Temat na czasie,niejedna osoba się zastanawia co teraz i co dalej,tu w materiale naświetliłaś istotę problemu,oby jakoś w stosunkowo niedługim czasie udało sie te pola odbudować.
@@Pniami360 jeśli nic się nie zrobi to gleba może być "chora" nawet kilka lat. Po powodzi w 1997 i 2010 rozwiązania które podałam się sprawdziły, więc myślę że warto się nad nimi pokłonić i teraz😃.
mam dzialke warzywna obok domu niestety przeszla tam woda rzeczna /po przerwaniu wału/ czy samo posypanie wapnem pomoże ? Czy teraz ma sens wysiewanie jeszcze gorczycy ? Woda była w miarę czysta,mieszkam blisko granicy z Czechami, przepłynęła wartkim nurtem przez moje osiedle i przez ogrody na osiedlu, zatrzymała na dluzej sie dopiero na niżej położonych miejscach w miescie..U nas bylo ok,20cm ..Zastanawiam sie co jeszcze zrobic by na przyszly sezon cieszyc sie z uprawy warzyw.
Wapno jak najbardziej będzie teraz dobrym rozwiązaniem. Jeśli woda nie stała dłuższy czas jest duża szansa na to, że zanieczyszczenia mikrobiologiczne nie pozostały w glebie. W głównej mierze ucierpiała struktura gleby. Warto także przekopać działkę, aby ją napowietrzyć, bo woda mogła wysycić dużą część porów glebowych i wyparła powietrze, a bez tlenu niestety nic nie urośnie. Jeśli jednak są obawy co to jakości gleby, wiosną przed sadzeniem warzyw proponuję wykonać badania mikrobiologiczne, aby mieć pewność co do jakości późniejszych zbiorów.
Dziękuję za dobre rady. Pozdrawiam
Mam nadzieję, że choć trochę pomogą. 🙂
Temat na czasie,niejedna osoba się zastanawia co teraz i co dalej,tu w materiale naświetliłaś istotę problemu,oby jakoś w stosunkowo niedługim czasie udało sie te pola odbudować.
@@Pniami360 jeśli nic się nie zrobi to gleba może być "chora" nawet kilka lat. Po powodzi w 1997 i 2010 rozwiązania które podałam się sprawdziły, więc myślę że warto się nad nimi pokłonić i teraz😃.
mam dzialke warzywna obok domu niestety przeszla tam woda rzeczna /po przerwaniu wału/ czy samo posypanie wapnem pomoże ? Czy teraz ma sens wysiewanie jeszcze gorczycy ? Woda była w miarę czysta,mieszkam blisko granicy z Czechami, przepłynęła wartkim nurtem przez moje osiedle i przez ogrody na osiedlu, zatrzymała na dluzej sie dopiero na niżej położonych miejscach w miescie..U nas bylo ok,20cm ..Zastanawiam sie co jeszcze zrobic by na przyszly sezon cieszyc sie z uprawy warzyw.
Wapno jak najbardziej będzie teraz dobrym rozwiązaniem. Jeśli woda nie stała dłuższy czas jest duża szansa na to, że zanieczyszczenia mikrobiologiczne nie pozostały w glebie. W głównej mierze ucierpiała struktura gleby. Warto także przekopać działkę, aby ją napowietrzyć, bo woda mogła wysycić dużą część porów glebowych i wyparła powietrze, a bez tlenu niestety nic nie urośnie. Jeśli jednak są obawy co to jakości gleby, wiosną przed sadzeniem warzyw proponuję wykonać badania mikrobiologiczne, aby mieć pewność co do jakości późniejszych zbiorów.