Dopiero nadganiam Twoje „filmiki”, a raczej wyklady. Kazdy z nich to bardzo rzetelna i doglebna krytyka akademicka. Montaz, zdjecia, bibliografia, caly przekaz jest jasny i przyjemny w odbiorze, tematyka bardzo interesujaca. Czyli na youtubie mozna jednak jeszcze znalezc cos wartosciowego 🥲 wzruszenie odbiera mi mowe, biore sie za ogladanie dalej 😉👍👌👏👏👏
Jestem pod wrazeniem Pana analiz kulturowych. Nie pomyślałabym, ze upartosc w dazeniu do celu i pracowitosc Koreańczyków jest zwiazana z narodowymi kompleksami. Dziękuję za dzielenie się wiedzą.
Jestem po lekturze Jacoby, ale jakie Ty masz analizy społeczne i wiedzę 🤯 mistrzostwo! Nawet Tajów potrafisz genialnie opisać, a mieszkam w Taj od przeszło 10 lat … i rozpoznaje już kilka „uśmiechów” 😉 Szacunek, naprawdę rewelacyjne podejście. I masz 100% racji. Genialny wykład … 👏🏻
Dziękuję. Och ten Jacoby. Za tę straszliwą książkę zanurzyłbym go w samym slipach wpierw w smole, a następnie w pierzu i wypuścił w godzinach szczytu w centrum Warszawy. :) 10 lat w Tajlandii. Sporo. Bardzo lubię ten kraj. Byłem wielokrotnie w Chiang Mai i dosyć dobrze poznałem te miasto i zawsze z przyjemnością tam wracam... Ten uśmiech w Tajlandii jest intrygującym zjawiskiem, gdyż różnych jego form używają Tajowie w bardzo szerokiej gamie kontekstów, w przeciwieństwie chociażby do Koreańczyków.
Niedawno odkryłam Pański kanał i jestem zachwycona, dziękuję. Tak inne, dogłębne spojrzenie na interesujący mnie temat, wiedza i uczciwe przekazanie tematu. Dzięki Panu, na wiele spraw, już teraz, patrzę inaczej, z zupełnie innej strony, na co wcześniej pewnie nawet bym nie wpadła. Jeszcze raz dziękuję. Poznawanie innych kultur jest fascynujące i pouczające. Doceniam coraz bardziej wiele aspektów naszej cywilizacji i kultury, wcześniej może nawet niedostrzeganych. Wiele rzeczy jest "oczywistych" i "normalnych" tylko dla nas. Warto sobie uświadomić, że są miliony ludzi na świecie, postrzegających rzeczywistość zupełnie inaczej...
Dziękuję. To prawda. Są tak jak Pani pisze "oczywiste" i "normalne", gdy więc pytam Koreańczyków o źródła ich norm i zasad, chociażby ukłonów, w 499 na 500 przypadków nie potrafią ich wskazać. Większość z nich zapewne po raz pierwszy w życiu się nad takimi kwestiami zastanawiała, a ja lubię zaskakującymi pytaniami pobudzać ich szare komórki do pracy. :)
Wczoraj dokończyłem oglądanie chińskiej superprodukcji "Bohater" z Jetem Lee. Zanim zacząłem śledzić Pana działalność, zupełnie inaczej bym widział i rozumiał wszystkie wypowiadane kwestie i sposób prowadzenia filmu. Całkowicie inny to film w tym kontekście. Dziękuję 😊
Dziękuje za świetną prace! Nie moglam sie doczekac kolejnego wykładu. Interesuje się koreańska kulturą, językiem, muzyką od kilku lat. Dzieki Panu zaczelam patrzec na to wszystko głębiej. Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję bardzo. Myślę że w czwartek, najpóźniej w piątek wrzucę nowy materiał, z tematem, którego jeszcze nie poruszałem na YT, a mianowicie komunikacja niewerbalna Japończyków i w nieco mniejszym stopniu Koreańczyków. Nagrałem trochę materiału wczoraj i dzisiaj w Japonii, jutro nagram w Seulu, zmontuję i na koniec tygodnia opublikuję. Pozdrawiam!
Bardzo mnie zaskoczył dramat „Lament”. Pokazuje lata 80. i straszną biedę materialną i mentalną Koreańczyków. Mocne zaskoczenie dla fana Oldboya czy Thirst. Zupełnie inna, zahamowana Korea.
@@tomaszjan8598 OK, teraz to wiem. Wtedy fascynowałem się nowym kinem koreańskim, bez odpowiedniego, historycznego backgroundu. W tych filmach Korea była całkiem „europejskim” krajem. Choć z perpektywy czasu i wiedzy, można było znaleźć w takim Oldboyu, Thirst czy Host oznaki niedawnej biedy. Jednak dopiero w trzeciej fali podboju kina światowego Koreańczycy zaczęli się rozliczać z niedawną historią i narodowymi problemami. I jak dotąd, nie skończyli, vide Parasite. Niemniej zawsze zdumiewa mnie skala ich skoku na przełomie wieku. Myśmy też zaliczyli wtedy własny skok. Jednak umówmy się: Polska leży w centrum Europy, wśród rozwiniętych demokracji. I była tylko państwem autorytarnym, w cieniu upadającej dyktatury. Do przeskoczenia raptem ze 20-30 lat w znanym kierunku. Koreańczycy musieli wynaleźć drogę od średniowiecznego, środkowoazjatyckiego feudalizmu wprost do dwudziestowiecznej, europejskiej demokracji. Skok niestety nadal trwa, jednak skala wyzwania była nieporównywalna. A jak widać na filmach z tego kanału, cena też.
Dziękuję za kolejny film, akurat nie dawno zacząłem czytać książkę I love Korea. K-pop, kimchi i cała reszta od Daniel Tudor, i dzięki niej oraz Twoim wykładom uzupełniam wiedzę o Korei :)
Rewelacja, odkryłem twój kanał poprzez podpowiedzi na twitterze i od jakiegoś czasu czytając każdy artykuł, ale tutaj to klękajcie narody, coś pięknego. Szczerze podziwiam wiedzę na temat kultury Azji, musi to być twoja totalna pasja, super.
Przykładem może być droga przez mękę grupy k-pop BTS. Wykluczeni medialnie w rodzimym kraju ze względu na teksty swoich piosenek. Sławę zdobyli na światowych rynkach muzycznych,wtedy dopiero koreańskie media ich spostrzegły. Tylko dlatego ze zaczęli przynosić zyski. Sporo też samobójstw wśród k-pop-owych idoli.
Mam sąsiadów koreanczyków w PL - już teraz wiem skąd u nich reakcja na moje bezposrednie uśmiechnięte spojrzenie w oczy i przywitanie. Być może mój wzrost dodatkowo potęguje u nich poczucie niższości. Ciężkie i utrudniające życie sprawy. Wykład "MEGA" - i do podwójnej lektury.
Dziękuję! Co ciekawe różnice w zachowaniach Koreańczyków w ich kraju, a za granicą potrafią być znaczne. Poza Koreą znacznie częściej używają zwroty grzecznościowe, częściej też wpadają w skrajności - albo są jeszcze bardziej nieśmiali, albo też, choć rzadziej, maskują ją bezceremonialnością. Są i tacy, którzy po raz pierwszy mogą oddychać pełną piersią i cieszyć się swobodniejszym życiem. Można ich często poznać po tym, że nie pragną wracać do kraju. Koreańscy studenci piją więcej alkoholu, ale pracownicy na kontraktach mniej i więcej czasu spędzają z rodzinami w domu. :)
@@dalekowschodnierefleksje Interesujący są chyba Ci, co nie chcą wracać do kraju i nie dziwię się. Obejrzałem trochę tzw koreańskich seriali/filmow i mam odczucie, że prześciagają się w kategorii: jak bardzo można być nieznośnym dla bliźniego (i nie piszę o tych okrutnych serialach z fantazją mordowania na różne sposoby (to akurat jest w kazdym kinie)). Z drugiej strony kilka dni temu obejrzałem "Protokół bezpieczeństwa" 2021, gdzie wyprojektowali na świat czystą postać egoizmu - japonczycy oczywiście chcieli cywilny samolot strącić w stylu kamikadze (groteska), a na końcu urzędnik gratyfikowany jest za indywidualizm i wyjście przed szereg. Zdecydowanie te produkcje nie są PR zaproszeniem :)
Wkrótce poruszę temat trudnych emocji Koreańczyków, gdyż i tutaj narosło wiele mitów. Są bardzo widoczne w koreańskiej kinematografii, zwłaszcza filmach historycznych i obyczajowych.
'Lojalność i patriotyzm konsumencki'', to jest katalizator każdego, silnego narodu i konkurencyjnej gospodarki. Nacjonalizm jest bardzo pożyteczny, tylko nie należy go mylić z lewicowym, narodowo-socjalistycznym, czy też ''trzeciej drogi'', ponieważ objawia się inaczej w każdym państwie i społeczeństwie. Z perspektywy Polski jak i Ameryki jest jak najbardziej pożyteczny i bez dumy narodowej, właśnie lojalność konsumencka nie może istnieć. Siła jest w narodzie, jeżeli chcesz żyć w bogatym kraju, to płać wysokie podatki i kupuj w rodzimych firmach, nawet jeżeli jest drożej a w perspektywie czasu, odzyskasz to z nawiązką.
Swietne programy, podziwiam w jaki rzeczowy sposób analizujesz psychologiczne i historyczne aspekty fukcjonowania tych narodów. Prawda przeciez nie odziera ich z ciekawych miejsc czy wartej obejrzenia kultury. Dystans nie jest brakiem szacunku, czego wlasnie osoby z niska samoocena nie sa w stanie zrozumiec :) ( to a propos komentarzy mniej przychylnych, ktorymi bym sie nie przejmowala). . Zawsze wyczuwalam ten dysonans w ich zachowaniu. Nie zmienia faktu, ze nadal z przyjemnoscia przygladam sie im, ale tym razem dzieki Tobie bardziej swiadomie. Co ciekawe dla mnie osobiscie, to przezywam podobne sytuacje mieszkajac w kraju europejskim, ktory uchodzi za jeden ze szczesliwszych na swiecie a na pewno w zachodniej kullturze.... Podobnie jak koreaczycy oklamuja sie sami, sprzedaja na swiat historie na swoj temat tuszujac ḧistoryczne"wpadki itd Bardzo ciekawy mechanizm.. jeszcze raz dziekuje i czekam na wiecej :)
Pięknie dziękuję. W pełnić się zgadzam. Takie odkrywanie narodów może być fascynującym doświadczeniem i człowiek nigdy się nie nudzi, bo życie nieustannie dostarcza materiału badawczego. Serdecznie pozdrawiam!
Ogromnie dziękuję za kolejny niezwykle ciekawy (i trochę smutny) materiał. Czy, biorąc pod uwagę w jak znacznym stopniu odmienne są podstawy kultury konfucjańskiej i chrześcijańskiej/zachodniej, jest w ogóle możliwe "dogadanie się" ze sobą przedstawicieli tych dwóch kręgów kulturowych? W każdym razie na nieco bardziej "sprawiedliwych" zasadach niż uczynił to najwyraźniej profesor Jacoby, poprzez osiągnięcie kompromisu, a nie poddanie się jednej strony kulturze drugiej?
Dobre i ważne pytanie. Jesteśmy dla siebie trochę jak przybysze z kosmosu, tak bardzo różni, że męska przyjaźń pomiędzy Koreańczykiem urodzonym i wychowanym w Korei a przedstawicielem cywilizacji chrześcijańskiej wydaje mi się niemożliwa, nigdy też nie spotkałem się z taką relacją. Bliska znajomość, jakaś forma koleżeństwa, tak, jak najbardziej, ale nigdy, myślę, żadna ze stron nie będzie czuła się na prawdę w pełni sobą. Dla nas są zbyt formalni i etykietalni, z męczącą hierarchią i brakiem swobody. Oni znów nas postrzegają jako gadatliwych, zbyt szybko próbujących się fraternizować, nie przestrzegających reguły wieku i pozycji w społeczeństwie. Nam trudno pojąć i zaakceptować te jawne sprzeczności wynikające z ich dążenia do harmonii w grupie i ochrony twarzy, im znów nasze przywiązanie do zasad logiki, używanie ironii i łatwość z jaką wchodzimy w dyskusje i dyskursy - zbyt dysonansowe. Najłatwiej mi nawiązać jakieś relacje z kobietami, dziećmi oraz ludźmi starszymi, ale i tak najbardziej swobodnie na naszym osiedlu czuję się w towarzystwie znajomego Włocha.
Świetny materiał. Sam obecnie studiuje psychologię i z zamiłowania interesuje się historią i kulturą. Z zachwytem odkryłem Pański kanał i delektuje się materiałami. Serdecznie pozdrawiam i życze powodzenia.
Oooo ja jebie, druga zmiana w tyrce, maszyna słodko hula i wjeżdża twój godzinny film. To jakby brygadzista mi powiedział, że dziś mogę urwać się godzine wcześniej ❤
Czy zna ktoś może źródła bądź podobny kanał, który omawia też takie aspekty kulturowe z innych części świata (w tym również naszej)? Chętnie bym posłuchał jak historia, kultura i środowisko tworzą takie wzorce psychologiczne, o których nie mamy pojęcia.
Jest szansa na odcinek nt. odbioru Polski przez Koreańczyków? Mieszkam we Wrocławiu niedaleko dużego skupiska ludności koreańskiej (Bielany, Domasław, Biskupice Podgórne) i społeczność ta nie wydaje się za bardzo zainteresowana wychodzeniem poza swoją "dzielnicę" w przeciwieństwie do wielu innych mniejszości mieszkających we Wrocławiu. CIekawi mnie, skąd takie podejście, na pewno bariera językowa, ale chyba nie tylko?
Dosadnie i wyczerpująco. Tak trzymać. 😮 Zastanawiam się czy dla lepszych zasięgów, nie będzie wskazanym aby oprócz całościowych materiałów jak ten nie pociąć go równolegle na mniejsze i wyemitować w wersjach po mniej więcej 10-15 min. Pozdrawiam
@@dalekowschodnierefleksje Mamy jako narodowości, wiele wspólnego. Być może dlatego tak łatwo było mi zakochać się w kinie koreańskim. To była pierwsza nacja azjatycka, której motywy, mentalność a zwłaszcza mimikę, mogłem bez trudu odczytać. Sami z trudem, mimo o niebo lepszego położenia, wychodzimy z mentalności feudalnej. Jeszcze 10 lat temu pomiatanie podwładnymi i płaszczenie się przed zwierzchnikami, było u nas normą. I nikt za bardzo się nie buntował. Teraz nadymamy się świeżo wyuczonymi sloganami typu: „mobbing” czy „teamwork”. Jeszcze na przełomie wieków musiałem zagrozić spaleniem drogiego, zachodniego samochodu łajzie, która zalegała mi 2 miesiące z zapłatą za pracę. Był naprawdę zdziwiony skalą mojej wściekłości, uporu i braku uległości (nazywanej przez niego „rozsądkiem”). Bo to dla niego „normalka”. Nie byłem przy tym zwykłym „robolem” tylko nieźle wykształconym grafikiem komputerowym. On zwyczajnie, jak i większość jego kolegów, uważał wałki na płacach za część biznesu i zwykłej doli pracownika. Myślę, że jego pracownicy mieli o wiele gorzej.
Czyżby od tej sławy i bogactwa poprzewracało im się w głowach,że jest tam tak bardzo dużo samobójstw ? Popełniają ich więcej niż bracia z północy.A może przyczyna jest w czymś innym.Wielki skok cywilizacyjny Korei Płd odbywał się ogromnym wyzyskiem robotnika,warto by o tym wspomnieć.Może tak jest do tej pory i dlatego odbierają sobie życie.
Genialny materiał. (Zawsze mnie Konfucjanizm odpychał. Buddyzm może być, ale najbliższy Taoizm). Chory kraj. W sumie to teraz rozumiem, po co im misjonarze (czy ewangeliccy, czy katoliccy). Ktoś mógłby ich oduczyć tych szatańskich konfucjańskich obyczajów. Ale jak rozumiem słabo to się sprawdza :-)
Dziękuję. Jestem zdania, że ci mieszkańcy Zachodu, którzy faworyzują konfucjanizm nie są w stanie sprawnie funkcjonować w zachodnim społeczeństwie ludzi wolnych i bardziej niezależnych. Czują się bezpiecznie w sztywnych strukturach z ograniczoną autonomią jednostki. Osobiście również preferuję azjatyckie kraje buddyjskie od konfucjańskich.
Bardzo trafne spostrzeżenia na temat podejscia Koreańczyków czy tez wyznawanych wartości . Ten ich materializm jest odpychajacy. Można im współczuć za cierpienia podczas okupacji japonskiej ale stali się podobni do nich. Zimne egoistyczne i chore społeczeństwo.
Jeżeli chodzi o walkę regionów to wskazanie jako przykładu Cypru wyjątkowo nie trafione!!! Cypr, Grecy cypryjscy NIE są podzieleni. W 1974 Turcja NAJECHALA ZBROJNIE grecki Cypr i po walkach obronnych cypryjczykow , Turkom niestety udało się zająć pół wyspy. W tym czasie "świat","Europa","NATO " palcem w bucie nie machnęli i spokojnie patrzyli na walczacych wykrwiawiajacych się cypryjczykow ... Cypr nie ma podziałów regionalnych. Tam jest podział polityczny. Napadli ich i zajęli połowę terytorium agresywni Turcy. Inna nacja, inny język, inna kultura, inna skrajnie wroga religia. Bo zajęcie 9/10 terytorium Grecji (dzisiejsza "turcja" to jeszcze za mało...😒😒😒😠)
Nie mówiłem o walce a rywalizacji, w domyśle politycznej rywalizacji i nie ma w tym grama przesady, tym bardziej, że wraz z napływającymi z Turcji do kontrolowanej przez ten kraj północnej części wyspy muzułmańskimi osadnikami zmienia się również jej demografia, co nie wróży dobrze na przyszłość.
Na początku było trochę starć, poźniej pod ciężarem argumentów musiała ustąpić, tym bardziej, że Koreańczycy wciąż dostarczają nam dowodów, których pojawienie się regularnie przepowiadam. :)) Pomógł żonie również bliższy kontakt z zasadami logiki. Nie znaczy to jednak, że odrzuciła konfucjańskie normy regulujące zasady życie społecznego w Korei. Nie jest to możliwe, gdyż są one wyjątkowo silnie skorelowane z emocjami.
Niekoniecznie. Football ligowy nie cieszy się specjalnym zainteresowaniem Koreańczyków, a zarazem, choć mogę się mylić, nie przypominam sobie, by w Polsce fani siatkówki krzyżowali szpady. W Korei prawo bardzo surowo karze uderzenie w twarz, dlatego podpici Koreańczycy zazwyczaj przepychają się, ale nie używają pięści. Proszę też pamiętać, że w kulturach wstydu schemat przestępstw lub wykroczeń różni się od tego w Polsce. Tutaj nawet bezwzględni recydywiści ukrywają na sali sądowej twarz przed fotoreporterami. Kiedy tylko twarz nie jest widoczna pozwalają sobie na wiele. Przykładowo ponad 95% samochodów ma ciemne szyby, przez które nie sposób dostrzec kierowców, przez co czują się oni całkiem bezkarnie i lekceważą przepisy ruchu drogowego.
@@dalekowschodnierefleksje chyba czytając To My Kibice coś mi się tam obiło że gdzieś na siatkówce dochodziło do rękoczynów. Czyli jednak filmy akcji kłamią że na dalekim wschodzie każda bójka to wyskoki na 3 metry i wiatrak uderzeń ?:) Czy w korei płd istnieje odpowiednik yakuza ?
wow, to że wszystko opowiadasz w wiekszosci bez cięć i z głowy pokazuje jak świetnie jesteś przygotowany do nagrywania merytorycznie. chapeau bas
Dopiero nadganiam Twoje „filmiki”, a raczej wyklady. Kazdy z nich to bardzo rzetelna i doglebna krytyka akademicka. Montaz, zdjecia, bibliografia, caly przekaz jest jasny i przyjemny w odbiorze, tematyka bardzo interesujaca. Czyli na youtubie mozna jednak jeszcze znalezc cos wartosciowego 🥲 wzruszenie odbiera mi mowe, biore sie za ogladanie dalej 😉👍👌👏👏👏
Pięknie dziękuję! Niestety nie wpadają zbyt często, gdyż każdy faktycznie wymaga przygotowania.
Jestem pod wrazeniem Pana analiz kulturowych. Nie pomyślałabym, ze upartosc w dazeniu do celu i pracowitosc Koreańczyków jest zwiazana z narodowymi kompleksami. Dziękuję za dzielenie się wiedzą.
Dziękuję!
Twoje analizy są naprawdę niesamowite. I przygnębiająco smutne, bo nie cieszy mnie wcale ten nawał głęboko osadzonych problemów Koreańczyków.
Jestem po lekturze Jacoby, ale jakie Ty masz analizy społeczne i wiedzę 🤯 mistrzostwo! Nawet Tajów potrafisz genialnie opisać, a mieszkam w Taj od przeszło 10 lat … i rozpoznaje już kilka „uśmiechów” 😉
Szacunek, naprawdę rewelacyjne podejście. I masz 100% racji. Genialny wykład … 👏🏻
Dziękuję. Och ten Jacoby. Za tę straszliwą książkę zanurzyłbym go w samym slipach wpierw w smole, a następnie w pierzu i wypuścił w godzinach szczytu w centrum Warszawy. :) 10 lat w Tajlandii. Sporo. Bardzo lubię ten kraj. Byłem wielokrotnie w Chiang Mai i dosyć dobrze poznałem te miasto i zawsze z przyjemnością tam wracam... Ten uśmiech w Tajlandii jest intrygującym zjawiskiem, gdyż różnych jego form używają Tajowie w bardzo szerokiej gamie kontekstów, w przeciwieństwie chociażby do Koreańczyków.
Niesamowity wykład! Wielkie dzięki. W końcu ktoś mówi obiektywnie o Korei!!!! W dodatku bardzo ciekawie! 🎉
Bardzo dziękuję!
Kolejny świetny wykład! Wielkie dzięki za wspaniały kawał wiedzy.
Dziękuję!
Niedawno odkryłam Pański kanał i jestem zachwycona, dziękuję. Tak inne, dogłębne spojrzenie na interesujący mnie temat, wiedza i uczciwe przekazanie tematu.
Dzięki Panu, na wiele spraw, już teraz, patrzę inaczej, z zupełnie innej strony, na co wcześniej pewnie nawet bym nie wpadła.
Jeszcze raz dziękuję.
Poznawanie innych kultur jest fascynujące i pouczające.
Doceniam coraz bardziej wiele aspektów naszej cywilizacji i kultury, wcześniej może nawet niedostrzeganych.
Wiele rzeczy jest "oczywistych" i "normalnych" tylko dla nas. Warto sobie uświadomić, że są miliony ludzi na świecie, postrzegających rzeczywistość zupełnie inaczej...
Dziękuję. To prawda. Są tak jak Pani pisze "oczywiste" i "normalne", gdy więc pytam Koreańczyków o źródła ich norm i zasad, chociażby ukłonów, w 499 na 500 przypadków nie potrafią ich wskazać. Większość z nich zapewne po raz pierwszy w życiu się nad takimi kwestiami zastanawiała, a ja lubię zaskakującymi pytaniami pobudzać ich szare komórki do pracy. :)
oglądam już 4 raz, i jeszcze zamierzam odsłuchać kilka razy. Świetny wykład.
:) Dziękuję!
Wczoraj dokończyłem oglądanie chińskiej superprodukcji "Bohater" z Jetem Lee. Zanim zacząłem śledzić Pana działalność, zupełnie inaczej bym widział i rozumiał wszystkie wypowiadane kwestie i sposób prowadzenia filmu. Całkowicie inny to film w tym kontekście. Dziękuję 😊
Dziękuje za świetną prace! Nie moglam sie doczekac kolejnego wykładu. Interesuje się koreańska kulturą, językiem, muzyką od kilku lat. Dzieki Panu zaczelam patrzec na to wszystko głębiej. Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję bardzo. Myślę że w czwartek, najpóźniej w piątek wrzucę nowy materiał, z tematem, którego jeszcze nie poruszałem na YT, a mianowicie komunikacja niewerbalna Japończyków i w nieco mniejszym stopniu Koreańczyków. Nagrałem trochę materiału wczoraj i dzisiaj w Japonii, jutro nagram w Seulu, zmontuję i na koniec tygodnia opublikuję. Pozdrawiam!
@@dalekowschodnierefleksje Wspaniale 😄 Również pozdrawiam!
Dziękujemy za rzetelny i merytoryczny wykład!
Dziękuję.
Rewelacyjny wykład! Czekam na następne.
Dziękuję!
Świetny materiał! Bardzo dziękuję za Pana pracę!
Dziękuję!
Bardzo mnie zaskoczył dramat „Lament”. Pokazuje lata 80. i straszną biedę materialną i mentalną Koreańczyków. Mocne zaskoczenie dla fana Oldboya czy Thirst. Zupełnie inna, zahamowana Korea.
W sumie dopiero w latach 80 PKB w Korei zrównało się z Polską. A wiadomo, że w PRL też cudów nie było.
@@tomaszjan8598 OK, teraz to wiem. Wtedy fascynowałem się nowym kinem koreańskim, bez odpowiedniego, historycznego backgroundu. W tych filmach Korea była całkiem „europejskim” krajem. Choć z perpektywy czasu i wiedzy, można było znaleźć w takim Oldboyu, Thirst czy Host oznaki niedawnej biedy. Jednak dopiero w trzeciej fali podboju kina światowego Koreańczycy zaczęli się rozliczać z niedawną historią i narodowymi problemami. I jak dotąd, nie skończyli, vide Parasite.
Niemniej zawsze zdumiewa mnie skala ich skoku na przełomie wieku. Myśmy też zaliczyli wtedy własny skok. Jednak umówmy się: Polska leży w centrum Europy, wśród rozwiniętych demokracji. I była tylko państwem autorytarnym, w cieniu upadającej dyktatury. Do przeskoczenia raptem ze 20-30 lat w znanym kierunku. Koreańczycy musieli wynaleźć drogę od średniowiecznego, środkowoazjatyckiego feudalizmu wprost do dwudziestowiecznej, europejskiej demokracji. Skok niestety nadal trwa, jednak skala wyzwania była nieporównywalna. A jak widać na filmach z tego kanału, cena też.
Jest też taki mocny film Takeshi Kitano pt. Blood and bones, pl. tytuł prawdopodnie Krew i łzy o Koreańczykach w Japonii
@@PominReklamy Dzięki, chętnie zobaczę. Lubię Kitano, choć ten akurat mi umknął.
Świetnie opowiedziana historia. Dziękuję bardzo.
Dziękuję!
Dziękuję za kolejny film, akurat nie dawno zacząłem czytać książkę I love Korea. K-pop, kimchi i cała reszta od Daniel Tudor, i dzięki niej oraz Twoim wykładom uzupełniam wiedzę o Korei :)
Dziękujemy za kolejny film
Dziękuję!
Rewelacja, odkryłem twój kanał poprzez podpowiedzi na twitterze i od jakiegoś czasu czytając każdy artykuł, ale tutaj to klękajcie narody, coś pięknego.
Szczerze podziwiam wiedzę na temat kultury Azji, musi to być twoja totalna pasja, super.
Serdecznie dziękuję! Dosyć długo do tego dojrzewałem, ale koniec końców podjąłem się tego zadania dzielenia się z Polakami swoją wiedzą. Pozdrawiam.
Serdeczne dzięki za interesujący wykład 👍 👍 👍
Dziękuję!
Zmieniasz i to dogłębnie postrzeganie "tamtego świata". Dziękuję :)
Kolejny świetny materiał :D Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję i również pozdrawiam!
Fajny materiał, dogłębny, jeden z lepszych ❤
Dziękuję!
Super materiał. Dziękuję :)
Dziękuję.
Przykładem może być droga przez mękę grupy k-pop BTS. Wykluczeni medialnie w rodzimym kraju ze względu na teksty swoich piosenek. Sławę zdobyli na światowych rynkach muzycznych,wtedy dopiero koreańskie media ich spostrzegły. Tylko dlatego ze zaczęli przynosić zyski.
Sporo też samobójstw wśród k-pop-owych idoli.
Świetny kontent, bardzo dobrze się Pana słucha.
Dziękuję!
Dziękuję za wykład ❤
Dziękuję.
Super materiał!
Dziękuję!
dziękuję
Mam sąsiadów koreanczyków w PL - już teraz wiem skąd u nich reakcja na moje bezposrednie uśmiechnięte spojrzenie w oczy i przywitanie. Być może mój wzrost dodatkowo potęguje u nich poczucie niższości. Ciężkie i utrudniające życie sprawy. Wykład "MEGA" - i do podwójnej lektury.
Dziękuję! Co ciekawe różnice w zachowaniach Koreańczyków w ich kraju, a za granicą potrafią być znaczne. Poza Koreą znacznie częściej używają zwroty grzecznościowe, częściej też wpadają w skrajności - albo są jeszcze bardziej nieśmiali, albo też, choć rzadziej, maskują ją bezceremonialnością. Są i tacy, którzy po raz pierwszy mogą oddychać pełną piersią i cieszyć się swobodniejszym życiem. Można ich często poznać po tym, że nie pragną wracać do kraju. Koreańscy studenci piją więcej alkoholu, ale pracownicy na kontraktach mniej i więcej czasu spędzają z rodzinami w domu. :)
@@dalekowschodnierefleksje Interesujący są chyba Ci, co nie chcą wracać do kraju i nie dziwię się. Obejrzałem trochę tzw koreańskich seriali/filmow i mam odczucie, że prześciagają się w kategorii: jak bardzo można być nieznośnym dla bliźniego (i nie piszę o tych okrutnych serialach z fantazją mordowania na różne sposoby (to akurat jest w kazdym kinie)). Z drugiej strony kilka dni temu obejrzałem "Protokół bezpieczeństwa" 2021, gdzie wyprojektowali na świat czystą postać egoizmu - japonczycy oczywiście chcieli cywilny samolot strącić w stylu kamikadze (groteska), a na końcu urzędnik gratyfikowany jest za indywidualizm i wyjście przed szereg. Zdecydowanie te produkcje nie są PR zaproszeniem :)
Wkrótce poruszę temat trudnych emocji Koreańczyków, gdyż i tutaj narosło wiele mitów. Są bardzo widoczne w koreańskiej kinematografii, zwłaszcza filmach historycznych i obyczajowych.
Powtarzam się, ale wspaniały materiał, powinien Pan gdzieś wykładać! (o ile już Pan tego nie robi ;)
Dziękuję. Wyłącznie na YT. :)
bardzo mi sie podoba, szacunek!!!
Dziękuję!
'Lojalność i patriotyzm konsumencki'', to jest katalizator każdego, silnego narodu i konkurencyjnej gospodarki. Nacjonalizm jest bardzo pożyteczny, tylko nie należy go mylić z lewicowym, narodowo-socjalistycznym, czy też ''trzeciej drogi'', ponieważ objawia się inaczej w każdym państwie i społeczeństwie. Z perspektywy Polski jak i Ameryki jest jak najbardziej pożyteczny i bez dumy narodowej, właśnie lojalność konsumencka nie może istnieć. Siła jest w narodzie, jeżeli chcesz żyć w bogatym kraju, to płać wysokie podatki i kupuj w rodzimych firmach, nawet jeżeli jest drożej a w perspektywie czasu, odzyskasz to z nawiązką.
Dziękuję za komentarz.
Swietne programy, podziwiam w jaki rzeczowy sposób analizujesz psychologiczne i historyczne aspekty fukcjonowania tych narodów. Prawda przeciez nie odziera ich z ciekawych miejsc czy wartej obejrzenia kultury. Dystans nie jest brakiem szacunku, czego wlasnie osoby z niska samoocena nie sa w stanie zrozumiec :) ( to a propos komentarzy mniej przychylnych, ktorymi bym sie nie przejmowala). . Zawsze wyczuwalam ten dysonans w ich zachowaniu. Nie zmienia faktu, ze nadal z przyjemnoscia przygladam sie im, ale tym razem dzieki Tobie bardziej swiadomie. Co ciekawe dla mnie osobiscie, to przezywam podobne sytuacje mieszkajac w kraju europejskim, ktory uchodzi za jeden ze szczesliwszych na swiecie a na pewno w zachodniej kullturze.... Podobnie jak koreaczycy oklamuja sie sami, sprzedaja na swiat historie na swoj temat tuszujac ḧistoryczne"wpadki itd Bardzo ciekawy mechanizm.. jeszcze raz dziekuje i czekam na wiecej :)
Pięknie dziękuję. W pełnić się zgadzam. Takie odkrywanie narodów może być fascynującym doświadczeniem i człowiek nigdy się nie nudzi, bo życie nieustannie dostarcza materiału badawczego. Serdecznie pozdrawiam!
Ogromnie dziękuję za kolejny niezwykle ciekawy (i trochę smutny) materiał. Czy, biorąc pod uwagę w jak znacznym stopniu odmienne są podstawy kultury konfucjańskiej i chrześcijańskiej/zachodniej, jest w ogóle możliwe "dogadanie się" ze sobą przedstawicieli tych dwóch kręgów kulturowych? W każdym razie na nieco bardziej "sprawiedliwych" zasadach niż uczynił to najwyraźniej profesor Jacoby, poprzez osiągnięcie kompromisu, a nie poddanie się jednej strony kulturze drugiej?
Dobre i ważne pytanie. Jesteśmy dla siebie trochę jak przybysze z kosmosu, tak bardzo różni, że męska przyjaźń pomiędzy Koreańczykiem urodzonym i wychowanym w Korei a przedstawicielem cywilizacji chrześcijańskiej wydaje mi się niemożliwa, nigdy też nie spotkałem się z taką relacją. Bliska znajomość, jakaś forma koleżeństwa, tak, jak najbardziej, ale nigdy, myślę, żadna ze stron nie będzie czuła się na prawdę w pełni sobą. Dla nas są zbyt formalni i etykietalni, z męczącą hierarchią i brakiem swobody. Oni znów nas postrzegają jako gadatliwych, zbyt szybko próbujących się fraternizować, nie przestrzegających reguły wieku i pozycji w społeczeństwie. Nam trudno pojąć i zaakceptować te jawne sprzeczności wynikające z ich dążenia do harmonii w grupie i ochrony twarzy, im znów nasze przywiązanie do zasad logiki, używanie ironii i łatwość z jaką wchodzimy w dyskusje i dyskursy - zbyt dysonansowe. Najłatwiej mi nawiązać jakieś relacje z kobietami, dziećmi oraz ludźmi starszymi, ale i tak najbardziej swobodnie na naszym osiedlu czuję się w towarzystwie znajomego Włocha.
Świetny materiał. Sam obecnie studiuje psychologię i z zamiłowania interesuje się historią i kulturą. Z zachwytem odkryłem Pański kanał i delektuje się materiałami. Serdecznie pozdrawiam i życze powodzenia.
Bardzo dziękuję i również pozdrawiam.
Oooo ja jebie, druga zmiana w tyrce, maszyna słodko hula i wjeżdża twój godzinny film. To jakby brygadzista mi powiedział, że dziś mogę urwać się godzine wcześniej ❤
Ha, ha! Uśmiałem się. :)) Dziękuje i pozdrawiam.
Rewelka!
Dziękuję.
Czy zna ktoś może źródła bądź podobny kanał, który omawia też takie aspekty kulturowe z innych części świata (w tym również naszej)? Chętnie bym posłuchał jak historia, kultura i środowisko tworzą takie wzorce psychologiczne, o których nie mamy pojęcia.
Niestety nie.
Jest szansa na odcinek nt. odbioru Polski przez Koreańczyków? Mieszkam we Wrocławiu niedaleko dużego skupiska ludności koreańskiej (Bielany, Domasław, Biskupice Podgórne) i społeczność ta nie wydaje się za bardzo zainteresowana wychodzeniem poza swoją "dzielnicę" w przeciwieństwie do wielu innych mniejszości mieszkających we Wrocławiu. CIekawi mnie, skąd takie podejście, na pewno bariera językowa, ale chyba nie tylko?
Trudno nie dostrzec pewnych (oczywiście w mniejszej skali i natężeniu) analogi, z naszym społeczeństwem.
Nie zgodzę się. Raczej dużo różnic tutaj zostało pokazanych.
To dlatego w Korei Północnej za przewinienie natury kryminalnej (nie mówiąc o politycznym) jednego człowieka karze się rodzinę i sąsiadów dookoła
Przez wiele stuleci zbiorowa odpowiedzialność obowiązywała we wszystkich krajach konfucjańskich.
Swietny wyklad. Mialem stycznosc z Koreanczykami ale wtedy nic o nich nie wiedzialem,szkoda.
Dziękuję. Żyję wśród nich już 21 lat i wciąż uczę się o nich czegoś nowego :)
❤
Dosadnie i wyczerpująco. Tak trzymać. 😮 Zastanawiam się czy dla lepszych zasięgów, nie będzie wskazanym aby oprócz całościowych materiałów jak ten nie pociąć go równolegle na mniejsze i wyemitować w wersjach po mniej więcej 10-15 min. Pozdrawiam
Dziękuję. Pomyślę na tym.
Poproszę odcinek o generale Parku :)
Myślałem o zrobieniu odcinka o Parku i może pod koniec roku, gdyż to będzie wymagało ode mnie przebrnięcia przez tony materiałów.
Jak odniesie się Pan do książki „Republika Samsunga”? Jest lepiej, gorzej z korupcją systemową?
Przyznam, że jeszcze jej nie czytałem, ale właśnie ją pozyskałem na czytnika i za kilka dni się za nią wezmę.
@@dalekowschodnierefleksje Bardzo gorzka refleksja nad ceną tego skoku. Feudalna mentalność nadal mocno trzyma, tylko arystokraci się zmienili.
@@wooowoo6291 Niestety ta feudalna mentalność jest wciąż głęboko w nich zakorzeniona, również dotyczy to mojej żony.
@@dalekowschodnierefleksje Mamy jako narodowości, wiele wspólnego. Być może dlatego tak łatwo było mi zakochać się w kinie koreańskim. To była pierwsza nacja azjatycka, której motywy, mentalność a zwłaszcza mimikę, mogłem bez trudu odczytać. Sami z trudem, mimo o niebo lepszego położenia, wychodzimy z mentalności feudalnej. Jeszcze 10 lat temu pomiatanie podwładnymi i płaszczenie się przed zwierzchnikami, było u nas normą. I nikt za bardzo się nie buntował. Teraz nadymamy się świeżo wyuczonymi sloganami typu: „mobbing” czy „teamwork”.
Jeszcze na przełomie wieków musiałem zagrozić spaleniem drogiego, zachodniego samochodu łajzie, która zalegała mi 2 miesiące z zapłatą za pracę. Był naprawdę zdziwiony skalą mojej wściekłości, uporu i braku uległości (nazywanej przez niego „rozsądkiem”). Bo to dla niego „normalka”. Nie byłem przy tym zwykłym „robolem” tylko nieźle wykształconym grafikiem komputerowym. On zwyczajnie, jak i większość jego kolegów, uważał wałki na płacach za część biznesu i zwykłej doli pracownika. Myślę, że jego pracownicy mieli o wiele gorzej.
Ten ostracyzm czy to nie może być motor do rozpadu kraju l?
Na to pytanie nie potrafię już odpowiedzieć.
Czyżby od tej sławy i bogactwa poprzewracało im się w głowach,że jest tam tak bardzo dużo samobójstw ? Popełniają ich więcej niż bracia z północy.A może przyczyna jest w czymś innym.Wielki skok cywilizacyjny Korei Płd odbywał się ogromnym wyzyskiem robotnika,warto by o tym wspomnieć.Może tak jest do tej pory i dlatego odbierają sobie życie.
👍👍👍👍
Genialny materiał. (Zawsze mnie Konfucjanizm odpychał. Buddyzm może być, ale najbliższy Taoizm).
Chory kraj. W sumie to teraz rozumiem, po co im misjonarze (czy ewangeliccy, czy katoliccy). Ktoś mógłby ich oduczyć tych szatańskich konfucjańskich obyczajów. Ale jak rozumiem słabo to się sprawdza :-)
Dziękuję. Jestem zdania, że ci mieszkańcy Zachodu, którzy faworyzują konfucjanizm nie są w stanie sprawnie funkcjonować w zachodnim społeczeństwie ludzi wolnych i bardziej niezależnych. Czują się bezpiecznie w sztywnych strukturach z ograniczoną autonomią jednostki. Osobiście również preferuję azjatyckie kraje buddyjskie od konfucjańskich.
Więc Honam to taki koreański Sosnowiec??
Być może. Nie mam pojęcia.
Co masz do Sosnowca??
@@kalinka1233 Nic. Cudowne miasto :)
Bardzo trafne spostrzeżenia na temat podejscia Koreańczyków czy tez wyznawanych wartości . Ten ich materializm jest odpychajacy. Można im współczuć za cierpienia podczas okupacji japonskiej ale stali się podobni do nich. Zimne egoistyczne i chore społeczeństwo.
jak Polacy
ok ...................
Jeżeli chodzi o walkę regionów to wskazanie jako przykładu Cypru wyjątkowo nie trafione!!!
Cypr, Grecy cypryjscy NIE są podzieleni.
W 1974 Turcja NAJECHALA ZBROJNIE grecki Cypr i po walkach obronnych cypryjczykow , Turkom niestety udało się zająć pół wyspy.
W tym czasie "świat","Europa","NATO " palcem w bucie nie machnęli i spokojnie patrzyli na walczacych wykrwiawiajacych się cypryjczykow ...
Cypr nie ma podziałów regionalnych.
Tam jest podział polityczny.
Napadli ich i zajęli połowę terytorium agresywni Turcy.
Inna nacja, inny język, inna kultura, inna skrajnie wroga religia.
Bo zajęcie 9/10 terytorium Grecji (dzisiejsza "turcja" to jeszcze za mało...😒😒😒😠)
Nie mówiłem o walce a rywalizacji, w domyśle politycznej rywalizacji i nie ma w tym grama przesady, tym bardziej, że wraz z napływającymi z Turcji do kontrolowanej przez ten kraj północnej części wyspy muzułmańskimi osadnikami zmienia się również jej demografia, co nie wróży dobrze na przyszłość.
No właśnie. Też na to zwróciłam uwagę. Przecież te 2 państwa to 2 osobne narody a nie podzielony naród na 2 państwa.
Czy żona nie gniewa sie na Pana za taką dekonstrukcję mitów? ;-)
Na początku było trochę starć, poźniej pod ciężarem argumentów musiała ustąpić, tym bardziej, że Koreańczycy wciąż dostarczają nam dowodów, których pojawienie się regularnie przepowiadam. :)) Pomógł żonie również bliższy kontakt z zasadami logiki. Nie znaczy to jednak, że odrzuciła konfucjańskie normy regulujące zasady życie społecznego w Korei. Nie jest to możliwe, gdyż są one wyjątkowo silnie skorelowane z emocjami.
kurde balans,to ich kibice piłkarscy powinni być strasznie agresywni ?
Niekoniecznie. Football ligowy nie cieszy się specjalnym zainteresowaniem Koreańczyków, a zarazem, choć mogę się mylić, nie przypominam sobie, by w Polsce fani siatkówki krzyżowali szpady. W Korei prawo bardzo surowo karze uderzenie w twarz, dlatego podpici Koreańczycy zazwyczaj przepychają się, ale nie używają pięści. Proszę też pamiętać, że w kulturach wstydu schemat przestępstw lub wykroczeń różni się od tego w Polsce. Tutaj nawet bezwzględni recydywiści ukrywają na sali sądowej twarz przed fotoreporterami. Kiedy tylko twarz nie jest widoczna pozwalają sobie na wiele. Przykładowo ponad 95% samochodów ma ciemne szyby, przez które nie sposób dostrzec kierowców, przez co czują się oni całkiem bezkarnie i lekceważą przepisy ruchu drogowego.
@@dalekowschodnierefleksje chyba czytając To My Kibice coś mi się tam obiło że gdzieś na siatkówce dochodziło do rękoczynów. Czyli jednak filmy akcji kłamią że na dalekim wschodzie każda bójka to wyskoki na 3 metry i wiatrak uderzeń ?:) Czy w korei płd istnieje odpowiednik yakuza ?