A propos komentarzy pod filmem szanownej braci z plemienia "Anty-audiofilów" co to śmiertelnie sieriozni są i traktują rozmowy, filmy o hobby zwanym audiofila jak pakt międzynarodowy albo rozprawę naukową czy dowód matematyczny. Panowie - po pierwsze, film, który komentujecie to wywiad z jednym z najbardziej znanych w Polsce audiofilów - Wojciechem Pacułą, który opowiada o swoich doświadczeniach audio - tylko tyle aż tyle. Z tego powodu ziemia nie przestanie się obracać albo samoloty lądować a ptaki odlatywać do ciepłych krajów. Naprawdę. Jeżeli ktoś coś mówi że słyszał lub widział - nie oznacza, że zaraz wszystkim widzom i każdemu z osobna ma "udowodnić" co słyszał i widział. Nie wiem jak Wojtek Pacuła ale ja takiej misji ani przymusu wewnętrznego nie czuję. Ktoś nie wierzy, że zmiana kabla cyfrowego między transportem a DAC zmienia brzmienie muzyki z mojego zestawu stereo - jego rzecz. Ja naprawdę nie wymagam od widzów kanału AVS aby mi wierzyli w cokolwiek. Ale u mnie w domu słyszę zmianę i poza domem czasami także ;-) Ale wymaganie abym im coś "udowadniał' to mocna przesada i tego robić nie mam zamiaru z prostego powodu że to jest niemożliwe. Nie da się przekonać nieprzekonanych - wszystko zrobią żeby zamiast teoretyzować, histeryzować, wulgaryzować, itp (niepotrzebne skreślić) po prostu taki test zrobili u siebie w domu. I po sprawie. Ale gotowi są wytoczyć wszystkie prawa fizyki Ohma, II prawo Kirkchoffa, Newtona o grawitacji nawet i wszystkie prawa Murphego, że to osądem ich nieomylnej i jedynie-logicznej, tylko-słusznej Wyroczni Jednoosobowej - jest NIEMOŻLIWE. Panowie - nikt wam nie zabroni wolności słowa i wypowiedzi, mówta co chceta, myślta co chceta i róbta co chceta jak mawia najznańszy Jurek - mam tylko jedno zastrzeżenie na moim skromnym poletku w Internetach - nie wolno byś chamskim i wulgarnym wobec moich Gości. Także wtedy gdy gościem był Marcin czyli Ton Składowy - a był ze swoją prezentacją na jednej z konferencji. Za ewidentne chamstwo oraz wulgarność - banuję na moim kanale YT. I tylko za to żeby była jasność. Bo histeria niektórych ludzi jest tak wielka jakbym im ukradł co najmniej 1 mln zł lub udusił kogoś z rodziny "audiofilskim" kablem USB - więcej dystansu wobec siebie i innych. Ja nie twierdzę, że jestem nieomylny bo audio zaskoczyło mnie wiele razy i to tak że zbierałem przysłowiową szczękę z podłogi. Więc przestałem rumakować jak większość teoretyków z plemienia AntyAudiofilskiego i po prostu wstrzymuję się z radykalnymi sądami. Ale to moja postawa wynikająca z własnych doświadczeń oraz pokory wobec Empirii. I tyle. Marcin ma pełne prawo wyrażania swoich krytycznych opinii o audio czy audiofilach i nic mi do tego - ja to szanuję. Zaprosiłem go i ponownie zapraszam do panelu "Czy kable grajo?" - wystąpiłby np anty-audiofil - Marcin, jeżeli wyrazi zgodę i po nim audiofil (kolejnośc do uzgodnienia) a po tym byłby Panel Prelegentów - wspólna dyskusja oraz pytania z czatu. Marcin ma prawo Pierwo-Występu ale jeżeli się nie zgodzi (warunki do ustalenia) to zacznę poszukiwania innej osoby z kręgów anty lub sceptycznych wobec "herezji audiofilskich". pozdrawiam - Artur PS dziwi mnie to, że tyle pomyj wylewacie na ten film czy wiele innych zamiast sobie darować oglądania rzeczy, które was nie interesują, są głupie czy są odklejone itp. Ja na takie rzeczy nie marnuję czasu i koniec kropka. Ale może to takie hobby aby móc się wyżyć/odreagować/poleczyć czyimś kosztem kompleksy itp - taki sport albo rozrywka kosztem innych? A najbardziej groteskowe jest dla mnie że to wszystko anty-audiofile robią dla dobra nauki, ludzkości, Prawdy, anty-korupcji, itp. Niedługo okaże się że audiofile jak te biedne krowy są winne za kolaps klimatyczny i generują największy na planecie "ślad węglowy" i sprawa wejdzie na wokandę obrad ONZ/WHO/CDC/PKP i PKS. Bywajcie zdrowi z życzeniami dystansu do siebie i świata 🙃😁🌞
Będąc ścisłym, to krytyczne komentarze nie są od "anty-audiofilów" bo Panowie nie jesteście audiofilami. (chyba, że w tym pejoratywnym znaczeniu audiofila-voodoo). Kanał czysto komediowy. Jeśli ktoś łamie podstawowe prawa fizyki, matematyki i logiki to jego zadaniem jest udowodnienie, że coś potrafi. Jeśli słyszysz Pan różnicę w kablach cyfrowych, to do dzieła! Test potrójnie ślepej próby nie jest skomplikowany. Co prawda potem będziemy musieli przebudować całą wiedzę z podstaw IT, i przeprojektować wszystkie systemy transmisji cyfrowych ale skutkiem ubocznym będzie "audiofilski" przekaz cyfrowy który w końcu Was zadowoli.
@@PiotrerEs brawo, racja. Nam nie chodzi o walkę z poglądami takich, jak gość filmu, tylko walkę z ewidentnymi kłamstwami, jakie tam padają. Nie można ludzi w ten sposób kłamać, mówiąc im wprost, że np. kabel USB zmienia jakość dźwięku, bo to już nie jest temat wiary, tylko jest to kłamstwo banalne do udowodnienia. Dane muszą się zgadzać na wejściu i wyjściu i zgadzają, a jeśli w jakiś tajemniczy sposób kabel pozmienia bity (absurd) w przesyłanym sygnale, to już układ i algorytm korekcji błędów zadba o to, aby błędne bity powróciły na swoje miejsce. Gdyby tak nie było, to powtarzam, nie ma prawa istnieć żaden telefon, internet, telewizor i wszelka elektronika cyfrowa na świecie! Ale taki ktoś nie potrafi tego pojąć, czym jest układ korekcji błędów, bo nie dociera do niego ten fakt. Inne usłyszane gdzieś historie, ale kompletnie nie rozumiane, jak sygnał zegarowy w USB, spdif, aes/ebu wplatane w wypowiedź, żeby brzmiało poważnie i robiło wrażenie to znany powszechnie zabieg mający na celu zmylić słuchającego, który nie zna się na rzeczy. Gdybym wypytał tego człowieka o każdy z tych elementów w szczegółach, które znam na wylot, to się okaże, że nic prawie z tego nie wie, nie wie jak to działa itd, więc wyszedłby na dyletanta kolejny raz. A o tym, że wg niego jakość dźwięku jest zależna od nośnika pamięci to już nie będę mówił, bo to tak niedorzeczne, że siły śmiać się nie mam. Z dezinformacją się walczy!! Niech taki używa stosownych zwrotów "wydaje mi się, być może" itp, a nie mówi o czymś tak, jakby to była 100% prawda, bo to jest wówczas kłamstwem. On nie mówi o odczuciach, tylko tłumaczy wprost, dlaczego dźwięk będzie inny po przejściu przez różne kable USB, albo po odczytaniu go z różnych nośników. To właśnie jest kłamstwem! Tłumaczy coś, co jest totalną bzdurą i do łatwego sprawdzenia, a nie do wierzenia. Równie dobrze może tłumaczyć nam, że 6+4 nie równa się 10. Niech spróbuje. Co? Nie będzie chciał, bo już więcej słuchaczy zna na tyle matematykę, że się nie uda ich wykiwać? I to jest sedno sprawy - bazowanie na niewiedzy ludzi, bo przecież nie wszyscy są elektronikami i inżynierami dźwięku, więc można im kit ładnie i bezkarnie wcisnąć ubierając go w odpowiednie słówka. Powinien się wstydzić po czymś takim! Powtarzam, mamy już dość okłamywania ludzi. Przez takich jak on ludzie podejmują błędne decyzje w zakupach, bo pani X nie wie, że aby słuchać muzyki w dobrej jakości wystarczy jej metr kabla USB za 15 zł, tylko kupi kabel za 300 zł, gdyż zostanie przez takiego delikwenta okłamana informacją, że tylko na takim kablu nie będzie błędów i pogorszenia jakości dźwięku. Powtarzam, TO JEST KŁAMSTWO łatwe do zweryfikowania nawet przez kaika. Wystarczy spojrzeć do protokołu USB, to nie są tajne dane. Najgorsze jest to, że taki jeden z drugim ma to centralnie gdzieś, że kłamie i, że nie powinien tego robić i robi to dalej. Dlatego czas z tym coś zrobić.
LoL - jak koledzy ponizej. Nie jestem audiofilem. Ale - juz pan Jan Kobuszewski powiedzial "praw fizyki pan nie zmienisz i nie badz pan glab". Nie wiem wszystkiego. Ale jesli slysze jak pan Wojciech kolejny raz powtarza, ze "procesor szumi", rece i nogi opadaja. I naprawde - szanowny autorze/wlascicielu kanalu - WIARA - nie ma tu absolutnie nic do rzeczy. I mam wielki szacunek do audiofilow, ludzi z dobrym sluchem, ktorzy slysza niuanse i potrafia dobrac poszczegolne komponenty zestawu, aby dalo to jak najlepszy efekt. Czapki z glow... Ale naprawde - sa granice. I chocby sam papiez poswiecil kable ethernetowe pana Wojciecha i pomodlil sie bezbledne pakiety danych, to przez te kable przejdzie dokladnie taki sam plik, jak do menela Zdziska mieszkajacego w zagrzybialej piwnicy po podlodze ktorej wala sie najtanszy bylejaki kabel ethernet obsikany przez szczury, biegnacy do jego routera... Rownie dobrze moglby pan Wojciech zrobic odcinek o plaskiej Ziemi...
16:40 - zdecydowanie! Raz przesłałem dokument przez sieć a potem zawiozłem na 'nośniku'. Okazało się, że w tym przesłanym (a był to wniosek o urlop) zniekształcenia i szumy dodały mi dwa dni wolnego. Dasz wiarę? Hahaha 😂😂
tak ogólna wypowiedź jest także absurdalna - po co piszesz ogólniki - "niektóre" - czyli pozostałe są OK? A dlaczego i które są herezją? Miałem kilka doświadczeń w audio, które wywróciły mój światopogląd audio do góry nogami - ale do tego trzeba mieć otwartą głowę i podejście empiryczne a nie powtarzanie oklepanych dogmatów i zaprzeczanie rzeczywistości tylko dlatego że jest niezgodna z akademickim obrazem rzeczy. Niestety jest to obraz często fałszywy i skostniały - odporny na wszelkie empiryczne dane. Trzeba udawać oburzenie i jako argument przeciw empirii cytować swoje wykształcenie. A wystarczy posłuchać. Ale ludzie zrobią wszystko aby podtrzymać swój status quo w głowie zamiast otworzyć się na to co podpowiada empiria i słyszalne fakty - taka zabawna abberacja 😉😉 więcej otwartości umysłu ci życzę
@@AudioVideoSummit "...ale do tego trzeba mieć otwartą głowę..." Tak, tak, tak ! Znam ten tekst ! Kolega antyszczepionkowiec non top otworzyć chce mi czaszkę - ale się bronię !
@@brygadarr6539 może znasz ten tekst ale jeszcze trzeba go zastosować w praktyce... ja po swoich szokujących moja logikę elementarną doświadczeniach (jestem elektronikiem z wykształcenia ale NIC o tym w Techniku nie słyszałem ;-) już nic nie podważam dopóki sam sobie nie sprawdzę - a w związku z tym że nie gram na plikach nie ma mozliwości u siebie tego zweryfikować choć będąc u Wojciecha Pacuły słyszałem na własne uszy różnicę między płytą CD-R z WAV masteringowego a tłoczoną fabrycznie - taka sytuacja - różnica była ewidentna na wysokich tonach - słyszalna po paru sekunadch Czaszki po anonsach kolegi nie otwieraj ale w materii tego do czego inni zmuszają cię żekomo dla Twojego dobra - uciekaj gdzie pieprz rośnie ;-)
@@welon68 Noo sprawa nie jest taka prosta, jeśli materiał na microsd został zgrany z audiofilskiego dysku ssd audiofiliskim przewodem USB to taka szansa jest. Może nawet okazać się materiał na takim microsd jest lepszej jakości, bo przecież są tacy co słyszą różnicę.
@@welon68 chyba nie ma jeszcze audiofilskich paneli czy klepek, dlatego świetnie sprawdzają się różnego rodzaju podstawki ceramiczne pod kable, pięknie niby te podstawki grają, ale mnie na nie nie stać i nie słyszę różnicy.
No i bomba - nie znałem się zupełnie od tej strony - dziękuję za nową odznakę Kabareciarz - w nowej Entertainment Company AVS - uczyć i bawić - ideał po prostu 😂😂💪💪😁😁👍👍
@@AudioVideoSummit ....A to było na poważnie?! Nie wierzę!!! Buhahahahhahahahahhahahahha Jeśli tak, polecam uzupełnić braki wiedzy z zakresu techniki cyfrowej, metrologii i biologii, jak degraduje się słuch względem wieku, ułomności percepcji słuchu, postrzegania, ograniczeń w percepcji czasu i częstotliwości i może wtedy będziemy mogli podyskutować na serio. Jeśli ktoś próbuje mi wmówić, że jedynka logiczna może być różna od drugiej, jeśli ktoś ignoruje złożone systemy korekcji błędów, to pytam ile warte są tytuły naukowe w dzisiejszych czasach. Smutne to.
@@pawelb8451 temat jest zbyt poważny, żeby o nim rozmawiać na serio 😁😁🤣🤣🤪🤪 to raz braki wiedzy - mam ich wiele i chętnie uzupełnię choć kiedyś w szkole uczyłem się układów cyfrowych TTL ;-) metrologii - a i biologia tez mnie ciekawi 😉😉 dwa degradacja słuchu nie ma nic wspólnego z nausznymi eksperymentami o których mówimy. To że być może ja słyszę do 10kHz nic a nic nie wpływa na słyszalność efektów o jakich mówimy ograniczenia percepcji i słuchu - tu masz rację ale w stosunku do tych którzy NIE SŁYSZĄ tak oczywistych na pierwszy rzut ucha efektów - do nich musisz skierować te żale systemy korekcji systemami ale... być może nie dostrzegasz - o tym wkrótce na kanale już w połowie kwietnia! Bądź czujny. Stopnie naukowe? Ja nie mam. I nie planuję mieć ;-) Mam uszy i nieco osłuchania oraz otwarty umysł i to być może jest cenniejsze niż uszy słyszące do 2okHz ale pełne dogmatów w głowie że coś co im się nie mieści w głowie jest niemożliwe 🤣🤣
Idąc tym tokiem myślenia, to po "wypaleniu" pliku txt na CD-R, powinny mi się literki poprzestawiać, albo poznikać co poniektóre, a po wypaleniu obrazka JPG, powinienem za każdym razem dostać inne rezultaty kompresji zdjęcia, a może nawet zakłócenia w kolorach. Jednak nie, bo przecież streaming, ściąganie po sieci i wypalanie powoduje różnice TYLKO W PLIKACH AUDIO, nie? Tak wybiórczo :D
Jager - więc idź tym tokiem myślenia i sprawdź to osobiście - jak tylko masz dostęp do człowieka mającego Master - niech ci wypali CD-R i porównaj sobie z wydaniem tłoczonym fabrycznie i co? I po sprawie - zamiast dywagować rozstrzygniesz to empirycznie - prościzna - ja nie śmiejąc się - robię to samo - sprawdzimy to u Wojtka Pacuły jak będziemy filmować jego setup audio oraz zrobię to na drugą nóżkę u innego właściciela studia nagrań - ja to sprawdzam i tobie polecam taką samą drogę zamiast teoretyzujących dywagacji oraz i śmichów-chichów 🤣🤣😃😃💪💪🧨🧨
@@AudioVideoSummit jesteście znawcami audio a nie wiecie nawet jak działają płyty CD. Uświadomię was. Na płycie CD 1/4 informacji jest przeznaczona do wykrywania i korekcji błędów. Większość błędów (jeśli są) jest poprawiana, a nawet jeśli pojawi się nienaprawialny błąd, to objawia się przeskakiwaniem płyty, nagłym obcięciem dźwięku a nie pogorszeniem jego jakości. Dlatego płyta cdr jeśli nie przeskakuje to zawiera to samo co oryginał. Każdy kto rozumie jak działa cd to wie. A te bzdury o dostarczanialu plików zamiast wysyłania ich przez net to już szkoda komentować
@@clockent otóż to. To są dyletanci zupełni. Pojęcia nie mają o korekcji błędów itd. Napisałem przed chwilą o tym komentarz obszerny. Powinno się takich karać za kłamstwa w sieci!!
@@clockent Wystąpię jako adwokat diabła w jednym temacie. W dostarczaniu materiału do masteringu może być kropla prawdy ale nie chodzi oczywiście o jakość dźwięku tylko zwyczajnie o piractwo i potencjalną możliwość przechwycenia transmisji przez internet. Natomiast co do reszty do pełna zgoda. Pan Pacuła pojęcia nie ma o transmisji danych, sposobach ich zapisu, odtwarzania itd. Bredzi jednak z dużą pewnością siebie. Godną prawdziwego fanatyka :)
@@AudioVideoSummit Niech mi pan powie jedną rzecz. Wy naprawdę wierzycie w te brednie opowiadane nam w żywe oczy czy po prostu z pełną świadomością nakręcacie ten cały audiofilski biznes ordynarnie wyciągając od ludzi gruby szmal? Nie żebym się spodziewał szczerej odpowiedzi ale kto wie...
Kocham muzykę i doceniam odtwarzanie jej na dobrym sprzęcie (mam w miarę dobry choć nie stać mnie na kable po 6K za parę), ale jak słyszę te KOMPLETNE BZDURY O ZMIANIE JAKOŚCI DŹWIĘKU ZAPISANEGO W PLIKU CYFROWYM W ZALEŻNOŚCI OD NOŚNIKA, to mi ręce opadają i zastanawiam się nad stanem psychicznym osób głoszących takie teorie.
@@AudioVideoSummit dzwiek nie ma nic do tego. opowiesci z filmu sugeruja, ze dane cyfrowe ulegaja zmianie. pliki exe przestaja dzialac, teksty maja literowki, grafika ma podmienione pixele. moze jednak rozwazyc skonczenie jeszcze raz ostatnich klas podatawowki/pierwszego roku szkoly sredniej, aby zdobyc odpowiednia, podstawowa wiedze. Bo plaskaziemia przy tym to pikus.
mam wrażenie, że tutaj nie chodzi już o słuchanie muzyki ani o hi-fi ale wyłącznie o gadanie o tym, popadając coraz głębiej w odrealnienie... idę sobie kupić audiofilskie gniazdka kontaktowe...
Rozumiem że kolejny film będzie o gotówce? Wasze stany kont trzymane w "plikach" w bankach przenoszą się kilka razy dziennie po dyskach HDD SSD może nawet streamerach.. jak się materializują w bankomatach na analogowe banknoty to jest obawa że mogą być... inne? Czy te brednie które tu wysłuchaliśmy odnoszą się TYLKO do plików audio?
LoL... ilosc bzdur w wypowiedzi pana Wojtka przekracza wszelkie mozliwe granice. Gdyby choc ulamek z tego z mowi byl prawda, to tak samo film puszczony z USB mialby inne kolory i nasycenie od streamowanego z NAS... Albo film puszczony z SSD mialby lepszy/inny kontrast och puszczonego z HDD. Wreszcie - gry/programy nie mialyby prawa dzialac bo zaleznie od tego czy instalowane z plyty czy sciagniete z internetu mialyby inne bledy... Nope. Nie. Nada. Absolutne podstawy transmisji cyfrowej zakladaja korekcje bledow - albo dany pakiet danych kopiowany na nosnik/wyslany przez siec bedzie zgodny z wyslanym, albo korekcja to wychwyci i poprosi o ponowne przeslanie. Nie moze byc roznicy. Skopiowany plik bedzie w 100% zgodny z oryginalnym. Wlasnie dlatego problem praw autorskich stal sie tak istotny w epoce cyfrowej - bo kazdy moze sobie bez problemu zrobic 100% cyfrowa kopie oryginalu. Wczesniej - utwor nagrany na tasme z plyty winylowej, czy przegrany z innej tasmy/innego zrodla byl ZAWSZE gorszej jakosci. Obecnie moge sobie skopiowac utwor 1000 razy (zrobic kopie nr1, potem z niej kopie nr2, z niej kopie nr3 itd.) i tysieczna kopia bedzie brzemiec tak samo jak oryginalny plik. Ba - bedzie taka sama jak oryginalny plik. Dlatego to problem dla wytworni muzycznych/filmowych i samych tworcow. Kiedys chcac miec utwor najwyzszej jakosci musiales kupic oryginalny winyl czy tasme. Obecnie mozesz skopiowac sobie plik/CD czy inny cyfrowy nosnik i masz kopie takiej samej jakosci. Co da kilka metrow specjalnego ethernetowego kabla, kiedy zaraz za sciana sa dziesiatki i setki metrow zwyklego? Co da specjalny 3cm grubosci specjalnie izolowany kabel zasilajacy za 5tys zl, skoro zaraz za wtyczka, od gniazdka sa pociagniete zwykle miedziane kable z pojedyncza plastikowa izolacja?
Bzdury obala się tylko i wyłącznie empirycznym doświadczeniem / obserwacją / odsłuchem - nie teoretycznymi wywodami "wydaje mi się" - zapraszam do zrobienia prostego testu 🤔🤔🙃🙃😁😁👍👍
@@AudioVideoSummit Doswiadczeniem? A slyszal pan jak plakoziemcy probowali udowodnic, ze precesja nie istnieje, po czy kiedy zakupili laserowy zyroskop za kilkadziesiat tysiecy dolarow i we wszystkich zaplanowanych doswiadczeniach wyszla im precesja 15 stopni na godzine zgodna z ruchm oobrotowym Ziemi? Mysli pan ze to ich przekonalo? A slyszal pan o badaniu klinicznym SafeMinds, przeprowadzonym przez antyszczepionkowcow, sfinansowanym za wlasne pieniadze, niezalezne oc "BigFarma" - zeby w koncu udowodnic zwiazek szczepionek z autyzmem? Badanie zostalo zaplanowane i przeprowadzone tak dobrze, ze w zasadzie nie da sie podwazyc jego wynikow - problem w tym, ze nie wykazalo absolutnie zadnego zwiazku szczepieni i autyzmu. Czy to przekonalo antyszczepionkowcow? Niech pan zgadnie... Testu? Testy robie od 30 lat. Kopiuje i przysylam pliki miedzy rozonymi systemami i zawsze, ale to zawsze bez wyjatku otrzymuje taka sama cyfrowa kopie - niezaleznie z czego na co kopiuje i w jaki sposob to przesylam. Co wiecej - moze to tez bedzie niespodzianka dla pana - podobnie robia setki milionow ludzi na swiecie codziennie - otrzymujac takie same cyfrowe kopie co do jednego bajta i bita. I wielokrotnie przesylane sa dane duzo bardziej wrazliwe niz plik audio, gdzie blad przesylu spowoduje co najwyzej chwilowa przerwe albo chwilowy szum. Jesli pan Wojtek slyszy roznice miedzy plikiem jaki sciagnal sobie z internetu a plikem przyslanym na pendrive - to tylko dlatego, ze byly to rozne pliki na poczatku, a nie dlatego ze ktorys z nich w magiczny sposob zmienil zawartosc w trakcie przesylania...
Ja kompletnie nie ogarniam, jak można być tak odrealnionym od prostej nauki i matematyki. Weź sobie człowieku (mówię do tego, który opowiada o różnicach dźwięku z różnych dysków) poczytaj o czymś takim, jak KOREKCJA BŁĘDÓW! Dzięki niej do każdego przetwornika DA trafia dokładnie to samo, co zostało wysłane z nadajnika, obojętnie czy jest on metr obok, czy 100 tys km dalej!! Bez tego niemożliwe by było przesłanie żadnych danych w necie, bo pliki byłyby niezgodne, już jeden bit fałszywy wystarczy i po temacie. Dlatego są systemy i algorytmy korekcji błędów, aby człowiek miał pewność, że otrzymał bezbłędne dane. Bez znaczenia, czy są to dane audio, czy plik tekstowy, to DANE i muszą się zgadzać w 100%!! Wprowadzasz tą chorą gadaniną ludzi wyłącznie w błąd, ale dlaczego ja się pytam??? Czy ktoś Ci za to płaci, czy o co tu chodzi??? Jestem realizatorem, muzykiem i elektronikiem od 40 lat i są to tak proste rzeczy dla mnie, jak liczenie na poziomie przedszkola dosłownie. Wypowiedz się człowieku PO CO wprowadzasz ludzi w błąd??? Co to ma na celu, jeśli jest całkowicie niezgodne z prawdą?? W technice cyfrowej nie polega się na wierze, tylko na bardzo prostych obliczeniach i odpowiednio wyprodukowanych stanach logicznych, to jest wszystko. Obliczeń tych jest cała masa, ale każde z nich jest banalnie proste jako operacje na bitach. Nie ma tutaj pola do wytworzenia różnic, właśnie po to są opracowane alg. korekcji błędów, aby nie istniała taka możliwość. W przeciwnym razie mielibyśmy wysyp plików pobranych z netu, których za nic nie da się otworzyć, uruchomić itd. To, że nie wiesz, iż obecnie nawet nie potrzeba dodatkowego sygnału zegara, aby przesłać poprawnie dane dwoma przewodami świadczy wyłącznie o tym, że jesteś niestety dyletantem, który udaje, że ma jakąś wiedzę w tym temacie, a zwyczajnie jej nie ma i ośmiesza się tym samym przy każdym człowieku nawet bez studiów, który tą prostą wiedzę posiada. To jest nic innego, jak żerowanie na niewiedzy ludzi, bo nie każdy jest elektronikiem, akustykiem, czy inżynierem dźwięku. To powinno być serio karalne, takie kłamanie w sieci przez brak wiedzy, wtedy tacy ludzie nie robiliby z siebie błaznów i nie narażali tysiące innych na błędne myślenie, a przez to i decyzje w zakupie sprzętu itd.. Kiedy to się skończy???!!! Dramat, po prostu dramat. I taki się ma za kogoś, kto myśli niby technicznie. Porażka kompletna. To jest fakt, nie chęć obrażania, czy deprecjonowania Ciebie. Trzeba demaskować ludzi, którzy mówią innym zupełne bzdury i kłamią w ten sposób!! Jedni robią to świadomie, a inni nieświadomie. Wiarę zanieś do kościoła. Tu liczy się wyłącznie ścisła elektronika i matematyka, która nie dopuszcza do pomyłek i dwuznaczności.
Obawiam się że odpowiedzi na Twoje pytania tutaj nie usłyszysz, bo musieli by się przyznać do błędu, a tego nie zrobią, bo przestaną być 'guru' 🙂 oni są jak sekta 🙂
@@saper199106 właśnie tak to wczoraj z kolegą realizatorem określiliśmy. To jest chore już. Ale przecież kłamstwa powinny być karalne, bo na tym ludzie pieniądze tracą. Walka z wszelką dezinformacją w necie trwa. Ten koleś z filmu może sobie mówić o czymś, że mu się wydaje, że być może itp, ale nie, że coś jest pewne, bo wtedy już ewidentnie kłamie masę ludzi! To można bardzo łatwo sprawdzić, choćby czytając o protokole USB, w którym nie ma miejsca na błędy, więc są korygowane i plik musi(!) zostać dostarczony bez zmiany nawet 1 bitu. Inaczej nie byłoby telefonów, TV, komputerów i całej elektroniki cyfrowej. A takie przesyłanie plików przez sieć komórkową? No przecież to cud jakiś, nawet kabla nie ma, a dane 100% bezbłędne mimo wielkiej odległości. 😆 A jaka ogromna prędkość i wielkość plików! 😳 To jest serio spore osiągnięcie techniki w tym zakresie. Można się aż śmiać, bo to jest komedia jakaś z tymi ludźmi. Dokładnie to samo, jakby ktoś nie wierzył i dziwił się, że 4+6=10. No niesamowite po prostu, jak to jest możliwe.. :) Ja organicznie nienawidzę kłamstwa, tak już mam.
Też pracuję z dźwiękiem w cyfrze i wykład o wpływie nośnika na jakość dźwięku z cyfry mnie zdziwił, ale Twój komentarz jest całkiem chybiony. Przecież nie mówi się tutaj o jakichś przekłamaniach natury cyfrowej, utratach bitów itp. Postać cyfrowa dźwięku nie jest tematem tej rozmowy i nikt nie mówi, że się zmienia. Chodzi o to, co słyszymy po konwersji C/A, o fizyczny dźwięk. Zauważ, że np. w interfejsach audio/kartach dźwiękowych są różne, lepsze lub gorsze, przetworniki na wejściu i wyjściu. Gdyby informacja cyfrowa dawała identyczny sound, to jakość przetwornika nie miałaby znaczenia, bo jego zadanie polegałoby tylko na bezmyślnej zamianie 1 na "TAK", a 0 na "NIE" (mówiąc w skrócie). Dlatego trudno jest mi sobie wyobrazić, jak nośnik może wpływać na dźwięk, skoro niesie tylko informację cyfrową. Według mnie tylko przetworniki A/C-C/A mają wpływ.
@@wicherlab tylko że w tym filmie mamy opowieść o tym że dane przechowywane na dysku czy to sdd, czy HDD mają wpływ na to jakie brzmienie ma dany utwór. Uważam to za kompletna bzdurę która tylko osoba nie mająca zielonego pojęcia o tym jak działa elektronika cyfrowa mogła by to powiedzieć. Jedyne co mi może wpływać na to jak dźwięk jest odtwarzany (oczywiście teoria maksymalnie naciągana jak tylko się da, mająca nikłe prawdopodobieństwo, ale jednak) to pole elektryczne będące naturalnym zjawiskiem z elektroniki, wpływające na cześć analogowa urządzenia dźwiękowego. Co nie zmienia faktu że to jak dane cyfrowe same w sobie nie mogą mieć wpływu na to jaki dźwięk może być słyszalny przez odbiorcę. Oczywiście to tylko moje zdanie 😁
@@wicherlab No i masz rację, że tylko przetwornik może zrobić tu różnice, ale nie słyszysz, że on mówił o USB i zakłóceniach, szumach??? To są właśnie brednie!!! Wg niego to ma zmienić jakość dźwięku po przejściu na analogowy. Mózg staje!! Dane cyfrowe 1:1 ale taki twierdzi, że są zmienione przez przesył w necie, albo kable. Porażka kompletna!!!
Przez sporą część przewijanego co prawda materiału - trafiłem tu przypadkiem i przez dłuższą chwilę ciężko było się zorientować co to w ogóle jest i o czym mowa, na prawdę przez jakiś czas miałem wrażenie że to kanał jakiegoś rodzaju sekty wyznaniowej. Ale z tego co widać to wszystko było na poważnie o_0 Ilość usłyszanych banialuków o tym że dyski grają inaczej nawet pomiędzy różnymi egzemplarzami jednego modelu i mają wpływ na przechowywane pliki, że skrętka ethernet czy aktywne urządzenia sieciowe również wnoszą swoje zniekształcenia a plik z muzyką brzmi inaczej zależnie od kości ram zestawu z którego jest odtwarzany to brednie najczystszej wody. Oczywiście jakość muzyki streamowanej może być niższa niż to samo odtwarzane lokalnie, wystarczy dla przykładu posłuchać czegoś z youtuba a później odtworzyć mp3 czy flaka pobranego na dysk lokalny aby wiedzieć o czym mówię, ale to są podstawy podstaw i sprawy oczywiste dla nawet mało rozgarniętego słuchacza. Cała pozostała reszta to jakieś historie z mchu i paproci w dodatku z wszechświata równoległego w którym nie tylko nauka o materiałach musi być inna, ale i fizyka rządzi się innymi prawami niż w znanym nam świecie. Gdyby choć niewielki ułamek wygłaszanych tutaj teorii miał być prawdą to nie tylko internet by nie działał bo pliki różnej jakości latałyby sobie jak chaotycznie w jakimś niedookreślonym medium przesyłowym i nie mówię tu tylko o muzyce, ale i część sprzętu nie mogłaby fizycznie istnieć bo podstawowe prawa elektromechaniki byłyby łamane na wiele sposobów. Cały ten półtorej godzinny wywód jest warty tyle co drewniane pięć złotych. Ktoś naprawdę traktuje tego typu wymysły poważnie?
Dziękuję za rzeczowy komentarz keg. Sprawa jest rozwojowa i nie przesądzaj jej przedwcześnie. Będzie przedmiotem "dziennikarskiego śledztwa" przez kolejne 4 zakontraktowane odcinki w kwietniu, maju i dalej. Zaprosiłem konstruktorów hi-endu światowej klasy / akademików - aby rozwiali ten dym i burzę jaką wywołał Wojtek Pacuła swoimi doświadczeniami audio i oświadczeniami, które tak Ciebie i innych wzburzyły. Ja jestem prostym człowiekiem i nie zakładam z góry że czyjeś doświadczenia są fałszywe - po prostu dalej będziemy drążyć temat - na ile wiedza moich Gości pozwoli a zaprosiłem nazwiska najwyższej próby - bądź w kwietniu i maju online na AVS - zapraszam na demitologizację CYFRY 😱😱🤯🤯😁😁🤪🤪😃😃
Panie Arturze. A może dobrze byłoby wzorem dobrych dziennikarzy zaprosić kogoś kto jest fachowcem z branży IT i ma inne zdanie? Wówczas widzowie mogliby sami zdecydować, czy należy wierzyć w to, że różne dyski nawet tego samego producenta mają ostatecznie wpływ na brzmienie.
Andrzej - był zaproszony człowiek który jest informatykiem oraz właścicielem dużej firmy informatycznej oraz audiofilem - Jarosław Kaźmierczak. Zapraszam do oglądnięcia relacji z Jakiem w roli głównej - ciekawe czy zaakceptujesz jego autorytet jako informatyka i audiofila? Nawiasem mówiąc informatycy będący fachowcami w IT nie są fachowcami w audio - ich opowieści mają taki sam autorytet jak opowieści Eskimosa o życiu w Kongo i polowaniu na strusie. Po trzecie nie jestem dziennikarzem ani nie zamierzam się wzorować na jakichś mitycznych "dobrych dziennikarzach" (ostatnie 2 lata nauczyły mnie zerowego zaufania do tej profesji) - jestem kim jestem i jaki jestem. Jeżeli moje audycje komukolwiek nie odpowiadają - wyłącza je lub zmienia kanał. Widzowie informację o dyskach mogą uznać za hipotezę roboczą a NIGDY, NIKT nie powinien w to uwierzyć jak w dogmat bez osobistego sprawdzenia bo jest to w zasięgu przeciętnego człowieka. Ja nigdy takich porównań nie zrobiłem ale na tyle mam dużo szokujących mnie osobiście doświadczeń w audio (wydawało mi się że coś jest niemozliwe...) po których musiałem korygować swoje "wydajemisię" że NIGDY nie zakładam że ktoś kto coś twierdzi jest kłamcą, idiotą, lub naciągaczem w tej dziedzinie - biorę to za dobrą monetę i sprawdzam na własne uszy jeżeli nadarzy się sposobność. Da się przekonać tylko przekonanych. Oto prezentacja Jarka Kazimierczaka: "Jak zgrać płyty CD do plików bez straty jakości? Zrób własny NAS - poradnik" th-cam.com/video/Az-LBhoyD9w/w-d-xo.html PS był także na antenie AVS Marcin Marcinkiewicz vel Ton Składowy, który ma zupełnie odmienne zdanie. Po tym wykładzie Wojtka o plikach był strasznie oburzony - zapytałem go czy wystąpi w dwugłosie "Czy kable grajo"? gdzie byłaby prezentacja antyaudiofila i audiofila oraz Panel Prelegentów i pytania z czatu. Zobaczymy czy się zdecyduje... Tak więc twój argument o nieuczciwym podchodzeniu do tematu jest mocno nieuzasadniony. Nawiasem mówiąc nigdy nie słyszałem aby anty-audiofile zaprosili na swój kanał audiofila. Potrafią tylko urządzać sobie kabaret albo często wulgarne wywody na temat poziomu umysłowego i domniemanych intencji - ot taki pospolity hejt teoretyków i sfrustrowanych 😃😃
Jaka ciekawa odpowiedź "informatycy będący fachowcami w IT nie są fachowcami w audio - ich opowieści mają taki sam autorytet jak opowieści Eskimosa o życiu w Kongo i polowaniu na strusie" już wiadomo, że informatycy nic nie wiedzą. Można się rozejść. Jedyna słuszna wiedza to wiedza audiofila 🙂.
@@welon68 zapomniał tylko dodać że każda aplikacja do jakiejkolwiek operacji audio zostało napisane oraz opracowane przez informatyków tudzież matematyków 🙂 Oczywiście mogą oni sami się zabrać za zaimplementowanie dekodera FLAC, alez proszę bardzo 😛 ciekaw tylko jestem, jak wyjdzie rezultat kiedy przyjdzie co do czego 😅🥲 poruszanie kwestii o których nie ma się pojęcia zielonego, zostawmy tutejszym szarlatanom
@@welon68 to co napisałeś jest jawnym nadużyciem i brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem - dodałeś co chciałeś - sam jestem informatykiem wyobraź sobie i pracowałem w tej branży 25 lat. Napisałem wyraźnie - informatycy z racji swojej profesji nic nie wiedzą o audio. I dotyczyło to także mojej osoby. Więc nie przekręcaj moich wypowiedzi w tak kiepski sposób...
Jestem zawodowo programistą, a prywatnie profesjonalnym inżynierem audio z 5 albumami oraz dziesiątkami utworów utworzonych jako producent. Pracowałem również w SAE Institute w Amsterdamie z utalentowanymi inżynierami, napisałem rownież pare efektów VST. Kwestie poruszane w tym filmie to wierutne bzdury, a autorzy w arogancki sposób pokazują swoją niewiedze na temat przetwarzania sygnałów oraz dźwięku w ogóle. Rolą dziennikarza zazwyczaj jest spłaszczyć temat naukowy do postaci popularnonaukowej tj. zjadliwej dla większości społeczeństwa. Niestety w temacie Audio jest tak jak w IT - redaktor musi być profesjonalistą z branży, bo inaczej wychodzą takie "wykłady", a legendy o grających cedekach, będą pogłębiać niewiedze ludzi i pompować kieszenie scamerów na magiczne "stabilizatory napiecia" czy kable za 200tys zł :D
Brawo! Nie znam twojej produkcji - a może znam? Pochwal się proszę swoimi albumami - ocenimy nausznie Twoją pracę. Mówię całkowicie serio ponieważ nie jestem hejterem oraz nie znoszę hejtu. Może twoje doświadczenie programistyczne jest najwyższej próby - nie potrafię ocenić ale realizację płyty CD z muzyką - potrafię bardzo szybko. To raz. Skoro to jest taki arogancki program - po co się męczyć z aroganckimi ludźmi? Redaktor powinien "znać" się na rzeczy ale to nie znaczy, że ma mieć zdanie identyczne z tobą. Wtedy się nie zna? Redaktor mam mieć doświadczenie w audio. Nauszne. Własne a nie z lektury forów czy komentarzy w necie. I obaj redaktorzy to mają. Czyli Janusz i ja. A profesjonalistami nie byliśmy, nie jesteśmy i nie będziemy! Kto ci powiedział że na tym kanale są jakieś "profesjonalne" audycje??? Plotki i pomówienia - dałeś się nabrać na czystej wody kalumnie. Co to jest "legenda o grających cedekach"??? Czyżbyś był profesjonalistą IT i Audio dla którego każdy CD brzmi TAK SAMO??? 😁🙂🤕🤔 Wow - sprostuj czym prędzej. A co Tobie - wybacz - do tego że ktoś kupuje sobie kabel za 200k zł ??? Jesteś jego księgowym czy urzędem ds... ? Mój kabel głośnikowy kosztował 200 PLN a interkonekt 150 PLN. Mało spektakularne? Jestem więc audiofilem czy nie?😁 Wszedłeś z wysokiego C o swoim profesjonalizmie do poziomu plotek.pl albo magiel osiedlowy - bo somsiad kupił "kabel za 200k zł" - wybacz to żenujące 🙃😥
@@AudioVideoSummit Nie mogę się pochwalić, albumami ponieważ naraziłbym się na "biased opinion", bardzo charakterystyczne dla was audiofilii. Na obronę powiem, że zaszło roczny album znalazł się na liście 40 najlepszych płyt 2022 wg. pewnego branżowego magazynu - napisanego przez prawdziwych redaktorów, ludzi z backgroundem muzycznym i studyjnym, a nie samozwańczych ekspertów. Co do własnych opinii na tematy które jasno określa nauka - pozostawię bez komentarza. Szkoda, że tak codziennie nie są podważane inne teorie na podstawie "a mnie się wydaje". Co do niespójności moich argumentów - niestety nie mogłem znieść 5 min tych pseudonaukowych wypocin wiec pełna treść "audycji" jest mi nieznana.
Audio Video Summit - Artur Reich - - - Jest takie powiedzenie "Jeśli jedna osoba mówi ci, że jesteś pijany, możesz to zignorować. Jeśli mówią ci to dwie osoby, możesz zacząć się niepokoić. Jeśli wszyscy dookoła ci to mówią, to idź do domu i połóż się spać." Tak to zostawię pod rozwagę.
Tylko co w przypadku, jeśli 20 osób mówi ci, ze jesteś pijany, a powiedzmy 15 mówi, że nie jesteś? 😁 W tym leży tutaj problem. O się opiera na tych 15.
widzisz ja nie opieram się na tym co mówią mi ludzie - co mam słyszeć - jak większość obrońców cyfry dla których WSZYSTKO brzmi tak samo 😁😁 ja po prostu słucham i mam odwagę zaufać swoim uszom. Tylko tyle. Co i tobie polecam...
@@BartekEVH od tego jest alkomat a od uchronienia się od opinii teoretyków od audio służy ODSŁUCH - na własne uszy możesz się dowiedzieć osobiście - tylko trzeba mieć odwagę zaufać swoim uszom ;-))))
@@AudioVideoSummit o ludziach napisałem w odpowiedzi na to powiedzenie, a nie w temacie samego dźwięku. Od dezycji w tym temacie mam zawsze i tylko uszy oraz narzędzia pomiarowe przy produkcji dźwięku. Natomiast są granice absurdu, który można sobie oraz innym wmawiać, bo oni uwierzą, że może nie słyszą, ale ktoś tam coś słyszy, więc może ma rację itd.. Wtedy przychodzi z pomocą dokładny pomiar, albo ślepy test i wątpliwości już nie ma. Mi jest w życiu zupełnie niepotrzebne mówienie czegoś, czego za nic w świecie nie można sprawdzić, bo wyszedłbym na właśnie takiego niewiarygodnego kogoś. Ludzie potem zamiast opierać się na tym, co faktycznie słyszą i odbierają, to zaczynają bazować na tym, co by było gdyby. Już sama tematyka dźwięku i akustyki jest wystarczająco bogata i skomplikowana, żeby ją jeszcze bardziej gmatwać i dodawać coś, czego nie ma. Ale ludzie to robią z prostego powodu, by zarobić na naiwnych, którzy ufają, wierzą i kupią. Bo zrobiło się takie chore środowisko tych "słyszących i wiedzących więcej". Dokładnie jak w religii. Niestety taki już jest człowiek, potrzebuje czasem w coś wierzyć, choć nie każdy. Mam taką przypadłość od zawsze, a nasiloną od kilku lat, że słyszę wciąż z jednej strony głowy ton, jak czysty sinus z kamertonu, tylko, że ma ok 639 Hz. I mógłbym tego wcale nie mówić nikomu, aby nie wyszło, że kit wciskam itd, ale jest to na szczęście do łatwego sprawdzenia, więc mogę powiedzieć. Inaczej nawet bym nie wiedział, ile Hz ma ten ton. I to jest coś, co faktycznie jest, istnieje, można to zmierzyć i podać, a nie coś, w co można jedynie wierzyć komuś na słowo. Na słowo, to można wiesz co... :)
Już myślałem, że nic mnie w życiu nie zaskoczy, a tu trafiłem na taki kabaret! Aż mi procesor i dyski zaczęły szumieć ze śmiechu. Skoro jakiś "autorytet" ma taką pustkę we łbie to co ma reszta?
pustogłowie i pustosłowie - wiatr hula i tyle w temacie 😱😁 Ad vocem - całkiem serio polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
tak naprawdę pan Wojciech przez cały ten czas mówił że pliki są idealnym nośnikiem a brzmienie dźwięku nie zależy od dysków i sposobów przesyłania, tylko niestety nagranie jego słów zostało zniekształcone błędami przesyłu plików i dlatego usłyszeliśmy to co usłyszeliśmy 😉 nie dajcie się zmanipulować sekcie informatyków twierdzących że słychać to samo co zostało wysłane! 😅
O to to to właśnie - to jest sedno - nie daj/cie się zmanipulować TAKŻE sekcie, która dogmatycznie wierzy, że WSZYSTKO BRZMI TAK SAMO - naprawdę oryginalni ludzie - wszystko słyszą tak samo - niepojęte - u mnie wszystko brzmi zupełnie inaczej - taka sytuacja 🙃🤔🙂😁😃
@@glazier4419 a co konkretnie jest sprzeczne z nauką Panie Wyrocznio? Czy dlatego że ty czegoś nie sprawdziłeś / nie ogarniasz - nazywam cię fanatykiem i przygłupem? Co cibie upoważnia do ferowania wyroków rodem z psychiatryka - jakieś osiągnięcia naukowe lub zasiadasz w Komitecie Noblowskim z fizyki? Pytam serio - do w kwietniu i maju wystąpią na AVS ludzie o nazwiskach klasy międzynarodowej - cybernetyk i programista DSP, akademik, konstruktor sprzętu Hi-End... ciekawe czy poza opluwaniem uczestników starczy Ci wiedzy i argumentów aby obronić swoje bezczelne "diagnozy" ?🤔🤔
Audio Video Summit - Artur Reich proszę zapytać pana Pacułę czy da się namówić na ślepe testy porównawcze, czy jest wstanie odróżnić taki zwykły dysk ssd od dedykowanego audiofilskiego hdd, czy inne komponenty które tak świetnie odróżnia. Ucięło by to niepotrzebne spekulacje, bo przecież jak jest jak on mówi, a on świetnie słyszy różnicę, to przecież żaden problem.
@@AudioVideoSummit nie ma co sobie wyobrażać, jest to banalnie proste i zdefiniowane: Technika ta polega na takim zaplanowaniu eksperymentu, aby ani uczestnicy, ani osoby przeprowadzające eksperyment nie miały dostępu do kluczowych informacji, które by mogły wpłynąć na jego przebieg. Informację tę ma tylko główny koordynator eksperymentu, który sam nie uczestniczy w jego przeprowadzaniu, lecz zajmuje się analizą jego rezultatów po zakończeniu zbierania wszystkich danych przez inne osoby. Nie ja takiej możliwości nie mam, jednak znam osoby które takie możliwości i chęci mają i jeśli się pan Pacuła zdecyduje z chęcią zorganizują test.
@@AdasW789 ale zdajesz sobie sprawę jak skomplikowane jest to proceduralnie? A ponadto to bada nie istotę rzeczy a odporność podmiotu na stres tak naprawdę ;-) Jaki zespół jest konieczny? Masz do tego odpowiednie miejsce? Kto ma pełnić kluczowe role w tym przedstawieniu? W jaki sposób zostanie wyłoniony? Dla mnie jest to po prostu odpalanie armaty na muchę 😄😄 Wszyscy szafują w co drugim zdaniu "ślepymi testami" a tak naprawdę NIKT obawiam się nie organizował ani nie był obiektem testującym w takim teście ;-) Więc dla mnie szafowanie ślepymi testami jest zabawne i wręcz śmieszne - żeby komuś coś udowadniać - a on i tak nie uwierzy ;-))) Jak długo mają trwać próbki muzyczne? Coś co można sprawdzić banalnie prosto w domu po 1h odsłuchów - no może czasami nieco dłużej - zaprzęga sie aparat do lotów na księżyc który bada na dodatek co innego ;-) Oczywiście jak lubisz takie zabawy - wolna ręka. Ja nie. Wolę sobie coś sparwdzić nausznie - na dodatek nie mam misji aby niedowiarkom cokolwiek udowadniać 😄😄 Czy Wojtek Pacuła by się na to zgodził? Nie wiem. Mogę zapytać - ale musiałaby paść w miarę konkretna propozycja. Kto, co jak i kiedy. Wojtek Pacuła jak zeznał na swojej stronie robił recenzje przez 2 lata z użyciem ślepych testów - po tym czasie uznał je za bezużyteczne i zrezygnował. W Stereophile było podobnie. Początkowa "naukowość" była niby za ale zrezygnowali z tej metodyki. Opisali to w Stereophile (blind test).
Z dysku SSD pliki będą grały syntetycznie, z talerzowego lekko w stronę winylu , z napędu taśmowego bardziej jak z kasety magnetofonowej, przez WIFI będą miały więcej powietrza :D
Aby potwierdzić, że Pan Pacuła ma jednak rację i te wszystkie routery, switche i dyski mają wpływ na jakość przekazywanych plików, w tym oczywiście plików audio, zrobiłem pewien eksperyment. W domu mam sieć na zwykłym routerze Tplink i prostym okablowaniu, skrętka zwykła tania 5e. Na jednym komputerze przygotowałem kopie obrazu "Dama z łasiczką" i wysłałem po sieci do drugiego komputera. Jakież było moje zdziwienie jak po otwarciu tego pliku na tym drugim komputerze oczom moim ukazał się obraz "Damy z gronostajem". :))))) Pozdrawiam wszystkich audiofilów i życzę im aby wszytko im zagrało jak należy.
Proponuję zastosować metodę "slepej próby", polegającą na poproszeniu innej osoby o odtworzenie plików dźwiękowych z różnych nośników, takich jak pendrive czy dysk SSD, a następnie spróbowanie odgadnięcia, który plik pochodzi z którego nośnika. Taka zabawa może być nie tylko interesująca, ale również edukacyjna, ponieważ pozwala lepiej zrozumieć, jak działa odtwarzanie dźwięku na różnych urządzeniach.
masz rację - to byłoby bardzo ciekawe doświadczenie - jak byś widział szczegóły takiego eksperymentu? Opisz to szerzej i dokładniej - może kiedyś cos takiego zrobimy? 🤔🤔
Pan Pacuła sam stwierdził w jednym ze swoich felietonów, że audiofilia to sprawa subiektywna. Stwierdził ten fakt, po którym jego przyjaciel „audiofil” powiedział, że sprzęt Pana Pacuły ładnie gra, ale nie jest na tyle selektywny, więc nie pasuje mu do definicji audiofilii. Stąd przestałem czytać te naciągane wypociny na temat audiofilskiego dźwięku, gdyż subiektywnie stwierdziłem, że to mój sprzęt do odtwarzania hi- resów jest bardziej audiofilski niż jakieś tam CD Pana Pacuły😀
subiektywnie rzecz biorąc masz prawo tak sądzić - ale po co to pejoratywne i pełne wyższości a może kompleksów określenie "te naciągane wypociny na temat audiofilskiego dźwięku"? 🤔 Nie jesteś audiofilem - twoja sprawa, naprawdę nie każdy musi - w czym to cię czyni lepszym/mądrzejszym/sprytniejszym od audiofilów? Czy koniecznie Internet ma służyć odreagowywaniu swoich kompleksów? To tylko robienie kolejnych podziałów i wylewania żółci... 🤪🤪
@@AudioVideoSummit Pan Pacuła zaczął krytykować hi - resy, a jak już wspomniałem nie za bardzo zna się na tym temacie, skoro został skrytykowany przez innego audiofila. Po drugie nie wylewam żółci, tylko stwierdzam fakt na podstawie felietonu Pana Pacuły.
@@marvelshiveros9787 każdy ma prawo krytykować - oczywista sprawa - podchodzimy z nieufnością do sensacji w sieci - ale twierdzenie że WP się nie zna hi-resach jest trochę groteskowa, a szczególnie gdy argumentem jest nierozróżnianie mp3 od CD - warunki testu ślepego są dla mnie tak absurdalne, że to nie jest test istoty rzeczy tylko test biorącego udział w teście. W ślepym teście inżynierowie dźwięku nie sa w stanie odróżnić mp3 od CD a na co dzień, na spokojnie w domowym systemie zrobi to nawet dyletant nie wyćwiczony w takich sprawach. Szafowanie ślepym testem jest dla mnie groteskowe i bezpodstawne. Zdaniem wszystkich ANTYaudiofilów ślepy test udowadnia wszystko - a moim zdaniem jest bezużyteczny w ocenie tego do czego został powołany...
@@AudioVideoSummit W moim wpisie nie użyłem określenia mp3. Hi-resy, to pliki 24 bitowe w formacie FLAC i o takich tu mowa. Na potwierdzenie mojej tezy, że WP nie zna się na tym co robi, jest kolejny artykuł z 2013 roku, gdzie WP testuje kable Melodiki. Cytuje słowa Pana Pacuły „Damian w czasie prac nad płytą podesłał mi trzy wersje swojego remasteru oraz zgranie z taśmy w wysokiej rozdzielczości. Dorzucił do tego także pliki z dwoma wcześniejszymi remasterami innych firm. Wersje Damian były znacząco lepsze, a gęstego pliku otrzymałem coś ekstra - głębie i swobodę”. Wnioski są proste. Wszystkie wpisy Pana Pacuły są podyktowane przez producentów sprzętu. Popyt na odtwarzacze CD od 2013 roku zmalał drastycznie przez rozwijające się w błyskawicznym tempie odtwarzacze plików wysokiej rozdzielczości. Dlatego narracja Pana Pacuły obróciła się o 180 stopni. Wszystko żeby ratować CD. Nagle przeszkadzają mu szumy z dysków twardych, których wcześniej nie słyszał. Może twierdzenie, że Pan Pacuła nie zna się na temacie jest przesadzone, ale na pewno nie jest to osoba wiarygodna. Każdy wie, że CD powoli umiera śmiercią naturalną, ale dla producentów biznes to biznes CD trzeba sprzedać.
Pan Wojtek twierdzi że nie da się przesłać pliku bezpośrednio z NASa do transportu, to albo ma wybrakowany ten transport gdzie nie da się recznie nadać adresu IP i połączyć z nasem albo nie ma pojęcia o konfiguracji sieci IP i potrzebuje router i magiczne swiche.
Logika wywodów pana Pacuły jest następująca, trzeba "udowodnić", że przesył cyfrowy degraduje dźwięk, a następnie zareklamować, przepraszam przetestować urządzenie, które zniweluje te problemy. I tutaj do wyboru mamy różne kable cyfrowe, podstawki antywibracyjne , switche itp. Przecież pismo, którego jest redaktorem nie jest organizacja non-profit, tylko ma przynosić dochody. I tutaj może zawsze liczyć na Artura, który wyskakuje w każdym komentarzu różnym od tezy Pana Pacuły z Empirią... Nie dociera do Artura, że Pan Pacuła nie jest jedyną osobą na świecie, która robi testy i wyniki są różne od wyników i spostrzeżeń prelegenta. Testowałem różne podstawy antywibracyjne i nie zauważyłem różnicy w dźwięku z podstawą i bez podstawy. Empirycznie stwierdziłem, że nie ma różnicy. Wiem, że to nie na temat ale zasada ta sama. Oczywiście empira Pana Pacuły jest lepsza od innych. Bo on to słyszy...i jeszcze czekam tylko jak przeczytam lub usłyszę znowu o mentorze, którego trzeba mieć w audio.
Michał - parę słów tytułem riposty ;-) logika wywodów Wojtka Pacuły - oczywiście wietrzysz komercyjne napędzanie rynku swoim kontrahentom - i w tym celu wbrew "nauce" / twojemu mniemaniu jak działa przesyła audio itp - kłamie aby zapewnić koniunkturę na recenzowane produkty - ok podzieliłeś się niczym Scherlock swoim "pogłębionym" domniemaniem... a może rzeczywiście przesył degraduje dżwięk? dla mnie to - zdziwisz się oczywistość ;-) i trzeba stosować różne sztuczki aby to zminimalizować? po pierwsze - kable cyfrowe mniej lub bardziej znacząco ale zmieniają brzmienie - to dla mnie fakt nausznie słyszalny i stwierdzalny odsłuchowo po drugie - podstawki antywibracyjne czasami działają czasami nie - w tym sensie że słychać ich wpływ lub nie - zależnie od konstrukcji "antywibracyjnej" danego urządzenia - a problem wpływu wibracji na brzmienie dotyczy KAŻDEGO elementu toru audio od napędu po kolumny - może o tym wiesz może nie ale zachowujesz się jakbyś udawał że nie wiesz i była to jakaś wiedza tajemna. Dla dociekliwych jest ogólnie dostępna i oczywista switche stosuje się z innego powodu tak pismo ma przynosić dochody czy Wojtek liczy na Artura? schlebiasz mi - Wojtek ma renomę w środowisku branżowym od 25 lat co najmniej i ktoś taki jak ja jest mu do promocji zbędny. To dla mnie udział takiej gwiazdy audio jak Wojtek jest nobilitacją - więc zachowaj proporcję Mocium panie 🤣 ja zawsze z wielką radością zaproszę i skorzystam z wiedzy i erudycji Wojtka w tematach audio ponieważ jest praktykiem i mówi o swoich doświadczeniach i swojej podróży audio oraz jest pasjonatem tego co robi - potrafię słuchać jego opowieści o muzyce i audio - godzinami skoro jest tak źle - po co tracisz czas na takich ludzi tak marne audycje i wywiady? jak zawsze bronię swoich Gości przed bezpodstawną moim zdaniem nagonką i wieszaniem psów bez żadnych argumentów tylko na podstawie swojego albo grupowego "widzimisię" tak samo było gdy wielu audiofilów było oburzonych że zapraszam Marcina czyli Tona Składowego - no i co z tego? to jest mój gość, świadomie go zapraszam na podstawie swojej oceny i to jest moja audycja i moja odpowiedzialność - najwyżej od kolejnej audycji będę miał 0 widzów lub 5 osób z rodziny ;-) więc nie doszukuj się tu lizusostwa ale możesz sobie mysleć co chesz i wyobraź sobie że dociera do mnie że są na świecie inni testujący różne rozwiązania - sam to robię ;-) jeżeli zrobiłeś TEST podstawek antywibracyjnych - Bravo! takie i tylko takie podejście szanuję - nie znoszę puszenia się teoretyków, którym coś się w głowie nie mieści czyli ni emoże istnieć wynik twoich testów szanuję i nie podważam wszystko zależy od tego jak w konstrukcji twoich klocków rozwiązano problem wibracji oraz od klasy tego sprzętu ale gratuluję odwagi skonfrontowania swoich poglądów z empirią dla mnie taki test może wypaść dwojako - ma wpływ albo nie ma wpływu albo pomijalny - ale zakres stosowania tego doświadczenia dotyczy TYLKO i wyłącznie Twojego zestawu audio w twoim pomieszczeniu - dla innych konstrukcji może być zupełnie inny - nie masz podstaw do generalizacji - to byłby błąd logiczny i nie ma nic do rzeczy czyje testy są lepsze - tu po prostu tak pisząc popełniasz jednak nadużycie logiki - o czym pisałem powyżej powód jest banalnie prosty - albo konstruktor wie i umie zastosować niwelowanie szkodliwych wibracji w konstrukcji albo nie tak więc popełniłeś tutaj błąd logiczny a co do Mentora - to jest oczywiście prawda moim zdaniem i na jakiej podstawie miałoby się to nagle zmienić? nie rozumiem związku - nie podałeś logicznego ciągu jak prezentacja W.Pacuły miałaby zaprzeczyć sensowności znalezienia sobie Mentora audio? 🤔😨😄 pozdrawiam AR
@@AudioVideoSummit Arturze, oczywiście, że jest to komercyjne działanie p. Pacuły. To nie jest żadne pogłębione domniemanie, tylko oczywisty fakt. Domyślam się, że znasz zależności między reklamodawcami, a przychylnymi opiniami w testach. Do tego nie trzeba być Sherlockiem Holmesem. Kabel Ethernet także wpływa na dźwięk? Empirycznie to sprawdzałem i nie słyszałem ŻADNEJ różnicy. Piszesz o tym, "że zachowuje się jakbym udawał że nie wiem o tym i była to jakaś wiedzą tajemna ". Artur EMPIRYCZNIE to sprawdziłem i nie usłyszałem różnicy. Różnice ZOBACZYŁEM w kolorze kabla i kształcie podstawek. Piszesz o tym, że zakres dotyczy Tylko mojego zestawu w moim pomieszczeniu i nie mam podstaw do generalizacji, i popełniłem błąd logiczny. Przecież to pan Pacuła słyszy różnice w kablach Ethernet. Według niego zmieniają dźwięk, może to z tej strony jest błąd logiczny, bo może u Niego jest to słyszalne i tylko u Niego. A opinia jest taka - ten kabel tak gra, takie wprowadza zmiany. GENERALNIE. Piszesz tyle o empirycznym podejściu do sprawy i takie właśnie są moje obserwacje. Natomiast jak pisze Pan Pacuła to przyjmujesz to za dogmat ex cathedra. I przy każdym zdaniu różnym od opinii redaktora wkraczasz do akcji z zapałem i energia godną podziwu oraz determinacją godną zastanowienia... Przecież gdyby pan Pacuła chciałby się do tego odnieść lub polemizować z "bezpodstawną nagonką i wieszaniem psow" (jak to nazywasz) mógłby to zrobić sam.
@@michalratajczak Michał - oczywiście - dla mnie recenzje nie dają żadnej informacji o brzmieniu danego klocka. Żadnej. Z kilku powodów - recenzje zawsze są "dobre", klocek gra w innym systemie, innym pokoju itp. co sprawia, że dla mnie są użyteczne w sensie funkcjonalnego opisu oraz jeżeli czytam, to czytam między wierszami. Ja pisałem o wpływie kabla cyfrowego koaksjalnego oraz USB na brzmienie - to stwierdziłem osobiście. Kabla Ethernet nie badałem - nie wiem. Ale nie zakładam z góry że na pewno nie i to jest oszustwo i napędzanie rynku ;-) Sprawdziłeś u siebie - spoko - takie podejście szanuję ;-) Ja piszę tylko że skoro u ciebie nie grają - nie możesz stwierdzić tym samym że w każdym systemie na świecie też nie będzie różnicy. Howgh. Oczywiści na zasadzie odbicia lustrzanego logiki - Wojtek stwierdza różnice Ethernet - ta różnica jest tylko u niego - ale... skoro raz wystąpiła może się okazać że to jest zaraźliwe ;-))) i się rozprzestrzeni Ja nie przyjmuję niczego co mówi Wojtek Pacuła jako dogmat. Traktuję to co mówi jako jego doświadczenie i ma do tego pełne prawo - korzystam z jego doświadczeń. Jak tylko będzie możliwość chętnie sprawdzę czy płyta CD-R wypalona z Master gra lepiej od tłoczonej fabrycznie. To jeden z przykładów. Ja nie znoszę jednego - od czego roją się fora i komentarze - od sfrustrowanych, chejtujących wszystko i wszystkich teoretyków, którzy nie mają ani doświadczenia ani wiedzy w audio. Tego nie znosiłem, nie znoszę i nie będę znosił. Poza tym skoro kogoś zapraszam, szanuję jako Gościa i staram się zapewnić komfortowe warunki i traktowanie. Koniec kropka. Wojtek Pacuła od lat nie polemizuje. W ogóle. Ja tak. Jeszcze tak. Jak będzie dalej - zobaczymy... PS nie podzieliłeś się jakie urządzenia testowałeś i na jakim systemie - to też jest istotne ;-)
@@AudioVideoSummit :"kable cyfrowe mniej lub bardziej znacząco ale zmieniają brzmienie" Traci Pan autorytet Panie Arturze. Jeszcze trochę a będą Pana cytować w memach.
@@andrzejwojciechowski6042 a miałem kiedyś u kogoś autorytet z wyjątkiem kilku osób które mnie zna i słuchało u mnie muzyki na nich odtwarzanej.... to raz to co napisałem jest dla mnie oczywistą oczywistością, którą doświadczyłem na własne uszy - to dwa możesz mnie cytować do woli, gdziekolwiek uznasz za stosowne - takie są skutki wypowiadania się publicznie - to trzy pozdrawiam Andrzej - w sieci mówimy do siebie po imieniu - nie lubię "panowania" - to po cztery 😉😉😁😁😃😃
WOW - płaska ziemia nie jest audiofilska. Nie wiem co konkretnie masz na myśli ale... niestety nie jest tak różowo - jest sporo miejsc, w których następują przekłamania sygnału cyfrowego - co lekceważą ludzie wyobrażający sobie że w kablach czy Internetach biegają w te i we wte - zera i jedynki ;-) Polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Ktoś tu chyba nie wie jak działają dyski HDD i SSD, na czym polega przesyłanie plików, i w końcu to, że wszystko co znajduje się na dysku, zapisane jest w formie cyfrowej. I przesyłanie tego oraz kopiowanie nie ma wpływu na żadną stratę, chyba, że dysk jest fizycznie uszkodzony. Straty w jakości muzyki muszą być celowo dokonane przez zastosowanie stratnej kompresji a nie przez samo kopiowanie per se. Na odtwarzanie muzyki z komputera może mieć wpływ np. jakość podzespołów karty dźwiękowej i sposób ich ekranowania od pozostałych elektrycznych komponentów, czy obciążenie procesora.
nie tyle samo kopiowanie - zgoda - ale transmisję różnymi drogami, sieciami, protokołami, technologiami itp Piotr Górecki ma głos: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Panie Arturze, jeżeli mogę się tak zwrócić. Cechą dzisiejszej edukacji, także akademickiej jest brak umiejętności poprawnej argumentacji i dowodzenia swoich tez. Ludzie po studiach nie posiadają aparatu pojęciowego albo jest on słaby, aby umiejętnie prowadzić dyskusję. Dawniej studia uczyły otwartości na inne idee, a dzisiaj uczy się ,,młotkowania" adwersarza, co widać w kilkuset komentarzach. Deficyty w warsztacie argumentacji w starciu z odmiennym zdaniem, wywołują negatywną emocję, a jej ujściem jest obraźliwy wpis w internecie. Pana Wojtka zawsze miło posłuchać, mnóstwo wiedzy branżowej, ale i rozumienie po co nam słowa w języku i jak ich używać prawidłowo.
Drogi WhoManisto - ja ma na imię Artur i też zwracam się tak - po imieniu - do interlokutorów ;-) Jakość szkolnictwa zarówno niższego a co za tym idzie wyższego schodzi na psy. Kompletny lajcik - zero stresu i wysiłku. Studia produkują twardogłowych młotkowych którym wtłoczono jedynie słuszną wersję rzeczywistości wg wg mocodawców tego systemu - potrzebują robotów posłusznie robiących swoje na rozkaz bossa z korpo. Myślenie a na dodatek samodzielne to luksus na który nikt nie ma czasu ani ochoty a dochodzenie PRAWDY to już jakaś abstrakcja z XIX wieku ;-) To temat rzeka ale trafiłeś w samo SEDNO - dzis prawdziwych interlokutorów już nie ma - wszyscy zasłaniają się "prawami fizyki" ale jak pytałem wielokrotnie jakie konkretnie prawa fizyki zabraniają wpływać po wymianie kabli na brzmienie systemu audio - głucha CISZA i stos wulgarnych pomówień. Nie ma z kim dyskutować nawet gdyby się chciało - drugie słowo klucz to podwójny ślepy test ;-))) i śmieszno i straszno... 🤔😁😱
Oto ODPowiedź Wojtka Pacuły: "To zależy od odtwarzacza, ale chyba najlepiej byłoby zapytać o to Marcina Ostapowicza z JPLAY, on będzie wiedział lepiej."
wspomniane 99% ludzi dysponuje budżetowym sprzętem czy niewprawionym słuchem i nie będzie im dane nawet zmierzyć się z możliwością usłyszenia ewentualnych różnic. Natomiast ciekawe jest na czym te różnice mają polegać. Mam taką propozycję - może wspomniane 1% mogłoby wykonać ślepe testy i podzielić się wynikami? Sam bardzo lubię słuchać muzyki, im lepsza jakość tym większa frajda. Szanuję autorytet gościa i ogrom wiedzy i doświadczenia oraz chęć podzielenia się tym z szerszym gronem. Jest sporo rzeczy, które mnie niezwykle ciekawią. Jak to możliwe, że plik (format cyfrowy czyli ciąg zer i jedynek ma zawierać w sobie oprócz tych zer i jedynek dodatkową informację np dotyczącą historii kiedy gdzie i na czym było to zapisywane. Ja to sobie wyobrażam tak jakby ktoś na papierze zapisał np treść Pana Tadeusza. Litery się zgadzają. Także plik/książka niesie dokładnie tę samą informację. I nic więcej. Jakby ktoś dopisał jakąś informację między wierszami czy na marginesie to porównanie bit po bicie (czy litera po literze) wykazałby różnice, a ich nie ma. Tak sobie myślę, że tak długo jak coś jest tylko zapisem to nie ma tutaj żadnej czarnej magii. Natomiast gdy następuje odczyt to 2 urządzenia mogą to robić inaczej tak samo jak 2 osoby czytające książkę. Ktoś zgubi słowo, coś przekręci. W zasadzie każdy transport jak już coś przeczytał (tak jak człowiek czyta po cichu tylko dla siebie) to mógłby to przekazać cyfrowo dalej(tak jakby człowiek miał zapisać na kartce to co przeczytał po cichu) żeby zostało porównane bit po bicie(literka po literke) i jakby było to samo to wniosek byłby prosty, że każdy transport czyta cyfrę tak samo. Jeśli byłyby różnice to nie chcemy takiego transportu i myślę, że tutaj są algorytmy, które to gwarantują. Konwertowanie sygnału cyfrowego na analog to tak jakby przeczytanie po cichu dla siebie i wypowiedzenie na głos tego co się przeczytało. Każdy zrobi to inaczej, aktorzy poprawnie zaakceptują słowa, zbudują nastrój i będzie czuć emocje słuchając np audiobooka. Amator niekoniecznie zrobi to skutecznie. Ale to jest rola DAC, a nie samego pliku, jego historii jak był kopiowany itp itd. Jaka to różnica jeśli tekst czytałby aktor z książki, wydrukowanej kartki papieru czy z ekranu monitora, tak czy siak zrobi to najlepiej jak potrafi. Co myślicie o takich analogiach? Jak postrzegacie świat cyfry i analogu? Co sądzicie o tym co mówi Pan Wojciech Pacuła? Czy wszystko to co słyszycie w tym filmie jest dla was zrozumiałe? Kiedy wypowiedziane przez kogoś słowa mają dla was znaczenie - jak coś można zmierzyć? Podobno warto kwestionować autorytety, ja nie twierdzę, że coś tutaj jest nieprawdą tylko chciałbym zrozumieć jak to działa, czy ktoś może to wytłumaczyć czy mamy to przyjąć na "wiarę" ?
Tak jak wspomniałeś - OSŁUCHANIE jest kluczową umiejętnością audiofila i ją można ćwiczyć i zdobyć. Trzeba na to czasu, wysiłku i dobrego sprzętu HIFI. Ja byłem na nagraniu u Wojtka Pacuły i sprawdziłem z ciekawości jedną rzecz z wielu opisywanych w tym nagraniu. To że płyta CD-R z nagranym plikiem WAV po masteringu brzmi lepiej od tej tłoczonej. Wystarczyło kilka min porównania i obaj z Januszem mieliśmy identyczne wrażenia więc wykluczam halucynację. Co z pozostałymi opowieściami bohatera tego filmu? Nie wiem bo nie sprawdziłem ale uczony doświadczeniem wielu lat odsłuchów nie zakładam z góry że autor jest idiotą jak tu większość "dyskutantów" ucieszonych że mogą kogoś wyśmiać do woli i oblać pomyjami choć ich doświadczenie odsłuchowe jest minimalne lub żadne albo po prostu nie są audiofilami i z audio mają niewiele wspólnego poza oglądaniem filmów na YT i hejtowaniem ich. A dlaczego dane zjawisko występuje? Okazuje się że audio kryje mnóstwo tajemnic o których się audiofilom nie śniło. Na przykład - płytka drukowana czyli laminat ma wpływ na brzmienie tego samego elektrycznie układu audio. Marka i jakość kondensatorów, rezystorów, tranzystorów, obudowa, zasilanie i 1001 innych czynników. Dla ludzi "głuchych" i bez doświadczenia w temacie to jest voodoo a dla mnie oczywista oczywistość. Zmierzenie tego jest niemożliwe. Jaki parametr za to odpowiada? Nikt tego nie bada. Ja mogę to wykryć tylko uchem. | Można się bawić w hipotezy i ich sprawdzanie - proszę bardzo - opublikowałem kilka filmów na kanale z Jaromirem Waszczyszynem, Krzysztofem Musialikiem, Andrzejem Lipińskim które próbują ugryźć przyczyny ale to nie są dowody których żądają hejterzy, Hejterowi nie da się NIC UDOWODNIĆ. On wie i już. A najczęściej jest "głuchy" w sensie wrażliwości na niuanse brzmienia HIFI. Dwa światy. Szkoda czasu i atłasu na takie akademickie dywagacje. Dopóki nie otworzy głowy zatrzaśniętej na audio voodoo nie ma szans aby cokolwiek usłyszał. A szkoda życia i muzyki aby na siłę komukolwiek cokolwiek udowadniać. Ja nie mam takiej misji choć temat mnie fascynuje i staram się dociekać dzięki pomocy Specjalistów, Konstruktorów - Olbrzymów którzy poświęcili na badania i praktykę kilkadziesiąt lat życia a nie na puste dyskusje na YT FB czy forach. Polecam Ci podobne podejście i zerknij na kolejne filmy o cyfrowym audio na moim kanale.
Drodzy użytkownicy Youtuba bardzo mi zaimponowaliście. Cieszy mnie, że nie przeszliście obojętnie obok tego filmu. Wiem, że niektórzy trochę zbyt bojowo - ale faktycznie można się zdenerwować. Pan Wojciech w swoich rozważaniach, które w całości brzmią bardzo „merytorycznie” imponuje wiedzą, znajomością historii i fachowego nazewnictwa. Domyślam się, że nie jest on technicznym ignorantem i zna zasady transmisji cyfrowej. Stosuje jednak techniki manipulacyjne tzn. w celu udowodnienia swojej tezy (wszystko gra), celowo dwukrotnie powtarza twierdzenie, że „sygnał cyfrowy to sygnał analogowy”. Zabieg ten pozwala Mu „sprzedać” słuchaczowi dalsze teorie. Pan Wojciech jest niewątpliwie bardzo szanowany w świecie „premium audio” i takie zabiegi na zamkniętych wykładach przechodzą. Prowadzący w 38 minucie podejmuje próbę powrotu do realnego świata - niestety szacunek do Pana Marka nie pozwala mu toczyć merytorycznej dyskusji. Bardzo ciekawa, rzecz wydarzyła się w komentarzach. Pan Artur Reich, który zaraz po publikacji filmu bronił tez Pana Marka, wraz z upływem czasu zaczął „mięknąć”. Argumentacja komentujących sprawiła, że wycofał się ze swoich kategorycznych osądów (polecam komentarze Pana Artur Reich z ostatnich dni). Kiedyś czytanie lub oglądanie recenzji sprzętu audio dawało możliwość wyrobienia sobie opinii na temat produktu, producenta, technologii. Teraz w prasie, domowego audio, dowiemy się, że podstawki pod kable zmieniają radykalnie dźwięk. Sygnał cyfrowy produkuje szumy a prąd w gniazdku jest paskudny. Dochodzimy do punktu gdzie młody adept dobrego dźwięku musi „słuchać wszystkiego” włącznie z nóżkami pod switch’em. Recenzje produktów można dowolnie przeklejać bo zawsze droższy gra lepiej. Oczywiście nikt nie zmusza mnie do czytania i oglądania recenzji, ale jestem fanem techniki audio i jest to jeden ze sposobów jej poznania. Szkoda, że pieniążki psują obiektywizm. Co ciekawe, film na tym kanale z Panem Marcinem ma 13 komentarzy z czego jeden krytyczny bo Pan Marcin - ignorant- nie zna producentów bezpieczników do audio. Pozdrawiam Panów z kanału Audio Video Summit - Artur Reich - trochę więcej wiary w swoją wiedzę i krytycznego spojrzenia. Życzę powodzenia - to może być dobry projekt. PS Nie mówcie Panu Markowi, że transmisja internetowa do Jego domu 98% drogi pokonuje w postaci światła. Już oczyma wyobraźni widzę te „odszumiacze światła” oraz teorie że pokonywanie długich odcinków światłowodu powodują przyciemnienie brzmienia (wszak oczywiście „światło słabnie” a żeby to udowodnić wystarczy stanąć dalej od latarni).
Cześć Salezjan - mnie także cieszy, że żeglarze po bezdrożach oceanu audio zawinęli na chwilę do mojego portu i poza zobaczeniem coś napisali! 👍👍😄😄 Bojowo? OK. Ja kasuję tylko komentarze wulgarne i totalnie bezczelne - bez grama pomyślunku i kultury... "merytorycznie" - cudzysłów wskazuje że dla Ciebie nie brzmią merytorycznie „sygnał cyfrowy to sygnał analogowy” - to nie manipulacja ale skrót myślowy wskazujący na to że w przewodach nie biegają mityczne 0 i 1 tylko realne przebiegi mniej lub bardziej prostokątne ;-) de facto 1 to np 5v a 0 = 0v - czym jest 2,5v - zerem czy jedynką? 😱😱 oto jest pytanie do Ciebie Komentarze - ZAWSZE bronię swoich Gości - niezależnie czy to jest Wojciech Pacuła czy Marcin (Ton Składowy) - to się nie zmienia - za wulgarne wpisy - banuję lub kasuję. Zmiana mojego nastawienia nastąpiła w jednej kwestii - plików, które wędrowały siecią przez x routerów, switchy itp. Pozostałe tematy tak szpetnie zmieszane z błotem będą przedmiotem kolejnych ok 4 audycji do których zaprosiłem konstruktorów hi-endu oraz specjalistów / członków AES o międzynarodowej sławie w kwestii cyfrowej obróbki dźwięku. Będa prezentacje i pokazy live - zapraszam Cię na te audycje w kwietniu i maju... Podstawki, kable cyfrowe, jakość prądu - oczywista oczywistość ;-) to kwestia drgań i techniki analogowej w audio 😄😄 Droższy nie gra lepiej - to nieprawda - skąd taki wniosek wysnułeś??? Zapraszam do mojej prezentacji o vintage audio lub 2 odcinków "Hie-nd za grosze" - nigdzie nie znajdziesz takiej opinii więc uważam że tu cię poniosła fantazja. Pieniążki - czyje? Twoje, moje, Gości? Wiara w wiedzę? A co to jest? Wiedza to nie wiara a wiara to nie wiedza - wybacz ale wymyśliłeś właśnie okrągły kwadrat 😁😁 Nasz program - zaprasza Gości do rozmowy - rozmawiamy i pytamy ale to nie jest talk show gdzie Gości się miesza z błotem dla efekciarskiego chwytu "pod publiczkę" - widz ma swój rozum i wyciągnie wnioski albo dopyta na czacie ;-) Krytycznego spojrzenia uczy eksperyment - np testy kabli USB czy koaksjalnych - za nic w świecie nie chcą brzmieć TAK SAMO - to uczy pokory i krytycznego podejścia do tego co wygadują na forach "teoretycy" 😱😱😄😄 Światło powiadasz - tajemnica? Światło jest modulowane aby mogło przenieść informację więc przy nadajniku oraz odbiorniku mamy ten sam problem - kodowania i dekodowania z max precyzją sygnału cyfrowego... żart nie na miejscu albo mocno nietrafiony 😁😁
pliki cyfrowe, wbrew temu co słyszymy w 22:20 są identyczne i można to łatwo sprawdzić porównując je na poziomie binarnym lub licząc ich sumę kontrolną jeżeli pliki się różnią to znaczy, że któryś jest uszkodzony, tak jak na przykład zarysowana płyta (chociaż ze względu na stosowanie crc na wszystkich poziomów transferu, jest to zdarzenie daleko mniej prawdopodobne) jeżeli zaś plik został przesłany prawidłowo (tak jak w 99.99% przypadków), to nie różni się żadnym bitem i nie ma prawa brzmieć inaczej wygląda że ów Pan nieco zatrzymał się w rozwoju i traktuje dane cyfrowe tak jak nośniki analogowe - a to taki sam błąd jak twierdzenie że lampy i tranzystory grają tak samo
OK jesli chodzi o przesył plików w systemie operacyjnym ale tu chodzi o transmisję danych cyfrowych audio przez Internet oraz urządzenia cyfrowe sprawiające że na końcu pojawia się sygnał analogowy. Ogrom problemów jakie tam występuja przybliża nieco Piotr Górecki: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Boże trzymaj mnie! "AES/EBU to to samo co spdif tylko dwa razy tyle" 😂 człowieku zacznij się uczyć podstaw!!!!! Bo tyle bzdur tu pociskasz, że ja bym się na Twoim miejscu ze wstydu spalił, jak tego słucham. Ludzie mający o tym duże pojęcie Cię słuchają!! Masa błędów, mitów i wręcz kłamstw. I nie mieszaj filozofii do matematyki!! Bazowanie na braku wiedzy laików. O I2C nie słyszałeś, ale o już I2S tak?? 😂 Mózg staje. 😳🤦♂️ Ludzie uważajcie na takich pseudo specjalistów, bo ich wiedza, jak tego człowieka to jest totalna kpina.
A ja lubię sobie posłuchać szumu ropakowywanych flac. Dla urozmaicenia trzymam je na serwerze w Australii i zasysam przez VPN. Oczywiście mam miedziane łącze VDSL i modem/router/switch/AP zasilane SMPS. Endpoint oczywiście też i koniecznie na WiFi. Jedyny problem to nieparzyste harmoniczne z szumu bezpieczników na stacji trafo.
@@AudioVideoSummit Pan WP ma b. duże doświadczenie i olbrzymią wiedzę oraz zupełną rację w temacie nośnikow typu taśmy czy płyty ew. streamingu po UTP gdzie w uproszczeniu 1 nie zawsze oznacza 1, ale niech się łaskawie odtenteguje od plików na dyskach i zegarach w routerach czy switchach bo te ani z zapisanymi/kopiowanymi plikami ani z zegarmi w DAC nie mają NIC wspólnego. O interconnectach coax S/PDIF czy kablach USB też niech przypadkiem nie wspomina dla wspólnego dobra. A tak wg. świetny kanał. Dziękuję serdecznie.
@@AT-rw3oh no to rozbawiłeś mnie A T 😀😀😂😂😃😃🤣🤣🤣 a co ja na to mogę AT??? Kto ja jestem? Komisja sejmowa ds kłamstw lustracyjnych czy Norymberga jakaś? Helloł? Przeceniasz mnie i moje możliwości. Ja zapraszam Gościa, którego podejrzewam o znajomość istoty rzeczy - ale NIE UZGADNIAM każdego słowa. Jest wolność słowa i doświadczeń audio. Ja nie odpowiadam za poglądy moich Gości. Ale jednocześnie nie uważam że kłamią bo słyszeli to lub owo. Jeżeli ma się spore doświadczenie odsłuchowe to nabiera się w miarę lat POKORY wobec rzeczywistości. Tylko teoretycy mają od 10 lat to samo do powiedzenia bo NIC nie sprawdzili nausznie a "wiedzom". Co ja na to mogę - mały żuczek? Jeżeli Twoim zdaniem Wojtek Pacuła kłamie, zmyśla i koloryzuje w kwestii routerów to kładzie plamę podejrzenia i potępienia na pozostałe jego poczynania albo jest jakimś ufoludkiem "słyszącym inaczej" 😱😱🤯🤯 Ale muszę cię zmartwić - ja mam 1/1000 doświadczenia Wojtka Pe w audio ale zeznam to przed każdym sądem nawet kapturowym, że kabel cyfrowy koaksjalny ewidentnie wprowadza słyszalne dla mnie zmiany w brzmieniu systemu audio. HOWK. I co ty na to przyjacielu??? Nie znamy się od tej chwili. Kable USB także ewidentnie mieszają w ruchu elektronów i "moncom" im w głowie powodując regularnie ałdyjofilskie omamy u mojej skromnej osoby. Taka sytuacja i jednostka chorobowa - co zrobić. Nie ma na to nawet kodu w NFZ ani żadnych pastylek czy szczepek. Zbyt niszowy rynek żeby to leczyć A T ;-))) Strasznie mi miło, że to powiedziałeś i kanał mimo takich herezji ci się podoba - bardzo mi miło i szanuję Twoją opinię i biorę na serio. Dziękuję - po cysternie pomyj jakie tu na mnie wylano za to co zeznał Wojtek Pacuła (i na niego też) cieszę się że to nie czasy Inkwizycji bo byśmy obaj skwierczeli na stosie. Ale co tam - paplamy różne rzeczy i cząstkowa nasza wiedza i doświadczenie - szanujmy się nawzajem mimo naszych odjechanych różności. Dziękuję za Twoje doświadczenia i krytykę i za miłe słowa - jesteś PRAKTYKIEM - i za to Cię szanuję 💪💪👍👍🥰🥰
Szanowny widzu, który właśnie tu trafiłeś, informuje Cię uprzejmie, że to, co ten pan w okularach wygaduje, to niestety czyste analogowe... głupoty. Uciekaj stąd szybko ;-) - Łukasz Sienicki, realizator nagrań w środowisku cyfrowym z 12 letnim stażem.
Panie drogi. Gdyby to była prawda, to jakbym ściągnął grę z neta, to by nie miała prawa działać. Myśl pan logicznie, to są cyfry. Więcej nie mam do dodania.
dlaczego miałaby nie działać? A może byłyby "tylko" lagi? Logika nie ma NIC do rzeczy - za czasów Ptolemeusza WSZYSCY daliby się pokroić za to że ziemia jest płaska a gwiazdy są na sferach - tymczasem Kopernik zrobił EMPIRYCZNE obserwacje które na logikę były głupie ale obecnie tak myślą prawie wszyscy - dlaczego? Empiria Rulez. I decyduje o wszystkim a nie moje czy twoje "widzimisię". Polecam prosty test - cóż może być banalniejszego? 😁😁
@@AudioVideoSummit Kopernik wykonał obserwacje i obliczenia. Napiszę dużymi literami: OBLICZENIA. To takie coś, dzięki czemu można udowodnić hipotezę i wówczas powstaje teoria. Nie jest tak, że teoria swoje i praktyka swoje. To jest naukowa herezja. Nie potrafi pan wytłumaczyć, dlaczego inne dane nie różnią się, a tylko dane dźwiękowe niby mają posiadać różnice. Brak logiki. Ktoś już gdzieś na tym kanale pisał, że porównywał obydwa typy płyt i nie odczuł różnicy. Pozostało to bez komentarzy. Czy naprawdę muszę wydawać pieniądze, by jedynie otrzymać odpowiedź, że to subiektywne odczucie?
@@AudioVideoSummit Przecież wystarczy sprawdzić sumę kontrolną pliku. Nawet nie trzeba brać tego na wiarę, wystarczy zmienić jeden znak w np pliku o objętości 1TB i już ta suma nie będzie się zgadzała. To automatycznie obala wszystkie te twierdzenia o grających dyskach, kablach ethernet. W banalny sposób można to zweryfikować, no chyba, że ktoś naprawdę mocno chce w takie rzeczy wierzyć. Nie ma nic bardziej subiektywnego od ludzkiego słuchu. Można 2x puścić to samo nagranie i będzie brzmiało inaczej, bo między odsłuchami zmieni się adaptacja słuchu.
@@gcze wyjaśnij mi proszę ten irracjonalny i gigantyczny LĘK przed sprawdzeniem tego osobiście na Twoim subiektywnym odczuciu / wrażeniu słuchowym? Dlaczego zasłaniasz się teoretycznie liczbami które nic a nic do empirii nie wnoszą każda liczba, hipoteza obliczenie MUSI być zweryfikowane doświadczalnie po prostu - nawet Wielki Alberto Einstein poddał swoją Ogólną Teorię Względności badaniom empirycznym - nie on sam badał ale inni fizycy doświadczalni.... Cóż prostszego zamiast bić pianę na forach nie sprawdzić tego NA WŁASNE USZY? Nie kumam tego lęku i paniki - z tego powodu ziemia nie przestanie wirować naprawdę. Ja nie jestem w stanie potwierdzić wszystkich wypowiedzi Wojtka Pacuły ale zawsze jak zmieniam kabel USB czy koaksjalny lub nawet sieciowy muzyka odtwarzana brzmi inaczej i nie są to miejsca po przecinku. Jeden eksperyment zrobiłem będąc w W.Pacuły - płyta CD-R nagrana z pliku WAV z masteringu brzmiała wyraźnie lepiej niż tłoczona z fabryki. T.Stańko TWET. I to potwierdzę oraz kable o których pisałem - streamingu i plików nie używam - nie testowałem... Cóż prostszego zrobić test zamiast pisać teoretyczne i religijne wręcz rozważania? Nie rozumiem tego strachu 🤔🤔🙃🙃😄😄
@@AudioVideoSummit Jeśli w prosty sposób można wykazać, że setki, czy tysiące razy przesyłany plik między urządzeniami nie został w żaden sposób zmodyfikowany i nie różni się ani jednym bitem, a nadal ktoś twierdzi, że kable ethernet, dyski czy switche coś mogę w takim pliku zmienić (oczywiście mówimy o sprawnych urządzeniach i poprawnym okablowaniu) to wchodzimy już na poziom metafizyczny i sferę duchową. Ja będąc raczej ateista nie jestem w tej dziedzinie kompetentny ;-) A jeśli już mowa o sprawdzaniu czegokolwiek na uszy, to nic co nie jest poparte wielokrotnie przeprowadzonym ślepym testem się nie liczy i jest po prostu autosugestią.
Jestem w połowie tego "wykładu".... No jaja lepsze niż 1 odcinek THE LOST OF US... A najlepsze jest to,że nawet jak postawimy 5tys zł (albo 10tys!) za tzw. ślepy test (najlepszy zestaw jaki Pan Wojtek sobie życzy - Sonus Fabery+McIntosh+kable zasilające za 100tys zł itd) i posadzimy Pana Wojtka (no - nie zgodzi się) i poprosimy o oceny zmiany w podłączonym laptopie raz z dysku HDD a raz z SSD do dobrego (!!!) DAC i dalej do wzmacniacza - to wyjdzie.............nic..................! Nie rozróżni biedny co gra. I po kolei z tymi cudami. O co się zakładamy???? Nie wierzę,że takie rzeczy się dzieją i to na żywo....
cieszę się że cię rozbawiłem - nie wiedziałem że jego efektem ubocznym będzie enterteiment 😂😂 gratulacje pewności siebie - powinieneś zacząć karierę w prognozie pogody 😄😄
@@AudioVideoSummit ale to nie kwestia pewności siebie tylko fakt. Do tego potwierdzony w sposób matematyczny. Ciężko jest uwierzyć że jest inaczej ale tak właśnie działa świat i póki co nie wynaleziono lepszego narzędzia do opisywania świata jak Matematyka, matematyka która również jest w stanie opisać dźwięk. 😉
Ja mam pytanie. Miesięczny koszt stremingu jest około 20 40 pln. Płyta w pliku ze sklepu np HDtracks to 30 i więcej euro. Dlaczego sklepy z płytami w plikach jeszcze nie upadły skoro stream jest tak dobry?
słuszne pytanie ! Bo nie jest taki dobry jak się wielu wydaje 😂😂 Streaming jest jaki jest mimo że cyfrowo propaguje muzykę a zdaniem wielu cyfra to chodzący IDEAŁ i DOSKONAŁOŚĆ a na dodatek streamery, kable cyfrowe itp pozostawiają wiele do życzenia... Dla mnie mimo wszystko najłatwiej uzyskać fenomenalną jakość na torze z cyfrowym z odtwarzaczem CD i tyle. A w streamingu - ojojoj - droga przez mękę a analogowy z gramofonem? Jeszcze trudniej ;-(
Tak duża doza bullshitu, i bzdur, braku znajomości historii dźwięku analogowego jak i cyfrowego, kompletny brak wiedzy na temat budowy komputera oraz zasady jego działania, kompletny brak elementarnej wiedzy odnośnie tego jak działa elektronika analogowa... w historii muzyki zapewne też braki poważne... Zacznijmy od tego, że plików audio nie wymyślili ludzie od komputerów, ani od plików audio - praktycznie cały rozwój dźwięku cyfrowego zawdzięczamy telekomunikacji w 80% w 10% uniwersytetom i badaniom naukowym które były realizowane też na potrzeby telekomunikacji, w 8% filmowcom którym taśmy na planie zawsze wadziły... i w 2% informatykom z pasją do dźwięku... Pierwsze dawy nie mogły oferować jakości audio lepszej lub gorszej - pierwze DAW y to były sekwencery midi na dobrą sprawę i na tym się prawie kończyło ich zadanie... Plik mp3 a strumieniowanie może być tym samym... dla komputera nie ma znaczenia czy odtwarza strumień czy plik mp3 bo dane są zapisywane jak strumień. Kontenery a format to dwie różne sprawy kontener zawiera pliki w formacie (my jako użytkownicy widzimy tovjako jedeb plik ale realnie jest to paczka - kontener) Jeśli dysk będzie wolny - to będ,iemy długo cxekać aż komputer zbuforuje strumień do pamięci operacyjnej RAM w skrajnym przypadku urwie strumień i będzoemy musięli poczekać na ponowne zbuforowanie danych jeśli dysk hdd źle odczyta plik nie usłyszymy ciepłego środka czy zimnego środka, usłyszymy albo jebutnego dropa, albo szum cyfrowy (100% glosnosci robotyczny sound) albo zobaczymy bluescreen - to w 90% przypadków bo zazwyczaj znaczy to że umiera dysk twardy.... W studiu nienagrywamy osobno lewego i prawego kanału, w studiu nagrywamy każdy kanał osobno. Stopa, werbel hi hat etc bębny potrafią mi zająć 20 kanałów, fortepian 12, a gitary 6 - 12 kanałów... Wszystkie urządzenia szumią nie tylko komputer, odtwarzacz cd też szumi a tak naprawde po 2 latach eksploatacji takiego cdka za 100k zł jak by pomierzyć to by sie okazało że cały jest do remontu, bo sprzedam wam wiedze tajemną kondensatory wysychają, nie trzymają parametru... No i ostatnie komentowanie odsłuchu że wy coś słyszycie - wspaniale tylko jak na tych waszych testach postawić mikrofon i nagrać te różnice które słyszycie odwrócić polaryzację i puścić co zarejestrował mikrofon to usłyszymy ciszę ( w warunkach laboratoryjnych) w warunkach domowych coś cichego zostanie- odzew pomieszczenia - w związku z ruchem powietrza odbiciami w danej chwili - różnica też będzie tak nieznaczna że niesłyszalna... Zgrywane pliki na kompa mogą brzmieć inaczej z cd tylko w przypadku kiedy program ingeruje w plik... rip z 24 bitów do 16 zawsze będzie brzmiał inaczej wynika to z rozdzielczości pliku oraz metod maskowania tych niedoskonałości.... ogółem ludzie piszą na ten temat książki. Komputer nie przetważa flacu do wave a.... komedia wave i flac różni się pojęciem czasu - w dużym uproszczeniu. Fakt obciąża ciut bardziej komputer bo wymaga innych obliczeń.... Plik zgrany zawsze jest taki sam chyba że jest uszkodzony...
Dziękuję za komentarz - rozumiem że w twoim subiektywno-"obiektywnym" świecie wszystkie komputery PC Audio brzmią tak samo, wszystkie kable "brzmią" tak samo, wszystkie pliki brzmią jak MP3 czy odwrotnie, każdy DAC brzmi tak samo, każdy wzmacniacz brzmi tak samo? Itp itd. No cóż - jesteśmy z różnych światów i mamy zupełnie inne urządzenia do odbioru i percepcji muzyki. Niech tak zostanie w takim razie - życzę mimo wszystko przyjemności z obcowania z muzyką - choć pojąć nie mogę jak ktoś kto nagrywa, rejestruje muzykę nie słyszy tak elementarnych dla mnie niuansów - to jest po prostu przerażające 😨😱🎙🤔
@@AudioVideoSummitOczywiście żartuje przypomniały się czasy z początku lat osiemdziesiątych. Ktoś kto posiadał wtedy płyty zachodnie to był mega gość. Tak się nagrywało muzykę dzisiaj nie do pomyślenia. Pozdrawiam.
A nie możecie Panowie nagrać waszych głosów czymś w miarę porządnym i zmontować potem z obrazem? Rozmowa o pro audio, a jakość dźwięku na poziomie mikrofonu wbudowanego w laptopa + mocna kompresja i agresywna bramka. Ciężko przez to przebrnąć przez dwie godziny.
@@KliNzorr mikrofon niestety był z laptopa - Janusz nie zauważył na co nagrywa się stream z jego strony - sorki - wypadek przy pracy. Dobrze że nie oglądałeś moich pierwszych filmików na tym kanale - jakość obrazu i fonii - lepiej nie oglądaj ;-) początki są zawsze trudne ale gdybym się tym za bardzo przejmował nie wystartowałbym nigdy 🤔🤔😉😉☺☺ Napisy są 💪💪👍👍 zrobiłem transkrypcję i możesz kliknąć w ikonę napisów pod filmem i po sprawie.
otóż to ;-) czego nijak nie mogą pojąć ludzie zaprzeczający swoim uszom - uważają świat cyfrowy za idealny - zapraszam Cię na kolejne odcinki "Wojen Cyfrowych" - odcinek Jaromira Waszczyszyna i Krzysztofa Musialika na kanale AVS. Do usłyszenia i zobaczenia ;-)
Dźwięk z dysku SSD i HDD (czy karty SD) brzmi dokładnie tak samo, nie może tu być mowy o jakichkolwiek szumach. Jeżeli coś szumi, to tylko w torze analogowym. Komputer z każdego rodzaju nośnika dostanie te same dane, więc nie może być różnicy w brzmieniu. Bo niby jak? Wg pana Wojciecha "nikt nie potrafi tego wyjaśnić", ale pan Wojciech z doświadczenia wie lepiej. Podobnie jest z przesyłem danych przez sieć komputerową - switche i routery nie zmieniają danych cyfrowych podczas ich przesyłu, ergo nie wpływają na brzmienie. A jeśli ktoś słyszy różnicę między plikiem Wave i Flac, to tylko za sprawą autosugestii. Natomiast powoływanie się na eksperymenty odsłuchowe, na to, że ktoś coś słyszy, nie ma żadnej wagi. Jeśli ktoś powie, że widział Jezusa, czy to znaczy, że go widział?
Każde dziecko wie, że jakość dysku ma wpływ na jakość i zawartość zer i jedynek w wyrażeniu. W niektórych dyskach, tych lepszych (audiofolskich) zera jedynki mają bardziej zaokrąglone krawędzie, a w tych "gorszych" krawędzie są kanciaste, co bezpośrednio przekłada się na jakość dźwięku.😂😂😂
piszesz tak z głowy czy to są sprawdzone informacje? 😂 Polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Odczyt audio z dysku przekształca się na sygnał cyfrowy w środowisku systemu operacyjnego poprzez odtwarzacz plików audio, następnie jest konwertowany z cyfrowego na analogowy w środowisku hardwerowym, tudzież karcie dźwiękowej, nie ma znaczenia czy słuchamy go z hdd, ssd, karty sd czy dyskietki. Dane zapisane na dyskach mają tzw. korekcję błędów, dzięki czemu za każdym razem, nie ważne z jakiego rodzaju dysku zostanie od wczytany, będzie on idealną kopią 1:1. To nie płyta vinylowa, gdzie można śmiało uznać, że każde odtworzenie będzie na swój sposób inne. Na to wygląda, że każdy informatyk, który ma pojęcie o infrastrukturze hardware i software jest według was anty-audiofilem. Dalej nie chce mi się oglądać bo to kompletne brednie.
Ale nie mówimy tutaj o kopiowaniu plików w systemie operacyjnym tylko transmisji danych cyfrowych przez Internet - danych AUDIO... Ogrom problemów jakie mamy po drodze uzmysławia - Piotr Górecki na jednej z poprzednich konferencji: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
@@AudioVideoSummit toż to jeden czort, protokół komunikacji to zbiór ścisłych reguł oraz kroków postępowania, które uniemożliwiają, aby plik przesłany na inne urządzenie był inny choćby w mikroskopijnym stopniu niż oryginał, zawsze będzie to 1:1, idealny klon. Jeśli choćby jedno 0 z miliarda zer i jedynek będzie zmienione na 1 plik po prostu będzie niezdatny do użytku, nie otworzy się. Proszę poczytać o protokole komunikacyjnym i o sumie kontrolnej. To na prawdę nie jest jakaś super tajna wiedza tylko dla elit, o tym uczą w szkole średniej.
@@TTrecco spoko - masz rację generalnie co do przesyłu plików siecią - ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach - nie mówimy o TCP/IP do transmisji plików - tutaj masz pełną rację. Natomiast problem powstaje gdy transmitujemy strumień np poprzez UDP - tam nie ma ponownego przesyłu błędnego datagramu - czas/czas/czas - karawana musi jechać dalej do przodu. Piotr Górecki mówi także o USB - idealizowanym przez wielu a moje ucho mówi jasno że kabel USB zmienia brzmienie - oglądnij filmik o jednej z możliwych przyczyn tego stanu rzeczy. th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
@@AudioVideoSummit "nie mówimy o TCP" no właśnie o nim mówimy, w filmie padają stwierdzenia o różnicy jakości pliku audio między różnymi rodzajami nośników, potem pada stwierdzenie, że plik przesyłany kilka razy traci na jakości. Poprzez UDP nie wysyła się plików, jest to protokół przeznaczony do między innymi stremowania i to nie zawsze musi być UDP. Mało z tego, UDP w nagłówkach również zawiera sumę kontrolną, jeśli dany pakiet zostanie uszkodzony, odbiorca wie, że dokładnie tego pakietu będzie brakowało, podczas buforowania pakiety są weryfikowane i najzwyczajniej pobiera go ponownie aż jego dane nie będą tak jak pisałem wyżej idealną kopią oryginału. Tak jest np na spotify. Odbiorca może opcjonalnie zignorować uszkodzone pakiety, używa się tego gdy transfer jest ogromny np zawiera video + audio i musi być nadawany w trybie live np w zoomie czy skype. W streamie live się zgodzę, ponieważ nadawca podczas napotkania problemów z dostarczaniem pakietów; zazwyczaj softwerowo moduluje jakością, tak, aby priorytetem był fakt, że pakiety będą dostarczane na czas. Ale tak jak wspomniałem wcześniej nie mówimy tu o UDP, jak tak dalej będziemy brnąć zaraz tu padnie "nie mówimy o internecie tylko o przesłaniu dźwięków przez fale radiowe". Dla mnie temat wyczerpany, Pan od idealnego słuchu z filmu po prostu opowiada bzdury.
@@AudioVideoSummit z tym kablem USB... w informatyce jest 1 i 0, nie ma gorszych jedynek albo gorszych zer. Można ulepić samemu taki kabel z tysiąca kabelków po 1cm i gwarantuje, że plik dźwiękowy przesłany z urządzenia A do urządzenia B będzie idealną kopią, jeśli cokolwiek się z nim po drodze stanie wyskoczy błąd o nie udanym kopiowaniu, system będzie próbował usunąć wadliwy plik, plik jeśli nie zostanie usunięty nie będzie A) możliwy do naprawy B) możliwy do odtworzenia. To, że Panu Góreckiemu wydaje się, że tak jest to już jego osobista sprawa, ale niech nie opowiada bzdur, że tak właśnie jest. Wrzucam tego Pana do jednego worka z płaskoziemcami, to jest ten sam poziom ignorancji.
Dużo tu sprzeczności i niekonsekwencji, braku logiki i braniu rzeczy subiektywnie, "na wiarę". Niech mi ktoś wyjaśni na czym ma polegać różnica w pliku (nie pytam o wypaloną płytę AUDIO, pytam o pliki) przesłanym na wypalonej płycie CDR(W) a przesyłanym siecią. Przecież sam pan Pacuła mówi, że plik, a transport to coś zupełnie innego. Czyli - w obydwu wypadkach plik przenosimy na komputer (dysk) i potem odtwarzamy. Nic się w takim pliku nie odkłada na etapie przesyłania - jakąkolwiek drogą. Na wejściu do transportu wejdzie identyczny plik. Co innego płyta audio - tutaj jakość wypalenia (jittery, jakość transportu) mają znaczenie. Z plikami - inna bajka. Change my mind.
To by oznaczało że podczas przesyłu medium modyfikuje plik, po przesłaniu jest to już inny plik. Tak było w mediach analogowych, każda kopia była gorsza. Gdyby tak było w mediach cyfrowych, po kilku kopiowaniach (a stawiam, że odbywa się ich po drodze dziesiątki) nastąpiłaby poważna degradacja pliku. A przecież - można tę degradację sprawdzić co do bitu.
I chwilę później pan Pacuła sam przyznaje że "problem z plikami jest przy odtwarzaniu a nie w samym pliku, plik jest jakby obojętny na to co się dzieje". Jak dla mnie wystarczy
I jeszcze cytat "ile serwerowni ten sygnał przebywa" - tutaj niezrozumienie fizycznej budowy urządzeń i protokołów sieciowych. Jeżeli degradację dźwięku mogą wprowadzać urządzenia które "sieją" szumem (zasilacze, procesory, cała elektronika), to taki szum jest separowany przy przesyle między "serwerowniami" czy routerami. Kolejny router może mieć własny szum, ale odbiorca końcowy go nie "zobaczy" - co najwyżej może usłyszeć wpływ swojego ostatniego urządzenia. Dane są na każdym etapie "odtwarzane" przed ich dalszą transmisją. W przeciwnym razie za każdym odtworzeniem mielibyśmy inną jakość (nie mamy wpływu którędy wędrują pakiety danych, czasem dane mogą wędrować przez 10 routerów, czasem przez 20). A co z przesyłem światłowodowym? Tu mamy pełną separację "elektryczną".
@@JacekWoczuk niestety TEORETYZUJESZ. Praktyka a teoria w tej dziedzinie to 2 światy - polecam jednak PRKATYKĘ zamiast powielania opinii "teoretyyków" 😁😁💪💪🤪🤪
@@AudioVideoSummit Arturze, jestem też praktykiem, słucham, eksperymentuję, modyfikuję swój sprzęt. O ile z dużą częścią informacji od pana Pacuły mogę się zgodzić, o tyle w części przeczy sam sobie - wytknąłem to wyżej. W takich dyskusjach zawsze jest taka kaskada argumentów: (1) bądź praktykiem, jeśli jestem praktykiem (2) masz za słaby sprzęt, jeśli dysponujesz sprzętem z wysokiej półki (3) pewnie niedosłyszysz. Z drugiej strony barykady mamy: (1) teoria temu przeczy i (2) spróbujmy ślepych testów. Ja takich ślepych testów A/B nigdy nie widziałem, bo z jakiegoś powodu ten prosty eksperyment który raz na zawsze mógłby rozstrzygnąć ten spór jest tematem tabu. Ale może mój ulubiony kanał by takie zorganizował? Mogę nawet pomóc, jeśli tylko znajdą się chętni przetestować swoje systemy i uszy. Akurat test plików przesyłanych i kopiowanych przez różne media jest dość łatwo wykonać - wchodzicie?
Witam. Miałem obejrzeć do końca ten filmik, ale jak posłuchałem P. Pacuły to mi się odechciało. Niech się P. Pacuła przyzna do tego, że nie usłyszy już nigdy takich częstotliwości (czyli nagrania wysokiej jakości z wieloma szczegółami, przejrzystością nagrania i rozróżnianiem poszczególnych instrumentów) jak uczeń z 8 klasy. Narząd słuchu mu już na to nie pozwoli. Więc dziwi mnie to ile kasy mu płacą żeby gadać takie głupoty typu (zmień HDD na SSD bo lepiej pliki odtwarza albo HDD ma coś w sobie, ale nie wie co). Może kupię sobie cynę z dużą zawartością srebra albo bezpiecznik audio powlekany złotem 24K to lepiej zagra podpięta kolumna postawiona na stożkach za 20Kzł. Zapomniałem o przewodach do kolumn za 50tys. a najważniejsze że odtworzę sobie utwór nagrany w studio na analogowym magnetofonie 24 ślady z którego potem tworzy się płytki CD i inne formaty. Niech Pan Pacuła wyjaśni widzom dlaczego nigdy przenigdy cyfra nie dorówna analogowi. Ja wiem bo kolega Rafał mi wytłumaczył i UWAGA miał rację.
Dlaczego Ci się odniechciało? Mnie nie bo opowieść jest fascynująca. Czy testowałeś pliki z dysku HDD i SSD? Jeżeli nie to nic na ten temat nie wiesz ;-) Ja będąc z Januszem na nagraniu u Wojtka Pacuły zrobiłem jeden test - brzmienia płyty CD-R nagran ej z mastera oraz tłoczonej z wytwórni. I był ewidentna różnica słyszalna od razu na korzyść CD-R. Wojtek Pacuła miał w tym rację - oparte na 1 próbie. Skoro w tym zeznał prawdę zakładam że w pozostałych także się nie pomylił a może będzie mi dane to kiedyś sprawdzić empirycznie - powtórzę empirycznie - bo tylko to decyduje o wyniku a nie nasze "wydajemisię". Nie znam kolegi Rafała ale zdradź co ci wytłumaczył jeżeli to nie tajemnica? 🤔🙃
To nagrania spotkania klubu audio sekcja homeopatii? Bo bit, bajt i sumy kontrolne czy funkcje skrótu (hash) działają inaczej na różnym medium? A cała banda naukowców i ekspertów z IETF i wielu innych ciał standaryzacyjnych to płaskoziemcy? A Bit Error Rate (BER) to nowy Cthulhu powstał ze złotych patchcord'ów audio grade? "Czucie i wiara silniej mówi do mnie Niż mędrca szkiełko i oko." "Snake oil" w 2023 roku :))
ale konkretnie o jaką wypowiedź w jakiej min sek filmu ci chodzi? Bo rzuciłeś kilka ogólników ale nie odniosłeś się do żadnego konkretu - konkretnie - wyśmiewać każdy potrafi ale czy umiesz o tym podyskutować bez rzucania ogólników i że audiofile to homeopaci? 🤔🤔
@@AudioVideoSummit Kolega po prostu użył paru terminów, o których pan w życiu nie słyszał, stąd pańska konfuzja. Nic dziwnego, bo jakby pan je znał to nie musielibyśmy słuchać bzdetów o "szumie cyfrowym", który w podejrzanie precyzyjny sposób uszkadza tylko pliki audio, żadne inne. Ja wiem, że wam tak naprawdę chodzi wyłącznie o kasę ale moglibyście być odrobinę bardziej subtelni.
@@AudioVideoSummit panowie z klubu audio nie wiedzą czym jest suma kontrolna? Kolega nie wytłumaczył może ja prostym językiem dam radę. Plik który wychodzi gdzieś tam z jakieś serwerowni ma zapis: np. 001001 i docierając do punktu końcowego suma kontrolna sprawdza czy to jest dokładnie 001001. Jeżeli suma się zgadza to jest to identyczny plik jak plik źródłowy i może przechodzić przez 100 switch'ów i routerów i nic tego nie zmieni.
@@TheKorbicz a czego konkretnie ja nie słyszałem? Jakich terminów? Skoro wiesz o co chodzi audiofilom to po co pytasz? O twoich domniemanych teoryjach odpisałem wcześniej i tyle...
@@djpl23 co do pliku masz generalnie rację ale transmisja muzyki w sieci do nie download pliku tylko coś niezmiernie bardziej skomplikowanego. Terrible simplificier 😃😃
@@AudioVideoSummit Skąd u Pana taki dobry humor? Robienie pośmiewiska z człowieka bez elementarnej wiedzy i z zaburzeniami poznawczymi nie jest powodem do samozadowolenia. Żerowanie na ludzkiej głupocie to raczej powód do wstydu.
@@GluonToo jeżeli ktoś ma dostać zawał oglądając AVS - zalecam zmianę kanału - nie chcę mieć na sumieniu czyjegoś zawału - to oczywiste... a kto robi pośmiewisko - z kogo - kto ma zaburzenia poznawcze - i kto jest samozadowolony - pogubiłem się - kompletnie nie wiem o kim piszesz. A kto żeruje na czyjej głupocie ??? Kolejna zagadka 🤔🤔😉😉
Szkoda że Pan Pacula nie zaczął grać na jakimś instrumencie,z takim słuchem to Możdżera wciągnął by nosem po roku nauki gry,wielka to strata dla muzyki.Panie Wojtku,proszę spróbować,nie jest za późno😀😀
Taki niby żarcik - nie uwzględniasz, że to są 2 osobne światy, pomyliłeś prymasa z prymusem. Nie jest za późno, żebyś zastanowił się nad tym na spokojnie i zaproponował lepiej doklejony żarcik 😉😉😂😂🤣🤣
dobra ale przecierz dzisja mamy swietne metody do analizy dzwieku wiec czemu pan nie zrobi prostego testu i nie udowodni wszystkim ze ma racje nie tylko zyska pan wdziecznosc kolegow ale rownierz bedzie mial pan wplyw na to aby protokoly komunikacji cyfrowej zmienic bo moze sa niewystarczajaco doskonale ludzie z it sie uciesza jest to banlny test do przeprowadzenia ... zaprezentujee pan wyniki i bedzie wszystko jasne jesli szum sie pojawia to wraz z przejsciem przez wiecej switchy bedzie narastal moze pan np spokojnie utwor ktory pan zna wyslac na jakis dysk sieciowy na drugim koncu swiata a nastepnie pan taki plik sciagnie taki plik przejdzie przez setki switchow routerow swiatlowodow i wzmacniaczy sygnalu cyfrowego nastepnie niech pan sciagnie z powrotem z taki plik do siebie zapusci jakis software do analizy audio i zgodnie z panska teoria taki analizator audio powinien cos wykazac wtedy moze pan zamknac usta tym wszystkim informatykom... to taki prosta rzecz do przprowadzenia ...
Niech zapętli ten przesył, zgodnie z jego teorią po jakimś czasie (po odpowiedniej liczbie iteracji) plik powinien się całkowicie zdegradować i nie nadawać w ogóle do odczytu. Komedia.
@@tomaxyzs dokladnie mi o to chodzi ale skoro juz jeden switch czy router wpprowadza takie zmiany wg speca od dziweku to jest jescze jedna metoda do wykonania w domu bierzemy jakis plik 2 komputery i swicha robimy ramdysk :D aby wyelminowac szumienie dysku :D :D :D na drugim kompie robimy to samo i wystarczy prosty skrypt ktory bedzie kopiowal caly czas pli przez siec nawet 1000 razy dziennie ... wszelakie znieksztalcenia ktore powstaja powinny byc latwe do wychwycenia przez jakikolwiek program do analizy widma dzwieku podobnie "szumiacym" dyskiem :D wystarczy kopiowac do ramu i z powrotem na dysk ta sam metoda ten sam skrypt :D mozna to potarzac tysiac razy ....:D cyfrowa kopia ma to do siebie ze niczym sie nie rozni od orginalu niezaleznie ile razy to powielisz gdyby bylo inaczej komputery by po prostu nie dzialaly nawet prosty kalkulator mialby problem z z funkcjonowaniem ... :D nie potrzebujesz do tego ultra hiendu audiofilskiego bo analiza cyfrowa dzwieku jest prosta i tania jak barscz i skuteczna i nieomylna no dobra raz na iles tam tysiecy lat moze wystapic blad :D metoda prosta tania i rozwiewajaca wszelakie watpliwosci :D czemu nikt z audiofili nie che takiego testu przeprowadzil niewiem moze dlatego ze audiofila nie obchodzi jakosc muzyki moze dlatego ze slysza tak kiepsko ze nie sa w stanie rozpoznac ze kopia i orginal w postaci cyfrowej sa identyczne moze ich sprzet jest tak beznadziejny ze za karzdym razem wprowadza jakiesz wlasne szumy ..:D nie wiem ... to jest wielka tajemnica wiary .. :D
problem nie jest w przesyłaniu plików w systemie operacyjnym czy w sieci Internet - problem jest w transmisji danych audio - a ogrom problemów jakie tu występują uświadamia Piotr Górecki: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
@@AudioVideoSummit, 29. metoda erystyczna w praktyce. „Sprawić przez potok bezsensownych słów (pozornie wyglądający dobrze, z poważną miną), że przeciwnik pogubi się, uznając je za najważniejszy argument tezy.”
@@AudioVideoSummit jedyny problem jakis jest jest w torze analogowym gdyby takie problemy wystepowaly powszechnie w torze cyfrowym nie byl by pan w stanie urzywac internetu kart kredytowych nie mowiac o tym ze komputery by po prostu nie dzialaly niestety Piotr Gorecki nie rozumie tematu wiec ciezko nazwac go autorytetem w tej dziedzinie skoro nie rozumie jak wyglada transmisja danych w sieci po prostu chlop interpretuje to po swojemu i nie ogarnia do konca tematu zgadzam sie ze jak np. upraszczajc zamienia pan analoga na twor cyfrowy moga pojawic sie pewne odchylki od wersji analogowej niemniej jesli w postaci cyfrowej dane po prostu zostaja takie jakie sa jesli przesyla pan dane w postci cyfrowej np na zewnetrznego daca to podzespoly w komputerze nie maja znaczenia wazne aby byly wystraczajaco szybkie aby dana transmisje obslurzyc ale obecnie potrafia to robic bez problemu nawet tanie telefony i co wazne nie mowimy tu o formacie stratnym jak mp3 tylko bezstratym jak flac ... uwarzam ze jesli problemy o ktorych mowicie wystepuja beda banalne do udowadnienia poprzez alanalize spektralna syglnalu cyfrowego naprawde jest to banalne do zrobienia i czekam az udowdni mi pan jak bardzo sie myle ... i jescze jedno bo tutaj tkwi pana i Piotr Góreckego problem w rozumowaniu !! dla komputera protokolu transmisji switcha czy kabla sieciowego czy dysku lub pamieci ram dzwiek to po prostu dane tak samo jak obraz tekst z punktu widzenia switcha procesora plyty glownej dysku pamieci ram nie ma to znaczenia jakie dane pan przesyla bo wszystkie traktowane sa tak samo to po prostu 0 i 1 wiec albo jest dobrze albo jest zle i pakiet jest przeslylany jescze raz wiec albo zostanie przeslana perfekcyjna kopia albo pojawi sie blad i zostanie przerwana transmisja ... powtorze jescze raz sygnal audio to dane sa przesylane tak samo jak karzde inne dane i podlegaja takim samym zasadom albo dostaje pan na wyjsciu perfekcyjna kopie sygnalu wejsciowego albo nie dostaje pan nic i wyskakuje panu blad transmisja jest przerywana wiec jak by pan nie kombinowal dostaje pan zawsze dane 1:1 to jest wlasnie piekne w sygnale cyfrowym ze musi pan dostac idealna kopie orginalu ...
W takim razie dziś się dowiedziałem, że kopiowanie plików audio jest niemożliwe bo po takiej próbie nowy plik jest już zmodyfikowany. Myślę, że ludzie od nft powinni się tym zainteresować bo w końcu udowodniono, że pierwszy plik jest jedyny w swoim rodzaju i nie da się go podrobić.
co do kopiowania plików w systemie operacyjnym komputera masz rację ale z audio są takie dziwne rzeczy że głowa mała - które słychać ale nie sposób często wyjaśnić ...
@@AudioVideoSummit dla systemu operacyjnego nie ma różnicy czy to plik z muzyką czy z obrazem. Jeśli kopiowanie się powiedzie (suma kontrolna obu plików jest identyczna) to oba pliki są identyczne. I jeżeli zaistnieje jakakolwiek różnica w odsłuchu to na pewno to nie wina kopiowania.
mało się znasz na elektronice - myślisz abstrakcjami a nie realnym światem - jak teoretyk. Wybacz. Zadam ci proste pytanie. W kablu między urządzeniami teoretycy "myślą" że płyną jakieś abstrakcyjne ZERA i JEDYNKI o których uczyli się na matematyce. Spoko. Ale to jest Elektronika. Helloł. Tam np w TTL zmienia się napięcie! Z 5V na 0V w uproszczeniu. Co wtedy gdy napięcie ma 2,5V??? Czy to jeszcze jest 1 czy może już 0??? Czy kiedykolwiek nurtowało cię takie pytanie? Klasyka gatunku. Czekam na odpowiedź ;-)
@@AudioVideoSummit Jestem programistą. W branży IT działam od ponad 20 lat. Kwestia napięć, częstotliwości itd. fizyka, widać że nie pogadamy. Ale teraz uwaga. Treść komentarza który powstał. Dzwonię do Pana i dyktuję go litera po literze, więc: ja - litera m - zapisujemy m. Pytam, potwierdzasz że m? TAK. kolejna litera a - zapisujemy a. Pytam, potwierdzasz że a? I tak litera po literze, a dokładnie kod znaku po znaku, a jeszcze dokładniej bit po bicie. I tutaj nie ma znaczenia, czy do siebie dzwonimy po kablu, wifi, gsm, dom dalej, czy kontynent dalej. Zapis pliku jest TAKI sam w obu przypadkach. To czy oczy poprawnie czy mózg poprawnie zinterpretują informację, TU leży problem. Nie nurtowało mnie to pytanie, bo odpowiedź jest prosta. Jest napięcie, lub nie ma. Na tym polega różnica, że coś jest analogowe (i 5V i 2.5V jest interpretowane inaczej) a coś jest cyfrowe (jest lub nie jest). Światło. Jak się wejdzie do pokoju bez okien, to światło jest, czy nie jest?
Poproszę w takim razie o wyjaśnienie na przykładzie procesora komputera, i pamięci RAM. Wszystko w komputerze to zera i jedynki. Zgadzamy się? Skoro są różne, jak to pada stwierdzenie - dlaczego literki, które naciskam odpowiadają tym, które chcę zobaczyć. Dlaczego zawartość tego samego pliku nie zmienia się i jest taka sama na SSD i HDD? Dlaczego w audio te zera i jedynki różnią się między sobą na tyle, że jest różnica, podobno słyszalna, a we wszystkim innym - nie? @@AudioVideoSummit
spoko - ale czy jestes ałdyjofilem,? Zapraszam w kwietniu i maju na cykl 4 audycji o cyfrowym audio dla anty i audiofilów - niezależnie czy są z IT czy nie ;-) Będziemy rozkminiać mity cyfrowego audio 👍👍😃😃🤕🤕
Ten film to rozumiem taki dowcip na primaaprilis prawda? Nie wierzę że można opowiadać takie androny i robic to na poważnie. Jesli to dowcip to faktycznie się ubawilem 😅
Audiofile nie mierzą, audiofile wierzą i czują. Taka transcendencja. Swoją drogą kiedy byłem nastolatkiem wierzyłem, że każdy CDP będzie grał tak samo bo taka jest matematyka, ale okazuje się, że nie tylko DAC czy to co go otacza, zasila czy taktuje ale również same CD nie są doskonałe… Jest kilkadziesiąt świetnych wydań CD ale większość to masakra. Jedyny ratunek to DSD albo gęste PCM z master tape.
ale odklejenia od czego? Od teorii czy od praktyki? 😁 niestety nie jest tak różowo - jest sporo miejsc, w których następują przekłamania sygnału cyfrowego - co lekceważą ludzie wyobrażający sobie że w kablach czy Internetach biegają w te i we wte - zera i jedynki ;-) Polecam fragment wykładu - Piotra Góreckiego: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
22:30 Mógłby Pan dostarczyć jakieś badania na ten temat? Jest to bardzo ciekawe. W przypadku na przykład programów związanych z bezpieczeństwem po przesłaniu pliku faktycznie jest on porównywany z sumą kontrolną SHA-256 aby sprawdzić czy plik został poprawnie przesłany i zweryfikować jego autentyczność, a więc tego typu błędy faktycznie mogą mieć miejsce.
@@AudioVideoSummit Rozumiem, chociaż problem polega na tym, że nie każdy ma odpowiedni sprzęt do tego celu :( Dodatkowo ludzkie zmysły są bardzo łatwe do oszukania - trzeba na to uważać.
@@Bajran_ oczywiście masz rację! Jeżeli ma zestaw Hi-Fi w domu - to ma na czym testować - oczywiście z jego jakością może być różnie ale jest zestaw ;-) Zmysły - oczywiście że nas oszukują - ale w miarę jak rośnie doświadczenie i świadomość czyli wiedza co, kto i jak nasz oszukuje - uodporniamy się bardziej na takie wpadki 🤕🤕🤔🤔😁😁👍👍 polecam Ci ciekawe 2 filmy na kanale: 1. Ton Składowy - Psychoakustyka - czy można dać się oszukać samemu sobie? th-cam.com/video/RVwnayWQgGc/w-d-xo.html 2. Jak nie dać się oszukać? Iluzje i paradoksy dźwiękowe dla audiofila - Jan Felcyn [ adiunkt AMU ] th-cam.com/video/pjNHqWUTYT4/w-d-xo.html
A mi jest szkoda Pana Artura, z pewnością próbuje napisać tutaj coś mądrego, ale jest podłączony do neta przez audiofilski router, oczywiście z zasilaczem liniowym, a ten zmienia mu przesyłane treści na audiofilskie voodoo 🤣🤣🤣
muszę Cię zmartwić - nic z tych rzeczy co napisałeś... nie słucham muzy ze streamingu po audiofilsku - najwyżej na telefonie. A tak serio / serio - polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
@@AudioVideoSummit Wytrzymałem 5 minut tego "wykładu". Ten gość bredzi po prostu. Chcesz posłuchać kogoś mądrego w tym temacie, to posłuchaj Reduktora Szumu na przykład, tam jest WIEDZA, a nie WIARA.
@@DaVaii niestety audio to o dziwo emat niesamowicie kontrowersyjny - cos na wzór polityki albo religii - dziwne - ja oczywiście oglądam audycje innych autorów - także Reduktora Szumu - i cenię jego wiedzę w temacie elektroniki, umiejętności naprawy wielu urządzeń - ale w wielu kwestiach uważam że RS się po prostu myli - bynajmniej z tego powodu nie nazywam go ... jak to robią ludzie w tych komentarzach - choć bardzo chętnie bym z nim przeprowadził wywiad czy wspólną audycję 🤔🤔😃😃 aby skonfrontować punkt widzenia elektronika z audiofilem - może kiedyś? 🤔🤔
@@DaVaii no bomba - Piotr Górecki bredzi - gratuluję wiedzy o technice cyfrowej - czy zechcesz udzielić mu korepetycji online i uzsadnisz w którym miejscu konkretnie "bredzi"??? 🤔🤔😄😄
ale konkretnie jakie??? Niestety nie jest tak fajnie jak ci się może wydawać - w kablach czy Internetach nie biegają w te i we wte - zera i jedynki ;-) Polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Dla mnie szczytem szaleństwa to jest NIE wierzenie w całą tą bajkę audiofilską ale oglądanie długiego o tym materiału i potem komentowanie. To klasyczny masochizm.
no tak dla kogoś kto widzi tylko czarno-biało informacja że inni widzą w kolorze to bajka - a wystarczyło otworzyć oczy i głowę - wybór należy do Ciebie - oczywiście oglądanie świata w kolorze to "masochizm" ;-) ale dlaczego klasyczny? tego tylko nie rozumiem
@@AudioVideoSummit a jak nazwać inaczej sytuacje gdy ktoś nie wierzy że np kable zasilajace mają znaczenie, uważa że to glupota ale….spędza sporo czasu na oglądanie filmu o tych kablach? Sam doświadczylem różnicy w zasilaniu mojego odtwarzacza CD (Accuphase) więc oglądam bo może dowiem się czegoś co wykorzystam w kompletowaniu nowego zestawu.
@@piotrkulikowski3240 OK rozumiem - dla mnie oczywiste bo słyszalne jest to że kable zasilające także mają wpływ na brzmienie zestawu HIFI - a jeżeli szukasz inspiracji aby stworzyć własny zestaw audio - polecam te n film th-cam.com/users/livecqNyCeMEmOQ?si=eUkDnT4LIDoBOuQQ
Albo to jest trolling level master albo ktoś tu próbuje dyskutować o tematach, o których nie ma pojęcia. Ciekawe, że nie ma mowy o tym, że każdy jedna płyta winylowa gra inaczej (nie mówie, że różnica ta jest słyszalna) bo w świecie fizycznym nie ma 2 identycznych kopii. W przeciwieństwie do tego w świecie cyfrowym takich kopii może być nieskończenie wiele. Mówimy tu o informacji (pan W. mowil o nośnikach, generujących cyfrowe szumy, a nie o DACach które tą informację zamieniają na postać analogową/fizyczną), to tak jakby to czy obliczam równanie na kartce pisząc ołówkiem, czy kredą na tablicy miało wpływ na wynik tego równiania :)
Mam dwie oryginalne płyty CD pewnego zespołu,ten sam label,ten sam kod kreskowy,to samo wydawnictwo,podobny okres zakupu płyt i płyty grają inaczej ,jedna super,druga syf . Mam takie przypadki właściwie dotyczących trzech takich przykładów płytowych.. Taka ciekawostka......
@@esaudiolab8490 Moge uwierzyc, ze beda sie pojawiac plyty ktore maja wady fabryczne wplywajace np na jakies trzaski, czy "przycinanie" sie. Nie jestem w stanie uwierzyc ze jakosc dzwieku (barwa, dynamika, tony, szczegoly) są rózne. Jedyne wytlumaczenie to ze jedna z nich jest np piratem, albo zostala wyprodukowana w innym czasie z innego mastera. Dwie poprawnie wyprodukowane kopie z tego samego zrodla (mastera) nie mogą brzmieć inaczej.
@@patrykdiakowski2906 mam takie płyty ,wszystkie oryginały nie piraty,dwa różne brzmienia ,płyty identyko wyglądające.Ponadto mam jeszcze dwie płyty i mój znajomy ma te same i moje syf a jego super,więc zrobiłem sobie kopię z jego i mam teraz super,to jest paranoja i skandal . Ciekawostka mam trzy nowe wkładki gramofonowe te same i każda gra inaczej....... Nie napiszę co to za firma bo nie będę robił antyreklamy.
no cóż - dla Teoretyków wszystko brzmi tak samo i NIE MA PRAWA na mocy ich "widzimisię" brzmieć inaczej - z mocą ustawy sejmowej albo Prawa Grawitacji Newtona - ale wiesz TYLKO wtedy gdy sam osobiście to sprawdziłeś - niekoniecznie w ślepym teście / ślepej Temidy Audio 😁👍🤔
@@AudioVideoSummit nie, CBR to cudo ,VBR dużo gorzej brzmi od CBR, sprawdziłem to dokładnie robiąc badania plików różnych jakie tylko są, myślę że sprawdziłem to z 400 razy i poświęciłem dziesiątki godzin.Jeszcze jest MP3 ABR ale też nie umywa się do CBR.
@@esaudiolab8490 WOW - ja tak rzuciłem opinię tylko "ze słyszenia" - cudze ale bez oceny własnej "nausznej" ;-)) dobrze wiedzieć - jak robiłeś te badania Sławek?
@@AudioVideoSummit nie jestem w stanie tego opisać bo bym pisał i pisał,ale w wielkim skrócie to polega to na tworzeniu plików z ripu i porównań tych plików z materiałem źródłowym, konwersji plików,ocen wpływu przewodow USB,kwestii zasilania, testów napędów,procesu nagrywania płyty CD z pliku, umiejętności stworzenia kopii absolutnej- udało mi się stworzyć kopię absolutną płyty CD .To stworzenie płyty nie jest tylko dla stworzenia tylko ukazuje że cały ciąg procesu ripu,wyłonienia pliku marzeń i proces nagrania udał się i ukazał co i w jakim stopniu na co wpływa.
@@esaudiolab8490 Sławek - napisz do mnie na artur@audiovideosummit.pl - chętnie bym zamienił parę słów na ten temat - albo zadzwoń na numer ze strony audiovideosummit.pl - oki? bardzo ciekawy temat
Jak rozmawiacie Panowie o AUDIO to zadbajcie o dzwiek Waszego programu bo jakkolwiek p.Wojtka bylo dobrze slychac to juz prowadzacego nie za bardzo. Poza tym troche wiecej zycia p.Januszu troche iskry !!!
To był celowy zabieg, pan Wojciech brzmiał bardziej cyfrowo, a pan Janusz bardziej analogowo. Pewnie dlatego, że komputer Pana Wojciecha ma audiofilski dysk SSD, a Janusza HDD.
Absolutna racja, miałem wpięty mikrofon, którego nie widział system, a ja nie widziałem, że go nie widział, szło z mikrofonu wbudowanego w kompa. Moja wina. Przepraszam.
Wielu komentujących podjęło się chyba jakieś misji zwalczania poglądów audiofilów. No to może ustalmy jakiś kanon sprzętu: jedna mp3-ka, jeden odtwarzacz CD, jeden rodzaj kabli, jeden DAC , no bo to przetwarzanie cyfrowe, to ta sama jakość.
tak - to jest jakaś ślepa misja - albo próba eks-misja audiofilów na zasadzie - "to nie mieści się w mojej głowie jest głupie niezgodne z prawami fizyki i powinno być zakazane" - to mają w głowie specjaliści od praw fizyki - niemozliwe jest wszystko co nie mieści się w ich głowach ale na wszelki wypadek boją się sprawdzić - nie wspominając o sprzęcie jakim dysponują bo tutaj mamy chyba laptop i głośniki komputerowe Logitech - na tym sprzęcie wszystko gra tak samo fatalnie ;-)))
Tu się lepiej przebiję: Płatne testy (super płatne)-znam to z własnego doświadczenia-to wielka obłuda. Wiem o czym piszę. Rzeczony recenzent nie ocenia jednoznacznie- bubel, kit czy godny polecenia. Najlepiej "opłaca się" napisać ostrożnie i z szacunkiem dla "klienta". Widzę, że zaciekle broni Pan godne lepszej sprawy półprawdy. Sam nazywam siebie audiofilem, gonię króliczka przez kilkadziesiąt lat, wiem na czym polegają odsłuchy i testy, nawet te wyśmiewane przez Pana ślepe testy..." to nie video, to audio". Przecież wiemy o jakie testy chodzi. Mam nie gorszy system odsłuchowy niż przytaczany recenzent/autorytet, ale daleki jestem od kreowania wniosków o różnicy brzmienia dysków HDD i SSD i temu podobnych twierdzeń. Tak, to też sprawdzałem, uprzedzając Pańską odpowiedź. Widzę, że dużo to Pana kosztuje energii i samozaparcia przy bronieniu tez zawartych w tych spotkaniach internetowych. Wiele Pańskich odpowiedzi jest delikatnie mówiąc niegrzeczna, wręcz złośliwa, bo nie pasują do swojej wizji patrzenia na rzeczywistość. Mimo wszystko pozdrawiam i życzę sukcesów przy organizacji następnych spotkań.
Dziękuję za komentarz. Przedmiotem wykładu nie są płatne/bezpłatne recenzje tylko brzmienie muzyki odtwarzanej z plików. Więc proponuję trzymać się tematu prezentacji. Zaciekle bronię swoich gości ponieważ zapraszam ludzi i chcę stworzyć im njak najlepsze warunki do przekazania swoich treści, wrażeń, doświadczeń, poglądów. I zawsze będę to robił. Nie znoszę hejtu wyrażanego ot tak sobie, żeby czyimś kosztem podładować własne ego. Ślepych testów nie uznaję - nie wiem dlaczego miałbym je jakoś specjalnie celebrować? Wojciech Pacuła stosował je w swojej praktyce recenzenckiej 2 lata. Możesz go o to spytać. Opisał na stronie. Przykro mi jeżeli odbierasz moje wypowiedzi jako złośliwe - ale czasami posty które to sprawiły są bardzo ostre i obraźliwe (wulgarne kasuję). Moja wizja audio to właściwie fonia - bo wierzę w to co słyszę i sam sprawdziłem. Tego co nie sprawdziłem - podchodzę z zaufaniem i pewną dozą sceptycyzmu bo audio wielokrotnie zaskoczyło mnie tak szpetnie że zbierałem szczękę z podłogi i w głowie mi się nie mieściło to co słyszę - nabrałem pokory do empirii i dopóki nie sprawdzę nie wygłaszam kategorycznych opinii. A Gości zawsze bronię przed napaściami z Internetu choć nie zawsze się z nimi zgadzam. Dziękuję za pozdrowienia - pozdrawiam Cię również serdecznie i dziękuję za życzenia! Następne spotkania poświęcone będą także rozkminianiu CYFRY czyli tych 0 i 1. Zaprosiłem gości - członków AES, ludzi z międzynarodową sławą i konstruktorów hi-endu, inżynierów, programistów - bitwy o bity i bajty - ciąg dalszy - bitwy na argumenty i wrażenia słuchowe ;-) PS Polecam - Piotra Góreckiego: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Jedyny sensowny wg mnie trop wplywu cyfry na jakosc audio to: W przypadku hdd/ssd/sd to szarpanie pradu przez modul i przenoszenie sie tych zaklocen czysto na drodze analogowej do przetwornika DA. W przypadku streamingu (bez buforowania) to utrata danych (transmisja w czasie rzeczywistym) i ewentualne opoznienia pakietow. W przypadku PLIKOW chronionych crc i innymi zabezpieczeniami, dla ktorych czas transmisji nie ma znaczenia, oczywiscie nie ma mowy o innej zawartosci, przez co nie ma sensu mowic o wplywie sposobu transmisji pliku na jakosc audio (czytaj: jego zawartosc). Chyba ze w gre wchodzi jakas transcendentna sila, ktora dodaje do bitow (juz po stronie analogowej) tajemniczej szlachetnosci.
OK - zgoda - jest to jedna z opcji ponieważ de facto mamy do czynienia z przebiegami impulsowymi/prostokątnymi przepływem prądu i szybkimi zmianami napięcia. Ale to nie jest jedyny problem - jak wspomniałeś straty podczas transmisji zależnie od protokołu... co do przesyłu plików jako takich (niezależnie co w srodku) - zgoda. Moim zdaniem ;-) Ale jest znacznie więcej miejsc, w których następują przekłamania sygnału cyfrowego - co lekceważą ludzie naiwnie wyobrażający sobie że w kablach czy Internetach biegają w te i we wte - zera i jedynki ;-) Polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
@@AudioVideoSummit No właśnie... jeszcze te cyfrowe szyny, siejące harmonicznymi na ostrych jak szpila gigahercowych zboczach. To na pewno też się rozsiewa na drogi analogowe i może mieć wpływ. W sumie to nawet by mogło jakoś tłumaczyć twierdzenie, że "każda kość RAM brzmi inaczej"... można by to ująć "Każda kość RAM sieje inny zestaw harmonicznych, wpływając na tory analogowe" Nawet jeśli zmienimy taktowanie, to zmienimy stromość zbocz i wpłyniemy na spektrum harmonicznych... Coś w tym jest... Można by nawet magisterkę komuś zlecić z tego na polibudzie :) Chętnie posłucham, wykładu, jeśli jest dobry! :)
@@mdworzan no i Twoje podejście do tematu mi się BARDZO podoba nie dlatego że jesteś otwarty na moją stronę ale masz OTWARTĄ głowę - SZACUN! 👍👍💪💪🙏🙏 Po drugie - jeżeli ktoś zezna że widział Yeti to nie wsadzamy go do więzienia / psychiatryka lub banujemy - być może dokonał epokowego odkrycia. Podobnie jeżeli coś "słyszy" wiele osób albo ktoś tak doświadczony w recenzjach i odsłuchach jak Wojtek Pacuła - warto zamiast się wygłupiać rzucaniem wulgarnych komentarzy zastanowić - ponieważ BRAK logicznego czy teoretycznego uzasadniania lub brak MECHANIZMU zjawiska nie dowodzi że to zjawisko nie występuje i jest niesłyszalne. To dla mnie jest taki banał poznawczy. Piszę to dlatego że było WIELE sytuacji które nie mieściły mi się w głowie i śmiałem się w duchu a za chwilę zbierałem szczękę z podłogi. Nie będę opisaywał co i jak ale to uczy pokory wobec empirii nawet gdy nie znamy mechanizmu zjawiska - NIE WYPIERAMY go - to jest dziecinada. Ja nie wiem czy Wojtek Pacuła ma we wszystkim rację - może tak / może nie ale traktuję z zaufaniem to co mówi bo jest 100 x bardziej doświadczony w tej materii niż ja oraz uwierzę prędzej jemu niż 1000 teoretykom którzy krzyczą że to niemożliwe. Proste - koniec kropka. Co do transferu plików - racja. Co do transferu danych cyfrowych online przez sieć czy lokalnie w moim systemie z transportem i DAC - już nie. O tym za 1,5 miesiąca będzie opowiadał akademik i konstruktor hi-endu. Zapraszam cię w połowie kwietnia. 🙏🙏😀😀🧨🧨
@@AudioVideoSummit Ciekawy wykład, pokazujący standardową cechę naszego świata którą można sparafrazować powiedzeniem „diabeł tkwi w szczegółach”. Szczególnie w aspektach inżynierskich zwykle od ogólnego schematu, do konkretnych implementacji są lata świetlne i masa niespodziewanych zagadnień po drodze. Omawiając wspaniałe złożoności współczesnego systemu audio, nie poruszono jednak podstawowego spornego zagadnienia, jakim jest „różne brzmienie różnych przewodów USB”. Skupiając się na takim wybranym zagadnieniu, można w zasadzie pominąć całą opisaną złożoność systemu cyfrowego audio, ponieważ zakładamy zmianę jedynie w zakresie wymiany jednej warstwy fizycznej, jednego wybranego połączenia punkt-punkt. I tak założyć można połączenie źródło PCM → usb → DAC. Zakładając PCM i DAC jako niezmienne i zamknięte czarne skrzynki, można z powodzeniem pominąć całą piękną złożoność, oraz przyjąć założenie, że znajdzie się co najmniej jeden Audiofil, który po zmianie przewodu usb odnotuje zmianę brzmienia. Zakładając transmisję synchroniczną PCM (usb w czasie rzeczywistym), możemy szukać przyczyn takiego zjawiska we: - wpływie jakości kabla na zakłócenia transmisji i powstawanie błędów nie podlegających korekcji, tudzież jitter w domenie czasowej, o ile projektant zapomniał o zastosowaniu bufora. - wpływie prostokątnych sygnałów na zakłócenia elektromagnetyczne, propagujące się na sekcje analogowe czarnych skrzynek (w USB nie ma żadnej modulacji o ile pamiętam, lecą tam chamskie zera i jedynki w postaci szybkich skoków napięć, co z pewnością generuje liczne harmoniczne) Zastanawia mnie od dawna jedna rzecz: Czemu do licha tak uparcie trzyma się transmisji real time na USB??? Przy obecnych przepustowościach, można by z powodzeniem wykorzystać pakietową transmisję i przy zastosowaniu bufora po stronie odbiorczej z powodzeniem załatwiać sobie przynajmniej paczki starczające na kilka - kilkanaście sekund odsłuchu, a nawet na cały utwór muzyczny. Wtedy mamy „cyk” przesłanie pakietu i dalej już „kabel martwy”. A martwy kabel, to brak kabla. Przecież do licha! Takie „nowości” stosowano już z powodzeniem w DiscManach, uodparniając je tym samym na ruch. O żadnym wpływie kabla na jitter nie byłoby wtedy mowy, a i jakiekolwiek przekłamania bitowe zostałyby wyeliminowane (podobnie jak to się ma w sieciach IP). Ja należę jednak do tej grupy szczęśliwców, którzy raczej nigdy nie będą w stanie odróżnić brzmienia nawet różnych kabli głośnikowych od siebie, przez co omijają mnie atrakcje związane z całą tą złożonością audio i poszukiwaniu Śniętego Graala. Moim szczytem jakości jest Onkyo 929 połączony przez Bluetooth do LGV60 na Androidzie i jakieś tam stacjonarne kolumny JBL. A jakże! Stratna kompresja ;) I jest mi z tym dobrze. Mogę skupić się na satysfakcji jaką daje dobry utwór, a niekoniecznie boski dźwięk i odległość sceny od mikrofonu. Nie muszę też zastanawiać się codziennie nad wpływem porannej kawy na poziom szumów w lewym uchu i płaskość pierwszego planu górnej partii sceny z lewej strony Dyrygenta, bo wiem że mój słuch z wiekem będzie już tylko coraz gorszy i to raczej on i fizjologia będzie powodować więcej zniekształceń, niż mityczny kabel USB. Niestety... życie jest brutalne ;)
@@mdworzan no dla mnie BOMBA! Erudycja elektroniczno-inzynieryjna połaczona z całkowitym luzikiem i "maniem wywalone" na ałudyjofilskye zboczenia i dywagacje oraz dyrdymały!!! No to rozwaliłeś mnie z tym opisem - mógłbyś pisać książki! Ja kupuję na pniu ;-) Masz coś w zanadrzu? To z tym buforowaniem w walkmanie - super. Też nie wiem czemu jest jak jest - może mądrzejsi coś dodadzą 🤔🤔😃😃💪💪 Podchodzisz do słuchania Muzyki jak Muzyk - który słucha na telefonie i jest zachwycony bo na zupełnie co innego zwraca uwagę a ma na tyle wyobraźni muzycznej aby sobie w głowie "dograć" brakujące partie, dźwieki i aranże. I to mnie w muzykach wkurza bo tego nie umiem ☹☹🤯🤯🧨🧨😂😂
Jeżeli chce się zachować powagę tego kanału i wiarygodność Panie Arturze, to powinien Pan zrezygnować z bajkopisarzy i ludzi w opozycji do nauki, wiedzy i faktów oraz dowodów matematycznych pokroju właśnie Pana Pacuły, bo ilość bzdur wypowiadanych przez tego Pana w różnych kwestiach o których nie ma pojęcia, a argumentując to, że "on słyszy i zna się na audio" to jest istna porażka. Oczywiście zrobi Pan jak zechce, ale to Pan na tym traci, bo tak naprawdę słuchając Pana Pacułę, interesując się audio, a jednocześnie będąc "sieciowcem" z wykształcenia to naprawdę, nóż się w kieszeni otwiera. A to generalnie w różnych materiach, w których Pan Pacuła zdecydowanie orłem nie jest pokazuje swoje możliwości. Przykre. Warto zapraszać wartościowych gości.
Dziękuję Ci za kilka szczerych słów i troskę. Doceniam. To zabrzmiało prosto i szczerze. Dziekuję. Ale. Ja nie jestm poważny ani mój kanał nie rości sobie takich pretensji... Nie zjadłem wszystkich rozumów i mogę się mylić. Korona mi z głowy nie spadnie bo jej nie mam. Bajkopisarzy lubię o dzieciństwa i tak już do śmierci zostanie. Wiedza? To bardzo szeroki temat - nie da się w 2 słowach... Fakty? To dla mnie to co SŁYSZĘ. Opowieści traktuję jak opowieści parkuję na dogodny czas do weryfikacji. Nie zakładam z góry jak się eksperyment zakończy ;-) Dowody matematyczne w audio??? No to grubo przesadziłeś ;-) A co konkretnie mogę stracić? Reputację? A kim ja jestem? Z kanałem który ma 1,2k subskrybentów??? Helloł. Niszowy robaczek w niszowym temacie. Naprawdę nie mam sił udowadniać tobie ani nikomu że naprawdę z tymi 1 i 0 są poważne kłopoty - to mam nadzieję wykażą kolejni Goście - konstruktorzy hi-endu i akademicy i inzynierowie audio. Zaprosiłem i mam zakontraktowane 4 audycje na ten temat - być może zmienisz zdanie jako sieciowiec i audiofila a może ja zmienię zdanie. To tylko zmiana zdania - fizyka i matematyka nie zostanie obalona ;-) naprawdę Ja jakoś dziwnie z mojego doświadczenia odsłuchowego wierzę audiofilom i "wariatom" bo to co mówią potem mi się pokrywa z moimi uszami a nie teoretykom, sieciowcom czy ludziom, dla których wszystko brzmi TAK SAMO. Warto zapraszam wartościowych Gości - to robię i Wojtek do takich należy - cokolwiek - ktokolwiek o tym myśli - wybacz - mam w tej materii swoje zdanie. Wierzę praktykom - co nie znaczy że nie mogą się mylić ;-) Humane erratum est - czy jakoś tak - mówili starożytni rzymscy audiofile - pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam na odmitologizowanie ZER i JEDYNEK 😱😱🤔🤔😂😂😉😉☺☺ Kwiecień i maj.
LINK vod.audiovideosummit.pl/s/albumy-do-testowania-hifi.html OPIS Minął rok i finał epopei pod tytułem "Albumy do testowania HIFI". Napisałem własnoręcznie 1-y eBook. Wstyd mi że trwało to tak długo ale jestem jednocześnie dumny że sfinalizowałem w końcu tą robotę. Jeżeli chcesz zgłębić temat testowania sprzętu HIFI - zapraszam - oglądnij filmik - 1,5 minuty. Opisuje co wewnątrz - czego możesz się spodziewać. Link do filmiku o zawartości eBooka ALBUMY th-cam.com/video/eAlI75vQnhM/w-d-xo.html Co zyskasz dzięki temu eBookowi? 1. Oszczędność Czasu Jak zgromadzić Apteczkę Dr HIFI do postawienia diagnozy każdemu systemowi HIFI? Mnie spisanie tego w skondensowanej formie zajęło rok. Czy masz taką Apteczkę? Albumy CD do testowania wszystkich 7 aspektów brzmienia? Jakich 7 aspektów? Jak je nazwać i ocenić? Jak zdobyć NAJWAŻNIEJSZE audiofilskie szlify w 30 dni? Czy to dla Ciebie byłaby wartość i oszczędność czasu - 30 dni? Tyle szacuję zajęłoby Ci przeczytanie eBooka i skompletowanie Apteczki 10 - 30 płyt które spełniają kryteria oceny wszystkich cech brzmienia HIFI. Moim zdaniem to byłby rekordowy wynik. Mnie to zajęło lata. Te doświadczenia z 15 lat przelałem na klawiaturę i wprost do eBooka. 2. Oszczędność Pieniędzy Oszczędzając Czas - oszczędzasz jednocześnie Pieniądze. Jasne. Ale ile może kosztować zestaw 15 płyt które na dzień dobry, zapełnią Ci Apteczkę Dr HIFI? Średnio licząc po 50 zł za album = 750 zł. A gdyby było to możliwe za 100 PLN w wersji mini i 200 w wersji midi a 350 zł w wersji maxi? Moim zdaniem to spora oszczędność i coś absolutnie niezbędnego aby stanąć na własnych nogach (a nie sprzecznych opiniach różnych Guru) i nabrać Niesamowitej Pewności Siebie. Dzięki wiedzy z eBooka i wdrożeniu jej stajesz się ekspertem. 3. To Ty przejmujesz Kontrolę Dotąd pytałeś innych. Prosiłeś o porady. Przepraszałeś za to, że jesteś początkujący i nie masz orientacji w temacie. Różni przemądrzali "znafcy" ujeżdżali po Tobie do woli. Koniec. Przestajesz być świeżakiem. To jest przełom i koniec takich gierek na forach. To ty już wiesz gdzie i czego oraz jak szukać. To ty zgłaszasz swoje uwagi w czasie odsłuchu. Umiesz to nazwać i sformułować. Po odsłuchaniu kilku utworów z Twojej Apteczki Dr HIFI wiesz prawie wszystko o danym zestawie audio. Potrafisz to szybko ocenić i podjąć decyzję - TAK/NIE. Kontrolujesz sytuację i sprzedawcy muszą się liczyć z Twoim zdaniem bo widzą, że wiesz czego chcesz i szybko rozpoznajesz czego brakuje w tym konkretnie systemie HIFI. Nie wcisną Ci kitu, że żaba jest księżniczką 😉 4. Nauczysz się Nowej najważniejszej umiejętności audiofila Dzięki eBookowi zbierzesz wiedzę, niezbędne narzędzia i zaczniesz praktykować ich zastosowanie na własnym systemie. W praktyce wskakujesz na zupełnie inny / wyższy Level w tej grze. Jeżeli tego się nauczysz - nie da się tego od-nauczyć! Ta NOWA umiejętność nabyta w 30 dni wg mojego eBooka zmieni na zawsze twoje podejście do audio i podejście innych do Twojej osoby. Chcesz jeszcze w sierpniu dowiedzieć się JAK rozwinąć NAJważniejszą umiejętność Audiofila - zaczynając od skompletowania Apteczki Dr HIFI? Metoda sprawdzona na sobie samym. Działa. Sprawdź sam czy warto nie podjąć Wyzwania - za taką cenę? Tym bardziej że masz ode mnie specjalną Gwarancję! Oto link do filmu. th-cam.com/video/eAlI75vQnhM/w-d-xo.html Obawiasz się wyrzucić pieniądze w błoto? Masz ode mnie 30 dni Gwarancji. Zwracam kasę jeżeli powiesz mi, że nie spełnia Twoich oczekiwań. ZAKUP: eBook "Albumy-do-testowania-hifi" vod.audiovideosummit.pl/s/albumy-do-testowania-hifi.html TAK Artur - kupuję eBook vod.audiovideosummit.pl/s/albumy-do-testowania-hifi.html Pozdrawiam Cię bardzo wakacyjnie - Artur 🌞
Szaman powiadasz? A co powiesz o sobie? Lubisz szafować epitetami? W Internecie to łatwizna - rzucać słowami i opluwać innych. W tym jesteś mocny. Co ci to daje że opluwasz innych? Podbijasz sobie ego i leczysz kompleksy czy jesteś bojownikiem Jedynej Prawdy Objawionej że wszystko brzmi identycznie? Jeżeli dla ciebie wszystko brzmi identycznie - zostań w swoim świecie Gdzie Wszystko Brzmi Identycznie i Sygnały się Zerują i nie odwiedzaj światów równoległych gdzie wszystko brzmi inaczej. Po co ci się denerwować że sa tacy co to słyszą inaczej... A nazwanie kogoś szamanem gdy nie patrzy mu się w oczy żadnym bohaterstwem nie jest - gdybyś był oko w oko byś stchórzył ... Ja być może też w ślepym teście nie odróżnię. Całkiem możliwe. Co nie zmienia nic w kwestii że w normalnych odsłuchach domowych tak.
@@AudioVideoSummit "Ja być może też w ślepym teście nie odróżnię. Całkiem możliwe. Co nie zmienia nic w kwestii że w normalnych odsłuchach domowych tak." :DDD :DDDDD :DDDDDDD Mam zero smaku, w ślepym teście nie wiem czy jem kisiel czy kisiel. Ale w domu jedząc kisiel, czuję że jem schab :DDDD :DDDD :DDDDDDDDDDD
zapytam - co to stwierdzenie wnosi do sprawy - sądzisz że Wojciech Pacuła tego nie wie? Czy to bład merytoryczny czy wpis dla wpisu? Docelowo ląduje w pamięci RAM ale zaciągany jest z HDD lub SSD lub pendrive itp. nie rozumiem dokładnie do jakiej wypowiedzi się odnosisz ...🤔🤔
no dobrze .... A jak jest z streamingiem. Słuchając muzyki z Tidala, Spotify, Qobuz. Czy audiofile mają tą wiedzę, że zanim plik dojdzie do uszu słuchacza przemierza wiele ruterów, switchy, bram i tp. Co oni sądzą o tym? Podobno im więcej switchy to jakoś się poprawia ( taki jest wątek pod koniec filmu). No ale jak są to tanie switche ..... Albo switch kablowy w piwnicy w bloku? Ciekawe? A może się jakość się pogarsza ? Co na to autorytety? A na końcu .....wifi czy kabel. Chyba wifi jest lepsze ..... nie ma oporów :-)
Ale świetnie widać, że prowadzący ma olbrzymi problem z zachowaniem powagi. Podejrzewam, że pokazuje się na ekranie tylko wtedy gdy nie ryczy ze śmiechu poza kadrem. Jak już powyciera łzy i się trochę uspokoi to się znów pojawia.
Tylko nie mówicie Panu Pacule, że w każdej karcie SD jest wszyty całkiem niezły mikroprocesor nadzorujący wymianę danych między właściwym chipem pamięci, a hostem. Bo "bezmikroprocesorowe" odtwarzanie SD zacznie szumieć jak Władysławowo w listopadzie ;) Cichosza!
może nie każdy o tym wie - ja na przykład też nie ;-) A co do kabli USB na przykład jest podobnie - polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Poziom niektórych komentarzy przypomina mi worek z wyznawcami PIS i PO. Szczekanie żeby szczekać. Ja szanuję Pana Wojtka, bo ma ogromną pasję. A ja kocham ludzi z pasją i marzeniami. A takich teraz deficyt. Czytając te komentarze, że wychodzą najgorsze cechy polactwa i warcholstwa. Niestety dotyczy to każdej sfery naszego życia. To już jakiś obłęd. Już nie można wygłosić swojej opinii aby nie być zaszczutym! Audiofilstwo to dziedzina bardzo subiektywna i tak do niej należy podchodzić. To przede wszystkim ESTETYKA! Zadam pytanie, czy każdy człowiek z super doskonałym słuchem jest w stanie określić czy dane nagranie je wybitne brzmieniowo czy też nie. Słuchania trzeba się nauczyć i mieć trochę pokory. Odpowiem: NIE! Tak jak większość ludzi IT słucha na marnych lub przeciętnych słuchakach i jest im wszystko jedno, tak niekażdy z doskonałym wzrokiem jest ocenić obraz mistrza, bo się nie zna na malarstwie. I powie, że to zwykłe bazgroły. Człowiek to nie 0 i 1. To zbiór wrażeń analogowych. I do tego trzeba kultury odbioru, której uczymy się latami. I jeszcze jedno, nie obrażając nikogo. Jak się całe życie słucha radyjka na lodówce, to się nie dostrzeże niuansów, choćby po przysłowiowej zmianie kabli głośnikowych. Pełen szacunek dla P. Wojtka! Choćby tylko za to, uczy nas słuchania muzyki z pełną paletą jej barw. Pozdrawiam wiarków i niedowiarków
Marek Genialny Komentarz i podsumowanie!!! 🎉❤👍🤗💪💥 Nic dodać nic ująć! Nie napisałbym tego lepiej... To jest THE BEST komentarz w historii kanału AVS😅🎉 dziękuję w imieniu Wojciecha Pacuły i naszym 💥💪
@@AudioVideoSummit Artur, diabli mnie biorą na brak wszech obecnego braku kultury. Zawsze się znajdzie ktoś, kto wg siebie zawsze ma rację. Może i ma, ale to nie powód, aby innych obrażać. Pomijając również, że nauka myliła się wielokrotnie, a hipotezy raz trafiały na manowce, a inne w sedno, to nasze kontrapunkty definiowały kulturalne dyskusje. Było kiedyś Dwóch Wspaniałych Ludzie i Ich program Sonda. Niech się co niektórzy od Nich uczą wspaniałego pojedynku na argumenty. Proponuję ZeroJedynkowcom aby poczytali nt „fuzzy logic” :pl.m.wikipedia.org/wiki/Logika_rozmyta Może ktoś się przekona, że miedzy zerem a jedynką jest jeszcze pasja, wyobraźnia, ale też namacalne dowody. Serdeczności dla wszystkich P. S. Pozdrowienia dla Ciebie Artur, Pana Janusz i oczywiście dla Pana Wojtka. Do zobaczenia na AV SHOW A. D. 2023
Temat tu przedstawiony to temat rzeka...Jeżeli chodzi o pliki to ,to co jest największą zagadką to skąd jest dany plik i jego pochodzenie ,czy ten plik to ripp z płyty CD,czy jest to konwersja pliku z materiału studyjnego np.vawa do flaca albo MP3 do streamingu. . To jest chore.
I to jest tu sednem, o czym ludzie na potęgę zapominają i często nawet nie wiedzą. Cisną potem, że jakiś CD jest z zasady zawsze słabszy od vinyla itp brednie, ale pojęcia nie mają, co to za nagrania na tym CD, a to przecież kluczowe. Kiedyś zrobiłem test takiemu jednemu psychicznemu, jak ten tu z filmu, nagrałem dobrej jakości płytę analog na CD 1:1, po czym miał uslyszeć różnice, jak twierdził i pokazać, kiedy gra CD, a kiedy vinyl. Jak się mozna było spodziewać trafienia były zupełnie losowe 50/50. Pół na pół błędów i trafień, czyli wniosek tylko jeden, żadnych różnic nie słyszał. Oczywiście jako człowiek słaby i płytki obraził się i więcej nie odezwał, tak jakby nie wiem co się stało, urazy doznał przez ten test. 😂 Boki zrywać z takimi...
@@BartekEVH mam parę pytań: Pyt 1 co sądzisz o loudness war w muzyce ,czy też uważasz że za stosowanie tego zabiegu w procesie masteringu powinna być minimum dla realizatora kara chłosty?
a co to konkretnie ma do rzeczy? A z jakiej racji wypowiadają się na tematy audio ludzie młodzi ze słuchem skopanym słuchawkami i ajfonami którzy mają mikrowieżę z Media Markt? czyżbyś był peselowym szowinistą 🤔🤨😱 80% muzyki w muzyce dzieje się na tak zwanej średnicy więc twój protekcjonalny szowinizm peselowy to tylko pasienie swojego ego i argumenty z czapy - wstydź się ☹
@@nnnnnn3647 OKi - ja 7 lat temu słyszałem 11kHz - ile dzisiaj - nie wiem ale jakie to ma znaczenie skoro muzyka smakuje nadal i ma wszystkie smaczki które sprawiają frajdę? 80% muzyki w muzyce moim zdaniem to tak zwana średnica czyli zakres ok 250 - 4000 Hz. I tyle więc takie dywagacje puszczam mimo uszu ;-)
niestety - figura retoryczna tylko - w TV jest super ale rzeczywistość skrzeczy - jak to w życiu - ale ty widzisz tylko top co w TV 🤔😄 co do plików i streamu audio - polecam wykłąd Piotra Góreckiego: th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
a niby dlaczego bzdura??? Znowu Teoria w Twojej głowie pokonała Empirię? Zabawne - ten pan mówi o swoich DOŚWIADCZENIACH odsłuchowych a nie powiela bezsensownych opinii z forów i facebooka 😃😃😁😁
@@AudioVideoSummit Nie rozumiem dlaczego mnie Pan obraża. Po prostu, ten Pan zaprzecza elementarnej wiedzy. Miesza zasady dotyczące sygnału analogowego z zasadami dotyczącymi sygnałów cyfrowych. Czy zdjęcie wysłane z komputera przez internet zmienia barwy w zależności od tego gdzie zostanie odebrane? Albo bardziej zabawnie, czy kopia WINDOWS pobrana od MICROSOFT poprzez internet, ma różną jakość w zależności od miejsca dokąd została dostarczona? Lepszy jest WINDOWS zakupiony na FLASHDRIVE czy ten pobrany poprzez internet? Można by wyliczać te bzdurne teorie w nieskończoność.
ปีที่แล้ว +21
@@AudioVideoSummit nie rozumiem, skąd tyle agresji w Twoich odpowiedziach na komentarze. Ludzie po prostu nie rozumieją poziomu absurdu, jaki tu został zaprezentowany. Ta empiria, którą prezentuje pan Wojciech, w mojej ocenie jest mieszaniną pół i ćwierćprawd z "chłopskim rozumem" i procesem racjonalizacji. To jest wewnętrznie niespójne na tylu poziomach, że trudno nawet wszystko wylistować. I zabawne, że piszesz o bezsensownych opiniach z for i facebooka, broniąc przy tym w ciemno człowieka, który takie "bezsensowne opinie" tworzy. Potęga autorytetu jest naprawdę aż tak silna?
@ Marcin - bądźmy poważni - to co ja piszę nazywasz agresją - a jak nazwać twoje opowieści o tych ynteligentnych inaczej twoim zdaniem audiofilach a Wojtku Pacule w szczególności? Poczytaj swoje wpisy i kabaret jaki uprawiasz na tej bazie. Dla mnie absurdalne jest nie to że zjawiska i rzeczy niesamowicie skomplikowane sprowadzacie do banalnego stwierdzenia "nie mieści mi się w głowie ani na fizyce o tym nie było = niemożliwe". To nie jest ani postęp ani racjonalność. To jest zablokowanie się na pewne zjawiska - ponieważ mi się to nie miesci w głowie - w związku z tym to zjawisko nie może wystąpić. To jest dla mnie absurd. A doświadczyłem tyle rzeczy zdumiewających które nie mieściły mi się w głowie ale jak ich doświadczyłem to tego nie wypieram i nie racjonalizuję tylko pokornie przyjmuję taką rzeczywistość i próbuję zrozumieć ew a nie zaprzeczać. To jest dziecinne dla mnie zamknięcie się w gettcie własnego "niemieszczeniasię w głowie" i tyle. A już gadanie że 1 to zawsze 1 a 0 to zawsze 0 - to jest poziom absurdu kosmiczny - znaczy to tylko że dana osoba nie ma zielonego pojęcia o modelu OSI, różnicy TCP a UDP, technice cyfrowej i impulsowej gdzie nie ma jedynek tylko jest napięcie a nie ma zera tylko jest napięcie wyłączone. A co wtedy gdy w TTL sygnał ma 2,5 V czy to jest jeszcze 1 jeżeli zbocze jest opadające czy już 0? Niestety w kablach nie biegają 1 i 0 tylko analogowe zmiany stanów napięcia i tyle. Być może tutaj jest pies pogrzebany? Gdyby świat był idelany to każdy odtwarzacz CD grałby tak samo, każdy wzmacniacz grałby tak samo a tymczasem jest zupełnie odwrotnie. Marcin - a co do mojej domniemanej "agresji" - zacznijcie od własnego podwórka ;-)
@@maciejka1499 ale co konkretnie cię obraża? Moje odmienne zdanie? Doświadczenia Wojtka Pacuły? Jeżeli to cie obraża rozwiązanie jest proste - nie oglądaj materiałów które cię obrażają i już 😃😃 pozdrawiam Gdybyś oglądnął cały stream miałbyś odpowiedź na powyższe argumenty. A technika cyfrowa to jest de facto sygnał interpretowany jako 0 lub 1 ale są to zmiany napięcia w domenie cyfrowej. Jeżeli tego nie rozumiesz to masz problem ponieważ kolejne wnioski w tym łańcuchu także są błędne. Pisałem o tym parę słów poniżej Marcinowi - 2,5V to zero czy jedynka?
posiedzą dwie godziny farmazoniarze ponawijają makaron na uszy niech sie złapie chociaż jeden co potem wyda hajs na złotą podkowę i każdy z nich bedzie zadowolony
Jestem programistą, więc się wtrącę w te głupoty które tu słyszę. Plik jest reprezentacją cyfrową danych. Każdy plik składa się z ciagu bajtów gdzie każdy bajt to zakres wartości od 0 do 255. Nie ma fizycznej możliwości aby kopia pliku różniła się choć bajtem od oryginału. Gdyby tak było, to nie uruchomił by na komputerze absolutnie żadnego programu. Zmiana jednego bajtu w pliku potrafi spowodować że plik jest bezużyteczny. Dlatego systemy operacyjne stosują przy procedurach kopiowania sumy kontrolne aby wyeliminować ewentualne błędy. Pliki nie są skomplikowane, skomplikowana jest ludzka głupota.
@@AudioVideoSummit dodam, że ta zasada kopiowania dotyczy zarówno plików kopiowanych z pendrive na hdd, CD, DVD czy przez sieć. Cokolwiek by się po drodze działo i jakikolwiek byłby kierunek kopiowania efekt jest zawsze ten sam. 100-tna, tysięczna czy miliardowa kopia pliku (w tym muzycznego ) nie różni się żadnym bajtem od oryginału. Tak więc jak słucham te wygadywane bzdury o różnym brzmieniu kopi pliku to normalnie mi ręce, a kobietom cycki opadają. Różnice mogą wystąpić dopiero przy odtwarzaniu na różnych urządzeniach i wynikają przetwarzania cyfrowo-analogowego (jedne są lepsze inne gorsze). Plik i jego n-ta kopia odtwarzana na tym samym secie muzycznym jest identyczna, a jeśli ktoś słyszy "różnice" to poważnie powinien odwiedzić psychiatrę
@@Darecky72 podejrzewam, że masz rację 😃😃😉😉🤔🤔, zrobiliśmy z Januszem badania tej sprawy i jak będziemy mieć zebrane wszystkie dane - podamy info online... choć to najprostszy case - są kwestie brzmienia płyt CD, CD-R, CD-RW, kabli cyfrowych i analogowych itp itd. które spędzają sen z powiek wielu ludziom oglądającym ten film i to będziemy brali wkrótce na warsztat, żeby rozkminić czy zawsze 1=1 a 0=0 😱😱😁😁😀😀🤯🤯😃😃😉😉🤔🤔
@@AudioVideoSummitco Pan ma na myśli pisząc kabel cyfrowy i analogowy ??? Płyty CD, CD-R, CD-RW różnią się techniką zapisu i ewentualną podatnością na uszkodzenia fizyczne. W technice cyfrowej istnieje tylko 1 albo 0, nic pośredniego nie ma. Sprawa się skomplikuje dopiero jak zaczniemy używać procesorów kwantowych, ale do tego daleka droga
@@Darecky72 kabel "cyfrowy" to dla mnie kabel koaksjalny między transportem a DAC, kabel USB przede wszystkim - czyli taki przez który zdaniem większości płyną strumienie ZER i JEDYNEK i ich zdaniem są totalnie neutralne i nie mogą ich zdaniem wpływać na brzmienie ;-))) A one nic sobie nie robią z teoretyków tylko właśnie wpływają. A teoretycy upierają się i udają że nie wpływają i zaczyna się burza w szklance wody 😁😁😱😱🤔🤔🤕🤕😄😄 Co do techniki cyfrowej - bądźmy realistami - w kablach nie płyną 0 i 1 tylko zmiany napięcia które zmieniają się bardzo szybko i w związku z tym mają postać nie kwadratu/prostokąta tylko mają zbocze o określonym nachyleniu i jeżeli napięcie np z 5V opada na 0V (w uproszczeniu - TTL) to jak ma 2,5V to czy to jest jeszcze 1 czy już 0? A taki dylemat się pojawi gdy zegar w tym momencie nakazuje odczyt. Podobnie jak zbocze z 0 robi 1 - nie dzieje się to w nieskończenie małym czasie tylko to jest zbocze i jak z 0 rośnie do 1 i ma 2,5V to jest to jeszcze 0 czy już 1? A w elektronice NIE MA idealnych zegarów, idealnych prostokątnych przebiegów, rezystory mają dryft temperaturowy w DAC, kwarce tak samo - itp. itd. A tak to się WYDAJE teoretykom... że tam w środku jest taka technologia - no ideał 😁😁
Plik nie żyje w próżni - plik jest odtwarzany w konkretnym systemie - streamer, DAC, interface itp. - nawet aplikacja w której na PC audio jest odtwarzany robi różnicę 😅 testowałeś różne aplikacje na PC Audio?
Marian - Niekoniecznie ;-) poza tym to nie myślenie jest magiczne tylko słuchanie Muzyki na dobrze dobranym systemie jest magiczne - gdy Muzyka staje się wręcz Rzeczywistością... A prawa fizyki? Dogmatami są dla audio-Sceptyków czy kablo-sceptyków - bo twierdzą, że podobno zabraniają czegoś - ale nigdy nie dowiedziałem się JAKIE PRAWO/A fizyki i czego konkretnie zabrania - takie zabawne przekomarzania 😁
A propos komentarzy pod filmem szanownej braci z plemienia "Anty-audiofilów" co to śmiertelnie sieriozni są i traktują rozmowy, filmy o hobby zwanym audiofila jak pakt międzynarodowy albo rozprawę naukową czy dowód matematyczny.
Panowie - po pierwsze, film, który komentujecie to wywiad z jednym z najbardziej znanych w Polsce audiofilów - Wojciechem Pacułą, który opowiada o swoich doświadczeniach audio - tylko tyle aż tyle. Z tego powodu ziemia nie przestanie się obracać albo samoloty lądować a ptaki odlatywać do ciepłych krajów. Naprawdę.
Jeżeli ktoś coś mówi że słyszał lub widział - nie oznacza, że zaraz wszystkim widzom i każdemu z osobna ma "udowodnić" co słyszał i widział. Nie wiem jak Wojtek Pacuła ale ja takiej misji ani przymusu wewnętrznego nie czuję. Ktoś nie wierzy, że zmiana kabla cyfrowego między transportem a DAC zmienia brzmienie muzyki z mojego zestawu stereo - jego rzecz. Ja naprawdę nie wymagam od widzów kanału AVS aby mi wierzyli w cokolwiek. Ale u mnie w domu słyszę zmianę i poza domem czasami także ;-)
Ale wymaganie abym im coś "udowadniał' to mocna przesada i tego robić nie mam zamiaru z prostego powodu że to jest niemożliwe. Nie da się przekonać nieprzekonanych - wszystko zrobią żeby zamiast teoretyzować, histeryzować, wulgaryzować, itp (niepotrzebne skreślić) po prostu taki test zrobili u siebie w domu. I po sprawie.
Ale gotowi są wytoczyć wszystkie prawa fizyki Ohma, II prawo Kirkchoffa, Newtona o grawitacji nawet i wszystkie prawa Murphego, że to osądem ich nieomylnej i jedynie-logicznej, tylko-słusznej Wyroczni Jednoosobowej - jest NIEMOŻLIWE.
Panowie - nikt wam nie zabroni wolności słowa i wypowiedzi, mówta co chceta, myślta co chceta i róbta co chceta jak mawia najznańszy Jurek - mam tylko jedno zastrzeżenie na moim skromnym poletku w Internetach - nie wolno byś chamskim i wulgarnym wobec moich Gości. Także wtedy gdy gościem był Marcin czyli Ton Składowy - a był ze swoją prezentacją na jednej z konferencji. Za ewidentne chamstwo oraz wulgarność - banuję na moim kanale YT.
I tylko za to żeby była jasność.
Bo histeria niektórych ludzi jest tak wielka jakbym im ukradł co najmniej 1 mln zł lub udusił kogoś z rodziny "audiofilskim" kablem USB - więcej dystansu wobec siebie i innych.
Ja nie twierdzę, że jestem nieomylny bo audio zaskoczyło mnie wiele razy i to tak że zbierałem przysłowiową szczękę z podłogi. Więc przestałem rumakować jak większość teoretyków z plemienia AntyAudiofilskiego i po prostu wstrzymuję się z radykalnymi sądami. Ale to moja postawa wynikająca z własnych doświadczeń oraz pokory wobec Empirii. I tyle.
Marcin ma pełne prawo wyrażania swoich krytycznych opinii o audio czy audiofilach i nic mi do tego - ja to szanuję. Zaprosiłem go i ponownie zapraszam do panelu "Czy kable grajo?" - wystąpiłby np anty-audiofil - Marcin, jeżeli wyrazi zgodę i po nim audiofil (kolejnośc do uzgodnienia) a po tym byłby Panel Prelegentów - wspólna dyskusja oraz pytania z czatu.
Marcin ma prawo Pierwo-Występu ale jeżeli się nie zgodzi (warunki do ustalenia) to zacznę poszukiwania innej osoby z kręgów anty lub sceptycznych wobec "herezji audiofilskich".
pozdrawiam - Artur
PS
dziwi mnie to, że tyle pomyj wylewacie na ten film czy wiele innych zamiast sobie darować oglądania rzeczy, które was nie interesują, są głupie czy są odklejone itp. Ja na takie rzeczy nie marnuję czasu i koniec kropka. Ale może to takie hobby aby móc się wyżyć/odreagować/poleczyć czyimś kosztem kompleksy itp - taki sport albo rozrywka kosztem innych?
A najbardziej groteskowe jest dla mnie że to wszystko anty-audiofile robią dla dobra nauki, ludzkości, Prawdy, anty-korupcji, itp. Niedługo okaże się że audiofile jak te biedne krowy są winne za kolaps klimatyczny i generują największy na planecie "ślad węglowy" i sprawa wejdzie na wokandę obrad ONZ/WHO/CDC/PKP i PKS.
Bywajcie zdrowi z życzeniami dystansu do siebie i świata 🙃😁🌞
Będąc ścisłym, to krytyczne komentarze nie są od "anty-audiofilów" bo Panowie nie jesteście audiofilami. (chyba, że w tym pejoratywnym znaczeniu audiofila-voodoo). Kanał czysto komediowy. Jeśli ktoś łamie podstawowe prawa fizyki, matematyki i logiki to jego zadaniem jest udowodnienie, że coś potrafi. Jeśli słyszysz Pan różnicę w kablach cyfrowych, to do dzieła! Test potrójnie ślepej próby nie jest skomplikowany. Co prawda potem będziemy musieli przebudować całą wiedzę z podstaw IT, i przeprojektować wszystkie systemy transmisji cyfrowych ale skutkiem ubocznym będzie "audiofilski" przekaz cyfrowy który w końcu Was zadowoli.
@@PiotrerEs brawo, racja. Nam nie chodzi o walkę z poglądami takich, jak gość filmu, tylko walkę z ewidentnymi kłamstwami, jakie tam padają. Nie można ludzi w ten sposób kłamać, mówiąc im wprost, że np. kabel USB zmienia jakość dźwięku, bo to już nie jest temat wiary, tylko jest to kłamstwo banalne do udowodnienia. Dane muszą się zgadzać na wejściu i wyjściu i zgadzają, a jeśli w jakiś tajemniczy sposób kabel pozmienia bity (absurd) w przesyłanym sygnale, to już układ i algorytm korekcji błędów zadba o to, aby błędne bity powróciły na swoje miejsce. Gdyby tak nie było, to powtarzam, nie ma prawa istnieć żaden telefon, internet, telewizor i wszelka elektronika cyfrowa na świecie! Ale taki ktoś nie potrafi tego pojąć, czym jest układ korekcji błędów, bo nie dociera do niego ten fakt. Inne usłyszane gdzieś historie, ale kompletnie nie rozumiane, jak sygnał zegarowy w USB, spdif, aes/ebu wplatane w wypowiedź, żeby brzmiało poważnie i robiło wrażenie to znany powszechnie zabieg mający na celu zmylić słuchającego, który nie zna się na rzeczy. Gdybym wypytał tego człowieka o każdy z tych elementów w szczegółach, które znam na wylot, to się okaże, że nic prawie z tego nie wie, nie wie jak to działa itd, więc wyszedłby na dyletanta kolejny raz. A o tym, że wg niego jakość dźwięku jest zależna od nośnika pamięci to już nie będę mówił, bo to tak niedorzeczne, że siły śmiać się nie mam. Z dezinformacją się walczy!! Niech taki używa stosownych zwrotów "wydaje mi się, być może" itp, a nie mówi o czymś tak, jakby to była 100% prawda, bo to jest wówczas kłamstwem. On nie mówi o odczuciach, tylko tłumaczy wprost, dlaczego dźwięk będzie inny po przejściu przez różne kable USB, albo po odczytaniu go z różnych nośników. To właśnie jest kłamstwem! Tłumaczy coś, co jest totalną bzdurą i do łatwego sprawdzenia, a nie do wierzenia. Równie dobrze może tłumaczyć nam, że 6+4 nie równa się 10. Niech spróbuje. Co? Nie będzie chciał, bo już więcej słuchaczy zna na tyle matematykę, że się nie uda ich wykiwać? I to jest sedno sprawy - bazowanie na niewiedzy ludzi, bo przecież nie wszyscy są elektronikami i inżynierami dźwięku, więc można im kit ładnie i bezkarnie wcisnąć ubierając go w odpowiednie słówka. Powinien się wstydzić po czymś takim! Powtarzam, mamy już dość okłamywania ludzi. Przez takich jak on ludzie podejmują błędne decyzje w zakupach, bo pani X nie wie, że aby słuchać muzyki w dobrej jakości wystarczy jej metr kabla USB za 15 zł, tylko kupi kabel za 300 zł, gdyż zostanie przez takiego delikwenta okłamana informacją, że tylko na takim kablu nie będzie błędów i pogorszenia jakości dźwięku. Powtarzam, TO JEST KŁAMSTWO łatwe do zweryfikowania nawet przez kaika. Wystarczy spojrzeć do protokołu USB, to nie są tajne dane. Najgorsze jest to, że taki jeden z drugim ma to centralnie gdzieś, że kłamie i, że nie powinien tego robić i robi to dalej. Dlatego czas z tym coś zrobić.
LoL - jak koledzy ponizej. Nie jestem audiofilem. Ale - juz pan Jan Kobuszewski powiedzial "praw fizyki pan nie zmienisz i nie badz pan glab". Nie wiem wszystkiego. Ale jesli slysze jak pan Wojciech kolejny raz powtarza, ze "procesor szumi", rece i nogi opadaja. I naprawde - szanowny autorze/wlascicielu kanalu - WIARA - nie ma tu absolutnie nic do rzeczy. I mam wielki szacunek do audiofilow, ludzi z dobrym sluchem, ktorzy slysza niuanse i potrafia dobrac poszczegolne komponenty zestawu, aby dalo to jak najlepszy efekt. Czapki z glow... Ale naprawde - sa granice. I chocby sam papiez poswiecil kable ethernetowe pana Wojciecha i pomodlil sie bezbledne pakiety danych, to przez te kable przejdzie dokladnie taki sam plik, jak do menela Zdziska mieszkajacego w zagrzybialej piwnicy po podlodze ktorej wala sie najtanszy bylejaki kabel ethernet obsikany przez szczury, biegnacy do jego routera... Rownie dobrze moglby pan Wojciech zrobic odcinek o plaskiej Ziemi...
@@PiotrerEs Niestety - ten Pan nie zgodzi się.........................
@@BartekEVH ("dysk HDD jest gorszy, a SSD lepszy - bo HDD.....szumi muzycznie". Tu mi naczynko w oku pękło...........
16:40 - zdecydowanie! Raz przesłałem dokument przez sieć a potem zawiozłem na 'nośniku'. Okazało się, że w tym przesłanym (a był to wniosek o urlop) zniekształcenia i szumy dodały mi dwa dni wolnego. Dasz wiarę? Hahaha 😂😂
Jestem informatykiem z wykształcenia - niektóre twierdzenia to herezja totalna i absurd w czystej postaci😅
tak ogólna wypowiedź jest także absurdalna - po co piszesz ogólniki - "niektóre" - czyli pozostałe są OK? A dlaczego i które są herezją? Miałem kilka doświadczeń w audio, które wywróciły mój światopogląd audio do góry nogami - ale do tego trzeba mieć otwartą głowę i podejście empiryczne a nie powtarzanie oklepanych dogmatów i zaprzeczanie rzeczywistości tylko dlatego że jest niezgodna z akademickim obrazem rzeczy. Niestety jest to obraz często fałszywy i skostniały - odporny na wszelkie empiryczne dane. Trzeba udawać oburzenie i jako argument przeciw empirii cytować swoje wykształcenie. A wystarczy posłuchać. Ale ludzie zrobią wszystko aby podtrzymać swój status quo w głowie zamiast otworzyć się na to co podpowiada empiria i słyszalne fakty - taka zabawna abberacja 😉😉 więcej otwartości umysłu ci życzę
@@AudioVideoSummit "...ale do tego trzeba mieć otwartą głowę..." Tak, tak, tak ! Znam ten tekst ! Kolega antyszczepionkowiec non top otworzyć chce mi czaszkę - ale się bronię !
@@brygadarr6539 może znasz ten tekst ale jeszcze trzeba go zastosować w praktyce... ja po swoich szokujących moja logikę elementarną doświadczeniach (jestem elektronikiem z wykształcenia ale NIC o tym w Techniku nie słyszałem ;-) już nic nie podważam dopóki sam sobie nie sprawdzę - a w związku z tym że nie gram na plikach nie ma mozliwości u siebie tego zweryfikować choć będąc u Wojciecha Pacuły słyszałem na własne uszy różnicę między płytą CD-R z WAV masteringowego a tłoczoną fabrycznie - taka sytuacja - różnica była ewidentna na wysokich tonach - słyszalna po paru sekunadch
Czaszki po anonsach kolegi nie otwieraj ale w materii tego do czego inni zmuszają cię żekomo dla Twojego dobra - uciekaj gdzie pieprz rośnie ;-)
Chciał bym zobaczyć jak pan Pacuła podczas ślepych testów rozróżnia dyski ssd i hdd, to było by coś, naprawdę.
A jak z karty microsd? dobrze słychać czy źle? Zainteresowało mnie to.
@@welon68 Noo sprawa nie jest taka prosta, jeśli materiał na microsd został zgrany z audiofilskiego dysku ssd audiofiliskim przewodem USB to taka szansa jest. Może nawet okazać się materiał na takim microsd jest lepszej jakości, bo przecież są tacy co słyszą różnicę.
Rozróżni bo HDD będzie wydawał charakterystyczne stukanie ze swojego mechanizmu.
@@AdasW789 No ok. A podłoga na której to jest postawione? Dębowa, bukowa czy z drewna egzotycznego. Która jest bardziej audiofilska?
@@welon68 chyba nie ma jeszcze audiofilskich paneli czy klepek, dlatego świetnie sprawdzają się różnego rodzaju podstawki ceramiczne pod kable, pięknie niby te podstawki grają, ale mnie na nie nie stać i nie słyszę różnicy.
Doskonały program kabaretowy, nie mogę się przestać śmiać! Wyboooooorne!! Hahahahhahahahahhahahaha Toż to jest lepsze od stada pędzących imadeł!!
No i bomba - nie znałem się zupełnie od tej strony - dziękuję za nową odznakę Kabareciarz - w nowej Entertainment Company AVS - uczyć i bawić - ideał po prostu 😂😂💪💪😁😁👍👍
@@AudioVideoSummit ....A to było na poważnie?! Nie wierzę!!! Buhahahahhahahahahhahahahha Jeśli tak, polecam uzupełnić braki wiedzy z zakresu techniki cyfrowej, metrologii i biologii, jak degraduje się słuch względem wieku, ułomności percepcji słuchu, postrzegania, ograniczeń w percepcji czasu i częstotliwości i może wtedy będziemy mogli podyskutować na serio. Jeśli ktoś próbuje mi wmówić, że jedynka logiczna może być różna od drugiej, jeśli ktoś ignoruje złożone systemy korekcji błędów, to pytam ile warte są tytuły naukowe w dzisiejszych czasach. Smutne to.
@@pawelb8451 temat jest zbyt poważny, żeby o nim rozmawiać na serio 😁😁🤣🤣🤪🤪
to raz
braki wiedzy - mam ich wiele i chętnie uzupełnię choć kiedyś w szkole uczyłem się układów cyfrowych TTL ;-) metrologii - a i biologia tez mnie ciekawi 😉😉
dwa
degradacja słuchu nie ma nic wspólnego z nausznymi eksperymentami o których mówimy. To że być może ja słyszę do 10kHz nic a nic nie wpływa na słyszalność efektów o jakich mówimy
ograniczenia percepcji i słuchu - tu masz rację ale w stosunku do tych którzy NIE SŁYSZĄ tak oczywistych na pierwszy rzut ucha efektów - do nich musisz skierować te żale
systemy korekcji systemami ale... być może nie dostrzegasz - o tym wkrótce na kanale już w połowie kwietnia!
Bądź czujny.
Stopnie naukowe? Ja nie mam. I nie planuję mieć ;-)
Mam uszy i nieco osłuchania oraz otwarty umysł i to być może jest cenniejsze niż uszy słyszące do 2okHz ale pełne dogmatów w głowie że coś co im się nie mieści w głowie jest niemożliwe 🤣🤣
Stężenie głupot jest duże nawet jak na pana Pacułe 🤦
Idąc tym tokiem myślenia, to po "wypaleniu" pliku txt na CD-R, powinny mi się literki poprzestawiać, albo poznikać co poniektóre, a po wypaleniu obrazka JPG, powinienem za każdym razem dostać inne rezultaty kompresji zdjęcia, a może nawet zakłócenia w kolorach. Jednak nie, bo przecież streaming, ściąganie po sieci i wypalanie powoduje różnice TYLKO W PLIKACH AUDIO, nie? Tak wybiórczo :D
Jager - więc idź tym tokiem myślenia i sprawdź to osobiście - jak tylko masz dostęp do człowieka mającego Master - niech ci wypali CD-R i porównaj sobie z wydaniem tłoczonym fabrycznie i co? I po sprawie - zamiast dywagować rozstrzygniesz to empirycznie - prościzna - ja nie śmiejąc się - robię to samo - sprawdzimy to u Wojtka Pacuły jak będziemy filmować jego setup audio oraz zrobię to na drugą nóżkę u innego właściciela studia nagrań - ja to sprawdzam i tobie polecam taką samą drogę zamiast teoretyzujących dywagacji oraz i śmichów-chichów 🤣🤣😃😃💪💪🧨🧨
@@AudioVideoSummit jesteście znawcami audio a nie wiecie nawet jak działają płyty CD. Uświadomię was. Na płycie CD 1/4 informacji jest przeznaczona do wykrywania i korekcji błędów. Większość błędów (jeśli są) jest poprawiana, a nawet jeśli pojawi się nienaprawialny błąd, to objawia się przeskakiwaniem płyty, nagłym obcięciem dźwięku a nie pogorszeniem jego jakości. Dlatego płyta cdr jeśli nie przeskakuje to zawiera to samo co oryginał. Każdy kto rozumie jak działa cd to wie. A te bzdury o dostarczanialu plików zamiast wysyłania ich przez net to już szkoda komentować
@@clockent otóż to. To są dyletanci zupełni. Pojęcia nie mają o korekcji błędów itd. Napisałem przed chwilą o tym komentarz obszerny. Powinno się takich karać za kłamstwa w sieci!!
@@clockent Wystąpię jako adwokat diabła w jednym temacie. W dostarczaniu materiału do masteringu może być kropla prawdy ale nie chodzi oczywiście o jakość dźwięku tylko zwyczajnie o piractwo i potencjalną możliwość przechwycenia transmisji przez internet. Natomiast co do reszty do pełna zgoda. Pan Pacuła pojęcia nie ma o transmisji danych, sposobach ich zapisu, odtwarzania itd. Bredzi jednak z dużą pewnością siebie. Godną prawdziwego fanatyka :)
@@AudioVideoSummit Niech mi pan powie jedną rzecz. Wy naprawdę wierzycie w te brednie opowiadane nam w żywe oczy czy po prostu z pełną świadomością nakręcacie ten cały audiofilski biznes ordynarnie wyciągając od ludzi gruby szmal? Nie żebym się spodziewał szczerej odpowiedzi ale kto wie...
Kocham muzykę i doceniam odtwarzanie jej na dobrym sprzęcie (mam w miarę dobry choć nie stać mnie na kable po 6K za parę), ale jak słyszę te KOMPLETNE BZDURY O ZMIANIE JAKOŚCI DŹWIĘKU ZAPISANEGO W PLIKU CYFROWYM W ZALEŻNOŚCI OD NOŚNIKA, to mi ręce opadają i zastanawiam się nad stanem psychicznym osób głoszących takie teorie.
oj tam - przecież powszechnie wiadomo, że audiofile to głuche ufoludki i są nieźle zakręceni w inne wymiary - nie dziwota 😅😆🙃🤔
@@AudioVideoSummit dzwiek nie ma nic do tego. opowiesci z filmu sugeruja, ze dane cyfrowe ulegaja zmianie. pliki exe przestaja dzialac, teksty maja literowki, grafika ma podmienione pixele. moze jednak rozwazyc skonczenie jeszcze raz ostatnich klas podatawowki/pierwszego roku szkoly sredniej, aby zdobyc odpowiednia, podstawowa wiedze. Bo plaskaziemia przy tym to pikus.
mam wrażenie, że tutaj nie chodzi już o słuchanie muzyki ani o hi-fi ale wyłącznie o gadanie o tym, popadając coraz głębiej w odrealnienie... idę sobie kupić audiofilskie gniazdka kontaktowe...
Rozumiem że kolejny film będzie o gotówce? Wasze stany kont trzymane w "plikach" w bankach przenoszą się kilka razy dziennie po dyskach HDD SSD może nawet streamerach.. jak się materializują w bankomatach na analogowe banknoty to jest obawa że mogą być... inne?
Czy te brednie które tu wysłuchaliśmy odnoszą się TYLKO do plików audio?
Brednie dyletanta.
Mógłbym przysiąc, że jak ostatnio wypłacałem stówę na 10 cm kabla, Jagiełło wyglądał na jakby bardziej zniesmaczonego niż zwykle.
LoL... ilosc bzdur w wypowiedzi pana Wojtka przekracza wszelkie mozliwe granice. Gdyby choc ulamek z tego z mowi byl prawda, to tak samo film puszczony z USB mialby inne kolory i nasycenie od streamowanego z NAS... Albo film puszczony z SSD mialby lepszy/inny kontrast och puszczonego z HDD. Wreszcie - gry/programy nie mialyby prawa dzialac bo zaleznie od tego czy instalowane z plyty czy sciagniete z internetu mialyby inne bledy... Nope. Nie. Nada. Absolutne podstawy transmisji cyfrowej zakladaja korekcje bledow - albo dany pakiet danych kopiowany na nosnik/wyslany przez siec bedzie zgodny z wyslanym, albo korekcja to wychwyci i poprosi o ponowne przeslanie. Nie moze byc roznicy. Skopiowany plik bedzie w 100% zgodny z oryginalnym. Wlasnie dlatego problem praw autorskich stal sie tak istotny w epoce cyfrowej - bo kazdy moze sobie bez problemu zrobic 100% cyfrowa kopie oryginalu. Wczesniej - utwor nagrany na tasme z plyty winylowej, czy przegrany z innej tasmy/innego zrodla byl ZAWSZE gorszej jakosci. Obecnie moge sobie skopiowac utwor 1000 razy (zrobic kopie nr1, potem z niej kopie nr2, z niej kopie nr3 itd.) i tysieczna kopia bedzie brzemiec tak samo jak oryginalny plik. Ba - bedzie taka sama jak oryginalny plik. Dlatego to problem dla wytworni muzycznych/filmowych i samych tworcow. Kiedys chcac miec utwor najwyzszej jakosci musiales kupic oryginalny winyl czy tasme. Obecnie mozesz skopiowac sobie plik/CD czy inny cyfrowy nosnik i masz kopie takiej samej jakosci. Co da kilka metrow specjalnego ethernetowego kabla, kiedy zaraz za sciana sa dziesiatki i setki metrow zwyklego? Co da specjalny 3cm grubosci specjalnie izolowany kabel zasilajacy za 5tys zl, skoro zaraz za wtyczka, od gniazdka sa pociagniete zwykle miedziane kable z pojedyncza plastikowa izolacja?
Bzdury obala się tylko i wyłącznie empirycznym doświadczeniem / obserwacją / odsłuchem - nie teoretycznymi wywodami "wydaje mi się" - zapraszam do zrobienia prostego testu 🤔🤔🙃🙃😁😁👍👍
@@AudioVideoSummit Doswiadczeniem? A slyszal pan jak plakoziemcy probowali udowodnic, ze precesja nie istnieje, po czy kiedy zakupili laserowy zyroskop za kilkadziesiat tysiecy dolarow i we wszystkich zaplanowanych doswiadczeniach wyszla im precesja 15 stopni na godzine zgodna z ruchm oobrotowym Ziemi? Mysli pan ze to ich przekonalo? A slyszal pan o badaniu klinicznym SafeMinds, przeprowadzonym przez antyszczepionkowcow, sfinansowanym za wlasne pieniadze, niezalezne oc "BigFarma" - zeby w koncu udowodnic zwiazek szczepionek z autyzmem? Badanie zostalo zaplanowane i przeprowadzone tak dobrze, ze w zasadzie nie da sie podwazyc jego wynikow - problem w tym, ze nie wykazalo absolutnie zadnego zwiazku szczepieni i autyzmu. Czy to przekonalo antyszczepionkowcow? Niech pan zgadnie...
Testu? Testy robie od 30 lat. Kopiuje i przysylam pliki miedzy rozonymi systemami i zawsze, ale to zawsze bez wyjatku otrzymuje taka sama cyfrowa kopie - niezaleznie z czego na co kopiuje i w jaki sposob to przesylam. Co wiecej - moze to tez bedzie niespodzianka dla pana - podobnie robia setki milionow ludzi na swiecie codziennie - otrzymujac takie same cyfrowe kopie co do jednego bajta i bita. I wielokrotnie przesylane sa dane duzo bardziej wrazliwe niz plik audio, gdzie blad przesylu spowoduje co najwyzej chwilowa przerwe albo chwilowy szum.
Jesli pan Wojtek slyszy roznice miedzy plikiem jaki sciagnal sobie z internetu a plikem przyslanym na pendrive - to tylko dlatego, ze byly to rozne pliki na poczatku, a nie dlatego ze ktorys z nich w magiczny sposob zmienil zawartosc w trakcie przesylania...
Pan Wojciech potrzebuje pomocy specjalisty zdaje się...
Najlepiej niech uda się do takiego, którego poziom wiedzy jest taki sam jak jego w kwestiach cyfrowych.
@@dobromirek to już by mogło być ostatnie namaszczenie, cyfrowe oczywiście
Ja kompletnie nie ogarniam, jak można być tak odrealnionym od prostej nauki i matematyki. Weź sobie człowieku (mówię do tego, który opowiada o różnicach dźwięku z różnych dysków) poczytaj o czymś takim, jak KOREKCJA BŁĘDÓW! Dzięki niej do każdego przetwornika DA trafia dokładnie to samo, co zostało wysłane z nadajnika, obojętnie czy jest on metr obok, czy 100 tys km dalej!! Bez tego niemożliwe by było przesłanie żadnych danych w necie, bo pliki byłyby niezgodne, już jeden bit fałszywy wystarczy i po temacie. Dlatego są systemy i algorytmy korekcji błędów, aby człowiek miał pewność, że otrzymał bezbłędne dane. Bez znaczenia, czy są to dane audio, czy plik tekstowy, to DANE i muszą się zgadzać w 100%!! Wprowadzasz tą chorą gadaniną ludzi wyłącznie w błąd, ale dlaczego ja się pytam??? Czy ktoś Ci za to płaci, czy o co tu chodzi??? Jestem realizatorem, muzykiem i elektronikiem od 40 lat i są to tak proste rzeczy dla mnie, jak liczenie na poziomie przedszkola dosłownie. Wypowiedz się człowieku PO CO wprowadzasz ludzi w błąd??? Co to ma na celu, jeśli jest całkowicie niezgodne z prawdą?? W technice cyfrowej nie polega się na wierze, tylko na bardzo prostych obliczeniach i odpowiednio wyprodukowanych stanach logicznych, to jest wszystko. Obliczeń tych jest cała masa, ale każde z nich jest banalnie proste jako operacje na bitach. Nie ma tutaj pola do wytworzenia różnic, właśnie po to są opracowane alg. korekcji błędów, aby nie istniała taka możliwość. W przeciwnym razie mielibyśmy wysyp plików pobranych z netu, których za nic nie da się otworzyć, uruchomić itd. To, że nie wiesz, iż obecnie nawet nie potrzeba dodatkowego sygnału zegara, aby przesłać poprawnie dane dwoma przewodami świadczy wyłącznie o tym, że jesteś niestety dyletantem, który udaje, że ma jakąś wiedzę w tym temacie, a zwyczajnie jej nie ma i ośmiesza się tym samym przy każdym człowieku nawet bez studiów, który tą prostą wiedzę posiada. To jest nic innego, jak żerowanie na niewiedzy ludzi, bo nie każdy jest elektronikiem, akustykiem, czy inżynierem dźwięku. To powinno być serio karalne, takie kłamanie w sieci przez brak wiedzy, wtedy tacy ludzie nie robiliby z siebie błaznów i nie narażali tysiące innych na błędne myślenie, a przez to i decyzje w zakupie sprzętu itd.. Kiedy to się skończy???!!! Dramat, po prostu dramat. I taki się ma za kogoś, kto myśli niby technicznie. Porażka kompletna. To jest fakt, nie chęć obrażania, czy deprecjonowania Ciebie. Trzeba demaskować ludzi, którzy mówią innym zupełne bzdury i kłamią w ten sposób!! Jedni robią to świadomie, a inni nieświadomie. Wiarę zanieś do kościoła. Tu liczy się wyłącznie ścisła elektronika i matematyka, która nie dopuszcza do pomyłek i dwuznaczności.
Obawiam się że odpowiedzi na Twoje pytania tutaj nie usłyszysz, bo musieli by się przyznać do błędu, a tego nie zrobią, bo przestaną być 'guru' 🙂 oni są jak sekta 🙂
@@saper199106 właśnie tak to wczoraj z kolegą realizatorem określiliśmy. To jest chore już. Ale przecież kłamstwa powinny być karalne, bo na tym ludzie pieniądze tracą. Walka z wszelką dezinformacją w necie trwa. Ten koleś z filmu może sobie mówić o czymś, że mu się wydaje, że być może itp, ale nie, że coś jest pewne, bo wtedy już ewidentnie kłamie masę ludzi! To można bardzo łatwo sprawdzić, choćby czytając o protokole USB, w którym nie ma miejsca na błędy, więc są korygowane i plik musi(!) zostać dostarczony bez zmiany nawet 1 bitu. Inaczej nie byłoby telefonów, TV, komputerów i całej elektroniki cyfrowej. A takie przesyłanie plików przez sieć komórkową? No przecież to cud jakiś, nawet kabla nie ma, a dane 100% bezbłędne mimo wielkiej odległości. 😆 A jaka ogromna prędkość i wielkość plików! 😳 To jest serio spore osiągnięcie techniki w tym zakresie. Można się aż śmiać, bo to jest komedia jakaś z tymi ludźmi. Dokładnie to samo, jakby ktoś nie wierzył i dziwił się, że 4+6=10. No niesamowite po prostu, jak to jest możliwe.. :)
Ja organicznie nienawidzę kłamstwa, tak już mam.
Też pracuję z dźwiękiem w cyfrze i wykład o wpływie nośnika na jakość dźwięku z cyfry mnie zdziwił, ale Twój komentarz jest całkiem chybiony. Przecież nie mówi się tutaj o jakichś przekłamaniach natury cyfrowej, utratach bitów itp. Postać cyfrowa dźwięku nie jest tematem tej rozmowy i nikt nie mówi, że się zmienia. Chodzi o to, co słyszymy po konwersji C/A, o fizyczny dźwięk. Zauważ, że np. w interfejsach audio/kartach dźwiękowych są różne, lepsze lub gorsze, przetworniki na wejściu i wyjściu. Gdyby informacja cyfrowa dawała identyczny sound, to jakość przetwornika nie miałaby znaczenia, bo jego zadanie polegałoby tylko na bezmyślnej zamianie 1 na "TAK", a 0 na "NIE" (mówiąc w skrócie).
Dlatego trudno jest mi sobie wyobrazić, jak nośnik może wpływać na dźwięk, skoro niesie tylko informację cyfrową. Według mnie tylko przetworniki A/C-C/A mają wpływ.
@@wicherlab tylko że w tym filmie mamy opowieść o tym że dane przechowywane na dysku czy to sdd, czy HDD mają wpływ na to jakie brzmienie ma dany utwór. Uważam to za kompletna bzdurę która tylko osoba nie mająca zielonego pojęcia o tym jak działa elektronika cyfrowa mogła by to powiedzieć. Jedyne co mi może wpływać na to jak dźwięk jest odtwarzany (oczywiście teoria maksymalnie naciągana jak tylko się da, mająca nikłe prawdopodobieństwo, ale jednak) to pole elektryczne będące naturalnym zjawiskiem z elektroniki, wpływające na cześć analogowa urządzenia dźwiękowego. Co nie zmienia faktu że to jak dane cyfrowe same w sobie nie mogą mieć wpływu na to jaki dźwięk może być słyszalny przez odbiorcę. Oczywiście to tylko moje zdanie 😁
@@wicherlab No i masz rację, że tylko przetwornik może zrobić tu różnice, ale nie słyszysz, że on mówił o USB i zakłóceniach, szumach??? To są właśnie brednie!!! Wg niego to ma zmienić jakość dźwięku po przejściu na analogowy. Mózg staje!! Dane cyfrowe 1:1 ale taki twierdzi, że są zmienione przez przesył w necie, albo kable. Porażka kompletna!!!
Ale herezje!!!! Coś nieprawdopodobnego. Absolutny sufit absurdu.
WOW - sufit - nie wiedziałem że już jesteśmy "pod sufitem" ;-)
@@AudioVideoSummit Tak, stwierdzam to .... empirycznie :-) Ja to po prostu widzę.
@@welon68 a skoro empirycznie to cofam fochy - empirycznie - to lubię choć ciekawa może być metodyka tego "jasno-widzenia" 😂😂
@@AudioVideoSummit To nie jest jasno-widztwo. Mam 25 lat doświadczeń.
Przez sporą część przewijanego co prawda materiału - trafiłem tu przypadkiem i przez dłuższą chwilę ciężko było się zorientować co to w ogóle jest i o czym mowa, na prawdę przez jakiś czas miałem wrażenie że to kanał jakiegoś rodzaju sekty wyznaniowej. Ale z tego co widać to wszystko było na poważnie o_0 Ilość usłyszanych banialuków o tym że dyski grają inaczej nawet pomiędzy różnymi egzemplarzami jednego modelu i mają wpływ na przechowywane pliki, że skrętka ethernet czy aktywne urządzenia sieciowe również wnoszą swoje zniekształcenia a plik z muzyką brzmi inaczej zależnie od kości ram zestawu z którego jest odtwarzany to brednie najczystszej wody. Oczywiście jakość muzyki streamowanej może być niższa niż to samo odtwarzane lokalnie, wystarczy dla przykładu posłuchać czegoś z youtuba a później odtworzyć mp3 czy flaka pobranego na dysk lokalny aby wiedzieć o czym mówię, ale to są podstawy podstaw i sprawy oczywiste dla nawet mało rozgarniętego słuchacza. Cała pozostała reszta to jakieś historie z mchu i paproci w dodatku z wszechświata równoległego w którym nie tylko nauka o materiałach musi być inna, ale i fizyka rządzi się innymi prawami niż w znanym nam świecie. Gdyby choć niewielki ułamek wygłaszanych tutaj teorii miał być prawdą to nie tylko internet by nie działał bo pliki różnej jakości latałyby sobie jak chaotycznie w jakimś niedookreślonym medium przesyłowym i nie mówię tu tylko o muzyce, ale i część sprzętu nie mogłaby fizycznie istnieć bo podstawowe prawa elektromechaniki byłyby łamane na wiele sposobów. Cały ten półtorej godzinny wywód jest warty tyle co drewniane pięć złotych. Ktoś naprawdę traktuje tego typu wymysły poważnie?
Dziękuję za rzeczowy komentarz keg.
Sprawa jest rozwojowa i nie przesądzaj jej przedwcześnie. Będzie przedmiotem "dziennikarskiego śledztwa" przez kolejne 4 zakontraktowane odcinki w kwietniu, maju i dalej.
Zaprosiłem konstruktorów hi-endu światowej klasy / akademików - aby rozwiali ten dym i burzę jaką wywołał Wojtek Pacuła swoimi doświadczeniami audio i oświadczeniami, które tak Ciebie i innych wzburzyły.
Ja jestem prostym człowiekiem i nie zakładam z góry że czyjeś doświadczenia są fałszywe - po prostu dalej będziemy drążyć temat - na ile wiedza moich Gości pozwoli a zaprosiłem nazwiska najwyższej próby - bądź w kwietniu i maju online na AVS - zapraszam na demitologizację CYFRY 😱😱🤯🤯😁😁🤪🤪😃😃
Panie Arturze. A może dobrze byłoby wzorem dobrych dziennikarzy zaprosić kogoś kto jest fachowcem z branży IT i ma inne zdanie? Wówczas widzowie mogliby sami zdecydować, czy należy wierzyć w to, że różne dyski nawet tego samego producenta mają ostatecznie wpływ na brzmienie.
Andrzej - był zaproszony człowiek który jest informatykiem oraz właścicielem dużej firmy informatycznej oraz audiofilem - Jarosław Kaźmierczak. Zapraszam do oglądnięcia relacji z Jakiem w roli głównej - ciekawe czy zaakceptujesz jego autorytet jako informatyka i audiofila?
Nawiasem mówiąc informatycy będący fachowcami w IT nie są fachowcami w audio - ich opowieści mają taki sam autorytet jak opowieści Eskimosa o życiu w Kongo i polowaniu na strusie.
Po trzecie nie jestem dziennikarzem ani nie zamierzam się wzorować na jakichś mitycznych "dobrych dziennikarzach" (ostatnie 2 lata nauczyły mnie zerowego zaufania do tej profesji) - jestem kim jestem i jaki jestem.
Jeżeli moje audycje komukolwiek nie odpowiadają - wyłącza je lub zmienia kanał.
Widzowie informację o dyskach mogą uznać za hipotezę roboczą a NIGDY, NIKT nie powinien w to uwierzyć jak w dogmat bez osobistego sprawdzenia bo jest to w zasięgu przeciętnego człowieka.
Ja nigdy takich porównań nie zrobiłem ale na tyle mam dużo szokujących mnie osobiście doświadczeń w audio (wydawało mi się że coś jest niemozliwe...) po których musiałem korygować swoje "wydajemisię" że NIGDY nie zakładam że ktoś kto coś twierdzi jest kłamcą, idiotą, lub naciągaczem w tej dziedzinie - biorę to za dobrą monetę i sprawdzam na własne uszy jeżeli nadarzy się sposobność.
Da się przekonać tylko przekonanych.
Oto prezentacja Jarka Kazimierczaka:
"Jak zgrać płyty CD do plików bez straty jakości? Zrób własny NAS - poradnik"
th-cam.com/video/Az-LBhoyD9w/w-d-xo.html
PS
był także na antenie AVS Marcin Marcinkiewicz vel Ton Składowy, który ma zupełnie odmienne zdanie.
Po tym wykładzie Wojtka o plikach był strasznie oburzony - zapytałem go czy wystąpi w dwugłosie "Czy kable grajo"? gdzie byłaby prezentacja antyaudiofila i audiofila oraz Panel Prelegentów i pytania z czatu.
Zobaczymy czy się zdecyduje...
Tak więc twój argument o nieuczciwym podchodzeniu do tematu jest mocno nieuzasadniony. Nawiasem mówiąc nigdy nie słyszałem aby anty-audiofile zaprosili na swój kanał audiofila. Potrafią tylko urządzać sobie kabaret albo często wulgarne wywody na temat poziomu umysłowego i domniemanych intencji - ot taki pospolity hejt teoretyków i sfrustrowanych 😃😃
Jaka ciekawa odpowiedź "informatycy będący fachowcami w IT nie są fachowcami w audio - ich opowieści mają taki sam autorytet jak opowieści Eskimosa o życiu w Kongo i polowaniu na strusie" już wiadomo, że informatycy nic nie wiedzą. Można się rozejść. Jedyna słuszna wiedza to wiedza audiofila 🙂.
@@welon68 zapomniał tylko dodać że każda aplikacja do jakiejkolwiek operacji audio zostało napisane oraz opracowane przez informatyków tudzież matematyków 🙂 Oczywiście mogą oni sami się zabrać za zaimplementowanie dekodera FLAC, alez proszę bardzo 😛 ciekaw tylko jestem, jak wyjdzie rezultat kiedy przyjdzie co do czego 😅🥲 poruszanie kwestii o których nie ma się pojęcia zielonego, zostawmy tutejszym szarlatanom
@@welon68 to co napisałeś jest jawnym nadużyciem i brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem - dodałeś co chciałeś - sam jestem informatykiem wyobraź sobie i pracowałem w tej branży 25 lat. Napisałem wyraźnie - informatycy z racji swojej profesji nic nie wiedzą o audio. I dotyczyło to także mojej osoby. Więc nie przekręcaj moich wypowiedzi w tak kiepski sposób...
@@saper199106 do ciebie dotyczy ten sam komentarz co do @welon199106 - przeczytaj poniżej...
Jestem zawodowo programistą, a prywatnie profesjonalnym inżynierem audio z 5 albumami oraz dziesiątkami utworów utworzonych jako producent. Pracowałem również w SAE Institute w Amsterdamie z utalentowanymi inżynierami, napisałem rownież pare efektów VST. Kwestie poruszane w tym filmie to wierutne bzdury, a autorzy w arogancki sposób pokazują swoją niewiedze na temat przetwarzania sygnałów oraz dźwięku w ogóle. Rolą dziennikarza zazwyczaj jest spłaszczyć temat naukowy do postaci popularnonaukowej tj. zjadliwej dla większości społeczeństwa. Niestety w temacie Audio jest tak jak w IT - redaktor musi być profesjonalistą z branży, bo inaczej wychodzą takie "wykłady", a legendy o grających cedekach, będą pogłębiać niewiedze ludzi i pompować kieszenie scamerów na magiczne "stabilizatory napiecia" czy kable za 200tys zł :D
autorowi polecam ksiazke bob katz mastering audio jesli chce zaczac wchodzi w ogole w dyskusje z profesjonalistami
Co Pan sądzi o loudness war?
Brawo! Nie znam twojej produkcji - a może znam? Pochwal się proszę swoimi albumami - ocenimy nausznie Twoją pracę. Mówię całkowicie serio ponieważ nie jestem hejterem oraz nie znoszę hejtu. Może twoje doświadczenie programistyczne jest najwyższej próby - nie potrafię ocenić ale realizację płyty CD z muzyką - potrafię bardzo szybko. To raz. Skoro to jest taki arogancki program - po co się męczyć z aroganckimi ludźmi? Redaktor powinien "znać" się na rzeczy ale to nie znaczy, że ma mieć zdanie identyczne z tobą. Wtedy się nie zna? Redaktor mam mieć doświadczenie w audio. Nauszne. Własne a nie z lektury forów czy komentarzy w necie. I obaj redaktorzy to mają. Czyli Janusz i ja. A profesjonalistami nie byliśmy, nie jesteśmy i nie będziemy! Kto ci powiedział że na tym kanale są jakieś "profesjonalne" audycje??? Plotki i pomówienia - dałeś się nabrać na czystej wody kalumnie.
Co to jest "legenda o grających cedekach"???
Czyżbyś był profesjonalistą IT i Audio dla którego każdy CD brzmi TAK SAMO??? 😁🙂🤕🤔
Wow - sprostuj czym prędzej.
A co Tobie - wybacz - do tego że ktoś kupuje sobie kabel za 200k zł ??? Jesteś jego księgowym czy urzędem ds... ?
Mój kabel głośnikowy kosztował 200 PLN a interkonekt 150 PLN.
Mało spektakularne?
Jestem więc audiofilem czy nie?😁
Wszedłeś z wysokiego C o swoim profesjonalizmie do poziomu plotek.pl albo magiel osiedlowy - bo somsiad kupił "kabel za 200k zł" - wybacz to żenujące 🙃😥
@@AudioVideoSummit bełkot schizofrenika
@@AudioVideoSummit Nie mogę się pochwalić, albumami ponieważ naraziłbym się na "biased opinion", bardzo charakterystyczne dla was audiofilii.
Na obronę powiem, że zaszło roczny album znalazł się na liście 40 najlepszych płyt 2022 wg. pewnego branżowego magazynu - napisanego przez prawdziwych redaktorów, ludzi z backgroundem muzycznym i studyjnym, a nie samozwańczych ekspertów. Co do własnych opinii na tematy które jasno określa nauka - pozostawię bez komentarza. Szkoda, że tak codziennie nie są podważane inne teorie na podstawie "a mnie się wydaje". Co do niespójności moich argumentów - niestety nie mogłem znieść 5 min tych pseudonaukowych wypocin wiec pełna treść "audycji" jest mi nieznana.
Audio Video Summit - Artur Reich - - - Jest takie powiedzenie "Jeśli jedna osoba mówi ci, że jesteś pijany, możesz to zignorować. Jeśli mówią ci to dwie osoby, możesz zacząć się niepokoić. Jeśli wszyscy dookoła ci to mówią, to idź do domu i połóż się spać." Tak to zostawię pod rozwagę.
Tylko co w przypadku, jeśli 20 osób mówi ci, ze jesteś pijany, a powiedzmy 15 mówi, że nie jesteś? 😁 W tym leży tutaj problem. O się opiera na tych 15.
widzisz ja nie opieram się na tym co mówią mi ludzie - co mam słyszeć - jak większość obrońców cyfry dla których WSZYSTKO brzmi tak samo 😁😁 ja po prostu słucham i mam odwagę zaufać swoim uszom. Tylko tyle. Co i tobie polecam...
@@BartekEVH od tego jest alkomat a od uchronienia się od opinii teoretyków od audio służy ODSŁUCH - na własne uszy możesz się dowiedzieć osobiście - tylko trzeba mieć odwagę zaufać swoim uszom ;-))))
@@AudioVideoSummit o ludziach napisałem w odpowiedzi na to powiedzenie, a nie w temacie samego dźwięku. Od dezycji w tym temacie mam zawsze i tylko uszy oraz narzędzia pomiarowe przy produkcji dźwięku. Natomiast są granice absurdu, który można sobie oraz innym wmawiać, bo oni uwierzą, że może nie słyszą, ale ktoś tam coś słyszy, więc może ma rację itd.. Wtedy przychodzi z pomocą dokładny pomiar, albo ślepy test i wątpliwości już nie ma. Mi jest w życiu zupełnie niepotrzebne mówienie czegoś, czego za nic w świecie nie można sprawdzić, bo wyszedłbym na właśnie takiego niewiarygodnego kogoś. Ludzie potem zamiast opierać się na tym, co faktycznie słyszą i odbierają, to zaczynają bazować na tym, co by było gdyby. Już sama tematyka dźwięku i akustyki jest wystarczająco bogata i skomplikowana, żeby ją jeszcze bardziej gmatwać i dodawać coś, czego nie ma. Ale ludzie to robią z prostego powodu, by zarobić na naiwnych, którzy ufają, wierzą i kupią. Bo zrobiło się takie chore środowisko tych "słyszących i wiedzących więcej". Dokładnie jak w religii. Niestety taki już jest człowiek, potrzebuje czasem w coś wierzyć, choć nie każdy.
Mam taką przypadłość od zawsze, a nasiloną od kilku lat, że słyszę wciąż z jednej strony głowy ton, jak czysty sinus z kamertonu, tylko, że ma ok 639 Hz. I mógłbym tego wcale nie mówić nikomu, aby nie wyszło, że kit wciskam itd, ale jest to na szczęście do łatwego sprawdzenia, więc mogę powiedzieć. Inaczej nawet bym nie wiedział, ile Hz ma ten ton. I to jest coś, co faktycznie jest, istnieje, można to zmierzyć i podać, a nie coś, w co można jedynie wierzyć komuś na słowo. Na słowo, to można wiesz co... :)
Już myślałem, że nic mnie w życiu nie zaskoczy, a tu trafiłem na taki kabaret! Aż mi procesor i dyski zaczęły szumieć ze śmiechu. Skoro jakiś "autorytet" ma taką pustkę we łbie to co ma reszta?
kabel usb
pustogłowie i pustosłowie - wiatr hula i tyle w temacie 😱😁
Ad vocem - całkiem serio polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
a z kablami USB też nie jest kolorowo - zwróć uwagę na prezentację Piotra Góreckiego - część o USB : -)
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
tak naprawdę pan Wojciech przez cały ten czas mówił że pliki są idealnym nośnikiem a brzmienie dźwięku nie zależy od dysków i sposobów przesyłania, tylko niestety nagranie jego słów zostało zniekształcone błędami przesyłu plików i dlatego usłyszeliśmy to co usłyszeliśmy 😉 nie dajcie się zmanipulować sekcie informatyków twierdzących że słychać to samo co zostało wysłane! 😅
O to to to właśnie - to jest sedno - nie daj/cie się zmanipulować TAKŻE sekcie, która dogmatycznie wierzy, że WSZYSTKO BRZMI TAK SAMO - naprawdę oryginalni ludzie - wszystko słyszą tak samo - niepojęte - u mnie wszystko brzmi zupełnie inaczej - taka sytuacja 🙃🤔🙂😁😃
@@AudioVideoSummit taaa, glosy najczesciej
@@quasirdp dokładnie tak - jak puszczam nagrania z wokalem - przyznaję słyszę głosy 😁😁😄😄
@@AudioVideoSummit mysle, ze nawet dlugo po nagraniu ...
@@quasirdp wyobraź sobie że tylko "w trakcie"
słyszałem że słuchanie w foliowej czapece daje lepsze doznania niż bez
znowu plotki i zasłyszane ... a co sam testowałeś nausznie???
@@AudioVideoSummit No tak bo tylko jakiś przygłup i fanatyk religijny ma prawo mieć odczucia sprzeczne z nauką a jakiś tam normik nie. Typowa sekta...
@@glazier4419 a co konkretnie jest sprzeczne z nauką Panie Wyrocznio? Czy dlatego że ty czegoś nie sprawdziłeś / nie ogarniasz - nazywam cię fanatykiem i przygłupem? Co cibie upoważnia do ferowania wyroków rodem z psychiatryka - jakieś osiągnięcia naukowe lub zasiadasz w Komitecie Noblowskim z fizyki?
Pytam serio - do w kwietniu i maju wystąpią na AVS ludzie o nazwiskach klasy międzynarodowej - cybernetyk i programista DSP, akademik, konstruktor sprzętu Hi-End... ciekawe czy poza opluwaniem uczestników starczy Ci wiedzy i argumentów aby obronić swoje bezczelne "diagnozy" ?🤔🤔
Jestem tu dla komentarzy.
to dzięki za "komentarz" przy okazji ;-)
Audio Video Summit - Artur Reich
proszę zapytać pana Pacułę czy da się namówić na ślepe testy porównawcze, czy jest wstanie odróżnić taki zwykły dysk ssd od dedykowanego audiofilskiego hdd, czy inne komponenty które tak świetnie odróżnia. Ucięło by to niepotrzebne spekulacje, bo przecież jak jest jak on mówi, a on świetnie słyszy różnicę, to przecież żaden problem.
"Ślepe testy", jak sama nazwa wskazuje (ślepe), sprawdzają tylko obraz, nie dźwięk ;) :D
@@dobromirek bo na ''ślepo'' daje odpowiedź co do zadanego pytania przed odsłuchem
a jak konkretnie sobie takie testy wyobrażasz? Jesteś gotów je zorganizować?
@@AudioVideoSummit nie ma co sobie wyobrażać, jest to banalnie proste i zdefiniowane: Technika ta polega na takim zaplanowaniu eksperymentu, aby ani uczestnicy, ani osoby przeprowadzające eksperyment nie miały dostępu do kluczowych informacji, które by mogły wpłynąć na jego przebieg. Informację tę ma tylko główny koordynator eksperymentu, który sam nie uczestniczy w jego przeprowadzaniu, lecz zajmuje się analizą jego rezultatów po zakończeniu zbierania wszystkich danych przez inne osoby. Nie ja takiej możliwości nie mam, jednak znam osoby które takie możliwości i chęci mają i jeśli się pan Pacuła zdecyduje z chęcią zorganizują test.
@@AdasW789 ale zdajesz sobie sprawę jak skomplikowane jest to proceduralnie? A ponadto to bada nie istotę rzeczy a odporność podmiotu na stres tak naprawdę ;-)
Jaki zespół jest konieczny? Masz do tego odpowiednie miejsce? Kto ma pełnić kluczowe role w tym przedstawieniu? W jaki sposób zostanie wyłoniony?
Dla mnie jest to po prostu odpalanie armaty na muchę 😄😄
Wszyscy szafują w co drugim zdaniu "ślepymi testami" a tak naprawdę NIKT obawiam się nie organizował ani nie był obiektem testującym w takim teście ;-)
Więc dla mnie szafowanie ślepymi testami jest zabawne i wręcz śmieszne - żeby komuś coś udowadniać - a on i tak nie uwierzy ;-)))
Jak długo mają trwać próbki muzyczne?
Coś co można sprawdzić banalnie prosto w domu po 1h odsłuchów - no może czasami nieco dłużej - zaprzęga sie aparat do lotów na księżyc który bada na dodatek co innego ;-)
Oczywiście jak lubisz takie zabawy - wolna ręka.
Ja nie. Wolę sobie coś sparwdzić nausznie - na dodatek nie mam misji aby niedowiarkom cokolwiek udowadniać 😄😄
Czy Wojtek Pacuła by się na to zgodził? Nie wiem. Mogę zapytać - ale musiałaby paść w miarę konkretna propozycja. Kto, co jak i kiedy.
Wojtek Pacuła jak zeznał na swojej stronie robił recenzje przez 2 lata z użyciem ślepych testów - po tym czasie uznał je za bezużyteczne i zrezygnował. W Stereophile było podobnie. Początkowa "naukowość" była niby za ale zrezygnowali z tej metodyki. Opisali to w Stereophile (blind test).
Gdzieś mi umknęło było chyba tutaj mowa o nagrywaniu płyt CD-R to jaki polecacie program najlepszy jest ??? Z góry dziękuję
ja polecam EAC ;-)
Z dysku SSD pliki będą grały syntetycznie, z talerzowego lekko w stronę winylu , z napędu taśmowego bardziej jak z kasety magnetofonowej, przez WIFI będą miały więcej powietrza :D
TESTOWAŁEŚ? Czy piszesz wyssane z brudnego palca takie śmichy-chichy?
@@retro2Virus Ja testowałem. Z każdego nośnika brzmienie jest identyczne w 100%. Co jest zresztą zrozumiałe, bo muzyka nie leci z dysku tylko z RAM
Szkoda strzępić ryja. Ci panowie nie wiedzą nawet jak działają pliki 🤣
@@jacekkrzyzanowski3256 nie tele z ram, co korekcja błędów tutaj decyduje o wszystkim, aby zgodność była 100%. To są nieuki i dyletanci niestety.
@@retro2Virus znasz pojęcie ironii?
Świetny filmik. Mam pomysł na test - czy pendrive wysłany pocztą brzmi tak samo jak ten wysłany inpostem? ;) (żart oczywiście)
BDB żarcik - gratuluję 😅😂😉🤣
Aby potwierdzić, że Pan Pacuła ma jednak rację i te wszystkie routery, switche i dyski mają wpływ na jakość przekazywanych plików, w tym oczywiście plików audio, zrobiłem pewien eksperyment.
W domu mam sieć na zwykłym routerze Tplink i prostym okablowaniu, skrętka zwykła tania 5e. Na jednym komputerze przygotowałem kopie obrazu "Dama z łasiczką" i wysłałem po sieci do drugiego komputera. Jakież było moje zdziwienie jak po otwarciu tego pliku na tym drugim komputerze oczom moim ukazał się obraz "Damy z gronostajem". :))))) Pozdrawiam wszystkich audiofilów i życzę im aby wszytko im zagrało jak należy.
ale dla mnie to jest to samo ;-)))) choć to chyba przez kiepską skrętkę 5e 😱😱😁😁
miałem to samo tylko u mnie wyszła Dama z łechtaczką
d
Proponuję zastosować metodę "slepej próby", polegającą na poproszeniu innej osoby o odtworzenie plików dźwiękowych z różnych nośników, takich jak pendrive czy dysk SSD, a następnie spróbowanie odgadnięcia, który plik pochodzi z którego nośnika. Taka zabawa może być nie tylko interesująca, ale również edukacyjna, ponieważ pozwala lepiej zrozumieć, jak działa odtwarzanie dźwięku na różnych urządzeniach.
masz rację - to byłoby bardzo ciekawe doświadczenie - jak byś widział szczegóły takiego eksperymentu? Opisz to szerzej i dokładniej - może kiedyś cos takiego zrobimy? 🤔🤔
większych bzdur nie słyszałem już dawno, panowie równo odklejeni :)
W strasznych czasach żyjemy. Płaskoziemcy audio.
Pan Pacuła sam stwierdził w jednym ze swoich felietonów, że audiofilia to sprawa subiektywna. Stwierdził ten fakt, po którym jego przyjaciel „audiofil” powiedział, że sprzęt Pana Pacuły ładnie gra, ale nie jest na tyle selektywny, więc nie pasuje mu do definicji audiofilii. Stąd przestałem czytać te naciągane wypociny na temat audiofilskiego dźwięku, gdyż subiektywnie stwierdziłem, że to mój sprzęt do odtwarzania hi- resów jest bardziej audiofilski niż jakieś tam CD Pana Pacuły😀
subiektywnie rzecz biorąc masz prawo tak sądzić - ale po co to pejoratywne i pełne wyższości a może kompleksów określenie "te naciągane wypociny na temat audiofilskiego dźwięku"? 🤔
Nie jesteś audiofilem - twoja sprawa, naprawdę nie każdy musi - w czym to cię czyni lepszym/mądrzejszym/sprytniejszym od audiofilów?
Czy koniecznie Internet ma służyć odreagowywaniu swoich kompleksów?
To tylko robienie kolejnych podziałów i wylewania żółci... 🤪🤪
@@AudioVideoSummit Pan Pacuła zaczął krytykować hi - resy, a jak już wspomniałem nie za bardzo zna się na tym temacie, skoro został skrytykowany przez innego audiofila. Po drugie nie wylewam żółci, tylko stwierdzam fakt na podstawie felietonu Pana Pacuły.
@@marvelshiveros9787 każdy ma prawo krytykować - oczywista sprawa - podchodzimy z nieufnością do sensacji w sieci - ale twierdzenie że WP się nie zna hi-resach jest trochę groteskowa, a szczególnie gdy argumentem jest nierozróżnianie mp3 od CD - warunki testu ślepego są dla mnie tak absurdalne, że to nie jest test istoty rzeczy tylko test biorącego udział w teście. W ślepym teście inżynierowie dźwięku nie sa w stanie odróżnić mp3 od CD a na co dzień, na spokojnie w domowym systemie zrobi to nawet dyletant nie wyćwiczony w takich sprawach. Szafowanie ślepym testem jest dla mnie groteskowe i bezpodstawne. Zdaniem wszystkich ANTYaudiofilów ślepy test udowadnia wszystko - a moim zdaniem jest bezużyteczny w ocenie tego do czego został powołany...
@@AudioVideoSummit W moim wpisie nie użyłem określenia mp3. Hi-resy, to pliki 24 bitowe w formacie FLAC i o takich tu mowa. Na potwierdzenie mojej tezy, że WP nie zna się na tym co robi, jest kolejny artykuł z 2013 roku, gdzie WP testuje kable Melodiki. Cytuje słowa Pana Pacuły „Damian w czasie prac nad płytą podesłał mi trzy wersje swojego remasteru oraz zgranie z taśmy w wysokiej rozdzielczości. Dorzucił do tego także pliki z dwoma wcześniejszymi remasterami innych firm. Wersje Damian były znacząco lepsze, a gęstego pliku otrzymałem coś ekstra - głębie i swobodę”.
Wnioski są proste. Wszystkie wpisy Pana Pacuły są podyktowane przez producentów sprzętu. Popyt na odtwarzacze CD od 2013 roku zmalał drastycznie przez rozwijające się w błyskawicznym tempie odtwarzacze plików wysokiej rozdzielczości. Dlatego narracja Pana Pacuły obróciła się o 180 stopni. Wszystko żeby ratować CD. Nagle przeszkadzają mu szumy z dysków twardych, których wcześniej nie słyszał. Może twierdzenie, że Pan Pacuła nie zna się na temacie jest przesadzone, ale na pewno nie jest to osoba wiarygodna. Każdy wie, że CD powoli umiera śmiercią naturalną, ale dla producentów biznes to biznes CD trzeba sprzedać.
Co za bzdury ten gość opowiada. To już naprawdę nie jest śmieszne
Pan Wojtek twierdzi że nie da się przesłać pliku bezpośrednio z NASa do transportu, to albo ma wybrakowany ten transport gdzie nie da się recznie nadać adresu IP i połączyć z nasem albo nie ma pojęcia o konfiguracji sieci IP i potrzebuje router i magiczne swiche.
Logika wywodów pana Pacuły jest następująca, trzeba "udowodnić", że przesył cyfrowy degraduje dźwięk, a następnie zareklamować, przepraszam przetestować urządzenie, które zniweluje te problemy. I tutaj do wyboru mamy różne kable cyfrowe, podstawki antywibracyjne , switche itp. Przecież pismo, którego jest redaktorem nie jest organizacja non-profit, tylko ma przynosić dochody. I tutaj może zawsze liczyć na Artura, który wyskakuje w każdym komentarzu różnym od tezy Pana Pacuły z Empirią... Nie dociera do Artura, że Pan Pacuła nie jest jedyną osobą na świecie, która robi testy i wyniki są różne od wyników i spostrzeżeń prelegenta. Testowałem różne podstawy antywibracyjne i nie zauważyłem różnicy w dźwięku z podstawą i bez podstawy. Empirycznie stwierdziłem, że nie ma różnicy. Wiem, że to nie na temat ale zasada ta sama. Oczywiście empira Pana Pacuły jest lepsza od innych. Bo on to słyszy...i jeszcze czekam tylko jak przeczytam lub usłyszę znowu o mentorze, którego trzeba mieć w audio.
Michał - parę słów tytułem riposty ;-)
logika wywodów Wojtka Pacuły - oczywiście wietrzysz komercyjne napędzanie rynku swoim kontrahentom - i w tym celu wbrew "nauce" / twojemu mniemaniu jak działa przesyła audio itp - kłamie aby zapewnić koniunkturę na recenzowane produkty - ok podzieliłeś się niczym Scherlock swoim "pogłębionym" domniemaniem...
a może rzeczywiście przesył degraduje dżwięk? dla mnie to - zdziwisz się oczywistość ;-)
i trzeba stosować różne sztuczki aby to zminimalizować?
po pierwsze - kable cyfrowe mniej lub bardziej znacząco ale zmieniają brzmienie - to dla mnie fakt nausznie słyszalny i stwierdzalny odsłuchowo
po drugie - podstawki antywibracyjne czasami działają czasami nie - w tym sensie że słychać ich wpływ lub nie - zależnie od konstrukcji "antywibracyjnej" danego urządzenia - a problem wpływu wibracji na brzmienie dotyczy KAŻDEGO elementu toru audio od napędu po kolumny - może o tym wiesz może nie ale zachowujesz się jakbyś udawał że nie wiesz i była to jakaś wiedza tajemna. Dla dociekliwych jest ogólnie dostępna i oczywista
switche stosuje się z innego powodu
tak pismo ma przynosić dochody
czy Wojtek liczy na Artura? schlebiasz mi - Wojtek ma renomę w środowisku branżowym od 25 lat co najmniej i ktoś taki jak ja jest mu do promocji zbędny. To dla mnie udział takiej gwiazdy audio jak Wojtek jest nobilitacją - więc zachowaj proporcję Mocium panie 🤣
ja zawsze z wielką radością zaproszę i skorzystam z wiedzy i erudycji Wojtka w tematach audio ponieważ jest praktykiem i mówi o swoich doświadczeniach i swojej podróży audio oraz jest pasjonatem tego co robi - potrafię słuchać jego opowieści o muzyce i audio - godzinami
skoro jest tak źle - po co tracisz czas na takich ludzi tak marne audycje i wywiady?
jak zawsze bronię swoich Gości przed bezpodstawną moim zdaniem nagonką i wieszaniem psów bez żadnych argumentów tylko na podstawie swojego albo grupowego "widzimisię"
tak samo było gdy wielu audiofilów było oburzonych że zapraszam Marcina czyli Tona Składowego - no i co z tego?
to jest mój gość, świadomie go zapraszam na podstawie swojej oceny i to jest moja audycja i moja odpowiedzialność - najwyżej od kolejnej audycji będę miał 0 widzów lub 5 osób z rodziny ;-)
więc nie doszukuj się tu lizusostwa ale możesz sobie mysleć co chesz
i wyobraź sobie że dociera do mnie że są na świecie inni testujący różne rozwiązania - sam to robię ;-)
jeżeli zrobiłeś TEST podstawek antywibracyjnych - Bravo! takie i tylko takie podejście szanuję - nie znoszę puszenia się teoretyków, którym coś się w głowie nie mieści czyli ni emoże istnieć
wynik twoich testów szanuję i nie podważam
wszystko zależy od tego jak w konstrukcji twoich klocków rozwiązano problem wibracji oraz od klasy tego sprzętu
ale gratuluję odwagi skonfrontowania swoich poglądów z empirią
dla mnie taki test może wypaść dwojako - ma wpływ albo nie ma wpływu albo pomijalny - ale zakres stosowania tego doświadczenia dotyczy TYLKO i wyłącznie Twojego zestawu audio w twoim pomieszczeniu - dla innych konstrukcji może być zupełnie inny - nie masz podstaw do generalizacji - to byłby błąd logiczny
i nie ma nic do rzeczy czyje testy są lepsze - tu po prostu tak pisząc popełniasz jednak nadużycie logiki - o czym pisałem powyżej
powód jest banalnie prosty - albo konstruktor wie i umie zastosować niwelowanie szkodliwych wibracji w konstrukcji albo nie
tak więc popełniłeś tutaj błąd logiczny
a co do Mentora - to jest oczywiście prawda moim zdaniem i na jakiej podstawie miałoby się to nagle zmienić? nie rozumiem związku - nie podałeś logicznego ciągu jak prezentacja W.Pacuły miałaby zaprzeczyć sensowności znalezienia sobie Mentora audio? 🤔😨😄
pozdrawiam AR
@@AudioVideoSummit Arturze, oczywiście, że jest to komercyjne działanie p. Pacuły. To nie jest żadne pogłębione domniemanie, tylko oczywisty fakt. Domyślam się, że znasz zależności między reklamodawcami, a przychylnymi opiniami w testach. Do tego nie trzeba być Sherlockiem Holmesem. Kabel Ethernet także wpływa na dźwięk? Empirycznie to sprawdzałem i nie słyszałem ŻADNEJ różnicy. Piszesz o tym, "że zachowuje się jakbym udawał że nie wiem o tym i była to jakaś wiedzą tajemna ". Artur EMPIRYCZNIE to sprawdziłem i nie usłyszałem różnicy. Różnice ZOBACZYŁEM w kolorze kabla i kształcie podstawek. Piszesz o tym, że zakres dotyczy Tylko mojego zestawu w moim pomieszczeniu i nie mam podstaw do generalizacji, i popełniłem błąd logiczny. Przecież to pan Pacuła słyszy różnice w kablach Ethernet. Według niego zmieniają dźwięk, może to z tej strony jest błąd logiczny, bo może u Niego jest to słyszalne i tylko u Niego. A opinia jest taka - ten kabel tak gra, takie wprowadza zmiany. GENERALNIE. Piszesz tyle o empirycznym podejściu do sprawy i takie właśnie są moje obserwacje. Natomiast jak pisze Pan Pacuła to przyjmujesz to za dogmat ex cathedra. I przy każdym zdaniu różnym od opinii redaktora wkraczasz do akcji z zapałem i energia godną podziwu oraz determinacją godną zastanowienia... Przecież gdyby pan Pacuła chciałby się do tego odnieść lub polemizować z "bezpodstawną nagonką i wieszaniem psow" (jak to nazywasz) mógłby to zrobić sam.
@@michalratajczak Michał - oczywiście - dla mnie recenzje nie dają żadnej informacji o brzmieniu danego klocka. Żadnej. Z kilku powodów - recenzje zawsze są "dobre", klocek gra w innym systemie, innym pokoju itp. co sprawia, że dla mnie są użyteczne w sensie funkcjonalnego opisu oraz jeżeli czytam, to czytam między wierszami.
Ja pisałem o wpływie kabla cyfrowego koaksjalnego oraz USB na brzmienie - to stwierdziłem osobiście. Kabla Ethernet nie badałem - nie wiem. Ale nie zakładam z góry że na pewno nie i to jest oszustwo i napędzanie rynku ;-)
Sprawdziłeś u siebie - spoko - takie podejście szanuję ;-)
Ja piszę tylko że skoro u ciebie nie grają - nie możesz stwierdzić tym samym że w każdym systemie na świecie też nie będzie różnicy. Howgh.
Oczywiści na zasadzie odbicia lustrzanego logiki - Wojtek stwierdza różnice Ethernet - ta różnica jest tylko u niego - ale... skoro raz wystąpiła może się okazać że to jest zaraźliwe ;-))) i się rozprzestrzeni
Ja nie przyjmuję niczego co mówi Wojtek Pacuła jako dogmat. Traktuję to co mówi jako jego doświadczenie i ma do tego pełne prawo - korzystam z jego doświadczeń.
Jak tylko będzie możliwość chętnie sprawdzę czy płyta CD-R wypalona z Master gra lepiej od tłoczonej fabrycznie. To jeden z przykładów.
Ja nie znoszę jednego - od czego roją się fora i komentarze - od sfrustrowanych, chejtujących wszystko i wszystkich teoretyków, którzy nie mają ani doświadczenia ani wiedzy w audio. Tego nie znosiłem, nie znoszę i nie będę znosił.
Poza tym skoro kogoś zapraszam, szanuję jako Gościa i staram się zapewnić komfortowe warunki i traktowanie. Koniec kropka.
Wojtek Pacuła od lat nie polemizuje. W ogóle.
Ja tak. Jeszcze tak.
Jak będzie dalej - zobaczymy...
PS
nie podzieliłeś się jakie urządzenia testowałeś i na jakim systemie - to też jest istotne ;-)
@@AudioVideoSummit :"kable cyfrowe mniej lub bardziej znacząco ale zmieniają brzmienie" Traci Pan autorytet Panie Arturze. Jeszcze trochę a będą Pana cytować w memach.
@@andrzejwojciechowski6042 a miałem kiedyś u kogoś autorytet z wyjątkiem kilku osób które mnie zna i słuchało u mnie muzyki na nich odtwarzanej.... to raz
to co napisałem jest dla mnie oczywistą oczywistością, którą doświadczyłem na własne uszy - to dwa
możesz mnie cytować do woli, gdziekolwiek uznasz za stosowne - takie są skutki wypowiadania się publicznie - to trzy
pozdrawiam Andrzej - w sieci mówimy do siebie po imieniu - nie lubię "panowania" - to po cztery 😉😉😁😁😃😃
Książkowe błędy poznawcze. Czekam na film o płaskiej Ziemi.
WOW - płaska ziemia nie jest audiofilska.
Nie wiem co konkretnie masz na myśli ale... niestety nie jest tak różowo - jest sporo miejsc, w których następują przekłamania sygnału cyfrowego - co lekceważą ludzie wyobrażający sobie że w kablach czy Internetach biegają w te i we wte - zera i jedynki ;-)
Polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Ktoś tu chyba nie wie jak działają dyski HDD i SSD, na czym polega przesyłanie plików, i w końcu to, że wszystko co znajduje się na dysku, zapisane jest w formie cyfrowej. I przesyłanie tego oraz kopiowanie nie ma wpływu na żadną stratę, chyba, że dysk jest fizycznie uszkodzony. Straty w jakości muzyki muszą być celowo dokonane przez zastosowanie stratnej kompresji a nie przez samo kopiowanie per se. Na odtwarzanie muzyki z komputera może mieć wpływ np. jakość podzespołów karty dźwiękowej i sposób ich ekranowania od pozostałych elektrycznych komponentów, czy obciążenie procesora.
nie tyle samo kopiowanie - zgoda - ale transmisję różnymi drogami, sieciami, protokołami, technologiami itp
Piotr Górecki ma głos:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Panie Arturze, jeżeli mogę się tak zwrócić. Cechą dzisiejszej edukacji, także akademickiej jest brak umiejętności poprawnej argumentacji i dowodzenia swoich tez. Ludzie po studiach nie posiadają aparatu pojęciowego albo jest on słaby, aby umiejętnie prowadzić dyskusję. Dawniej studia uczyły otwartości na inne idee, a dzisiaj uczy się ,,młotkowania" adwersarza, co widać w kilkuset komentarzach. Deficyty w warsztacie argumentacji w starciu z odmiennym zdaniem, wywołują negatywną emocję, a jej ujściem jest obraźliwy wpis w internecie.
Pana Wojtka zawsze miło posłuchać, mnóstwo wiedzy branżowej, ale i rozumienie po co nam słowa w języku i jak ich używać prawidłowo.
Drogi WhoManisto - ja ma na imię Artur i też zwracam się tak - po imieniu - do interlokutorów ;-)
Jakość szkolnictwa zarówno niższego a co za tym idzie wyższego schodzi na psy. Kompletny lajcik - zero stresu i wysiłku. Studia produkują twardogłowych młotkowych którym wtłoczono jedynie słuszną wersję rzeczywistości wg wg mocodawców tego systemu - potrzebują robotów posłusznie robiących swoje na rozkaz bossa z korpo. Myślenie a na dodatek samodzielne to luksus na który nikt nie ma czasu ani ochoty a dochodzenie PRAWDY to już jakaś abstrakcja z XIX wieku ;-) To temat rzeka ale trafiłeś w samo SEDNO - dzis prawdziwych interlokutorów już nie ma - wszyscy zasłaniają się "prawami fizyki" ale jak pytałem wielokrotnie jakie konkretnie prawa fizyki zabraniają wpływać po wymianie kabli na brzmienie systemu audio - głucha CISZA i stos wulgarnych pomówień. Nie ma z kim dyskutować nawet gdyby się chciało - drugie słowo klucz to podwójny ślepy test ;-))) i śmieszno i straszno... 🤔😁😱
No, a jak najlepiej sformatować dysk dla plików audio? FAT, NTFS, EXT, a może jeszcze inaczej?
Oto ODPowiedź Wojtka Pacuły:
"To zależy od odtwarzacza, ale chyba najlepiej byłoby zapytać o to Marcina Ostapowicza z JPLAY, on będzie wiedział lepiej."
@@AudioVideoSummit xD
@@saper199106 ? 🤔🤔
Nie podsuwaj pomysłów tej gwieździe od dysków, bo zaraz wymyśli system plików bitaudio, bo na NTFS to jest wąska scena.
wspomniane 99% ludzi dysponuje budżetowym sprzętem czy niewprawionym słuchem i nie będzie im dane nawet zmierzyć się z możliwością usłyszenia ewentualnych różnic.
Natomiast ciekawe jest na czym te różnice mają polegać. Mam taką propozycję - może wspomniane 1% mogłoby wykonać ślepe testy i podzielić się wynikami?
Sam bardzo lubię słuchać muzyki, im lepsza jakość tym większa frajda.
Szanuję autorytet gościa i ogrom wiedzy i doświadczenia oraz chęć podzielenia się tym z szerszym gronem.
Jest sporo rzeczy, które mnie niezwykle ciekawią. Jak to możliwe, że plik (format cyfrowy czyli ciąg zer i jedynek ma zawierać w sobie oprócz tych zer i jedynek dodatkową informację np dotyczącą historii kiedy gdzie i na czym było to zapisywane. Ja to sobie wyobrażam tak jakby ktoś na papierze zapisał np treść Pana Tadeusza. Litery się zgadzają. Także plik/książka niesie dokładnie tę samą informację. I nic więcej. Jakby ktoś dopisał jakąś informację między wierszami czy na marginesie to porównanie bit po bicie (czy litera po literze) wykazałby różnice, a ich nie ma.
Tak sobie myślę, że tak długo jak coś jest tylko zapisem to nie ma tutaj żadnej czarnej magii. Natomiast gdy następuje odczyt to 2 urządzenia mogą to robić inaczej tak samo jak 2 osoby czytające książkę. Ktoś zgubi słowo, coś przekręci. W zasadzie każdy transport jak już coś przeczytał (tak jak człowiek czyta po cichu tylko dla siebie) to mógłby to przekazać cyfrowo dalej(tak jakby człowiek miał zapisać na kartce to co przeczytał po cichu) żeby zostało porównane bit po bicie(literka po literke) i jakby było to samo to wniosek byłby prosty, że każdy transport czyta cyfrę tak samo. Jeśli byłyby różnice to nie chcemy takiego transportu i myślę, że tutaj są algorytmy, które to gwarantują.
Konwertowanie sygnału cyfrowego na analog to tak jakby przeczytanie po cichu dla siebie i wypowiedzenie na głos tego co się przeczytało. Każdy zrobi to inaczej, aktorzy poprawnie zaakceptują słowa, zbudują nastrój i będzie czuć emocje słuchając np audiobooka. Amator niekoniecznie zrobi to skutecznie. Ale to jest rola DAC, a nie samego pliku, jego historii jak był kopiowany itp itd. Jaka to różnica jeśli tekst czytałby aktor z książki, wydrukowanej kartki papieru czy z ekranu monitora, tak czy siak zrobi to najlepiej jak potrafi.
Co myślicie o takich analogiach? Jak postrzegacie świat cyfry i analogu? Co sądzicie o tym co mówi Pan Wojciech Pacuła? Czy wszystko to co słyszycie w tym filmie jest dla was zrozumiałe? Kiedy wypowiedziane przez kogoś słowa mają dla was znaczenie - jak coś można zmierzyć? Podobno warto kwestionować autorytety, ja nie twierdzę, że coś tutaj jest nieprawdą tylko chciałbym zrozumieć jak to działa, czy ktoś może to wytłumaczyć czy mamy to przyjąć na "wiarę" ?
Tak jak wspomniałeś - OSŁUCHANIE jest kluczową umiejętnością audiofila i ją można ćwiczyć i zdobyć. Trzeba na to czasu, wysiłku i dobrego sprzętu HIFI.
Ja byłem na nagraniu u Wojtka Pacuły i sprawdziłem z ciekawości jedną rzecz z wielu opisywanych w tym nagraniu.
To że płyta CD-R z nagranym plikiem WAV po masteringu brzmi lepiej od tej tłoczonej. Wystarczyło kilka min porównania i obaj z Januszem mieliśmy identyczne wrażenia więc wykluczam halucynację. Co z pozostałymi opowieściami bohatera tego filmu?
Nie wiem bo nie sprawdziłem ale uczony doświadczeniem wielu lat odsłuchów nie zakładam z góry że autor jest idiotą jak tu większość "dyskutantów" ucieszonych że mogą kogoś wyśmiać do woli i oblać pomyjami choć ich doświadczenie odsłuchowe jest minimalne lub żadne albo po prostu nie są audiofilami i z audio mają niewiele wspólnego poza oglądaniem filmów na YT i hejtowaniem ich.
A dlaczego dane zjawisko występuje? Okazuje się że audio kryje mnóstwo tajemnic o których się audiofilom nie śniło.
Na przykład - płytka drukowana czyli laminat ma wpływ na brzmienie tego samego elektrycznie układu audio. Marka i jakość kondensatorów, rezystorów, tranzystorów, obudowa, zasilanie i 1001 innych czynników. Dla ludzi "głuchych" i bez doświadczenia w temacie to jest voodoo a dla mnie oczywista oczywistość.
Zmierzenie tego jest niemożliwe. Jaki parametr za to odpowiada? Nikt tego nie bada. Ja mogę to wykryć tylko uchem.
|
Można się bawić w hipotezy i ich sprawdzanie - proszę bardzo - opublikowałem kilka filmów na kanale z Jaromirem Waszczyszynem, Krzysztofem Musialikiem, Andrzejem Lipińskim które próbują ugryźć przyczyny ale to nie są dowody których żądają hejterzy,
Hejterowi nie da się NIC UDOWODNIĆ. On wie i już. A najczęściej jest "głuchy" w sensie wrażliwości na niuanse brzmienia HIFI. Dwa światy.
Szkoda czasu i atłasu na takie akademickie dywagacje. Dopóki nie otworzy głowy zatrzaśniętej na audio voodoo nie ma szans aby cokolwiek usłyszał. A szkoda życia i muzyki aby na siłę komukolwiek cokolwiek udowadniać. Ja nie mam takiej misji choć temat mnie fascynuje i staram się dociekać dzięki pomocy Specjalistów, Konstruktorów - Olbrzymów którzy poświęcili na badania i praktykę kilkadziesiąt lat życia a nie na puste dyskusje na YT FB czy forach.
Polecam Ci podobne podejście i zerknij na kolejne filmy o cyfrowym audio na moim kanale.
Drodzy użytkownicy Youtuba bardzo mi zaimponowaliście. Cieszy mnie, że nie przeszliście obojętnie obok tego filmu. Wiem, że niektórzy trochę zbyt bojowo - ale faktycznie można się zdenerwować. Pan Wojciech w swoich rozważaniach, które w całości brzmią bardzo „merytorycznie” imponuje wiedzą, znajomością historii i fachowego nazewnictwa. Domyślam się, że nie jest on technicznym ignorantem i zna zasady transmisji cyfrowej. Stosuje jednak techniki manipulacyjne tzn. w celu udowodnienia swojej tezy (wszystko gra), celowo dwukrotnie powtarza twierdzenie, że „sygnał cyfrowy to sygnał analogowy”. Zabieg ten pozwala Mu „sprzedać” słuchaczowi dalsze teorie. Pan Wojciech jest niewątpliwie bardzo szanowany w świecie „premium audio” i takie zabiegi na zamkniętych wykładach przechodzą. Prowadzący w 38 minucie podejmuje próbę powrotu do realnego świata - niestety szacunek do Pana Marka nie pozwala mu toczyć merytorycznej dyskusji.
Bardzo ciekawa, rzecz wydarzyła się w komentarzach. Pan Artur Reich, który zaraz po publikacji filmu bronił tez Pana Marka, wraz z upływem czasu zaczął „mięknąć”. Argumentacja komentujących sprawiła, że wycofał się ze swoich kategorycznych osądów (polecam komentarze Pana Artur Reich z ostatnich dni).
Kiedyś czytanie lub oglądanie recenzji sprzętu audio dawało możliwość wyrobienia sobie opinii na temat produktu, producenta, technologii. Teraz w prasie, domowego audio, dowiemy się, że podstawki pod kable zmieniają radykalnie dźwięk. Sygnał cyfrowy produkuje szumy a prąd w gniazdku jest paskudny. Dochodzimy do punktu gdzie młody adept dobrego dźwięku musi „słuchać wszystkiego” włącznie z nóżkami pod switch’em. Recenzje produktów można dowolnie przeklejać bo zawsze droższy gra lepiej.
Oczywiście nikt nie zmusza mnie do czytania i oglądania recenzji, ale jestem fanem techniki audio i jest to jeden ze sposobów jej poznania. Szkoda, że pieniążki psują obiektywizm.
Co ciekawe, film na tym kanale z Panem Marcinem ma 13 komentarzy z czego jeden krytyczny bo Pan Marcin - ignorant- nie zna producentów bezpieczników do audio.
Pozdrawiam Panów z kanału Audio Video Summit - Artur Reich - trochę więcej wiary w swoją wiedzę i krytycznego spojrzenia. Życzę powodzenia - to może być dobry projekt.
PS
Nie mówcie Panu Markowi, że transmisja internetowa do Jego domu 98% drogi pokonuje w postaci światła. Już oczyma wyobraźni widzę te „odszumiacze światła” oraz teorie że pokonywanie długich odcinków światłowodu powodują przyciemnienie brzmienia (wszak oczywiście „światło słabnie” a żeby to udowodnić wystarczy stanąć dalej od latarni).
Cześć Salezjan - mnie także cieszy, że żeglarze po bezdrożach oceanu audio zawinęli na chwilę do mojego portu i poza zobaczeniem coś napisali! 👍👍😄😄
Bojowo? OK. Ja kasuję tylko komentarze wulgarne i totalnie bezczelne - bez grama pomyślunku i kultury...
"merytorycznie" - cudzysłów wskazuje że dla Ciebie nie brzmią merytorycznie
„sygnał cyfrowy to sygnał analogowy” - to nie manipulacja ale skrót myślowy wskazujący na to że w przewodach nie biegają mityczne 0 i 1 tylko realne przebiegi mniej lub bardziej prostokątne ;-) de facto 1 to np 5v a 0 = 0v - czym jest 2,5v - zerem czy jedynką? 😱😱 oto jest pytanie do Ciebie
Komentarze - ZAWSZE bronię swoich Gości - niezależnie czy to jest Wojciech Pacuła czy Marcin (Ton Składowy) - to się nie zmienia - za wulgarne wpisy - banuję lub kasuję.
Zmiana mojego nastawienia nastąpiła w jednej kwestii - plików, które wędrowały siecią przez x routerów, switchy itp. Pozostałe tematy tak szpetnie zmieszane z błotem będą przedmiotem kolejnych ok 4 audycji do których zaprosiłem konstruktorów hi-endu oraz specjalistów / członków AES o międzynarodowej sławie w kwestii cyfrowej obróbki dźwięku. Będa prezentacje i pokazy live - zapraszam Cię na te audycje w kwietniu i maju...
Podstawki, kable cyfrowe, jakość prądu - oczywista oczywistość ;-) to kwestia drgań i techniki analogowej w audio 😄😄
Droższy nie gra lepiej - to nieprawda - skąd taki wniosek wysnułeś??? Zapraszam do mojej prezentacji o vintage audio lub 2 odcinków "Hie-nd za grosze" - nigdzie nie znajdziesz takiej opinii więc uważam że tu cię poniosła fantazja.
Pieniążki - czyje? Twoje, moje, Gości?
Wiara w wiedzę? A co to jest? Wiedza to nie wiara a wiara to nie wiedza - wybacz ale wymyśliłeś właśnie okrągły kwadrat 😁😁
Nasz program - zaprasza Gości do rozmowy - rozmawiamy i pytamy ale to nie jest talk show gdzie Gości się miesza z błotem dla efekciarskiego chwytu "pod publiczkę" - widz ma swój rozum i wyciągnie wnioski albo dopyta na czacie ;-)
Krytycznego spojrzenia uczy eksperyment - np testy kabli USB czy koaksjalnych - za nic w świecie nie chcą brzmieć TAK SAMO - to uczy pokory i krytycznego podejścia do tego co wygadują na forach "teoretycy" 😱😱😄😄
Światło powiadasz - tajemnica? Światło jest modulowane aby mogło przenieść informację więc przy nadajniku oraz odbiorniku mamy ten sam problem - kodowania i dekodowania z max precyzją sygnału cyfrowego... żart nie na miejscu albo mocno nietrafiony 😁😁
pliki cyfrowe, wbrew temu co słyszymy w 22:20 są identyczne i można to łatwo sprawdzić porównując je na poziomie binarnym lub licząc ich sumę kontrolną
jeżeli pliki się różnią to znaczy, że któryś jest uszkodzony, tak jak na przykład zarysowana płyta (chociaż ze względu na stosowanie crc na wszystkich poziomów transferu, jest to zdarzenie daleko mniej prawdopodobne)
jeżeli zaś plik został przesłany prawidłowo (tak jak w 99.99% przypadków), to nie różni się żadnym bitem i nie ma prawa brzmieć inaczej
wygląda że ów Pan nieco zatrzymał się w rozwoju i traktuje dane cyfrowe tak jak nośniki analogowe - a to taki sam błąd jak twierdzenie że lampy i tranzystory grają tak samo
OK jesli chodzi o przesył plików w systemie operacyjnym ale tu chodzi o transmisję danych cyfrowych audio przez Internet oraz urządzenia cyfrowe sprawiające że na końcu pojawia się sygnał analogowy.
Ogrom problemów jakie tam występuja przybliża nieco Piotr Górecki:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Boże trzymaj mnie! "AES/EBU to to samo co spdif tylko dwa razy tyle" 😂 człowieku zacznij się uczyć podstaw!!!!! Bo tyle bzdur tu pociskasz, że ja bym się na Twoim miejscu ze wstydu spalił, jak tego słucham. Ludzie mający o tym duże pojęcie Cię słuchają!! Masa błędów, mitów i wręcz kłamstw. I nie mieszaj filozofii do matematyki!! Bazowanie na braku wiedzy laików. O I2C nie słyszałeś, ale o już I2S tak?? 😂 Mózg staje. 😳🤦♂️ Ludzie uważajcie na takich pseudo specjalistów, bo ich wiedza, jak tego człowieka to jest totalna kpina.
A ja lubię sobie posłuchać szumu ropakowywanych flac. Dla urozmaicenia trzymam je na serwerze w Australii i zasysam przez VPN. Oczywiście mam miedziane łącze VDSL i modem/router/switch/AP zasilane SMPS. Endpoint oczywiście też i koniecznie na WiFi. Jedyny problem to nieparzyste harmoniczne z szumu bezpieczników na stacji trafo.
🤯🤯😱😱🤪🤪🤣🤣😀😀 bardzo zabawne
@@AudioVideoSummit Pan WP ma b. duże doświadczenie i olbrzymią wiedzę oraz zupełną rację w temacie nośnikow typu taśmy czy płyty ew. streamingu po UTP gdzie w uproszczeniu 1 nie zawsze oznacza 1, ale niech się łaskawie odtenteguje od plików na dyskach i zegarach w routerach czy switchach bo te ani z zapisanymi/kopiowanymi plikami ani z zegarmi w DAC nie mają NIC wspólnego. O interconnectach coax S/PDIF czy kablach USB też niech przypadkiem nie wspomina dla wspólnego dobra. A tak wg. świetny kanał. Dziękuję serdecznie.
@@AT-rw3oh no to rozbawiłeś mnie A T 😀😀😂😂😃😃🤣🤣🤣
a co ja na to mogę AT???
Kto ja jestem?
Komisja sejmowa ds kłamstw lustracyjnych czy Norymberga jakaś?
Helloł?
Przeceniasz mnie i moje możliwości.
Ja zapraszam Gościa, którego podejrzewam o znajomość istoty rzeczy - ale NIE UZGADNIAM każdego słowa. Jest wolność słowa i doświadczeń audio.
Ja nie odpowiadam za poglądy moich Gości. Ale jednocześnie nie uważam że kłamią bo słyszeli to lub owo.
Jeżeli ma się spore doświadczenie odsłuchowe to nabiera się w miarę lat POKORY wobec rzeczywistości. Tylko teoretycy mają od 10 lat to samo do powiedzenia bo NIC nie sprawdzili nausznie a "wiedzom". Co ja na to mogę - mały żuczek?
Jeżeli Twoim zdaniem Wojtek Pacuła kłamie, zmyśla i koloryzuje w kwestii routerów to kładzie plamę podejrzenia i potępienia na pozostałe jego poczynania albo jest jakimś ufoludkiem "słyszącym inaczej" 😱😱🤯🤯
Ale muszę cię zmartwić - ja mam 1/1000 doświadczenia Wojtka Pe w audio ale zeznam to przed każdym sądem nawet kapturowym, że kabel cyfrowy koaksjalny ewidentnie wprowadza słyszalne dla mnie zmiany w brzmieniu systemu audio. HOWK.
I co ty na to przyjacielu???
Nie znamy się od tej chwili. Kable USB także ewidentnie mieszają w ruchu elektronów i "moncom" im w głowie powodując regularnie ałdyjofilskie omamy u mojej skromnej osoby.
Taka sytuacja i jednostka chorobowa - co zrobić. Nie ma na to nawet kodu w NFZ ani żadnych pastylek czy szczepek. Zbyt niszowy rynek żeby to leczyć A T ;-)))
Strasznie mi miło, że to powiedziałeś i kanał mimo takich herezji ci się podoba - bardzo mi miło i szanuję Twoją opinię i biorę na serio. Dziękuję - po cysternie pomyj jakie tu na mnie wylano za to co zeznał Wojtek Pacuła (i na niego też) cieszę się że to nie czasy Inkwizycji bo byśmy obaj skwierczeli na stosie.
Ale co tam - paplamy różne rzeczy i cząstkowa nasza wiedza i doświadczenie - szanujmy się nawzajem mimo naszych odjechanych różności.
Dziękuję za Twoje doświadczenia i krytykę i za miłe słowa - jesteś PRAKTYKIEM - i za to Cię szanuję 💪💪👍👍🥰🥰
@@WielkiZielonyMelon To bardzo prawdopodobne. Jakoś tak dziwnie grały jakby w przeciwfazie, po zmianie biegunów kabli głośnikowych problem ustąpił.
Szanowny widzu, który właśnie tu trafiłeś, informuje Cię uprzejmie, że to, co ten pan w okularach wygaduje, to niestety czyste analogowe... głupoty. Uciekaj stąd szybko ;-) - Łukasz Sienicki, realizator nagrań w środowisku cyfrowym z 12 letnim stażem.
Łukasz - a co powiesz na 10 min z wykładu Piotra Góreckiego?
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Panie drogi. Gdyby to była prawda, to jakbym ściągnął grę z neta, to by nie miała prawa działać. Myśl pan logicznie, to są cyfry. Więcej nie mam do dodania.
dlaczego miałaby nie działać? A może byłyby "tylko" lagi? Logika nie ma NIC do rzeczy - za czasów Ptolemeusza WSZYSCY daliby się pokroić za to że ziemia jest płaska a gwiazdy są na sferach - tymczasem Kopernik zrobił EMPIRYCZNE obserwacje które na logikę były głupie ale obecnie tak myślą prawie wszyscy - dlaczego?
Empiria Rulez. I decyduje o wszystkim a nie moje czy twoje "widzimisię". Polecam prosty test - cóż może być banalniejszego? 😁😁
@@AudioVideoSummit Kopernik wykonał obserwacje i obliczenia. Napiszę dużymi literami: OBLICZENIA. To takie coś, dzięki czemu można udowodnić hipotezę i wówczas powstaje teoria. Nie jest tak, że teoria swoje i praktyka swoje. To jest naukowa herezja. Nie potrafi pan wytłumaczyć, dlaczego inne dane nie różnią się, a tylko dane dźwiękowe niby mają posiadać różnice. Brak logiki. Ktoś już gdzieś na tym kanale pisał, że porównywał obydwa typy płyt i nie odczuł różnicy. Pozostało to bez komentarzy. Czy naprawdę muszę wydawać pieniądze, by jedynie otrzymać odpowiedź, że to subiektywne odczucie?
@@AudioVideoSummit Przecież wystarczy sprawdzić sumę kontrolną pliku. Nawet nie trzeba brać tego na wiarę, wystarczy zmienić jeden znak w np pliku o objętości 1TB i już ta suma nie będzie się zgadzała. To automatycznie obala wszystkie te twierdzenia o grających dyskach, kablach ethernet. W banalny sposób można to zweryfikować, no chyba, że ktoś naprawdę mocno chce w takie rzeczy wierzyć. Nie ma nic bardziej subiektywnego od ludzkiego słuchu. Można 2x puścić to samo nagranie i będzie brzmiało inaczej, bo między odsłuchami zmieni się adaptacja słuchu.
@@gcze wyjaśnij mi proszę ten irracjonalny i gigantyczny LĘK przed sprawdzeniem tego osobiście na Twoim subiektywnym odczuciu / wrażeniu słuchowym? Dlaczego zasłaniasz się teoretycznie liczbami które nic a nic do empirii nie wnoszą każda liczba, hipoteza obliczenie MUSI być zweryfikowane doświadczalnie po prostu - nawet Wielki Alberto Einstein poddał swoją Ogólną Teorię Względności badaniom empirycznym - nie on sam badał ale inni fizycy doświadczalni....
Cóż prostszego zamiast bić pianę na forach nie sprawdzić tego NA WŁASNE USZY? Nie kumam tego lęku i paniki - z tego powodu ziemia nie przestanie wirować naprawdę. Ja nie jestem w stanie potwierdzić wszystkich wypowiedzi Wojtka Pacuły ale zawsze jak zmieniam kabel USB czy koaksjalny lub nawet sieciowy muzyka odtwarzana brzmi inaczej i nie są to miejsca po przecinku. Jeden eksperyment zrobiłem będąc w W.Pacuły - płyta CD-R nagrana z pliku WAV z masteringu brzmiała wyraźnie lepiej niż tłoczona z fabryki. T.Stańko TWET. I to potwierdzę oraz kable o których pisałem - streamingu i plików nie używam - nie testowałem...
Cóż prostszego zrobić test zamiast pisać teoretyczne i religijne wręcz rozważania? Nie rozumiem tego strachu 🤔🤔🙃🙃😄😄
@@AudioVideoSummit Jeśli w prosty sposób można wykazać, że setki, czy tysiące razy przesyłany plik między urządzeniami nie został w żaden sposób zmodyfikowany i nie różni się ani jednym bitem, a nadal ktoś twierdzi, że kable ethernet, dyski czy switche coś mogę w takim pliku zmienić (oczywiście mówimy o sprawnych urządzeniach i poprawnym okablowaniu) to wchodzimy już na poziom metafizyczny i sferę duchową. Ja będąc raczej ateista nie jestem w tej dziedzinie kompetentny ;-) A jeśli już mowa o sprawdzaniu czegokolwiek na uszy, to nic co nie jest poparte wielokrotnie przeprowadzonym ślepym testem się nie liczy i jest po prostu autosugestią.
Jestem w połowie tego "wykładu".... No jaja lepsze niż 1 odcinek THE LOST OF US... A najlepsze jest to,że nawet jak postawimy 5tys zł (albo 10tys!) za tzw. ślepy test (najlepszy zestaw jaki Pan Wojtek sobie życzy - Sonus Fabery+McIntosh+kable zasilające za 100tys zł itd) i posadzimy Pana Wojtka (no - nie zgodzi się) i poprosimy o oceny zmiany w podłączonym laptopie raz z dysku HDD a raz z SSD do dobrego (!!!) DAC i dalej do wzmacniacza - to wyjdzie.............nic..................! Nie rozróżni biedny co gra. I po kolei z tymi cudami. O co się zakładamy???? Nie wierzę,że takie rzeczy się dzieją i to na żywo....
cieszę się że cię rozbawiłem - nie wiedziałem że jego efektem ubocznym będzie enterteiment 😂😂 gratulacje pewności siebie - powinieneś zacząć karierę w prognozie pogody 😄😄
@@AudioVideoSummit ale to nie kwestia pewności siebie tylko fakt. Do tego potwierdzony w sposób matematyczny. Ciężko jest uwierzyć że jest inaczej ale tak właśnie działa świat i póki co nie wynaleziono lepszego narzędzia do opisywania świata jak Matematyka, matematyka która również jest w stanie opisać dźwięk. 😉
@@AudioVideoSummit "powinieneś zacząć karierę w prognozie pogody" mówi ktoś, kto na słuch stwierdza że pliki po przesłaniu internetem się zmieniają :D
@@AudioVideoSummit klasyka, obsmiac kogos bo zaproponowal konfrontacje
@@AudioVideoSummit, w testach ABX większość nawet odtwarzaczy CD nie rozpoznaje.
Ja mam pytanie. Miesięczny koszt stremingu jest około 20 40 pln. Płyta w pliku ze sklepu np HDtracks to 30 i więcej euro. Dlaczego sklepy z płytami w plikach jeszcze nie upadły skoro stream jest tak dobry?
słuszne pytanie !
Bo nie jest taki dobry jak się wielu wydaje 😂😂
Streaming jest jaki jest mimo że cyfrowo propaguje muzykę a zdaniem wielu cyfra to chodzący IDEAŁ i DOSKONAŁOŚĆ a na dodatek streamery, kable cyfrowe itp pozostawiają wiele do życzenia...
Dla mnie mimo wszystko najłatwiej uzyskać fenomenalną jakość na torze z cyfrowym z odtwarzaczem CD i tyle. A w streamingu - ojojoj - droga przez mękę a analogowy z gramofonem? Jeszcze trudniej ;-(
Tak duża doza bullshitu, i bzdur, braku znajomości historii dźwięku analogowego jak i cyfrowego, kompletny brak wiedzy na temat budowy komputera oraz zasady jego działania, kompletny brak elementarnej wiedzy odnośnie tego jak działa elektronika analogowa... w historii muzyki zapewne też braki poważne...
Zacznijmy od tego, że plików audio nie wymyślili ludzie od komputerów, ani od plików audio - praktycznie cały rozwój dźwięku cyfrowego zawdzięczamy telekomunikacji w 80% w 10% uniwersytetom i badaniom naukowym które były realizowane też na potrzeby telekomunikacji, w 8% filmowcom którym taśmy na planie zawsze wadziły... i w 2% informatykom z pasją do dźwięku...
Pierwsze dawy nie mogły oferować jakości audio lepszej lub gorszej - pierwze DAW y to były sekwencery midi na dobrą sprawę i na tym się prawie kończyło ich zadanie...
Plik mp3 a strumieniowanie może być tym samym... dla komputera nie ma znaczenia czy odtwarza strumień czy plik mp3 bo dane są zapisywane jak strumień.
Kontenery a format to dwie różne sprawy kontener zawiera pliki w formacie (my jako użytkownicy widzimy tovjako jedeb plik ale realnie jest to paczka - kontener)
Jeśli dysk będzie wolny - to będ,iemy długo cxekać aż komputer zbuforuje strumień do pamięci operacyjnej RAM w skrajnym przypadku urwie strumień i będzoemy musięli poczekać na ponowne zbuforowanie danych jeśli dysk hdd źle odczyta plik nie usłyszymy ciepłego środka czy zimnego środka, usłyszymy albo jebutnego dropa, albo szum cyfrowy (100% glosnosci robotyczny sound) albo zobaczymy bluescreen - to w 90% przypadków bo zazwyczaj znaczy to że umiera dysk twardy....
W studiu nienagrywamy osobno lewego i prawego kanału, w studiu nagrywamy każdy kanał osobno. Stopa, werbel hi hat etc bębny potrafią mi zająć 20 kanałów, fortepian 12, a gitary 6 - 12 kanałów...
Wszystkie urządzenia szumią nie tylko komputer, odtwarzacz cd też szumi a tak naprawde po 2 latach eksploatacji takiego cdka za 100k zł jak by pomierzyć to by sie okazało że cały jest do remontu, bo sprzedam wam wiedze tajemną kondensatory wysychają, nie trzymają parametru...
No i ostatnie komentowanie odsłuchu że wy coś słyszycie - wspaniale tylko jak na tych waszych testach postawić mikrofon i nagrać te różnice które słyszycie odwrócić polaryzację i puścić co zarejestrował mikrofon to usłyszymy ciszę ( w warunkach laboratoryjnych) w warunkach domowych coś cichego zostanie- odzew pomieszczenia - w związku z ruchem powietrza odbiciami w danej chwili - różnica też będzie tak nieznaczna że niesłyszalna...
Zgrywane pliki na kompa mogą brzmieć inaczej z cd tylko w przypadku kiedy program ingeruje w plik... rip z 24 bitów do 16 zawsze będzie brzmiał inaczej wynika to z rozdzielczości pliku oraz metod maskowania tych niedoskonałości.... ogółem ludzie piszą na ten temat książki.
Komputer nie przetważa flacu do wave a.... komedia wave i flac różni się pojęciem czasu - w dużym uproszczeniu. Fakt obciąża ciut bardziej komputer bo wymaga innych obliczeń....
Plik zgrany zawsze jest taki sam chyba że jest uszkodzony...
Dziękuję za komentarz - rozumiem że w twoim subiektywno-"obiektywnym" świecie wszystkie komputery PC Audio brzmią tak samo, wszystkie kable "brzmią" tak samo, wszystkie pliki brzmią jak MP3 czy odwrotnie, każdy DAC brzmi tak samo, każdy wzmacniacz brzmi tak samo? Itp itd. No cóż - jesteśmy z różnych światów i mamy zupełnie inne urządzenia do odbioru i percepcji muzyki. Niech tak zostanie w takim razie - życzę mimo wszystko przyjemności z obcowania z muzyką - choć pojąć nie mogę jak ktoś kto nagrywa, rejestruje muzykę nie słyszy tak elementarnych dla mnie niuansów - to jest po prostu przerażające 😨😱🎙🤔
Panie Wojtku czy mogę podjechać z magnetofonem szpulowym coś nagrać będę zobowiązany. Pozdrawiam
Nie wiem jak rozumieć tę propozycję? Możesz wyjaśnić jakoś bliżej koncepcję?
@@AudioVideoSummitOczywiście żartuje przypomniały się czasy z początku lat osiemdziesiątych.
Ktoś kto posiadał wtedy płyty zachodnie to był mega gość.
Tak się nagrywało muzykę dzisiaj nie do pomyślenia.
Pozdrawiam.
A nie możecie Panowie nagrać waszych głosów czymś w miarę porządnym i zmontować potem z obrazem? Rozmowa o pro audio, a jakość dźwięku na poziomie mikrofonu wbudowanego w laptopa + mocna kompresja i agresywna bramka. Ciężko przez to przebrnąć przez dwie godziny.
Masz rację - przepraszamy - Janusz po prostu nie zauważył że nie przełączył w programie do streamu mikrofonu i całość szło na mikrofonie z laptopa 🤕🤕
@@AudioVideoSummit na filmie nie ma zadnego mikrofonu, ????
brakuje tylko zoltych napisow
@@KliNzorr ale o co chodzi? 🤔🤔
@@KliNzorr mikrofon niestety był z laptopa - Janusz nie zauważył na co nagrywa się stream z jego strony - sorki - wypadek przy pracy. Dobrze że nie oglądałeś moich pierwszych filmików na tym kanale - jakość obrazu i fonii - lepiej nie oglądaj ;-) początki są zawsze trudne ale gdybym się tym za bardzo przejmował nie wystartowałbym nigdy 🤔🤔😉😉☺☺
Napisy są 💪💪👍👍 zrobiłem transkrypcję i możesz kliknąć w ikonę napisów pod filmem i po sprawie.
Dzięki za wywiad. To ciekawy punkt "słyszenia" . Daje też do myślenia ,że nie wszystko w jest idealne w idealnym świecie cyfry .
otóż to ;-) czego nijak nie mogą pojąć ludzie zaprzeczający swoim uszom - uważają świat cyfrowy za idealny - zapraszam Cię na kolejne odcinki "Wojen Cyfrowych" - odcinek Jaromira Waszczyszyna i Krzysztofa Musialika na kanale AVS. Do usłyszenia i zobaczenia ;-)
Niestety, ale pan Wojciech w ogóle nie rozumie "świata cyfry" i bzdury opowiada.
@@misoch a czego konkretnie nie rozumie? Sprawdzałeś nausznie to o czym mówi? Czy wiesz bez sprawdzenia?
Dźwięk z dysku SSD i HDD (czy karty SD) brzmi dokładnie tak samo, nie może tu być mowy o jakichkolwiek szumach. Jeżeli coś szumi, to tylko w torze analogowym. Komputer z każdego rodzaju nośnika dostanie te same dane, więc nie może być różnicy w brzmieniu. Bo niby jak? Wg pana Wojciecha "nikt nie potrafi tego wyjaśnić", ale pan Wojciech z doświadczenia wie lepiej.
Podobnie jest z przesyłem danych przez sieć komputerową - switche i routery nie zmieniają danych cyfrowych podczas ich przesyłu, ergo nie wpływają na brzmienie.
A jeśli ktoś słyszy różnicę między plikiem Wave i Flac, to tylko za sprawą autosugestii.
Natomiast powoływanie się na eksperymenty odsłuchowe, na to, że ktoś coś słyszy, nie ma żadnej wagi. Jeśli ktoś powie, że widział Jezusa, czy to znaczy, że go widział?
Każde dziecko wie, że jakość dysku ma wpływ na jakość i zawartość zer i jedynek w wyrażeniu. W niektórych dyskach, tych lepszych (audiofolskich) zera jedynki mają bardziej zaokrąglone krawędzie, a w tych "gorszych" krawędzie są kanciaste, co bezpośrednio przekłada się na jakość dźwięku.😂😂😂
piszesz tak z głowy czy to są sprawdzone informacje? 😂
Polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
jak będą za bardzo zaokrąglone to będą wtedy za szybkie i powstanie jitter
Czy panowie Pacuła i Reich już zastosowali najnowszą zdobycz audiotechniki zwaną prostowaniem zwojów mózgowych?
widzę, że jesteś już po testach tych prostowników - ale żeby na sobie samym takie eksperymenty? Zaryzykowałeś 😄
Odczyt audio z dysku przekształca się na sygnał cyfrowy w środowisku systemu operacyjnego poprzez odtwarzacz plików audio, następnie jest konwertowany z cyfrowego na analogowy w środowisku hardwerowym, tudzież karcie dźwiękowej, nie ma znaczenia czy słuchamy go z hdd, ssd, karty sd czy dyskietki. Dane zapisane na dyskach mają tzw. korekcję błędów, dzięki czemu za każdym razem, nie ważne z jakiego rodzaju dysku zostanie od wczytany, będzie on idealną kopią 1:1. To nie płyta vinylowa, gdzie można śmiało uznać, że każde odtworzenie będzie na swój sposób inne. Na to wygląda, że każdy informatyk, który ma pojęcie o infrastrukturze hardware i software jest według was anty-audiofilem. Dalej nie chce mi się oglądać bo to kompletne brednie.
Ale nie mówimy tutaj o kopiowaniu plików w systemie operacyjnym tylko transmisji danych cyfrowych przez Internet - danych AUDIO...
Ogrom problemów jakie mamy po drodze uzmysławia - Piotr Górecki na jednej z poprzednich konferencji:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
@@AudioVideoSummit toż to jeden czort, protokół komunikacji to zbiór ścisłych reguł oraz kroków postępowania, które uniemożliwiają, aby plik przesłany na inne urządzenie był inny choćby w mikroskopijnym stopniu niż oryginał, zawsze będzie to 1:1, idealny klon. Jeśli choćby jedno 0 z miliarda zer i jedynek będzie zmienione na 1 plik po prostu będzie niezdatny do użytku, nie otworzy się. Proszę poczytać o protokole komunikacyjnym i o sumie kontrolnej. To na prawdę nie jest jakaś super tajna wiedza tylko dla elit, o tym uczą w szkole średniej.
@@TTrecco spoko - masz rację generalnie co do przesyłu plików siecią - ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach - nie mówimy o TCP/IP do transmisji plików - tutaj masz pełną rację. Natomiast problem powstaje gdy transmitujemy strumień np poprzez UDP - tam nie ma ponownego przesyłu błędnego datagramu - czas/czas/czas - karawana musi jechać dalej do przodu. Piotr Górecki mówi także o USB - idealizowanym przez wielu a moje ucho mówi jasno że kabel USB zmienia brzmienie - oglądnij filmik o jednej z możliwych przyczyn tego stanu rzeczy.
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
@@AudioVideoSummit "nie mówimy o TCP" no właśnie o nim mówimy, w filmie padają stwierdzenia o różnicy jakości pliku audio między różnymi rodzajami nośników, potem pada stwierdzenie, że plik przesyłany kilka razy traci na jakości. Poprzez UDP nie wysyła się plików, jest to protokół przeznaczony do między innymi stremowania i to nie zawsze musi być UDP. Mało z tego, UDP w nagłówkach również zawiera sumę kontrolną, jeśli dany pakiet zostanie uszkodzony, odbiorca wie, że dokładnie tego pakietu będzie brakowało, podczas buforowania pakiety są weryfikowane i najzwyczajniej pobiera go ponownie aż jego dane nie będą tak jak pisałem wyżej idealną kopią oryginału. Tak jest np na spotify. Odbiorca może opcjonalnie zignorować uszkodzone pakiety, używa się tego gdy transfer jest ogromny np zawiera video + audio i musi być nadawany w trybie live np w zoomie czy skype. W streamie live się zgodzę, ponieważ nadawca podczas napotkania problemów z dostarczaniem pakietów; zazwyczaj softwerowo moduluje jakością, tak, aby priorytetem był fakt, że pakiety będą dostarczane na czas. Ale tak jak wspomniałem wcześniej nie mówimy tu o UDP, jak tak dalej będziemy brnąć zaraz tu padnie "nie mówimy o internecie tylko o przesłaniu dźwięków przez fale radiowe". Dla mnie temat wyczerpany, Pan od idealnego słuchu z filmu po prostu opowiada bzdury.
@@AudioVideoSummit z tym kablem USB... w informatyce jest 1 i 0, nie ma gorszych jedynek albo gorszych zer. Można ulepić samemu taki kabel z tysiąca kabelków po 1cm i gwarantuje, że plik dźwiękowy przesłany z urządzenia A do urządzenia B będzie idealną kopią, jeśli cokolwiek się z nim po drodze stanie wyskoczy błąd o nie udanym kopiowaniu, system będzie próbował usunąć wadliwy plik, plik jeśli nie zostanie usunięty nie będzie A) możliwy do naprawy B) możliwy do odtworzenia. To, że Panu Góreckiemu wydaje się, że tak jest to już jego osobista sprawa, ale niech nie opowiada bzdur, że tak właśnie jest. Wrzucam tego Pana do jednego worka z płaskoziemcami, to jest ten sam poziom ignorancji.
Słucham muzyki tylko na czczo,po kebabie słyszę szumy
może masz szumy w uszach? Z kebabem nie przesadzaj - przedawkujesz i będą tylko szumy 😂😂😉😉☹☹
Dużo tu sprzeczności i niekonsekwencji, braku logiki i braniu rzeczy subiektywnie, "na wiarę". Niech mi ktoś wyjaśni na czym ma polegać różnica w pliku (nie pytam o wypaloną płytę AUDIO, pytam o pliki) przesłanym na wypalonej płycie CDR(W) a przesyłanym siecią. Przecież sam pan Pacuła mówi, że plik, a transport to coś zupełnie innego. Czyli - w obydwu wypadkach plik przenosimy na komputer (dysk) i potem odtwarzamy. Nic się w takim pliku nie odkłada na etapie przesyłania - jakąkolwiek drogą. Na wejściu do transportu wejdzie identyczny plik. Co innego płyta audio - tutaj jakość wypalenia (jittery, jakość transportu) mają znaczenie. Z plikami - inna bajka. Change my mind.
To by oznaczało że podczas przesyłu medium modyfikuje plik, po przesłaniu jest to już inny plik. Tak było w mediach analogowych, każda kopia była gorsza. Gdyby tak było w mediach cyfrowych, po kilku kopiowaniach (a stawiam, że odbywa się ich po drodze dziesiątki) nastąpiłaby poważna degradacja pliku. A przecież - można tę degradację sprawdzić co do bitu.
I chwilę później pan Pacuła sam przyznaje że "problem z plikami jest przy odtwarzaniu a nie w samym pliku, plik jest jakby obojętny na to co się dzieje". Jak dla mnie wystarczy
I jeszcze cytat "ile serwerowni ten sygnał przebywa" - tutaj niezrozumienie fizycznej budowy urządzeń i protokołów sieciowych. Jeżeli degradację dźwięku mogą wprowadzać urządzenia które "sieją" szumem (zasilacze, procesory, cała elektronika), to taki szum jest separowany przy przesyle między "serwerowniami" czy routerami. Kolejny router może mieć własny szum, ale odbiorca końcowy go nie "zobaczy" - co najwyżej może usłyszeć wpływ swojego ostatniego urządzenia. Dane są na każdym etapie "odtwarzane" przed ich dalszą transmisją. W przeciwnym razie za każdym odtworzeniem mielibyśmy inną jakość (nie mamy wpływu którędy wędrują pakiety danych, czasem dane mogą wędrować przez 10 routerów, czasem przez 20). A co z przesyłem światłowodowym? Tu mamy pełną separację "elektryczną".
@@JacekWoczuk niestety TEORETYZUJESZ. Praktyka a teoria w tej dziedzinie to 2 światy - polecam jednak PRKATYKĘ zamiast powielania opinii "teoretyyków" 😁😁💪💪🤪🤪
@@AudioVideoSummit Arturze, jestem też praktykiem, słucham, eksperymentuję, modyfikuję swój sprzęt. O ile z dużą częścią informacji od pana Pacuły mogę się zgodzić, o tyle w części przeczy sam sobie - wytknąłem to wyżej. W takich dyskusjach zawsze jest taka kaskada argumentów: (1) bądź praktykiem, jeśli jestem praktykiem (2) masz za słaby sprzęt, jeśli dysponujesz sprzętem z wysokiej półki (3) pewnie niedosłyszysz. Z drugiej strony barykady mamy: (1) teoria temu przeczy i (2) spróbujmy ślepych testów. Ja takich ślepych testów A/B nigdy nie widziałem, bo z jakiegoś powodu ten prosty eksperyment który raz na zawsze mógłby rozstrzygnąć ten spór jest tematem tabu. Ale może mój ulubiony kanał by takie zorganizował? Mogę nawet pomóc, jeśli tylko znajdą się chętni przetestować swoje systemy i uszy. Akurat test plików przesyłanych i kopiowanych przez różne media jest dość łatwo wykonać - wchodzicie?
Witam. Miałem obejrzeć do końca ten filmik, ale jak posłuchałem P. Pacuły to mi się odechciało. Niech się P. Pacuła przyzna do tego, że nie usłyszy już nigdy takich częstotliwości (czyli nagrania wysokiej jakości z wieloma szczegółami, przejrzystością nagrania i rozróżnianiem poszczególnych instrumentów) jak uczeń z 8 klasy. Narząd słuchu mu już na to nie pozwoli. Więc dziwi mnie to ile kasy mu płacą żeby gadać takie głupoty typu (zmień HDD na SSD bo lepiej pliki odtwarza albo HDD ma coś w sobie, ale nie wie co). Może kupię sobie cynę z dużą zawartością srebra albo bezpiecznik audio powlekany złotem 24K to lepiej zagra podpięta kolumna postawiona na stożkach za 20Kzł. Zapomniałem o przewodach do kolumn za 50tys. a najważniejsze że odtworzę sobie utwór nagrany w studio na analogowym magnetofonie 24 ślady z którego potem tworzy się płytki CD i inne formaty. Niech Pan Pacuła wyjaśni widzom dlaczego nigdy przenigdy cyfra nie dorówna analogowi. Ja wiem bo kolega Rafał mi wytłumaczył i UWAGA miał rację.
Dlaczego Ci się odniechciało? Mnie nie bo opowieść jest fascynująca. Czy testowałeś pliki z dysku HDD i SSD? Jeżeli nie to nic na ten temat nie wiesz ;-) Ja będąc z Januszem na nagraniu u Wojtka Pacuły zrobiłem jeden test - brzmienia płyty CD-R nagran ej z mastera oraz tłoczonej z wytwórni. I był ewidentna różnica słyszalna od razu na korzyść CD-R. Wojtek Pacuła miał w tym rację - oparte na 1 próbie. Skoro w tym zeznał prawdę zakładam że w pozostałych także się nie pomylił a może będzie mi dane to kiedyś sprawdzić empirycznie - powtórzę empirycznie - bo tylko to decyduje o wyniku a nie nasze "wydajemisię". Nie znam kolegi Rafała ale zdradź co ci wytłumaczył jeżeli to nie tajemnica? 🤔🙃
To nagrania spotkania klubu audio sekcja homeopatii?
Bo bit, bajt i sumy kontrolne czy funkcje skrótu (hash) działają inaczej na różnym medium?
A cała banda naukowców i ekspertów z IETF i wielu innych ciał standaryzacyjnych to płaskoziemcy?
A Bit Error Rate (BER) to nowy Cthulhu powstał ze złotych patchcord'ów audio grade?
"Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko."
"Snake oil" w 2023 roku :))
ale konkretnie o jaką wypowiedź w jakiej min sek filmu ci chodzi? Bo rzuciłeś kilka ogólników ale nie odniosłeś się do żadnego konkretu - konkretnie - wyśmiewać każdy potrafi ale czy umiesz o tym podyskutować bez rzucania ogólników i że audiofile to homeopaci? 🤔🤔
@@AudioVideoSummit Kolega po prostu użył paru terminów, o których pan w życiu nie słyszał, stąd pańska konfuzja. Nic dziwnego, bo jakby pan je znał to nie musielibyśmy słuchać bzdetów o "szumie cyfrowym", który w podejrzanie precyzyjny sposób uszkadza tylko pliki audio, żadne inne. Ja wiem, że wam tak naprawdę chodzi wyłącznie o kasę ale moglibyście być odrobinę bardziej subtelni.
@@AudioVideoSummit panowie z klubu audio nie wiedzą czym jest suma kontrolna? Kolega nie wytłumaczył może ja prostym językiem dam radę. Plik który wychodzi gdzieś tam z jakieś serwerowni ma zapis: np. 001001 i docierając do punktu końcowego suma kontrolna sprawdza czy to jest dokładnie 001001. Jeżeli suma się zgadza to jest to identyczny plik jak plik źródłowy i może przechodzić przez 100 switch'ów i routerów i nic tego nie zmieni.
@@TheKorbicz a czego konkretnie ja nie słyszałem? Jakich terminów? Skoro wiesz o co chodzi audiofilom to po co pytasz? O twoich domniemanych teoryjach odpisałem wcześniej i tyle...
@@djpl23 co do pliku masz generalnie rację ale transmisja muzyki w sieci do nie download pliku tylko coś niezmiernie bardziej skomplikowanego.
Terrible simplificier 😃😃
usb c do daca czy lepszy od usb a?
Przesyłam odpowiedź od Wojciecha Pacuły
"To nie ma znaczenia, usb c jest po prostu mniejszy"
XXI w. i takie brednie. 50 minut wytrzymałem i mało nie dostałem zawału. Płaskoziemcy i dr. Zięba nie są godni wiązać sandałów pana Pacuły.
proszę - nie rób tego więcej - nie zaglądaj na ten kanał - boję się mieć na sumieniu Twój zawał ❤❤❤ ☺☺😂😂
@@AudioVideoSummit Skąd u Pana taki dobry humor? Robienie pośmiewiska z człowieka bez elementarnej wiedzy i z zaburzeniami poznawczymi nie jest powodem do samozadowolenia. Żerowanie na ludzkiej głupocie to raczej powód do wstydu.
@@GluonToo jeżeli ktoś ma dostać zawał oglądając AVS - zalecam zmianę kanału - nie chcę mieć na sumieniu czyjegoś zawału - to oczywiste...
a kto robi pośmiewisko - z kogo - kto ma zaburzenia poznawcze - i kto jest samozadowolony - pogubiłem się - kompletnie nie wiem o kim piszesz. A kto żeruje na czyjej głupocie ??? Kolejna zagadka 🤔🤔😉😉
Szkoda że Pan Pacula nie zaczął grać na jakimś instrumencie,z takim słuchem to Możdżera wciągnął by nosem po roku nauki gry,wielka to strata dla muzyki.Panie Wojtku,proszę spróbować,nie jest za późno😀😀
Taki niby żarcik - nie uwzględniasz, że to są 2 osobne światy, pomyliłeś prymasa z prymusem. Nie jest za późno, żebyś zastanowił się nad tym na spokojnie i zaproponował lepiej doklejony żarcik 😉😉😂😂🤣🤣
dobra ale przecierz dzisja mamy swietne metody do analizy dzwieku wiec czemu pan nie zrobi prostego testu i nie udowodni wszystkim ze ma racje nie tylko zyska pan wdziecznosc kolegow ale rownierz bedzie mial pan wplyw na to aby protokoly komunikacji cyfrowej zmienic bo moze sa niewystarczajaco doskonale ludzie z it sie uciesza jest to banlny test do przeprowadzenia ... zaprezentujee pan wyniki i bedzie wszystko jasne jesli szum sie pojawia to wraz z przejsciem przez wiecej switchy bedzie narastal moze pan np spokojnie utwor ktory pan zna wyslac na jakis dysk sieciowy na drugim koncu swiata a nastepnie pan taki plik sciagnie taki plik przejdzie przez setki switchow routerow swiatlowodow i wzmacniaczy sygnalu cyfrowego nastepnie niech pan sciagnie z powrotem z taki plik do siebie zapusci jakis software do analizy audio i zgodnie z panska teoria taki analizator audio powinien cos wykazac wtedy moze pan zamknac usta tym wszystkim informatykom... to taki prosta rzecz do przprowadzenia ...
Niech zapętli ten przesył, zgodnie z jego teorią po jakimś czasie (po odpowiedniej liczbie iteracji) plik powinien się całkowicie zdegradować i nie nadawać w ogóle do odczytu. Komedia.
@@tomaxyzs dokladnie mi o to chodzi ale skoro juz jeden switch czy router wpprowadza takie zmiany wg speca od dziweku to jest jescze jedna metoda do wykonania w domu bierzemy jakis plik 2 komputery i swicha robimy ramdysk :D aby wyelminowac szumienie dysku :D :D :D na drugim kompie robimy to samo i wystarczy prosty skrypt ktory bedzie kopiowal caly czas pli przez siec nawet 1000 razy dziennie ... wszelakie znieksztalcenia ktore powstaja powinny byc latwe do wychwycenia przez jakikolwiek program do analizy widma dzwieku podobnie "szumiacym" dyskiem :D wystarczy kopiowac do ramu i z powrotem na dysk ta sam metoda ten sam skrypt :D mozna to potarzac tysiac razy ....:D cyfrowa kopia ma to do siebie ze niczym sie nie rozni od orginalu niezaleznie ile razy to powielisz gdyby bylo inaczej komputery by po prostu nie dzialaly nawet prosty kalkulator mialby problem z z funkcjonowaniem ... :D nie potrzebujesz do tego ultra hiendu audiofilskiego bo analiza cyfrowa dzwieku jest prosta i tania jak barscz i skuteczna i nieomylna no dobra raz na iles tam tysiecy lat moze wystapic blad :D metoda prosta tania i rozwiewajaca wszelakie watpliwosci :D
czemu nikt z audiofili nie che takiego testu przeprowadzil niewiem moze dlatego ze audiofila nie obchodzi jakosc muzyki moze dlatego ze slysza tak kiepsko ze nie sa w stanie rozpoznac ze kopia i orginal w postaci cyfrowej sa identyczne moze ich sprzet jest tak beznadziejny ze za karzdym razem wprowadza jakiesz wlasne szumy ..:D nie wiem ... to jest wielka tajemnica wiary .. :D
problem nie jest w przesyłaniu plików w systemie operacyjnym czy w sieci Internet - problem jest w transmisji danych audio - a ogrom problemów jakie tu występują uświadamia Piotr Górecki:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
@@AudioVideoSummit, 29. metoda erystyczna w praktyce. „Sprawić przez potok bezsensownych słów (pozornie wyglądający dobrze, z poważną miną), że przeciwnik pogubi się, uznając je za najważniejszy argument tezy.”
@@AudioVideoSummit jedyny problem jakis jest jest w torze analogowym gdyby takie problemy wystepowaly powszechnie w torze cyfrowym nie byl by pan w stanie urzywac internetu kart kredytowych nie mowiac o tym ze komputery by po prostu nie dzialaly niestety Piotr Gorecki nie rozumie tematu wiec ciezko nazwac go autorytetem w tej dziedzinie skoro nie rozumie jak wyglada transmisja danych w sieci po prostu chlop interpretuje to po swojemu i nie ogarnia do konca tematu zgadzam sie ze jak np. upraszczajc zamienia pan analoga na twor cyfrowy moga pojawic sie pewne odchylki od wersji analogowej niemniej jesli w postaci cyfrowej dane po prostu zostaja takie jakie sa jesli przesyla pan dane w postci cyfrowej np na zewnetrznego daca to podzespoly w komputerze nie maja znaczenia wazne aby byly wystraczajaco szybkie aby dana transmisje obslurzyc ale obecnie potrafia to robic bez problemu nawet tanie telefony i co wazne nie mowimy tu o formacie stratnym jak mp3 tylko bezstratym jak flac ... uwarzam ze jesli problemy o ktorych mowicie wystepuja beda banalne do udowadnienia poprzez alanalize spektralna syglnalu cyfrowego naprawde jest to banalne do zrobienia i czekam az udowdni mi pan jak bardzo sie myle ... i jescze jedno bo tutaj tkwi pana i Piotr Góreckego problem w rozumowaniu !! dla komputera protokolu transmisji switcha czy kabla sieciowego czy dysku lub pamieci ram dzwiek to po prostu dane tak samo jak obraz tekst z punktu widzenia switcha procesora plyty glownej dysku pamieci ram nie ma to znaczenia jakie dane pan przesyla bo wszystkie traktowane sa tak samo to po prostu 0 i 1 wiec albo jest dobrze albo jest zle i pakiet jest przeslylany jescze raz wiec albo zostanie przeslana perfekcyjna kopia albo pojawi sie blad i zostanie przerwana transmisja ... powtorze jescze raz sygnal audio to dane sa przesylane tak samo jak karzde inne dane i podlegaja takim samym zasadom albo dostaje pan na wyjsciu perfekcyjna kopie sygnalu wejsciowego albo nie dostaje pan nic i wyskakuje panu blad transmisja jest przerywana wiec jak by pan nie kombinowal dostaje pan zawsze dane 1:1 to jest wlasnie piekne w sygnale cyfrowym ze musi pan dostac idealna kopie orginalu ...
W takim razie dziś się dowiedziałem, że kopiowanie plików audio jest niemożliwe bo po takiej próbie nowy plik jest już zmodyfikowany. Myślę, że ludzie od nft powinni się tym zainteresować bo w końcu udowodniono, że pierwszy plik jest jedyny w swoim rodzaju i nie da się go podrobić.
co do kopiowania plików w systemie operacyjnym komputera masz rację ale z audio są takie dziwne rzeczy że głowa mała - które słychać ale nie sposób często wyjaśnić ...
@@AudioVideoSummit dla systemu operacyjnego nie ma różnicy czy to plik z muzyką czy z obrazem. Jeśli kopiowanie się powiedzie (suma kontrolna obu plików jest identyczna) to oba pliki są identyczne. I jeżeli zaistnieje jakakolwiek różnica w odsłuchu to na pewno to nie wina kopiowania.
Bit to bit. 1 lub 0. Nie może być trochę 1 lub 0. Dobry stuff tu łykacie/palicie/wcieracie.
mało się znasz na elektronice - myślisz abstrakcjami a nie realnym światem - jak teoretyk. Wybacz.
Zadam ci proste pytanie.
W kablu między urządzeniami teoretycy "myślą" że płyną jakieś abstrakcyjne ZERA i JEDYNKI o których uczyli się na matematyce. Spoko.
Ale to jest Elektronika. Helloł.
Tam np w TTL zmienia się napięcie! Z 5V na 0V w uproszczeniu. Co wtedy gdy napięcie ma 2,5V??? Czy to jeszcze jest 1 czy może już 0???
Czy kiedykolwiek nurtowało cię takie pytanie? Klasyka gatunku. Czekam na odpowiedź ;-)
@@AudioVideoSummit Jestem programistą. W branży IT działam od ponad 20 lat. Kwestia napięć, częstotliwości itd. fizyka, widać że nie pogadamy. Ale teraz uwaga. Treść komentarza który powstał. Dzwonię do Pana i dyktuję go litera po literze, więc: ja - litera m - zapisujemy m. Pytam, potwierdzasz że m? TAK. kolejna litera a - zapisujemy a. Pytam, potwierdzasz że a? I tak litera po literze, a dokładnie kod znaku po znaku, a jeszcze dokładniej bit po bicie. I tutaj nie ma znaczenia, czy do siebie dzwonimy po kablu, wifi, gsm, dom dalej, czy kontynent dalej. Zapis pliku jest TAKI sam w obu przypadkach. To czy oczy poprawnie czy mózg poprawnie zinterpretują informację, TU leży problem.
Nie nurtowało mnie to pytanie, bo odpowiedź jest prosta. Jest napięcie, lub nie ma. Na tym polega różnica, że coś jest analogowe (i 5V i 2.5V jest interpretowane inaczej) a coś jest cyfrowe (jest lub nie jest). Światło. Jak się wejdzie do pokoju bez okien, to światło jest, czy nie jest?
Poproszę w takim razie o wyjaśnienie na przykładzie procesora komputera, i pamięci RAM. Wszystko w komputerze to zera i jedynki. Zgadzamy się? Skoro są różne, jak to pada stwierdzenie - dlaczego literki, które naciskam odpowiadają tym, które chcę zobaczyć. Dlaczego zawartość tego samego pliku nie zmienia się i jest taka sama na SSD i HDD? Dlaczego w audio te zera i jedynki różnią się między sobą na tyle, że jest różnica, podobno słyszalna, a we wszystkim innym - nie? @@AudioVideoSummit
Gdzies okolo 10 minuty uznałem że mam ciekawsze sposoby na spędzanie czasu niż słuchanie tego pana. A przy okazji jestem "ajtiowcem".
spoko - ale czy jestes ałdyjofilem,?
Zapraszam w kwietniu i maju na cykl 4 audycji o cyfrowym audio dla anty i audiofilów - niezależnie czy są z IT czy nie ;-)
Będziemy rozkminiać mity cyfrowego audio 👍👍😃😃🤕🤕
@@AudioVideoSummit Techniczni abnegaci będą rozkminiać cyfrowe audio. No już się nie mogę doczekać.
@@MichalMorszczuk rewelacja - wszystko wiesz o zaproszonych ludziach zanim zobaczysz kto zacz - nie wystawiasz sobie laurki 🤔🤔😱😱😐😐
Dyski twarde dają twarde brzmienie.
Bravo! No wreszcie zacząłeś mówić jak Prawdziwy Audiofil! 😁
Ten film to rozumiem taki dowcip na primaaprilis prawda? Nie wierzę że można opowiadać takie androny i robic to na poważnie.
Jesli to dowcip to faktycznie się ubawilem 😅
CIekawe jak audiofile mierzą owe "szumy cyfrowe".Trzeba przyznać, że poziom odklejenia niesamowity.
Audiofile nie mierzą, audiofile wierzą i czują. Taka transcendencja. Swoją drogą kiedy byłem nastolatkiem wierzyłem, że każdy CDP będzie grał tak samo bo taka jest matematyka, ale okazuje się, że nie tylko DAC czy to co go otacza, zasila czy taktuje ale również same CD nie są doskonałe… Jest kilkadziesiąt świetnych wydań CD ale większość to masakra. Jedyny ratunek to DSD albo gęste PCM z master tape.
właśnie te mityczne ZERA i JEDYNKI nie są tak idealne jak się wielu teoretykom o cyfry wydaje ;-)
ale odklejenia od czego? Od teorii czy od praktyki? 😁
niestety nie jest tak różowo - jest sporo miejsc, w których następują przekłamania sygnału cyfrowego - co lekceważą ludzie wyobrażający sobie że w kablach czy Internetach biegają w te i we wte - zera i jedynki ;-)
Polecam fragment wykładu - Piotra Góreckiego:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
22:30 Mógłby Pan dostarczyć jakieś badania na ten temat? Jest to bardzo ciekawe. W przypadku na przykład programów związanych z bezpieczeństwem po przesłaniu pliku faktycznie jest on porównywany z sumą kontrolną SHA-256 aby sprawdzić czy plik został poprawnie przesłany i zweryfikować jego autentyczność, a więc tego typu błędy faktycznie mogą mieć miejsce.
Badania... ? Tak - odsłuchy własne - Wojciech Pacuła wyraźnie o tym nieco dalej ... 🤔🤔😁😁👍👍
@@AudioVideoSummit Rozumiem, chociaż problem polega na tym, że nie każdy ma odpowiedni sprzęt do tego celu :( Dodatkowo ludzkie zmysły są bardzo łatwe do oszukania - trzeba na to uważać.
@@Bajran_ oczywiście masz rację! Jeżeli ma zestaw Hi-Fi w domu - to ma na czym testować - oczywiście z jego jakością może być różnie ale jest zestaw ;-) Zmysły - oczywiście że nas oszukują - ale w miarę jak rośnie doświadczenie i świadomość czyli wiedza co, kto i jak nasz oszukuje - uodporniamy się bardziej na takie wpadki 🤕🤕🤔🤔😁😁👍👍 polecam Ci ciekawe 2 filmy na kanale:
1.
Ton Składowy - Psychoakustyka - czy można dać się oszukać samemu sobie?
th-cam.com/video/RVwnayWQgGc/w-d-xo.html
2.
Jak nie dać się oszukać? Iluzje i paradoksy dźwiękowe dla audiofila - Jan Felcyn [ adiunkt AMU ]
th-cam.com/video/pjNHqWUTYT4/w-d-xo.html
@@AudioVideoSummit Dziękuję serdecznie, sprawdzę w wolnej chwili. Pozdrawiam, miłego dnia :)
@@Bajran_ dziękuję że tu wpadłeś i za celne uwagi - udanego seansu - pozdrawiam - Artur
A mi jest szkoda Pana Artura, z pewnością próbuje napisać tutaj coś mądrego, ale jest podłączony do neta przez audiofilski router, oczywiście z zasilaczem liniowym, a ten zmienia mu przesyłane treści na audiofilskie voodoo 🤣🤣🤣
Podobno pierwotnie ten film był wywiadem z japońskim profesorem fizyki kwantowej.
muszę Cię zmartwić - nic z tych rzeczy co napisałeś... nie słucham muzy ze streamingu po audiofilsku - najwyżej na telefonie.
A tak serio / serio - polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
@@AudioVideoSummit
Wytrzymałem 5 minut tego "wykładu". Ten gość bredzi po prostu.
Chcesz posłuchać kogoś mądrego w tym temacie, to posłuchaj Reduktora Szumu na przykład, tam jest WIEDZA, a nie WIARA.
@@DaVaii niestety audio to o dziwo emat niesamowicie kontrowersyjny - cos na wzór polityki albo religii - dziwne - ja oczywiście oglądam audycje innych autorów - także Reduktora Szumu - i cenię jego wiedzę w temacie elektroniki, umiejętności naprawy wielu urządzeń - ale w wielu kwestiach uważam że RS się po prostu myli - bynajmniej z tego powodu nie nazywam go ... jak to robią ludzie w tych komentarzach - choć bardzo chętnie bym z nim przeprowadził wywiad czy wspólną audycję 🤔🤔😃😃 aby skonfrontować punkt widzenia elektronika z audiofilem - może kiedyś? 🤔🤔
@@DaVaii no bomba - Piotr Górecki bredzi - gratuluję wiedzy o technice cyfrowej - czy zechcesz udzielić mu korepetycji online i uzsadnisz w którym miejscu konkretnie "bredzi"??? 🤔🤔😄😄
Pytanie mam: czy inaczej znaczy gorzej?
pewnie że niekoniecznie - sprawa gustu często ale fakt, że niektóre płyty są popsute bezpowrotnie ;-(
Jestem w szoku jakie słyszę brednie.
ale konkretnie jakie???
Niestety nie jest tak fajnie jak ci się może wydawać - w kablach czy Internetach nie biegają w te i we wte - zera i jedynki ;-)
Polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Dla mnie szczytem szaleństwa to jest NIE wierzenie w całą tą bajkę audiofilską ale oglądanie długiego o tym materiału i potem komentowanie. To klasyczny masochizm.
no tak dla kogoś kto widzi tylko czarno-biało informacja że inni widzą w kolorze to bajka - a wystarczyło otworzyć oczy i głowę - wybór należy do Ciebie - oczywiście oglądanie świata w kolorze to "masochizm" ;-) ale dlaczego klasyczny? tego tylko nie rozumiem
@@AudioVideoSummit a jak nazwać inaczej sytuacje gdy ktoś nie wierzy że np kable zasilajace mają znaczenie, uważa że to glupota ale….spędza sporo czasu na oglądanie filmu o tych kablach? Sam doświadczylem różnicy w zasilaniu mojego odtwarzacza CD (Accuphase) więc oglądam bo może dowiem się czegoś co wykorzystam w kompletowaniu nowego zestawu.
@@piotrkulikowski3240 OK rozumiem - dla mnie oczywiste bo słyszalne jest to że kable zasilające także mają wpływ na brzmienie zestawu HIFI - a jeżeli szukasz inspiracji aby stworzyć własny zestaw audio - polecam te n film
th-cam.com/users/livecqNyCeMEmOQ?si=eUkDnT4LIDoBOuQQ
Albo to jest trolling level master albo ktoś tu próbuje dyskutować o tematach, o których nie ma pojęcia. Ciekawe, że nie ma mowy o tym, że każdy jedna płyta winylowa gra inaczej (nie mówie, że różnica ta jest słyszalna) bo w świecie fizycznym nie ma 2 identycznych kopii. W przeciwieństwie do tego w świecie cyfrowym takich kopii może być nieskończenie wiele.
Mówimy tu o informacji (pan W. mowil o nośnikach, generujących cyfrowe szumy, a nie o DACach które tą informację zamieniają na postać analogową/fizyczną), to tak jakby to czy obliczam równanie na kartce pisząc ołówkiem, czy kredą na tablicy miało wpływ na wynik tego równiania :)
Mam dwie oryginalne płyty CD pewnego zespołu,ten sam label,ten sam kod kreskowy,to samo wydawnictwo,podobny okres zakupu płyt i płyty grają inaczej ,jedna super,druga syf .
Mam takie przypadki właściwie dotyczących trzech takich przykładów płytowych..
Taka ciekawostka......
@@esaudiolab8490 Moge uwierzyc, ze beda sie pojawiac plyty ktore maja wady fabryczne wplywajace np na jakies trzaski, czy "przycinanie" sie. Nie jestem w stanie uwierzyc ze jakosc dzwieku (barwa, dynamika, tony, szczegoly) są rózne. Jedyne wytlumaczenie to ze jedna z nich jest np piratem, albo zostala wyprodukowana w innym czasie z innego mastera. Dwie poprawnie wyprodukowane kopie z tego samego zrodla (mastera) nie mogą brzmieć inaczej.
@@patrykdiakowski2906 mam takie płyty ,wszystkie oryginały nie piraty,dwa różne brzmienia ,płyty identyko wyglądające.Ponadto mam jeszcze dwie płyty i mój znajomy ma te same i moje syf a jego super,więc zrobiłem sobie kopię z jego i mam teraz super,to jest paranoja i skandal .
Ciekawostka mam trzy nowe wkładki gramofonowe te same i każda gra inaczej.......
Nie napiszę co to za firma bo nie będę robił antyreklamy.
i to może być przykład jakie pojęcie o audio mają Teoretycy w konfrontacji z Praktykami 😁 Bravo Sławek
no cóż - dla Teoretyków wszystko brzmi tak samo i NIE MA PRAWA na mocy ich "widzimisię" brzmieć inaczej - z mocą ustawy sejmowej albo Prawa Grawitacji Newtona - ale wiesz TYLKO wtedy gdy sam osobiście to sprawdziłeś - niekoniecznie w ślepym teście / ślepej Temidy Audio 😁👍🤔
Świetny materiał, dziękuję!
Dziękuję! Pierwszy zadowolony Widz z prezentacji Wojciecha Pacuły - nieprawdopodobne a jednak możliwe 👍👍🤔🤔😁😁
Plik MP3 /320 CBR 44,1 khz jest plikiem kapitalnym.
czemu CBR? Czy VBR nie ma lepszej jakości słyszalnej? Z takimi opiniami się spotkałem... 🤔🤔
@@AudioVideoSummit nie, CBR to cudo ,VBR dużo gorzej brzmi od CBR, sprawdziłem to dokładnie robiąc badania plików różnych jakie tylko są, myślę że sprawdziłem to z 400 razy i poświęciłem dziesiątki godzin.Jeszcze jest MP3 ABR ale też nie umywa się do CBR.
@@esaudiolab8490 WOW - ja tak rzuciłem opinię tylko "ze słyszenia" - cudze ale bez oceny własnej "nausznej" ;-)) dobrze wiedzieć - jak robiłeś te badania Sławek?
@@AudioVideoSummit nie jestem w stanie tego opisać bo bym pisał i pisał,ale w wielkim skrócie to polega to na tworzeniu plików z ripu i porównań tych plików z materiałem źródłowym, konwersji plików,ocen wpływu przewodow USB,kwestii zasilania, testów napędów,procesu nagrywania płyty CD z pliku, umiejętności stworzenia kopii absolutnej- udało mi się stworzyć kopię absolutną płyty CD .To stworzenie płyty nie jest tylko dla stworzenia tylko ukazuje że cały ciąg procesu ripu,wyłonienia pliku marzeń i proces nagrania udał się i ukazał co i w jakim stopniu na co wpływa.
@@esaudiolab8490 Sławek - napisz do mnie na artur@audiovideosummit.pl - chętnie bym zamienił parę słów na ten temat - albo zadzwoń na numer ze strony audiovideosummit.pl - oki? bardzo ciekawy temat
🤗
Jak rozmawiacie Panowie o AUDIO to zadbajcie o dzwiek Waszego programu bo jakkolwiek p.Wojtka bylo dobrze slychac to juz prowadzacego nie za bardzo. Poza tym troche wiecej zycia p.Januszu troche iskry !!!
To był celowy zabieg, pan Wojciech brzmiał bardziej cyfrowo, a pan Janusz bardziej analogowo. Pewnie dlatego, że komputer Pana Wojciecha ma audiofilski dysk SSD, a Janusza HDD.
Absolutna racja, miałem wpięty mikrofon, którego nie widział system, a ja nie widziałem, że go nie widział, szło z mikrofonu wbudowanego w kompa. Moja wina. Przepraszam.
Wielu komentujących podjęło się chyba jakieś misji zwalczania poglądów audiofilów. No to może ustalmy jakiś kanon sprzętu: jedna mp3-ka, jeden odtwarzacz CD, jeden rodzaj kabli, jeden DAC , no bo to przetwarzanie cyfrowe, to ta sama jakość.
tak - to jest jakaś ślepa misja - albo próba eks-misja audiofilów na zasadzie - "to nie mieści się w mojej głowie jest głupie niezgodne z prawami fizyki i powinno być zakazane" - to mają w głowie specjaliści od praw fizyki - niemozliwe jest wszystko co nie mieści się w ich głowach ale na wszelki wypadek boją się sprawdzić - nie wspominając o sprzęcie jakim dysponują bo tutaj mamy chyba laptop i głośniki komputerowe Logitech - na tym sprzęcie wszystko gra tak samo fatalnie ;-)))
Tu się lepiej przebiję:
Płatne testy (super płatne)-znam to z własnego doświadczenia-to wielka obłuda. Wiem o czym piszę. Rzeczony recenzent nie ocenia jednoznacznie- bubel, kit czy godny polecenia. Najlepiej "opłaca się" napisać ostrożnie i z szacunkiem dla "klienta". Widzę, że zaciekle broni Pan godne lepszej sprawy półprawdy. Sam nazywam siebie audiofilem, gonię króliczka przez kilkadziesiąt lat, wiem na czym polegają odsłuchy i testy, nawet te wyśmiewane przez Pana ślepe testy..." to nie video, to audio". Przecież wiemy o jakie testy chodzi. Mam nie gorszy system odsłuchowy niż przytaczany recenzent/autorytet, ale daleki jestem od kreowania wniosków o różnicy brzmienia dysków HDD i SSD i temu podobnych twierdzeń. Tak, to też sprawdzałem, uprzedzając Pańską odpowiedź. Widzę, że dużo to Pana kosztuje energii i samozaparcia przy bronieniu tez zawartych w tych spotkaniach internetowych. Wiele Pańskich odpowiedzi jest delikatnie mówiąc niegrzeczna, wręcz złośliwa, bo nie pasują do swojej wizji patrzenia na rzeczywistość. Mimo wszystko pozdrawiam i życzę sukcesów przy organizacji następnych spotkań.
Dziękuję za komentarz. Przedmiotem wykładu nie są płatne/bezpłatne recenzje tylko brzmienie muzyki odtwarzanej z plików. Więc proponuję trzymać się tematu prezentacji. Zaciekle bronię swoich gości ponieważ zapraszam ludzi i chcę stworzyć im njak najlepsze warunki do przekazania swoich treści, wrażeń, doświadczeń, poglądów. I zawsze będę to robił. Nie znoszę hejtu wyrażanego ot tak sobie, żeby czyimś kosztem podładować własne ego. Ślepych testów nie uznaję - nie wiem dlaczego miałbym je jakoś specjalnie celebrować? Wojciech Pacuła stosował je w swojej praktyce recenzenckiej 2 lata. Możesz go o to spytać. Opisał na stronie. Przykro mi jeżeli odbierasz moje wypowiedzi jako złośliwe - ale czasami posty które to sprawiły są bardzo ostre i obraźliwe (wulgarne kasuję). Moja wizja audio to właściwie fonia - bo wierzę w to co słyszę i sam sprawdziłem. Tego co nie sprawdziłem - podchodzę z zaufaniem i pewną dozą sceptycyzmu bo audio wielokrotnie zaskoczyło mnie tak szpetnie że zbierałem szczękę z podłogi i w głowie mi się nie mieściło to co słyszę - nabrałem pokory do empirii i dopóki nie sprawdzę nie wygłaszam kategorycznych opinii. A Gości zawsze bronię przed napaściami z Internetu choć nie zawsze się z nimi zgadzam. Dziękuję za pozdrowienia - pozdrawiam Cię również serdecznie i dziękuję za życzenia!
Następne spotkania poświęcone będą także rozkminianiu CYFRY czyli tych 0 i 1. Zaprosiłem gości - członków AES, ludzi z międzynarodową sławą i konstruktorów hi-endu, inżynierów, programistów - bitwy o bity i bajty - ciąg dalszy - bitwy na argumenty i wrażenia słuchowe ;-)
PS
Polecam - Piotra Góreckiego:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Jedyny sensowny wg mnie trop wplywu cyfry na jakosc audio to: W przypadku hdd/ssd/sd to szarpanie pradu przez modul i przenoszenie sie tych zaklocen czysto na drodze analogowej do przetwornika DA. W przypadku streamingu (bez buforowania) to utrata danych (transmisja w czasie rzeczywistym) i ewentualne opoznienia pakietow. W przypadku PLIKOW chronionych crc i innymi zabezpieczeniami, dla ktorych czas transmisji nie ma znaczenia, oczywiscie nie ma mowy o innej zawartosci, przez co nie ma sensu mowic o wplywie sposobu transmisji pliku na jakosc audio (czytaj: jego zawartosc). Chyba ze w gre wchodzi jakas transcendentna sila, ktora dodaje do bitow (juz po stronie analogowej) tajemniczej szlachetnosci.
OK - zgoda - jest to jedna z opcji ponieważ de facto mamy do czynienia z przebiegami impulsowymi/prostokątnymi przepływem prądu i szybkimi zmianami napięcia. Ale to nie jest jedyny problem - jak wspomniałeś straty podczas transmisji zależnie od protokołu... co do przesyłu plików jako takich (niezależnie co w srodku) - zgoda. Moim zdaniem ;-)
Ale jest znacznie więcej miejsc, w których następują przekłamania sygnału cyfrowego - co lekceważą ludzie naiwnie wyobrażający sobie że w kablach czy Internetach biegają w te i we wte - zera i jedynki ;-)
Polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
@@AudioVideoSummit No właśnie... jeszcze te cyfrowe szyny, siejące harmonicznymi na ostrych jak szpila gigahercowych zboczach. To na pewno też się rozsiewa na drogi analogowe i może mieć wpływ. W sumie to nawet by mogło jakoś tłumaczyć twierdzenie, że "każda kość RAM brzmi inaczej"... można by to ująć "Każda kość RAM sieje inny zestaw harmonicznych, wpływając na tory analogowe" Nawet jeśli zmienimy taktowanie, to zmienimy stromość zbocz i wpłyniemy na spektrum harmonicznych... Coś w tym jest... Można by nawet magisterkę komuś zlecić z tego na polibudzie :) Chętnie posłucham, wykładu, jeśli jest dobry! :)
@@mdworzan no i Twoje podejście do tematu mi się BARDZO podoba nie dlatego że jesteś otwarty na moją stronę ale masz OTWARTĄ głowę - SZACUN! 👍👍💪💪🙏🙏
Po drugie - jeżeli ktoś zezna że widział Yeti to nie wsadzamy go do więzienia / psychiatryka lub banujemy - być może dokonał epokowego odkrycia.
Podobnie jeżeli coś "słyszy" wiele osób albo ktoś tak doświadczony w recenzjach i odsłuchach jak Wojtek Pacuła - warto zamiast się wygłupiać rzucaniem wulgarnych komentarzy zastanowić - ponieważ BRAK logicznego czy teoretycznego uzasadniania lub brak MECHANIZMU zjawiska nie dowodzi że to zjawisko nie występuje i jest niesłyszalne.
To dla mnie jest taki banał poznawczy.
Piszę to dlatego że było WIELE sytuacji które nie mieściły mi się w głowie i śmiałem się w duchu a za chwilę zbierałem szczękę z podłogi. Nie będę opisaywał co i jak ale to uczy pokory wobec empirii nawet gdy nie znamy mechanizmu zjawiska - NIE WYPIERAMY go - to jest dziecinada.
Ja nie wiem czy Wojtek Pacuła ma we wszystkim rację - może tak / może nie ale traktuję z zaufaniem to co mówi bo jest 100 x bardziej doświadczony w tej materii niż ja oraz uwierzę prędzej jemu niż 1000 teoretykom którzy krzyczą że to niemożliwe. Proste - koniec kropka.
Co do transferu plików - racja. Co do transferu danych cyfrowych online przez sieć czy lokalnie w moim systemie z transportem i DAC - już nie.
O tym za 1,5 miesiąca będzie opowiadał akademik i konstruktor hi-endu. Zapraszam cię w połowie kwietnia. 🙏🙏😀😀🧨🧨
@@AudioVideoSummit Ciekawy wykład, pokazujący standardową cechę naszego świata którą można sparafrazować powiedzeniem „diabeł tkwi w szczegółach”. Szczególnie w aspektach inżynierskich zwykle od ogólnego schematu, do konkretnych implementacji są lata świetlne i masa niespodziewanych zagadnień po drodze.
Omawiając wspaniałe złożoności współczesnego systemu audio, nie poruszono jednak podstawowego spornego zagadnienia, jakim jest „różne brzmienie różnych przewodów USB”.
Skupiając się na takim wybranym zagadnieniu, można w zasadzie pominąć całą opisaną złożoność systemu cyfrowego audio, ponieważ zakładamy zmianę jedynie w zakresie wymiany jednej warstwy fizycznej, jednego wybranego połączenia punkt-punkt.
I tak założyć można połączenie źródło PCM → usb → DAC.
Zakładając PCM i DAC jako niezmienne i zamknięte czarne skrzynki, można z powodzeniem pominąć całą piękną złożoność, oraz przyjąć założenie, że znajdzie się co najmniej jeden Audiofil, który po zmianie przewodu usb odnotuje zmianę brzmienia.
Zakładając transmisję synchroniczną PCM (usb w czasie rzeczywistym), możemy szukać przyczyn takiego zjawiska we:
- wpływie jakości kabla na zakłócenia transmisji i powstawanie błędów nie podlegających korekcji, tudzież jitter w domenie czasowej, o ile projektant zapomniał o zastosowaniu bufora.
- wpływie prostokątnych sygnałów na zakłócenia elektromagnetyczne, propagujące się na sekcje analogowe czarnych skrzynek (w USB nie ma żadnej modulacji o ile pamiętam, lecą tam chamskie zera i jedynki w postaci szybkich skoków napięć, co z pewnością generuje liczne harmoniczne)
Zastanawia mnie od dawna jedna rzecz: Czemu do licha tak uparcie trzyma się transmisji real time na USB??? Przy obecnych przepustowościach, można by z powodzeniem wykorzystać pakietową transmisję i przy zastosowaniu bufora po stronie odbiorczej z powodzeniem załatwiać sobie przynajmniej paczki starczające na kilka - kilkanaście sekund odsłuchu, a nawet na cały utwór muzyczny. Wtedy mamy „cyk” przesłanie pakietu i dalej już „kabel martwy”. A martwy kabel, to brak kabla.
Przecież do licha! Takie „nowości” stosowano już z powodzeniem w DiscManach, uodparniając je tym samym na ruch.
O żadnym wpływie kabla na jitter nie byłoby wtedy mowy, a i jakiekolwiek przekłamania bitowe zostałyby wyeliminowane (podobnie jak to się ma w sieciach IP).
Ja należę jednak do tej grupy szczęśliwców, którzy raczej nigdy nie będą w stanie odróżnić brzmienia nawet różnych kabli głośnikowych od siebie, przez co omijają mnie atrakcje związane z całą tą złożonością audio i poszukiwaniu Śniętego Graala.
Moim szczytem jakości jest Onkyo 929 połączony przez Bluetooth do LGV60 na Androidzie i jakieś tam stacjonarne kolumny JBL. A jakże! Stratna kompresja ;)
I jest mi z tym dobrze. Mogę skupić się na satysfakcji jaką daje dobry utwór, a niekoniecznie boski dźwięk i odległość sceny od mikrofonu. Nie muszę też zastanawiać się codziennie nad wpływem porannej kawy na poziom szumów w lewym uchu i płaskość pierwszego planu górnej partii sceny z lewej strony Dyrygenta, bo wiem że mój słuch z wiekem będzie już tylko coraz gorszy i to raczej on i fizjologia będzie powodować więcej zniekształceń, niż mityczny kabel USB. Niestety... życie jest brutalne ;)
@@mdworzan no dla mnie BOMBA! Erudycja elektroniczno-inzynieryjna połaczona z całkowitym luzikiem i "maniem wywalone" na ałudyjofilskye zboczenia i dywagacje oraz dyrdymały!!! No to rozwaliłeś mnie z tym opisem - mógłbyś pisać książki! Ja kupuję na pniu ;-) Masz coś w zanadrzu?
To z tym buforowaniem w walkmanie - super. Też nie wiem czemu jest jak jest - może mądrzejsi coś dodadzą 🤔🤔😃😃💪💪
Podchodzisz do słuchania Muzyki jak Muzyk - który słucha na telefonie i jest zachwycony bo na zupełnie co innego zwraca uwagę a ma na tyle wyobraźni muzycznej aby sobie w głowie "dograć" brakujące partie, dźwieki i aranże. I to mnie w muzykach wkurza bo tego nie umiem ☹☹🤯🤯🧨🧨😂😂
Jeżeli chce się zachować powagę tego kanału i wiarygodność Panie Arturze, to powinien Pan zrezygnować z bajkopisarzy i ludzi w opozycji do nauki, wiedzy i faktów oraz dowodów matematycznych pokroju właśnie Pana Pacuły, bo ilość bzdur wypowiadanych przez tego Pana w różnych kwestiach o których nie ma pojęcia, a argumentując to, że "on słyszy i zna się na audio" to jest istna porażka.
Oczywiście zrobi Pan jak zechce, ale to Pan na tym traci, bo tak naprawdę słuchając Pana Pacułę, interesując się audio, a jednocześnie będąc "sieciowcem" z wykształcenia to naprawdę, nóż się w kieszeni otwiera. A to generalnie w różnych materiach, w których Pan Pacuła zdecydowanie orłem nie jest pokazuje swoje możliwości.
Przykre.
Warto zapraszać wartościowych gości.
Dziękuję Ci za kilka szczerych słów i troskę.
Doceniam.
To zabrzmiało prosto i szczerze. Dziekuję.
Ale.
Ja nie jestm poważny ani mój kanał nie rości sobie takich pretensji...
Nie zjadłem wszystkich rozumów i mogę się mylić.
Korona mi z głowy nie spadnie bo jej nie mam.
Bajkopisarzy lubię o dzieciństwa i tak już do śmierci zostanie.
Wiedza? To bardzo szeroki temat - nie da się w 2 słowach...
Fakty?
To dla mnie to co SŁYSZĘ. Opowieści traktuję jak opowieści parkuję na dogodny czas do weryfikacji. Nie zakładam z góry jak się eksperyment zakończy ;-)
Dowody matematyczne w audio??? No to grubo przesadziłeś ;-)
A co konkretnie mogę stracić? Reputację? A kim ja jestem? Z kanałem który ma 1,2k subskrybentów??? Helloł. Niszowy robaczek w niszowym temacie. Naprawdę nie mam sił udowadniać tobie ani nikomu że naprawdę z tymi 1 i 0 są poważne kłopoty - to mam nadzieję wykażą kolejni Goście - konstruktorzy hi-endu i akademicy i inzynierowie audio.
Zaprosiłem i mam zakontraktowane 4 audycje na ten temat - być może zmienisz zdanie jako sieciowiec i audiofila a może ja zmienię zdanie.
To tylko zmiana zdania - fizyka i matematyka nie zostanie obalona ;-) naprawdę
Ja jakoś dziwnie z mojego doświadczenia odsłuchowego wierzę audiofilom i "wariatom" bo to co mówią potem mi się pokrywa z moimi uszami a nie teoretykom, sieciowcom czy ludziom, dla których wszystko brzmi TAK SAMO.
Warto zapraszam wartościowych Gości - to robię i Wojtek do takich należy - cokolwiek - ktokolwiek o tym myśli - wybacz - mam w tej materii swoje zdanie. Wierzę praktykom - co nie znaczy że nie mogą się mylić ;-)
Humane erratum est - czy jakoś tak - mówili starożytni rzymscy audiofile - pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam na odmitologizowanie ZER i JEDYNEK 😱😱🤔🤔😂😂😉😉☺☺
Kwiecień i maj.
LINK
vod.audiovideosummit.pl/s/albumy-do-testowania-hifi.html
OPIS
Minął rok i finał epopei pod tytułem "Albumy do testowania HIFI".
Napisałem własnoręcznie 1-y eBook.
Wstyd mi że trwało to tak długo ale jestem jednocześnie dumny że sfinalizowałem w końcu tą robotę.
Jeżeli chcesz zgłębić temat testowania sprzętu HIFI - zapraszam - oglądnij filmik - 1,5 minuty. Opisuje co wewnątrz - czego możesz się spodziewać.
Link do filmiku o zawartości eBooka ALBUMY
th-cam.com/video/eAlI75vQnhM/w-d-xo.html
Co zyskasz dzięki temu eBookowi?
1. Oszczędność Czasu
Jak zgromadzić Apteczkę Dr HIFI do postawienia diagnozy każdemu systemowi HIFI?
Mnie spisanie tego w skondensowanej formie zajęło rok.
Czy masz taką Apteczkę?
Albumy CD do testowania wszystkich 7 aspektów brzmienia?
Jakich 7 aspektów? Jak je nazwać i ocenić?
Jak zdobyć NAJWAŻNIEJSZE audiofilskie szlify w 30 dni?
Czy to dla Ciebie byłaby wartość i oszczędność czasu - 30 dni?
Tyle szacuję zajęłoby Ci przeczytanie eBooka i skompletowanie
Apteczki 10 - 30 płyt które spełniają kryteria oceny wszystkich cech brzmienia HIFI.
Moim zdaniem to byłby rekordowy wynik. Mnie to zajęło lata.
Te doświadczenia z 15 lat przelałem na klawiaturę i wprost do eBooka.
2. Oszczędność Pieniędzy
Oszczędzając Czas - oszczędzasz jednocześnie Pieniądze. Jasne.
Ale ile może kosztować zestaw 15 płyt które na dzień dobry, zapełnią Ci Apteczkę Dr HIFI?
Średnio licząc po 50 zł za album = 750 zł.
A gdyby było to możliwe za 100 PLN w wersji mini i 200 w wersji midi a 350 zł w wersji maxi?
Moim zdaniem to spora oszczędność i coś absolutnie niezbędnego aby stanąć na własnych nogach (a nie sprzecznych opiniach różnych Guru) i nabrać Niesamowitej Pewności Siebie.
Dzięki wiedzy z eBooka i wdrożeniu jej stajesz się ekspertem.
3. To Ty przejmujesz Kontrolę
Dotąd pytałeś innych.
Prosiłeś o porady.
Przepraszałeś za to, że jesteś początkujący i nie masz orientacji w temacie.
Różni przemądrzali "znafcy" ujeżdżali po Tobie do woli.
Koniec.
Przestajesz być świeżakiem.
To jest przełom i koniec takich gierek na forach.
To ty już wiesz gdzie i czego oraz jak szukać.
To ty zgłaszasz swoje uwagi w czasie odsłuchu.
Umiesz to nazwać i sformułować.
Po odsłuchaniu kilku utworów z Twojej Apteczki Dr HIFI wiesz prawie wszystko o danym zestawie audio.
Potrafisz to szybko ocenić i podjąć decyzję - TAK/NIE.
Kontrolujesz sytuację i sprzedawcy muszą się liczyć z Twoim zdaniem bo widzą, że wiesz czego chcesz i szybko rozpoznajesz czego brakuje w tym konkretnie systemie HIFI. Nie wcisną Ci kitu, że żaba jest księżniczką 😉
4. Nauczysz się Nowej najważniejszej umiejętności audiofila
Dzięki eBookowi zbierzesz wiedzę, niezbędne narzędzia i zaczniesz praktykować ich zastosowanie na własnym systemie.
W praktyce wskakujesz na zupełnie inny / wyższy Level w tej grze.
Jeżeli tego się nauczysz - nie da się tego od-nauczyć!
Ta NOWA umiejętność nabyta w 30 dni wg mojego eBooka zmieni na zawsze twoje podejście do audio i podejście innych do Twojej osoby.
Chcesz jeszcze w sierpniu dowiedzieć się JAK rozwinąć NAJważniejszą umiejętność Audiofila - zaczynając od skompletowania Apteczki Dr HIFI?
Metoda sprawdzona na sobie samym.
Działa.
Sprawdź sam czy warto nie podjąć Wyzwania - za taką cenę?
Tym bardziej że masz ode mnie specjalną Gwarancję!
Oto link do filmu.
th-cam.com/video/eAlI75vQnhM/w-d-xo.html
Obawiasz się wyrzucić pieniądze w błoto?
Masz ode mnie 30 dni Gwarancji.
Zwracam kasę jeżeli powiesz mi, że nie spełnia Twoich oczekiwań.
ZAKUP:
eBook "Albumy-do-testowania-hifi"
vod.audiovideosummit.pl/s/albumy-do-testowania-hifi.html
TAK Artur - kupuję eBook
vod.audiovideosummit.pl/s/albumy-do-testowania-hifi.html
Pozdrawiam Cię bardzo wakacyjnie - Artur 🌞
vod.audiovideosummit.pl/s/albumy-do-testowania-hifi.html
ROTFL:DDD Złotouchy szaman słyszący podstawki pod kable, a który w ślepym teście nie odróżnia mp3 od WAV:)
Szaman powiadasz? A co powiesz o sobie? Lubisz szafować epitetami? W Internecie to łatwizna - rzucać słowami i opluwać innych. W tym jesteś mocny. Co ci to daje że opluwasz innych? Podbijasz sobie ego i leczysz kompleksy czy jesteś bojownikiem Jedynej Prawdy Objawionej że wszystko brzmi identycznie? Jeżeli dla ciebie wszystko brzmi identycznie - zostań w swoim świecie Gdzie Wszystko Brzmi Identycznie i Sygnały się Zerują i nie odwiedzaj światów równoległych gdzie wszystko brzmi inaczej. Po co ci się denerwować że sa tacy co to słyszą inaczej... A nazwanie kogoś szamanem gdy nie patrzy mu się w oczy żadnym bohaterstwem nie jest - gdybyś był oko w oko byś stchórzył ...
Ja być może też w ślepym teście nie odróżnię. Całkiem możliwe. Co nie zmienia nic w kwestii że w normalnych odsłuchach domowych tak.
@@AudioVideoSummit "Ja być może też w ślepym teście nie odróżnię. Całkiem możliwe. Co nie zmienia nic w kwestii że w normalnych odsłuchach domowych tak." :DDD :DDDDD :DDDDDDD Mam zero smaku, w ślepym teście nie wiem czy jem kisiel czy kisiel. Ale w domu jedząc kisiel, czuję że jem schab :DDDD :DDDD :DDDDDDDDDDD
Muzyka nie gra "z dysku", tylko z pamięci RAM komputera / odtwarzacza sieciowego
zapytam - co to stwierdzenie wnosi do sprawy - sądzisz że Wojciech Pacuła tego nie wie? Czy to bład merytoryczny czy wpis dla wpisu? Docelowo ląduje w pamięci RAM ale zaciągany jest z HDD lub SSD lub pendrive itp. nie rozumiem dokładnie do jakiej wypowiedzi się odnosisz ...🤔🤔
no dobrze .... A jak jest z streamingiem. Słuchając muzyki z Tidala, Spotify, Qobuz. Czy audiofile mają tą wiedzę, że zanim plik dojdzie do uszu słuchacza przemierza wiele ruterów, switchy, bram i tp. Co oni sądzą o tym? Podobno im więcej switchy to jakoś się poprawia ( taki jest wątek pod koniec filmu). No ale jak są to tanie switche ..... Albo switch kablowy w piwnicy w bloku? Ciekawe? A może się jakość się pogarsza ? Co na to autorytety? A na końcu .....wifi czy kabel. Chyba wifi jest lepsze ..... nie ma oporów :-)
Ja jak na Spotify włączam Dr. Dre to na słuchawkach słyszę Chopina, takie szumy są na routerach.
oni zawsze slysza inny utwor ;D
Ale świetnie widać, że prowadzący ma olbrzymi problem z zachowaniem powagi. Podejrzewam, że pokazuje się na ekranie tylko wtedy gdy nie ryczy ze śmiechu poza kadrem. Jak już powyciera łzy i się trochę uspokoi to się znów pojawia.
koloryzujesz - swoje domniemania zamieniasz rzeczywistość - może Janusz się wypowie co miał w głowie? 🤔
Pan Pacuła poważnie jest autorytetem?o losie
ojjjj srogie aberracje ja tu wiedzę 👀
O jo-joj - dzięki za czujność - ale podaj choć jeden konkret ;-)
Tylko nie mówicie Panu Pacule, że w każdej karcie SD jest wszyty całkiem niezły mikroprocesor nadzorujący wymianę danych między właściwym chipem pamięci, a hostem. Bo "bezmikroprocesorowe" odtwarzanie SD zacznie szumieć jak Władysławowo w listopadzie ;) Cichosza!
może nie każdy o tym wie - ja na przykład też nie ;-)
A co do kabli USB na przykład jest podobnie - polecam fragment wykładu na jednej z poprzednich konferencji - najlepszego moim zdaniem popularyzatora elektroniki w naszym kraju - Piotra Góreckiego:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
Poziom niektórych komentarzy przypomina mi worek z wyznawcami PIS i PO. Szczekanie żeby szczekać. Ja szanuję Pana Wojtka, bo ma ogromną pasję. A ja kocham ludzi z pasją i marzeniami. A takich teraz deficyt. Czytając te komentarze, że wychodzą najgorsze cechy polactwa i warcholstwa. Niestety dotyczy to każdej sfery naszego życia. To już jakiś obłęd. Już nie można wygłosić swojej opinii aby nie być zaszczutym! Audiofilstwo to dziedzina bardzo subiektywna i tak do niej należy podchodzić. To przede wszystkim ESTETYKA! Zadam pytanie, czy każdy człowiek z super doskonałym słuchem jest w stanie określić czy dane nagranie je wybitne brzmieniowo czy też nie. Słuchania trzeba się nauczyć i mieć trochę pokory. Odpowiem: NIE! Tak jak większość ludzi IT słucha na marnych lub przeciętnych słuchakach i jest im wszystko jedno, tak niekażdy z doskonałym wzrokiem jest ocenić obraz mistrza, bo się nie zna na malarstwie. I powie, że to zwykłe bazgroły. Człowiek to nie 0 i 1. To zbiór wrażeń analogowych. I do tego trzeba kultury odbioru, której uczymy się latami. I jeszcze jedno, nie obrażając nikogo. Jak się całe życie słucha radyjka na lodówce, to się nie dostrzeże niuansów, choćby po przysłowiowej zmianie kabli głośnikowych. Pełen szacunek dla P. Wojtka! Choćby tylko za to, uczy nas słuchania muzyki z pełną paletą jej barw.
Pozdrawiam wiarków i niedowiarków
Marek Genialny Komentarz i podsumowanie!!! 🎉❤👍🤗💪💥
Nic dodać nic ująć! Nie napisałbym tego lepiej... To jest THE BEST komentarz w historii kanału AVS😅🎉 dziękuję w imieniu Wojciecha Pacuły i naszym 💥💪
@@AudioVideoSummit Artur, diabli mnie biorą na brak wszech obecnego braku kultury. Zawsze się znajdzie ktoś, kto wg siebie zawsze ma rację. Może i ma, ale to nie powód, aby innych obrażać. Pomijając również, że nauka myliła się wielokrotnie, a hipotezy raz trafiały na manowce, a inne w sedno, to nasze kontrapunkty definiowały kulturalne dyskusje. Było kiedyś Dwóch Wspaniałych Ludzie i Ich program Sonda. Niech się co niektórzy od Nich uczą wspaniałego pojedynku na argumenty. Proponuję ZeroJedynkowcom aby poczytali nt „fuzzy logic” :pl.m.wikipedia.org/wiki/Logika_rozmyta Może ktoś się przekona, że miedzy zerem a jedynką jest jeszcze pasja, wyobraźnia, ale też namacalne dowody.
Serdeczności dla wszystkich
P. S.
Pozdrowienia dla Ciebie Artur, Pana Janusz i oczywiście dla Pana Wojtka. Do zobaczenia na AV SHOW A. D. 2023
A myślałem, że bardziej odkleić się nie da
czy prezentacja Piotra Góreckiego też jest twoim zdaniem odklejona? :
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
No nieżle gościom szumi pod deklem...
O k… co za brednie. Ten koleś powinien się leczyć.
Temat tu przedstawiony to temat rzeka...Jeżeli chodzi o pliki to ,to co jest największą zagadką to skąd jest dany plik i jego pochodzenie ,czy ten plik to ripp z płyty CD,czy jest to konwersja pliku z materiału studyjnego np.vawa do flaca albo MP3 do streamingu. . To jest chore.
to prawda - czego słuchasz najwięcej? A co cnisz najwięcej?
@@AudioVideoSummit pytanie dotyczy jakich źródeł dźwięku używam ,czy jakiej muzy słucham?
I to jest tu sednem, o czym ludzie na potęgę zapominają i często nawet nie wiedzą. Cisną potem, że jakiś CD jest z zasady zawsze słabszy od vinyla itp brednie, ale pojęcia nie mają, co to za nagrania na tym CD, a to przecież kluczowe.
Kiedyś zrobiłem test takiemu jednemu psychicznemu, jak ten tu z filmu, nagrałem dobrej jakości płytę analog na CD 1:1, po czym miał uslyszeć różnice, jak twierdził i pokazać, kiedy gra CD, a kiedy vinyl. Jak się mozna było spodziewać trafienia były zupełnie losowe 50/50. Pół na pół błędów i trafień, czyli wniosek tylko jeden, żadnych różnic nie słyszał. Oczywiście jako człowiek słaby i płytki obraził się i więcej nie odezwał, tak jakby nie wiem co się stało, urazy doznał przez ten test. 😂 Boki zrywać z takimi...
@@BartekEVH chyba miał zatkane uszy może.
U mnie na pierwszym miejscu CD
Potem pliki
Gramofon jako alternatywa
@@BartekEVH mam parę pytań:
Pyt 1 co sądzisz o loudness war w muzyce ,czy też uważasz że za stosowanie tego zabiegu w procesie masteringu powinna być minimum dla realizatora kara chłosty?
O muzyce rozmawiają 40-50 latkowie ze słuchem , który w tym wieku ma pasmo 3-9kHz ;))
Nie przesadzaj że 3 kilo
@@esaudiolab8490 Źle się wyraziłem. Utrata słuchu następuje właśnie w zakresie 3-9 kHz. O wyższych częstotliwościach nawet nie wspominam.
a co to konkretnie ma do rzeczy?
A z jakiej racji wypowiadają się na tematy audio ludzie młodzi ze słuchem skopanym słuchawkami i ajfonami którzy mają mikrowieżę z Media Markt?
czyżbyś był peselowym szowinistą 🤔🤨😱
80% muzyki w muzyce dzieje się na tak zwanej średnicy więc twój protekcjonalny szowinizm peselowy to tylko pasienie swojego ego i argumenty z czapy - wstydź się ☹
@@AudioVideoSummit ale ja właśnie jestem w tym wieku i wiem, że nic nie słyszę. ;)
@@nnnnnn3647 OKi - ja 7 lat temu słyszałem 11kHz - ile dzisiaj - nie wiem ale jakie to ma znaczenie skoro muzyka smakuje nadal i ma wszystkie smaczki które sprawiają frajdę? 80% muzyki w muzyce moim zdaniem to tak zwana średnica czyli zakres ok 250 - 4000 Hz. I tyle więc takie dywagacje puszczam mimo uszu ;-)
panie Pacuła - medycyna poszła daleko - są w stanie już panu pomóc i to na NFZ !😀
@@hecticnarcoleptic9987 coś jak kulawy Cygan pod kościołem ? No, cóż rozumiem 😀
niestety - figura retoryczna tylko - w TV jest super ale rzeczywistość skrzeczy - jak to w życiu - ale ty widzisz tylko top co w TV 🤔😄
co do plików i streamu audio - polecam wykłąd Piotra Góreckiego:
th-cam.com/video/CxcQsw2lsMk/w-d-xo.html
"Każdy dysk gra inaczej" .... czy Pan wie o czym mówi? Tyle bzdur w tak krótkim czasie
a niby dlaczego bzdura??? Znowu Teoria w Twojej głowie pokonała Empirię? Zabawne - ten pan mówi o swoich DOŚWIADCZENIACH odsłuchowych a nie powiela bezsensownych opinii z forów i facebooka 😃😃😁😁
@@AudioVideoSummit Nie rozumiem dlaczego mnie Pan obraża. Po prostu, ten Pan zaprzecza elementarnej wiedzy. Miesza zasady dotyczące sygnału analogowego z zasadami dotyczącymi sygnałów cyfrowych. Czy zdjęcie wysłane z komputera przez internet zmienia barwy w zależności od tego gdzie zostanie odebrane? Albo bardziej zabawnie, czy kopia WINDOWS pobrana od MICROSOFT poprzez internet, ma różną jakość w zależności od miejsca dokąd została dostarczona? Lepszy jest WINDOWS zakupiony na FLASHDRIVE czy ten pobrany poprzez internet? Można by wyliczać te bzdurne teorie w nieskończoność.
@@AudioVideoSummit nie rozumiem, skąd tyle agresji w Twoich odpowiedziach na komentarze. Ludzie po prostu nie rozumieją poziomu absurdu, jaki tu został zaprezentowany. Ta empiria, którą prezentuje pan Wojciech, w mojej ocenie jest mieszaniną pół i ćwierćprawd z "chłopskim rozumem" i procesem racjonalizacji. To jest wewnętrznie niespójne na tylu poziomach, że trudno nawet wszystko wylistować. I zabawne, że piszesz o bezsensownych opiniach z for i facebooka, broniąc przy tym w ciemno człowieka, który takie "bezsensowne opinie" tworzy. Potęga autorytetu jest naprawdę aż tak silna?
@ Marcin - bądźmy poważni - to co ja piszę nazywasz agresją - a jak nazwać twoje opowieści o tych ynteligentnych inaczej twoim zdaniem audiofilach a Wojtku Pacule w szczególności? Poczytaj swoje wpisy i kabaret jaki uprawiasz na tej bazie. Dla mnie absurdalne jest nie to że zjawiska i rzeczy niesamowicie skomplikowane sprowadzacie do banalnego stwierdzenia "nie mieści mi się w głowie ani na fizyce o tym nie było = niemożliwe". To nie jest ani postęp ani racjonalność. To jest zablokowanie się na pewne zjawiska - ponieważ mi się to nie miesci w głowie - w związku z tym to zjawisko nie może wystąpić. To jest dla mnie absurd. A doświadczyłem tyle rzeczy zdumiewających które nie mieściły mi się w głowie ale jak ich doświadczyłem to tego nie wypieram i nie racjonalizuję tylko pokornie przyjmuję taką rzeczywistość i próbuję zrozumieć ew a nie zaprzeczać. To jest dziecinne dla mnie zamknięcie się w gettcie własnego "niemieszczeniasię w głowie" i tyle.
A już gadanie że 1 to zawsze 1 a 0 to zawsze 0 - to jest poziom absurdu kosmiczny - znaczy to tylko że dana osoba nie ma zielonego pojęcia o modelu OSI, różnicy TCP a UDP, technice cyfrowej i impulsowej gdzie nie ma jedynek tylko jest napięcie a nie ma zera tylko jest napięcie wyłączone. A co wtedy gdy w TTL sygnał ma 2,5 V czy to jest jeszcze 1 jeżeli zbocze jest opadające czy już 0? Niestety w kablach nie biegają 1 i 0 tylko analogowe zmiany stanów napięcia i tyle. Być może tutaj jest pies pogrzebany?
Gdyby świat był idelany to każdy odtwarzacz CD grałby tak samo, każdy wzmacniacz grałby tak samo a tymczasem jest zupełnie odwrotnie.
Marcin - a co do mojej domniemanej "agresji" - zacznijcie od własnego podwórka ;-)
@@maciejka1499 ale co konkretnie cię obraża? Moje odmienne zdanie? Doświadczenia Wojtka Pacuły? Jeżeli to cie obraża rozwiązanie jest proste - nie oglądaj materiałów które cię obrażają i już 😃😃 pozdrawiam
Gdybyś oglądnął cały stream miałbyś odpowiedź na powyższe argumenty.
A technika cyfrowa to jest de facto sygnał interpretowany jako 0 lub 1 ale są to zmiany napięcia w domenie cyfrowej. Jeżeli tego nie rozumiesz to masz problem ponieważ kolejne wnioski w tym łańcuchu także są błędne. Pisałem o tym parę słów poniżej Marcinowi - 2,5V to zero czy jedynka?
posiedzą dwie godziny farmazoniarze ponawijają makaron na uszy niech sie złapie chociaż jeden co potem wyda hajs na złotą podkowę i każdy z nich bedzie zadowolony
Jestem programistą, więc się wtrącę w te głupoty które tu słyszę. Plik jest reprezentacją cyfrową danych. Każdy plik składa się z ciagu bajtów gdzie każdy bajt to zakres wartości od 0 do 255. Nie ma fizycznej możliwości aby kopia pliku różniła się choć bajtem od oryginału. Gdyby tak było, to nie uruchomił by na komputerze absolutnie żadnego programu. Zmiana jednego bajtu w pliku potrafi spowodować że plik jest bezużyteczny. Dlatego systemy operacyjne stosują przy procedurach kopiowania sumy kontrolne aby wyeliminować ewentualne błędy. Pliki nie są skomplikowane, skomplikowana jest ludzka głupota.
@Darecky72 - cieszę się że jesteś programistą - co do plików masz całkowitą rację - zgoda 🙂🙂
@@AudioVideoSummit dodam, że ta zasada kopiowania dotyczy zarówno plików kopiowanych z pendrive na hdd, CD, DVD czy przez sieć. Cokolwiek by się po drodze działo i jakikolwiek byłby kierunek kopiowania efekt jest zawsze ten sam. 100-tna, tysięczna czy miliardowa kopia pliku (w tym muzycznego ) nie różni się żadnym bajtem od oryginału. Tak więc jak słucham te wygadywane bzdury o różnym brzmieniu kopi pliku to normalnie mi ręce, a kobietom cycki opadają. Różnice mogą wystąpić dopiero przy odtwarzaniu na różnych urządzeniach i wynikają przetwarzania cyfrowo-analogowego (jedne są lepsze inne gorsze). Plik i jego n-ta kopia odtwarzana na tym samym secie muzycznym jest identyczna, a jeśli ktoś słyszy "różnice" to poważnie powinien odwiedzić psychiatrę
@@Darecky72 podejrzewam, że masz rację 😃😃😉😉🤔🤔, zrobiliśmy z Januszem badania tej sprawy i jak będziemy mieć zebrane wszystkie dane - podamy info online... choć to najprostszy case - są kwestie brzmienia płyt CD, CD-R, CD-RW, kabli cyfrowych i analogowych itp itd. które spędzają sen z powiek wielu ludziom oglądającym ten film i to będziemy brali wkrótce na warsztat, żeby rozkminić czy zawsze 1=1 a 0=0 😱😱😁😁😀😀🤯🤯😃😃😉😉🤔🤔
@@AudioVideoSummitco Pan ma na myśli pisząc kabel cyfrowy i analogowy ??? Płyty CD, CD-R, CD-RW różnią się techniką zapisu i ewentualną podatnością na uszkodzenia fizyczne. W technice cyfrowej istnieje tylko 1 albo 0, nic pośredniego nie ma. Sprawa się skomplikuje dopiero jak zaczniemy używać procesorów kwantowych, ale do tego daleka droga
@@Darecky72 kabel "cyfrowy" to dla mnie kabel koaksjalny między transportem a DAC, kabel USB przede wszystkim - czyli taki przez który zdaniem większości płyną strumienie ZER i JEDYNEK i ich zdaniem są totalnie neutralne i nie mogą ich zdaniem wpływać na brzmienie ;-)))
A one nic sobie nie robią z teoretyków tylko właśnie wpływają. A teoretycy upierają się i udają że nie wpływają i zaczyna się burza w szklance wody 😁😁😱😱🤔🤔🤕🤕😄😄
Co do techniki cyfrowej - bądźmy realistami - w kablach nie płyną 0 i 1 tylko zmiany napięcia które zmieniają się bardzo szybko i w związku z tym mają postać nie kwadratu/prostokąta tylko mają zbocze o określonym nachyleniu i jeżeli napięcie np z 5V opada na 0V (w uproszczeniu - TTL) to jak ma 2,5V to czy to jest jeszcze 1 czy już 0?
A taki dylemat się pojawi gdy zegar w tym momencie nakazuje odczyt. Podobnie jak zbocze z 0 robi 1 - nie dzieje się to w nieskończenie małym czasie tylko to jest zbocze i jak z 0 rośnie do 1 i ma 2,5V to jest to jeszcze 0 czy już 1?
A w elektronice NIE MA idealnych zegarów, idealnych prostokątnych przebiegów, rezystory mają dryft temperaturowy w DAC, kwarce tak samo - itp. itd. A tak to się WYDAJE teoretykom... że tam w środku jest taka technologia - no ideał 😁😁
Te "odsłuchy" które mówią że plik brzmi inaczej przesłany przez sieć a inaczej przyniesiony na płycie. To czy te "odsłuchy" są teraz z nami w pokoju?
Plik nie żyje w próżni - plik jest odtwarzany w konkretnym systemie - streamer, DAC, interface itp. - nawet aplikacja w której na PC audio jest odtwarzany robi różnicę 😅 testowałeś różne aplikacje na PC Audio?
Ach, ten bajkowy świat, w którym myślenie magiczne jest rzeczywistością, a prawa fizyki dogmatami.
Marian - Niekoniecznie ;-) poza tym to nie myślenie jest magiczne tylko słuchanie Muzyki na dobrze dobranym systemie jest magiczne - gdy Muzyka staje się wręcz Rzeczywistością... A prawa fizyki? Dogmatami są dla audio-Sceptyków czy kablo-sceptyków - bo twierdzą, że podobno zabraniają czegoś - ale nigdy nie dowiedziałem się JAKIE PRAWO/A fizyki i czego konkretnie zabrania - takie zabawne przekomarzania 😁