Marin Headlands 1. Topowy karbonowy gravel za 13K
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 31 ก.ค. 2024
- Plan jest taki, żeby sprawdzić trzy gałęzie cenowe graveli Marina. Zaczęliśmy od środka, czyli od aluminiowego modelu Gestalt, który jakiś czas temu był przez nas testowany. Najtańszy będzie stalowy FourCorners, którego niebawem również sprawdzimy. Teraz mamy jeden z tych najdroższych Headlands 1 - karbonowy. Bardzo nietypowo jak na Marinowe podejście do rowerów.
00:00 Wstęp
01:00 Rozmiar geometria
03:40 Rama
05:15 Opony
09:18 Napęd
10:20 Gotowy na wyprawy
11:18 Komponenty
13:15 Koła
Świetny materiał
przyszlo mi do glowy zeby kupic sama ramę ktora jest w kozackim kolorze i wlozyc widelec amortyzowany czarny RockShox Rudy Ultimate RD XPLR co o tym sadzisz?
Jako, że nie jestem zwolennikiem amortyzacji w gravelu, to oczywiście odradzam:) Ale samej ramy już nie odradzam, bo jest bardzo dobra i można na niej złożyć dobry sprzęt, tylko pytanie jaki będzie ostateczny koszt roweru względem wersji sklepowej...
Czy headlands nie jest za bardzo nerwowy w terenie? Od rozmiaru 54 ma kąt główki 71,5°.
Zdecydowanie nie. Ma na tyle szeroką kierownicę, że jedzie się na nim bardzo pewnie i komfortowo. Czyli zgodnie z filozofią Marina, która stawia właśnie na przyjemność z jazdy.
@@hardahorda5210 a jak ma się komfort w stosunku do sztywności?
Często sztywne konstrukcje pozbawiają komfortu. 😊
To rower karbonowy. Jest odpowiednio sztywny w takiej płaszczyźnie jak być powinien, reszta to komfort. Za dużą sztywność w stosunku do chęci jazdy po bezdrożach wyczuwałem w aluminiowym Roadlite, ale wtedy zrozumiałem, że ten pierwszy człon w nazwie nie wziął się przez przypadek.
Drogo. Za te pieniądze można dostać już elektronikę. I jak zwykle ta beznadziejnie szeroka kiera... No i ta korba? 13 tys i oszczędności na korbie?
Kierownica niezla 😁
Szrot. I łyse opony w teren?