Dziękuję Ojcu za te słowa, wczoraj płakałam nad swoim życiem, że jest takie nędzne i nijakie a dzisiaj po tych słowach dziękuję za to "moje nic". Bóg zapłać 🙏
Ojcze dziękuję Bogu za Twoje kapłaństwo i za Bożą mądrość jaką nam przekazujesz.CHWAŁA OJCU ISYNOWI I DUCHOWI ŚWIĘTEMU jak było na początku teraz i zawsze i na wieki wieków AMEN
Zadziwiające, te kazania wg. mnie wcale się nie starzeją, wracam do nich, lubię wsłuchać się w zamyślenia Ojca Pelanowskiego. jestem Ci Ojcze bardzo wdzięczna, serdecznie pozdrawiam.... Nie musimy C Z E G O Ś dokonać w życiu. Wystarczy byś był, po prostu byś był...Człowieku....
Panie Jezu Chryste Synu Ojca zeslij teraz Ducha Twego na ziemie spraw aby Duch Swiety zamieszkal w sercach wszystkich narodow I chronil je od upadku katastrofy I wojny.
Czy Szanowny Ojciec Pelanowski może już się wypowiadać publicznie?? Jestem trochę nie w temacie, ale pamiętam że dostał zakaz, bo komuś się nie podobały jego mocne, ale prawdziwe słowa. A za piękne kazanie Bóg zapłać.
Bardzo dziękuję i BÓG ZAPŁAĆ! Ojcze modlę się za ojca jako Kapłana wyjątkowego dla mnie i synów moich:). Od wielu miesięcy. Książki Ojca, filmiki przesyłamy sobie nawzajem. Więc -kształtuje Ojciec jakoś nasze życie duchowe. Może kiedyś osobiście się spotkamy. Bardzo się cieszę na to spotkanie. Z Panem Bogiem!
💛...do mnie przemawia w tej kwesti ..tlumaczenie. dr.ks Wegrzyniaka... skoro TROJCA SW.JEST w RELACJI.a my jestesmy stworzeni na obraz i podobienstwo Boga.. jest w nas . potrzeba relacji.. przezywania radosci i smutkow dzielenia sie z czlowiekiem ktory nas ROZUMIE....cieszy sie z nami...smuci..pomaga przetrwac rozne chwile.Kazdy ma swoja droge zycia i dni bez slonca Jezus..pokazal swoim zyciem....na ziemi...rozmawial mial przyjaciol...szedl na wesele.. modll sie do ojca SMIERC...morderstwo na krzyzu...jest Jego MILOSCIA OFIARNA.....ale BOG nie chce zeby czlowiek chorowal.To ludzie zadja sobie rany.....niektorzy zadaja ich tak duzo..ze maja na swoim sumieniu cierpienia innych. GDYBY tak ojciec siedzial na wozku inwalidzkim..musial korzystac z respiratora...mialby dosc
To prawda Trzeba przeczekać Jezus Chrystus uczynił cud w moim zyciu pomogła mi cierpliwość w Wierze Chwała Chrystusowi JOL ❤️Jesus Our Lord Jesus Only Lord
Witam serdecznie , Bóg poprzez cierpienie chce człowiekiem wstrząsnąć obudzić go z letargu w którym śpi . Człowiek najbardziej uczy się pokory poprzez cierpienie poprzez ból fizyczny lub duchowy . Wtedy człowiek zapomina o tym świecie o swe myśli zwraca w stronę Boga . Jezus chce w ten sposób zwrócić uwagę ze On JEST Tylko poprzez oddanie się Mu całkowicie i zawierzenie Mu Bóg poprowadzi nas swoją drogą PRAWDY . Nawracajcie się do Boga i Jego przykazań z szabatem sobotą świętym dniem Boga . Ojciec woła swe dzieci . Kto SŁYSZY ten głos
"Bóg poprzez cierpienie chce..." i niezależnie co wpiszemy w miejsce tych kropek, to oznacza, że Bóg nie chce miłości wolnej, oddanej, szczerej, bo cokolwiek wymuszonego choćbyśmy nazwali miłością, to nigdy nią nie będzie... Bóg to tchórz, który boi się zaryzykować. A może wystarcza mu to co uda mu się wymusić, może wystarcza mu patrzenie na cierpienie człowieka, może to właśnie tego chce a nie miłości.
Bo można czynić dobro po swojemu bez Boga żyjąc w grzechu wogule sie nie nawracając. Inny przykład jest taki, że Marta wiele robiła dobrego zwijała się w kuchni żeby zrobić kolację dla Jezusa, a Maria nic nie robiła tylko słuchała Jezusa u Jego stóp. I właśnie Maria spełniała wolę Bożą akurat w tym momencie.....Pełnić wolę Bożą to znaczy być zawsze gotowym by Go słuchać znaleźć czas bez względu na to w jakiej sytuacji i momencie życia się znajdujemy.
Nikt z nas nie jest i nie był prorokiem. Byli tylko nieliczni którym udało się strzelić coś jak w totolotka i nic więcej. Życie to krąg przypadków losowych. Niektóre religie do złudzenia przypominają zabobony. Przypuśćmy że idzie drogą dwie osoby które wierzą w to że czarny kot przynosi pecha i akurat los sprawia że sąsiad z niedalekiej okolicy ma czarnego kota który przebiega im drogé codziennie.Czy gdy któryś z nich wpadnie któregoś dnia pod auto to wina czarnego kota czy raczej zbiór okoliczności typu nieuwaga kierowcy,nieuwaga pieszego,pora o której szli zgodna z porą roztargnienia kierowcy,a może opona odpadła,hamulce zawiodły. Co z tym wszystkim oprócz zawziętej wiary w pecha ma wspólnego czarny kot.Domyślam się że tyle samo co splot życiowy który przez ludzi nie mogących się pogodzić z perypetiami życia został nazwany bogiem do tego jeszcze sprawiedliwym lub miłosiernym albo mściwym do koloru do wyboru zależy od wiary. Wiara która pokazuje boga jako paranoika niemogącego się zdecydować o swoich cechach jest poszukująca sama siebie jak dziecko we mgle i nie mogąca się zdecydować tak samo jak ten bóg którego istnienia za wszelką cenę pragnie nawet za cenę obłędu.Bo wiara w tyle sprzeczności naraz co przedstawia biblia funduje obłęd na powitaniu. Dlatego uważam że każdy człowiek który dąży do odrobiny rozsądku powinien przeczytać biblię żeby zobaczyć czym pachnie to czym jest karmiony od noworodka. Niech czytają ludzie biblię,jak najwięcej ludzi niech pozna źródło obłędu sporego procentu ludzi szczególnie mieszkających w polsce.polska to ogólnie depresyjny kraj więc nie dziwne że ludzie lgną do takiego poniżenia samych siebie."jeśli nie wierzysz w chrystusa jesteś martwy"czyżby? Większość ludzi po porzuceniu tej paranoicznej wiary nigdy wcześniej nie czuło się bardziej żywymi
Źródłem wiary chrześcijańskiej jest spotkanie osoby Jezusa Chrystusa. Bóg objawił się w osobie Jezusa. W Bogu Stworzycielu nie ma sprzeczności, ludzie mają Jego różny obraz czego wyrazem jest treść Biblii która stanowi zapis ludzkiego poszukiwania odpowiedzi na pytanie; jaki jest Bóg który powołał nas do istnienia. Ateizm, jak sama wspomniałaś, wiąże się z przekonaniem, że wszystko to efekt przypadku. Ludzie to kawałki świadomej materii które odejdą w niebyt. Miłość wtedy traci sens. Miłość pełna troski o drugiego człowieka nawet za cenę własnego cierpienia. Tymczasem istnieją racjonalne przesłanki aby wierzyć, że Miłość nie kończy się. Istnieje zawsze.
@@Prorok_powstal Ateizm nie twierdzi że życie kończy się wraz z tzw śmiercią.No może niektóre odłamy ateizmu. Ateiści wierzą w to że życie jest kontynuowane na podstawie zapisów komórkowych i pól morficznych czego nauka już dowodzi.Ateizm nie musi być sprzeczny z wiarą w boga jeśli rozumiemy że bóg to absolut życia będący siłą najwyższą jednak nie celową i niekontrolującą samej siebie.Wszystkie wojny skończyłyby się prawdopodobnie wraz ze zrozumieniem przez człowieka ze boga jako tej siły najwyższej z której sié wszystko wywodzi i w której się ponownie zatapia by na powrót znów się z niej wyłonić jako kolejne-nowe nie da się opisać.bóg jako siła życia jest energia pierwotną z której wszystko ma swój początek i koniec który jest nowym początkiem a nie dosłownym końcem.Tak samo jak śmierć nie istnieje dosłownie.Jest procesem przejścia w ciąg dalszy życia.Nasze zapisy morficzne oraz komórki przechodzą dalej w procesie życia.To niekończąca się machina. Tworzenie przez ludzi bezwzględnych obrazów boga jest pyłkiem na wietrze przemian.Jezus przedstawiał również pewne obrazy boga jak czytamy i wiele sprzeczności się tu wyłania. Jezus tak jak i my był człowiekiem lecz wzrastał na starotestamentowych przesłankach podobnie jak jego otoczenie stąd jego wyobrażenie boga i wyobrażenie co do jego własnej osoby które było wzmacniane przez otoczenie. Raz pokazywał swoje uniżenie,raz wyższość i wrogość a innym razem zobojętnienie lub słabość. Słowa ja i ojciec jedno jesteśmy dowodzą zmienności boga i nietrwałości niczego. Miłość to pojęcie względne które dla każdego będzie oznaczać zupełnie coś innego w zależności od różnych czynników.Dla jednych miłość to poświęcenie dla innych napominanie kogoś dla jeszcze innych wojny o pokój lub w imię boga.Miłość to wymyślone słowo które dowodzi poszukiwań człowieka i jego wewnętrznych pragnień. Dla każdego człowieka w każdej chwili coś innego będzie dobre.Miłość to absolut czyli wszystko czyli to czego nie możemy opisać bo nie istnieje w ograniczonej formie możliwej do zapisu. To człowiek wymyśla najróżniejsze pojęcia to boga,to miłości a to wszystko jest energią życia. Niektórzy myślą że miłość to określona postawa lecz nic bardziej błędnego.Nikt z nas nie mógł nigdy,nie może zachować postawy innej od tej do której ma na dany moment predyspozycje czyli uwarunkowania.A uwarunkowanie to brak osobistej wolnej woli w przypadku jednostki. Ludzie twierdzą że jest wybór.Wybór jest pozorny jak na karuzeli z kierownicą.Mogę skręcać kierownicą w kierunku zgodnym do okrążeń karuzeli i mówić że to ja kieruję że mam wybór. W życiu nie ma wyborów jednostki,w życiu są fakty dokonane z którymi się zgadzamy albo nie.Jeśli się zgadzamy to często z dumą stwierdzamy że to nasz wybór a jeśli się nie zgadzamy to słyszy się słynne bóg tak chciał(wola boga)czyli nie nasza
@@Prorok_powstal Człowiek zawsze będzie stawiał sobie cele. Trzeba tylko pamiętać że są one względne wtedy będzie radość ze spełnienia a w razie porażki rozczarowanie mniejsze. Człowiek który nie wierzy w Boga o określonych wytycznych nie oznacza człowieka który w nic nie wierzy. Cały czas w coś wierzymy. Jeśli chodzi natomiast o życie po śmierci to lepiej znać prawdę i ona jest również pocieszającą bo mamy świadomość że my i nasi bliscy żyjemy nadal tylko w nowej postaci.Bardzo bliscy prawdy są ludzie którzy wierzą w reinkarnację bo to jest coś w tym stylu tylko że nigdy nie będzie tak że ktoś zapakuje określoną część nas do słoja i przepakuje do innego ciała.To tak nie działa.Chodzi o to że to co nazywamy osobą jest nieograniczone a nie ograniczone do ciała jak myśli większość ludzi.To coś na styl fali tv.jak wyłączymy lub zniszczymy odbiornik TV to fala tv nadal jest wszędzie w pozostałych odbiornikach. I to dokładnie ta sama fala ale oczywiście ulegnie kiedyś zmianom jak wszystko. Moim zdaniem karmienie się mrzonkami o duchach i nagrodzie i karze wiecznej może odebrać nadzieję bo wszystko jest zmienne i kara i nagroda też się rozpłynie a wraz z tym przyjdzie brak zaufania do ludzi którzy o niej zapewniają jakoby miała być na zawsze. Nie ma niczego na zawsze w jednej postaci.Ten kto to wie łatwiej przechodzi przez rozczarowania ale też nie boi się cieszyć z tego co ma bo nie boi się sięgnąć po szczęście bez niepotrzebnych myśli na zapas o utracie tego szczęścia bo dla niego to naturalne że w życiu też tracimy.Łatwiej nam pogodzić się ze stratą gdy wiemy że prawdziwa strata nie istnieje bo wszystko jedynie zmienia swoją formę,nic nie znika. Nasi bliscy żyją w nas bo część energii przechodzi i ulega podziałowi tak jak za życia.To gdzie kierujemy swoją uwagę tam wszędzie jesteśmy i tak też jest po śmierci.Jesteśmy jakby wszędzie po trochę tak jak do tej pory.To jest dokładnie to co Jezus mówił o tym że jest w więźniu lub jednym z najmniejszych. Płyniemy cały czas i niczego nie da się uchwycić. Cele są piękne ale nie można się ich zbyt mocno trzymać bo i tak się rozpłyną w tym co nadejdzie nowe.Chociaż natura i tak pcha człowieka do przywiązań i obrazów.W sumie nic w tym złego ani dobrego z wyjątkiem tego że rozczarowania są silniejsze gdy trzymamy się twardo celów i obrazów
Czy dobrze zrozumiałem? Nie potrafisz określić sensu i celu istnienia osoby ludzkiej.Piszesz, że każdy określa sobie cele bo jego życie z natury jest bezcelowe i bezsensowne. Tak? Nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie; dlaczego w ogóle zaistniałaś i dlaczego istnieje świat. Dlaczego istniejesz jako świadoma istota? Jeśli jakaś nieświadoma energia życiowa jest przyczyną twojego istnienia to dlaczego jesteś świadoma? Bez odpowiedzi na te fundamentalne pytania dalsza dyskusja nie ma sensu. Odpowiedz najpierw na podstawowe pytania, a potem możesz snuć dywagacje o naturze rzeczy. Nagrodą jest bycie z osoba ukochaną, a kara to oddzielenie od niej. Bóg stworzył nas z miłości i do miłości. Jeśli odrzucimy tą Jego miłość w akcie wolnej woli skazujemy się na wieczne niespełnienie które jest źródłem cierpienia.
"Odzyskać sens cierpienia..." "kto cierpiał w ciele zerwał z grzechem" porażka!!! Sensem życia jest cierpienie - ale niestety taka prawda, to jest jedyny powód dla którego Bóg stworzył człowieka. Cierpienie to najskuteczniejsza broń Boga do wymuszania miłości od człowieka. Ale czy to naprawdę jest miłość? Naprawdę takiej miłości chce Bóg...? Bóg uwielbia cierpienie! Tak, ten Bóg, który sam siebie nazywa ojcem i ten który w Starym Testamencie kilkukrotnie porównywał się do matki. Ale nie, On nie jest ani ojcem ani matką, On jest jedynie stworzycielem i nikim więcej.
Grzech ściąga na grzesznika cierpienie, nie dlatego, że tego chce Bóg ale że taka jest natura grzechu; na początku grzech jest przyjemny a potem grzesznik cierpi, poza tym z powodu zła którego ktoś się dopuszcza, mogą cierpieć w sposób niezasłużony inni. Natomiast z dobrem i miłością jest inaczej. Na początku dobro kosztuje, wymaga rezygnacji ze egoizmu, a potem daje radość i szczęście którego nikt i nic nie może zabrać.Dowodem na prawdziwość tych słów jest przykład życia świętych.
@@Prorok_powstal to, że grzesznik cierpi, to jeszcze jest do przyjęcia. Jest wina - jest kara, nieprzyjemne, surowe, ale przynajmniej sprawiedliwe. Ale za co cierpią niewinni np. nowonarodzone dzieci dotknięte różnymi chorobami, nawet nowotworami, które skutkują niewyobrażalnymi bólami (bólami tak mocnymi, tak strasznymi, bólami które zwijają te maleńkie ciałka w nienaturalne pozycje).
Jestem ateistą i nie rozumiem kilku tez w tym kazaniu. 1/ Skąd ten ksiądz wie, jakie były słowa Jezusa? To pytanie dotyczy zresztą także wszelkich innych kazań, w których przeróżni religijni mówcy powołują się na słowa Jezusa. Cytowane są tak dokładnie i wiernie, jakby były nagrywane na dyktafon. Tymczasem ich zapisy powstały w wiele pokoleń po śmierci Jezusa. Tak wierne zapisy tak wielu wypowiedzi po tylu latach? Samo w sobie byłoby to cudem, a prawda jest taka, że to tylko kreacja, wiara i wyobraźnia tych, którzy te słowa "cytowali" w swoich zapisach, a w rzeczywistosci wymyslali tak by pasowały do religijnych dogmatów; 2/ Skąd ten kaznodzieja wie, czego oczekują ateiści?; 3/ Skąd wie, że ateiści są nieszczęśliwi i że stracili nadzieję? Toż to wierutna bzdura. Hmmm. Zaiste trzeba wierzyć, żeby nie zwracać uwagi na logikę.
@@Prorok_powstal Nie wiem, co będzie po śmierci. Nikt nie WIE, co będzie. Religie - w tym nasza - przedstawiaja jakieś wizje i mamią nimi ludzi. Ale przecież nikt stamtad nie wróćił, by cokolwiek potwierdzić. A więc to tylko Wasz wiara. Ja jej nie mam i tym bardziej zajmuję sie życiem TUTAJ. A na ewentualne tamto czekam z ciekawością, choć na dziś jest mi dość obojętne. Trudno żyć czymś wymyślonym.
Ktoś kto zakłada iż śmierć ciała kończy jego istnienie jako osoby, nie ma nadziei na szczęście na zawsze. A przecież ateizm zakłada istnienie jedynie świata materialnego czyli śmierć jest odejściem w niebyt. To agnostycy nie wykluczają istnienia życia po śmierci. Moja wiara (jestem katolikiem) opiera się na przesłankach rozumowych. Nikt mnie nie mami niczym. Przedmiot mojej wiary weryfikuje pod względem racjonalności. Autorytetami naukowymi są dla mnie profesor doktor habilitowany nauk fizycznych Krzysztof Meissner i profesor nauk teologicznych specjalizujący się w filozofii przyrody, fizyce, kosmologii relatywistycznej oraz relacji nauka-wiara Michał Heller. Mają oni głęboką wiedzę naukową która właśnie gruntuje ich wiarę w Boga Stwórcę który objawił się w Jezusie Chrystusie. Profesor Meissner np. twierdzi, że większość fizyków jest ludźmi wierzącymi. Trudno jest im przyjąć założenie, że wszystko co istnieje jest efektem przypadku a przecież to zakłada ateizm. Co do datowania powstania Ewangelii to najstarszy przekaz (Ewangelia św. Marka) został spisany mniej więcej 30 lat po śmierci i Zmartwychwstaniu Jezusa. Niemniej od początku istniały ustne przekazy. Apostołowie Jezusa od początku głosili Ewangelię chociaż nie była ona spisana.
@@Prorok_powstal Ateiści nie wiedzą. Mają pewność, że ważne jest zycie tutaj i temu sie oddają. Bo to jest pewne. A tamto jest niewiadome. Religie mamią ludzi. Zabierają im czas, energię, pieniądze. Dają nadzieję, ale nie dotyczącą tego świata i tego życia, ale czegoś nieznanego, niewiadomego. Na tym swiecie każą się modlić i słuchac duszpasterzy, którzy prowadza ich jak stado owieczek i nieźle z nich żyją, mając przy tym niemały wpływ na wladze. Czy nie lepiej samemu decydować o swoim zyciu? Niż słuchać religijnych legend z czasów pasterzy kóz i owiec, które głuchy telefon historii i polityka wyniosły do rangi władców ludzkich dusz? Wolę sam dbac o moją dusze, niz powierzac ją jakiemukolwek kosciołowi.
To jest wspaniały Boży kapłan, umiejmy zachowywać naukę i ja wcielać w nasze życie, którą nam przekazuje o. Augustyn. Maryjo Matko Najświętsza miej o. Augystyna w opiece.
Spotkałam Cię 20 lat temu. Modliłeś się nade mną.Czuję moc bożą do dziś. Co noc o tym myślę. Dałeś mi wtedy dużo do myslenia. Zapisałeś we mnie miłość taką prostą,czystą,bożą. Byłeś jedyny,który dał mi poznać Ojca.
Ojcze Augustynie jak Ty pieknie mowisz i dodajesz sily i otuchy tym ktorzy najbardziej tego potrzebuja tak tez Jezus jak chodzil po swiecie tez leczyl i pocieszal zgnebionych i opuszczonych .Tez w tym kazaniu widzialam siebie. Niech Bog Cie blogoslawi a Matka Boza ma w swojej opiece.Dziekuje Ojcu za te piekne slowa , bardzo lubie Cie sluchac. Szczesc Boze.
Dziękuję Bogu za Oj. Pelanowskiego i jego błyskotliwe i mądre nauki natchnione Duchem Św. Doświadczam dużo bólu i cierpienia wręcz granicznego z powodu przewlekłej boleriozy, a dodatkowo niezrozumienia ze strony lekarzy, bo w Polsce praktycznie tej choroby się nie leczy. Też miewam myśli w typie: "Boże wybacz, jeśli nie wytrzymam, oszaleję lub Ciebie przeklnę, to wtedy wolę ...." Oj mówi po ludzku, nie moralizuje, bo po prostu jest blisko Żywego Boga🔥❤➕
@@rafakarnas1344 Dziękuję Bratu serdecznie za troskę. Po wielu latach cierpienia spotkałam lekarkę o szerszej wiedzy medycznej, zacząła od diagnozy pasożytów i wybicia ich, regulacji flory, suplementacja, dieta... i organizm załapał, udało się wręcz odstawić antybiotyki. Jestem wdzięczna Bogu, że dał mi szansę na dalsze życie🙏🥰
@@Karolina77 to wspaniała wiadomość :) Bardzo mnie cieszą takie historie z happy endem. Wiem, że krzyż i cierpienie jest poniekąd wpisane w ludzkie życie, ale gdy sięgnie zenitu, grozi czasem pokusa przeklinania Boga lub utraty wiary. Ja obecnie tez cierpię, chociaż nieco inaczej, bo nie jest to fizyczny ból. Niemniej jednak ufam, że z czasem również wyjdę na prostą. Pozdrawiam, z Panem Bogiem :)
Niech Pan Bóg BŁOGOSŁAWI O. MARYJA MA W SWOJEJ OPIECE....... DZIĘKUJĘ ZA PIĘKNA NAUKĘ, za słowa dodane do życia... Szczęść Boże... OSOBĘ KOCHAM JAK MARYJA
Maryjo Mateczko nasza roztocz Swoj Niebieski Płaszcz Ochronny nad O.Augustynem i nad naszą Ojczyzną.Prowadź po Bożych Ścieźkach abysmy wszyscy spotkali się kiedyś w Ojczyznie Niebieskiej.AMEN
@Krystyna Sawicka To jest wielki i fatalny wlasnie blad, jak ludzie nie wiedza jak sie prawidlowo modlic. Problem tkwi w falszywych farazeuszach, ze ludzie tak sie modla i zle sa nauczani. Gdyby kazdy czlowiek poczytal Slowo Boze a zwlaszcza OBJAWIENIE SW JANA, mysle ze wielu by sie przebudzilo. Pelanowski i wielu podobnych jak on pieknie mowia, ale czy to jest prawidlowo wobec Boga Niebianskiego? Ja zauwazylem, ze ludzie modla sie za Pelanowskiego i pisza, ze caluja jego dlonie itp. Itd. Pelanowski gdyby byl dobrym kaznodzieja lub cos tam podobnego, powinien ludziom to zabronic! Bozki powyzucac, nie modlic sie do MARYJI tak jak Biblja naucza a nie ludzie tu pisza jak by byli zdemonowani. Zalosne to dla mnie, bo znajac PISMO SWIETE, ludzie sami ida na latwizne i sluchaja ksiezy lub Bog wie kogo i wierza w to co ktos im tam do ucha klepie. Jesli ktos chce i pragnie kontakt z Bogiem, mosi (powinnien) czytac Pismo Swiete NADCHNIONE PRZEZ DUCHA SWIETEGO JEDYNEGO BOGA NIEBIANSKIEGO ,proszac Boga aby mogl zrozumiec CO ON DO NAS MOWI. AMEN. Zaden czlowiek nie moze zastapic JEZUSA CHRYSTUSA A BOGA JUZ W OGULE. CZYTAJAC BIBLJE BOG JEST PRZY TOBIE I TO JEST COS WSPANIALEGO. TEMAT JEST OGROMNY I WSPANIALY, DLATEGO NIE NAMAWIAM LUB CO KOLWIEK, ALE KTO MOZE MNIE LUB KOGO INNEGO NAUCZAC PRAWIDLOWO CO BOG ODEMNIE OCZEKUJE? MYSLE I JESTEM PRZEKONANY, ZE TYLKO PRZEZ SLOWO BOZE KTORE JEST ZYWE I SWIETE MOZE POUCZYC ME SERCE I MOZG A NIE CZLOWIEK BO NIE JEST SWIETY ITD. ITP. PS. KRYSTYNA PIEKNIE TO NAPISALAS KROTKO, ALE WSPANIALE, NIE DO MARYJI LUB BOZKOW A DO BOGA JEDYNEGO STWORCY NIEBIANSKIEGO SIE MODLIC. BOG Z TOBA 👍AMEN. POZDRAWIAM Z STUTTGARTU 😀👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Mnie trzymalo 'BóG jest BOGIEM żywych, nie umarłych'...,; Najsmieszniejsze jest, ze wszystkie istotne sprawy, takie zyciowe/kariera, aspiracje zawodowe, prestiz, nawet pozycja ojca etc etc/, rozpadly mi sie. Malo tego: przestaly mnie krecic !)) No bo sie zorientowalem, ze tylko jedna Osoba/w trzech osobach jest absolutnie i nieporownywalnie fascynujaca. To oczywiscie poczatek wiec wyhamuje przechwalki nad wlasnym oswieceniem.; Dlaczego BOG,wiedzac ,ze jestem czlowiekiem ,dopuscil aby tak trudne bylo uchwycenie JEGO glosu, obecnosci na tym padole? W koncu sam to stworzyl?;...'tu zapora dla twoich NADETYCH fal...'?
Ale przeciez Go znajdujesz:) Więc - doświadczaj dalej. Jesteś blisko tak jak i ja Jego. To nie -doświadczenie "zmysłowe" ale - tęsknota i pewność, że JEST. Taka pewność jak grawitacja, której przecież nie czujesz ☺. Ciepło pozdrawiam!
@@barbarakehl39 Moze tak,moze nie. kiedys rozpoznawalem te komunikaty,teraz juz chyba nie. to moze bardziej idzie z desperacji odkad pewne sprawy zyciowe kompletnie mi sie zawalily.
@@saturate2009 Dawno podjalem decyzje, chyba nie do konca przemyslana ale podjalem. Nie wiem czy gdyby nie to-bylo bylepiej...Moze byloby jeszcze gorzej. Faktem jest,ze wierze,ze BOG ze wszystkiego wyprowadzi dobro, tyle, ze mi juz brak odpornosci i zapalu.
Wolą Boga jest radość i szczęście człowieka. Człowiek został stworzony z miłości i do miłości. Tutaj na ziemi, kierowanie się w życiu miłością wiąże się z trudem, poświęcenie, jakimś cierpienie ale nie będzie tak wiecznie. Kiedyś cierpienie przestanie istnieć. Zostanie sama miłość. Gdyż cierpienie i rozpacz pojawiło się na ziemi wraz z grzechem i nie jest zgodne z wolą Boga.
@@Prorok_powstal gdyby wolą Boga były radość, szczęście, zdrowie, itp. to tak by było. Bóg stwarzając człowieka, a nawet zanim to zrobił, to wiedział na co go "skazuje". Ale dla Boga to było nieważne, bo człowiek został stworzony z miłosci - egoistycznej własnej miłości Boga do samego siebie, z samouwielbienia i został stworzony do miłości i uwielbienia, chwalenia, wysławiania Boga. A cierpienie jest najlepszą i najskuteczniejszą bronią Boga do wymuszania tej miłości, tylko czy to nadal można nazywać miłością i czy takiej miłości chce Bóg...
Dziękuję Ojcu za te słowa, wczoraj płakałam nad swoim życiem, że jest takie nędzne i nijakie a dzisiaj po tych słowach dziękuję za to "moje nic". Bóg zapłać 🙏
Mądrych ludzi słuchając to lekarstwo też.......
A widzisz? Wiary trzeba, nie tyle czucia co mówić sobie chcę i próbować chwila za chwilą..🕊❤️
@@annalis260 próbować chwilę na chwilę, dotknąć tej głębiny i wzleciec ku niebu ku wolności ku Świętemu niebu, stworzonemu przez OJCA WSZECHMOGACEMU 🌷
@Seweryna Wierzchowska 💙💝☀️⛪💕💜🖤 Czuję że jesteś obecny w moim życiu 🐝
Andzia Roza ,bardzo Ciebie rozumiem. Niech Bog obdarzy Ciebie wielka radoscia!
dawno mi oczy wyschły, więc łzy nie poleciały, ale wewnątrz się popłakałem, jak słuchałem tego kazania. Boże, miej w opiece Ojca Augustyna.
Jesteś nam potrzebny ,chcemy słuchać o Bogu .
Takich kapłanów chcemy. Bóg zapłać.
Mądre słowa zresztą jak i osoba która je mówi. Bóg zapłać Ojcze Augustynie.
Dziękuję Ci Panie Jezu za "moje nic" Dziękuję za piękną naukę świętą 🌹🌷🌹🌷 🌹📿❤️ Niech Bóg błogosławi o A P i strzeże każdego dnia Ojca.💚
❤️🔥🔥🔥🕯️🔥🔥🔥❤️ CHWAŁA TOBIE PANIE BOŻE NA WYSOKOŚCI I NA ZIEMI . DZIĘKUJĘ SERDECZNIE o .AUGUSTYNIE .
BÓG zapłać !!!
Ojcze dziękuję Bogu za Twoje kapłaństwo i za Bożą mądrość jaką nam przekazujesz.CHWAŁA OJCU ISYNOWI I DUCHOWI ŚWIĘTEMU jak było na początku teraz i zawsze i na wieki wieków AMEN
Tego wlasnie potrzebowalam.Bog zaplac
Ojcze jesteś mam potrzebny Twoje tłumaczenie słowa Bożego jest wspaniałe i potrzebne.Obyśmy potrafili wyprosić więcej takich kapłanów.Bóg zapłać
Błogosław Boże Ojca Augustyna, daje mi nadzieję!
Dziękuję kochanemu Ojcu Augustynowi za to kazanie, niech Bóg błogosławi Ojcu!
Tu mamy przykład, że Boże słowo jest żywe ❤️
Bóg zapłać,
z Panem Bogiem i Jego błogosławieństwem.
Słucham już tego drugi raz. I nie ostatni.
Zadziwiające, te kazania wg. mnie wcale się nie starzeją,
wracam do nich, lubię wsłuchać się w zamyślenia Ojca
Pelanowskiego. jestem Ci Ojcze bardzo wdzięczna,
serdecznie pozdrawiam....
Nie musimy C Z E G O Ś dokonać w życiu.
Wystarczy byś był, po prostu byś był...Człowieku....
Panie Jezu Chryste Synu Ojca zeslij teraz Ducha Twego na ziemie spraw aby Duch Swiety zamieszkal w sercach wszystkich narodow I chronil je od upadku katastrofy I wojny.
I chroń serca nasze przed
@Krystyna Sawicka piękny ten duch, jak kwiatuszek, ma skrzydełka?
Ojcze Augustynie, Niech Cię Jezus Chrystus Trzyma oburącz, Natychmiast i Ze Wszystkich Stron. Szczęść Boże !
Bóg zapłać 🙏❤️
Bóg zapłać o. Augustynowi za te słowa zrozumiec to co czuje po śmierći męża 📿😇💙
Serce się raduje !
Wspaniale kazanie 😇😇😇💓💓💕
Wspaniały i mądry kapłan .. Te słowo niosą nadzieję
Przekaz Boga żywego. Ojcze Augustynie, proszę pozostań z nami. Otaczam modlitwą i dziękuję za tak cudownego kapłana.
Te słowa pomogły mi przetrwać wielodniowy atak niedającego się uśmierzyć neurobólu twarzy. Każde słowo o. Augustyna okazało się prawdziwe.
Czy Szanowny Ojciec Pelanowski może już się wypowiadać publicznie?? Jestem trochę nie w temacie, ale pamiętam że dostał zakaz, bo komuś się nie podobały jego mocne, ale prawdziwe słowa.
A za piękne kazanie Bóg zapłać.
Bóg zapłać...!.
Bardzo dziękuję i BÓG ZAPŁAĆ! Ojcze modlę się za ojca jako Kapłana wyjątkowego dla mnie i synów moich:). Od wielu miesięcy. Książki Ojca, filmiki przesyłamy sobie nawzajem. Więc -kształtuje Ojciec jakoś nasze życie duchowe. Może kiedyś osobiście się spotkamy. Bardzo się cieszę na to spotkanie. Z Panem Bogiem!
Bóg zaplac❤❤❤
Bardzo dobra konferencja.
Bog zaplac
Warto mądrego posłuchać .Super!
💛...do mnie przemawia w tej kwesti ..tlumaczenie. dr.ks Wegrzyniaka... skoro TROJCA SW.JEST w RELACJI.a my jestesmy stworzeni na obraz i podobienstwo Boga..
jest w nas . potrzeba relacji.. przezywania radosci i smutkow dzielenia sie z czlowiekiem ktory nas ROZUMIE....cieszy sie z nami...smuci..pomaga przetrwac rozne chwile.Kazdy ma swoja droge zycia i dni bez slonca Jezus..pokazal swoim zyciem....na ziemi...rozmawial mial przyjaciol...szedl na wesele.. modll sie do ojca SMIERC...morderstwo na krzyzu...jest Jego MILOSCIA OFIARNA.....ale BOG nie chce zeby czlowiek chorowal.To ludzie zadja sobie rany.....niektorzy zadaja ich tak duzo..ze maja na swoim sumieniu cierpienia innych. GDYBY tak ojciec siedzial na wozku inwalidzkim..musial korzystac z respiratora...mialby dosc
Tego można (a nawet trzeba) słuchać kilka razy.....
Bóg zapłać 🌹
Boże Najlitościwszy, pomóż ! Kto cierpiał w ciele, zerwał z GRZECHEM. SŁOWO BOGA!
To prawda Trzeba przeczekać Jezus Chrystus uczynił cud w moim zyciu pomogła mi cierpliwość w Wierze Chwała Chrystusowi JOL ❤️Jesus Our Lord Jesus Only Lord
Dzięki Ci Ojcze, dopiero teraz zrozumiałem, że same narodziny, bycie na tym świecie to już Wielka Łaska Pana Boga.
BÓG ZAPŁAĆ OJ AUGUSTYNIE,SZCZĘŚĆ BOŻE , POZDRAWIAM
Amen, Pozdrawiam ojca serdecznie.
Bardzo chcemy by ojciec Pelanowski jeszcze długie lata przybliżał nas do Boga i by pisał o nim jak najwięcej.
JEZU RATUJ SAMI NIE PORADZIMY UFAMY TOBIE PANIE MIEJ LITOŚĆ DLA MNIE GRZESZNIKA AMEN
Wspaniale
BÓG zapłać
genialne, wielkie dzięki
KOCHAMY OJCA PELANOWSKIEGO !!!!!!
Bo Jestem Im potrzebny .Szczęść Boże. 💖 👪 🌹
To nie ateizm uśmierca nadzieję, to sam Bóg uśmierca nadzieję, całą nadzieję którą ludzie w nim złożyli...
Inaczej to widzę.
❤
Z jakiego dnia czy roku jest ta konferencja kochani ? Pozdrawiam...
Wczorajsza
Ok. 2010 rok. W internecie, głównie na chomiku, dostępne są homilie, kazania z lat 2005-2012, a także sporo rekolekcji i konferencji.
@@Karolina-nd5pb jaka wczorajsza, przeciesz teraz ojciec nic nie glosi, jedyne Jego nowe nagrania sa na paganini
Witam serdecznie , Bóg poprzez cierpienie chce człowiekiem wstrząsnąć obudzić go z letargu w którym śpi . Człowiek najbardziej uczy się pokory poprzez cierpienie poprzez ból fizyczny lub duchowy .
Wtedy człowiek zapomina o tym świecie o swe myśli zwraca w stronę Boga .
Jezus chce w ten sposób zwrócić uwagę ze On JEST Tylko poprzez oddanie się Mu całkowicie i zawierzenie Mu Bóg poprowadzi nas swoją drogą PRAWDY . Nawracajcie się do Boga i Jego przykazań z szabatem sobotą świętym dniem Boga . Ojciec woła swe dzieci . Kto SŁYSZY ten głos
"Bóg poprzez cierpienie chce..." i niezależnie co wpiszemy w miejsce tych kropek, to oznacza, że Bóg nie chce miłości wolnej, oddanej, szczerej, bo cokolwiek wymuszonego choćbyśmy nazwali miłością, to nigdy nią nie będzie... Bóg to tchórz, który boi się zaryzykować. A może wystarcza mu to co uda mu się wymusić, może wystarcza mu patrzenie na cierpienie człowieka, może to właśnie tego chce a nie miłości.
Pokoj I dobro..
Fantastyczny Kapłan.
Nieźle ❤️😃
Jesteś nam potrzebny ojcze Augustynie
Ojciec Augustyn Pelanowski jest niesamowity! Prorok?
Predragi, molim vas, omugučite prijevod na hrvatski jezik.Hvala,
the whole truth, life is a task ... death does not solve anything, it is a way to hell
Nie przez dobre uczynki bedziemy zbawieni tylko przez pełnienie woli Boga?Czyli co?
Bo można czynić dobro po swojemu bez Boga żyjąc w grzechu wogule sie nie nawracając. Inny przykład jest taki, że Marta wiele robiła dobrego zwijała się w kuchni żeby zrobić kolację dla Jezusa, a Maria nic nie robiła tylko słuchała Jezusa u Jego stóp. I właśnie Maria spełniała wolę Bożą akurat w tym momencie.....Pełnić wolę Bożą to znaczy być zawsze gotowym by Go słuchać znaleźć czas bez względu na to w jakiej sytuacji i momencie życia się znajdujemy.
Nikt z nas nie jest i nie był prorokiem.
Byli tylko nieliczni którym udało się strzelić coś jak w totolotka i nic więcej.
Życie to krąg przypadków losowych.
Niektóre religie do złudzenia przypominają zabobony.
Przypuśćmy że idzie drogą dwie osoby które wierzą w to że czarny kot przynosi pecha i akurat los sprawia że sąsiad z niedalekiej okolicy ma czarnego kota który przebiega im drogé codziennie.Czy gdy któryś z nich wpadnie któregoś dnia pod auto to wina czarnego kota czy raczej zbiór okoliczności typu nieuwaga kierowcy,nieuwaga pieszego,pora o której szli zgodna z porą roztargnienia kierowcy,a może opona odpadła,hamulce zawiodły.
Co z tym wszystkim oprócz zawziętej wiary w pecha ma wspólnego czarny kot.Domyślam się że tyle samo co splot życiowy który przez ludzi nie mogących się pogodzić z perypetiami życia został nazwany bogiem do tego jeszcze sprawiedliwym lub miłosiernym albo mściwym do koloru do wyboru zależy od wiary.
Wiara która pokazuje boga jako paranoika niemogącego się zdecydować o swoich cechach jest poszukująca sama siebie jak dziecko we mgle i nie mogąca się zdecydować tak samo jak ten bóg którego istnienia za wszelką cenę pragnie nawet za cenę obłędu.Bo wiara w tyle sprzeczności naraz co przedstawia biblia funduje obłęd na powitaniu.
Dlatego uważam że każdy człowiek który dąży do odrobiny rozsądku powinien przeczytać biblię żeby zobaczyć czym pachnie to czym jest karmiony od noworodka.
Niech czytają ludzie biblię,jak najwięcej ludzi niech pozna źródło obłędu sporego procentu ludzi szczególnie mieszkających w polsce.polska to ogólnie depresyjny kraj więc nie dziwne że ludzie lgną do takiego poniżenia samych siebie."jeśli nie wierzysz w chrystusa jesteś martwy"czyżby?
Większość ludzi po porzuceniu tej paranoicznej wiary nigdy wcześniej nie czuło się bardziej żywymi
Źródłem wiary chrześcijańskiej jest spotkanie osoby Jezusa Chrystusa. Bóg objawił się w osobie Jezusa. W Bogu Stworzycielu nie ma sprzeczności, ludzie mają Jego różny obraz czego wyrazem jest treść Biblii która stanowi zapis ludzkiego poszukiwania odpowiedzi na pytanie; jaki jest Bóg który powołał nas do istnienia. Ateizm, jak sama wspomniałaś, wiąże się z przekonaniem, że wszystko to efekt przypadku. Ludzie to kawałki świadomej materii które odejdą w niebyt. Miłość wtedy traci sens. Miłość pełna troski o drugiego człowieka nawet za cenę własnego cierpienia. Tymczasem istnieją racjonalne przesłanki aby wierzyć, że Miłość nie kończy się. Istnieje zawsze.
@@Prorok_powstal
Ateizm nie twierdzi że życie kończy się wraz z tzw śmiercią.No może niektóre odłamy ateizmu.
Ateiści wierzą w to że życie jest kontynuowane na podstawie zapisów komórkowych i pól morficznych czego nauka już dowodzi.Ateizm nie musi być sprzeczny z wiarą w boga jeśli rozumiemy że bóg to absolut życia będący siłą najwyższą jednak nie celową i niekontrolującą samej siebie.Wszystkie wojny skończyłyby się prawdopodobnie wraz ze zrozumieniem przez człowieka ze boga jako tej siły najwyższej z której sié wszystko wywodzi i w której się ponownie zatapia by na powrót znów się z niej wyłonić jako kolejne-nowe nie da się opisać.bóg jako siła życia jest energia pierwotną z której wszystko ma swój początek i koniec który jest nowym początkiem a nie dosłownym końcem.Tak samo jak śmierć nie istnieje dosłownie.Jest procesem przejścia w ciąg dalszy życia.Nasze zapisy morficzne oraz komórki przechodzą dalej w procesie życia.To niekończąca się machina.
Tworzenie przez ludzi bezwzględnych obrazów boga jest pyłkiem na wietrze przemian.Jezus przedstawiał również pewne obrazy boga jak czytamy i wiele sprzeczności się tu wyłania.
Jezus tak jak i my był człowiekiem lecz wzrastał na starotestamentowych przesłankach podobnie jak jego otoczenie stąd jego wyobrażenie boga i wyobrażenie co do jego własnej osoby które było wzmacniane przez otoczenie.
Raz pokazywał swoje uniżenie,raz wyższość i wrogość a innym razem zobojętnienie lub słabość.
Słowa ja i ojciec jedno jesteśmy dowodzą zmienności boga i nietrwałości niczego.
Miłość to pojęcie względne które dla każdego będzie oznaczać zupełnie coś innego w zależności od różnych czynników.Dla jednych miłość to poświęcenie dla innych napominanie kogoś dla jeszcze innych wojny o pokój lub w imię boga.Miłość to wymyślone słowo które dowodzi poszukiwań człowieka i jego wewnętrznych pragnień.
Dla każdego człowieka w każdej chwili coś innego będzie dobre.Miłość to absolut czyli wszystko czyli to czego nie możemy opisać bo nie istnieje w ograniczonej formie możliwej do zapisu.
To człowiek wymyśla najróżniejsze pojęcia to boga,to miłości a to wszystko jest energią życia.
Niektórzy myślą że miłość to określona postawa lecz nic bardziej błędnego.Nikt z nas nie mógł nigdy,nie może zachować postawy innej od tej do której ma na dany moment predyspozycje czyli uwarunkowania.A uwarunkowanie to brak osobistej wolnej woli w przypadku jednostki.
Ludzie twierdzą że jest wybór.Wybór jest pozorny jak na karuzeli z kierownicą.Mogę skręcać kierownicą w kierunku zgodnym do okrążeń karuzeli i mówić że to ja kieruję że mam wybór.
W życiu nie ma wyborów jednostki,w życiu są fakty dokonane z którymi się zgadzamy albo nie.Jeśli się zgadzamy to często z dumą stwierdzamy że to nasz wybór a jeśli się nie zgadzamy to słyszy się słynne bóg tak chciał(wola boga)czyli nie nasza
@@renatagorczyca2223 Czyli jaki cel i sens ma ludzkie życie? Dlaczego w ogóle istniejesz jako osoba?
@@Prorok_powstal
Człowiek zawsze będzie stawiał sobie cele.
Trzeba tylko pamiętać że są one względne wtedy będzie radość ze spełnienia a w razie porażki rozczarowanie mniejsze.
Człowiek który nie wierzy w Boga o określonych wytycznych nie oznacza człowieka który w nic nie wierzy.
Cały czas w coś wierzymy.
Jeśli chodzi natomiast o życie po śmierci to lepiej znać prawdę i ona jest również pocieszającą bo mamy świadomość że my i nasi bliscy żyjemy nadal tylko w nowej postaci.Bardzo bliscy prawdy są ludzie którzy wierzą w reinkarnację bo to jest coś w tym stylu tylko że nigdy nie będzie tak że ktoś zapakuje określoną część nas do słoja i przepakuje do innego ciała.To tak nie działa.Chodzi o to że to co nazywamy osobą jest nieograniczone a nie ograniczone do ciała jak myśli większość ludzi.To coś na styl fali tv.jak wyłączymy lub zniszczymy odbiornik TV to fala tv nadal jest wszędzie w pozostałych odbiornikach.
I to dokładnie ta sama fala ale oczywiście ulegnie kiedyś zmianom jak wszystko.
Moim zdaniem karmienie się mrzonkami o duchach i nagrodzie i karze wiecznej może odebrać nadzieję bo wszystko jest zmienne i kara i nagroda też się rozpłynie a wraz z tym przyjdzie brak zaufania do ludzi którzy o niej zapewniają jakoby miała być na zawsze.
Nie ma niczego na zawsze w jednej postaci.Ten kto to wie łatwiej przechodzi przez rozczarowania ale też nie boi się cieszyć z tego co ma bo nie boi się sięgnąć po szczęście bez niepotrzebnych myśli na zapas o utracie tego szczęścia bo dla niego to naturalne że w życiu też tracimy.Łatwiej nam pogodzić się ze stratą gdy wiemy że prawdziwa strata nie istnieje bo wszystko jedynie zmienia swoją formę,nic nie znika.
Nasi bliscy żyją w nas bo część energii przechodzi i ulega podziałowi tak jak za życia.To gdzie kierujemy swoją uwagę tam wszędzie jesteśmy i tak też jest po śmierci.Jesteśmy jakby wszędzie po trochę tak jak do tej pory.To jest dokładnie to co Jezus mówił o tym że jest w więźniu lub jednym z najmniejszych.
Płyniemy cały czas i niczego nie da się uchwycić.
Cele są piękne ale nie można się ich zbyt mocno trzymać bo i tak się rozpłyną w tym co nadejdzie nowe.Chociaż natura i tak pcha człowieka do przywiązań i obrazów.W sumie nic w tym złego ani dobrego z wyjątkiem tego że rozczarowania są silniejsze gdy trzymamy się twardo celów i obrazów
Czy dobrze zrozumiałem? Nie potrafisz określić sensu i celu istnienia osoby ludzkiej.Piszesz, że każdy określa sobie cele bo jego życie z natury jest bezcelowe i bezsensowne. Tak? Nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie; dlaczego w ogóle zaistniałaś i dlaczego istnieje świat. Dlaczego istniejesz jako świadoma istota? Jeśli jakaś nieświadoma energia życiowa jest przyczyną twojego istnienia to dlaczego jesteś świadoma? Bez odpowiedzi na te fundamentalne pytania dalsza dyskusja nie ma sensu. Odpowiedz najpierw na podstawowe pytania, a potem możesz snuć dywagacje o naturze rzeczy. Nagrodą jest bycie z osoba ukochaną, a kara to oddzielenie od niej. Bóg stworzył nas z miłości i do miłości. Jeśli odrzucimy tą Jego miłość w akcie wolnej woli skazujemy się na wieczne niespełnienie które jest źródłem cierpienia.
"Odzyskać sens cierpienia..." "kto cierpiał w ciele zerwał z grzechem" porażka!!! Sensem życia jest cierpienie - ale niestety taka prawda, to jest jedyny powód dla którego Bóg stworzył człowieka.
Cierpienie to najskuteczniejsza broń Boga do wymuszania miłości od człowieka. Ale czy to naprawdę jest miłość? Naprawdę takiej miłości chce Bóg...?
Bóg uwielbia cierpienie!
Tak, ten Bóg, który sam siebie nazywa ojcem i ten który w Starym Testamencie kilkukrotnie porównywał się do matki. Ale nie, On nie jest ani ojcem ani matką, On jest jedynie stworzycielem i nikim więcej.
Grzech ściąga na grzesznika cierpienie, nie dlatego, że tego chce Bóg ale że taka jest natura grzechu; na początku grzech jest przyjemny a potem grzesznik cierpi, poza tym z powodu zła którego ktoś się dopuszcza, mogą cierpieć w sposób niezasłużony inni. Natomiast z dobrem i miłością jest inaczej. Na początku dobro kosztuje, wymaga rezygnacji ze egoizmu, a potem daje radość i szczęście którego nikt i nic nie może zabrać.Dowodem na prawdziwość tych słów jest przykład życia świętych.
@@Prorok_powstal to, że grzesznik cierpi, to jeszcze jest do przyjęcia. Jest wina - jest kara, nieprzyjemne, surowe, ale przynajmniej sprawiedliwe.
Ale za co cierpią niewinni np. nowonarodzone dzieci dotknięte różnymi chorobami, nawet nowotworami, które skutkują niewyobrażalnymi bólami (bólami tak mocnymi, tak strasznymi, bólami które zwijają te maleńkie ciałka w nienaturalne pozycje).
A więc w Bogu nie dość, że nie można doszukać się litości czy miłosierdzia, to nie ma nawet sprawiedliwości!
th-cam.com/video/sjvmNwiynq4/w-d-xo.html
ŚWIADKOWIE JEHOWY VS DUCH ŚWIĘTY
Polecam
Jestem ateistą i nie rozumiem kilku tez w tym kazaniu. 1/ Skąd ten ksiądz wie, jakie były słowa Jezusa? To pytanie dotyczy zresztą także wszelkich innych kazań, w których przeróżni religijni mówcy powołują się na słowa Jezusa. Cytowane są tak dokładnie i wiernie, jakby były nagrywane na dyktafon. Tymczasem ich zapisy powstały w wiele pokoleń po śmierci Jezusa. Tak wierne zapisy tak wielu wypowiedzi po tylu latach? Samo w sobie byłoby to cudem, a prawda jest taka, że to tylko kreacja, wiara i wyobraźnia tych, którzy te słowa "cytowali" w swoich zapisach, a w rzeczywistosci wymyslali tak by pasowały do religijnych dogmatów; 2/ Skąd ten kaznodzieja wie, czego oczekują ateiści?; 3/ Skąd wie, że ateiści są nieszczęśliwi i że stracili nadzieję?
Toż to wierutna bzdura. Hmmm. Zaiste trzeba wierzyć, żeby nie zwracać uwagi na logikę.
Czy zawsze (bez końca i również po śmierci) możesz być szczęśliwy?
@@Prorok_powstal Nie wiem, co będzie po śmierci. Nikt nie WIE, co będzie. Religie - w tym nasza - przedstawiaja jakieś wizje i mamią nimi ludzi. Ale przecież nikt stamtad nie wróćił, by cokolwiek potwierdzić. A więc to tylko Wasz wiara. Ja jej nie mam i tym bardziej zajmuję sie życiem TUTAJ. A na ewentualne tamto czekam z ciekawością, choć na dziś jest mi dość obojętne. Trudno żyć czymś wymyślonym.
Ktoś kto zakłada iż śmierć ciała kończy jego istnienie jako osoby, nie ma nadziei na szczęście na zawsze. A przecież ateizm zakłada istnienie jedynie świata materialnego czyli śmierć jest odejściem w niebyt. To agnostycy nie wykluczają istnienia życia po śmierci.
Moja wiara (jestem katolikiem) opiera się na przesłankach rozumowych. Nikt mnie nie mami niczym. Przedmiot mojej wiary weryfikuje pod względem racjonalności. Autorytetami naukowymi są dla mnie profesor doktor habilitowany nauk fizycznych Krzysztof Meissner i profesor nauk teologicznych specjalizujący się w filozofii przyrody, fizyce, kosmologii relatywistycznej oraz relacji nauka-wiara Michał Heller.
Mają oni głęboką wiedzę naukową która właśnie gruntuje ich wiarę w Boga Stwórcę który objawił się w Jezusie Chrystusie. Profesor Meissner np. twierdzi, że większość fizyków jest ludźmi wierzącymi. Trudno jest im przyjąć założenie, że wszystko co istnieje jest efektem przypadku a przecież to zakłada ateizm.
Co do datowania powstania Ewangelii to najstarszy przekaz (Ewangelia św. Marka) został spisany mniej więcej 30 lat po śmierci i Zmartwychwstaniu Jezusa. Niemniej od początku istniały ustne przekazy. Apostołowie Jezusa od początku głosili Ewangelię chociaż nie była ona spisana.
@@Prorok_powstal Ateiści nie wiedzą. Mają pewność, że ważne jest zycie tutaj i temu sie oddają. Bo to jest pewne. A tamto jest niewiadome. Religie mamią ludzi. Zabierają im czas, energię, pieniądze. Dają nadzieję, ale nie dotyczącą tego świata i tego życia, ale czegoś nieznanego, niewiadomego. Na tym swiecie każą się modlić i słuchac duszpasterzy, którzy prowadza ich jak stado owieczek i nieźle z nich żyją, mając przy tym niemały wpływ na wladze. Czy nie lepiej samemu decydować o swoim zyciu? Niż słuchać religijnych legend z czasów pasterzy kóz i owiec, które głuchy telefon historii i polityka wyniosły do rangi władców ludzkich dusz? Wolę sam dbac o moją dusze, niz powierzac ją jakiemukolwek kosciołowi.
Ha
Alfa i Omega
To jest wspaniały Boży kapłan, umiejmy zachowywać naukę i ja wcielać w nasze życie, którą nam przekazuje o. Augustyn. Maryjo Matko Najświętsza miej o. Augystyna w opiece.
Bóg zapłać ❤
Spotkałam Cię 20 lat temu. Modliłeś się nade mną.Czuję moc bożą do dziś. Co noc o tym myślę. Dałeś mi wtedy dużo do myslenia. Zapisałeś we mnie miłość taką prostą,czystą,bożą. Byłeś jedyny,który dał mi poznać Ojca.
Ojcze Augustynie jak Ty pieknie mowisz i dodajesz sily i otuchy tym ktorzy najbardziej tego potrzebuja tak tez Jezus jak chodzil po swiecie tez leczyl i pocieszal zgnebionych i opuszczonych .Tez w tym kazaniu widzialam siebie. Niech Bog Cie blogoslawi a Matka Boza ma w swojej opiece.Dziekuje Ojcu za te piekne slowa , bardzo lubie Cie sluchac. Szczesc Boze.
Drogocenne słowa Ojca Augustyna Pelanowskiego !
Święta Maryjo opiekuj się Ojcem Augustynem !
Tak ojcze jesteś potrzebny i są ludzie którzy czekają na twoje słowa, Błogosławieństwa Bożego
Bóg zapłać ❤️
Dziękuję Bogu za Oj. Pelanowskiego i jego błyskotliwe i mądre nauki natchnione Duchem Św. Doświadczam dużo bólu i cierpienia wręcz granicznego z powodu przewlekłej boleriozy, a dodatkowo niezrozumienia ze strony lekarzy, bo w Polsce praktycznie tej choroby się nie leczy. Też miewam myśli w typie: "Boże wybacz, jeśli nie wytrzymam, oszaleję lub Ciebie przeklnę, to wtedy wolę ...." Oj mówi po ludzku, nie moralizuje, bo po prostu jest blisko Żywego Boga🔥❤➕
Jak się dziś czujesz droga Siostro?
@@rafakarnas1344 Dziękuję Bratu serdecznie za troskę. Po wielu latach cierpienia spotkałam lekarkę o szerszej wiedzy medycznej, zacząła od diagnozy pasożytów i wybicia ich, regulacji flory, suplementacja, dieta... i organizm załapał, udało się wręcz odstawić antybiotyki.
Jestem wdzięczna Bogu, że dał mi szansę na dalsze życie🙏🥰
@@Karolina77 to wspaniała wiadomość :) Bardzo mnie cieszą takie historie z happy endem. Wiem, że krzyż i cierpienie jest poniekąd wpisane w ludzkie życie, ale gdy sięgnie zenitu, grozi czasem pokusa przeklinania Boga lub utraty wiary. Ja obecnie tez cierpię, chociaż nieco inaczej, bo nie jest to fizyczny ból. Niemniej jednak ufam, że z czasem również wyjdę na prostą. Pozdrawiam, z Panem Bogiem :)
Niech Pan Bóg BŁOGOSŁAWI O. MARYJA MA W SWOJEJ OPIECE....... DZIĘKUJĘ ZA PIĘKNA NAUKĘ, za słowa dodane do życia... Szczęść Boże... OSOBĘ KOCHAM JAK MARYJA
Ojciec Augustyn - Jak zwykle - wspanialy 💖😇🙏
Bóg zapłać Ojcze Augustynie
Maryjo Mateczko nasza roztocz Swoj Niebieski Płaszcz Ochronny nad O.Augustynem i nad naszą Ojczyzną.Prowadź po Bożych Ścieźkach abysmy wszyscy spotkali się kiedyś w Ojczyznie Niebieskiej.AMEN
Ona nie slyszy
@Krystyna Sawicka To jest wielki i fatalny wlasnie blad, jak ludzie nie wiedza jak sie prawidlowo modlic. Problem tkwi w falszywych farazeuszach, ze ludzie tak sie modla i zle sa nauczani. Gdyby kazdy czlowiek poczytal Slowo Boze a zwlaszcza OBJAWIENIE SW JANA, mysle ze wielu by sie przebudzilo. Pelanowski i wielu podobnych jak on pieknie mowia, ale czy to jest prawidlowo wobec Boga Niebianskiego? Ja zauwazylem, ze ludzie modla sie za Pelanowskiego i pisza, ze caluja jego dlonie itp. Itd. Pelanowski gdyby byl dobrym kaznodzieja lub cos tam podobnego, powinien ludziom to zabronic! Bozki powyzucac, nie modlic sie do MARYJI tak jak Biblja naucza a nie ludzie tu pisza jak by byli zdemonowani. Zalosne to dla mnie, bo znajac PISMO SWIETE, ludzie sami ida na latwizne i sluchaja ksiezy lub Bog wie kogo i wierza w to co ktos im tam do ucha klepie. Jesli ktos chce i pragnie kontakt z Bogiem, mosi (powinnien) czytac Pismo Swiete NADCHNIONE PRZEZ DUCHA SWIETEGO JEDYNEGO BOGA NIEBIANSKIEGO ,proszac Boga aby mogl zrozumiec CO ON DO NAS MOWI. AMEN. Zaden czlowiek nie moze zastapic JEZUSA CHRYSTUSA A BOGA JUZ W OGULE. CZYTAJAC BIBLJE BOG JEST PRZY TOBIE I TO JEST COS WSPANIALEGO. TEMAT JEST OGROMNY I WSPANIALY, DLATEGO NIE NAMAWIAM LUB CO KOLWIEK, ALE KTO MOZE MNIE LUB KOGO INNEGO NAUCZAC PRAWIDLOWO CO BOG ODEMNIE OCZEKUJE? MYSLE I JESTEM PRZEKONANY, ZE TYLKO PRZEZ SLOWO BOZE KTORE JEST ZYWE I SWIETE MOZE POUCZYC ME SERCE I MOZG A NIE CZLOWIEK BO NIE JEST SWIETY ITD. ITP. PS. KRYSTYNA PIEKNIE TO NAPISALAS KROTKO, ALE WSPANIALE, NIE DO MARYJI LUB BOZKOW A DO BOGA JEDYNEGO STWORCY NIEBIANSKIEGO SIE MODLIC. BOG Z TOBA 👍AMEN. POZDRAWIAM Z STUTTGARTU 😀👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
@Krystyna Sawicka No wlasnie tak Krystyno jest👍
@@shaosheng8717 A ja będę modliła się do Boga i Maryji .Amen.
A ja nie słucham takich właśnie heretyków jak ty. Co ty świadek Jehowy 😮
Dzięki za tę katechezę 🐛🌹🤗
Bóg zapłać
Bóg zapłać
Bóg zapłać za mądre i budujące słowa. Z Panem Bogiem 💟
Dziękuję Ojcze Augustynie.
Słowo Boże daje nadzieję i sens
Dziękuję! :)
Bóg zapłać.
To ja. Niezamezna choć romantyczna. Nie wiem czy to ma sensu.. mhsze cos z tym zrobic. Nie będę zyla we wstydzie. Przed sama soba zwlaszcza.
Jesli sie z tym pogodze a chyba nie mam wyjscia to moje zycie nie ma.sensu.
Dziękuję Ci Ojcze kochany za to Słowo Boże ♥️♥️♥️
... Mój MISTRZU ZA TOBĄ PRAGNĘ KROCZYĆ............ 🐝
Bóg zapłać.
Jak skontaktować się się z Ojcem Pelanowskim czy ktos wie
Mnie trzymalo 'BóG jest BOGIEM żywych, nie umarłych'...,; Najsmieszniejsze jest, ze wszystkie istotne sprawy, takie zyciowe/kariera, aspiracje zawodowe, prestiz, nawet pozycja ojca etc etc/, rozpadly mi sie. Malo tego: przestaly mnie krecic !)) No bo sie zorientowalem, ze tylko jedna Osoba/w trzech osobach jest absolutnie i nieporownywalnie fascynujaca. To oczywiscie poczatek wiec wyhamuje przechwalki nad wlasnym oswieceniem.; Dlaczego BOG,wiedzac ,ze jestem czlowiekiem ,dopuscil aby tak trudne bylo uchwycenie JEGO glosu, obecnosci na tym padole? W koncu sam to stworzyl?;...'tu zapora dla twoich NADETYCH fal...'?
Mam identyczne przemyślenia, gdybym znała Boga wcześniej, inaczej moje życie obecnie wyglądałoby.
.
Ale przeciez Go znajdujesz:) Więc - doświadczaj dalej. Jesteś blisko tak jak i ja Jego. To nie -doświadczenie "zmysłowe" ale - tęsknota i pewność, że JEST. Taka pewność jak grawitacja, której przecież nie czujesz ☺. Ciepło pozdrawiam!
@@barbarakehl39 Moze tak,moze nie. kiedys rozpoznawalem te komunikaty,teraz juz chyba nie. to moze bardziej idzie z desperacji odkad pewne sprawy zyciowe kompletnie mi sie zawalily.
@@saturate2009 Dawno podjalem decyzje, chyba nie do konca przemyslana ale podjalem. Nie wiem czy gdyby nie to-bylo bylepiej...Moze byloby jeszcze gorzej. Faktem jest,ze wierze,ze BOG ze wszystkiego wyprowadzi dobro, tyle, ze mi juz brak odpornosci i zapalu.
genialne ...
Bóg zapłać.
... SŁOWA MAJĄ OGROMNĄ MOC.......
Pamięta ktoś w której homilii o. Pelanowski, mówił o tym że człowiek może udaremnić Boży plan zbawienia?
Grzech grzechów. Konkretnie od 21 minuty.
To co to za plan?
Skoro z taką łatwością człowiek może go udaremnić?
Bog zapłać ks Augustynie JOL ❤️Jesus Our Lord Jesus Only Lord
A jaka jest ta wola Boga??? Cierpienie, rozpacz, ból, strata,...
Wolą Boga jest radość i szczęście człowieka. Człowiek został stworzony z miłości i do miłości. Tutaj na ziemi, kierowanie się w życiu miłością wiąże się z trudem, poświęcenie, jakimś cierpienie ale nie będzie tak wiecznie. Kiedyś cierpienie przestanie istnieć. Zostanie sama miłość. Gdyż cierpienie i rozpacz pojawiło się na ziemi wraz z grzechem i nie jest zgodne z wolą Boga.
@@Prorok_powstal gdyby wolą Boga były radość, szczęście, zdrowie, itp. to tak by było.
Bóg stwarzając człowieka, a nawet zanim to zrobił, to wiedział na co go "skazuje". Ale dla Boga to było nieważne, bo człowiek został stworzony z miłosci - egoistycznej własnej miłości Boga do samego siebie, z samouwielbienia i został stworzony do miłości i uwielbienia, chwalenia, wysławiania Boga. A cierpienie jest najlepszą i najskuteczniejszą bronią Boga do wymuszania tej miłości, tylko czy to nadal można nazywać miłością i czy takiej miłości chce Bóg...
♥️♥️♥️
Słuchanie Ojca Augustyna zawsze wlewa mi nadzieję w serce ❤
Z jakiego dnia czy roku jest ta konferencja kochani ? Pozdrawiam...
... Dzisiejsza... Pozdrawiam serdecznie............
@@Karolina-nd5pb Rozumiem że ojciec Pelanowski wrócił?
Drogi Ojcze mów do mnie, mów do nas, mów, mów, mów.......
o.Augustynie ty jak o.Dolindo😢