U nas też są restauracje i kawiarnie w muzeach! Tylko raczej w trakcie zwiedzania się nie konsumuje 😆 Swoją drogą polecam kawę po koreańsku w Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie - bardzo dobra, z mlekiem skondensowanym!
Mi się np te wszechobecne leki bardzo podobają. Już pomijając powody takich aptek w marketach, to wygodna rzecz, łącznie z tym ogromnym wyborem. Chciałabym chociaż 1/3 takiego asortymentu bez recepty w Polsce. A ja powiem, że mnie zaskoczyła niezwykłą ufność Amerykanów do każdego (to się wiążę z tym dawaniem karty). Pamiętam mieszkałam z ekipą u hosta w Chicago, okazało się, że w dniu naszego wyjazdu w zasadzie nie było go w domu. Karty i inne dokumenty leżą sobie w przedpokoju przy drzwiach, a ten nam napisał "zostawcie klucz na stole i drzwi się zamkną automatycznie". No spoko, zero stresu, obcy ludzie z Europy, jakbyśmy mieli złe zamiary, spokojnie moglibyśmy go okraść. Szanuję a jednocześnie uważam za niezbyt mądre. Są granice. Ponadto ogromna chęć pomocy ze strony Amerykanów. U nas i chyba w ogóle w Europie (przynajmniej w Anglii też się z tym nie spotkałam), nie trzeba nikogo pytać o drogę. Wystarczy, że ktoś zauważy, że czegoś szukasz, rozglądasz się i sam zagai czy może pomóc. Także to jest zaskakujące i bardzo na plus. Jeszcze mnie zaskoczyło (też na plus, ten kraj jest po prostu niesamowity), że na pustyni, pośrodku niczego potrafi stać McDonalds/stacja benzynowa, a w środku wi-fi.
Super filmik! Amerykanie z tymi swoimi usługami bez wychodzenia z auta przypominają ludzi z filmu WallE. Natomiast nie można im odmówić tego, że moim zdaniem świetne są Drive Thru Pharmacy. Bo jak jesteś chory to nie zarażasz wszystkich w aptece tylko grzecznie do okienka i praktycznie bezkontaktowo ;)
Mnie najbardziej zdziwiło że ludzie chodzą dosłownie w piżamach, bo komfort najważniejszy. No ale w sumie jak pomyśleć że do kina w piżamie :D rozkładane fotele prawie do leżenia... :D w sumie dlaczego nie :D super materiał 💪
Taaak :D ale to nie tylko w stanach . Ja mieszkam w Irlandii i tu jest dokładnie to samo 🙈 po 4 latach już przywykłam i ktos w szlafroku czy w piżamie w sklepie nie robi już na mnie wrażenia 🤪
Na Bałkanach trąbienie jest formą komunikacji: gdy ktoś chce kogoś pozdrowić; gdy ktoś chce kogoś przepuścić; gdy widzisz znajomego/nieznajomego. Generalnie trąbienie jest wszechobecne :)
Super relacja, miłe wspomnienia powracają i jednocześnie nic się nie zmieniło od lat, po kilku latach w USA brakowało mi właśnie tych udogodnień w Pl ale teraz dużo się pozmieniało - pozdrawiam 🙂
Jak zwykle świetny materiał! Oglądając Twój film, zastanawiałam się czy pasowałoby mi życie w takim otoczeniu i dochodzę do wniosku, że nie. Jakoś bardziej przemawia do mnie zakaz rozmawiania przez telefon w japońskim metrze 😅 ale też trochę przeraża mnie ilość reklam jak i wszechobecny dostęp do broni palnej! 😳 USA to na pewno ciekawe miejsce do „zaliczenia”, ale myśle, że są lepsze miejsca które można odwiedzić w pierwszej kolejności. 😊
daje ci suba bo chce posluchac o Idaho, mieszkalam tam kiedys, z ta muzyka na plazy to prawda , nie nawidze tego, ja uciekam teraz i sprzedaje dom bo mam koszmarnych sasiadow, policja nie pomaga bo to czarni oni sa pod ochrona i wiecej moga
Hahaha mszy "drive thru" to w USA jeszcze nie widziałam xD A odnośnie reklam to na plaży (też na Florydzie)widziałam pływające reklamy (statki z gigantycznymi elektrycznymi billboardami). Na leki w stanach trzeba uważać, wydaje mi się że są bardziej trujące - a przynajmniej nie uważam żeby dodawanie SLS do tabletki typu apap było normalne
Z tymi rejestracjami to prawie tak samo jak na Ukrainie 😆. Tylko że tam jeżdżą z jedną i to często schowaną za szybą w środku, bo po prostu kradną rejestracje😅
@@KlaudiaCloudyK Zdecydowanie polecam! Osobiście bylam tylko we Lwowie i szczerze jak mi się tam bardzo podobało, to głównie bym się tam dla tematycznych restauracji i jedzenia wrocila😆😋.! Bajka 😍
Siedzę w Alabamie i tutaj też maję te rejestracje z jednej strony. Samochody mamy z Atlanty i tam też są tylko z tyłu. I jeszcze nie ma tych nalepek z numerami na przedniej szybie.
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera: - Czy może pan mi zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska... - Hura! - krzyczą dzieci - będziemy mieli pieska! Tak mi się skojarzyło xD Ale tak serio, to dobra sprawa, że jedzenie się nie marnuje. Drive thru z pączkami-policjanci lubią to. A pomysł z bankomatami naprawdę świetny! 5:35 Może Amerykanie inaczej rozumieją pojęcie dobra ogółu i dbają, żeby każdy się bawił przy muzyce xD 6:00 Podobno w pewnym mieście (nie pamiętam, w jakim kraju, gdzieś w Azji), w którym też był problem z trąbieniem (kierowcy trąbili ot tak sobie stojąc w korku) wprowadzono ciekawe rozwiązanie - jeśli wykrywacz wykrył zbyt duży poziom decybeli, to przedłużał się czas oczekiwania na zielone światło xD 10:50 "Oni zawsze mają przy sobie jedzenie. My jemy, żeby żyć, a oni żyją, żeby jeść!"-Skok przez płot
7:38 w Los Angeles prawo mówi, że przedni tablica jest obowiązkowa, ale 90% samochodów i tak takowej nie ma. Na tyle to już się przyjęło "społecznie", że policja w ogóle nie reaguje na to
Zabieranie jedzenia do domu po obiedzie to "doggy bag" (resztki dla pieska) a nie take out. Take out to się zamawia osobno i odbierasz do zabrania do domu.
Z braniem jedzenia na wynos po posiłku to mnie jakoś nie szokuje. W Polsce ciągle tak robię, w sensie kelnerzy sami nie proponują raczej, ale wystarczy poprosić o pudełeczko i zabrać ze sobą, wydaje mi się to dość normalne w sumie
Przez ostatni miesiąc potrafię spać całymi dniami. Nie mam siły zrobić sobie samemu śniadania. Jak miałem 14 lat to bardzo się tego bałem bo rodzice na nic mi nie pozwalali, a Tata kilka razy uderzył. W tym roku po raz piąty podchodzę do matury, chcę zdawać tylko Matematykę. Nie złożyłem jeszcze deklaracji maturalnej bo nie mam siły. Chcę odważyć się żyć i mieć siłę bo to jest bardzo wykańczające dla mnie i wszystkich na których mi zależy. Chociaż mieszkając z rodzicami Mamie przeszkadza nawet moje oddawanie moczu na stojąco. Chciałem zdawać pięć przedmiotów na maturze, ale chcę jeszcze w tym i w przyszłym roku spróbować z tylko jednym przedmiotem, mimo chęci nauki do pięciu przedmiotów. Pogodziłem się z tym, że po 2023 roku będę musiał zdawać całą maturę co roku od nowa, czyli 6 przedmiotów, a na studiach zdam sobie jeszcze dla siebie dobrze Biologię i Geografię bo tak chciałem od 2018. System zabierze mi Angielski zdany na 86 %. Jestem wolnym słuchaczem Fizyki na UKSW, ale byłem tam tylko raz. Następne poniedziałkowe zajęcia będą zdalne, a ja jako wolny słuchacz nie mam dostępu do platformy. Co ja mam robić? Nie mam siły nawet posprzątać książek czy biurka, za każdym razem kiedy próbuję to Mama wchodzi i wszystko układa na kupę a to nie tak powinno wyglądać. Potrzebuję przypomnieć sobie Chemię na studia, ale nie wiem jak, mam jakiś biały podręcznik Pazdro. Inni ludzie nie byli wyśmiewani w wieku 16 lat za prośbę pukania do drzwi pokoju. Co ja mam robić? Nawet nie mam siły na edycję CV i pisanie listu motywacyjnego. Nie mam nic, znam gościa który do 23 roku życia był cztery razy w Amsterdamie a ja jeszcze nigdy nie byłem samemu za granicą bo rodzice mi nie pozwolą.
Hej sorki ale to jest normalne także w Europie ze są stołówki w niektórych muzeach. Jeśli jakieś muzeum jest tak duże jak Muzeum Historii Naturalnej w NY albo Muzeum Watykańskie to tak, będzie tam bufet bo tam się spędza cały dzień, jak w Ikea. Spotkałam się z tym wiele razy, ale nigdy przenigdy nie spotkałam się z tym, żeby można sobie było wynieść jedzenie poza wyznaczone miejsca? Szczególnie teraz, kiedy w Stanach trzeba nosić maseczki w muzeach? A w parkach i halach sportowych to tez totalnie normalne np. w moim Krakowie… Nie rozumiem tego punktu XD.
Pewnie, że u nas też są! Ale tam chyba bardziej mnie przytłoczyło to wszechobecne jedzenie. Największe wrażenie chyba robiło to, jak przechadzałam się po muzealnej hali w Kennedy Space Center a tam na przeciwko (to było w środku) eksponatów i wielkiej rakiety, która była na księżycu - bufet. To ogromny kompleks i było wiele miejsc do jedzenia, ale poza halami do zwiedzania, na zewnątrz. A tu przy takim historycznym eksponacie zdecydowali sie na „środek” 😳
masz jakiś problem? to film o rzeczach które ją zdziwiły w stanach a nie ciebie. nie jest to z reszta takie oczywiste, bo w polsce pomoc medyczna jest darmowa
Dla mnie największym szokiem jest ta ilość leków w sklepie. W SKLEPIE!! Nikt tego nie nadzoruje a leki przecież wywołują szereg działań nieporządanych. Już pominę kwestię interakcji leków z innymi lekami albo żywnością. AH CI AMERYKANIE
Nowy Jork na Florydzie 😂 kocham ❤️😂
😂😂😂
Same😂
Nie chciało mi się cofać ale wydawało mi się ze tez tak usłyszałem 😂😂
Taka ciekawostka u nas też jest drive thru starbusks pod Wrocławiem na Bielanach Wrocławskich🙈
U nas też są restauracje i kawiarnie w muzeach! Tylko raczej w trakcie zwiedzania się nie konsumuje 😆 Swoją drogą polecam kawę po koreańsku w Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie - bardzo dobra, z mlekiem skondensowanym!
Muszę się wybrać 😍
Mi się np te wszechobecne leki bardzo podobają. Już pomijając powody takich aptek w marketach, to wygodna rzecz, łącznie z tym ogromnym wyborem. Chciałabym chociaż 1/3 takiego asortymentu bez recepty w Polsce.
A ja powiem, że mnie zaskoczyła niezwykłą ufność Amerykanów do każdego (to się wiążę z tym dawaniem karty). Pamiętam mieszkałam z ekipą u hosta w Chicago, okazało się, że w dniu naszego wyjazdu w zasadzie nie było go w domu. Karty i inne dokumenty leżą sobie w przedpokoju przy drzwiach, a ten nam napisał "zostawcie klucz na stole i drzwi się zamkną automatycznie". No spoko, zero stresu, obcy ludzie z Europy, jakbyśmy mieli złe zamiary, spokojnie moglibyśmy go okraść. Szanuję a jednocześnie uważam za niezbyt mądre. Są granice.
Ponadto ogromna chęć pomocy ze strony Amerykanów. U nas i chyba w ogóle w Europie (przynajmniej w Anglii też się z tym nie spotkałam), nie trzeba nikogo pytać o drogę. Wystarczy, że ktoś zauważy, że czegoś szukasz, rozglądasz się i sam zagai czy może pomóc. Także to jest zaskakujące i bardzo na plus.
Jeszcze mnie zaskoczyło (też na plus, ten kraj jest po prostu niesamowity), że na pustyni, pośrodku niczego potrafi stać McDonalds/stacja benzynowa, a w środku wi-fi.
Zmęczyłam się samym słuchaniem o wielkości tych sklepów 😳
Za duży wybór produktów tez przytłacza 😄
Materiał super👍
nie moglam sie doczekać nowego materiału! jestes cudowna
Super filmik! Amerykanie z tymi swoimi usługami bez wychodzenia z auta przypominają ludzi z filmu WallE. Natomiast nie można im odmówić tego, że moim zdaniem świetne są Drive Thru Pharmacy. Bo jak jesteś chory to nie zarażasz wszystkich w aptece tylko grzecznie do okienka i praktycznie bezkontaktowo ;)
Mnie najbardziej zdziwiło że ludzie chodzą dosłownie w piżamach, bo komfort najważniejszy. No ale w sumie jak pomyśleć że do kina w piżamie :D rozkładane fotele prawie do leżenia... :D w sumie dlaczego nie :D super materiał 💪
Tak, albo do szkoły w piżamie i mokrych włosach 😖
Taaak :D ale to nie tylko w stanach . Ja mieszkam w Irlandii i tu jest dokładnie to samo 🙈 po 4 latach już przywykłam i ktos w szlafroku czy w piżamie w sklepie nie robi już na mnie wrażenia 🤪
Na Bałkanach trąbienie jest formą komunikacji: gdy ktoś chce kogoś pozdrowić; gdy ktoś chce kogoś przepuścić; gdy widzisz znajomego/nieznajomego. Generalnie trąbienie jest wszechobecne :)
Klauduś, czekałam na ten film. Tak sobie dziś o tobie myślałam, kiedy wrócisz no i miła niespodzianka❤️
Jestem ❤️
Super relacja, miłe wspomnienia powracają i jednocześnie nic się nie zmieniło od lat, po kilku latach w USA brakowało mi właśnie tych udogodnień w Pl ale teraz dużo się pozmieniało - pozdrawiam 🙂
Wieczór od razu lepszy!!! Wyglądasz przepięknie, wyjazd Ci zdecydowanie służył 💖😍 (skąd ten piękny top w wisienki? 💙)
Jak bardzo pięknie dziękuje ❤️ Top jest z Zary!
Ta fryzura nie pasuje dla Ciebie
Oglądamy 💕🍿
Jak zwykle świetny materiał! Oglądając Twój film, zastanawiałam się czy pasowałoby mi życie w takim otoczeniu i dochodzę do wniosku, że nie. Jakoś bardziej przemawia do mnie zakaz rozmawiania przez telefon w japońskim metrze 😅 ale też trochę przeraża mnie ilość reklam jak i wszechobecny dostęp do broni palnej! 😳 USA to na pewno ciekawe miejsce do „zaliczenia”, ale myśle, że są lepsze miejsca które można odwiedzić w pierwszej kolejności. 😊
Czekam na kolejne odcinki 🎞️
daje ci suba bo chce posluchac o Idaho, mieszkalam tam kiedys, z ta muzyka na plazy to prawda , nie nawidze tego, ja uciekam teraz i sprzedaje dom bo mam koszmarnych sasiadow, policja nie pomaga bo to czarni oni sa pod ochrona i wiecej moga
Oo ale miło nowy film!
Hahaha mszy "drive thru" to w USA jeszcze nie widziałam xD
A odnośnie reklam to na plaży (też na Florydzie)widziałam pływające reklamy (statki z gigantycznymi elektrycznymi billboardami).
Na leki w stanach trzeba uważać, wydaje mi się że są bardziej trujące - a przynajmniej nie uważam żeby dodawanie SLS do tabletki typu apap było normalne
Taaaak, ich leki mają konskie dawki!
Porąhane zachowania, masakra, nie wytrzymałabym tam dłużej niż krótka wycieczka turystyczna
tak się cieszę, że dziś wrzuciłaś filmik... Dzień chodź trochę lepszy haha
Przesyłam pozytywną energię ❤️
Klaudia, w Las Vegas są śluby drive thru.
Z tymi rejestracjami to prawie tak samo jak na Ukrainie 😆. Tylko że tam jeżdżą z jedną i to często schowaną za szybą w środku, bo po prostu kradną rejestracje😅
Nie byłam nigdy na Ukrainie, może dlatego to mnie zszokowało. Ale już wiem czego wypatrywać jak się tam wybiorę 😂🙈
@@KlaudiaCloudyK Zdecydowanie polecam! Osobiście bylam tylko we Lwowie i szczerze jak mi się tam bardzo podobało, to głównie bym się tam dla tematycznych restauracji i jedzenia wrocila😆😋.! Bajka 😍
W Las Vegas jest ponoć taka kaplica ślubów właśnie z drivethru, także możesz sobie nawet wziąć ślub nie wychodząc z auta XD
Super odcinek 😍 czekam na kolejną część z tej serii ❤
Pani Klaudia lived in the US when she was in high school, but it seems that she still has something new.
Siedzę w Alabamie i tutaj też maję te rejestracje z jednej strony. Samochody mamy z Atlanty i tam też są tylko z tyłu. I jeszcze nie ma tych nalepek z numerami na przedniej szybie.
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera:
- Czy może pan mi zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska...
- Hura! - krzyczą dzieci - będziemy mieli pieska!
Tak mi się skojarzyło xD Ale tak serio, to dobra sprawa, że jedzenie się nie marnuje.
Drive thru z pączkami-policjanci lubią to.
A pomysł z bankomatami naprawdę świetny!
5:35 Może Amerykanie inaczej rozumieją pojęcie dobra ogółu i dbają, żeby każdy się bawił przy muzyce xD
6:00 Podobno w pewnym mieście (nie pamiętam, w jakim kraju, gdzieś w Azji), w którym też był problem z trąbieniem (kierowcy trąbili ot tak sobie stojąc w korku) wprowadzono ciekawe rozwiązanie - jeśli wykrywacz wykrył zbyt duży poziom decybeli, to przedłużał się czas oczekiwania na zielone światło xD
10:50 "Oni zawsze mają przy sobie jedzenie. My jemy, żeby żyć, a oni żyją, żeby jeść!"-Skok przez płot
Klaudia, zabijaliśmy razem Orshabaale w podstawówce 🤣 pozdrawiam!
7:38 w Los Angeles prawo mówi, że przedni tablica jest obowiązkowa, ale 90% samochodów i tak takowej nie ma. Na tyle to już się przyjęło "społecznie", że policja w ogóle nie reaguje na to
Ciekawe, że to się tak społecznie przyjęło 🙏🏻
Bardzo fajny odcinek! Miło się go oglądało❤️
Odcinek po egzaminie ustnym, w końcu można się odprężyć😍😊
akurat w domu z anginą leże i odcinek u Klaudii odrazu poprawia humor
Powrotu do zdrowia życzę ❤️❤️❤️❤️
@@KlaudiaCloudyK dzięki❤️
No i kolejny film o USA wydaje mi się że ty masz kontent na życie
A jak 🙈
@@KlaudiaCloudyK Content o USA - TOP !!! 🤩🤩🤩
Starbucks z Drive Thru jest we Wrocławiu ;)
Zrób drugą część ❤🔥
To jest druga część ❤️
O jejku fakt 😳 nie doczytałam
Ale I tak uważam że im więcej takich filmików tym lepiej 😅💗
Chcemy więcej ❤️
Damn gigantyczny sklep plastyczny that's my dream 💕💕
Zabieranie jedzenia do domu po obiedzie to "doggy bag" (resztki dla pieska) a nie take out. Take out to się zamawia osobno i odbierasz do zabrania do domu.
My mieliśmy LEK drive thru w aptece 🙈 ale szybko się ta apteka zamknęła więc chyba nie podziałało 😂
JESTEM TYSIĘCZNYM LIKE 🥰
Kiedy 3 część oglądania katalogu z USA?
Już była!
W Polsce też tak trąbili ale wprowadzono zakaz
10:52 w świątyniach też?😳
Z braniem jedzenia na wynos po posiłku to mnie jakoś nie szokuje. W Polsce ciągle tak robię, w sensie kelnerzy sami nie proponują raczej, ale wystarczy poprosić o pudełeczko i zabrać ze sobą, wydaje mi się to dość normalne w sumie
Hejka, przyznam, że jeszcze nie zabrałam się za wszystkie materiały z USA, ale chciałam zapytać, czy odwiedziłaś swoją host rodzinę?
Nie odwiedziła
@@katarzynakrol6366 Wiesz może czemu? Nie mają już kontaktu?
@@ShaniaHalliwell za drogie bilety lotnicze
Ale w restauracjach w Polsce tez daja na wynos, jak sie nie da rady zjesc wszystkiego na miejscu :D
Pewnie! Ale jak Ty poprosisz. A tu sami proponują, często dosłownie przynoszą pudełko bez pytania razem z rachunkiem :)
we Wrocławiu jest jedyne w Polsce drive thru Starbucksa ;d
Nawet nie wiedziałam, super ❤️
Jestem zdziwiona lub pominęłam coś czy byłaś u swojej rodziny z wymiany? :)
Nie była.
Jak działa płacenie kartą? Przecież nie podajesz pinu do karty kelnerce ?
Przez ostatni miesiąc potrafię spać całymi dniami. Nie mam siły zrobić sobie samemu śniadania. Jak miałem 14 lat to bardzo się tego bałem bo rodzice na nic mi nie pozwalali, a Tata kilka razy uderzył. W tym roku po raz piąty podchodzę do matury, chcę zdawać tylko Matematykę. Nie złożyłem jeszcze deklaracji maturalnej bo nie mam siły. Chcę odważyć się żyć i mieć siłę bo to jest bardzo wykańczające dla mnie i wszystkich na których mi zależy. Chociaż mieszkając z rodzicami Mamie przeszkadza nawet moje oddawanie moczu na stojąco. Chciałem zdawać pięć przedmiotów na maturze, ale chcę jeszcze w tym i w przyszłym roku spróbować z tylko jednym przedmiotem, mimo chęci nauki do pięciu przedmiotów. Pogodziłem się z tym, że po 2023 roku będę musiał zdawać całą maturę co roku od nowa, czyli 6 przedmiotów, a na studiach zdam sobie jeszcze dla siebie dobrze Biologię i Geografię bo tak chciałem od 2018. System zabierze mi Angielski zdany na 86 %. Jestem wolnym słuchaczem Fizyki na UKSW, ale byłem tam tylko raz. Następne poniedziałkowe zajęcia będą zdalne, a ja jako wolny słuchacz nie mam dostępu do platformy. Co ja mam robić? Nie mam siły nawet posprzątać książek czy biurka, za każdym razem kiedy próbuję to Mama wchodzi i wszystko układa na kupę a to nie tak powinno wyglądać. Potrzebuję przypomnieć sobie Chemię na studia, ale nie wiem jak, mam jakiś biały podręcznik Pazdro. Inni ludzie nie byli wyśmiewani w wieku 16 lat za prośbę pukania do drzwi pokoju. Co ja mam robić? Nawet nie mam siły na edycję CV i pisanie listu motywacyjnego. Nie mam nic, znam gościa który do 23 roku życia był cztery razy w Amsterdamie a ja jeszcze nigdy nie byłem samemu za granicą bo rodzice mi nie pozwolą.
Hej sorki ale to jest normalne także w Europie ze są stołówki w niektórych muzeach. Jeśli jakieś muzeum jest tak duże jak Muzeum Historii Naturalnej w NY albo Muzeum Watykańskie to tak, będzie tam bufet bo tam się spędza cały dzień, jak w Ikea. Spotkałam się z tym wiele razy, ale nigdy przenigdy nie spotkałam się z tym, żeby można sobie było wynieść jedzenie poza wyznaczone miejsca? Szczególnie teraz, kiedy w Stanach trzeba nosić maseczki w muzeach? A w parkach i halach sportowych to tez totalnie normalne np. w moim Krakowie… Nie rozumiem tego punktu XD.
Pewnie, że u nas też są! Ale tam chyba bardziej mnie przytłoczyło to wszechobecne jedzenie. Największe wrażenie chyba robiło to, jak przechadzałam się po muzealnej hali w Kennedy Space Center a tam na przeciwko (to było w środku) eksponatów i wielkiej rakiety, która była na księżycu - bufet. To ogromny kompleks i było wiele miejsc do jedzenia, ale poza halami do zwiedzania, na zewnątrz. A tu przy takim historycznym eksponacie zdecydowali sie na „środek” 😳
Byłam w te wakacje na Warmii i w jednej miejscowości była piekarnia z drive thru
Nowoczesne rozwiązania 😎
Czy spotkałaś się podczas tej wycieczki ze swoją host rodziną?
Zważywszy ten hałas na plaży , to spokojnie można rozważyć nabycie karabinu :D czyli jednak reklama była zasadna :D
2:05 w stanach to normalne. W polsce to jesteś januszem jak tak robisz
mnie zaniepokoiło to o decybelach-toż biedni Amerykanie i turyści mogą ogłuchnąć, tyle będzie z "Amerykańskiego snu" 🤔
Nie jest darmowa????????? Niesamowite!!!!!!!!
masz jakiś problem? to film o rzeczach które ją zdziwiły w stanach a nie ciebie. nie jest to z reszta takie oczywiste, bo w polsce pomoc medyczna jest darmowa
telewizorni nie ogladam od lat troche przez te reklamy
Dla mnie największym szokiem jest ta ilość leków w sklepie. W SKLEPIE!! Nikt tego nie nadzoruje a leki przecież wywołują szereg działań nieporządanych.
Już pominę kwestię interakcji leków z innymi lekami albo żywnością. AH CI AMERYKANIE
Z tą plażą to chyba nie byłaś dawno nad Bałtykiem latem. Każdy parawanikowy pokój ma swój głośnik,disco polo albo rap leci,i jeszcze rozłożony grill
Karty kredytowe są ubezpieczone przeważnie na $1 Million także nie musisz się martwić.
Piekarnia piekuś ma drive thru XD
Latynosi są jeszcze głośniejsi niż Amerykanie XD #potwierdzone
głośniki na plaży? To na pewno nie polacy? 🤣