Fajnie to było usłyszeć, mój najdalszy przemarsz z sprzętem to 350km z hakiem. I od siebie dodam ( co Ty wiesz znakomicie), wtedy się najlepiej uczymy , na własnych doświadczeniach - co jest potrzebne, a co zbyteczny szpej, uczymy się nie bać spać w terenie (największy strach jest zawsze w głowie i wyobraźni ). Ćwiczyć dla siły, a chodzić, biegać, chodzić, jak najwięcej - dla kondycji, na nic wam siła jak kondycha zdycha po przysłowiowych paru kilometrach.
350 km to sporo .Tez to przeżyłem,ale moje stopy prawie nie przeżyły tego😉 I tu masz rację-w takich sytuacjach testujemy sprzęt i swój charakter i nie jest powiedziane,że zawsze ma się udać...Zawsze to trzeba później to powtórzyć i podjąć rękawice poraz drugi .🙂
Przypomniała mi się nasza rozmowa z selekcji fajnie że powstał z tego materiał dbanie o zdrowie i kondycję jest ważniejsze niż wszelkie gadżety 🫡 Pozdro 👊
Cześć Paweł .Tak jak tu kolega poniżej napisał- kondycja to podstawa/ fundament pod tego typu aktywności,tak aby lepiej i intensywniej je później przeżywać. Pozdrawiam 🫡🤝🏻
Kondycja jest potrzebna, jesli ktos ma pełno sprzętu ale go nie przetestował; nie wziął na plecy, nie sprawdził czy da radę się z tym przemieszczać - to jest nieprzygotowany ;) Ja się bawie dronami, latam po lasach, wystarczylo jedno wyjscie z przepelnionym plecakiem aby zrewidowac: ze jednak cos trzeba odlozyć i że trzeba się przygotować do takiego noszenia. W moim przypadku kupilem sobie odważniki 10kg do plecaka i chodze na codzienne spacery. :) Tak jak mowisz: walić bylejako w worek jest lepsze niz nie robic nic.
Super sprawa bracie, ciesze się że poznałem twój kanał. Co do tematu, to ja osobiscie bawie się w survival. I wiem ze na powaznie to nie mam co liczyć ze ~340km przejde do Granicy. Jak już to raczej musze liczyć że odpowiednio wcześniej przewidze że warto się zawinać z kraju albo też myśleć o tym że to co ja się przygotuje to jedno ale ma sie jeszcze rodzine i to że my mamy siły nie oznacza ze oni ją będą mieli. Logistyka i plan będą miały w razie W najwięsze znaeczenie. Nie mniej jednak warto się w to bawić, taki survival jest super formą spędzania czasu, odpoczynku i budowania wartości samego siebie. Pozdrawiam!
Witam .Dopiero teraz odczytałem Twą wiadomość. Jakoś mi nie wyświetliło. Dziwne .Ja Ci odpowiem na drugą część Twojej wiadomości- tak to prawda,zabawa "w survival" to świetna forma spędzania czasu,która jeszcze nas czegoś uczy.Pozdrawim serdecznie 🙂🤝🏻
Cześć Przyjacielu 👊🏻. Dobrze gadasz 👍🏻bez przygotowania nigdzie się nie oddalimy. Przygotowanie psychiczne i fizyczne to podstawa a sprzet tylko dodatek żeby się nam lepiej funkcjonowało 👊🏻. Pozdrawiam z Kaszub 🌳🐺🌲
Stary, poruszyłeś ważny temat, 100% racja. Jeśli ktoś nie pokonał dłuższego dystansu nie wie co go spotka, co wyjdzie i jak zareaguje. Nawet sama świadomość co może się wydarzyć podczas długiej aktywności: głupie otarcie, odcisk, odwodnienie, odcięcie energetyczne, kontuzja której się nie spodziewasz zatrzymuje i nie pozwala działać dalej. Kilka ultramaratonów w górach i nie tylko pobiegałem, wiem czego mogę się spodziewać i jak szybko się poruszać nawet turystycznie. Przykład, czas przejścia dystansu w górach podejście, podane na szlaku dzielę przez 2. Zejście dzielę na 2,5-3, sprawdzone już kilka razy.
32 km gwoli ścisłości ale i tak nie dotarłem do celu. Linia energetyczna to trudny teren. Polecam potrenować. Co do ewakuacji to moja rodzina tylko autem. No może rowerami. Pozdrawiam
Ja też jestem przygotowany, nie robię z siebie kozaka ale codziennie pokonuję około 50 km, dokładnie od 18 lat. Jak obserwuje ludzi, a lubię obserwować, słuchać to wniosek mam jeden że większość osób polegnie po 1 km. Do 1990 rodziło się normalne społeczeństwo, po tym roku tylko mięczaki.
Bardzo dużo robisz kilometrów. Ja robię codziennie około 20 km + trening bokserski i wytrzymałościowy.Masz rację- do lat 90 to społeczeństwo było zupełnie inne.Pamietam jeszcze ludzi w służbie zasadniczej.Czesc z nich to gamonie,ale te gamonie miały więcej jaj niz te dziwolągi,które teraz obserwuje na ulicy.Pozdrawiam serdecznie .
Mądrze prawisz, wódki Ci dać ( albo odżywki białkowej ) Akurat jestem w trakcie przygotowywania cyklu materiałów w tej tematyce. Pozdrawiam...przygotowani przetrwają ( przygotowani fizycznie)
@@ludzielasu754 To nawet nie o to chodzi.Masz 1600 subskrybcji, a film obejrzało ile osób? Ja ostatnio miałem film z 5 tys wyświetleń,a wiesz ilu oglądało subskrybentów?...79 osób 🤣
Witaj :) No trudno się z Tobą nie zgodzić. Mówisz w kontekście ewakuacji, ale przecież jak chce się odejść od cywilizacji to też trzeba przejść sporo i to z bagażem. To jest przecież podstawa Bushcraftu, no nie? Chociaż mam podejrzenia, że nie jeden film na yt jest kręcony tak, że w między kadrami w lesie wpada hot dog na Orlenie albo nocka zamiast w namiocie to w domku jest :)
Witam .Ostatnio nie mogę Ci nie przyznać racji 🙂 Fakt,trzeba odejść od cywilizacji aby dojść do miejsca bez cywilizacji,a do tego,jakby nie patrzeć też trzeba mieć trochę kondycji .Że filmiki na TH-cam są krecone w ten sposob to wiem na 100% .I ja,i Ty znamy te kanały i nawet komentujemy nieraz pod nimi 😆 Poważnie 😄
Szczerze. Jestem przygotowany, dobrze zorganizowany. Zajmuję się tym kilkanaście lat. Na pewno nie tak, jak ty White Wolves przedstawiasz. Jesteś odkryty i łatwy cel. Powiem tobie o pewnym SS-manie z II W.Ś mający 94 lata w 2014r, który ukrywał się w polskich lasach. W 2014r wydał wszystkie swoje oszczędności, by wydać pewną książkę, poradnik survivalowy pt: " Podręcznik Tajnych Operacji II Wojny Światowej ". Podobno go już nie ma, lub są przedruki. Przewidział też pandemię, jaką mieliśmy w sprawie Covid-19, by rozpocząć wybuch III W.Ś. Jak robić chleb w lesie, z kory drzewa i tym podobne. Jak jeść gałęzie, a mech jako przyprawa. Ten kto widzi, ten wie. Chodzi o ukrycie się w lasach.
Witam.Ja tu nie pokazuje żadnych technik survivalowych,więc jestem odkryty.Mówie tylko o przygotowaniu fizycznym,które ma bezposredni związek ze stanem psychicznym,który ma związek...Zresztą to jest w moich filmach. Jeśli chodzi o SSmanna.Ja jestem na tyle "ucywilizowany",że nie chciałoby mi się siedzieć latami w lesie.Z drugiej strony gdzie on się ukrywał tyle lat w polskich lasach,kiedy nie many ich tak wiele? Chyba,że chodzi o czasy po 2WŚ?
Dobry film daje do myślenia. Ja mam o to dobrze w robocie ze mogę połączyć ciężka pracę fizyczna z chodzeniem (na tartaku ciekawie bywa), no niestety po wypadku nie wrócę nigdy do formy jaka była. Ale jak patrze po młodych zero zaangarzowania tylko zeby się nie przeczyć tylko mordy w telefonie to się tylko różne słowa lecą na język. Tak jak mówiłeś sam sprzet to nie wszystko. Kondycja i sprawność no kurde ale musi być. Zdrówka Przyjacielu Życzę
Cześć Przyjacielu. Jeśli chodzisz cały dzień w pracy to już masz lepsza kondycję niż inni.Pamietam o Twoim wypadku i wiem ,że do pełnej sprawności nie tak łatwo wrócić. Kondycha to podwaliny pod każdą aktywność,tak aby ją lepiej i intensywniej przeżywać...I być gotowym 🙂 Pozdrawiam 🫡
Spoko materiał. To fakt dużo osób kupuje sprzęt na pałe i nawet nie próbuję go przetestować, tak samo z kondycją fizyczną. Innym jest pójść na siłownię a innym przejsc 100km np w 24h. Kiedyś w harcerstwie robiliśmy takie marsze w ramach szkolenia "setka z hakiem" Oprócz wytrzymałość też ważnym aspektem jest jedzenie. Nikt nie będzie gotować w trakcie ewakuacji, a energię trzeba jakąś mieć. Warto potestować różne scenariusze. Wyjść np w deszczowy dzień i przejść 10km żeby sprawdzić czy buty dają radę, czy plecak nie jest za ciężki, jak nasz organizm reaguje gdy wilgotność jest duża, jak masz okulary to deszcz bywa uciążliwy, do tego sam ubiór. Jeśli założysz bawełnę w mroźny dzień to się to zemsci na Tobie. No i łatwo powiedzieć "spokojnie zrobię 50km" wszystko zależy, jeśli warunki pogodowe są dobre, my czujemy się dobrze to są szanse. A co jeśli pada, jest noc, a Ty masz akurat gorszy dzień i jesteś słaby bo np miałeś problemy trawienne. Trening jest mega ważny i tak jak mówisz higiena naszego ciała, to jak o nie dbamy. Co do zdrowia to moje po covid upadło.
Cześć. Zgodzę się ze wszystkim o czym napisałeś. Nie przeżyłem tylko tego z okularami,bo nie noszę, ale znowu uświadomiłem sobie jaka pierdoła może zaważyć na sukcesie danego zadania. Ja skupiam się często na przygotowaniu fizycznym,bo to jest taka baza do wszystkich aktywności,które dzięki temu są później jeszcze przyjemniejsze, lub jeszcze bardziej intensywne .
@@tvwhitewolves ja bardzo lubię analizować i planować wypady. Czuję się wtedy jak "komandos" takie długie marsze robię kilka razy w roku, wszystko zaczęło się od mojej fascynacji gra resident evil. Tam protagonistka musi opuścic miasto opętane epidemia. Mój scenariusz wygląda tak, że uważam na ludzi, unikam ich i staram się wydostać z miasta. Robię tak zawsze we wrześniu (w grze miesiąc wybuchu epidemii w mieście) oprócz tego robię sobie różne scenariusze np coś w stylu selekcji gdzie mam np do przebycia 30km marszem i wykonuje różne zadania.
@@Małcin_wędrownyNawet nie słyszałem o takiej grze Resident Evil,ale bardzo fajnie,że coś takiego Cię zmotywowało do aktywności tego typu.Czlowiek kreatywny zawsze będzie o krok przed innymi .
@@tvwhitewolves to prawda. Ta gra mnie tez zmotywowała do urbexu, ogółem mało gram bo mnie to nudzi. Aktualnie czasami gram ze znajomym w arme (symuloator wojska tak w skrócie) i tyle. Wolę samemu poczytać np o tym jak maszerować przez las i wypróbować to w terenie. Kurcze.. może sam nagram coś o ewakuacji i analizowaniu planu? O tym żeby brac sprzęt i testować go a nie tylko zbierać. Nie czuje się mocny w temacie ewakuacji bo co tam ja wiem, nie mam bogatej wiedzy w tym zakresie. Jedynie to co sam przeżyłem.
Nie subskrybuj 😅 Ale tak poważnie to było poważnie 👍🏻 i sensownie. Ja muszę się przyznać że z kondycją u mnie kiepsko ale dlatego że nic z tym nie robię i jestem świadom, i na szczęście nie mówie o ucieczkach ani o ewakuacji ani o plecaku, ja zostaję tu gdzie jestem 🤔 Najwyżej mnie wywiozą 🤔 na Sybir 😮 Pozdrawiam serdecznie 👊🏻🌲🦬🌲
Wiesz jak z tymi subskrybcjami jest - 1000 subskrybcji a 100 wyświetleń filmu,w tym 20 subskrybentów oglądało 😄 Więc one są zupełnie nie ważne. Właśnie, Ty nie bedziesz nigdzie się przemieszczał to i moje "rady" nie są kierowane do Ciebie .Zresztą,każdy zrobi to co uważa za słuszne 🙂
Cześć. W jednostce w której miałem zaszczyt pracować mówiono zawsze - kondycja to baza/fundament pod cały budynek,który przez lata służby będziemy jako grupa budować.
Kolejny dobry odcinek i dobry temat, zwłaszcza dla młodych, którzy mają jeszcze sporo czasu do 50-tki ;) Trwała kontuzja kolana, o której min. wspominasz w filmie, niestety ale mocno ogranicza aktywność fizyczną, sprawy przeciążeniowe bardzo szybko wychodzą i istnieje ryzyko ponownego uszkodzenia tego newralgicznego miejsca, przerabiam to od ponad 10 lat. Ale taki odcinek daje kopa motywacyjnego, że jednak nie wszystko jest zaprzepaszczone i każda aktywność fizyczna jest bardzo dobra, problemem jest tylko nasza psychika, która bywa niezłą mendą i do tego leniwą ;)
Wszystko siedzi w naszej głowie- tam się zaczyna i tam też może się nigdy nie rozpocząć. Wiadomo- masz rozwalone kolano to ciężko będzie w przyszłości powiedzmy robić długie marsze z ciężkim plecakiem.Znam chlopaka,który stracił rękę w pracy,ale tak się zawziął,że zaczął trenować kick boxing .Do tego stopnia,że wziął udział w zawodach.Wszystko zaczyna się w głowie. Pozdrawiam.
Może ktoś pokaze wkońcu zwyklą cywilną ewakuację Jak ma się spakować kobieta z 3 małych dzieci i jeszcze męza ,psa chomika. na myśl o taktycznej ewakuacji wszystkim już nóż się w kieszeniach otwiera, Może uczulić mężów do zdopingowania rodziny coby popakować choćby te maluchy w pieluchach.
Dzień dobry. Ja tego nie pokaże.Dlaczego ? Nie mam dzieci .Nie udzielam się na tematy o których nie mam pojęcia,ale rozumiem o co chodzi. Zresztą, tak prawdę mówiąc to są właśnie cywilne sposoby ewakuacji.
Tomku, po to są takie kanały aby motywować. Głowa i motywacja jest tak samo ważna jak stopy w marszu i zęby. Ludzie sami wybiorą czy pójdą do lasu ćwiczyć czy testować grilla. Pozdrawiam
Gdzie mieszkasz, czy widzisz granicę rosyjską? Myślę, że powinniśmy nakręcić film przedstawiający widok przez rosyjską granicę lub zbliżający się do niej 😅
@@tvwhitewolves To straszne, chcą wywołać wojnę, a nie chcą pokoju. Jestem głęboko przekonany, że Niemcy będą bronić Polski kosztem życia. Jeśli stracą Polskę, inne kraje UE też nie będą w stanie przetrwać.
Fajnie to było usłyszeć, mój najdalszy przemarsz z sprzętem to 350km z hakiem. I od siebie dodam ( co Ty wiesz znakomicie), wtedy się najlepiej uczymy , na własnych doświadczeniach - co jest potrzebne, a co zbyteczny szpej, uczymy się nie bać spać w terenie (największy strach jest zawsze w głowie i wyobraźni ). Ćwiczyć dla siły, a chodzić, biegać, chodzić, jak najwięcej - dla kondycji, na nic wam siła jak kondycha zdycha po przysłowiowych paru kilometrach.
350 km to sporo .Tez to przeżyłem,ale moje stopy prawie nie przeżyły tego😉 I tu masz rację-w takich sytuacjach testujemy sprzęt i swój charakter i nie jest powiedziane,że zawsze ma się udać...Zawsze to trzeba później to powtórzyć i podjąć rękawice poraz drugi .🙂
Super Kanal. Pozdrawiam Pana serdecznie.
@@Arkadio187 Dziękuję. Również pozdrawiam 🙂🫡
@tvwhitewolves Dziekuje.
Przypomniała mi się nasza rozmowa z selekcji fajnie że powstał z tego materiał dbanie o zdrowie i kondycję jest ważniejsze niż wszelkie gadżety 🫡 Pozdro 👊
Cześć Paweł .Tak jak tu kolega poniżej napisał- kondycja to podstawa/ fundament pod tego typu aktywności,tak aby lepiej i intensywniej je później przeżywać. Pozdrawiam 🫡🤝🏻
Kondycja jest potrzebna, jesli ktos ma pełno sprzętu ale go nie przetestował; nie wziął na plecy, nie sprawdził czy da radę się z tym przemieszczać - to jest nieprzygotowany ;)
Ja się bawie dronami, latam po lasach, wystarczylo jedno wyjscie z przepelnionym plecakiem aby zrewidowac: ze jednak cos trzeba odlozyć i że trzeba się przygotować do takiego noszenia.
W moim przypadku kupilem sobie odważniki 10kg do plecaka i chodze na codzienne spacery. :) Tak jak mowisz: walić bylejako w worek jest lepsze niz nie robic nic.
Witam.Bez kondycji na nic nam super sprzęt, no chyba,że kolega będzie za Ciebie nosił ale z tego co wiem to tak nie działa 😉
Super sprawa bracie, ciesze się że poznałem twój kanał. Co do tematu, to ja osobiscie bawie się w survival. I wiem ze na powaznie to nie mam co liczyć ze ~340km przejde do Granicy. Jak już to raczej musze liczyć że odpowiednio wcześniej przewidze że warto się zawinać z kraju albo też myśleć o tym że to co ja się przygotuje to jedno ale ma sie jeszcze rodzine i to że my mamy siły nie oznacza ze oni ją będą mieli. Logistyka i plan będą miały w razie W najwięsze znaeczenie. Nie mniej jednak warto się w to bawić, taki survival jest super formą spędzania czasu, odpoczynku i budowania wartości samego siebie. Pozdrawiam!
Witam .Dopiero teraz odczytałem Twą wiadomość. Jakoś mi nie wyświetliło. Dziwne .Ja Ci odpowiem na drugą część Twojej wiadomości- tak to prawda,zabawa "w survival" to świetna forma spędzania czasu,która jeszcze nas czegoś uczy.Pozdrawim serdecznie 🙂🤝🏻
Cześć Przyjacielu 👊🏻.
Dobrze gadasz 👍🏻bez przygotowania nigdzie się nie oddalimy. Przygotowanie psychiczne i fizyczne to podstawa a sprzet tylko dodatek żeby się nam lepiej funkcjonowało 👊🏻. Pozdrawiam z Kaszub 🌳🐺🌲
Cześć Maciek .No wiadomo,kondycja fizyczna to baza/ podstawa pod tego typu aktywności. Pozdrawiam serdecznie 🙂🤝🏻
Witam, całkowicie się zgadzam powinniśmy trenować po to by mieć siły i umiejętności aby ewakulowac się sprawnie z całym mandzurem.
Witam. To jeden z fundamentów każdej aktywności tego typu 🙂
My subskrybujemy i oglądamy😊 Jak widać nawet do końca😊 Pozdro 👋
Muszę się z tym zgodzić 😉 Pozdrawiam 🤝🏻
Siemka 👊 No ja trzy razy w tygodniu 😜💪 i jest spoko 😉 Pozdrawiam Serdecznie z Miechowic oraz życzę Dużo Zdrowia i energii do działania 💪🤩❤️💚
3 razy styka .Ważne aby całe życie 😉 Pozdrawiam 🫡
Stary, poruszyłeś ważny temat, 100% racja. Jeśli ktoś nie pokonał dłuższego dystansu nie wie co go spotka, co wyjdzie i jak zareaguje. Nawet sama świadomość co może się wydarzyć podczas długiej aktywności: głupie otarcie, odcisk, odwodnienie, odcięcie energetyczne, kontuzja której się nie spodziewasz zatrzymuje i nie pozwala działać dalej. Kilka ultramaratonów w górach i nie tylko pobiegałem, wiem czego mogę się spodziewać i jak szybko się poruszać nawet turystycznie. Przykład, czas przejścia dystansu w górach podejście, podane na szlaku dzielę przez 2. Zejście dzielę na 2,5-3, sprawdzone już kilka razy.
Co racja to racja .
🫡
Rozmowa tel była super! 😃💪💪💪
😉
auuuuuuu
Pozdrawiam 😉
Prawda! 🙏💪💪💪💪💪
Dzięki 🙂
Ja 23 lata sportową samodyscyplinę mam w sobie, doskonale wiem o czym mówisz.👍💪
Właśnie- samodyscyplinę, to dobre słowo. Pozdrawiam 🙂
32 km gwoli ścisłości ale i tak nie dotarłem do celu. Linia energetyczna to trudny teren. Polecam potrenować.
Co do ewakuacji to moja rodzina tylko autem. No może rowerami.
Pozdrawiam
32 km,no tak...ale uważam,że to i tak sporo w trudnym terenie. I najważniejsze,że próbowałeś. Pozdrawiam.
Ja też jestem przygotowany, nie robię z siebie kozaka ale codziennie pokonuję około 50 km, dokładnie od 18 lat. Jak obserwuje ludzi, a lubię obserwować, słuchać to wniosek mam jeden że większość osób polegnie po 1 km. Do 1990 rodziło się normalne społeczeństwo, po tym roku tylko mięczaki.
Bardzo dużo robisz kilometrów. Ja robię codziennie około 20 km + trening bokserski i wytrzymałościowy.Masz rację- do lat 90 to społeczeństwo było zupełnie inne.Pamietam jeszcze ludzi w służbie zasadniczej.Czesc z nich to gamonie,ale te gamonie miały więcej jaj niz te dziwolągi,które teraz obserwuje na ulicy.Pozdrawiam serdecznie .
Mądrze prawisz, wódki Ci dać ( albo odżywki białkowej )
Akurat jestem w trakcie przygotowywania cyklu materiałów w tej tematyce.
Pozdrawiam...przygotowani przetrwają ( przygotowani fizycznie)
Wódki nie pije,ale wiem o co chodzi😉 Ja też mam już pomysł na następne filmiki związane z tą tematyką .Czekam też na Twoje .Pozdrawiam 🙂
☕
Jestem i oglądam 🙌🏻
Tylko nie subskrybuj 😉
@@tvwhitewolves już to dawno robię 😂
@@ludzielasu754 Wiem😄 Ale zdajesz sobie sprawę,że te subskrybcje są gó..o warte?
@@tvwhitewolves no bo taka prawda, z tych wszystkich ludzi którzy dali suba jest tylko garstka co zostają 😕
@@ludzielasu754 To nawet nie o to chodzi.Masz 1600 subskrybcji, a film obejrzało ile osób? Ja ostatnio miałem film z 5 tys wyświetleń,a wiesz ilu oglądało subskrybentów?...79 osób 🤣
Witaj :) No trudno się z Tobą nie zgodzić. Mówisz w kontekście ewakuacji, ale przecież jak chce się odejść od cywilizacji to też trzeba przejść sporo i to z bagażem. To jest przecież podstawa Bushcraftu, no nie? Chociaż mam podejrzenia, że nie jeden film na yt jest kręcony tak, że w między kadrami w lesie wpada hot dog na Orlenie albo nocka zamiast w namiocie to w domku jest :)
Witam .Ostatnio nie mogę Ci nie przyznać racji 🙂 Fakt,trzeba odejść od cywilizacji aby dojść do miejsca bez cywilizacji,a do tego,jakby nie patrzeć też trzeba mieć trochę kondycji .Że filmiki na TH-cam są krecone w ten sposob to wiem na 100% .I ja,i Ty znamy te kanały i nawet komentujemy nieraz pod nimi 😆 Poważnie 😄
Fajnie się słuchało ale z tymi treningami to umnie gorzej 🤪. Pozdrawiam i oglądam do końca 🤗💚🌳🌲🤜🤛
Pewnie tak dużo chodzisz w terenie,że trening Ci nie potrzebny 🙂 Pozdrawiam i miłego dnia 🤝🏻
Szczerze. Jestem przygotowany, dobrze zorganizowany. Zajmuję się tym kilkanaście lat.
Na pewno nie tak, jak ty White Wolves przedstawiasz. Jesteś odkryty i łatwy cel. Powiem tobie o pewnym SS-manie z II W.Ś mający 94 lata w 2014r, który ukrywał się w polskich lasach. W 2014r wydał wszystkie swoje oszczędności, by wydać pewną książkę, poradnik survivalowy pt: " Podręcznik Tajnych Operacji II Wojny Światowej ". Podobno go już nie ma, lub są przedruki.
Przewidział też pandemię, jaką mieliśmy w sprawie Covid-19, by rozpocząć wybuch III W.Ś. Jak robić chleb w lesie, z kory drzewa i tym podobne. Jak jeść gałęzie, a mech jako przyprawa. Ten kto widzi, ten wie. Chodzi o ukrycie się w lasach.
Witam.Ja tu nie pokazuje żadnych technik survivalowych,więc jestem odkryty.Mówie tylko o przygotowaniu fizycznym,które ma bezposredni związek ze stanem psychicznym,który ma związek...Zresztą to jest w moich filmach. Jeśli chodzi o SSmanna.Ja jestem na tyle "ucywilizowany",że nie chciałoby mi się siedzieć latami w lesie.Z drugiej strony gdzie on się ukrywał tyle lat w polskich lasach,kiedy nie many ich tak wiele? Chyba,że chodzi o czasy po 2WŚ?
Dobry film daje do myślenia. Ja mam o to dobrze w robocie ze mogę połączyć ciężka pracę fizyczna z chodzeniem (na tartaku ciekawie bywa), no niestety po wypadku nie wrócę nigdy do formy jaka była.
Ale jak patrze po młodych zero zaangarzowania tylko zeby się nie przeczyć tylko mordy w telefonie to się tylko różne słowa lecą na język. Tak jak mówiłeś sam sprzet to nie wszystko. Kondycja i sprawność no kurde ale musi być. Zdrówka Przyjacielu Życzę
Cześć Przyjacielu. Jeśli chodzisz cały dzień w pracy to już masz lepsza kondycję niż inni.Pamietam o Twoim wypadku i wiem ,że do pełnej sprawności nie tak łatwo wrócić. Kondycha to podwaliny pod każdą aktywność,tak aby ją lepiej i intensywniej przeżywać...I być gotowym 🙂 Pozdrawiam 🫡
Spoko materiał. To fakt dużo osób kupuje sprzęt na pałe i nawet nie próbuję go przetestować, tak samo z kondycją fizyczną. Innym jest pójść na siłownię a innym przejsc 100km np w 24h. Kiedyś w harcerstwie robiliśmy takie marsze w ramach szkolenia "setka z hakiem" Oprócz wytrzymałość też ważnym aspektem jest jedzenie. Nikt nie będzie gotować w trakcie ewakuacji, a energię trzeba jakąś mieć. Warto potestować różne scenariusze. Wyjść np w deszczowy dzień i przejść 10km żeby sprawdzić czy buty dają radę, czy plecak nie jest za ciężki, jak nasz organizm reaguje gdy wilgotność jest duża, jak masz okulary to deszcz bywa uciążliwy, do tego sam ubiór. Jeśli założysz bawełnę w mroźny dzień to się to zemsci na Tobie. No i łatwo powiedzieć "spokojnie zrobię 50km" wszystko zależy, jeśli warunki pogodowe są dobre, my czujemy się dobrze to są szanse. A co jeśli pada, jest noc, a Ty masz akurat gorszy dzień i jesteś słaby bo np miałeś problemy trawienne. Trening jest mega ważny i tak jak mówisz higiena naszego ciała, to jak o nie dbamy. Co do zdrowia to moje po covid upadło.
Cześć. Zgodzę się ze wszystkim o czym napisałeś. Nie przeżyłem tylko tego z okularami,bo nie noszę, ale znowu uświadomiłem sobie jaka pierdoła może zaważyć na sukcesie danego zadania. Ja skupiam się często na przygotowaniu fizycznym,bo to jest taka baza do wszystkich aktywności,które dzięki temu są później jeszcze przyjemniejsze, lub jeszcze bardziej intensywne .
@@tvwhitewolves ja bardzo lubię analizować i planować wypady. Czuję się wtedy jak "komandos" takie długie marsze robię kilka razy w roku, wszystko zaczęło się od mojej fascynacji gra resident evil. Tam protagonistka musi opuścic miasto opętane epidemia. Mój scenariusz wygląda tak, że uważam na ludzi, unikam ich i staram się wydostać z miasta. Robię tak zawsze we wrześniu (w grze miesiąc wybuchu epidemii w mieście) oprócz tego robię sobie różne scenariusze np coś w stylu selekcji gdzie mam np do przebycia 30km marszem i wykonuje różne zadania.
@@tvwhitewolves to fakt, trening fizyczny to baza do różnych aktywności. No i fajnie jest wyrobić w sobie systematyczność.
@@Małcin_wędrownyNawet nie słyszałem o takiej grze Resident Evil,ale bardzo fajnie,że coś takiego Cię zmotywowało do aktywności tego typu.Czlowiek kreatywny zawsze będzie o krok przed innymi .
@@tvwhitewolves to prawda. Ta gra mnie tez zmotywowała do urbexu, ogółem mało gram bo mnie to nudzi. Aktualnie czasami gram ze znajomym w arme (symuloator wojska tak w skrócie) i tyle. Wolę samemu poczytać np o tym jak maszerować przez las i wypróbować to w terenie. Kurcze.. może sam nagram coś o ewakuacji i analizowaniu planu? O tym żeby brac sprzęt i testować go a nie tylko zbierać. Nie czuje się mocny w temacie ewakuacji bo co tam ja wiem, nie mam bogatej wiedzy w tym zakresie. Jedynie to co sam przeżyłem.
Jak zawsze racja Tomaszu 💪
Jak zawsze to może nie,ale nieraz mi sie uda z tą racja .Pozdrawiam Przemek 🤝🏻
Nie subskrybuj 😅 Ale tak poważnie to było poważnie 👍🏻 i sensownie. Ja muszę się przyznać że z kondycją u mnie kiepsko ale dlatego że nic z tym nie robię i jestem świadom, i na szczęście nie mówie o ucieczkach ani o ewakuacji ani o plecaku, ja zostaję tu gdzie jestem 🤔 Najwyżej mnie wywiozą 🤔 na Sybir 😮 Pozdrawiam serdecznie 👊🏻🌲🦬🌲
Wiesz jak z tymi subskrybcjami jest - 1000 subskrybcji a 100 wyświetleń filmu,w tym 20 subskrybentów oglądało 😄 Więc one są zupełnie nie ważne. Właśnie, Ty nie bedziesz nigdzie się przemieszczał to i moje "rady" nie są kierowane do Ciebie .Zresztą,każdy zrobi to co uważa za słuszne 🙂
@@tvwhitewolves rady sensowne i konkretne zawsze są potrzebne, bo tak jak mówiłem, mówię jedno a życie pokaże co i jak tak naprawdę 👍🏻
Cześć. W jednostce w której miałem zaszczyt pracować mówiono zawsze - kondycja to baza/fundament pod cały budynek,który przez lata służby będziemy jako grupa budować.
No i dobrze chlopaki mówili 😉
🐻🔥🐺👍🏼
Pozdrawiam Marcin 🙂🤝🏻
@@tvwhitewolves Trzeba ruszać tyłek,bez względu na to co się robi , gdzie pracuje , kondycja sama się nie zrobi , Również Pozdrawiam 🐻👍🏼
Nie musisz być mistrzem świata. Wystarczy, że będziesz w miarę sprawny. Sprawność ewakuacji będzie taka jak jej najsłabszy element/uczestnik
I też się z tym zgadzam.
Kolejny dobry odcinek i dobry temat, zwłaszcza dla młodych, którzy mają jeszcze sporo czasu do 50-tki ;) Trwała kontuzja kolana, o której min. wspominasz w filmie, niestety ale mocno ogranicza aktywność fizyczną, sprawy przeciążeniowe bardzo szybko wychodzą i istnieje ryzyko ponownego uszkodzenia tego newralgicznego miejsca, przerabiam to od ponad 10 lat. Ale taki odcinek daje kopa motywacyjnego, że jednak nie wszystko jest zaprzepaszczone i każda aktywność fizyczna jest bardzo dobra, problemem jest tylko nasza psychika, która bywa niezłą mendą i do tego leniwą ;)
Wszystko siedzi w naszej głowie- tam się zaczyna i tam też może się nigdy nie rozpocząć. Wiadomo- masz rozwalone kolano to ciężko będzie w przyszłości powiedzmy robić długie marsze z ciężkim plecakiem.Znam chlopaka,który stracił rękę w pracy,ale tak się zawziął,że zaczął trenować kick boxing .Do tego stopnia,że wziął udział w zawodach.Wszystko zaczyna się w głowie. Pozdrawiam.
Może ktoś pokaze wkońcu zwyklą cywilną ewakuację Jak ma się spakować kobieta z 3 małych dzieci i jeszcze męza ,psa chomika. na myśl o taktycznej ewakuacji wszystkim już nóż się w kieszeniach otwiera, Może uczulić mężów do zdopingowania rodziny coby popakować choćby te maluchy w pieluchach.
Dzień dobry. Ja tego nie pokaże.Dlaczego ? Nie mam dzieci .Nie udzielam się na tematy o których nie mam pojęcia,ale rozumiem o co chodzi. Zresztą, tak prawdę mówiąc to są właśnie cywilne sposoby ewakuacji.
nie ma sensu ładować plecaka najlepszym sprzętem jak nie będzie mieć siły żeby go nosić... Pozdrawiam :)
I to jest sedno tego co mówiłem przez 15 minut 😉
5 kmh to już dobre tempo po lesie
No tak. Chodziło mi o leśną drogę oczywiście.
@@tvwhitewolvesja z kojotem nie mam takiej możliwości nie wspomnę o tym by zabrać żonę i syna to już całkiem by było 1 km 😂😂😂
@@krystianlewandowski4295 Żona,syn,kojot ...to już zupełnie inna gadka😉
@@tvwhitewolves dla mnie ich wyprowadzić z dala od zagrożenia to podstawa ja się najmniej liczę
@@krystianlewandowski4295 Miejmy nadzieję,że nie będziemy musieli tego robić.
Tomku, po to są takie kanały aby motywować. Głowa i motywacja jest tak samo ważna jak stopy w marszu i zęby. Ludzie sami wybiorą czy pójdą do lasu ćwiczyć czy testować grilla. Pozdrawiam
Cześć Tomek .Głowa najważniejsza.Nie na darmo mówi się W ZDROWYM CIELE ZDROWY DUCH .Ja w to bardzo uwierzyłem 🙂 Również pozdrawiam.
Gdzie mieszkasz, czy widzisz granicę rosyjską? Myślę, że powinniśmy nakręcić film przedstawiający widok przez rosyjską granicę lub zbliżający się do niej 😅
Mieszkam przy granicy z Niemcami a do Rosji mam bardzo daleko. Zresztą Polska ma bardzo krótka granicę z Rosją
@@tvwhitewolves Białoruś jest sojusznikiem Rosji, myślę, że to jest ogromne zagrożenie
@@aywithbeard To prawda. Zresztą parę dni temu zabiło polskiego żołnierza na granicy z Białorusią
@@tvwhitewolves To straszne, chcą wywołać wojnę, a nie chcą pokoju. Jestem głęboko przekonany, że Niemcy będą bronić Polski kosztem życia. Jeśli stracą Polskę, inne kraje UE też nie będą w stanie przetrwać.
@@aywithbeard Niemcy chcą bronić tylko siebie .Nie ma współpracy między Polską a Niemcami .Polska musi liczyć tylko na siebie .
Co ty świerzba masz ?
😂😂
Komary...żarły jak oszalałe.Chyba do lasu za często nie chodzisz,albo Cie komary nie lubią za bardzo ? 😅
Też mnie lubią
@@ukaszbobrek9452 i nie drapiesz się?
Nie bo używam środków na komary
Ale znając moje szczęście zawsze mnie trafi tam gdzie najgorzej swędzi 😂😂
@@ukaszbobrek9452 A mnie żrą nawet po różnych środkach,więc już wiesz dlaczego tak się drapie 😉