Samotność to jest właśnie to. Nie piję alkoholu, nie biorę narkotyków, ciśnienie podręcznikowe, cukier 88, ale czasami jestem tak zagubiony i przerażony swoim istnieniem, że z tego lęku zapominam najprostsze czynności. Samotność to druga po otyłości i depresji epidemia naszych czasów. Edit: Dziękuję za wszystkie rady. Spodziewałem się większego hejtu, w końcu to internet.
Masz niskiego teścia. Pewnie masz małe pojęcie o diecie i prawdopodobnie brak ćwiczeń siłowych / pracy fizycznej. Pamiętaj dieta jest najważniejsza, zaraz po niej ruch i sen.
Czyli samotność jest drugą czy trzecią epidemią? Generalnie to w czasach samotności warto poznać lepiej samego siebie, Twoje życie nie powinno być uzależnione od tego czy masz się do kogo odezwać czy też nie. A jeśli faktycznie masz taką usilną potrzebę, jest masa grup działających w ramach różnych zainteresowań i przy takim poziomie cyfryzacji nie powinno być problemem dotarcie do nich. Powodzenia! ;)
Samotność może być dobrą okazją na samopoznanie, w moim przypadku od samotności zaczęła się niesamowita podróż do wnętrza siebie, piękna przygoda samopoznania i rozwoju. Zacząłem od medytacji i ćwiczeń oddechowych, przeszedłem przez kilka doświadczeń z roślinami mocy. To doświadczenie pomogło mi "podłączyć" się do natury i ze świeżością spojrzeć na wszechogarniające życie. Z czasem ten stan stał się naturalny dla mnie i nie wywołuje już takiej ekscytacji lecz w trudniejszych momentach życia świadomość tego jaką drogę przeszedłem pozwala mi spojrzeć na życie z dystansem.
A tak na powaznie zmieniles sie kanale. Nie mam na mysli teraz tego materialu, aczkolwiek śledzę ten kanał od paru lat, ostatnio weszly cklickbaiotwe tytuly, albo materialy ktore trwaja tylko pare minut i omawiają tylko pobieżnie dany temat. Mnie, jako fana kanalu, troxhe to boli.
To jest bardzo solidny materiał przecież. Nie ma się do czego przyczepić. Takie 7-minutowe materiały są bardziej przystępne dla wielu ludzi niż 30-minutowe eseje. Najważniejszy jest przekaz, kto chce głębiej to może sięgnąć do źródeł.
Straszna choroba. Mój tata zapadł na nią w wieku 68 lat. Bardzo szybko postępująca choroba, problem z diagnozą - podejrzewano depresję starczą. Ostatecznie zdiagnozowano chorobę Picka-otępienie czołowo skroniowe. Pierwsze objawy - brak zaangażowania w życie rodzinne/spoleczne. Tata nie pił, nie palił, ale pracował w hałasie i był „prostym” facetem. Brak wyzwań intelektualnych mógł być powodem szybkiego rozwoju choroby. Nie lekceważcie pierwszych objawów. Straszna choroba, mocno obciążająca najbliższą rodzinę.
W przypadku demencji unikajcie jak ognia znieczulenia ogólnego stosowanego np. przy operacjach. Oficjalnie leki znieczulające nie mają długotrwałego wpływu... Realnie po każdym takim znieczuleniu demencja pogłębiała się bardzo mocno, nieodwracalnie. To są stracone lata życia, wasze lub waszych bliskich.
Nawet to, że piszesz, ze zdiagnozowano chorobę Picka, brzmi strasznie. Tego rozpoznania nie stawia się od lat, mamy teraz dużo bardziej nowoczesne rozpoznania, metody diagnozy, nazewnictwo. Niestety, nie formy terapii. Wierzę, że poki co, neuropsychologia rozwoja się bardzo dynamicznie.
Ważnym czynnikiem dla ośrodków pamięci jest stres. Silna sytuacja stresowa (trauma) w połączeniu z np stanami lękowymi potrafią poczynić wręcz nieodwracalne szkody w pamięci. Ja nie pamiętam wakacji, co czytalem ostatnio za książkę, co robiłem tydzień temu. Czego nie zapiszę, nie zapamiętam. W wieku 36 lat to troszkę męczące i wzmagające myśli o bezsensowności kolejnych dni.
Mam ten sam problem. Nie pamiętam żadnych moich urodzin, co robiłam tydzień temu, a często nawet, co robiłam wczoraj. Lubiłam czytać, ale od kiedy zaczęłam zapominać o czym była dana książka, przestało mi to sprawiać przyjemność. Staram się robić zdjęcia każdego dnia, choćby trywialne, żeby przypomnieć sobie co działo się kilka dni temu. To bardzo pomaga.
@@kamishkaaaaa nie nie każdy tak ma ale często wyobraź sobie że pamięć się pogarsza konsumując codziennie ogromne ilości contentu w formie short clip czy tiktok, a jeżeli tego nie robisz to polecam bardzo zgłosić się do neurologa na badanie.
Dla mnie super są te treści. Wiadomo że każdy temat można rozwinąć na 2- godzinny filmik. Ale czy o to chodzi? Za to podziwiam Pana Tomka że z całego ogromu materiału potrafi wyciągnąć istotne fakty i zrobić krótki film. Brawo! Zawsze się znajdą ci, którzy będą narzekać, że za długo, że za krótko, że za trudny język, że zbyt uproszczony. Każdy wybiera co chce. Ja uwielbiam Nauka to lubię bo mi "otwiera okno świat na wiele spraw" :)
Nie piję, nie palę i nie korzystam z innych używek. Uprawiam sport regularnie, dbam o prawidłowa wagę, badam się. Gorzej mi idzie z tym towarzystwem, poza najbliższą rodziną nie mam zupełnie potrzeby kontaktu z ludźmi, wręcz unikam.
1. Clickbaitowy tytuł - czy to, że lekarze "co raz częściej zauważają ją u młodych ludzi" oznacza od razu plagę demencji? Jak często zdarzały się wcześniej otępienia o wczesnym początku? Skąd się wzięło to kryterium "plagi"? 2. To w końcu u młodych mamy co raz więcej wczesnych postaci Alzhaimera, czy demencji? To nie to samo przecież. 3. Zamiast "Amerykańscy naukowcy" mamy "Szwedzcy naukowcy" - niewiele się to różni, kiedy nie mamy źródła. 4. Dobrze że trąbi Pan o odpowiednim stylu życia, ale powoli zaczyna to przypominać "idź pobiegać".
Dzieci wesolo, wyszly na ulice, zapalily papierosy, wyciagnely flaszki. Chodnik zapluly! Ludzi przegonily, siedzia na lawaczkach i rycza do siebie. Cud ze pamietam! Zawsze spiewalismy to w takim stanie, ze przez tydzien trzeba bylo do siebie dochodzic 🍻🍻🍻
Super podsumowanie na koniec! Potrafię nie tknąć alkoholu przez pół roku, ale jak wypije wieczorem do meczu jedno piwko, to automatycznie na drugi dzień też mam ochotę i potrzebuję około dwóch tygodni, by znowu przestawić się na niemyślenie o tym.
To sie nazywa syndrom nawykowy W pewnym stopniu alloholizm jsst nawykiem tylko ze jeszcze ma inne subnawyki nie jeden nie dwa nie trzy a kolo 5ciu W 1 dnym 1 to najgorszy ak relax i otepienie i zmeczenie extremalne bledne kolo Drugi to zwyczajne mam chec czyli dopamina 3 goraco zimne piwko hej (odwodnienie heh) 4 oslabienie systemu odpornościowego Ale ja pije tylko jedno co kilka dni bez przerw Jak ma sie organizm zregenerowac Golne sobie przedsnem Czyli uposledzenie polaczen neuronalnych jak i systemu nerwowego czuciowego bolowego koordynacji ruchowej No i jeden z gorszych eh (bezpieczenstwo po co na co wylaczenie lampek ostrzegawczych w mózgu) Te nawyki I ich konsekwencje stanowia samo w sobie chorobe malo uleczalna Ale jestjeszcze jedno (najgorszy czynnik starzenie się) Ogolnie alkohol ma podobne symptomy jak cukier w duzych ilosciach w dluzszej perspektywie
Bardzo cenię sobie Pana filmy, jednak brakuje mi źródeł informacji, z których korzystał Pan podczas pisania scenariuszy do filmów. Byłoby przejrzyściej i osoby chcące zgłębić wiedzę, mogłyby łatwiej odnaleźć cytowane badania, czy doczytać bądź zweryfikować podawane informacje. Byłbym naprawdę wdzięczny, gdyż przeszukiwanie baz takich jak PubMed, pod samym hasłem "dementia" daje niemalże 300 tys. wyników. Poza tym naprawdę super, tak trzymać i czekam na kolejne filmy.
Zdrowo jeść, aktywny tryb życia i super relacje z bliskimi. Do tego nie pić i nie używać żadnych używek. 😂 Bardzo lubię ten kanał ale powyższe rady są znane każdemu od czasów narodzin Chrystusa jak nie dalej... Pytanie jak uniknąć tej choroby nie mając idealnego życia? Najlepiej jak to zrobić mając przeciętne nawyki żywieniowe i zdrowotne?
Być może nie ma drogi na skróty. Analogicznie jak schudnąć jedząc słodycze i nie ruszając się, albo jak być wyspanym po 5 godzinach snu. Tabletka cud? Nie da się oszukać ciała.
Niedawno uświadomiłam sobie jak i najbliższym, że mam demencję choć na bardzo wczesnym stadium, nie mam nawet 30lat. A tu okazuje się, że nie jestem anomalią tylko być może częścią większego zjawiska... Depresja a teraz demencja, nowe pokolenia czekają coraz to lepsze atrakcje.
Zaczęłam mieć poważne problemy z pamięcią z powodu braku snu. Higiena snu jest ważniejsza niż myślałam. 🙈🙈🙈 Najgorsze jest to,że tych wszystkich nieprzespanych nocy już nieodeśpimy.
Narodziny dziecka w wieku 38 lat... I problemy ze snem w ciąży, wybudzenie na karmienie co 3h bo coś się przyśniło... Mam po tym problemy ze słowami (czasem mam na końcu głowy), czasem problemy z matematyką (dodawaniem liczb dwucyfrowych). Ale za to jak np przepisuje z smsa kod/ hasło to pamiętam 4-5 znaków, a kiedyś po stresie i lekkiej depresji miałam problem z 3. Mam nadzieję, że przejdzie jak się zacznę wysypać. No i za 5 lat córka idzie do szkoły, to będę miała trening :-)
kiedyś uruchomiłem aplikację monitorującą sen. Ustawiłem docelowy czas snu na 6h. Okazało się, że po roku czasu musiałbym spać nieprzerwanie 2 tygodnie, aby uzupełnić braki snu. Teraz staram się... nie zwracać na to uwagi - nie mam czasu się zadręczać zbyt małą ilością sny. Odnoszę wrażenie, że to kwestia bardzo indywidualna. Zauważyłem, że dużo więcej szkód wyrządza mi stres i zdenerwowanie niż brak kilku h snu.
@@ryszard2102xfaktycznie stres wydaje się być silniejszym czynnikiem wywołującym problemy z pamięcią (również odczułem tak na podstawie własnych doświadczeń). Jednak deprywacja senna wpływa również na ogólny stan organizmu, przez co w następstwie na podatność na stres i nerwowość. Po prawie 20 latach zaburzeń snu doradzałbym jednak zwrócić na to większą uwagę, ponieważ nakręca to spiralę problemów. Pozdrawiam.
@@DaVvid1921 nie chcę tego przyznać, ale zapewne ma pan rację :D nie mam czasu na sen, jest tyle ciekawych rzeczy, które chciałbym robić. Fajnie jakby pracy było mniej a więcej czasu dla rodziny i własnych pasji.
Mój dziadek miał słaby słuch, przez lata udawał ze ma lepszy, podczas gdy głównie czytał z ruchu warg. Do tego zachowywał się jak osoba z ADHD,(podobno tu też jest korelacja z demencją) miał cukrzycę i przez problemy ze słuchem coraz mniej rozmawiał z ludźmi, wolał siedzieć w książkach (chociaż lubił spotkania rodzinne to w wolnym czasie wolał książki i porządki na podwórku, spacer, wyjście do muzeum niż rozmowy z innymi). I niestety w wieku 80 lat zaczął tracić powoli kontrolę, a około 85 roku stracił samodzielność przez demencję.
Samotność doprowadziła do depresji, strach przed ludźmi i unikania z nimi kontaktu, bo co bym nie powiedział, to moim zdaniem zawsze będzie źle, dlatego unikam tego. Do tego załatwiła mnie choroba ZZSK + operacje, no i 12 lat życia z bólem. Pamięć nawala a alkoholu i narkotyków zero, tylko pełno witamin, a D to największa jednostka, jaką idzie dostać, doktorek taką przypisał, ale to wszystko na zapalenia stawów. Pewnie i tak inni mają gorzej, dlatego jeszcze żyje.
Pana porady, mimo że ogólnie bardzo dobre, dla zdrowia, w/g badań NIJAK SIĘ MAJĄ DO TEJ CHOROBY/UPOŚLEDZANIA. Szkoda że Pan o tym nie powiedział. NAUKA jest obecnie bezradna, widziane są pewne korelacje, obserwujemy skutki, objawy, ale nadal nie znamy przyczyny. Mam dla Pan propozycję, jeżeli Pan z niej skorzysta, bardzo dużo zyska nauka, ale również Pan dużo zyska: - Proszę zrobić programy o PYTANIACH, nie o odpowiedziach. Ludzie którzy posuną ten świat do przodu, aby to zrobić, potrzebują ZNAĆ PYTANIA, nie odpowiedzi, lecz PYTANIA.
@@Hovenga2018 Mózg żywi się praktycznie wyłącznie glukozą (cukrem prostym) niczym więcej. Witamin jemy wystarczająco nadmiarowo, w pożywieniu dostarczamy wszystkie potrzebne śladowe pierwiastki. Nie notuje się w Polsce/Europie problemów z deficytem składników pokarmowych. Problem musi być spowodowany przez zupełnie inne czynniki.
W takim razie masz demencje😂.... Tak naprawde.. pracuje w osrodku opieki nad ludzmi z demencja.. pamietaja dziecinstwo czesto, a zapominaja ze 5 min wczesniej zjedli obiad... Demencja to nie tylko alzchaimer... dementia to ogolna nazwa do chorob, ktore niszcza mozg..np Parkinson..
Właśnie ja w covidzie takie cos odczułem jak bym mial z 80 lat i nie mogłem sie wysłowić. Doszła jeszcze depresja spowodowana traumami i przewlekłym stresem, wiec jedyne wyjscie to psychotropy. Dodam ze zero używek i dużo ruchu w pracy. No ale niestety samotnosc za granicą, plus traumy robia swoje no i ten covid. Rzuca sie to jeszcze u mnie na gorsze widzenie. Dodam ze mam 34 lata i nigdy nie chorowalem poważnie przed covidem.
Mam niemałe problemy z pamięcią krótkotrwałą (lat 38, singiel). Niektóre wymienione rzeczy robię (absolutny brak alkoholu i narkotyków, uczestnictwo w kościele co sobotę, czasem spotkania duchowo-towarzyskie na tygodniu + niewymienione w tym filmie czytanie książek i aktywności intelektualne, jak studiowanie różnych tematów i pisanie bloga), ale wypadałoby poprawić te bardziej fizyczne, tj. dieta, a zwłaszcza ćwiczenia fizyczne. Największy problem chyba jednak tkwi w tym, że najprawdopodobniej cierpię na nerwicę lękową, co przy nagromadzeniu różnych obowiązków i oczekiwań ze strony innych ludzi (nawet jeśli są oni wyrozumiali) potrafi być niszczące również dla pamięci...
Słyszałem o przypadku człovieka z alzheimerem, któremu usunięto plomby z rtęcią, i bardzo szybko choroba mu minęła, co wskazywało by na to, że ta neurotoxyna była przyczyną postępującej demencji. Nie viem czy zastosowano u niego oczyszczanie organizmu z toxyn, ale povinno się to przeprowadzić u każdego człovieka, gdyż zalegające w mózgu metale ciężkie, powodują różne dolegliwości.
@@BeataBookworm Po swoich doświadczeniach i znajomych - temat jest bardziej złożony. MJ jest często mocno nadużywana, gdyż tych efektów nie widać od razu. I tak palą sobie dzień w dzień. To mega wpływa na mózg.
@@AnoninAnonimowyDowody w postaci wyników badań poproszę, bo przykłady anegdotyczne mają znaczenie tylko dla osób, których bezpośrednio dotyczą i nie udowadniają wiarygodnie żadnej stawianej tezy
Ja jestem żywym dowodem ale z Tobą nie będzie żadnej dyskusji też byłem na tym etapie, każdy palacz tak ma do czasu aż zaczyna się sypać życie przez ziółko... Nie namawiam lecz powtarzam w kółko, pal ziółko, pal ziółko xD
Dwie uwagi każdy z nas prędzej czy później będzie miał poważne problemy zdrowotne nawet Ci żyjący wg zdrowych nawyków choć zapewne Ci nie szybciej , co do Covida to można mieć dziwne wrażenie ze początek wojny ukraińskiej magicznie wpłynął na problem ... trudno nie zauważyć zaskakującej korelacji .
Po covidzie pamiętam było źle, bo się siędziało w domu 24/7 i tylko wyjście do sklepu. Bo po co wychodzić jak można z kolegami posiedzieć na DC. Zajęcia na studiach 100% zdalne więc odpala się wykład i nie odchodzi od kompa do wieczora... Potem podjąłem się pracy, może stymulującej lekko bo co 2 tygodnie inny kraj, ale ludzie ciągneli mnie w dół pamiętam, nie chcę nikogo urazić ale poziom inteligencji mnie tam dołował. Teraz po studiach poszedłem do pracy w R&D czuję się znacznie lepiej, mózg mi odżył, chociaż nadal mam wrażenie, że to nie jest to samo co przed 21r życia...
W cowidzie jeździliśmy z mężem do Egiptu ,@Grecji,oczywiście na wymazy bo my foliarze,ani chwili nie siedzieliśmy w domu,las na rowerach,spływ kajakowy i jest ok.😊
A może to Pb przez lata wprowadzany do środowiska w paliwie daje znać o sobie w końcu. A może smog EM. A może hormony z pigułek antykoncepcyjnych. A może Hg ze świetlówek lub areny. A może to wszystko bez te atomy, że wariota momy. Gdzie Oni wszyscy są?...
W swojej pierwszej pracy miałem tak, że kiedy ktoś mi coś tłumaczył to nie potrafiłem zrozumieć o co chodzi, od razu zapominałem o czym mówiła ta osoba. Nie ważne, że powtarzał to po kilka razy. Mam 23 lata, jestem samotną osobą. Znajomych z którymi wychodziłem na zewnątrz miałem ostatnio w gimnazjum a teraz mam kontakt tylko z najbliższą rodziną i często zapominam co chciałem im powiedzieć podczas rozmowy
Zareagowałem bardzo nerwowo widząc tytuł tego materiału, bo od pewnego czasu zaczynam się poważnie martwić stanem swojej pamięci. Mam 32 lata, często się zapominam, i tu chodzi o pamięć krótkotrwałą - przykładowo przed wejściem do galerii handlowej pytam przez telefon jednego z domowników czy mam coś kupić, dostaję informację że mam kupić chleb i krem, kupuję chleb w piekarni, a już wtedy nie pamiętam o tym że miałem kupić krem w sklepie obok. I takich przypadków można mnożyć, co mnie zaczyna przerażać. Myślałem że to może kwestia niezdrowego trybu życia (mało snu, otyłość, stres, prawdopodobnie spowodowane tymi czynnikami wysokie ciśnienie), tylko boję się że te problemy z pamięcią to już coś nieodwracalnego. Może ten odcinek i ta informacja zawarta w tytule zmotywuje mnie w końcu do tego żeby coś ze swoim stylem życia zrobić no i udać się do jakiegoś lekarza żeby się pod kątem ewentualnej choroby przebadać (chociaż niespecjalnie wiem do jakiego, lekarz pierwszego kontaktu odeśle mnie raczej z kwitkiem każąc się po prostu wziąć za siebie).
Mam 30 lat i zaprzestałem mówić, że mam dobrą pamięć ale krótką. Zwyczajnie pogodziłem się, że jest ona fatalna. Od 2-3 lat wszystko co mam robić zapisuję na telefonie (lista TO DO), o tym co żona mówi często nie pamiętam. Zdarza się, że zapominam słów, jestem codziennie otępiały... Gadałem o tym z psychologiem i to "zwyczajne" przeciążenie organizmu. Za dużo bodźców, praca umysłowa, mało ruchu, kompletny brak urlopu (witamy na JDG), za dużo obowiązków na głowie, bardzo mało odpoczynku, i prawdp. lata spania za krótko. Może zwyczajnie potrzebujesz więcej odpoczywać?
Byku ja ide do sklepu po chleb i wracam z szynka, mam 27 lat. Oczywiście trochę przesadzam ale mam tak jak Ty, ja zauważyłem że prawdopodobnie jestem zbyt zamyślony, może Ty też 😅
Ciągle nie rozumiem tego podziału na alkohol i narkotyki. Nie wiem skąd się bierze ten mityczny podział, ale dla świadomości prowadzącego; alkohol jest jednym z najsilniejszych narkotyków dostępnych legalnie na rynku.
@@kamilpieczykolan4988Rafinowany cukier jest produktem spożywczym w 100% zbędnym w menu człowieka, zwłaszcza współczesnego, którego potrzeby żywieniowe są zupełnie inne niż ludzi zyjacych przed wiekami czy tysiącami lat. Specjaliści od żywienia od dawna zalecają rezygnację z cukru i jest wiele osób, które wprowadzają to zalecenie w życie, całkowicie "odstawiając" cukier i wszelkie produkty, które go zawierają. Dotyczące tego analizy oparte na badaniach naukowych i opracowania eksperckie oraz know how łatwo znajdziesz w internecie. Ja np. zredukowałam w swojej diecie konsumpcję cukru do tego stopnia, że od lat w ogóle go nie kupuję, a apetyt "na słodkie" zaspokajam jedząc owoce i pijąc wyciskane z nich soki. Tropię też oczywiście cukier na etykietach gotowej żywności i nie kupuję produktów, do których jest dodawany. To naprawdę nie test trudne i nie wymaga szczególnych wyrzeczeń, tylko przestawienia w głowie "mentalnej wajchy". Pozdrawiam
Ile to znaczy społeczność ? Ile kontaktów jest potrzebna do zdrowego funkcjonowania? Jak rozumiem kontakty społeczne ? Przyjacielem ? Rozmowa o byle czym z kimś spotkanym przypadkowo ? Koledzy z pracy ?
Zanieczyszczenie, gorsza żywnosć, rozwalne hormony, rozwalone neuroprzekaźniki do tego brak aktywności fizycznej, stres i intelektualnej. 1:20 - czyli 1:1000 czyli *DUŻO*.
Jeśli kiedyś wszystkiego zapomnę i nie będzie na to lekarstwa to mam jedną prośbę - nauczcie mnie ponownie na chwilę jak się korzysta z broni palnej i wskażcie mi gdzie mam skroń. Definicją człowieka jest jego umysł. Bez umysłu jesteśmy tylko mocno mniej przystosowaną do życia w jej naturalnym środowisku małpą człekokształtną, której życie jest warte mniej więcej tyle co świni, której elementy codziennie konsumujemy w różnych potrawach. Nie chcę być świnią.
A alkohol w przeciwieństwie do papierosów nie ma na opakowaniu wymownych zdjęć nowotworów jakie powoduje. Lobby procentowe w naszym kraju ma ogromną rzeszę wyznawców
Zabrakło jeszcze kilku, moim zdaniem najważniejszych czynników, demencji u młodych: brak odpowiedniej ilości snu i korzystanie z telefonów komórkowych. Przestaliśmy ćwiczyć pamięć i wysypiać się co jest najważniejszymi czynnikami w treningu i regeneracji mózgu.
Wspólnot religijnych,serio?Tutaj efekt może być odwrotny od zamierzonego.Ale poza tym wielkie dzięki za twoje materiały, sporo ciekawego z nich można się dowiedzieć
Głównym ryzykiem jest słaby stan psychiczny jednostki i jej skłonność do lęku, depresji, nerwicy. Drugim czynnikiem jest otyłość, co często łączy się z pierwszą rzeczą, którą wymieniłem. Dziwie się, że autor zapomnial o tym wspomnieć, są przecież badania, jak o wiele krócej żyją osoby z depresją od osób z ustabilizowanym stanem psychicznym, jak częściej chorują itp.
Interakcje społeczne to jedno a nieużywanie mózgu to drugie. Jakby tak było to ludzie inteligentni często geniusze którzy mieli mało kontaktów społecznych i byli samotni bo woleli naukę to by wszyscy oni mieli demencję... Samotność to jedno a brak czytania książek, zainteresowań tylko bezmyślne siedzenie na tiktokach itp. robi swoje...
Geniusze nie byli samotni, oni po prostu byli sami, aby realizować w spokoju swoje pasje i nie chcieli, aby ktokolwiek im przeszkadzał. Oni nie cierpieli na samotność!
@@Mrcoldy1988 tak, ale zwłaszcza niedobory magnezu to tężyczka utajona, zobacz objawy czy to może być to, miałem i nie polecam, zwykle potasu i D3 również brakuje
@@Mrcoldy1988 centrum ma niby wszystko, ale wiekszosc jego skladnikow pewnie jest ci zbedna, a to czego masz braki to w centrum sa w zbyt malej slabo przyswajalnej dawce... najlepiej sie pobadac, co sie da na NFZ a co sie nie da prywatnie, to zlecone przez dobrego lekarza, duzo zdrowia
Przed COVIDEM i szczepieniami tego tak nie było widać. Od 2020r. praktycznie wszyscy moi znajomi (i ja sam) zauważają, że pojawiły się problemy z pamięcią. Zwłaszcza krótkotrwałą/świeżą.
Ludzie mylą pamięć z brakiem uwagi. Pośpiech, stres, zbyt wiele bodźców. Dodatkowo kiepskie jedzenie. Mózg pracuje nad walką z chemią , zamiast zająć się innymi aspektami.
PRO TIP: W przypadku demencji unikajcie jak ognia znieczulenia ogólnego stosowanego np. przy operacjach. Oficjalnie leki znieczulające nie mają długotrwałego wpływu... Realnie po każdym takim znieczuleniu demencja pogłębiała się bardzo mocno, nieodwracalnie. To są stracone lata życia, wasze lub waszych bliskich. Proszę nie róbcie tego.
w sumie spoko. Jestem sommelierką (wino), przegrywem ( w sumie nie byłam w związku normalnym typu mieszkamy razem) i czuję się odkąd pamiętam samotna i sama. co ozacza bycie w grupie ryzyka. Oby szybko.
Czy czytanie pomaga rozwijać mózg, a może nauka jakiś nowych czynności manualnych? Czy to ma znaczenie w późniejszym wieku? Jak można ćwiczyć pamięć? Czy dotlenianie organizmu może poprawić pamięć? A może sen jakoś regeneruje mózg i można coś uratować mimo wcześniejszego złego tryby życia? Ostatecznie wszyscy umrzemy ale może warto żyć bardziej "ascetycznie" żeby to życie miało większy smak i sens oraz służyć swoim życiem dobru innych. W końcu każdy z nas jest potrzebny drugiemu i jeśli żyje na miarę swoich możliwości intelektualnych i kulturalnych to buduje przyjazne społeczeństwo w którym może się wydarzyć wiele dobrego i inspirującego innych.
ja mam 28 lat i czasami np w poniedzialek/wtorek nie potrafie sobie przypomnieć co robiłem w weekend, dziwne to takie XD ale nie wiem czy tak zawsze w sumie miałem czy nie, nie zwracalem uwagi
Moja prababcia zmarła w wieku 72 lat. Kila lat chorowała na demencję. Moja babcia (jej córka) jest po 80. Demencja od ponad 10 lat. Już nikogo nie poznaje. Obie nie paliły i nie piły. Z drugiej strony pamiętam, jak na studiach dorabiałem w sklepie. Przychodziły podstarzałe żulki po 60-80 lat. Każdego dnia flaszeszka, papierosek... o żywieniu pewnie nie warto nawet wspominać. No i zdrowi, jak ryby.
Dlatego piję codziennie pół lampki czerwonego wina do obiadu,niestety popalam,zwiedzamy z mężem świat,jeździmy cały rok na rowerach,do lasu,duży czytamy i mamy ok.70- siatki.
Ci co przychodzili, to była wyselekcjonowana doborem naturalnym elita. Ich koledzy o zdrowiu na średnim poziomie, podobnym do twojej babci, pewnie pomarli między 30-50 rokiem życia.
Te żulki jak ich nazywasz którzy wyglądają na 60-80 lat mają w rzeczywistości 55-60 lat i są fizycznie wrakami (psychicznie pewnie też). Jeśli ktoś dba o siebie to w wieku 60-70lat biega maratony jeśli trenuje całe życie. Nigdy nie patrz na żula który ma 60lat i ma się dobrze bo to po prostu wyjątek, genetyczne predyspozycje.
Fascynuje mnie jak można namawiać ludzi do uczestniczenia we wspólnotach religijnych? Jak naukowiec może wierzyć w coś na co istnienie nie ma dowodów a są dowody na nadużycia seksualne i finansowe funkcjonariuszy owych wspólnot i dotyczy to każdej religii. Wpychanie ludzi w środowisko które robi ludziom wodę z mózgu lub nawet krzywdę jest nieodpowiedzialną radą. Równie krzywdzącą co demencja. W Irlandii i Kanadzie mamy udokumentowane bardzo dobrze dowody na zbrodniczy charakter wspólnot religijnych.
Sam poszedłem do lekarza ostatnio z problemami pamięci, i przyczyn nie widać. Być może to ta popularna "mgła pocovidowa", a samotność przy rozwijającej się erze web 3.0 to chyba normalka, niestety, normalka...
zacznijmy od tego że każdy po 45 roku życia powinien zrobić pierwszy raz i to powinno być refundowane przez Państwo, rezonans głowy - ile tętniaków, ile zmian w mózgu, ile potencjalnych udarów dałoby się wykryć i zapobiec lub uleczyć wcześniejszym leczeniem. Polecam wszystkim zapłacić te 800zł i raz w życiu zrobić po 40tce sobie rezonans magnetyczny głowy czy wszystko jest ok. A potem powtarzać to raz na 10 lat w ramach samokontroli.
Łączenie utraty słuchu z powodu głośnych koncertów z utratą słuchu wynikającą z demencji, a następnie wyciągnięcie z tego wniosku, że głośne słuchanie muzyki sprzyja demencji u osób młodych wydaje mi się sporym nadużyciem. Nauka to lubię jest dla mnie wiarygodnym źródłem informacji, a taki "alarmizm" przypomina mi raczej neurobiologiczne nadużycia, niesławnego już dziś Hubermana, który np. wyciągał wnioski, że kąpiel w zimnej wodzie powoduje wzrost stymulacji dopaminowej w mózgu (mimo, że badanie, które cytował nie badało w ogóle mózgu). Moim zdaniem lepiej powiedzieć mniej sensacyjnie, ale nie naciągać, bo inaczej zaczyna się "science washing", pod z góry założoną tezę.
Podobnie, aczkolwiek od wielu lat żyłem w stresie i nie potrafiłem życia ułożyć więc efekt mógł się nałożyć lub covid mógł nie mieć żadnego znaczenia, ale po tym wszystkim się rozsypałem całkowicie. Po covidzie miałem też bezsenność, po 10 godzin pracy ciężkiej fizycznie a snu po 3/4 no i straciłem pracę. Myślałem że to też przez stres. Pół roku później usłyszałem w wywiadzie że występuje czasem bezssenność po covidowa
@@grankeee ja nie przyjąłem ani razu. Ale choroba też może zostawić dużo różnych powikłań. To nie jest zwykła grypa tak jak wielu ludzi mówiło. Nie wątpię że mogło komuś wskazać zwykłą jako covid, bo testy były fatalne, ale jak już miałeś prawdziwego to było czuć że to nie jest zwykłe przeziębienie. Ja przez pierwszą dobę wgl nie wiedziałem co się dzieje i dziwne było też to że nie czułem się żebym był chory, na początku myślałem że wysiadł mi organizm, że coś się stało. Dopiero po prawie dobie w łóżku zauważyłem pierwsze objawy normalnego przeziębienia i wtedy powoli czułem się coraz lepiej pomimo że nasilała się "normalna" gorączka. Nie miałem tak nigdy przy żadnym zapaleniu płuc, żadnej anginie ani gorączce +41 C.
No właśnie. Zanieczyszczenie powietrza, czyli wychodzi na to, że maseczki powinniśmy nosić również wiosną i latem jednak przy wysokich temperaturach powietrza trudno byłoby nam oddychać. Dzięki za kolejne ciekawostki naukowe. Pozdrawiam 👍
Jak mialem 36 lat bylem u lekarza i kobieta powiedziala mi ze problemy z pamiecia w tym wieku to norma a na starosc nie ma lekarstwa. No coz starosc nie radosc
Idąc ulicą ,wszyscy trzymają w dłoni komórkę , nikt nie rozmawia z z osobą idącą obok ,dzieci do szkoły z komórką w ręku ,zakochani gadu gadu przez komórkę nie ze sobą chore , totalne uzaleznienie to powoduje brak orientacji w danym momencie życia i zaniki pamięci .
Wszyscy boją się samotności …po co ? całe życie jesteśmy samotni , przybywamy do tej rzeczywistości na własne życzenie , sami decydujemy o wszystkim ostatecznie , ktoś może nam dać poradę lecz to my zadecydujemy , odchodzimy samotni z tej rzeczywistości …
Nie jest to związane z tym filmem ale zastanawiam się jak bym korzystał teraz z komputera gdyby nie rozszerzenie do przyspieszania prędkości filmu. Złapałem się na tym że oglądałem ten film na prędkości 4x. Może byłoby to dla mnie lepsze bo oglądąłbym mniej youtube bo nie mógłbym "wysiedzieć" na filmach 😅
Czy demencja, jest związana z cyfryzacją skoro ten problem tak narasta? Widziałam dziś film z amantem filmowym z "Pretty Women" Richardem Gere. Zagrał samotnika z ulicy, który dotknięty został w dzieciństwie, tak zwanym "szumem usznym" czy środowiskowym, ale śpiąc w miejskiej noclegowni dla bezdomnych, nabawił się chyba "rozmów kontrolowanych" od jednego z ochroniarzy (pewnie neuro-monitoringi i namierzenia zdalne), który przeganiał jednego z bezdomnych za zakłócenia porządku i doznał niesłychanego cierpienia psychicznego, bo nieustannie zatykał sobie uszy i ktoś mu tam przeszkadzał w percepcji. Ostatecznie był to film o człowieku żyjącym na ulicy, bez dokumentów i świadczeń o nietypowych dolegliwościach psychicznych. Czy za tym wszystkim więc nie stoi czasem technologia? Podobno za takimi dolegliwościami depresyjnymi i samobójczymi stoją złośliwe oprogramowania na urządzenia domowe i sieci? ....taki zdalny neuro net w dobie COVID?
Dostęp do wysokich technologii przestymulowuje prawopółkulowo. Wg prof Cieszyńskiej wpływa to niekorzystnie na poziom wykształcenia , ale także na wspomniane w filmie relacje międzyludzkie. Ważne jest nie tylko to co sie robi podczas ekspozycji na wysokie technologie ale też to czego się jie robi. Tu mowa przede wszystkim o dzieciach. Nie budują i nie uczą się relacji. Dziś sieci znajomych są dużo szersze, płytsze i są tanie. Łatwo je zacząć i skończyć. Cos się nie podoba? Delete. Nowe pokolenia mają inne mózgi.
Jestem graczem i dużo gram w gry komputerowe, ale nie "strzelałki" tylko gry logiczne lub strategiczne wymagające sporo myślenia / planowania / rozwiązywania zagadek. Czy takie spędzanie czasu można uznać za "ćwiczenie mózgu" ?
Co mają zrobić introwertycy? Samotność nie jest fajna, ale ludzie męczą jeszcze bardziej. Troszkę mnie zmartwił Pan, bo widzę pewne niepokojące symptomy u siebie.
Ciekawe jest to, że nasi rodzice czy dziadkowie spożywali niejednokrotnie więcej alkoholu oddychali zanieczyszczonym pyłami powietrzem i jakoś nie było wielkiego larum o demencji. Jedno jest pewne - odżywiali się inaczej, zapewne lepiej chociaż zdania pewnie są podzielone bo wtedy nie było pojęcia eko. No i w większości przypadków nie siedzieli za biurkiem, tylko pracowali fizycznie. Teraz, co by człowiek nie robił to jest straszony nieuchronną i szybszą śmiercią lub jakimiś schorzeniami. Masakra, co za życie.
To myślenie w stylu "kiedyś to było, teraz to nie ma" à rebours. Czasy przeszłe od minionych bez wątpienia różni to, że świadomość istnienia tego typu zaburzeń się zwiększa i diagnostyka jest coraz lepsza, a że długość życia rośnie, to i ludzi z demencją przybywa
@@mk74mk41O tym, jak z demencją było "dawniej", wiadomo bezspornie jedno: dawniej była znacznie rzadziej diagnozowana, bo świadomość istnienia schorzeń podciąganych obecnie pod zbiorczą nazwę "demencja" była znacznie niższa, również wśród lekarzy
Trudny wybór: demencja czy ogłupianie we Wspólnotach Religijnych? To poproszę jednak to pierwsze... ;D p.s. Scenka z polewaniem winka podczas odradzania picia alkoholu też mnie urzekła. ;)
Ja pracuję z chorymi na demencję. Wszystkie rodzaje demencji. Trudno opisać w paru słowach co się dzieje z człowiekiem i jak się postępuje z chorym. Każdy jest inny. Przyczyny demencji ? Nie znane. Mogę powiedzieć że przepracowałam w Polsce 25 lat w szpitalu w tym 5 na psychiatrii i nigdy nie spotkałam nikogo z takimi problemami i zaburzeniami jak tu gdzie pracuję obecnie od 10 lat. Norwegia- kraj dumny z czystego powietrza, wody itp. Naród dbający o zdrowie/ wysportowany. I plaga demencji, brak miejsc w domach opieki. Kolejki oczekujących na miejsce. 99% takich pacjentów to HLR minus. To znaczy - nie reanimujemy .
Samotność to jest właśnie to.
Nie piję alkoholu, nie biorę narkotyków, ciśnienie podręcznikowe, cukier 88, ale czasami jestem tak zagubiony i przerażony swoim istnieniem, że z tego lęku zapominam najprostsze czynności.
Samotność to druga po otyłości i depresji epidemia naszych czasów.
Edit: Dziękuję za wszystkie rady. Spodziewałem się większego hejtu, w końcu to internet.
Współczuję też tak miałem do czasu aż nie poznałem mojej obecnej partnerki i życie nigdy nie było tak piękne
Cukier 88 brzmi jak nazwa jakiegoś piwnicznego zespołu neonazi punku.
Masz niskiego teścia. Pewnie masz małe pojęcie o diecie i prawdopodobnie brak ćwiczeń siłowych / pracy fizycznej. Pamiętaj dieta jest najważniejsza, zaraz po niej ruch i sen.
Czyli samotność jest drugą czy trzecią epidemią? Generalnie to w czasach samotności warto poznać lepiej samego siebie, Twoje życie nie powinno być uzależnione od tego czy masz się do kogo odezwać czy też nie. A jeśli faktycznie masz taką usilną potrzebę, jest masa grup działających w ramach różnych zainteresowań i przy takim poziomie cyfryzacji nie powinno być problemem dotarcie do nich. Powodzenia! ;)
Samotność może być dobrą okazją na samopoznanie, w moim przypadku od samotności zaczęła się niesamowita podróż do wnętrza siebie, piękna przygoda samopoznania i rozwoju.
Zacząłem od medytacji i ćwiczeń oddechowych, przeszedłem przez kilka doświadczeń z roślinami mocy. To doświadczenie pomogło mi "podłączyć" się do natury i ze świeżością spojrzeć na wszechogarniające życie. Z czasem ten stan stał się naturalny dla mnie i nie wywołuje już takiej ekscytacji lecz w trudniejszych momentach życia świadomość tego jaką drogę przeszedłem pozwala mi spojrzeć na życie z dystansem.
Aż zgooglowałem „Demencja”, żeby poczytać więcej, a tam wszystkie linki fioletowe 😮😢
mocne XD
XD
Buehehehe 😂 Dobre...
Aczkolwiek się nie śmieje bo mam ledwie 39 lat, a ostatnich 20 nie pamiętam 🙄
@@leniwyjurgen6740Może to i lepiej, że nie pamiętasz? Niedługo i tak wszyscy odejdziemy w niepamięć 😱
Nabrałem się, ale zaczaiłem jak już sprawdziłem. 😄
Jest jeszcze jeden ważny aspekt, ale nie pamiętam jaki.
Aspekt dotyczący jakiejś konkretnej dziedziny?
@@karmelovelosy Co?
@@wuza8405Pstro
XD
@@wuza8405Chciałem ci coś odpisać ale już nie pamiętam
"[...] u osób młodych, takich które na przykład przekroczyły 30 rok życia" - dziękuję Ci za te słowa
A tak na powaznie zmieniles sie kanale. Nie mam na mysli teraz tego materialu, aczkolwiek śledzę ten kanał od paru lat, ostatnio weszly cklickbaiotwe tytuly, albo materialy ktore trwaja tylko pare minut i omawiają tylko pobieżnie dany temat. Mnie, jako fana kanalu, troxhe to boli.
Dzieci ma, warto zbierać na mieszkanie
Jeszcze tu co 2 komentarz kupiony xDDD
@@bartek8044 Ty, faktycznie. Zaraz pod tym postem jest komentarz Isana_Schumacher3. Wszedłem z ciekawości w profil i muszę się z Toba zgodzić :-)
A mi się to bardzo podoba i oby więcej podobnych materiałów
To jest bardzo solidny materiał przecież. Nie ma się do czego przyczepić. Takie 7-minutowe materiały są bardziej przystępne dla wielu ludzi niż 30-minutowe eseje. Najważniejszy jest przekaz, kto chce głębiej to może sięgnąć do źródeł.
Straszna choroba. Mój tata zapadł na nią w wieku 68 lat. Bardzo szybko postępująca choroba, problem z diagnozą - podejrzewano depresję starczą. Ostatecznie zdiagnozowano chorobę Picka-otępienie czołowo skroniowe. Pierwsze objawy - brak zaangażowania w życie rodzinne/spoleczne. Tata nie pił, nie palił, ale pracował w hałasie i był „prostym” facetem. Brak wyzwań intelektualnych mógł być powodem szybkiego rozwoju choroby. Nie lekceważcie pierwszych objawów. Straszna choroba, mocno obciążająca najbliższą rodzinę.
współczuję, trzymaj się.
Moja mam też zachorowała na nią jest jeszcze w szpitalu. Ale niedługo wyjdzie tragedia nie wiemy jak to będzie dalej.
W przypadku demencji unikajcie jak ognia znieczulenia ogólnego stosowanego np. przy operacjach. Oficjalnie leki znieczulające nie mają długotrwałego wpływu... Realnie po każdym takim znieczuleniu demencja pogłębiała się bardzo mocno, nieodwracalnie. To są stracone lata życia, wasze lub waszych bliskich.
Nawet to, że piszesz, ze zdiagnozowano chorobę Picka, brzmi strasznie. Tego rozpoznania nie stawia się od lat, mamy teraz dużo bardziej nowoczesne rozpoznania, metody diagnozy, nazewnictwo. Niestety, nie formy terapii. Wierzę, że poki co, neuropsychologia rozwoja się bardzo dynamicznie.
Ważnym czynnikiem dla ośrodków pamięci jest stres. Silna sytuacja stresowa (trauma) w połączeniu z np stanami lękowymi potrafią poczynić wręcz nieodwracalne szkody w pamięci. Ja nie pamiętam wakacji, co czytalem ostatnio za książkę, co robiłem tydzień temu. Czego nie zapiszę, nie zapamiętam. W wieku 36 lat to troszkę męczące i wzmagające myśli o bezsensowności kolejnych dni.
Mam ten sam problem. Nie pamiętam żadnych moich urodzin, co robiłam tydzień temu, a często nawet, co robiłam wczoraj. Lubiłam czytać, ale od kiedy zaczęłam zapominać o czym była dana książka, przestało mi to sprawiać przyjemność. Staram się robić zdjęcia każdego dnia, choćby trywialne, żeby przypomnieć sobie co działo się kilka dni temu. To bardzo pomaga.
Tak z ciekawości, bierzesz na lęki jakieś leki?
@@AzazelThePurpleDemon Nie. Nigdy nie traktowałam tego zbyt poważnie, myślałam że każdy tak ma. Mam 23 lata..
@@kamishkaaaaa nie nie każdy tak ma ale często wyobraź sobie że pamięć się pogarsza konsumując codziennie ogromne ilości contentu w formie short clip czy tiktok, a jeżeli tego nie robisz to polecam bardzo zgłosić się do neurologa na badanie.
@@AzazelThePurpleDemon Jestem tego świadoma, dlatego nie posiadam żadnych social mediów oprócz messengera i youtube.
Dla mnie super są te treści. Wiadomo że każdy temat można rozwinąć na 2- godzinny filmik. Ale czy o to chodzi? Za to podziwiam Pana Tomka że z całego ogromu materiału potrafi wyciągnąć istotne fakty i zrobić krótki film. Brawo! Zawsze się znajdą ci, którzy będą narzekać, że za długo, że za krótko, że za trudny język, że zbyt uproszczony. Każdy wybiera co chce. Ja uwielbiam Nauka to lubię bo mi "otwiera okno świat na wiele spraw" :)
Gites 👍
Ja jestem zdania ze takie filmiki maja na celu zainteresowania się danym tematem i sięgnięcie do książki gdzie jest dokładnie udokumentowane tyle
Nie piję, nie palę i nie korzystam z innych używek. Uprawiam sport regularnie, dbam o prawidłowa wagę, badam się. Gorzej mi idzie z tym towarzystwem, poza najbliższą rodziną nie mam zupełnie potrzeby kontaktu z ludźmi, wręcz unikam.
Aha.
I nasuwa się tylko myśl ze starego kawału: Tylko po co żyć?
@@kalendarztelefonu7808 dla siebie jesli zechcesz...
Postaraj się to zmienić. Brak kontaktów społecznych wykańcza bardziej niż używki, marna dieta i zaleganie na kanapie
Kontakty spoleczne tez moga wyniszczac bardziej niz dragi 😅
1. Clickbaitowy tytuł - czy to, że lekarze "co raz częściej zauważają ją u młodych ludzi" oznacza od razu plagę demencji? Jak często zdarzały się wcześniej otępienia o wczesnym początku? Skąd się wzięło to kryterium "plagi"?
2. To w końcu u młodych mamy co raz więcej wczesnych postaci Alzhaimera, czy demencji? To nie to samo przecież.
3. Zamiast "Amerykańscy naukowcy" mamy "Szwedzcy naukowcy" - niewiele się to różni, kiedy nie mamy źródła.
4. Dobrze że trąbi Pan o odpowiednim stylu życia, ale powoli zaczyna to przypominać "idź pobiegać".
Przecież źródła są w opisie do filmu....
@@PBKetrab Nie przyszło ci do głowy, że jak zamieszczałem ten komentarz to tych źródeł tam nie było?
Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy, hej hej na na na na hej hej hej.
Pamiętam tę piosenkę! ...ale zapomniałem chwytów 😢
Robotnicy i rolnicy, Kwiat Jabłoni piją wszyscy.
@@madas88 Tzw. Jabole!
Dzieci wesolo, wyszly na ulice, zapalily papierosy, wyciagnely flaszki. Chodnik zapluly! Ludzi przegonily, siedzia na lawaczkach i rycza do siebie.
Cud ze pamietam! Zawsze spiewalismy to w takim stanie, ze przez tydzien trzeba bylo do siebie dochodzic 🍻🍻🍻
@@karmelovelosy
Dm C
I tak w kołko
Super podsumowanie na koniec! Potrafię nie tknąć alkoholu przez pół roku, ale jak wypije wieczorem do meczu jedno piwko, to automatycznie na drugi dzień też mam ochotę i potrzebuję około dwóch tygodni, by znowu przestawić się na niemyślenie o tym.
Kolego to się nazywa alkoholizm
Też jak już wypije jedno to mam za chwilę ochotę na następne i następne aż trudno się powstrzymać
To sie nazywa syndrom nawykowy
W pewnym stopniu alloholizm jsst nawykiem tylko ze jeszcze ma inne subnawyki nie jeden nie dwa nie trzy a kolo 5ciu
W 1 dnym
1 to najgorszy ak relax i otepienie i zmeczenie extremalne bledne kolo
Drugi to zwyczajne mam chec czyli dopamina
3 goraco zimne piwko hej (odwodnienie heh)
4 oslabienie systemu odpornościowego
Ale ja pije tylko jedno co kilka dni bez przerw
Jak ma sie organizm zregenerowac
Golne sobie przedsnem
Czyli uposledzenie polaczen neuronalnych jak i systemu nerwowego czuciowego bolowego koordynacji ruchowej
No i jeden z gorszych eh (bezpieczenstwo po co na co wylaczenie lampek ostrzegawczych w mózgu)
Te nawyki
I ich konsekwencje stanowia samo w sobie chorobe malo uleczalna
Ale jestjeszcze jedno (najgorszy czynnik starzenie się)
Ogolnie alkohol ma podobne symptomy jak cukier w duzych ilosciach w dluzszej perspektywie
Tak mam ze słodyczami
Bardzo cenię sobie Pana filmy, jednak brakuje mi źródeł informacji, z których korzystał Pan podczas pisania scenariuszy do filmów. Byłoby przejrzyściej i osoby chcące zgłębić wiedzę, mogłyby łatwiej odnaleźć cytowane badania, czy doczytać bądź zweryfikować podawane informacje. Byłbym naprawdę wdzięczny, gdyż przeszukiwanie baz takich jak PubMed, pod samym hasłem "dementia" daje niemalże 300 tys. wyników. Poza tym naprawdę super, tak trzymać i czekam na kolejne filmy.
wszystkie inki są zawsze w opisie :))
@@soniafrankiewicz6419 Rzeczywiście teraz są, w momencie publikacji komentarza ich nie było.
Dziękuję za Pana pracę i zaangażowanie i proszę o więcej.
Zdrowo jeść, aktywny tryb życia i super relacje z bliskimi. Do tego nie pić i nie używać żadnych używek. 😂 Bardzo lubię ten kanał ale powyższe rady są znane każdemu od czasów narodzin Chrystusa jak nie dalej... Pytanie jak uniknąć tej choroby nie mając idealnego życia? Najlepiej jak to zrobić mając przeciętne nawyki żywieniowe i zdrowotne?
Być może nie ma drogi na skróty. Analogicznie jak schudnąć jedząc słodycze i nie ruszając się, albo jak być wyspanym po 5 godzinach snu. Tabletka cud? Nie da się oszukać ciała.
Nikt nie zna odpowiedzi. Ale demencję w młodym wieku są dziedziczne. Warto o tym pamiętać.
Niedawno uświadomiłam sobie jak i najbliższym, że mam demencję choć na bardzo wczesnym stadium, nie mam nawet 30lat. A tu okazuje się, że nie jestem anomalią tylko być może częścią większego zjawiska... Depresja a teraz demencja, nowe pokolenia czekają coraz to lepsze atrakcje.
Zaczęłam mieć poważne problemy z pamięcią z powodu braku snu. Higiena snu jest ważniejsza niż myślałam. 🙈🙈🙈 Najgorsze jest to,że tych wszystkich nieprzespanych nocy już nieodeśpimy.
Narodziny dziecka w wieku 38 lat... I problemy ze snem w ciąży, wybudzenie na karmienie co 3h bo coś się przyśniło...
Mam po tym problemy ze słowami (czasem mam na końcu głowy), czasem problemy z matematyką (dodawaniem liczb dwucyfrowych). Ale za to jak np przepisuje z smsa kod/ hasło to pamiętam 4-5 znaków, a kiedyś po stresie i lekkiej depresji miałam problem z 3.
Mam nadzieję, że przejdzie jak się zacznę wysypać. No i za 5 lat córka idzie do szkoły, to będę miała trening :-)
kiedyś uruchomiłem aplikację monitorującą sen. Ustawiłem docelowy czas snu na 6h. Okazało się, że po roku czasu musiałbym spać nieprzerwanie 2 tygodnie, aby uzupełnić braki snu. Teraz staram się... nie zwracać na to uwagi - nie mam czasu się zadręczać zbyt małą ilością sny. Odnoszę wrażenie, że to kwestia bardzo indywidualna. Zauważyłem, że dużo więcej szkód wyrządza mi stres i zdenerwowanie niż brak kilku h snu.
@@bs9675 No i oto prosta kara za głupotę.
@@ryszard2102xfaktycznie stres wydaje się być silniejszym czynnikiem wywołującym problemy z pamięcią (również odczułem tak na podstawie własnych doświadczeń). Jednak deprywacja senna wpływa również na ogólny stan organizmu, przez co w następstwie na podatność na stres i nerwowość. Po prawie 20 latach zaburzeń snu doradzałbym jednak zwrócić na to większą uwagę, ponieważ nakręca to spiralę problemów. Pozdrawiam.
@@DaVvid1921 nie chcę tego przyznać, ale zapewne ma pan rację :D nie mam czasu na sen, jest tyle ciekawych rzeczy, które chciałbym robić. Fajnie jakby pracy było mniej a więcej czasu dla rodziny i własnych pasji.
Mój dziadek miał słaby słuch, przez lata udawał ze ma lepszy, podczas gdy głównie czytał z ruchu warg. Do tego zachowywał się jak osoba z ADHD,(podobno tu też jest korelacja z demencją) miał cukrzycę i przez problemy ze słuchem coraz mniej rozmawiał z ludźmi, wolał siedzieć w książkach (chociaż lubił spotkania rodzinne to w wolnym czasie wolał książki i porządki na podwórku, spacer, wyjście do muzeum niż rozmowy z innymi). I niestety w wieku 80 lat zaczął tracić powoli kontrolę, a około 85 roku stracił samodzielność przez demencję.
Samotność doprowadziła do depresji, strach przed ludźmi i unikania z nimi kontaktu, bo co bym nie powiedział, to moim zdaniem zawsze będzie źle, dlatego unikam tego. Do tego załatwiła mnie choroba ZZSK + operacje, no i 12 lat życia z bólem. Pamięć nawala a alkoholu i narkotyków zero, tylko pełno witamin, a D to największa jednostka, jaką idzie dostać, doktorek taką przypisał, ale to wszystko na zapalenia stawów. Pewnie i tak inni mają gorzej, dlatego jeszcze żyje.
Pana porady, mimo że ogólnie bardzo dobre, dla zdrowia, w/g badań NIJAK SIĘ MAJĄ DO TEJ CHOROBY/UPOŚLEDZANIA. Szkoda że Pan o tym nie powiedział. NAUKA jest obecnie bezradna, widziane są pewne korelacje, obserwujemy skutki, objawy, ale nadal nie znamy przyczyny.
Mam dla Pan propozycję, jeżeli Pan z niej skorzysta, bardzo dużo zyska nauka, ale również Pan dużo zyska:
- Proszę zrobić programy o PYTANIACH, nie o odpowiedziach. Ludzie którzy posuną ten świat do przodu, aby to zrobić, potrzebują ZNAĆ PYTANIA, nie odpowiedzi, lecz PYTANIA.
Ciekawe czy mikro plastik ma na to wpływ🤔
Myślę że jedzenie ma bardzo duży wpływ na organizm i pracę mózgu.
@@salski37 Mikroplastik nie może pokonać bariery krew/mózg.
@@Hovenga2018 Mózg żywi się praktycznie wyłącznie glukozą (cukrem prostym) niczym więcej. Witamin jemy wystarczająco nadmiarowo, w pożywieniu dostarczamy wszystkie potrzebne śladowe pierwiastki. Nie notuje się w Polsce/Europie problemów z deficytem składników pokarmowych. Problem musi być spowodowany przez zupełnie inne czynniki.
A tam, pamięć mam dobrą, ale krótką.
W takim razie masz demencje😂....
Tak naprawde.. pracuje w osrodku opieki nad ludzmi z demencja.. pamietaja dziecinstwo czesto, a zapominaja ze 5 min wczesniej zjedli obiad...
Demencja to nie tylko alzchaimer... dementia to ogolna nazwa do chorob, ktore niszcza mozg..np Parkinson..
🤣
Dobre!!!😂😂😂
Pamiętam wybiórczo,to co mi pasuje😅
Właśnie ja w covidzie takie cos odczułem jak bym mial z 80 lat i nie mogłem sie wysłowić. Doszła jeszcze depresja spowodowana traumami i przewlekłym stresem, wiec jedyne wyjscie to psychotropy. Dodam ze zero używek i dużo ruchu w pracy. No ale niestety samotnosc za granicą, plus traumy robia swoje no i ten covid. Rzuca sie to jeszcze u mnie na gorsze widzenie. Dodam ze mam 34 lata i nigdy nie chorowalem poważnie przed covidem.
Mam niemałe problemy z pamięcią krótkotrwałą (lat 38, singiel). Niektóre wymienione rzeczy robię (absolutny brak alkoholu i narkotyków, uczestnictwo w kościele co sobotę, czasem spotkania duchowo-towarzyskie na tygodniu + niewymienione w tym filmie czytanie książek i aktywności intelektualne, jak studiowanie różnych tematów i pisanie bloga), ale wypadałoby poprawić te bardziej fizyczne, tj. dieta, a zwłaszcza ćwiczenia fizyczne. Największy problem chyba jednak tkwi w tym, że najprawdopodobniej cierpię na nerwicę lękową, co przy nagromadzeniu różnych obowiązków i oczekiwań ze strony innych ludzi (nawet jeśli są oni wyrozumiali) potrafi być niszczące również dla pamięci...
Słyszałem o przypadku człovieka z alzheimerem, któremu usunięto plomby z rtęcią, i bardzo szybko choroba mu minęła, co wskazywało by na to, że ta neurotoxyna była przyczyną postępującej demencji. Nie viem czy zastosowano u niego oczyszczanie organizmu z toxyn, ale povinno się to przeprowadzić u każdego człovieka, gdyż zalegające w mózgu metale ciężkie, powodują różne dolegliwości.
Apropo młodych ludzi zrobił byś Tomku materiał o wpływie maihuany na zanik hipokampu i kory nowej w mózgu oraz o jej ogólnej szkodliwości na mózg.
Alko i pety szkodzą bardziej, a zadufana w sobie tępota najbardziej (nie mam na myśli ciebie, tylko ogół gatunku Homo rzekomo sapiens)
Hipokamp zanika od trawki? O to ciekawy news. Idę robić Research w sieci 🙂 to to może być naprawdę ciekawe
@@BeataBookworm
Po swoich doświadczeniach i znajomych - temat jest bardziej złożony. MJ jest często mocno nadużywana, gdyż tych efektów nie widać od razu. I tak palą sobie dzień w dzień. To mega wpływa na mózg.
@@AnoninAnonimowyDowody w postaci wyników badań poproszę, bo przykłady anegdotyczne mają znaczenie tylko dla osób, których bezpośrednio dotyczą i nie udowadniają wiarygodnie żadnej stawianej tezy
Ja jestem żywym dowodem ale z Tobą nie będzie żadnej dyskusji też byłem na tym etapie, każdy palacz tak ma do czasu aż zaczyna się sypać życie przez ziółko... Nie namawiam lecz powtarzam w kółko, pal ziółko, pal ziółko xD
Dwie uwagi każdy z nas prędzej czy później będzie miał poważne problemy zdrowotne nawet Ci żyjący wg zdrowych nawyków choć zapewne Ci nie szybciej , co do Covida to można mieć dziwne wrażenie ze początek wojny ukraińskiej magicznie wpłynął na problem ... trudno nie zauważyć zaskakującej korelacji .
Po covidzie pamiętam było źle, bo się siędziało w domu 24/7 i tylko wyjście do sklepu. Bo po co wychodzić jak można z kolegami posiedzieć na DC. Zajęcia na studiach 100% zdalne więc odpala się wykład i nie odchodzi od kompa do wieczora... Potem podjąłem się pracy, może stymulującej lekko bo co 2 tygodnie inny kraj, ale ludzie ciągneli mnie w dół pamiętam, nie chcę nikogo urazić ale poziom inteligencji mnie tam dołował.
Teraz po studiach poszedłem do pracy w R&D czuję się znacznie lepiej, mózg mi odżył, chociaż nadal mam wrażenie, że to nie jest to samo co przed 21r życia...
Nie jest i nie będzie. Na szczęście 😁
W cowidzie jeździliśmy z mężem do Egiptu ,@Grecji,oczywiście na wymazy bo my foliarze,ani chwili nie siedzieliśmy w domu,las na rowerach,spływ kajakowy i jest ok.😊
@@halinacichocka947Nie każdy siedzi w domu, bo musi 🙂
A może to Pb przez lata wprowadzany do środowiska w paliwie daje znać o sobie w końcu. A może smog EM. A może hormony z pigułek antykoncepcyjnych. A może Hg ze świetlówek lub areny. A może to wszystko bez te atomy, że wariota momy.
Gdzie Oni wszyscy są?...
W swojej pierwszej pracy miałem tak, że kiedy ktoś mi coś tłumaczył to nie potrafiłem zrozumieć o co chodzi, od razu zapominałem o czym mówiła ta osoba. Nie ważne, że powtarzał to po kilka razy. Mam 23 lata, jestem samotną osobą. Znajomych z którymi wychodziłem na zewnątrz miałem ostatnio w gimnazjum a teraz mam kontakt tylko z najbliższą rodziną i często zapominam co chciałem im powiedzieć podczas rozmowy
Garac wiedzy podany w bardzo przystepny sposób.
Tak trzymać!
Zrób materiał o fluorze i jego powiązaniu z arsenem. To wdety pogadamy!!!
Zareagowałem bardzo nerwowo widząc tytuł tego materiału, bo od pewnego czasu zaczynam się poważnie martwić stanem swojej pamięci. Mam 32 lata, często się zapominam, i tu chodzi o pamięć krótkotrwałą - przykładowo przed wejściem do galerii handlowej pytam przez telefon jednego z domowników czy mam coś kupić, dostaję informację że mam kupić chleb i krem, kupuję chleb w piekarni, a już wtedy nie pamiętam o tym że miałem kupić krem w sklepie obok. I takich przypadków można mnożyć, co mnie zaczyna przerażać. Myślałem że to może kwestia niezdrowego trybu życia (mało snu, otyłość, stres, prawdopodobnie spowodowane tymi czynnikami wysokie ciśnienie), tylko boję się że te problemy z pamięcią to już coś nieodwracalnego. Może ten odcinek i ta informacja zawarta w tytule zmotywuje mnie w końcu do tego żeby coś ze swoim stylem życia zrobić no i udać się do jakiegoś lekarza żeby się pod kątem ewentualnej choroby przebadać (chociaż niespecjalnie wiem do jakiego, lekarz pierwszego kontaktu odeśle mnie raczej z kwitkiem każąc się po prostu wziąć za siebie).
Zioło przestań palić przez miesiąc
@@kamyk_ Ech... Niepotrzebnie takie rzeczy piszę w komentarzach gdzieś na internecie. Trudno się spodziewać innych odpowiedzi ^^
Zmień poz jak cię odsyła z kwitkiem, danie skierowania nic ich nie kosztuje. Zrób badania krwi na boreliozę i idź po skierowanie do neurologa.
Mam 30 lat i zaprzestałem mówić, że mam dobrą pamięć ale krótką. Zwyczajnie pogodziłem się, że jest ona fatalna. Od 2-3 lat wszystko co mam robić zapisuję na telefonie (lista TO DO), o tym co żona mówi często nie pamiętam. Zdarza się, że zapominam słów, jestem codziennie otępiały...
Gadałem o tym z psychologiem i to "zwyczajne" przeciążenie organizmu. Za dużo bodźców, praca umysłowa, mało ruchu, kompletny brak urlopu (witamy na JDG), za dużo obowiązków na głowie, bardzo mało odpoczynku, i prawdp. lata spania za krótko.
Może zwyczajnie potrzebujesz więcej odpoczywać?
Byku ja ide do sklepu po chleb i wracam z szynka, mam 27 lat. Oczywiście trochę przesadzam ale mam tak jak Ty, ja zauważyłem że prawdopodobnie jestem zbyt zamyślony, może Ty też 😅
Ciągle nie rozumiem tego podziału na alkohol i narkotyki. Nie wiem skąd się bierze ten mityczny podział, ale dla świadomości prowadzącego; alkohol jest jednym z najsilniejszych narkotyków dostępnych legalnie na rynku.
Ten niemerytoryczny podział ma źródło wyłącznie kulturowe. A działanie psychoaktywne ma połowa produkcji Herbapolu, że o cukrze nie wspomnę
@@BeataBookworm Cukier jest zly ? To przestan go dostarczac do organizmu, ciekawe jak dlugo przezyjesz .
@@kamilpieczykolan4988Rafinowany cukier jest produktem spożywczym w 100% zbędnym w menu człowieka, zwłaszcza współczesnego, którego potrzeby żywieniowe są zupełnie inne niż ludzi zyjacych przed wiekami czy tysiącami lat. Specjaliści od żywienia od dawna zalecają rezygnację z cukru i jest wiele osób, które wprowadzają to zalecenie w życie, całkowicie "odstawiając" cukier i wszelkie produkty, które go zawierają. Dotyczące tego analizy oparte na badaniach naukowych i opracowania eksperckie oraz know how łatwo znajdziesz w internecie. Ja np. zredukowałam w swojej diecie konsumpcję cukru do tego stopnia, że od lat w ogóle go nie kupuję, a apetyt "na słodkie" zaspokajam jedząc owoce i pijąc wyciskane z nich soki. Tropię też oczywiście cukier na etykietach gotowej żywności i nie kupuję produktów, do których jest dodawany. To naprawdę nie test trudne i nie wymaga szczególnych wyrzeczeń, tylko przestawienia w głowie "mentalnej wajchy". Pozdrawiam
Potrzebny film dziękuję
Zapominają wrócić do domu po robocie, oddac zonie wypłatę, zaplacic alimenty. Skąd ja to znam?
Ile to znaczy społeczność ? Ile kontaktów jest potrzebna do zdrowego funkcjonowania? Jak rozumiem kontakty społeczne ? Przyjacielem ? Rozmowa o byle czym z kimś spotkanym przypadkowo ? Koledzy z pracy ?
Zanieczyszczenie, gorsza żywnosć, rozwalne hormony, rozwalone neuroprzekaźniki do tego brak aktywności fizycznej, stres i intelektualnej. 1:20 - czyli 1:1000 czyli *DUŻO*.
Jeśli kiedyś wszystkiego zapomnę i nie będzie na to lekarstwa to mam jedną prośbę - nauczcie mnie ponownie na chwilę jak się korzysta z broni palnej i wskażcie mi gdzie mam skroń. Definicją człowieka jest jego umysł. Bez umysłu jesteśmy tylko mocno mniej przystosowaną do życia w jej naturalnym środowisku małpą człekokształtną, której życie jest warte mniej więcej tyle co świni, której elementy codziennie konsumujemy w różnych potrawach. Nie chcę być świnią.
Bardzo ciekawy i wartościowy materiał. Bardzo, bardzo dziękuję.
Warto pamiętać o wpływie aluminium na rozwój tej choroby.
Aluminium tworzy priony amyloidowe.
Pomimo mozliwosci komunikacji miedzy ludzmi, jak dotąd nie spotykanymi w historii ludzie i tak ze sobą nie rozmawiają
A alkohol w przeciwieństwie do papierosów nie ma na opakowaniu wymownych zdjęć nowotworów jakie powoduje. Lobby procentowe w naszym kraju ma ogromną rzeszę wyznawców
Hobby .
Dodałem do ulubionych żeby nie zapomnieć obejrzeć ;)
Zabrakło jeszcze kilku, moim zdaniem najważniejszych czynników, demencji u młodych: brak odpowiedniej ilości snu i korzystanie z telefonów komórkowych. Przestaliśmy ćwiczyć pamięć i wysypiać się co jest najważniejszymi czynnikami w treningu i regeneracji mózgu.
Wielki poeta powiedział kiedyś
"Gandzia zostawia ślady jak sanek płoza
Ma pamięć zawodna jak prognoza to skleroza"
Mam od 2019 problemy z pamięcią i to jest masakra mam 30 lat :(.
Wspólnot religijnych,serio?Tutaj efekt może być odwrotny od zamierzonego.Ale poza tym wielkie dzięki za twoje materiały, sporo ciekawego z nich można się dowiedzieć
Tak, wspólnot religijnych. Efekt gwarantowany.
Głównym ryzykiem jest słaby stan psychiczny jednostki i jej skłonność do lęku, depresji, nerwicy. Drugim czynnikiem jest otyłość, co często łączy się z pierwszą rzeczą, którą wymieniłem. Dziwie się, że autor zapomnial o tym wspomnieć, są przecież badania, jak o wiele krócej żyją osoby z depresją od osób z ustabilizowanym stanem psychicznym, jak częściej chorują itp.
💯/💯 Cenna skuteczna wskazówka na komfort i długość życia.
Interakcje społeczne to jedno a nieużywanie mózgu to drugie. Jakby tak było to ludzie inteligentni często geniusze którzy mieli mało kontaktów społecznych i byli samotni bo woleli naukę to by wszyscy oni mieli demencję... Samotność to jedno a brak czytania książek, zainteresowań tylko bezmyślne siedzenie na tiktokach itp. robi swoje...
Geniusze nie byli samotni, oni po prostu byli sami, aby realizować w spokoju swoje pasje i nie chcieli, aby ktokolwiek im przeszkadzał. Oni nie cierpieli na samotność!
No i super. Mam 36 lat skurcze w nodze i zapominam daty, a przede wszystkim imiona i twarze.
magnez, potas i D3 do przyjrzenia się
@@kattungekerstin8270 Dzięki. D3 pewnie masz na myśli witaminę?
@@Mrcoldy1988 tak, ale zwłaszcza niedobory magnezu to tężyczka utajona, zobacz objawy czy to może być to, miałem i nie polecam, zwykle potasu i D3 również brakuje
@@kattungekerstin8270 Bardzo dziękuję. Biorę Centrum, ale dokupię coś więcej. Może też po prostu myślę za dużo i się martwię.
@@Mrcoldy1988 centrum ma niby wszystko, ale wiekszosc jego skladnikow pewnie jest ci zbedna, a to czego masz braki to w centrum sa w zbyt malej slabo przyswajalnej dawce... najlepiej sie pobadac, co sie da na NFZ a co sie nie da prywatnie, to zlecone przez dobrego lekarza, duzo zdrowia
Jakto mówią "żyj szybko, umieraj młodo"
Motocyklista: 😂
Żyj jak młody niezależnie od wieku i umrzyj szybko, gdy przyjdzie co do czego 😉
To sie dowiedzialem, teraz wiem wszystko!!! Nauka to lubie zmienila sie w gadu gadu. Oczywiste oczywistosci...
O, kolejna rzecz dodana do listy lęków!
Przed COVIDEM i szczepieniami tego tak nie było widać.
Od 2020r. praktycznie wszyscy moi znajomi (i ja sam) zauważają, że pojawiły się problemy z pamięcią. Zwłaszcza krótkotrwałą/świeżą.
Chyba też to mam. Nie pamiętam co oglądałem dwa filmiki temu
😢.😢
😢
😢
😢
Ludzie mylą pamięć z brakiem uwagi.
Pośpiech, stres, zbyt wiele bodźców.
Dodatkowo kiepskie jedzenie. Mózg pracuje nad walką z chemią , zamiast zająć się innymi aspektami.
PRO TIP: W przypadku demencji unikajcie jak ognia znieczulenia ogólnego stosowanego np. przy operacjach. Oficjalnie leki znieczulające nie mają długotrwałego wpływu... Realnie po każdym takim znieczuleniu demencja pogłębiała się bardzo mocno, nieodwracalnie. To są stracone lata życia, wasze lub waszych bliskich. Proszę nie róbcie tego.
Miałem obejrzeć po premierze filmu, a dopiero teraz sobie o nim przypomniałem
Czyli też śmieciowe jedzenie i wszechobecny cukier.
Śmieciowe jedzenie oferowane przez międzynarodowe korporacje. To nie jedzenie tylko trucizna.
w sumie spoko. Jestem sommelierką (wino), przegrywem ( w sumie nie byłam w związku normalnym typu mieszkamy razem) i czuję się odkąd pamiętam samotna i sama. co ozacza bycie w grupie ryzyka. Oby szybko.
Czy czytanie pomaga rozwijać mózg, a może nauka jakiś nowych czynności manualnych? Czy to ma znaczenie w późniejszym wieku? Jak można ćwiczyć pamięć? Czy dotlenianie organizmu może poprawić pamięć? A może sen jakoś regeneruje mózg i można coś uratować mimo wcześniejszego złego tryby życia? Ostatecznie wszyscy umrzemy ale może warto żyć bardziej "ascetycznie" żeby to życie miało większy smak i sens oraz służyć swoim życiem dobru innych. W końcu każdy z nas jest potrzebny drugiemu i jeśli żyje na miarę swoich możliwości intelektualnych i kulturalnych to buduje przyjazne społeczeństwo w którym może się wydarzyć wiele dobrego i inspirującego innych.
ja mam 28 lat i czasami np w poniedzialek/wtorek nie potrafie sobie przypomnieć co robiłem w weekend, dziwne to takie XD ale nie wiem czy tak zawsze w sumie miałem czy nie, nie zwracalem uwagi
Ja już nie pamiętam, co oglądałem.
Mam wszystkie objawy a mam ledwo 18 lat?
Wizja posiadania demencji w tak młodym wieku jest przerażająca
Oby nie,moja rada:Zakochaj sie I to szybko,ok!!!
Moja prababcia zmarła w wieku 72 lat. Kila lat chorowała na demencję. Moja babcia (jej córka) jest po 80. Demencja od ponad 10 lat. Już nikogo nie poznaje. Obie nie paliły i nie piły. Z drugiej strony pamiętam, jak na studiach dorabiałem w sklepie. Przychodziły podstarzałe żulki po 60-80 lat. Każdego dnia flaszeszka, papierosek... o żywieniu pewnie nie warto nawet wspominać. No i zdrowi, jak ryby.
Dlatego piję codziennie pół lampki czerwonego wina do obiadu,niestety popalam,zwiedzamy z mężem świat,jeździmy cały rok na rowerach,do lasu,duży czytamy i mamy ok.70- siatki.
czy naprawdę mieli po 80 lat ? Bezdomni mogą być dużo młodsi niż nam się wydają, przez to że są zapuszczenie, nie zadbani.
@@jankurek1740 to nie byli bezdomni. Po prostu takie dziadki żułki z emeryturami z osiedla obok i zbyt dużym zamiłowaniem do alkoholu i tytoniu.
Ci co przychodzili, to była wyselekcjonowana doborem naturalnym elita. Ich koledzy o zdrowiu na średnim poziomie, podobnym do twojej babci, pewnie pomarli między 30-50 rokiem życia.
Te żulki jak ich nazywasz którzy wyglądają na 60-80 lat mają w rzeczywistości 55-60 lat i są fizycznie wrakami (psychicznie pewnie też). Jeśli ktoś dba o siebie to w wieku 60-70lat biega maratony jeśli trenuje całe życie. Nigdy nie patrz na żula który ma 60lat i ma się dobrze bo to po prostu wyjątek, genetyczne predyspozycje.
Witamina D i samotność. BANG! Czas dorzucić te dragi i co tam jeszcze było. O i smog! YEA!
Fascynuje mnie jak można namawiać ludzi do uczestniczenia we wspólnotach religijnych? Jak naukowiec może wierzyć w coś na co istnienie nie ma dowodów a są dowody na nadużycia seksualne i finansowe funkcjonariuszy owych wspólnot i dotyczy to każdej religii. Wpychanie ludzi w środowisko które robi ludziom wodę z mózgu lub nawet krzywdę jest nieodpowiedzialną radą. Równie krzywdzącą co demencja. W Irlandii i Kanadzie mamy udokumentowane bardzo dobrze dowody na zbrodniczy charakter wspólnot religijnych.
Sam poszedłem do lekarza ostatnio z problemami pamięci, i przyczyn nie widać. Być może to ta popularna "mgła pocovidowa", a samotność przy rozwijającej się erze web 3.0 to chyba normalka, niestety, normalka...
Gdzie można znaleźć źródła tych informacji?
Nie jest pan lekarzem, więc może przynajmniej poda pan źródła z których czerpie informacje?
ciekawe skad bierzesz te tematy i treści, ile kosztuje taka usługa od google ?
zacznijmy od tego że każdy po 45 roku życia powinien zrobić pierwszy raz i to powinno być refundowane przez Państwo, rezonans głowy - ile tętniaków, ile zmian w mózgu, ile potencjalnych udarów dałoby się wykryć i zapobiec lub uleczyć wcześniejszym leczeniem. Polecam wszystkim zapłacić te 800zł i raz w życiu zrobić po 40tce sobie rezonans magnetyczny głowy czy wszystko jest ok. A potem powtarzać to raz na 10 lat w ramach samokontroli.
Łączenie utraty słuchu z powodu głośnych koncertów z utratą słuchu wynikającą z demencji, a następnie wyciągnięcie z tego wniosku, że głośne słuchanie muzyki sprzyja demencji u osób młodych wydaje mi się sporym nadużyciem. Nauka to lubię jest dla mnie wiarygodnym źródłem informacji, a taki "alarmizm" przypomina mi raczej neurobiologiczne nadużycia, niesławnego już dziś Hubermana, który np. wyciągał wnioski, że kąpiel w zimnej wodzie powoduje wzrost stymulacji dopaminowej w mózgu (mimo, że badanie, które cytował nie badało w ogóle mózgu). Moim zdaniem lepiej powiedzieć mniej sensacyjnie, ale nie naciągać, bo inaczej zaczyna się "science washing", pod z góry założoną tezę.
Covid i smog xDDDDDDD można było przewidzieć na tym kanale :D
Proszę zrobić film o epilepsji. Żyjemy w XXI wieku a wciąż wielu ludzi uważa, że to choroba zaraźliwa albo psychiczna.
Mam wrażenie, że moja pamięć bardzo pogorszyła się po covid 19
Podobnie, aczkolwiek od wielu lat żyłem w stresie i nie potrafiłem życia ułożyć więc efekt mógł się nałożyć lub covid mógł nie mieć żadnego znaczenia, ale po tym wszystkim się rozsypałem całkowicie.
Po covidzie miałem też bezsenność, po 10 godzin pracy ciężkiej fizycznie a snu po 3/4 no i straciłem pracę. Myślałem że to też przez stres. Pół roku później usłyszałem w wywiadzie że występuje czasem bezssenność po covidowa
po covidzie czy po szczepieniu ? :)
@@grankeee ja nie przyjąłem ani razu. Ale choroba też może zostawić dużo różnych powikłań. To nie jest zwykła grypa tak jak wielu ludzi mówiło. Nie wątpię że mogło komuś wskazać zwykłą jako covid, bo testy były fatalne, ale jak już miałeś prawdziwego to było czuć że to nie jest zwykłe przeziębienie. Ja przez pierwszą dobę wgl nie wiedziałem co się dzieje i dziwne było też to że nie czułem się żebym był chory, na początku myślałem że wysiadł mi organizm, że coś się stało. Dopiero po prawie dobie w łóżku zauważyłem pierwsze objawy normalnego przeziębienia i wtedy powoli czułem się coraz lepiej pomimo że nasilała się "normalna" gorączka. Nie miałem tak nigdy przy żadnym zapaleniu płuc, żadnej anginie ani gorączce +41 C.
@@piotrpiotrek9050 spoko, po prostu byłem ciekaw. Ja przeszedłem szybko, ale też bardzo intensywnie.
To nie szukaj wrażeń .
Mnie ciekawi jak wpływają na to komputery i iphony używane powyżej pewnego czasu na dobę codziennie przez okres dłuższy niz miesiąc
Główną przyczyną jest tu telefon i ogólnie media, ja po tym to czuje że oprócz otępienia to zaczynam zapominać wiele
Witam serdecznie wszystkich witam serdecznie wszystkich witam serdecznie wszystkich witam serdecznie
dlatego warto o tym pamiętać
No właśnie. Zanieczyszczenie powietrza, czyli wychodzi na to, że maseczki powinniśmy nosić również wiosną i latem jednak przy wysokich temperaturach powietrza trudno byłoby nam oddychać.
Dzięki za kolejne ciekawostki naukowe. Pozdrawiam 👍
Jak mialem 36 lat bylem u lekarza i kobieta powiedziala mi ze problemy z pamiecia w tym wieku to norma a na starosc nie ma lekarstwa. No coz starosc nie radosc
Idąc ulicą ,wszyscy trzymają w dłoni komórkę , nikt nie rozmawia z z osobą idącą obok ,dzieci do szkoły z komórką w ręku ,zakochani gadu gadu przez komórkę nie ze sobą chore , totalne uzaleznienie to powoduje brak orientacji w danym momencie życia i zaniki pamięci .
To jest obłędny,wypaczony świat.
Dzięki Tomek
Ważne sprawy
Wszyscy boją się samotności …po co ? całe życie jesteśmy samotni , przybywamy do tej rzeczywistości na własne życzenie , sami decydujemy o wszystkim ostatecznie , ktoś może nam dać poradę lecz to my zadecydujemy , odchodzimy samotni z tej rzeczywistości …
Nie jest to związane z tym filmem ale zastanawiam się jak bym korzystał teraz z komputera gdyby nie rozszerzenie do przyspieszania prędkości filmu. Złapałem się na tym że oglądałem ten film na prędkości 4x. Może byłoby to dla mnie lepsze bo oglądąłbym mniej youtube bo nie mógłbym "wysiedzieć" na filmach 😅
Do czego tak ci się spieszy? Koniec jest wiadomy i nieuchronny
1:13 "sto na sto tysięcy"? Czyli jeden na tysiąc? Ale sto (i to powtórzone dwa razy) brzmi groźniej 😂
Czy demencja, jest związana z cyfryzacją skoro ten problem tak narasta? Widziałam dziś film z amantem filmowym z "Pretty Women" Richardem Gere. Zagrał samotnika z ulicy, który dotknięty został w dzieciństwie, tak zwanym "szumem usznym" czy środowiskowym, ale śpiąc w miejskiej noclegowni dla bezdomnych, nabawił się chyba "rozmów kontrolowanych" od jednego z ochroniarzy (pewnie neuro-monitoringi i namierzenia zdalne), który przeganiał jednego z bezdomnych za zakłócenia porządku i doznał niesłychanego cierpienia psychicznego, bo nieustannie zatykał sobie uszy i ktoś mu tam przeszkadzał w percepcji. Ostatecznie był to film o człowieku żyjącym na ulicy, bez dokumentów i świadczeń o nietypowych dolegliwościach psychicznych. Czy za tym wszystkim więc nie stoi czasem technologia? Podobno za takimi dolegliwościami depresyjnymi i samobójczymi stoją złośliwe oprogramowania na urządzenia domowe i sieci? ....taki zdalny neuro net w dobie COVID?
Dostęp do wysokich technologii przestymulowuje prawopółkulowo. Wg prof Cieszyńskiej wpływa to niekorzystnie na poziom wykształcenia , ale także na wspomniane w filmie relacje międzyludzkie. Ważne jest nie tylko to co sie robi podczas ekspozycji na wysokie technologie ale też to czego się jie robi. Tu mowa przede wszystkim o dzieciach. Nie budują i nie uczą się relacji. Dziś sieci znajomych są dużo szersze, płytsze i są tanie. Łatwo je zacząć i skończyć. Cos się nie podoba? Delete. Nowe pokolenia mają inne mózgi.
Jestem graczem i dużo gram w gry komputerowe, ale nie "strzelałki" tylko gry logiczne lub strategiczne wymagające sporo myślenia / planowania / rozwiązywania zagadek. Czy takie spędzanie czasu można uznać za "ćwiczenie mózgu" ?
Całkowicie się zgadzam , przede wszystkim profilaktyka☘️💌🕊️💋❤️🌞🌹🏵️🤝💋💞
Co mają zrobić introwertycy? Samotność nie jest fajna, ale ludzie męczą jeszcze bardziej. Troszkę mnie zmartwił Pan, bo widzę pewne niepokojące symptomy u siebie.
mimo wszystko nie powinniśmy izolować się w piwnicy.
@@krystian5476 Dla tego dziś byłem w Biedronce :)
A to co rozpryskują nam po niebie, chemitrajs...metale ciężkie...serwują nam choroby jak się patrzy.
Ciekawe jest to, że nasi rodzice czy dziadkowie spożywali niejednokrotnie więcej alkoholu oddychali zanieczyszczonym pyłami powietrzem i jakoś nie było wielkiego larum o demencji. Jedno jest pewne - odżywiali się inaczej, zapewne lepiej chociaż zdania pewnie są podzielone bo wtedy nie było pojęcia eko. No i w większości przypadków nie siedzieli za biurkiem, tylko pracowali fizycznie. Teraz, co by człowiek nie robił to jest straszony nieuchronną i szybszą śmiercią lub jakimiś schorzeniami. Masakra, co za życie.
To myślenie w stylu "kiedyś to było, teraz to nie ma" à rebours. Czasy przeszłe od minionych bez wątpienia różni to, że świadomość istnienia tego typu zaburzeń się zwiększa i diagnostyka jest coraz lepsza, a że długość życia rośnie, to i ludzi z demencją przybywa
@@BeataBookworm skoro demencja pojawia się już od 30 roku życia, to na pewno przybywa, bo dawniej była po 65 roku
@@mk74mk41O tym, jak z demencją było "dawniej", wiadomo bezspornie jedno: dawniej była znacznie rzadziej diagnozowana, bo świadomość istnienia schorzeń podciąganych obecnie pod zbiorczą nazwę "demencja" była znacznie niższa, również wśród lekarzy
wtedy nie było Eko bo to jeszcze bywało Eko, teraz to tylko marketing
Bo zanim pojawi sie demencja to wykańcza ich rak, zawały, udary itp
Trudny wybór: demencja czy ogłupianie we Wspólnotach Religijnych?
To poproszę jednak to pierwsze... ;D
p.s.
Scenka z polewaniem winka podczas odradzania picia alkoholu też mnie urzekła. ;)
Odprowadziłam do grobu dwie bliskie osoby z demencją i uwierz: nie chcesz tego. Serio, podśmiewać się tu naprawdę nie ma z czego
@@BeataBookworm ja tylko jedną. Podśmiewuję się z propozycji, nie z chorób, czy z Twoich bliskich. :)
Powszechne demonizowanie mięsa czerwonego a w następstwie ograniczanie lub rezygnacja, zwłaszcza u ludzi młodych, to poważny czynnik niszczący mózg.
Metale ciężkie...
Serwują je na każdym. Kroku..
Zwłaszcza nieświadomym najmłodszym...
W jaki sposób... Niech każdy pomyšli..
Ja pracuję z chorymi na demencję. Wszystkie rodzaje demencji. Trudno opisać w paru słowach co się dzieje z człowiekiem i jak się postępuje z chorym. Każdy jest inny. Przyczyny demencji ? Nie znane. Mogę powiedzieć że przepracowałam w Polsce 25 lat w szpitalu w tym 5 na psychiatrii i nigdy nie spotkałam nikogo z takimi problemami i zaburzeniami jak tu gdzie pracuję obecnie od 10 lat. Norwegia- kraj dumny z czystego powietrza, wody itp. Naród dbający o zdrowie/ wysportowany. I plaga demencji, brak miejsc w domach opieki. Kolejki oczekujących na miejsce. 99% takich pacjentów to HLR minus. To znaczy - nie reanimujemy .
Proponuję zorganizować jeszcze bardziej przyjazny do życia system, z pewnością będzie jeszcze lepiej.
Doktorze! Brakuje źródeł! :(