Im więcej wiem, jakie błędy poczynili moi rodzice czy innych, tym bardziej boję się mieć swoje dzieci. Tyle jest możliwości skrzywdzenia dziecka, że nie jest chyba możliwe żeby tak się nie stało. Każde dziecko ma lub będzie miało traume, lęki, choroby psychiczne czy niska samoocenę. Może jest jakaś możliwość aby go nie skrzywdzić?
Dzieci są naszą kontynuacją, w związku z czym jak będziesz zdrowa na umyśle i będziesz miała wartości, nauczysz się stawiać granice itd oraz twój partner również taki będzie to nie wisze peszkód w spłodzeniu dziecka bo ta mała kruszynka bezkrytycznie będzie cię kopiować. Zrób że sobą porządek (jeśli uważasz, że masz problemy) i działaj.
@MegaWerar "Każde dziecko ma lub będzie miało traumę, lęki, chorobę psychiczną lub niską samoocenę" - napisała autorka wątku. Zrobienie porządku ze sobą tylko częściowo chroni przed tym nasze potomstwo. Nie ochroni go przed obciążeniami genetycznymi, o których możemy nawet nie mieć pojęcia, żłobkową lub przedszkolną opiekunką zmuszającą je do zjedzenia obiadku aż się porzyga i potem do końca życia nie będzie w stanie tknąć potrawy, o którą chodziło, przed nauczycielką trenującą sobie na nim gaslighting albo inne techniki manipulacji, ani przed mnóstwem innych rzeczy. Tak więc zrobienie porządku ze sobą tylko pozornie zapobiega wyrządzeniu naszym dzieciom jakiejś psychicznej krzywdy, bo przez samo sprowadzenie ich na świat narażamy je na skrzywdzenie przez innych. Poza tym, w każdej chwili nam lub partnerowi może przytrafić się ciężka, długotrwała choroba albo coś, co zburzy "zrobiony ze sobą porządek".
Dzieci, które mają w domu zrozumienie, szacunek, spokój i widzą to w relacjach rodziców, mają silny fundament. Zawsze będą narażone na świat zewnętrzny, ale np będą potrafiły się obronić, nie stawiać w roli ofiary, lub powiedzą o swoim problemie w domu i dostaną wsparcie... Zawsze może się coś wydarzyć na co nie mamy wpływu, ale z takim podejściem, jak piszesz, równie dobrze można założyć, że nauka jazdy autem jest zbedna, skoro nawet jeśli będę potrafił jeździć mogę mieć wypadek...
Trochę tak. Fajnie byłoby, gdyby dodawać w opisie (poza artykułami) tytuły ciekawych książek rozwijających dany temat. Może jakaś współpraca z księgarnią Panie Absurdalny?:) Pozdro!
Bardzo czesto filmy w/w Pana są albo bardzo powierzchowne i oczywiste, albo za słabo rozwinięte :) ciężko znaleźć w nich odpowiedz na „zadane pytanie”, dlatego nie ogladam już wszystkich a tylko wybiórczo. Uwaga naukowy bełkot, smartgasm, tam tematy są rozwinięte w 100%. A przynajmniej mamy odpowiedz na tytuł.
Może nje są to filmy o tematyce psychologii, dlatego dodam może wykłady jordana petersona, dr. Potrafi w 5 min filmie przedstawić tyle PRZYDATNYCH i NIEZNANYCH i NIEOCZYWISTYCH tematów/przykładów, co u Pana można godzinami szukac.. chyba ze to maja być materiały dla osob 13-16lat to okej. Oczywiscie nie wymagam by był Pan jak Peterson, jest to jeden z najlepszych mówców naszych czasów, lecz wplatał do tych filmow oprócz raczej oczywistych ogólników typu ze osoba z DI będzie miała problemy w tej sferze, tylko rozwinąć jakie, dlaczego, jak z tym radzić, albo chociaż jakieś ciekawostki na ten temat, coś takiego „rare” czego nie wyczytamy na pierwszej stronie po wpisaniu frazy w Google.
Bardzo potrzebowałabym filmu o tematyce jak seks rodziców wpływa na naszą psychikę i życie seksualne, kiedy to rodzice szaleją w sypialni a dziecko wsztstko słyszy a w późniejszym okresie robi się z tego największe tabu i zakazuje wszystkiego, chłopaków, nocowania, i później zaczynają się problemy.
Sam mam sytuację taką, że zostałem wychowany przez nadopiekuńczą matkę, dodatkowo bez ojca. Bezstresowe wychowanie + odejście ojca wpływa bardzo mocno na sferę dziecka, natomiast im wcześniej dowiesz się jak działa twój mózg i jak radzić sobie z twoim głównym problemem, tym lepiej dla Ciebie. Wiele myśli pozostaje w Tobie chociażby "chęć pokazania się bardziej ze sfery tej męskiej". Lecz zamieniłem to w taki sposób, że najważniejsze jak ty SAM spostrzegasz samego siebie. Jeśli czujesz się sam ze sobą dobrze - to jest najważniejsze. Warto wtedy znaleźć kobietę, która doceni Ciebie za to jakim człowiekiem/facetem jesteś, a nie kobietę, która będzie oczekiwała męskości w każdej dziedzinie (np posiadanie wiedzy o samochodach, złota rączka, chęć konkurencji, gotowość do ponoszenia ryzyka, męska elastyczność) i tak dalej. Każdy z facetów, którzy np nie mieli ojca, albo ojciec wyjechał, powinni sami się w życiu nauczyć jakiś z aspektów męskich, ale tych z którymi oni sami będą czuli się w porządku, a nie bo kobieta tak oczekuje.
Mądre rzeczy rzekłeś. Mój przypadek bardzo podobny, choć jeszcze dodatkowo dochodził do tego alkohol ze strony ojca, którego w moim życiu nie było. Dorosłe życie jest dla takich osób jak my bardzo ciężkie. Wiele lat trzeba, żeby samemu się "naprawić"
@@tomaszategoniemasz Mój ojciec odszedł właśnie przez alkohol, to można rzec, że bardzo podobnie. Nie trzeba wiele lat, jeśli przysiądziesz do tego naprawdę solidnie i będziesz zdeterminowany, aby dowiedzieć się o sobie jak najwięcej i jak najszybciej się nauczyć SAMEMU tych cech, których ojciec nie pokazał, to da się podnosić góry jeszcze w bardzo młodym wieku.
Ja jestem z tego drugiego bieguna. Teraz wiem czemu nieadekwatne przeżywałam rozstania gdy byłam nastolatką i intensywność tych relacji. Po prostu zastępowałam sobie tymi relacjami braki ojca. A jako dorosła kobieta mam wrażenie że nie potrafię przeżywać intymnych relacji. Jakbym się wypaliła. I wiem że to nie wina partnera tylko ogólnie mam problem z douszczaniem do siebie emocji.
piszesz o tej "męskosci" kiedy w koncu uscislimy co to jest? dla mnie "męski" znaczy bioracy odpowiedzialnosc ,starajacy sie nie zlota raczka ale chcacy zrobic lub poszukac kogos a nie "mam w du" o to chodzi nie o bycie we wszystkim perfekcyjnym mowienie prawdy tez
@@nevermind1435 Dokładnie tak jak opisałaś. Z jednej strony chciałabym być kochana a z drugiej, powstrzymuję się od wszelkich uczuć, a gdy mi to druga osoba je okazuje, zazwyczaj czuję takie meh...
Oglądam od dawna ten kanał - bardzo podoba mi się Twoje podejście do tematu - bo nie narzucasz co jest słuszne, a co nie jak niektórzy TH-camrzy z tego typu kanałami. Przekazujesz informacje 🙂
Ja osobiście ojca mam, jednak nigdy nie brał udziału w moim życiu. Mieszkał bo mieszkał ale był dla mnie niewidzialny ale był wtedy kiedy było trzeba mi wlać czy nakrzyczeć. Osobiście jako 22 lata teraz mogę śmiało powiedzieć ze do ojca do tej pory nie mam zaufania ani nie traktuje go jak ojca. Najlepsze jest to ze tak mi brakowało meskiej miłości ze poznałam faceta o kilkanaście lat strasznego. Śmiało mogę powiedzieć ze podobają mi się starsi faceci, po 30 nie wcześniej nie pod względem seksualnym ale pod względem bliskości, emocji i ogólnego zachowania.
Nie cierpiałam swojego ojca z całego serca, nie czułam się przy nim bezpiecznie (także pod TYM względem), czułam do niego wstręt, w myślach nazywałam go słowami, których nie przytoczę, bo zaraz rzuciłoby się na mnie stado oburzonych, a po jego śmierci, mimo że minęło już hohooo... lat, nie tęskniłam za nim ani przez sekundę. Nie sądziłam, że będę potrafiła zaufać jakiemukolwiek facetowi, ani że kiedykolwiek będę chciała, żeby mnie jakiś dotykał, a jednak... odpowiedni partner (zwłaszcza pierwszy) potrafi bardzo wiele naprawić. Szkoda tylko, że to na kogo w życiu trafiamy, tak bardzo zależy od szczęścia czy przypadku. Mało brakowało, żebyśmy się nie spotkali (ja i ten mój ktoś) i bardzo możliwe, że wówczas nadal seks nie kojarzyłby mi się z niczym dobrym ani przyjemnym (bo co dobrego mogą zdziałać słonie w składzie porcelany).
Ten moment kiedy spełniasz wszystko wymienione w tym filmie. Nawet perspektywe chłopca i dziewczynki naraz. Tylko nie wchodzę w żadnego typu relacje z powodu skrajnych lęków i niechęci.
Ja też spełniam wszystko wymienione w tym nagraniu, a w relacje żadne nie wchodzę bo mam zbyt wysokie wymagania od potencjalnej partnerki i zbyt mało jestem gotów dać od siebie.
Klapsy w dzieciństwie może nie wpływają na wzmożone zainteresowanie bólem seksualnym, ale wydaje mi się ze jest trochę prawdy w tym ze wzmaga podniecenie gdy partner jest uległy lub dominuje w łóżku.
Mnie klapsy i paski na gołą pupę od matki w dzieciństwie spowodowały, że zacząłem czuć podniecenie myśl o tym. Lubiłem fantazjować z nauczycielkami, ciotkami, koleżankami matki, lubilem słuchać opowieści o laniu. Później szukałem partnerki w tym kierunku. Destruktywne jest bicie dzieci.
odwaga wielka -mowisz o tym na szczescie coraz wiecej mowi sie o wrazliwosci potrzebie uczyciowej synow chlopcow mezczyzn powidzenia w odnalezienie prawdziwego szczescia ,siebie
Może dokopiesz się do mojego komentarza. U mnie w domu nie mówiło się o seksie, natomiast w okresie dorastania trafiłam na Pachnidła o. Szustaka. Tam było wyjaśnione, dlaczego seks jest super wg Kościoła, co się z nim wiąże i dlaczego Kościół proponuje czekanie do ślubu. Obserwując swoich znajomych i ich problemy, stwierdzam, że to dla mnie najlepsza opcja, bo można wielu rzeczy uniknąć. Jeśli partner jest otwarty na rozmowę, to naprawdę się nic nie traci, a można zyskać
Bo czujesz, że można cię traktować bez szacunku. Bo tak właśnie czuje się dziecko, które jest bite. Myśli, że na to zasługuje. Oczywiście to mogą być myśli podświadome.
U mnie też się sprawdziło. I tak jak ktoś tu już wspomniał myślałam, że dzieciom nie należy się szacunek i nawet będąc dorosła nie wiedziałam kiedy ja na ten szacunek w końcu zasłużę.
@@nataliaxyz5102 wg tych osób nigdy nie zasłużysz na szacunek. Każdemu należy sie szacunek tak po prostu. Nie trzeba na niego zasłużyć. I tak jest od pierwszych chwil życia. Ci, co ci mówią, że na niego nie zasługujesz, chcą cię kontrolować w jakimś celu, dlatego tobą manipulują. Jak im nie pokażesz, że masz swoje granice, których nie mają przekraczać, to nigdy się nie nauczą szacunku do ciebie. Mówię z autopsji. 🙂
Też nie wiedziałam nic o stawianiu granic, o darzeniu szacunkiem siebie. Na terapii nauczyłam się tego, ale umiem stawiać granice sobie i wokół siebie, trudniej jest mi za to bronić ich.
U mnie to się zupełnie nie sprawdziło. Dostając lanie od rodziców nie czułam, że nie zasługuję na szacunek, tylko że jestem traktowana nie fair. A w związku potrafię zarówno stawiać granice, jak i upomnieć się o właściwe traktowanie, jeśli trzeba. Najwyraźniej więc jakieś inne czynniki też mają znaczenie i kary cielesne w dzieciństwie nie przesadzają sprawy.
U mnie w domu nie mówiło sie o stosunkach seksualnych, edukacji seksualnej a za to ojciec często żartował ze stosunków itp.. Miałam przez to spory dyskomfort, gdy zaczęłam okres dojrzewania..., ale na szczęście wykształciło sie we mnie przekonanie, że trzeba rozmawiać. Jestem z moim obecnym chłopakiem dość długo. Jest on moim pierwszym partnerem jak i vice versa. Wychowywaliśmy i uczyliśmy się wzajemnie o stosunkach damsko-męskich, jak i o seksie i cieszę się, że rozmawiamy szczerze od początku :) dzięki temu tworzymy udany związek od ładnych paru lat i życzę takich relacji każdemu
U mnie zachodzi sprzeczny model. Z jednej strony ogromna potrzeba bliskości, dotyku, zainteresowania ze strony płci przeciwnej (brak ojca), a z drugiej, strach przed sexem i niechęć do swojego ciała (katolicka rodzina, niedostępna matka) To jest dopiero popieprzone!
Sytuacja z wczoraj. Matka chcąc mnie obrazić wymyśla urojenie "lata w majtkach po mieście". Jutro idę z tym znowu do psychologa. To już się robi nudne całe życie leczyć się nom stop przez tego samego człowieka. Nigdy też nie udało mi się przebić magicznej granicy z "status: wolna" na "status: w związku". Zawsze jest tak że on woli inną. Zawsze miłość jest jednostronna.
U mnie na pewno jest obecny problem zauważania i wyznaczania własnych granic. Zdecydowanie wchodziłam w niekomfortowe dla mnie relacje, bo myślałam, że to normalne, że ja jestem dziwna, że tak ma być. Teraz już wiem, że było inaczej. Aktualnie mnie interesuje temat bratniej duszy, poznałam kogoś i pierwszy raz czuję taką bliskość. Zastanawia mnie czy to wszystko jest przeromantyzowane przeze mnie. Czy jakiś z psychologów zajmował się kiedyś tym pojęciem?
Ooo widzę u mnie było combo :D porzucenie przez ojca w bardzo młodym wieku, matka z żalem i potem ojczym z restrykcyjnym i mocno religijnym podejściem.
w moim przypadku nie ma pojedynczego czynnika a jest to zbiór co najmniej kilku, miewam tak jak wspominasz tu w filmie i z resztą jak już oczytalem się wcześniej wręcz obrzydzenie do męskich cech w sobie (całe życie byłem praktycznie zmuszany do sciania ich na krótko) w dodatku dochodzi dysforia płciowa no i tragiczna, patologiczna relacja głównie z ojcem. od bardzo młodego wieku cierpię również na depresję w dodatku jak wszystko na to wskazuje lekooporna także jestem pod wrażeniem jaki finalny efekt może dać każda ''skrajna': metoda wychowania i naprawdę mnie to przeraża, że ludzie decydują się na dzieci nie mając pojęcia o wychowaniu.
W ostatnim 'rozdziale' apropos kar cielesnych mam bardzo subiektywną obserwację, że osoby mające ból/wymuszanie niektórych zachowań psychicznych są masochistami w łóżku, to może być rodzaj oswojenia się z tym (muszę niestety stwierdzić że znam takich osób trochę i nie zawsze było łatwo).
Bardzo ciekawy filmik, bo i temat sam w sobie jest bardzo ciekawy! Zabrakło mi tylko troszkę szerszego spojrzenia na temat. Przyjęto tu podejście typu: cały świat jest heteroseksualny. Wiemy doskonale, że nie jest to prawda i wydaje mi się, że bardzo wartościowe byłoby powiedzenie kilku słów, które mogą niekoniecznie odnosić się do osób 100%-owo heteroseksualnych. Zwłaszcza, że to jest dopiero ciekawe, gdyż zahacza nie tylko o same relacje z rodzicami, ale też o wątek który został poruszony, czyli o to, jak w domu o seksualności się rozmawia. Również z czysto naukowego punktu widzenia, byłoby to istotne. Ewentualnie, jeśli nie ma naukowych podstaw, by ten temat poruszać (bo nie ma, na przykład, wystarczającej liczby badań naukowych), też warto o tym powiedzieć.
Mam 60 prawie i ciagle cos naprawiam mam tego dosc ...mysle sobie -moze jest jednak jakis srodek ,ktora poustawia wszystko na miejscu ,jednoczesnie zablizni rany ,wymiecie te szkodzace emocje, taki kurcze wielofunjcyjny , najniwszej genetacji , pstryk i puzzle sa na miejcu caly obraz brz zadrapan i uszkodzen Tak mi do glowy przychodzi ze moze to wszystko wyśmiac potraktowac jak sztuke w teatrze tera wracasz ze spekltklu i wszystko jest na miejsvu real i super(?)
Posiadanie pewnych "odchyleń" od normy, specyfik, nie musi od razu oznaczać bycia człowiekiem "zaburzonym", dużo zależy jak sami potrafimy to sobie później poukładać (czasem pomimo "trudnego" startu) I czy cierpimy przez te nasze doświadczenia
@@CzowiekAbsurdalny A normę ustala Absurdalny lub podobny mu człowiek, ogarnięty psychologiczną, pseudonaukową manią szukania odchyleń tam, gdzie wszystko jest normalne. Im więcej psychologów i samozwańczych guru, tym więcej problemów.
znam ludzi z ciezkimi zaburzeniami z "normalnych" rodzin z ojcem i matka ! czasem "rozbita" (rozwiedzona z jakiegos waznego powodu) jest lepsza dla dziecka niz zycie w ciezkim stresie i konfliktach.
@@gucci3541 Ja żałuję, że moi rodzice się odpowiednio wcześnie nie rozwiedli. Bez ojca-pijaka byłoby o niebo lepiej. Teraz już za poźno, zniszczył wszystko co było można w nas zniszczyć(mam tu na myśli moją matkę i rodzeństwo...nawet nasz pies nabawił się nerwicy lękowej żyjąc w tej patoli tyle lat, bojąc się absolutnie wszystkiego i wszystkich, z tych nerwów i stresu wygryzając sobie sierść do krwi. Tak właśnie mu sie udzieliły te pijackie awantury. Nawet zwierzę potrafił doprowadzić do takiego stanu- przeklęta kanalia, nie człowiek...a tym bardziej nie 'ojciec'.)
Ja bym chciała wiedzieć, jakie mogą być przyczyny całkowitej obojętności wobec spraw seksualnych; - kopletnego braku potrzeb tej maści, czy w ogole potrzeby fizycznej blizkości; może macie coś na ten temat?
Był wstęp, teraz poprosimy o rozwinięcie 😁 A tak przy okazji... Przydałby się film o o edukacji seksualnej. Taki żeby puścić "babciom i dziadkom", żeby zrozumieli, że to nie jest wpajanie na siłę w dzieci "żeby były gejami i lesbijkami". Mi już brakuje argumentów... Nie wiem jak z takimi ludźmi rozmawiać... Przydałby się film, który załatwił by sprawę. Bo jak się słyszy np o molestowaniu dzieci w przedszkolu to szok i "jak tak można", ale jak się wspomni o braku edukacji i że takie dziecko nie wie czym jest molestowanie to już nie... Nie można o tym mówić dziecku, bo je to zgorszy... Tym samym odbiera mu się możliwość obrony przed tym, bo jest nieświadome. Help! W podstawówce na WDŻ uczyła nas katechetka.... Że my, dziewczyny mamy nie chodzić z dekoltem, nie mamy się "perfumować", bo chłopców to nakręca i oni nie potrafią się kontrolować i to my ich tym kusimy do grzechu. XD Dobra tyle, bo już się zdenerwowałam pisząc to... XD wracam do nadrobienia zaległych odcinków. Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na nowe, bo są naprawdę ciekawe i wartościowe!
Marta Niedźwiecka na 100% zrobiła o tym odcinek swojego podcastu. Wydaje mi się, że Natalia Nishka Tur też popełniła coś na ten temat. Sprawdź ich kanały na yt.
Mysle, ze szkodliwosc opiekunow nalezy rozpatrywac w braku milosci. Bo milosc bez seksu w zdrowej relacji plci przeciwnych nie istnieje. Jak to mawial moj ojciec: nie ma przyjazni miedzy kobieta a mezczyzna. Wiec uleczenie seksualnosci nastapi w uzdrowieniu milosci do siebie. Szanujac siebie szanujemy "przyjaciela". Dziekuje i pozdrawiam.
Istnieje przyjaźń między mężczyzna i kobieta, ja i moja przyjaciółka to idealny przykład, nie czujemy do siebie żadnego pociągu seksualnego ale dobrze się dogadujemy
Tylko co jeśli Miłość zmieniła wszystko i Mężczyzna przy Kobiecie z czasem uleczyć rany i w drugą stronę też. No i pytanie o wpływ na proces uzdrawiania ze strony Sił Wyższych Niebieskich. Sztuk Walki, Poezji, Muzyki. Także różnych wydarzeń niespodziewanych? Co z Tajemnicami Bytu? Odnoszę wrażenie, że psychoanalityczne podejście szuka ostatecznych wyjaśnień w sensie mechanicznym, a My dalej nie znamy ani pochodzenia wszechswiata, ani przyszłości. Trochę to jest jak z pozycji Berlioza i Ivana Bezdomnego, w spotkaniu z Wolandem...
Ja miałem taki moment wybrudzenia się w życiu, że dajcie spokój i zamiast grzebać się w usprawiedliwianiu się, znalazłem moment, w którym zachowałem się jak należy przyzwoicie i gru z tamtego horyzontu zacząłem innym błogosławić. Potem wystarczył udany wieczór i świadomość, jak z piosenki Pantery"Yesterday don't metan shit". Ludzie ocknijcie się, jest tu i teraz z projekcją w przód. To co za Nami może coś utrudniać, ale nie uniemożliwić. Trzeba się ogarnąć i żyć tak, żeby się nie zatrzymywać. Psychoanalitycy dzielą wszystko na drobne i podkopują naszą wiarę w siebie. SIEBIE, A NIE STARYCH STARYCH. UWIERZCIE W SIEBIE I mówiąc Bułhakovem "Panowie na Boga, uwierzcie chociaż w Diabła"
Hmmm, co do tych osób mocno wierzących to raczej przedstawiają oni seksualnosć jako intymny, piękny, bardzo cenny element głębokiej relacji, wiążący się nie tylko z cielesnością, ale takze psychiką i duchowością. Znam wiele osób mocno wierzących i nikt nie mówi o seksualności samej w sobie jako o czymś grzesznym
Mój ojciec znęcał się nad matką w dzieciństwie w wieku 9 lat matka umarła na raka mózgu.Jestem homoseksualista tylko przez tą sytuację moja orientacja ukształtowała się tak że mam tylko pociąg do ludzi po 40.
Generalnie piep... wpływ innych na Nas. Liczą się ambicje, plany, wytrwałość, wiara w siebie i w przyszłość. Coco Jumbo i do przodu. Jeśli psychoanaliza ma Nas powstrzymać od zdobywania świata, bo Mama, bo Tata, bo sratatata i usprawiedliwiać nasze usprawiedliwianie się za zaprzepaszczone szanse na szczęście..., jeśli miała Nas przerażać kompleksami imposybilizmu, to sorry, ale f... this s... . Zawsze szybko przychodził mi bunt i dziękuję za zmotywowanie! Idę dzisiaj na zajeb... randkę. Będę się kochał i marzył, planował i zdobywał. I Wam też tak życzę.
Jeden z polskich standuperów wyznał publicznie, że jego matka tak długo go karmiła piersią, że aż mu przestał na jej widok stawać... A jego ojciec powiedział mu, że ma tak samo.
Trochę nie na temat, ale dla mnie to jest bardzo dziwne, gdy dziewczyna mówi do swojego partnera „tatusiu” Chodzi mi tu o to, że teraz dość popularne stały się sformułowania „sugar daddy” i tym podobne na starszego faceta
U mnie sytuacja w domu wyglądała trochę inaczej. Na każde dobre słowo musiałam sobie "zasłużyć", było więcej nagan niż pochwał, mimo, że bardzo starałam się spełnić oczekiwania rodziców (zwłaszcza ojca). Przez to teraz w związkach staram się bardzo mocno, angażuję całą sobą i w pewnym momencie dochodzi często do psychicznego i fizycznego wypalenia - po prostu czuję że nie jestem w stanie wykrzesać z siebie już nic więcej. Dochodzi do tego też duża kwestia niepewności i przekonanie, że jestem niewystarczająca.
Chcialbym zapytac jak sie ma to do dzisiejszych czasow w ktorych dzieki LGBT "mamą" może być mężczyzną lub trans a "tatą" może być kobietą lub trans. Jak te dzieci mają się połapać w tym które cechy są od ojca a które od matki. Skoro nawet wizualnie jest z tym problem? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Kurcze... A jak pod tym kątem rozpatrywać tzw. dziecko cień? Niby oczko w głowie ojca...ale dla matki niekoniecznie... Coś na zasadzie "ona sobie zawsze poradzi"... Mam troje rodzeństwa..jestem trzecim dzieckiem swoich rodziców.. Kasia ☺
Dzisiejszy mainstream czyni z seksu bożka, wszystko sprowadzając do jednego, jakby tylko on był jedynym celem człowieka, nie ma już miłości, odpowiedzialności, poświęcenia, jest przyjemność odmieniana przez wszystkie przypadki. Mamy niemal wszystko, dostępne na wyciągnięcie ręki, poziom hedonizmu bije kolejne rekordy na niespotykaną dotąd skalę, ale ten nadmiar przyjemności wcale nie przekłada się na realny poziom odczuwanego szczęścia. Tylu samobójstw nie było nawet w okresie obu wojen światowych, a statystyki diagnozowanej depresji już dawno wyszły poza skalę, jak informuje WHO niedługo depresja będzie na drugim miejscu śmiertelności lub uszczerbku na zdrowiu, wyprzedzając nawet choroby nowotworowe. Człowiek współczesny mając wszystko, tak naprawdę nie ma nic, zagarniając coraz większą przestrzeń "przyjemności" ze zdumieniem odkrywa jak bardzo jest pusta, a radość chwilowa pozostawia tylko niesmak. Bóg dał nam granice, nie po to aby nas pognębić ale aby nas ratować, stworzył nas, więc wie co prawdziwie daje nam szczęście, a co jest jedynie tanim substytutem tego szczęścia, w konsekwencji nieszczęścia. Zdaję sobie sprawę, że dla osoby niewierzącej moje argumenty są śmieszne, infantylne jednak w materiale poruszono wątek grzechu, więc uznałam, że dorzucę swoje trzy grosze...:)
Aniu, seks to wspaniały akt pełen miłości, zrozumienia, duchowości, piękna. Domyślam się, że bijesz się z myślami, bo Twoja prawdziwa natura koliduje z tym co głosi Kościół i do czego Cię przekonał. Głowa do góry, przed Tobą piękne chwile.
Tak na prawdę każda z tych "światowych" przyjemności starcza nam tylko na chwilę i ciągle chcemy więcej oli więcej- czy to adrenalina, konie mechaniczne czy alkohol itd. Chyba tylko coś/ktoś nieograniczony może zaspokoić tą naszą nieokreśloną tęsknotę ;)
@@monikam9759@Marta Nie biję się z myślami, jestem żoną i matką więc wiem czym jest seks :) Nawróciłam się 10 lat temu, więc dobrze znam tą drugą stronę, życie bez Boga, bez wiary może dawać przyjemność ale nie szczęście, każda przyjemność ze swej natury jest krótkotrwała i niepełna, szybko następuje efekt adaptacji i znudzenia. Z każdym kolejnym razem potrzeba większych, mocniejszych bodźców aby odczuć ją na nowo, nigdy nie da nam spełnienia, wierzymy, że jeśli zdobędę to czy tamto, jeśli sprawy ułożą się po mojej myśli, to wreszcie będę szczęśliwy, po kilkuset razach zaczynasz jarzyć, że to tylko miraż fatamorgana, gdy podejdziesz bliżej znika jak dym, nic z niego nie zostaje. Pozdrawiam :)
Wspominasz o religii. Jeśli chodzi o chrześcijaństwo, to seks jest rekomendowany, a nie stygmatyzowany ("zaludniajcie ziemię"). Oczywiście między mężem a żoną, bo rozpusta jest zła z wiadomych powodów. W chrześcijaństwie pojawił się taki nurt pruderyjny w wiktoriańskiej Anglii, ale był on odpowiedzią na rozpustę epoki romantyzmu (ówczesnych hippisów). Były (i są) różne herezje.
Nie miałam ojca mój pierwszy raz to był gwałt. Oglądam filmy erotyczne z kobietami które są bardzo uległe i faceci w tym seksie ich nie szanują . Nie przenoszą tego do swojego życia łóżkowego . Dlaczego czuję potrzebę oglądania tego czy to nie przepracowanie gwałtu czy brak ojca ?
@@ewa.zm1994 Na komentarze jak powyższy w ogóle bym nie reagował. Wracając - skoro oglądasz takie treści, to nie uważasz, że podświadomie jednak wracasz do tej traumy i do końca tego nie przepracowałaś?
Zastanawiam się (trochę z autopsji, w sumie), czy brak normalnych relacji z rodzicami może wpłynąć na orientację seksualną. Np. czy brak normalnego męskiego wzorca może wpłynąć na wybór biseksualizmu bądź homoseksualizmu.
Znam parę osób LGBT, oraz kilkanaście przez internet i żadna z nich nie ma zdrowej rodzinnej relacji (albo w rodzinie występuje patologia, albo jest to rodzina po rozwodzie), może coś w tym jest...
Nie znajdziesz na ten temat wielu informacji bo to jest temat tabu, jednak zauważ jak wielu gejów nie miało w dzieciństwie ojca ani żadnego innego męskiego wzorca. A młody chłopiec bardzo potrzebuje takiego mentora, ojca, przyjaciela.
UWIERZCIE wreszcie w Siebie, a nie rozdrabniajcie przeszłości. Gdyby Polacy po Zaborach skupiał się na przeszłości, to cały ten vlog byłby po rosyjsku, albo niemiecku, o tym czym był Wołyń i Powstanie Warszawskie nie mówiąc, a ludzie żyją dalej. Miejmy honoru. Do Diabła, a kiedy materiał o tym, jak wiara w siebie i przyszłość góry przenosi?!
Ja z rodzicami nie zbudowałam sobie żadnej relacji nigdy z nimi nie rozmaeiałam o wspułżyciu i wg jedyne co usłyszałam kiedyś od mamy to to że swuj pierwszy raz miała po ślubie jednak ja z tym nie czekalam do śluby jestem barco namietno osobo i barco nie wyrzytą w łoszku ze swoim ukochanym
Polityczne? :D Ateizm nie ma w definicji poglądu politycznego. Odnosi się do wątpliwości istnienia boga. Tym samym jest krytykowane to co przynależne do danej religii.
Znowu usłyszałem "tylko i wyłącznie " Szanowny Panie, to jak wyrażamy swoje myśli i czy jest to świadome jest narzędziem do komunikowania się z innymi.
Nuda. Dawaj coś o mordercach, przypominam, że wciąż trwa oblawa na tego człowieka co odstrzelil brata, bratowa i ich gowniaka, drugi gowniak się uratowal. Do zgarnięcia 20 000 PLN
Absurdalny jest coraz bardziej absurdalny. Za dużo czytasz głupich książek. A dlaczego piszę, że są czytane przez ciebie książki głupie? Gdyby było tak, jak tobie wmawiają autorzy czytanych książekl, to ludzkość wymarłaby już na początku swojego istnienia. A już bzdura typu "relacja z rodzicem nieobecnym" to typowy bełkot psychoanalityczny. Czekam, kiedy Absurdalny pójdzie za modą "płynnej płci". Bo do bzdur z tego odcinka musi dołożyć issues dla 56 czy 666 płci(?). Aburdalny, kiedy swoje bzdury obecne wzmocnisz o gender?
A dlaczego nie "relacja z nieobecnym rodzicem". Przecież tęsknota, wyobrażenia, marzenia, nienawiść itp. to jest właśnie taka relacja. Nawet jeśli go nie ma, lub jest tylko czasami, to w głowie dziecka jest obudowany całą historią.
@@magdalenamajka798 Takie wymyślone relacje można odnieść do wszystkiego. Z definicja relacja jest to stosunek pomiędzy dwiema osobami lub grupami społecznymi. W tym sensie nie może być relacji z nieistniejąca osobą. A relacja z wyobrażeniami o takiej nieistniejącej osobie jest de facto relacją z samym sobą, a nie "nieobecnym ojcem". Analizowanie takiej relacji jako relacji z kimś wymyślonym jest bez sensu. Ale nie wiem, czy słuchacze pseudonaukowej psychologii prezentowanej na tym kanale są to w stanie zrozumieć.
Im więcej wiem, jakie błędy poczynili moi rodzice czy innych, tym bardziej boję się mieć swoje dzieci. Tyle jest możliwości skrzywdzenia dziecka, że nie jest chyba możliwe żeby tak się nie stało. Każde dziecko ma lub będzie miało traume, lęki, choroby psychiczne czy niska samoocenę. Może jest jakaś możliwość aby go nie skrzywdzić?
Powściągnąć swoją egoistyczną potrzebę (bez urazy, też ją mam) i nie sprowadzać ich na ten świat. Innego sposobu nie ma.
Nie mieć dzieci proste
Dzieci są naszą kontynuacją, w związku z czym jak będziesz zdrowa na umyśle i będziesz miała wartości, nauczysz się stawiać granice itd oraz twój partner również taki będzie to nie wisze peszkód w spłodzeniu dziecka bo ta mała kruszynka bezkrytycznie będzie cię kopiować. Zrób że sobą porządek (jeśli uważasz, że masz problemy) i działaj.
@MegaWerar "Każde dziecko ma lub będzie miało traumę, lęki, chorobę psychiczną lub niską samoocenę" - napisała autorka wątku. Zrobienie porządku ze sobą tylko częściowo chroni przed tym nasze potomstwo. Nie ochroni go przed obciążeniami genetycznymi, o których możemy nawet nie mieć pojęcia, żłobkową lub przedszkolną opiekunką zmuszającą je do zjedzenia obiadku aż się porzyga i potem do końca życia nie będzie w stanie tknąć potrawy, o którą chodziło, przed nauczycielką trenującą sobie na nim gaslighting albo inne techniki manipulacji, ani przed mnóstwem innych rzeczy. Tak więc zrobienie porządku ze sobą tylko pozornie zapobiega wyrządzeniu naszym dzieciom jakiejś psychicznej krzywdy, bo przez samo sprowadzenie ich na świat narażamy je na skrzywdzenie przez innych. Poza tym, w każdej chwili nam lub partnerowi może przytrafić się ciężka, długotrwała choroba albo coś, co zburzy "zrobiony ze sobą porządek".
Dzieci, które mają w domu zrozumienie, szacunek, spokój i widzą to w relacjach rodziców, mają silny fundament. Zawsze będą narażone na świat zewnętrzny, ale np będą potrafiły się obronić, nie stawiać w roli ofiary, lub powiedzą o swoim problemie w domu i dostaną wsparcie... Zawsze może się coś wydarzyć na co nie mamy wpływu, ale z takim podejściem, jak piszesz, równie dobrze można założyć, że nauka jazdy autem jest zbedna, skoro nawet jeśli będę potrafił jeździć mogę mieć wypadek...
Czuję niedosyt po tym filmie. Tak, jakby to był wstęp. Brakuje rozwinięcia.
Także. Czuję, że w tym filmie temat został bardzo powierzchownie poruszony. Bardzo liczę na głębsze i bardziej skomplikowane zagadnienia w tym temacie
Trochę tak. Fajnie byłoby, gdyby dodawać w opisie (poza artykułami) tytuły ciekawych książek rozwijających dany temat. Może jakaś współpraca z księgarnią Panie Absurdalny?:) Pozdro!
Bardzo czesto filmy w/w Pana są albo bardzo powierzchowne i oczywiste, albo za słabo rozwinięte :) ciężko znaleźć w nich odpowiedz na „zadane pytanie”, dlatego nie ogladam już wszystkich a tylko wybiórczo. Uwaga naukowy bełkot, smartgasm, tam tematy są rozwinięte w 100%. A przynajmniej mamy odpowiedz na tytuł.
Może nje są to filmy o tematyce psychologii, dlatego dodam może wykłady jordana petersona, dr. Potrafi w 5 min filmie przedstawić tyle PRZYDATNYCH i NIEZNANYCH i NIEOCZYWISTYCH tematów/przykładów, co u Pana można godzinami szukac.. chyba ze to maja być materiały dla osob 13-16lat to okej. Oczywiscie nie wymagam by był Pan jak Peterson, jest to jeden z najlepszych mówców naszych czasów, lecz wplatał do tych filmow oprócz raczej oczywistych ogólników typu ze osoba z DI będzie miała problemy w tej sferze, tylko rozwinąć jakie, dlaczego, jak z tym radzić, albo chociaż jakieś ciekawostki na ten temat, coś takiego „rare” czego nie wyczytamy na pierwszej stronie po wpisaniu frazy w Google.
@@Graulas55 Też mam takie odczucie, czuję niedosyt
Bardzo potrzebowałabym filmu o tematyce jak seks rodziców wpływa na naszą psychikę i życie seksualne, kiedy to rodzice szaleją w sypialni a dziecko wsztstko słyszy a w późniejszym okresie robi się z tego największe tabu i zakazuje wszystkiego, chłopaków, nocowania, i później zaczynają się problemy.
Polecam się wybrać do psychologa lub psychoterapeuty. To o czym mówisz to temat, który z pewnością pomoże ci rozwinąć psychoterapeuta
Sam mam sytuację taką, że zostałem wychowany przez nadopiekuńczą matkę, dodatkowo bez ojca. Bezstresowe wychowanie + odejście ojca wpływa bardzo mocno na sferę dziecka, natomiast im wcześniej dowiesz się jak działa twój mózg i jak radzić sobie z twoim głównym problemem, tym lepiej dla Ciebie. Wiele myśli pozostaje w Tobie chociażby "chęć pokazania się bardziej ze sfery tej męskiej". Lecz zamieniłem to w taki sposób, że najważniejsze jak ty SAM spostrzegasz samego siebie. Jeśli czujesz się sam ze sobą dobrze - to jest najważniejsze. Warto wtedy znaleźć kobietę, która doceni Ciebie za to jakim człowiekiem/facetem jesteś, a nie kobietę, która będzie oczekiwała męskości w każdej dziedzinie (np posiadanie wiedzy o samochodach, złota rączka, chęć konkurencji, gotowość do ponoszenia ryzyka, męska elastyczność) i tak dalej. Każdy z facetów, którzy np nie mieli ojca, albo ojciec wyjechał, powinni sami się w życiu nauczyć jakiś z aspektów męskich, ale tych z którymi oni sami będą czuli się w porządku, a nie bo kobieta tak oczekuje.
Mądre rzeczy rzekłeś. Mój przypadek bardzo podobny, choć jeszcze dodatkowo dochodził do tego alkohol ze strony ojca, którego w moim życiu nie było. Dorosłe życie jest dla takich osób jak my bardzo ciężkie. Wiele lat trzeba, żeby samemu się "naprawić"
@@tomaszategoniemasz Mój ojciec odszedł właśnie przez alkohol, to można rzec, że bardzo podobnie. Nie trzeba wiele lat, jeśli przysiądziesz do tego naprawdę solidnie i będziesz zdeterminowany, aby dowiedzieć się o sobie jak najwięcej i jak najszybciej się nauczyć SAMEMU tych cech, których ojciec nie pokazał, to da się podnosić góry jeszcze w bardzo młodym wieku.
Ja jestem z tego drugiego bieguna. Teraz wiem czemu nieadekwatne przeżywałam rozstania gdy byłam nastolatką i intensywność tych relacji. Po prostu zastępowałam sobie tymi relacjami braki ojca. A jako dorosła kobieta mam wrażenie że nie potrafię przeżywać intymnych relacji. Jakbym się wypaliła. I wiem że to nie wina partnera tylko ogólnie mam problem z douszczaniem do siebie emocji.
piszesz o tej "męskosci"
kiedy w koncu uscislimy co to jest?
dla mnie "męski" znaczy bioracy odpowiedzialnosc ,starajacy sie
nie zlota raczka ale chcacy zrobic lub poszukac kogos
a nie "mam w du"
o to chodzi
nie o bycie we wszystkim perfekcyjnym
mowienie prawdy tez
Jestem kobietą z daddy issues i mi jest ciężko wejść w jakąkolwiek relacje. Właściwie to w niej nie byłam... A dzieckiem już dawno nie jestem
Mam to samo.
@@stanisawlech4466 duzo by mowic ja mam jeszcze borderline
Mam tak samo, chciałabym wejść w relację, ale z tylu głowy mam blokadę
@@nevermind1435 Dokładnie tak jak opisałaś. Z jednej strony chciałabym być kochana a z drugiej, powstrzymuję się od wszelkich uczuć, a gdy mi to druga osoba je okazuje, zazwyczaj czuję takie meh...
W sumie to miło, że jakiś można się wspierać z podobnymi problemami
Oglądam od dawna ten kanał - bardzo podoba mi się Twoje podejście do tematu - bo nie narzucasz co jest słuszne, a co nie jak niektórzy TH-camrzy z tego typu kanałami. Przekazujesz informacje 🙂
Ja osobiście ojca mam, jednak nigdy nie brał udziału w moim życiu. Mieszkał bo mieszkał ale był dla mnie niewidzialny ale był wtedy kiedy było trzeba mi wlać czy nakrzyczeć. Osobiście jako 22 lata teraz mogę śmiało powiedzieć ze do ojca do tej pory nie mam zaufania ani nie traktuje go jak ojca. Najlepsze jest to ze tak mi brakowało meskiej miłości ze poznałam faceta o kilkanaście lat strasznego. Śmiało mogę powiedzieć ze podobają mi się starsi faceci, po 30 nie wcześniej nie pod względem seksualnym ale pod względem bliskości, emocji i ogólnego zachowania.
Każdemu kto ogląda ten film życzę miłego dnia
Wzajemnie, choć juz kolejnego...😊
Wąchaj siura
Nie cierpiałam swojego ojca z całego serca, nie czułam się przy nim bezpiecznie (także pod TYM względem), czułam do niego wstręt, w myślach nazywałam go słowami, których nie przytoczę, bo zaraz rzuciłoby się na mnie stado oburzonych, a po jego śmierci, mimo że minęło już hohooo... lat, nie tęskniłam za nim ani przez sekundę. Nie sądziłam, że będę potrafiła zaufać jakiemukolwiek facetowi, ani że kiedykolwiek będę chciała, żeby mnie jakiś dotykał, a jednak... odpowiedni partner (zwłaszcza pierwszy) potrafi bardzo wiele naprawić. Szkoda tylko, że to na kogo w życiu trafiamy, tak bardzo zależy od szczęścia czy przypadku. Mało brakowało, żebyśmy się nie spotkali (ja i ten mój ktoś) i bardzo możliwe, że wówczas nadal seks nie kojarzyłby mi się z niczym dobrym ani przyjemnym (bo co dobrego mogą zdziałać słonie w składzie porcelany).
Przydałby się odcinek jak rozmawiać z dzieckiem o takich rzeczach. Wszędzie powtarzają rozmawiać, ale nie mówią jak.
Krótko, rzeczowo i najlepiej bez wstydu i zażenowania, bo w przeciwnym razie po kolejne informacje dziecko pójdzie do rówieśników.
Ty najlepiej wiesz jak rozmawiać z własnym dzieckiem. Nie pytaj obcych jak rozpocząć konwersacje z synem lub córką
Napewno yt bedxie mu ucinac zasiegi za ten film wiec zostawiajcie reakcje i komentarze! Udostepniajcie, bo yt tego nie bedize promować!
Co takiego jest w tym filmie lub czego nie ma, że film nie będzie promowany?
@@magorzataot8152 słowa klucze np w tytule
Ten moment kiedy spełniasz wszystko wymienione w tym filmie. Nawet perspektywe chłopca i dziewczynki naraz. Tylko nie wchodzę w żadnego typu relacje z powodu skrajnych lęków i niechęci.
Ja też spełniam wszystko wymienione w tym nagraniu, a w relacje żadne nie wchodzę bo mam zbyt wysokie wymagania od potencjalnej partnerki i zbyt mało jestem gotów dać od siebie.
Ja bym se w związek jakiś wszedł ale mnie nikt z płci przeciwnej nie zauważa.
Może powinienem poddać się fosforyzacji?
Bardzo ciekawy kanał. To przerażające jak silnie rzeczy, na które nie mamy wpływu, potrafią wpływać na nas.
Niesamowicie ciekawy film, uruchomił we mnie mnóstwo przemyśleń
Dla zasięgu ☺Dziękuję, że dzieli się Pan z nami swoją wiedzą.
On nie ma wiedzy xd on porzucił korpo żeby mieć inaczej hajs
Niesamowity materiał, otrzymałem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Bardzo ale to bardzo dziękuję!
Klapsy w dzieciństwie może nie wpływają na wzmożone zainteresowanie bólem seksualnym, ale wydaje mi się ze jest trochę prawdy w tym ze wzmaga podniecenie gdy partner jest uległy lub dominuje w łóżku.
Mnie klapsy i paski na gołą pupę od matki w dzieciństwie spowodowały, że zacząłem czuć podniecenie myśl o tym.
Lubiłem fantazjować z nauczycielkami, ciotkami, koleżankami matki, lubilem słuchać opowieści o laniu. Później szukałem partnerki w tym kierunku.
Destruktywne jest bicie dzieci.
odwaga wielka -mowisz o tym
na szczescie coraz wiecej mowi sie o wrazliwosci potrzebie uczyciowej synow
chlopcow mezczyzn
powidzenia w odnalezienie prawdziwego szczescia ,siebie
Bardzo ciekawie i mądrze opowiadasz. Lubię Twój kanał. Dzięki że jesteś!
Może dokopiesz się do mojego komentarza. U mnie w domu nie mówiło się o seksie, natomiast w okresie dorastania trafiłam na Pachnidła o. Szustaka. Tam było wyjaśnione, dlaczego seks jest super wg Kościoła, co się z nim wiąże i dlaczego Kościół proponuje czekanie do ślubu. Obserwując swoich znajomych i ich problemy, stwierdzam, że to dla mnie najlepsza opcja, bo można wielu rzeczy uniknąć. Jeśli partner jest otwarty na rozmowę, to naprawdę się nic nie traci, a można zyskać
Faktem jest to co mówiłeś o wychowaniu , ja mam jedną z tych sytuacji i do teraz mając 21lat mam problem by mówić i akceptować swoją seksualność
Ciekawe że osoby które dostawały kary cielesne w dzieciństwie nie są w stanie wyznaczyć sobie granic w związku, u mnie się to sprawdziło 👀
Bo czujesz, że można cię traktować bez szacunku. Bo tak właśnie czuje się dziecko, które jest bite. Myśli, że na to zasługuje. Oczywiście to mogą być myśli podświadome.
U mnie też się sprawdziło. I tak jak ktoś tu już wspomniał myślałam, że dzieciom nie należy się szacunek i nawet będąc dorosła nie wiedziałam kiedy ja na ten szacunek w końcu zasłużę.
@@nataliaxyz5102 wg tych osób nigdy nie zasłużysz na szacunek.
Każdemu należy sie szacunek tak po prostu. Nie trzeba na niego zasłużyć. I tak jest od pierwszych chwil życia. Ci, co ci mówią, że na niego nie zasługujesz, chcą cię kontrolować w jakimś celu, dlatego tobą manipulują. Jak im nie pokażesz, że masz swoje granice, których nie mają przekraczać, to nigdy się nie nauczą szacunku do ciebie. Mówię z autopsji. 🙂
Też nie wiedziałam nic o stawianiu granic, o darzeniu szacunkiem siebie. Na terapii nauczyłam się tego, ale umiem stawiać granice sobie i wokół siebie, trudniej jest mi za to bronić ich.
U mnie to się zupełnie nie sprawdziło.
Dostając lanie od rodziców nie czułam, że nie zasługuję na szacunek, tylko że jestem traktowana nie fair. A w związku potrafię zarówno stawiać granice, jak i upomnieć się o właściwe traktowanie, jeśli trzeba.
Najwyraźniej więc jakieś inne czynniki też mają znaczenie i kary cielesne w dzieciństwie nie przesadzają sprawy.
U mnie w domu nie mówiło sie o stosunkach seksualnych, edukacji seksualnej a za to ojciec często żartował ze stosunków itp.. Miałam przez to spory dyskomfort, gdy zaczęłam okres dojrzewania...,
ale na szczęście wykształciło sie we mnie przekonanie, że trzeba rozmawiać. Jestem z moim obecnym chłopakiem dość długo. Jest on moim pierwszym partnerem jak i vice versa. Wychowywaliśmy i uczyliśmy się wzajemnie o stosunkach damsko-męskich, jak i o seksie i cieszę się, że rozmawiamy szczerze od początku :) dzięki temu tworzymy udany związek od ładnych paru lat i życzę takich relacji każdemu
chętnie bym posłuchał o wpływ DDA na naszą seksualność
U mnie zachodzi sprzeczny model. Z jednej strony ogromna potrzeba bliskości, dotyku, zainteresowania ze strony płci przeciwnej (brak ojca), a z drugiej, strach przed sexem i niechęć do swojego ciała (katolicka rodzina, niedostępna matka) To jest dopiero popieprzone!
Próbowałaś coś z tym robić? Szukać pomocy?
Sytuacja z wczoraj. Matka chcąc mnie obrazić wymyśla urojenie "lata w majtkach po mieście". Jutro idę z tym znowu do psychologa. To już się robi nudne całe życie leczyć się nom stop przez tego samego człowieka. Nigdy też nie udało mi się przebić magicznej granicy z "status: wolna" na "status: w związku". Zawsze jest tak że on woli inną. Zawsze miłość jest jednostronna.
??
U mnie na pewno jest obecny problem zauważania i wyznaczania własnych granic. Zdecydowanie wchodziłam w niekomfortowe dla mnie relacje, bo myślałam, że to normalne, że ja jestem dziwna, że tak ma być. Teraz już wiem, że było inaczej.
Aktualnie mnie interesuje temat bratniej duszy, poznałam kogoś i pierwszy raz czuję taką bliskość. Zastanawia mnie czy to wszystko jest przeromantyzowane przeze mnie. Czy jakiś z psychologów zajmował się kiedyś tym pojęciem?
też chętnie obejrzałabym filmik na ten temat!
Ooo widzę u mnie było combo :D porzucenie przez ojca w bardzo młodym wieku, matka z żalem i potem ojczym z restrykcyjnym i mocno religijnym podejściem.
w moim przypadku nie ma pojedynczego czynnika a jest to zbiór co najmniej kilku, miewam tak jak wspominasz tu w filmie i z resztą jak już oczytalem się wcześniej wręcz obrzydzenie do męskich cech w sobie (całe życie byłem praktycznie zmuszany do sciania ich na krótko) w dodatku dochodzi dysforia płciowa no i tragiczna, patologiczna relacja głównie z ojcem. od bardzo młodego wieku cierpię również na depresję w dodatku jak wszystko na to wskazuje lekooporna także jestem pod wrażeniem jaki finalny efekt może dać każda ''skrajna': metoda wychowania i naprawdę mnie to przeraża, że ludzie decydują się na dzieci nie mając pojęcia o wychowaniu.
Lęk przed bliskością czy ryzykowne zachowania seksualne w czymś muszą mieć swoją przyczynę :/
Euforia daddy/mommy issues:
Cassie
Maddy
Jules
Nate
McKay
Rue
Lexi
Cal
W ostatnim 'rozdziale' apropos kar cielesnych mam bardzo subiektywną obserwację, że osoby mające ból/wymuszanie niektórych zachowań psychicznych są masochistami w łóżku, to może być rodzaj oswojenia się z tym (muszę niestety stwierdzić że znam takich osób trochę i nie zawsze było łatwo).
Bardzo ciekawy filmik, bo i temat sam w sobie jest bardzo ciekawy! Zabrakło mi tylko troszkę szerszego spojrzenia na temat. Przyjęto tu podejście typu: cały świat jest heteroseksualny. Wiemy doskonale, że nie jest to prawda i wydaje mi się, że bardzo wartościowe byłoby powiedzenie kilku słów, które mogą niekoniecznie odnosić się do osób 100%-owo heteroseksualnych. Zwłaszcza, że to jest dopiero ciekawe, gdyż zahacza nie tylko o same relacje z rodzicami, ale też o wątek który został poruszony, czyli o to, jak w domu o seksualności się rozmawia. Również z czysto naukowego punktu widzenia, byłoby to istotne. Ewentualnie, jeśli nie ma naukowych podstaw, by ten temat poruszać (bo nie ma, na przykład, wystarczającej liczby badań naukowych), też warto o tym powiedzieć.
Jak to się ma do związków homoseksualnych z dziećmi? Ma to wpływ na dzieci? Bardzo mnie to ciekawi 🤔
Mam 60 prawie i ciagle cos naprawiam
mam tego dosc ...mysle sobie -moze jest jednak jakis srodek ,ktora poustawia wszystko na miejscu ,jednoczesnie zablizni rany ,wymiecie te szkodzace emocje,
taki kurcze wielofunjcyjny , najniwszej genetacji ,
pstryk i puzzle sa na miejcu
caly obraz brz zadrapan i uszkodzen
Tak mi do glowy przychodzi
ze moze to wszystko wyśmiac
potraktowac jak sztuke w teatrze
tera wracasz ze spekltklu i
wszystko jest na miejsvu
real i super(?)
Tak bardzo uwielbiam Pana filmy!
Uświadomiłam sobie że multum DZIECI MUSI mieć zaburzenia.... jeżeli tyle jest rodzin rozbitych czy rodzin z marginesu społecznego
Smutne
Posiadanie pewnych "odchyleń" od normy, specyfik, nie musi od razu oznaczać bycia człowiekiem "zaburzonym", dużo zależy jak sami potrafimy to sobie później poukładać (czasem pomimo "trudnego" startu) I czy cierpimy przez te nasze doświadczenia
@@CzowiekAbsurdalny martwię się o moich synów (bez ojca-rozwód)
@@CzowiekAbsurdalny A normę ustala Absurdalny lub podobny mu człowiek, ogarnięty psychologiczną, pseudonaukową manią szukania odchyleń tam, gdzie wszystko jest normalne. Im więcej psychologów i samozwańczych guru, tym więcej problemów.
znam ludzi z ciezkimi zaburzeniami z "normalnych" rodzin z ojcem i matka ! czasem "rozbita" (rozwiedzona z jakiegos waznego powodu) jest lepsza dla dziecka niz zycie w ciezkim stresie i konfliktach.
@@gucci3541 Ja żałuję, że moi rodzice się odpowiednio wcześnie nie rozwiedli. Bez ojca-pijaka byłoby o niebo lepiej. Teraz już za poźno, zniszczył wszystko co było można w nas zniszczyć(mam tu na myśli moją matkę i rodzeństwo...nawet nasz pies nabawił się nerwicy lękowej żyjąc w tej patoli tyle lat, bojąc się absolutnie wszystkiego i wszystkich, z tych nerwów i stresu wygryzając sobie sierść do krwi.
Tak właśnie mu sie udzieliły te pijackie awantury. Nawet zwierzę potrafił doprowadzić do takiego stanu- przeklęta kanalia, nie człowiek...a tym bardziej nie 'ojciec'.)
Dziękuję za film
Ja bym chciała wiedzieć, jakie mogą być przyczyny całkowitej obojętności wobec spraw seksualnych; - kopletnego braku potrzeb tej maści, czy w ogole potrzeby fizycznej blizkości; może macie coś na ten temat?
Wpisz w wyszukarkę .. jest tego trochę
Brak mozgu
Masz może materiał o osobach molestowanych przez swoich rodziców?
Dzięki chłopie. Robisz znakomitą robotę. 🙂
Ten filmik jest tak denny, że przyciąłem na nim komara.
Był wstęp, teraz poprosimy o rozwinięcie 😁 A tak przy okazji... Przydałby się film o o edukacji seksualnej. Taki żeby puścić "babciom i dziadkom", żeby zrozumieli, że to nie jest wpajanie na siłę w dzieci "żeby były gejami i lesbijkami". Mi już brakuje argumentów... Nie wiem jak z takimi ludźmi rozmawiać... Przydałby się film, który załatwił by sprawę. Bo jak się słyszy np o molestowaniu dzieci w przedszkolu to szok i "jak tak można", ale jak się wspomni o braku edukacji i że takie dziecko nie wie czym jest molestowanie to już nie... Nie można o tym mówić dziecku, bo je to zgorszy... Tym samym odbiera mu się możliwość obrony przed tym, bo jest nieświadome. Help!
W podstawówce na WDŻ uczyła nas katechetka.... Że my, dziewczyny mamy nie chodzić z dekoltem, nie mamy się "perfumować", bo chłopców to nakręca i oni nie potrafią się kontrolować i to my ich tym kusimy do grzechu. XD Dobra tyle, bo już się zdenerwowałam pisząc to... XD wracam do nadrobienia zaległych odcinków. Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na nowe, bo są naprawdę ciekawe i wartościowe!
Marta Niedźwiecka na 100% zrobiła o tym odcinek swojego podcastu. Wydaje mi się, że Natalia Nishka Tur też popełniła coś na ten temat. Sprawdź ich kanały na yt.
@@gosicaniedobrzyca dzięki, sprawdzę na pewno
XD
LGBT UCZY SZKODLIQEJ IDEOLOGI . TYLKO CHLOPAK I DIEWCZYNA NORMLANA RODZINA
@@gosicaniedobrzyca to są lewaczki 🤮🤮🤮🤮
Dlaczego wpływ na chłopców został potraktowany po macoszemu?
bo nie ma pojęcia co nazmyslać .
z przyzwyczajenia
@@kssuvorov2039 XDDD
Mysle, ze szkodliwosc opiekunow nalezy rozpatrywac w braku milosci. Bo milosc bez seksu w zdrowej relacji plci przeciwnych nie istnieje. Jak to mawial moj ojciec: nie ma przyjazni miedzy kobieta a mezczyzna. Wiec uleczenie seksualnosci nastapi w uzdrowieniu milosci do siebie. Szanujac siebie szanujemy "przyjaciela". Dziekuje i pozdrawiam.
Może istnieć miłość bez seksu, może istnieć seks bez miłości i w obu konfiguracjach ludzie mogą być szczęśliwi
I to nie zależnie od płci partnerów
@@caseywozniak7569 Nie wyobrażam sobie miec kobiete i jej nie bzykać. Koszmar
@@wojbas471 każdy jest inny i ma inne potrzeby
@@wojbas471 wypierdalaj boomerze
Istnieje przyjaźń między mężczyzna i kobieta, ja i moja przyjaciółka to idealny przykład, nie czujemy do siebie żadnego pociągu seksualnego ale dobrze się dogadujemy
Tylko co jeśli Miłość zmieniła wszystko i Mężczyzna przy Kobiecie z czasem uleczyć rany i w drugą stronę też. No i pytanie o wpływ na proces uzdrawiania ze strony Sił Wyższych Niebieskich. Sztuk Walki, Poezji, Muzyki. Także różnych wydarzeń niespodziewanych? Co z Tajemnicami Bytu? Odnoszę wrażenie, że psychoanalityczne podejście szuka ostatecznych wyjaśnień w sensie mechanicznym, a My dalej nie znamy ani pochodzenia wszechswiata, ani przyszłości. Trochę to jest jak z pozycji Berlioza i Ivana Bezdomnego, w spotkaniu z Wolandem...
Ja miałem taki moment wybrudzenia się w życiu, że dajcie spokój i zamiast grzebać się w usprawiedliwianiu się, znalazłem moment, w którym zachowałem się jak należy przyzwoicie i gru z tamtego horyzontu zacząłem innym błogosławić. Potem wystarczył udany wieczór i świadomość, jak z piosenki Pantery"Yesterday don't metan shit". Ludzie ocknijcie się, jest tu i teraz z projekcją w przód. To co za Nami może coś utrudniać, ale nie uniemożliwić. Trzeba się ogarnąć i żyć tak, żeby się nie zatrzymywać. Psychoanalitycy dzielą wszystko na drobne i podkopują naszą wiarę w siebie. SIEBIE, A NIE STARYCH STARYCH. UWIERZCIE W SIEBIE I mówiąc Bułhakovem "Panowie na Boga, uwierzcie chociaż w Diabła"
Hmmm, co do tych osób mocno wierzących to raczej przedstawiają oni seksualnosć jako intymny, piękny, bardzo cenny element głębokiej relacji, wiążący się nie tylko z cielesnością, ale takze psychiką i duchowością. Znam wiele osób mocno wierzących i nikt nie mówi o seksualności samej w sobie jako o czymś grzesznym
czy dzieci rodzicow zyjace w dzungli
maja tez takie problemy
czy glownie czlowiek cywiliziwany
(?)😉 czy my tacy delikatni(?)
Mój ojciec znęcał się nad matką w dzieciństwie w wieku 9 lat matka umarła na raka mózgu.Jestem homoseksualista tylko przez tą sytuację moja orientacja ukształtowała się tak że mam tylko pociąg do ludzi po 40.
Generalnie piep... wpływ innych na Nas. Liczą się ambicje, plany, wytrwałość, wiara w siebie i w przyszłość. Coco Jumbo i do przodu. Jeśli psychoanaliza ma Nas powstrzymać od zdobywania świata, bo Mama, bo Tata, bo sratatata i usprawiedliwiać nasze usprawiedliwianie się za zaprzepaszczone szanse na szczęście..., jeśli miała Nas przerażać kompleksami imposybilizmu, to sorry, ale f... this s... . Zawsze szybko przychodził mi bunt i dziękuję za zmotywowanie! Idę dzisiaj na zajeb... randkę. Będę się kochał i marzył, planował i zdobywał. I Wam też tak życzę.
Ehhh przez mommy issues szukam odruchowo połączenia matki i kochanki.
Jeden z polskich standuperów wyznał publicznie, że jego matka tak długo go karmiła piersią, że aż mu przestał na jej widok stawać... A jego ojciec powiedział mu, że ma tak samo.
Ciekawa jestem jak sprawy się mają w przypadku dzieci wychowywanych przez np dwie matki lub dwóch ojców?
Trochę nie na temat, ale dla mnie to jest bardzo dziwne, gdy dziewczyna mówi do swojego partnera „tatusiu”
Chodzi mi tu o to, że teraz dość popularne stały się sformułowania „sugar daddy” i tym podobne na starszego faceta
Daddy jest popularne. Sugar daddy to sponsor
U mnie sytuacja w domu wyglądała trochę inaczej. Na każde dobre słowo musiałam sobie "zasłużyć", było więcej nagan niż pochwał, mimo, że bardzo starałam się spełnić oczekiwania rodziców (zwłaszcza ojca). Przez to teraz w związkach staram się bardzo mocno, angażuję całą sobą i w pewnym momencie dochodzi często do psychicznego i fizycznego wypalenia - po prostu czuję że nie jestem w stanie wykrzesać z siebie już nic więcej. Dochodzi do tego też duża kwestia niepewności i przekonanie, że jestem niewystarczająca.
No muszę przyznać,Bardzo ciekawe
Chcialbym zapytac jak sie ma to do dzisiejszych czasow w ktorych dzieki LGBT "mamą" może być mężczyzną lub trans a "tatą" może być kobietą lub trans. Jak te dzieci mają się połapać w tym które cechy są od ojca a które od matki. Skoro nawet wizualnie jest z tym problem? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Zakazac tej idelogi !!!!
Polecicie jakąś książkę opisującą zagadnienie poruszone na tym filmie ?
Czy wrócą jeszcze słuchowiska na spotify? 🥺
Niestety nie. Teraz 200 odcinków w formie podcastów dostępnych jest na Empik Go
Kurcze...
A jak pod tym kątem rozpatrywać tzw. dziecko cień?
Niby oczko w głowie ojca...ale dla matki niekoniecznie...
Coś na zasadzie "ona sobie zawsze poradzi"...
Mam troje rodzeństwa..jestem trzecim dzieckiem swoich rodziców..
Kasia ☺
Bardzo ciekawy odcinek, trzeba go zobaczyć.
Dzisiejszy mainstream czyni z seksu bożka, wszystko sprowadzając do jednego, jakby tylko on był jedynym celem człowieka, nie ma już miłości, odpowiedzialności, poświęcenia, jest przyjemność odmieniana przez wszystkie przypadki. Mamy niemal wszystko, dostępne na wyciągnięcie ręki, poziom hedonizmu bije kolejne rekordy na niespotykaną dotąd skalę, ale ten nadmiar przyjemności wcale nie przekłada się na realny poziom odczuwanego szczęścia. Tylu samobójstw nie było nawet w okresie obu wojen światowych, a statystyki diagnozowanej depresji już dawno wyszły poza skalę, jak informuje WHO niedługo depresja będzie na drugim miejscu śmiertelności lub uszczerbku na zdrowiu, wyprzedzając nawet choroby nowotworowe. Człowiek współczesny mając wszystko, tak naprawdę nie ma nic, zagarniając coraz większą przestrzeń "przyjemności" ze zdumieniem odkrywa jak bardzo jest pusta, a radość chwilowa pozostawia tylko niesmak. Bóg dał nam granice, nie po to aby nas pognębić ale aby nas ratować, stworzył nas, więc wie co prawdziwie daje nam szczęście, a co jest jedynie tanim substytutem tego szczęścia, w konsekwencji nieszczęścia. Zdaję sobie sprawę, że dla osoby niewierzącej moje argumenty są śmieszne, infantylne jednak w materiale poruszono wątek grzechu, więc uznałam, że dorzucę swoje trzy grosze...:)
Aniu, seks to wspaniały akt pełen miłości, zrozumienia, duchowości, piękna. Domyślam się, że bijesz się z myślami, bo Twoja prawdziwa natura koliduje z tym co głosi Kościół i do czego Cię przekonał. Głowa do góry, przed Tobą piękne chwile.
Jak mam rozumieć Aniu obiecał miłość, wyruchal i odszedł ? :(
Tak na prawdę każda z tych "światowych" przyjemności starcza nam tylko na chwilę i ciągle chcemy więcej oli więcej- czy to adrenalina, konie mechaniczne czy alkohol itd. Chyba tylko coś/ktoś nieograniczony może zaspokoić tą naszą nieokreśloną tęsknotę ;)
@@monikam9759@Marta Nie biję się z myślami, jestem żoną i matką więc wiem czym jest seks :) Nawróciłam się 10 lat temu, więc dobrze znam tą drugą stronę, życie bez Boga, bez wiary może dawać przyjemność ale nie szczęście, każda przyjemność ze swej natury jest krótkotrwała i niepełna, szybko następuje efekt adaptacji i znudzenia. Z każdym kolejnym razem potrzeba większych, mocniejszych bodźców aby odczuć ją na nowo, nigdy nie da nam spełnienia, wierzymy, że jeśli zdobędę to czy tamto, jeśli sprawy ułożą się po mojej myśli, to wreszcie będę szczęśliwy, po kilkuset razach zaczynasz jarzyć, że to tylko miraż fatamorgana, gdy podejdziesz bliżej znika jak dym, nic z niego nie zostaje. Pozdrawiam :)
Teraz widzę jak bardzo mój ojciec mnie zniszczył, tworząc seksoholika, dla którego liczy się tylko zaliczanie kolejnych. Przykre to :(
Proszę zrobić program o Obojętnośći w tym ,, Chorym Świecie " ! . Czekam.
Wspominasz o religii. Jeśli chodzi o chrześcijaństwo, to seks jest rekomendowany, a nie stygmatyzowany ("zaludniajcie ziemię"). Oczywiście między mężem a żoną, bo rozpusta jest zła z wiadomych powodów.
W chrześcijaństwie pojawił się taki nurt pruderyjny w wiktoriańskiej Anglii, ale był on odpowiedzią na rozpustę epoki romantyzmu (ówczesnych hippisów). Były (i są) różne herezje.
Poleca ktoś jakieś bardziej rozbudowane materiały na temat wpływu braku ojca na syna?
Bardzo dobry materiał.
Propozycja
Daddy/mommy issues w serialu Euforia
Zastanawiam się czy przedstawię moja kobietę matce lub ojcu...🤐🤔
Chętnie dowiedziałabym więcej i bardziej szczegółowo
czy ktoś chce może o tym pogadać?
Nie poruszyles tematu ddlg, wiec material nieco nierzetelny...
Dzięki
Nie miałam ojca mój pierwszy raz to był gwałt. Oglądam filmy erotyczne z kobietami które są bardzo uległe i faceci w tym seksie ich nie szanują . Nie przenoszą tego do swojego życia łóżkowego . Dlaczego czuję potrzebę oglądania tego czy to nie przepracowanie gwałtu czy brak ojca ?
Myślę, że warto by zasięgnąć opinii terapeuty i w ogóle rozpocząć terapię, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś.
@@kuba0008 nie wiedzę potrzeby skoro tylko oglądam krzywdy nikomu nie robię
Sex = facet dominuje kobiete tak działa biologia !!!
@@wojbas471 czy Ty czytasz co piszesz i skąd od razu pomysł że to był arab albo że było to w kraju arabskim
@@ewa.zm1994 Na komentarze jak powyższy w ogóle bym nie reagował.
Wracając - skoro oglądasz takie treści, to nie uważasz, że podświadomie jednak wracasz do tej traumy i do końca tego nie przepracowałaś?
Dziękuję
Jestes bardzo inteligenty
Mial ktos taki pierwszy przekaz nt seksu
od ojca
"co dupa cie swrdzi?"
boszsz
Hmm... każdy pozabezpieczny styl przywiązania to mommy issue.
Zastanawiam się (trochę z autopsji, w sumie), czy brak normalnych relacji z rodzicami może wpłynąć na orientację seksualną. Np. czy brak normalnego męskiego wzorca może wpłynąć na wybór biseksualizmu bądź homoseksualizmu.
,,wybór" bruh....
Znam parę osób LGBT, oraz kilkanaście przez internet i żadna z nich nie ma zdrowej rodzinnej relacji (albo w rodzinie występuje patologia, albo jest to rodzina po rozwodzie), może coś w tym jest...
Na każdego wpływa to inaczej ale nie szedłbym w stronę orientacji tylko fetyszy, zaburzeń emocjonalnych, kompleksów
@@yaumopai33 to nie działa na takiej zasadzie( próbka niereprezentatywna)
Nie znajdziesz na ten temat wielu informacji bo to jest temat tabu, jednak zauważ jak wielu gejów nie miało w dzieciństwie ojca ani żadnego innego męskiego wzorca. A młody chłopiec bardzo potrzebuje takiego mentora, ojca, przyjaciela.
ehhh,dziękuję
UWIERZCIE wreszcie w Siebie, a nie rozdrabniajcie przeszłości. Gdyby Polacy po Zaborach skupiał się na przeszłości, to cały ten vlog byłby po rosyjsku, albo niemiecku, o tym czym był Wołyń i Powstanie Warszawskie nie mówiąc, a ludzie żyją dalej. Miejmy honoru. Do Diabła, a kiedy materiał o tym, jak wiara w siebie i przyszłość góry przenosi?!
Miejmy honor i po Zaborach skupiali się. Przepraszam, emocje...
👀
Ja z rodzicami nie zbudowałam sobie żadnej relacji nigdy z nimi nie rozmaeiałam o wspułżyciu i wg jedyne co usłyszałam kiedyś od mamy to to że swuj pierwszy raz miała po ślubie jednak ja z tym nie czekalam do śluby jestem barco namietno osobo i barco nie wyrzytą w łoszku ze swoim ukochanym
osoby z daddy/mommy issues, zgłaszajcie się tu
👇
no w chuj jest się czym chwalić.
@@TheHollowKid spoko, ostatnio mommy i daddy issues to wręcz trend.
Nic nowego
@@TheHollowKid dlaczego tak wulgarnie? jesli sa issues to dlaczego ich nie rozwiazac? dlaczego chowac to pod dywan?
@@gucci3541 Takie cos jest prywatną sprawą, a nie modą. I idzie się z tym do psychologa, a nie na komentarze yt
Ale kurwa prawdziwe
👍
Ciekawe czemu ludzie lubią bdsm
Na przykład jak już próbowałaś wszystkiego w seksie i staje się nudny, to idziesz dalej.
@@dragothgothic2586 zupełnie tak nie jest :)
Bo kobiety lubią władzę nad sobą!!
bardzo ciekawy materiał, a poza wpływem rodziców, warto byłoby również omówić wpływ doktryny i nauczania kościoła katolickiego na naszą seksualność
Stacja Ateizm ostatnio to robi
@@magdalenasikora5604 myślałem o wypowiedzi fachowca - psychologa, poglądy polityczne ateistów mnie nie interesują, ale dzięki za źródło
Polityczne? :D Ateizm nie ma w definicji poglądu politycznego. Odnosi się do wątpliwości istnienia boga. Tym samym jest krytykowane to co przynależne do danej religii.
@@magdalenasikora5604 słuszna uwaga :-D, nie polityczne, ale powiedzmy światopogladowe ;-)
Kościół właśnie jest potrzebny bo chroni przed złem 💪💪💪
Znowu usłyszałem "tylko i wyłącznie " Szanowny Panie, to jak wyrażamy swoje myśli i czy jest to świadome jest narzędziem do komunikowania się z innymi.
Mam Daddyissues
Mam daddyissues
Mam daddyissues chociaż nie jestem ojcem
Ejj gdzie ten pornos jakies stepmom
Co za bullshit xD
Błagam , przestań
Gada gada za dużo zbędnego pieprzenia nuda
z autopsji leci, co?
Nuda. Dawaj coś o mordercach, przypominam, że wciąż trwa oblawa na tego człowieka co odstrzelil brata, bratowa i ich gowniaka, drugi gowniak się uratowal. Do zgarnięcia 20 000 PLN
Co za infantylny komentarz...🤦♀️
@@kristax6796 niesamowite
Absurdalny jest coraz bardziej absurdalny. Za dużo czytasz głupich książek. A dlaczego piszę, że są czytane przez ciebie książki głupie? Gdyby było tak, jak tobie wmawiają autorzy czytanych książekl, to ludzkość wymarłaby już na początku swojego istnienia.
A już bzdura typu "relacja z rodzicem nieobecnym" to typowy bełkot psychoanalityczny. Czekam, kiedy Absurdalny pójdzie za modą "płynnej płci". Bo do bzdur z tego odcinka musi dołożyć issues dla 56 czy 666 płci(?). Aburdalny, kiedy swoje bzdury obecne wzmocnisz o gender?
A dlaczego nie "relacja z nieobecnym rodzicem". Przecież tęsknota, wyobrażenia, marzenia, nienawiść itp. to jest właśnie taka relacja. Nawet jeśli go nie ma, lub jest tylko czasami, to w głowie dziecka jest obudowany całą historią.
@@magdalenamajka798 Takie wymyślone relacje można odnieść do wszystkiego. Z definicja relacja jest to stosunek pomiędzy dwiema osobami lub grupami społecznymi. W tym sensie nie może być relacji z nieistniejąca osobą. A relacja z wyobrażeniami o takiej nieistniejącej osobie jest de facto relacją z samym sobą, a nie "nieobecnym ojcem". Analizowanie takiej relacji jako relacji z kimś wymyślonym jest bez sensu. Ale nie wiem, czy słuchacze pseudonaukowej psychologii prezentowanej na tym kanale są to w stanie zrozumieć.
Nieobecny rodzic czasami się zjawia by znów zniknąc .. nie zawsze jest nieobecny w czystej postaci. Jest to więc relacja
@@hamradiofiles2049 czy ja napisałam "nieistniejący"? Jeżeli zjawia się bardzo sporadycznie, to przecież istnieje i buduje pewną relację.