Czy Glenlivet 12 yo to dobra whisky? Degustacja legendarnej marki szkockiej single malt ze Speyside
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 1 ม.ค. 2025
- 🔥PREZENT DLA SIEBIE LUB KOGOŚ!
➡️ miler.me/notes-...
Stworzyłem profesjonalny notes degustacyjny z kompendium wiedzy o degustowaniu whisk(e)y! Kliknij w powyższy link, aby zapisać się na newsletter! Wyślę Ci wtedy więcej informacji!
#notesmilera
Glenlivet 12 yo single malt Scotch whisky to jedna z najpopularniejszych whisky ze szkockiego regionu Speyside. W tej chwili piastuje ona pozycję drugiego najpopularniejszego single malta ze Szkocji ustępując miejsca wyłącznie Glenfiddich. Czy to się zmieni?
💥 Nie zapomnij zostawić SUBA i 👍! 💥
Mój BLOG:
🥂 Wpis o kieliszkach do degustacji ➡️ bit.ly/kieliszk...
🔥 Wpis o zestawach aromatów do nauki picia whisky 🥃 ➡️ bit.ly/whisky-a...
💥 Bądź na bieżąco! 💥
Moje Dziki, Sarenki i ja na FB: bit.ly/Klika_Dzika 🐗🐗🐗
Moje profile
🔹Mój FB: bit.ly/FB_Tomas...
🔸Mój IG: tom_miler
Miler Menswear
🔹FB: bit.ly/FB_MiMe
🔸IG: / miler_menswear
01:46 kalibruje, 15:30 polewa, 15:42 wącha, 19:52 pije:-)
22:00 wpisuje w zeszyt 😉
Bardzo sympatyczna whisky, z lekkością się piję i daje dużo zadowolenia. A co do odcinka - łapka w górę Panie Tomaszu 😄
Taką częstotliwość publikacji to ja rozumiem, dzień po dniu, ale wiem że nie zawsze tak będzie ;) dzięki Tomaszu i pozdrawiam !
Pozdrowienia!
Ta sceneria przypomina mi kadr z Wiesława Wszywki 😅 Jak zwykle dobry odcinek ;)
Pozdrowienia!
no tak, ekskluzywny klub koneserów : Wiesiek Wszywka, pan Tomek i reszta...
Każdy alkoholu smakuje tak samo czyli wspaniale
Dobrze się tego słucha. Bez zająknięcia, a to kurła niespotykane Milordzie!
Dzięki Milordzie!
Takich odcinków chcemy! Z historią i bez klikbajtowych pierdół. Dzięki!
Na zdrowie :D
Masakra co się wydarzyło, Twój kanał odkryłem stosunkowo niedawno, jakieś tam doświadczenie z whisky miałem ale 99% to były blendy. Dziś kupiłem Glenliveta 12 totalnie w ciemno żeby w najbliższy weekend zrobić próbę organoleptyczną, wchodzę na kanał a tutaj film właśnie o tej marce ;) dzięki Tomek czytasz w moich myślach
Moje pierwsze doświadczenie z malt to był 12 yo Glenlivet . To było wspaniałe doświadczenia, kieliszki mnie zaskoczyły. Mam je do dziś, są bardzo podobne do Twoich kieliszków. To był rok 1995, byłem w NY i polubiłem Glenlivet od chwili otwarcia butelki, aromat pobudził wyobraźnię. Później często delektowałem się aromatem po otwarciu butelki, pozdrawiam.
Pierwszy malt - Ardbeg 10yo - nie zdawałem sobie za bardzo sprawy co kupuję, ale ciekawość zwyciężyła (poprzez opisy aromatów). Nie zniechęciła mnie ta whisky na start, wręcz odwrotnie - dzięki niej zacząłem tą przygodę. Bardzo ciekawe informacje Pan przekazał względem nazwy Glenlivet. Teraz wiem dlaczego na starszych butelkach są nazwy łączone.
O widzę nie tylko mi sie to spodobało więcej ludzi to napisało. Dobre dobre (: podobno im więcej komentarzy tym lepiej dla twórcy 👍
Pierwszy Singel Malt "The Glenlivet Founders'S Reserve" Wszystko wyszło po obejrzeniu jednego z Pana odcinków o whisky słodowej. Rzeczywiście po spróbowaniu czegoś innego niż blendzik czuć różnice jest smaczniejsza.Myślę że teraz będę częściej próbował Single Malt ,oczywiście w miarę możliwości finansowych:-) Pozdrawiam.
Mój pierwszy singel molt to glenlivet 12 dostałem go w prezencie z dwiema szklankami, delikatny w smaku. Pozdrawiam
Szklanki super do wyhy
Na zdrowie!
@@TomaszMiler123 dzisiaj zakupiłem drugiego glenlivet 12 ale tamten był w butelce zielonej. Pozdrawiam
Panie Tomku dziękuję za drugi odcinek z dnia na na dzień, gdyż z wielką chęcią obejrzałem go przed śniadaniem i utwierdziłem się w tym że powinienem posiadać tę whisky w swojej rozpoczynającej się domowej kolekcji! Dzięki :)
#WDiDZ!
Panie Tomaszu, odcinek jak zwykle świetny okraszony gawędą ;). Mój pierwszy malt to Aberlour 12 double cask, kolejny malt to Cardhu 12.
Szacun, za to jak walisz z bani to wszystko, bez czytania, bez jąkania. Kiedyś miałem Glenlivet 12, znów zamówię po tym filmie. Zrobisz ze mnie alkoholika :p
I kolejny sympatyczny odcinek. Na tę chwilę, zdecydowanie mój ulubiony kanał na yt. Mój pierwszy malt to Auchentoshan - American Oak Reserve.
Na zdrowie :D
Tomku wróciłem do starszych odcinków ze względu na chec posłuchania Twojej opini. Mój pierwszy malt to Glen, który kompletnie mnie nie zachwycił. Po obejrzeniu odcinka malt dla początkujących poszedłem dalej i mimo zniechęcenia zakupiłem singeltona i auchentoshan. Teraz czas na Glenlivet ;)
Mój pierwszy SM to był Singleton kupiony na bezclowce podczas podróży na wakacje, tylko że picie go na imprezie przy basenie na degustacje niestety nie wyglądało i ciężko nawet spamiętać było smak. Na szczęście człowiek dorasta do degustowania i pierwsza świadomie degustacja przebiegła z GLENFIDDISZKĄ. Oczywiście dzięki Panu.! Jeszcze raz dzięki za wprowadzenie w ten piękny świat alkoholi starzonych. PZDR.
Wielkie dzięki za miłe słowa i życzę przyjemności w dalszej przygodzie!
Trafiłem tutaj, gdyż stałem się posiadaczem Glenlivet'a 15 yo. Nie dowiedziałem się jak on smakuje, ale tym filmem tylko się napaliłem na spróbowanie tego trunku.
Glenfiddich 12 yo był moim pierwszym Singel Maltem.
Jak dla mnie żółtodzioba była to wspaniała przygoda.
Do dzisiaj stoi w moim barku i od czasu do czasu zaglądam zobaczyć jak mu sie żyje.
Przypadkowo trafiłem na ten kanał, panie Tomaszu, i muszę przyznać, że jestem nim zachwycony. Wcześniej miałem okazję pić whisky z colą, lecz kompletnie nie zwracałem na nią uwagi. Nawet po raz pierwszy dokonałem zakupy tego alkoholu, też dość przypadkowo. Przyznać muszę, że zdecydowała o tym głównie bardzo atrakcyjna cena... Tym sposobem po raz pierwszy w moim domu zagościła whisky, na dodatek single malt: Auchentoshan American Oak. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że czystą whisky można pić z przyjemnością. Teraz oglądając Pańskie filmy mam ogromny dylemat: jaką kupić następną? Wybór jest tak ogromny (a budżet taki mały)... Ehhh
Mój pierwszy malt - Bushmills 10 yo, butelka stoi do dziś. Potem wjechało wiele różnych różności :)
Ale to dzięki panu przestałem pić, a zacząłem smakować.
Dziękuję za dotychczasową pracę (jakby ona przyjemna nie była) i proszę o jeszcze.
Dla mnie też bushmills 10 był jedyną whisky SM do tej pory która mi nie podeszła
Kurcze Wołoszański świata whisky, pozdrawiam 😉 do zobaczenia może gdzieś pod żaglami 😁
Pierwsze kupione: oszetosze 12, potem bushmills 10, potem singleton dufftown 12. Ale prędzej miałem okazję spróbować Ballantines 15, choć nie pamiętam nawet którego. Nie pamiętam też kompletnie jak smakował, ale pamiętam że byłem w szoku że ma tak dużo smaku i tak mało alkoholu. Po nim już widziałem, że pora kupić swojego pierwszego single malta ;) a zimą byłem w Poznaniu na degustacji, którą poprowadził Pan Mateusz. Ancnoc 12, gruszka i jabłko w butelce :)
Panie Tomaszu, po tym odcinku moja pierwszą single malt scotch whisky będzie pewnie The Glenlivet "dwunasteczka" ;-). Rozważałem też Glenfiddich oraz Glenmorangie, jednak historia whisky prezentowanej w tym odcinku jakoś najbardziej do mnie przemawia i przygodę z maltami chyba rozpocznę właśnie od The Glenlivet 12. Łączę serdeczne pozdrowienia!
Piłem kiedyś jest zajedista już mam trunek na maj . Zapomniałem o niej , dziękuję za przypomnienie😀
Pozdrowienia!
Witam Naczelnego Wodza Kliki Dzika🥃
U mnie pierwszą Whisky była Jack Daniels (dobre wspomnienia), później Tennessee Honey( wiem to nie czysta Whisky), Jack Daniels Gentleman Jack i tu również mile wspomnienia, Dobrze pamiętam oleistosc Auchentoshen American Ouk, Aktualnie testuje Grands 8 yo, Johnny Walker Black Label całkiem pozytywnie, i przymierzam się do Aberlauer 12 🥃
Pozdrawiam
Dziękuję za ten filmik. Akurat teraz dostępny jest w jednym z dyskontów na L. Glenlivet 12. Fajnie by było posłuchać, jak aktualnie sprzedawana wersja odbiega od tej znalezionej na parapecie.
Moja pierwsza whisky single malt to był wypity jakieś 8 lat temu Finlaggan (książkowa pomyłka świeżaka). Później za namową szwagrów koneserów spróbowałem "najlepszej whisky świata" Ardbeg (kontynuowanie błędów świeżaka). Początek w whisky z Isley spowodował, że uznałem, że single malty to nie dla mnie. Bardziej smakowały mi wódka czy rumy. Dopiero jakieś 4 lata temu kupiłem sobie Cardhu 12, które sobie piłem samo lub na lodzie i wtedy zaczęła mi whisky na prawdę smakować (Cardhu 12 nawet bardziej niż testowane wtedy i polecane dla początkujących np. Glenkinchie 12, Aberlour 12, Singleton of Dufftown 12).
Pamiętam też, że tak samo jak wchodzenie w świat whisky, tak samo trudne było dla mnie słuchanie Pana Tomasza. Dopiero teraz doceniam "content", który nam przekazuje. Gdybym go uważniej słuchał wcześniej, to bym pewnie tyle lat nie błądził po omacku :)
Dzięki za ciekawą historię i tak miłe słowa!
muszę przyznać ze jestes Pan kozak że stali szlachetnej.. nie do zajechania , gratuluję i pozdrawiam . Mam na stanie Glenliveta , poniucham , posmakuje ciekawe co ja w nim wyczuje ;)
Jeden z moich pierwszych maltów,jak to wówczas bywało , zastanawiałem się, jak można to pić bez coli :)Dzięki za kolejny materiał.Pozdrawiam:)
Pozdrowienia!
Ja zacząłem od Cardhu 12. To był szok!
super to pan tłumaczy, batch to batch variation, jako osoba niezwiązana z rynkiem alkoholi, jednak z biotechnologią już tak, nie potrafiłbym opowiedzieć tego lepiej
Glenlivet 12 yo - doczekałem się!
Mój pierwszy to Glendronach 12 . Odcinek jak zwykle super.Pozdrawiam
Niezłe trafienie na początek :D
Mój pierwszy molcik to był właśnie glenlivet ale w wersji 18 przywieziony z UK 3 lata temu. Bardzo smaczny. Łagodny w smaku z mocno wyczuwalnymi nutami dębu. Do dziś stoi na honorowym miejscu w witrynie 😊
To faktycznie miły początek :D
moj pierwszy SM - podstawka Singleton. Mimo, ze nigdy wiecej nie kupilem tej butelki, to wspominam ja bardzo dobrze (prezent od taty) :)
Nareszcie. Panie Tomaszu dziękujemy 😀 i czekamy na więcej Glenlivet. Pozdrawiam
Pozdrowienia!
Glenlivet - jeden z moich pierwszych single maltów, wspominam bardzo miło :)
Panie Tomku w Lidlu od jakiegoś czasu jest 8-letnia czarna Queen Margot (blend) w cenie poniżej 50zł, która w moim odczucie nie odstaje wiele od tańszych single maltów pokroju Glenlivet za to ceną je nokautuje. Jestem SUPER ciekawy Pańskiej opinii!
Dzięki za info - pomyślę o tym!
Jak zwykle przyjemnie się ogląda! :D
Jak zawsze rzeczowo i miło dla ucha tylko chyba kalibrant trochę lepszy niż główny bohater. 😉 pierwszy malt to Singelton 12 i to chyba zachęciło do poszerzania wiedzy oraz smaków bardziej rozwinietych😀
Świetny odcinek,super się słuchało
Dzięki panie Tomaszu za degustacje Glenlivet 12. Moim pierwszym maltem był delikatny Cardhu 12.
Na zdrowie!
Ostatnio wymyśliłem dobre określenie i rzekłem do brata kiedy ku zaskoczeniu bardzo elegancko się ubrał, rzekłem "odstawiłeś się jak Miler na degustację"😅😅😅
12:52 Aha! To dlatego pił ją Hank Moody w serialu Californication! Wystąpiła nawet w czołówce.
Ja bardzo nietypowo Lagavulin 16 yo - zaciekawiony Twoją serią szkocką. Pozdrawiam serdecznie!
Na zdrowie!
Panie Tomaszu. Glenlivet 12 to, wstyd przyznać, ale jeden z "podstawowych" moltów, których jeszcze nie piłem, jakoś zawsze wybierałem inne w podobnej cenie, nie wiem dlaczego unikałem tej akurat whisky, dlatego bardzo dziękuje za ten odcinek, bo muszę jej w końcu spróbować :) Co do whisky z innych krajów, to mam przyjaciół w Niemczech, UK i Irlandii, którzy czasem podrzuca whisky kupioną na ich rynku , z tych ostatnich to: Glenfiddich 12 i 15, Aberlour 12, Glenmorangie Oryginal, JWBlack i Red Label, Chivas 12, Bushmills 10 czy jakiś blend jak Jameson, Cutty Sark, White Horse, Tallmore Dew, albo np. blended malt jak Monkey Scholuder, trafiła się też Laga 16, również Gentelman Jack, i osobiście nie zauważyłem żadnej różnicy, a mówimy tu o okresie butelkowania 2-3 lata, albo ten sam rok co sprzedawane w Polsce, i nie miało to znaczenia czy kupione w dyskoncie, markecie, czy sklepie specjalistycznym. Takie są moje doświadczenia w tym temacie:) A mój pierwszy SM w życiu to level...dwa? wyżej od Glenfiddich 12 a mianowicie Glenmorangie Quinta Ruban otrzymana w prezencie, przesmaczna łyszunia, do której chętnie wracam:P Pozdrawiam Pana serdecznie! #klika_dzika
Git!!! Dobra whisky, i bardzo fajnie przez Pana opowiedziana:) dzięki!!!
Dzięęęki!
Bardzo ciekawy kanał, dołączam do grupy :) Mój pierwszy malt to był Singleton, który wspominam dość dobrze, pozdrawiam :)
Miałem kiedyś okazję degustować Johnnie Walker Red Label z roku 1970 oraz aktualnego(jako odnośnik) , doznania mogę śmiało opisać jednym słowem "przepaść". Niesamowite jak kiedyś whisky ta ( uważana teraz przez wielu za niepijalną bez coli) smakowała. Polecam jeśli kiedyś ktoś będzie miał okazje aby skosztować, na prawdę warto.
Na zdrowie!
Mój pierwszy malt to Aberlour 12, pity z kumplem któremu sprezentowałem ten trunek w ramach jego kawalerskiego. Po pitych wcześniej "łychach z colką" szokiem było to, że whisky może przyjemnie pachnieć i być możliwa do picia bez mixera :D
Ja zacząłem od Signletona i się zawiodłem, nie podeszła mi, ale się nie poddałem i kupiłem po jakimś czasie Glenmorangie i byłem już bardzo zadowolony a w Glenfiddichu się zakochałem od pierwszego łyka :)
Oglądałem wczoraj film o JW Green Label i myślałem, że chciałbym odcinek o Glenlivet'cie. Dzięki Panie Tomaszu!! :D
Komentarz dla statystyk :) wszystko pięknie nic dodać nic ująć
Tomek nareszcie mój pierwszy malt tak długo kazałeś czekać na niego nie wiem czy ci wybaczę.
Haha oczywiście że tak pozdrawiam
Pozdrowienia i na zdrowie!
Pierwszy Single malt którego próbowałem: Macallan 12
Pierwsza zakupiona przeze mnie butelka Single Malta: Hyde Single Malt Whiskey No. 7 Sherry Cask Matured
11:01 wlewam sobie glenliveta double oak i zasiadam, bo gdzieś na świecie jest już po południu 😉 pozdrawiam Panie Tomku 🐗🐗
:D :D :D
Mój pierwszy to podobnie Glenfiddich 12yo, otrzymany na 18 urodziny :D I chociaż dopiero 21 na karku to totalnie zatopiłem się w świat whisky i whiskey (którą to irlandzką bardziej preferuję, przynajmniej póki co :P), obecnie z ojcem mamy otwarte Hatozaki Blended i właśnie wspominany w odcinku Glenlivet 12yo :D
Wstęp był świetny
Pierwsze whisky jakie miałem przyjemność degustować to był "William Lawson". Jak miałem 57lat przywiózł zięć z Poznania. Tak degustowaliśmy że wypiliśmy 0,5l na głowę. To była sobota. Rano w niedzielę wstałem, śniadanie i na rower 120km bez problemu wykręciłem. Teraz lubię z Colą whisky "Bushmills" ta smakuje mi najlepiej. Pytanie: jak nagrywa Pan odcinek to założone ma Pan buty czy laczki.
Fajny odcinek + ładna marynarka👍
Dzięęęki!
Mój pierwszy malt to Auchentoshan 12yo oraz Grangestone, ten pierwszy niezły, względnie łagodny a drugi dość ciężki do wypicia solo dla mnie jako świeżaka. Dotychczas top malt jakiego kosztowałem to Monkey Shoulder, mam jednak nadzieje ze zakres wrażeń sensorycznych niedługo rozszerzę o Glenliveta ;)
Fajny odcinek w plenerku :)
Jak zwykle świetny materiał, jestem bardzo ciekaw testu whiski Dewar's Whit Label, wydaje się być segmentem niemal premium, a cena w Biedronce to 41zl ! W sklepach internetowych około 80zl za 0.7
Zobaczymy, może będzie!
Moj pierwszy to byl NASik Auchentoshan American Oak a potem Singleton 12. Pozdrawiam
odnośnie , nie mam czasu - to , wszyscy mamy tyle samo czasu 24godziny na dobę ;] Dzięki za film ♥
Pozdrowienia!
A moja pierwsza właśnie była Glenlivet 12 i do dzisiaj mam do niej sentyment 🤓😉 i lubię do niej wracać 🥃😭
Mój pierwszy malt to Glenmorangie quinta ruban. Byłem zachwycony. Do dziś chętnie wracam.
Na zdrowie!
Mój pierwszy single malt to była zdaje się Glenmorangie 10YO i myślę, że ją wtedy nie potrafiłem docenić :) Ostatnio znalazłem pustą butelkę po niej na strychu i aromat był bardzo przyjemny!
To normalna sprawa :D Zdrówko! :D
Porównując glenlivet 12 i glenmoriange 10 która jest "lepsza" według Pana???
Ja bym bral Glenmorangie ale w sumie to podobna klasa.
Mój pierwszy malt to Ledaig 10.Do tej pory mój faworyt którego uwielbiam
Mój pierwszy to Cragganmore 12 Year Old Single Malt Whisky i do dziś ulubiony
Cześć Tomku! Jak zwykle świetnie się słuchało. Ta 12 jest OK, ale spodziewałem się więcej. Co innego Glenlivet 15 (French Oak Reserve) - wg mnie wyraźnie lepsza. Podsuwam pomysł na kolejną degustację ;) Mam też pytanie dot. 12 Founder's Reserve - aktualnie (2024) już chyba wychodzi z rynku (to limitowana edycja?). Czy warto ją kupić? W sensie, że lepsza od standardowej 12? A może nawet potrzymać inwestycyjnie? :)
Mój pierwszy malt to był Ardbeg Correyvreckan, a wczoraj porównywalem Laphroaiga 10 i Caol Ilę 12 ... opary dymu unosiły się jeszcze rano w gabinecie - mimo że do porównania starczyły mi 2 kieliszki nalewając bogowie upomnieli się o swoją działkę i przypadkiem butelką Laphroaiga potrąciłem kieliszek z Caol Ilą większość jej rozlewając...
Glenlivet founder's reserve. Dalem sie namówić w sklepie bo podobno bardzo lekka i kwiatowa, ale po pierwszym spróbowaniu musiałem odłożyć whisky na pół roku bo się zawiodlem.
Nie pamiętam, którego malt'a piłem jako pierwszego, ale na pewno pierwsza butelka, którą kupiłem to był Glenlivet 12yo. Lubię tę whisky i mam ją jeszcze w starej szacie graficznej. Co ciekawe... ja oceniłem ją na 79pkt :)
hej Co do whychy to sie nie spotkałem,ale miałem taki przykład roznych smaków czy roznej jakosci odnosnie no chyba powiedzmy sobie jednej z droższych wódek - Bielugi. Kolega 2lata temu wiedząc że ja pije tylko whyski - zrobił micro urodzinową niespodzianke na micro złość he i kupił mi z Hamburga Bieluge export 0.7. Poszła do zmrożenia , pijemy jakoś tam za tydzień i zdziwienie - zero odoru gorzkości , nie trzeba było popijać niczym , naprawde spoko i kaca brak oraz bebechy wporządku nastepnego dnia. Zapłacił za nią 35 eurosów. Na opakowaniu napisy po angielsku. Ogólne wrażenie super - droga bo można mieć zą kwote mniej więcej zielonego Jaśka no ale ciekawa alternatywa bo są tacy co rudej nie piją. Taki jest miedzy innymi mój tatko, miał w grudniu 60tke wiec mówie wypije cos lepszego niz bols czy zubrówka. zakupiłem mu bieluge export z sieci polskiej leclerk. cena 169,99zł. Oczywiście banderola i napisy na tyle po polsku. tym sie wizualnie różniła. Niestety po pierwszym łyku juz wiedziałem że to nie ten sam alkohol. Odór, gryzienie w gardło i następnego dnia może nie kac ale zgaga potężna. Takze ewidetnie na polski rynek nasi rosyjscy koledzy zapodają trunek gorszej jakości. dla mnie ona no niebyła moze jak jakiś bols ale powiedzmy półka finlandi czy smirnofa. Pozdrawiam
Dzięki za relację!
Dzięki za odcinek o Glenlivet 12, jednak zabrakło mi trochę porównania z nową wersją 12 albo z wersjami np 15 czy 18 yo, szczególnie że w butelka jakiś czas temu otwarta i w dużej części upita. Pisałem ostatnio że ta nowa mi bardzo "podeszła" i ciekaw byłem czy starsza wersja jest inna, może lepsza więc zamówiłem sobie (coraz trudniej ją dostać). Jak spróbuję to podzielę się wrażeniami. Podobnie z Glendronach i Benriach, udało mi się ostatnio kupić wersję Glendronacha z 2013r bo słyszałem sporo opinii, że te z czasów Billego Walkera są dużo lepsze (może powodem jest też to, że jest coraz mniej "dobrych" beczek po sherry?) Np Benriach 12 - która też uchodzi za bdb podstawkę z beczek po sherry - w nowym wydaniu wydaje mi się zbyt agresywna z tą słodyczą, owocowoscią i pieprznością. Szkoda że jest coraz mniej tych starych wersji w sklepach bo w wielu przypadkach mogą okazać się ciekawszymi whisky od obecnych. Pozdrawiam
Pozdrowienia! Ja nie łykam tych historii o G15, ale w razie czego mam starą butelkę :P
@@TomaszMiler123 dzięki za odpowiedź. Ale napewno na tarasie z takim widokiem nawet te "słabsze" trunki lepiej smakują. Jeszcze raz Pozdrawiam!
Właśnie piję Glenlivet 12 double oak z seledynową etykieta muszę przyznać bardzo dobre jest 😋
Na zdrowie!
Glenlivet 12 to mój pierwszy kupiony i degustowany single malt. Coś czuję że dziś do niego wrócę. Slainte!!🥃
Zdrówko!
Mój pierwszy kupiony malt to Singelton. Często do niego wracam i muszę przyznać, że są takie dni, kiedy "smakuje" mi bardziej lub mniej. Czasem wyczuwam więcej smaków i aromatów. Świadczy to chyba o mało wyćwiczonym aparacie sensorycznym, a nie różnicach w whisky.
Moim pierwszym single maltem też (z tego co widzę) był Glenfiddich 12, kupionym w 2006'ym roku w strefie bezcłowej na promie z Dover do Calais.
Może trochę niestandardowo, pierwszy malt którego spróbowałem był Amrut cask strength, a pierwszą butelką jaką kupiłem była Glenfiddich 12 ;)
Czy piłeś Glenlivet Caribbean Reserve i co o niej myślisz? Niestety nie piłem podstawowej wersji ale ta jest raczej przyjemna i nasuwa skojarzenie z rumowymi cukierkami. Kupiłem w promocji w Tesco za tylko £24, pewnie w Polsce jest tańsza ale teraz podróże w celach zakupowych i innych nie są możliwe. Slàinte Mhath!
Ja wprawdzie niewiele singli piłem, bo tylko dwa do tej pory. Ale pierwszy to był chyba ten jednak najpopularniejszy w naszym kraju i najczęściej kupowany - klasyczny Jack Daniels Old No.7 i bardzo mi smakował i smakuje do dziś. Zresztą moja mama, która niewiele pije whisky też go uwielbia. :P Drugi singiel to otrzymany na urodziny i całkiem mi nieznany do momentu otrzymania Highland Park 10 Vikings Scars - też bardzo dobry. :)
Ogólnie to piję najczęściej whisky w formie drinków w towarzystwie ojca, czyli z pepsi, colą lub sprajtem, bo większość mi w ten sposób smakuje, nawet jeśli whisky 'bez niczego' mi nie pasuje. Ale jak smakuje bez dodatków to dla mnie jest to zawsze świetna whisky - a takie są Jack Daniles i Vikings, mogę pić sam albo z dodatkiem lodu, może być z colą, smakuje bardzo dobrze. :)
Jak zwykle miło spędzony czas. Nic o stroju :( co to za piękna koszula?
Haha :D Koszula z denimu od Miler Menswear!
@@TomaszMiler123 Będze jeszcze w sklepie? Bardzo chętnie bym kupił.
Dzisiaj pije 12 Glenlivet Double Oak oglądając ten odcinek i prawdy powiedziawszy jestem rozczarowany... nie wiem czy to nowy destylat (butelka rozlana 2020/06/05) czy coś innego... aczkolwiek jeżeli chodzi o whisky dla początkujących to Glenfiddich w tym przedziale cenowym zdecydowanie wygrywa! Szkoda ze produkt z tak fajna historia rozczarowuje... 🙃 Pozdrowienia dla Dzików i Sarenek!
Witam właśnie zacząłem swoją przygodę z whisky i moje pierwsze butelki to właśnie glenfiddich oraz glenlivet. Szukam nowych smaków i zastanawiam się czy dobrym wyborem byłby teraz ardbeg 10?
Bohater dzisiejszego będzie moim pierwszym single Maltem. Niedawno ją dostałem ;)
No to jedziem z tym śledziem 🥃🥃🥃
Pierwszym maltem był Glen Moray Elgin å pierwszą zakupiona była Caol Ila 12
Glen 12 to mój pierwszy single malt, zresztą z materiału o 10 pierwszych single maltach! Bardzo dobry, jednak glenfiddich 12 smakuje mi nieco bardziej.
Dzień dobry, gdzie można zobaczyć zestawienie punktowe wszystkich single molt które były przetestowane na kanale TH-cam. Czy będzie kiedyś jakąś wstawka na koniec każdego video z listą punktacyjna wszystkich single molt? (takie jak robią np testach samochodowych)
Mój 1szy malt to również glenfiddich 12 kupiony jakieś 7 lat temu jednak wstyd się przyznać gdyż w tamtych czasach kupowałem go wraz ze szwagrem jako premium-wsad do.... drinków z cola i lodem 😅 na takie rzekłbym specjalne okazje
A pierwszy i został póki co ulubiony malt'cik to Cardhu. Piłem the Glenlivet co prawda standardową nie 12. Troche pikantna jak dla mnie.
Super odcinek, ale trochę za krótki
Dzięęęki!
Witam, w moim przypadku pierwszym moltem był Talisker 10, i może mi się tylko wydaje, ale parę lat temu był troszeczkę inny. Oczywiście dalej jest świetny, ale jakieś subtelne różnice dostrzegam. Czy ma Pan może jakieś podobne spostrzeżenia na temat tej whisky?
Na pewno whisky zmieniają się w czasie!
@@TomaszMiler123 Dziękuję za odpowiedź i miłego dnia
Przez wiele lat pijalem blended Scotch Whisky. Pierwsza swiadomie kupiona Whisky byl czerwony Jan na studiach ( od tamtej pory go nie pijam, bo sie nim zatrulem, a wiec ponad 25 lat I nie moge Nan patrzec, byl zapijany ciepla slodka herbata - koszmar! ), pozniej glownie Ballantine's czarny z cola, kilka lat. Nie wiem nawet czy dzis jeszcze go produkuja ( w tamtej formie). Pozniej jego miejsce zajal czarny Johnny Walker. oczywiscie obok, na rownych prawach z przedstawicielem Tennessee Whiskey, Jackiem Danielsem Old No7. Takie byly poczatki. Pierwszy moj Single Malt to byl Speyburn 10 z Highlands, z czarna etykieta I jakas ryba na niej umieszczona. Dzis ta Whisky to jest Speyside. Czy te same Whisky roznia sie, co do miejscach pochodzenia, zapachem czy smakiem, to chyba nie. ( cena tak). Wplyw ma klimat i temperatura miejsca picia. Mam domy na polnocy I na poludniu USA, zawsze mam w nich podobne zestawy Whisky w barku, i zauwazylem, ze lepszy bukiet zapachowy jest przy goracym i wilgotnym klimacie ( choc to mnie nie przeszkadza), gdy sie usiadzie ze szklaneczka czy nosing glass z Whisky, na outside na porchy po pracy. No, ale tu chyba Ameryki nie odkrylem.Pozdrawiam😀🥃.
Mój właśnie Glenlivet FR, po odcinku muszę nabyć 12 :)
Pierwszy malt: Teeling single malt.
A moze tak jakis film w temacie irlandzkich whisky i świata single malt??
Zobaczymy :D
Popieram.
Panie Tomku, czy można liczyć na kilka słów o whisky ze Szwecji? Dostalem kilka lat temu butelkę z destylarni Mackmyra i do tej pory jej nie spróbowałem :) pozdrawiam
Mój pierwszy malt to Laphroig 10 może cięższa waga dla początkujących ale akurat dym i torf uwielbiam w trunkach
Moj Bowmore 10 yo. Mam podobne odczucia. Kiedy się wpadnie w torf to juz na całego. Albo się je kocha albo nienawidzi. Ja kocham miłością szczerą 😁