Dla mnie najlepsza recenzja jest recenzja pewnego starszego Pana obok mnie w kinie. Niesamowicie mily I uroczy czlowiek. Po wyjsciu z filmu powiedzial jedno "nie mam pojecia o czym był ten film"
Pewnie wiedzial tyle o Napoleonie co ty. Jak tylko pojawila sie jedna krytyczna "recenzja" zaraz nastapil wysyp calej hordy "krytykow" ktorzy przemadrzaja sie jeden przez drugiego. Moze spytajcie najwiekszego napoleonidy w kraju,Waldemara Lysiaka?
@@ingapisarek2152 nie musze wiedziec nic o Napoleonie, by moc ocenic, że film jest o niczym. Bez ładu składu I sensu. Jestem filmoznawca I filmowcem. Utrzymuje sie w życiu z rozumienia filmów I wskazywania w nich co grało a co ssało. A w Napoleonie filmowo głównie ssało. Do tego przed filmem poświeciłem ostatni miesiac na dogłebny research o życiu tego człowieka. W tym przeczytałem dwie ksiażki Pana Łysiaka. W żadnej z nich Napoleon nie był, ani tchorzem, ani simpem, ani debilem, ani nawet nie był autystyczny. Kocham Scotta, jego filmy znam czesto na pamiec, ale tego wolałbym nie pamietac, bo Napoleon to smierdzaca kupa gówna a nie film. Polacy by go lepiej zrobili z Karolakiem w roli głównej hahaha
@@TheAdrian229 wow! Nawet dwie ksiazki Waldemara Lysiaka przeczytales! Sic! To z ciebie prawdziwy czytelnik! A znawca z ciebie taki jak z Tuska polityk!
@ingapisarek2152 wystarczy przeczytac opinie Francuskich historykow, ktorzy poswiecili życie na studiowaniu Napoleona (I to w jego ojczystym jezyku nawet) sa oni conajmniej zniesmaczeni a niektorzy nawet oburzeni. Choc oczywiscie należałoby znać jakis jezyk obcy, najlepiej Francuski, a to prawdopodobnie zbyt skomplikowane zadanie 🤣😂
Wyszły z tego jakieś Trudne Sprawy. Brakowało tylko tego, że Napoleon siedzi w namiocie i mówi do kamery "Kocham Józefinę, no ale ona mnie zdradza, to co mam zrobić? No muszę wracać, no muszę"
Nie porównuj dzieła światowej klasy z tym czymsiem może i sceny batalistyczne są zorganizowane zaskakująco dobrze ale większość to jednak źle wymieszane składniki na ciasto w którym na dodatek zabrakło nadzienia
"Przez całe życie tylko walczył, ruchał, walczył, ruchał, walczył, ruchał..." w sumie brzmi jak cytat, na który chciałoby się zasłużyć, żeby go mieć na nagrobku😅
W końcu Scott to angol więc może to taka sytuacja jak by jakiś polak miał nakręcić film o Putinie czy Bismarcku. Jest też podobno taka teoria, że ten film może być trollingiem zrobionym przez duet Scotta i Phoneixa.
Nikt mu nie kazał tego kręcić, nie miał pistoletu przy głowie. Jak ktoś nie umie odciąć się od własnych uprzedzeń i przeczytać chociażby najnowszej biografii Napoleona to sorry, ale może niech się wstrzyma z robieniem filmów. Bo Napoleon nie był święty i można było wiele mu w filmie zarzucić wcale nie kłamiąc ani nie ukrywając, że jakieś ludzkie cechy jednak miał.
Co ma do tego Phoenix? To tylko aktor. A Putin to terrorysta i kagiebysta. Nie da się go przedstawić w dobrym świetle, chyba że jesteś ruskiem z wypranym mózgiem.
@@MsMagodzianka Nikt mu nie kazał. Uzyskał efekt, jaki chciał, zakładając że faktycznie kierował się perspektywą uprzedzonego Anglika. Holand też nie miała spluwy przy skroni podczas kręcenia "Zielonej granicy"
no i widzisz. zrobili cię w ch. dla mnie to Phoenix za cholerę nie nadaje się do tej roli i już nie mówię o aktorstwie ale o samym wyglądzie itp. Odpychająca twarz wyzierała z tego zwiastuna.
Ridley Scott (Gladiator, Blade Runner czy Obcy), Joaquin Phoneix (Joker, Gladiator czy Spacer po linie), Dariusz Wolski polak rodak od zdjęć, Napoleon ciekawa postać i pare innych elementów. Tia a miał być hit.... nie no poważnie TO MIAŁ BYĆ HIT! To musiał być hit no bo jak nie skoro suma talentów odpowiedzialna za film była tak pewna że wyjdzie mistrzostwo niestety okazało się coś zupełnie innego i Tia a miał być hit Scott why? To była jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie premier tego roku. Uwielbiam kino ,,historyczne" i brakuje mi go w obecnych czasach a jak jakieś się pojawia to albo okazuje się być dobre artystycznie ale finasowo już nie albo okazuje się być artystycznie fatalne i finasowo również. Scotta lubię okej ma lepsze gorsze filmy ale większość nawet tych gorszych podobała mi się a już szczególnie lubię jak bierze się za coś kostiumowego ala Gladiator, Królestwo niebieskie czy Wyprawe do Raju a ostatni jego film który naprawdę mi się podobał to Last Duel. Joaquin Phoneix jeden z moich ulubionych aktorów ever który jako Joker zmiótł system z powierzchni ziemi, który jako Commodus w Gladiatorze zrobił jednego z najlepszych villanów w kinie ever oraz za kilka innych ról też pokazał klase. Napoleon ciekawa i intrygująca postać która po prostu zasługiwała na porządny wielki film. Klimaty i epoka super grało się w Empire i Napoleon Total War, Oglądało się Barry'ego Lyndona Kubricka który miał być pierwotnie tym filmem o Napoleonie niestety nie powstał ale za to sam Barry Lyndon okazał się być znakomitym filmem. Reszta ekipy też porządna i przy okazji pare razy rewatchowałem sobie scene koronacji i Bitwy pod Austerlitz bo pojawiły się na yt przed premierą i wyglądało to pięknie. I kurdę przy takich elementach to powinno być arcydzieło kinematografii i co? Ehh znaczy pierwsze opinie nie były dla mnie zbyt zachęcające ale mimo wszystko obejrzałem ale z ciekawości dlaczego i jak Scott to schrzanił. I jest to mój największy zawód roku i Scott schrzanił to dokumentnie ale ostatecznie to był najdziwniejszy film jaki miałem okazje zobaczyć. =Historia film trwa 2h i 40m, prawie trzy godziny, cała kariera Napoleona i mimo to film jest zlepkiem scen dla których nie wystarczającego czasu by na nich się skupić ale zacznę tak. Od początek do Oblężenia Toulon naprawdę dobrze było ale potem do końca filmu nie wiedziałem co tu się dzieje niby były informacje gdzie co sie dzieje oraz jaka data ale i tak byłem bardzo zgubiony w tym filmie. I co jeszcze w którymś momencie miałem wrażenia że Reżyser i Scenarzysta (notabene scenariusz jest fatalny) na oglądali się filmów Taiki Waitii'ego i zrobili sobie komediodramat z Napoleonem bo było sporo momentów gdzie ja sie uśmiałem z czegoś czego nie powinienem, albo sceny hmm między Napoleonem na Józefiną były jakby to powiedzieć amatorsko odegrane, Miny i ruchy Napoleona były komiczne i tak tego było sporo dla przykładu. Scena z Robespierre'em wiecie kazali go aresztować i potem na gilotyne a on strzela sobie w twarz żeby nie pójść na gilotyne i przychodzi brat Napoleona czy ktoś tam nieważne podchodzi do Ledwo żywego Robespierre'a przyciska jego rane i mówi ,,Chybiłeś na gilotyne z nim" to ja już miałem w głowie parodie ala Taika Waitii gdzie Robespierre powinien powiedzieć ,,Oh shit" serio dla mnie to tak wyglądało. Ta historia jest bałaganem oraz leci po łebkach przez najważniejsze wydarzenia z życia Napoleona. Jak dla mnie Scott powinien zrobić serial albo trylogie o Napoleonie bo nie da się zmieścić wszystkigo w jeden film nawet jak jest 3h czy 4h to samo było z Aleksandrem 2004 gdzie O.Stone chciał jak najwięcej wcisnąć do jednego filmu o tytułowej postaci ale ostatecznie poległ. I to samo jest z Napoleonem i ponoć ma być jakaś 4h wersja i może coś naprawi ale szczerze oglądając film nie za bardzo widzę co tu naprawiać. =Aktorzy większości aktorów nie znam ale ogólnie mogę powiedzieć że aktorstwo w tym filmie jest średnie nawet przeciętne a niektórzy nawet grają okej ale ogólnie aktorsko zawód nawet Phoneix ale do niego jeszcze wrócę. Jedynie Vanessa Kirby dla mnie broni się aktorsko od początku do końca i jest świetna mimo iż ma mniej czasu na ekranie od Phoneixa to i tak dla mnie spisuje się świetnie. Ale Phoneix jest średni w tym filmie moim zdaniem i smutno mi o tym mówić bo kurdę świetny aktor sporo świetnych ról w tym Joker czy Commodus z Gladiatora a tu? I dla mnie tu jest trochę miecz obosieczny bo z jednej nijaki, jedna mina przez większość filmu i po prostu meh a z drugiej są momenty gdy się coś dzieje emocjonalnego i idzie na 100% oraz trochę widać ten Geniusz Napoleona ale to tylko kilku momentach dla mnie Phoneix zawiódł że w szoku jestem i w ogóle nie widziałem Napoleona a tylko J.Phoneixa grającego Napoleona. Przykro mi jest naprawdę. =Reżyseria i scenariusz z kolei. O scenariuszu niech chce mi się rozpisywać ale jest fatalny pełen po prostu słabych dialogów a Reżyseria z kolei i znów miecz obosieczny moim zdaniem z jednej świetne sceny pełne statystów, pare ładnych kadrów i ogólnie no Scott w formie ale sceny rozmów pomiędzy dwoma osobami nudne, nijakie i po prostu meh. =Sceny batalistyczne, Zdjęcia, Kostiumy i Muzyka. I to są dla mnie jedyne plusy tego filmu (wraz z V.Kirby). Sceny bitew moim zdaniem były świetne i było brudno, krwawo i to były jedyne sceny gdzie faktycznie czułem historie i wiedziałem co i jak się dzieje ale szczerze prędzej bym zobaczył film opowiadający o tych bitwach niż je jako sceny ale i tak super. Zdjęcia Wolski robi kapitalną robotę jak zawsze, Kostiumy świetne no i Muzyka też niczego sobie. Podsumowując nie wiem jak ten film ocenić bo z jednej widzę absolutny geniusz a z drugiej widzę że Scott odleciał i spartolił film i niestety dla mnie obok The Killer największy zawód roku ale szczerze bawiłem się lepiej na Napoleonie niż na nowym Fincherze właśnie gdzie początek był super a potem film przestał dla mnie istnieć a u Scotta mimo tylu problemów i słabości jego filmu to i tak byłem przykuty do ekranu. Ale ogólnie no Scott why?! I szczerze bym polecił ten film tylko po to aby wyrobić swoją opinie naprawdę. A tak poza tym szkoda bo miał być hit. Moja ocena 5/10 z serduchem Pozdrawiam
Ty się bardziej rozpisałeś niż oni włożyli pracy w ten film, za ten film wzięła się banda pajaców i aktorzy to też debile tak jak każdy Amerykanin zresztą to tłuki, nie wiem jak ten scenariusz został zrealizowany i potwierdzony , jak do tego mogło dojść , to film robiony przez beztalencie
02:27 Ridley Scott troluje? Mnie raz trolował jak oglądałem Robin Hooda jego film bardzo lubię ale ja znający dość dobrze historie tytułowej postaci byłem zaskoczony jak Ridley przedstawia ją. Czułem się jak fani Star wars na The Last Jedi.
Jednak po przesłuchaniu większej ilości recenzji, stwierdzam, że nic by to nie pomogło. Pan Scott chciał zrobić propagandystyczny paszkwil rodem z XIX wiecznych, brytyjskich panfletów. Przy takim punkcie wyjścia im krócej trwa ten film, tym lepiej
Raised by Wolves srogo walczy do złotej maliny z tym filmem. Ego Scotta przycmiło mu jego rozum. Mógłby zrobic 3 filmy. Film o Jozefinie, złotych czasach Napoleona i jego upadku i smierci. Ogólnie Phoenix do tego filmy jest złym castingiem, w sensie ZA PÓŹNYM, bo młody phoenix oczywiscie, wygladał jak napoleon, ale scott sie obudził z ręką w nocniku.
Scott nie mogl opowiedziec o historii Napoleona od dziecinstwa ponieważ ciezko by było wsadzic jego 55 mordę do kołyski ...a napewno by chciał to zrobić
Widać totalny kryzys Hollywood. Gdzie ta złota era albo 70/80 lata. Zastanawiam się dla kogo oni teraz filmy robią? do nie dawna dla dzieci tatusia mamusi ale widać poszerzyli zakres o debili.
Niestety,Cesarz najwyraźniej nie ma szczęścia do dużego ekranu.W swojej krytyce zapewne masz rację i okazuje sie,że jest znacznie gorzej niż podejżewałem po obejżeniu trailerów.Zadziwiajace,że Scott zamiast z wiekiem,robić filmy coraz lepsze,robi coraz gorsze.Juz w "Królestwie Niebieskim" roiło sie od rażących nonsensów historycznych ale jakoże było to dzieło raczej przygodowe,dawały się przełknąć.I pomyśleć,że zaczynał od "Pojedynku" ! Może jednak wersja reżyserska wyprostuje nieco ten film,szczególnie w kwestii przeskoków akcji.... Na razie tym,którzy pragną zobaczyć Cesarza można jedynie polecić "Jeńca Europy" Kawalerowicza,film absolutnie genialny,choć może mało widowiskowy. Dzięki za recenzje.Pozdro.
Film o niczym- nie widać geniuszu taktycznego ani żadnych intryg politycznych. Przerywany tak zarysowaną relacją z Józefiną jakby ktoś im wydawał losowe polecenia w simsach. Waterloo-nakręcone tak jakby Napoelon nie miał tam żadnych szans od samego początku, nagle uznał, że sobie poszarżuje na koniu a potem zwieje. Wyszło po prostu mdłe
Jak już chcesz ten film krytykować, co jest uzasadnione, to bądź przynajmniej precyzyjny, bo oblegał Tulon, a nie Tuluzę. To już nawet nie wymaga wiedzy historycznej, a przynajmniej geograficznej, bo ciężko o flotę angielską w Tuluzie położonej w środku lądu. W kwestii Austerlitz może jest to wyolbrzymione, ale generalnie wojska rosyjskie i austriackie kiedy zdały sobie sprawę, że wpadły w pułapkę i zaczęły uciekać to pech chciał, że wybrały drogę przez zamarznięte jezioro, a Napoleon nakazał ostrzał tego jeziora przez co utopiło się max 2-3 tysiące ludzi. Co do muzyki to u mnie mają mały plus za wstawienie 3 pieśni z okresu rewolucji francuskiej.
@@Durzy007Jesteś idiota i nic nie wiesz o historii. Jakiego zbrodniarza? Napoleon był bohaterem i nie był żadnym zbrodniarzem. Jeśli jest zbrodniarzem to dlaczego spiewamy o nim w naszym hymnie narodowym jako o wzorze do naśladowania? To dlaczego pod pałacem prezydenckim w Warszawie stoi pomnik jego Marszałka? Dzieki Napoleonowi odzyskaliśmy Niepodległość. Doucz sie historii
@@Europemyhomepomyśl trochę dlaczego Napoleon jest tak wielbiony przez Polaków. Jeżeli nie wiesz to cię oświecę. Napoleon "odzyskał" Nam niepodległość więc dla Polaków jest święty. A twoim tokiem myślenia józef Piłsudski też był święty ale to nie prawda, też miał swoje za uszami.
Bylem. Widziałem. Żałuję staconego czasu. A szanownego Pana prosiłbym żeby mówił trochę wolniej bo w pewnych momentach, tak jak i w tym filmie, nie mogę zrozumieć o co Panu chodzi. I przy poważnej recenzji, poważnego filmu, nieelegancki Pana język najzwyczajniej razi słuchacza. To taka moje mała „recenzja” Pana prezencji
20:53 w filmie było to podkoloryzowane ale taka sytuacja miała miejsce. W bitwie pod Austerlitz kiedy wojsko Austriacko-Rosyjsie zaczeło się wycofywać w panice, Napoleon nakazał ostrzelać jezioro którym uciekali przez co część żółnierzy się potopiła
@@sgpl856 albo coś się popsuło albo brodaty usuną komentarz. Dobra napiszę jeszcze raz Wikipedia, historykon, histmag albo oversimplified na YT "Napoleonic wa*s" tam masz opisane od początku do końca bitwy dalej mi się chc chce wymieniać
@@RobsonRRful Ja wiem, że "niby" ale historia nie jest od gdybania. Badania archeologiczne terenu bitwy i analiza materiałów źródłowych wykluczają taki przebieg odwrotu wojsk koalicyjnych. Teoria z jakimś topieniem się w stawach była clickbaitowym tworem prasowym pojawiającym się już lata po stoczeniu samej bitwy.
@@sgpl856 Pewnie masz rację, aż tak nie znam tej bitwy. Mnie bardziej chodzi o brak Rosjan, a w następnych scenach głównie Aleksander jest typowany na antagonistę, co mnie bardziej raziło
@@kampai71 Obawiam się że większość ludzi nie przeczytała książek i nie uznała Ojca Chrzestnego za film chaotyczny. Ciecia między sceną seksu a nawalaniem z armad do piramid nic nie przebije
W momencie kiedy król szedł na szafot tłum milczał jak nie płakał - mimo rewolucji - para królewska wśród ludności była nadal szanowana i generalnie ludziom było ich szkoda - zresztą Król i królowa nie okazali strachu, okazali godność ale bez buty- ja filmu jeszcze nie widziałem - natomiast ta scena - jak idzie Maria Antonia bardziej wydawała mi się okazaniem przez nią pogardy i wywyższania się nad tłumem czego nie było - bardziej przypominało to podobno w oczach naocznych świadków „wybacz im bo nie wiedzą co czynią” więc ani interpretacja Scotta ani mówienie o „Złej arystokracji” jako jakiejś dyktaturze czy złych ludziach jest nieprawdziwa. Pozdrawiam:)
Bo byłeś tam i to widziałeś. Dziękujemy za bezpośrednią relację z 1793 roku. Możesz się cofnąć do 1410 i sprawdzić czy Jagiełło faktycznie potraktował tak tych dwóch Krzyżaków co mu miecze przynieśli jak ukazali to w filmie Forda z 1960 ?
Taką w sumie w punkt recenzję to zrobili na kanale Na Gałęzi. Filmowi brakuje takiej historii w tle. Film to biografia napoleona, która pokazuje ważniejsze momenty z życia Napoleona, ale brakuje tu takiego spoiwa. myślę, że film w materiale źródłowym trwał 4 lub 5 godzin i ktoś tam stwierdził, że trzeba wywalić część scen i taka sklejka powstała. Jakby ten film został zredukowany i Scott by zrobił coś na poziomie gladiatora z Russelem Crowem to byłoby już lepiej, a tak mamy to coś, ale przynajmniej joker zagrał przyzwoicie
Wspaniała recenzja, wiele celnych uwag. Dla mnie za wzór wzięto gwiezdne wojny i Dartha Vadera. Powinien dostać zakaz kręcenia filmów historycznych. Odtąd Scot będzie dla mnie synonimem badziewia w srebrnym papierku i niestety przełoży się to na postrzeganie jego wcześniejszych filmów. Zwłaszcza dla tych, dla których jest to jego pierwszy obejrzany film.
Przed seansem nie oglądałam żadnych recenzji, poszłam na seans jako osoba która interesuje się historią i ją rozszerza w szkole. Osobiście wyszłam z kina zadowolona i mi się podobało ale możliwe że mój punkt widzenia był spowodowany tym że za bardzo nie potrzebowałam dodatkowych tłumaczeń czemu coś się dzieje, kiedy itp podobały mi się efekty wizualne i sceny wojny Brutalność która w nich była bo właśnie z tym mi się kojarzy wojna i cieszyłam się że to nie było jakoś ugrzecznione. Ale to prawda że pewne wątki były niedociągnięte i poświęcono im za mało czasu w porównaniu do niektórych innych, mniej istotnych w moim mniemaniu
Kolejna "zachwalajaca" recenzja jaką oglądam o tym filmie I coraz bardziej się zastanawiam czy nie iść na to do kina 😉 a niebawem na streamingu wersja reżyserska - jedyne 4 gidziny
Niestety nic nie jestem zdziwiony klapą filmu „Napoleon” bo ujawnia on brutalnie szczerze cały zestaw współczesnej skrzywionej ideologii przemysłu kinowego!!!
Oj tam oj tam Abraham linkoln łowca wampir całkiem spoko film z przymrużeniem oka :D Poziom głupoty w sam raz ale jako lekki łatwy i przyjemny na wieczór przy piwku niezły. Szkoda że macie wszyscy aż tak złe opinię o Napeleonie od Ridleya. Miałem iść do kina ale jakoś wole chyba w końcu zmusić się do Rycerzy Zodiaku :D
Zgadzam się że nie jest to najlepszy film Scotta ale jaki film tego typu co Napoleon ostatnio oglądaliście który by się choć trochę do niego zbliżył? Ja zdecydowanie nic lepszego przez ostatnie 10 lat nie oglądałem i czekam z niecierpliwością na wersję reżyserską.
Kurczę, miło oglądało się bitwę pod Austerlitz, choć była bzdurnie pokazana, muzyka dużo zrobiła; jednakże prócz tego sceny batalistyczne były słabe. Waterloo było najgorsze. Jeśli nie widziałeś to polecam Waterloo z 1970. Wiernie historycznie oddana bitwa i osobiście byłem w szoku iluż statystów wzięło w tym udział, to chyba najlepsze sceny batalistyczne jakie widziałem.
Sceny batalistyczne w Napoleonie są świetne nie dlatego że są zgodne w 100% z historią chociaż bardzo nie odbiegają tylko że są genialnie nakręcone. Szczerze to mam w dupie czy statystów jest 100 czy 100 tysięcy, chodzi o to żeby było ciekawie. Jak ktoś lubi żeby na ekranie było miliard wojaków to pewnie bardziej woli np. Władcę pierścieni 😅
Kopiuje mój komentarz spod filmu Bez Schematu, bo jest spory: Ja jestem akurat wielkim fanem postaci Napoleona. Znam jego historię bardzo dobrze i stwierdzam ten film to jest katastrofa. 1. Historii Napoleona nie da się dobrze ująć w 1 filmie kinowym. Ta historia jest zbyt długa, żeby ją w całości opowiedzieć tak jak to chciał reżyser. 2. Pomysł żeby przedstawić tę postać w perspektywie relacji z Józefiną to dobry pomysł, ale jak idziemy w ten sposób to skupmy się na listach Napoleona i Józefiny. Można było sobie odpuścić te sceny batalistyczne i rzeczywiście pokazać tę relację- jakże wyjątkową bo w czasach aranżowanych małżeństw to była prawdziwa miłość (przynajmniej Napoleona do Józefiny, bo Józefina bardziej kochała miłość Napoleona niż jego samego). Scott pokazuje tę relację jako toksyczną, erotyczną z wywołującymi (przynajmniej u mnie) zgorszenie (bo ok sceny seksu w filmie uważam za jak najbardziej stosowne, ot normalna rzecz, ale przy służących pod stołem to jest...). Ta relacja w rzeczywistości była mocno fizyczna, namiętna, ale ukazanie jej w ten sposób to jest parodia. Można było pokazać tę relację jako prawdziwą piękną miłość, ale no reżyser miał inny pomysł. 3. Z tego filmu nie wynika dlaczego Napoleon wszedł na szczyt. Ot wygrał jedną bitwę był (chciałoby się powiedzieć na wakacjach w Egipcie) i cyk ma taką popularność, że zdobywa władzę. Napoleon jest postacią kontrowersyjną. Ok jego wojny (choć poza wojną z rosją, żadnej nie wypowiedział) kosztowały życie tysiące istnień, wieć można było go pokazać jako tyrana, ale dlaczego w takim razie tyle osób za nim szło. Przecież to był lider atakujący w pierwszej linii (choć nie jako cesarz pod Waterloo, tylko jak był jeszcze generałem choćby pod Arcole) z żołnierzami, lider dzielący ze swoimi ludźmi życie obozowe i wierny przyjaciel swych dowódców. Swoją drogą relacja jego i marszałków to jest prawdziwy materiał na komedię. Jak chcemy się pośmiać przy historii Napoleona to te relacje były dobrą okazją (Napoleon był jako taka mama w sporach miedzy marszałkami w których jeden skarżył na drugiego) , ale film w ogóle tego wątku nie porusza. 4. Masa błędów historycznych od oczywistych typu strzelanie do piramidy (1. po co? 2. jak to możliwe jak bitwa toczyła się kilkanaście kilometrów od piramid), Napoleon szarżujący na koniu pod Waterloo (jako generał atakował, ale jako monarcha juz tego nie robił, no wyobrażacie sobie Putina na 1 linii na ukraińskich żołnierzy)? 5. Gra aktorska nie jest najgorsza, no ale jak zatrudnia się takie gwiazdy jak Phoenix i Kirby to źle być nie może, ale szału nie ma. Poza tym to różnica wieku powinna być w drugą stronę (Józefina była 5 lat starsza).
Dobry komentarz. Ja tez jestem fanem Cesarza Bonaparte tak jak Ignacy Rzecki . Dzięki niemu odzyskaliśmy Niepodległość w 1807 roku. Na krótko ale jednak. Z kodeksu Napoleona ludzie korzystają do dzis
moim zdaniem nie chodzi o to, że film jest zły bo scott ma 85 lat i już słabo czai bazę, ale o to, że to jest paszkwil, jakby chłop myślał, że jest ciągle 1812, a nie 2023 i anglia ciągle walczy z francją
Film to totalna porażka. Nie dość że jest słabo napisany to jeszcze wygląda okropnie. Scott masz świetne kostiumy z epoki i Dariusza Wolskiego odpowiedzialnego za zdjęcia i marnujesz to dając jakiś paskudny szary filtr przez który film wygląda jakby wysrał go Zack Snyder.
Szedłem do kina na fajne widowisko, a nie lekcję historii. Film jest dobry, warto go obejrzeć. Jak ktoś chce lekcje historii to niech sobie włączy filmy Wołoszańskiego :D Oceniam film na 7,5/10. Minus jedynie za to że był trochę za długi.
Dla mnie najlepsza recenzja jest recenzja pewnego starszego Pana obok mnie w kinie. Niesamowicie mily I uroczy czlowiek. Po wyjsciu z filmu powiedzial jedno "nie mam pojecia o czym był ten film"
Pewnie jadł żelki , cukier wywaliło i zasnął. A później wali ścieme 😂
Pewnie wiedzial tyle o Napoleonie co ty. Jak tylko pojawila sie jedna krytyczna "recenzja" zaraz nastapil wysyp calej hordy "krytykow" ktorzy przemadrzaja sie jeden przez drugiego.
Moze spytajcie najwiekszego napoleonidy w kraju,Waldemara Lysiaka?
@@ingapisarek2152 nie musze wiedziec nic o Napoleonie, by moc ocenic, że film jest o niczym. Bez ładu składu I sensu. Jestem filmoznawca I filmowcem. Utrzymuje sie w życiu z rozumienia filmów I wskazywania w nich co grało a co ssało. A w Napoleonie filmowo głównie ssało. Do tego przed filmem poświeciłem ostatni miesiac na dogłebny research o życiu tego człowieka. W tym przeczytałem dwie ksiażki Pana Łysiaka. W żadnej z nich Napoleon nie był, ani tchorzem, ani simpem, ani debilem, ani nawet nie był autystyczny. Kocham Scotta, jego filmy znam czesto na pamiec, ale tego wolałbym nie pamietac, bo Napoleon to smierdzaca kupa gówna a nie film. Polacy by go lepiej zrobili z Karolakiem w roli głównej hahaha
@@TheAdrian229 wow! Nawet dwie ksiazki Waldemara Lysiaka przeczytales! Sic! To z ciebie prawdziwy czytelnik! A znawca z ciebie taki jak z Tuska polityk!
@ingapisarek2152 wystarczy przeczytac opinie Francuskich historykow, ktorzy poswiecili życie na studiowaniu Napoleona (I to w jego ojczystym jezyku nawet) sa oni conajmniej zniesmaczeni a niektorzy nawet oburzeni. Choc oczywiscie należałoby znać jakis jezyk obcy, najlepiej Francuski, a to prawdopodobnie zbyt skomplikowane zadanie 🤣😂
Wyszły z tego jakieś Trudne Sprawy. Brakowało tylko tego, że Napoleon siedzi w namiocie i mówi do kamery "Kocham Józefinę, no ale ona mnie zdradza, to co mam zrobić? No muszę wracać, no muszę"
Napoleon był dziwkarzem mającym 11 kochanek, w niczym nie był gorszy od Józefiny 😂
Wychodzi na to, że Kapitan Bomba Zemsta Faraona ma większą głębię i przekaz historyczny niż ten film
Ten film to arcydzieło! 11/10
Nie porównuj dzieła światowej klasy z tym czymsiem może i sceny batalistyczne są zorganizowane zaskakująco dobrze ale większość to jednak źle wymieszane składniki na ciasto w którym na dodatek zabrakło nadzienia
@@ladywrona8400 mówiąc "dzieło" masz na myśli kapitana bombe tak?
@@tadeusznorek52 a co niby innego
"Przez całe życie tylko walczył, ruchał, walczył, ruchał, walczył, ruchał..." w sumie brzmi jak cytat, na który chciałoby się zasłużyć, żeby go mieć na nagrobku😅
To trochę przerażające że Castlevania lepiej przedstawiła Rewolucję Francuską niż film o Napoleonie.
Film powinien się nazywać: Napoleon trudne sprawy albo dlaczego ja
Fajny materiał btw, zgadzam się w 100%
W końcu Scott to angol więc może to taka sytuacja jak by jakiś polak miał nakręcić film o Putinie czy Bismarcku. Jest też podobno taka teoria, że ten film może być trollingiem zrobionym przez duet Scotta i Phoneixa.
Już Polak zrobił film o Putinie. Wejdzie do kin w lutym.
nie no - trolling za 200 milionow dolcow...bez przesady
Nikt mu nie kazał tego kręcić, nie miał pistoletu przy głowie. Jak ktoś nie umie odciąć się od własnych uprzedzeń i przeczytać chociażby najnowszej biografii Napoleona to sorry, ale może niech się wstrzyma z robieniem filmów. Bo Napoleon nie był święty i można było wiele mu w filmie zarzucić wcale nie kłamiąc ani nie ukrywając, że jakieś ludzkie cechy jednak miał.
Co ma do tego Phoenix? To tylko aktor. A Putin to terrorysta i kagiebysta. Nie da się go przedstawić w dobrym świetle, chyba że jesteś ruskiem z wypranym mózgiem.
@@MsMagodzianka Nikt mu nie kazał. Uzyskał efekt, jaki chciał, zakładając że faktycznie kierował się perspektywą uprzedzonego Anglika. Holand też nie miała spluwy przy skroni podczas kręcenia "Zielonej granicy"
Już się nie mogę doczekać tegorocznego garbage day. Widzę że mamy kolejnego kandydata.
Po tym filmie ,,Dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy" ma idealny wydźwięk, zwłaszcza dla Rządu Tymczasowego
Film kiepski, ale akurat rewolucja francuska została ukazana jak najbardziej autentycznie.
A przez zwiastun myślałam, że będzie to piękny film.
Dokładnie. A po wyjściu z kina totalne rozczarowanie.
no i widzisz. zrobili cię w ch. dla mnie to Phoenix za cholerę nie nadaje się do tej roli i już nie mówię o aktorstwie ale o samym wyglądzie itp. Odpychająca twarz wyzierała z tego zwiastuna.
to był piękny film
@@GoreTheSummonera kto się nadaje ??? Pytam sczeze !!
@@kiszonykalafiorwystarczyło, że się zaknie oczy xD (nie no zart, filmu nie oglądalem)
18:09 hahaha przypomniał mi się Napoleon z filmu Terry'ego Gilliama "Bandyci czasu" :)
Słyszałem od ekipy filmowej, że początkowo roboczy tytuł tego filmu brzmiał " Cuckoldeon: Zemsta Londynu"
Czemu Cuckoldeon
@@IcantremelmebrmBo gdyby nie ta wspaniała Józefina to ten frajer Napoleon nic by w życiu nie osiągnął, Ridley w końcu pokazał nam prawdę
ja odkryłem tez pozytow tego filmu, wypadło mi 30 złociszy z protfela i teraz leżej go nosić w kieszeni
Ridley Scott (Gladiator, Blade Runner czy Obcy), Joaquin Phoneix (Joker, Gladiator czy Spacer po linie), Dariusz Wolski polak rodak od zdjęć, Napoleon ciekawa postać i pare innych elementów. Tia a miał być hit.... nie no poważnie TO MIAŁ BYĆ HIT! To musiał być hit no bo jak nie skoro suma talentów odpowiedzialna za film była tak pewna że wyjdzie mistrzostwo niestety okazało się coś zupełnie innego i Tia a miał być hit Scott why?
To była jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie premier tego roku. Uwielbiam kino ,,historyczne" i brakuje mi go w obecnych czasach a jak jakieś się pojawia to albo okazuje się być dobre artystycznie ale finasowo już nie albo okazuje się być artystycznie fatalne i finasowo również. Scotta lubię okej ma lepsze gorsze filmy ale większość nawet tych gorszych podobała mi się a już szczególnie lubię jak bierze się za coś kostiumowego ala Gladiator, Królestwo niebieskie czy Wyprawe do Raju a ostatni jego film który naprawdę mi się podobał to Last Duel. Joaquin Phoneix jeden z moich ulubionych aktorów ever który jako Joker zmiótł system z powierzchni ziemi, który jako Commodus w Gladiatorze zrobił jednego z najlepszych villanów w kinie ever oraz za kilka innych ról też pokazał klase. Napoleon ciekawa i intrygująca postać która po prostu zasługiwała na porządny wielki film. Klimaty i epoka super grało się w Empire i Napoleon Total War, Oglądało się Barry'ego Lyndona Kubricka który miał być pierwotnie tym filmem o Napoleonie niestety nie powstał ale za to sam Barry Lyndon okazał się być znakomitym filmem. Reszta ekipy też porządna i przy okazji pare razy rewatchowałem sobie scene koronacji i Bitwy pod Austerlitz bo pojawiły się na yt przed premierą i wyglądało to pięknie. I kurdę przy takich elementach to powinno być arcydzieło kinematografii i co? Ehh znaczy pierwsze opinie nie były dla mnie zbyt zachęcające ale mimo wszystko obejrzałem ale z ciekawości dlaczego i jak Scott to schrzanił. I jest to mój największy zawód roku i Scott schrzanił to dokumentnie ale ostatecznie to był najdziwniejszy film jaki miałem okazje zobaczyć.
=Historia film trwa 2h i 40m, prawie trzy godziny, cała kariera Napoleona i mimo to film jest zlepkiem scen dla których nie wystarczającego czasu by na nich się skupić ale zacznę tak. Od początek do Oblężenia Toulon naprawdę dobrze było ale potem do końca filmu nie wiedziałem co tu się dzieje niby były informacje gdzie co sie dzieje oraz jaka data ale i tak byłem bardzo zgubiony w tym filmie. I co jeszcze w którymś momencie miałem wrażenia że Reżyser i Scenarzysta (notabene scenariusz jest fatalny) na oglądali się filmów Taiki Waitii'ego i zrobili sobie komediodramat z Napoleonem bo było sporo momentów gdzie ja sie uśmiałem z czegoś czego nie powinienem, albo sceny hmm między Napoleonem na Józefiną były jakby to powiedzieć amatorsko odegrane, Miny i ruchy Napoleona były komiczne i tak tego było sporo dla przykładu. Scena z Robespierre'em wiecie kazali go aresztować i potem na gilotyne a on strzela sobie w twarz żeby nie pójść na gilotyne i przychodzi brat Napoleona czy ktoś tam nieważne podchodzi do Ledwo żywego Robespierre'a przyciska jego rane i mówi ,,Chybiłeś na gilotyne z nim" to ja już miałem w głowie parodie ala Taika Waitii gdzie Robespierre powinien powiedzieć ,,Oh shit" serio dla mnie to tak wyglądało. Ta historia jest bałaganem oraz leci po łebkach przez najważniejsze wydarzenia z życia Napoleona. Jak dla mnie Scott powinien zrobić serial albo trylogie o Napoleonie bo nie da się zmieścić wszystkigo w jeden film nawet jak jest 3h czy 4h to samo było z Aleksandrem 2004 gdzie O.Stone chciał jak najwięcej wcisnąć do jednego filmu o tytułowej postaci ale ostatecznie poległ. I to samo jest z Napoleonem i ponoć ma być jakaś 4h wersja i może coś naprawi ale szczerze oglądając film nie za bardzo widzę co tu naprawiać.
=Aktorzy większości aktorów nie znam ale ogólnie mogę powiedzieć że aktorstwo w tym filmie jest średnie nawet przeciętne a niektórzy nawet grają okej ale ogólnie aktorsko zawód nawet Phoneix ale do niego jeszcze wrócę. Jedynie Vanessa Kirby dla mnie broni się aktorsko od początku do końca i jest świetna mimo iż ma mniej czasu na ekranie od Phoneixa to i tak dla mnie spisuje się świetnie. Ale Phoneix jest średni w tym filmie moim zdaniem i smutno mi o tym mówić bo kurdę świetny aktor sporo świetnych ról w tym Joker czy Commodus z Gladiatora a tu? I dla mnie tu jest trochę miecz obosieczny bo z jednej nijaki, jedna mina przez większość filmu i po prostu meh a z drugiej są momenty gdy się coś dzieje emocjonalnego i idzie na 100% oraz trochę widać ten Geniusz Napoleona ale to tylko kilku momentach dla mnie Phoneix zawiódł że w szoku jestem i w ogóle nie widziałem Napoleona a tylko J.Phoneixa grającego Napoleona. Przykro mi jest naprawdę.
=Reżyseria i scenariusz z kolei. O scenariuszu niech chce mi się rozpisywać ale jest fatalny pełen po prostu słabych dialogów a Reżyseria z kolei i znów miecz obosieczny moim zdaniem z jednej świetne sceny pełne statystów, pare ładnych kadrów i ogólnie no Scott w formie ale sceny rozmów pomiędzy dwoma osobami nudne, nijakie i po prostu meh.
=Sceny batalistyczne, Zdjęcia, Kostiumy i Muzyka. I to są dla mnie jedyne plusy tego filmu (wraz z V.Kirby). Sceny bitew moim zdaniem były świetne i było brudno, krwawo i to były jedyne sceny gdzie faktycznie czułem historie i wiedziałem co i jak się dzieje ale szczerze prędzej bym zobaczył film opowiadający o tych bitwach niż je jako sceny ale i tak super. Zdjęcia Wolski robi kapitalną robotę jak zawsze, Kostiumy świetne no i Muzyka też niczego sobie.
Podsumowując nie wiem jak ten film ocenić bo z jednej widzę absolutny geniusz a z drugiej widzę że Scott odleciał i spartolił film i niestety dla mnie obok The Killer największy zawód roku ale szczerze bawiłem się lepiej na Napoleonie niż na nowym Fincherze właśnie gdzie początek był super a potem film przestał dla mnie istnieć a u Scotta mimo tylu problemów i słabości jego filmu to i tak byłem przykuty do ekranu. Ale ogólnie no Scott why?! I szczerze bym polecił ten film tylko po to aby wyrobić swoją opinie naprawdę. A tak poza tym szkoda bo miał być hit.
Moja ocena 5/10 z serduchem
Pozdrawiam
Ty się bardziej rozpisałeś niż oni włożyli pracy w ten film, za ten film wzięła się banda pajaców i aktorzy to też debile tak jak każdy Amerykanin zresztą to tłuki, nie wiem jak ten scenariusz został zrealizowany i potwierdzony , jak do tego mogło dojść , to film robiony przez beztalencie
Naprawdę istnieją osoby, które myślały, że to będzie dobry film?
@@Icantremelmebrm Ja wierzyłem i tym bardziej szkoda że nie wyszlo
@@Icantremelmebrm a czemu wątpiłęś?
Policzyłem 11 scen sexu a na początku była druga z pięć minut po pierwszej.
You welcome
02:27 Ridley Scott troluje? Mnie raz trolował jak oglądałem Robin Hooda jego film bardzo lubię ale ja znający dość dobrze historie tytułowej postaci byłem zaskoczony jak Ridley przedstawia ją. Czułem się jak fani Star wars na The Last Jedi.
02:03 w sumie to Pan Scott może lepiej jakby postawił na miniserial albo film 2-3 częściowy jak LotR, Hobbit czy Diuna.
Jednak po przesłuchaniu większej ilości recenzji, stwierdzam, że nic by to nie pomogło. Pan Scott chciał zrobić propagandystyczny paszkwil rodem z XIX wiecznych, brytyjskich panfletów. Przy takim punkcie wyjścia im krócej trwa ten film, tym lepiej
Raised by Wolves srogo walczy do złotej maliny z tym filmem. Ego Scotta przycmiło mu jego rozum. Mógłby zrobic 3 filmy. Film o Jozefinie, złotych czasach Napoleona i jego upadku i smierci. Ogólnie Phoenix do tego filmy jest złym castingiem, w sensie ZA PÓŹNYM, bo młody phoenix oczywiscie, wygladał jak napoleon, ale scott sie obudził z ręką w nocniku.
To boli tak, że aż czuć ten "bul"...
Scott nie mogl opowiedziec o historii Napoleona od dziecinstwa ponieważ ciezko by było wsadzic jego 55 mordę do kołyski ...a napewno by chciał to zrobić
Widać totalny kryzys Hollywood. Gdzie ta złota era albo 70/80 lata.
Zastanawiam się dla kogo oni teraz filmy robią? do nie dawna dla dzieci tatusia mamusi ale widać poszerzyli zakres o debili.
Dzięki za materiał. Dzięki Tobie wiem, na co hajsu nie wydawać :)
Pełan i kompletna recenzja tego filmu ,brawo!
Ten gniot powinien nosić tytuł ,,sex i armaty"
Niestety,Cesarz najwyraźniej nie ma szczęścia do dużego ekranu.W swojej krytyce zapewne masz rację i okazuje sie,że jest znacznie gorzej niż podejżewałem po obejżeniu trailerów.Zadziwiajace,że Scott zamiast z wiekiem,robić filmy coraz lepsze,robi coraz gorsze.Juz w "Królestwie Niebieskim" roiło sie od rażących nonsensów historycznych ale jakoże było to dzieło raczej przygodowe,dawały się przełknąć.I pomyśleć,że zaczynał od "Pojedynku" !
Może jednak wersja reżyserska wyprostuje nieco ten film,szczególnie w kwestii przeskoków akcji....
Na razie tym,którzy pragną zobaczyć Cesarza można jedynie polecić "Jeńca Europy" Kawalerowicza,film absolutnie genialny,choć może mało widowiskowy.
Dzięki za recenzje.Pozdro.
Ja jutro się wybieram. Jeśli jest gorszy niż Prometeusz to już się boję...
Tyle reklam i nazwisko reżysera ... Byłam pewna, że to będzie hit, a nie kit roku
Też tak myślałem
Czyli film w wersji 4 godzinnej moze by lepszy bo wiecej wyjasnia lub (co bardziej prawdopodobne) gorszy bo bedzie wiecej tego samego.
Polecam serial " Napoleon and Love " 1974.
Film o niczym- nie widać geniuszu taktycznego ani żadnych intryg politycznych. Przerywany tak zarysowaną relacją z Józefiną jakby ktoś im wydawał losowe polecenia w simsach. Waterloo-nakręcone tak jakby Napoelon nie miał tam żadnych szans od samego początku, nagle uznał, że sobie poszarżuje na koniu a potem zwieje. Wyszło po prostu mdłe
Jak już chcesz ten film krytykować, co jest uzasadnione, to bądź przynajmniej precyzyjny, bo oblegał Tulon, a nie Tuluzę. To już nawet nie wymaga wiedzy historycznej, a przynajmniej geograficznej, bo ciężko o flotę angielską w Tuluzie położonej w środku lądu.
W kwestii Austerlitz może jest to wyolbrzymione, ale generalnie wojska rosyjskie i austriackie kiedy zdały sobie sprawę, że wpadły w pułapkę i zaczęły uciekać to pech chciał, że wybrały drogę przez zamarznięte jezioro, a Napoleon nakazał ostrzał tego jeziora przez co utopiło się max 2-3 tysiące ludzi.
Co do muzyki to u mnie mają mały plus za wstawienie 3 pieśni z okresu rewolucji francuskiej.
Jako fan Napoleona jest mi po prostu przykro.
Licze na serial od Spielberga
Jesteś fanem zbrodniarza wojennego? Znaczy chodzisz w jego koszulce i się cieszysz, że tyle milionów ludzi przez niego zginęła, czy co?
@@Durzy007Jesteś idiota i nic nie wiesz o historii. Jakiego zbrodniarza? Napoleon był bohaterem i nie był żadnym zbrodniarzem. Jeśli jest zbrodniarzem to dlaczego spiewamy o nim w naszym hymnie narodowym jako o wzorze do naśladowania? To dlaczego pod pałacem prezydenckim w Warszawie stoi pomnik jego Marszałka? Dzieki Napoleonowi odzyskaliśmy Niepodległość. Doucz sie historii
Ja też jestem wielkim fanem Cesarza Napoleona. Jest moim bohaterem
@@Durzy007 Swoim komentarzem pokazałeś nie tylko brak znajomości podstawowej hisotrii, ale również brak znajomości słow.
@@Europemyhomepomyśl trochę dlaczego Napoleon jest tak wielbiony przez Polaków. Jeżeli nie wiesz to cię oświecę. Napoleon "odzyskał" Nam niepodległość więc dla Polaków jest święty. A twoim tokiem myślenia józef Piłsudski też był święty ale to nie prawda, też miał swoje za uszami.
Znajomy Bonapartysta po seansie upił się na smutno
W księstwie Warszawskim.
Moim zdaniem - Miałbyć Hit wszedł Kit. ("burdel to macie wy, w tym swoim archeo")
Bylem. Widziałem. Żałuję staconego czasu. A szanownego Pana prosiłbym żeby mówił trochę wolniej bo w pewnych momentach, tak jak i w tym filmie, nie mogę zrozumieć o co Panu chodzi. I przy poważnej recenzji, poważnego filmu, nieelegancki Pana język najzwyczajniej razi słuchacza. To taka moje mała „recenzja” Pana prezencji
20:53 w filmie było to podkoloryzowane ale taka sytuacja miała miejsce. W bitwie pod Austerlitz kiedy wojsko Austriacko-Rosyjsie zaczeło się wycofywać w panice, Napoleon nakazał ostrzelać jezioro którym uciekali przez co część żółnierzy się potopiła
Bzdura, jakikolwiek dowód na zaistnienie tej sytuacji?
@@sgpl856 albo coś się popsuło albo brodaty usuną komentarz. Dobra napiszę jeszcze raz Wikipedia, historykon, histmag albo oversimplified na YT "Napoleonic wa*s" tam masz opisane od początku do końca bitwy dalej mi się chc chce wymieniać
@@sgpl856 Niby Ruskie potopili się na stawach w panicznym odwrocie, ale w filmie nawet nie było w tej bitwie Ruskich xD
@@RobsonRRful Ja wiem, że "niby" ale historia nie jest od gdybania. Badania archeologiczne terenu bitwy i analiza materiałów źródłowych wykluczają taki przebieg odwrotu wojsk koalicyjnych. Teoria z jakimś topieniem się w stawach była clickbaitowym tworem prasowym pojawiającym się już lata po stoczeniu samej bitwy.
@@sgpl856 Pewnie masz rację, aż tak nie znam tej bitwy. Mnie bardziej chodzi o brak Rosjan, a w następnych scenach głównie Aleksander jest typowany na antagonistę, co mnie bardziej raziło
Obejrzałem w kinie tylko połowę, szkoda było mi czasu. Nigdy się tak nie zawiodłem
„Ojciec chrzestny” jest podobny. Jeśli ktoś nie przeczytał książki nie pojmie o co chodzi w filmie.
Że co?
@@waclawpieta7493 no tak, przecież ktokolwiek przeczytał książkę wie, jak film jest chaotyczny.
@@kampai71 Obawiam się że większość ludzi nie przeczytała książek i nie uznała Ojca Chrzestnego za film chaotyczny. Ciecia między sceną seksu a nawalaniem z armad do piramid nic nie przebije
Pominięcie postaci marszałków Napoleona i ich relacji z nim jak i późniejszej zdrady był katastrofą dla tego filmu.
Waterloo z 1970 roku było lepsze od tego czegoś co Pan Ridley wyreżyserował.Kurna zaczynam się obawiać o Gladiatora 2
Hehheh scena odegrania krzyczącej kobiety podczas porwania męża najlepsza heheh uśmiałem się hehe😊
W momencie kiedy król szedł na szafot tłum milczał jak nie płakał - mimo rewolucji - para królewska wśród ludności była nadal szanowana i generalnie ludziom było ich szkoda - zresztą Król i królowa nie okazali strachu, okazali godność ale bez buty- ja filmu jeszcze nie widziałem - natomiast ta scena - jak idzie Maria Antonia bardziej wydawała mi się okazaniem przez nią pogardy i wywyższania się nad tłumem czego nie było - bardziej przypominało to podobno w oczach naocznych świadków „wybacz im bo nie wiedzą co czynią” więc ani interpretacja Scotta ani mówienie o „Złej arystokracji” jako jakiejś dyktaturze czy złych ludziach jest nieprawdziwa. Pozdrawiam:)
Bo byłeś tam i to widziałeś. Dziękujemy za bezpośrednią relację z 1793 roku. Możesz się cofnąć do 1410 i sprawdzić czy Jagiełło faktycznie potraktował tak tych dwóch Krzyżaków co mu miecze przynieśli jak ukazali to w filmie Forda z 1960 ?
@@l2FARl Takie są opisy z tekstów źródłowych. No na pewno nie rzucali w nich burakami Xd
@@DonauwurfOni musieli umrzeć. Taka jest cena rewolucji. Ale najbardziej szkoda mi ich syna
Chyba ktoś tu był "troszkę" uprzedzony do Napoleona.
Taką w sumie w punkt recenzję to zrobili na kanale Na Gałęzi. Filmowi brakuje takiej historii w tle. Film to biografia napoleona, która pokazuje ważniejsze momenty z życia Napoleona, ale brakuje tu takiego spoiwa. myślę, że film w materiale źródłowym trwał 4 lub 5 godzin i ktoś tam stwierdził, że trzeba wywalić część scen i taka sklejka powstała. Jakby ten film został zredukowany i Scott by zrobił coś na poziomie gladiatora z Russelem Crowem to byłoby już lepiej, a tak mamy to coś, ale przynajmniej joker zagrał przyzwoicie
joker nie mógł się wykazać, porównując jego wytęp do roli z gladiatora gdzie Kommodusa chciało się zabić przez ekran
Fakt Komodusa zagrał spoko, ale tu też aż tak źle nie jest
Zachęciłeś mnie. Idę do kina. Ostatnio byłem w pandemii.
Rzadko ostatnio zgadzam się z Brodami z Kosmosu, ale dzisiaj zgadzam się bardzo.
BARDZO DOBRA recenzja! Niestety, to wszystko prawda
A szkoda, ten film wyglądał dobrze na zwiastunie
Więcej informacji o Napoleonie znajdziesz w hymnie Polski i piosence Abby "Waterloo" niż w tym filmie 😉
Napoleon Walczyrucha
No czegoś takiego to sie nie spodziewałam XDD
Napoleon Walczyruchaparte: muszę wyrucha... wyruszyć! Na Egipt!
Tak’ To jest trolling.
Podwójny: Scotta i Phoenixa.
Może to dlatego, że Ridley to starszy już Pan i system szwankuje? A nie każdy jest jak George Miller.
Przede wszystkim dlaczego ten Napoleon jest taki stary? :(
Wspaniała recenzja, wiele celnych uwag. Dla mnie za wzór wzięto gwiezdne wojny i Dartha Vadera. Powinien dostać zakaz kręcenia filmów historycznych. Odtąd Scot będzie dla mnie synonimem badziewia w srebrnym papierku i niestety przełoży się to na postrzeganie jego wcześniejszych filmów. Zwłaszcza dla tych, dla których jest to jego pierwszy obejrzany film.
To jest absolutny gniot , takie groteskowe przedstawienie ale z zadeńczem ,a zgodności z historią to jest MAKABRA - mówi historyk
Akurat sceny seksu w tym filmie wyglądają jakby je kręcił Walaszek
Czekałem na tę relację 😊
Zajebistego Miraga masz w tle
Przed seansem nie oglądałam żadnych recenzji, poszłam na seans jako osoba która interesuje się historią i ją rozszerza w szkole.
Osobiście wyszłam z kina zadowolona i mi się podobało ale możliwe że mój punkt widzenia był spowodowany tym że za bardzo nie potrzebowałam dodatkowych tłumaczeń czemu coś się dzieje, kiedy itp podobały mi się efekty wizualne i sceny wojny
Brutalność która w nich była bo właśnie z tym mi się kojarzy wojna i cieszyłam się że to nie było jakoś ugrzecznione. Ale to prawda że pewne wątki były niedociągnięte i poświęcono im za mało czasu w porównaniu do niektórych innych, mniej istotnych w moim mniemaniu
Złota malina i oscary. jedyne nagrody jakie mają dla mnie znaczenie
Ale chłopie tacy są , tzn. byli faceci.
Walczyć i ruchać a nie płakać nad filmem 😂
Kolejna "zachwalajaca" recenzja jaką oglądam o tym filmie I coraz bardziej się zastanawiam czy nie iść na to do kina 😉 a niebawem na streamingu wersja reżyserska - jedyne 4 gidziny
Niestety nic nie jestem zdziwiony klapą filmu „Napoleon” bo ujawnia on brutalnie szczerze cały zestaw współczesnej skrzywionej ideologii przemysłu kinowego!!!
Julian? Serio najgorszy Scott myślałem że dla ciebie będzie to Prometeusz albo Covenant albo Adwokat
Widać się nie znasz , wersja reżyserska będzie wyjaśniać wszystko , zwykła kinówka to po prostu teaser
Co będzie wyjaśniać? Dlaczego dokument biograficzny używa francuskiej i brytyjskiej propagandy do budowy fabuły?
a miał być film równy Jokerowi a jest totalnie przeciwnie😆
Joker jest jednym z najbardziej przereklamowanych filmów w historii. Polecam:
ogrodrozkoszyziemskich.blogspot.com/2020/05/todd-philips-joker.html?m=1
Czy będzie recenzja po wersji reżyserskiej kiedy wyjdzie ?
Nie. Nie będę drugi raz marnował czasu.
Niestety coś czuję, że nawet wersja reżyserska nie uratuje tego filmu.
Moim zdaniem (to jest moje zdanie) jest to najlepszy film tego roku
"Zamordowuje" - tragedia
Oj tam oj tam Abraham linkoln łowca wampir całkiem spoko film z przymrużeniem oka :D Poziom głupoty w sam raz ale jako lekki łatwy i przyjemny na wieczór przy piwku niezły. Szkoda że macie wszyscy aż tak złe opinię o Napeleonie od Ridleya. Miałem iść do kina ale jakoś wole chyba w końcu zmusić się do Rycerzy Zodiaku :D
uf aż tak źle XD a podobno ma być wersja reżyserska 4h
No to mamy najlepszy film "Oppenheimer" i 😊najgorszy film 'Napoleon"😊
No i zaorany! Dzięki, nie będę tracić czasu na gniota😉
Może Scott chciał po prostu wywołać gównoburze z francuskimi historykami i innymi purystami...może...
Zgadzam się że nie jest to najlepszy film Scotta ale jaki film tego typu co Napoleon ostatnio oglądaliście który by się choć trochę do niego zbliżył? Ja zdecydowanie nic lepszego przez ostatnie 10 lat nie oglądałem i czekam z niecierpliwością na wersję reżyserską.
tego typu czyli jakiego typu?
@@ronisuavhistoryczno biograficzny który w piękny sposób pokazuje klimat tamtych napoleońskich czasów z świetnie nakręconymi scenami batalistycznymi.
Kurczę, miło oglądało się bitwę pod Austerlitz, choć była bzdurnie pokazana, muzyka dużo zrobiła; jednakże prócz tego sceny batalistyczne były słabe. Waterloo było najgorsze. Jeśli nie widziałeś to polecam Waterloo z 1970. Wiernie historycznie oddana bitwa i osobiście byłem w szoku iluż statystów wzięło w tym udział, to chyba najlepsze sceny batalistyczne jakie widziałem.
Sceny batalistyczne w Napoleonie są świetne nie dlatego że są zgodne w 100% z historią chociaż bardzo nie odbiegają tylko że są genialnie nakręcone. Szczerze to mam w dupie czy statystów jest 100 czy 100 tysięcy, chodzi o to żeby było ciekawie. Jak ktoś lubi żeby na ekranie było miliard wojaków to pewnie bardziej woli np. Władcę pierścieni 😅
A mi tam się podobało. Niesamowite widowisko.
waterloo było ładnie przedstawione a reszta to tragedia i mówie to jako fan zarówno napoleona jak i phoenixa
Ridley odkrył jeden prosty sposób na wkurwienie Francuzów. Zobaczcie memy.
4:30 Marię Magdalenę?
Nie rozumiem.Nawet z nienawiści można wykreować więcej
Az strach co wyjdzie z Gladiatora 2 !! :)
Rod Steiger Napoleon
Napeon jak Neron
Kopiuje mój komentarz spod filmu Bez Schematu, bo jest spory:
Ja jestem akurat wielkim fanem postaci Napoleona. Znam jego historię bardzo dobrze i stwierdzam ten film to jest katastrofa.
1. Historii Napoleona nie da się dobrze ująć w 1 filmie kinowym. Ta historia jest zbyt długa, żeby ją w całości opowiedzieć tak jak to chciał reżyser.
2. Pomysł żeby przedstawić tę postać w perspektywie relacji z Józefiną to dobry pomysł, ale jak idziemy w ten sposób to skupmy się na listach Napoleona i Józefiny. Można było sobie odpuścić te sceny batalistyczne i rzeczywiście pokazać tę relację- jakże wyjątkową bo w czasach aranżowanych małżeństw to była prawdziwa miłość (przynajmniej Napoleona do Józefiny, bo Józefina bardziej kochała miłość Napoleona niż jego samego). Scott pokazuje tę relację jako toksyczną, erotyczną z wywołującymi (przynajmniej u mnie) zgorszenie (bo ok sceny seksu w filmie uważam za jak najbardziej stosowne, ot normalna rzecz, ale przy służących pod stołem to jest...). Ta relacja w rzeczywistości była mocno fizyczna, namiętna, ale ukazanie jej w ten sposób to jest parodia.
Można było pokazać tę relację jako prawdziwą piękną miłość, ale no reżyser miał inny pomysł.
3. Z tego filmu nie wynika dlaczego Napoleon wszedł na szczyt. Ot wygrał jedną bitwę był (chciałoby się powiedzieć na wakacjach w Egipcie) i cyk ma taką popularność, że zdobywa władzę.
Napoleon jest postacią kontrowersyjną. Ok jego wojny (choć poza wojną z rosją, żadnej nie wypowiedział) kosztowały życie tysiące istnień, wieć można było go pokazać jako tyrana, ale dlaczego w takim razie tyle osób za nim szło. Przecież to był lider atakujący w pierwszej linii (choć nie jako cesarz pod Waterloo, tylko jak był jeszcze generałem choćby pod Arcole) z żołnierzami, lider dzielący ze swoimi ludźmi życie obozowe i wierny przyjaciel swych dowódców. Swoją drogą relacja jego i marszałków to jest prawdziwy materiał na komedię. Jak chcemy się pośmiać przy historii Napoleona to te relacje były dobrą okazją (Napoleon był jako taka mama w sporach miedzy marszałkami w których jeden skarżył na drugiego) , ale film w ogóle tego wątku nie porusza.
4. Masa błędów historycznych od oczywistych typu strzelanie do piramidy (1. po co? 2. jak to możliwe jak bitwa toczyła się kilkanaście kilometrów od piramid), Napoleon szarżujący na koniu pod Waterloo (jako generał atakował, ale jako monarcha juz tego nie robił, no wyobrażacie sobie Putina na 1 linii na ukraińskich żołnierzy)?
5. Gra aktorska nie jest najgorsza, no ale jak zatrudnia się takie gwiazdy jak Phoenix i Kirby to źle być nie może, ale szału nie ma. Poza tym to różnica wieku powinna być w drugą stronę (Józefina była 5 lat starsza).
Dobry komentarz. Ja tez jestem fanem Cesarza Bonaparte tak jak Ignacy Rzecki . Dzięki niemu odzyskaliśmy Niepodległość w 1807 roku. Na krótko ale jednak. Z kodeksu Napoleona ludzie korzystają do dzis
moim zdaniem nie chodzi o to, że film jest zły bo scott ma 85 lat i już słabo czai bazę, ale o to, że to jest paszkwil, jakby chłop myślał, że jest ciągle 1812, a nie 2023 i anglia ciągle walczy z francją
@@krzysztofgretka8614 Paradoksalnie tyle krytycznych opinii na temat tego filmu sklania mnie by go obejrzeć
Powodzenia.
Dobrze gadasz
"Finiks" Joker vs "Finiks" Napoleon,WTF co tu sie zadziało!!Masakra,jak dużo zalezy od scenarzysty i rezysera czy czego? AAAAA!!!
Finiks w gladiatorze też był niesamowity a tu jak skała
@@owoc8260 O właśnie!No i sam Gladiator był dość ciekawym filmem i ta sama para w takim razie !O co tu chodzi się pytam!!
Film to totalna porażka. Nie dość że jest słabo napisany to jeszcze wygląda okropnie. Scott masz świetne kostiumy z epoki i Dariusza Wolskiego odpowiedzialnego za zdjęcia i marnujesz to dając jakiś paskudny szary filtr przez który film wygląda jakby wysrał go Zack Snyder.
Dobra recenzja.
boje sie funko popów
Film o Napoleonie miałby być zły? 😢
mimika chorego na raka 100 letniego dziadka po 20 udarach
Joaquin Phoenix ❤🎉😊
walczyrucha xD
Szedłem do kina na fajne widowisko, a nie lekcję historii. Film jest dobry, warto go obejrzeć. Jak ktoś chce lekcje historii to niech sobie włączy filmy Wołoszańskiego :D Oceniam film na 7,5/10. Minus jedynie za to że był trochę za długi.
Szczerze film ma za duzo ruchania i prawie zero wspominek o polsce
Brytyjczyk robi film o francuzie. Co mogło wyjść nie tak? Dodatkowo Ridley Scott nie jest ostatnio w najlepszej formie filmowej.
najgorszy film scotta to obcy przymieze z tego co wiem