Jestem rok starsza od Ciebie i tez wychowalam sie w dosyc biednej rodzinie. Tzn. nigdy nie chodzilam glodna, ale mieszkalismy na wsi, nie bylo samochodu, telefonu, internetu, duzych miast, zeby zobaczyc cos ciekawego. Oczywiscie klotnie o pieniadze byly prawie codziennym zjawiskiem, ale oczywiscie rodzice twierdzili, ze pieniadze to zlo i szczescia nie daja. Jak juz bylam nastolatka, wreszcie moi rodzice kupili starego Fiata, ale i tak nigdzie nim nie jezdzilismy. Pamietam, ze zawsze chcialam sie wydostac z tej mojej malej wioski, bo nie chcialam zyc jak reszta ludzi wokolo, czyli zero podrozy, chodzenie do kosciola na okraglo, malzenstwo w bardzo mlodym wieku itd. Moimi idolami w dziecinstwie byli moj wujek i ciotka, ktorzy mieszkali w poblizszym miasteczku i wujek jezdzil do RFN ( Niemiec Zachodnich) i przywozil paczki z takimi slodyczami i rzeczami, o ktorym moglismy tylko pomarzyc. Na szczescie w szkole sredniej ( poczatki lat 90tych) mielismy jezyki obce - angielski i niemiecki. Wiec pilnie sie uczylam tych jezykow, wiedzac, ze chce zamieszkac za granica. Zawsze marzylam o dalekich podrozach i mieszkaniu za granica. Zalapalam sie na bezplatna szkole turystyczna policealna w dosyc duzym miescie, do ktorego dojezdzalam czesto na stopa, bo nie mialam na bilet na pociag. O studiach w ogole nie bylo mowy, bo rodzicow nie bylo stac. Pewnego dnia, w szkole turystycznej, kolezanka przyniosla adres biura Au Pair, przez ktore moglam wyjechac na rok i mieszkac z rodzina za granica, uczac sie tamtejszego jezyka i opieki dziecmi. Oczywiscie znajomi pukali sie w glowe, co ja wymyslam, ze gdzies chce jechac, i ze to jakas sciema pewnie ten program. Ale dla mnie to byla rewelacja, ze w koncu mam szanse wyjechac za granice. I tak zrobilam. Mieszkalam w Europie Zachodniej, a pozniej tez przez ten program wyjechalam do USA. Obecnie, mieszkajac w USA na stale od ponad 20 lat, podrozujac i bedac w miejscach takich jak Hawaje, Meksyk, Karaiby itd. sama usmiecham sie do siebie, ze udalo mi sie spelnic swoje marzenia. Ciesze sie, ze jestes tak ogarnieta osoba i gratuluje sukcesow i za podzielenie sie twoja historia.
Wspaniały merytoryczny przekaz,głos którego słucha się z przyjemnością i wysoka kultura osobista sprawiają że chce się słuchać więcej. Gratuluję,podziwiam,kibicuję.
Panie Michale. Odcinek rewelacja bez opowiadania żadnych dyrdymałów:)) Super ma Pan pieniądze i jest Pan szczery w tym temacie. Pozdrawiam, jest Pan dla mnie inspiracją 🤩🤩
Jak zawsze bardzo fajnie się słuchało. Super recepta dla osób które nie wierzą w swój sukces. Ja od małego wierzyłam że osiągnę co chcę (ciągle się zastanawiam jak moi rodzice to zrobili), chociaż w domu raczej było średnio finansowo. Chciałam jednak nawiązać do tego bardzo rozrzutnego stylu życia. Wraz z karierą wpadłam w pułapkę - zaczęłam wydawać na wszystko to, na co sobie nigdy nie mogłam pozwolić ja ani moi rodzice. Lubiłam rzeczy po których widać jaki wysoki jest mój status finansowy, bo w okół miałam mnóstwo ludzi tak samo funkcjonujących (na imprezę planowałam zakup nowych conajmniej butów i szykowałam najdroższe ciuchy). Dobrze, że dość szybko ogarnęłam się i "puknęłam w głowę". Chociaż nadal zdarza nam się iść na spotkania na które wiem że trzeba się odstawić, by ludzie traktowali Cię z szacunkiem (masakra wiem 🤦🏼♀️), to jednak bardzo walczę na codzień nad przesadnym szastaniem kasą. Nie lubię u siebie kiedy się zapomnę i nakupuję zbędnych drogich pierdół. Lubię piękne hotele, ale jednak planując dłuższy wyjazd staram się o optimum (nie sępię, ale też nie wybieram najdroższych). Z mojej perspektywy ze wszystkim warto mieć umiar, trochę przystopować i cieszyć się z małych rzeczy. Wkładam dużo wysiłku aby moje dzieci, które chodzą do prywatnych szkół i nie rozumieją że mnóstwo ludzi żyje inaczej od nas - miały jednak szacunek do pieniędzy. Zależy mi by nie przesiąkły tym ocenianiem innych ludzi przez pieniądze. Aby z drugiej strony nie czuły się nieszcześliwe jeśli nie odniosą same finansowego sukcesu - osobiście wierzę, że można mieć cudowne życie w małym mieszkaniu z zupełnie przeciętnym dochodem (sama tak kiedyś żyłam). Ważne by nie było ZA MAŁO, ale skromne życie też jest w porządku. Szczególnie warto by kobiety miały takie podejście, bo inaczej ciężko być szczęśliwą, słuchać swojego serca i podjąć dobrą decyzję o urodzeniu dzieci (zamiast kariery) czy też aby nie związać się z kimś tylko dlatego że dobrze zarabia. Nie oceniam Pana sposobu wydawania pieniędzy, a jedynie przedstawiam swoje przemyślenia na ten temat, bo w moim życiu ta refleksja przyniosła dużo dobrego. Pozdrawiam.
Michał Kołtyś w wersji 2.0. Bardzo pozytywnie odebrałem ten odcinek. Pokazałeś inną twarz niż do tej pory i jakże znane nam wszystkim sytuacje. Sama prawda i tylko prawda. Zadziwiające w jak wielu kwestiach się z Tobą Michale zgadzam... również oglądając wszystkie poprzednie nagrania. Gratuluję kolejnego znakomitego odcinka i pozdrawiam
Świetny materiał. Jakbym słuchała o moim dzieciństwie w PRL. Rodzice : portier i szwaczka. Mnie udało się skończyć studia dzienne, ale ograniczały mnie przekonania.. Materiał przekazuję moim dzieciom, oby umieli wykorzystać wiedzę i doświadczenie Mentora. Pozdrawiam
Dopiero 3 film obejrzałem. Super gość. Bardzo szczera wypowiedź. Dziękuję, że Ci się chcę dzielić wiedzą o tym jak. Od czego zacząć i jak ty to zrobiłeś. Przykłady zawsze są mile widziane. Lecę do następnego filmu.
Witaj Michale. Jestem Twoim rówieśnikiem. Cieszę się, że w życiu Ci się udało. Super, że pomagasz Rodzicom, rodzeństwu. Jesteś bardzo przedsiębiorczy i widzę w Tobie dobro. Zawsze miej w sercu, proszę, Boga, Rodzinę, bliźnich, zwłaszcza potrzebujących. Pan Bóg ma na Ciebie swój plan. Kiedyś go poznasz... Wszystkiego najlepszego... . Dobrze, że jesteś i dzielisz się swoją wiedza z innymi, po prostu gratis. Niech Dobry Bóg Ci Błogosławi... 🐱🐱🐱🐱🐱🐱
Dziekuje za super odcinek. Ja wychowałem się w dobrobycie jako dziecko ludzi sukcesu lat 90 ale liczba traum z dzieciństwa pewnie jest jeszcze większa. Ze wszystkim co powiedziałeś w 100% się zgadzam. Prosimy o więcej takiego kontentu.
Panie Michale to był bardzo osobisty vlog. To prawda, że masz sukces zaczyna się w naszej głowie. Ja nie narzekam na moją pozycję ale chciałbym żeby mój syn zaczerpnął część Pana doświadczenia.
Długo wychodziłam z letargu pt ,, Mieć czy być".Dopiero jak skończyłam 40lat dojrzałam do tego, że to nie musi się wykluczać ....Lepiej późno niż wcale ;) Dziękuję za film.
@@WarszawskiInwestor niestety kilka lat minęło nim użyłam odpowiedniego oprogramowania ;) Byłam ekonomiczną ignorantką z naciskiem na byłam.Pozdrawiam.
Pod jednym z ostatnich filmów o planowanym remoncie mieszkania 42 m2 pozwoliłem sobie na "konstruktywną krytykę", ale tu szczerze gratuluję pomysłu na odcinek! Ma Pan świetną osobowość do prowadzenia kanału z pogranicza lifestyle i nieruchomości - wzbudza Pan sympatię i antypatię, przekaz zapada w pamięci. To z kolei aktywuje publikę do komentowania... I tak trzymać! 👍
Szczery i niefałszywie skromny obraz człowieka sukcesu. Mnie to pasuje, bo na pewno wielu młodych go posłucha. Świetnie sie bawiłam, gdy Michał podsumował hejterów - taka jest z nimi prawda. Niekażdy musi lubić Michała i jego wywody - on o tym wie i dobrze mu z tym 👌
Myślę że dotknięcie prawdziwego życia z opcją Airbnb ma swój urok ale luksusowy hotel kilka dni później to również byłaby miła odmiana :) Dziękuję za kolejny wartościowy i inspirujący materiał Panie Michale.
Dobry odcinek i seria . Stworzyłeś się i nie wiem czy to dobrze dla młodej publiczności. Jestem parę lat starszy niż ty i przeżyłem te pojebane lata 80 te i wychowanie przez trzy kobiety w tym okresie. Czasy które moim dzieciom nie opowiadam i zaszylem się 1000 km od miejsca urodzenia żeby tego nieodczuly. Moja mama też na Sgh była ale nie skończyła i działalność też rozsypała która w latach 80 tych sobie stworzyła. Lata 80 te to był najgorszy czas XX wieku dla Polski. Pozdrawiam Artur
Hej, to co mówisz jest teraz dla mnie oczywiste.... Ale jeszcze 5 lat temu tego nie wiedziałem. Dziękuję za motywację do działania 💪 od dwóch lat działam... Posiadam już mieszkanie i dom przeznaczony na kwatery pracownicze zakupione na dźwigni kredytowej... Działa już myślę nad zakupem kolejnego domu lub na podnajmie na te cele 💪 na pewno będę chciał przyjechać na Twoje szkolenie i posłuchać rzeczy których nie mówi się na YT. Pozdrawiam z Małopolski
Kochany Mistrzu Panie Michale! 🙂❤💛Jestem jak Pan tylko mniejszy.Gorące Pozdrowienia ze Szwecji. Wynajem ludziom to bardzo ciężka praca.Znam to z własnego doświadczenia....
Tak się składa, że jestem też 77 - pozdrawiam. Ciekawie prowadzisz "program". Co najważniejsze "za darmo" dzielisz się wartościową wiedzą. Dlaczego 20-30 lat temu nie było tyle dostępnej wiedzy na wyciągnięcie ręki :-( Wszystko super, osoba dorosła, która rozpoczęła życie w poprzednim systemie i nauczyła się walczyć o siebie oraz wie co to jest odroczona gratyfikacja Ciebie zrozumie, ale obawiam się swój przekaz kierujesz w stronę młodszych ludzi o czym wspominasz. A oni już nie wiedzą, co to jest odroczona gratyfikacja i chcą tu i teraz a nie za 5, czy 10 lat. Tak więc mogą wyciągnąć błędne wnioski typu 5 samochód, czy drogie wakacje, drinki itp. Słuchając ten odcinek w pewnym momencie mój umysł podsunął mi nazwisko Andrew Tate. Chyba nie masz zamiaru iść w tę stronę. Mam nadzieję, że nie obrazisz się na moją opinię i końcówka filmu nie była skierowana do takich, jak ja. Apropo statusu milionera, to uważasz, że posiada go osoba posiadająca aktywa netto 1 mln USD, czy zarabiająca 1 mln USD rocznie, bo w przypadku pln, to chyba nie ma sensu o tym mówić.
Na zdjęciu Zuckerberg i Gates, w komentarzu i ani jednego paska ,,Gucci". Mimo,że nie mam miliardów myślę że ograniczenia to stan umysłu. Nie muszę jeździć Porsche chociaż byłoby miło. Teraz można mieć kilka aut, nie tak jak nasi rodzice albo mieli albo nie. Ty Michale kupujesz M. a ja oprócz auta, którym jeżdżę mam auto, które jest starze niż my razem. To mnie właśnie bawi, bo generalnie nowe może mieć każdy wystarczy swoje odstać w kolejce, ale dóbr rzadkich jest ograniczona ilość. Jestem zdania, że jak się czegoś bardzo chce to się to zrobi, dostanie, zarobi albo zdobędzie. Tak mam, stawiam wyzwania, cele staram się je realizować, czego wszystkim oglądającym również życzę. Pozdrawiam Wyszło trochę długo.
Ciesze sie,ze nie kryjesz radosci byciem bogatym i pomagasz rodzinie i innym. Jak ja kocham Twoja wyjatkowosc .Napisz ksiazke dla Polakow bo my tu mamy naszych amerykanskich mentofrow ,ale w Polsce myslenie o pieniadzach i bogatych musi sie zmienic !! Pozdrawiam z z Kanady.
Generalnie zgadzam sie co do glownych tez. Obejrzalem kilka innych nagran Inwestora i wiele "przekonan" doceniam bo sa wydaje mi sie profesjonalne. Ale spalanie sie nad swoja historia zycia i wyborow - moze ok ale chyba troche za daleko posuniete lub tylko dla wyznawcow. Chcialem tylko podpowiedziec (o ile moge- a pewno nie) ze zycie to poznawanie swiata nie tylko za pomoca iPhona i sieci drogich hoteli co tez nalezy zrobic ale tez to co nie jest dostepne dla takich ludzi jak ty ze wzgledu na zaprezentowane podejscie do tematu (o ile to prawda). Mam znajomych, ktorzy maja na pewno wiecej aktywow niz ty (co raczej nie powinno byc jakimkolwiek wyznacznikiem) a wartoscia dla nich jest czas dla siebie i najblizszych (uzyskanych dzieki rowniez ciezko zapracowanemu kapitalowi) i poznanie prawdziwego zycia tam gdzie np. podrozuja. Jezeli ty chcesz spedzac czas w jakis sposob- ok. Ale nie wmawiaj ludziom, ze to jest dobry sposob na podejscie do zycia/podrozy bo tak na pewno nie jest! Zycze powodzenia bo generalnie oceniam pozytywnie kanal. PS: troche za duzo "pojechalem" ale nie moglem czesci tych wypowiedzi zniesc jako wyjatkowo nietrafne. Jezeli urazilem to przepraszam ale wyrazilem swoja opinie co chyba jest generalnie lepsze niz tzw. "spiew pochlebcow". Przeprasza za interpunkcie.
@@WarszawskiInwestor Faktycznie pewnosci takiej nie moge miec wiec przyznaje uzylem nie takiego sformulowania jakiego powinienem. Wybacz. Kazdy ma prawo do swoich wyborow jak rowniez do pogladow i ich zmiany. Bylem moze zbyt krytyczny. Pozdrawiam
Ojjjj do tej pory nie udało mi się kupić choćby podobnego pierścionka do tego, który mi skradziono na pracowni chemii nieorganicznej wśród zaufanych ludzi na przecież nie przeciętnych studiach.....😔to smutne bo przecież nikt się nim nie najadł.....i nikt tam nie był biedny....🤯
Super powiedziane o tych pieniądzach. Ludzie biedni boją się pieniędzy i podcinają sobie skrzydła. Moja rodzina też uważa tak jak Twoja, jak rok temu w wieku 24 lat kupiłem BMW z salonu to udają, że tego auta nie ma, temat tabu a jak ktoś coś powie to, że akurat mi się udało dostać dobrą pracę. Btw też jestem z Lublina, pracuję zdalnie. Swoją drogą, inwestujesz w mieszkania też w swoim rodzinnym mieście czy tylko stolica?
Masz 💯% racji. Ludzie sa produktem swojego dziecinstwa, wychowania i doswiadzczen wczesnej mlodosci. Nie jest łatwo wyrwac sie z tych uwarunkowan. Lubimy zazdroscic, byc podezliwymi w stosunkach z tymi co osiagneli sukces finansowy. Jednoczesnie wynosimy na piedestal wlasne porazki jako ofiare dla rodziny, dzieci lub religji. Czasem mysle o moich sistrzencach i jestem pewien ze mogli by osiagnac znacznie wiecej gdyby nie byli zniecheceni do podejmowania ryzyka oraz ciężkiej are i produktywnej pracy we wlanym biznesie. Nie ma wstydu w byciu finasowo niezaleznym. Pieniadze szczescia nie daja ale latwiej byc szczesliwym jak ma sie kontrole nad swoim zyciem i nie trzeba sie martwic czy wystarczy do nastepnej wyplaty. Albo wogle nie potrzebowac wyplaty bo na koniec roku bedzie dosadna dywidenda z firmy.
Nie jem mięsa to mogę gdzieś indziej więcej. Mięso z produkcji zamkniętej bydło owce ale na pastwisku to jest ekologia i ochrona klimatu a nie to co się wtłacza. Na Pana przykładzie nawet zadziałało.
nie jesz mięsa? To niedobrze. Pamiętaj, że Nasza lubelszczyzna to także producenci mięsa. Daj ludziom zarobić na Ich nieruchomościach. Nie bądż żyła! A co do zużycia paliwa - traktor dziennie spokojnie 100 litrów łyknie... Nawet w eko gospodarstwie :)
Jestem rok starsza od Ciebie i tez wychowalam sie w dosyc biednej rodzinie. Tzn. nigdy nie chodzilam glodna, ale mieszkalismy na wsi, nie bylo samochodu, telefonu, internetu, duzych miast, zeby zobaczyc cos ciekawego. Oczywiscie klotnie o pieniadze byly prawie codziennym zjawiskiem, ale oczywiscie rodzice twierdzili, ze pieniadze to zlo i szczescia nie daja. Jak juz bylam nastolatka, wreszcie moi rodzice kupili starego Fiata, ale i tak nigdzie nim nie jezdzilismy. Pamietam, ze zawsze chcialam sie wydostac z tej mojej malej wioski, bo nie chcialam zyc jak reszta ludzi wokolo, czyli zero podrozy, chodzenie do kosciola na okraglo, malzenstwo w bardzo mlodym wieku itd. Moimi idolami w dziecinstwie byli moj wujek i ciotka, ktorzy mieszkali w poblizszym miasteczku i wujek jezdzil do RFN ( Niemiec Zachodnich) i przywozil paczki z takimi slodyczami i rzeczami, o ktorym moglismy tylko pomarzyc. Na szczescie w szkole sredniej ( poczatki lat 90tych) mielismy jezyki obce - angielski i niemiecki. Wiec pilnie sie uczylam tych jezykow, wiedzac, ze chce zamieszkac za granica. Zawsze marzylam o dalekich podrozach i mieszkaniu za granica. Zalapalam sie na bezplatna szkole turystyczna policealna w dosyc duzym miescie, do ktorego dojezdzalam czesto na stopa, bo nie mialam na bilet na pociag. O studiach w ogole nie bylo mowy, bo rodzicow nie bylo stac. Pewnego dnia, w szkole turystycznej, kolezanka przyniosla adres biura Au Pair, przez ktore moglam wyjechac na rok i mieszkac z rodzina za granica, uczac sie tamtejszego jezyka i opieki dziecmi. Oczywiscie znajomi pukali sie w glowe, co ja wymyslam, ze gdzies chce jechac, i ze to jakas sciema pewnie ten program. Ale dla mnie to byla rewelacja, ze w koncu mam szanse wyjechac za granice. I tak zrobilam. Mieszkalam w Europie Zachodniej, a pozniej tez przez ten program wyjechalam do USA. Obecnie, mieszkajac w USA na stale od ponad 20 lat, podrozujac i bedac w miejscach takich jak Hawaje, Meksyk, Karaiby itd. sama usmiecham sie do siebie, ze udalo mi sie spelnic swoje marzenia. Ciesze sie, ze jestes tak ogarnieta osoba i gratuluje sukcesow i za podzielenie sie twoja historia.
Wspaniały merytoryczny przekaz,głos którego słucha się z przyjemnością i wysoka kultura osobista sprawiają że chce się słuchać więcej.
Gratuluję,podziwiam,kibicuję.
Dziękuję Zuzanna :)
Mój ulubiony odcinek:) Już nie mogę się doczekać następnego z tego cyklu:)
Panie Michale.
Odcinek rewelacja bez opowiadania żadnych dyrdymałów:))
Super ma Pan pieniądze i jest Pan szczery w tym temacie.
Pozdrawiam, jest Pan dla mnie inspiracją 🤩🤩
No świetne, podoba mi się 👍👌dziękuje 🤝❤️
Dzięki że tak szczerze się odsłoniłeś. Przez to stałeś się dla mnie jakoś bardziej zrozumiały, bliski.
Dziękuję! To dla mnie bardzo ważny film
Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki. Dołączam się do opinii, że to jeden z najlepszych.
Wielki szacunek za szczere wyznania i światłe poglądy! Szkoda, że tak mało jest takich ludzi w naszym ciemnogrodzie.
Jak zawsze bardzo fajnie się słuchało. Super recepta dla osób które nie wierzą w swój sukces. Ja od małego wierzyłam że osiągnę co chcę (ciągle się zastanawiam jak moi rodzice to zrobili), chociaż w domu raczej było średnio finansowo.
Chciałam jednak nawiązać do tego bardzo rozrzutnego stylu życia. Wraz z karierą wpadłam w pułapkę - zaczęłam wydawać na wszystko to, na co sobie nigdy nie mogłam pozwolić ja ani moi rodzice. Lubiłam rzeczy po których widać jaki wysoki jest mój status finansowy, bo w okół miałam mnóstwo ludzi tak samo funkcjonujących (na imprezę planowałam zakup nowych conajmniej butów i szykowałam najdroższe ciuchy). Dobrze, że dość szybko ogarnęłam się i "puknęłam w głowę". Chociaż nadal zdarza nam się iść na spotkania na które wiem że trzeba się odstawić, by ludzie traktowali Cię z szacunkiem (masakra wiem 🤦🏼♀️), to jednak bardzo walczę na codzień nad przesadnym szastaniem kasą. Nie lubię u siebie kiedy się zapomnę i nakupuję zbędnych drogich pierdół. Lubię piękne hotele, ale jednak planując dłuższy wyjazd staram się o optimum (nie sępię, ale też nie wybieram najdroższych). Z mojej perspektywy ze wszystkim warto mieć umiar, trochę przystopować i cieszyć się z małych rzeczy. Wkładam dużo wysiłku aby moje dzieci, które chodzą do prywatnych szkół i nie rozumieją że mnóstwo ludzi żyje inaczej od nas - miały jednak szacunek do pieniędzy. Zależy mi by nie przesiąkły tym ocenianiem innych ludzi przez pieniądze. Aby z drugiej strony nie czuły się nieszcześliwe jeśli nie odniosą same finansowego sukcesu - osobiście wierzę, że można mieć cudowne życie w małym mieszkaniu z zupełnie przeciętnym dochodem (sama tak kiedyś żyłam). Ważne by nie było ZA MAŁO, ale skromne życie też jest w porządku. Szczególnie warto by kobiety miały takie podejście, bo inaczej ciężko być szczęśliwą, słuchać swojego serca i podjąć dobrą decyzję o urodzeniu dzieci (zamiast kariery) czy też aby nie związać się z kimś tylko dlatego że dobrze zarabia.
Nie oceniam Pana sposobu wydawania pieniędzy, a jedynie przedstawiam swoje przemyślenia na ten temat, bo w moim życiu ta refleksja przyniosła dużo dobrego. Pozdrawiam.
Bardzo pozytywna i szczera osoba. Warto wysłuchać. Pozdrawiam z anglii
Michał Kołtyś w wersji 2.0. Bardzo pozytywnie odebrałem ten odcinek. Pokazałeś inną twarz niż do tej pory i jakże znane nam wszystkim sytuacje. Sama prawda i tylko prawda. Zadziwiające w jak wielu kwestiach się z Tobą Michale zgadzam... również oglądając wszystkie poprzednie nagrania. Gratuluję kolejnego znakomitego odcinka i pozdrawiam
Mądrego warto posłuchać.
Dzieki za ten odcinek. Mam nadzieję, że kiedyś będą tego uczyć w szkołach.
Michał łapka w górę i czekam na 2 część. :) Pozdrawiam i dzięki za te wszystkie osobiste wyznanaia.
Świetny materiał, bardzo dużo konstruktywnej wiedzy . Pozdrawiam !
Świetny materiał. Jakbym słuchała o moim dzieciństwie w PRL. Rodzice : portier i szwaczka. Mnie udało się skończyć studia dzienne, ale ograniczały mnie przekonania.. Materiał przekazuję moim dzieciom, oby umieli wykorzystać wiedzę i doświadczenie Mentora. Pozdrawiam
Dopiero 3 film obejrzałem. Super gość. Bardzo szczera wypowiedź.
Dziękuję, że Ci się chcę dzielić wiedzą o tym jak. Od czego zacząć i jak ty to zrobiłeś. Przykłady zawsze są mile widziane.
Lecę do następnego filmu.
Witaj Michale. Jestem Twoim rówieśnikiem. Cieszę się, że w życiu Ci się udało. Super, że pomagasz Rodzicom, rodzeństwu. Jesteś bardzo przedsiębiorczy i widzę w Tobie dobro. Zawsze miej w sercu, proszę, Boga, Rodzinę, bliźnich, zwłaszcza potrzebujących. Pan Bóg ma na Ciebie swój plan. Kiedyś go poznasz... Wszystkiego najlepszego... . Dobrze, że jesteś i dzielisz się swoją wiedza z innymi, po prostu gratis. Niech Dobry Bóg Ci Błogosławi... 🐱🐱🐱🐱🐱🐱
Już poznał i błogosławi już od dłuższego czasu. Aby Ciebie drogi Żbiku zaczął błogosławić 🙂.
Dziekuje za super odcinek. Ja wychowałem się w dobrobycie jako dziecko ludzi sukcesu lat 90 ale liczba traum z dzieciństwa pewnie jest jeszcze większa. Ze wszystkim co powiedziałeś w 100% się zgadzam. Prosimy o więcej takiego kontentu.
Panie Michale to był bardzo osobisty vlog. To prawda, że masz sukces zaczyna się w naszej głowie. Ja nie narzekam na moją pozycję ale chciałbym żeby mój syn zaczerpnął część Pana doświadczenia.
Długo wychodziłam z letargu pt ,, Mieć czy być".Dopiero jak skończyłam 40lat dojrzałam do tego, że to nie musi się wykluczać ....Lepiej późno niż wcale ;) Dziękuję za film.
Kawa nie wyklucza herbaty 😉
@@WarszawskiInwestor niestety kilka lat minęło nim użyłam odpowiedniego oprogramowania ;) Byłam ekonomiczną ignorantką z naciskiem na byłam.Pozdrawiam.
Pod jednym z ostatnich filmów o planowanym remoncie mieszkania 42 m2 pozwoliłem sobie na "konstruktywną krytykę", ale tu szczerze gratuluję pomysłu na odcinek! Ma Pan świetną osobowość do prowadzenia kanału z pogranicza lifestyle i nieruchomości - wzbudza Pan sympatię i antypatię, przekaz zapada w pamięci. To z kolei aktywuje publikę do komentowania... I tak trzymać! 👍
Dziękuję Panie Michale za ten odcinek, szczególnie za podzielenie się swoją życiową historią.
Pozdrawiam serdecznie.🙂
Szczery i niefałszywie skromny obraz człowieka sukcesu. Mnie to pasuje, bo na pewno wielu młodych go posłucha. Świetnie sie bawiłam, gdy Michał podsumował hejterów - taka jest z nimi prawda. Niekażdy musi lubić Michała i jego wywody - on o tym wie i dobrze mu z tym 👌
Super filmik Michał. Szlifuję swoje przekonania i coś jakby mi klika w głowie pomału. Pozdroffka:)
Świetny film! Część historii znałam z Twoich szkoleń. Pozdrawiam :)
Super odcinek
Poproszę o kolejne części :)
Dziekuje za to video
Cześć
Kołtyś super historia to dla mnie mega motywacja... bieda nie musi być dziedziczna
Myślę że dotknięcie prawdziwego życia z opcją Airbnb ma swój urok ale luksusowy hotel kilka dni później to również byłaby miła odmiana :) Dziękuję za kolejny wartościowy i inspirujący materiał Panie Michale.
Fajny odcinek, oby więcej takich
Dobry odcinek i seria . Stworzyłeś się i nie wiem czy to dobrze dla młodej publiczności.
Jestem parę lat starszy niż ty i przeżyłem te pojebane lata 80 te i wychowanie przez trzy kobiety w tym okresie.
Czasy które moim dzieciom nie opowiadam i zaszylem się 1000 km od miejsca urodzenia żeby tego nieodczuly.
Moja mama też na Sgh była ale nie skończyła i działalność też rozsypała która w latach 80 tych sobie stworzyła.
Lata 80 te to był najgorszy czas XX wieku dla Polski.
Pozdrawiam Artur
Dziękuję
Hej, to co mówisz jest teraz dla mnie oczywiste.... Ale jeszcze 5 lat temu tego nie wiedziałem. Dziękuję za motywację do działania 💪 od dwóch lat działam... Posiadam już mieszkanie i dom przeznaczony na kwatery pracownicze zakupione na dźwigni kredytowej... Działa już myślę nad zakupem kolejnego domu lub na podnajmie na te cele 💪 na pewno będę chciał przyjechać na Twoje szkolenie i posłuchać rzeczy których nie mówi się na YT. Pozdrawiam z Małopolski
No Michalku .... Jak bym slyszal opowiesc o moim dziecinstwie ❤ Pozdrawiam z AU
mega dobry odcinek Michal👍
Kochany Mistrzu Panie Michale! 🙂❤💛Jestem jak Pan tylko mniejszy.Gorące Pozdrowienia ze Szwecji.
Wynajem ludziom to bardzo ciężka praca.Znam to z własnego doświadczenia....
Tak się składa, że jestem też 77 - pozdrawiam. Ciekawie prowadzisz "program". Co najważniejsze "za darmo" dzielisz się wartościową wiedzą. Dlaczego 20-30 lat temu nie było tyle dostępnej wiedzy na wyciągnięcie ręki :-( Wszystko super, osoba dorosła, która rozpoczęła życie w poprzednim systemie i nauczyła się walczyć o siebie oraz wie co to jest odroczona gratyfikacja Ciebie zrozumie, ale obawiam się swój przekaz kierujesz w stronę młodszych ludzi o czym wspominasz. A oni już nie wiedzą, co to jest odroczona gratyfikacja i chcą tu i teraz a nie za 5, czy 10 lat. Tak więc mogą wyciągnąć błędne wnioski typu 5 samochód, czy drogie wakacje, drinki itp. Słuchając ten odcinek w pewnym momencie mój umysł podsunął mi nazwisko Andrew Tate. Chyba nie masz zamiaru iść w tę stronę. Mam nadzieję, że nie obrazisz się na moją opinię i końcówka filmu nie była skierowana do takich, jak ja. Apropo statusu milionera, to uważasz, że posiada go osoba posiadająca aktywa netto 1 mln USD, czy zarabiająca 1 mln USD rocznie, bo w przypadku pln, to chyba nie ma sensu o tym mówić.
Na zdjęciu Zuckerberg i Gates, w komentarzu i ani jednego paska ,,Gucci".
Mimo,że nie mam miliardów myślę że ograniczenia to stan umysłu. Nie muszę jeździć Porsche chociaż byłoby miło. Teraz można mieć kilka aut, nie tak jak nasi rodzice albo mieli albo nie. Ty Michale kupujesz M. a ja oprócz auta, którym jeżdżę mam auto, które jest starze niż my razem. To mnie właśnie bawi, bo generalnie nowe może mieć każdy wystarczy swoje odstać w kolejce, ale dóbr rzadkich jest ograniczona ilość.
Jestem zdania, że jak się czegoś bardzo chce to się to zrobi, dostanie, zarobi albo zdobędzie. Tak mam, stawiam wyzwania, cele staram się je realizować, czego wszystkim oglądającym również życzę. Pozdrawiam
Wyszło trochę długo.
Ciesze sie,ze nie kryjesz radosci byciem bogatym i pomagasz rodzinie i innym. Jak ja kocham Twoja wyjatkowosc .Napisz ksiazke dla Polakow bo my tu mamy naszych amerykanskich mentofrow ,ale w Polsce myslenie o pieniadzach i bogatych musi sie zmienic !! Pozdrawiam z z Kanady.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Generalnie zgadzam sie co do glownych tez. Obejrzalem kilka innych nagran Inwestora i wiele "przekonan" doceniam bo sa wydaje mi sie profesjonalne. Ale spalanie sie nad swoja historia zycia i wyborow - moze ok ale chyba troche za daleko posuniete lub tylko dla wyznawcow. Chcialem tylko podpowiedziec (o ile moge- a pewno nie) ze zycie to poznawanie swiata nie tylko za pomoca iPhona i sieci drogich hoteli co tez nalezy zrobic ale tez to co nie jest dostepne dla takich ludzi jak ty ze wzgledu na zaprezentowane podejscie do tematu (o ile to prawda). Mam znajomych, ktorzy maja na pewno wiecej aktywow niz ty (co raczej nie powinno byc jakimkolwiek wyznacznikiem) a wartoscia dla nich jest czas dla siebie i najblizszych (uzyskanych dzieki rowniez ciezko zapracowanemu kapitalowi) i poznanie prawdziwego zycia tam gdzie np. podrozuja. Jezeli ty chcesz spedzac czas w jakis sposob- ok. Ale nie wmawiaj ludziom, ze to jest dobry sposob na podejscie do zycia/podrozy bo tak na pewno nie jest! Zycze powodzenia bo generalnie oceniam pozytywnie kanal. PS: troche za duzo "pojechalem" ale nie moglem czesci tych wypowiedzi zniesc jako wyjatkowo nietrafne. Jezeli urazilem to przepraszam ale wyrazilem swoja opinie co chyba jest generalnie lepsze niz tzw. "spiew pochlebcow". Przeprasza za interpunkcie.
A skąd Ty to WIESZ, że „na pewno” Twoi znajomi mają więcej?
@@WarszawskiInwestor Faktycznie pewnosci takiej nie moge miec wiec przyznaje uzylem nie takiego sformulowania jakiego powinienem. Wybacz. Kazdy ma prawo do swoich wyborow jak rowniez do pogladow i ich zmiany. Bylem moze zbyt krytyczny. Pozdrawiam
Dwa zegarki - od razu widać, że biedy nie ma :)
Ojjjj do tej pory nie udało mi się kupić choćby podobnego pierścionka do tego, który mi skradziono na pracowni chemii nieorganicznej wśród zaufanych ludzi na przecież nie przeciętnych studiach.....😔to smutne bo przecież nikt się nim nie najadł.....i nikt tam nie był biedny....🤯
dobre to było :)
życzę panu serdecznie żeby pan się dorobił szóstego samochodu
Nie rozumiesz. Mam tyle samochodów, ile chcę mieć i nie muszę „się dorabiać”. Tyle, że Ty tego nie rozumiesz, prawda?
Fajne te 2 sposoby 😅
Z tego rocznika, większość dzieciaków myśli podobnie o pieniądzach.
Super powiedziane o tych pieniądzach. Ludzie biedni boją się pieniędzy i podcinają sobie skrzydła. Moja rodzina też uważa tak jak Twoja, jak rok temu w wieku 24 lat kupiłem BMW z salonu to udają, że tego auta nie ma, temat tabu a jak ktoś coś powie to, że akurat mi się udało dostać dobrą pracę. Btw też jestem z Lublina, pracuję zdalnie. Swoją drogą, inwestujesz w mieszkania też w swoim rodzinnym mieście czy tylko stolica?
Masz 💯% racji. Ludzie sa produktem swojego dziecinstwa, wychowania i doswiadzczen wczesnej mlodosci. Nie jest łatwo wyrwac sie z tych uwarunkowan. Lubimy zazdroscic, byc podezliwymi w stosunkach z tymi co osiagneli sukces finansowy. Jednoczesnie wynosimy na piedestal wlasne porazki jako ofiare dla rodziny, dzieci lub religji. Czasem mysle o moich sistrzencach i jestem pewien ze mogli by osiagnac znacznie wiecej gdyby nie byli zniecheceni do podejmowania ryzyka oraz ciężkiej are i produktywnej pracy we wlanym biznesie. Nie ma wstydu w byciu finasowo niezaleznym. Pieniadze szczescia nie daja ale latwiej byc szczesliwym jak ma sie kontrole nad swoim zyciem i nie trzeba sie martwic czy wystarczy do nastepnej wyplaty. Albo wogle nie potrzebowac wyplaty bo na koniec roku bedzie dosadna dywidenda z firmy.
Proszę się nie martwić hejterami siedzą przy kompie i wyją z bólu bo wiedzą, że nigdy nie dojdą tam gdzie Pan.
Nie jem mięsa to mogę gdzieś indziej więcej. Mięso z produkcji zamkniętej bydło owce ale na pastwisku to jest ekologia i ochrona klimatu a nie to co się wtłacza. Na Pana przykładzie nawet zadziałało.
Ja mam takie przekonanie na temat pieniędzy że, zarabianie dużych pieniędzy jest tajemnicą . 🤔
A masz duże pieniądze, czy tylko przekonanie na ich temat? 😉
@@WarszawskiInwestor niestety nie mam i chciał bym znaleźć drogę że by zapracować na nie
Czy można kiedyś porozmawiać z Panem osobiście przez telefon?
fajny filmik..ale Michał Astre 2 to Ty szanuj :D to że pali tyle samo oleju co benzyny to nic nie znaczy :D
Oddałem ją po 2 latach pracownikowi, a sam wtedy kupiłem Skodę Superb 😂😉
nie jesz mięsa? To niedobrze. Pamiętaj, że Nasza lubelszczyzna to także producenci mięsa. Daj ludziom zarobić na Ich nieruchomościach. Nie bądż żyła! A co do zużycia paliwa - traktor dziennie spokojnie 100 litrów łyknie... Nawet w eko gospodarstwie :)
Hmm. Szkoda sobie morde strzepić........
Ewidentnie używa Pan coś pod oczy xD, to nie tylko nie picie alkoholu... :)