Ja mam tą "zieloną" z OMNA. Za mały punk świetlny jak na szperacza, szperacz musi więcej rozjaśnić, kupiłem i leżała bo zapomniałem o niej, przydaje się raz na miesiąc, gdybym wiedział to od razu bym zwrócił ale nie ma szkody bo jest tania, a trzeba dodać że są w niej 3 ogniwa 18650 w pakiecie, nie de-pakietowałem tego w celu sprawdzania ogniw ich rezystancji wewnętrznej (w celu sprawdzenia czy producent pakuje stary szajs z depakietów) i pojemności, jedynie podczas jej rozładowania i ładowania podłączyłem pomiarówkę USB (niestety tylko podczas ładowania) i do pakietu weszło 6800 mAh, więc liczmy te max dla ogniwa jednego to 2200mAh, przy czym był to proces ładowania więc trzeba nieco odjąć od wyniku +/-5% pomiaru. W każdym razie trzyma się, guziki fajnie klikają, jest szkło, światło boczne przyda się może w lato do altanki/ogródek, w najgorszym przypadku oddam babci, tyle że dla starszych osób musi być USB-C, bo ja widzę co starsze osoby robią z portami microUSB, cisną pod kątem i narzekają że się nie da. Ja osobiście daje tej zielonej 6/10
Ciekawy test i fajne latarki. Ja bym się jeszcze pokusił o sprawdzenie jak długo latarki pracują na wbudowanych akumulatorach. Bo co mi z mocniejszego światła np zielonej latarki jak np pomarańczowa będzie działać o 25% dłużej. Będąc gdzieś na urbexie lepiej mieć słabsze światło dłużej niż mocne przez chwilkę. Tutaj ciekawi mnie jak długo pracowały by te latarki na obu typach światła tj szperacz i światło boczne. Pomyśl o takich pomiarach, byłby suplement do tego filmu.
Za 100 można było kupić dużo lepsze latarki , kiedyś dorwałem astroluxa który miał prawie kilometr zasięgu realnego, a kosztował 130zl na jakieś promocji z kodem około 90zł. 100-200metrow to świeca zwykle latarki EDC , nawet taki convoy c8 za jakieś 80zł mieszczący się w większej kieszeni świeci na te 300-350m realnie na xpl hi.
W większości tych latarek-power banków są 3 ogniwa 1,5V, dziwne, bo aku powinno miec 1,2, 1,3V , no ale są takie po 1,5V połączone szeregowo i na krótko poprowadzone do wyjścia usb, czyli w gnieździe usb mamy około 4,5V, może i telefon pokaże piorun, że się ładuje, ale o żadnym skutecznym ładowaniu nie ma mowy.
Edit: kupiłem czarną, w środku jest uczciwa przetwornica step up a nie kombinacja trzech akumulatorków bezpośrednio wpiętych w gniazdo USB jak to w innych latarkach bywa, są dwa ogniwa 18650 połączone równolegle, każde waży 41 gramów jak kogoś to interesuje, prawdopodobnie mają prawdziwe 1500mAh, ale jak rozpołowię i pomierzę to powiem. Ładuje smartfona prądem 0.98A, więc jak na tego typu urządzenie ujdzie nawet. Nie korzystasz z telefonu podczas ładowania - naładujesz. Bardzo fajne, mocne światło tylne, szperacz też. Ogólnie fajna latarka wyjazdowa z prawdziwym działającym power bankiem. Na niektórych ogłoszeniach widnieje opis "wodoszczelna", nic z tego, obudowy są po prostu poskręcane ze sobą bez żadnych gumowych uszczelek. Wodoodporna na pewno nie jest. Z minusów: podczas ładowania telefonu brak wskazania poziomu naładowania akumulatora w latarce, wskaźnik( te cztery niebieskie diody) działa tylko podczas świecenia latarki.
Używam kilka razy w tygodniu i cały czas działa. Jeszcze nie spadła, więc nie wiem czy plastik wytrzyma 😁 Ładuję mniej wiecej raz w miesiącu, ale nigdy nie była rozładowana na maxa.
Ja mam tą "zieloną" z OMNA. Za mały punk świetlny jak na szperacza, szperacz musi więcej rozjaśnić, kupiłem i leżała bo zapomniałem o niej, przydaje się raz na miesiąc, gdybym wiedział to od razu bym zwrócił ale nie ma szkody bo jest tania, a trzeba dodać że są w niej 3 ogniwa 18650 w pakiecie, nie de-pakietowałem tego w celu sprawdzania ogniw ich rezystancji wewnętrznej (w celu sprawdzenia czy producent pakuje stary szajs z depakietów) i pojemności, jedynie podczas jej rozładowania i ładowania podłączyłem pomiarówkę USB (niestety tylko podczas ładowania) i do pakietu weszło 6800 mAh, więc liczmy te max dla ogniwa jednego to 2200mAh, przy czym był to proces ładowania więc trzeba nieco odjąć od wyniku +/-5% pomiaru. W każdym razie trzyma się, guziki fajnie klikają, jest szkło, światło boczne przyda się może w lato do altanki/ogródek, w najgorszym przypadku oddam babci, tyle że dla starszych osób musi być USB-C, bo ja widzę co starsze osoby robią z portami microUSB, cisną pod kątem i narzekają że się nie da. Ja osobiście daje tej zielonej 6/10
Dziękuję za szereg przydatnych informacji z których skorzystam.
Ciekawy test i fajne latarki. Ja bym się jeszcze pokusił o sprawdzenie jak długo latarki pracują na wbudowanych akumulatorach. Bo co mi z mocniejszego światła np zielonej latarki jak np pomarańczowa będzie działać o 25% dłużej. Będąc gdzieś na urbexie lepiej mieć słabsze światło dłużej niż mocne przez chwilkę. Tutaj ciekawi mnie jak długo pracowały by te latarki na obu typach światła tj szperacz i światło boczne. Pomyśl o takich pomiarach, byłby suplement do tego filmu.
Racja :)
Za 100 można było kupić dużo lepsze latarki , kiedyś dorwałem astroluxa który miał prawie kilometr zasięgu realnego, a kosztował 130zl na jakieś promocji z kodem około 90zł.
100-200metrow to świeca zwykle latarki EDC , nawet taki convoy c8 za jakieś 80zł mieszczący się w większej kieszeni świeci na te 300-350m realnie na xpl hi.
W większości tych latarek-power banków są 3 ogniwa 1,5V, dziwne, bo aku powinno miec 1,2, 1,3V , no ale są takie po 1,5V połączone szeregowo i na krótko poprowadzone do wyjścia usb, czyli w gnieździe usb mamy około 4,5V, może i telefon pokaże piorun, że się ładuje, ale o żadnym skutecznym ładowaniu nie ma mowy.
Zgadza się!
Edit: kupiłem czarną, w środku jest uczciwa przetwornica step up a nie kombinacja trzech akumulatorków bezpośrednio wpiętych w gniazdo USB jak to w innych latarkach bywa, są dwa ogniwa 18650 połączone równolegle, każde waży 41 gramów jak kogoś to interesuje, prawdopodobnie mają prawdziwe 1500mAh, ale jak rozpołowię i pomierzę to powiem. Ładuje smartfona prądem 0.98A, więc jak na tego typu urządzenie ujdzie nawet. Nie korzystasz z telefonu podczas ładowania - naładujesz. Bardzo fajne, mocne światło tylne, szperacz też. Ogólnie fajna latarka wyjazdowa z prawdziwym działającym power bankiem. Na niektórych ogłoszeniach widnieje opis "wodoszczelna", nic z tego, obudowy są po prostu poskręcane ze sobą bez żadnych gumowych uszczelek. Wodoodporna na pewno nie jest. Z minusów: podczas ładowania telefonu brak wskazania poziomu naładowania akumulatora w latarce, wskaźnik( te cztery niebieskie diody) działa tylko podczas świecenia latarki.
za 80 zł to powiem robi robotę. dziękuję
2:53 trochę dużo w Biedronce jak by upolować to 2 podobne, nawet nie złe można by zmienić ogniwa nawet 4 by weszły
Polecam latarki sofirn . Pozdrawiam serdecznie i pozdrawiam serdecznie 😃
Zaraz luknę latarki Sofirn. Pozdrawiam :)
czas pracy zielona miedzy 8 h a 6h zależy od trybu i w pracy sprawdza się super deszcz jej nie straszny
Dziękuję za komentarz!
2:29 ta latarka sprawdziła mi się podczas służby na granicy Białoruskiej, takze mogę ją szczerze polecić
To tylko życzyć spokojnej służby. Dzięki za komentarz.
Ciekawy materiał.
Ja wolę bardziej poręczne, mniejsze dla mnie szperacze są niepraktyczne.
inowrocław ?
Tak
Ile czasu świeca na baterii
Czasu świecenia w różnych trybach nie sprawdzałem.
Kupiłem zieloną latarkę za 85 zł i jestem bardzo zadowolony 👍
jak chcesz ładować telefon zmień ogniwa na mocniejsze
W tiross najgorsze są akumulatory które po pół roku przestają trzymać prąd
Mam taka 10 lat i trzyma.
To już latarek chyba wystarczy ,a kto się uśmiecha w 5:38?
Koleżanka, która pokazywała nogi na filmie o glanach.
@@Spirytualny Pokazuje guziki 😁
nawet nie wiedziałem że latarkę można uzywac jako łądowarkę Xd ;)
to najistotniejsza rzecz co się dowiedziałe tutaj
Dobra dupa
Dziekuje!
Jak czarna działa po czasie
Używam kilka razy w tygodniu i cały czas działa. Jeszcze nie spadła, więc nie wiem czy plastik wytrzyma 😁 Ładuję mniej wiecej raz w miesiącu, ale nigdy nie była rozładowana na maxa.