8:30 Do dzisiaj pamiętam swoje pierwsze podejście do 3 i moment kiedy ten utwór wszedł na soul of cinder. Nostalgia uderzyła tak mocarnie, że aż prawie łzy poczułem z wzruszenia xD Bardzo potężne uczucie i jak gra potrafi coś takiego wywołać to zawsze u mnie dostaje specjalne miejsce w sercu.
11:18 jako soulsowy platyniarz (mam wymaksowaną całą trylogie soulsów i eldena na steamie, do tego platyna w bloodbornie i z podstawki i z dlc na koncie playstation, i aktualnie sekiro przechodzę) powiem ci tak: ds2 SOTFS było banalne do platyny bo nawet ciężkie czary do zdobycia (zabawa z pvp w covenantach) można było przeskipować speedrunując ng++a i kupując te czary od npcta (bo na ng++sie jest możliwość po prostu kupna tych spelli xD), ds3 mimo że dużo ludzi narzeka to wystarczyło po prostu farmić te covenanty na mobach i zbierać pierścienie na ng+ach, nuda bo nuda ale wyzwania tu nie było, za to ds1.... tu już było ciężko, a dokładniej mówiąc kwestia osiągnięcia z każdą rzadką bronią. Nawet nie to że ciężkie było zbieranie tych dusz, farmienie i ulepszanie bronii, co to kretyńskie odcinanie ogonów. Odcięcie ogona Seathowi i Priscilli to była katorga. Seath ciągle się obracał i uciekał z tym ogonem (warto tu zaznaczyć że ten ogon trzeba odciąć przy samym czubku, nie odetniesz ogona przy samej dupie smoka), za to jak raz przy Priscilli nie trafisz na samym początku, to powodzenia potem jak już zaczyna być niewidzialna. Też akcja w ds1 jest taka że te questy jest łatwiej przeoczyć/spierdolić, do tego niektóre covenanty nie są stałe (w ds3 poza tym jednym covenantem z drzewa, nie ważne co zrobisz możesz sobie covenant zawsze pofarmić, za to w ds1... zabij Nito i Gwyndolina i gg, po covenantach)
elden był o tyle prościutki w platynie że robiąc questa Ranni na pierwszym podejściu mogłem zrobić dosłownie wszystko, tak że zostawały mi same dwa endingi na kolejne przejścia,a bloodborne gdyby nie fakt że masz osiągnięcie za bossa Yharnam z kielicha, byłby absolutnie najprostszą grą do splatynowania
W przygotowaniu do DLC zrobiłem Platynę w Elden Ring i mogę śmiało się zgodzić, że jest bardzo łatwa, jeśli ma się wystarczająco umiejętności by pokonać większość ważnych bossów. Podobnie z tego co kojarzę wygląda to w Sekiro, ale nie jestem w 100% pewien, bo robiłem ją z 2 lata temu. Natomiast w kwestii Sekiro mogę powiedzieć, że ulepszenie w pełni protezy było bardzo czasochłonne i nużące, reszta platyny była fajna, bo wymusiła ode mnie pokonanie nie jednego ukrytego bossa i poznanie wszystkich zakończeń.
Ej, a może fakt, że odradzamy się ze złamanym mieczem, z którego możemy zrobić miecz Artoriasa, oznacza, że jesteśmy samym undedem Artoriasem. Dawałoby to fajny motyw, że ostatecznie będąc Artoriasem zabijamy Artoriasa.
Drugi komentarz. Gościu jak ty mówisz o pasji DS'sowych graczy etc. Wiesz co ja kocham szacunek graczy w inwazjach PVP gdy ktoś jest afk. Myślę że nigdzie tego nie znajdziesz. CS, Tarkov etc też trudne ale pełno cziterów/hackerów, a DS lub Elden? Sam na własnej skórze doświadczyłem kilka razy takich sytuacji. Byłem afk ktoś mnie zaatakował, ale nie bił czekając aż wrócę do kompa, tak samo w Eldenie mam przymierze że automatycznie wzywa mnie do pomocy gdy kogoś zaatakują, ostatnio było, enemy był ask, a my we trójkę czekaliśmy aż wróci do kompa żeby go zabić :)
Tamae Dobra lecimy, trzeci komentarz. Mam nadzieje że je czytasz chociaż czasem. Ghost of Tsushima to genialne dzieło sztuki. Nie wiem jak oni to zrobili, ale na mojej 3080 mogę grać w to na ultra w 4k z RT i jeszcze mam cały czas stabilne 60fps. Żadna inna obecna gra nie wygląda tak dobrze przy takiej wydajności. To jest mistrzostwo optymalizacji. Gorąco polecam.
Jako osoba która platynuje gierki to zgadzam sie w chuj bo platyna w soulsbornach są po prostu czasochłonne, farmienie/zbieranie itemków itp. większość rzeczy trzeba brać w wikipedii np : trzeba zebrać w ds1 wszystkie specjalne bronie, gierka sama w sobie nie powie ci jakie bronie, to też żeby to zrobić bez podpowiedzi trzeba by było poświęcić mnóstwo godzin na znalezienie takowych broni. Natomiast nie widzę sensu dawania achievement'ów typu przejść gierke w 3h bo żeby to wykonać trzeba by było znać gierke od podszewki i skipować absolutnie wszystko tak jak to ma miejsce w np : " outlast " gdzie po prostu sie gre speedrunuje. achievementy typu przejście gierki bez śmierci ( jak w ds2 ) wymagają znacznie więcej skilla. Jeśli chodzi o przechodzenie soulsów po 2/3 razy ( bo musisz pozbierać np pierścienie ) to to też wymaga chociaż odrobiny skilla bo trzeba zabijać przeciwników którzy są o wiele silniejsi ( zwłaszcza w demon soulsach gdzie na ng+ prawie wszystko cie zabija na hita )
DS2 ma chyba jako jedyne achi, które potrzebują soulsowego zawzięcia - przejść grę bez śmierci i przejść grę bez ognisk. Reszta, to po prostu granie w kółko.
8:30 Do dzisiaj pamiętam swoje pierwsze podejście do 3 i moment kiedy ten utwór wszedł na soul of cinder. Nostalgia uderzyła tak mocarnie, że aż prawie łzy poczułem z wzruszenia xD Bardzo potężne uczucie i jak gra potrafi coś takiego wywołać to zawsze u mnie dostaje specjalne miejsce w sercu.
np wspomniane przymierze z ds3 daje ci katane bloodlust ( która skaluje się E od siły i C od zręcznosci i nakłada krwawienie)
11:18 jako soulsowy platyniarz (mam wymaksowaną całą trylogie soulsów i eldena na steamie, do tego platyna w bloodbornie i z podstawki i z dlc na koncie playstation, i aktualnie sekiro przechodzę) powiem ci tak: ds2 SOTFS było banalne do platyny bo nawet ciężkie czary do zdobycia (zabawa z pvp w covenantach) można było przeskipować speedrunując ng++a i kupując te czary od npcta (bo na ng++sie jest możliwość po prostu kupna tych spelli xD), ds3 mimo że dużo ludzi narzeka to wystarczyło po prostu farmić te covenanty na mobach i zbierać pierścienie na ng+ach, nuda bo nuda ale wyzwania tu nie było, za to ds1.... tu już było ciężko, a dokładniej mówiąc kwestia osiągnięcia z każdą rzadką bronią. Nawet nie to że ciężkie było zbieranie tych dusz, farmienie i ulepszanie bronii, co to kretyńskie odcinanie ogonów. Odcięcie ogona Seathowi i Priscilli to była katorga. Seath ciągle się obracał i uciekał z tym ogonem (warto tu zaznaczyć że ten ogon trzeba odciąć przy samym czubku, nie odetniesz ogona przy samej dupie smoka), za to jak raz przy Priscilli nie trafisz na samym początku, to powodzenia potem jak już zaczyna być niewidzialna. Też akcja w ds1 jest taka że te questy jest łatwiej przeoczyć/spierdolić, do tego niektóre covenanty nie są stałe (w ds3 poza tym jednym covenantem z drzewa, nie ważne co zrobisz możesz sobie covenant zawsze pofarmić, za to w ds1... zabij Nito i Gwyndolina i gg, po covenantach)
elden był o tyle prościutki w platynie że robiąc questa Ranni na pierwszym podejściu mogłem zrobić dosłownie wszystko, tak że zostawały mi same dwa endingi na kolejne przejścia,a bloodborne gdyby nie fakt że masz osiągnięcie za bossa Yharnam z kielicha, byłby absolutnie najprostszą grą do splatynowania
W przygotowaniu do DLC zrobiłem Platynę w Elden Ring i mogę śmiało się zgodzić, że jest bardzo łatwa, jeśli ma się wystarczająco umiejętności by pokonać większość ważnych bossów. Podobnie z tego co kojarzę wygląda to w Sekiro, ale nie jestem w 100% pewien, bo robiłem ją z 2 lata temu. Natomiast w kwestii Sekiro mogę powiedzieć, że ulepszenie w pełni protezy było bardzo czasochłonne i nużące, reszta platyny była fajna, bo wymusiła ode mnie pokonanie nie jednego ukrytego bossa i poznanie wszystkich zakończeń.
9:00 Popieram te słowa 100%, ale NPC Łate akurat fajnie że mozna spotkać też w Eldenie ;)
Ej, a może fakt, że odradzamy się ze złamanym mieczem, z którego możemy zrobić miecz Artoriasa, oznacza, że jesteśmy samym undedem Artoriasem. Dawałoby to fajny motyw, że ostatecznie będąc Artoriasem zabijamy Artoriasa.
I to jest piękno soulsow.
12:10 w ds2 dostajesz 2 pierścienie: jeden za przejście gry bez odpoczynku przy ognisku a drugi za przejście gry bez śmierci
a ja miałem zamiar platynowac tą gre 💀
Platyna/calak dla nielicznych, wybrańców i spoceńców.
Ewidentnie tego brakuje 😍
Drugi komentarz. Gościu jak ty mówisz o pasji DS'sowych graczy etc. Wiesz co ja kocham szacunek graczy w inwazjach PVP gdy ktoś jest afk. Myślę że nigdzie tego nie znajdziesz. CS, Tarkov etc też trudne ale pełno cziterów/hackerów, a DS lub Elden? Sam na własnej skórze doświadczyłem kilka razy takich sytuacji. Byłem afk ktoś mnie zaatakował, ale nie bił czekając aż wrócę do kompa, tak samo w Eldenie mam przymierze że automatycznie wzywa mnie do pomocy gdy kogoś zaatakują, ostatnio było, enemy był ask, a my we trójkę czekaliśmy aż wróci do kompa żeby go zabić :)
w 6stej minucie, ten NPC gada jak Anthony Hopkins w milczeniu owiec.
Tamae Dobra lecimy, trzeci komentarz. Mam nadzieje że je czytasz chociaż czasem. Ghost of Tsushima to genialne dzieło sztuki. Nie wiem jak oni to zrobili, ale na mojej 3080 mogę grać w to na ultra w 4k z RT i jeszcze mam cały czas stabilne 60fps. Żadna inna obecna gra nie wygląda tak dobrze przy takiej wydajności. To jest mistrzostwo optymalizacji. Gorąco polecam.
Damian Ptak to taka nasza polska ZulieTheWitch
Dark Souls Remaster jest dobry bo działa na PC. Jedynie szkoda, że kompletnie popsuli kolorystykę wypranymi kolorami i oświetlenie oraz inne efekty...
Jako osoba która platynuje gierki to zgadzam sie w chuj bo platyna w soulsbornach są po prostu czasochłonne, farmienie/zbieranie itemków itp. większość rzeczy trzeba brać w wikipedii np : trzeba zebrać w ds1 wszystkie specjalne bronie, gierka sama w sobie nie powie ci jakie bronie, to też żeby to zrobić bez podpowiedzi trzeba by było poświęcić mnóstwo godzin na znalezienie takowych broni.
Natomiast nie widzę sensu dawania achievement'ów typu przejść gierke w 3h bo żeby to wykonać trzeba by było znać gierke od podszewki i skipować absolutnie wszystko tak jak to ma miejsce w np : " outlast " gdzie po prostu sie gre speedrunuje.
achievementy typu przejście gierki bez śmierci ( jak w ds2 ) wymagają znacznie więcej skilla.
Jeśli chodzi o przechodzenie soulsów po 2/3 razy ( bo musisz pozbierać np pierścienie ) to to też wymaga chociaż odrobiny skilla bo trzeba zabijać przeciwników którzy są o wiele silniejsi ( zwłaszcza w demon soulsach gdzie na ng+ prawie wszystko cie zabija na hita )
DS2 ma chyba jako jedyne achi, które potrzebują soulsowego zawzięcia - przejść grę bez śmierci i przejść grę bez ognisk. Reszta, to po prostu granie w kółko.
4:20 dark souls 1 to najlepsza gra ds2 ds3 tekken3 vf2 ff7 ff8 ffX piłka noźna poker brydź boks zapasy
3:13 bo demons s. i dark souls to łatwe gry a w d. souls 2 pojawiły się utrudnienia...
KIEDY FEAR AND HUNGER 2
No właśnie co się stało on grał i nie ma shotów czy nie dokończy tej gry
Ale gdzie jest odcinek gniazda nostalgii ja się pytam? Jakaś spina czy co?
No pozew jest
Sprawa niedlugo bedzie rozpratrywana przez sąd
@@mikey_kukielka jak to o co
Tamae wziął kredyty na nazwisko gniazda i sprawa zakonczy sie w sądzie