Jestem pod wrażeniem grafiki. Dopiero teraz, gdy zwróciłeś uwagę na to, że grafika jest w 3D, zauważyłem że tak jest! To na prawdę duże wyzwanie przenieść grafikę 2D do 3D nie tracąc nic ze stylu graficznego.
Dopiero 30 godzin i jeszcze drugiego bossa nie dorwałem xD A jedynkę wymasowana poza jednym wyzwaniem, którego nadal próbuję wykonać od dobrych 3 lat xD
@@ennuiarduous6446 On the old road, we found redemption. Dismas and Reynauld Made it to the final Darkest Dungeon Quest 0.1% graczy je posiada ;) Powodzenia przy tym rng :)
grałem mam 30 h (nie za wiele) ale podoba mi się bardzo. lecz dalej potrafi być niesprawiedliwa (tylko ta niesprawiedliwość boli znacznie mniej niż w jedynce bo tu tworzyliśmy postać przez 30min a w jedynce mogliśmy stracić tak samo postać którą tworzyliśmy parę godzin/dni dla mnie bardzo na plus zmiany i mi się strasznie podoba
DD1: "grindowałeś postać przez 10 godzin? jeb, dwa krytyki od przeciwników z rzędu i po postaci" mam wrażenie że te tokeny zamiast procencików w dwójce też sporo niwelują RNG, już twoja postać nie będzie mogła spalić kluczowej umiejętności ot tak
Grałem w jedynkę i całkiem mi się spodobała chociaż po czasie zrobiła się monotonna. Dzięki za odcinek, mam teraz trudny czas depresja wygrywa ale na kilkanaście minut zapomniałem.
Okazało się, że w grudniu 2021 korzystając, ze zniżki za przedsprzedaż i jakiegoś darmowego bonu na epic games kupiłem te grę w przedsprzedaży. Totalnie o tym zapomniałem, do momentu aż po obejrzeniu recenzji zaczynałem porównywać gdzie jest taniej kupić grę na steamie czy epicu, no i muszę przyznać bardzo się pozytywnie zaskoczyłem XDDD
Miałem kilka podejść do jedynki. Za każdym razem bardzo chciałem, żeby mi się spodobała (bo jestem zachwycony stylem graficznym i lubię gry turowe). Aż w końcu rzeczywiście chwyciło i jedynkę uwielbiam. Ale jak przy okazji premiery dwójki na Switchu usiadłem do niej po raz pierwszy, to od razu chapnęła tak, że do tej pory nie puściła.
Najważniejsza zmiana na plus to poprawa systemu strachu i relacji. W jedynce i na początku EA 2ki po osiągnięciu maksymalnego stresu można było resetować podejście...
3:10 A ja uważam że powinni wziąć kogoś innego. Głos ten jest specyficzny dla Przodka który towarzyszył nam podczas pierwszej części, miał on pewien ciężar który dodatkowo, poza poziomem trudności, przygniatał gracza, ale i jego osobista historia, relacja z mieściną i głównym bohaterem, Potomkiem, nadawał mu specyficzności. Wrzucenie go do DD2 to fan-service, który w wymiarze fabularnym nie ma sensu i wybitnie mi przeszkadza, właśnie przez to że kojarzę go jako Przodka który miał relację z Potomkiem. Doktor powinien mieć inny głos - również niski, specyficzny na swój sposób, ale to powinien być inny aktor.
pierwszej części nie przeszedłem przez grind. Mimo, że jedynka była naprawdę fajna, to robienie postaci od nowa, po każdej porażce było na tyle frustrujące, że sobie odpuściłem. W sensie można, jak najbardziej robić od początku postacie, tyle, że łażenie po tych samych lochach i stanie w miejscu, żeby znowu zbudować drużynę, dostać wpiernicz i zaczynać od nowa było dla mnie nie do przyjęcia. Tutaj, z tego co wiem grindingu ma nie być, więc zagram a kto wie, może znowu spróbuję jedynki, której przeszedłem więcej niż połowę
Nie łudziłbym sie - ta gra to jeden wielki grind + permanente giniecie postaci. Jesli denerwowała Cie jedynka to 2ke odinstalujesz po kilku-kilkunastu godzinach.
Darkest Dungeon 1 jest tak dobra, że mam ją na 3 platformach PC, Xbox, Switch, mimo że nigdy nie kupuje tej samej gry 2 razy. Najlepiej mi się gra przenośnie dlatego trzymam kciuki aby powstała wersja na Switch.
Mam nadzieję że grind będzie mniejszy niż w jedynce. Który był jeszcze w porządku w czasach Early Access a potem twórcy posłuchali się znudzonych życiem maniaków i podkręcili grind do absurdu. Darkest Dungeons 2 i najkrótszy dowcip? Early Access... na Epic Game Store, lol. Gdzie nie ma jak dzielić się wrażeniami podczas testów. Swoją drogą gra na Steamie miała większą sprzedaż w krótszym czasie niż na EGSie. Wymowne... Poziom trudności regulowany jak w Soulsach - w samej grze a nie w menu. Podoba mi się to,
Nie grałem w 1kę, ale dużo dobrego o niej słyszałem jeżeli tez ewolucje jakie wprowadzili do 2ki jest tak dobra jak mówi się w materiale. To chętnie sprawdzę, zwłaszcza, że uwielbiam taktyczne gry.
powiem tak. jak bardzo byłem zajarany na nowe Diablo, to DDII skutecznie mnie z tego wyleczyło. Sanktuarium sobie poczeka (ale pewnie i tak będę grał w przerwach od Najmroczniejszego Lochu) xd
DD2 dużo lepsze od pierwszej części. Mniej boli utrata postaci, bo w sumie na tym to teraz polega. Po 72h ostatni boss ubity i teraz tylko czekać jakichś dodatków.
ja przeszedłem zarówno pierwszą jak i drugą część DG i z czystym sercem mogę powiedzieć że druga część wciaga znacznie bardziej niż pierwsza ze względy na systemy walki, które są znacznie ciekawsze ale i przy tym bardziej wymagające uwagi, bo konkretne tokeny mogą całkowicie odwrócić losy walki i to nie zawsze w tą "dobrą" stronę ale bardzo ważny jest też system stresu bo jeśli nie będziemy uważni a nasi bohaterowie jeden za drugim będą się załamywać, co prowadzi nie tylko do zepsucia relacji z całą drużyną ale też to znacznego obniżenia zdrowa załamanej postaci czyli obniżenia naszych szans na wygraną a często też takie sytuacje prowadzą do porażki, ale to właśnie nadaje duszę dla tej produkcji która moim zdaniem jest jedną z najlepszych z całego gatunku.
Ja nie gralem ale grał mój koleżka kajmat i mowi ze bardzo trudne i ciezko mu pokonywać bossów ale bardzo sobie ceni możliwość tworzenia relacji (czego w cp77 nie było, np. pojscia na piwo z npc przyjaciółmi hihi) pdw
A mnie materiał nie przekonał do spróbowania. Nie mam już tyle czasu na granie co kiedyś, a jeżeli już gram, to w ramach relaksu po pracy itd. Maltretowanie się i frustracja z powodu ciągłego ginięcia jest dla mnie czymś kompletnie przeciwnym do relaksu :P.
Ta gra to RNG fiesta xDD Postac moze ci ustac 1 Death's Doora albo 10, tak samo PRZECIWNICY (bo w tej czesci prawie kazdy przeciwnik tez ma DD) rowniez moga ustac 1 albo 10. Czaicie? Od RNG zalezy czy twoja postac padnie na 5 czy na 15 hitow i od RNG zalezy czy zwykly przeciwnik padnie na 5 lub 15 hitow. Czasem najzwyklejsze walki potrafia zniszczyc RUNa, a czasem wygrasz z bossem bo RNG sprawia ze jego dwadziescia hitow po cale twoje hp niczego nie zmienia xD Jak juz zaczniesz czuc ze twoje decyzje nic nie zmieniaja to kazda walka generuje zawod. Gra na prawie kazdym polu zawodzi i/lub jest gorsza od jedynki. Jedyne co jest na plus to rodzaj zawartosci, ktory sie konczy (ulepszanie swieczkami jest przyjemne, ale ni choy nie pasuje do tej gry. Oraz historyjki postaci ktore sa jednorazowe, wiec sie koncza.), tym samym gra staje sie coraz gorsza, bo najlepszy kontent sie konczy a ty zostajesz z gowno-rng. Jako ze bylem sceptyczny od samego poczatku i nie dalem sobie zamydlic oczu, FUNu w gierce byla sumarycznie moze z godzina - dwie, reszta gameplayu (okolo 20h) meh.
Sequel dobry to zdecydowanie nie jest, zbyt dużo gra się różni od pierwszej żeby to nawet nazwać sequelem. A to czy gra dobra czy słaba to już zależy od tego czego poszczególna osoba oczekuje. Jeśli ktoś oczekiwał prawdziwego sequela który będzie budował na jedynce zamiast kompletnie zmieniać gatunek gry i kluczowe mechaniki, to rozumiem że ktoś może być kompletnie zawiedziony i uważać dwójkę za słabą grę. Ale jeśli nie był ktoś szczególnie przywiązany do poprzednika i traktuje to jak oddzielną grę to na pewno wypada dużo lepiej, może nawet trafiać w gusta dużo bardziej.
Nie rozumiem konceptu "grindowania" gry przez 100 godzin żeby móc wygrać używając wszystkish skilli czy używając wszystkie postacie. Początek gry powinien mieć wszystkie postacie i ich zdolności żeby móc mieć szanse wykorzystywać własne strategie. TO jak grindować Mario żeby po 100 śmierciach mieć możliwosć otrzymywania więcej niż jedno życie oraz znajdywać power upy.
@@wiziek Dobra to graj w te gry co wymuszają żebyć musiał stracić ileś tam godzin grając bardem żebyś mógł rozpocząć gre jako mag. To jest jakaś tania taktyka żeby graczom odebrać szanse refundacji gry na steamie. Ja rozumiem że takie cośrobili w Slay the Spire ale wtedy odblokowało się nowe karty i postacie jak już przeszedłeś gre dla urozmaicenia, a tutaj oczekują że bedziesz zbierał te świeczki żeby skompletować sobie bazową gre XD
@@MrConredsX w zasadzie to zależy od tego, czy jesteś w stanie przejść grę bez tych power upów. Jeśli tak, to nie powinien być to problem, a jest możliwość dla graczy, którzy sobie gorzej radzą, żeby trochę sobie ułatwić i ukończyć grę zamiast rzucić ją w kąt po kilku wyłożeniach na 2 bossie.
@@Xax992 Gra powinna być trudniejsza w miare doświadczenia a nie niemożliwa dla początkujących a zaświadczam ci że nikt tego nie przejdzie za pierwszym razem. To jest jak zasypywać gracza w Gothicu Trollami na początku gry i pod koniec dawać mu same scierwojady na finał.
@@RiskOfBaer To są gry dla dzieci bo mnie pociągały jak miałem 12 lat. Naprawde nie widzisz różnicy pomiędzy Animal Crossing a Victoria 3? Zelda ze śmiesznymi goblinami a Bloodborne? Społeczeństwo dziecinnieje i potem ogląda marvela i się dziwi że od 20 lat nie powstał żaden klasyk jak Szeregowiec Ryan czy Lśnienie
Proste mój drogi Watsonie: ludzie ogólnie lubią gdy coś robią i nabierają w tym coraz więcej wprawy, dążąc do mistrzostwa. Uczenie się czegoś i osiąganie coraz lepszych wyników jest bardzo satysfakcjonujące. Gry "roguelike" biorą ten koncept i robią całą grę wokół tego, tworząc coś co w kółko daje tobie to uczucie nabywania skilla i grania coraz lepiej i lepiej. Te gry są również robione w taki sposób żeby były jak najbardziej grywalne, roguelike który nie ma wystarczająco contentu żeby być grywalnym przez długi czas to słaby roguelike. Dlatego gry roguelike potrafią być strasznie wciągające. A jeśli uda się tobie znaleźć takiego który ma gameplay który bardzo się tobie podoba (na przykład gra typu Slay the Spire jeśli lubisz deck buildery), i jest również bardzo grywalna, to można w takich grach spędzić na prawdę setki godzin.
emergent gameplay, wysoki (ale jednocześnie sprawiedliwy) poziom trudności i skill ceiling, duża wariacja w każdej próbie dająca inne doświadczenia i wymuszająca inne taktyki co grę. tak to wygląda w przypadku tych dobrych roguelitów i roguelików, w każdym razie. można też blokować progres za podbijaniem cyferek meta-walutą i wymuszając granie w kółko tego samego niezależnie od umiejętności gracza - o wiele prostsze, a gawiedź i tak kupi :)
Jedynka to jeden z moich ulubionych indyków. Czekam na wersję konsolową.
Ja tak samo. Wygląda cudownie!
Były jakieś zapowiedzi już? Wiadomo coś kiedy wyjdzie dwójka na konsole? ❤
Kurcze a dla mnie interfejs jest przekombinowany i jakoś nie bardzo potrafie się przekonać do niej choć bardzo chciałem
Ciekawe kiedy wersja na konsole
Przecież jest
Jestem pod wrażeniem grafiki. Dopiero teraz, gdy zwróciłeś uwagę na to, że grafika jest w 3D, zauważyłem że tak jest! To na prawdę duże wyzwanie przenieść grafikę 2D do 3D nie tracąc nic ze stylu graficznego.
Dopiero 30 godzin i jeszcze drugiego bossa nie dorwałem xD A jedynkę wymasowana poza jednym wyzwaniem, którego nadal próbuję wykonać od dobrych 3 lat xD
Które wzywanie?
@@ennuiarduous6446
On the old road, we found redemption.
Dismas and Reynauld Made it to the final Darkest Dungeon Quest 0.1% graczy je posiada ;) Powodzenia przy tym rng :)
@@MrSasaPL A to sie pochwale, że zrobiłem go 3krotnie. Da sie, polecam średnie runy i życzę powodzenia.
@@MrSasaPL mody ogarnij żeby naprawić grind i zrobisz lajtowo
@@MrSasaPL pozdro ja wlasnie zrobilem je trzy dni temu
Niekoniecznie mój typ gier, ale podoba mi się wykonanie i mechanika
grałem mam 30 h (nie za wiele) ale podoba mi się bardzo. lecz dalej potrafi być niesprawiedliwa (tylko ta niesprawiedliwość boli znacznie mniej niż w jedynce bo tu tworzyliśmy postać przez 30min a w jedynce mogliśmy stracić tak samo postać którą tworzyliśmy parę godzin/dni
dla mnie bardzo na plus zmiany i mi się strasznie podoba
DD1: "grindowałeś postać przez 10 godzin? jeb, dwa krytyki od przeciwników z rzędu i po postaci"
mam wrażenie że te tokeny zamiast procencików w dwójce też sporo niwelują RNG, już twoja postać nie będzie mogła spalić kluczowej umiejętności ot tak
Grałem w jedynkę i całkiem mi się spodobała chociaż po czasie zrobiła się monotonna. Dzięki za odcinek, mam teraz trudny czas depresja wygrywa ale na kilkanaście minut zapomniałem.
Nie wiem czy to dużo pomoże, ale trzymaj się tam 👊
Trzymaj się tam i nie daj się tej ciemnej materii 🙂
Ehhh, w tych czasach co drugi gówniarz twierdzi, że ma depresję. Nie życzę ci, żebyś kiedykolwiek poznał czym ona jest.
@@jamesking232 jesteś lepszy od teleporady. Wystarczy jeden komentarz, a znasz całą historię jego chorób do trzech pokoleń wstecz.
@@jamesking232"nie życzysz" a jednak robisz coś znacznie gorszego czyli bagatelizujesz czyimś problem niczym srogi ignorant
Okazało się, że w grudniu 2021 korzystając, ze zniżki za przedsprzedaż i jakiegoś darmowego bonu na epic games kupiłem te grę w przedsprzedaży. Totalnie o tym zapomniałem, do momentu aż po obejrzeniu recenzji zaczynałem porównywać gdzie jest taniej kupić grę na steamie czy epicu, no i muszę przyznać bardzo się pozytywnie zaskoczyłem XDDD
Miałem kilka podejść do jedynki. Za każdym razem bardzo chciałem, żeby mi się spodobała (bo jestem zachwycony stylem graficznym i lubię gry turowe). Aż w końcu rzeczywiście chwyciło i jedynkę uwielbiam. Ale jak przy okazji premiery dwójki na Switchu usiadłem do niej po raz pierwszy, to od razu chapnęła tak, że do tej pory nie puściła.
Jeszcze niedawno ogrywałem jedynkę na nieśmiertelnej PSVicie 😄
Najważniejsza zmiana na plus to poprawa systemu strachu i relacji. W jedynce i na początku EA 2ki po osiągnięciu maksymalnego stresu można było resetować podejście...
Długość filmu: 1337. Zostało zauważone. :-)
1336 u mnie :P
To ciekawe. Na PC 1336, w appce (iOS) 1337. Na czym polega różnica? :D
Czym jest klimat kukurydziany?
Zapożyczyłem z ang. "Corny" co można przetłumaczyć na "Trywialny, banalny lub ckliwie sentymentalny".
Corny.
3:10 A ja uważam że powinni wziąć kogoś innego.
Głos ten jest specyficzny dla Przodka który towarzyszył nam podczas pierwszej części, miał on pewien ciężar który dodatkowo, poza poziomem trudności, przygniatał gracza, ale i jego osobista historia, relacja z mieściną i głównym bohaterem, Potomkiem, nadawał mu specyficzności.
Wrzucenie go do DD2 to fan-service, który w wymiarze fabularnym nie ma sensu i wybitnie mi przeszkadza, właśnie przez to że kojarzę go jako Przodka który miał relację z Potomkiem. Doktor powinien mieć inny głos - również niski, specyficzny na swój sposób, ale to powinien być inny aktor.
Mi się ten narrator mega podoba. Fajny klimat wprowadza i IMO pasuje. No ale ilu ludzie, tyle opinii.
Na przykład Piotr Fronczewski
Wreszcie darkest dungeun wyszedł z beta testów epica
Zabrałem się do gry gdy przekonałem się, że nie mam szansy odpalić na obecnym sprzęcie Baldura 3;) Warto.
pierwszej części nie przeszedłem przez grind. Mimo, że jedynka była naprawdę fajna, to robienie postaci od nowa, po każdej porażce było na tyle frustrujące, że sobie odpuściłem. W sensie można, jak najbardziej robić od początku postacie, tyle, że łażenie po tych samych lochach i stanie w miejscu, żeby znowu zbudować drużynę, dostać wpiernicz i zaczynać od nowa było dla mnie nie do przyjęcia. Tutaj, z tego co wiem grindingu ma nie być, więc zagram a kto wie, może znowu spróbuję jedynki, której przeszedłem więcej niż połowę
Nie łudziłbym sie - ta gra to jeden wielki grind + permanente giniecie postaci. Jesli denerwowała Cie jedynka to 2ke odinstalujesz po kilku-kilkunastu godzinach.
Czekam na wersje fizyczną 👍
Darkest Dungeon 1 jest tak dobra, że mam ją na 3 platformach PC, Xbox, Switch, mimo że nigdy nie kupuje tej samej gry 2 razy. Najlepiej mi się gra przenośnie dlatego trzymam kciuki aby powstała wersja na Switch.
arhon zrobisz recenzje golluma ? Bardzo bym chcial zobaczyc co ty masz do powiedzenia o tej grze.
Mam nadzieję że grind będzie mniejszy niż w jedynce. Który był jeszcze w porządku w czasach Early Access a potem twórcy posłuchali się znudzonych życiem maniaków i podkręcili grind do absurdu. Darkest Dungeons 2 i najkrótszy dowcip? Early Access... na Epic Game Store, lol. Gdzie nie ma jak dzielić się wrażeniami podczas testów.
Swoją drogą gra na Steamie miała większą sprzedaż w krótszym czasie niż na EGSie. Wymowne...
Poziom trudności regulowany jak w Soulsach - w samej grze a nie w menu. Podoba mi się to,
Dobrze powiedziane :]
Nie grałem w 1kę, ale dużo dobrego o niej słyszałem jeżeli tez ewolucje jakie wprowadzili do 2ki jest tak dobra jak mówi się w materiale. To chętnie sprawdzę, zwłaszcza, że uwielbiam taktyczne gry.
Świetny materiał jak zawsze ❤
Mam takiego glupie typanie pierwsza część ma fabułe i mozna ją przejsc cała czy to poprostu rougelike bez konca ?
Oczywiście, że ma. Wszystkiego dowiadujemy się rozwijając miasto i pokonując kolejnych bossów
@@MvrcinaToJa hmm może zagram , wydawało mi się że to jest taki dungeon crawler
@@hhmaniak bo jest. Oczywiście, jest fabuła, która do czegoś zmierza, ale nie grasz w tę grę dla fabuły. Ta stanowi z 10% doświadczenia.
Redaktor Kebab jest człowiekiem Illuminati.
Kiedy system error ?
Warto dodać, że gra waży niecałe 4GB i nie jest chciwa graficznie, więc powinna działać nawet na słabszych komputerach
jedynka spoko ale po 40h dałem sobie spokój przez powtarzalność. o dwójce mam wrażenie że nikt nie mówi, fajnie że wy zrobiliście recenzję
Jedynka była na ustach wszystkich. Tak samo z resztą było z PoE. Tu też o drugiej części nikt nie mówił.
Czy dwójka różnie się od jedynki? Tak, chociaż nie.
powiem tak. jak bardzo byłem zajarany na nowe Diablo, to DDII skutecznie mnie z tego wyleczyło. Sanktuarium sobie poczeka (ale pewnie i tak będę grał w przerwach od Najmroczniejszego Lochu) xd
DD2 dużo lepsze od pierwszej części. Mniej boli utrata postaci, bo w sumie na tym to teraz polega. Po 72h ostatni boss ubity i teraz tylko czekać jakichś dodatków.
Warto w last bossie bić te jego summony, czy one będą się pojawiać bez końca?
@@minowol2844 warto, wręcz należy je pokonać (w odstępie max jednej tury), bo to jest taki gimmick całej walki.
Siema 😊
ja przeszedłem zarówno pierwszą jak i drugą część DG i z czystym sercem mogę powiedzieć że druga część wciaga znacznie bardziej niż pierwsza ze względy na systemy walki, które są znacznie ciekawsze ale i przy tym bardziej wymagające uwagi, bo konkretne tokeny mogą całkowicie odwrócić losy walki i to nie zawsze w tą "dobrą" stronę ale bardzo ważny jest też system stresu bo jeśli nie będziemy uważni a nasi bohaterowie jeden za drugim będą się załamywać, co prowadzi nie tylko do zepsucia relacji z całą drużyną ale też to znacznego obniżenia zdrowa załamanej postaci czyli obniżenia naszych szans na wygraną a często też takie sytuacje prowadzą do porażki, ale to właśnie nadaje duszę dla tej produkcji która moim zdaniem jest jedną z najlepszych z całego gatunku.
nagrałem o tej grze recenzje arhon porównaj
Ścina tak tę grę czy to kwestia nagrania?
Trzeba będzie ograć
co to znaczy "kukurydziany klimat"?
Zapożyczyłem z ang. "Corny" co można przetłumaczyć na "Trywialny, banalny lub ckliwie sentymentalny".
Ej no wcale nie było cicho o tej premierze
Pozdrawiam!
co to znaczy kukurydziany klimat?
Może chodzi o angielskie słowo „corny”, w sumie pasowałoby
Slay the spire z tego się zrobił, może i dobrze, bardziej przystępne
Kiedy recenzja najnowszego Diabolo?
Czyli jak diablo 2 bo nie chodzimy po lochach tylko na powierzchni
Obejrzał bym jak konstruujesz jakieś ustrojstwo 😅
Powinieneś zrobić System error #32
Omg Redaktor Kebab! Long time no see. Już się zdążyliśmy stęsknić. :D
Co to "kukurydziany" klimat?
ja na drugim poziomie jestem i mi się znudziła
Oggdo i Boggdo [*]
Gra, która zdecydowanie nie przyciągnęła mojej uwagi. Z tego co oglądałem to straszny resident sleeper. Nic dodać nic ująć.
o niebo lepsza od jedynki
Co to znaczy "kukurydziany klimat"? xdddd
Pewnie chodzi o angielskie słowo „corny”
Dla mnie taką grą powinien być Darkest dungeon od początku, prawdziwy roguelike. Szkoda tylko że sejwa mi skoruptowalo i wyjebalam to gówno.
Przemyślenia tak nienawidzę płuc dziękuję
Ja nie gralem ale grał mój koleżka kajmat i mowi ze bardzo trudne i ciezko mu pokonywać bossów ale bardzo sobie ceni możliwość tworzenia relacji (czego w cp77 nie było, np. pojscia na piwo z npc przyjaciółmi hihi) pdw
A mnie materiał nie przekonał do spróbowania. Nie mam już tyle czasu na granie co kiedyś, a jeżeli już gram, to w ramach relaksu po pracy itd.
Maltretowanie się i frustracja z powodu ciągłego ginięcia jest dla mnie czymś kompletnie przeciwnym do relaksu :P.
W ogóle denerwujące jest, że nie ma kategorii prostych rozgrywkowo, ale skupionych bardziej na doświadczaniu świata i fabule gier.
@@MistrzSeller Są! Trzeba po prostu trochę poszukać!
Gier jest w tej chwili multum!
I ciągle ich przybywa!
Jedynkę uwielbiam. Dwójka dramat - podchodziłem parę razy, za każdym po paru godzinach stwierdzałem że nie warto.
Dobrze, że wytłumaczyłeś dlaczego "nie warto"
Musicie zacząć używać AI, aby każdy redaktor mówił głosem Archona haha :D
Chociaż głos kebaba bardzo lubię
Już niedługo 🥹🥹🥹
Widzę wzorowanko na Inscription
prawie sie porzygalem kiedy pojawilo sie pierwsze ujecie gry i bylo to nowe legend of zelda. kurwa jak mnie odrzucilo xd nastroj na DD2, a tu gowno
Ta gra to RNG fiesta xDD Postac moze ci ustac 1 Death's Doora albo 10, tak samo PRZECIWNICY (bo w tej czesci prawie kazdy przeciwnik tez ma DD) rowniez moga ustac 1 albo 10. Czaicie? Od RNG zalezy czy twoja postac padnie na 5 czy na 15 hitow i od RNG zalezy czy zwykly przeciwnik padnie na 5 lub 15 hitow. Czasem najzwyklejsze walki potrafia zniszczyc RUNa, a czasem wygrasz z bossem bo RNG sprawia ze jego dwadziescia hitow po cale twoje hp niczego nie zmienia xD Jak juz zaczniesz czuc ze twoje decyzje nic nie zmieniaja to kazda walka generuje zawod. Gra na prawie kazdym polu zawodzi i/lub jest gorsza od jedynki. Jedyne co jest na plus to rodzaj zawartosci, ktory sie konczy (ulepszanie swieczkami jest przyjemne, ale ni choy nie pasuje do tej gry. Oraz historyjki postaci ktore sa jednorazowe, wiec sie koncza.), tym samym gra staje sie coraz gorsza, bo najlepszy kontent sie konczy a ty zostajesz z gowno-rng. Jako ze bylem sceptyczny od samego poczatku i nie dalem sobie zamydlic oczu, FUNu w gierce byla sumarycznie moze z godzina - dwie, reszta gameplayu (okolo 20h) meh.
co to jest kukurydziany klimat xd pierwsze słyszę
Zapożyczyłem z ang. "Corny" co można przetłumaczyć na "Trywialny, banalny lub ckliwie sentymentalny".
Sequel dobry to zdecydowanie nie jest, zbyt dużo gra się różni od pierwszej żeby to nawet nazwać sequelem. A to czy gra dobra czy słaba to już zależy od tego czego poszczególna osoba oczekuje. Jeśli ktoś oczekiwał prawdziwego sequela który będzie budował na jedynce zamiast kompletnie zmieniać gatunek gry i kluczowe mechaniki, to rozumiem że ktoś może być kompletnie zawiedziony i uważać dwójkę za słabą grę. Ale jeśli nie był ktoś szczególnie przywiązany do poprzednika i traktuje to jak oddzielną grę to na pewno wypada dużo lepiej, może nawet trafiać w gusta dużo bardziej.
Kiepski sequel. Ślepy kierunek w rogalika. Rezygnacja z miasta. Meh.
Ciekawe kiedy naprawiają jedynkę bo bez downgradowania sterowników gra na kartach radeona jest praktycznie niemożliwa :///
Serio Zelda przyćmiła wszystko według was? Kto się jara tym azjatyckim badziewiem. xD
Posiadacze Nintendo Switch! 😆
Przecież tylko oni mogą w to zagrać!
Nie rozumiem konceptu "grindowania" gry przez 100 godzin żeby móc wygrać używając wszystkish skilli czy używając wszystkie postacie. Początek gry powinien mieć wszystkie postacie i ich zdolności żeby móc mieć szanse wykorzystywać własne strategie. TO jak grindować Mario żeby po 100 śmierciach mieć możliwosć otrzymywania więcej niż jedno życie oraz znajdywać power upy.
tak jak kazda gra powinna miec wszystkie umiejetnosci, jednostki od razu, dziwne rzeczy piszesz nie kazda gra tak dziala i nie musi dzialac.
@@wiziek Dobra to graj w te gry co wymuszają żebyć musiał stracić ileś tam godzin grając bardem żebyś mógł rozpocząć gre jako mag. To jest jakaś tania taktyka żeby graczom odebrać szanse refundacji gry na steamie. Ja rozumiem że takie cośrobili w Slay the Spire ale wtedy odblokowało się nowe karty i postacie jak już przeszedłeś gre dla urozmaicenia, a tutaj oczekują że bedziesz zbierał te świeczki żeby skompletować sobie bazową gre XD
@@MrConredsX w zasadzie to zależy od tego, czy jesteś w stanie przejść grę bez tych power upów. Jeśli tak, to nie powinien być to problem, a jest możliwość dla graczy, którzy sobie gorzej radzą, żeby trochę sobie ułatwić i ukończyć grę zamiast rzucić ją w kąt po kilku wyłożeniach na 2 bossie.
@@Xax992 Gra powinna być trudniejsza w miare doświadczenia a nie niemożliwa dla początkujących a zaświadczam ci że nikt tego nie przejdzie za pierwszym razem. To jest jak zasypywać gracza w Gothicu Trollami na początku gry i pod koniec dawać mu same scierwojady na finał.
@@MrConredsX Czy ty się pierwszy raz natknąłeś na grę typu Rougelike? Te tytuły tak wyglądają, że odblokowujesz większość zawartości w toku grania.
Przeszedłem jedynkę i oceniam tę grę jako nudną.
Darkest Dungeon 2 to słaby sequel w porównaniu do jedynki aczkolwiek to nie znaczy że Zelda jest godna uwagi.
Skąd taka niechęć do Zeldy? Grałeś czy tak dla zasady?
@@RichieM313 To jest gra dla dzieci. Pokemony i Minecraft też fajne ale szanujmy się nawzajem.
@@MrConredsX Czyli dla zasady
@@MrConredsX No nie wiem, umiesz chociaż wytłumaczyć dlaczego gry takie jak Zelda, Pokemony albo Minecraft to "gry dla dzieci"?
@@RiskOfBaer To są gry dla dzieci bo mnie pociągały jak miałem 12 lat. Naprawde nie widzisz różnicy pomiędzy Animal Crossing a Victoria 3? Zelda ze śmiesznymi goblinami a Bloodborne? Społeczeństwo dziecinnieje i potem ogląda marvela i się dziwi że od 20 lat nie powstał żaden klasyk jak Szeregowiec Ryan czy Lśnienie
Co to jest kukurydziany klimat? Co więcej, gra nie jest warta obecnej ceny.
Pewnie chodzi o słowo „corny”
Słyszę "KIEBABA" i od razu wyłączam, ale like zostawię.
gdzie mozna podpisac petycje by kebab nie czytal recenzji :C
Nie. Kebab jest w tym naprawdę dobry.
Nie wiem gdzie możesz ją podpisać, ale wiem gdzie możesz ją wsadzić.
@@TaretsXD
Sorry dla mnie to gra na ...... telefon. Nie rozumiem "zachwytu" tą grą.
Grałem w jedynce i w sumie była taka sobie. Zero ciekawej fabuły i świata, a na dodatek bardzo mroczna.
1st
Kompletnie nie rozumiem fenomenu gier roguelike.
Proste mój drogi Watsonie: ludzie ogólnie lubią gdy coś robią i nabierają w tym coraz więcej wprawy, dążąc do mistrzostwa. Uczenie się czegoś i osiąganie coraz lepszych wyników jest bardzo satysfakcjonujące. Gry "roguelike" biorą ten koncept i robią całą grę wokół tego, tworząc coś co w kółko daje tobie to uczucie nabywania skilla i grania coraz lepiej i lepiej. Te gry są również robione w taki sposób żeby były jak najbardziej grywalne, roguelike który nie ma wystarczająco contentu żeby być grywalnym przez długi czas to słaby roguelike.
Dlatego gry roguelike potrafią być strasznie wciągające. A jeśli uda się tobie znaleźć takiego który ma gameplay który bardzo się tobie podoba (na przykład gra typu Slay the Spire jeśli lubisz deck buildery), i jest również bardzo grywalna, to można w takich grach spędzić na prawdę setki godzin.
@@RiskOfBaer kurde, racja! Ale mądrze powiedziane
emergent gameplay, wysoki (ale jednocześnie sprawiedliwy) poziom trudności i skill ceiling, duża wariacja w każdej próbie dająca inne doświadczenia i wymuszająca inne taktyki co grę.
tak to wygląda w przypadku tych dobrych roguelitów i roguelików, w każdym razie. można też blokować progres za podbijaniem cyferek meta-walutą i wymuszając granie w kółko tego samego niezależnie od umiejętności gracza - o wiele prostsze, a gawiedź i tak kupi :)