Jak jedziesz i masz ścieżkę rowerową po prawej (czyli w kierunki jakim jedziesz) masz obowiązek jechać tą ścieżką... Jak jest po lewej możesz lecieć szosą. Powinni jeszcze wprowadzić zmiany w prawie by wykluczyć te ścieżki w miastach z kostki i z wyspami do posesji, bo to nie są bezpieczne warunki do jazdy szosą, a z założenia takie powinny być. I niech nikt tu z kierowców nie pisze tu że "sprzedaj szosę, kup sobie trekkinga" Samochód sobie sprzedaj i kup wrotki... O ile nie ma zakazu jazdy rowerem, mam takie samo prawo jechać drogą publiczną, szosą, gravelem, czy wigry... Sam nie posiadam szosy, ale po takich ścieżkach nawet gravelem się nie przyjemnie jeździ, wystarczy mieć byle jaki rower i choć trochę wyobraźni, by to zrozumieć.
@@VikingBiking83 mój kolega mieszkający w Holandii miał rozmowę z policją na temat jazdy szosą gdy obok był ichni DDR. Owy ddr byl z kostki, co chwila wyjazd z bramy itd, nawet w miejscu gdzie go zatrzymali było rozbite szkło. I nie było dyskusji, przepis jest przepis, mandacik i życzymy przyjemnej podróży. U nas czesc tych dróg nie spełnia warunków przewidzianych dla DDR. Niestety nikogo to nie obchodzi, a już najmniej kierowców którzy często maja misję i chętnie pouczaja jak mamy jeździć.
No niestety przepis jest przepis i dużo będzie zależeć od "człowieczeństwa" mundurowego i na ten moment (jakieś 130 000 km) tylko dwa razy zostałem poproszony o zjechanie na ścieżkę rowerową ✌
Niekoniecznie. U mnie w miescie jest sciezka z prawej strony z ruchem jednostronnym w kierunku przeciwnym i jak bys nia jechal i sie zderzyl z prawidlowo jadym rowerzysta lub by ci ktos zajechal droge wyjezdzajc z posesji to masz klopoty
@@popsute1650 a gdzie jest ddr w kierunku jazdy "z pradem". Jest na tym DDR zakaz wjazdu? To wygląda na jakiś bubel, bo jak może być powód żeby DDR byl akurat jednokierunkowy?
@@krzysztofdabrowski3052bo droga dla samochodów jest jednokierunkowa, a cała droga wąska. Mam przykład takiej drogi niedaleko, oznaczone wszystko jak trzeba. Nie żaden bubel.
Jak jest pozioma/pionowa, to niestety musisz jechać. Acz jeśli jest znak o drodze dla pieszych i masz info NIE DOTYCZY roweru, wówczas masz OPCJĘ jazdy po niej. BTW pod DDRach i ciągach pieszo - rowerowych nieraz jeździłoby się dużo lepiej, gdyby nie nagminne zniżanie ścieżek do poziomu wjazdów (bramy). Polska przypadłość - wszystko jest zniżane do poziomu szosy/drogi dla aut podczas gdy powinno być dokładnie na odwrót (np. szosa powinna być wynoszona do poziomu przejścia).
Już się tak nie biczujmy. Transmisja z mistrzostw świata w Szwajcarii, piękna, szeroka DDR i obniżenia na wjazdach. Tak więc nie tylko polska przypadłość. Pozdro.
24:53 Nie musisz tu schodzić. Ten patent z końcem i początkiem DDRip jest po to, żeby zdjąć odpowiedzialność z kierowców i przenieść na rowerzystów jako winnych każdej kolizji. Gdyby był przejazd miałbyś pierwszeństwo, a gdy jest koniec ddr to włączasz sie do ruchu i musisz ustąpić wszystkim pojazdom (nawet temu który jedzie główną drogą i skręca w prawo)
Znak podzielony w poziomie to kompilacji C-13 i C-16 oznacza drogę, na której dopuszcza się tylko ruch pieszych i rowerów. Ruch pieszych i rowerzystów odbywa się na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są kreską poziomą.
Oj tak. Te wyjazdy z posesji są najgorsze. Kierowca mnie nie widział, a ja nie mogłem widzieć kierowcy. Obok i tak była droga krajowa, także nie chciałem przeszkadzać. Jechałem 5km/h więc lekko wjechałem, ale gdybym nie zaryzykował, to bym nigdy nie przejechał, a gdyby pani w samochodzie nie wyjechała, to tez by nie wyjechała
Jak jedziemy rowerem szosowym po szosie, czasami po szosie nawet gdy jest ścieżka to bardziej szanujemy wyrozumiałą postawę kierowców którzy potrafią zwolnić, zaczekać, wyprzedzić drugim pasem, bez gazowania, zajeżdżania, spryskiwania, wyprzedzania na trzeciego itp. Takiej samej postawy oczekiwał bym od szosowców, kurierów na niehomologowanych urzadzenianch zasuwających po 50/h(notabene nie mają prawa jeździć takimi urządzeniami po ścieżkach rowerowych szybciej niż 25/h) wobec dzieci jadących po ścieżce rowerowej, może nie tych najmłodszych ale powiedzmy 6-10 lat. Takie dzieci czasami też posiadają rowery szosowe (mam w takiej sytuacji kazać mojej siedmioletniej córce jechać zatłoczonym chodnikiem w Krakowie pełnym turystów?). Niby te dzieci nie mogą jechać ścieżką rowerową zgodnie z prawem, ale jak już jadą to nie musimy ich wyprzedzać 30/h ma żyletki. Kto ma dzieci ten wie czym to pachnie. Każdy też kiedyś był dzieckiem....Można powtarzać uczyć pokazywać a i tak dziecko wykona głupi manewr w najmniej odpowiednim momencie. Z innej beczki - czy nie mogę zabrać dzieci na rekreacyjne ścieżki rowerowe np dookoła jeziora Czorsztyńskiego, WTR lub podobne, bo nie skończyły 10 lat? Wymagajmy trochę luzu i zdrowego rozsądku od siebie nie tylko od innych. Jeszcze się tam ktoś przypier.....olił do ojca wiozącego dziecko w przyczepce rowerowej, litości..........
Najlepszy jest taki myk. Jest se asfalt od 40 lat (jakas boczna droga) i se jezdzisz tam rowerem i jest ok. A tylko postawia znak obok ze chodnik to sciezka rowerowa i pojawia sie wielki problem dla kierowcow. Trabia jak pojebani i machaja rekoma.
Z zasłyszanych historii - jest wytrych w dotacjach. Można dostać pieniądze na poprawę infrastruktury rowerowej, często wiele miejscowości nie ma chodników ani poboczy by pieszy mógł bezpiecznie się poruszać. Rozwiązaniem problemu są właśnie takie ścieżki. Można dostać pieniądze i zrobić chodnik (nazwany ścieżką). Osobiście planuję wszystkie trasy tak by unikać ścieżek rowerowych, bo nie da się po nich bezpiecznie jeździć. Praktycznie co droga poboczna trzeba się zatrzymać, bo nie ma widoczności, piasek, szkło, śmieci, piesi mający w nosie, że jest ścieżka, dziury, skoki, bo dojazdy do posesji, wysokie krawężniki przy skrzyżowaniach, itd. W tym miesiącu kolega przebił oponę na ścieżce jadąc na świeżo kupionym gravelu (szkło się wbiło).
Zgodnie z przepisami ruchu drogowego, jeżeli wzdłuż szosy jest droga rowerowa dwukierunkowa, niezależnie od tego czy jest po lewej, czy po prawej strony względem toru jazdy rowerzysty, rowerzysta ma obowiązek jechać tą właśnie drogą rowerową. Także niezależnie od jakości tej drogi rowerowej. Tu ważna uwaga, w świetle przepisów rowerzystą jest każdy, kto porusza się na rowerze, także szosowym. Nie ma osobnej kategorii dla tak zwanych kolarzy - o tym niżej. Przepis o konieczności poruszania się drogą rowerową przez rowerzystów wszelkiej maści, także tych na "kolarkach", czyli rowerach szosowych wynika przede wszystkim z bezpieczeństwa. Ryzyko wynika przede wszystkim w różnicy w osiąganych prędkościach i oczywiście przyspieszeniach przez rowery i pojazdy silnikowe. Stąd konieczność rozdzielenia dróg samochodowych i rowerowych. Dla wzajemnego bezpieczeństwa. Wyobraźmy sobie szosę o dopuszczalnej prędkości 90 km/h, o dużym natężeniu ruchu i drogę rowerową wzdłuż tej szosy. Taki rowerzysta, który uparcie jedzie szosą, a nie drogą rowerową w sposób oczywisty stwarza zagrożenie i irytuje kierowców, bo nie sposób go w bezpieczny sposób wyprzedzić. To tak jakby taki rowerzysta wjechał motorowerem 50 cm^3 lub traktorem na trasę szybkiego ruchu lub autostradę. Zagraża sobie i innym. Jeżeli chcesz trenować kolarstwo szosowe, wyznacz sobie trasę drogami lub szosami o małym lub znikomym natężeniu ruchu, bez dróg rowerowych wzdłuż tych szos. Ponadto autor słusznie zauważył, że do treningu indywidualnego w jeździe szosowej zdecydowanie lepiej sprawdzi się gravel. Możesz pojechać asfaltem gorszej jakości lub możesz zjechać w jakąś ścieżkę polną. Inna rzecz, że prawdziwi kolarze trenują w grupach. Nie liczy się tylko prędkość, ale także umiejętność jazdy na kole, dawanie zmian i wiele innych umiejętności, których indywidualnie nie wytrenujesz. Jako amator, nie utrzymasz średniej na poziomie 45-50 km/h, zwłaszcza kiedy jeździsz dwa razy w tygodniu na dystansie 50 km. Szanowni kolarze amatorzy! Korzystajcie z dróg rowerowych. Te drogi nie powstają bez powodu. Jeżeli szukacie szybkiej jazdy po asfalcie, przed startem treningu wyznaczcie sobie odpowiednią trasę, gdzie nie będziecie stanowić utrudnienia i zagrożenia dla ruchu. To napisałem ja. Rowerzysta i kierowca jednocześnie. Czasem nawet pieszy. P.S. Zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, rower poza obowiązkowymi odblaskami powinien być wyposażony w sygnał dźwiękowy o nieprzerażającym dźwięku, czyli dzwonek. To kolejny powód, aby "kolarkami" nie wjeżdżać na szosę na odcinkach, gdzie jest droga rowerowa. Druga rzecz to dzieci na drodze rowerowej. Otóż dzieci do 10 roku życia nie mogą samodzielnie poruszać się po drodze rowerowej, ale pod opieką rodzica lub innego opiekuna prawnego już tak. Taki opiekun, czy rodzić może i ma prawo poruszać się po całej szerokości dostępnego pasa ruchu chroniąc w ten sposób małoletniego. Co ciekawe także na szosie, gdzie nie ma drogi rowerowej. Jako rodzic bym nie zaryzykował, ale jest to zgodne z prawem i dość często spotykane na wsiach. Pewnie dlatego w większych wsiach sołectwa lub gminy wyznaczają drogi rowerowe nawet wzdłuż szos o małym natężeniu ruchu, które często są dość wąskie.
W PL zgodnie z przepisami znaki drogowe umieszczane są po prawej stronie. Jadąc rowerem drogą obowiązują nas te same zasady co kierujących samochodami. Jeśli droga rowerowa jest po lewej stronie i znak też jest po lewej stronie nie powinien nas dotyczyć.
Znak informujący o CPR jest umieszczony po prawej stronie tego ciągu wiec zgodnie z przepisami, a więc wjeżdżając na ten ciąg masz go po prawej. Jak na skrzyżowaniu chcesz skręcić w lewo ale na drodze poprzecznej za skrzyżowaniem jest znak zakaz wjazdu to też twierdzisz że on Ciebie nie dotyczy bo zanim wykonasz skręt masz go po lewej stronie? I CPR mimo że jest po lewej stronie to prowadzi w tym samym kierunku co droga w tym przypadku. Chyba że was w szkole innej definicji kierunku uczyli.
Niestety jak widzę niektóre ścieżki rowerowe to ja nie wiem kto to wymyśla, chyba niektórzy projektanci/pomysłodawcy nie lubią rowerów. Też mam problem z wysokością chociaż w pewien sposób wybiórczo, na skok bungee raczej bym się nie zdecydował, tak że szacun. Pilot szybowca bardzo spoko, z takim można lecieć.
Też się kiedyś złapałem, że tak mówiłem i postanowiłem pewnego dnia z tym skończyć - mniej więcej w dniu zadwatygodniowym od tego momentu, udało się przestać :)
Za przykład niech posłuży wektor ze szkoły. Wektor ma kierunek i zwrot. W przypadku DDR mowa tylko o kierunku, nie zwrocie, więc teoretycznie trzeba jechać DDR. Z drugiej strony, sądy rozstrzygają na korzyść rowerzystów, którzy jechali prawą stroną drogi, podczas gdy DDR była z lewej. Ja osobiście podchodzę do tego w następujący sposób, czyli jeśli znam miasto, korzystam z DDR bez względu na stronę. Jeśli jestem w obcym miejscu, gdzie łatwo przegapić DDR, kluczowy jest dla mnie znak zakazu jazdy rowerem. Nie ma go? Mogę jechać drogą, ale korzystam z DDR przy najbliższej okazji (łączniku). Obowiązują mnie znaki po prawej stronie i nie muszę wiedzieć, co jest po drugiej stronie żywopłotu, czy innej infrastruktury. Rower jest pojazdem i może poruszać się drogami. Dla czepialskich, nie, samochód nie może jeździć po DDR i chodnikach, bo takie głupie kontrargumenty padają w stosunku do rowerzystów, którzy nie korzystają z DDR/CPR. Śmieszne jest natomast to, że chciałeś jakieś usprawiedliwienie na tymczasowe łamanie przepisów do jazdy po drodze z zakazem wjazdu rowerów 😜. I na litość boską... Jak już robisz film o przepisach, to nie mów ścieżka czy inna śnieżynka, bo w świetle przepisów to droga dla rowerów. Brzmi to po prostu infantylnie 😉.
@@JanKitracz rzadko kiedy są chyba tak zwane śluzy? Czy tam pasy, które pozwalają na bezpieczne zjechanie na DDR, która jest po lewej stronie jezdni, ale to jest rzadkość. Przynajmniej ja w Katowicach widziałem takie coś tylko w jednym miejscu. Inne w Tychach.
Jazdę przepisową rowerem szosowym zdecydowanie ułatwiają opony 32mm na mleku i z niskim ciśnieniem. Ostatnio jechałem 80km (jak dla mnie to dużo, bo ja cienias jestem :P ) po asfaltach średniej jakości, dodatkowo ze 2 km szutrową drogą serwisową i kawałek też właśnie ciągiem pieszo-rowerowym. Moje Continental GP5000S TR 32mm (te gorsze, bo z brązowym bokiem) na mleku napompowałem na 3.6 przód i 3.8 tył (a ważę 97kg). Było szybko i wygodnie :) tym szutrowym fragmentem jechałem praktycznie tak samo szybko jak po asfalcie. Oczywiście pewnie nie bez znaczenia jest to kwestia, że to był Marin Nicasio 2, czyli gravel z ramą stalową i karbonowym widelcem.
Bardzo dobre rozwiązanie lecz nie wiem czy przy takich potrzebach brałbym typową oponę wyścigową... Wolałbym coś bardziej wytrzymałego, aby móc czasami zjechać z asfaltu bez większych konsekwencji 🤔
@@Velobird no ja właśnie byłem ciekaw jak takie Conti GP5000S TR, które z tego co wyczytałem to dość popularne i porządne szosowe opony, spiszą się u mnie (normalnie mam opony gravelowe ~45mm). Też nigdy nie miałem opon szosowych z górnej półki, więc byłem ciekaw jak to jeździ. Na początku jak napompowałem na prawie 5 bar, to jak po nowej, asfaltowej ścieżce rowerowej wydawało mi się, że same jadą i właściwie nie muszę pedałować, tak lekko popękany asfalt to była masakra - tak telepało. Ale to wystarczy nie przekraczać 4 bar, co poza komfortem, ma takie zalety, że moim zdaniem trudniej taką oponę przebić (łatwiej oczywiście dobić, ale nadal wystarczająco trudno) - otóż mniejsze ciśnienie sprawia, że opona bardziej poddaje się nierównościom, a dodatkowo, w przypadku przebicia łatwiej się zakleja mlekiem. Na serio jestem zaskoczony, bo nie spodziewałem się, że te opony mogą dawać tyle komfortu przy tak małej (jak na gravela) szerokości. A jednocześnie są bardzo szybkie, różnica do np. Tufo Thundero, czy Vittoria Terreno Zero jest wyraźna od pierszego obrotu korbami.
Z brązowym bokiem gorsze w sensie mniej odporne? Bo wiem, że mają mniej gumy po bokach niż czarne i beżowe, dlatego są od nich lżejsze. Sam w tym sezonie je testuję i nie widzę różnicy w toczeniu w porównaniu do całych czarnych (przód 25mm, tył 28mm).
Tak by rozwiac watpliwosci kiedy mamy droge rowerowa po lewej stronie jezdni ale z dwoma pasami ruchu dla rowerów.To nie musimy z niej korzystać. Qute: "- Artykuł 33 ustawy Prawo o ruchu drogowym definiuje, w jakiej sytuacji rowerzysta ma obowiązek korzystania z drogi dla rowerów - mówi Sebastian Gruszka, prezes Fundacji Na Rowerze. - Niestety w Ustawie tej brakuje definicji pojęcia "kierunek ruchu", mający tutaj istotne znaczenie. Należy wziąć pod uwagę, że w Polsce ma zastosowanie, poza Ustawą, międzynarodowy traktat określający ogólne zasady ruchu drogowego obowiązujący w krajach będących jego sygnatariuszami. Jest nim Konwencja o ruchu drogowym, sporządzona we Wiedniu 8 listopada 1969r. (Dz. U. z 1988 r., Nr 5, poz. 40). W akcie tym, pod art. 1 lit. z, znajdziemy definicję "kierunku ruchu". Wynika z niej jednoznacznie, że w Polsce korzystanie z drogi dla rowerów obowiązuje tylko wtedy, gdy wspomniana droga znajduje się po prawej stronie. Odstępstwem od tej reguły jest znak "B-9: zakaz wjazdu rowerów". Pamiętajmy także, że kierujący pojazdami (czyli również rowerzyści) są obowiązani do stosowania się do znaków pionowych umieszczonych po prawej stronie drogi."
Tez śmigam od 2 tygodni na tym samym Polygonie 😄 Powiedz mi, bo się pewnie lepiej znasz czy ten rower jest na oponach bezdetkowych?? Zawsze jeździłem na detkach i w sumie nie wiem jak rozpoznać opone bezdetkowa.
Nikt nie mówił, że będzie łatwo a raczej można było się spodziewać, że będzie ciężko 😉 Szacun za przepisową jazdę 👍 Jednocześnie współczuję szosowcom, którzy przestrzegają prawo ruchu drogowego, choć wielu ich nie ma 😉
Generalnie wyjazd z Torunia na południe jest trudny. W stronę Bydgoszczy jedyna alternatywą jest droga przez las z Cierpic do Gniewkowa a potem przez wiochy w stronę Solca. Sprawdź sobie na Google Maps ten odcinek.
trzeba sie przebić do miejscowości Chrośna, jadąc wzdłuż drogi przebijemy się równymi asfaltami do solca od strony południowej, tylko żeby dojechać do tej miejscowości trzeba robić objazd z gniewkowa w ksztalcie litery U
Rodzice jeżdżą po lewej stronie bo chronią swoje dzieci. Nigdy nie możesz być pewny że dziecko nagle nie skręci 20/30cm w lewo dlatego rodzice chronią swoje dzieci. Równiez tak jadę jeśli masz dzieci to zrozumiesz że dziecko jest nieprzewidywalne a jak Ty jedziesz 50km/h i zderzysz się z dzieckiem to chyba nie muszę mówić co się stanie. Oczywiście wiem że szosowy chcą jechać ale ważniejsze od waszych prędkości jest bezpieczeństwo dzieci. Podkreślam również jestem cyklista ostatnie 5msc zrobiłem 2500km
chcialem przypomnieć że na drodze rowerowej nie mogą jeździć dzieci poniżej 10 lat, to dziecko na filmie na pewno nie ma 10lat. Większość rodziców tego nie wie, mogą wtedy jechać z dzieckiem rowerem po chodniku
@@mareks5164 wiedza ale naucz się jeździć na ulicy nie jeżdżąc na ulicy to jak nauka jazdy autem na sytumatorze. Rodzic musi być pewny dziecka żeby pierwszy raz samego puścić na rowerze a żeby tej pewności nabrał musi widzieć jak jeździ. Jeśli bd miał dzieci zrozumiesz.
@@MyTobiasz a skąd wiesz czy mam dzieci czy ich nie mam? Świetny pomysł wypuśćmy dziecko na rowerku jak się nie zabije to się nauczy. Mi się już nawet nie chce dyskutować z rodzicami którzy jadą na ruchliwej ścieźce w środku miasta gdzie zapierdzielają kurierzy rowerowi i jest bardzo niebezpiecznie, na każdych światłach robią się tworzą korki rowerowe bo czeka często po 10-20 rowerzystów a droga rowerowa służy do przemieszczania się większości z pracy do domu a nie do rekreacji a tu jedzie 4 latek na rowerku z niczego nieświadomymi rodzicami... dramat
Te ścieżki to tragedia na szose. Pomijając pieszych, nagle znaki o koncu ścieżki rowerowej, przeskakiwanie ścieżki raz jedna strona, raz druga itp nie potrafię zrozumiec budowania obrzeży (krawężników) na przecięciu dróg, na przecięciu zjazdami na posesję. Jest przy jeździe szosa mega wqrwiajace. Czasem są wyprofilowane zjazdy na przecięciu ale to rzadkość. To powinnen być standard bez obrzeży. Za każdym razem obawiam się o koła. Pomijając już to że w tamtym roku jadąc ścieżka przyłożył we mnie samochód. Rower połamany w proch. Ścieżki do turlania są moze okej. Ale na szose stwarzaja niebezpieczenstwo dla ludzi, siebie i sprzętu. Unikam
09:15 no zapisy są jakie są, trochę kuriozalne bo można się czepiać słówek. W kierunku, w którym jedziesz ... jezdnia może być jednokierunkowa, więc pojedziesz w jednym kierunku, a DDR/CPR są w większości obukierunkowe, więc i tutaj idzie w kierunku, którym się poruszasz - to co własnie powiedziałeś w kwestii interpretacji tego zapisu. Druga rzecz, o której wspomniałeś, to oznakowanie po prawej stronie. Kilka lat temu "Z blatu po świecie" opisywał swoją sprawę w sądzie gdzie właśnie orzeczenie sądu było jednoznaczne, a mianowicie to, że jak NIE ma po Twojej stronie znaku informującego, że po drugiej stronie jest DDR/CPR, to nie masz obowiązku jechania tamtędy. Tylko mało kto o tym wie. Bardzo często widuję takie "ścieżki rowerowe", które są po drugiej stronie jezdni, ale NIE ma bezpiecznego zjazdu na nie, bo albo jest podwójna ciągła, albo jadą auta co już w ogóle było by niebezpieczne wykonując taki manewr. A znak informujący o DDR/CPR po drugiej stronie jest i to widoczny od Twojego kierunku, ale na co ten znak kiedy i tak tam "nie możesz", "nie masz jak" (zwłaszcza w bezpieczny sposób) wjechać. 28:19 i to się nazywa wzorowe wyprzedzanie! Skoro ma się cały przeciwległy pas wolny to czemu z niego nie można skorzystać? Bezpieczne dla auta jak i jednośladu. 28:52 BMW ... nie potrzeba tu dodatkowego komentarza. To stan umysłu. W 99% w przypadku BMW to się sprawdza. Zwłaszcza, że nic z naprzeciwka nie jechało. 29:10 uważaj na leśne ssssaki :)
No właśnie co w przypadku, gdy np. skręcasz w prawo i z Twojej perspektywy nie widzisz zakazu dla roweru i dopiero w momencie jak skręcisz pojawia się znak i znajdziesz się w miejscu, gdzie nie jesteś w stanie zjechać na ścieżkę 🤔
I jeszcze co do spieszenia się kierowców np. jak wspomniałeś do pracy. ŻADNA praca nie jest warta życia, wolę się spóźnić niż spowodować wypadek, to tylko praca
@@Velobird Niby tak ale wiesz czasem wyjeżdżasz zawsze o tej samej godzinie i przez pół roku tak jest idealnie ale raz może być jakiś korek itd. i wtedy nagle ludzie się spieszą
Polygon od Kamila i nieKamila ...to jakbym oglądał o swoich zakupach 😂,. Namówili mnie jakiś czas temu na polygona, ale nie szosę tylko gravela. Miło widzieć tą markę u Cienie.
@@matt.mattovsky Jakby to slangiem Kamila i nieKamila powiedzieć: nieTambora. :) Mój wybór padł na Bend. Pierwszy gravel w moich rękach, więc mogę porównywać tylko do mtb. Czuć różnicę na plus w terenach w jakich ja jeżdżę, czyli nieprzesadnie offroadowych.
no i właśnie jak to jest z tymi dzielonymi (wspólnymi) ścieżkami pieszo-rowerowymi. Czy po nich aby przypadkiem nie można za szybko się poruszać (z prędkością najszybszego pieszego, czyli jakieś 10 km/h!)?
Jak DDR jest po lewej stronie to bez znaczenia jakim rowerem jadę, jadę jezdnią, bo z reguły nie ma możliwości bezpiecznego i zgodnego z przepisami wjazdu na nią. Wyjątkiem jest oznaczenie znakiem zakazu jazdy dla rowerów. Wtedy to z reguły trzeba zsiąść, przeprowadzić rower do ścieżki i jazda😔 Kiedyś przy okazji „dmuchanka” policjant kulturalnie powiedział mi żebym następnym razem jechał ścieżką po lewej. Zapytałem w jaki sposób mam na nią wjechać. Nie odpowiedział. Była ciągła, 20cm krawężnika, chodnik, pas zieleni i dopiero DDR.
"§ 40 Droga dla pieszych i rowerzystów 1. Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oddzielone kreską poziomą oznaczają, że droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami. Kierujący rowerami są obowiązani do korzystania z tak oznakowanej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić. Ruch pieszych i rowerów odbywa się na całej powierzchni tak oznaczonej drogi." Tak więc masz obowiązek z niej korzystać. Dopuszczenie ruchu rowerowego/pieszego definiuje inna tabliczka pod znakiem.
Jak masz ciąg po lewej i nie masz znaku skierowanego w Twoją stronę, wówczas nie masz obowiązku korzystać z takiej ścieżki. Bo nawet o niej formalnie nie wiesz.
No ja właśnie też uważam, że w tym wypadku był obowiązek jechania tym ciągiem pieszo-rowerowym. Wyznaczony dla kierunku, w którym się porusza jest, bo można nią jechać w kierunku, w którym chce jechać, a to czy jest po lewej czy po prawej, to nie ma, moim zdaniem, znaczenia.
Nie ścieżka współdzielona tylko ciąg pieszo rowerowy, gdzie pieszy ma pierwszeństwo. Koniec nakazu jazdy rowerem, to nie to samo co zakaz jazdy rowerem (chodzi o te niebieskie znaczki z rowerem). Na ścieżkę rowerową musi/powinien być wjazd, a nie że przez trawę bo się nagle pojawiła ścieżka/ciąg pieszo rowerowy. Omijam szerokim łukiem takie drogi bez pobocza jeśli muszę jechać jakąś główną drogą.
Podejrzewam że jest tu casus chytrej baby z Radomia. Pojawiła się okazja wycyganić rower za darmo, a że był od ręki za mały rozmiar a chciwość zwyciężyła to brał szybko co dawali póki się nie rozmyślili. A na rowerze o ze dwa rozmiary za małym to nie poszalejesz. Popatrz na jego zdjęcia na tym rowerze. Nie ma co się dziwić wcześniej udało się wyciągnąć jedynie parę gratów od Chińczyków. Więc taki rower w gratisie dla sprzedawcy ze sklepu rowerowego to jak dar z nieba. Tutaj zespół marketingowy krossa dal ciała po całości i zwyczajnie wyrzucił kasę/rower w błoto.
9:49 tak - te rowery oznaczają dozwolony kierunek jazdy - więc skoro są w obie strony to kierunek jazdy dotyczy w obie strony na drodze dla rowerów - pozdrawiam instruktor nauki jazdy ;)
- Wyrok Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny z dnia 27 lipca 2016 roku sygn. akt V W 2067/16 - uniewinnienie, ze względu na to, iż rowerzysta nie ma obowiązku jechać ddr znajdującą się po lewej stronie, jeśli nie ma znaków informujących o ddr po prawej stronie jezdni; - Wyrok Sądu Rejonowego w Białymstoku z 25 marca 2013 r., sygn. akt XIII W 5228/13 - wyrok dokładnie odwrotny, skazujący, za brak korzystania z ddr znajdującej się po lewej stronie. I tak to właśnie będzie ewentualnie w sądach, przepis jest na tyle niejednoznaczny, że jeden sąd zinterpretuje tak a drugi odwrotnie 😅A coś o tym wiem bo 15 lat chodzę w todze po sądach (choć nie zajmuję się w ogóle takimi sprawami).
Ja jestem szczęściarzem bo mam ok 100km praktycznie bez ruchu samochodowego ale jezdze zgodnie z przepisami pokilku bombach wiem jak to boli wole zdrowie i przyjemnosc z jazdy na rowerze choc nie za wszelka cene ladny ten rowerek pozdro
Odnośnie ceny rowerów i pytań... Jakiś czas temu znajomy podsyła mi link do rowerka w typie treking z pytaniem czy to będzie ok zakup. Patrzę w link i mu piszę "wiesz co, serwis mojego w tym roku był droższy niż ten co podesłałeś więc chyba nie jestem jednak dobrym targetem do wydawania opinii" :D
@@jacsantana9028 cena obejmowala: korbe, kasete, suport, lancuch, klocki, kompletny serwis wszystkich lozysk (glowka ramy z ukrytymi linkami, wiec troche pracy bylo). generalnie nie, nikt mnie nie skroil. ale jak sie patrzy na nowy rower za 1200 zł to sam rozumiesz... ciezko doradzac
@@jacsantana9028 no wlasnie nie wiem na ile się rozumiemy. Graty stanowiły sporo ponad połowę kwoty całego serwisu. Dla mnie to był serwis. Dałem rower z częściami i dostałem rower po serwisie z nowymi gratami.
masz obowiązek po takim ciągu pieszo rowerowym jechać jak długo jest w twoim KIERUNKU jazdy. nie musi być po twojej stronie pasa. Jak długo jest w osi jezdni masz takim ciągiem pieszo rowerowym czy drogą rowerową jechać. i nie, nie ma czegoś takiego jak ścieżka rowerowa. całkowicie też nie pojmuje płaczu szosowców, że nie mogą sobie pojeździć. albo zaplanujcie sobie trasę tak aby można było, a odcinki gdzie trzeba to należy pokonywać używając infrastruktury rowerowej. problem jaki czasem jest to możliwość wjazdu na taką drogę rowerową. czasem ona wybiega z innego kierunku, oddzielona jest pasem zieleni czy barierkami i nie ma możliwości bezpiecznego zjazdu na nią. w tym wypadku kontynuuje się do pierwszego zjazdu albo wcześniej zjeżdża się aby na nią wjechać. czyli znów odpowiednie planowanie. całkiem dobrze radzi sobie z tym apka mapy kropek cz, dużo wcześniej potrafi nakierować na taki zjazd, ominąć tak aby wyprowadzić na taki odcinek by nie było problemu. co do oznakowania pionowego, gdy masz znak dzielony pionowo to masz wydzielony pas dla pieszych i osobny dla rowerów - znak pokazuje która strona dla kogo. jeśli jest dzielony poziomo to oznacza że pieszy ma pierwszeństwo i za każdym razem masz być grzeczny i nawet klaksonu użyć nie możesz. nie ma znaczenia, czy jest to droga rowerowa, ciąg pieszo rowerowy dzielony czy z pierwszeństwem pieszych - MASZ NIMI JECHAĆ. ps. przy takim wyprzedzaniu po którymś bliskim mam dość i wolę się zatrzymać, przepuścić i w głowie też się uspokoi. nie jest to najbezpieczniejsze ale czasem trzeba takimi jechać. przy planowaniu staram się omijać... niestety nie zawsze się udaje. jest dalej, ale bezpieczniej :)
To jest niesamowite w jakim finansowym i mentalnym zaścianku przyszło nam jeździć na rowerach. Namalowanie symbolu rowera tworzy z chodnika obowiązkowa ścieżkę rowerową. Dla porównania w kraju "zdrowym" mentalnie i finansowo, czyli w Danii - przy 90% dróg krajowych po obu stronach drogi są jednokierunkowe asfaltowe drogi rowerowe. Jednokierunkowość obowiązuje w całym kraju, a ciekawostką jest manewr skręcania w lewo na skrzyżowaniu. Zachęcam do wygooglowania
Jeździ się trochę "na około" i zatrzymuje się w specjalnie wyznaczonym miejscu. Jest też sporo więcej sygnalizatorów świetlnych, żeby z każdego miejsca gdzie się zatrzymujesz było widać kiedy możesz jechać.
no cóz jakby byłą kasa to by budowali nowa DDR obok każdej ulicy.. a ze "lud" wymaga scieżek rowerowych to co można zrobić? puszka farby, pare znaków i juz km ścieżek ogarniete..
21:29 nakaz skrętu w prawo - stoi tam tylko dla ozdoby czy ktoś go respektuje? :), posłucham rady i na taki skok nigdy się nie zdecyduję, szacun za przełamywanie barier, po twarzy widać, że trochę Cię to kosztowało. Pozdrawiam
Takiego samego mechanika znajdziesz w pobliżu,przynajmniej będziesz miał bliżej na poprawki dojechać.Nie patrz na opinie pod firmami bo większość opisuje tam swoje wrażenia a nie fachowość opisywanego.
Padło pytanie to jeszcze raz napisze. Trasa 80 jest mega. Polowa wąskotorówka połowa mega pobocze. Druga trasa przez zamek bierzgłowski troche elewacji i fajnego klimatu- warunki mega. To moje regularne trasy. Na 10 to nawet samochodem sie boje. Lepiej przez Bydgoszcz przelecieć. Kamera dramat jak z memów😢
Od wczoraj ze 4 razy zabieram się za komentarz i za każdym razem jest on tak długi, że go kasuje :D, tyle by gadać o Drogach, Ludziach na rowerze, i tym jak niektórzy psują dobre imię kolarstwa.
Co do przepisowej jazdy na rowerze, bez względu na rodzaj roweru, to rower powinien być wyposażony m. in. w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku. Tego chyba zabrakło. Jesteś tego świadom, bo o tym wspominasz. Bez względu na rodzaj roweru, nie tylko szosowcy, rowerzyści nie lubią złych ścieżek rowerowych tak jak złych asfaltowych itp. Wszyscy są takimi samymi użytkownikami dróg, ścieżek itd. I nie piszcie mi, że się czepiam do braku dzwonka, bo temat filmu dotyczy przepisowej jazdy na rowerze. Pozdrawiam.
Witam a ja mam dzwonek i w tym roku 5 pieszych mi pod koła wlazło i to na drodze rowerowej ,dzwonienie nic nie daje ciesze sie że udało misie tych pieszych nie połamać pomimo że chodzą w niedozwolonych miejscach trafiłem tez paru motocyklistów tak to w Polsce wygląda 500cc po drodze rowerowej :D i raz trafiłem konia z siodłem ale zjadł mi wafelka pojechał dalej suchego chleba nie miałem ani marchewki . Jak sie komus uwage zwróci to wiadomo jak to u nas jest można łomot dostać jak Kevin sa w domu za piżame w dinozaury :)
No niby tak, ale przy tak wąskiej ścieżce mógłby trzymać się bardziej prawej strony wystarczy, że jadą z przodu i tyłu dziecka więc mają pełną kontrolę ✌️
@@Velobirddziecko to dziecko i zawsze może zmienić tor jazdy. Bardzo dobre zachowanie rodziców. Jak wąska ścieżka to trzeba uważać na wszystko, najlepiej nie gonić i nie patrzeć na średnią prędkość, bo to nie zawody. Pozdrawiam.
@@JakZwykle dziecko do lat 10 jest traktowane jako pieszy i ma obowiązek jeździć chodnikiem razem z opiekunem... Więc to takie samo "bardzo dobre zachowanie" jak jeżdżenie rowerem jezdnią na zakazie...
5:45 dobrze, że tylko zmierzył wzrokiem - a mógł zatrzymać i wlepić mandat - w końcu brak wymaganego przepisami oświetlenia (odblask z tyłu) i dzwonka. ;)
@@Velobird Mam 👮 w rodzinie i mi wyjaśnił, że oni mają wyznaczone dni polowań na 🚲. I taki dzień mnie spotkał rok temu. A tak to mają ciebie w 🍑 choćbyś nago jechał na 🚲🤪. Po prostu mają wyznaczone inne zadania na dzień.
Jeżeli chodzi o podstawowe wyposażenie roweru to jak najbardziej masz rację, a żeby było trochę śmiesznie to zgłaszałem Kamilowi ze SR, że otrzymane odblaski nie są kompatybilne z tym rowerem (o dzwonku już nie wspomnę)😉
Już myślałem, że Velo znowu coś z OLX-a dor🚲wał 😱. Ale 🚲 zacny. Podoba mi się jego malowanie. Choć mam dalej awersję do hamulców tarczowych🫣. U mnie w ostatnią sobotę dobrze zdany pierwszy test nowych opon szosowych 28c (wcześniej tylko 25c). Oraz kamerka sportowa. Fajna zabawa, ale przede wszystkim bat na kierowców 🚙🚗🛻. Dziś jeszcze odbieram z paczkomatu dedykowane błotniki typu SKS i można zacząć jesienny sezon rowerowy 😎
@@cinqniu przepisowo wyposażeniem ma być "dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku", nie wiem czy pipczyk licznika usatysfakcjonuje randomowego służbistę
@@nctrns u mnie się sprawdzają struny głosowe, ale nadal nie wiem czy to wypełnia zapis o "sygnale ostrzegawczym" gdybym miał się tłumaczyć w sądzie po nieprzyjęciu mandatu :P
@@Velobird Tu masz odpowiedź dlaczego Strava wycięła niebezpieczne segmenty wyświetlane online. Zamiast patrzeć na otoczenie, patrzymy na nawigację - ale to już inny temat. Tu dodam, że jeśli istnieje ciąg pieszo-rowerowy na przeciwnej stronie jezdni, to nie masz obowiązku po nim jechać.
Proszę Państwa. Marka polygon to kpina. Pękła mi rama po 2,5 roku. Sklep oczywiście umywa ręce ale jest pośrednikiem z producentem. Poroduceny przyznał nową ramę i nic,czekam już 7 miesięcy,sklep już nawet nie odpisuje na moje maile. Nie kupujcie tego dziadostwa.
wziął rower ,bo ma koszyki w kolorze no hit co do Forda -miałem Focusa w benzynie ,teraz mam C-Maxa też w benzynie -zero problemów. Ford owszem ,ale nie w dieslu . Fajne atrakcje na koniec....
@@Velobird Velo, ale się dziś zmordowałem montażem tymi SKS, ale efekt końcowy wyśmienity 😎. Tylko czy to dalej jeszcze szosa, bo i stopka rowerowe jest. Wprawdzie porządna markowa od Meridy. Czy już dziadkowóz🥹
Niestety polska jest w tyle stawki, jeżeli chodzi o ścieżki rowerowe. Także projektanci tej infrastruktury, są delikatnie mówiąc do kitu i mają pojęcie o tym jak świnia o balecie. Za granicą to wygląda o niebo lepiej.
@@Velobird Holandia to raj rowerowy. Ruch rowerowy tam gdzie to możliwe, oddzielony od ruchu samochodowego. Do tego trasy rowerowe, równe jak stół. Jak już się trafi szuter, to jest o wiele lepszy niż nasze drogi. I jak się ma ochotę to można całą holandię przejechać bez kontaktu z drogami dla aut. Polecam sobie tak wycieczkę zrobić, można się zakochać.
@@Velobird to już nasi sąsiedzi Czesi mają prawie jak w Holandii. W zeszłym roku zrobiłem szosą objazd Czech. 90 procent to były trasy rowerowe wyasfaltowane, oddzielone od ruchu kołowego. A trasę Brno Wiedeń pokonuje się w 99 procentach na trasach dedykowanych rowerom.
Szosa da się jezdzic przepisowo ale niema to nic wspólnego z przyjemnością i mało z bezpieczna jazda dlatrgo ja zrezygnowałem z szosy. Gravelem moze wolniej ale bezpieczniej i spokojniej. Takie mamy ścieżki jakie mamy i tlumaczenie ze moim rowerem się nie da jest samolubne i tyle. Samochodami tez maja na ścieżki wjeżdżać bo dziurawa droga??
Ścieżka rowerowa z kostki to największy siet jaki ktoś wymyślił. Nawet grawelem to telepie jak cholera. No i krawężniki no cholera jasna po co tam są krawężniki. Lampki oj rany rany zaraz jeden Pan z innego kanału się posika że oslepiasz ludzi dookoła ;-)
mysle te zniaki na koniec trasy rowerowy sa tylko po to ze nie masz pierwszeństwo i musisz pusic samochody wszystko co na drogi jedzi... Mamy tego na fragment 2km ... nie wiem ile znaki sa ale po prostu glowa mała ... tyle znaki i bez sensu... koniec i po ulice znowu jest chodnik i trasa rowerowa... Dla mnie tych fragmenty zawsze sa taki wymusienie rower na jazdy z tych pseudo trasy rowerowy aka mały chodnik przez wies... Strasznie nie bezpiecznie i wole zawsze jedzic na ulice zlamajac przepisy... te rodzice tam nie jada przepisowy z dzieckiem ... powinny jedzic lewy strone ulica tam widze chodnik. :) Nastepny bezdur... ja jade z moje dzieci na tras rowerowy i chodnik tylko kiedy jest na prawde lepiej dla nich tam jedzic. jak nie ma chodnik ani trasy rowerowy jade znimi tez po prawiej jak normalne rower a nie jak powinno znimi jedzic po lewiej jak pieszy. Totalny dla mnie bezdur... jak dzieci maja sie uzycz jedzic jak sa traktowany jak pieszy ? Z tym mozliwosci korzystanie chodnik to rozumiem ale cała reszta to juz nie kumam :D
Jezeli jest DDR to każdy rowerzysta (turysta, gosc jadący do pracy, kolarz amator itd.) ma oowiazek poruszać się tą droga. Czy zlokalizowana jest po prawej czy po lewej str nie ma znaczenia. Chyba, że DDR jest jednokierunkowy (tak, takie sie zdarzają i sa odpowiednio oznaczone). Pomijam fakt jakości tych dróg, sensowności ich budowy w takim czy innym miejscu, wjazdow na i zjazdów z tych DDRów. Autor nagrania pokazał kilka takich bezsennsownych rozwiązań. To tak jak gdyby zrobić ankietę czy rowerzysta ma pierwszeństwo na oznaczonym przejezdzie dla rowerów, to też idę o zakład, że nie każdy cyklista jest wyposazony w odpowiednia wiedzę (kierowcy niecykliści również). To, że jest jeden znak konczacy DDR a za 5 min kolejny informujący o rozpoczęciu nie świadczy o glupocie pana Edka, co je postawił, a o przepisach obowiązujących w PL. Coś jak z barierkami, ktore czasem nie wiedzieć po co i na co ciagną sie wzdłuż DDRów , a wynika to z przepisów 🤷🏻♂️ Sens tego w 99% żaden ale takie są przepisy prawa więc budowniczy tychże dróg muszą się do nich stosować. Ps. @velobird jeżeli nie wiesz jaka jest rożnica w kresce pionowej i poziomej w połączeniu znaków C16 i C13 to źle o tobie świadczy jako o kierowcy, a szczególnie, a może przede wszystkim o rowerzyście 🤷🏻♂️, ktory prowadzi kanał na YT i ma spora liczbe subskrybentów.
@@czarny37 jak chcesz na nią wjechać? rower na plecy, przez środek ulicy? przez krzaki? barierki? podwójna ciągła? no jak? Wyjeżdżasz z osiedla na drogę gdzie za dwoma pasami prowadzi ścieżka, chcesz jechać w prawo. No proszę o odpowiedź 🤣 no skrecasz w prawo, po lewej żywopłot , za nim ścieżka i tak 20km , dawać mi tu rozwiązanie 😆
Tym razem do twojego wstępu może nie rowerze , jeśli samochód to tylko made in Japan lub Korea z silnikiem wolnossący i jedno co mogę napisać problemy ? jakie problemy.
Na CPR jak znak pieszego i rowerzysty obok siebie to równorzędnie jak pieszy u góry a rower u dołu to pieszy ma pierwszeństwo a jak rower u góry to rower ma pierwszeństwo.Pozdrawiam🚴🚶🌞😁
@@Velobird szkoda Tylko że to nieprawda :) Jak pieszy i rower są narysowani obok siebie, to oznacza że jest rozdzielony pas dla rowerów i dla pieszych i który po której stronie. A jak jest pieszy i rower pionowo, to znaczy że jest łączony. I wtedy zawsze pieszy ma pierwszeństwo, a rowerem musisz dostosować prędkość. Nie ma innej opcji.
Ten film to świetna reklama...gravela.Problemy i brak komfortu szosy na DDR/CPR,gorsza jakość asfaltu na szosie,nie przyjemnie jak kończy się asfalt i dojazd polną drogą i problem a na gravelu radocha większa obawa o przebicia w szosie no i ogólnie całą trasę można by na gravelu całkiem innymi drogami pewnie poprowadzić.Pozdrawiam fajny filmik.🌞🚴😁
@@VelobirdZ amortyzacją mi się nie podobają to jak cross z barankiem.Lubie szybkie i lekkie z geometrią sportową i bez tych brzydkich dziurek w ramie /punkty montażowe/Ma wyglądać jak terenowa szosa a nie wóz do wożenia toreb opona max 40 i malowanie nie "emeryckie" bardziej kojarzące się z rowerem szosowym.Pozdrawiam.
@@Velobird jakby wszyscy znali przepisy i je stosowali "to by wypadków na drogach nie było" :P Robisz materiał "Przepisowa Jazda na Szosowym Rowerze" i się do niego nie przygotowałeś. Sam nie wiesz czy tak można, czy nie, czy jest coś prawnie wymagane czy dozwolone... Dzwonka też na rowerze nie było?
Kiedy zrobiłeś te 10 tysięcy, jakieś drobne odległości do pracy robisz i nie wiele więcej poza tym. Nie strzela nie pyka? W innych karbonowych nie miałeś z tym problemu?
Na strzelanie w karbonie ma głównie wpływ zabrudzenie... co do przebiegu to faktycznie jeżdżę niedużo, bo tylko 6 razy w tygodniu w tym 5x1,5h i raz 3-6h oraz co poniedziałek bieg po 10km ✌
Jazda przepisowa na szosie nie jest możliwa i koniec kropka bo wtedy nie ma frajdy z jazdy i dobrej średniej też nie ma. Jeżeli ktoś chce przepisową jazdę uprawiać to tylko rower miejski 🤷
Oczywiście, że się da tylko u nas jest taka cwaniacka mentalność. Tak samo jak jest ograniczenie w zabudowanym 50 km/h - ilu użytkowników drogi stosuje się do niego otóż garstka kilka procent zaledwie...Każdemu się spieszy i to ma być wytłumaczenie? No nie. Ale jak rowerzysta jedzie po drodze dla rowerów z kostki która jest mega nierówna bo układana na szybko to już nie ma zrozumienia...
Ja przepisy ruchu drogowego traktuję jako sugestie, nie nakazy, a bardziej polegam na zdrowym rozsądku i ocenie sytuacji. I tak: Jezdzac rowerem szosowym czesto omijam DDRy, przejezdzam po pasach itd. Jezdząc autem przekraczam prędkość, omijam spowalniacze itd. Chodząc piechotą przechodzę przez jezdnie poza pasami lub na czerwonym świetle itd. Grunt, żeby zachować bezpieczeństwo swoje i innych i powściągnąć emocje, widząc innych użytkowników ruchu, którzy łamią przepisy, bo 99% z nas to robi.
i się jeszcze tym chwalisz? wiem, że raczej nie zmienisz zdania ale twój "zdrowy rozsądek" (który nie jest zdrowy) ma tu wpływ na innych... to tak jak powiedzieć jeżdżę 150km/h w mieście bo mam zdrowy rozsądek, sprzedaję alkohol osobom poniżej 18 roku życia bo mam zdrowy rozsądek, parkuję na przejściu dla pieszych bo mam zdrowy rozsądek... i tak celowo podaję takie przykłady żeby uzmysłowić że łamanie przepisów to kwestia czarno biała a nie szara
czyli przyznajesz się do tego, że 50 w mieście traktujesz jako sugestię i swobodnie sobie przekraczasz? kolejny zwolennik szybkiej, lecz bezpiecznej jazdy?
@@cinqniunie chwalę się tylko informuję. Podajesz skrajne przykłady, które przeczą zdrowemu rozsądkowi. Jazda 150 km/h w terenie zabudowanym nie jest rozsądna. Ale 90-100 km/h na drodze wojewódzkiej? Litości. Każdy tak jeździ. Mamy ogromną ilość przepisów zbędnych, nieżyciowych do których nie mam zamiaru się stosować. Pierwszy z brzegu przykład: obowiązek posiadania dzwonka. Po co mi dzwonek, skoro mam sprawny aparat mowy, którym mogę przekazać bardziej precyzyjną informację, głośniej/ciszej niż dzwonkiem? Wiele przepisów jest po to, żeby w razie konieczności łatwiej wskazać winnego i ukarać go mandatem, którego wartość trafia nie na konto poszkodowanego, tylko do skarbu państwa. Jakbym wjechał rowerem w tłum pieszych na przejściu i kogoś poturbował to jasna sprawa, że jestem winny, ale jak minęliśmy się bezpiecznie to w czym jest problem?
@@rihardk520 jestem zwolennikiem bezpiecznej jazdy. Szybkość nie ma takiego znaczenia. Są sytuacje, że 30 km/h będzie za szybko, choć znak dopuszcza 50 km/h. A są takie, że pozwalam sobie pojechać szybciej. Tak jak napisałem wyżej, decyduje zdrowy rozsądek i ocena sytuacji tu i teraz a nie to co przegłosowała większość rządząca na posiedzeniu sejmu ileś lat temu.
@@trzystudy6076 problem w tym, że jak coś się "udało bezpiecznie" to nie stanowi to precedensu do popełniania takich wykroczeń ponownie... może nigdy nie powinno cię być w niektórych sytuacjach. Typowe polaczkowe myślenie i kombinowanie. Jak dostaniesz w pysk od dresa i nie zgłosisz tego, to się mu też "udało" i może to powtarzać? co za durna logika... przez takie zachowania jakie opisujesz rodzice i inni ludzie, w takim tłumie, na przejściach itp muszą myśleć o takich bałwanach co przejadą hulajnogą, rowerem albo autem bo ci myślą że wcześniej się udało i mogą ponownie tak robić. To samo ma się do jeżdżenia ulicą a nie ddr co biegnie obok, spychasz winę i odpowiedzialność uważania na kierujących bo jaśniepan musi bić rekord prędkości szosą ehhh
Jak jedziesz i masz ścieżkę rowerową po prawej (czyli w kierunki jakim jedziesz) masz obowiązek jechać tą ścieżką... Jak jest po lewej możesz lecieć szosą. Powinni jeszcze wprowadzić zmiany w prawie by wykluczyć te ścieżki w miastach z kostki i z wyspami do posesji, bo to nie są bezpieczne warunki do jazdy szosą, a z założenia takie powinny być. I niech nikt tu z kierowców nie pisze tu że "sprzedaj szosę, kup sobie trekkinga" Samochód sobie sprzedaj i kup wrotki... O ile nie ma zakazu jazdy rowerem, mam takie samo prawo jechać drogą publiczną, szosą, gravelem, czy wigry... Sam nie posiadam szosy, ale po takich ścieżkach nawet gravelem się nie przyjemnie jeździ, wystarczy mieć byle jaki rower i choć trochę wyobraźni, by to zrozumieć.
@@VikingBiking83 mój kolega mieszkający w Holandii miał rozmowę z policją na temat jazdy szosą gdy obok był ichni DDR. Owy ddr byl z kostki, co chwila wyjazd z bramy itd, nawet w miejscu gdzie go zatrzymali było rozbite szkło. I nie było dyskusji, przepis jest przepis, mandacik i życzymy przyjemnej podróży.
U nas czesc tych dróg nie spełnia warunków przewidzianych dla DDR. Niestety nikogo to nie obchodzi, a już najmniej kierowców którzy często maja misję i chętnie pouczaja jak mamy jeździć.
No niestety przepis jest przepis i dużo będzie zależeć od "człowieczeństwa" mundurowego i na ten moment (jakieś 130 000 km) tylko dwa razy zostałem poproszony o zjechanie na ścieżkę rowerową ✌
Niekoniecznie. U mnie w miescie jest sciezka z prawej strony z ruchem jednostronnym w kierunku przeciwnym i jak bys nia jechal i sie zderzyl z prawidlowo jadym rowerzysta lub by ci ktos zajechal droge wyjezdzajc z posesji to masz klopoty
@@popsute1650 a gdzie jest ddr w kierunku jazdy "z pradem". Jest na tym DDR zakaz wjazdu? To wygląda na jakiś bubel, bo jak może być powód żeby DDR byl akurat jednokierunkowy?
@@krzysztofdabrowski3052bo droga dla samochodów jest jednokierunkowa, a cała droga wąska. Mam przykład takiej drogi niedaleko, oznaczone wszystko jak trzeba. Nie żaden bubel.
Jak jest pozioma/pionowa, to niestety musisz jechać. Acz jeśli jest znak o drodze dla pieszych i masz info NIE DOTYCZY roweru, wówczas masz OPCJĘ jazdy po niej. BTW pod DDRach i ciągach pieszo - rowerowych nieraz jeździłoby się dużo lepiej, gdyby nie nagminne zniżanie ścieżek do poziomu wjazdów (bramy). Polska przypadłość - wszystko jest zniżane do poziomu szosy/drogi dla aut podczas gdy powinno być dokładnie na odwrót (np. szosa powinna być wynoszona do poziomu przejścia).
i pionowa też
@@Cycling.Doughnut wiadomo. Odniosłem się do wątpliwości przedstawionych na nagraniu.
Dobrze to już teraz będę miał pewność 👌
Już się tak nie biczujmy. Transmisja z mistrzostw świata w Szwajcarii, piękna, szeroka DDR i obniżenia na wjazdach. Tak więc nie tylko polska przypadłość. Pozdro.
24:53 Nie musisz tu schodzić. Ten patent z końcem i początkiem DDRip jest po to, żeby zdjąć odpowiedzialność z kierowców i przenieść na rowerzystów jako winnych każdej kolizji. Gdyby był przejazd miałbyś pierwszeństwo, a gdy jest koniec ddr to włączasz sie do ruchu i musisz ustąpić wszystkim pojazdom (nawet temu który jedzie główną drogą i skręca w prawo)
13:15 ziomek nie pomachał - widział te buty ewidentnie albo po prostu jego carbon pochłania drgania i słyszał te bzdury ;)
Machałem tylko byłem pod wrażeniem, że to sam velobird.
;)
😂😂😂
Ja z kolei widząc siebie na filmie zacząłem rozważać zmianę przedniej lampki 😁😁😁
Znak podzielony w poziomie to kompilacji C-13 i C-16 oznacza drogę, na której dopuszcza się tylko ruch pieszych i rowerów.
Ruch pieszych i rowerzystów odbywa się na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są kreską poziomą.
Oj tak. Te wyjazdy z posesji są najgorsze. Kierowca mnie nie widział, a ja nie mogłem widzieć kierowcy. Obok i tak była droga krajowa, także nie chciałem przeszkadzać. Jechałem 5km/h więc lekko wjechałem, ale gdybym nie zaryzykował, to bym nigdy nie przejechał, a gdyby pani w samochodzie nie wyjechała, to tez by nie wyjechała
No to jest porażka i nie zawsze to będzie wina kierowcy, bo zanim w ogóle coś zobaczy to już dawno cały jego przód znajdzie się na ścieżce 😒
Jak jedziemy rowerem szosowym po szosie, czasami po szosie nawet gdy jest ścieżka to bardziej szanujemy wyrozumiałą postawę kierowców którzy potrafią zwolnić, zaczekać, wyprzedzić drugim pasem, bez gazowania, zajeżdżania, spryskiwania, wyprzedzania na trzeciego itp. Takiej samej postawy oczekiwał bym od szosowców, kurierów na niehomologowanych urzadzenianch zasuwających po 50/h(notabene nie mają prawa jeździć takimi urządzeniami po ścieżkach rowerowych szybciej niż 25/h) wobec dzieci jadących po ścieżce rowerowej, może nie tych najmłodszych ale powiedzmy 6-10 lat. Takie dzieci czasami też posiadają rowery szosowe (mam w takiej sytuacji kazać mojej siedmioletniej córce jechać zatłoczonym chodnikiem w Krakowie pełnym turystów?). Niby te dzieci nie mogą jechać ścieżką rowerową zgodnie z prawem, ale jak już jadą to nie musimy ich wyprzedzać 30/h ma żyletki. Kto ma dzieci ten wie czym to pachnie. Każdy też kiedyś był dzieckiem....Można powtarzać uczyć pokazywać a i tak dziecko wykona głupi manewr w najmniej odpowiednim momencie. Z innej beczki - czy nie mogę zabrać dzieci na rekreacyjne ścieżki rowerowe np dookoła jeziora Czorsztyńskiego, WTR lub podobne, bo nie skończyły 10 lat? Wymagajmy trochę luzu i zdrowego rozsądku od siebie nie tylko od innych. Jeszcze się tam ktoś przypier.....olił do ojca wiozącego dziecko w przyczepce rowerowej, litości..........
Najlepszy jest taki myk. Jest se asfalt od 40 lat (jakas boczna droga) i se jezdzisz tam rowerem i jest ok. A tylko postawia znak obok ze chodnik to sciezka rowerowa i pojawia sie wielki problem dla kierowcow. Trabia jak pojebani i machaja rekoma.
Z zasłyszanych historii - jest wytrych w dotacjach. Można dostać pieniądze na poprawę infrastruktury rowerowej, często wiele miejscowości nie ma chodników ani poboczy by pieszy mógł bezpiecznie się poruszać. Rozwiązaniem problemu są właśnie takie ścieżki. Można dostać pieniądze i zrobić chodnik (nazwany ścieżką).
Osobiście planuję wszystkie trasy tak by unikać ścieżek rowerowych, bo nie da się po nich bezpiecznie jeździć. Praktycznie co droga poboczna trzeba się zatrzymać, bo nie ma widoczności, piasek, szkło, śmieci, piesi mający w nosie, że jest ścieżka, dziury, skoki, bo dojazdy do posesji, wysokie krawężniki przy skrzyżowaniach, itd.
W tym miesiącu kolega przebił oponę na ścieżce jadąc na świeżo kupionym gravelu (szkło się wbiło).
Zgodnie z przepisami ruchu drogowego, jeżeli wzdłuż szosy jest droga rowerowa dwukierunkowa, niezależnie od tego czy jest po lewej, czy po prawej strony względem toru jazdy rowerzysty, rowerzysta ma obowiązek jechać tą właśnie drogą rowerową. Także niezależnie od jakości tej drogi rowerowej. Tu ważna uwaga, w świetle przepisów rowerzystą jest każdy, kto porusza się na rowerze, także szosowym. Nie ma osobnej kategorii dla tak zwanych kolarzy - o tym niżej.
Przepis o konieczności poruszania się drogą rowerową przez rowerzystów wszelkiej maści, także tych na "kolarkach", czyli rowerach szosowych wynika przede wszystkim z bezpieczeństwa. Ryzyko wynika przede wszystkim w różnicy w osiąganych prędkościach i oczywiście przyspieszeniach przez rowery i pojazdy silnikowe. Stąd konieczność rozdzielenia dróg samochodowych i rowerowych. Dla wzajemnego bezpieczeństwa. Wyobraźmy sobie szosę o dopuszczalnej prędkości 90 km/h, o dużym natężeniu ruchu i drogę rowerową wzdłuż tej szosy. Taki rowerzysta, który uparcie jedzie szosą, a nie drogą rowerową w sposób oczywisty stwarza zagrożenie i irytuje kierowców, bo nie sposób go w bezpieczny sposób wyprzedzić. To tak jakby taki rowerzysta wjechał motorowerem 50 cm^3 lub traktorem na trasę szybkiego ruchu lub autostradę. Zagraża sobie i innym.
Jeżeli chcesz trenować kolarstwo szosowe, wyznacz sobie trasę drogami lub szosami o małym lub znikomym natężeniu ruchu, bez dróg rowerowych wzdłuż tych szos. Ponadto autor słusznie zauważył, że do treningu indywidualnego w jeździe szosowej zdecydowanie lepiej sprawdzi się gravel. Możesz pojechać asfaltem gorszej jakości lub możesz zjechać w jakąś ścieżkę polną.
Inna rzecz, że prawdziwi kolarze trenują w grupach. Nie liczy się tylko prędkość, ale także umiejętność jazdy na kole, dawanie zmian i wiele innych umiejętności, których indywidualnie nie wytrenujesz. Jako amator, nie utrzymasz średniej na poziomie 45-50 km/h, zwłaszcza kiedy jeździsz dwa razy w tygodniu na dystansie 50 km.
Szanowni kolarze amatorzy! Korzystajcie z dróg rowerowych. Te drogi nie powstają bez powodu. Jeżeli szukacie szybkiej jazdy po asfalcie, przed startem treningu wyznaczcie sobie odpowiednią trasę, gdzie nie będziecie stanowić utrudnienia i zagrożenia dla ruchu.
To napisałem ja. Rowerzysta i kierowca jednocześnie. Czasem nawet pieszy.
P.S. Zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, rower poza obowiązkowymi odblaskami powinien być wyposażony w sygnał dźwiękowy o nieprzerażającym dźwięku, czyli dzwonek. To kolejny powód, aby "kolarkami" nie wjeżdżać na szosę na odcinkach, gdzie jest droga rowerowa. Druga rzecz to dzieci na drodze rowerowej. Otóż dzieci do 10 roku życia nie mogą samodzielnie poruszać się po drodze rowerowej, ale pod opieką rodzica lub innego opiekuna prawnego już tak. Taki opiekun, czy rodzić może i ma prawo poruszać się po całej szerokości dostępnego pasa ruchu chroniąc w ten sposób małoletniego. Co ciekawe także na szosie, gdzie nie ma drogi rowerowej. Jako rodzic bym nie zaryzykował, ale jest to zgodne z prawem i dość często spotykane na wsiach. Pewnie dlatego w większych wsiach sołectwa lub gminy wyznaczają drogi rowerowe nawet wzdłuż szos o małym natężeniu ruchu, które często są dość wąskie.
W PL zgodnie z przepisami znaki drogowe umieszczane są po prawej stronie. Jadąc rowerem drogą obowiązują nas te same zasady co kierujących samochodami. Jeśli droga rowerowa jest po lewej stronie i znak też jest po lewej stronie nie powinien nas dotyczyć.
i tak jest, jakiś rok temu czytałem o sprawie gdzie koleś w sądzie wygrał z tego powodu.
Znak informujący o CPR jest umieszczony po prawej stronie tego ciągu wiec zgodnie z przepisami, a więc wjeżdżając na ten ciąg masz go po prawej. Jak na skrzyżowaniu chcesz skręcić w lewo ale na drodze poprzecznej za skrzyżowaniem jest znak zakaz wjazdu to też twierdzisz że on Ciebie nie dotyczy bo zanim wykonasz skręt masz go po lewej stronie? I CPR mimo że jest po lewej stronie to prowadzi w tym samym kierunku co droga w tym przypadku. Chyba że was w szkole innej definicji kierunku uczyli.
To chociaż tyle dobrze ✌
@@Slovikoswiejski filozofie, otóż ten znak z twojego własnego przykładu cię nie dotyczy. w takiej sytuacji będzie stał zakaz skrętu
@@pnowcki Miejski baranie, a co jak go jednak tam nie będzie?
Niestety jak widzę niektóre ścieżki rowerowe to ja nie wiem kto to wymyśla, chyba niektórzy projektanci/pomysłodawcy nie lubią rowerów. Też mam problem z wysokością chociaż w pewien sposób wybiórczo, na skok bungee raczej bym się nie zdecydował, tak że szacun. Pilot szybowca bardzo spoko, z takim można lecieć.
Pilot chyba zauważył, że delikatnie się cykałem 😂
Nawet policjant był zdziwiony ze takim ddr jedzie szoszon 😉
@@krzysztofdabrowski3052 oni się zawsze patrzą z zainteresowaniem. Mam to często
Chłop był w totalnym szoku... Byłby numer jakby mnie zatrzymał i powiedział, abym się nie męczył i pojechał asfaltem jak człowiek 😂
@@Velobird nie dałeś mu szansy, musisz wolniej jeździć, nawet po DDR 😉
@@Velobird albo dał mandat za brak dzwonka ;)
Proste, że się patrzył, bo nie miał odblasków i dzwonka. Logiczne.😂
Litości - DZISIAJ, WCZORAJ, JUTRO a nie jakieś "w dniu dzisiejszym, wczorajszym, jutrzejszym" może jeszcze w dniu pojutrznym ? ;-)))))
Też się kiedyś złapałem, że tak mówiłem i postanowiłem pewnego dnia z tym skończyć - mniej więcej w dniu zadwatygodniowym od tego momentu, udało się przestać :)
Za przykład niech posłuży wektor ze szkoły. Wektor ma kierunek i zwrot. W przypadku DDR mowa tylko o kierunku, nie zwrocie, więc teoretycznie trzeba jechać DDR. Z drugiej strony, sądy rozstrzygają na korzyść rowerzystów, którzy jechali prawą stroną drogi, podczas gdy DDR była z lewej. Ja osobiście podchodzę do tego w następujący sposób, czyli jeśli znam miasto, korzystam z DDR bez względu na stronę. Jeśli jestem w obcym miejscu, gdzie łatwo przegapić DDR, kluczowy jest dla mnie znak zakazu jazdy rowerem. Nie ma go? Mogę jechać drogą, ale korzystam z DDR przy najbliższej okazji (łączniku). Obowiązują mnie znaki po prawej stronie i nie muszę wiedzieć, co jest po drugiej stronie żywopłotu, czy innej infrastruktury. Rower jest pojazdem i może poruszać się drogami. Dla czepialskich, nie, samochód nie może jeździć po DDR i chodnikach, bo takie głupie kontrargumenty padają w stosunku do rowerzystów, którzy nie korzystają z DDR/CPR. Śmieszne jest natomast to, że chciałeś jakieś usprawiedliwienie na tymczasowe łamanie przepisów do jazdy po drodze z zakazem wjazdu rowerów 😜. I na litość boską... Jak już robisz film o przepisach, to nie mów ścieżka czy inna śnieżynka, bo w świetle przepisów to droga dla rowerów. Brzmi to po prostu infantylnie 😉.
Dokładnie, mam identyczne podejście.
Nie chciałem wielokrotnie powtarzać słowa droga dlatego używałem zamienników ✌
I takich rozważnych komentarzy w temacie zdecydowanie brakuje 👏🏻
Podpisuję się obiema rękami ✍🏻😊
Podstawowe pytanie, a jak masz wjechać na DDR z lewej strony? 😂
@@JanKitracz rzadko kiedy są chyba tak zwane śluzy? Czy tam pasy, które pozwalają na bezpieczne zjechanie na DDR, która jest po lewej stronie jezdni, ale to jest rzadkość. Przynajmniej ja w Katowicach widziałem takie coś tylko w jednym miejscu. Inne w Tychach.
Nikt wam tego nie powie, ale autostrady budowane sa dla rowerzystow szosowych, tylko kierowcy aut je sobie bezprawnie uzytkuja
Dobre 😂
Jazdę przepisową rowerem szosowym zdecydowanie ułatwiają opony 32mm na mleku i z niskim ciśnieniem. Ostatnio jechałem 80km (jak dla mnie to dużo, bo ja cienias jestem :P ) po asfaltach średniej jakości, dodatkowo ze 2 km szutrową drogą serwisową i kawałek też właśnie ciągiem pieszo-rowerowym. Moje Continental GP5000S TR 32mm (te gorsze, bo z brązowym bokiem) na mleku napompowałem na 3.6 przód i 3.8 tył (a ważę 97kg). Było szybko i wygodnie :) tym szutrowym fragmentem jechałem praktycznie tak samo szybko jak po asfalcie. Oczywiście pewnie nie bez znaczenia jest to kwestia, że to był Marin Nicasio 2, czyli gravel z ramą stalową i karbonowym widelcem.
Bardzo dobre rozwiązanie lecz nie wiem czy przy takich potrzebach brałbym typową oponę wyścigową... Wolałbym coś bardziej wytrzymałego, aby móc czasami zjechać z asfaltu bez większych konsekwencji 🤔
@@Velobird no ja właśnie byłem ciekaw jak takie Conti GP5000S TR, które z tego co wyczytałem to dość popularne i porządne szosowe opony, spiszą się u mnie (normalnie mam opony gravelowe ~45mm). Też nigdy nie miałem opon szosowych z górnej półki, więc byłem ciekaw jak to jeździ. Na początku jak napompowałem na prawie 5 bar, to jak po nowej, asfaltowej ścieżce rowerowej wydawało mi się, że same jadą i właściwie nie muszę pedałować, tak lekko popękany asfalt to była masakra - tak telepało. Ale to wystarczy nie przekraczać 4 bar, co poza komfortem, ma takie zalety, że moim zdaniem trudniej taką oponę przebić (łatwiej oczywiście dobić, ale nadal wystarczająco trudno) - otóż mniejsze ciśnienie sprawia, że opona bardziej poddaje się nierównościom, a dodatkowo, w przypadku przebicia łatwiej się zakleja mlekiem. Na serio jestem zaskoczony, bo nie spodziewałem się, że te opony mogą dawać tyle komfortu przy tak małej (jak na gravela) szerokości. A jednocześnie są bardzo szybkie, różnica do np. Tufo Thundero, czy Vittoria Terreno Zero jest wyraźna od pierszego obrotu korbami.
Z brązowym bokiem gorsze w sensie mniej odporne? Bo wiem, że mają mniej gumy po bokach niż czarne i beżowe, dlatego są od nich lżejsze. Sam w tym sezonie je testuję i nie widzę różnicy w toczeniu w porównaniu do całych czarnych (przód 25mm, tył 28mm).
Tak by rozwiac watpliwosci kiedy mamy droge rowerowa po lewej stronie jezdni ale z dwoma pasami ruchu dla rowerów.To nie musimy z niej korzystać.
Qute: "- Artykuł 33 ustawy Prawo o ruchu drogowym definiuje, w jakiej sytuacji rowerzysta ma obowiązek korzystania z drogi dla rowerów - mówi Sebastian Gruszka, prezes Fundacji Na Rowerze. - Niestety w Ustawie tej brakuje definicji pojęcia "kierunek ruchu", mający tutaj istotne znaczenie. Należy wziąć pod uwagę, że w Polsce ma zastosowanie, poza Ustawą, międzynarodowy traktat określający ogólne zasady ruchu drogowego obowiązujący w krajach będących jego sygnatariuszami. Jest nim Konwencja o ruchu drogowym, sporządzona we Wiedniu 8 listopada 1969r. (Dz. U. z 1988 r., Nr 5, poz. 40). W akcie tym, pod art. 1 lit. z, znajdziemy definicję "kierunku ruchu". Wynika z niej jednoznacznie, że w Polsce korzystanie z drogi dla rowerów obowiązuje tylko wtedy, gdy wspomniana droga znajduje się po prawej stronie. Odstępstwem od tej reguły jest znak "B-9: zakaz wjazdu rowerów". Pamiętajmy także, że kierujący pojazdami (czyli również rowerzyści) są obowiązani do stosowania się do znaków pionowych umieszczonych po prawej stronie drogi."
Tez śmigam od 2 tygodni na tym samym Polygonie 😄 Powiedz mi, bo się pewnie lepiej znasz czy ten rower jest na oponach bezdetkowych?? Zawsze jeździłem na detkach i w sumie nie wiem jak rozpoznać opone bezdetkowa.
Te opony są pod bez-dętkę lecz na ten moment są zamontowane standardowe dętki butylowe 😉
To proste. Nie mają dętek 🤪
Jak wrażenia? Mam Strattosa S7D i nie wiem czy polować na Heliosa w nowym roku czy dozbierac na jakiegoś Treka
Nikt nie mówił, że będzie łatwo a raczej można było się spodziewać, że będzie ciężko 😉
Szacun za przepisową jazdę 👍
Jednocześnie współczuję szosowcom, którzy przestrzegają prawo ruchu drogowego, choć wielu ich nie ma 😉
Zapewne Ci bardziej romantyczni jeżdżą bardziej przepisowo ✌️
Generalnie wyjazd z Torunia na południe jest trudny. W stronę Bydgoszczy jedyna alternatywą jest droga przez las z Cierpic do Gniewkowa a potem przez wiochy w stronę Solca. Sprawdź sobie na Google Maps ten odcinek.
trzeba sie przebić do miejscowości Chrośna, jadąc wzdłuż drogi przebijemy się równymi asfaltami do solca od strony południowej, tylko żeby dojechać do tej miejscowości trzeba robić objazd z gniewkowa w ksztalcie litery U
A to wiem już jak, bo jechałem Chrośnią jak odstawiałem Forda ✌
Rodzice jeżdżą po lewej stronie bo chronią swoje dzieci. Nigdy nie możesz być pewny że dziecko nagle nie skręci 20/30cm w lewo dlatego rodzice chronią swoje dzieci. Równiez tak jadę jeśli masz dzieci to zrozumiesz że dziecko jest nieprzewidywalne a jak Ty jedziesz 50km/h i zderzysz się z dzieckiem to chyba nie muszę mówić co się stanie. Oczywiście wiem że szosowy chcą jechać ale ważniejsze od waszych prędkości jest bezpieczeństwo dzieci. Podkreślam również jestem cyklista ostatnie 5msc zrobiłem 2500km
chcialem przypomnieć że na drodze rowerowej nie mogą jeździć dzieci poniżej 10 lat, to dziecko na filmie na pewno nie ma 10lat. Większość rodziców tego nie wie, mogą wtedy jechać z dzieckiem rowerem po chodniku
@@mareks5164 wiedza ale naucz się jeździć na ulicy nie jeżdżąc na ulicy to jak nauka jazdy autem na sytumatorze. Rodzic musi być pewny dziecka żeby pierwszy raz samego puścić na rowerze a żeby tej pewności nabrał musi widzieć jak jeździ. Jeśli bd miał dzieci zrozumiesz.
@@MyTobiasz a skąd wiesz czy mam dzieci czy ich nie mam? Świetny pomysł wypuśćmy dziecko na rowerku jak się nie zabije to się nauczy. Mi się już nawet nie chce dyskutować z rodzicami którzy jadą na ruchliwej ścieźce w środku miasta gdzie zapierdzielają kurierzy rowerowi i jest bardzo niebezpiecznie, na każdych światłach robią się tworzą korki rowerowe bo czeka często po 10-20 rowerzystów a droga rowerowa służy do przemieszczania się większości z pracy do domu a nie do rekreacji a tu jedzie 4 latek na rowerku z niczego nieświadomymi rodzicami... dramat
@@mareks5164 dlatego są z rodzicami przyjacielu
@@mareks5164
I jeszcze jak widzę ojca i dziecko w tej idiotycznej przyczepce z tyłu to mi ❤️ staje ze zgrozy. To 💩 powinno być ustawowo zakazane 🤦
Te ścieżki to tragedia na szose. Pomijając pieszych, nagle znaki o koncu ścieżki rowerowej, przeskakiwanie ścieżki raz jedna strona, raz druga itp nie potrafię zrozumiec budowania obrzeży (krawężników) na przecięciu dróg, na przecięciu zjazdami na posesję. Jest przy jeździe szosa mega wqrwiajace. Czasem są wyprofilowane zjazdy na przecięciu ale to rzadkość. To powinnen być standard bez obrzeży. Za każdym razem obawiam się o koła. Pomijając już to że w tamtym roku jadąc ścieżka przyłożył we mnie samochód. Rower połamany w proch. Ścieżki do turlania są moze okej. Ale na szose stwarzaja niebezpieczenstwo dla ludzi, siebie i sprzętu. Unikam
Też wolę unikać takich ścieżek choć są już takie, które są w miarę przyjemne ✌
09:15 no zapisy są jakie są, trochę kuriozalne bo można się czepiać słówek. W kierunku, w którym jedziesz ... jezdnia może być jednokierunkowa, więc pojedziesz w jednym kierunku, a DDR/CPR są w większości obukierunkowe, więc i tutaj idzie w kierunku, którym się poruszasz - to co własnie powiedziałeś w kwestii interpretacji tego zapisu.
Druga rzecz, o której wspomniałeś, to oznakowanie po prawej stronie. Kilka lat temu "Z blatu po świecie" opisywał swoją sprawę w sądzie gdzie właśnie orzeczenie sądu było jednoznaczne, a mianowicie to, że jak NIE ma po Twojej stronie znaku informującego, że po drugiej stronie jest DDR/CPR, to nie masz obowiązku jechania tamtędy. Tylko mało kto o tym wie. Bardzo często widuję takie "ścieżki rowerowe", które są po drugiej stronie jezdni, ale NIE ma bezpiecznego zjazdu na nie, bo albo jest podwójna ciągła, albo jadą auta co już w ogóle było by niebezpieczne wykonując taki manewr. A znak informujący o DDR/CPR po drugiej stronie jest i to widoczny od Twojego kierunku, ale na co ten znak kiedy i tak tam "nie możesz", "nie masz jak" (zwłaszcza w bezpieczny sposób) wjechać.
28:19 i to się nazywa wzorowe wyprzedzanie! Skoro ma się cały przeciwległy pas wolny to czemu z niego nie można skorzystać? Bezpieczne dla auta jak i jednośladu.
28:52 BMW ... nie potrzeba tu dodatkowego komentarza. To stan umysłu. W 99% w przypadku BMW to się sprawdza. Zwłaszcza, że nic z naprzeciwka nie jechało.
29:10 uważaj na leśne ssssaki :)
No właśnie co w przypadku, gdy np. skręcasz w prawo i z Twojej perspektywy nie widzisz zakazu dla roweru i dopiero w momencie jak skręcisz pojawia się znak i znajdziesz się w miejscu, gdzie nie jesteś w stanie zjechać na ścieżkę 🤔
@@Velobird no to już jak dla mnie to bubel w wykonaniu infrastruktury. Jak dalej mogę bezpiecznie zjechać to zjadę, a jak nie to nie.
I jeszcze co do spieszenia się kierowców np. jak wspomniałeś do pracy. ŻADNA praca nie jest warta życia, wolę się spóźnić niż spowodować wypadek, to tylko praca
Lepiej po prostu wyjechać wcześniej i nie będzie problemu ✌️
@@Velobird Niby tak ale wiesz czasem wyjeżdżasz zawsze o tej samej godzinie i przez pół roku tak jest idealnie ale raz może być jakiś korek itd. i wtedy nagle ludzie się spieszą
Patryk z Torunia do Bydgoszczy masz dwie piękne szosowe trasy, wasjotoroka+80 albo przez zamek. Dlaczego jedziesz 10???? Oczy mi łzawia 😀
Polygon od Kamila i nieKamila ...to jakbym oglądał o swoich zakupach 😂,. Namówili mnie jakiś czas temu na polygona, ale nie szosę tylko gravela. Miło widzieć tą markę u Cienie.
Spoko rowery ✌️
Tambora? Jak wrażenia?
@@matt.mattovsky Jakby to slangiem Kamila i nieKamila powiedzieć: nieTambora. :) Mój wybór padł na Bend. Pierwszy gravel w moich rękach, więc mogę porównywać tylko do mtb. Czuć różnicę na plus w terenach w jakich ja jeżdżę, czyli nieprzesadnie offroadowych.
no i właśnie jak to jest z tymi dzielonymi (wspólnymi) ścieżkami pieszo-rowerowymi. Czy po nich aby przypadkiem nie można za szybko się poruszać (z prędkością najszybszego pieszego, czyli jakieś 10 km/h!)?
Jak DDR jest po lewej stronie to bez znaczenia jakim rowerem jadę, jadę jezdnią, bo z reguły nie ma możliwości bezpiecznego i zgodnego z przepisami wjazdu na nią. Wyjątkiem jest oznaczenie znakiem zakazu jazdy dla rowerów. Wtedy to z reguły trzeba zsiąść, przeprowadzić rower do ścieżki i jazda😔 Kiedyś przy okazji „dmuchanka” policjant kulturalnie powiedział mi żebym następnym razem jechał ścieżką po lewej. Zapytałem w jaki sposób mam na nią wjechać. Nie odpowiedział. Była ciągła, 20cm krawężnika, chodnik, pas zieleni i dopiero DDR.
Też raczej tak robię, lecz teraz dowiaduję się, że nie zawsze tak może być... Wszystko zależy od interpretacji zasad ruchu drogowego 😉
"§ 40 Droga dla pieszych i rowerzystów
1. Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oddzielone kreską poziomą oznaczają, że droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami. Kierujący rowerami są obowiązani do korzystania z tak oznakowanej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić. Ruch pieszych i rowerów odbywa się na całej powierzchni tak oznaczonej drogi."
Tak więc masz obowiązek z niej korzystać. Dopuszczenie ruchu rowerowego/pieszego definiuje inna tabliczka pod znakiem.
tzw ciąg pieszo-rowerowy
Ale przecież możesz nie wiedzieć o istnieniu tej drogi rowerowej. Znaki drogowe umieszcza się po prawej stronie drogi a nie lewej
Jak masz ciąg po lewej i nie masz znaku skierowanego w Twoją stronę, wówczas nie masz obowiązku korzystać z takiej ścieżki. Bo nawet o niej formalnie nie wiesz.
@@MrMattCoy obowiązują znaki po prawej, nie po lewej. Nawet kilka lat temu sąd tak orzekł w jednej sprawie rowerowo-samochodowej.
No ja właśnie też uważam, że w tym wypadku był obowiązek jechania tym ciągiem pieszo-rowerowym. Wyznaczony dla kierunku, w którym się porusza jest, bo można nią jechać w kierunku, w którym chce jechać, a to czy jest po lewej czy po prawej, to nie ma, moim zdaniem, znaczenia.
Nie ścieżka współdzielona tylko ciąg pieszo rowerowy, gdzie pieszy ma pierwszeństwo.
Koniec nakazu jazdy rowerem, to nie to samo co zakaz jazdy rowerem (chodzi o te niebieskie znaczki z rowerem).
Na ścieżkę rowerową musi/powinien być wjazd, a nie że przez trawę bo się nagle pojawiła ścieżka/ciąg pieszo rowerowy.
Omijam szerokim łukiem takie drogi bez pobocza jeśli muszę jechać jakąś główną drogą.
Dziękuję za tak wiele jasnych informacji 👌
Dzień nr: X
Czekania na filmik co z eskerem RS
No chyba za niedługo będę musiał nagrać film wyjaśniający... choć to ciężki temat 😒
@@VelobirdLud czeka
@@Velobird
Velo ale bez banji. Nie kuś losu. Nie jesteś 🐦🫣
Podejrzewam że jest tu casus chytrej baby z Radomia. Pojawiła się okazja wycyganić rower za darmo, a że był od ręki za mały rozmiar a chciwość zwyciężyła to brał szybko co dawali póki się nie rozmyślili. A na rowerze o ze dwa rozmiary za małym to nie poszalejesz. Popatrz na jego zdjęcia na tym rowerze. Nie ma co się dziwić wcześniej udało się wyciągnąć jedynie parę gratów od Chińczyków. Więc taki rower w gratisie dla sprzedawcy ze sklepu rowerowego to jak dar z nieba. Tutaj zespół marketingowy krossa dal ciała po całości i zwyczajnie wyrzucił kasę/rower w błoto.
Nie widzę różnicy w jakości, było dobrze i jest tak samo :) podobnie jak inni tez czekam na info co z RSem :)
To ja już zapomniałem o RSie 😂
9:49 tak - te rowery oznaczają dozwolony kierunek jazdy - więc skoro są w obie strony to kierunek jazdy dotyczy w obie strony na drodze dla rowerów - pozdrawiam instruktor nauki jazdy ;)
Widziałem, że pisałeś na IG 😉 zaraz na spokojnie przeczytam i odpiszę ✌️
@@Velobird z tego co na Instagramie to można już książkę napisać xD
- Wyrok Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny z dnia 27 lipca 2016 roku sygn. akt V W 2067/16 - uniewinnienie, ze względu na to, iż rowerzysta nie ma obowiązku jechać ddr znajdującą się po lewej stronie, jeśli nie ma znaków informujących o ddr po prawej stronie jezdni;
- Wyrok Sądu Rejonowego w Białymstoku z 25 marca 2013 r., sygn. akt XIII W 5228/13 - wyrok dokładnie odwrotny, skazujący, za brak korzystania z ddr znajdującej się po lewej stronie.
I tak to właśnie będzie ewentualnie w sądach, przepis jest na tyle niejednoznaczny, że jeden sąd zinterpretuje tak a drugi odwrotnie 😅A coś o tym wiem bo 15 lat chodzę w todze po sądach (choć nie zajmuję się w ogóle takimi sprawami).
Ja jestem szczęściarzem bo mam ok 100km praktycznie bez ruchu samochodowego ale jezdze zgodnie z przepisami pokilku bombach wiem jak to boli wole zdrowie i przyjemnosc z jazdy na rowerze choc nie za wszelka cene ladny ten rowerek pozdro
U nas też jest dużo terenów gdzie można tak rozplanować trasę, aby ruch był znikomy ✌️
Odnośnie ceny rowerów i pytań... Jakiś czas temu znajomy podsyła mi link do rowerka w typie treking z pytaniem czy to będzie ok zakup. Patrzę w link i mu piszę "wiesz co, serwis mojego w tym roku był droższy niż ten co podesłałeś więc chyba nie jestem jednak dobrym targetem do wydawania opinii" :D
😂😂😂
Ktoś cię okrutnie skroił na serwisie 😎
@@jacsantana9028 cena obejmowala: korbe, kasete, suport, lancuch, klocki, kompletny serwis wszystkich lozysk (glowka ramy z ukrytymi linkami, wiec troche pracy bylo). generalnie nie, nikt mnie nie skroil. ale jak sie patrzy na nowy rower za 1200 zł to sam rozumiesz... ciezko doradzac
@@ErnestGaanRozumiem, ale serwis to serwis a części to części ;)
@@jacsantana9028 no wlasnie nie wiem na ile się rozumiemy. Graty stanowiły sporo ponad połowę kwoty całego serwisu. Dla mnie to był serwis. Dałem rower z częściami i dostałem rower po serwisie z nowymi gratami.
Jest już tyle filmów o Osmo Action 5 pro, że po co kolejny?
kupuj
masz obowiązek po takim ciągu pieszo rowerowym jechać jak długo jest w twoim KIERUNKU jazdy. nie musi być po twojej stronie pasa. Jak długo jest w osi jezdni masz takim ciągiem pieszo rowerowym czy drogą rowerową jechać. i nie, nie ma czegoś takiego jak ścieżka rowerowa. całkowicie też nie pojmuje płaczu szosowców, że nie mogą sobie pojeździć. albo zaplanujcie sobie trasę tak aby można było, a odcinki gdzie trzeba to należy pokonywać używając infrastruktury rowerowej. problem jaki czasem jest to możliwość wjazdu na taką drogę rowerową. czasem ona wybiega z innego kierunku, oddzielona jest pasem zieleni czy barierkami i nie ma możliwości bezpiecznego zjazdu na nią. w tym wypadku kontynuuje się do pierwszego zjazdu albo wcześniej zjeżdża się aby na nią wjechać. czyli znów odpowiednie planowanie. całkiem dobrze radzi sobie z tym apka mapy kropek cz, dużo wcześniej potrafi nakierować na taki zjazd, ominąć tak aby wyprowadzić na taki odcinek by nie było problemu. co do oznakowania pionowego, gdy masz znak dzielony pionowo to masz wydzielony pas dla pieszych i osobny dla rowerów - znak pokazuje która strona dla kogo. jeśli jest dzielony poziomo to oznacza że pieszy ma pierwszeństwo i za każdym razem masz być grzeczny i nawet klaksonu użyć nie możesz. nie ma znaczenia, czy jest to droga rowerowa, ciąg pieszo rowerowy dzielony czy z pierwszeństwem pieszych - MASZ NIMI JECHAĆ.
ps. przy takim wyprzedzaniu po którymś bliskim mam dość i wolę się zatrzymać, przepuścić i w głowie też się uspokoi. nie jest to najbezpieczniejsze ale czasem trzeba takimi jechać. przy planowaniu staram się omijać... niestety nie zawsze się udaje. jest dalej, ale bezpieczniej :)
To jest niesamowite w jakim finansowym i mentalnym zaścianku przyszło nam jeździć na rowerach. Namalowanie symbolu rowera tworzy z chodnika obowiązkowa ścieżkę rowerową. Dla porównania w kraju "zdrowym" mentalnie i finansowo, czyli w Danii - przy 90% dróg krajowych po obu stronach drogi są jednokierunkowe asfaltowe drogi rowerowe. Jednokierunkowość obowiązuje w całym kraju, a ciekawostką jest manewr skręcania w lewo na skrzyżowaniu. Zachęcam do wygooglowania
To skręcając w lewo nie powinno zjechać się do lewej strony 🤔
Jeździ się trochę "na około" i zatrzymuje się w specjalnie wyznaczonym miejscu. Jest też sporo więcej sygnalizatorów świetlnych, żeby z każdego miejsca gdzie się zatrzymujesz było widać kiedy możesz jechać.
no cóz jakby byłą kasa to by budowali nowa DDR obok każdej ulicy.. a ze "lud" wymaga scieżek rowerowych to co można zrobić? puszka farby, pare znaków i juz km ścieżek ogarniete..
21:29 nakaz skrętu w prawo - stoi tam tylko dla ozdoby czy ktoś go respektuje? :), posłucham rady i na taki skok nigdy się nie zdecyduję, szacun za przełamywanie barier, po twarzy widać, że trochę Cię to kosztowało. Pozdrawiam
Przyznam, że go nie zauważyłem i pewnie dlatego, że nie było też znaku zakazu...
Takiego samego mechanika znajdziesz w pobliżu,przynajmniej będziesz miał bliżej na poprawki dojechać.Nie patrz na opinie pod firmami bo większość opisuje tam swoje wrażenia a nie fachowość opisywanego.
Padło pytanie to jeszcze raz napisze. Trasa 80 jest mega. Polowa wąskotorówka połowa mega pobocze. Druga trasa przez zamek bierzgłowski troche elewacji i fajnego klimatu- warunki mega. To moje regularne trasy. Na 10 to nawet samochodem sie boje. Lepiej przez Bydgoszcz przelecieć. Kamera dramat jak z memów😢
To nie była wąskotorówka, ale linia kolejowa normalnotorowa o rozstawie szyn 1435mm. To tak gwoli ścisłości :)
@@aplauz1091 aktualnie nie ma to znaczenia ale dzieki za sprostowanie
Od wczoraj ze 4 razy zabieram się za komentarz i za każdym razem jest on tak długi, że go kasuje :D, tyle by gadać o Drogach, Ludziach na rowerze, i tym jak niektórzy psują dobre imię kolarstwa.
Co do przepisowej jazdy na rowerze, bez względu na rodzaj roweru, to rower powinien być wyposażony m. in. w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku. Tego chyba zabrakło. Jesteś tego świadom, bo o tym wspominasz.
Bez względu na rodzaj roweru, nie tylko szosowcy, rowerzyści nie lubią złych ścieżek rowerowych tak jak złych asfaltowych itp. Wszyscy są takimi samymi użytkownikami dróg, ścieżek itd.
I nie piszcie mi, że się czepiam do braku dzwonka, bo temat filmu dotyczy przepisowej jazdy na rowerze.
Pozdrawiam.
Witam a ja mam dzwonek i w tym roku 5 pieszych mi pod koła wlazło i to na drodze rowerowej ,dzwonienie nic nie daje ciesze sie że udało misie tych pieszych nie połamać pomimo że chodzą w niedozwolonych miejscach trafiłem tez paru motocyklistów tak to w Polsce wygląda 500cc po drodze rowerowej :D i raz trafiłem konia z siodłem ale zjadł mi wafelka pojechał dalej suchego chleba nie miałem ani marchewki . Jak sie komus uwage zwróci to wiadomo jak to u nas jest można łomot dostać jak Kevin sa w domu za piżame w dinozaury :)
Rodzice mówią dziecku, żeby trzymało się prawej strony. Nie widzę tu problemu. A jadą lewą, żeby osłaniać dziecko. Mnie to nie razi.
No niby tak, ale przy tak wąskiej ścieżce mógłby trzymać się bardziej prawej strony wystarczy, że jadą z przodu i tyłu dziecka więc mają pełną kontrolę ✌️
@@Velobirddziecko to dziecko i zawsze może zmienić tor jazdy. Bardzo dobre zachowanie rodziców. Jak wąska ścieżka to trzeba uważać na wszystko, najlepiej nie gonić i nie patrzeć na średnią prędkość, bo to nie zawody. Pozdrawiam.
@@JakZwykle dziecko do lat 10 jest traktowane jako pieszy i ma obowiązek jeździć chodnikiem razem z opiekunem... Więc to takie samo "bardzo dobre zachowanie" jak jeżdżenie rowerem jezdnią na zakazie...
5:45 dobrze, że tylko zmierzył wzrokiem - a mógł zatrzymać i wlepić mandat - w końcu brak wymaganego przepisami oświetlenia (odblask z tyłu) i dzwonka. ;)
No fakt, że odblasków nie było... może czaił się na tą mrugającą lampkę w trybie nocnym 🤔
@@Velobird
Mam 👮 w rodzinie i mi wyjaśnił, że oni mają wyznaczone dni polowań na 🚲. I taki dzień mnie spotkał rok temu. A tak to mają ciebie w 🍑 choćbyś nago jechał na 🚲🤪. Po prostu mają wyznaczone inne zadania na dzień.
"ch%!, skaczę!" ehehehhe
Gratuluję skoku jak i przelotu. Fajny filmik,a pod koniec kamerka ta nowa jakby echo oddawało dźwięk =P.O.zdro
Była włączona mocna redukcja szumu i pewnie przez to te echo... Dźwięk na podsumowaniu był z samej kamerki mimo, że asekuracyjnie miałem mikrofon ✌️
w zgodzie z przepisami to jeszcze odblaski i dzwonek wymagane prawem byś potrzebował
Jeżeli chodzi o podstawowe wyposażenie roweru to jak najbardziej masz rację, a żeby było trochę śmiesznie to zgłaszałem Kamilowi ze SR, że otrzymane odblaski nie są kompatybilne z tym rowerem (o dzwonku już nie wspomnę)😉
co za mechanik ja pierdzele nie zrobił jazdy próbnej zeby zobaczyć czy jest ok ?? specjalnie jechałes ponad 100 km zeby to zorbic żal
Niby zrobił z tego co mówi, ale niestety te auto to "czarny łabędź" czekam na dalsze losy tej maszyny...
Oby sie udalo niesprawne auto to jest problem @@Velobird
31:48 do Bydgoszczu jest najbardziej poprawnie.
✌️
Komentarz dla zasięgu, jest relatywnie długi, ale przynajmniej nic nie wnosi
👌
Milo bylo spotkac po drodze w 27 min filmu 😁
Mi również 😉 pozdrawiam
Jeszcze jeden przepis złamany dotyczący dzwonka. Faktycznie ciężko jest poruszać się zgodnie z przepisami.
Jakbym bardzo chciał to nie mam za bardzo jak zamontować dzwonka... chyba, że kupiłbym Garmina EDGE 1050 to może nie byłoby problemu 🤔
Już myślałem, że Velo znowu coś z OLX-a dor🚲wał 😱.
Ale 🚲 zacny. Podoba mi się jego malowanie. Choć mam dalej awersję do hamulców tarczowych🫣.
U mnie w ostatnią sobotę dobrze zdany pierwszy test nowych opon szosowych 28c (wcześniej tylko 25c). Oraz kamerka sportowa.
Fajna zabawa, ale przede wszystkim bat na kierowców 🚙🚗🛻.
Dziś jeszcze odbieram z paczkomatu dedykowane błotniki typu SKS i można zacząć jesienny sezon rowerowy 😎
Domyślam się, że błotniki jedyne słuszne do gravela, czyli SKS Speedrocker ✌
@@Velobird
Coś w ten deseń
Myślę że nie musisz tak daleko z różdżką i kamerę od siebie odsuwać . Ta kamerka i tak ma szeroki kąt ;
To fakt 😉
Czekam na pierwszy komentarz: "Przepisowa jazda kolego? A DZWONEK GDZIE?"
przepis mówi jasno "sprawny hamulec i sygnał dźwiękowy" nie ma nic o dzwonku ¯\_(ツ)_/¯
@@cinqniu przepisowo wyposażeniem ma być "dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku", nie wiem czy pipczyk licznika usatysfakcjonuje randomowego służbistę
@@KrzysztofArciszewski A głośna piasta? U mnie się sprawdza :D
@@nctrns u mnie się sprawdzają struny głosowe, ale nadal nie wiem czy to wypełnia zapis o "sygnale ostrzegawczym" gdybym miał się tłumaczyć w sądzie po nieprzyjęciu mandatu :P
No tu ani dzwonka, a piasta ciecha 😒
21:29 miało być przepisowo ;-) Jest znak nakazujący skręcić w prawo, a pojechałeś prosto!
Ty no faktycznie nawet nie zauważyłem go... Tylko pytanie czemu tam nie było znaku zakazu a jedynie informacja o zakręcie 🤔
@@Velobird Tu masz odpowiedź dlaczego Strava wycięła niebezpieczne segmenty wyświetlane online. Zamiast patrzeć na otoczenie, patrzymy na nawigację - ale to już inny temat. Tu dodam, że jeśli istnieje ciąg pieszo-rowerowy na przeciwnej stronie jezdni, to nie masz obowiązku po nim jechać.
@@Velobird a po co drugi znak?
Proszę Państwa. Marka polygon to kpina. Pękła mi rama po 2,5 roku. Sklep oczywiście umywa ręce ale jest pośrednikiem z producentem. Poroduceny przyznał nową ramę i nic,czekam już 7 miesięcy,sklep już nawet nie odpisuje na moje maile. Nie kupujcie tego dziadostwa.
Gdzie był zakupiony rower i jaki model? 🤔
@@Velobird xtrada 5, zakupiony w sprint-rowery
wziął rower ,bo ma koszyki w kolorze no hit co do Forda -miałem Focusa w benzynie ,teraz mam C-Maxa też w benzynie -zero problemów. Ford owszem ,ale nie w dieslu .
Fajne atrakcje na koniec....
Gdyby nie to koszyki to bym się nie zgodził ✌ no to mój pierwszy i ostatni diesel 😉
Panowie z 🇬🇧 GCN zgodnie orzekli, że jak 🚲 to tylko szosa 💪😊
Fajnych masz idoli z jeszcze fajniejszymi teoriami
@@therollingwheels1603 😱
A rower górski to tylko w góry 👌
@@Velobird
Velo, ale się dziś zmordowałem montażem tymi SKS, ale efekt końcowy wyśmienity 😎. Tylko czy to dalej jeszcze szosa, bo i stopka rowerowe jest. Wprawdzie porządna markowa od Meridy. Czy już dziadkowóz🥹
Niestety polska jest w tyle stawki, jeżeli chodzi o ścieżki rowerowe. Także projektanci tej infrastruktury, są delikatnie mówiąc do kitu i mają pojęcie o tym jak świnia o balecie. Za granicą to wygląda o niebo lepiej.
Chciałbym zobaczyć jak to wygląda w Holandii 🤔
@@Velobird Holandia to raj rowerowy. Ruch rowerowy tam gdzie to możliwe, oddzielony od ruchu samochodowego. Do tego trasy rowerowe, równe jak stół. Jak już się trafi szuter, to jest o wiele lepszy niż nasze drogi. I jak się ma ochotę to można całą holandię przejechać bez kontaktu z drogami dla aut. Polecam sobie tak wycieczkę zrobić, można się zakochać.
@@Velobird to już nasi sąsiedzi Czesi mają prawie jak w Holandii. W zeszłym roku zrobiłem szosą objazd Czech. 90 procent to były trasy rowerowe wyasfaltowane, oddzielone od ruchu kołowego. A trasę Brno Wiedeń pokonuje się w 99 procentach na trasach dedykowanych rowerom.
Polska nie polska.
I tu ma Pan rację, szkoda gadać.
Szosa da się jezdzic przepisowo ale niema to nic wspólnego z przyjemnością i mało z bezpieczna jazda dlatrgo ja zrezygnowałem z szosy. Gravelem moze wolniej ale bezpieczniej i spokojniej. Takie mamy ścieżki jakie mamy i tlumaczenie ze moim rowerem się nie da jest samolubne i tyle. Samochodami tez maja na ścieżki wjeżdżać bo dziurawa droga??
Żeby się jeszcze auto zmieściło... A nie sorry przecież się mieści, bo nie raz pięknie stoją zaparkowane na ścieżkach 🤔
Ścieżka rowerowa z kostki to największy siet jaki ktoś wymyślił. Nawet grawelem to telepie jak cholera. No i krawężniki no cholera jasna po co tam są krawężniki. Lampki oj rany rany zaraz jeden Pan z innego kanału się posika że oslepiasz ludzi dookoła ;-)
Na szczęście były pod odpowiednim kontem i w trybie nocnym, czyli delikatnym 😉
Okropny dźwięk z tej nowej kamerki, ale tylko tam w lasku
Redukcja szumu nie działa idealnie jak widać, ale muszę sprawdzić jeszcze kilka innych opcji ✌
mysle te zniaki na koniec trasy rowerowy sa tylko po to ze nie masz pierwszeństwo i musisz pusic samochody wszystko co na drogi jedzi... Mamy tego na fragment 2km ... nie wiem ile znaki sa ale po prostu glowa mała ... tyle znaki i bez sensu... koniec i po ulice znowu jest chodnik i trasa rowerowa... Dla mnie tych fragmenty zawsze sa taki wymusienie rower na jazdy z tych pseudo trasy rowerowy aka mały chodnik przez wies...
Strasznie nie bezpiecznie i wole zawsze jedzic na ulice zlamajac przepisy...
te rodzice tam nie jada przepisowy z dzieckiem ... powinny jedzic lewy strone ulica tam widze chodnik. :)
Nastepny bezdur... ja jade z moje dzieci na tras rowerowy i chodnik tylko kiedy jest na prawde lepiej dla nich tam jedzic. jak nie ma chodnik ani trasy rowerowy jade znimi tez po prawiej jak normalne rower a nie jak powinno znimi jedzic po lewiej jak pieszy. Totalny dla mnie bezdur... jak dzieci maja sie uzycz jedzic jak sa traktowany jak pieszy ? Z tym mozliwosci korzystanie chodnik to rozumiem ale cała reszta to juz nie kumam :D
Jezeli jest DDR to każdy rowerzysta (turysta, gosc jadący do pracy, kolarz amator itd.) ma oowiazek poruszać się tą droga. Czy zlokalizowana jest po prawej czy po lewej str nie ma znaczenia. Chyba, że DDR jest jednokierunkowy (tak, takie sie zdarzają i sa odpowiednio oznaczone).
Pomijam fakt jakości tych dróg, sensowności ich budowy w takim czy innym miejscu, wjazdow na i zjazdów z tych DDRów. Autor nagrania pokazał kilka takich bezsennsownych rozwiązań.
To tak jak gdyby zrobić ankietę czy rowerzysta ma pierwszeństwo na oznaczonym przejezdzie dla rowerów, to też idę o zakład, że nie każdy cyklista jest wyposazony w odpowiednia wiedzę (kierowcy niecykliści również).
To, że jest jeden znak konczacy DDR a za 5 min kolejny informujący o rozpoczęciu nie świadczy o glupocie pana Edka, co je postawił, a o przepisach obowiązujących w PL. Coś jak z barierkami, ktore czasem nie wiedzieć po co i na co ciagną sie wzdłuż DDRów , a wynika to z przepisów 🤷🏻♂️ Sens tego w 99% żaden ale takie są przepisy prawa więc budowniczy tychże dróg muszą się do nich stosować.
Ps. @velobird jeżeli nie wiesz jaka jest rożnica w kresce pionowej i poziomej w połączeniu znaków C16 i C13 to źle o tobie świadczy jako o kierowcy, a szczególnie, a może przede wszystkim o rowerzyście 🤷🏻♂️, ktory prowadzi kanał na YT i ma spora liczbe subskrybentów.
interesuje cię to co jest po prawej mamy ruch prawostronny, nie musisz jechać śmieszką po lewej
Musiał by, jeżeli by miał znak po prawej o zakazie rowerów lub/i znaku informującym po prawej stronie, że po lewej jest DDR/CPR.
@@Cycling.Doughnut nie miał to nie musi
@@omgoat jeżeli by miał
No i bardzo dobrze ✌
Znak ścieżki rowerowej po lewej stoi tyłem a więc niewidoczny.
To fakt 😉
@@czarny37 jak chcesz na nią wjechać? rower na plecy, przez środek ulicy? przez krzaki? barierki? podwójna ciągła? no jak? Wyjeżdżasz z osiedla na drogę gdzie za dwoma pasami prowadzi ścieżka, chcesz jechać w prawo. No proszę o odpowiedź 🤣 no skrecasz w prawo, po lewej żywopłot , za nim ścieżka i tak 20km , dawać mi tu rozwiązanie 😆
Jprd to to za partacz zabrał się za Twoje auto. 3 mc czekać na naprawę porażka. Dźwięk z tego ekszyn jakiś nie teges
Dobry mechanik to i roboty jest dużo... Mój przypadek nie jest łatwy więc ja mu się nie dziwię ✌️
Tym razem do twojego wstępu może nie rowerze , jeśli samochód to tylko made in Japan lub Korea z silnikiem wolnossący i jedno co mogę napisać problemy ? jakie problemy.
Teraz mam Skode i nie mam problemów na ten moment 😉 proste i fajne auto ✌
Jak to ktoś kiedyś powiedział "Rower szosowy służy do jeżdżenia po szosie, do jeżdżenia po ścieżkach służą rowery ścieżkowe" ;)
Ścieżkowe czyli Enduro 🤔
@@tomaszwawer2649 a górskie po Mount Everest 😱
Na CPR jak znak pieszego i rowerzysty obok siebie to równorzędnie jak pieszy u góry a rower u dołu to pieszy ma pierwszeństwo a jak rower u góry to rower ma pierwszeństwo.Pozdrawiam🚴🚶🌞😁
Prosta i łatwa zasada... nawet nie zauważyłem, że to się zamienia miejscami 🤔
@@Velobird szkoda Tylko że to nieprawda :) Jak pieszy i rower są narysowani obok siebie, to oznacza że jest rozdzielony pas dla rowerów i dla pieszych i który po której stronie. A jak jest pieszy i rower pionowo, to znaczy że jest łączony. I wtedy zawsze pieszy ma pierwszeństwo, a rowerem musisz dostosować prędkość. Nie ma innej opcji.
Ten film to świetna reklama...gravela.Problemy i brak komfortu szosy na DDR/CPR,gorsza jakość asfaltu na szosie,nie przyjemnie jak kończy się asfalt i dojazd polną drogą i problem a na gravelu radocha większa obawa o przebicia w szosie no i ogólnie całą trasę można by na gravelu całkiem innymi drogami pewnie poprowadzić.Pozdrawiam fajny filmik.🌞🚴😁
Czasami gravel będzie miał ciężko na takich ścieżkach... chyba, że z amortyzacją 😂
@@VelobirdZ amortyzacją mi się nie podobają to jak cross z barankiem.Lubie szybkie i lekkie z geometrią sportową i bez tych brzydkich dziurek w ramie /punkty montażowe/Ma wyglądać jak terenowa szosa a nie wóz do wożenia toreb opona max 40 i malowanie nie "emeryckie" bardziej kojarzące się z rowerem szosowym.Pozdrawiam.
OMG niech ktoś mu zabierze prawo jazdy! Nie zna przepisów! Wszystko na czuja.
Jakby wszyscy jeździli tak jak ja to by wypadków na drogach nie było... Przepisy to nie wszystko 😉
@@Velobird jakby wszyscy znali przepisy i je stosowali "to by wypadków na drogach nie było" :P Robisz materiał "Przepisowa Jazda na Szosowym Rowerze" i się do niego nie przygotowałeś. Sam nie wiesz czy tak można, czy nie, czy jest coś prawnie wymagane czy dozwolone... Dzwonka też na rowerze nie było?
@@lazikss może wiem, a może nie wiem... Może po prostu chciałem zobaczyć ile wiedzą inni 🤔 w komentarzu było bardzo dużo i konkretnych wypowiedzi ✌️
Mówisz też po niemiecku?
Nien 🤔
Ileee serio to szacunek 😂😂😂 cooo 😂😂hahah
Dobry był 😂 ale on ma szosóweczkę ☺️
Kurde przestali by już męczyć tych kolarzy szosowych w Polsce.
I żeby tylko kolarzy....
Kiedy zrobiłeś te 10 tysięcy, jakieś drobne odległości do pracy robisz i nie wiele więcej poza tym.
Nie strzela nie pyka? W innych karbonowych nie miałeś z tym problemu?
Na strzelanie w karbonie ma głównie wpływ zabrudzenie... co do przebiegu to faktycznie jeżdżę niedużo, bo tylko 6 razy w tygodniu w tym 5x1,5h i raz 3-6h oraz co poniedziałek bieg po 10km ✌
Jazda przepisowa na szosie nie jest możliwa i koniec kropka bo wtedy nie ma frajdy z jazdy i dobrej średniej też nie ma. Jeżeli ktoś chce przepisową jazdę uprawiać to tylko rower miejski 🤷
Rower miejski też jednak nie zobowiązuje do przestrzegania przepisów, bo codziennie widzę jak rowerzyści na mieszczuch łamią przepisy 🤔
Niepotrzebna. burza w szklance z wodą, przepisy są dla tych co ich przestrzegają i tyle w tym temacie🤪
Dla tych co nie przestrzegają są mandaty ✌
@@Velobird a dostałeś kiedyś - czyli dałeś się złapać 🧐
@@krzysztofdobrowolski2541 nie dostałem, lecz staram się jeździć z głową ✌️
pierwszy
👌
Oczywiście, że się da tylko u nas jest taka cwaniacka mentalność. Tak samo jak jest ograniczenie w zabudowanym 50 km/h - ilu użytkowników drogi stosuje się do niego otóż garstka kilka procent zaledwie...Każdemu się spieszy i to ma być wytłumaczenie? No nie. Ale jak rowerzysta jedzie po drodze dla rowerów z kostki która jest mega nierówna bo układana na szybko to już nie ma zrozumienia...
Ja przepisy ruchu drogowego traktuję jako sugestie, nie nakazy, a bardziej polegam na zdrowym rozsądku i ocenie sytuacji.
I tak:
Jezdzac rowerem szosowym czesto omijam DDRy, przejezdzam po pasach itd.
Jezdząc autem przekraczam prędkość, omijam spowalniacze itd.
Chodząc piechotą przechodzę przez jezdnie poza pasami lub na czerwonym świetle itd.
Grunt, żeby zachować bezpieczeństwo swoje i innych i powściągnąć emocje, widząc innych użytkowników ruchu, którzy łamią przepisy, bo 99% z nas to robi.
i się jeszcze tym chwalisz? wiem, że raczej nie zmienisz zdania ale twój "zdrowy rozsądek" (który nie jest zdrowy) ma tu wpływ na innych... to tak jak powiedzieć jeżdżę 150km/h w mieście bo mam zdrowy rozsądek, sprzedaję alkohol osobom poniżej 18 roku życia bo mam zdrowy rozsądek, parkuję na przejściu dla pieszych bo mam zdrowy rozsądek... i tak celowo podaję takie przykłady żeby uzmysłowić że łamanie przepisów to kwestia czarno biała a nie szara
czyli przyznajesz się do tego, że 50 w mieście traktujesz jako sugestię i swobodnie sobie przekraczasz? kolejny zwolennik szybkiej, lecz bezpiecznej jazdy?
@@cinqniunie chwalę się tylko informuję.
Podajesz skrajne przykłady, które przeczą zdrowemu rozsądkowi.
Jazda 150 km/h w terenie zabudowanym nie jest rozsądna. Ale 90-100 km/h na drodze wojewódzkiej? Litości. Każdy tak jeździ.
Mamy ogromną ilość przepisów zbędnych, nieżyciowych do których nie mam zamiaru się stosować. Pierwszy z brzegu przykład: obowiązek posiadania dzwonka. Po co mi dzwonek, skoro mam sprawny aparat mowy, którym mogę przekazać bardziej precyzyjną informację, głośniej/ciszej niż dzwonkiem?
Wiele przepisów jest po to, żeby w razie konieczności łatwiej wskazać winnego i ukarać go mandatem, którego wartość trafia nie na konto poszkodowanego, tylko do skarbu państwa. Jakbym wjechał rowerem w tłum pieszych na przejściu i kogoś poturbował to jasna sprawa, że jestem winny, ale jak minęliśmy się bezpiecznie to w czym jest problem?
@@rihardk520 jestem zwolennikiem bezpiecznej jazdy. Szybkość nie ma takiego znaczenia. Są sytuacje, że 30 km/h będzie za szybko, choć znak dopuszcza 50 km/h. A są takie, że pozwalam sobie pojechać szybciej.
Tak jak napisałem wyżej, decyduje zdrowy rozsądek i ocena sytuacji tu i teraz a nie to co przegłosowała większość rządząca na posiedzeniu sejmu ileś lat temu.
@@trzystudy6076 problem w tym, że jak coś się "udało bezpiecznie" to nie stanowi to precedensu do popełniania takich wykroczeń ponownie... może nigdy nie powinno cię być w niektórych sytuacjach. Typowe polaczkowe myślenie i kombinowanie. Jak dostaniesz w pysk od dresa i nie zgłosisz tego, to się mu też "udało" i może to powtarzać? co za durna logika... przez takie zachowania jakie opisujesz rodzice i inni ludzie, w takim tłumie, na przejściach itp muszą myśleć o takich bałwanach co przejadą hulajnogą, rowerem albo autem bo ci myślą że wcześniej się udało i mogą ponownie tak robić. To samo ma się do jeżdżenia ulicą a nie ddr co biegnie obok, spychasz winę i odpowiedzialność uważania na kierujących bo jaśniepan musi bić rekord prędkości szosą ehhh
18:50 Kom już dawno nie ma, jesteśmy na 3 teraz ;)
O faktycznie Maciek pierwszy... Chyba i tak bym się nie odważył go poprawić 🤔 chyba, że przy zamkniętym ruchu ☺️
@@Velobird Na Raciążek II Downhill jeszcze większe szaleństwo.