U mnie system retencji wody wygląda tak: - podziemny zbiornik z kręgów studziennych gromadzi wodę deszczową z rynien i szarą wodę z przydomowej oczyszczalni ścieków; do tego pompa zanurzeniowa i średnio raz na dwa dni zbiornik jest pełny; - przy rynnach garażu - dwa mauzery 1000 l., - w tunelu foliowym trzy zbiorniki po 200 litrów do których przepompowuję wodę z mauzerów. Przy takim systemie i zużyciu wody na 5 domowników - wody praktycznie starcza na potrzeby dużego ogrodu. Dodatkowo - rośliny są ściółkowane. Pozdrawiam!
Świetny film Grzesiu. Trzeba o tym mówić, żeby ludzie byli świadomi jak cenna jest woda. Zbieram deszczówkę. Dwie wanny po 200 litrów. W innym miejscy stare oczko wodne z odzysku 300 litrów. Deszczówka tak czysta, że można nawet zrobić pranie przy użyciu mydła potasowego a potem tą wodą podlewać rośliny. Pozdrawiam
Kurcze i znów bardzo wartościowy film.Ale tak szczerze...to jakbym słuchała siebie.Ja tez tak kazdemu nawijam o zbieraniu deszczówki,o kompostowaniu,o ziemi z liści,o gnojówkach😜 ale nie jest to zbyt chwytliwy temat w towarzystwie.Dobrze że moja druga połowa podziela mój entuzjazm do ekologii i każdy projekt robimy razem.
U mnie trochę czasu minęło zanim mąż zaczął zauważać plusy posiadania ogrodu ,ściółkowania i podlewania deszczówka zbieraną do 1000l beczek. Udało się i teraz wszelkie instalacje nawadniające sam rozplanowuje bez mojego zbędnego gadania😄
A no wlasnie i znow wracamy do zrodla. Natura tworzy najlepsze rozwiazania wiec warto ja obserwowac i starac sie to powielac. Ja mam odwrotny problem, za czeste deszcze i mgly co powoduje choroby grzybowe. Irlandia, wiadomo, kraina kwitnacej plesni😁 zamowilam z Polski polyversum, bede probowac stworzyc balans w grzybowym swiecie. ,,Balans,, slowo klucz. Jak zwykle swietnie zebrana i przekazana wiedza panie Grzegorzu, pozdrawiam👍🍀
My na działce na której jeszcze nie działamy z budowa mam garaż i do niego dwa mauzery, mimo wody z wodociągu, gdzie woda kosztuje 3 zł za m3 używamy ile się da deszczówki i czasami wybieramy wodę tam gdzie jest przyłączę, bo na dwa kręgi wody się zbiera przy opadach, zacząłem też ściółkować :) Niby dwa mauzery a na warzywa starcza :D
Jak mieliśmy awarie i przywoziliśmy wodę zobaczyłam ile wody bez sensu oddajemy do kanalizacji.Wpadlam na pomysł aby z kuchni mieć dwa odpływy ,jeden do kanalizacji a drugi do beczki na ogród.
Zastanawiam sie nad sposobem myslenia tych kobiet,ktore w internecie prezentuja swoje piekne ogrody i uczynily z tego zawod! Na pewno mozna sie wiele dowiedziec z ich filmikow i sa to czesto praktyczne rady!Ale w okresie suszy taki ogrod wymaga ciaglego nawadniania! Kiedys zapytalam jedna o koszty roczne takiego nawadniania,ale ,jak to bywa w zyciu,odpowiedz bya wymijajaca!Pewnie zostalam uznana za zbyt glupia,aby mnie potraktowac serio! A jezeli chodzi o podlewanie,to w kuchni mam wiadro,do ktorego zlewam wode po plukaniu warzyw,gotowaniu jajek itp! Moja corka podchwycila ten pomysl i tez to robi!Zamierzam tez tej jesieni zainstalowac pod rynna specjalna beczke na deszczowke! A od Pana nauczylam sie tez tego,aby skoszona trawa sciolkowac grzadki w ogrodzie !Dziekuje i pozdrawiam!
Zgadzam się że wszystkimi i korzystam z Twoich rad i doświadczenia. Wtrącę moje trzy grosze z nadzieją, że przekonam Cię do mauzera:) Można posadzić jednoroczne, szybko rosnące pnącza i problem zamaskować. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy.
Grzesiu od zawsze oszczędzam WODĘ - mam to we KRWI - nawet podłogę myję w deszczuwce - zbieram deszcz z dachu - wystarcza na wszystko nawet na kompostownik
Około 15 lat temu wymyśliłem rozbieralny tunel foliowy na mojej działce. Sezonowo zdejmuje folie z konstrukcji pozostawiając ścianę frontowa i tylna. Pozwala to na dostęp słońca i deszczu bezpośrednio z atmosfery a na uzebrowaniach pnie się fasola i pomidory. Folie zdejmuje zwykle w maju a zakładam z powrotem we wrześniu lub w październiku. Przy moim 10cio metrowym tunelu operacja tej przemiany zajmuje mi około trzech godzin. Oszczędza to nie tylko wodę i konieczność wentylacji ale tez wydłuża wegetację roślin bez potrzeby przesadzania. Zima stosuje tez „szufluwanie” śniegu do środka przez co następuje powolne nawadniane grządek.
Mały ogród mam ale za to mam wielką beczkę pod rynną 😆wcześniej nawet nie miałam pojęcia ile wody z deszczu można zebrać, teraz ta woda starcza na kilka "podlewań" ogrodu. Wodą po gotowaniu jajek i po płukaniu warzyw i owoców np. ziemniaków (których w Wlkp jemy dużo) podlewam kwiaty w domu 😄 pozdrawiam. Fajny filmik
Oczywiście! Ja też mam od tego roku i jestem zachwycona ile miękkiej wody do podlewania jest z dachu po deszczu. Grzesiek, nie opowiadaj o deseczkach, tylko szybko kupuj pojemniki pod rynny! Ja mam czarne 'urny' - myślałam, że się nie przyzwyczaję - ale po dniu już było spoko, wystarczy roślinami zasłonić i tyle! żałuję też, że muszę wodę spuszczać w kiblu - powinno się wymyślić inny sposób, bo strasznie dużo wody marnuje się w ten sposób.
W kiblu jak w kiblu...ale wiecie ile wody się marnuje podczas prania?? Ja mam tak, że wylewkę z pralki mam nie do rur ale do wanny...no taki myk...i łapię ją w wiadra a potem używam do spłukiwania toalety, no...po jedynce 😉. Widzę na rachunku, jest różnica! 👋💦💦💧
Mam sporo malin letnich i do zeszłego roku paliłam je i wynosiłam zielsko na kompostownik ale wtedy musiałam je podlewać bo wysychały w tym roku postanowiłam całe zielsko zostawić pod malinami i co się okazało przedewszystkim maliny nie chorują tak pędy są zdrowsze no i co najważniejsze mają stałą wilgotność nie podlałam ich ani razu w tym sezonie a malin zebrałam 25 kg mimo suszy i tak ze wszystkim ściółkowanie pozwala na bardzo dużą oszczędność wody. Dziękuję panie Grzegorzu za mądry wywód i pozdrawiam:)
Grzegorzu - esteto 😀, mauzer obijesz w przyszłości. Teraz hektolitry wody idą do ziemi a potem przy pomocy pompy ręcznej czerpiesz to na powierzchnię. Czasami lepsza prowizorka , która będzie bodzcem aby w przyszłości ładnie ją wkomponować w ogród.
Tu nie tylko chodzi o estetykę, która przy mauzerach łapie się za głowę, ale głównie o czas i pieniądze. Im więcej robię takich prowizorek tym więcej finalnie czasu i pieniędzy tracę, na ich przerabianie późniejsze, wymianę i tym podobne. Wolę przemyśleć jakieś dobre rozwiązanie, skonsultować z jakąś firmą, specjalistą i zrobić raz a porządnie, aby służyło i nie wymagało tego czego prowizorki niestety się po chwili domagają. Zrobić raz i realizować następne rzeczy, bo tak to tylko ciągłe bieganie w kółko i bałagan niestety
Cieszę, że wspomniał Pan o śniegu i wodzie z dachu. Mymamy 4 studnie i woda z dachu jest do nich odprowadzana, ale żałuję, że zamiast studni nie postawiłam na pojemnik typu szambo, bo tę wodę bysmy mieli w jednym miejscu. Snieg zbieram, jako,że mieszkamy w mieście na małej osiedlowej ulicy to gdy tylko spadnie to zanim jeszcze rozjeżdza go samochody zbieram i wrzucam pod moje drzewa, bo kiedy topnieje to nie musze już tych drzew podlewac.
tak samo czułam zakładając ogródek. Ze lanie wody w głab nic nie daje. Przeciez np byliny mają krótki system korzeniowy. My w ogrodzie ze sciolka zwirową (kora na rabacie bylinowej, zrębki i słoma na warzywniku) mamy najniższe zużycie wody w okolicy. I też niskie opłaty za wywóz śmieci, bo u nas naliczają od zużycia wody. Dla porównania: my w ub. roku mielismy oplate 46 zł, sąsiedzi po dwie stówy. U? nas 200 drzew, 400 krzewów, u nich trawnik i thuje wokół ogrodzenia.
Co do bytonowania miast, niestety na wsiach obecnie nie jest kepiej. Ludzie betonują prawie cale podworka. I prawda woda splywa jak spuszczona w kiblu. Pozdrawiam ! 🌼
Pozdrawiam W Szumilesie. Mieszkamy na innych kontynentach lecz ochrona wody leży mi jak najbardziej na sercu, było nie było jestem hydrogeologiem. Gdy Nestle pompuje 1500 litrów na minutę i ładuje w butelki to jest OK. Gdy okoliczny farmer podlewa soje ze studni 60-90 m głębokiej, to tez cacy. Obecnie moja studnia (60 m głęboka) już ledwo pierdzi. Staram się zbierać deszczówkę (i o zgrozo musiałem googlnac co to jest mauser) aby podlewać ogród. I nie jestem odosobniony. Zmieniamy świat, niestety na gorsze. Jeszcze raz pozdrawiam.
2 ปีที่แล้ว +1
To co robią wielkie korporacje, tj Nestle czy Coca-cola z wodą to jedna wielka tragedia, ale to nie znaczy że my powinniśmy się podobnie zachowywać, tylko że na mniejszą skalę. Dlatego ja nie szukam sobie wymówek, a ponadto nie kupuję produktów tych firm.
Akurat temat który dla mnie jest ważny. Co do śniegu. Zima, cały śnieg wrzucam na ogródek. To co zacznie już topnieć, to wrzucam do beczek na deszczówkę. Owszem, nie jest to po jakimś czasie , woda kryształowa. Ale jednak, przydaje się.
Odcinek super- lubię jak masz konkrety😊. Proszę doradz gdzie mamy ustawić mausera?? Od wschodu za domkiem - więc przez większość dnia będzie w cieniu ,ale wizualnie nie będzie go widać, czy po 2 giej stronie domku od południowego zachodu?? Tu się mocno nagrzeje i czy nie będzie za ciepła dla roślin
Woda raczej za ciepła nie będzie od grzania słońcem. Niektórzy nawet owijają mauzera czarną folią, aby słońce nie docierało do wody i nie rozwijały się tam "glony", a przy okazji aby się nagrzała. U mnie w czarnej beczce 220 litrów nigdy się nie nagrzewa zbyt mocno. Nie wiem co Wam bardziej pasuje. To już osobista decyzja gdzie ma stać
Grzegorz, Ja od zawsze oszczędzam wodę, od dzieciska, chyba pod wpływem jakiegoś filmu dok. to się stało, Uzywam zrebek, kompost, zbieram do beczki, z kuchni wodę zanoszę do ogrodu lub kompostownika, ale mimo tych zabiegów ten rok jest ciężki w Kr. susza jest wielka,
sciolkowanie+kompost to podstawa, do tego ilosc zapelnionych brązowych workow na smieci spada do zera. zbiorniki na deszczowke, czy tez studnia z kregow polaczona z opaska drenarska to kolejna duza rzecz - tu jednak konieczna sensowna pompa by ladnie podlac caly ogrod. to sa realne metry szescienne. podlewam rosliny, ktore wode lubia i dzieki ktorej dobrze polnuja, nie mam połaci na wiele lichych burakow, wole dwa rzadki solidnych. podlewam mlode drzewa az chwyca dobrze grunt, ale mam je wysciolkowane i sprawdzam co tam pod sciolka. jak ktos ma piaszczysty ogrod to bym powaznie zastanowil sie nad zakupem kilku wywrotek gliniastego gruntu, by permanentnie podniesc zdolnosc akumulacji bo pomimo zabiegow podnoszenia jakosci gruntu to piach zawsze jest piachem. no i w planowaniu podlewania bacznie patrze na prognoze pogody. podlewanie trawnikow to wazna rzecz, ma jednak dla trawnika jedynie znaczenie ratunkowe - by nie usechl. Zeby trawnik byl porzadnie podlany i sie ladnie bujnal to musi po prostu spasc deszcz, byle nie ulewa a miarowy kilkugodzinny. nie wyobrazam sobie tak podlewac trawnik by byl perfekcyjny tylko na wodzie z weza kolejna sprawa - podlewac tak by woda miala szanse wsiaknac, czyli wieczorem i uzywac linie kroplujace tam gdzie to mozliwe. wysciolkowana borowka podlana kilka razy w sezonie linia kroplujaca wieczorem bedzie w super kondycji a i wody wiele nie pojdzie na to.
Trzeba się starać aby było w glebie jak najwięcej próchnicy. Ja widzę że u mnie na borówce jest jak u Pana czyli kilka centymetrów poniżej i jest mokro cały czas. Na jesień będę się starał nawozić poletko gdzie mam ogród obornikiem i słomą. Zrobiłem tak pod drzewkami i widzę że struktura gleby pod drzewami się zmieniła na lepszą czyli bardziej chłonną.
u mnie zbiornik zakopany 8000 l zbiera wodę z dachu i tarasu, wczoraj po raz pierwszy w ciągu ostatnich 3 lat skończyła się w nim woda.. no ale ogród warzywny bardzo duży to i dużo podlewania, czekam na weekendowe deszcze zbiornik powinien się całkiem napełnić, pozdrawiam :)
A ja polecam zrębki dawać pod roślinki, nawet pod korzenie przy sadzeniu, szczególnie jak się ma piach jak na pustyni. Trzyma wilgoć jak gnojarz gówno. Przy okazji użyźnia ziemię. Tak wiem że tam niby zakwasza i takie tam... Ale w praktyce zauważyłem same plusy. A jak się ma kwiatki w doniczce na podwórku to jak zbawienie
@@krystynazadorecka1050 zrębki ozdobne też trochę zabezpieczają przed utratą wilgotności. Ale ja używam zrębek które sam zrobiłem rozdrabniarką do gałęzi i jeżeli mam możliwość to dodaje trochę zrębek przemieszanych z ziemią (a raczej z piachem) pod korzeń.
Ja z 2 tygodnie po parę godzin wiecilem studnie ręcznym wiertłem i szlamowką, studnia z pcv, dziadostwo, mordowałem się bo podczas zagłębiania pękły mi 2 razy łączenia i musiałem kopać na 2 metry żeby wymienić rurę, masakra, zagłębiłem się aby na 5 metrów ale wode już miałem od drugiego metra. Chciałem głębiej ale chyba znów rura się przekosila i szlamowka wadziła o rant rury. Nieumiejętnie podszedłem do sprawy. No ale woda jest narazie cały czas może dlatego że to jest starorzecze, chyba tak to się nazywa, płynęła tam kiedyś Wisła
@@emileczkalca mam na to już plan za rok. W tym roku mam sporo innych zajęć w ogrodzie. Za rok chcę puścić bluszcz zimozielony który już wychodowałam w doniczkach.
Panie! Wykopaną już studnię kręgową pogłębić to wyzwanie, u mnie zawodowcy absolutnie nie chcieli nawet o tym słyszeć! Wykopali mi studnię w innym miejscu, taką "z rury". Ja mam "staw" na piachu wykopany, wyłożony specjalną folią do oczek, w nim sie woda nagrzewa (bo spod ziemi ma 8-10 stopni, a to dla roślin byłby szok), a żyjątka korzystają - mam larwy ważek, kijanki, różne wodne "robale", i jest to poidło dla ptaków. W upały bociany przylatywały co pół godziny, żeby dla piskląt wody nabrać... A materii oganicznej dodaję już szósty rok, już moje "piachy przestają być piaszczyste". Nawet od sąsiadów i znajomych biorę to co w brązowych workach kazaliby wywieźć, polecam!
Mała wzmianka. Wody się nie zużywa, tylko używa. Woda krąży w przyrodzie, proponuję wrócić do starych lekcji geografii. Szacunek do niej, owszem, jak najbardziej.
Proponuję zainteresować się nowszą wiedzą o mikroplastiku i chemikaliach w wodzie, czyli o robieniu z wody nawet radioaktywnego ścieku, o zużywaniu słodkiej czystej wody, której pokłady na ziemi są minimalne w stosunku do wody słonej a także o retencji i zatrzymywaniu wody w glebie zamiast wypuszczaniu jej do mórz i oceanów. Warto również zainteresować się poziomem nawodnienia wód w Polsce w stosunku do lat ubiegłego stulecia. Wtedy porozmawiamy o zużywaniu i używaniu wody, oraz domniemanym jej krążeniu w niezmienionej formie
@@WSzumilesie Z całym szacunkiem, ale interesuje się różna tematyka, problemem "psucia wody również, do tego żeby wiedziec, że wody słodkiej w stosunku do słonej jest znacząco mniej globalnie nie jest potrzebna żadna nowsza wiedzą, bo tak było, jest i będzie. Nie mniej dodatki w w wodzie nie zmieniają faktu, że nie została ona zużyta, tylko użyta. Gospodarka nią, to już zupełnie inna sprawa, chociaż również godna głębszego zainteresowania. Pozdrawiam ciepło.
Mauzery odradzam,dwa lata na mrozie i słońcu-ulegają erozji.U mnie mam dwie metalowe beczki 200 L.Jako zbieracze deszczu z dachu.Jak mam jakieś nieudane przetwory typu kompoty itp to je rozcieńczam w konewce i podlewam np ogórki.Podam patent ,który mi się marzy-pod kompostownikiem można zbudować kuwetę foliową z czerpnym punktem nawozu w płynie z kompostownika ,a sam kompostownik ustawić na cegłach,obok kompostownika rośnie u mnie Tuja z tych małych a ma 4 m wzrostu i szerokości 4 m..Ten nawóz się nazywa Biohumus.Jak ktoś mi powie jak tę rynnę pod kompostownikiem zrobić -przyznam honorowego nobla.
Ale mnie rozbawiłes,😆😆😆"przekierować rzekę... oczywiście nie całą rzekę"dobrze, że to zaznaczyłeś,bo w dobie"januszów", to cholera wie co do łba przyjdzie.... Pozdrawiam serdecznie 🙋🏼♀️ Ps.ja "łapię"wodę w kuchni,przy myciu warzyw, płukaniu,gotowaniu... itd
Może przeniesienie kuchni na lato na dwór. Mycie naczyń, warzyw oczywiście bez detergentów i mamy wodę którą możemy wykorzystać choćby do podlania trawy czy łąki kwietnej. To samo z prysznicem. Pozdrawiam ❤️
Ludzie marnują wodę nawet w domu spuszczając spuczka za każdym razem ja wykorzystuje wodę z kuchni po myciu naczyń i z pralki po praniu zbieram wodę do wanienki i spłukuje kibel i przy kąpaniu tylko prysznicem mimo że mam wannę bardzo mądre porady ja też w ogrodzie robię tak samo pozdrawiam
Z całym szacunkiem. Pan o oszczędzaniu wody w ogrodzie. A ja o oszczędzaniu na środkach co zwalczają chwasty. Od tygodnia parzę chwasty wrzątkiem koło obejścia. Schną po dwóch dniach. Nie potrzeba żadnej chemii.Taki mnie pomysł naszedł jak zobaczyłem że w miejscu gdzie odcedzam obierki dla kur nic nie rośnie. Zdrowego życia wszystkim życzę. 😘
cześć czy na start do ściólki wystarczy trawa świeżo skoszona? tunel nie będzie przez tydzień podlewany, bo niestety przydażył sie wyjazd służbowy, a boje się że mi wypali pomidory. mam jeszcze beczkę z wodą, ale wody starczy do srody maks.
Tu nie chodzi o przyzwyczajenie. W Szumilesie ma wysoko wody gruntowe. To podlewać nie trzeba. Ja mam sciolkowane ale rodzima ziemia to glina i piach. Wody gruntowe glebiej niz 1.5m. I bez podlewania krzaki usychaja. Lub nie owocuja.
Susza wszedzie , na innym kanale ludzie z calej Polski pisza , ze jest nie ciekawie. Napenwo na gospodarstwie warto by nie kosic i zbierac traw. Kosic i zostawiac juz tak robi to jakas poduszke i tak szybko nie schnie
A jak myślisz Grzegorz i inni obserwujący, czy można takie mauzery wkopać w ziemię? Czy ten plastik się nie skruszy po kilku latach? Bo tak się zastanawiam, bo to by było estetyczne, nie widoczne, ale nie wiem czy długo ten plastik przetrwa, czy to warte zachodu. Czy lepiej uzbierać na jakiś zbiornik podziemny przystosowany do tego.
Ja nie mogę, bo by mi taki zbiornik pusty wypchnęła zimą woda gruntowa. Wydaje mi się że może też być problem ze zgniataniem zbiornika przez ziemię, ale to powinien się wypowiedzieć ktoś mądrzejszy ode mnie. Ja szczerze mówiąc coraz mniej kombinuję szukając alternatyw i chyba bym się teraz zdecydował na dedykowany zbiornik. Zrobić raz a porządnie i korzystać
Zamiast trawnika posiałam koniczynę. Szczerze polecam nie trzeba tego podlewać, ani często kosić, daje pożytek dla owadów a moja rodzina ma kawałek zielonego placu do odpoczynku. Pozdrawiam.
Chodzi o mycie plastików? Też mam z tym problem.Płacę za wywóz śmieci jak za zboże i muszę myć zużyte pojemniki.Myję,owszem,ale wykorzystuję do siania i sadzenia,nie wyrzucam.Sąsiedzi mają po 5 worów odpadów,a ja niewiele.Wszystko się przydaje w ogrodzie,każdy pojemnik.Kupuję małe rośliny i rozsadzam,szczepię każda,którą się da.Robię tak od lat.Czekam dłużej na efektowny ogród,ale wszystkie roślinki mam od "niemowlaka",od 5-10cm sadzonek czy własnych siewek,pozyskuję własne nasiina,kompostuję i zbieram deszczówke gdzie się da
No i jak to wszystko przetłumaczyć mojej matce, która uwielbia lać wodę na okrągło- dobrze że leje po ziemi, w największy upał (bo "listki oklapły"), każda ściółka jej "brzydko wygląda" i uwielbia "urobić się po uszy" by potem przygadywać innym- nie urobionym?
Dzień dobry Oj ktoś tu szuka argumentów jak łapać wodę, a potem szuka argumentów dlaczego sam tej wody nie łapie. Mauzer piękny nie jest, ale wodę zbiera którą wykorzystasz do podlewania choćby upraw w szklarni.
Mauzer, z resztą niejeden zabierze mi czas i pieniądze na montaż prowizorki, która będzie potrzebowała napraw, przeróbek a finalnie będzie zastąpiona czymś porządnym. Nie robiąc tego to coś porządnego zrobię szybciej, taniej i na lata, ale nie wszystko na raz. Z ziemianką też zwlekałem przez inne obowiązki, ale już jest i praktycznie połowa roboty za mną. Gdybym się bawił w półśrodki zastępcze, to teraz jeszcze by u mnie nic porządnego nie stało. Szkoda mi już czasu na środki tymczasowe. Gdybym nie miał wysokiego poziomu wody gruntowej zimą to instalacja na deszczówkę już by stała. W moim przypadku jednak trzeba to trochę przemyśleć
A ja zanim skomentuję ten film to zapraszam Grzesiu na film: th-cam.com/video/bQ7aQO-SHRM/w-d-xo.html - w którym mówię właśnie o Twoim kanale ;) Pozdrowienia ;)
Ale mi sudety sterczą na tym filmie.....dobrze nawodnione ;)
🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Dobrze, że maczuga Herkulesa poza kadrem.
😂😂😂🙈
Jak wentyle z Kamaza
🙈🤣🤣🤣🤫
Super film, ciekawe i mądre porady, część z nich już stosuje a część zastosuje w moim ogrodzie, pozdrawiam.
U mnie system retencji wody wygląda tak:
- podziemny zbiornik z kręgów studziennych gromadzi wodę deszczową z rynien i szarą wodę z przydomowej oczyszczalni ścieków;
do tego pompa zanurzeniowa i średnio raz na dwa dni zbiornik jest pełny;
- przy rynnach garażu - dwa mauzery 1000 l.,
- w tunelu foliowym trzy zbiorniki po 200 litrów do których przepompowuję wodę z mauzerów.
Przy takim systemie i zużyciu wody na 5 domowników - wody praktycznie starcza na potrzeby dużego ogrodu.
Dodatkowo - rośliny są ściółkowane.
Pozdrawiam!
Ważny temat,ja do podlewania używam też wodę z płukania warzyw, sałat itp. Zamykam kurkiem zlew i potem do kwiatów 😀 pozdrawiam 🤗
Mądrego to aż miło posłuchać 👌
Świetny film Grzesiu. Trzeba o tym mówić, żeby ludzie byli świadomi jak cenna jest woda. Zbieram deszczówkę. Dwie wanny po 200 litrów. W innym miejscy stare oczko wodne z odzysku 300 litrów. Deszczówka tak czysta, że można nawet zrobić pranie przy użyciu mydła potasowego a potem tą wodą podlewać rośliny. Pozdrawiam
Super Grzesiu -dziękuje i pozdrawiam 💕
Kurcze i znów bardzo wartościowy film.Ale tak szczerze...to jakbym słuchała siebie.Ja tez tak kazdemu nawijam o zbieraniu deszczówki,o kompostowaniu,o ziemi z liści,o gnojówkach😜 ale nie jest to zbyt chwytliwy temat w towarzystwie.Dobrze że moja druga połowa podziela mój entuzjazm do ekologii i każdy projekt robimy razem.
U mnie trochę czasu minęło zanim mąż zaczął zauważać plusy posiadania ogrodu ,ściółkowania i podlewania deszczówka zbieraną do 1000l beczek. Udało się i teraz wszelkie instalacje nawadniające sam rozplanowuje bez mojego zbędnego gadania😄
Ściółkowanie kompostowanie uczyłam się na tym kanale.
A no wlasnie i znow wracamy do zrodla. Natura tworzy najlepsze rozwiazania wiec warto ja obserwowac i starac sie to powielac. Ja mam odwrotny problem, za czeste deszcze i mgly co powoduje choroby grzybowe. Irlandia, wiadomo, kraina kwitnacej plesni😁 zamowilam z Polski polyversum, bede probowac stworzyc balans w grzybowym swiecie. ,,Balans,, slowo klucz. Jak zwykle swietnie zebrana i przekazana wiedza panie Grzegorzu, pozdrawiam👍🍀
My na działce na której jeszcze nie działamy z budowa mam garaż i do niego dwa mauzery, mimo wody z wodociągu, gdzie woda kosztuje 3 zł za m3 używamy ile się da deszczówki i czasami wybieramy wodę tam gdzie jest przyłączę, bo na dwa kręgi wody się zbiera przy opadach, zacząłem też ściółkować :) Niby dwa mauzery a na warzywa starcza :D
Wszystkie nasze pobliskie rzeczki wyschły!!! nigdy tak nie było 😏😯😏😯
Jak mieliśmy awarie i przywoziliśmy wodę zobaczyłam ile wody bez sensu oddajemy do kanalizacji.Wpadlam na pomysł aby z kuchni mieć dwa odpływy ,jeden do kanalizacji a drugi do beczki na ogród.
Zastanawiam sie nad sposobem myslenia tych kobiet,ktore w internecie prezentuja swoje piekne ogrody i uczynily z tego zawod! Na pewno mozna sie wiele dowiedziec z ich filmikow i sa to czesto praktyczne rady!Ale w okresie suszy taki ogrod wymaga ciaglego nawadniania! Kiedys zapytalam jedna o koszty roczne takiego nawadniania,ale ,jak to bywa w zyciu,odpowiedz bya wymijajaca!Pewnie zostalam uznana za zbyt glupia,aby mnie potraktowac serio! A jezeli chodzi o podlewanie,to w kuchni mam wiadro,do ktorego zlewam wode po plukaniu warzyw,gotowaniu jajek itp! Moja corka podchwycila ten pomysl i tez to robi!Zamierzam tez tej jesieni zainstalowac pod rynna specjalna beczke na deszczowke! A od Pana nauczylam sie tez tego,aby skoszona trawa sciolkowac grzadki w ogrodzie !Dziekuje i pozdrawiam!
Cześć Grześ ✋ Mądry odcinek. Dzięki za tak cenne informacje. Pozdrawiam
Bardzo dobra robota pozdrawiam serdecznie
Zgadzam się że wszystkimi i korzystam z Twoich rad i doświadczenia. Wtrącę moje trzy grosze z nadzieją, że przekonam Cię do mauzera:) Można posadzić jednoroczne, szybko rosnące pnącza i problem zamaskować. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy.
OK 👍
Piękne dzięki za cenne porady 🍀 Vandana Shiva z doświadczenia radzi by kultywować wysoką bioróżnorodności w ogrodzie co pomaga ziemi trzymać wilgoć.
Grzesiu od zawsze oszczędzam WODĘ - mam to we KRWI - nawet podłogę myję w deszczuwce - zbieram deszcz z dachu - wystarcza na wszystko nawet na kompostownik
Ja też, każdą kroplę zagospodarowuję od zawsze
Uwilbiam Twoje filmiki takie z zycia wziete ,dzieki!
Około 15 lat temu wymyśliłem rozbieralny tunel foliowy na mojej działce. Sezonowo zdejmuje folie z konstrukcji pozostawiając ścianę frontowa i tylna. Pozwala to na dostęp słońca i deszczu bezpośrednio z atmosfery a na uzebrowaniach pnie się fasola i pomidory.
Folie zdejmuje zwykle w maju a zakładam z powrotem we wrześniu lub w październiku.
Przy moim 10cio metrowym tunelu operacja tej przemiany zajmuje mi około trzech godzin.
Oszczędza to nie tylko wodę i konieczność wentylacji ale tez wydłuża wegetację roślin bez potrzeby przesadzania.
Zima stosuje tez „szufluwanie” śniegu do środka przez co następuje powolne nawadniane grządek.
Mały ogród mam ale za to mam wielką beczkę pod rynną 😆wcześniej nawet nie miałam pojęcia ile wody z deszczu można zebrać, teraz ta woda starcza na kilka "podlewań" ogrodu. Wodą po gotowaniu jajek i po płukaniu warzyw i owoców np. ziemniaków (których w Wlkp jemy dużo) podlewam kwiaty w domu 😄 pozdrawiam. Fajny filmik
Oczywiście! Ja też mam od tego roku i jestem zachwycona ile miękkiej wody do podlewania jest z dachu po deszczu. Grzesiek, nie opowiadaj o deseczkach, tylko szybko kupuj pojemniki pod rynny! Ja mam czarne 'urny' - myślałam, że się nie przyzwyczaję - ale po dniu już było spoko, wystarczy roślinami zasłonić i tyle! żałuję też, że muszę wodę spuszczać w kiblu - powinno się wymyślić inny sposób, bo strasznie dużo wody marnuje się w ten sposób.
W kiblu jak w kiblu...ale wiecie ile wody się marnuje podczas prania?? Ja mam tak, że wylewkę z pralki mam nie do rur ale do wanny...no taki myk...i łapię ją w wiadra a potem używam do spłukiwania toalety, no...po jedynce 😉. Widzę na rachunku, jest różnica! 👋💦💦💧
Mam sporo malin letnich i do zeszłego roku paliłam je i wynosiłam zielsko na kompostownik ale wtedy musiałam je podlewać bo wysychały w tym roku postanowiłam całe zielsko zostawić pod malinami i co się okazało przedewszystkim maliny nie chorują tak pędy są zdrowsze no i co najważniejsze mają stałą wilgotność nie podlałam ich ani razu w tym sezonie a malin zebrałam 25 kg mimo suszy i tak ze wszystkim ściółkowanie pozwala na bardzo dużą oszczędność wody. Dziękuję panie Grzegorzu za mądry wywód i pozdrawiam:)
Witam i pozdrawiam Szumilas 👍😄🤗
Zbieram deszczówkę i jakoś starcza mi na podlewanie❤😊
Zrebki drewniane, idealne rozwiazanie moim zdaniem.
Grzegorzu - esteto 😀, mauzer obijesz w przyszłości. Teraz hektolitry wody idą do ziemi a potem przy pomocy pompy ręcznej czerpiesz to na powierzchnię. Czasami lepsza prowizorka , która będzie bodzcem aby w przyszłości ładnie ją wkomponować w ogród.
Tu nie tylko chodzi o estetykę, która przy mauzerach łapie się za głowę, ale głównie o czas i pieniądze. Im więcej robię takich prowizorek tym więcej finalnie czasu i pieniędzy tracę, na ich przerabianie późniejsze, wymianę i tym podobne. Wolę przemyśleć jakieś dobre rozwiązanie, skonsultować z jakąś firmą, specjalistą i zrobić raz a porządnie, aby służyło i nie wymagało tego czego prowizorki niestety się po chwili domagają. Zrobić raz i realizować następne rzeczy, bo tak to tylko ciągłe bieganie w kółko i bałagan niestety
Prowizorki są najtrwalsze 🙃
@@maciejmarzec3618 moj ojciec mowi “tymczasowo” a pewne rzeczy tymczasowo zrobione zostaly na 50lat…
Cieszę, że wspomniał Pan o śniegu i wodzie z dachu. Mymamy 4 studnie i woda z dachu jest do nich odprowadzana, ale żałuję, że zamiast studni nie postawiłam na pojemnik typu szambo, bo tę wodę bysmy mieli w jednym miejscu. Snieg zbieram, jako,że mieszkamy w mieście na małej osiedlowej ulicy to gdy tylko spadnie to zanim jeszcze rozjeżdza go samochody zbieram i wrzucam pod moje drzewa, bo kiedy topnieje to nie musze już tych drzew podlewac.
tak samo czułam zakładając ogródek. Ze lanie wody w głab nic nie daje. Przeciez np byliny mają krótki system korzeniowy. My w ogrodzie ze sciolka zwirową (kora na rabacie bylinowej, zrębki i słoma na warzywniku) mamy najniższe zużycie wody w okolicy. I też niskie opłaty za wywóz śmieci, bo u nas naliczają od zużycia wody. Dla porównania: my w ub. roku mielismy oplate 46 zł, sąsiedzi po dwie stówy. U? nas 200 drzew, 400 krzewów, u nich trawnik i thuje wokół ogrodzenia.
Super pozdrawiam ❤❤❤
Co do bytonowania miast, niestety na wsiach obecnie nie jest kepiej.
Ludzie betonują prawie cale podworka.
I prawda woda splywa jak spuszczona w kiblu.
Pozdrawiam ! 🌼
Pozdrawiam W Szumilesie. Mieszkamy na innych kontynentach lecz ochrona wody leży mi jak najbardziej na sercu, było nie było jestem hydrogeologiem. Gdy Nestle pompuje 1500 litrów na minutę i ładuje w butelki to jest OK. Gdy okoliczny farmer podlewa soje ze studni 60-90 m głębokiej, to tez cacy. Obecnie moja studnia (60 m głęboka) już ledwo pierdzi. Staram się zbierać deszczówkę (i o zgrozo musiałem googlnac co to jest mauser) aby podlewać ogród. I nie jestem odosobniony. Zmieniamy świat, niestety na gorsze. Jeszcze raz pozdrawiam.
To co robią wielkie korporacje, tj Nestle czy Coca-cola z wodą to jedna wielka tragedia, ale to nie znaczy że my powinniśmy się podobnie zachowywać, tylko że na mniejszą skalę. Dlatego ja nie szukam sobie wymówek, a ponadto nie kupuję produktów tych firm.
wszystko się zgadza, pozdrawiam
Akurat temat który dla mnie jest ważny. Co do śniegu. Zima, cały śnieg wrzucam na ogródek. To co zacznie już topnieć, to wrzucam do beczek na deszczówkę. Owszem, nie jest to po jakimś czasie , woda kryształowa. Ale jednak, przydaje się.
Kolory mają znaczenie. Pozdrawiam
Odcinek super- lubię jak masz konkrety😊. Proszę doradz gdzie mamy ustawić mausera?? Od wschodu za domkiem - więc przez większość dnia będzie w cieniu ,ale wizualnie nie będzie go widać, czy po 2 giej stronie domku od południowego zachodu?? Tu się mocno nagrzeje i czy nie będzie za ciepła dla roślin
Woda raczej za ciepła nie będzie od grzania słońcem. Niektórzy nawet owijają mauzera czarną folią, aby słońce nie docierało do wody i nie rozwijały się tam "glony", a przy okazji aby się nagrzała. U mnie w czarnej beczce 220 litrów nigdy się nie nagrzewa zbyt mocno. Nie wiem co Wam bardziej pasuje. To już osobista decyzja gdzie ma stać
Grzegorz,
Ja od zawsze oszczędzam wodę, od dzieciska, chyba pod wpływem jakiegoś filmu dok. to się stało,
Uzywam zrebek, kompost, zbieram do beczki, z kuchni wodę zanoszę do ogrodu lub kompostownika, ale mimo tych zabiegów ten rok jest ciężki w Kr. susza jest wielka,
zgadzam się, ten rok (i pewnie następne) bardzo ciężki pod względem ilości wody. i nie będzie już lepiej.
Dziekuje😊
Pozdrawiam i 👋😎👍
sciolkowanie+kompost to podstawa, do tego ilosc zapelnionych brązowych workow na smieci spada do zera. zbiorniki na deszczowke, czy tez studnia z kregow polaczona z opaska drenarska to kolejna duza rzecz - tu jednak konieczna sensowna pompa by ladnie podlac caly ogrod. to sa realne metry szescienne. podlewam rosliny, ktore wode lubia i dzieki ktorej dobrze polnuja, nie mam połaci na wiele lichych burakow, wole dwa rzadki solidnych. podlewam mlode drzewa az chwyca dobrze grunt, ale mam je wysciolkowane i sprawdzam co tam pod sciolka. jak ktos ma piaszczysty ogrod to bym powaznie zastanowil sie nad zakupem kilku wywrotek gliniastego gruntu, by permanentnie podniesc zdolnosc akumulacji bo pomimo zabiegow podnoszenia jakosci gruntu to piach zawsze jest piachem. no i w planowaniu podlewania bacznie patrze na prognoze pogody. podlewanie trawnikow to wazna rzecz, ma jednak dla trawnika jedynie znaczenie ratunkowe - by nie usechl. Zeby trawnik byl porzadnie podlany i sie ladnie bujnal to musi po prostu spasc deszcz, byle nie ulewa a miarowy kilkugodzinny. nie wyobrazam sobie tak podlewac trawnik by byl perfekcyjny tylko na wodzie z weza
kolejna sprawa - podlewac tak by woda miala szanse wsiaknac, czyli wieczorem i uzywac linie kroplujace tam gdzie to mozliwe. wysciolkowana borowka podlana kilka razy w sezonie linia kroplujaca wieczorem bedzie w super kondycji a i wody wiele nie pojdzie na to.
Pozdrawiam 🌞🐝👍
Trzeba się starać aby było w glebie jak najwięcej próchnicy. Ja widzę że u mnie na borówce jest jak u Pana czyli kilka centymetrów poniżej i jest mokro cały czas. Na jesień będę się starał nawozić poletko gdzie mam ogród obornikiem i słomą. Zrobiłem tak pod drzewkami i widzę że struktura gleby pod drzewami się zmieniła na lepszą czyli bardziej chłonną.
u mnie zbiornik zakopany 8000 l zbiera wodę z dachu i tarasu, wczoraj po raz pierwszy w ciągu ostatnich 3 lat skończyła się w nim woda.. no ale ogród warzywny bardzo duży to i dużo podlewania, czekam na weekendowe deszcze zbiornik powinien się całkiem napełnić, pozdrawiam :)
U mnie beczka z wodą stoi wyżej i wówczas nie trzeba pompy, cisnienie wystarcza do podlewania:)
Siemano, ja zbieram deszczówkę, robię też brykiet i odsączona woda z brykietu wraca z powrotem do produkcji 😅
Pozdro 👊👍
jak się robi brykiet?
@@wiezyczkowata U mnie na kanale w filmie pod tytułem "brykiet plus" jest pokazane jak to robie 😁
@@Fabi.... dzięki wielkie! to biorę się za oglądanie!!
@@Fabi.... ooo to Państwo powinno inwestowac w program "brykiet plus"i szkolic ludzi a nie dawać dopłaty do węgla🤣😜
@@beataq928 🤣👍
A ja polecam zrębki dawać pod roślinki, nawet pod korzenie przy sadzeniu, szczególnie jak się ma piach jak na pustyni. Trzyma wilgoć jak gnojarz gówno. Przy okazji użyźnia ziemię. Tak wiem że tam niby zakwasza i takie tam... Ale w praktyce zauważyłem same plusy. A jak się ma kwiatki w doniczce na podwórku to jak zbawienie
Czy chodzi o te zrębki ozdobne?
@@krystynazadorecka1050 zrębki ozdobne też trochę zabezpieczają przed utratą wilgotności. Ale ja używam zrębek które sam zrobiłem rozdrabniarką do gałęzi i jeżeli mam możliwość to dodaje trochę zrębek przemieszanych z ziemią (a raczej z piachem) pod korzeń.
@@radeusz dzięki bardzo za odpowiedź,pozdrawiam😊
Nie podlewać ;)
Witam witam
Ja z 2 tygodnie po parę godzin wiecilem studnie ręcznym wiertłem i szlamowką, studnia z pcv, dziadostwo, mordowałem się bo podczas zagłębiania pękły mi 2 razy łączenia i musiałem kopać na 2 metry żeby wymienić rurę, masakra, zagłębiłem się aby na 5 metrów ale wode już miałem od drugiego metra. Chciałem głębiej ale chyba znów rura się przekosila i szlamowka wadziła o rant rury. Nieumiejętnie podszedłem do sprawy. No ale woda jest narazie cały czas może dlatego że to jest starorzecze, chyba tak to się nazywa, płynęła tam kiedyś Wisła
witam sucho w tym roku nawet na dołkach
Ja mam 2 mauzery 1000 litrów pod rynną. Wygląda okropnie ale ważniejsza dla mnie woda.
Zasłonić skrzynkami z kwiatami
@@emileczkalca mam na to już plan za rok. W tym roku mam sporo innych zajęć w ogrodzie. Za rok chcę puścić bluszcz zimozielony który już wychodowałam w doniczkach.
Też oszczędzam wodę.Z mycia warzyw wylewam do ogrodu ,a nie do szamba.
👏👏👏💚
Panie! Wykopaną już studnię kręgową pogłębić to wyzwanie, u mnie zawodowcy absolutnie nie chcieli nawet o tym słyszeć! Wykopali mi studnię w innym miejscu, taką "z rury".
Ja mam "staw" na piachu wykopany, wyłożony specjalną folią do oczek, w nim sie woda nagrzewa (bo spod ziemi ma 8-10 stopni, a to dla roślin byłby szok), a żyjątka korzystają - mam larwy ważek, kijanki, różne wodne "robale", i jest to poidło dla ptaków. W upały bociany przylatywały co pół godziny, żeby dla piskląt wody nabrać...
A materii oganicznej dodaję już szósty rok, już moje "piachy przestają być piaszczyste". Nawet od sąsiadów i znajomych biorę to co w brązowych workach kazaliby wywieźć, polecam!
Pędzić laczka 😄
Mała wzmianka. Wody się nie zużywa, tylko używa. Woda krąży w przyrodzie, proponuję wrócić do starych lekcji geografii.
Szacunek do niej, owszem, jak najbardziej.
Proponuję zainteresować się nowszą wiedzą o mikroplastiku i chemikaliach w wodzie, czyli o robieniu z wody nawet radioaktywnego ścieku, o zużywaniu słodkiej czystej wody, której pokłady na ziemi są minimalne w stosunku do wody słonej a także o retencji i zatrzymywaniu wody w glebie zamiast wypuszczaniu jej do mórz i oceanów. Warto również zainteresować się poziomem nawodnienia wód w Polsce w stosunku do lat ubiegłego stulecia. Wtedy porozmawiamy o zużywaniu i używaniu wody, oraz domniemanym jej krążeniu w niezmienionej formie
@@WSzumilesie
Z całym szacunkiem, ale interesuje się różna tematyka, problemem "psucia wody również, do tego żeby wiedziec, że wody słodkiej w stosunku do słonej jest znacząco mniej globalnie nie jest potrzebna żadna nowsza wiedzą, bo tak było, jest i będzie. Nie mniej dodatki w w wodzie nie zmieniają faktu, że nie została ona zużyta, tylko użyta. Gospodarka nią, to już zupełnie inna sprawa, chociaż również godna głębszego zainteresowania.
Pozdrawiam ciepło.
Ściółki z kartonów i zielska z grządek i skoszonej trawy
Mauzery odradzam,dwa lata na mrozie i słońcu-ulegają erozji.U mnie mam dwie metalowe beczki 200 L.Jako zbieracze deszczu z dachu.Jak mam jakieś nieudane przetwory typu kompoty itp to je rozcieńczam w konewce i podlewam np ogórki.Podam patent ,który mi się marzy-pod kompostownikiem można zbudować kuwetę foliową z czerpnym punktem nawozu w płynie z kompostownika ,a sam kompostownik ustawić na cegłach,obok kompostownika rośnie u mnie Tuja z tych małych a ma 4 m wzrostu i szerokości 4 m..Ten nawóz się nazywa Biohumus.Jak ktoś mi powie jak tę rynnę pod kompostownikiem zrobić -przyznam honorowego nobla.
Ja bym u siebie już dawno postawił bym mauzery pod rynny tylko mam pokrycie dachowe z eternitu😱 mauzera można ładnie obudować ładnie deskami😃
Azbest z eternitu szkodzi płucom gdy się go wdycha np podczas cięcia lub kruszenia. Woda z eternitu nie jest szkodliwa. Bez przesady
👍💧🌱
Grzesiu, jaki masz plan na miejsce po ziemi, którą użyłeś na ziemiance?
👍🏻❤️
Zmywam bez środków chemicznych i wodę zużywam w ogrodzie
Ale mnie rozbawiłes,😆😆😆"przekierować rzekę... oczywiście nie całą rzekę"dobrze, że to zaznaczyłeś,bo w dobie"januszów", to cholera wie co do łba przyjdzie....
Pozdrawiam serdecznie 🙋🏼♀️
Ps.ja "łapię"wodę w kuchni,przy myciu warzyw, płukaniu,gotowaniu... itd
Może przeniesienie kuchni na lato na dwór.
Mycie naczyń, warzyw oczywiście bez detergentów i mamy wodę którą możemy wykorzystać choćby do podlania trawy czy łąki kwietnej.
To samo z prysznicem.
Pozdrawiam ❤️
Ludzie marnują wodę nawet w domu spuszczając spuczka za każdym razem ja wykorzystuje wodę z kuchni po myciu naczyń i z pralki po praniu zbieram wodę do wanienki i spłukuje kibel i przy kąpaniu tylko prysznicem mimo że mam wannę bardzo mądre porady ja też w ogrodzie robię tak samo pozdrawiam
😄
Trzeba robić akcje o sposobie całodobowym oszczędzaniu wody.
Ja zbieram deszczuwke i mam do podlewania ogrodu
Z całym szacunkiem. Pan o oszczędzaniu wody w ogrodzie. A ja o oszczędzaniu na środkach co zwalczają chwasty. Od tygodnia parzę chwasty wrzątkiem koło obejścia. Schną po dwóch dniach. Nie potrzeba żadnej chemii.Taki mnie pomysł naszedł jak zobaczyłem że w miejscu gdzie odcedzam obierki dla kur nic nie rośnie. Zdrowego życia wszystkim życzę. 😘
Schidles lub ten kolor koszulki pasuje ci
Mam studnie, 10m jeszcze w niej wody nie brakło za mojej kadencji 😎
😎👏👏👏👍👍👍
cześć czy na start do ściólki wystarczy trawa świeżo skoszona? tunel nie będzie przez tydzień podlewany, bo niestety przydażył sie wyjazd służbowy, a boje się że mi wypali pomidory. mam jeszcze beczkę z wodą, ale wody starczy do srody maks.
Może być trawa do tunelu. Ja tak ściółkuję, bo łatwo ją zdjąć jeśli trzeba albo przemieszać z glebą
@@WSzumilesie Dziękuję za pomoc
Siemanko ja też nie podlewam borówek i pięknie owocują. Racja nie trzeba podlewać jak się je do tego orzyzwyczaji
Tu nie chodzi o przyzwyczajenie. W Szumilesie ma wysoko wody gruntowe. To podlewać nie trzeba. Ja mam sciolkowane ale rodzima ziemia to glina i piach. Wody gruntowe glebiej niz 1.5m. I bez podlewania krzaki usychaja. Lub nie owocuja.
Wojtke Garage. Omówiłem te swoje wody gruntowe na filmie. Nie mają one w tej chwili wpływu na moje rośliny
Susza wszedzie , na innym kanale ludzie z calej Polski pisza , ze jest nie ciekawie.
Napenwo na gospodarstwie warto by nie kosic i zbierac traw. Kosic i zostawiac juz tak robi to jakas poduszke i tak szybko nie schnie
Ja oszczędzam wodę mam 3 mołzery po1000 litrów, wystarczy na podlewanie ważywa i kwiatów
Lepiej też nie podlewać zimną wodą ale odstaną, żeby się choć trochę nagrzała.
A jak myślisz Grzegorz i inni obserwujący, czy można takie mauzery wkopać w ziemię? Czy ten plastik się nie skruszy po kilku latach? Bo tak się zastanawiam, bo to by było estetyczne, nie widoczne, ale nie wiem czy długo ten plastik przetrwa, czy to warte zachodu. Czy lepiej uzbierać na jakiś zbiornik podziemny przystosowany do tego.
Ja nie mogę, bo by mi taki zbiornik pusty wypchnęła zimą woda gruntowa. Wydaje mi się że może też być problem ze zgniataniem zbiornika przez ziemię, ale to powinien się wypowiedzieć ktoś mądrzejszy ode mnie. Ja szczerze mówiąc coraz mniej kombinuję szukając alternatyw i chyba bym się teraz zdecydował na dedykowany zbiornik. Zrobić raz a porządnie i korzystać
2-3 tygodniowe??? Jak byłam jeszcze dzieckiem czyli z 40 lat temu to u nas w lubuskim nie padało przez 2-3 miesiące i to była norma tam.
Profesor wodologi stosowanej ,,,gdyby przetworzyć to gadanie na nawadnianie to byśmy mieli potop . Brawo...Po-Wodzenia.. MM
Zamiast trawnika posiałam koniczynę. Szczerze polecam nie trzeba tego podlewać, ani często kosić, daje pożytek dla owadów a moja rodzina ma kawałek zielonego placu do odpoczynku. Pozdrawiam.
A ja mam pytanie. Co się dzieje z tą ni zaoszczędzoną wodą. Dematerializuje się czy wyparowywuje w kosmos?
Proszę zapytać hydrologów, którzy opisują coraz to mniejszą ilość wody w Polsce
Ja mam wody gruntowe na 1,4m teraz i nie żałuję sobie.
Panie Grzegorzu....
Czym ma pan zaściółkowane borówki?
Głównie zrębką sosnową z igliwiem
Gleba gliniasta ma swoje zalety i wady 🙃
A co myślicie o myciu śmieci? Ja nie mogę na to patrzeć. Z reguły to widać w filmach o segregowaniu śmieci.
Chodzi o mycie plastików? Też mam z tym problem.Płacę za wywóz śmieci jak za zboże i muszę myć zużyte pojemniki.Myję,owszem,ale wykorzystuję do siania i sadzenia,nie wyrzucam.Sąsiedzi mają po 5 worów odpadów,a ja niewiele.Wszystko się przydaje w ogrodzie,każdy pojemnik.Kupuję małe rośliny i rozsadzam,szczepię każda,którą się da.Robię tak od lat.Czekam dłużej na efektowny ogród,ale wszystkie roślinki mam od "niemowlaka",od 5-10cm sadzonek czy własnych siewek,pozyskuję własne nasiina,kompostuję i zbieram deszczówke gdzie się da
Czy można pogłębiać już podłączoną studnię?
Chyba tak. Pewnie zależy jaką studnię. trzeba by było zapytać studniarzy ;)
9:55 z pewnością NIE w naszym "ukochanym" kraju ;P
No i jak to wszystko przetłumaczyć mojej matce, która uwielbia lać wodę na okrągło- dobrze że leje po ziemi, w największy upał (bo "listki oklapły"), każda ściółka jej "brzydko wygląda" i uwielbia "urobić się po uszy" by potem przygadywać innym- nie urobionym?
Najlepiej robić swoje i nie zwracać uwagi na tych, których przekonać się nie dam
Co będzie w miejscu tych górek z ziemią i piachem?
Zrobię za jakiś czas filmik bo za dużo by pisać
Na jakim etapie jesteś z wykańczaniem domu?
Podłączamy wodę
Dzień dobry Oj ktoś tu szuka argumentów jak łapać wodę, a potem szuka argumentów dlaczego sam tej wody nie łapie. Mauzer piękny nie jest, ale wodę zbiera którą wykorzystasz do podlewania choćby upraw w szklarni.
Mauzer, z resztą niejeden zabierze mi czas i pieniądze na montaż prowizorki, która będzie potrzebowała napraw, przeróbek a finalnie będzie zastąpiona czymś porządnym. Nie robiąc tego to coś porządnego zrobię szybciej, taniej i na lata, ale nie wszystko na raz. Z ziemianką też zwlekałem przez inne obowiązki, ale już jest i praktycznie połowa roboty za mną. Gdybym się bawił w półśrodki zastępcze, to teraz jeszcze by u mnie nic porządnego nie stało. Szkoda mi już czasu na środki tymczasowe. Gdybym nie miał wysokiego poziomu wody gruntowej zimą to instalacja na deszczówkę już by stała. W moim przypadku jednak trzeba to trochę przemyśleć
A ja sikam pod drzewka owocowe lub na kompost
A ja zanim skomentuję ten film to zapraszam Grzesiu na film: th-cam.com/video/bQ7aQO-SHRM/w-d-xo.html - w którym mówię właśnie o Twoim kanale ;) Pozdrowienia ;)
Dzięki za miłe słowa
@@WSzumilesie Zasłużone! ;) Co powiesz na jakiś wspólny film? Myślę, że nasi widzowie byliby zadowoleni...
Super gadka
Ajak tam domek czy już pan wykończył
Nie
Znam osobę która co 3 dni napełnia zbiornik 1 tys litrów woda że studni i leje na tą sucha ziemię... 😑
Co 3 dni to nic. Ja znam takich co codziennie taki zbiornik napełniają, ale ściółki na uprawach zero
@@WSzumilesie Niestety brak słów na takie nieświadome zachowanie 😕
Ps słownik zrobił mi psikusa miałam na myśli słowo pielenie
Można komentarz edytować. Jest taka opcja kiedy się kliknie ten pionowy trzykropek obok komentarza