Po wykonaniu kontrolowanych złamań, drzewo miało wciąż 11m wysokości (pomiar dalmierzem). Kierunek w którym zostało obalone drzewo był najbardziej optymalny, ale dom (kamera nie objęła obiektywem) był oddalony od drzewa o 12m. Wycinając z drabiny, skróciliśmy obalane drzewo o ok. 3m - 3,5m, więc mieliśmy pewność, że drzewo "zmieści się", a ewentualne, odłamane fragmenty podczas upadku, będą miały jeszcze zapas, aby np. nie uderzyć w elewacje.
Nieźle.
Bezpiecznej pracy!
Dlaczego z drabiny a nie z gruntu?
Po wykonaniu kontrolowanych złamań, drzewo miało wciąż 11m wysokości (pomiar dalmierzem).
Kierunek w którym zostało obalone drzewo był najbardziej optymalny, ale dom (kamera nie objęła obiektywem) był oddalony od drzewa o 12m.
Wycinając z drabiny, skróciliśmy obalane drzewo o ok. 3m - 3,5m, więc mieliśmy pewność, że drzewo "zmieści się", a ewentualne, odłamane fragmenty podczas upadku, będą miały jeszcze zapas, aby np. nie uderzyć w elewacje.