Witam Olu. Relacja z targów super. Bardzo ładnie niebieskie precelki. Masz bardzo fajne pomysły z których ja korzystam, chociaż idzie mi to wolniej dziękuje za inspiracje pozdrawiam ❤❤❤
Cudne te precelki 18:09 !!!Miałam podobne przeżycia przytłoczenia jak byłam na targach w Toruniu. Totalny zawrót głowy. Decyzję o zakupie podejmowałam za trzecim podejściem. Życzę pięknych udziergow🧶🤗
O tak, Drutozlot w Toruniu we wrześniu to były moje pierwsze targi. Byłam w szoku jak tam weszłam, w ogóle nie miałam wyobrażenia jak to wygląda, nie spodziewałam się takich tłumów 🫣
Olu, dziękuję za relację z pierwszych godzin targów 😍 Ja przyjechałam z przyjaciółką dopiero po 13, też był niezły tłum i zastanawiałam się, czy nie wybrałyśmy się za późno. Dzięki Tobie wiem, że nie🌸 To moje czwarte targi, byłam na dwu Drutozlotach i (już ) dwa razy na Woolfashion. Oczywiście, ze kupiłam włóczkę 🧶, ale tylko na jedną bluzkę dla siebie (brawo ja!) 😘 W targach najlepsze są spotkania i możliwość pogłaskania tych wymarzonych perełek 😻 No i świadomość, że przynależę do świetnej społeczności 💕
Olu przepiękne precelki kupiłaś to też jest w moim stylu i w moich barwach. Tak jak Ty , mnie też takie tłumy przytłaczają i stresują. Koniec z końcem nic nie kupuję albo kupuję coś co mi długo leżakuje i czeka na swoją kolej.
O ile jak wiesz nie przepadam za niebieskim o tyle Twoje precelki są wyjątkowe. Co do targów nigdy nie byłam ale to moje marzenie może kiedyś się spełni....
Aniu, wiem, że Ty nie przepadasz za moim ulubionym niebieskim tak samo jak ja nie przepadam za Twoim ulubionym różowym ☺️😂 i to jest cudowne, że każda z nas ma swoje przyzwyczajenia i swoich ulubieńców a mimo to mamy tak piękną relację ☺️❤️
Bardzo dziękuję za interesującą relację z targów. Niestety nie przełamałam się żeby pojechać, choć za każdym razem obiecuję sobie że tym razem to już na pewno jadę bez dwóch zdań 🤩. Olu przekazałaś bardzo ciekawie atmosferę targów, mam przynajmniej wyobrażenie jak było. Początek filmu z kawą super 😊. Jeśli chodzi o nadmiar towarów i ludzi mam podobne odczucia, w takiej atmosferze czuję się zagubiona....i często wychodzę z niczym, albo...z czymś zbędnym. Włóczka w precelkach bardzo ładna! Jeszcze raz dziękuję za ekspresową relację i serdecznie pozdrawiam Hania
Tak wejście po czerwonym dywanie było mega ❤targi super 😊miło było Cię Olu spotkać ❤miło było porozmawiać ❤dziękuję ❤ oj kolejki mega duże w pierwszych godzinach 😊piękne zakupy włóczkowe 😊piękne odcienie niebieskiego❤oj też mnie to wszystko przytłaczało ta wielość kolorów i tyle ludzi 😊czekam na to co powstanie z tych pięknych włóczek ❤
Zrobiłyśmy podobne zakupy , ja też kupiłam wiskozowy bambus i ręcznie farbowaną włoczkę. Mam podobne usposobienie. Mnie też przytłoczyła ta ilość ludzi a zarazem szok , że jest takie zainteresowanie. Ja robię na drutach niecały rok i nadal się uczę. Pozdrawiam.
O jak cieszę się, że nie byłam z tymi moimi odczuciami sama ☺️ jest ogromne zainteresowanie i - z perspektywy trzech targów (jednego drutozlotu i dwóch ostatnich Woolfashion) mam wrażenie, że coraz większe… A co do nauki - ja robię kilkanaście lat na drutach i szydełku i wciąż się uczę czegoś nowego, coś nowego odkrywam. Grunt to mieć w sobie ciągły „głód” rozwijania się w tej dziedzinie ☺️
Piękne niebieskie precelki 😍Na pewno powstanie z nich coś co da ci wiele radości z dziergania i noszenia. Nigdy nie byłam na targach. Ale targi w tym roku przyjadą do mnie. Mieszkam w Dąbrowie Górniczej. Chęć zobaczenia włóczek walczy z moim introwertyzmem 🙆Zobaczymy czy się zdecyduję
Ja jestem książkowym zaawansowanym introwertykiem. W pakiecie mam jeszcze masę cech autystycznych 🫣 to jest combo 🙃 także doskonale Cię rozumiem i absolutnie nie namawiam. To były moje trzecie targi i uwierz mi - za każdym razem biłam się z myślami czy jechać. I chyba też trochę szukałam wymówki, żeby nie jechać 😔 ale rodzinka mnie wygoniła 😄 i w sumie dobrze, znaczy ja nie żałuję ☺️ mimo wszystko. Ostatnio napomknęłam mężowi o targach w Krakowie. Nie że chcę jechać, ale że są. A on - hurra, jedziemy - Ty na targi my do rodzinki (mieszkają pod Krakowem) 😄 i tyle mam do gadania 😂
Ja ostatecznie kupiłam sobie włóczkę gryzącą na skarpetki dla kolegi (prosił o gryzące, niech ma!) no i dwa wiskozowe motki od Kokonków, w cudownym beżobrązie. Kupiłam też guziki od Natalii na.sztuki - mam na nie szalony plan i zobaczymy czy mi sie ona powiedzie. A ja to bym takie targi przeniosła na świeże powietrze - żeby można było popiknikowac, podziergać i porozmawiac, mi w takich tłumach brakuje powietrza i przestrzeni. Ja kocham spotkania z ludźmi na targach, ale zawsze wracam totalnie zmęczona z takich miejsc... Może dlatego pojawiam się na nich 3-4 razy w roku a nie jeżdżę na wszystkie :D
Tak, Kasiu, masz 100% racji ❤️ Mi dlatego bardzo podobało się w Toruniu na drutozlocie, bo właśnie pamiętam jak siedziałyśmy na trawce i rozmawiałyśmy. Ale fakt faktem - pogoda była piękna i fajnie było posiedzieć. Tu, w Warszawie - przy takiej pogodzie - trochę by było słabo i mało przyjemnie 😔 niestety 😥
Powiem szczerze - nie planowałam tutorialu na niego 🤔 ale może pomyślę ☺️ w vlogu 10 opowiadam o tym projekcie i jak go dziergam, więc może na początek to coś Ci podpowie 😊
To były moje 2 targi. Na poprzednich też byłam chwilę po 10 i był mega tlok, trudno było cokolwiek zobaczyć i przez to że tak mnie ta ilość ludzi przytłoczyła że oglądałam włóczkę tylko w kilku stoiskach. Teraz dotarłam na targi dopiero przed 14 i już było dużo łatwiej coś obejrzeć, co prawda już włóczki były mocno przebrane ale i tak jestem zadowolona. Widziałam Panią jak i inne dziewiarki celebrytki, ale wstydziłam się podejść 😅
Ja nie jestem i nie czuję się w najmniejszym stopniu żadną celebrytką. Jestem zwykłą, nieśmiałą dziewczyną. I uwierz mi, też nie podchodzę do ludzi ☺️ wszystkie osoby, z którymi rozmawiałam to osoby, które znałam/ poznałam już wcześniej - w różnych okolicznościach, albo podeszły do mnie same. Także bardzo, bardzo Cię rozumiem. Chociaż spotkania są cudowne to wiem, że z wieloma osobami, które kojarzę np z youtuba zapewne nigdy nie porozmawiam 😔
Starałam się nastawic przed targami że jak zobaczę kogoś kogo obserwuje to podejdę i zagadam, w głowie podchodziłam i Rozmawiałam a na targach już tak łatwo mi nie było 😅
Witam Olu. Relacja z targów super. Bardzo ładnie niebieskie precelki. Masz bardzo fajne pomysły z których ja korzystam, chociaż idzie mi to wolniej dziękuje za inspiracje pozdrawiam ❤❤❤
Bardzo dziękuję ❤ i cieszę się, że korzystasz z tego, co robię ☺️
Cudne te precelki 18:09 !!!Miałam podobne przeżycia przytłoczenia jak byłam na targach w Toruniu. Totalny zawrót głowy. Decyzję o zakupie podejmowałam za trzecim podejściem. Życzę pięknych udziergow🧶🤗
O tak, Drutozlot w Toruniu we wrześniu to były moje pierwsze targi. Byłam w szoku jak tam weszłam, w ogóle nie miałam wyobrażenia jak to wygląda, nie spodziewałam się takich tłumów 🫣
Witaj Olu. Miło Cię widzieć:)
Witaj Aniu ❤ dziękuję, że do mnie zajrzałaś ❤
Olu, dziękuję za relację z pierwszych godzin targów 😍 Ja przyjechałam z przyjaciółką dopiero po 13, też był niezły tłum i zastanawiałam się, czy nie wybrałyśmy się za późno. Dzięki Tobie wiem, że nie🌸 To moje czwarte targi, byłam na dwu Drutozlotach i (już ) dwa razy na Woolfashion. Oczywiście, ze kupiłam włóczkę 🧶, ale tylko na jedną bluzkę dla siebie (brawo ja!) 😘 W targach najlepsze są spotkania i możliwość pogłaskania tych wymarzonych perełek 😻 No i świadomość, że przynależę do świetnej społeczności 💕
O dokładnie ☺️❤️ o 13 był już luzik w porównaniu z tym, co się działo na początku 🫣 fakt faktem - atmosfera na targach jest wyjątkowa ☺️
❤❤❤ Dziękuję bardzo za Twoją relację z Targów ❤❤❤Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
Dziękuję ❤️ również pozdrawiam ☺️☺️☺️
Olu przepiękne precelki kupiłaś to też jest w moim stylu i w moich barwach. Tak jak Ty , mnie też takie tłumy przytłaczają i stresują. Koniec z końcem nic nie kupuję albo kupuję coś co mi długo leżakuje i czeka na swoją kolej.
O tak, mam tak samo 🫣 ale cieszę się, że tym razem w miarę trzymałam się planu ☺️
Piękne włóczki i super plany,jestem Tobą, tym jak dzergasz zachwycona ♥️pozdrawiam serdecznie i dziękuję
Bardzo Ci dziękuję ❤ to bardzo, bardzo miłe ❤❤❤
Nawet się załapałam w jednym kadrze 😄💕
Super, że odnalazłaś się w tym tłumie ☺️🫣
O ile jak wiesz nie przepadam za niebieskim o tyle Twoje precelki są wyjątkowe.
Co do targów nigdy nie byłam ale to moje marzenie może kiedyś się spełni....
Aniu, wiem, że Ty nie przepadasz za moim ulubionym niebieskim tak samo jak ja nie przepadam za Twoim ulubionym różowym ☺️😂 i to jest cudowne, że każda z nas ma swoje przyzwyczajenia i swoich ulubieńców a mimo to mamy tak piękną relację ☺️❤️
Córcia idealnie dobrała ci ten zielony moherek. Ciekawe te błekity: te które kupiłaś na targach i te w kardiganie.
Bardzo dziękuję. Wkrótce zaczynam ten sweterek z zielonym moherkiem. Zobaczymy jak będzie to wyglądać w pracy ☺️
Wspaniała relacja!!!
Bardzo dziękuję za interesującą relację z targów. Niestety nie przełamałam się żeby pojechać, choć za każdym razem obiecuję sobie że tym razem to już na pewno jadę bez dwóch zdań 🤩. Olu przekazałaś bardzo ciekawie atmosferę targów, mam przynajmniej wyobrażenie jak było. Początek filmu z kawą super 😊. Jeśli chodzi o nadmiar towarów i ludzi mam podobne odczucia, w takiej atmosferze czuję się zagubiona....i często wychodzę z niczym, albo...z czymś zbędnym.
Włóczka w precelkach bardzo ładna!
Jeszcze raz dziękuję za ekspresową relację i serdecznie pozdrawiam
Hania
Dziękuję ☺️ i bardzo Cię rozumiem ☺️ pozdrawiam ☺️
Tak wejście po czerwonym dywanie było mega ❤targi super 😊miło było Cię Olu spotkać ❤miło było porozmawiać ❤dziękuję ❤ oj kolejki mega duże w pierwszych godzinach 😊piękne zakupy włóczkowe 😊piękne odcienie niebieskiego❤oj też mnie to wszystko przytłaczało ta wielość kolorów i tyle ludzi 😊czekam na to co powstanie z tych pięknych włóczek ❤
Ewa, dziękuję za naszą rozmowę ☺️ cieszę się, że w końcu udało się spotkać i liczę na kolejne spotkania ☺️
@@szafirkowepasje ja też 🥰
Zrobiłyśmy podobne zakupy , ja też kupiłam wiskozowy bambus i ręcznie farbowaną włoczkę. Mam podobne usposobienie. Mnie też przytłoczyła ta ilość ludzi a zarazem szok , że jest takie zainteresowanie. Ja robię na drutach niecały rok i nadal się uczę. Pozdrawiam.
O jak cieszę się, że nie byłam z tymi moimi odczuciami sama ☺️ jest ogromne zainteresowanie i - z perspektywy trzech targów (jednego drutozlotu i dwóch ostatnich Woolfashion) mam wrażenie, że coraz większe…
A co do nauki - ja robię kilkanaście lat na drutach i szydełku i wciąż się uczę czegoś nowego, coś nowego odkrywam. Grunt to mieć w sobie ciągły „głód” rozwijania się w tej dziedzinie ☺️
Na targach nie byłam. Mam zbyt dużo włóczek i unikam takich pokus:))) Twoje zakupy bardzo mi się podobają
Bardzo dziękuję ❤ to były moje trzecie targi i pierwsze, na których zrobiłam zakupy, więc myślę, że jest nieźle 😊
Piękne niebieskie precelki 😍Na pewno powstanie z nich coś co da ci wiele radości z dziergania i noszenia. Nigdy nie byłam na targach. Ale targi w tym roku przyjadą do mnie. Mieszkam w Dąbrowie Górniczej. Chęć zobaczenia włóczek walczy z moim introwertyzmem 🙆Zobaczymy czy się zdecyduję
Ja jestem książkowym zaawansowanym introwertykiem. W pakiecie mam jeszcze masę cech autystycznych 🫣 to jest combo 🙃 także doskonale Cię rozumiem i absolutnie nie namawiam. To były moje trzecie targi i uwierz mi - za każdym razem biłam się z myślami czy jechać. I chyba też trochę szukałam wymówki, żeby nie jechać 😔 ale rodzinka mnie wygoniła 😄 i w sumie dobrze, znaczy ja nie żałuję ☺️ mimo wszystko.
Ostatnio napomknęłam mężowi o targach w Krakowie. Nie że chcę jechać, ale że są. A on - hurra, jedziemy - Ty na targi my do rodzinki (mieszkają pod Krakowem) 😄 i tyle mam do gadania 😂
👍🌺Super plany dziewiarskie🙂🧶🌷🧶
Dzięki ☺️
Ja ostatecznie kupiłam sobie włóczkę gryzącą na skarpetki dla kolegi (prosił o gryzące, niech ma!) no i dwa wiskozowe motki od Kokonków, w cudownym beżobrązie. Kupiłam też guziki od Natalii na.sztuki - mam na nie szalony plan i zobaczymy czy mi sie ona powiedzie. A ja to bym takie targi przeniosła na świeże powietrze - żeby można było popiknikowac, podziergać i porozmawiac, mi w takich tłumach brakuje powietrza i przestrzeni. Ja kocham spotkania z ludźmi na targach, ale zawsze wracam totalnie zmęczona z takich miejsc... Może dlatego pojawiam się na nich 3-4 razy w roku a nie jeżdżę na wszystkie :D
Tak, Kasiu, masz 100% racji ❤️
Mi dlatego bardzo podobało się w Toruniu na drutozlocie, bo właśnie pamiętam jak siedziałyśmy na trawce i rozmawiałyśmy. Ale fakt faktem - pogoda była piękna i fajnie było posiedzieć. Tu, w Warszawie - przy takiej pogodzie - trochę by było słabo i mało przyjemnie 😔 niestety 😥
Witam . Czy możemy oczekiwać tutorialu sweterka w kwadraty
Czy pytasz o ten kardigan co pokazywałam przez chwilę w tym vlogu? Taki w odcieniach niebieskich?
@@szafirkowepasje Tak . Jest przepiękny. Wszystkie Twoje udziergi są śliczne. Pozdrawiam serdecznie
Powiem szczerze - nie planowałam tutorialu na niego 🤔 ale może pomyślę ☺️ w vlogu 10 opowiadam o tym projekcie i jak go dziergam, więc może na początek to coś Ci podpowie 😊
Dziękuję.Tylko nie wiem czy dam radę
To były moje 2 targi. Na poprzednich też byłam chwilę po 10 i był mega tlok, trudno było cokolwiek zobaczyć i przez to że tak mnie ta ilość ludzi przytłoczyła że oglądałam włóczkę tylko w kilku stoiskach. Teraz dotarłam na targi dopiero przed 14 i już było dużo łatwiej coś obejrzeć, co prawda już włóczki były mocno przebrane ale i tak jestem zadowolona. Widziałam Panią jak i inne dziewiarki celebrytki, ale wstydziłam się podejść 😅
Ja nie jestem i nie czuję się w najmniejszym stopniu żadną celebrytką. Jestem zwykłą, nieśmiałą dziewczyną. I uwierz mi, też nie podchodzę do ludzi ☺️ wszystkie osoby, z którymi rozmawiałam to osoby, które znałam/ poznałam już wcześniej - w różnych okolicznościach, albo podeszły do mnie same. Także bardzo, bardzo Cię rozumiem. Chociaż spotkania są cudowne to wiem, że z wieloma osobami, które kojarzę np z youtuba zapewne nigdy nie porozmawiam 😔
Starałam się nastawic przed targami że jak zobaczę kogoś kogo obserwuje to podejdę i zagadam, w głowie podchodziłam i Rozmawiałam a na targach już tak łatwo mi nie było 😅