źródeł, nie tylko pisanych. Np. do filmów. Wtedy by mi się nie nudziło. 😉😊 A tak to wpadlam w zla rutynę. 😂 Ale już sie z tym poprawiam! 🫡🙋♀️😊 Biorę pod uwagę rady z tego odcinka i mam nadzieję, że teraz reaserch będzie dla mnie przyjemniejszy, lepszy i bardziej skuteczny! Dziękuję, Natalia, za ten odcinek. Wszystkiego super dobrego Ci życzę!🎉
@@kreatywna_czarodziejka spróbuję znaleźć zloty środek, zostaw książki, kiedy będą potrzebne, sprawdź inne źródła, zobacz, co się sprawdzi dla Ciebie i dla konkretnego projektu 😍
Z Chatem GPT jednak należy uważać, może podawać nieprawdziwe informacje. Oczywiście, staje się coraz lepszy, ale nadal jest zawodny. W zeszłym tygodniu na jednej z kocich grup ktoś poszukiwał informacji o lekach. Ktoś wrzucił zapytanie w Chat GPT i uzyskał błędną odpowiedź (chat pomieszał dwa leki i ich działania).
@@AnnaFlaszaSzydlik to prawda, trzeba uważać 😀 zazwyczaj linkuje, skąd bierze swoją wiedzę, więc można zawsze nie słuchać go do końca i zobaczyć artykuły bazowe. Może to będzie najlepszą opcją? 😍
Przede wszystkim czat GPT okrada artystów z ich prac. Uczy się na podstawie tego, co zostało zamieszczone w sieci, a potem generuje z tego na przykład obrazy, teledyski, teksty i muzykę. Ciekawa jestem czy i jakie zostaną wprowadzone regulacje prawne aby zapobiec korzystaniu z cudzych dzieł za pośrednictwem czatu GPT, bo obecnie jest to niczym nie skrępowane i wydaje się to znacznie gorsze niż piractwo, z którym mieliśmy do czynienia do niedawna.
Właśnie tego potrzebowałam! Myślę, że studia też mnie nauczą tej sztuki researchu, bo w tym roku proseminarium przed przyszłym lincencjatem mnie czeka, bo póki co nie mam tematu. Aktualnie nie mam cierpliwości co do wyszukawania informacji i być takim pisarskim archeologiem.
Nieocenioną pomocą w reasearchu jest osoba, która ma wiedzę na dany temat. Ja bym się zapłakała, gdybym nie miała znajomej, która jest pielęgniarką❤. Mam od niej takie informacje, których chyba bym nie znalazła w internecie i książkach. Co nie znaczy, że nie korzystam z innych źródeł Tylko tak... do dalszego researchu przydałby mi się teraz agent FBI, a z tym może być problem 😅
Bo mają węższe znaczenie (kwerenda) albo nie brzmią dobrze (rozpoznanie) ;) . Jeśli idziesz na zajęcia z szycia bo bohater ma być krawcem, gotujesz potrawę którą bohaterka chce oczarować ukochanego albo przejeżdżasz rowerem trasę by zmierzyć czas potrzebny bohaterowi, to ani kwerenda ani rozpoznanie nie pasują. A research zgrabnie obejmuje to wszystko plus grzebanie w dokumentach.
@@AnnaFlaszaSzydlikW większości przypadków słowo kwerenda dobrze oddaje sens. W innych można też użyć zgrabniejszego zamiennika albo po prostu powiedzieć, że zbieramy informacje. Od pisarzy oczekiwałabym większej dbałości o język ojczysty. A zauważyłam, że nie tylko na tym kanale ale również na innych mediach osób zajmujących się pisaniem, jest bardzo dużo wyrazów obcych. Jak to zjawisko będzie zachodziło w tym tempie, to za kilka pokoleń będziemy mieć jako język urzędowy angielski, zamiast polskiego. Wiem, że się czekam ale zaśmiecanie języka polskiego anglicyzmami bardzo mnie irytuje. Znam dwa języki obce, uczę się trzeciego, a mimo to staram się nie mówić i nie pisać po obcemu, kiedy używam języka polskiego.
No super, czekałam na ten odcinek. Jak sobie przed podaniem poukładałam wszystko i zobaczyłam ile rzeczy muszę sprawdzić to stwierdziłam, że chyba oszalałam i nic z tego nie wyjdzie. No ale, że pokochałam tę historię i zaczęłam pisać to i reserch trzebab było zrobić i o matko! Jak mi się potem wszystko pięknie zgrało i poukładało! No szok, ja miałam jakieś tam słabe wytłumaczenie dla pewnego rozwiązania w fabule, a potem okazało się, że w historii ma to swoje logiczne uzasadnienie. Popieram słowa Kingi. Reserch ułatwia pisanie, otwiera oczy i poszerza horyzonty. A właśnie na tym mi zależy, żeby mój czytelnik właśnie poszerzył swoje horyzonty, więc jak mam mu dać coś, czego sama nie biorę?
Oglądanie vlogów to jest tak przecudny genialny pomysł, że chyba nie pójdę spać dzisiaj 😅 ja sobie myślę, jak powiedzieć staremu że musimy jechać na wycieczkę do Pcimia dolnego bo muszę zobaczyć, a przecież są mapy Google i vlogi i mapy papierowe. Dobrze że mój stary jest normalny, bo zamiast jeździć jak głupki zara vloga odpalę przy herbatce 😂 kocham.
I chyba spróbuję ten czat GPT, zamiast zamęczać znajomych banalnymi pytaniami.
Co do własnych doświadczeń, to pomyślałam że skoro jeden z moich bohaterów jest Żydem może odwiedzę cmentarz Żydowski w Chełmie (w Krakowie byłam dawno temu, zależało mi na mniej turystycznym klimacie). Poszłam tam tylko ze względu na sympatię do tego bohatera, a kilka dni temu wyszła mi spod klawiatury całkiem dobra scena... Poszerzając horyzonty czytelnika 😅 także czasem warto dogłębnie poznać swoich bohaterów, nawet jeśli nie zamoerzamy ich początkowo tak bardzo przedstawiać w książce.
Co jest moim fetyszem oprócz łażenia po cmentarzach (swoją drogą dobra baza nazwisk)? Chyba ciekawostki historyczne, takie pomachanie czytelnikowi "hej, zobacz że coś takiego się stało i jak to wpłynęło na losy świata (przynajmniej przedstawionego). No jest duma, kiedy widzisz jak się wszystko pięknie klei w powieści.
Ależ mnie nakręcił ten odcinek, jacie 🔥🔥🔥
@@jagna.b oj tak, ta duma i satysfakcja, jak się wątki zaczynają łączyć, nie do opisania! Cudowne uczucie 😍 Dziękuję ślicznie za ten komentarz!
Super materiał💪
@@halinatv883 dziękujemy ❤️
Widzę moje małe Gilberty w tle! 🥹🤎
@@wroclawiankaczyta5209 ❤️
Reklamują się 🥹🤎
Cześć, Natalia!😊 Kurcze, czytasz mi w myślach, hihi! 😂😂😂 Bo potrzebowałam tego odcinka!🥰❤️ Widzę wyraźnie, że ja w zły sposób podchodziłam do robienia reaserchu. Tylko czytałam książki na określony temat i wiadomości, które znalazłam i... wstyd się przyznać... nudziło mnie to! 😥 I historia leżała na łopatkach, można powiedzieć...😅 Nie bawiłam się tym. Teraz juz wiem, że brakowało w tym elementu zabawy, jak w trakcie pisania. Dlatego się nudziłam, to robiłam źle, nie tak. A przecież mogłam zajrzeć i do innych źródeł, nie tylko pisanych. Np. do filmów. Wtedy by mi się nie nudziło. 😉😊
A tak to wpadlam w zla rutynę. 😂 Ale już sie z tym poprawiam! 🫡🙋♀️😊 Biorę pod uwagę rady z tego odcinka i mam nadzieję, że teraz reaserch będzie dla mnie przyjemniejszy, lepszy i bardziej skuteczny! Dziękuję, Natalia, za ten odcinek. Wszystkiego super dobrego Ci życzę!🎉
@@kreatywna_czarodziejka spróbuję znaleźć zloty środek, zostaw książki, kiedy będą potrzebne, sprawdź inne źródła, zobacz, co się sprawdzi dla Ciebie i dla konkretnego projektu 😍
@NaTapet Zgadzam się z Tobą!🥰❤️ Bardzo dziękuję za radę!❤️ Pozdrawiam serdecznie!
Z Chatem GPT jednak należy uważać, może podawać nieprawdziwe informacje. Oczywiście, staje się coraz lepszy, ale nadal jest zawodny. W zeszłym tygodniu na jednej z kocich grup ktoś poszukiwał informacji o lekach. Ktoś wrzucił zapytanie w Chat GPT i uzyskał błędną odpowiedź (chat pomieszał dwa leki i ich działania).
@@AnnaFlaszaSzydlik to prawda, trzeba uważać 😀 zazwyczaj linkuje, skąd bierze swoją wiedzę, więc można zawsze nie słuchać go do końca i zobaczyć artykuły bazowe. Może to będzie najlepszą opcją? 😍
o tak, chat gtp potrafi tak zmyslac🤣 ja oprocz poprawiania tekstow anglojezycznych juz go nie uzywam.
Dlatego AI jest fajne do robienia wymyślonych kultur, bo proponuje różne rzeczy jak mogłby wyglądać co może dawać inspiracje
Przede wszystkim czat GPT okrada artystów z ich prac. Uczy się na podstawie tego, co zostało zamieszczone w sieci, a potem generuje z tego na przykład obrazy, teledyski, teksty i muzykę. Ciekawa jestem czy i jakie zostaną wprowadzone regulacje prawne aby zapobiec korzystaniu z cudzych dzieł za pośrednictwem czatu GPT, bo obecnie jest to niczym nie skrępowane i wydaje się to znacznie gorsze niż piractwo, z którym mieliśmy do czynienia do niedawna.
Właśnie tego potrzebowałam! Myślę, że studia też mnie nauczą tej sztuki researchu, bo w tym roku proseminarium przed przyszłym lincencjatem mnie czeka, bo póki co nie mam tematu. Aktualnie nie mam cierpliwości co do wyszukawania informacji i być takim pisarskim archeologiem.
@@susanwritter7506 studia, jak pokazuje mój przykład, czasem przynoszą dużo inspiracji i umożliwiają research ❤️ trzymam kciuki!
Nieocenioną pomocą w reasearchu jest osoba, która ma wiedzę na dany temat. Ja bym się zapłakała, gdybym nie miała znajomej, która jest pielęgniarką❤. Mam od niej takie informacje, których chyba bym nie znalazła w internecie i książkach. Co nie znaczy, że nie korzystam z innych źródeł
Tylko tak... do dalszego researchu przydałby mi się teraz agent FBI, a z tym może być problem 😅
Oj tak! Tacy ludzie to największy skarb ❤ Z agentem może być problem hahah, ale jak znajdziesz, daj mi namiary, też bym go potrzebowała haha
Mój ulubiony crossover episode! :D
@@klaudiag4765 ❤️❤️
dziękujemy!
Świetny odcinek😁!
@@m.k.mieczysaw6812 dziękujemy 😍
Jara mnie research 😏🔥
@@dajmishibe to widać haha 🤣❤️
Zastanawiam się dlaczego autorzy używają anglicyzmu, skoro mamy na przykład słowa: kwerenda, rozpoznanie.
@@inka1780 bo nie brzmi to dobrze 🤣 przynajmniej dla mnie, wolę research
Bo mają węższe znaczenie (kwerenda) albo nie brzmią dobrze (rozpoznanie) ;) . Jeśli idziesz na zajęcia z szycia bo bohater ma być krawcem, gotujesz potrawę którą bohaterka chce oczarować ukochanego albo przejeżdżasz rowerem trasę by zmierzyć czas potrzebny bohaterowi, to ani kwerenda ani rozpoznanie nie pasują. A research zgrabnie obejmuje to wszystko plus grzebanie w dokumentach.
@@NaTapetAnglicyzmy wrzucane wszędzie też nie brzmią dobrze, zwłaszcza w ustach pisarza.
@inka1780 każdy ma swoje gusta 😀 uważam, że w języku polskim nie ma dobrego odpowiednika, więc nadal będę używać słowa research 😍
@@AnnaFlaszaSzydlikW większości przypadków słowo kwerenda dobrze oddaje sens. W innych można też użyć zgrabniejszego zamiennika albo po prostu powiedzieć, że zbieramy informacje. Od pisarzy oczekiwałabym większej dbałości o język ojczysty. A zauważyłam, że nie tylko na tym kanale ale również na innych mediach osób zajmujących się pisaniem, jest bardzo dużo wyrazów obcych. Jak to zjawisko będzie zachodziło w tym tempie, to za kilka pokoleń będziemy mieć jako język urzędowy angielski, zamiast polskiego. Wiem, że się czekam ale zaśmiecanie języka polskiego anglicyzmami bardzo mnie irytuje. Znam dwa języki obce, uczę się trzeciego, a mimo to staram się nie mówić i nie pisać po obcemu, kiedy używam języka polskiego.