Kurde łza się w oku kreci. My tu wydajemy miliony monet na nasze bemki - GSy, dzipiesy, kontrole trakcji i aluminiowe kufry zeby poczuc troche przygody a tu wystarczy 50 cm3 i otwarte serce.... Szerokosci i przyczepnosci. Pełen szacun ziom! 🙂
Właśnie to mnie fascynuje , kupiłem motor nowy 650 , w opiniach każdy mówi że mało na dwie osoby , że będzie ciężko itp . A tu patrzę na chłopa na charcie , motor który pamiętam z dzieciństwa i człowiek leci 5k km , daje radę. Pełen szacunek za realizację marzeń . Podziwiam , film obejrzałem dwa razy , tak żeby się uświadomic że też powinienem spróbować . Rok 2025 mój cel to Nordkapp. Też spróbuję do 40stki się wyrobie 😎 pozdrawiam i mam nadzieję że na tym kanale powstanie coś podobnie szalonego . Trzymam kciuki i dzięki za materiał
ONIEMIAŁEM.......jesteś moim bohaterem....na prawdę. "Prawdziwi " motocykliści, ci co to dwa lata przygotowują się do "wyprawy" na Nordkapp, z serwisem, super moto a potem z filmikami na TH-cam, opowiadając jaka to była wyprawa życia i tylko oni jedyni dokonali tak spektakularnego wyczynu.....mogą Ci czyścić podnóżki w moto i to tylko mankietem od wyjściowej koszuli. Jesteś mega motocyklista z wyjątkowym hartem ducha....Tak trzymaj i szerokości. Do zobaczenia na trasie.
W 2005 roku samotnie pokonałem rowerem z sakwami i przyczepką 6500km dokładając jeszcze większość Norwegii :) to były inne czasy. Telefony i sms (160znakow) bardzo drogie, a wifi rzadko dostępne. Dzwoniłem na chwilę by dac raport mamie, ze żyje.. I leciałem dalej spiac na przystankach autobusowych czy porzuconych przyczepach kempingowych :) Jest to cos niezapomnianego i pięknego. Polecam każdemu choćby w mniejszej skali. Aleksander
@@grzegorzg7938 Czas przestać marzyć i zacząć realizować marzenia. W życiu najbardziej żałuje się rzeczy, których się nie zrobiło. Kiedy aktualny obłęd minie, to każdemu należy się jakaś nagroda. A jak widać na załączonym obrazku podróżować da się dosłownie na wszystkim ;).
@@Adam_Malcher Starszego pana mógłby reumatyzm połamać przy takiej pogodzie i noclegach pod namiotem. Ale z drugiej strony starszy raczej ma kasę na hotele i porządniejsze ciuchy. A i motor poważniejszy. Tyle że to już nie to samo. Młodosci sie nie kupi.
Szacunek za wytrwałość i stalowe nerwy ( awarie jak i sama jazda ). W sumie dwa CHARTY z was, prawdziwe skurczybyki. Gratuluję osiągnięcia celu - robi wrażenie. Powodzenia.
W 88 pojechałem z Warszawy na Mazury wyremontowaną co dopiero motorynką.Psuła się co godzinę.Cały zestaw naprawczy ze sobą.Wyprawa życia(kartki na benzynę),ciemności i deszcz sierpniowy nie rozpieszczał.Wróciłem po noclegu w Kamieniu.Dałem radę.Dlaczego?Dlatego,że facet w wychodząc z pacholęcego wieku musi sobie coś udowodnić.W pojedynkę.Wtedy odległości "beztelefoniczne" były nieograniczone.Liczyłem tylko na siebie.Podobnie jak bohater kozackiego reportażu.Odległości dla mocno eksploatowanego silniczka 50 cc są niemiłosiernie obciążające.Twoja wyprawa jest mega.Jesteś GOŚC !!! Dasz radę w życiu na maxa.Szanuję.
Witam. Szacun. Też kocham swojego starego Rometa, ale mój tak nie hałasuje. Nie wytrzymałabym warkotu silnika dłużej niż 15 minut, nie mówiąc już, że jest zbyt skomplikowany dla blondynki :). Tym bardziej podziwiam Pana za ten wyczyn. Mój Romet ma 40 lat, piękny zielony kolor i nigdy mnie nie zawiódł. Nie wiem, co stare sprzęty mają w sobie takiego, że chce się na nich przemierzać świat. Pozdrawiam serdecznie. Sylwia Wojewódzka
Wspaniała przygoda, przed oczami mam swego Simsona S51, którym maksymalnie przejechałem 350km jednego dnia i teraz myślę, ile mogłem więcej... Teraz mając 1150 GS i klilka zagranicznych podróży na koncie, często tęsknię do wielkiej przygody na małym motorku, bo liczą się przeżycia a nie konie mechaniczne...
Szacunek dla ciebie za pomysł i realizację. Obecnie mam K1600GT, ale Chart to było moje niespełnione marzenie w podstawówce, (jestem rocznik 74). Jeśli będziesz jeszcze planował Norwegię, to zapraszam na darmowy nocleg i obiad do Aurskog 45 km od centrum Oslo. Szeroko!
Jestes niesamowity jezdze po Norwegii sporo, motorem, a takim motorem to norwedzy najdalej to do pracy by pojechali, chyba w ciezkim szoku byli jak cie widzieli. Super wyczyn, Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak widzimy nie liczy się tak bardzo sprzęt, mimo, że jest to podstawa, ale zapał, chęć, plan i jego realizacja, realizacja z wizją udanej wyprawy. Sam jeżdżę bo to coś wspaniałego. Poznajemy nowe tereny, zwyczaje, nowych ludzi, zawiazują się przyjaźnie, a z tego rodzi się drogą ponownej. motocyklowej przygody, zawsze do przodu, zawsze z chęcią i zapałem. Tego się trzymajmy i w drogę po nową przygodę.
Chłopak z nad morza i pięknej krainy Kaszub to za(CHART)owany i twardy gość. Obejrzeliśmy całą rodziną od początku do końca, super przygoda mimo trudności. Szacun dla Ciebie i wszystkich którzy Cię wspomagali i trzymali kciuki. Zdrowych i Wesołych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego dla wszystkich 🌿👍👍👍 Pozdrawiamy
Podświetliło, włączyłem, miałem obejrzeć kawałek. Obejrzałem od dechy do dechy. Brak mi słów podziwu, taka trasa, taki sprzęt(toć nim strach koło domu było się kręcići tak się pieprzył) sam jeden. SZACUN!
Gratuluje! Tak wygląda prawdziwa pasja :) Dokonałeś czegoś o czym marzy nie jeden właściciel dużego motocykla klasy adventure :) Życzę Ci kolejnych wspaniałych podróży i bezpiecznych powrotów!
Zacząć kiedyś trzeba, zaczynałem od komara,, motorynka, jawki Mustang, WSK,, niezapomnianej gazeli, jawy, wielu skuterów o różnych pojemnościach, Hondy, dalima, Yamach i przy nich pozostałem Mt to to., ostatnio zaliczyłem Beskid Śląski i Żywiecki około 300 km, coś wspaniałego, ale 1 dzień to mało na tak wspaniałe widoki, nie mówiąc już o robotach drogowych, gdzie witają Cię straty cennego czasu. Zapraszam czas biegnie, więc w Drogę.
Życzę Ci kolego żebyś nigdy nie zardzewiał! Mam nadzieję że jak Pan Bóg da to też kiedyś wyruszę w podróż motocyklową. Na razie tylko dojazdy do pracy i domu na Kawce (deszcz, śnieg, słońce). Nawijam dwa koła nie przerwanie od 91 ale na początku albo kasy nie było, albo sprzęt zdezelowany. Teraz jest sprzęt ale i czteroosobowa rodzina jak to wszystko połapać i ta praca praca praca. Udanych wypraw, bezpiecznych powrotów do domu, niezapomnianych widoków. Niech żyje młodość!!!!
Czesc! witam serdecznie. Podziwaiam za wytrzymalosc w desczu i zimnie. Zauwazylem, ze licznik padl. Na poczatku pokazywal. Bardzo fajny reportarz 👍👍👍👍👍👍😎. Zycze duzo ciekawych podrozy zdrowia. Franek. Jestem sam motocyklistom od 1968 roku. Mam 73,5 lat.
Kolego chylę czapkę.Ja na takim sprzęcie bez 10 klinów na magneto spinek do łańcucha wału wraz z łożyskami pięcioma uszczelkami pod głowicą bym z domu nie wyjechał na taką podróż.jesteś wielki .
No chłopie wielki szacun. Wspaniała i chyba niezapomniana dla Ciebie wyprawa. Po tej awarii silnika byłem pewien że to już koniec, a Ty wyciągasz zapasowy cylinder z tłokiem :) Widać, że byłeś dobrze przygotowany do podróży. Powodzenia w kolejnych wyprawach.
Jesteś Królem. 😀 Gratuluje odwagi i zdolności naprawczych. Widziałem motocyklistów na drogich motocyklach dystans pokonany to max 200 km wokół komina. Pokazałeś innym coś niezwykłego, można żyć minimalnie ale żyć tak jak nikt inny. Brawo.
Szacunek za odwagę i profesjonalne przygotowanie. Teraz jeżdżę Harleyem Law Riderem 1700, ale zaczynałem motorowerem Simson S2 ok 1963 roku, później Jawami 350. Jestem matuzalemem motocyklowym, ale w 2018 roku w trzy motorcykle zwiedzaliśmy Skandynawię, a w 2019 pojechałem samotnie na wyspy. w trzy tygodnie przejechałem 6500 km. Mam też Junaka M 11 - 350 z 2010 roku i Junaka M10 z 1964 roku. Pokazałeś kolego, że "nie ważny jest sprzęt - wiatr jest ten sam". Życzę powodzenia w następnych podróżach. LWG i do przodu. Szacun!
Szacunek wielki za taką wyprawę i przygodę pełną przygód. Taka jazda w samotności z małą predkoscia, zdala od domu ryje beret, do tego pogoda powoduje, że morale spada a psycha klęka. Podziwiam i szanuje za taki samotny wypad. LWG! :)
Ogladalem Twoj film wyprawowy trzy razy.Jestes ewenementem swojego pokolenia, prawdziwy turysta.Jakimkolwiek jednosladem to bylaby nie lada wyprawa, a chartem to pewnie do Finlandii przypuszczqm,ze nikt sie nie wybrał. Podziw i szacunek
Wspaniale jest widzieć ludzi z pasją. Sam jeżdżę na niedużej pojemności i z tego czerpię niesamowitą przyjemność. Z wielu krajów oglądam filmy jak jeżdżą na dalekie wyprawy na małych pojemnościach, ale na tym sprzęcie- wielki szacunek. Pozdrawiam !
Twardziel prawdziwy motomaniak. Jak zobaczyłem na początku na czym startujesz to były zakłady ile silników będziesz potrzebował. To że tylko 1 zestaw naprawczy był potrzebny to prawdziwy cud. Gratulacje i pozdrawiam. 👍
Kurde,oglądałem jak bym jechał z Tobą.Wiele kilometrów zrobiłem motorowerowami i motocyklami od ponad 30lat i to mi przypomina moje początki gdzie jeździło się od śniegu do śniegu,żeby tylko kawałek drogi przejezdnej było.Podziwiam Twoja odwagę i super przygoda,oglądałem z uwagą.Życzę kolejnych udanych eskapad i pozdrawiam z Nowego Stawu,w sumie do Bałtyku mam blisko, 20 minut do Stegny.Wszystkiego dobrego,do zobaczenia na szlaku ✌✊👍
Z podziwem oglądałem Twoją przygodę w Skandynawii. Ponad 40 lat temu, z kolegą pojechaliśmy podobną, ale nieco krótszą trasą, na skuterach Jawa 50. Przypomniałem sobie, jak zmieniałem pośladki, bo tyłek miałem całkiem zdrętwiały. Dziś taki twardziel, jak Ty, to rzadki okaz. Życzę powodzenia w realizacji kolejnych wyzwań.
Bardzo fajna relacja z wyprawy, brawo. Szacunek za odwagę. Masz kolego stalowe nerwy, mimo deszczu, awarii, zimna i kolizji zachowujesz zimną krew. Pozdrawiam.
ZUCH ! ! ! Zaimponowałeś mi. Bo sam kiedyś jeździłem "komarkeim" i wiem jak d... boli, a ja jeździłem tylko kilkadziesiąt kilometrów od domu. Oglądałem( nie sprawdzałem końca filmiku, żeby zobaczyć czy Ci się udało ;) - w stresie czy czasem coś Ci się nie zepsuje tak, że nie uda się pojechać dalej. Ale widziałem, że byłeś DOBRZE przygotowany. Szkoda tej niemiłej przygody z SAAB-em. Ale dobrze, że Tobie się nic nie stało no i że CHART też nie został ,,zabity". Twoje wyczyny na "bzyku" zachęcają mnie i innych pewnie też, żeby znowu wybrać się swoimi pojazdami z młodości, swoimi-zabawkami w podróż :) Pozdrawiam
No i to jest prawdziwa przygoda, prawdziwa wolność! Gdzie są teraz cwaniaki, które uważają, że poniżej litra dwa kółka to żadna zabawa? Udowadniasz, że pasja i hart ducha są ważniejsze od wypucowanego turystyka prosto z salonu. Ogromny szacun.
Kurde łza się w oku kreci. My tu wydajemy miliony monet na nasze bemki - GSy, dzipiesy, kontrole trakcji i aluminiowe kufry zeby poczuc troche przygody a tu wystarczy 50 cm3 i otwarte serce.... Szerokosci i przyczepnosci. Pełen szacun ziom! 🙂
Właśnie to mnie fascynuje , kupiłem motor nowy 650 , w opiniach każdy mówi że mało na dwie osoby , że będzie ciężko itp . A tu patrzę na chłopa na charcie , motor który pamiętam z dzieciństwa i człowiek leci 5k km , daje radę. Pełen szacunek za realizację marzeń . Podziwiam , film obejrzałem dwa razy , tak żeby się uświadomic że też powinienem spróbować . Rok 2025 mój cel to Nordkapp. Też spróbuję do 40stki się wyrobie 😎 pozdrawiam i mam nadzieję że na tym kanale powstanie coś podobnie szalonego . Trzymam kciuki i dzięki za materiał
Kuchenka ,,breżniewka", Romet z mojego dzieciństwa... wracasz mi wiarę w młode pokolenie Polaków. Chwała Ci chłopie! Podziwiam i pozdrawiam!
Dołączam się do komentarza - Szacunek dla młodych za wytrwałość.
O chłopaku ! Pełen szacun za ten wyczyn ! To jest dopiero pasja .
Szacunek za odwagę niektóre osoby mające motocykle za grube tysiące by się nieodwazyly
Bo to maminsynki z grubymi portfelami.
@@seboss4831 po czym to stwierdzasz? Sam coś w życiu osiągnąłeś że tak oceniasz innych
@@seboss4831 Taki świetny materiał, a taki beznadziejny komentujący :
Nie stygmatyzować, jesteśmy jedną rodziną motocyklistów, obojętnie czym jeździmy
@@lukasziele5320 czemu niektórzy nie mogą zrozumieć że pasja ma łączyć nie dzielić. Liczy się sam fakt a nie czym ją spełniamy
Chłop wymienił w warunkach polowych tłok szacun
ONIEMIAŁEM.......jesteś moim bohaterem....na prawdę. "Prawdziwi " motocykliści, ci co to dwa lata przygotowują się do "wyprawy" na Nordkapp, z serwisem, super moto a potem z filmikami na TH-cam, opowiadając jaka to była wyprawa życia i tylko oni jedyni dokonali tak spektakularnego wyczynu.....mogą Ci czyścić podnóżki w moto i to tylko mankietem od wyjściowej koszuli. Jesteś mega motocyklista z wyjątkowym hartem ducha....Tak trzymaj i szerokości. Do zobaczenia na trasie.
W 2005 roku samotnie pokonałem rowerem z sakwami i przyczepką 6500km dokładając jeszcze większość Norwegii :) to były inne czasy. Telefony i sms (160znakow) bardzo drogie, a wifi rzadko dostępne. Dzwoniłem na chwilę by dac raport mamie, ze żyje.. I leciałem dalej spiac na przystankach autobusowych czy porzuconych przyczepach kempingowych :)
Jest to cos niezapomnianego i pięknego. Polecam każdemu choćby w mniejszej skali. Aleksander
Facet, jesteś zarąbisty. Przekroczyłem 60-kę, ale tacy jak Ty, spełniają i moje marzenia. 3-maj się. Szacunek!
Ja mam 50 lat i skuter i też chętnie wybrał bym się w taką podróż 👍👍👍
@@grzegorzg7938 Czas przestać marzyć i zacząć realizować marzenia. W życiu najbardziej żałuje się rzeczy, których się nie zrobiło. Kiedy aktualny obłęd minie, to każdemu należy się jakaś nagroda. A jak widać na załączonym obrazku podróżować da się dosłownie na wszystkim ;).
@@Adam_Malcher Starszego pana mógłby reumatyzm połamać przy takiej pogodzie i noclegach pod namiotem. Ale z drugiej strony starszy raczej ma kasę na hotele i porządniejsze ciuchy. A i motor poważniejszy. Tyle że to już nie to samo. Młodosci sie nie kupi.
@@grzegorzg7938 50/60 lat... Młodzi jeszcze jesteście! Jeśli nie macie jakiś specjalnych chorób to nie marudzić tylko działać!
Ja skończyłem 40stkę ;) na wiosnę zamierzam kupić sobie pierwszą 125cc, na razie zwiedzić nasz piękny kraj.
Ja jako stary motocyklista nawet nie wiesz JAK SZANUJĘ TAKICH LUDZI JAK TY .POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI ZA KOLEJNE WYPRAWY !!!!
Szacunek za wytrwałość i stalowe nerwy ( awarie jak i sama jazda ). W sumie dwa CHARTY z was, prawdziwe skurczybyki. Gratuluję osiągnięcia celu - robi wrażenie. Powodzenia.
W 88 pojechałem z Warszawy na Mazury wyremontowaną co dopiero motorynką.Psuła się co godzinę.Cały zestaw naprawczy ze sobą.Wyprawa życia(kartki na benzynę),ciemności i deszcz sierpniowy nie rozpieszczał.Wróciłem po noclegu w Kamieniu.Dałem radę.Dlaczego?Dlatego,że facet w wychodząc z pacholęcego wieku musi sobie coś udowodnić.W pojedynkę.Wtedy odległości "beztelefoniczne" były nieograniczone.Liczyłem tylko na siebie.Podobnie jak bohater kozackiego reportażu.Odległości dla mocno eksploatowanego silniczka 50 cc są niemiłosiernie obciążające.Twoja wyprawa jest mega.Jesteś GOŚC !!! Dasz radę w życiu na maxa.Szanuję.
Szacun. Wszyscy motocykliści powinni trzymać się razem nie zależnie od pojemności i marki.
I to jest prawda BRAWO TY
Mistrz! Ten tłok z cylindrem wyczarował jak magik ;) Niesamowity wyczyn, poradzi sobie chłopak w życiu :)
Witam. Szacun. Też kocham swojego starego Rometa, ale mój tak nie hałasuje. Nie wytrzymałabym warkotu silnika dłużej niż 15 minut, nie mówiąc już, że jest zbyt skomplikowany dla blondynki :). Tym bardziej podziwiam Pana za ten wyczyn. Mój Romet ma 40 lat, piękny zielony kolor i nigdy mnie nie zawiódł. Nie wiem, co stare sprzęty mają w sobie takiego, że chce się na nich przemierzać świat. Pozdrawiam serdecznie. Sylwia Wojewódzka
pełen szacun dla tego motocyklisty
Wspaniała przygoda, przed oczami mam swego Simsona S51, którym maksymalnie przejechałem 350km jednego dnia i teraz myślę, ile mogłem więcej... Teraz mając 1150 GS i klilka zagranicznych podróży na koncie, często tęsknię do wielkiej przygody na małym motorku, bo liczą się przeżycia a nie konie mechaniczne...
Szacunek dla ciebie za pomysł i realizację. Obecnie mam K1600GT, ale Chart to było moje niespełnione marzenie w podstawówce, (jestem rocznik 74). Jeśli będziesz jeszcze planował Norwegię, to zapraszam na darmowy nocleg i obiad do Aurskog 45 km od centrum Oslo. Szeroko!
Naprawa silnika w deszczu i to, że miałeś te części - szacun.
Jestes niesamowity jezdze po Norwegii sporo, motorem, a takim motorem to norwedzy najdalej to do pracy by pojechali, chyba w ciezkim szoku byli jak cie widzieli. Super wyczyn, Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co z Takiego na starość wyrośnie,strach się bać.Gratulacje !
Jak widzimy nie liczy się tak bardzo sprzęt, mimo, że jest to podstawa, ale zapał, chęć, plan i jego realizacja, realizacja z wizją udanej wyprawy. Sam jeżdżę bo to coś wspaniałego. Poznajemy nowe tereny, zwyczaje, nowych ludzi, zawiazują się przyjaźnie, a z tego rodzi się drogą ponownej. motocyklowej przygody, zawsze do przodu, zawsze z chęcią i zapałem. Tego się trzymajmy i w drogę po nową przygodę.
Chłopak z nad morza i pięknej krainy Kaszub to za(CHART)owany i twardy gość. Obejrzeliśmy całą rodziną od początku do końca, super przygoda mimo trudności. Szacun dla Ciebie i wszystkich którzy Cię wspomagali i trzymali kciuki. Zdrowych i Wesołych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego dla wszystkich 🌿👍👍👍 Pozdrawiamy
Pięćdziesiątką? W TAKĄ trasę? To prawdziwy Chartcore! Gratulacje!
Trafił swój na swojego...Super gościu z rowerem....Ciekawy twardy człowiek...To są smaczki..👍
Masz jaja ci powiem
Gratuluję i zazdroszczę
Sam jeżdżę na duzym moto ale odejebałeś grubo
Szacun
Niesamowite. Wielki szacun za odwagę i zacięcie i to w pojedynkę!!!
Wielki szacunek miło sie ogląda ten film.Jestes wielki.
Kolego , niskie ukłony. Sam pomysł wydaje się poroniony, a wykonanie perfekcyjne. Wielki szacun !!!!!!!!!
Mechanik na pokladzie z odpowiednia wiedzą i częściami, Musi działąć. Gratulacje!!! Za Wytrwałość i przewidywalność.
Mialem identycznego Charta w 1992 Caly czas mialem problem z tym motocyklem ,Tym bardziej szacunek za odwage,
Obejrzałem od deski do deski. Świetna przygoda. Masz charakter Przyjacielu! Życzę wielu wypraw i bezpiecznej jazdy. Wielki szacunek dla Ciebie!
Podświetliło, włączyłem, miałem obejrzeć kawałek. Obejrzałem od dechy do dechy. Brak mi słów podziwu, taka trasa, taki sprzęt(toć nim strach koło domu było się kręcići tak się pieprzył) sam jeden. SZACUN!
chyba te komary hahah, Chart był właściwie bezobsługowy. Miałem przez trzy lata
Gratuluje! Tak wygląda prawdziwa pasja :) Dokonałeś czegoś o czym marzy nie jeden właściciel dużego motocykla klasy adventure :) Życzę Ci kolejnych wspaniałych podróży i bezpiecznych powrotów!
Podziwiam. Miałem takiego za dzieciaka i miło wspominam ,ale w taką trasę bym nie miał odwagi się nim wybrać. Pozdro
Takim sprzętem na taką wycieczkę, szacun za odwagę
to nie ogar 200
Takim czyli jakim?
@@nayebunny4711 takim jak motorower Chart 210
Zacząć kiedyś trzeba, zaczynałem od komara,, motorynka, jawki Mustang, WSK,, niezapomnianej gazeli, jawy, wielu skuterów o różnych pojemnościach, Hondy, dalima, Yamach i przy nich pozostałem Mt to to., ostatnio zaliczyłem Beskid Śląski i Żywiecki około 300 km, coś wspaniałego, ale 1 dzień to mało na tak wspaniałe widoki, nie mówiąc już o robotach drogowych, gdzie witają Cię straty cennego czasu. Zapraszam czas biegnie, więc w Drogę.
Życzę Ci kolego żebyś nigdy nie zardzewiał! Mam nadzieję że jak Pan Bóg da to też kiedyś wyruszę w podróż motocyklową. Na razie tylko dojazdy do pracy i domu na Kawce (deszcz, śnieg, słońce). Nawijam dwa koła nie przerwanie od 91 ale na początku albo kasy nie było, albo sprzęt zdezelowany. Teraz jest sprzęt ale i czteroosobowa rodzina jak to wszystko połapać i ta praca praca praca.
Udanych wypraw, bezpiecznych powrotów do domu, niezapomnianych widoków. Niech żyje młodość!!!!
No muszę powiedzieć że to jest coś A tak naprawdę liczą się tylko te chwile w życiu które dają nam moc żeby iść do przodu brawo za odwagę
Szacunek.Taka trasa to wyzwanie dla dużego motocykla a jazda tym Chartem to totalna abstrakcja.Nawet bym nie próbował próbować.
Nie mam pojęcia dlaczego youtub mi to zarekomentował ale jest zajebiście.
Czesc! witam serdecznie. Podziwaiam za wytrzymalosc w desczu i zimnie. Zauwazylem, ze licznik padl. Na poczatku pokazywal. Bardzo fajny reportarz 👍👍👍👍👍👍😎. Zycze duzo ciekawych podrozy zdrowia. Franek. Jestem sam motocyklistom od 1968 roku. Mam 73,5 lat.
Mistrz świata i okolic :) Brawo!
Ucz się od niego, on jeździ A Ty wciąż zbierasz złom, i tylko nyple Ci w głowie...
Skinderr, masz czego zazdrościć, nigdy go nie pokonasz i nie będziesz lepszy.
Kolego chylę czapkę.Ja na takim sprzęcie bez 10 klinów na magneto spinek do łańcucha wału wraz z łożyskami pięcioma uszczelkami pod głowicą bym z domu nie wyjechał na taką podróż.jesteś wielki .
No chłopie wielki szacun. Wspaniała i chyba niezapomniana dla Ciebie wyprawa. Po tej awarii silnika byłem pewien że to już koniec, a Ty wyciągasz zapasowy cylinder z tłokiem :) Widać, że byłeś dobrze przygotowany do podróży. Powodzenia w kolejnych wyprawach.
wisieńką na torcie było by gdyby wcześniej ten cylinder dotarł w domu ale i tak szacun
Szczerze mówiąc to jest najlepszy vlog/relacja z podróży jaki kiedykolwiek widziałem
Naprawdę wyczyn, na takiej pierdziawce..Czapki z głów.
Pokazałeś wszystkim nie ma miękkiej gry. To jest wyczyn a nie najnowsze motocykle. Super jesteś gość.
Po prostu coś pięknego, to się nazywa wyczyn pojechać w taką trasę motorowerem, kozak
Szacunek! Można mieć turystyka za sryliardy złotych, ale taki trip dostarczy nieporównanie więcej wrażeń i satysfakcji. Gratuluję!
Obejrzałem od początku do końca. Szczery szacunek przyjacielu ! + lajk
Jesteś Królem. 😀 Gratuluje odwagi i zdolności naprawczych. Widziałem motocyklistów na drogich motocyklach dystans pokonany to max 200 km wokół komina. Pokazałeś innym coś niezwykłego, można żyć minimalnie ale żyć tak jak nikt inny. Brawo.
Szacunek i wielki ukłon Chłopaku !!! Jesteś Gościu ;)
Szacunek za odwagę i profesjonalne przygotowanie. Teraz jeżdżę Harleyem Law Riderem 1700, ale zaczynałem motorowerem Simson S2 ok 1963 roku, później Jawami 350. Jestem matuzalemem motocyklowym, ale w 2018 roku w trzy motorcykle zwiedzaliśmy Skandynawię, a w 2019 pojechałem samotnie na wyspy. w trzy tygodnie przejechałem 6500 km. Mam też Junaka M 11 - 350 z 2010 roku i Junaka M10 z 1964 roku. Pokazałeś kolego, że "nie ważny jest sprzęt - wiatr jest ten sam". Życzę powodzenia w następnych podróżach. LWG i do przodu. Szacun!
Zajebiście koleś, jesteś Mistrzem. Gratki za wyczyn !
Pisze to z Nordkapp, wlasnie dotarlem kamperem, szacun za twoj wyczyn, jak Ty pokonales tez podjazdy i zjazdy tym sprzętem, dałes radę!
Mialem kiedyś Charta i bałem sie nim jechać do sasiedniej miejscowosci. Także szacun wielki dla Ciebie bracie!
Przede mna wszyscy juz wszysto napisali. Wielkie szacun. WOW
Obejrzałem cały Twój film! Wspaniała przygoda! 44 minuty, których absolutnie nie dało się odczuć z uwagi na świetny materiał. Szacun! :)
Oglądałem twój film już chyba 10 razy i znowu do niego wróciłem. Fajny relaksujący. Pozdrawiam rób nowe będzie na co popatrzeć. LWG.
Piękna wyprawa. Trudności są po to, aby je przezwyciężać, ale gratuluję hartu ducha.
Jak ja lubię takich pozytywnych świrów! Piątka dla Ciebie!
Dobra robota z remontem, tyle kilometrów z pełną prędkością, konkretnie wykonany remont
Szacunek wielki za taką wyprawę i przygodę pełną przygód. Taka jazda w samotności z małą predkoscia, zdala od domu ryje beret, do tego pogoda powoduje, że morale spada a psycha klęka. Podziwiam i szanuje za taki samotny wypad. LWG! :)
Szacun. Prawdą jest że najlepszy sprzęt do podróży stoi w twoim garażu. Życzę szczęścia w następnych wyprawach. LWG.
Bardzo szanuje i wielkie gratulacje. Bardzo bym chciał mieć Rometa Charta 50
Pięknie, to był cholerny wyczyn!
Ogladalem Twoj film wyprawowy trzy razy.Jestes ewenementem swojego pokolenia, prawdziwy turysta.Jakimkolwiek jednosladem to bylaby nie lada wyprawa, a chartem to pewnie do Finlandii przypuszczqm,ze nikt sie nie wybrał. Podziw i szacunek
Super wyprawa, świetny film, doskonałe fotosy - gratulacje!
Dobry z Ciebie herbatnik. Szacun na wyzwanie.Super wyprawa. Świetna relacja.
Kolega z gatunku: twardziel, szacun
Wspaniale jest widzieć ludzi z pasją. Sam jeżdżę na niedużej pojemności i z tego czerpię niesamowitą przyjemność. Z wielu krajów oglądam filmy jak jeżdżą na dalekie wyprawy na małych pojemnościach, ale na tym sprzęcie- wielki szacunek.
Pozdrawiam !
Szacunek.Tak trzymać.Pozdrawiam i LWG.
Podziwiam !! Trzymam kciuki za kolejne projekty, Chart to było moje marzenie ... niespełnione ...
Cześć.Bez takich ludzi jak Ty świat byłby niczym.Gratuluje zacięcia,pasji.Pozdrawiam
Gratuluję wyczynu, pozdrawiam serdecznie.
Jesteś prawdziwym motocyklistą. Kiedyś dorobisz się lepszego sprzętu ale to wcale nie jest najważniejsze.
Wielki szacun i gratulacje za ukończenie takiej wyprawy :) zadzroszcze twardej doopy ;):):)
Szacun. I pozdrowienia od MOTOPOLACY. Polska grupa motocyklowa w Belgii.
Aż dziwne, że dopiero teraz trafiłem na film z Twojej wyprawy. Brawo :) !!
Brawo, szacun. To jest naprawdę wyczyn zrobic taka trase na 50ccm. Jeszcze raz szacun i do zobaczenia na trasie. Lewa.
Fajnie ze zabrałeś flagę naszego Polskiego państwa szacun 😉
Jesteś KILLER I tyle, szacunek, chyle czoła. Piękna wyprawa, Czekam na kolejne relacje. :) Mega!!!!!!!!!!!!!1
Jestem pod wrażeniem podziwiam wytrwałość i odwagę pozdrawiam 👍
Twardziel prawdziwy motomaniak. Jak zobaczyłem na początku na czym startujesz to były zakłady ile silników będziesz potrzebował. To że tylko 1 zestaw naprawczy był potrzebny to prawdziwy cud. Gratulacje i pozdrawiam. 👍
Super wyczyn :) WIELKIE WIELKIE GRATULACJE!!! Niesamowita przygoda :) coś pięknego! POZDRAWIAM :)
Lubię oglądać takie wyczyny. Ten jest jednym z najlepszych jakie oglądałem do tej pory. Podziwiam z odwagę.
Kurde, chylę czoła. Chyba zamęczyłbym się przy takich prędkościach. Piszę to z szacunkiem i niedowierzaniem.
Coś niesamowitego 😃 jak ten film się świetnie ogląda 😜 ogromny szacun za ten niesamowity wyczyn 😃
Takie filmy powinni zacząć puszczać na Discovery 😃
Super wycieczka, oglądam i jestem pod wrażeniem pomysłu, realizacji, wytrwałości. Wielki szacunek. LWG
Szacunek. To się ogląda z zapartym tchem. Przywracasz nadzieję w młodzież.
Podròż marzeń. Trasa , muzyka super ☺ . Pozdrawiam
Miałem takiego samego Charta. Jak był nowy to zamykał licznik od kołka do kołka. A kołek był tylko; przed zerem. Tak - tylko ten jeden. Super sprzęt.
Wielki szacun kolego 👍 trzeba mieć odwagę by się wybrać w taką podróż motocyklem a tym bardziej 50ką 👌
Kurde,oglądałem jak bym jechał z Tobą.Wiele kilometrów zrobiłem motorowerowami i motocyklami od ponad 30lat i to mi przypomina moje początki gdzie jeździło się od śniegu do śniegu,żeby tylko kawałek drogi przejezdnej było.Podziwiam Twoja odwagę i super przygoda,oglądałem z uwagą.Życzę kolejnych udanych eskapad i pozdrawiam z Nowego Stawu,w sumie do Bałtyku mam blisko, 20 minut do Stegny.Wszystkiego dobrego,do zobaczenia na szlaku ✌✊👍
Romet Chart... Marzenie wielu chłopaków z osiedla..
Z podziwem oglądałem Twoją przygodę w Skandynawii. Ponad 40 lat temu, z kolegą pojechaliśmy podobną, ale nieco krótszą trasą, na skuterach Jawa 50. Przypomniałem sobie, jak zmieniałem pośladki, bo tyłek miałem całkiem zdrętwiały. Dziś taki twardziel, jak Ty, to rzadki okaz. Życzę powodzenia w realizacji kolejnych wyzwań.
Ogladalem z niedowierzaniem masz charakter chłopi e. Zaskoczyłeś mnie tym zestawem naprawczym w sakwie . Pełna profeska. Pozdrawiam
Bardzo fajna relacja z wyprawy, brawo. Szacunek za odwagę. Masz kolego stalowe nerwy, mimo deszczu, awarii, zimna i kolizji zachowujesz zimną krew. Pozdrawiam.
ZUCH ! ! ! Zaimponowałeś mi. Bo sam kiedyś jeździłem "komarkeim" i wiem jak d... boli, a ja jeździłem tylko kilkadziesiąt kilometrów od domu. Oglądałem( nie sprawdzałem końca filmiku, żeby zobaczyć czy Ci się udało ;) - w stresie czy czasem coś Ci się nie zepsuje tak, że nie uda się pojechać dalej. Ale widziałem, że byłeś DOBRZE przygotowany. Szkoda tej niemiłej przygody z SAAB-em. Ale dobrze, że Tobie się nic nie stało no i że CHART też nie został ,,zabity". Twoje wyczyny na "bzyku" zachęcają mnie i innych pewnie też, żeby znowu wybrać się swoimi pojazdami z młodości, swoimi-zabawkami w podróż :)
Pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem, samozaparcia, wytrwałości, umiejętności. Gratulacje!
Prawdziwy motocyklista.. Aż miło popatrzeć posłuchać..
No i to jest prawdziwa przygoda, prawdziwa wolność! Gdzie są teraz cwaniaki, które uważają, że poniżej litra dwa kółka to żadna zabawa? Udowadniasz, że pasja i hart ducha są ważniejsze od wypucowanego turystyka prosto z salonu. Ogromny szacun.