⛵ OLSZTYN - co warto zobaczyć w mieście JEZIOR, LASÓW i PARKÓW?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 7 ก.พ. 2025
- Dzień dobry z Olsztyna - miasta jezior, parków i lasów. Wiedziałeś, że lasy i jeziora zajmują ponad... 1/3 powierzchni miasta? Przez kilka dni w mieście udało nam się ledwo zobaczyć ich niewielką część - dużo więc jeszcze przed nami.
Zobaczcie, jak aktywnie możesz zwiedzać najciekawsze atrakcje i miejsca, które warto zobaczyć w Olsztynie. Najpierw trochę zwiedzania, a potem żaglówki, kajaki, łodzie motorowe, deski SUP. Nie było czasu na nudę.
👉 Artykuł na blogu: bartekwpodrozy...
👉 Artykuł o aktywnym wypoczynku w Olsztynie: bartekwpodrozy...
🔹 Mój sklep: sklep.bartekwp...
🔹 Mój Facebook: / bartekwpodrozypl
🔹 Mój Instagram: / bartekwpodrozypl
----------------------
O mnie:
Nazywam się Bartek Dziwak i jestem tym Bartkiem, od którego wzięła się nazwa bloga podróżniczego Bartekwpodrozy.pl. Od prawie 5 lat prowadzę bloga, który ma pomagać czytelnikom samodzielnie planować podróże i odważyć się, aby ruszyć w świat.
Po latach prowadzenia bloga i jego kanałów w social mediach, przyszedł czas na pierwsze kroki na TH-cam. Jeśli spodobały Ci się moje filmy - każdy miły komentarz będzie dużą nagrodą.
Miłego oglądania!
To moje rodzinne miasto. Dziękuję Bartku za Twój film, który po raz kolejny uświadomił mi, jak piękne jest to miasto!
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Olsztyniakow ❤ no i pana Bartka.Bardzo dobry film nagral pan.Dziekuje bardzo.👍🤗🍀🇵🇱🤗
Super, pozdrawiam
Pozdrawiam...!!!
Uprawiało się żeglarstwo wodne i lodowe na jez. Krzywym w nieistniejącym już klubie M.K.S.W.
Wspaniałe lata i wspomnienia.
To moje miasto poprostu nr 1 drugiego takiego nie znajdziecie 👍🌹❤🇵🇱
WOW czyli WIEŚ OLSZTYN WITA
Pamiętam taki wierszyk z dzieciństwa:
Atrakcja Olsztyna, śmierdząca Łyna
Atrakcje Łyny, gówna i szczyny.
Kiedyś wydawał się senny i nudny. Za mały by być metropolią, za duży by być miejscem do spędzania letnich wakacji. Dlatego wakacje wolałem spędzać nad jeziorami, ale w mniej zurbanizowanych okolicach. Bo mimo wszystko jest to miasto, a miasto nie sprzyja prawidłowemu wypoczynkowi. Jednak w czasach studenckich zaprzyjaźniłem się z tamtejszymi studentkami Wyższej Szkoły Pedagogicznej, i bywałem regularnie w "Tartaku", czyli akademiku na Niepodległości, oraz w "Spermochłonie" przy Żołnierskiej. Można powiedzieć, że uprawiałem turystykę seksualną ;)
Co ty pitolisz?
Koles do usuniecia wstyd jak sie wypowiadasz
Moje miasto rodzinne , ładnie pokazane . Dziękuję