Widzę przede wszystkim wielki spokój i wysoką kulturę osobistą. Zaciekawiłem się tematem. Jestem budowlańcem i interesują mnie wszystkie szczegóły techniczne. Czekam co ciekawego na kabel się pokaże. Pozdrawiam
Nikt tak dobrze nie zrozumie osoby, która się w taką "ruinkę" pakuje, jak inna osoba w podobnej sytuacji! 😉 A więc witam w klubie! 💪 Ależ w tym domu ma Pan możliwości! Ileż wspaniałych pomysłów można zrealizować! Nic, ino zazdraszczać! Moją "ruinkę" kupiłem niecałe dwa i pół roku temu. Aż dwa pomieszczenia "nadawały się" do zamieszkania, z czego pospiesznie skorzystałem nazajutrz po zakupie domu. Niczym nie zaskoczę, jeśli powiem, że instalacja wodna była w opłakanym stanie - popękane rury z miedzi (sic!). Za kanalizację "robiły" dwa kręgi betonowe (oczywiście nieszczelne) wkopane tuż obok domu, przykryte byle jaką płytą na poziomie gruntu. Prąd jakimś cudem ostał się, za to dach (eternit, bo jakże inaczej) był zupełnie pozbawiony opierzenia kalenicy (hehe - tu dopiero miałem bliski kontakt z naturą 😁 ). W ciągu budynku miałem świniarnię (obecnie przestronna kuchnia z wielkim panoramicznym oknem) oraz stodołę (w planach duży salon, częściowo już realizowany). Kiedyś było to gospodarstwo z pomysłem byłego właściciela na agroturystykę. Za zabudowaniami są pozostałości kilku stawów (chwilowo bez wody z powodu problemów z dość odległą kopalnią odkrywkową). Ponoć woda ma wrócić. Na głębszym zapleczu trochę własnego lasu - głównie olchy. Słowem: łącznie nieco ponad trzy hektary absolutnego szczęścia! Wszędzie daleko, spokój, nieopodal jezioro Głuszyńskie, lasy po horyzont. Do najbliższego pociągu pół godziny samochodem, komunikacja autobusowa praktycznie nie istnieje, z dróg kury asfalt wydziobały.... I co? I za nic w świecie z nikim nie zamieniłbym się na żadne miejskie pałace!!! Pozdrawiam serdecznie życząc wytrwałości w realizacji przecudnych marzeń 🙂 Jacek
@@Robinwood22 Wsparcie jest i to mocne, bo nic tak nie przyciąga jak podobne pasje! Do tego kanał, który Pan prowadzi, jest wyjątkowo interesujący, że o zacności samego prowadzącego nie wspomnę 😉 Być może, jeśli dobre wiatry pozwolą i ten cholerny czas, spotkamy się kiedyś na warsztatach. Kto wie?
Okolice piękne! Byłam w tej części Polski. Dzięki swoim umiejętnościom zapewne Pan sporo zaoszczędzi na robociźnie. Życzę zdrowia, wytrwałości i powodzenia w remoncie.
Nie lada wyzwanie. Gratuluje. Życzę dużo sił, cierpliwości i wytrwałości. Ale do kręcenia filmów grozy nadaje się już teraz. 😉 Czekam na multum relacji z remontu.
O kurczę, wielki ten dom, ale będzie pięknie! Komuś tak pomysłowemu i pracowitemu jak Ty Robinie, na pewno się uda, czasu tylko trzeba i cierpliwości, no i zdrowia. Ciekawa jestem w jakim stylu będzie dom po remoncie, rustykalnym, czy nowoczesnym, czy masz już plan?
Wiesz, w filmie wydaje się większy niż w rzeczywistości. Plan jest, oczywiście. Myślę o eklektycznym połączeniu stylów. Chciałbym aby technologie w domu były nowoczesne, bo to daje komfort i ergonomię ale klimat ma być rustykalny, swojski. Zobaczymy czy to się udało za jakiś czas... :) Dziękuję za miłe słowa :) Zdrowie się przyda :)
OOOO!! W pierwszej chwili chciałem napisać -"Spiep..aj od tego domu człowieku ja najszybciej....." Ale... Jak sobie wyobraziłem taki domek po remoncie.... Jak masz zapał i środki - próbuj, walcz. Bo to będzie walka. Z zadziwieniem i życzliwością zdrowia życzę.
To się nazywa ruina. Nie mam wątpliwości że sobie poradzisz. Całkiem nie daleko, od kilkunastu lat walczę z podobną i jeszcze nie uciekłam, a nie mam takich umiejętności jak Ty :D. Pozdrawiam i czekam na warsztaty
Nie zazdroszczę, sam na wiosnę zakończyłem z grubsza remont dwóch budynków. Razem 110 m2 sam remontowałem i drugi raz tego bym się nie podjął z racji wieku (47lat) i tego, że nigdy nie pracowałem fizycznie. Odczuwałem taki ból mięśni, że każdy poranek to było wyzwanie.
@@Robinwood22 Jest. Remont trwał 2 lata.Nigdy nie pracowałem fizycznie co nie znaczy, że wysiłku fizycznego w życiu unikałem stąd wiele kontuzji których się nabawiłem przy tej pracy i niestety nie pozbędę się ich do końca życia.
Najtrudniejsza robota to zawsze na początku jest taka, że trwa mega długo, nie widać spektakularnych efektów i to może zniechęcać. Ale jak się przez to przebrnie, to już wykończeniowka jest bardzo satysfakcjonująca. Trzymam kciuki!
Kiedys to bylo i moim marzeniem. Kupilismy dom na odludziu . Pierwsze dwa lata rozkoszowalam sie natura , spokojem a potem zatesknilam za ludzmi. Chcialam znowu moc pojsc do kina , teatru na dobra kawe albo poprostu kupic bulki nie muszac jechac po nie pol godz. samochodem. Cale szczescie , ze nie sprzedalismy naszego mieszkania pod miastem . Po 3 latach wrocilismy i jestem przeszczesliwa. Nigdy wiecej odludzia.😁 Pozdrawiam
Ho Ho Ho! Ogrom, Maćku ogrom pracy i czasu. Wiem, co mówię 😉 W obórce będzie piękny warsztat. Sufity mamy takie same. Tylko ten pustak trochę bruździ, ale wiem że sobie z nim jakoś poradzisz. To co, jak skończę adaptować poddasze to wpadam Ci pomóc w lecie 😉🛠️ Pozdrawiam i wytrwałości
Moje gratulacje. Twoja twórcza energia już stworzyła ten dom i to miejsce na Ziemi.Jeśli mogę coś doradzić to bez względu na okoliczności zewnętrzne to pozostań skoncentrowany na swojej wizji a szczególnie nie myśl o kredycie.Wszystko będzie dobrze.Powodzenia i pozdrowienia. Babcia Gabi😊
Mnóstwo pracy i pieniędzy. Dom w podobnym stanie oglądałem, ale ze względu na braki czasu i środków odpuściłem temat. Ty masz pomysł na warsztaty i agroturystykę, tak więc w jakimś sensie dom będzie się sam spłacał. Powodzenia i trzymam kciuki.
Będzie pięknie. Ale pochłonie Was bardzo. To już wiecie. My w podobnych regionach, mieliśmy możliwość kupna starego domu do remontu. Klimatu nic nie zastąpi. Natomiast ilość pracy i koszty i zmieniliśmy zdanie. Ale będzie z czasem bomba !
Marzenia mają to do siebie, że człowiek nie liczy kosztów ich spełnienia. W każdym razie na początku… ;) Będzie pięknie - taką mam również nadzieję! :)
@@Robinwood22 To prawda. zapomniałem dodać PIĘKNY macie kominek :) Widać dobre oko i gust. No może wkład , same drzwiczki mogły by być bardziej proste, aby nie odwracać uwagi od obudowy. Ale naprawdę szacun!
kupilam zrujnowane siedlisko polatach samotnej walki stworzyłam raj na ziemi wierzcie mi samotna kobieta znalazła swoje miejsce na ziemi kto mi pomoże opublikować zdjęcia jak było ijak jest
Widzę przede wszystkim wielki spokój i wysoką kulturę osobistą. Zaciekawiłem się tematem. Jestem budowlańcem i interesują mnie wszystkie szczegóły techniczne. Czekam co ciekawego na kabel się pokaże. Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa :)
Nikt tak dobrze nie zrozumie osoby, która się w taką "ruinkę" pakuje, jak inna osoba w podobnej sytuacji! 😉
A więc witam w klubie! 💪
Ależ w tym domu ma Pan możliwości! Ileż wspaniałych pomysłów można zrealizować! Nic, ino zazdraszczać!
Moją "ruinkę" kupiłem niecałe dwa i pół roku temu. Aż dwa pomieszczenia "nadawały się" do zamieszkania, z czego pospiesznie skorzystałem nazajutrz po zakupie domu. Niczym nie zaskoczę, jeśli powiem, że instalacja wodna była w opłakanym stanie - popękane rury z miedzi (sic!). Za kanalizację "robiły" dwa kręgi betonowe (oczywiście nieszczelne) wkopane tuż obok domu, przykryte byle jaką płytą na poziomie gruntu. Prąd jakimś cudem ostał się, za to dach (eternit, bo jakże inaczej) był zupełnie pozbawiony opierzenia kalenicy (hehe - tu dopiero miałem bliski kontakt z naturą 😁 ). W ciągu budynku miałem świniarnię (obecnie przestronna kuchnia z wielkim panoramicznym oknem) oraz stodołę (w planach duży salon, częściowo już realizowany).
Kiedyś było to gospodarstwo z pomysłem byłego właściciela na agroturystykę. Za zabudowaniami są pozostałości kilku stawów (chwilowo bez wody z powodu problemów z dość odległą kopalnią odkrywkową). Ponoć woda ma wrócić.
Na głębszym zapleczu trochę własnego lasu - głównie olchy.
Słowem: łącznie nieco ponad trzy hektary absolutnego szczęścia! Wszędzie daleko, spokój, nieopodal jezioro Głuszyńskie, lasy po horyzont. Do najbliższego pociągu pół godziny samochodem, komunikacja autobusowa praktycznie nie istnieje, z dróg kury asfalt wydziobały....
I co? I za nic w świecie z nikim nie zamieniłbym się na żadne miejskie pałace!!!
Pozdrawiam serdecznie życząc wytrwałości w realizacji przecudnych marzeń 🙂
Jacek
Brzmi to krzepiąco i motywująco... :) Dziękuję za wsparcie, które wyczuwam :) Zobaczymy, co pokaże nadchodzący rok... Pozdrowienia!
@@Robinwood22 Wsparcie jest i to mocne, bo nic tak nie przyciąga jak podobne pasje!
Do tego kanał, który Pan prowadzi, jest wyjątkowo interesujący, że o zacności samego prowadzącego nie wspomnę 😉
Być może, jeśli dobre wiatry pozwolą i ten cholerny czas, spotkamy się kiedyś na warsztatach. Kto wie?
@@OldKukor Bardzo dziękuję za miłe słowa! Być może do zobaczenia więc :)
Klimatyczne miejsce! Nie mogę się doczekać kolejnych etapów:)
Tak, klimat miejsca przemówił i do mnie bardzo. I ja nie mogę się doczekać kolejnych etapów! :D
Okolice piękne! Byłam w tej części Polski. Dzięki swoim umiejętnościom zapewne Pan sporo zaoszczędzi na robociźnie. Życzę zdrowia, wytrwałości i powodzenia w remoncie.
Taki jest plan. Zobaczymy jak z realizacją… Dziękuję i pozdrawiam!
Trzymam kciuki i czekam na kolejne filmy z remontu! Bo to bedzie mega seria! :)
Dzięki! No, seria może i będzie ale to wszystko potrwa.... :)
@@Robinwood22 Jasne, ale jak dla mnie najlepiej ogląda się jak cos jest przywracane do życia! Nie ważne czy to mebel czy dom ;) Pozdrawiam!
@@buczo102 no to mamy zbieżne pasje :D
Podziwiam i życzę dużo siły w realizacji marzeń 😱🥰💕
Dziękuję! :)
Nie lada wyzwanie. Gratuluje. Życzę dużo sił, cierpliwości i wytrwałości. Ale do kręcenia filmów grozy nadaje się już teraz. 😉 Czekam na multum relacji z remontu.
Dzięki za trzymane kciuków :) Filmy będę, tylko - cierpliwości...
Gratulacje i zazdraszczam, cicho wieże że nadejdzie taki czas, że i ja znajdę swoje miejsce na ziemi
Gratulacje przyjmę na koniec realizacji... ;) Dzięki i powodzenia w poszukiwaniach! :)
Brawo za odwage.
Czy ja wiem? Może to czyste szaleństwo...? ;) Dzięki!
Podziwiam, zazdroszczę i trzymam kciuki 👍będę śledził postępy i....... Przyjadę na warsztaty😄pozdraw-yam 😎
Bardzo dziękuję za słowa otuchy. Przyda się... ;) Na warsztaty zapraszam oczywiście, tylko daj mi jeszcze chwilkę... ;)
Wow. Wow. Ten dom potrzebuje opiekuna i nie tylko. Podziwiam za odwagę... Będzie Ci potrzebna. To naprawdę wezwanie. Życzę powodzenia. 🌄👍✨🗻
Każda ruinka ma swój urok. Warto spojrzeć na jej potencjał. Ogrom pracy ale jaka satysfakcja.
Tego się trzymam 🙂
O kurczę, wielki ten dom, ale będzie pięknie! Komuś tak pomysłowemu i pracowitemu jak Ty Robinie, na pewno się uda, czasu tylko trzeba i cierpliwości, no i zdrowia. Ciekawa jestem w jakim stylu będzie dom po remoncie, rustykalnym, czy nowoczesnym, czy masz już plan?
Wiesz, w filmie wydaje się większy niż w rzeczywistości. Plan jest, oczywiście. Myślę o eklektycznym połączeniu stylów. Chciałbym aby technologie w domu były nowoczesne, bo to daje komfort i ergonomię ale klimat ma być rustykalny, swojski. Zobaczymy czy to się udało za jakiś czas... :) Dziękuję za miłe słowa :) Zdrowie się przyda :)
OOOO!!
W pierwszej chwili chciałem napisać -"Spiep..aj od tego domu człowieku ja najszybciej....." Ale... Jak sobie wyobraziłem taki domek po remoncie.... Jak masz zapał i środki - próbuj, walcz. Bo to będzie walka.
Z zadziwieniem i życzliwością zdrowia życzę.
Tak, to będzie walka. Z sobą, materią, finansami, systemem… Czyli zapowiada mi się ciekawe życie, jak zawsze chciałem! ;) Dzięki za doping! :D
To się nazywa ruina. Nie mam wątpliwości że sobie poradzisz. Całkiem nie daleko, od kilkunastu lat walczę z podobną i jeszcze nie uciekłam, a nie mam takich umiejętności jak Ty :D. Pozdrawiam i czekam na warsztaty
Dzięki za wsparcie! I powodzenia że swoją chałupą :)
Nie zazdroszczę, sam na wiosnę zakończyłem z grubsza remont dwóch budynków. Razem 110 m2 sam remontowałem i drugi raz tego bym się nie podjął z racji wieku (47lat) i tego, że nigdy nie pracowałem fizycznie. Odczuwałem taki ból mięśni, że każdy poranek to było wyzwanie.
Rozumiem zniechęcenie zwłaszcza, że jestem starszy :) Ale chociaż duma z remontu jest?
@@Robinwood22 Jest. Remont trwał 2 lata.Nigdy nie pracowałem fizycznie co nie znaczy, że wysiłku fizycznego w życiu unikałem stąd wiele kontuzji których się nabawiłem przy tej pracy i niestety nie pozbędę się ich do końca życia.
@@mariuszklosinski3278 mamy więc i tu podobnie bardzo :)
51 lat, też to zrobiłem, potwierdzam rachunek zysków i strat :)
@@rafawojciechowski5146 to chyba taki życiowy standard. Wszystko ma swoje dobre i złe strony :)
Najtrudniejsza robota to zawsze na początku jest taka, że trwa mega długo, nie widać spektakularnych efektów i to może zniechęcać. Ale jak się przez to przebrnie, to już wykończeniowka jest bardzo satysfakcjonująca. Trzymam kciuki!
Dodałbym jeszcze, że choć nie widać postępów, to pieniędzy ubywa potwornie… :) Dzięki!!!
Kiedys to bylo i moim marzeniem.
Kupilismy dom na odludziu . Pierwsze dwa lata rozkoszowalam sie natura , spokojem a potem zatesknilam za ludzmi. Chcialam znowu moc pojsc do kina , teatru na dobra kawe albo poprostu kupic bulki nie muszac jechac po nie pol godz. samochodem. Cale szczescie , ze nie sprzedalismy naszego mieszkania pod miastem . Po 3 latach wrocilismy i jestem przeszczesliwa. Nigdy wiecej odludzia.😁 Pozdrawiam
Świetnie to rozumiem. Ale zawsze lepiej sprawdzić osobiście… Pozdrowienia! :)
Maciusiu ,podziwiam i życzę powodzenia w dążeniu do celu
Dziękuję!
Ho Ho Ho! Ogrom, Maćku ogrom pracy i czasu. Wiem, co mówię 😉 W obórce będzie piękny warsztat. Sufity mamy takie same. Tylko ten pustak trochę bruździ, ale wiem że sobie z nim jakoś poradzisz. To co, jak skończę adaptować poddasze to wpadam Ci pomóc w lecie 😉🛠️ Pozdrawiam i wytrwałości
Dobrze piszesz. A najlepiej brzmi "wpadam Ci pomóc"... ;) Dzięki za wsparcie i też Cię pozdrawiam! :)
jestem z poślizgiem, oglądam przy kawce, na dyżurze w Galerii 😉 pozdrawiam
Ale jesteś! :) Jak dyżur, udany? ;)
@@Robinwood22 jest ok, dzięki - kawka, cisza i spokój, jacyś turyści się przewijają ;)
@@SlowLifeProject no to praktycznie masz tam jak w Płoninie! ;) Pozdro!
@@Robinwood22 😁 pozdro wzajemne!
Moje gratulacje. Twoja twórcza energia już stworzyła ten dom i to miejsce na Ziemi.Jeśli mogę coś doradzić to bez względu na okoliczności zewnętrzne to pozostań skoncentrowany na swojej wizji a szczególnie nie myśl o kredycie.Wszystko będzie dobrze.Powodzenia i pozdrowienia. Babcia Gabi😊
Nie myśleć o kredycie nie jest łatwo:) Niemniej bardzo dziękuję i pozdrawiam! :)
Mysl o robocie a nie o kredycie !
@@gosiah1383 łatwiej powiedzieć niż zrobić… ;)
Mnóstwo pracy i pieniędzy. Dom w podobnym stanie oglądałem, ale ze względu na braki czasu i środków odpuściłem temat. Ty masz pomysł na warsztaty i agroturystykę, tak więc w jakimś sensie dom będzie się sam spłacał.
Powodzenia i trzymam kciuki.
Cóż, mam przede wszystkim pomysł na siebie w tym miejscu :) I poczucie, że kredyt to jednak ja będę spłacał… ;) Dzięki za wsparcie :)
No jazda beż trzymanki!
Noooo...... :D
Będzie pięknie. Ale pochłonie Was bardzo. To już wiecie. My w podobnych regionach, mieliśmy możliwość kupna starego domu do remontu. Klimatu nic nie zastąpi. Natomiast ilość pracy i koszty i zmieniliśmy zdanie. Ale będzie z czasem bomba !
Marzenia mają to do siebie, że człowiek nie liczy kosztów ich spełnienia. W każdym razie na początku… ;) Będzie pięknie - taką mam również nadzieję! :)
@@Robinwood22 To prawda. zapomniałem dodać PIĘKNY macie kominek :) Widać dobre oko i gust. No może wkład , same drzwiczki mogły by być bardziej proste, aby nie odwracać uwagi od obudowy. Ale naprawdę szacun!
@@Przyziemni - dziękuję za opinię :) Nam też się podoba - nawet z drzwiczkami ;) Pozdrowienia!
Wariat! 😃
:D Spoko. Nie Ty pierwsza mi to mówisz... ;)
Raczej pozytywnie zakręcony entuzjasta. Życzę powodzenia w realizacji marzeń 👍
@@zofiaczarnecka8511 dziękuję! :)
Sporo pracy przed Panem. Przynajmniej będzie ciekawy materiał na odcinki ;)
Oj tak. To z pewnością... ;)
No nie zła rudera i pozdrawiam serdecznie z kujawsko pomorskiego 💪🖐️🖐️
Prawda? ;) Pozdrowienia!
Niech Pan dokładnie sprząta. Może jakiś skarb tam w tym domu ukryty jest🙃 Powodzenia.
Poszukam... ;) Dzięki!
..no trochę pracy Cię czeka .. jest wyzwanie ..ale za pewne efekt będzie taki jak sobie wymarzyłeś :) Pozdrawiam
Tak wyzwanie po byku… :) Pozdrowienia!
Ile kosztował ten dom?
Proszę wybaczyć ale to już sprawa między mną i sprzedającym.
Przykro patrzeć, dobre talerze na śmieci
Wszystko co było całe i miało jakąkolwiek wartość zostawiliśmy. Te talerze były zdekompletowane i poszczerbione lub popękane.
Polecam autorowi,
"Domek w Karkonoszach"- " Część Adasiu..." 🤣🤣🤣
:D Jeśli chodzi o tę historię ze śniegiem w tle to znam. I znałem zanim kupiłem, więc to był świadomy (chyba ;) ) wybór... :)
@@Robinwood22
Świetna miejscówa.
Mam podobną.
Pozdro.
@@marcinwatczak2855 czyli wiesz co przechodzę :)
@@Robinwood22 Ja miałem "pole, pole, łyse pole", i od zera zaczynałem.
Zimą tylko Uaz mnie ratuje.
@@marcinwatczak2855 u mnie na posesję to i latem ciężko wjechać. bardzo podmokły teren...
😂 Z pana to duży optymista jest, najlepiej obok zbudować nowy dom a ten po woli remontować.
Może najlepiej, ale nie najtaniej... ;) I tak, jestem optymistą :D
kupilam zrujnowane siedlisko polatach samotnej walki stworzyłam raj na ziemi wierzcie mi samotna kobieta znalazła swoje miejsce na ziemi kto mi pomoże opublikować zdjęcia jak było ijak jest
Da się stworzyć raj na ziemi, głęboko w to wierzę :) Tutaj niestety zdjęć nie da się opublikować. Zapraszam na Facebook'a :)