Od razu słychać, że ma się do czynienia z człowiekiem, który jest przedstawicielem "młodego pokolenia". Jeśli jest się w biznesie przez 10-15 lat, to trzeba coś sobą reprezentować, jeśli woła się mnóstwo szmalu za reportaż. Sęk w tym, że najwięcej pretensji mają zazwyczaj osoby, które uważają się za "wyjadaczy", a tak naprawdę od kilku/kilkudziesięciu lat stoją w miejscu jeśli chodzi o jakość zdjęć i edukacje. Buszując po różnych forach widać od razu, jak skrzywione jest takie środowisko. Ludzie mają pretensje do młodych, że próbują wykorzystać szansę na dodatkowy "grosz" na sprzęt z dotacji. Takie osoby są z góry skreślane i mieszane z błotem. Tak jak Jakub powiedział, jeśli jesteś dobry, to nie powinieneś się przejmować tym, że będzie kilku fotografów więcej, bo Twoje zdjęcia same się wybronią. Czekam na więcej filmów na kanale, pozdrawiam !
Aż takiego młodego pokolenia nie jestem ;) niedawno stuknęła mi trzydziestka. Niestety jest wielu fotografów, którzy robią zdjęcia od lat, ale nie podążają za dzisiejszą technologią i trendami, co spycha ich na bok, a młodsi stażem ich po prostu wyprzedzają. Wiem, co mówię bo na wielu warsztatach spotykam fotografów, którzy mają staż dłuższy niż moje całe życie, a kiedy zaczynam opowiadać o HHS'ach, kalibracji monitora czy innych, tego typu rzeczach to łapią się za głowę. A czy coś złego jest w sprzęcie z dotacji? Według mnie też absolutnie nie, o ile kupująca go osoba potrafi go obsłużyć i wycisnąć ile się da, a do tego oczywiście potrzeba czasu. To oczywiście znowu temat rzeka ;). Dzięki za miłe słowa!
No i brawo Kuba :) Jak ktoś mnie pyta czy się boję o swój zarobek, jak tam konkurencja itd. to naprawdę odpowiedź mam jedną... ten rynek jest tak wielki, tak wielki dla osób, które reprezentują sobą profesjonalne podejście od A do Z, rozwijają się (nie mówię o kursach tylko ciągłym samoszkoleniu) to naprawdę dla każdego jest miejsce :) Jasne, kilka lat temu, tfu, 10 lat temu jak zaczynałem to naprawdę poziom reprezentowały tylko matryce FF, więc teraz jest łatwiej wejść, ale naprawdę. Każdy kto zna swój warsztat i potrafi obrobić to realnymi cenami (analizując wszystkie koszty) obroni się na tym rynku u jednego czy drugiego klienta. Oczywiście jest tona lepszych fotografów ode mnie, czasami łapię takie doły, że jestem strasznie cienki w tym co robię, bo są lepsi. Ale wiesz co... są lepsi w jednym, a ja w drugim... i to super uzupełnia rynek. Tak samo jak nie miałem problemu z tym, że kilka razy odesłać zapytanie pod Twój adres bo sam nie miałem czasu lub stwierdziłem, że Ty to zrobisz lepiej. Czy korona mi od tego z głowy spadła? Nie, nawet pewnie nie wiesz od kogo trafiło to do Ciebie bo tu nie o to chodzi :) Tylko o to, że nawet przy konkurencji na poziomie da się współpracować. Więc, nie oglądając się na innych i robiąc pewnie swoje naprawdę się o ten ZUS (choć mam kilka pomysłów jak lepiej zainwestować 15k rocznie) nie trzeba martwić. Pozdrawiam Kuba, i miłej pracy z Hasskiem :)
Filmik obejrzałam jakiś czas temu i uważam że powinien być automatycznie doklejony do każdej fotograficznej grupy... Właśnie podzieliłam się linkiem na jednej z grup, gdzie wywiązała się burzliwa dyskusja na ten temat... Wielkie dzięki więc, za podjęcie tematu i konkretne podsumowanie.
@Jakub Kaźmierczyk brawo za filmik , jedne wniosek Pro Fotograf kasujący xx tys. ze swoim warsztatem nie powinien bać się początkującego za xxx zł - jedne wniosek każdy kiedyś rozpoczynał i od czegoś musi zacząć ... jeśli Pro boi się "szczeniaczka" na początku tzn że jego umiejętności/ warsztat są nie adekwatne do wynagrodzenia które chce osiągać
Dobrze mówisz Kuba, pamiętam jak zaczynałem. Nie było podcastów, poradników, warsztatów. Inspirowałem się tobą i twoimi pierwszymi sesjami w domu :) Dzięki
Przypomina się odcinek Nie obrabiamy zdjęć dr-ów. Dobrze się oglądało. Pudzian kiedyś powiedział - doświadczenia za pieniądze nie kupisz - i tak bym podsumował ten odcinek :)
Zgadzam się z Tobą w 100% A w kwestii konwencji tych pogadanek, to ja jednak bardzo bym namawiał do podcastów 😉 może samo audio z filmiku wrzuć jako podcast. Dla wygody słuchania na telefonie. Pozdrawiam!
Niestety, ale podcastów nie planuję. To kolejna część pracy, kolejna platforma, kolejne miejsce do zbierania słuchaczy. Przy tak małej ilości czasu, musiałbym pewnie zrezygnować z regularności takich materiałów, jeśli zajmowałyby mi więcej czasu niż ten dzisiejszy.
Bardzo dobrze powiedziane! Brawo Ty ;) I tak jak powiedziałeś Jakubie Ci fotografowie za 200zł też muszą być no nie każdy ma wysoki budżet na zorganizowanie np ślubu więc tacy fotografowie też muszą być aby takiej parze ktoś te zdjęcia wykonał. Pozdrawiamy :)
Bardzo zdrowe podejście konkurencja jest potrzebna bo ona każde nam się rozwijać ale jeśli dla zawodowców konkurencja maja być początkujący to niech za swoje dużo wyższe stawki spowodują u klienta poczucie wyjątkowości i dostania zdjęć ktorych h nie dostali by u osoby p9czatkujacej i wtedy można dyktować wysokie stawki to naturalne
Jak chyba wszyscy komentujący wcześniej, zgadzam się. Rynek to rynek. Zweryfikuje wszystko, bez względu na to, czy mówimy tu o fotografii, filmie, kładzeniu kafelków, czy pieczeniu chleba. O cenie koniec końców zawsze decyduje klient, bo to klient najlepiej do swoich potrzeb dobiera proporcję jakości do ceny. I tak, jak pisał Kuba- jeśli klient szuka wysokiej jakości- cena schodzi na dalszy plan. Jeśli szuka niskiej ceny- na dalszy plan schodzi jakość. I już. Nie można mieć do tego pretensji, bo sami na takiej właśnie zasadzie podejmujemy wybory. W końcu wielu z nas przechodziło dramat przechodzenia z cropa na pełne klatki i wahania w stylu " No ta L-ka mega ostra, ale droga jak smok!" . Nie ma co się czepiać młodych. Każdy musiał jakoś zacząć, a nawet, kiedy już wszystko śmiga to i tak robi się czasem jakieś promocje, upusty, po to, by zachęcić klienta, a przecież nikt nie nazywa tego psuciem rynku. Moim zdaniem nie słusznie też lamentujący, obawiają się "wybierania klientów". Jeśli ktoś bierze grosze za pracę, albo nie ma co się przejmować tą częścią rynku, bo Ci klienci i tak nie zapłaciliby oczekiwanej przez nas stawki, a samemu "zaniżaczowi" przestanie się to szybko opłacać -bo przecież jak tak tanio to wszyscy będą go chcieli i będzie miał z milion klientów- i albo wyleci z rynku ( bo stosunek ilości pracy do zarobku będzie dramatem), albo podbije ceny (żeby zredukować natłok klientów i zmniejszyć ilość pracy nie zmniejszając zarobku), a wtedy musi już konkurować jakością pracy. Chcąc już konkurować czeka go (prędzej, czy później) cała misja z zakładaniem działalności, gdzie wtedy właśnie (kiedy dochodzą wszystkie opłaty) najbardziej widoczne staje się to, czy biznes jest rentowny, czy nie. Tak więc róbmy swoje i pozwólmy klientom wybierać- bo sami jako klienci chcemy mieć wybór :)
Mieszkam w DE i zacząłem fotografować od 8 miesięcy, rodzina gada (gdy ogłaszam się na polskich grupach), żeby Cię tylko nie podje...li bo konkurencja itp... pfff... robie foty za 50 ojro bo jestem newbe. Trenuje ale mój czas jednak też jest coś wart, jeśli ludzie powoli sami do mnie piszą o sesje. Na początku robi się za darmola, to normalne, ale teraz się ciuła na czarno żeby zarobić jakoś na ta pełną klatkę :) i nie uważam się w ogóle za konkurencję dla doświadczonych fotografów, i myślę że oni też nie uważają mnie jako konkurenta bo to są inne poziomy (światło, retusz, styl, komunikacja, charakter...). Problem w tym ze w DE chcą znowu po jakichś 50 latach wprowadzić obowiązek ' mistrza/majstra ' fotografii. Bez tego studium nie będę mógł założyć działalności gospodarczej. A to koszt kilku tyś. Euro i lat uczenia się... :) w latach między 50/60 zniesiono ten obowiązek i z 1000 fotografów na całe Niemcy po kilku latach zrobiło się ich 14k wiec w czym rzecz. Nie same studia, warsztaty i uniwersytety robią z fotografa DOBREGO fotografa tylko zamiłowanie i kreatywność, pomysłowość i chęć do robienia zdjęć ;) nie można jakości przełożyć na papierek. To jest jak z fotografami ślubnym za pińcet złotych. Jeden taki zrobi zdjęcia do dupy a drugi zrobi zdjęcia z efektem WOW. Ale ten drugi podniesie stawkę 3x jak zobaczy odzew klienta i ogółu ;) Uszy DO GÓRY seniorzy i koty ;) będzie dobrze tylko inwestujcie w siebie i polepszajcie warsztat ! Na tym skorzystają nie tylko FOTOGRAFOWIE ! :)
Niejedna para może mieć dylemat, bo może mieć do wyboru dwóch fotografów. Jeden robi świetne zdjęcia ale strzela tylko w JPEG i nie obrabia już tych zdjęć albo obrabia tylko niektóre, drugi strzela tylko w RAW i każde z takich zdjęć obrabia ręcznie, poświęcając na to sporo czasu. Ten pierwszy dla przykładu niech zaśpiewa 1500 zł i odda więcej zdjęć, ten drugi niech dla przykładu zaśpiewa 3000 zł i odda dużo mniej obrobionych zdjęć. I tu się można zastanawiać za co ta para płaci? Za artystyczną wizję tego drugiego fotografa co strzela w RAW i obrabia wg. własnego doświadczenia? Ten pierwszy może być tańszy, choć jest typowym wyrobnikiem ale i tak odda więcej zdjęć a będzie miał o wiele mniej pracy. Ja wiem że zdjęcia tego drugiego mogą być świetne ale równie dobrze w wielu przypadkach mogą się podobać zdjęcia tego pierwszego więc to nie takie proste.
prosty przykład gdzie psucie rynku jest jednak problemem. wyobraź sobie że ktoś robi dobre zdjęcia i powinien brać 2000-3000 zł ale nie na renomy. nie ma też kosztów, sprzęt kupuje z dotacji a oprogramowanie ma lewe. i taka osoba zamiast brać normalna stawkę woli rozwijać portfolio za 800zl od pary. i jego jakość zdjec nie jest "gorsza" bo ma i nowsze body i lepsze obiektywy. i doświadczenia może nie kupił ale psucie rynku jest. i to nie jest kwestia że ten co jest na rynku musi podwyższac jakość. po prostu koszta w pełni legalnego biznesu plus oprogramowania, składek, ubezpieczenia i całego backstagea co jest nieporównywalnie wysoki w stosunku do osoby która dopiero zaczyna na rynku. i ja muszę wziąć 2000 minimum żeby wyrobić na koszta. a niestety problemem jest właśnie młodzik który zrobi 2 - 3 sluby i leci agresywna reklama że jest pro
I to nie tylko starsi wyjadacze z innej epoki, ale młodzi w branży miewaja podobne nastawienie. Rozumiem, że konkurencja i czasem każdemu się włączy ochota, aby komuś wytknąć błędy, jednak czasami mają one zbyt przesadny charakter, i widać w nich żal, lub próbe podcięcia skrzydeł. Teksty typu "po co się biorą za to, jak się nie znają na robocie", no tak to ciekawy jestem czy sami komentatorzy wykonaja to zlecenie parze młodej, za 1/3 ich stawki :) Jak idą do sklepu, to też stają przed półką z droższym jedzeniem, i wołają na pół sklepu, że zwykłe mleko, psuje ich migdałowe?xD
w pełni sie zgadzam mysle ze gosc za 5000 zl ma nie tylko spore doswiadczenie ale i porzadny sprzet bo jaki sprzet moze oferowac gosc za 500 zł , sam bawe sie amatorsko w fotografie i mam sprzet za okolo 5 tys i gdyby ktos mnie prosił o zrobienia wesela za mniej jak 1000 zł szkoda isc , sobota nie twoje a potem przewoływanie fotek , kazdy kto bierzefotografa mysli ze to tylko tyle co zrobic zdjecie a dodatkowo dochodzi przewolanie zdjec , sam widzialem ,,fotografa,, za 800 zł i szczerze chodz nie robilem wesela nigdy to napewno bym to zrobil lepiej niż on bo naprawde facet za wiele to tam tych zdjec nie postrzelał
Muszę przyznać, że film bardzo przemyślany i rzetelny. Opisał w zasadzie cały ten "świat" fotografii zawodowej vs. amatorskiej. Jeśli ktoś jest dobry - sam się obroni. No i też nie do końca winę ponoszą fotografowie-amatorzy - tylko sytuacja w naszym kraju. Sądzę, że gdyby każda para młoda mogła sobie pozwolić na fotografa-profesjonalistę - to tak by też zrobiła. Niestety, fotograf jest często ostatnią rzeczą o jakiej myślą młodzi przy organizacji tego (rzekomo najważniejszego) dnia. Więcej takich filmów.
Nie wiem jak wygląda sytuacja w innych krajach, więc tego tematu w ogóle nie ruszałem. Ale tak, jak wspomniałem - klienci są różni, różny jest poziom fotografów i ich ceny - każdy znajdzie coś dla siebie :).
Widzisz Kuba, nie miałeś racji bo w komentarzach wszyscy się z Tobą zgadzają :) łącznie ze mną. Wystarczy ruszyć głową i rozwijać swój warsztat a nie lamentować, że konkurencja zabiera mi 'chleb'.
Sama od kilku miesięcy mam swoją firmę fotograficzną. Każdy kiedyś zaczynał.. z niskimi cenami. Sama brałam za sesje zdjęciowe śmieszne pieniądze. Ale czy miałam klientów? Nie. Dopiero kiedy podniosłam ceny dosyć znacząco, ludzie zaczęli się zgłaszać. Co do reportaży, to zdecydowana większość par decyduje się na doświadczonego fotografia i jest w stanie zapłacić za niego sporo. Cena powinna być adekwatna do jakości, a każdy znajdzie swojego klienta i przy tym nie będzie psuł rynku. :)
Super Kuba prócz jednego. ZUSu. Wolałbym odłożyć 1300 zł by za 10 miesięcy pojechać na jakieś fajne wakacje za 13000 :) baaa nawet za polowe tego. 1300 w kontekście tego co z tego otrzymujemy to zdecydowanie zbyt dużo. Ale nie rozkręcam tematu ubezpieczeń. :) Dzięki za vlog. Pozdrawiam Ciepło :)
Nie wydaje mi się. Za grosze pracują ci, którzy nie są pewni wyników (albo wiedzę, że te wyniki wyjdą słabe). Jak ktoś jest naprawdę dobry, to po kilku zleceniach zauwazy, że może kasować o wiele wiecej i podwyższy swoje stawki.
Przykład który trafi mi się jakiś miesiąc temu. Kobieta szukała fotografa na chrzest dziecka. Oferowała 30f za 15 obrobionych zdjęć. Znalazło się kilka osób ktore zaoferowały podobna cenę ale co gorsza trafiła się osoba która za 80f oferowała 60 obrobionych zdjęć. Jestem początkującym fotografem, pracuje na 6D MkII ale nie wyobrażam sobie żeby wyrobić się w cenie 30f za chrzest z dojazdem do klienta. Druga sprawa z godziny pracy oddać klientowi 60 trafionych zdjęć które będą reprezentować pewien poziom też nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Jak konkurować na takim rynku? Sytuacji tego typu na pewno nie ma zbyt wielu ale mimo wszystko coś takiego potrafi zaburzyć "rynek". Pozdrawiam!
Mike teraz podałeś tylko liczby - cene za sztukę gotowego zdjęcia. Ale myśle, ze osoba zatrudniająca fotografa patrzy tez na poziom zdjęć, a nie jedynie na cene. Pamietaj, ze nie każde zlecenie jest dla każdego :). 30£ to naprawdę mało, ale może jakiś początkujący, mieszkający obok tego kościoła może sobie pozwolić na zrobienie takiego zlecenia.
@@jakubkazmierczyk właśnie w tym rzecz że nie. Jest to dłuższy czas działający fotograf. Tutaj po prostu opadła mi szczęka. Sam osobiście wycenilem zlecenie na 70f z dojazdem ok 15km w jedna stronę. Cena dla początkującego fotografa wydaje mi się bardzo w porządku dla obu stron. 15 zdjęć z porządnym retuszem a nie wrzucenie presetu pobranego z netu plus dojazd i eksploatacja sprzętu wydaje się fair. Jak Twoim zdaniem najlepiej zacząć łapać pierwsze zlecenia i jak wycenić swoje usługi?
Witam! mam nieco chyba głupie pytanie :P. Jak ustawić w omd em 10 mk2 podgląd na żywo? znaczy chodzi o ten podgląd jak będzie wyglądało finalne zdjęcie podczas zmiany długości bądź przysłony ?
Nie wyjasniles jednej kwestii... Poczatkujacy niedoswiadczony fotograf a fotograf niedoswiadczony w pracy zawodowej. Moim zdaniem to zupelnie inne prawdy. Nie jeden doswiadczony utalentowany amator lepiej poradzi sobie w pracy zawodowej przy foceniu Slubów i Plenerów niz zawodowy fotograf który nie ma tego czegos. Przekonalem sie jaki poziom jest wsrod "zawodowych fotografów" jak na 3 punkty fotograficzne 2 wyprodukowaly totalne kicze. Moje zdziwienie bylo tym wieksze, ze nikt z nich nie ustawial oswietlenia wzgledem mnie i lecial na... "ustawionym na PALE sprzecie doswietlajacym". Jak 20 lat temu bylem u jednego fotografa w Krakowie to zanim mialem zrobione 1 zdjecie bylem przez okolo 10-15 minut przygotowywany po przez przygotowanie mojej cery na twarzy i szyi aby nie bylo refleksów i innych niekorzystnych odbic oraz fotograf ustawial caly osprzet aby mnie jak najlepiej doswietlic. Wykonywal serie zdjec i dokonywal korekcji i dopiero pozniej walczyl ze mna bo musialem odpowiednio byc ustawiony a tutaj kazdy detal byl raz na "TAK" a raz na "NIE". Praktycznie po... okolo 40 minutach bylem wykonczony i wydawalo mi sie ze przelecialem przez wyzymaczke od pralki.
Widzę ze w Polsce ten sam śmieszny problem jak we Francji. Ile jest firm które chcą za pół darmo sesje i żadnego pojęcia nie maja czym się różni Tiff 8/16bit profoto od jpg 🤦♂️😂 Nauczyliśmy ludzi latać za pul darmo, jeść w supermarketach.Nie mam pojęcia ile twója inwestycja w sprzęt włożyłeś ? Ja zaczynam i już jestem na 20000 euro i No teraz jeszcze kupić trzeba sekonic L-858D-U 🤪🤦♂️☺️ końca nie ma.... konkurencje za 500zl trzeba i trzeba otworzyć biuro zboku , wtedy klienci nie będą mieli daleko do ciebie ☺️👌😍
Artykuł z Digital Camera: digitalcamerapolska.pl/warsztat/3044-zarobki-w-branzy-foto-2018-raport-w-dcp?fbclid=IwAR1n3cIJk4JcuBhVCeMTNTp85j47IIMxrUxOoI2pl3h8d2S0VMiMegzFR30
Zawsze stary lew bedzie widziec konkurencje w mlodym samcu. Sztuka jest umiejenie balansowac. A rozwoj to podstawa. Nawet lekarz ktory ma 30 lat doswiadczenia sie doksztalca. Rynek to dzungla i sawanna :)
Rynek psuje tzw szara strefa dostarczajac porównywalnych fotografii jakie wykonuja zawodowi foto ale za połowe lub ułamek ceny. WIdac to szczególnie przy foto okolicznościowych. A moga sobie na to pozwolic np przez to iz jest to tylko praca dodatkowa. Rynek kształtuje popyt na tego typu fotografów to tak jak z giełdami części dopuszczamy ze sa kradzione ale ze tańsze to kupujemy.
Szara strefa to jest kolejna rzecz, która nie bardzo ma rację bytu. Albo coś jest legalne, albo nie. Jeśli dla kogoś fotografia jest zajęciem dodatkowym do etatu, to nie ma szans na poświęcenie się fotografii w całości i dopracowaniu szczegółów. A jeśli potrafi połączyć etat, życie osobiste i do tego robić dobre zdjęcia okolicznościowe - szacun!
![Jakie były moje początki z fotografią? [vlog]](http://i.ytimg.com/vi/3l-sxaEz9g8/mqdefault.jpg)
![Jakie były moje początki z fotografią? [vlog]](/img/tr.png)
![[UNCUT] "เสรีพิศุทธ์" แฉยับ! งัดหลักฐานใหม่ชั้น 14 ได้นอนคุกสมใจแน่!! I คนดังนั่งเคลียร์ I 2 ก.ย.67](http://i.ytimg.com/vi/O1SSg4p9Izs/mqdefault.jpg)
Od razu słychać, że ma się do czynienia z człowiekiem, który jest przedstawicielem "młodego pokolenia". Jeśli jest się w biznesie przez 10-15 lat, to trzeba coś sobą reprezentować, jeśli woła się mnóstwo szmalu za reportaż. Sęk w tym, że najwięcej pretensji mają zazwyczaj osoby, które uważają się za "wyjadaczy", a tak naprawdę od kilku/kilkudziesięciu lat stoją w miejscu jeśli chodzi o jakość zdjęć i edukacje.
Buszując po różnych forach widać od razu, jak skrzywione jest takie środowisko. Ludzie mają pretensje do młodych, że próbują wykorzystać szansę na dodatkowy "grosz" na sprzęt z dotacji. Takie osoby są z góry skreślane i mieszane z błotem. Tak jak Jakub powiedział, jeśli jesteś dobry, to nie powinieneś się przejmować tym, że będzie kilku fotografów więcej, bo Twoje zdjęcia same się wybronią.
Czekam na więcej filmów na kanale, pozdrawiam !
Aż takiego młodego pokolenia nie jestem ;) niedawno stuknęła mi trzydziestka. Niestety jest wielu fotografów, którzy robią zdjęcia od lat, ale nie podążają za dzisiejszą technologią i trendami, co spycha ich na bok, a młodsi stażem ich po prostu wyprzedzają. Wiem, co mówię bo na wielu warsztatach spotykam fotografów, którzy mają staż dłuższy niż moje całe życie, a kiedy zaczynam opowiadać o HHS'ach, kalibracji monitora czy innych, tego typu rzeczach to łapią się za głowę.
A czy coś złego jest w sprzęcie z dotacji? Według mnie też absolutnie nie, o ile kupująca go osoba potrafi go obsłużyć i wycisnąć ile się da, a do tego oczywiście potrzeba czasu. To oczywiście znowu temat rzeka ;). Dzięki za miłe słowa!
No i brawo Kuba :) Jak ktoś mnie pyta czy się boję o swój zarobek, jak tam konkurencja itd. to naprawdę odpowiedź mam jedną... ten rynek jest tak wielki, tak wielki dla osób, które reprezentują sobą profesjonalne podejście od A do Z, rozwijają się (nie mówię o kursach tylko ciągłym samoszkoleniu) to naprawdę dla każdego jest miejsce :)
Jasne, kilka lat temu, tfu, 10 lat temu jak zaczynałem to naprawdę poziom reprezentowały tylko matryce FF, więc teraz jest łatwiej wejść, ale naprawdę. Każdy kto zna swój warsztat i potrafi obrobić to realnymi cenami (analizując wszystkie koszty) obroni się na tym rynku u jednego czy drugiego klienta.
Oczywiście jest tona lepszych fotografów ode mnie, czasami łapię takie doły, że jestem strasznie cienki w tym co robię, bo są lepsi. Ale wiesz co... są lepsi w jednym, a ja w drugim... i to super uzupełnia rynek. Tak samo jak nie miałem problemu z tym, że kilka razy odesłać zapytanie pod Twój adres bo sam nie miałem czasu lub stwierdziłem, że Ty to zrobisz lepiej. Czy korona mi od tego z głowy spadła? Nie, nawet pewnie nie wiesz od kogo trafiło to do Ciebie bo tu nie o to chodzi :) Tylko o to, że nawet przy konkurencji na poziomie da się współpracować.
Więc, nie oglądając się na innych i robiąc pewnie swoje naprawdę się o ten ZUS (choć mam kilka pomysłów jak lepiej zainwestować 15k rocznie) nie trzeba martwić.
Pozdrawiam Kuba, i miłej pracy z Hasskiem :)
polać mu dobrze gada :)
Po ostatnim weekendzie proszę nie polewać :P
Za tak mądre słowa trzeba lać
Filmik obejrzałam jakiś czas temu i uważam że powinien być automatycznie doklejony do każdej fotograficznej grupy... Właśnie podzieliłam się linkiem na jednej z grup, gdzie wywiązała się burzliwa dyskusja na ten temat... Wielkie dzięki więc, za podjęcie tematu i konkretne podsumowanie.
Lena M podrzuć linka do grupy :) chętnie dołączę się do dyskusji
@@jakubkazmierczykfacebook.com/groups/fotograficznagrupawsparcia/?multi_permalinks=2256874181299002&comment_id=2257351071251313¬if_id=1552045039055339¬if_t=feedback_reaction_generic
Dobrze powiedziane, w pełni się zgadzam!
Nic dodać nic ująć :D
"Panie Janie" trafiłeś w sedno. Jak kogoś stać to dla niego liczy się jakość. Bardzo dobrze powiedziane. Pozdrawiam
@Jakub Kaźmierczyk
brawo za filmik , jedne wniosek Pro Fotograf kasujący xx tys. ze swoim warsztatem nie powinien bać się początkującego za xxx zł - jedne wniosek każdy kiedyś rozpoczynał i od czegoś musi zacząć ... jeśli Pro boi się "szczeniaczka" na początku tzn że jego umiejętności/ warsztat są nie adekwatne do wynagrodzenia które chce osiągać
Jakub fajny film. Mądrze mówisz :) Czekamy na więcej i gratuluję fajnej inicjatywy!
Dzięki Sławek :D!
Dobrze mówisz Kuba, pamiętam jak zaczynałem. Nie było podcastów, poradników, warsztatów. Inspirowałem się tobą i twoimi pierwszymi sesjami w domu :) Dzięki
Dzięki za miłe słowa :D
Racja Kuba :) i czekamy na film poruszający temat prowadzenia ( a raczej nie prowadzenia ) działalności chociaż już tu fajnie o tym wspomniałeś.
Przypomina się odcinek Nie obrabiamy zdjęć dr-ów. Dobrze się oglądało. Pudzian kiedyś powiedział - doświadczenia za pieniądze nie kupisz - i tak bym podsumował ten odcinek :)
Dobrze powiedziane! Fajne, odpowiednio dobrane argumenty. Pozdrawiam :)
Masz bardzo dobre podejście do fotografii i fotografach. Ogólnie stwierdzić należy, że każdy "fotograf" znajdzie swoich klientów.
Kuba kręć filmy w jakiej formie się najlepiej czujesz i w jakiej masz ochotę, byle częściej :)
Brawo Kuba- widać że się coś zaczyna dziać. To już nie są tematy TABU - i bardzo dobrze
Sza po ba - zazdro za H 1 D. Pozdrawiam Serdecznie
Świetny film. Dotyczy on generalnie usług, nie tylko fotografów.
Super. Wiecej takich wideo!
Będzie :D!
Ale szpaner!
Witaj Drogi Jakubie super nagranie jesteś mądrym człowiekiem warto być Twoim subskrybentem pozdrawiam.
Dziękuję :)!
Taka prawda, powinniśmy więcej od siebie wymagać. Dzięki
Zgadzam się z Tobą w 100%
A w kwestii konwencji tych pogadanek, to ja jednak bardzo bym namawiał do podcastów 😉 może samo audio z filmiku wrzuć jako podcast. Dla wygody słuchania na telefonie. Pozdrawiam!
Niestety, ale podcastów nie planuję. To kolejna część pracy, kolejna platforma, kolejne miejsce do zbierania słuchaczy. Przy tak małej ilości czasu, musiałbym pewnie zrezygnować z regularności takich materiałów, jeśli zajmowałyby mi więcej czasu niż ten dzisiejszy.
Mądre słowa
Świetny film. W punkt!
Bardzo dobrze powiedziane!
Brawo Ty ;)
I tak jak powiedziałeś Jakubie Ci fotografowie za 200zł też muszą być no nie każdy ma wysoki budżet na zorganizowanie np ślubu więc tacy fotografowie też muszą być aby takiej parze ktoś te zdjęcia wykonał.
Pozdrawiamy :)
Genialny film, jak zwykle. Dziękuję Ci bardzo za ten vlog ;)
Nie ma za co :D!
Bardzo zdrowe podejście konkurencja jest potrzebna bo ona każde nam się rozwijać ale jeśli dla zawodowców konkurencja maja być początkujący to niech za swoje dużo wyższe stawki spowodują u klienta poczucie wyjątkowości i dostania zdjęć ktorych h nie dostali by u osoby p9czatkujacej i wtedy można dyktować wysokie stawki to naturalne
dokładnie tak :)!
Jak chyba wszyscy komentujący wcześniej, zgadzam się. Rynek to rynek. Zweryfikuje wszystko, bez względu na to, czy mówimy tu o fotografii, filmie, kładzeniu kafelków, czy pieczeniu chleba. O cenie koniec końców zawsze decyduje klient, bo to klient najlepiej do swoich potrzeb dobiera proporcję jakości do ceny. I tak, jak pisał Kuba- jeśli klient szuka wysokiej jakości- cena schodzi na dalszy plan. Jeśli szuka niskiej ceny- na dalszy plan schodzi jakość. I już. Nie można mieć do tego pretensji, bo sami na takiej właśnie zasadzie podejmujemy wybory. W końcu wielu z nas przechodziło dramat przechodzenia z cropa na pełne klatki i wahania w stylu " No ta L-ka mega ostra, ale droga jak smok!" . Nie ma co się czepiać młodych. Każdy musiał jakoś zacząć, a nawet, kiedy już wszystko śmiga to i tak robi się czasem jakieś promocje, upusty, po to, by zachęcić klienta, a przecież nikt nie nazywa tego psuciem rynku. Moim zdaniem nie słusznie też lamentujący, obawiają się "wybierania klientów". Jeśli ktoś bierze grosze za pracę, albo nie ma co się przejmować tą częścią rynku, bo Ci klienci i tak nie zapłaciliby oczekiwanej przez nas stawki, a samemu "zaniżaczowi" przestanie się to szybko opłacać -bo przecież jak tak tanio to wszyscy będą go chcieli i będzie miał z milion klientów- i albo wyleci z rynku ( bo stosunek ilości pracy do zarobku będzie dramatem), albo podbije ceny (żeby zredukować natłok klientów i zmniejszyć ilość pracy nie zmniejszając zarobku), a wtedy musi już konkurować jakością pracy. Chcąc już konkurować czeka go (prędzej, czy później) cała misja z zakładaniem działalności, gdzie wtedy właśnie (kiedy dochodzą wszystkie opłaty) najbardziej widoczne staje się to, czy biznes jest rentowny, czy nie. Tak więc róbmy swoje i pozwólmy klientom wybierać- bo sami jako klienci chcemy mieć wybór :)
Mieszkam w DE i zacząłem fotografować od 8 miesięcy, rodzina gada (gdy ogłaszam się na polskich grupach), żeby Cię tylko nie podje...li bo konkurencja itp... pfff... robie foty za 50 ojro bo jestem newbe. Trenuje ale mój czas jednak też jest coś wart, jeśli ludzie powoli sami do mnie piszą o sesje. Na początku robi się za darmola, to normalne, ale teraz się ciuła na czarno żeby zarobić jakoś na ta pełną klatkę :) i nie uważam się w ogóle za konkurencję dla doświadczonych fotografów, i myślę że oni też nie uważają mnie jako konkurenta bo to są inne poziomy (światło, retusz, styl, komunikacja, charakter...). Problem w tym ze w DE chcą znowu po jakichś 50 latach wprowadzić obowiązek ' mistrza/majstra ' fotografii. Bez tego studium nie będę mógł założyć działalności gospodarczej. A to koszt kilku tyś. Euro i lat uczenia się... :) w latach między 50/60 zniesiono ten obowiązek i z 1000 fotografów na całe Niemcy po kilku latach zrobiło się ich 14k wiec w czym rzecz. Nie same studia, warsztaty i uniwersytety robią z fotografa DOBREGO fotografa tylko zamiłowanie i kreatywność, pomysłowość i chęć do robienia zdjęć ;) nie można jakości przełożyć na papierek. To jest jak z fotografami ślubnym za pińcet złotych. Jeden taki zrobi zdjęcia do dupy a drugi zrobi zdjęcia z efektem WOW. Ale ten drugi podniesie stawkę 3x jak zobaczy odzew klienta i ogółu ;) Uszy DO GÓRY seniorzy i koty ;) będzie dobrze tylko inwestujcie w siebie i polepszajcie warsztat ! Na tym skorzystają nie tylko FOTOGRAFOWIE ! :)
Świetny film Kuba nic dodać nic ująć.
Dzięki :D!
Niejedna para może mieć dylemat, bo może mieć do wyboru dwóch fotografów. Jeden robi świetne zdjęcia ale strzela tylko w JPEG i nie obrabia już tych zdjęć albo obrabia tylko niektóre, drugi strzela tylko w RAW i każde z takich zdjęć obrabia ręcznie, poświęcając na to sporo czasu. Ten pierwszy dla przykładu niech zaśpiewa 1500 zł i odda więcej zdjęć, ten drugi niech dla przykładu zaśpiewa 3000 zł i odda dużo mniej obrobionych zdjęć. I tu się można zastanawiać za co ta para płaci? Za artystyczną wizję tego drugiego fotografa co strzela w RAW i obrabia wg. własnego doświadczenia? Ten pierwszy może być tańszy, choć jest typowym wyrobnikiem ale i tak odda więcej zdjęć a będzie miał o wiele mniej pracy. Ja wiem że zdjęcia tego drugiego mogą być świetne ale równie dobrze w wielu przypadkach mogą się podobać zdjęcia tego pierwszego więc to nie takie proste.
Nic dodać, nic ująć :)
Jakoś czuję niesmak, gdy czytam niektóre posty Fototanio na FB. Myślę, że bliżej mi do Twojego podejścia do sprawy.
Miło widzieć :-) no Hasselek jest pierwsza klasa sprzęt :-)
Już niedługo pierwsze zdjęcia :D
Świetnie powiedziane 🏆
Dobrze prawisz, nie ma czegoś takiego jak psucie rynku :)
Jest takie powiedzenie - "każda potwora znajdzie swego amatora" - to w przypadku fotografii też jest prawdziwe :).
Dobrze powiedziane.
Bardzo zdrowe podejście
prosty przykład gdzie psucie rynku jest jednak problemem. wyobraź sobie że ktoś robi dobre zdjęcia i powinien brać 2000-3000 zł ale nie na renomy. nie ma też kosztów, sprzęt kupuje z dotacji a oprogramowanie ma lewe. i taka osoba zamiast brać normalna stawkę woli rozwijać portfolio za 800zl od pary. i jego jakość zdjec nie jest "gorsza" bo ma i nowsze body i lepsze obiektywy. i doświadczenia może nie kupił ale psucie rynku jest. i to nie jest kwestia że ten co jest na rynku musi podwyższac jakość. po prostu koszta w pełni legalnego biznesu plus oprogramowania, składek, ubezpieczenia i całego backstagea co jest nieporównywalnie wysoki w stosunku do osoby która dopiero zaczyna na rynku. i ja muszę wziąć 2000 minimum żeby wyrobić na koszta. a niestety problemem jest właśnie młodzik który zrobi 2 - 3 sluby i leci agresywna reklama że jest pro
I to nie tylko starsi wyjadacze z innej epoki, ale młodzi w branży miewaja podobne nastawienie. Rozumiem, że konkurencja i czasem każdemu się włączy ochota, aby komuś wytknąć błędy, jednak czasami mają one zbyt przesadny charakter, i widać w nich żal, lub próbe podcięcia skrzydeł. Teksty typu "po co się biorą za to, jak się nie znają na robocie", no tak to ciekawy jestem czy sami komentatorzy wykonaja to zlecenie parze młodej, za 1/3 ich stawki :) Jak idą do sklepu, to też stają przed półką z droższym jedzeniem, i wołają na pół sklepu, że zwykłe mleko, psuje ich migdałowe?xD
wszystko w temacie... bardzo dobrze to opowiedziałes ..
ps.
hassela jestem bardzo ciekaw.
pzdr.
Sam jestem ciekaw :P Dzięki za miłe słowa!
Leci łapa w górę!
w pełni sie zgadzam mysle ze gosc za 5000 zl ma nie tylko spore doswiadczenie ale i porzadny sprzet bo jaki sprzet moze oferowac gosc za 500 zł , sam bawe sie amatorsko w fotografie i mam sprzet za okolo 5 tys i gdyby ktos mnie prosił o zrobienia wesela za mniej jak 1000 zł szkoda isc , sobota nie twoje a potem przewoływanie fotek , kazdy kto bierzefotografa mysli ze to tylko tyle co zrobic zdjecie a dodatkowo dochodzi przewolanie zdjec , sam widzialem ,,fotografa,, za 800 zł i szczerze chodz nie robilem wesela nigdy to napewno bym to zrobil lepiej niż on bo naprawde facet za wiele to tam tych zdjec nie postrzelał
Dobrze gadasz.
Muszę przyznać, że film bardzo przemyślany i rzetelny.
Opisał w zasadzie cały ten "świat" fotografii zawodowej vs. amatorskiej.
Jeśli ktoś jest dobry - sam się obroni.
No i też nie do końca winę ponoszą fotografowie-amatorzy - tylko sytuacja w naszym kraju.
Sądzę, że gdyby każda para młoda mogła sobie pozwolić na fotografa-profesjonalistę - to tak by też zrobiła.
Niestety, fotograf jest często ostatnią rzeczą o jakiej myślą młodzi przy organizacji tego (rzekomo najważniejszego) dnia.
Więcej takich filmów.
Nie wiem jak wygląda sytuacja w innych krajach, więc tego tematu w ogóle nie ruszałem. Ale tak, jak wspomniałem - klienci są różni, różny jest poziom fotografów i ich ceny - każdy znajdzie coś dla siebie :).
Widzisz Kuba, nie miałeś racji bo w komentarzach wszyscy się z Tobą zgadzają :) łącznie ze mną. Wystarczy ruszyć głową i rozwijać swój warsztat a nie lamentować, że konkurencja zabiera mi 'chleb'.
Sama od kilku miesięcy mam swoją firmę fotograficzną. Każdy kiedyś zaczynał.. z niskimi cenami. Sama brałam za sesje zdjęciowe śmieszne pieniądze. Ale czy miałam klientów? Nie. Dopiero kiedy podniosłam ceny dosyć znacząco, ludzie zaczęli się zgłaszać. Co do reportaży, to zdecydowana większość par decyduje się na doświadczonego fotografia i jest w stanie zapłacić za niego sporo. Cena powinna być adekwatna do jakości, a każdy znajdzie swojego klienta i przy tym nie będzie psuł rynku. :)
Dobrze powiedziane :)! Powodzenia!
Dobrze powiedziane :)
Super Kuba prócz jednego. ZUSu. Wolałbym odłożyć 1300 zł by za 10 miesięcy pojechać na jakieś fajne wakacje za 13000 :) baaa nawet za polowe tego. 1300 w kontekście tego co z tego otrzymujemy to zdecydowanie zbyt dużo. Ale nie rozkręcam tematu ubezpieczeń. :)
Dzięki za vlog. Pozdrawiam Ciepło :)
Też bym wolał nie płacić ZUSu, ale tak to już jest skontruowane, że trzeba i tyle.
Jakub Kaźmierczyk Założymy spółkę Z o.o. ;). Będzie mniej :). Pozdrówka
Gorsza sytuacja jest wtedy gdy dobry fotograf pracuje za grosze a to się też zdarza.
Ale to fotograf ustala stawki...
Nie wydaje mi się. Za grosze pracują ci, którzy nie są pewni wyników (albo wiedzę, że te wyniki wyjdą słabe). Jak ktoś jest naprawdę dobry, to po kilku zleceniach zauwazy, że może kasować o wiele wiecej i podwyższy swoje stawki.
Przykład który trafi mi się jakiś miesiąc temu. Kobieta szukała fotografa na chrzest dziecka. Oferowała 30f za 15 obrobionych zdjęć. Znalazło się kilka osób ktore zaoferowały podobna cenę ale co gorsza trafiła się osoba która za 80f oferowała 60 obrobionych zdjęć. Jestem początkującym fotografem, pracuje na 6D MkII ale nie wyobrażam sobie żeby wyrobić się w cenie 30f za chrzest z dojazdem do klienta. Druga sprawa z godziny pracy oddać klientowi 60 trafionych zdjęć które będą reprezentować pewien poziom też nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Jak konkurować na takim rynku? Sytuacji tego typu na pewno nie ma zbyt wielu ale mimo wszystko coś takiego potrafi zaburzyć "rynek". Pozdrawiam!
Mike teraz podałeś tylko liczby - cene za sztukę gotowego zdjęcia. Ale myśle, ze osoba zatrudniająca fotografa patrzy tez na poziom zdjęć, a nie jedynie na cene. Pamietaj, ze nie każde zlecenie jest dla każdego :). 30£ to naprawdę mało, ale może jakiś początkujący, mieszkający obok tego kościoła może sobie pozwolić na zrobienie takiego zlecenia.
@@jakubkazmierczyk właśnie w tym rzecz że nie. Jest to dłuższy czas działający fotograf. Tutaj po prostu opadła mi szczęka. Sam osobiście wycenilem zlecenie na 70f z dojazdem ok 15km w jedna stronę. Cena dla początkującego fotografa wydaje mi się bardzo w porządku dla obu stron. 15 zdjęć z porządnym retuszem a nie wrzucenie presetu pobranego z netu plus dojazd i eksploatacja sprzętu wydaje się fair. Jak Twoim zdaniem najlepiej zacząć łapać pierwsze zlecenia i jak wycenić swoje usługi?
Kuba dobrze mówi.
Myślę bardzo podobnie! :)
głos rozsądku - szacunek!
nie ma za co ;)
A jeszcze jedno pytanie ? Jakie obiektywy byś polecił ? Interesują mnie dwie ogniskowe odpowiednik 85 i 135mm głównie do beauty
45 Pro (przy mniejszym budżecie 1.8) i 75/1.8 Premium :)
Nie trzeba zakładać DG aby pracować legalnie.
Jednoosobowa DG (tzw samozatrudnienie)? Nigdy. Nie w PL
Witam! mam nieco chyba głupie pytanie :P.
Jak ustawić w omd em 10 mk2 podgląd na żywo? znaczy chodzi o ten podgląd jak będzie wyglądało finalne zdjęcie podczas zmiany długości bądź przysłony ?
Szukaj opcji Nocne Kadry :)
@@jakubkazmierczyk dziękuję ;) w życiu bym nie pomyślał, myląca nazwa ;)
Nie wyjasniles jednej kwestii... Poczatkujacy niedoswiadczony fotograf a fotograf niedoswiadczony w pracy zawodowej. Moim zdaniem to zupelnie inne prawdy. Nie jeden doswiadczony utalentowany amator lepiej poradzi sobie w pracy zawodowej przy foceniu Slubów i Plenerów niz zawodowy fotograf który nie ma tego czegos. Przekonalem sie jaki poziom jest wsrod "zawodowych fotografów" jak na 3 punkty fotograficzne 2 wyprodukowaly totalne kicze. Moje zdziwienie bylo tym wieksze, ze nikt z nich nie ustawial oswietlenia wzgledem mnie i lecial na... "ustawionym na PALE sprzecie doswietlajacym". Jak 20 lat temu bylem u jednego fotografa w Krakowie to zanim mialem zrobione 1 zdjecie bylem przez okolo 10-15 minut przygotowywany po przez przygotowanie mojej cery na twarzy i szyi aby nie bylo refleksów i innych niekorzystnych odbic oraz fotograf ustawial caly osprzet aby mnie jak najlepiej doswietlic. Wykonywal serie zdjec i dokonywal korekcji i dopiero pozniej walczyl ze mna bo musialem odpowiednio byc ustawiony a tutaj kazdy detal byl raz na "TAK" a raz na "NIE". Praktycznie po... okolo 40 minutach bylem wykonczony i wydawalo mi sie ze przelecialem przez wyzymaczke od pralki.
Z M4/3 na średni format? nonono :D
Nie nie, M4/3 zostaje i ma się bardzo dobrze. Teraz będą się uzupełniać z Hasskiem :)
Widzę ze w Polsce ten sam śmieszny problem jak we Francji. Ile jest firm które chcą za pół darmo sesje i żadnego pojęcia nie maja czym się różni Tiff 8/16bit profoto od jpg 🤦♂️😂 Nauczyliśmy ludzi latać za pul darmo, jeść w supermarketach.Nie mam pojęcia ile twója inwestycja w sprzęt włożyłeś ? Ja zaczynam i już jestem na 20000 euro i No teraz jeszcze kupić trzeba sekonic L-858D-U 🤪🤦♂️☺️ końca nie ma.... konkurencje za 500zl trzeba i trzeba otworzyć biuro zboku , wtedy klienci nie będą mieli daleko do ciebie ☺️👌😍
Artykuł z Digital Camera: digitalcamerapolska.pl/warsztat/3044-zarobki-w-branzy-foto-2018-raport-w-dcp?fbclid=IwAR1n3cIJk4JcuBhVCeMTNTp85j47IIMxrUxOoI2pl3h8d2S0VMiMegzFR30
Zawsze stary lew bedzie widziec konkurencje w mlodym samcu. Sztuka jest umiejenie balansowac. A rozwoj to podstawa. Nawet lekarz ktory ma 30 lat doswiadczenia sie doksztalca. Rynek to dzungla i sawanna :)
....zaliczyli wpadke....??????????????????????
Jedno ale, podklej obrazki na ścianie.😁😂🤣
Rynek psuje tzw szara strefa dostarczajac porównywalnych fotografii jakie wykonuja zawodowi foto ale za połowe lub ułamek ceny. WIdac to szczególnie przy foto okolicznościowych. A moga sobie na to pozwolic np przez to iz jest to tylko praca dodatkowa. Rynek kształtuje popyt na tego typu fotografów to tak jak z giełdami części dopuszczamy ze sa kradzione ale ze tańsze to kupujemy.
Szara strefa to jest kolejna rzecz, która nie bardzo ma rację bytu. Albo coś jest legalne, albo nie. Jeśli dla kogoś fotografia jest zajęciem dodatkowym do etatu, to nie ma szans na poświęcenie się fotografii w całości i dopracowaniu szczegółów. A jeśli potrafi połączyć etat, życie osobiste i do tego robić dobre zdjęcia okolicznościowe - szacun!