Jak wszystkie Twoje materiały, mega dużo treści w przystępny sposób! Oby klienci oglądali ten film 👌☺️ i oby dochodzili do wniosków odpowiednich.
2 ปีที่แล้ว +1
Genialny materiał. Od lat spotykam się z sytuacjami, w których muszę tłumaczyć specyfikę mojej pracy (muzyka). Tutaj jest pełna analogia, więc w razie potrzeby będę z pełnym przekonaniem pokazywał zainteresowanym osobom Pana nagranie :) To dla mnie duża pomoc i wiem, że takie wynagrodzenie za ten Pana film jest zaledwie symboliczne, ale posyłam kciuk w górę i subskrypcję kanału. Z życzeniami satysfakcji z pracy i niezawodnego zdrowia krtani - serdecznie pozdrawiam ;)
„Krótko” i na temat. Każdy freelancer, nie tylko lektor, powinien skopiować sobie link do tego filmu i za każdym razem, gdy spotka się z podobnym problemem, dzielić się linkiem z potencjalnym klientem 😉 Dzięki, Krzysztofie, że ten materiał! Pozdrawiam!
Dla mnie temat jest tak oczywisty, że aż szkoda gadać. Nie mam nic do dodania. Ale ten film ogląda się świetnie. Mega przeskok w porównaniu z poprzednimi :)
Staram się ciągle poprawiać jakość, no i skille produkcyjne i montażowe też rosną z czasem :) Ale to jakość, kadr i format, który wykorzystuję przy pracy nad nowym kursem - a skoro trochę się nad nim napracowałem, to przy okazji mogę go użyć na kanale :) Dzięki!
Gratuluję! Informacji, które uświadamiają ludzi nigdy dość. Jestem muzykiem sesyjnym i zaciekawiła mnie jedna kwestia - autorstwo. Muzykom, którzy podobnie jak lektorzy, czytają, interpretują i nagrywają muzykę czy tekst (napisane przez kogoś innego), nie przysługują prawa autorskie (ZAiKS) tylko prawa wykonawcze (stoart, sawp). Nie jestem pewny czy dobrze zrozumiałem na jakiej zasadzie lektorom przysługują prawa autorskie za nie swój tekst. 🙂 Pozdrawiam
Dzięki za komentarz! :) Nie rozpatrywałem tutaj kwestii tantiem, więc to niezupełnie taka sama sytuacja jak z ZAiKSem. Plus prawa autorskie same w sobie nie "przysługują", tylko przenosi się je za odpowiednią, umówioną opłatą :) Jako muzyk sesyjny na pewno inaczej policzysz projekt, w którym Twoje nazwisko pojawi się na płycie, a tantiemy będą płynąć przez lata - niż projekt, w którym klient chce zapłacić jednorazowo za możliwość nieograniczonego wykorzystania Twojego nagrania na dowolnych platformach i polach eksploatacji. Jako kompozytor/aranżer zdarzyło mi się trochę takich projektów zrobić - ale jeśli przenoszę pełnię praw na klienta i moje nazwisko nawet nie pojawia się pod utworem... to jest droga impreza :) Przy większości niedużych projektów lektorskich nikt nie pilnuje tantiem, stąd płaci się jednorazowo, zaś przy większych (z licencjami czasowymi, jak w TV) praktykuje się wykup praw na kolejne okresy, ale nie mamy instytucji monitorujących ten proceder - to sprawa między lektorem/studiem a klientem.
Tak jest, to są lata praktyki i zdobywania masy wiedzy. Potwierdzam z własnego życia. A ludzie patrzą tylko na śmieszne kilka minut końcowego efektu i chcą wg tego płacić. Myśląc w ten sposób to może hydraulik, który niewiele wie i robi coś przez 10 godzin powinien wziąć za pracę tysiąc, a drugi, który zrobi to samo, ale w godzinę, bo ma dużą wiedzę, powinien wziąć za to 100 zł? :) Ano właśnie nie. Pozdrowienia. :)
Nie chce być niemiły ale można było ten materiał zmieścić w 10 minutach. Ja naprawdę wiem że trzeba czasami pogadać ale tu jest z 10 przykładów tego co już każdy w pierwszym zdaniu rozumie. Po prostu można się łatwo pogubić w tych metaforach.
Tworzę materiały, które grają ze mną, a jestem gadułą, nic nie poradzę. Mnóstwo ludzi gubi się w tym zagadnieniu i nie każdy załapie mechanizmy po dwóch zdaniach. A tymczasem niektórzy każdego dnia potrzebują się z tym mierzyć i próbują to rozgryźć. I nawet po tym filmie wciąż dopytują mnie w mailach czy na zajęciach. Na pewno są krótsze opracowania tego tematu w sieci. A nie, czekaj, nikt nie zdradza takich rzeczy i nie chce się podjąć roboty, którą odwalam. Smutek 🤷♂️
Vocalign Ultra mam, użyłem go... ze dwa razy przez ostatnie kilka lat. Kupiłem pod konkretny, wielogłosowy projekt muzyczny. Nie znajduję dla niego zbyt wielu zastosowań na co dzień. W każdym razie nie takich, dla których warto go odpalać, zamiast zrobić dynamic splity w DAWie i osiągnąć praktycznie taki sam efekt 😉 A to Revoice Pro jest teraz symbolem statusu? Nie wiedziałem, podejrzewałbym jakieś droższe wtyczki 😆
@@lepszyglos nie nie, nie wiem co jest symbolem i mi to zupełnie obojętne. :) Ja w tym nie siedzę, ja tylko muzyka. :) Myślałem, że masz też projekty z obrazem i trzeba świetnie robić synchro głosu z ruchem ust, wtedy taki Ultra się bardzo przydaje, jak wiesz, ułatwia.. RPro jest po prostu monstrum do pitch i czasu. Nie mam i nie zamierzam. :) Trochę mnie martwi, że głos mi się podobno marnuje, bo radiowy, ale cóż zrobić.. Zdrowie już b. marne na to wszystko.. Pozdrawiam. :)
Ten żart z młotkiem wziął się z historii henrego forda , kiedy pisał do speca czemu mu wycenił pracę na 10 tys dolarow skoro mu zajęło tylko chwilę . Na co dostał odpowiedź listem narysowanie X 1dolar , wiedza gdzie narysować X 9999dolarow .
Aż z ciekawości sprawdziłem - Ford faktycznie jest bohaterem takiej anegdoty, ale sama historia jest jeszcze starsza! :) quoteinvestigator.com/2017/03/06/tap/
Niestety, czasy mamy takie że wszyscy wszystko potrafią od urodzenia ;) A jak nie potrafią to przecież obejrzą filmik na YT i sie nauczą ? A zresztą, na YT są za długie te filmiki, Tik Tok wystarczy przecież . Ale tak jest w zasadzie każdej branży ;) A wyjaśnianie ile to naprawde kosztuje to kopanie sie z koniem . Przecież mikrofony na Aliexpress są po 10 dolarów za 10 sztuk a studio sobie możesz wyłożyć kartonami po jajkach ;)
Paaaanieeee, daj pan spokój, do szafy z mikrofonem trzeba wejść i można nagrywać. A w ogóle to nowe smartfony mają takie mikrofony, że to kopara opada, po co w ogóle to studio! Swoją drogą to z filmami masz pełną rację - parę razy już miałem jakiś komentarz w rodzaju "Ten film ma 27 minut i nie ma rozdziałów, nie będę go oglądał bo chyba cię pogrzało". Najciekawsze, że to zawsze ci sami ludzie, którzy potem z wypiekami na twarzy oglądają 16-godzinny stream z gry, w którą nawet sami nie grają ;)
Super wykład. Krotki ale na temat. Nie jestem lektorem. Zawodowo zajmuję się zupełnie czymś innym, ale dużo skorzystałam. Dzięki 👌🔝💯👍👏👏👏
Jak wszystkie Twoje materiały, mega dużo treści w przystępny sposób! Oby klienci oglądali ten film 👌☺️ i oby dochodzili do wniosków odpowiednich.
Genialny materiał. Od lat spotykam się z sytuacjami, w których muszę tłumaczyć specyfikę mojej pracy (muzyka). Tutaj jest pełna analogia, więc w razie potrzeby będę z pełnym przekonaniem pokazywał zainteresowanym osobom Pana nagranie :) To dla mnie duża pomoc i wiem, że takie wynagrodzenie za ten Pana film jest zaledwie symboliczne, ale posyłam kciuk w górę i subskrypcję kanału. Z życzeniami satysfakcji z pracy i niezawodnego zdrowia krtani - serdecznie pozdrawiam ;)
Dziękuję - również jako muzyk :)
Ale błagam, daj spokój z tym "Panem". Za każdym razem, gdy ktoś mi tak mówi, przybywa mi jeden siwy włos w brodzie!
Haha, dobrze, to się już nie powtórzy! 😁 Pozdrawiam, Krzysztofie
„Krótko” i na temat. Każdy freelancer, nie tylko lektor, powinien skopiować sobie link do tego filmu i za każdym razem, gdy spotka się z podobnym problemem, dzielić się linkiem z potencjalnym klientem 😉 Dzięki, Krzysztofie, że ten materiał! Pozdrawiam!
Dziękuję za materiał!
Dla mnie temat jest tak oczywisty, że aż szkoda gadać. Nie mam nic do dodania.
Ale ten film ogląda się świetnie. Mega przeskok w porównaniu z poprzednimi :)
Staram się ciągle poprawiać jakość, no i skille produkcyjne i montażowe też rosną z czasem :)
Ale to jakość, kadr i format, który wykorzystuję przy pracy nad nowym kursem - a skoro trochę się nad nim napracowałem, to przy okazji mogę go użyć na kanale :)
Dzięki!
@@lepszyglos zdecydowanie poprawiła się dynamika :)
Gratuluję! Informacji, które uświadamiają ludzi nigdy dość. Jestem muzykiem sesyjnym i zaciekawiła mnie jedna kwestia - autorstwo. Muzykom, którzy podobnie jak lektorzy, czytają, interpretują i nagrywają muzykę czy tekst (napisane przez kogoś innego), nie przysługują prawa autorskie (ZAiKS) tylko prawa wykonawcze (stoart, sawp). Nie jestem pewny czy dobrze zrozumiałem na jakiej zasadzie lektorom przysługują prawa autorskie za nie swój tekst. 🙂 Pozdrawiam
Dzięki za komentarz! :)
Nie rozpatrywałem tutaj kwestii tantiem, więc to niezupełnie taka sama sytuacja jak z ZAiKSem. Plus prawa autorskie same w sobie nie "przysługują", tylko przenosi się je za odpowiednią, umówioną opłatą :)
Jako muzyk sesyjny na pewno inaczej policzysz projekt, w którym Twoje nazwisko pojawi się na płycie, a tantiemy będą płynąć przez lata - niż projekt, w którym klient chce zapłacić jednorazowo za możliwość nieograniczonego wykorzystania Twojego nagrania na dowolnych platformach i polach eksploatacji. Jako kompozytor/aranżer zdarzyło mi się trochę takich projektów zrobić - ale jeśli przenoszę pełnię praw na klienta i moje nazwisko nawet nie pojawia się pod utworem... to jest droga impreza :)
Przy większości niedużych projektów lektorskich nikt nie pilnuje tantiem, stąd płaci się jednorazowo, zaś przy większych (z licencjami czasowymi, jak w TV) praktykuje się wykup praw na kolejne okresy, ale nie mamy instytucji monitorujących ten proceder - to sprawa między lektorem/studiem a klientem.
Tak jest, to są lata praktyki i zdobywania masy wiedzy. Potwierdzam z własnego życia. A ludzie patrzą tylko na śmieszne kilka minut końcowego efektu i chcą wg tego płacić. Myśląc w ten sposób to może hydraulik, który niewiele wie i robi coś przez 10 godzin powinien wziąć za pracę tysiąc, a drugi, który zrobi to samo, ale w godzinę, bo ma dużą wiedzę, powinien wziąć za to 100 zł? :) Ano właśnie nie.
Pozdrowienia. :)
Nie chce być niemiły ale można było ten materiał zmieścić w 10 minutach. Ja naprawdę wiem że trzeba czasami pogadać ale tu jest z 10 przykładów tego co już każdy w pierwszym zdaniu rozumie. Po prostu można się łatwo pogubić w tych metaforach.
Tworzę materiały, które grają ze mną, a jestem gadułą, nic nie poradzę. Mnóstwo ludzi gubi się w tym zagadnieniu i nie każdy załapie mechanizmy po dwóch zdaniach. A tymczasem niektórzy każdego dnia potrzebują się z tym mierzyć i próbują to rozgryźć. I nawet po tym filmie wciąż dopytują mnie w mailach czy na zajęciach.
Na pewno są krótsze opracowania tego tematu w sieci. A nie, czekaj, nikt nie zdradza takich rzeczy i nie chce się podjąć roboty, którą odwalam. Smutek 🤷♂️
A Revoice Pro masz? 😁 Albo chociaż Vocalign Ultra? 😝
Vocalign Ultra mam, użyłem go... ze dwa razy przez ostatnie kilka lat. Kupiłem pod konkretny, wielogłosowy projekt muzyczny. Nie znajduję dla niego zbyt wielu zastosowań na co dzień. W każdym razie nie takich, dla których warto go odpalać, zamiast zrobić dynamic splity w DAWie i osiągnąć praktycznie taki sam efekt 😉
A to Revoice Pro jest teraz symbolem statusu? Nie wiedziałem, podejrzewałbym jakieś droższe wtyczki 😆
@@lepszyglos nie nie, nie wiem co jest symbolem i mi to zupełnie obojętne. :) Ja w tym nie siedzę, ja tylko muzyka. :) Myślałem, że masz też projekty z obrazem i trzeba świetnie robić synchro głosu z ruchem ust, wtedy taki Ultra się bardzo przydaje, jak wiesz, ułatwia.. RPro jest po prostu monstrum do pitch i czasu. Nie mam i nie zamierzam. :) Trochę mnie martwi, że głos mi się podobno marnuje, bo radiowy, ale cóż zrobić.. Zdrowie już b. marne na to wszystko.. Pozdrawiam. :)
Dzięki za wyczerpujące tłumaczenie. Będę pokazywać wszystkim marudom. Powodzenia.
Ten żart z młotkiem wziął się z historii henrego forda , kiedy pisał do speca czemu mu wycenił pracę na 10 tys dolarow skoro mu zajęło tylko chwilę . Na co dostał odpowiedź listem narysowanie X 1dolar , wiedza gdzie narysować X 9999dolarow .
Aż z ciekawości sprawdziłem - Ford faktycznie jest bohaterem takiej anegdoty, ale sama historia jest jeszcze starsza! :)
quoteinvestigator.com/2017/03/06/tap/
@@lepszyglos a faktycznie, ciekawe info :) w każdym razie ponadczasowe i warto mieć w swoim słowniku :D
Muu, trafiłem na ten film z reklamy z fejsa jak coś 🤪
Jeśniej juz nie da się omówić tego tematu. Dziękuję, za bezcenne wskazówki
Niestety, czasy mamy takie że wszyscy wszystko potrafią od urodzenia ;) A jak nie potrafią to przecież obejrzą filmik na YT i sie nauczą ? A zresztą, na YT są za długie te filmiki, Tik Tok wystarczy przecież . Ale tak jest w zasadzie każdej branży ;) A wyjaśnianie ile to naprawde kosztuje to kopanie sie z koniem . Przecież mikrofony na Aliexpress są po 10 dolarów za 10 sztuk a studio sobie możesz wyłożyć kartonami po jajkach ;)
Paaaanieeee, daj pan spokój, do szafy z mikrofonem trzeba wejść i można nagrywać. A w ogóle to nowe smartfony mają takie mikrofony, że to kopara opada, po co w ogóle to studio!
Swoją drogą to z filmami masz pełną rację - parę razy już miałem jakiś komentarz w rodzaju "Ten film ma 27 minut i nie ma rozdziałów, nie będę go oglądał bo chyba cię pogrzało". Najciekawsze, że to zawsze ci sami ludzie, którzy potem z wypiekami na twarzy oglądają 16-godzinny stream z gry, w którą nawet sami nie grają ;)
Przydałyby się rozdziały