Jestem hardkorowym graczem FIFY, teraz nazywanej FC, i muszę przyznać, że przy aktualnym stanie gry bawię się najlepiej od FIFY 17. Uważam, że obecny gameplay ma idealne rozłożenie tempa pod połówki 6-minutowe. Mam już ponad 100 godzin grania, naprawdę mało błędów, i ja, grając średnio 600 godzin w każdą część od premiery, czuję sporo różnicy na plus, którą trudno casualom lub osobom, które nie grają, dostrzec. To nie jest ta sama gierka co roku z innym numerkiem (druga strona zwykle nawet nie chce wysłuchać argumentów), bo FIFA czy COD to gra detali. Dla mnie to są gry, jakbyś opłacał abonament coroczny, a są to produkty premium i nie mam z tym problemu, że zmiany są minimalne, a kosztują tyle co zupełnie nowa gra za pełną cenę. Mocno czuję te IQ zawodników, którym EA się chwaliło przed premierą, i naprawdę, moim zdaniem, zawodnicy nigdy tak dobrze się nie ustawiali, czy wychodzili na pozycje, czy wykonywali zadania na swojej pozycji, te bardziej ofensywne czy defensywne. Albo po prostu mają być wszędzie zaznaczone style gry wizualnie plusami, w którym jeden oznacza, że nie ma problemu z takim stylem gry, a dwoma plusami, gdzie jest jednym z najlepszych na tej pozycji w tej wytycznej. Nowy tryb Rush jest przyjemną odskocznią od gry na dużej murawie. Myślałem, że będzie ciekawostką jak Volta, która mi totalnie nie siadła i nie miała żadnego podjazdu do wszystkich części FIFY Street, a zdarza mi się sam z siebie odpalić mecz czy dwa dziennie. Niestety, EA trochę psuje ten tryb, dając zadania związane z ulepszeniem zawodników w tym trybie, typu “rozegraj cztery mecze wybranym zawodnikiem”, i ludzie biorą jakąś gumkę na pada i idą na grzyby, a tu przewaga jednego zawodnika jest diametralna i ciężko coś ugrać. Na mojej skali ocen obecna wersja jest na 8/10. Główne minusy to straszna losowość w obronie - raz obrońca w takiej sytuacji odbierze, a raz nie. Ale z tym aspektem gry mam problem od FIFY 18 i dalej nie czuję pewności siebie, więc gram, by strzelić 5 bramek, tracąc 4.
Jestem hardkorowym graczem FIFY, teraz nazywanej FC, i muszę przyznać, że przy aktualnym stanie gry bawię się najlepiej od FIFY 17. Uważam, że obecny gameplay ma idealne rozłożenie tempa pod połówki 6-minutowe. Mam już ponad 100 godzin grania, naprawdę mało błędów, i ja, grając średnio 600 godzin w każdą część od premiery, czuję sporo różnicy na plus, którą trudno casualom lub osobom, które nie grają, dostrzec. To nie jest ta sama gierka co roku z innym numerkiem (druga strona zwykle nawet nie chce wysłuchać argumentów), bo FIFA czy COD to gra detali. Dla mnie to są gry, jakbyś opłacał abonament coroczny, a są to produkty premium i nie mam z tym problemu, że zmiany są minimalne, a kosztują tyle co zupełnie nowa gra za pełną cenę.
Mocno czuję te IQ zawodników, którym EA się chwaliło przed premierą, i naprawdę, moim zdaniem, zawodnicy nigdy tak dobrze się nie ustawiali, czy wychodzili na pozycje, czy wykonywali zadania na swojej pozycji, te bardziej ofensywne czy defensywne. Albo po prostu mają być wszędzie zaznaczone style gry wizualnie plusami, w którym jeden oznacza, że nie ma problemu z takim stylem gry, a dwoma plusami, gdzie jest jednym z najlepszych na tej pozycji w tej wytycznej.
Nowy tryb Rush jest przyjemną odskocznią od gry na dużej murawie. Myślałem, że będzie ciekawostką jak Volta, która mi totalnie nie siadła i nie miała żadnego podjazdu do wszystkich części FIFY Street, a zdarza mi się sam z siebie odpalić mecz czy dwa dziennie. Niestety, EA trochę psuje ten tryb, dając zadania związane z ulepszeniem zawodników w tym trybie, typu “rozegraj cztery mecze wybranym zawodnikiem”, i ludzie biorą jakąś gumkę na pada i idą na grzyby, a tu przewaga jednego zawodnika jest diametralna i ciężko coś ugrać.
Na mojej skali ocen obecna wersja jest na 8/10. Główne minusy to straszna losowość w obronie - raz obrońca w takiej sytuacji odbierze, a raz nie. Ale z tym aspektem gry mam problem od FIFY 18 i dalej nie czuję pewności siebie, więc gram, by strzelić 5 bramek, tracąc 4.
I ej sport, cidi gejm😅😅