Fascynujace! Tereny pomiedzy Mlocinami a Palmirami ( a nawet Zaborowem) mam bardzo dokladnie "przebiegniete" w czasach zawodowego maratonczyka, pokonujacego srednio 30km dziennie na terenach Puszczy. Znam kazdy szlak, kazda pozostalosc po czasach wojennych, zarowno na szlakach jak i poza nimi. Pamietam tez ustne przekazy swiadkow i partyzantow.
Fascynujace!
Tereny pomiedzy Mlocinami a Palmirami ( a nawet Zaborowem) mam bardzo dokladnie "przebiegniete" w czasach zawodowego maratonczyka, pokonujacego srednio 30km dziennie na terenach Puszczy. Znam kazdy szlak, kazda pozostalosc po czasach wojennych, zarowno na szlakach jak i poza nimi. Pamietam tez ustne przekazy swiadkow i partyzantow.