dobry poradnik sztuk walki , ja mam 20 cm w lapie ale jestem szypki i zwinny jak modliszka moje ciosy sa 2 razy szybsze niz jedno udezenie z takiego balasa, ostatnio mnie seby pytaly o szluge a ja rykoszet jednego w ziemie takich kombo a reszta uciekla mieli tak na oko 35 w lapie.
Szkoda, że tylko we wstępie wspomniał o wpływie oddychania na nadcisnienie Przeprowadzał na sobie eksperyment z oddychaniem a nie podał wyników tylko frazesy. Wg autora wydech powinien być dłuższy od wdechu?
Obie książki w pewnym sensie skupiają się na tym samym temacie i po ich przeczytaniu nasuwają się podobne wnioski. Tlenowa przewaga opiera się głównie na jednej koncepcji. Ma to swoje plusy, bo jest ona opisana bardzo wyczerpująco. Oddech to poszukiwanie uniwersalnej prawdy w wielu metodach. Natomiast jako książka napisana jest o wiele bardziej obrazowo i zawiera więcej historii. Czytając Oddech już po lekturze Tlenowej Przewagi miałem wrażenie, że czytam go bardziej świadomie. Obie są genialne i warte przeczytania, dlatego jest to bardzo trudne pytanie. Jeżeli miałbym już wybrać to myśle, że odpowiem „Oddech” z racji na porywającą fabułę. Dzięki za pytanie! ;)
James nestor to LEKARZ!!!
Klasa 🤌🏻🚀
Ciekawa pozycja!
dobry poradnik sztuk walki , ja mam 20 cm w lapie ale jestem szypki i zwinny jak modliszka moje ciosy sa 2 razy szybsze niz jedno udezenie z takiego balasa, ostatnio mnie seby pytaly o szluge a ja rykoszet jednego w ziemie takich kombo a reszta uciekla mieli tak na oko 35 w lapie.
Farmazoniarz
Szkoda, że tylko we wstępie wspomniał o wpływie oddychania na nadcisnienie
Przeprowadzał na sobie eksperyment z oddychaniem a nie podał wyników tylko frazesy.
Wg autora wydech powinien być dłuższy od wdechu?
Jeżeli chciałabym kupić jedną to Oddech czy Tlenową terapię?
Obie książki w pewnym sensie skupiają się na tym samym temacie i po ich przeczytaniu nasuwają się podobne wnioski. Tlenowa przewaga opiera się głównie na jednej koncepcji. Ma to swoje plusy, bo jest ona opisana bardzo wyczerpująco. Oddech to poszukiwanie uniwersalnej prawdy w wielu metodach. Natomiast jako książka napisana jest o wiele bardziej obrazowo i zawiera więcej historii. Czytając Oddech już po lekturze Tlenowej Przewagi miałem wrażenie, że czytam go bardziej świadomie. Obie są genialne i warte przeczytania, dlatego jest to bardzo trudne pytanie. Jeżeli miałbym już wybrać to myśle, że odpowiem „Oddech” z racji na porywającą fabułę. Dzięki za pytanie! ;)
@@czytambocwicze6844 dziękuję za odpowiedź 😍
Dzięki za pytanie, zastanawiałem się. Kupiłeś książkę?
@@PabloTheOne tak kupiłam , przeczytałam i jestem zachwycona. Świetnie napisana. Na pewno do nie jeszcze wrócę.