Dzień dobry. Duża ilość wiedzy do przyswojenia jest oczywiscie trudnością ale to czego najbardziej mi brakuje to podejścia klinicznego w podręcznikach i konkretnych rozwiązań, które moglibyśmy wdrożyć w pracy, opisu procedur w ujęciu praktycznym czy opisów przypadków klinicznych.
Dla mnie największym problemem jest to,że dostępnych materiałów jest bardzo dużo, a przebrnięcie przez nie wszystkie, wybranie z nich rzeczy istotnych zajmuje sporo czasu- fajnie jakby najważniejsze informacje były dostępne w wersji skondensowanej :D dodatkowo plusem takich filmików jak te dostępne na kanale 'Doktor na intensywnej' jest to,że oparte są na doświadczeniu klinicznym,czego często w podręcznikach brakuje
Czesc🙂nie oszukujmy sie najwiekszym problemem jest brak czasu. Wiec gdy materiał jest podany w postaci przejrzystej pigułki lub w takim skomprnsowanym zastrzyku wiedzy każdy korzysta. Korzystaja zarowno ci ktorzy chcą odświeżyć sobie pewne tresci jak i ci których przerazaja opasłe tomy książek. Mi osobiscie bardzo odobaja sie fiszki, schematy, algorytmy postepowania. Przejrzysta treść szybko sie przyswaja i oszczedza czas.
Witam. Podczas nauki poszukuję form skompensowanych wiadomości. Lubie wracać do informacji zdobytych wcześniej i taka forma jest dla mnie najbardziej optymalna dla odświerzenia informacji. Przy nowym materiale do nauki często korzystam z fiszek które sam robię.
W nauce medycyny ilość dostępnych materiałów, ale tez ogromna porcja wiedzy niezbędnej do opanowania często przytłacza. Nie dość, ze sam proces weryfikowania i wyławiania najbardziej istotnych informacji, dogłębne zrozumienie tematu jest trudne, to tez straszliwie czasochłonne. Często na efekty naszej pracy musimy długo poczekać, a tak naprawdę nigdy nie mamy 100% pewności ze pojawi się on w taki sposób, jak tego oczekujemy. Wielopłaszczyznowość problemów z którymi zmierzamy się jako lekarze to tez przypadki, których nie da się nauczyć z książek. Trudno w tym procesie znaleść ciągła motywacje, czy tez wyrobić sobie nawyk uczenia się, a przecież jako lekarze jesteśmy do tego zobowiązani. Podsumowując, materiały przedstawione przez specjalistów w sposób ciekawy, przystępny i przede wszystkim praktyczny znacznie ułatwiają proces kształcenia, tak by kiedyś każdy z nas miał poczucie ze jest lekarzem przez wielkie „L”.
Cześć! Bardzo spodobała mi się Twoja odpowiedź, dlatego zapraszam Cię do przedpremierowych testów kursu! Odezwij się do mnie z adresu e-mail, z którego subskrybujesz mój newsletter, a prześlę Ci wszystkie potrzebne informacje. Pozdrawiam!
Moim największym problemem jest wyłowienie istotnych wiadomości spośród np. wielu informacji statystycznych czy już historycznych np. w podręczniku Rybickiego. Przydałby się dostępniejszy język, jak chociażby w Wentylacji Mechanicznej Owensa, czy Polowaniu na Goryle w medycynie ratunkowej.
Witam, największym problemem dl mnie w nauce medycyny jest różniąca pomiędzy teorią a praktyką, dla tego że w materiałach naukowych często podają inf o postępowaniu dotyczące jednej choroby czy objawu, gdy w rzeczywistości pacjent zawsze ma cały eMPendium w sobie.
Dzień dobry. Duża ilość wiedzy do przyswojenia jest oczywiscie trudnością ale to czego najbardziej mi brakuje to podejścia klinicznego w podręcznikach i konkretnych rozwiązań, które moglibyśmy wdrożyć w pracy, opisu procedur w ujęciu praktycznym czy opisów przypadków klinicznych.
Dla mnie największym problemem jest to,że dostępnych materiałów jest bardzo dużo, a przebrnięcie przez nie wszystkie, wybranie z nich rzeczy istotnych zajmuje sporo czasu- fajnie jakby najważniejsze informacje były dostępne w wersji skondensowanej :D dodatkowo plusem takich filmików jak te dostępne na kanale 'Doktor na intensywnej' jest to,że oparte są na doświadczeniu klinicznym,czego często w podręcznikach brakuje
Czesc🙂nie oszukujmy sie najwiekszym problemem jest brak czasu. Wiec gdy materiał jest podany w postaci przejrzystej pigułki lub w takim skomprnsowanym zastrzyku wiedzy każdy korzysta. Korzystaja zarowno ci ktorzy chcą odświeżyć sobie pewne tresci jak i ci których przerazaja opasłe tomy książek. Mi osobiscie bardzo odobaja sie fiszki, schematy, algorytmy postepowania. Przejrzysta treść szybko sie przyswaja i oszczedza czas.
Witam. Podczas nauki poszukuję form skompensowanych wiadomości. Lubie wracać do informacji zdobytych wcześniej i taka forma jest dla mnie najbardziej optymalna dla odświerzenia informacji. Przy nowym materiale do nauki często korzystam z fiszek które sam robię.
W nauce medycyny ilość dostępnych materiałów, ale tez ogromna porcja wiedzy niezbędnej do opanowania często przytłacza. Nie dość, ze sam proces weryfikowania i wyławiania najbardziej istotnych informacji, dogłębne zrozumienie tematu jest trudne, to tez straszliwie czasochłonne.
Często na efekty naszej pracy musimy długo poczekać, a tak naprawdę nigdy nie mamy 100% pewności ze pojawi się on w taki sposób, jak tego oczekujemy.
Wielopłaszczyznowość problemów z którymi zmierzamy się jako lekarze to tez przypadki, których nie da się nauczyć z książek.
Trudno w tym procesie znaleść ciągła motywacje, czy tez wyrobić sobie nawyk uczenia się, a przecież jako lekarze jesteśmy do tego zobowiązani.
Podsumowując, materiały przedstawione przez specjalistów w sposób ciekawy, przystępny i przede wszystkim praktyczny znacznie ułatwiają proces kształcenia, tak by kiedyś każdy z nas miał poczucie ze jest lekarzem przez wielkie „L”.
Cześć!
Bardzo spodobała mi się Twoja odpowiedź, dlatego zapraszam Cię do przedpremierowych testów kursu!
Odezwij się do mnie z adresu e-mail, z którego subskrybujesz mój newsletter, a prześlę Ci wszystkie potrzebne informacje.
Pozdrawiam!
Moim największym problemem jest wyłowienie istotnych wiadomości spośród np. wielu informacji statystycznych czy już historycznych np. w podręczniku Rybickiego. Przydałby się dostępniejszy język, jak chociażby w Wentylacji Mechanicznej Owensa, czy Polowaniu na Goryle w medycynie ratunkowej.
Mogłabym prosić do Pana kontakt. Bardzo ważna sprawa
Witam, największym problemem dl mnie w nauce medycyny jest różniąca pomiędzy teorią a praktyką, dla tego że w materiałach naukowych często podają inf o postępowaniu dotyczące jednej choroby czy objawu, gdy w rzeczywistości pacjent zawsze ma cały eMPendium w sobie.