Zapraszamy do nas na szkolenia techniczne: www.emc4b.com/ Kolejna konferencja R&D Poland 22-23 MAJA 2025 r. Strategy&Future - na stronach strategyandfuture.org/ / Twitter bit.ly/3438Br7 / Instagram bit.ly/33WnVWq / Facebook bit.ly/2PjHc07 oraz na kanale YT www.youtube.com/@strategyfuture mogą Państwo znaleźć artykuły, wywiady i książki Jacka Bartosiaka i zespołu Strategy&Future - zapraszamy.
Podoba mi się podejście p. Bartosiaka i pomysł z wychodzeniem ze swoim przekazem do przemysłu (domyślam się po nazwie wydarzenia - R&D EMC). To jednak dosyć unikatowe, bo większość politologów, historyków i ludzi tłumaczących nam otaczający świat ogranicza się do własnych baniek, własnych widzów/słuchaczy albo ludzi sobie podobnych. Tutaj za to mamy osoby zajmujące się czymś zupełnie innym, powiedziałbym niehumanistycznym i niespołecznym, a mimo to treści JB rezonują w takim środowisku. I jak się zastanowić to ma to sens, bo samo opowiadanie na swoim kanale jak to powinniśmy budować siłę państwa jest dosyć puste i mocno teoretyczne. Dopiero spotkanie i rozmowa z ludźmi i firmami, które faktycznie budują nasze PKB wydaje się właściwym podejściem. Brawo.
39:39 Bravo Nareszcie ktoś to powiedział!!! Żyjąc ponad 25 lat w U.S mam takie same wrażenie. Zarabiamy nieźle ale podatki za domy ubezpieczenia medyczne płatne studia konta emerytalne. I jesteś Bieda 😢Nie mówiąc już o wakacjach i dniach chorobowych a raczej ich braku..
Mi tam wystarczy, że Jarosław Centek zrobił film na YT gdzie pokazał dokładnie co i jak bartosiak splagiatował. A swoją drogą przydało by się sprawdzić też te chińskie korelacje bartosiaka, może by i wyszło, że mu płacą za szerzenie dezinformacji.
Nie jestem pewien, czy bierzemy udział w jakichś wielkich szachach o kosmos. Moim zdaniem po prostu wykorzystujmy okazje i róbmy co się da samemu lub z kim akurat nam pasuje. Jedyne czym się powinniśmy przejmować to tym by nie dać się okraść z technologii. Jeśli dopisze nam szczęście to inni będą się bić o nas a nie my będziemy włazić w dupę zachodowi jak powiedział Piłsudski.
Ludzie, czy uważacie, że jak ktoś ukończy prawo to nie może interesować się geopolityką wojskowością cz też branżą kosmiczną? Chyba nie musi się nikogo pytać o zgodę na to aby móc się rozwijać w innych dziedzinach?
Mnie to interesuję, że ludzie potrafią wejść i pisać komentarze o kimś kogo nie lubią. Ja cenie swój czas i jak kogoś nie toleruję i widzę z nim film na YT, to w to nie wchodzę a napewno nie komentuje bo po co?
Dziękuję za materiał. W internetach można znaleźć, banowane przez Google, wystąpienie Ex-Google CEO Eric'a Schmidt'a na Stanfordzie. Przytoczona wizja przyszłości daje do myślenia. Tę widzi w robotyce, AI i druku 3D. Reperkusje niewyobrażalne także dla podboju kosmosu. Schmidt ma również ciekawe obserwacje dotyczące UE. W szczególności jej liderów: Niemiec i Francji.
Pan Bartosiak niczym "Siłaczka". No niech próbuje. Może dzięki temu dowiemy się czegoś więcej o sobie. Może faktycznie nie zdajemy sobie sprawy z naszego potencjału. Pracowici i kreatywni ludzie oraz politycy .... no każdy widzi, jacy politycy. Jakieś przekleństwo, czy co ? Ja osobiście nie wierzę w nasze nowe możliwości, jednak ucha nadstawiam.
Potencjału nielicznych. By nie było, sam chyba bym nie udźwignął tego intelektualnie (ogarniam co najwyżej podstawy). Rocket scientist jest góra dla 5%-10% populacji (w porywach) reszta nie udźwignie tego intelektualnie (inną sprawą jest że dzisiaj nie trzeba się znać na wszystkim - mrowisko ale i tak trzeba się wysilić intelektualnie). Całki i pochodne to dopiero początek (na dzień dobry czy jak kto woli próg wejścia. Skoro biznes) do podstawach najprostszych obliczeń dla przykładu: wzór Ciołkowskiego. By wyliczyć tą słynną "Delta V" trzeba obliczyć tzw. "logarytm naturalny" a taki podstawowy wzór Ciołkowskiego jest nieużyteczny współcześnie. Współcześnie dochodzi do niego sporo zmiennych z działów matematyki, o których większość ludzi nawet nie ma pojęcia, że istnieją. Na dobry początek trzeba też mieć sporą wyobraźnię (inżynierem), bo później te obliczenia trzeba przerobić w faktyczny produkt/mechanizm np. rakietę. Tacy ludzie rodzą się w Polsce, ale nie wiadomo jak dużo Ich nie ma. Na ogół wyjeżdżają, bo w RP by się zmarnowali. Tak więc potencjał zawsze jest, ale to nie takie proste. Zacznijmy od cyny! Jakiej cyny użyć np. w boosterach tak by się nie rozpadł podczas tzw. "Max Q" zachował właściwości w próżni i w atmosferze ziemskiej. Nikt nam nie powie to są lata prób i błędów i miliardów wydanych na te próby i błędy. Mianowicie nie wiemy, a mówimy tylko o cynie. Może najlepiej podać przykład "Kreta" na Marsie. NASA ostatecznie zakończyła misję polskiego Kreta na Marsie w 2021 roku. Po blisko dwóch latach prób penetrator nie zdołał zgodnie z planem wbić się pod powierzchnię Czerwonej Planety, by pomóc z badaniach przepływu ciepła z wnętrza Marsa, a mechanizm był w swojej prostocie - właściwie - genialny (polecam wygooglać jak ten mechanizm "Kret HP3" działał) i nawet NASA nie była w stanie zweryfikować (mimo ogromnego bo największego na świecie doświadczenia), że nic z ów "Kret-a" nie będzie. To się tylko wydaje łatwe. PS Jeśli chcemy się w to bawić to według mojego subiektywnego zdania musimy ubiec pewne rzeczy zadając sobie pytanie do czego to właściwie dąży?! Po co ten Musk buduje tego Starshipa? I proszę nie szukać odpowiedzi w Google, bo znajdziecie odpowiedź dla gawiedzi: "Musk chce lecieć na Marsa" (zapewne ma takie marzenie, ale to nie wszystko). Tak naprawdę chodzi o scpace manufakturing: produkcję leków, materiałów energii elektrycznej itp. itd. na orbicie i nie tylko. To jest kolejny etap (tej rewolucji). Więc jeśli chcemy zyskać czas bo ten się przyda (w technologiach kosmicznych liczy się: doświadczenie, doświadczenie, doświadczenie i nakłady na zdobywanie tego doświadczenia) to powinniśmy myśleć o scpace manufakturing-u. Co nie będzie łatwe choćby dlatego, że przedsiębiorcy liczą na kapitalizację tu i teraz (pomijając że trzeba mieć "wkład"), a to skok w przyszłość. Więc raczej zostaniemy na mikro satelitach i rakietach wynoszących kilka kilogramów po za linie Karmana, być może w przyszłości na niską orbitę o ile się to będzie opłacało bo co tu dużo gadać z Muskiem konkurowanie co do opłacalności (cena kg na orbitę) może być delikatnie mówiąc ciężkie.
@@Nick_N00B w temacie nowych technologii zawsze w grę wchodzi potencjał nielicznych. Moim zdaniem najważniejsze jest to abyśmy mieli świadomość, że mamy takich ludzi i przede wszystkim, że mamy motywację i możliwości wykorzystania tego potencjału nielicznych. Polityk ma być ciemny w temacie np. kosmicznym, on ma chcieć działać i działać stwarzając pole innym, tym z wiedzą. Tylko, w obecnych naszych realiach to nie zadziała. Już inni, np. Niemcy się o to postarają a najgorsze, że nasi/nienasi przywódcy temu przyklasną. No i jak to ominąć?
@@Nick_N00BDokładnie, zupełnie jak w słynnym cytacie z Gretzky’ego. Patenty, technologie i produkcja urządzeń i produktów działających w warunkach ciał niebieskich innych niż Ziemia są chyba najważniejszym możliwym do przewidzenia sensem uczestnictwa w tym nieuniknionym wyścigu. Jedynym powodem, dla którego można byłoby jednak rozwijać własne metody dostarczania cargo na orbitę(gdzie te towary pewnie będą miały przesiadkę)to uniezależnienie się od wpkywu konkurencyjnych podmiotów.
Jest wiele przeszkód. Nie mamy przemysłu: nie ma gdzie/komu produkować: podzespołów, komponentów... trzeba je albo zakupić co jest, albo kosztowne, bo wysokie marże, albo niemożliwe, bo nie wszystko chcą sprzedać co jest oczywiste (czytać: przewagi). Zostaje bawić się w "warsztatach" na małą chałupniczą skalę. Co się dzieje w końcu mamy firmy produkujące mikrosatelity, rakiety suborbitalne itd. Pół roku temu Space Forest pochwalił się "Wielozadaniowym Centrum Obróbki Kompozytów" zapewne kreatywne rozwiązanie tyle że trzeba pamiętać że to jest "malusia" skala, "chałupnicza" właśnie. Co daje możliwości stworzenia np. rakiety góra na wymienione w poprzednim komentarzu niską orbitę. tzw. "LEO" i to jest "MAX" możliwości, bo na coś większego, bardziej skomplikowanego musi pracować część skomplikowanej gospodarki/przemysłu, której nie posiadamy. Nie posiadamy nawet przemysłu samochodowego, a najbardziej pożądany bo pokrewny byłby lotniczy. Nie pójdziemy do Pratt & Whitney w Kalisz-u i powiemy czy przy okazji nie wyprodukowali by tego i tamtego bo to firma obcego kapitału. Więc nawet gdyby mogli to kosztowało by to dużo i musieli by się pierw spytywać swojego rządu czy aby na pewno mogą. Wymyślony przykład: potrzebuję blachę odpowiedniej grubości z odpowiedniego stopu o odpowiednich parametrach. Ktoś w Polsce taką blachę produkuje? Nie! Czy ktoś zainwestuje w produkcję takiej blachy? Nie! Bo koszta uzyskania zdolności produkcji takiej blachy będą nieadekwatne do zysku mianowicie ktoś musiał by zainwestować 100 MLN możliwości produkcyjne, a ja kupiłbym od niego tej blachy za 10 MLN i innych potencjalnych klientów by nie było. Mało jest państw które szarpią się np. na rakiety. Tylko 12 państw na świecie ma zdolności do wystrzelenia satelity na niską - niską orbitę: Rosja, Stany Zjednoczone, Chiny, Japonia, Indie, Francja (bez wliczania ESA tylko Francja ma takie zdolności w zachodniej Europie), Ukraina (utraciła zdolności odziedziczone po ZSRR?), Iran, Izrael, Korea Północna, Korea Południowa, Nowa Zelandia (współpraca z USA). Musk pewnie bierze taką wymyśloną jako przykład blachę od firmy (huty/stalowni) która produkuje ją przy okazji dla: Boeinga, Lockheed Martin i wielu wielu innych (dlatego im się opłaca czytać interes kręci). Trzeba mieć odpowiednią gospodarkę/przemysł by się bawić w SPACE pełną gębą. Tak więc nie spodziewał bym się czegoś więcej w przyszłości od rakiet na "LEO" max kilka kg (obecnie początki suborbitalnych) i czegoś więcej od małych satelitów (obecnie są mikro). Z prostej przyczyny nawet Izrael który ma znacznie bardziej innowacyjną gospodarkę od naszej, zbudował "jedynie" (pod satelity szpiegowskie/broń nuklearną) Shavit 1, 2 i obecnie 3.
Póki nie skończy się cała procedura - dwuetapowa dot. stwierdzenia nieważności nadania tytułu a następnie pełna procedura odwoławcza - dr Jacek Bartosiak jest tytularnym doktorem nauk. Przypomnę, że na razie dopiero jeden organ PAN stwierdził fakt nieważności nadania tytułu doktora. Drugi organ jeszcze się w tej sprawie nie wypowiedział. Procedura odwoławcza jeszcze się nie rozpoczęła, ponieważ nie zakończyła się główna procedura unieważnienia nadania stopnia naukowego.
to nie jest procedura sądowa, żeby można się spierać. Tytuł naukowy jest unieważniony i koniec. Jak chce się mieć doktorat trzeba pracę napisać i obronić samodzielnie bez plagiatowania.
@@Ranger-g8v hola, konstytucja gwarantuje prawo do sądu, a dodatkowo w przypadku wyczerpania krajowej ścieżki odwoławczej jest jeszcze Trybunał w Strasburgu, więc niech tu PWN jeszcze nie cwaniakuje.
No niestety, Panie Jacku, głupawe i złośliwe komentarze dotyczące pańskiego stopnia naukowego to część integralna ogółu opinii. W końcu to Polska i Polacy. To też nasz "potencjał". Może największy. Nie tylko utalentowani i pracowici jesteśmy. Trudno, przebiją w swej złośliwości koło? Wymieniamy i jedziemy dalej. Możemy wymienić wszystkie, jeśli trzeba.
25:07 Amerykanie wcale *nie skonfiskowali* rosyjskich aktywów w postaci rezerw Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej. Oni je tylko *zamrozili* co oznacza, że Rosja została pozbawiona możliwości *chwilowego* korzystania z tej części swoich aktywów oraz odsetek przez nich generowanych. Teraz zastanówmy się, dlaczego właściwie Amerykanie *nie skonfiskowali* tych rezerw. To oczywiste, Rosja nie jest wrogiem dla USA, Rosja jest potrzebna Ameryce dla balansowania Chin, więc USA dużo zrobią, by ostatecznie mieć Moskwę po swojej stronie. Nie tylko więc *nie skonfiskują* tych rosyjskich rezerw, trzymanych przez Moskwę w amerykańskich wekslach dłużnych, ale i oddadzą nie tylko Kijów, nie tylko Warszawę, ale wręcz cały nasz region Międzymorza ochoczo Moskwie na pożarcie, byle tylko ta zechciała uznać ogólny prymat Waszyngtonu, a nie spiskowała celem wypchania Amerykanów z kontynentu. W sumie to może nawet i nieco zdumiewać u prawnika, owo nierozróżnianie pomiędzy *zamrożeniem* aktywów a ich *konfiskatą* , choć wcale nie jestem pewien, czy owo też nie jest niestety czynione celowo... patrz Potomac Foundation i wszelakie możliwe implikacje stąd płynące.
32:38 Stan kastowy w Indiach jest _root cause_ hinduskiego marazmu. Wszelkie pozostałe aspekty, jak niedomagania infrastrukturalne, endemiczna korupcja czy niewydolność biurokracji, są już tylko jego pochodną. W Indiach nie będzie lepiej, póki Delhi nie zreformuje swojej fatalnie nie przystosowanej do współczesności cywilizacji. Precedensy są, restauracja Meiji w XIX wiecznej Japonii bazująca na boskim autorytecie cesarza nakazującego odgórnie reformy, czy państwowy terror Mao TseTunga, niszczącego Stary Porządek i Stare Prawa, niezbędny wobec braku boskiego autorytetu władzy by wejść w nowoczesność. Delhi nie ma dostępnej pierwszej opcji, wobec braku posiadania autorytetu, ani społecznego podglebia dla drugiej opcji. Być może Delhi wymyśli jakąś trzecią drogę, a może i się nawet na niej już znajduje, tyle że wobec typowo hinduskiej powolności procesu, trudno go dostrzec z zewnątrz. Jakby tam nie było, minie najmniej półwiecze, nim Indie dołączą do rozwiniętego świata, wchodząc doń akurat wtedy, gdy światowa hegemonia Chin będzie już po swoim apogeum. Co można próbować przewidzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa, to krajobraz gospodarczy Indii po jej akcesie do nowoczesności. To będzie musiała być bardzo różnorodna gospodarka, zajmująca każdą możliwą rynkową niszę, by sprostać już istniejącej światowej konkurencji. Więc duża przewaga małych i średnich firm nad koncernami, coś na wzór włoskiej gospodarki, tylko w kolosalnym rozmiarze. Wszyscy na globie odczują jej obecność na własnej kieszeni. Za kilkadziesiąt lat, to nad Ganges mogą ciągnąć niemieccy i austriaccy przedsiębiorcy, szukający szybkiej ścieżki do bogactwa, na wzór niedawnych pielgrzymek nad Jangcy. Ponieważ Indie są obszarowo niewielkie w porównaniu z Chinami, to budowa potrzebnej infrastruktury będzie tam możliwa za ćwierć ceny, którą musieli zapłacić Chińczycy. Mamy tendencję do zapominania, że historyczne Indie, to nie tylko obszar dziś kontrolowany przez Delhi, ale także Islamabad i Dhaka, razem ponad 1,8 miliarda ludzi, a będzie niestety jeszcze więcej. Nie wliczam tu Birmy sztucznie włączonej przez Brytyjczyków do kolonialnych Indii.
@@mikolajtrzeciecki1188 rozumiem, czyli już widać te nasze elity i ich zaangażowanie w rozwój ....... Niemiec. Duuużo roboty przed Jackiem Bartosiakiem. Pozdrawiam.
Jak zwykle w komentarzach zakompleksieni idioci królują. Jedni wierzą w żymskie bajki o kolesiu chodzącym po wodzie inni w bajki dochtorow bez dochtoratu.
Jaki k…wa polski sektor kosmiczny, my nawet wlasnej marki samochodow osobowych nie mamy , nie produkujemy nawet swoich urzadzen AGD a ty o lataniu w kosmos chlopie gadasz .
On mówi o tym, że Jankesi zbudują SWÓJ własny przemysł kosmiczny w Polsce, który to oni beda w pełni kontrolowali, a Polacy beda mieli prace, ale żadnej własności. Jest umowa między największymi graczami, ze Polacy własności mieć nie mogą. Mogą jedynie byc zatrudnieni i wynajmować to i tamto od tych wielkich. Polacy nie maja nic własnego bo mamy chroniczną niezdolność do samoorganizacji w większe podmioty i instytucje, mamy słabe glowy (brak wiedzy), zaraz sie oszukamy, pokłócimy i jeden drugiego zdradzi, boimy się przeciwników oraz brak nam cierpliwości w dążeniu do celu w dużych zespołach (słomiany zapal). Dodatkowo Polacy sa mało sprytni, bardzo ociężali i powolni w myśleniu oraz mamy niski wskaźnik zaufania społecznego. Dopóki te i wiele innych naszych wad w myśleniu i zachowaniu nie zostaną przepracowanych, przezwyciężonych i wyeliminowanych to nawet nie ma o czym mówić. Na początek proponowałbym wyjście z katolicyzmu i konserwatyzmu i zaadoptowanie makiawelizmu, narcyzmu i dezinformacyzmu, ale nie do środka tylko do zewnątrz. Do środka powinna we wszystkich nas kipieć bezgraniczna i szalona miłość do naszych i wszystkiego co nasze. Wręcz niepoczytalna miłość.
Nic śmiesznego. Człowiek który mówi o rzeczach które nie podobają się rządzącym elitom zostaje upokorzony. Dla mnie osobiście to bez różnicy Doktor profesor czy magister. To tylko tytuł. Najważniejsze że ma charyzmatyczny charakter i uświadamia milionom ludzi prawdę o dzisiejszym świecie.
To tylko tytuł? Mówią tak tylko Ci którzy go nie mają, albo zajebali. Moja Żona 7 lat pracowała na dwa etaty i pisała doktorat z filozofii jednocześnie, wypraszam sobie! Bartosiak nie jest wart tego aby teraz równać do dołu....
@@tymosolidtruecolor5508 kogo to interesuje ze twoja zona to czy tamto zeby miec dr przed nazwiskiem? kazal jej ktos? ja napisalem doktorat z palcem w nosie pracujac na 1 etat i zarabiajac 2 a potem 3 srednie krajowe. i jest on prawdopodobnie niezmiernie bardziej cenny niz twej zony bo jest wykorzystywany komercyjnie. a twej zony doktorat posluzyl komus czy tylko zonie ze sobie moze dr dopisac?
Wow, to biznes płaci za takie pogadanki z Bartosiakiem? Jako pasjonat kosmosu i inwestor w polskie spółki zajmujące się kosmosem, jestem w szoku, że pan Bartosiak opowiada na poziomie takich ogólników. Niestety, mam też negatywne zdanie nt. książki "Wojna w Kosmosie. Przewrót w geopolityce". Politycy, politykami, tu się zgadzam, ale mimo iż materiał jest z maja, to już wtedy było widać efekty zwiększenie polskiej składki do ESA (lipiec 2023), ale jakby pan Bartosiak raczy tego nie zauważyć. Na sali był G. Kasprowicz (współzałożyciel Creotechu) i na jego pytanie o technologie kwantowe, to już pan Bartosiak się szybko wycofał.
Bartosiak podajacy sie za eksprta bez stopnia i jego kolezanka, rodem z prowincji , podajaca sie za dziennikarke w radio Wnet- bez magistra - fajna ekipa, nie ma co !!!
To jest jedna z podstawowych wolności Obywatelskich - wolność do swobodnej wypowiedzi, zwana inaczej wolnością słowa. Jak czytam zamieszczone tutaj wpisy, to mam wrażenie, że sporo osób chciałoby tę wolność zarówno panu Jackowi, jak i wielu innym osobom mocno ograniczyć. Nie chcę wchodzić w głębszą analizę. Tę zostawmy psychologom społecznym i socjologom (ja jestem skromnym politologiem i ekonomistą). Nie mniej pachnie mi to tęsknotą za autorytaryzmem a może nawet dyktaturą. Czyżby po 35 latach nadal trwała w nas spuścizna po komuniźmie? A może to powiew nowych czasów - końca demokracji, wolności i tolerancji oraz zaostrzania dyskursu publicznego i konfliktu społecznego? Wszędzie dookoła, nie tylko w Europie, widać jaskrawe przejawy przemian społeczno politycznych. Od dalece niedoskonałych modeli demokratycznych podążamy do modeli oligarchicznych, w których obywatele mają ograniczone możliwości dokonywania wyborów i są rozgrywani przez oligarchów w celu zabezpieczenia interesów tychże - kosztem samych obywateli.
@@marcinmerchel832 nie rozumiem co twoje przyklady maja wspolnego z wiedza o kosmosie lub technologiach przyszłości, natomiast jest to ogolny problem w Polsce. Ludzie pracuja na losowych stanowiskach, niekoniecznie zwiazanych z ich wykształceniem.
@@Deveriell Sąd nie decyduje o nadaniu lub odebraniu tytułu naukowego. Decyduje o tym Rada Naukowa ISP Polskiej Akademii Nauk, i takie orzeczenie zostało wydane. Na YT polecam filmy zmarłego już Jarosława Centka który na długo przed decyzją ISP PAN, wykazywał plagiaty Bartosiaka na przykładach z jego prac.
@@Deveriell Co ma piernik do wiatraka? Uczelnia nadaje i odbiera tytuły naukowe. Szkolnictwo wyższe jest osobnym organem państwa, będącym raczej częścią władzy wykonawczej niż sądowniczej. Ewentualnie twórcy splagiatowanych dzieł mogą pozwać bartosiaka o kradzież własności intelektualnej i wtedy trafi to do sądu. Karą będzie jednak więzienie albo grzywna a nie odebranie tytułu naukowego. Chociaż wątpię, że tak się stanie bo bartosiak przepisywał zawartość z angielskich prac na język polski. A nikt w tym dziurawym państwie pewnie nawet nie pomyślał żeby ich zawiadomić.
Ten tytuł doktora nie jest potrzebny publice , to wypowiedzi , książki świadczą o tym czlowieku i jego wiedzy , a to że grupa trzymająca wladze zabierze mu doktorat tylko potwierdza ze jest prawdziwy niewygodny itd.
Bardzo Pana cenię Panie Jacku, aczkolwiek pańskie opowieści o tym co powinno być to czysta beletrystyka w polskich uwarunkowaniach. To trochę tak jakby rodzicom upośledzonego umysłowo dziecka roztaczać wizje jak to pięknie jest stać się profesorem medycyny, nawiązując do pańskich często stosowanych spektakularnych paraleli.
Zapraszamy do nas na szkolenia techniczne: www.emc4b.com/
Kolejna konferencja R&D Poland 22-23 MAJA 2025 r.
Strategy&Future - na stronach strategyandfuture.org/ / Twitter
bit.ly/3438Br7 / Instagram bit.ly/33WnVWq / Facebook
bit.ly/2PjHc07 oraz na kanale YT
www.youtube.com/@strategyfuture mogą Państwo znaleźć
artykuły, wywiady i książki Jacka Bartosiaka i zespołu
Strategy&Future - zapraszamy.
Szczęść Boże, dziękuję za dobry wykład i pozdrawiam.
Podoba mi się podejście p. Bartosiaka i pomysł z wychodzeniem ze swoim przekazem do przemysłu (domyślam się po nazwie wydarzenia - R&D EMC). To jednak dosyć unikatowe, bo większość politologów, historyków i ludzi tłumaczących nam otaczający świat ogranicza się do własnych baniek, własnych widzów/słuchaczy albo ludzi sobie podobnych. Tutaj za to mamy osoby zajmujące się czymś zupełnie innym, powiedziałbym niehumanistycznym i niespołecznym, a mimo to treści JB rezonują w takim środowisku. I jak się zastanowić to ma to sens, bo samo opowiadanie na swoim kanale jak to powinniśmy budować siłę państwa jest dosyć puste i mocno teoretyczne. Dopiero spotkanie i rozmowa z ludźmi i firmami, które faktycznie budują nasze PKB wydaje się właściwym podejściem. Brawo.
39:39 Bravo
Nareszcie ktoś to powiedział!!!
Żyjąc ponad 25 lat w U.S mam takie same wrażenie.
Zarabiamy nieźle ale podatki za domy ubezpieczenia medyczne płatne studia konta emerytalne.
I jesteś Bieda 😢Nie mówiąc już o wakacjach i dniach chorobowych a raczej ich braku..
Cieszę się z kolejnego wystąpienia Pana Doktora!
była taka piosenka: "ja to się cieszę byle czym"
@@Ranger-g8v"Ja to się czeszę byle czym".
To nie jest doktor.
@@kamilslazin4040 a to sąd zdążył już wydać prawomocne orzeczenie w tym temacie?
@@Deveriell uniwersytet odebrał już tytuł doktora, więc póki sad nic nie zmieni to Pan Jacek jest magistrem co najwyżej
Bartosiak ma bardzo szerokie horyzonty. Dobrze jest mieć takiego stratega w swoich szeregach ;)
👌👍
Genialne wystąpienie
Mistrz nie żaden polski doktorek. PAN Wsadźcie sobie sobie wasze doktoraty. To jest mistrz historia go oceni nie wy.
Mi tam wystarczy, że Jarosław Centek zrobił film na YT gdzie pokazał dokładnie co i jak bartosiak splagiatował.
A swoją drogą przydało by się sprawdzić też te chińskie korelacje bartosiaka, może by i wyszło, że mu płacą za szerzenie dezinformacji.
A może żydowskie rosyjskie czy amerykańskie 😂?
Dobrze to wszystko wiedzieć, pytanie jak zmieniać to na lepsze?
Ale kwas w komentarzach, boli was krzyz ze Pan Jacek B jest kozakiem i wymiataczem. Do roboty nieroby albo do ksiazki
@@JanStafaniak ma Pan rację, pozdrawiam Pana.
Tak szczegolnie lepsze prawa dla nowo przybyłych.
Trzeba się uczyć matematyki i fizyki
Żałuję, że mogę Ci dać tylko jednego kciuka!
Nie jestem pewien, czy bierzemy udział w jakichś wielkich szachach o kosmos. Moim zdaniem po prostu wykorzystujmy okazje i róbmy co się da samemu lub z kim akurat nam pasuje. Jedyne czym się powinniśmy przejmować to tym by nie dać się okraść z technologii. Jeśli dopisze nam szczęście to inni będą się bić o nas a nie my będziemy włazić w dupę zachodowi jak powiedział Piłsudski.
Pozdrawiam😊
Ludzie, czy uważacie, że jak ktoś ukończy prawo to nie może interesować się geopolityką wojskowością cz też branżą kosmiczną? Chyba nie musi się nikogo pytać o zgodę na to aby móc się rozwijać w innych dziedzinach?
Mnie to interesuję, że ludzie potrafią wejść i pisać komentarze o kimś kogo nie lubią. Ja cenie swój czas i jak kogoś nie toleruję i widzę z nim film na YT, to w to nie wchodzę a napewno nie komentuje bo po co?
pan ex dr pytac sie ie musi ,ale wyaopdało by wczesniej wnik;liwie przestudiować temat bo znów moze sie ośmieszyć
@@kolega071Właśnie! To zastanawiające. Ten hejt. Jest systemowy. Wygląda mi to na jakąś akcję.
Cenię pana wiedzę. I cieszę się że nie dał się Pan podeptać
Dziękuję za materiał.
W internetach można znaleźć, banowane przez Google, wystąpienie Ex-Google CEO Eric'a Schmidt'a na Stanfordzie. Przytoczona wizja przyszłości daje do myślenia. Tę widzi w robotyce, AI i druku 3D. Reperkusje niewyobrażalne także dla podboju kosmosu. Schmidt ma również ciekawe obserwacje dotyczące UE. W szczególności jej liderów: Niemiec i Francji.
Pan Bartosiak niczym "Siłaczka". No niech próbuje. Może dzięki temu dowiemy się czegoś więcej o sobie. Może faktycznie nie zdajemy sobie sprawy z naszego potencjału. Pracowici i kreatywni ludzie oraz politycy .... no każdy widzi, jacy politycy. Jakieś przekleństwo, czy co ? Ja osobiście nie wierzę w nasze nowe możliwości, jednak ucha nadstawiam.
Potencjału nielicznych. By nie było, sam chyba bym nie udźwignął tego intelektualnie (ogarniam co najwyżej podstawy). Rocket scientist jest góra dla 5%-10% populacji (w porywach) reszta nie udźwignie tego intelektualnie (inną sprawą jest że dzisiaj nie trzeba się znać na wszystkim - mrowisko ale i tak trzeba się wysilić intelektualnie). Całki i pochodne to dopiero początek (na dzień dobry czy jak kto woli próg wejścia. Skoro biznes) do podstawach najprostszych obliczeń dla przykładu: wzór Ciołkowskiego. By wyliczyć tą słynną "Delta V" trzeba obliczyć tzw. "logarytm naturalny" a taki podstawowy wzór Ciołkowskiego jest nieużyteczny współcześnie. Współcześnie dochodzi do niego sporo zmiennych z działów matematyki, o których większość ludzi nawet nie ma pojęcia, że istnieją. Na dobry początek trzeba też mieć sporą wyobraźnię (inżynierem), bo później te obliczenia trzeba przerobić w faktyczny produkt/mechanizm np. rakietę. Tacy ludzie rodzą się w Polsce, ale nie wiadomo jak dużo Ich nie ma. Na ogół wyjeżdżają, bo w RP by się zmarnowali. Tak więc potencjał zawsze jest, ale to nie takie proste. Zacznijmy od cyny! Jakiej cyny użyć np. w boosterach tak by się nie rozpadł podczas tzw. "Max Q" zachował właściwości w próżni i w atmosferze ziemskiej. Nikt nam nie powie to są lata prób i błędów i miliardów wydanych na te próby i błędy. Mianowicie nie wiemy, a mówimy tylko o cynie. Może najlepiej podać przykład "Kreta" na Marsie. NASA ostatecznie zakończyła misję polskiego Kreta na Marsie w 2021 roku. Po blisko dwóch latach prób penetrator nie zdołał zgodnie z planem wbić się pod powierzchnię Czerwonej Planety, by pomóc z badaniach przepływu ciepła z wnętrza Marsa, a mechanizm był w swojej prostocie - właściwie - genialny (polecam wygooglać jak ten mechanizm "Kret HP3" działał) i nawet NASA nie była w stanie zweryfikować (mimo ogromnego bo największego na świecie doświadczenia), że nic z ów "Kret-a" nie będzie. To się tylko wydaje łatwe.
PS Jeśli chcemy się w to bawić to według mojego subiektywnego zdania musimy ubiec pewne rzeczy zadając sobie pytanie do czego to właściwie dąży?! Po co ten Musk buduje tego Starshipa? I proszę nie szukać odpowiedzi w Google, bo znajdziecie odpowiedź dla gawiedzi: "Musk chce lecieć na Marsa" (zapewne ma takie marzenie, ale to nie wszystko). Tak naprawdę chodzi o scpace manufakturing: produkcję leków, materiałów energii elektrycznej itp. itd. na orbicie i nie tylko. To jest kolejny etap (tej rewolucji). Więc jeśli chcemy zyskać czas bo ten się przyda (w technologiach kosmicznych liczy się: doświadczenie, doświadczenie, doświadczenie i nakłady na zdobywanie tego doświadczenia) to powinniśmy myśleć o scpace manufakturing-u. Co nie będzie łatwe choćby dlatego, że przedsiębiorcy liczą na kapitalizację tu i teraz (pomijając że trzeba mieć "wkład"), a to skok w przyszłość. Więc raczej zostaniemy na mikro satelitach i rakietach wynoszących kilka kilogramów po za linie Karmana, być może w przyszłości na niską orbitę o ile się to będzie opłacało bo co tu dużo gadać z Muskiem konkurowanie co do opłacalności (cena kg na orbitę) może być delikatnie mówiąc ciężkie.
@@Nick_N00B w temacie nowych technologii zawsze w grę wchodzi potencjał nielicznych. Moim zdaniem najważniejsze jest to abyśmy mieli świadomość, że mamy takich ludzi i przede wszystkim, że mamy motywację i możliwości wykorzystania tego potencjału nielicznych. Polityk ma być ciemny w temacie np. kosmicznym, on ma chcieć działać i działać stwarzając pole innym, tym z wiedzą. Tylko, w obecnych naszych realiach to nie zadziała. Już inni, np. Niemcy się o to postarają a najgorsze, że nasi/nienasi przywódcy temu przyklasną. No i jak to ominąć?
@@Nick_N00BDokładnie, zupełnie jak w słynnym cytacie z Gretzky’ego. Patenty, technologie i produkcja urządzeń i produktów działających w warunkach ciał niebieskich innych niż Ziemia są chyba najważniejszym możliwym do przewidzenia sensem uczestnictwa w tym nieuniknionym wyścigu. Jedynym powodem, dla którego można byłoby jednak rozwijać własne metody dostarczania cargo na orbitę(gdzie te towary pewnie będą miały przesiadkę)to uniezależnienie się od wpkywu konkurencyjnych podmiotów.
Jest wiele przeszkód. Nie mamy przemysłu: nie ma gdzie/komu produkować: podzespołów, komponentów... trzeba je albo zakupić co jest, albo kosztowne, bo wysokie marże, albo niemożliwe, bo nie wszystko chcą sprzedać co jest oczywiste (czytać: przewagi). Zostaje bawić się w "warsztatach" na małą chałupniczą skalę. Co się dzieje w końcu mamy firmy produkujące mikrosatelity, rakiety suborbitalne itd. Pół roku temu Space Forest pochwalił się "Wielozadaniowym Centrum Obróbki Kompozytów" zapewne kreatywne rozwiązanie tyle że trzeba pamiętać że to jest "malusia" skala, "chałupnicza" właśnie. Co daje możliwości stworzenia np. rakiety góra na wymienione w poprzednim komentarzu niską orbitę. tzw. "LEO" i to jest "MAX" możliwości, bo na coś większego, bardziej skomplikowanego musi pracować część skomplikowanej gospodarki/przemysłu, której nie posiadamy. Nie posiadamy nawet przemysłu samochodowego, a najbardziej pożądany bo pokrewny byłby lotniczy. Nie pójdziemy do Pratt & Whitney w Kalisz-u i powiemy czy przy okazji nie wyprodukowali by tego i tamtego bo to firma obcego kapitału. Więc nawet gdyby mogli to kosztowało by to dużo i musieli by się pierw spytywać swojego rządu czy aby na pewno mogą. Wymyślony przykład: potrzebuję blachę odpowiedniej grubości z odpowiedniego stopu o odpowiednich parametrach. Ktoś w Polsce taką blachę produkuje? Nie! Czy ktoś zainwestuje w produkcję takiej blachy? Nie! Bo koszta uzyskania zdolności produkcji takiej blachy będą nieadekwatne do zysku mianowicie ktoś musiał by zainwestować 100 MLN możliwości produkcyjne, a ja kupiłbym od niego tej blachy za 10 MLN i innych potencjalnych klientów by nie było.
Mało jest państw które szarpią się np. na rakiety. Tylko 12 państw na świecie ma zdolności do wystrzelenia satelity na niską - niską orbitę: Rosja, Stany Zjednoczone, Chiny, Japonia, Indie, Francja (bez wliczania ESA tylko Francja ma takie zdolności w zachodniej Europie), Ukraina (utraciła zdolności odziedziczone po ZSRR?), Iran, Izrael, Korea Północna, Korea Południowa, Nowa Zelandia (współpraca z USA). Musk pewnie bierze taką wymyśloną jako przykład blachę od firmy (huty/stalowni) która produkuje ją przy okazji dla: Boeinga, Lockheed Martin i wielu wielu innych (dlatego im się opłaca czytać interes kręci). Trzeba mieć odpowiednią gospodarkę/przemysł by się bawić w SPACE pełną gębą. Tak więc nie spodziewał bym się czegoś więcej w przyszłości od rakiet na "LEO" max kilka kg (obecnie początki suborbitalnych) i czegoś więcej od małych satelitów (obecnie są mikro). Z prostej przyczyny nawet Izrael który ma znacznie bardziej innowacyjną gospodarkę od naszej, zbudował "jedynie" (pod satelity szpiegowskie/broń nuklearną) Shavit 1, 2 i obecnie 3.
EagleEye?
W komentarzach wysyp wielbicieli Napierały
Póki nie skończy się cała procedura - dwuetapowa dot. stwierdzenia nieważności nadania tytułu a następnie pełna procedura odwoławcza - dr Jacek Bartosiak jest tytularnym doktorem nauk.
Przypomnę, że na razie dopiero jeden organ PAN stwierdził fakt nieważności nadania tytułu doktora. Drugi organ jeszcze się w tej sprawie nie wypowiedział. Procedura odwoławcza jeszcze się nie rozpoczęła, ponieważ nie zakończyła się główna procedura unieważnienia nadania stopnia naukowego.
to nie jest procedura sądowa, żeby można się spierać. Tytuł naukowy jest unieważniony i koniec. Jak chce się mieć doktorat trzeba pracę napisać i obronić samodzielnie bez plagiatowania.
@@Ranger-g8v hola, konstytucja gwarantuje prawo do sądu, a dodatkowo w przypadku wyczerpania krajowej ścieżki odwoławczej jest jeszcze Trybunał w Strasburgu, więc niech tu PWN jeszcze nie cwaniakuje.
@@Deveriell jasne , wszyscy teraz beda klekac przed oszustem ...niech spada, mogl pisac samodzielnie i uczciwie!
Doktor Jacek Bartosiak prawdziwy Polak patriota 👍
pozdrawiam cie pelikanie ....
Bartosiak , człowiek wielu talentów
❤️ 💙 💟 💚 💛 💜 🧡
Nowy rząd stawia raczej na sektor zbieraczy szparagów.
👌👌👌👍👍👍
W komentarzach przejawia sie polska zawisc i zlosliwosc oraz malosc w stosunku do Pana Bartosiaka! Polezny potencjal prymitywu...tez istnieje.
bo poloćka nic tak nie podnieci jak jak odebranie tytułu odnoszę wrażenie.
No niestety, Panie Jacku, głupawe i złośliwe komentarze dotyczące pańskiego stopnia naukowego to część integralna ogółu opinii. W końcu to Polska i Polacy. To też nasz "potencjał". Może największy. Nie tylko utalentowani i pracowici jesteśmy. Trudno, przebiją w swej złośliwości koło? Wymieniamy i jedziemy dalej. Możemy wymienić wszystkie, jeśli trzeba.
i teraz zobacz. Paru anonimów piszę takie głupie komentarze, a jednocześnie poważni ludzie chcą go słuchać.
@@mateuszwolny2682 każdy niezawistny, niezakompleksiony, konkretnie zainteresowany tematem a nie życiem faceta wie, o co chodzi. Pozdrawiam.
Jesteśmy dupy bez jaj. Nie możemy myśleć samodzielnie bo się podzieje ohooo , boimy się.
dlaczego uzywacie tytulu dr tego pana skoro, odebrano go mu?:(
25:07 Amerykanie wcale *nie skonfiskowali* rosyjskich aktywów w postaci rezerw Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej. Oni je tylko *zamrozili* co oznacza, że Rosja została pozbawiona możliwości *chwilowego* korzystania z tej części swoich aktywów oraz odsetek przez nich generowanych.
Teraz zastanówmy się, dlaczego właściwie Amerykanie *nie skonfiskowali* tych rezerw. To oczywiste, Rosja nie jest wrogiem dla USA, Rosja jest potrzebna Ameryce dla balansowania Chin, więc USA dużo zrobią, by ostatecznie mieć Moskwę po swojej stronie.
Nie tylko więc *nie skonfiskują* tych rosyjskich rezerw, trzymanych przez Moskwę w amerykańskich wekslach dłużnych, ale i oddadzą nie tylko Kijów, nie tylko Warszawę, ale wręcz cały nasz region Międzymorza ochoczo Moskwie na pożarcie, byle tylko ta zechciała uznać ogólny prymat Waszyngtonu, a nie spiskowała celem wypchania Amerykanów z kontynentu.
W sumie to może nawet i nieco zdumiewać u prawnika, owo nierozróżnianie pomiędzy *zamrożeniem* aktywów a ich *konfiskatą* , choć wcale nie jestem pewien, czy owo też nie jest niestety czynione celowo... patrz Potomac Foundation i wszelakie możliwe implikacje stąd płynące.
Nie dac sie wciągnąć w wojne .. przełamać ten trend… byc mądrym przed szkodą
w opisie filmu jest błąd. Mgr Bartosiak nie jest doktorem.
jest nim nadal, nie zapadło żadne wiążące rozstrzygnięcie
@@orcheystra doktorat jest unieważniony. Causa finita
komentarz o żonach :)
Aż strach się bać... Czasem lepiej żyć w nieświadomości :D
tak on jest ekspertem od wszystkiego ....takze od zon jak widac..... choc jego malzenstwo padlo....
32:38 Stan kastowy w Indiach jest _root cause_ hinduskiego marazmu. Wszelkie pozostałe aspekty, jak niedomagania infrastrukturalne, endemiczna korupcja czy niewydolność biurokracji, są już tylko jego pochodną.
W Indiach nie będzie lepiej, póki Delhi nie zreformuje swojej fatalnie nie przystosowanej do współczesności cywilizacji. Precedensy są, restauracja Meiji w XIX wiecznej Japonii bazująca na boskim autorytecie cesarza nakazującego odgórnie reformy, czy państwowy terror Mao TseTunga, niszczącego Stary Porządek i Stare Prawa, niezbędny wobec braku boskiego autorytetu władzy by wejść w nowoczesność.
Delhi nie ma dostępnej pierwszej opcji, wobec braku posiadania autorytetu, ani społecznego podglebia dla drugiej opcji. Być może Delhi wymyśli jakąś trzecią drogę, a może i się nawet na niej już znajduje, tyle że wobec typowo hinduskiej powolności procesu, trudno go dostrzec z zewnątrz.
Jakby tam nie było, minie najmniej półwiecze, nim Indie dołączą do rozwiniętego świata, wchodząc doń akurat wtedy, gdy światowa hegemonia Chin będzie już po swoim apogeum. Co można próbować przewidzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa, to krajobraz gospodarczy Indii po jej akcesie do nowoczesności. To będzie musiała być bardzo różnorodna gospodarka, zajmująca każdą możliwą rynkową niszę, by sprostać już istniejącej światowej konkurencji. Więc duża przewaga małych i średnich firm nad koncernami, coś na wzór włoskiej gospodarki, tylko w kolosalnym rozmiarze. Wszyscy na globie odczują jej obecność na własnej kieszeni. Za kilkadziesiąt lat, to nad Ganges mogą ciągnąć niemieccy i austriaccy przedsiębiorcy, szukający szybkiej ścieżki do bogactwa, na wzór niedawnych pielgrzymek nad Jangcy.
Ponieważ Indie są obszarowo niewielkie w porównaniu z Chinami, to budowa potrzebnej infrastruktury będzie tam możliwa za ćwierć ceny, którą musieli zapłacić Chińczycy. Mamy tendencję do zapominania, że historyczne Indie, to nie tylko obszar dziś kontrolowany przez Delhi, ale także Islamabad i Dhaka, razem ponad 1,8 miliarda ludzi, a będzie niestety jeszcze więcej. Nie wliczam tu Birmy sztucznie włączonej przez Brytyjczyków do kolonialnych Indii.
Po co nam stacje kosmiczne jak w Berlinie jest ..Po co nam prezydent warszawy skoro w Berlinie jest
Doceniamy ironię :)
Chłopie młodzież nawet o Euipo zakazali uczyç
Ludzie, jaki sektor kosmiczny jezeli zwykly port kontenerowy w Swinemünde powstac nie moze...!
..... i CPK, i elektrownie jądrowe, dokładnie tak.
A tak nieśmiało zapytam, dlaczego nie Szczecin a nazwa niemiecka ?
Przepraszam - Świnoujście.
@@tomaszpiotrowski7006 Bo pani Bürgermeisterin tegoz miasteczka niepolska polityke realizuje.
@@mikolajtrzeciecki1188 rozumiem, czyli już widać te nasze elity i ich zaangażowanie w rozwój ....... Niemiec. Duuużo roboty przed Jackiem Bartosiakiem. Pozdrawiam.
Jak zwykle w komentarzach zakompleksieni idioci królują. Jedni wierzą w żymskie bajki o kolesiu chodzącym po wodzie inni w bajki dochtorow bez dochtoratu.
I tak zony bedą kontrolować księzyc
Jaki k…wa polski sektor kosmiczny, my nawet wlasnej marki samochodow osobowych nie mamy , nie produkujemy nawet swoich urzadzen AGD a ty o lataniu w kosmos chlopie gadasz .
A firma Creotech Eagle Eye ? Może dzieje się więcej nic widać?
On mówi o tym, że Jankesi zbudują SWÓJ własny przemysł kosmiczny w Polsce, który to oni beda w pełni kontrolowali, a Polacy beda mieli prace, ale żadnej własności. Jest umowa między największymi graczami, ze Polacy własności mieć nie mogą. Mogą jedynie byc zatrudnieni i wynajmować to i tamto od tych wielkich. Polacy nie maja nic własnego bo mamy chroniczną niezdolność do samoorganizacji w większe podmioty i instytucje, mamy słabe glowy (brak wiedzy), zaraz sie oszukamy, pokłócimy i jeden drugiego zdradzi, boimy się przeciwników oraz brak nam cierpliwości w dążeniu do celu w dużych zespołach (słomiany zapal). Dodatkowo Polacy sa mało sprytni, bardzo ociężali i powolni w myśleniu oraz mamy niski wskaźnik zaufania społecznego. Dopóki te i wiele innych naszych wad w myśleniu i zachowaniu nie zostaną przepracowanych, przezwyciężonych i wyeliminowanych to nawet nie ma o czym mówić. Na początek proponowałbym wyjście z katolicyzmu i konserwatyzmu i zaadoptowanie makiawelizmu, narcyzmu i dezinformacyzmu, ale nie do środka tylko do zewnątrz. Do środka powinna we wszystkich nas kipieć bezgraniczna i szalona miłość do naszych i wszystkiego co nasze. Wręcz niepoczytalna miłość.
A ICEYE ?!
@@emc4B no ok miksery chyba robia do sokow ale to nie technologia do latania w kosmos to sluzy do zmisksowania owowco chlopie przestan ćpać
InPost, Allegro, Blik.
Sektor raczej Komiczny 👍👍👍🤣🤣🤣
Doktor :D hahahaha
Polski sektor kosmiczny hahahaha
Nic śmiesznego.
Człowiek który mówi o rzeczach które nie podobają się rządzącym elitom zostaje upokorzony.
Dla mnie osobiście to bez różnicy
Doktor profesor czy magister.
To tylko tytuł.
Najważniejsze że ma charyzmatyczny charakter i uświadamia milionom ludzi prawdę o dzisiejszym świecie.
To tylko tytuł? Mówią tak tylko Ci którzy go nie mają, albo zajebali. Moja Żona 7 lat pracowała na dwa etaty i pisała doktorat z filozofii jednocześnie, wypraszam sobie! Bartosiak nie jest wart tego aby teraz równać do dołu....
A pokaż mi prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające odebranie tytułu naukowego
@@tymosolidtruecolor5508 kogo to interesuje ze twoja zona to czy tamto zeby miec dr przed nazwiskiem? kazal jej ktos? ja napisalem doktorat z palcem w nosie pracujac na 1 etat i zarabiajac 2 a potem 3 srednie krajowe. i jest on prawdopodobnie niezmiernie bardziej cenny niz twej zony bo jest wykorzystywany komercyjnie. a twej zony doktorat posluzyl komus czy tylko zonie ze sobie moze dr dopisac?
Wow, to biznes płaci za takie pogadanki z Bartosiakiem? Jako pasjonat kosmosu i inwestor w polskie spółki zajmujące się kosmosem, jestem w szoku, że pan Bartosiak opowiada na poziomie takich ogólników. Niestety, mam też negatywne zdanie nt. książki "Wojna w Kosmosie. Przewrót w geopolityce". Politycy, politykami, tu się zgadzam, ale mimo iż materiał jest z maja, to już wtedy było widać efekty zwiększenie polskiej składki do ESA (lipiec 2023), ale jakby pan Bartosiak raczy tego nie zauważyć. Na sali był G. Kasprowicz (współzałożyciel Creotechu) i na jego pytanie o technologie kwantowe, to już pan Bartosiak się szybko wycofał.
Niestety nasz bohater wpadł do "studni grawitacyjnej" i teraz mocno wspina się po "drabinie eskalacyjnej" prosto w kosmos
on sie wypowiada na milion tematow i zawsze tak ogolnikowo, ale januszom taki koles imponuje ....
2 slowa wstepu co i za ile wysylamy reszta to pohodne mowione
To w końcu ma ten doktorat czy nie?
... dla sektora kosmetycznego 🙂
Nie tylko Korei to się udało. A Chiny, a Singapur, a Tajwan ?
Bartosiak podajacy sie za eksprta bez stopnia i jego kolezanka, rodem z prowincji , podajaca sie za dziennikarke w radio Wnet- bez magistra - fajna ekipa, nie ma co !!!
Po pierwsze to nie doktor, tylko magister, a po drugie to przydało by się sprawdzić czy ta jego magisterka też nie jest plagiatem.
nadal jest doktorem, nie zapadła żadna wiążąca rozstrzygajaca decyzja
@@orcheystra 14 czerwca 2024 zapadła ostateczna i wiążąca decyzja w tej sprawie.
Posługiwanie się odebranym tytułem naukowym niczym nie rózni się od prowadzenia pojazdu po odebraniu prawa jazdy. Jest nielegalne !
Magister a nie doktor.
Hejterom dziękuję
A profesor Bartosiak dalej swoje. Tym razem melodia na kosmos.
ex dr po wpadce z ocena rosysjkich mozliwosci militarnych i gospodrczy wział sie za buchchacha polski przemysł komiczny
doktor ??
Magister bartosiak ekspert od wszystkiego
Ty jeszcze większy jesteś, pewnie
Jestem tak samo jak ty nie musisz mi kontrować jak czepiam się barta nie ciebie
Jak widać w Polsce nawet jakiś magister prawa może wypowiadać się o kosmosie xD
To jest jedna z podstawowych wolności Obywatelskich - wolność do swobodnej wypowiedzi, zwana inaczej wolnością słowa.
Jak czytam zamieszczone tutaj wpisy, to mam wrażenie, że sporo osób chciałoby tę wolność zarówno panu Jackowi, jak i wielu innym osobom mocno ograniczyć.
Nie chcę wchodzić w głębszą analizę. Tę zostawmy psychologom społecznym i socjologom (ja jestem skromnym politologiem i ekonomistą). Nie mniej pachnie mi to tęsknotą za autorytaryzmem a może nawet dyktaturą. Czyżby po 35 latach nadal trwała w nas spuścizna po komuniźmie? A może to powiew nowych czasów - końca demokracji, wolności i tolerancji oraz zaostrzania dyskursu publicznego i konfliktu społecznego? Wszędzie dookoła, nie tylko w Europie, widać jaskrawe przejawy przemian społeczno politycznych. Od dalece niedoskonałych modeli demokratycznych podążamy do modeli oligarchicznych, w których obywatele mają ograniczone możliwości dokonywania wyborów i są rozgrywani przez oligarchów w celu zabezpieczenia interesów tychże - kosztem samych obywateli.
@MarcinZaborowski-lh8lj omg 🤦🏻♂️
Zamożny adwokat, ojciec 3 córek, autor wielu bestsellerów.. a ty? 5 rano na magazyn?😅
@@marcinmerchel832 nie rozumiem co twoje przyklady maja wspolnego z wiedza o kosmosie lub technologiach przyszłości, natomiast jest to ogolny problem w Polsce. Ludzie pracuja na losowych stanowiskach, niekoniecznie zwiazanych z ich wykształceniem.
@@Tomasz- chętnie w to wierzę że nie rozumiesz. pzdr
Przypominam że to Mgr a nie Dr. Być może samozwańczy dr...
A pokaż mi prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające odebranie tytułu naukowego.
@@Deveriell Sąd nie decyduje o nadaniu lub odebraniu tytułu naukowego.
Decyduje o tym Rada Naukowa ISP Polskiej Akademii Nauk, i takie orzeczenie zostało wydane.
Na YT polecam filmy zmarłego już Jarosława Centka który na długo przed decyzją ISP PAN, wykazywał plagiaty Bartosiaka na przykładach z jego prac.
@@madtechnocrat9234 Rada Naukowa uczelni jest podmiotem suwerennym albo eksterytorialnym, niepodlegającym konstytucyjnemu sądownictwu powszechnemu?
@@Deveriell Co ma piernik do wiatraka?
Uczelnia nadaje i odbiera tytuły naukowe.
Szkolnictwo wyższe jest osobnym organem państwa, będącym raczej częścią władzy wykonawczej niż sądowniczej.
Ewentualnie twórcy splagiatowanych dzieł mogą pozwać bartosiaka o kradzież własności intelektualnej i wtedy trafi to do sądu. Karą będzie jednak więzienie albo grzywna a nie odebranie tytułu naukowego.
Chociaż wątpię, że tak się stanie bo bartosiak przepisywał zawartość z angielskich prac na język polski.
A nikt w tym dziurawym państwie pewnie nawet nie pomyślał żeby ich zawiadomić.
w kosmos to można wystrzelić takich pacjentów jak Bartolomeo i jego pomysły :)
mgr Jacek Bartosiak. Plagiator
szansa wydymać szympansa
Widać jaki to poziom "konferencji"
dokladnie....plagiator o kosmosie rozprawia :)
dziwne komenty nie odnoszące się do tematu
Podgrzewacz wojenny Polacy uwagae
Polski sektor kosmiczny i wysokie technologie 😂😂😂😂😂😂😂😂
Komedianci
No i kibice????
Kto tam siedzi????
Ten tytuł doktora nie jest potrzebny publice , to wypowiedzi , książki świadczą o tym czlowieku i jego wiedzy , a to że grupa trzymająca wladze zabierze mu doktorat tylko potwierdza ze jest prawdziwy niewygodny itd.
ksiazki przepisane slowo w slowo hahahahah
A jest jakaś szansa że zrobią w końcu buty dla naszych żołnierzy.......?
ten pan nie jest dr i nie ma drogi odwoławczej od odebrania tytułu
Bardzo Pana cenię Panie Jacku, aczkolwiek pańskie opowieści o tym co powinno być to czysta beletrystyka w polskich uwarunkowaniach. To trochę tak jakby rodzicom upośledzonego umysłowo dziecka roztaczać wizje jak to pięknie jest stać się profesorem medycyny, nawiązując do pańskich często stosowanych spektakularnych paraleli.
A czy tego doktoratu juz mu nie zabrali?
zabrali, zabrali, teraz już nie tylko plagiator ale i oszust.
doktór Jaca Musk
Gdzie ukradłeś te teksty bartosiak? Fajnie ukraść teksty na prace naukowe ...?
Pewnie od Ciebie ...
95% prac naukowych teraz jest trefnych a wielu znam takich co nie kliknęli ani litery w ''swojej'' pracy urodziłeś się pan wczoraj czy jak?