Bedac w ciazy skusilam sie na naturalny tonik aloesowy z Avebio. Po przetarniu skory tonikiem pojawilo sie uczucie sciagniecia I szczypania. Na policzkach pojawily sie czerwone plamy. Dalam mu jeszcze kilka razy szanse, ale za kazdym razem bylo to samo.
Czarszko! 😀 Te kolory na oczach zachwycają. 😍 Ja uwielbiam maski glinkowe diy, są dla mnie the best! Ja kiedyś strasznie spuchlam po maseczce z aloesem z apteki (na ten moment nie pamiętam nazwy, sprzedawane w saszetkach, przy kasach głównie w Super Pharm i aptekach w centrach handlowych). Ale to właśnie nie była wina aloesu, gdyż jego używam w różnych formach i wszystko jest ok.
Dla mnie maski na tkaninie od Orientany są najlepsze❤️👍odpowiednio nasączone, bogate w drogocenne składniki. Tak już od dłuższego czasu umilają mi weekendy😊
o tak, zabiegi na ciało poproszę :D ten krem z weledy używam do dłoni, na twarz jest zdecydowanie za ciężki, ale z ja mam cerę normalną w kierunku tłustej, więc używam nieco lżejszych kremów.
Bardzo fajne zestawienie, na pewno kilka sobie zanotuję do rozważenia przy kolejnych zakupach- dzięki ! I oczywiście dołączam do grona zainteresowanych odcinkiem o zabiegach na ciało :)
Bardzo przydatny filmik.Od dawna poszukuję idealnej maski dla siebie.Coś na pewno z tego wypróbuję .Mam problem bo prawie każde maski mnie zapychają a zwłaszcza maski z glinką i nie wiem o co chodzi mojej cerze :) Pozdrawiam
Witaj Paulino! Kolejny ciekawy film :). Gdybys kiedys chciala wyprobowac gotowe maseczki z glinki to ja bardzo polubilam maski z firmy Cattier. Mialam juz zielona i zolta i oceniam je pozytywnie. Ostatnio "testuje" rowniez maseczki od babuszki Agafii i na pewno bede do nich wracala. zel aloesowy uzywam z equilibra lub od mizon. uczulenia nie zauwazylam nigdy. ciekawym zaskoczeniem okazala sie maseczka od Natura Estonika - oczyszczajaca. Moze w koncu uda zgrac mi sie w czasie gdy bedziesz planowala jakies spotkanie w Warszawie. Pozdrawiam Gosia
Mi glinka biała bardzo wysusza skórę, jest napięta nawet jak mieszam ją z jogurtem. Teraz testuję bardzo dużo masek nawilżających, bo powrócił liszaj (po niecałym miesiącu spokoju) dookoła nosa, na brodzie i na kości jarzmowej.Nie lubię konsystencji kremu w maskach, ale ta z Cosnature działa cuda. Tak mięciutka skóra jest po niej, nawilżona, po prostu super.
A ja chciałam podziękować za uświadomienie mnie o istnieniu żelu aloesowego :) Wieczorna rutynka z czarnym mydłem, warstewka aloesu i kremem zdzialala cuda na moja buzię :)
Za każdym razem przetrzepuję w drogeriach maski i mam tę przypadłość, że czytam składy... i zawsze mam wrażenie, że w domu mogę sobie zrobić o niebo lepszą :)
Za Twoją rekomendacją kupiłam i Detox Madara, i Skin Food i maseczki Aubrey. Ta ostatnia marka ma wszystkie maski świetne, w czerwonym opakowaniu jest też maska z AHA - moim zdaniem najlepsza z tych Aubrey. Pozdrawiam :)
Maseczki - moja miłość! (jak chyba wszystkich pielęgnacjomaniaczek :D ), Najchętniej kupiłabym wszystkie, bo moja mieszana skóra potrzebuje różnych rzeczy... Co do domowych zabiegów na ciało - bardzo bardzo jestem ciekawa! Pozdrawiam:)
Aloes to moja ostatnia miłość. Nie wiem jak to się dzieje ale moja tłusta skóra po maseczce z glinki (nie ma znaczenia jakiej i nawet mieszanej z jogurtem) staje się sucha i wręcz ryczy o nawilżenie. Wtedy pomaga aloes z dodatkiem NMF i lekkiego oleju. Koi nawilża cudo! Pozdrawiam!
może być kilka przyczyn - cera nie jest sucha tylko odwodniona, trzymasz maskę na twarzy za długo, przy zmywaniu pocierasz za mocno i w efekcie "podnosisz suche skórki" albo jeszcze 100 innych - przez komentarz nie widać ;) Spróbuj rozmieszać łyżeczkę glinki z łyżeczką naparu z rumianku i potężną łyżką aloesu i zobacz jak wtedy buzia zareaguje ;)
+czarszka Dziękuję Ci bardzo za radę. Staram się mocno skóry nie trzeć i nie dopuszczać do wyschnięcia maseczki (raz pozwoliłam glince podeschnąć na twarzy i takiego podrażnienia jak wówczas w życiu nie miałam). A odkąd Cię oglądam moja skóra jest systematycznie nawilżana. Założę się, że gdyby mogła to by Cię za to wyściskała ;-) Wcześniej należałam do tej grupy zdolnych myślących, że jak skóra tłusta to nie potrzebuje nawilżenia.
Ja za winowajcę wysuszonej skóry po glinkach uznałam właśnie zmywanie - mocne pocieranie skóry aby usunąć wyschniętą warstwę glinki (tak, już wiem, że należy psikać czymś twarz aby glinka nie wysychała - u mnie dzieje się to dosłownie po trzech minutach więc psikania jest co niemiara). Od kiedy używam do zmywania zwykłej gąbeczki celulozowej problem się bardzo zmniejszył :)
ciekawe, że ja swego czasu kupiłam tę właśnie maseczkę z BIO2YOU, która okazała się być pillingiem w opakowaniu maseczki, nie wiedziałam o co cho?, nie poddałam się, zamówiłam następne opakowanie i mam tą super maskę i pilling do kompletu:))
Na krem od Weledy czaiłam się już dłuższy czas i w końcu kliknęłam :D Mam mega suchą skórę, więc pewnie świetnie się sprawdzi. Co do aloesu, sama nie jestem na niego uczulona, ale czytałam kiedyś, że wszystko zależy od tego z jakiej części rośliny jest pozyskiwany. Jeśli producent się postarał i w składzie mamy czysty miąższ, to nie ma szans na uczulenie. Natomiast, jeśli producent jest leniuszkiem i nie oddzieli miąższu od skórki liścia, to wrażliwcy mogą ucierpieć. Jeśli ktoś ma fachową wiedzę na ten temat, to niech się odezwie, bo też uważam, że jest to interesujące zagadnienie :)
Podzielam Twoje zdanie Paulino co do masek domowych, u mnie miód, jogurt i cynamon działają cuda. Obejrzę ranking i być może skuszę się na któraś z nich. :-)
Myślę, że w przypadku aloesu chodzi najczęściej o nadwrażliwość na zawarte w nim salicylany. Skóra jest wysuszona, ściągnięta nawet w przypadku, gdy obchodzimy się prawidłowo z aloesem jako humektantem, może pojawić się zaczerwienienie. Alergia na salicylany również jest możliwa.
Witaj Czarsko :) filmik jak zawsze interesujący :) co do uczulenia na aloes, ja nie mam, ale moj mąż smarując sie aloesem prosto urwanym z kwiatka, nic mu sie nie dzieje, ale gdy tylko nałóży żel aloesowy... twarz lub to miejsce gdzie byl żel, jest zaognione, piecze i jest lekko opuchnięte. Po ok 2h to znika. Żel aleosowy z firmy Aloe Pura, myślę że składniki dodane do żelu go uczulily, niby 99.9% aloesu :d Pozdrawiam :)
cześć ☺ poradz mi proszę czy dobrym pomysłem jest dodać do maski z glinki kropelke kwasu salicylowego 20 %, żeby ją troszkę podrasowac, czy raczej odradzasz? pozdrawiam
ja w domowym zaciszu odradzam - skoro pytasz, to znaczy, że nie masz dużego doświadczenia i obawiam się, że szybciej sobie zrobisz krzywdę, niż podrasujesz działanie maseczki.
Zdecydowanie namówiłaś mnie na maskę z orientany z papają :) co do masek z swanicoco tych szarych jestem po kuracji 4 tygodniowej (producent zaleca 1 maskę w tygodniu - nie radzę częściej) - bardzo mi pomogła z bliznami jak i z wypryskami. Gdy napisałam do skin miesiąc temu by mi polecili ich najlepszą maskę rozjaśniająco, odpisali mi że zaraz wejdzie ta i nie pożałuję - mieli rację :)
Moja babcia ma alergie na aloes-czysty bez dodoatków,robiła sobie okłady/maseczki na otarcia,podrażnienia na dłoniach kolanach i twarzy.Miała w domu aloes-kwiatka,urywała sobie listki,myła pod woda i rozgniatała i nakładała.Po kilku miesiacach pojawiła się uczulenie(przez kilka miesiecy wszytsko było dobrze)wysypka czerwona i jeszcze większe podrażnienie i swędzenie.Teraz po roku jeśli użyje jakiegoś kosmetyku z aloesem uczulenei się pojawia.Pozdrawiam:)
właśnie przed chwilą o tym napisałam w komentarzu xD moja babcia też używała aloesu z liści, ale nas to nie uczulało. Bardzo dobrze to wspominam ;) Pozdrawiam
Dziewczyny, Ferkelinka wyżej napisała ciekawą rzecz, że uczula ponoć skórka a nie miąższ, nigdy o tym nie słyszałam ale warte spróbowania. Ponoć jak się oddzieli ręcznie skórkę to środek nie uczuli :-)
Po obejrzeniu tego filmiku czuję, że potrzebuję je wszystkie (jak Pokemony :D). A tak serio to Twój patent z żelem aloesowym jako maseczką jest absolutnie genialny dla mojej kapryśnej skóry i maseczki z Orientany, które nie wiedziałam, że istnieją muszę koniecznie spróbować! Co prawda pracowałam w superpharm i tam jest Orientana, ale cholera maseczek nie było. Zło, zło w czystej postaci ;) No i nie wiem czemu nie skusiłam się na weledę, trzeba nadrobić. Miłego dnia!
Witam Serdecznie. Ja moja przygode z maseczkami zaczelam ok 25lat temu. Pamietam ze moja ciocia kupila sobie ksiazke o kosmetykach ktore mozna zrobic z wykorzystaniem produktow spozywczych i pozyczyla mi. O Matko, to byl moj poczatek kombinowania, cala rodzine packalam tymi maseczkami, brata rowniez :) :) (teraz bratowa jest mi wdzieczna bo zamiast narzekac, to pomaga jej nakladac maseczki). Moja ulubiona maseczka to glinka, spirulina, olejek i hydrolat, dla mojej suchej skory super jest dodatek spiruliny. Tylko bawie sie zmiana olejkow albo hydrolatow w zaleznosci czego akurat potrzebuje moja skora. Kocham kosmetyki robione, olejki, masla, jestem Ci niezmiernie wdzieczna za to co robisz dla nas. To u Ciebie podpatrzylam 70% moich surowcow. Kocham je, uzywam i zarazam innych :) :) A szczegolnie moja znajoma jest Ci wdzieczna za krem do rak ten zimowy z lanoliny, uratowal jej rece mimo wizyt u lekarzy i kremow na recepte. Podarowalam jej pod choinke w 2015 roku i az piszczala ze szczescia, teraz robie jej w malych porcjach. Twoja wiedza dotarla i na Cypr :) :) Pozdrawiam Serdecznie.
Ja używam m.in. do maseczek domowych soku z aloesu Calaya, ale początki były trudne... po pierwszych trzech użyciach miałam tak czerwoną twarz, że było widać ostre linie tam, gdzie kończyła się maska 😂 teraz go używam bez żadnego problemu z zaczerwienieniem, ale nie jestem pewna czy moja skóra się przyzwyczaiła czy to dlatego, że trzymam maskę krócej na twarzy. Miałam też próbkę tego żelu aloesowego z Bentona na parę użyć, ale nie miałam z nim żadnych przygód :) Bardzo przyjemny odcinek, chociaż mój portfel nie będzie zadowolony... 😜
Chcemy zabiegi na ciało, tak tak! Mam pytanko o aloes konkretnie. Do moich zawodowych obowiązków ( albo raczej przyjemności ) należy też prowadzenie takich ceremonii (????) w saunie.( Nie wiem, jak to się po polsku nazywa, ale wiesz, przychodzi taki skąpo ubrany ktoś, ma ze sobą kubełek wody z jakimis pachnącymi olejkami, polewa ta wodą kamienie i wachluje ręcznikiem - po niemiecku Aufguss). I ja zawsze rozdaję uczestnikom jakiś krem - maskę na ciało i twarz. Ostatnio mam nową, z aloesem właśnie i tam jest napisane, że aloes rozszerza pory....? Tak z ciekawości pytam, bo informuję moich gości mniej więcej o składzie i po co używamy danego kosmetyku i nie chciałabym opowiadać bzdur. Poradzisz proszę? :))))))) " Turbo" powiedziane było tylko raz :( pozdrawiam cieplutko Ewa
hej tym razem nie poradzę - nie mam pojęcia, co w tym kosmetyku jest - może zestawienie składników (w tym aloesu) powoduje rozszerzenie porów - no nie jestem wróżką ;) Być może to formulacja, która jest dedykowana do sauny i ma pomóc porom się otworzyć, by przyspieszyć oczyszczanie. Najlepiej zapytaj bezpośrednio producenta - najprostsze rozwiązanie :)
Dziękuję Ci dobra Kobieto :-) Tak myślałam, że stwierdzenie "... i aloes pomoże ponadto rozszerzyć pory...." jest trochę niedokładne. Chciałam się tylko upewnić. Dzieki jeszcze raz i pięknego dzionka życzę :D Ewa
Wspomniałaś w tym filmiku o zaburzeniu skóry w złuszczaniu.Odkryłam z miesiąc temu że ja takie coś mam a szczególnie na brodzie.Uratowało mnie mezzo serum z Bielendy z tymi dwoma kwasami w składzie.Skóra była w fatalnym stanie te serum połagodziło mi wszystkie stany zapalne i zniknęły moje zaskórniki i na razie nic sie nie zapycha.Zastanawiam się co dalej mam robic.Idzie wiosna mocne słonce i co ja bede wtedy używała .Doradź mi proszę.
Wiem, że nie jestem uczulona na aloes, bo sok prosto z roślinki juz wiele razy aplikowałam i nic mi sie nie stało. Kiedyś kupiłam żel aloesowy z pewnej firmy z półproduktami, skóra mnie po nim piekła i była cała czerwona. Stwierdziłam, że to nie może być przez sam aloes i kupiłam inny z firmy Holika, Holika. Okazało sie, że w mojej rodzinie występuje uczulenie na salicylany, a one były składnikiem tamtego produktu, teraz muszę bardziej uważać na składy żeli, ale ten z holika holika polecam jak najbardzej :).
Co myslisz o uzywaniu masla shea pod oczy? mam bardzo wymagajaca skore po oczami, nawet kremy kiehl's, antipodes i resibo nie daja rady u mnie, jedynie bobbo brow extra repair cream, jest maselkowaty, choc sklad ma kiepski :/ czy takie maslo zbyt obciazy delikatna skore?
Nie uważam, żebym miała uczulenie na aloes, używałam produktów w formie żelowej z aloesem i nic mi się nie działo. Ale ostatnio kupiłam żel aloesowy, choć bardziej jest to płyn aloesowy 100% z EcoSpa. Podczas wcierania w podrażniona skórę głowy, kropla poleciała mi przez twarz, został ślad, linia po tej kropli, potwornie piekąca, jakby mnie poparzyło. Zmyłam , użyłam toniku, nałożyłam treściwy krem, skóra wróciła po kilku godzinach do normy, ale w tym czasie skóra była wrażliwa, gorąca. Skóra głowy w taki sposób nie zareagowała. Ale skórę twarzy mam wrażliwą.
na kosmetyki myślę że raczej się nie ma uczulenia ale jeśli połaczy się z krwią to kiepsko. ja wylądowałam na pogotowiu pod kroplówką po nałożeniu liścia z aloesu na delikatną ranke ..
no właśnie jest wiele teorii. Część osób twierdzi, że nie uczula sam miąższ i jeśli jest w kosmetyku tylko on, to uczulenie się nie pojawi, z drugiej strony są zwolennicy teorii, że każda część rośliny powoduje uczulenie, nieważne, czy sobie zetniesz roślinkę, czy kupisz szampon, a jeszcze inni że aloes w żadnej formie nie ma prawa uczulić...
czarszka hmm nie mam pojecia. ja normalnie używam żelu z holika holika , kupiłam kiedyś w zielarskim 100%aloesu z ciekawości i też nic mi się nie dzieje. przy poparzeniach normalnie zawsze nakładałam liście na kilka godzin i zawsze było ok ale jak właśnie raz mi się z krwią zmieszało to po 20 minutach napuchłam cała, wysypka na całym ciele i 2 kroplówki na pogotowiu dostałam
coz tak pieknego masz na powiekach? cudenko, slicznie wygladasz! :D na pewno wyprobuje tej maseczki z orientany z papaja i glownie wlasnie ta marka mnie ciekawi. na bank wyprobuje :D
Ja mam czasami uczulenie - objawia się zaczerwienieniem i pieczeniem. Miałam kiedyś taką reakcję po kosmetykach aloesowych z Alterry (ta linia jest już chyba wycofana), zdarzyła mi się też po naturalnym żelu pod prysznic, który kupiłam w TKMaxx i po jakimś żelu po opalaniu, który miał w składzie bardzo dużo żelu aloesowego. Zwykle po kosmetykach z aloesem nic złego mi się nie dzieje, ale trochę boję się używać i jak widzę, że coś jest ma bardzo dużo tego składnika - odkładam. Udało mi się znaleźć informację, że miąższ nie uczula, ale jeśli w kosmetyku jest też skórka, może wystąpić reakcja alergiczna (nie wiem, czy to prawda). Pozdrawiam
Ewa Wew. coś z tą skórką może być... ja czytałam, że jak się chce używać sok prosto z roślinki, to trzeba obrać ze skórki albo dać temu kawałkowi chwile odkapać, bo zaraz pod skórką jest trucizna, którą roślinka broni się przed zjedzeniem przez zwierzątka. Może uczula właśnie ten niepożądany "sok ochronny"
ja używałam toniku który zawierał minimum 99,4% soku z miąższu aloesu firmy avebio. Nie wyskakiwało mi nic ani nie pogarszało mi to moich zmian, ale moja skóra na twarzy nagle robiła sie bardzo spięta jakby ją odwodniło i byłam bardzo czerwona w taki łaciaty sposób. Nie używam kremów na noc ale gdy używałam tego toniku to czasem gdy już leżałam w łóżku musiałam wstać by nałożyć cokolwiek na twarz bo czułam jakby chciała zaraz pęknąć. Używałam także żelu aloesowego z gorvity i pogarszał istniejące już zmiany, aczkolwiek co do tego żelu to być może to też inne ze składników miały w tym role bo to nie jest czysty aloes, ale stwierdziłam że moge o tym wspomnieć :)
Ja używałam żelu aloesowego z calaya, po zastosowaniu żelu miałam czerwoną twarz i piekła mnie... chociaż jeśli zastosowałam kiedyś miąższ z aloesu taki prosto z zerwanego liścia na wyprysk to mam wrażanie, że mi pomógł i ie zauważyłam podrażnienia.
pielęgnacja ciała była by fajna. Przyznam, że mi często to umyka a później budzę się z przesuszoną skórą np na nogach bo o nich sukcesywnie zapominałam a kaloryfer szaleje. wtedy lubią się robić takie małe krostki suche w mieszkach włosowych. Co do uczulenia na aloes to mam koleżankę z atopowym zapaleniem skóry i kiedyś oddała mi całą butelkę wody aloesowej, która kupiła z zamiarem zastąpienia nią toniku. stwierdziła, że ją podrażnia , że twarz zaczęła piec i była czerwona. Wydaje mi się że to był produkt firmy KTC. Podejrzewam że miało to jakieś dodatki poza aloesem. Co do glinki białej to zawsze miałam ją za bardzo delikatną i kiedyś użyłam jej rano (takiej w proszku z calaya) po czym udałam się do sklepu Annabelle Minerals żeby kupić podkład. Wielkie było moje zdziwienie jak spojrzałam w lustro i zobaczyłam swoją zaczerwieniona twarz. Aż głupio było mi mówić Pani, że normalnie mam oliwkowo-żółty odcień cery :P Pozdrawiam :)
hej, mam pytanie, kupilam z Twojego polecenia dwie maski, jedna z bjobj z biala glinka i mimo iz sama mam mase glinek i sama je rozrabiam z hydrolatem czy woda to skusilam sie, oraz druga z Audrey z kwasem z kory wierzby i tutaj moje pytanie, ile trzymac tą maske ma twarzy? na opakowaniu nie ma informacji a w necie nigdzie nie ma informacji, wczoraj przy cerze mieszanej trzymalam ją 5 minut ale nie wiem czy za dlugo czy za krótko, orientujesz sie ile mozna ją trzymac na twarzy?
ja mam uczulenie na wszystko co zawiera aloes.Jeżeli chodzi o krem do rąk z aloesem to jak użyję to mnie swędzą dłonie i pojawia się wysypka A przy kremach do twarzy piecze mnie twarz jest podrażnienia i czerwona
Jeśli chodzi o aloes chciałam Ci opowiedzieć o ciekawej związanej z tym rzeczy. Gdy byłam dzieckiem moja babcia jak ja lub ktoś z mojego licznego rodzeństwa zrobiło sobie krzywdę: ranę, otarcie, guzy lub na skóre pekana od zimna to moja babcia urywała kawałek aloesu i smarowała tym żelem zawartym w liściach. Po prostu! Dawniej aloes, paprotki były w szkołach i w domach. Ja dopóki nie "zabiłam" aloesu od babci też go tak używałam i spisywał się o wiele lepiej niż ten aloes z tupi... Pozdrawiam :)
Kiedyś piłam regularnie sok z aloesu, taki 99,98%. I na opakowaniach właśnie producenci zapewniali, że aloes nie uczula. Mi nic nie było, ale moja mama, która też piła ten sok, musiała odstawić, bo dostawała od niego wysypki na przedramionach, takiej swędzącej. Ja natomiast ostatnio zużyłam opakowanie żelu aloesowego z Calaya i tak generalnie byłam bardzo zadowolona, moja skóra kocha aloes, włosy także. Ale były takie dni (niewiele, ale jednak), w których po nałożeniu na twarz czułam okropne pieczenie przez kilka chwil. I to były właśnie takie dni, w których mojej skórze coś dolegało, czyli była przesuszona lub podrażniona. Nie mam jednak pewności czy winowajcą był aloes. Może właśnie inny składnik żelu, np konserwant. Film z zabiegami na ciało byłby dla mnie bardzo interesujący :) Piękne cienie na powiekach, nie mogłam oderwać oczu :)
Uczulenie na aloes > Nie mam charakterystycznej alergii na aloes (próbowałam takiego wprost z liścia, z Gorvity oraz Holika holika) także żadna wysypka czy zaczerwienienie się nie pojawia, i na ciało mogę śmiało stosować ale w przypadku nałożenia na twarz po prostu mnie zapycha, podobnie jak żel hialuronowy. Miałam kilka czy nawet kilkanaście podejść i za każdym razem kończy się tak samo - oblepioną cerą, uczuciem ściągnięcia, a nie nawilżenia, a później wysypem....
Jagoda Sablik A dbasz o odpowiedni poziom filmu (okluzji) nakładanej na humektanty? Kwas hialuronowy często wysusza solo, aloes wielu szkodzi sam w sobie.
Nie mam pojęcia. Od dłuższego czasu nie stosuję ani kremu ani niczego na moją skórę i tak jest w sumie najlepiej. Aloes próbowałam stosować zamiast kremu (podobno dobry dla cer trądzikowych, oleje także mi szkodzą także te eksperymenty mam za sobą :)
Moje uczulenie na aloes to po prostu taka drobniutka, szorstka wysypka. Nie jest to raczej żaden inny składnik kosmetyku, bo zdarza mi się tylko kiedy chwycę jakiś, który właśnie ten aloes zawiera. Kilka różnych było, ale np. kupiłam kiedyś żel pod prysznic nivea, bo ładnie pachniał, nie przeczytałam składu, nie raz używałam ich żele i są ok. No myją ;). Po dwóch myciach patrzę na swoje nogi i zastanawiam się, co to za dziadostwo mi wylazło i skąd. Przeczytałam skład żelu - aloes. Inne z tej serii używałam bez problemu. Zanim zaczęłam czytałać składy nie raz mi się zdarzyło zdziwić skąd mnie zsypało, a inne kosmetyki z danej serii/firmy bez dodatku aloesu używałam bez problemu. Teraz po prostu czytam i aloesu unikam. Moja mama tak samo - od aloesu ma wysypkę, jej jeszcze dodatkowo dochodzi rumień. Nawet po takim czystym z krzaka. Także zdarza się uczulenie na aloes. Na wszystko można mieć uczulenie niestety.
Hej, znalazłam markę bio2 you na ebayu, mieszkam w uk i nic nie moge zamówić z pl, bo nie wysyłają. Opakowanie i pojemność różnią sie -maska natural radiant, wiesz moze czy ta marka poza polska ma inne opakowania? Jakiej narodowości jest ta marka?
czarszka tak tez uczynię Dobra Kobieto, fantastyczny kanał, podziwiam Za chęci, zaangażowanie i cierpliwość. Bardzo konkretne, przemyślane i profesjonalne .
Oj długo Cię juz oglądam bo sporo tych maseczek juz miałam wlaśnie z Twojego polecenia na przestrzeni lat.. A z tym aloesem to rozmawialam kiedys z moją kosmetyczką i mowila, ze w salonie uzywaja kosmetykow na bazie aloesu, ale z oddzielona tą czescią, ktora jest bezposrednio pod skòrka liscia, bo ona podobno uczula,a miązsz nie.
Pewnie tak. Mnie szczerze mówiąc aż tak bardzo ten temat nie interesuje, bo nie mam problemu z aloesem, więc się za bardzo w niego nie zagłębiałam. Przekazuję tylko, to co słyszałam.
Pewnego pieknego letniego dnia odpalilam Twoj film z domowa maseczka z aloesem i powiedzialam sobie: hej ledwo wrocilam z pobytu nad wodą i dla zlagodzenia, postanowilam zrobić maseczke. uzywalam aloesu ze sklepu naturalne-piekno i po 5 minutach twarz piekła mnie niemilosiernie. zmylam to z twarzy i no coz, nie mam lepszego okreslenia. twarz wygladala jak du*a pawiana :p pozniej to samo zestawienie zrobilam bez aloesu i nic mi nie bylo. za jakis czas robilam podejscie drugie do zelu aloesowego. Nalozylam go samego na twarz i było to samo.
Mam pytanie nie tylko do Pauliny: czy oczyszczacie twarz przed nałożeniem maseczki? Chodzi mi o użycie żelu do twarzy lub toniku bo demakijaż to oczywistość :)
koniecznie! Ja zawsze pytam, czy ktoś porządnie oczyszcza twarz przed maseczką, bo często jest tak, że zetrze co nieco podkładu z buzi, nałoży maseczkę nawilżającą, a potem narzeka, że kosmetyk nie działa ;) Zanieczyszczenia, resztki makijażu, martwy naskórek, a ta biedna maska ma się tam jakoś dobić do dna ;)
czarszka jeśli mam na twarzy makijaż to zawsze dokładnie go zmywam zanim nałożę na twarz maseczkę ale jeśli jestem totalnie au naturel to przyznam szczerze że od razu nakładam maseczkę bez żadnego przygotowania :( dziękuję że sprowadzasz mnie na właściwy tor w mojej pielęgnacji :)
Właśnie się przymierzam do tej oczyszczającej maseczki ryżowej :) Jak często stosujecie maski oczyszczające? Oczywiście wiem, że każdy ma inne potrzeby, ale ponieważ nigdy ich nie stosowałam to pytam, żeby nie przesadzić ;)
nie ma dobrej odpowiedzi. Musisz oglądać swoją cerę i sprawdzać, czego ona potrzebuje. Zrób sobie najpierw jedną taką maskę na tydzień (niekoniecznie tą konkretną, po prostu oczyszczającą) a potem zobaczy, czy to wystarcza, czy musisz robić częściej. Z góry Ci powiem, że maska oczyszczająca codziennie lub co drugi dzień to makabryczna przesada ;)
A ja mam wrażenie, że mnie żel aloesowy wysusza... :( Mam z Holika Holika, spróbuję z innej firmy. Może i są po nim mniejsze zaczerwienienia, bo mam cerę trądzikową mieszaną i sporo czerwonych plam po wypryskach, ale muszę zmieszać ten aloes z kremem, bo bym się czuła jak rodzynka. Mam tłustą strefe T i suche/normalne policzki i co ciekawe najwięcej trądziku mam właśnie na policzkach. A w strefie T milion zapchanych porów. I uważałam, że żel aloesow będzie rewelacyjny, lekki i nawilżający, łagodzący podrażnienia, a tu jednak nie do końca. Ale nie poddaję się i nadal szukam idealnego sposobu na niego, wierzę, że się z nim polubimy :P
to chyba normalne, tak samo jak z żelem hialuronowym. jak się zostawi tylko to na skórze, to bedzie uczucie ściągnięcia. trzeba zamknąć wilgoć w skórze przez nałożenie oleju lub bogatego kremu
To może i ja się podzielę moim doswiadczeniem w kwestii aloesu. Reakcji alergicznej dostałam po tym jak mi kosmetyczka posmarowała wąski po depilacji żeby załagodzić. Po kilku minutach zaczęłam puchnać, skóra zrobila sie czerwona i wypukła. Ewidentnie reakcja alergiczna. Zrobiliśmy jeszcze dla pewności próbę uczuleniową na nadgarstku i było dokładnie to samo. Ponieważ mam podejrzenie że żel hialuronowy mnie zapycha musiałam to wszystko sprawdzić. Tymbardziej że kilka dni wcześniej kupilam dużą tubę żelu aloesowego. Ale q domu okazało się że na moj aloes nie mam żadnego uczulenia. Googlałam o googlałam i oto czego sie dowiedziałam: - to co uczula w aloesie to sok ze skórki który ma chronic aloes przwd szkodnikami. Wyciskany powinien być tylko miąższ aloesu po usunieciu skórki. Niestety niektórzy producenci idą na łatwiznę i wrzucają całe liście. - aloes na właściwości przeciwhistaminowe więc nie można mieć na niego uczulenia jeśli był poprawnie przetworzony - do niektórych żeli aloesowych dodaje się barwniki (żółty i niebieski) które to mogą uczulac. Pozdrawiam :)
Masz może jakieś sprawdzone produkty, w których sok aloesowy jest tylko z miąższu? Chętnie wypróbowałabym coś takiego, ze względu na wychwalane właściwości aloesu, choć do tej pory ZAWSZE dostawałam uczulenia po produktach z aloesem, a przyznam szczerze na eksperymenty szkoda mi cery i pieniądzy. Byłabym bardzo wdzięczna za informację :).
To co u mnie się sprawdza to Aloe Vera żel z altermedica. Kupiłam w aptece. Aloes nie jest w nim na pierwszym składzie ale nie ma żadnych zbędnych barwników. Natomiast bardzo nie polecam żelu z Krauterhof. Niby 96% aloesu ale uczulenie było dość szybkie i mocne. Drugi żel aloesowy który mam jest firmy siam health herbs. Również mnie nie uczula ale nie wiem czy można go kupić w Polsce. Pozdrawiam :)
miałam na myśli sok uznany do produkcji żelu, żeby był wyciskany z miąższu ;). Czasami sama siebie przeskakuję skrótami myślowymi ;). Dzięki śliczne za informacje! Pozdrawiam ciepło :)
Ja maski z aloesem nigdy nie mialam bo sie obwiam i juz tłumcze dlaczego. Woskowałam sobie sama nogi plastrami z aloesem ( ktory mial mi lagodzić ) fimy VEET i niestety mialam małe odczyny ropne wysypało mi na nogach kropki z ropa czy z woda. Gdy zapytalam sie kosmetyczki bedac juz na woskowaniu nóg w gabinecie kosmetycznym skad cos takiego u mnie sie pojawiło , stwierdzila ze moze mnie uczula aloes bo Pani mi woskuje nogi woskiem ale bez aloesu i nic takiego sie nie pojawia. Nastepnie kupiłm plastry juz bez wosku i nie mialam juz problemów. Coś w tym musii byc Pozdrawiam :)
Bardzo mnie zaciekawiłaś tą maską na noc od Orientany. Jak ją stosujesz, jak często? Bo przed chwilą zapoznałam się z kilkoma opiniami i dziewczyny opisują codzienne używanie... Mam coraz bardziej suchą skórę ale z mnóstwem starych przebarwień i skłonnością do zapychania, dlatego nie przekonuje mnie codzienne stosowania (zwłaszcza że noce to dla mnie czas na nawilżanie).
jak wszystko - stosujesz tak, żeby Ci było dobrze. Ja jej w tej chwili nie używam, bo nie potrzebuję. Wcześniej stosowałam przez jakieś 3 tygodnie codziennie, zamiast kremu na noc. Potem okazjonalnie - tak jak mówię w odcinku - gruba warstwa na buzię i zmywałam resztki po pół godziny. Raz na tydzień, albo częściej - musisz sobie ocenić stan cery i rozsądnie według potrzeb stosować. Nie ma jednego rozwiązania.
Dobrze wiedzieć, że przy rzadszym stosowaniu też Ci się sprawdzała, to duża podpowiedź. Wrzucam na listę do zakupienia kiedyś ;) Zbiorcze odcinki są świetne, z 15 najlepszych można wybrać naj naj naj bardziej odpowiednie dla siebie, dzięki :)
Hejka dokładnie tak jak mówisz !!! Aloes trzeba bardzo dokładnie obrać ze skórki a przed obraniem dokładnie umyć. To skórka uczula a nie sam aloes. Jeśli w żel aloesowy jest wyprodukowany ze skórka to tez bedzie uczulał, a jeśli ma w śladzie jakieś dodatkowe składniki to tez one mogą być powodem. Mam kontakt z osoba która hoduje aloes w dużych ilościach i to od miej mam takie informacje. Pozdrawiam serdecznie Ps zabiegi na ciało poproszę ;)
Tak tak poprosze taki odcinek o zabiegach na cialo.
O tak! zabiegi na ciało!
kochana, masz jak zwykle cudowny makijaz oczu. Koniecznie nagrywaj tutorial. CUDO!!!
podbijam :) Czarszka koniecznie! :)
Używam i maski w słoiczkach i glinkowe i te na płachcie. Najbardziej pokochałam te z Orientany. Jestem wielka fanka tej marki!
Ale Ci pięknie w tym makijażu! 😍
Bedac w ciazy skusilam sie na naturalny tonik aloesowy z Avebio. Po przetarniu skory tonikiem pojawilo sie uczucie sciagniecia I szczypania. Na policzkach pojawily sie czerwone plamy. Dalam mu jeszcze kilka razy szanse, ale za kazdym razem bylo to samo.
Czarszko! 😀 Te kolory na oczach zachwycają. 😍 Ja uwielbiam maski glinkowe diy, są dla mnie the best! Ja kiedyś strasznie spuchlam po maseczce z aloesem z apteki (na ten moment nie pamiętam nazwy, sprzedawane w saszetkach, przy kasach głównie w Super Pharm i aptekach w centrach handlowych). Ale to właśnie nie była wina aloesu, gdyż jego używam w różnych formach i wszystko jest ok.
Dla mnie maski na tkaninie od Orientany są najlepsze❤️👍odpowiednio nasączone, bogate w drogocenne składniki. Tak już od dłuższego czasu umilają mi weekendy😊
Rany... jaki piękny kolor na oczach... przepadłam i muszę obejrzeć jeszcze raz;)
o tak, zabiegi na ciało poproszę :D
ten krem z weledy używam do dłoni, na twarz jest zdecydowanie za ciężki, ale z ja mam cerę normalną w kierunku tłustej, więc używam nieco lżejszych kremów.
Bardzo fajne zestawienie, na pewno kilka sobie zanotuję do rozważenia przy kolejnych zakupach- dzięki ! I oczywiście dołączam do grona zainteresowanych odcinkiem o zabiegach na ciało :)
Bardzo przydatny filmik.Od dawna poszukuję idealnej maski dla siebie.Coś na pewno z tego wypróbuję .Mam problem bo prawie każde maski mnie zapychają a zwłaszcza maski z glinką i nie wiem o co chodzi mojej cerze :) Pozdrawiam
Witaj Paulino! Kolejny ciekawy film :). Gdybys kiedys chciala wyprobowac gotowe maseczki z glinki to ja bardzo polubilam maski z firmy Cattier. Mialam juz zielona i zolta i oceniam je pozytywnie. Ostatnio "testuje" rowniez maseczki od babuszki Agafii i na pewno bede do nich wracala. zel aloesowy uzywam z equilibra lub od mizon. uczulenia nie zauwazylam nigdy. ciekawym zaskoczeniem okazala sie maseczka od Natura Estonika - oczyszczajaca. Moze w koncu uda zgrac mi sie w czasie gdy bedziesz planowala jakies spotkanie w Warszawie. Pozdrawiam Gosia
Mi glinka biała bardzo wysusza skórę, jest napięta nawet jak mieszam ją z jogurtem.
Teraz testuję bardzo dużo masek nawilżających, bo powrócił liszaj (po niecałym miesiącu spokoju) dookoła nosa, na brodzie i na kości jarzmowej.Nie lubię konsystencji kremu w maskach, ale ta z Cosnature działa cuda. Tak mięciutka skóra jest po niej, nawilżona, po prostu super.
Zabiegi na ciało - o tak chcemy !!!
Bardzo przydatny odcinek! I tak chcemy coś o kapielach i zabiegach na ciało 😃
A ja chciałam podziękować za uświadomienie mnie o istnieniu żelu aloesowego :) Wieczorna rutynka z czarnym mydłem, warstewka aloesu i kremem zdzialala cuda na moja buzię :)
Za każdym razem przetrzepuję w drogeriach maski i mam tę przypadłość, że czytam składy... i zawsze mam wrażenie, że w domu mogę sobie zrobić o niebo lepszą :)
Było bardzo miło 😊 dziekuję i czekam na przepisy 😀
Za Twoją rekomendacją kupiłam i Detox Madara, i Skin Food i maseczki Aubrey. Ta ostatnia marka ma wszystkie maski świetne, w czerwonym opakowaniu jest też maska z AHA - moim zdaniem najlepsza z tych Aubrey. Pozdrawiam :)
Maseczki - moja miłość! (jak chyba wszystkich pielęgnacjomaniaczek :D ), Najchętniej kupiłabym wszystkie, bo moja mieszana skóra potrzebuje różnych rzeczy...
Co do domowych zabiegów na ciało - bardzo bardzo jestem ciekawa!
Pozdrawiam:)
Kochana! Czekam z niecierpliwością na film o domowych maskach! ;-)
TAK bardzo milo spedzilam czas z Toba!
Dziekuje Ci za towarzyszenie mi przy pici kawki :)
a proszę, przyjemność po mojej stronie ;)
Aloes to moja ostatnia miłość. Nie wiem jak to się dzieje ale moja tłusta skóra po maseczce z glinki (nie ma znaczenia jakiej i nawet mieszanej z jogurtem) staje się sucha i wręcz ryczy o nawilżenie. Wtedy pomaga aloes z dodatkiem NMF i lekkiego oleju. Koi nawilża cudo! Pozdrawiam!
może być kilka przyczyn - cera nie jest sucha tylko odwodniona, trzymasz maskę na twarzy za długo, przy zmywaniu pocierasz za mocno i w efekcie "podnosisz suche skórki" albo jeszcze 100 innych - przez komentarz nie widać ;) Spróbuj rozmieszać łyżeczkę glinki z łyżeczką naparu z rumianku i potężną łyżką aloesu i zobacz jak wtedy buzia zareaguje ;)
+czarszka Dziękuję Ci bardzo za radę. Staram się mocno skóry nie trzeć i nie dopuszczać do wyschnięcia maseczki (raz pozwoliłam glince podeschnąć na twarzy i takiego podrażnienia jak wówczas w życiu nie miałam). A odkąd Cię oglądam moja skóra jest systematycznie nawilżana. Założę się, że gdyby mogła to by Cię za to wyściskała ;-) Wcześniej należałam do tej grupy zdolnych myślących, że jak skóra tłusta to nie potrzebuje nawilżenia.
Ja za winowajcę wysuszonej skóry po glinkach uznałam właśnie zmywanie - mocne pocieranie skóry aby usunąć wyschniętą warstwę glinki (tak, już wiem, że należy psikać czymś twarz aby glinka nie wysychała - u mnie dzieje się to dosłownie po trzech minutach więc psikania jest co niemiara). Od kiedy używam do zmywania zwykłej gąbeczki celulozowej problem się bardzo zmniejszył :)
ciekawe, że ja swego czasu kupiłam tę właśnie maseczkę z BIO2YOU, która okazała się być pillingiem w opakowaniu maseczki, nie wiedziałam o co cho?, nie poddałam się, zamówiłam następne opakowanie i mam tą super maskę i pilling do kompletu:))
Na krem od Weledy czaiłam się już dłuższy czas i w końcu kliknęłam :D Mam mega suchą skórę, więc pewnie świetnie się sprawdzi. Co do aloesu, sama nie jestem na niego uczulona, ale czytałam kiedyś, że wszystko zależy od tego z jakiej części rośliny jest pozyskiwany. Jeśli producent się postarał i w składzie mamy czysty miąższ, to nie ma szans na uczulenie. Natomiast, jeśli producent jest leniuszkiem i nie oddzieli miąższu od skórki liścia, to wrażliwcy mogą ucierpieć. Jeśli ktoś ma fachową wiedzę na ten temat, to niech się odezwie, bo też uważam, że jest to interesujące zagadnienie :)
Podzielam Twoje zdanie Paulino co do masek domowych, u mnie miód, jogurt i cynamon działają cuda. Obejrzę ranking i być może skuszę się na któraś z nich. :-)
z tym cynamonem na twarzy to trzeba uważać, ale rozsądnie używany może być super :)
Myślę, że w przypadku aloesu chodzi najczęściej o nadwrażliwość na zawarte w nim salicylany. Skóra jest wysuszona, ściągnięta nawet w przypadku, gdy obchodzimy się prawidłowo z aloesem jako humektantem, może pojawić się zaczerwienienie. Alergia na salicylany również jest możliwa.
Witaj Czarsko :) filmik jak zawsze interesujący :) co do uczulenia na aloes, ja nie mam, ale moj mąż smarując sie aloesem prosto urwanym z kwiatka, nic mu sie nie dzieje, ale gdy tylko nałóży żel aloesowy... twarz lub to miejsce gdzie byl żel, jest zaognione, piecze i jest lekko opuchnięte. Po ok 2h to znika. Żel aleosowy z firmy Aloe Pura, myślę że składniki dodane do żelu go uczulily, niby 99.9% aloesu :d Pozdrawiam :)
Ja używam aloesu z Gorvity. Tani i dla mnie bardzo dobry. Z glinką Ghassoul - super maseczka oczyszająca :) A poza tym świetny filmik :)
taaaak! zabiegi na ciało i kąpiele
cześć ☺ poradz mi proszę czy dobrym pomysłem jest dodać do maski z glinki kropelke kwasu salicylowego 20 %, żeby ją troszkę podrasowac, czy raczej odradzasz? pozdrawiam
ja w domowym zaciszu odradzam - skoro pytasz, to znaczy, że nie masz dużego doświadczenia i obawiam się, że szybciej sobie zrobisz krzywdę, niż podrasujesz działanie maseczki.
Dawaj zabiegi na ciało! :D
zarówno ten filmik (jak i pewnie ten niedzielny;)) jest w 100% dla mnie bo ostatnio mam wielką fazę na maseczki:)
Zdecydowanie namówiłaś mnie na maskę z orientany z papają :) co do masek z swanicoco tych szarych jestem po kuracji 4 tygodniowej (producent zaleca 1 maskę w tygodniu - nie radzę częściej) - bardzo mi pomogła z bliznami jak i z wypryskami. Gdy napisałam do skin miesiąc temu by mi polecili ich najlepszą maskę rozjaśniająco, odpisali mi że zaraz wejdzie ta i nie pożałuję - mieli rację :)
Moja babcia ma alergie na aloes-czysty bez dodoatków,robiła sobie okłady/maseczki na otarcia,podrażnienia na dłoniach kolanach i twarzy.Miała w domu aloes-kwiatka,urywała sobie listki,myła pod woda i rozgniatała i nakładała.Po kilku miesiacach pojawiła się uczulenie(przez kilka miesiecy wszytsko było dobrze)wysypka czerwona i jeszcze większe podrażnienie i swędzenie.Teraz po roku jeśli użyje jakiegoś kosmetyku z aloesem uczulenei się pojawia.Pozdrawiam:)
właśnie przed chwilą o tym napisałam w komentarzu xD moja babcia też używała aloesu z liści, ale nas to nie uczulało. Bardzo dobrze to wspominam ;)
Pozdrawiam
Dziewczyny, Ferkelinka wyżej napisała ciekawą rzecz, że uczula ponoć skórka a nie miąższ, nigdy o tym nie słyszałam ale warte spróbowania. Ponoć jak się oddzieli ręcznie skórkę to środek nie uczuli :-)
Po obejrzeniu tego filmiku czuję, że potrzebuję je wszystkie (jak Pokemony :D). A tak serio to Twój patent z żelem aloesowym jako maseczką jest absolutnie genialny dla mojej kapryśnej skóry i maseczki z Orientany, które nie wiedziałam, że istnieją muszę koniecznie spróbować! Co prawda pracowałam w superpharm i tam jest Orientana, ale cholera maseczek nie było. Zło, zło w czystej postaci ;) No i nie wiem czemu nie skusiłam się na weledę, trzeba nadrobić. Miłego dnia!
Witam Serdecznie. Ja moja przygode z maseczkami zaczelam ok 25lat temu. Pamietam ze moja ciocia kupila sobie ksiazke o kosmetykach ktore mozna zrobic z wykorzystaniem produktow spozywczych i pozyczyla mi. O Matko, to byl moj poczatek kombinowania, cala rodzine packalam tymi maseczkami, brata rowniez :) :) (teraz bratowa jest mi wdzieczna bo zamiast narzekac, to pomaga jej nakladac maseczki). Moja ulubiona maseczka to glinka, spirulina, olejek i hydrolat, dla mojej suchej skory super jest dodatek spiruliny. Tylko bawie sie zmiana olejkow albo hydrolatow w zaleznosci czego akurat potrzebuje moja skora.
Kocham kosmetyki robione, olejki, masla, jestem Ci niezmiernie wdzieczna za to co robisz dla nas. To u Ciebie podpatrzylam 70% moich surowcow. Kocham je, uzywam i zarazam innych :) :) A szczegolnie moja znajoma jest Ci wdzieczna za krem do rak ten zimowy z lanoliny, uratowal jej rece mimo wizyt u lekarzy i kremow na recepte. Podarowalam jej pod choinke w 2015 roku i az piszczala ze szczescia, teraz robie jej w malych porcjach. Twoja wiedza dotarla i na Cypr :) :)
Pozdrawiam Serdecznie.
Nawet nie wiesz, jak się cieszę :D Powodzenia w nowych recepturach!
Ja używam m.in. do maseczek domowych soku z aloesu Calaya, ale początki były trudne... po pierwszych trzech użyciach miałam tak czerwoną twarz, że było widać ostre linie tam, gdzie kończyła się maska 😂 teraz go używam bez żadnego problemu z zaczerwienieniem, ale nie jestem pewna czy moja skóra się przyzwyczaiła czy to dlatego, że trzymam maskę krócej na twarzy. Miałam też próbkę tego żelu aloesowego z Bentona na parę użyć, ale nie miałam z nim żadnych przygód :)
Bardzo przyjemny odcinek, chociaż mój portfel nie będzie zadowolony... 😜
Czarszka, czy robiłaś już podsumowanie kremów ze sluzem ze ślimaka?
Chcemy zabiegi na ciało, tak tak!
Mam pytanko o aloes konkretnie. Do moich zawodowych obowiązków ( albo raczej przyjemności ) należy też prowadzenie takich ceremonii (????) w saunie.( Nie wiem, jak to się po polsku nazywa, ale wiesz, przychodzi taki skąpo ubrany ktoś, ma ze sobą kubełek wody z jakimis pachnącymi olejkami, polewa ta wodą kamienie i wachluje ręcznikiem - po niemiecku Aufguss). I ja zawsze rozdaję uczestnikom jakiś krem - maskę na ciało i twarz. Ostatnio mam nową, z aloesem właśnie i tam jest napisane, że aloes rozszerza pory....? Tak z ciekawości pytam, bo informuję moich gości mniej więcej o składzie i po co używamy danego kosmetyku i nie chciałabym opowiadać bzdur. Poradzisz proszę? :)))))))
" Turbo" powiedziane było tylko raz :(
pozdrawiam cieplutko
Ewa
hej tym razem nie poradzę - nie mam pojęcia, co w tym kosmetyku jest - może zestawienie składników (w tym aloesu) powoduje rozszerzenie porów - no nie jestem wróżką ;) Być może to formulacja, która jest dedykowana do sauny i ma pomóc porom się otworzyć, by przyspieszyć oczyszczanie. Najlepiej zapytaj bezpośrednio producenta - najprostsze rozwiązanie :)
Dziękuję Ci dobra Kobieto :-) Tak myślałam, że stwierdzenie "... i aloes pomoże ponadto rozszerzyć pory...." jest trochę niedokładne. Chciałam się tylko upewnić. Dzieki jeszcze raz i pięknego dzionka życzę :D Ewa
Wspomniałaś w tym filmiku o zaburzeniu skóry w złuszczaniu.Odkryłam z miesiąc temu że ja takie coś mam a szczególnie na brodzie.Uratowało mnie mezzo serum z Bielendy z tymi dwoma kwasami w składzie.Skóra była w fatalnym stanie te serum połagodziło mi wszystkie stany zapalne i zniknęły moje zaskórniki i na razie nic sie nie zapycha.Zastanawiam się co dalej mam robic.Idzie wiosna mocne słonce i co ja bede wtedy używała .Doradź mi proszę.
Wiem, że nie jestem uczulona na aloes, bo sok prosto z roślinki juz wiele razy aplikowałam i nic mi sie nie stało. Kiedyś kupiłam żel aloesowy z pewnej firmy z półproduktami, skóra mnie po nim piekła i była cała czerwona. Stwierdziłam, że to nie może być przez sam aloes i kupiłam inny z firmy Holika, Holika. Okazało sie, że w mojej rodzinie występuje uczulenie na salicylany, a one były składnikiem tamtego produktu, teraz muszę bardziej uważać na składy żeli, ale ten z holika holika polecam jak najbardzej :).
Co myslisz o uzywaniu masla shea pod oczy? mam bardzo wymagajaca skore po oczami, nawet kremy kiehl's, antipodes i resibo nie daja rady u mnie, jedynie bobbo brow extra repair cream, jest maselkowaty, choc sklad ma kiepski :/ czy takie maslo zbyt obciazy delikatna skore?
Nie uważam, żebym miała uczulenie na aloes, używałam produktów w formie żelowej z aloesem i nic mi się nie działo. Ale ostatnio kupiłam żel aloesowy, choć bardziej jest to płyn aloesowy 100% z EcoSpa. Podczas wcierania w podrażniona skórę głowy, kropla poleciała mi przez twarz, został ślad, linia po tej kropli, potwornie piekąca, jakby mnie poparzyło. Zmyłam , użyłam toniku, nałożyłam treściwy krem, skóra wróciła po kilku godzinach do normy, ale w tym czasie skóra była wrażliwa, gorąca. Skóra głowy w taki sposób nie zareagowała. Ale skórę twarzy mam wrażliwą.
Gdzie mogę kupić wszystkie składniki do maseczek, oraz wit.B, C, E...... itd. Olejki, Glinkę, itd...
To może odcinek o ulubionych tonikach dostępnych na rynku?
elzbieta225 może 😉
na kosmetyki myślę że raczej się nie ma uczulenia ale jeśli połaczy się z krwią to kiepsko. ja wylądowałam na pogotowiu pod kroplówką po nałożeniu liścia z aloesu na delikatną ranke ..
no właśnie jest wiele teorii. Część osób twierdzi, że nie uczula sam miąższ i jeśli jest w kosmetyku tylko on, to uczulenie się nie pojawi, z drugiej strony są zwolennicy teorii, że każda część rośliny powoduje uczulenie, nieważne, czy sobie zetniesz roślinkę, czy kupisz szampon, a jeszcze inni że aloes w żadnej formie nie ma prawa uczulić...
czarszka hmm nie mam pojecia. ja normalnie używam żelu z holika holika , kupiłam kiedyś w zielarskim 100%aloesu z ciekawości i też nic mi się nie dzieje. przy poparzeniach normalnie zawsze nakładałam liście na kilka godzin i zawsze było ok ale jak właśnie raz mi się z krwią zmieszało to po 20 minutach napuchłam cała, wysypka na całym ciele i 2 kroplówki na pogotowiu dostałam
coz tak pieknego masz na powiekach? cudenko, slicznie wygladasz! :D na pewno wyprobuje tej maseczki z orientany z papaja i glownie wlasnie ta marka mnie ciekawi. na bank wyprobuje :D
będzie za jakiś czas GRWM z tym makijażem ;)
swietnie,czekam!:D
Ja mam czasami uczulenie - objawia się zaczerwienieniem i pieczeniem. Miałam kiedyś taką reakcję po kosmetykach aloesowych z Alterry (ta linia jest już chyba wycofana), zdarzyła mi się też po naturalnym żelu pod prysznic, który kupiłam w TKMaxx i po jakimś żelu po opalaniu, który miał w składzie bardzo dużo żelu aloesowego.
Zwykle po kosmetykach z aloesem nic złego mi się nie dzieje, ale trochę boję się używać i jak widzę, że coś jest ma bardzo dużo tego składnika - odkładam.
Udało mi się znaleźć informację, że miąższ nie uczula, ale jeśli w kosmetyku jest też skórka, może wystąpić reakcja alergiczna (nie wiem, czy to prawda).
Pozdrawiam
Ewa Wew. coś z tą skórką może być... ja czytałam, że jak się chce używać sok prosto z roślinki, to trzeba obrać ze skórki albo dać temu kawałkowi chwile odkapać, bo zaraz pod skórką jest trucizna, którą roślinka broni się przed zjedzeniem przez zwierzątka. Może uczula właśnie ten niepożądany "sok ochronny"
ja używałam toniku który zawierał minimum 99,4% soku z miąższu aloesu firmy avebio. Nie wyskakiwało mi nic ani nie pogarszało mi to moich zmian, ale moja skóra na twarzy nagle robiła sie bardzo spięta jakby ją odwodniło i byłam bardzo czerwona w taki łaciaty sposób. Nie używam kremów na noc ale gdy używałam tego toniku to czasem gdy już leżałam w łóżku musiałam wstać by nałożyć cokolwiek na twarz bo czułam jakby chciała zaraz pęknąć. Używałam także żelu aloesowego z gorvity i pogarszał istniejące już zmiany, aczkolwiek co do tego żelu to być może to też inne ze składników miały w tym role bo to nie jest czysty aloes, ale stwierdziłam że moge o tym wspomnieć :)
Ja używałam żelu aloesowego z calaya, po zastosowaniu żelu miałam czerwoną twarz i piekła mnie... chociaż jeśli zastosowałam kiedyś miąższ z aloesu taki prosto z zerwanego liścia na wyprysk to mam wrażanie, że mi pomógł i ie zauważyłam podrażnienia.
Niu Ta od grubo ponad roku nie kupuję ich produktów, nie mogę się wypowiedzieć.
pielęgnacja ciała była by fajna. Przyznam, że mi często to umyka a później budzę się z przesuszoną skórą np na nogach bo o nich sukcesywnie zapominałam a kaloryfer szaleje. wtedy lubią się robić takie małe krostki suche w mieszkach włosowych. Co do uczulenia na aloes to mam koleżankę z atopowym zapaleniem skóry i kiedyś oddała mi całą butelkę wody aloesowej, która kupiła z zamiarem zastąpienia nią toniku. stwierdziła, że ją podrażnia , że twarz zaczęła piec i była czerwona. Wydaje mi się że to był produkt firmy KTC. Podejrzewam że miało to jakieś dodatki poza aloesem. Co do glinki białej to zawsze miałam ją za bardzo delikatną i kiedyś użyłam jej rano (takiej w proszku z calaya) po czym udałam się do sklepu Annabelle Minerals żeby kupić podkład. Wielkie było moje zdziwienie jak spojrzałam w lustro i zobaczyłam swoją zaczerwieniona twarz. Aż głupio było mi mówić Pani, że normalnie mam oliwkowo-żółty odcień cery :P Pozdrawiam :)
hej, mam pytanie, kupilam z Twojego polecenia dwie maski, jedna z bjobj z biala glinka i mimo iz sama mam mase glinek i sama je rozrabiam z hydrolatem czy woda to skusilam sie, oraz druga z Audrey z kwasem z kory wierzby i tutaj moje pytanie, ile trzymac tą maske ma twarzy? na opakowaniu nie ma informacji a w necie nigdzie nie ma informacji, wczoraj przy cerze mieszanej trzymalam ją 5 minut ale nie wiem czy za dlugo czy za krótko, orientujesz sie ile mozna ją trzymac na twarzy?
5 do 10 minut będzie ok ;)
ja mam uczulenie na wszystko co zawiera aloes.Jeżeli chodzi o krem do rąk z aloesem to jak użyję to mnie swędzą dłonie i pojawia się wysypka A przy kremach do twarzy piecze mnie twarz jest podrażnienia i czerwona
oo, zabiegi na ciało - tak!
super, że nagrałaś ten film
Czytałam, że to nie aloes uczula, ale składnik w skórce liścia, jeśli jest źle oczyszczony przed produkcją kosmetyków :) Uwielbiam maseczki :)
Och tak prosimy zabiegi na cialo 😉
Jeśli chodzi o aloes chciałam Ci opowiedzieć o ciekawej związanej z tym rzeczy. Gdy byłam dzieckiem moja babcia jak ja lub ktoś z mojego licznego rodzeństwa zrobiło sobie krzywdę: ranę, otarcie, guzy lub na skóre pekana od zimna to moja babcia urywała kawałek aloesu i smarowała tym żelem zawartym w liściach. Po prostu!
Dawniej aloes, paprotki były w szkołach i w domach. Ja dopóki nie "zabiłam" aloesu od babci też go tak używałam i spisywał się o wiele lepiej niż ten aloes z tupi...
Pozdrawiam :)
Robię orzechowy krem jakie są przeliczniki z gram na ml gdzie mogę je znaleźć
Wszystkie porady opanowania mega przesuszonej skóry są pożądane :)
Problemy z tarczycą - i pergaminowa skóra nie do ogarnięcia, niestety ....
Kiedyś piłam regularnie sok z aloesu, taki 99,98%. I na opakowaniach właśnie producenci zapewniali, że aloes nie uczula. Mi nic nie było, ale moja mama, która też piła ten sok, musiała odstawić, bo dostawała od niego wysypki na przedramionach, takiej swędzącej. Ja natomiast ostatnio zużyłam opakowanie żelu aloesowego z Calaya i tak generalnie byłam bardzo zadowolona, moja skóra kocha aloes, włosy także. Ale były takie dni (niewiele, ale jednak), w których po nałożeniu na twarz czułam okropne pieczenie przez kilka chwil. I to były właśnie takie dni, w których mojej skórze coś dolegało, czyli była przesuszona lub podrażniona. Nie mam jednak pewności czy winowajcą był aloes. Może właśnie inny składnik żelu, np konserwant.
Film z zabiegami na ciało byłby dla mnie bardzo interesujący :)
Piękne cienie na powiekach, nie mogłam oderwać oczu :)
Uczulenie na aloes > Nie mam charakterystycznej alergii na aloes (próbowałam takiego wprost z liścia, z Gorvity oraz Holika holika) także żadna wysypka czy zaczerwienienie się nie pojawia, i na ciało mogę śmiało stosować ale w przypadku nałożenia na twarz po prostu mnie zapycha, podobnie jak żel hialuronowy. Miałam kilka czy nawet kilkanaście podejść i za każdym razem kończy się tak samo - oblepioną cerą, uczuciem ściągnięcia, a nie nawilżenia, a później wysypem....
Jagoda Sablik A dbasz o odpowiedni poziom filmu (okluzji) nakładanej na humektanty? Kwas hialuronowy często wysusza solo, aloes wielu szkodzi sam w sobie.
Nie mam pojęcia. Od dłuższego czasu nie stosuję ani kremu ani niczego na moją skórę i tak jest w sumie najlepiej. Aloes próbowałam stosować zamiast kremu (podobno dobry dla cer trądzikowych, oleje także mi szkodzą także te eksperymenty mam za sobą :)
Jagoda Sablik Bez odpowiedniej okluzji, czyli preparatu z fazą tłuszczową nie ma nawilżenia. Dlatego tak ważne są kremy.
Rozumiem! Mimo wszystko moja skóra najlepiej funkcjonuje bez kremu i przy tym pozostanę :)
Moje uczulenie na aloes to po prostu taka drobniutka, szorstka wysypka. Nie jest to raczej żaden inny składnik kosmetyku, bo zdarza mi się tylko kiedy chwycę jakiś, który właśnie ten aloes zawiera. Kilka różnych było, ale np. kupiłam kiedyś żel pod prysznic nivea, bo ładnie pachniał, nie przeczytałam składu, nie raz używałam ich żele i są ok. No myją ;). Po dwóch myciach patrzę na swoje nogi i zastanawiam się, co to za dziadostwo mi wylazło i skąd. Przeczytałam skład żelu - aloes. Inne z tej serii używałam bez problemu. Zanim zaczęłam czytałać składy nie raz mi się zdarzyło zdziwić skąd mnie zsypało, a inne kosmetyki z danej serii/firmy bez dodatku aloesu używałam bez problemu. Teraz po prostu czytam i aloesu unikam. Moja mama tak samo - od aloesu ma wysypkę, jej jeszcze dodatkowo dochodzi rumień. Nawet po takim czystym z krzaka. Także zdarza się uczulenie na aloes. Na wszystko można mieć uczulenie niestety.
Hej, znalazłam markę bio2 you na ebayu, mieszkam w uk i nic nie moge zamówić z pl, bo nie wysyłają. Opakowanie i pojemność różnią sie -maska natural radiant, wiesz moze czy ta marka poza polska ma inne opakowania? Jakiej narodowości jest ta marka?
nie wiem, napisz zapytanie do producenta albo dystrybutora - najpewniejsze informacje.
czarszka tak tez uczynię Dobra Kobieto, fantastyczny kanał, podziwiam Za chęci, zaangażowanie i cierpliwość. Bardzo konkretne, przemyślane i profesjonalne .
Ale przepięknie wyglądasz :)
Oj długo Cię juz oglądam bo sporo tych maseczek juz miałam wlaśnie z Twojego polecenia na przestrzeni lat.. A z tym aloesem to rozmawialam kiedys z moją kosmetyczką i mowila, ze w salonie uzywaja kosmetykow na bazie aloesu, ale z oddzielona tą czescią, ktora jest bezposrednio pod skòrka liscia, bo ona podobno uczula,a miązsz nie.
no właśnie co inne źródło, to inna teoria.
Pewnie tak. Mnie szczerze mówiąc aż tak bardzo ten temat nie interesuje, bo nie mam problemu z aloesem, więc się za bardzo w niego nie zagłębiałam. Przekazuję tylko, to co słyszałam.
Pewnego pieknego letniego dnia odpalilam Twoj film z domowa maseczka z aloesem i powiedzialam sobie: hej ledwo wrocilam z pobytu nad wodą i dla zlagodzenia, postanowilam zrobić maseczke. uzywalam aloesu ze sklepu naturalne-piekno i po 5 minutach twarz piekła mnie niemilosiernie. zmylam to z twarzy i no coz, nie mam lepszego okreslenia. twarz wygladala jak du*a pawiana :p pozniej to samo zestawienie zrobilam bez aloesu i nic mi nie bylo. za jakis czas robilam podejscie drugie do zelu aloesowego. Nalozylam go samego na twarz i było to samo.
Mam pytanie nie tylko do Pauliny: czy oczyszczacie twarz przed nałożeniem maseczki? Chodzi mi o użycie żelu do twarzy lub toniku bo demakijaż to oczywistość :)
Oczywiście, że tak! Jaki sens nakładać maseczkę na nieoczyszczoną cerę? th-cam.com/video/k1FJD0fW0N4/w-d-xo.html
czarszka oj, to muszę się poprawić :)
koniecznie! Ja zawsze pytam, czy ktoś porządnie oczyszcza twarz przed maseczką, bo często jest tak, że zetrze co nieco podkładu z buzi, nałoży maseczkę nawilżającą, a potem narzeka, że kosmetyk nie działa ;) Zanieczyszczenia, resztki makijażu, martwy naskórek, a ta biedna maska ma się tam jakoś dobić do dna ;)
czarszka jeśli mam na twarzy makijaż to zawsze dokładnie go zmywam zanim nałożę na twarz maseczkę ale jeśli jestem totalnie au naturel to przyznam szczerze że od razu nakładam maseczkę bez żadnego przygotowania :( dziękuję że sprowadzasz mnie na właściwy tor w mojej pielęgnacji :)
Właśnie się przymierzam do tej oczyszczającej maseczki ryżowej :) Jak często stosujecie maski oczyszczające? Oczywiście wiem, że każdy ma inne potrzeby, ale ponieważ nigdy ich nie stosowałam to pytam, żeby nie przesadzić ;)
nie ma dobrej odpowiedzi. Musisz oglądać swoją cerę i sprawdzać, czego ona potrzebuje. Zrób sobie najpierw jedną taką maskę na tydzień (niekoniecznie tą konkretną, po prostu oczyszczającą) a potem zobaczy, czy to wystarcza, czy musisz robić częściej. Z góry Ci powiem, że maska oczyszczająca codziennie lub co drugi dzień to makabryczna przesada ;)
Dzięki! Dokładnie o taką informację mi chodziło :))
Anna PG mi wystarczy raz na tydzień zamiast peelingu - naczynka :(
O, Weleda to będzie coś na mój przesusz, z którym nie radzi sobie sam krem nawilżający.
Może zrób taki odcinek z aktualizacją na 2020 :))
Mnie wysypuje po każdym żelu aloesowym jak i po takim prostu z rośliny
Film jak zawsze super :) a zabiegi na ciało bardzo bardzo :D chętnie :D
Mnie uczulila maseczka aloesowa z Perfecty - wysypalo mnie na całej twarzy:'')
A ja mam wrażenie, że mnie żel aloesowy wysusza... :( Mam z Holika Holika, spróbuję z innej firmy. Może i są po nim mniejsze zaczerwienienia, bo mam cerę trądzikową mieszaną i sporo czerwonych plam po wypryskach, ale muszę zmieszać ten aloes z kremem, bo bym się czuła jak rodzynka. Mam tłustą strefe T i suche/normalne policzki i co ciekawe najwięcej trądziku mam właśnie na policzkach. A w strefie T milion zapchanych porów. I uważałam, że żel aloesow będzie rewelacyjny, lekki i nawilżający, łagodzący podrażnienia, a tu jednak nie do końca. Ale nie poddaję się i nadal szukam idealnego sposobu na niego, wierzę, że się z nim polubimy :P
to chyba normalne, tak samo jak z żelem hialuronowym. jak się zostawi tylko to na skórze, to bedzie uczucie ściągnięcia. trzeba zamknąć wilgoć w skórze przez nałożenie oleju lub bogatego kremu
To może i ja się podzielę moim doswiadczeniem w kwestii aloesu. Reakcji alergicznej dostałam po tym jak mi kosmetyczka posmarowała wąski po depilacji żeby załagodzić. Po kilku minutach zaczęłam puchnać, skóra zrobila sie czerwona i wypukła. Ewidentnie reakcja alergiczna. Zrobiliśmy jeszcze dla pewności próbę uczuleniową na nadgarstku i było dokładnie to samo. Ponieważ mam podejrzenie że żel hialuronowy mnie zapycha musiałam to wszystko sprawdzić. Tymbardziej że kilka dni wcześniej kupilam dużą tubę żelu aloesowego. Ale q domu okazało się że na moj aloes nie mam żadnego uczulenia. Googlałam o googlałam i oto czego sie dowiedziałam:
- to co uczula w aloesie to sok ze skórki który ma chronic aloes przwd szkodnikami. Wyciskany powinien być tylko miąższ aloesu po usunieciu skórki. Niestety niektórzy producenci idą na łatwiznę i wrzucają całe liście.
- aloes na właściwości przeciwhistaminowe więc nie można mieć na niego uczulenia jeśli był poprawnie przetworzony
- do niektórych żeli aloesowych dodaje się barwniki (żółty i niebieski) które to mogą uczulac.
Pozdrawiam :)
Masz może jakieś sprawdzone produkty, w których sok aloesowy jest tylko z miąższu? Chętnie wypróbowałabym coś takiego, ze względu na wychwalane właściwości aloesu, choć do tej pory ZAWSZE dostawałam uczulenia po produktach z aloesem, a przyznam szczerze na eksperymenty szkoda mi cery i pieniądzy. Byłabym bardzo wdzięczna za informację :).
To co u mnie się sprawdza to Aloe Vera żel z altermedica. Kupiłam w aptece. Aloes nie jest w nim na pierwszym składzie ale nie ma żadnych zbędnych barwników. Natomiast bardzo nie polecam żelu z Krauterhof. Niby 96% aloesu ale uczulenie było dość szybkie i mocne. Drugi żel aloesowy który mam jest firmy siam health herbs. Również mnie nie uczula ale nie wiem czy można go kupić w Polsce. Pozdrawiam :)
Dopiero teraz doczytałam że pytasz o sok aloesowy a nie żel. Soków jeszcze nie używałam. Na razie trzymam się żeli :)
miałam na myśli sok uznany do produkcji żelu, żeby był wyciskany z miąższu ;). Czasami sama siebie przeskakuję skrótami myślowymi ;).
Dzięki śliczne za informacje!
Pozdrawiam ciepło :)
Ja maski z aloesem nigdy nie mialam bo sie obwiam i juz tłumcze dlaczego. Woskowałam sobie sama nogi plastrami z aloesem ( ktory mial mi lagodzić ) fimy VEET i niestety mialam małe odczyny ropne wysypało mi na nogach kropki z ropa czy z woda. Gdy zapytalam sie kosmetyczki bedac juz na woskowaniu nóg w gabinecie kosmetycznym skad cos takiego u mnie sie pojawiło , stwierdzila ze moze mnie uczula aloes bo Pani mi woskuje nogi woskiem ale bez aloesu i nic takiego sie nie pojawia. Nastepnie kupiłm plastry juz bez wosku i nie mialam juz problemów. Coś w tym musii byc Pozdrawiam :)
Chyba bez aloesu, bo plastry bez wosku to... ;)
Taaa bez aloesu dzieki bo nie zauwazyłam :) :) :)
takiego filmiku potrzebowałam! ♡ super! dzieki :)
Super 😚
a maski żelowe na noc zostały już wycofane z orientany :)
Swietny filmik 👍🏽
Bardzo mnie zaciekawiłaś tą maską na noc od Orientany. Jak ją stosujesz, jak często? Bo przed chwilą zapoznałam się z kilkoma opiniami i dziewczyny opisują codzienne używanie... Mam coraz bardziej suchą skórę ale z mnóstwem starych przebarwień i skłonnością do zapychania, dlatego nie przekonuje mnie codzienne stosowania (zwłaszcza że noce to dla mnie czas na nawilżanie).
jak wszystko - stosujesz tak, żeby Ci było dobrze. Ja jej w tej chwili nie używam, bo nie potrzebuję. Wcześniej stosowałam przez jakieś 3 tygodnie codziennie, zamiast kremu na noc. Potem okazjonalnie - tak jak mówię w odcinku - gruba warstwa na buzię i zmywałam resztki po pół godziny. Raz na tydzień, albo częściej - musisz sobie ocenić stan cery i rozsądnie według potrzeb stosować. Nie ma jednego rozwiązania.
Dobrze wiedzieć, że przy rzadszym stosowaniu też Ci się sprawdzała, to duża podpowiedź. Wrzucam na listę do zakupienia kiedyś ;) Zbiorcze odcinki są świetne, z 15 najlepszych można wybrać naj naj naj bardziej odpowiednie dla siebie, dzięki :)
Ja osobiście nie mam uczulenia, ale słyszałam, że to nie sam miąższ aloesowy może podrażniać czy powodować alergie, a skórka.
Ana k
No i znowu coś zamówię:)
Mnie uczulił aloes taki, który rośnie w doniczce. Jako dodatek do kosmetyków nie uczula mnie.
Mam Atopowe Zapalenie Skóry i niestety aloes w czystej postaci czyli roślinka uczula mnie okropnie. Skóra robi się bardzo czerwona i okropnie piecze.
Skąd kolczyki ?
ręcznie robione, dostałam od Widzki :)
z tym aloesem to jest tak, że można dostać podrażnienia jeżeli aloes nie jest obrany z tej skórki
Hejka dokładnie tak jak mówisz !!!
Aloes trzeba bardzo dokładnie obrać ze skórki a przed obraniem dokładnie umyć. To skórka uczula a nie sam aloes. Jeśli w żel aloesowy jest wyprodukowany ze skórka to tez bedzie uczulał, a jeśli ma w śladzie jakieś dodatkowe składniki to tez one mogą być powodem. Mam kontakt z osoba która hoduje aloes w dużych ilościach i to od miej mam takie informacje.
Pozdrawiam serdecznie Ps zabiegi na ciało poproszę ;)