Dokładnie ,ja mam takie miejsca ze kij bambusek albo dziadek na leszczyne ,karasie ponad 1kg ,liny ,plocie ,leszcze bez problemu ,zaneta ziemniak zr sruta a nie wynalazki
wlasnie nie pokazał najwazniejszego sygnalizacji,a na innym filmiku lowil na konopie ,oczywiscie nie pokazal. jak je zakładał na haczyk nawet bledy na poziomie gimnazium
A po jakie licho tu spławik, wystarczy dzwonek na szczytówce i efekt ten sam, a nawet jeszcze wygodniej, bo nie ma potrzeby gapienia się cały czas na spławik.
Szkoda, że na filmie nie widać jak wygląda sygnalizacja brania przy tej metodzie. Zastanawiam się, czy przystawka nie będzie lepsza - nie jesteśmy wtedy ograniczeni długością wędki.
Witam! No tak, tak to jest, jak się samemu jest operatorem i modelem, haha:) zawsze ucieknie jakiś ważny element do pokazania. Ale zaręczam, że czytelność brań jest zaskakująca, po prostu cały spławik drży. W pierwszej fazie wędkowania złowiłem wiele kiełbi, nawet branie tak niewielkiej rybki było mocno sygnalizowane. Co do przystawki - chociaż "wiszący spławik" to metoda gruntowa, to jednak filozofia jest taka bardziej spławikowa - proszę zwrócić uwagę, że wędkujemy w ten sposób dokładnie w pasie nęcenia, poza tym mamy dokładny wgląd w to, w którym miejscu znajduje się zestaw, możemy także przenosić go w górę lub w dół przenosząc go po prostu uniesieniem wędziska. Przystawka jednak nie zastąpi "wiszącego spławika" - i odwrotnie. Z pozdrowieniami, JW
HA!!! Dobre! Pierwsza rzecz o której pomyślałem. Pal licho te nieplanowane kiełbie i krąpiki - ale jak wygląda branie, to jest rzecz ciekawa. No i jeszcze jedno, skoro nastawił się wędkarz na średnie i duże ryby, to litr zanęty w czerwcu, przy nęceniu z ręki, to trochę za mało.
Bardzo fajny filmik, oglądałem z zaciekawieniem, zwłaszcza, że sam często wędkuję na Warcie w okolicach Poznania. Na pewno przetestuję zaprezentowaną metodę. Szkoda tylko, że nie pokazał Pan jak wygląda branie na spławiku.. ;) Pozdrawiam
fajny film,mily gosc,metoda taka se.Skoro lowi na grunt splawik wydaje sie byc niepotrzebny,wydaje mi sie,ze na napietej lince brania mozna widziec na szczytowce
Jak masz zawody i liczy się dla Ciebie domoczenie zanenty czy gliny ( a zawsze sie liczy bo wystarczy że dasz troche wincej wody i już zanenta zepsuta) to się przydaje
Witam! Wiszący spławik to technika typowo rzeczna; chodzi o to, że cały zestaw (łącznie z długim przyponem) jest napinany przez prąd wody i dzięki temu uzyskujemy dobrą prezentację przynęty z jednej strony, oraz czytelność brań z drugiej. Oczywiście, można w ramach eksperymentu spróbować łowić w ten sposób także w wodzie stojącej, chociażby we wspomnianym stawie, ale ręczę, że jest wiele innych skuteczniejszych technik gruntowo - spławikowych. Pozdrawiam, JW
8 ปีที่แล้ว
Bez balkonu przy kombajnie nie ma szans aby tak połowić. Klucz do sukcesu to odpowiednie ułożenie kija
wszystko zależy od tego jaka linka, żyłka, plecionka, jaka gruba, jaka rzeka, miejsce na rzece uciąg głebokość odległość zestawu od brzegu itp. z reguły obciążenie koszyka na rzekę zaczyna się od 60 gram, ale gdy ryby żerują w miejscach gdzie woda płynie bardzo wolno, to i 40 bywa ok, a czasami 150 gram to za mało. Rzeka rzece nierówna, a miejscówka miejscówce.
I znowu jakieś dziwne przekombinowane metody. Dla mnie to nie jest wędkarstwo, a ślepy zaułek. Lepsza klasyczna przystawka, bo lubię mieć spławik. A jeśli chodzi o punktowe necenie to można dać niedużą sprężynę z obciążeniem. U nas na północy tak się łowi, niemcy jeszcze nie znają, więc pssst.
Oglądałem ,słuchałem ale brania na ten wiszący spławik nie zobaczyłem .Kolega co robił zanętę musiał pewnie podczepiać ryby aby filmik wypadł atrakcyjnie.
Witam! Gdy planowałem przygotować film o tej technice połowu, nie chodziło mi o, jak to kolega elegancko ujął, "najebanie" ryb, chociaż z ręką na sercu nie pogniewałbym się, gdyby było ich więcej i były chociaż odrobinę większe;) A co do tego, że miejsce takie ch... Warta w centrum Poznania to znane łowisko płoci, krąpi i leszczy, wszyscy którzy chociaż raz na jakiś czas tam łowią wiedza, że są okresy, gdy bierze tylko taka średnia ryba (chociaż doświadczony wędkarz łowiący na tyczkę potrafi złowić jej kilka kilogramów w 3 - 4 godziny). Duże leszcze, a także kapitalne jazie, klenie i brzany także się zdarzają, ale to nie był ten czas na nie. Ale fajnie się tam łowi i jest to świetny plener filmowy. Z pozdrowieniami:)
Człowieku, nie każdy łowi na żyłkę 0,30 mm i na haki 8.. Trochę zrozumienia, jeżeli ktoś łowi finezyjnie i łowi na cienkie żyłki, to wiadome jest, ze prz podnoszeniu plotki 200g ten przypon może szczelic przy szamotaniu się ryby... A co do połowów.. Skoro jestes wędkarzem to dobrze powinieneś wiedzieć, że czasem pomimo dobrego przygotowania zestawów, zanęty, ta ryba najzwyczajniej w świecie może nie brać .. Troszkę wyrozumiałości :)
Witam! Nie chodzi o wielkość ryb, bo te rzeczywiście nie były zbyt duże (na pewno dałoby się je podnieść na wędzisku). W przypadku tego sposobu wędkowania spory problemem jest duże obciążenie zestawu, aby zastopować zestaw w rzece o silnym nurcie często trzeba zastosować ciężarki powyżej 50 gramów. W sumie daje to dość niestabilny układ w czasie holu. Podbieraka używałem po prostu asekuracyjnie. Poza tym po raz pierwszy założyłem na sztycę kamerę sportową i byłem ciekaw, jaki ujęcia wyjdą:)
Ta metodą ma dużo ograniczeń, przede wszystkim odległość połowu. Nie lepiej zamontować spławik normalnie zamiast ciężarka dać koszyk zanetowy z obciazeniem. Całość zarzucić i poczekać aż się ugruntuje i naprezyc żyłkę. Oczywiście spławik musi mieć swoje obciazenie, a koszyczek czy sprężyna swoje. Do tego mamy rozwiązany problem z precyzyjnym neceniem. Branie to szybkie przytopienie spławika. Ryba nie czuję oporu, bo koszyczek jest założony przelotowo. I jeszcze jedno. Do tej metody mozna zastosować nawet 4.5m wędkę, chyba że łowimy w bardzo głębokim łowisku.
*świetny film* 👊👍
Ja na wiszący spławik i duży odażnik łowiłem w latach 70 tych na rzece mała panew w czarnowąsach koło opola żadna nowość.
Równie dobrze można patrzeć na drgającą szczytówkę gdzie widać brania niż na tą metodę gdzie nie widać brań!
Czekałem prawie 16 minut by zobaczyć jak wygląda branie na ten zestaw .... I się nie doczekałem KOSZMAR!
A czego się spodziewales po fachowcu z wiadomości wędkarskich??😂
Jeżeli nic nie brało to co miało być widać. Ja też nieraz pół dnia z wędką przełaziłem i brania nie miałem. Siła wyższa.
Dokładnie ,ja mam takie miejsca ze kij bambusek albo dziadek na leszczyne ,karasie ponad 1kg ,liny ,plocie ,leszcze bez problemu ,zaneta ziemniak zr sruta a nie wynalazki
Witam. To ja ten z dożynek w Spale :) Będę oglądał i pogłębiał wiedzę. Pozdrawiam.
W internetowym sklepie wędkarskim BOLW znajdziesz tani sprzęt wędkarski w dużym wyborze.
wlasnie nie pokazał najwazniejszego sygnalizacji,a na innym filmiku lowil na konopie ,oczywiscie nie pokazal. jak je zakładał na haczyk nawet bledy na poziomie gimnazium
A po jakie licho tu spławik, wystarczy dzwonek na szczytówce i efekt ten sam, a nawet jeszcze wygodniej, bo nie ma potrzeby gapienia się cały czas na spławik.
dobry odcinek wiedzy
Szkoda, że na filmie nie widać jak wygląda sygnalizacja brania przy tej metodzie. Zastanawiam się, czy przystawka nie będzie lepsza - nie jesteśmy wtedy ograniczeni długością wędki.
Witam! No tak, tak to jest, jak się samemu jest operatorem i modelem, haha:) zawsze ucieknie jakiś ważny element do pokazania. Ale zaręczam, że czytelność brań jest zaskakująca, po prostu cały spławik drży. W pierwszej fazie wędkowania złowiłem wiele kiełbi, nawet branie tak niewielkiej rybki było mocno sygnalizowane. Co do przystawki - chociaż "wiszący spławik" to metoda gruntowa, to jednak filozofia jest taka bardziej spławikowa - proszę zwrócić uwagę, że wędkujemy w ten sposób dokładnie w pasie nęcenia, poza tym mamy dokładny wgląd w to, w którym miejscu znajduje się zestaw, możemy także przenosić go w górę lub w dół przenosząc go po prostu uniesieniem wędziska. Przystawka jednak nie zastąpi "wiszącego spławika" - i odwrotnie. Z pozdrowieniami, JW
Szkoda , że nie pokazuje brań tylko wyciąga ryby!!!!!!!!!!
no
HA!!! Dobre! Pierwsza rzecz o której pomyślałem. Pal licho te nieplanowane kiełbie i krąpiki - ale jak wygląda branie, to jest rzecz ciekawa. No i jeszcze jedno, skoro nastawił się wędkarz na średnie i duże ryby, to litr zanęty w czerwcu, przy nęceniu z ręki, to trochę za mało.
Bardzo fajny filmik, oglądałem z zaciekawieniem, zwłaszcza, że sam często wędkuję na Warcie w okolicach Poznania. Na pewno przetestuję zaprezentowaną metodę. Szkoda tylko, że nie pokazał Pan jak wygląda branie na spławiku.. ;) Pozdrawiam
Larry Lurrex
fajny film,mily gosc,metoda taka se.Skoro lowi na grunt splawik wydaje sie byc niepotrzebny,wydaje mi sie,ze na napietej lince brania mozna widziec na szczytowce
filmik fajny dużo informacji szkoda tylko że nie profesor nie pokazuje jak sie zachowuje spławik przy braniu , pozdrawiam
No wlasnie wielki profesor zapomnial pokazac nam na czym polega percepcja brania przy jego splawiku zainstalowanego antena do dolu.... 🧐🥴
Skoro pojemnikiem jest szybciej i wygodniej to po co spryskiwacz ?
Jak masz zawody i liczy się dla Ciebie domoczenie zanenty czy gliny ( a zawsze sie liczy bo wystarczy że dasz troche wincej wody i już zanenta zepsuta) to się przydaje
Horgászverseny a Horgász a pácban című filmben TH-cam --polecam -tak się łowi
kolega pokazuje wędkowanie na wiszący spławik tylko ze nie widać brań jak ten spławik działa
ja zwowilem malego karpia🎣
Nie lepiej kupić feedera? Nie widzialem że taka metoda istnieje. Ogólnie filmik spoko.
Można tą metodę stosować na karpie?
Dałoby radę na stawie?
na stawie lepiej lowic po prostu na zwyczajny splawik
Witam! Wiszący spławik to technika typowo rzeczna; chodzi o to, że cały zestaw (łącznie z długim przyponem) jest napinany przez prąd wody i dzięki temu uzyskujemy dobrą prezentację przynęty z jednej strony, oraz czytelność brań z drugiej. Oczywiście, można w ramach eksperymentu spróbować łowić w ten sposób także w wodzie stojącej, chociażby we wspomnianym stawie, ale ręczę, że jest wiele innych skuteczniejszych technik gruntowo - spławikowych. Pozdrawiam, JW
Bez balkonu przy kombajnie nie ma szans aby tak połowić. Klucz do sukcesu to odpowiednie ułożenie kija
Wędkarstwo Feederowe wedkarstwo muchowe
nie mam doświadczenia na rzekach ale chciałbym się wybrać powiedzcie mi czy mogę łowić normalnie na sprężynę z jakimś dociazeniem lub na metodę
wszystko zależy od tego jaka linka, żyłka, plecionka, jaka gruba, jaka rzeka, miejsce na rzece uciąg głebokość odległość zestawu od brzegu itp. z reguły obciążenie koszyka na rzekę zaczyna się od 60 gram, ale gdy ryby żerują w miejscach gdzie woda płynie bardzo wolno, to i 40 bywa ok, a czasami 150 gram to za mało. Rzeka rzece nierówna, a miejscówka miejscówce.
Właśnie pierwszy raz widzę taką metodę. Ale szkoda ,że nie pokazał Pan jak wyglądają brania.
Zajebisty odcinek szkoda, że nie zajebiste ryby . U mnie bez sprzętu i zanęt ryby takie, że hoho
szkoda że nie używa Pan haczyków bezzadziorowych
tyle zachodu a efektem sa jakies male niemrawe rybki. Duze szczpaki, lososiowate, ryby morskie - to jest wedkarstwo
I znowu jakieś dziwne przekombinowane metody. Dla mnie to nie jest wędkarstwo, a ślepy zaułek. Lepsza klasyczna przystawka, bo lubię mieć spławik. A jeśli chodzi o punktowe necenie to można dać niedużą sprężynę z obciążeniem. U nas na północy tak się łowi, niemcy jeszcze nie znają, więc pssst.
Oglądałem ,słuchałem ale brania na ten wiszący spławik nie zobaczyłem .Kolega co robił zanętę musiał pewnie podczepiać ryby aby filmik wypadł atrakcyjnie.
robienie zanęty droższe niż kupienie ryby w sklepie
Pic na wodę.
A rzes najebal... bez zanety mi lepjej biora :D ,chujowe miejsce macie widze .
Witam! Gdy planowałem przygotować film o tej technice połowu, nie chodziło mi o, jak to kolega elegancko ujął, "najebanie" ryb, chociaż z ręką na sercu nie pogniewałbym się, gdyby było ich więcej i były chociaż odrobinę większe;) A co do tego, że miejsce takie ch... Warta w centrum Poznania to znane łowisko płoci, krąpi i leszczy, wszyscy którzy chociaż raz na jakiś czas tam łowią wiedza, że są okresy, gdy bierze tylko taka średnia ryba (chociaż doświadczony wędkarz łowiący na tyczkę potrafi złowić jej kilka kilogramów w 3 - 4 godziny). Duże leszcze, a także kapitalne jazie, klenie i brzany także się zdarzają, ale to nie był ten czas na nie. Ale fajnie się tam łowi i jest to świetny plener filmowy. Z pozdrowieniami:)
Z podbierakiem na plotki ...Wytlumacz mi ktos to !!!! .
Człowieku, nie każdy łowi na żyłkę 0,30 mm i na haki 8.. Trochę zrozumienia, jeżeli ktoś łowi finezyjnie i łowi na cienkie żyłki, to wiadome jest, ze prz podnoszeniu plotki 200g ten przypon może szczelic przy szamotaniu się ryby... A co do połowów.. Skoro jestes wędkarzem to dobrze powinieneś wiedzieć, że czasem pomimo dobrego przygotowania zestawów, zanęty, ta ryba najzwyczajniej w świecie może nie brać .. Troszkę wyrozumiałości :)
Konrad Dudzic
Witam! Nie chodzi o wielkość ryb, bo te rzeczywiście nie były zbyt duże (na pewno dałoby się je podnieść na wędzisku). W przypadku tego sposobu wędkowania spory problemem jest duże obciążenie zestawu, aby zastopować zestaw w rzece o silnym nurcie często trzeba zastosować ciężarki powyżej 50 gramów. W sumie daje to dość niestabilny układ w czasie holu. Podbieraka używałem po prostu asekuracyjnie. Poza tym po raz pierwszy założyłem na sztycę kamerę sportową i byłem ciekaw, jaki ujęcia wyjdą:)
Jest demokracja ... każdy łowi jak lubi, więc się nie czepiaj chłopie. Jako przedstawiciel KODu powinieneś to zrozumieć hehehehe.
Ta metodą ma dużo ograniczeń, przede wszystkim odległość połowu. Nie lepiej zamontować spławik normalnie zamiast ciężarka dać koszyk zanetowy z obciazeniem. Całość zarzucić i poczekać aż się ugruntuje i naprezyc żyłkę. Oczywiście spławik musi mieć swoje obciazenie, a koszyczek czy sprężyna swoje. Do tego mamy rozwiązany problem z precyzyjnym neceniem. Branie to szybkie przytopienie spławika. Ryba nie czuję oporu, bo koszyczek jest założony przelotowo. I jeszcze jedno. Do tej metody mozna zastosować nawet 4.5m wędkę, chyba że łowimy w bardzo głębokim łowisku.
facet nie ma pojecia o lowienie spadaj batmanie