Najlepsze jest to jak Hallack mówi tym, że capowanie bazy to zły pomysł to oni by na spokojnie zdążyli tylko jeden głąb się połasił na dmg i wyjechał poza okrąg.
W drugiej bitwie z resztą podobnie. Capując zmusza się LT do trzymania blisko capa, nie dając mu większych możliwości manewru. Plus raczej dostanie spota przy próbie zbicia. Gdyby reszta przeciwników dobrze przysnajpiła byłoby po gierce.
No jasne, przy takiej przewadze dwie osoby na capa to jest konieczność. Nie ma innej możliwości bo nie znajdziesz go na mapie bez presji capa. Jedyna sytuacja kiedy nie powinno się capować to 1vs1 bo się zdradzisz w innym przypadku ganianie się z lightem po krzakach kończy się jak wyjazd tego kv2.
@@Merlineks ale w wocie przeciez to polega na tym, ze jakby przeciwnicy mysleli to nie byloby wyniku. przeciez to jest jeden z glownych faktorow zeby zrobic giga wynik - idiotyzm przeciwnikow. to jest wlasnie przytlaczajace w tej grze, ze tu nie ma takich sytuacji, ze zostaniesz sam na 5 i to bedzie 5 skillowych przeciwnikow, ale ty bedziesz po prostu lepszy. nie ma szans.
Mam inne zdanie odnośnie kar za topienie. zachowanie nie powiano być karane żadną kasą tak jak mówisz. Zwyczajnie mogą przecież wprowadzić regułę. Utopisz się lub popełnisz w jakiś inny sposób samobójstwo, to frag i całość punktów wytrzymałości dostaje najbliższy czołg drużyny przeciwnej. Albo uniemożliwić topienie. wjeżdżasz do wody i po 10 sekundach nie giniesz a zwyczajnie zostajesz unieruchomiony i czekasz aż przeciwnik cię zniszczy.
Lepiej byłoby, gdyby po prostu dało się robić dmg i fragi na utopinonym czołgu po prostu strzelaniem. Teraz też możesz w to truchło strzelać i będzie mu spadało HP, ale nie zalicza dmg.
Dla topielców jedyną poważną karą powinna być całkowita utrata załogi. Chcesz się topić to się utop ale potem szkolisz nową załogę od początku. Wyjątkiem byłyby tylko umyślne zepchnięcia i podtopienia wroga i sojuszników.
Ban dla topielców swoją drogą. Dobrym rozwiązaniem problemów z hp i fragami byłoby jak utopionego wyłącza z walki, nie dostaje on kasy i expa a ktoś na tym utopionym pojeździe i tak może zrobić dmg i frag.
Ta ostatnia bitwa to jedno wielkie XD. Widzisz tą sytuację i myślisz sobie, że tego nie da się ugrać. No ale jednak. Pena z HE po gąskach, chief odbija się 2 razy od dolnej płyty, po czym gracz kończy go dwoma high-rollami, bo ten się o niego taranuje, o tej akcji ebolki nawet nie wspominając.
@@dcworld9740 noob to gracz nowy, to nic złego że ktoś zaczyna i się uczy albo mało gra, nazywanie kogoś noobem nie jest obraźliwe ani złe to normalność. Losowania powinny uwzględniać poziom graczy bo MM teraz to jest porażka. Co to za przyjemność tłuc stokowe czolgi że słabym skillem bo ktoś dopiero zaczyna? Żadna...
@@ralphralphius9862 Noob to określenie obraźliwe. Oznacza gracza beznadziejnego, z reguły z duża ilością bitew, który nie rokuje praktycznie żadnej szansy na poprawę swoich umiejętności. Gracz słaby, nowy ale taki, który jest w stanie grać lepiej to newbie.
Dlaczego gracz w arcie miałby być karany za to, że nie chce mu się marnować życia aż zostanie rozwalony? Jeżeli gracz robiący wyciąg płaciłby przeciwnikom, to ok - wtedy jest stosunek pracy i gracz w arcie ma obowiązek trwać do końca. Jednak gdy gracz gra za darmo, to ma pełne prawo opuścić bitwę w dowolnym momencie. Analogicznie może się utopić, wywrócić, jechać tyłem czy samemu zrobić wyciąg - jego czas (życie) jego decyzja. 3:58 Bardzo jestem ciekaw, czy pokryłbyś koszty pracowników supportu, którzy musieliby obsługiwać morze zgłoszeń od graczy, którzy utopili się przypadkiem a zostali ukarani. 4:15 "Więcej by się nie topił" - ba, może więcej by nie grał tak by się zniechęcił do topienia... WG nie jest głupie i nie bez powodu NIE wprowadzają takich głupawych pomysłów...
Gracz X jedzie sie utopić. Przedtem gracz A raz go trafił. W momencie gdy gracz X sie utopi całe HP które zostało graczowi X idzie jako dmg do gracza A wraz z killem (czyli po prostu gra to traktuje jakby gracz A wypukał gracza X do zera). W momencie gdy przed utopieniem się gracza X trafi go gracz A i gracz B, to reszta HP jako dmg i kill idzie do tego gracza, który zadał większe obrażenia graczowi X przed jego utonięciem. Jeżeli gracza X trafi gracz A i B, gracz X sie utopi, gracz B zadał mu większe obrażenia niż gracz A, ALE gracz B zginął przed utopieniem się gracza X - kill i dmg idzie do żyjącego gracza, który zadał największy dmg. W tym przypadku gracz A. Jeżeli gracz X utopi się bez bycia trafionym przez nikogo, to kill idzie do gracza, który go wyspotował pod warunikiem, że gracz spotujący dalej żyje (czyli np. udało CI się zobaczyć go sekundę przed tym jak utonął = masz killa i dmg). Jeżeli żaden z tych warunków nie jest spełniony, to w momencie kiedy gracz X utonie - killa i dmg za całe HP gracza X dostaje gracz, który jest najbliżej gracza X na mapie (logika jest taka, że był najbliżej wyspotowania/zadania obrażeń). W ten sposób jak zostaniesz sam na iluś graczy, to nikt Ci nie popsuje medalu w ten sposób, bo wtedy zawsze będziesz graczem, który jest najbliżej topiącego się gracza na mapie. Oczywiście w każdym z tych przypadków gra traktuje gracza X jakby został zniszczony. Taki ma wynik na ekranie końcowym. W ten sposób możecie to rozwiązać, ale zapomnijcie, że WOT to zrobi. Za duzo kodu do naklepania za 0 zł, lepiej zrobić nową premkę.
500 000 kredytów za utopienie się xD Troche poniosło chyba. Wystarczyłoby 0 expa i 0 kredytów i jakaś kara 50-100 tysiecy z konta do kosza bo tak to opłacałoby się aby przeciwnik się topił i możnaby to eksploitować
Dobrym sposobem na naprawę tego problemu takiego chamskiego zabierania medalu za 10 killi...to dawanie dalszej możliwości za wykończenie tego pojazdu po mimo bycia utopionym
Kary za topienie ??? A dla czego mam pomagać przeciwnikowi w zdobyciu gratisowego fraga ???? Przecież wiadomo że babok nie ma żadnych szans, i tylko czeka na koniec, i co ? podawanie na tacy przeciwnikowi medalu ???
Kiedyś artyleria mogła się obronić, po zmianach w pociskach odłamkowo-burzących taka VIII musiałaby mieć 5% HP, także walka była przesądzona, dobrze że się utopił, nie ma nic za darmo.
przeciez jakby schował się w krzaku i pierwszy go wyspotował to miałby szanse zadać dość duże obrażenia ułatwiając swojej drużynie a jakby miał farta to nawet by go skończył. Dla mnie to było czyste skur......ństwo, wiedział doskonale że ma szanse na Poola. W takiej sytuacji nie zdziwiłbym się miesiecznym banem
Hallack, jakie kary? to jest mechanika gry. Możesz utopić czołg specjalnie, albo przypadkiem jak wpadniesz do wody. Ja też nie lubię oddawać hp jakimś gold koksom.
Nie jest zgodne z regulaminem. To jest czyste sku*wysynstwo. Ktoś się napracował i należy mu się medal, ale go nie ma bo jakoś niedzielny arciarz się topi.
@@MrLan98 A w jaki sposób udowodnić że ktos utopił czołg specjalnie ? Zawsze można powiedzieć że się jechało ale był lag, czołg wpadł do wody i nie udało się go uratować. Niema sposobu żeby jednoznacznie udowodnić komuś celowe utopienie pojazdu.
@@Manaphy0882 Z tym "napracowaniem" to w 99% czysty traf, że akurat tak komuś bitwa siadła. W przypadku "Burasów" to te czołgi notorycznie używają golda. Oczywiście wolno im, to amunicja dostepna w grze, ale .... ja mam niesmak, jak widzę że ktoś do wszystkiego co się ruszaj wali z premki goldem. Oczywiście wyłączając przypadki kiedy bez golda się nie da żeby przebić.
@@darthgarreth1306 Spoko to sobie mów, ale na szczęście WG raczej za bardzo się tymi bezsensownymi tłumaczeniami nie przejmuje :) Ja każdego topielca, który się celowo idzie utopić na koniec bitwy zgłaszam przez stronę do WG i zawsze wyłapuje on bana na 3 dni
Najlepsze jest to jak Hallack mówi tym, że capowanie bazy to zły pomysł to oni by na spokojnie zdążyli tylko jeden głąb się połasił na dmg i wyjechał poza okrąg.
W drugiej bitwie z resztą podobnie. Capując zmusza się LT do trzymania blisko capa, nie dając mu większych możliwości manewru. Plus raczej dostanie spota przy próbie zbicia. Gdyby reszta przeciwników dobrze przysnajpiła byłoby po gierce.
No jasne, przy takiej przewadze dwie osoby na capa to jest konieczność. Nie ma innej możliwości bo nie znajdziesz go na mapie bez presji capa. Jedyna sytuacja kiedy nie powinno się capować to 1vs1 bo się zdradzisz w innym przypadku ganianie się z lightem po krzakach kończy się jak wyjazd tego kv2.
@@Merlineks ale w wocie przeciez to polega na tym, ze jakby przeciwnicy mysleli to nie byloby wyniku. przeciez to jest jeden z glownych faktorow zeby zrobic giga wynik - idiotyzm przeciwnikow. to jest wlasnie przytlaczajace w tej grze, ze tu nie ma takich sytuacji, ze zostaniesz sam na 5 i to bedzie 5 skillowych przeciwnikow, ale ty bedziesz po prostu lepszy. nie ma szans.
Jak Hallack mogles tego nie zauwazyc że w 1st bitwie mieli dcapowane tylko ktos wyjechal, nie zdazylby zbic capa
Mam inne zdanie odnośnie kar za topienie. zachowanie nie powiano być karane żadną kasą tak jak mówisz. Zwyczajnie mogą przecież wprowadzić regułę. Utopisz się lub popełnisz w jakiś inny sposób samobójstwo, to frag i całość punktów wytrzymałości dostaje najbliższy czołg drużyny przeciwnej. Albo uniemożliwić topienie. wjeżdżasz do wody i po 10 sekundach nie giniesz a zwyczajnie zostajesz unieruchomiony i czekasz aż przeciwnik cię zniszczy.
Dobry pomysł - zamiast wody galareta tylko co z długimi przejazdami po wodzie na Kopalniach, Perłowej Rzece, Malinówce, Prohorowce, itp?
Lepiej byłoby, gdyby po prostu dało się robić dmg i fragi na utopinonym czołgu po prostu strzelaniem. Teraz też możesz w to truchło strzelać i będzie mu spadało HP, ale nie zalicza dmg.
Czy ja wiem ostatnio moj w teamie mnie zepchał do jezioro a ze jechałem kartoflem to się utopiłem.
Dla topielców jedyną poważną karą powinna być całkowita utrata załogi. Chcesz się topić to się utop ale potem szkolisz nową załogę od początku. Wyjątkiem byłyby tylko umyślne zepchnięcia i podtopienia wroga i sojuszników.
Ban dla topielców swoją drogą. Dobrym rozwiązaniem problemów z hp i fragami byłoby jak utopionego wyłącza z walki, nie dostaje on kasy i expa a ktoś na tym utopionym pojeździe i tak może zrobić dmg i frag.
Powinien w takiej sytuacji dostawać kasę i exp.
Hallack ślepy już nie widzi że w pierwszej bitwie mogli o wygrać na spokojnie
Miłego oglądania
Thx😊
Hallacku zrobił bys fmc 50t w odkurzonych albo tego amx x tieru ht pod lupą jak jak starych czasów krótko i na temat...?
Jak zwykle fajny filmik dzięki Hallack
W pierwszej bitwie decyzja mapowania była dobra bo by zkapowali ale zjechał jeden....
Ta ostatnia bitwa to jedno wielkie XD. Widzisz tą sytuację i myślisz sobie, że tego nie da się ugrać. No ale jednak. Pena z HE po gąskach, chief odbija się 2 razy od dolnej płyty, po czym gracz kończy go dwoma high-rollami, bo ten się o niego taranuje, o tej akcji ebolki nawet nie wspominając.
Na Klasztorze to zawsze są jakieś jaja.
Co to za kolorki ikonek czołgów w drugiej bitwie? Mod, jaki?
A może za utopienie się baboka frag dla najbliższego gracza ;)
Akurat utopienie się baboka w pierwszej minucie gry, powinno być nagradzane. Z pewnością wielu by to zachęciło, do takich poczynań 😁
Ta gra robi się tak smutna, że ban powinien być na jej uruchomienie
Pozdrawiam serdecznie.
Komentarz dla hallackowych zasięgów ;)
Brawo dla m12 👌 też tak robiłem
Ta akcja spokojnie mogła by startować w tym konkursie
Hallack co sądzisz o przydzielaniu pojazdów do bitew według WN8?
Płacz, płacz wszystkich fioletów którym zależy na kolorku.
@@michck4027 tak jak twój noba
@@dcworld9740 noob to gracz nowy, to nic złego że ktoś zaczyna i się uczy albo mało gra, nazywanie kogoś noobem nie jest obraźliwe ani złe to normalność. Losowania powinny uwzględniać poziom graczy bo MM teraz to jest porażka. Co to za przyjemność tłuc stokowe czolgi że słabym skillem bo ktoś dopiero zaczyna? Żadna...
@@ralphralphius9862 Noob to określenie obraźliwe. Oznacza gracza beznadziejnego, z reguły z duża ilością bitew, który nie rokuje praktycznie żadnej szansy na poprawę swoich umiejętności. Gracz słaby, nowy ale taki, który jest w stanie grać lepiej to newbie.
@@milivanili3791 noob to z angielskiego nowicjusz tylko to miałem na myśli. To o czym Ty mówisz to poprostu "idiota",
Bourrasque czołg psujący zabawę.
Dlaczego gracz w arcie miałby być karany za to, że nie chce mu się marnować życia aż zostanie rozwalony? Jeżeli gracz robiący wyciąg płaciłby przeciwnikom, to ok - wtedy jest stosunek pracy i gracz w arcie ma obowiązek trwać do końca. Jednak gdy gracz gra za darmo, to ma pełne prawo opuścić bitwę w dowolnym momencie. Analogicznie może się utopić, wywrócić, jechać tyłem czy samemu zrobić wyciąg - jego czas (życie) jego decyzja.
3:58 Bardzo jestem ciekaw, czy pokryłbyś koszty pracowników supportu, którzy musieliby obsługiwać morze zgłoszeń od graczy, którzy utopili się przypadkiem a zostali ukarani.
4:15 "Więcej by się nie topił" - ba, może więcej by nie grał tak by się zniechęcił do topienia... WG nie jest głupie i nie bez powodu NIE wprowadzają takich głupawych pomysłów...
Ciekawe
Gracz X jedzie sie utopić.
Przedtem gracz A raz go trafił. W momencie gdy gracz X sie utopi całe HP które zostało graczowi X idzie jako dmg do gracza A wraz z killem (czyli po prostu gra to traktuje jakby gracz A wypukał gracza X do zera).
W momencie gdy przed utopieniem się gracza X trafi go gracz A i gracz B, to reszta HP jako dmg i kill idzie do tego gracza, który zadał większe obrażenia graczowi X przed jego utonięciem.
Jeżeli gracza X trafi gracz A i B, gracz X sie utopi, gracz B zadał mu większe obrażenia niż gracz A, ALE gracz B zginął przed utopieniem się gracza X - kill i dmg idzie do żyjącego gracza, który zadał największy dmg. W tym przypadku gracz A.
Jeżeli gracz X utopi się bez bycia trafionym przez nikogo, to kill idzie do gracza, który go wyspotował pod warunikiem, że gracz spotujący dalej żyje (czyli np. udało CI się zobaczyć go sekundę przed tym jak utonął = masz killa i dmg).
Jeżeli żaden z tych warunków nie jest spełniony, to w momencie kiedy gracz X utonie - killa i dmg za całe HP gracza X dostaje gracz, który jest najbliżej gracza X na mapie (logika jest taka, że był najbliżej wyspotowania/zadania obrażeń). W ten sposób jak zostaniesz sam na iluś graczy, to nikt Ci nie popsuje medalu w ten sposób, bo wtedy zawsze będziesz graczem, który jest najbliżej topiącego się gracza na mapie.
Oczywiście w każdym z tych przypadków gra traktuje gracza X jakby został zniszczony. Taki ma wynik na ekranie końcowym.
W ten sposób możecie to rozwiązać, ale zapomnijcie, że WOT to zrobi. Za duzo kodu do naklepania za 0 zł, lepiej zrobić nową premkę.
miałem kolesia na manticora ze od razu na poczatku bitwy wjechał do wody utopic sie
W pierwszej bitwie ktoś zdekapował i dlatego wygrał tym Buraczkiem
Ale luz mi konto zabrali dziesięcio letnie bo do Niemczech się przeprowadzilem
W pierwszej bitwie przeciwnicy by wygrali tylko jeden idiota zjechał z capa
I gdzie ten test konserw? :P
Za topienie to powinien być ban XD
A co jeśli ktoś się utopił przypadkiem? Bo jest to przecież możliwe
Woda niech zostanie ale tylko po kolana żeby żaden czołg się nie utopił i likwidacja samozniszczenia arty o budynki PROSTE
500 000 kredytów za utopienie się xD Troche poniosło chyba. Wystarczyłoby 0 expa i 0 kredytów i jakaś kara 50-100 tysiecy z konta do kosza bo tak to opłacałoby się aby przeciwnik się topił i możnaby to eksploitować
Dobrym sposobem na naprawę tego problemu takiego chamskiego zabierania medalu za 10 killi...to dawanie dalszej możliwości za wykończenie tego pojazdu po mimo bycia utopionym
Kary za topienie ??? A dla czego mam pomagać przeciwnikowi w zdobyciu gratisowego fraga ???? Przecież wiadomo że babok nie ma żadnych szans, i tylko czeka na koniec, i co ? podawanie na tacy przeciwnikowi medalu ???
Kara nie 500k a jakoś procent posiadanych kredytów imo. Jak toś ma że 100 milionów na koncie to się bardzo nie przejmie 500k.
Kiedyś artyleria mogła się obronić, po zmianach w pociskach odłamkowo-burzących taka VIII musiałaby mieć 5% HP, także walka była przesądzona, dobrze że się utopił, nie ma nic za darmo.
Mógł strzelić w Buraska za sporo i ułatwić drużynie wygrana. Co z tego, że by zginął? I tak się kretyński utopił.
przeciez jakby schował się w krzaku i pierwszy go wyspotował to miałby szanse zadać dość duże obrażenia ułatwiając swojej drużynie a jakby miał farta to nawet by go skończył. Dla mnie to było czyste skur......ństwo, wiedział doskonale że ma szanse na Poola. W takiej sytuacji nie zdziwiłbym się miesiecznym banem
@@Manaphy0882 Nie kretyńsko, odebrał mu medal. Świadomie lub nie.
@@michck4027 i to jest powód do dumy?
@@Manaphy0882 A zniszczenie bezbronnej arty byłoby powodem do dumy, zasłużony medal się należał?
Za utopienie się artą jest 3 dni bana na grę. Wiem bo taką właśnie karę dostałem 😊
@@Pawelek___ nie chwalę się tylko informuję
uważasz ze zasłużenie dostałeś?
zrób przysługę światu i odinstaluj te gre
3 dni to mało jak dla mnie najpierw 3 dni jak sytuacja będzie się powtarzać to na miesiąc a potem perm
Arty przede wszystkich należało by usunąć z gry, wraz z tfu arciarzami.
o czym ty pieprzysz?
Hallack, jakie kary? to jest mechanika gry. Możesz utopić czołg specjalnie, albo przypadkiem jak wpadniesz do wody. Ja też nie lubię oddawać hp jakimś gold koksom.
Jaka mechanika gry skoro jest to niezgodne z regulaminem i dostaje się 3 dniowego bana za celowe utopienie?
Nie jest zgodne z regulaminem. To jest czyste sku*wysynstwo. Ktoś się napracował i należy mu się medal, ale go nie ma bo jakoś niedzielny arciarz się topi.
@@MrLan98
A w jaki sposób udowodnić że ktos utopił czołg specjalnie ? Zawsze można powiedzieć że się jechało ale był lag, czołg wpadł do wody i nie udało się go uratować. Niema sposobu żeby jednoznacznie udowodnić komuś celowe utopienie pojazdu.
@@Manaphy0882 Z tym "napracowaniem" to w 99% czysty traf, że akurat tak komuś bitwa siadła. W przypadku "Burasów" to te czołgi notorycznie używają golda. Oczywiście wolno im, to amunicja dostepna w grze, ale .... ja mam niesmak, jak widzę że ktoś do wszystkiego co się ruszaj wali z premki goldem. Oczywiście wyłączając przypadki kiedy bez golda się nie da żeby przebić.
@@darthgarreth1306 Spoko to sobie mów, ale na szczęście WG raczej za bardzo się tymi bezsensownymi tłumaczeniami nie przejmuje :) Ja każdego topielca, który się celowo idzie utopić na koniec bitwy zgłaszam przez stronę do WG i zawsze wyłapuje on bana na 3 dni