Hmm w sumie z większością ocen się zgadzam, choć żeby przerobić go na w pełni swój wprowadziłabym pewne kosmetyczne zmiany (np dla mnie jednak Tolkien ponad trylogią Pękniętej Ziemi), ale parę drastycznych też się znajdzie xd Po pierwsze "Nettle and bone" umieściłabym przed "Kirke", ta książka jest ze mną mega kompatybilna i jestem nią zachwycona, bardzo mnie natomiast intryguje czemu uznałaś ją za cosy fantasy, bo wydaje mi się, że to jest jednak ostatnia przynależność gatunkowa, jaką można jej zarzucić 🤔 Po drugie, "Eragon" i "Miasto jadeitu" zdecydowanie niżej, może nie na samym końcu, ale stanowczo w ogonie, a swoją decyzję motywuję tym, że niesamowicie się wymęczyłam, wynudzilam i wyzłościłam na obu tych pozycjach (także spoiler sytuacyjny: na KKF loża hejterów nie pozostanie pusta xd). "Eragona" czytałam już chyba z dobrych 12 lat temu, ale irytację pewnymi zachowaniami bohaterów pamiętam do tej pory (chociaż swoją drogą ciekawe, czy przy ponownym czytaniu miałabym te same odczucia). O gigantycznym rozczarowaniu finałem serii rodem z My Little Pony nie wspomnę...
Ahhh nie mogę się doczekać KKFu "Miasta Jadeitu", w końcu jakaś soczysta dyskusja 😁😁😁😁 Co do Nettle&Bone to pamiętam, że mega ci się spodobała! A czy przeczytałaś już The Hollow Places? Jeśli o mnie chodzi to Nettle&Bone faktycznie nie jest taka 100% cosy ale tam było tyle śmieszków i hiszków i dogryzanek bohaterów i ten cały element super quirky found family i ten śmieszny demon-kurczak i pies zrobiony z kostek, że zamiast dark fantasy odebrałam ją bardziej jako cosy/zabawną historię 😅😅
@@ksiazkowisko Tak, już jestem po, ale dla odmiany "The hollow places" nie podobało mi się prawie wcale 😕 Baśniowe klimaty chyba jednak lepiej pasują do sposobu pisania tej autorki, niż taki typowy horror. Aaa no i teraz rozumiem 😁😄
Jakbyś chciała sobie przypomnieć Wiedźmina to może słuchowiska byłyby ciekawym urozmaiceniem i nową interpretacją, jeśli wcześniej czytałaś w papierze? Z tego co pamiętam to są np. na Storytelu, Audiotece, EmpikGo itd:)
podchodzę zwykle ostrożnie do takich rankingów - np. jak do tego na lubimyczytać - ale jest to mimo wszystko jakaś pomoc, wskazówka do znalezienia czegoś nowego.
@@GwiazdaSmierciZUlicyCzerskiej jest w tym trochę prawdy, bo jak planuję czytać jakąś książkę to pomijam opinie z najwyższymi ocenami i czytam te od 6 w dół, są bardziej miarodajne i nie tak ekstatyczne jak te od 8 - 10.
@@algemra a ja sortuję od najniższej oceny, bo w nich znajduję to czego nie ma w tych topowych, które są albo streszczeniem fabuły albo peanami bez konkretnego uzasadnienia.
Tego typu rankingi to jednak przede wszystkim konkurs popularności, nie ma tu przecież żadnych obiektywnych wyznaczników tego, na którym miejscu znajduje się konkretna książka, poza uwielbieniem jej fanów. Ale tak działa cały odbiór literatury, jedne książki kocham (nawet mając pełną świadomość tego, że są słabo napisane), innych mogę nie lubić, równocześnie doceniając fakt, że są doskonale skomponowane, ale po prostu nie podchodzą pod moje osobiste preferencje. Także ilu czytelników, tyle opinii i możemy sobie jedynie dyskutować nad indywidualnymi wyborami i je porównywać. Każdy ułożyłby ten ranking inaczej, tak jak mówisz na koniec ;D "Archiwum Burzowego Światła" to absolutny sztos, mój absolutny zachwyt, ale chyba nie dałabym go ponad "Władcą pierścieni", wszak trzeba Tolkienowi oddać sprawiedliwość. Nie dziwi mnie jednak fakt, że jest na pierwszym miejscu, bo obecnie ta seria pewnie jest bardziej popularna i zaryzykowałabym stwierdzenie, że więcej ludzi czyta dziś Sandersona niż Tolkiena. Powiedziałabym, że Archiwum ma potencjał do tego, by za kilkadziesiąt lat stać się tym, czym "Władca pierścieni" jest dzisiaj, ale dajmy Sandersonowi się wykazać i zobaczmy, dokąd z tą serią zawędruje ;D
Myślę, że spokojnie można powiedzieć, że ilościowo więcej ludzi czyta Sandersona niż Tolkiena, nie zdziwiłabym się też gdyby się okazało, że na polu SFF nie ma obecnie bardziej poczytnego pisarza :P No i pomijając to, myślę też że Sanderson nie zniknie z planszy za 10-15-20 lat jak niektóre z nazwisk w tym rankingu. W sumie topka tego rankingu to są pewniaki - no dobra, Green Bone Saga jest nowością bo i fajna seria i ogromny hype... ciekawa jestem czy za 15 lat nadal będzie tak często czytana! Archiwum zaczynam chyba w kwietniu, Karmena mnie przycisnęła :P
Bardzo ciekawym uzupełnieniem do rankingu byłyby informacje o głosujących. Przedział wiekowy, wykształcenie, preferowany gatunek w literaturze... To dawałoby pojęcie jakie książki czyta dana grupa.
@@ksiazkowisko będziesz musiała pilnować pre-orderów, ale warto, bo JPF robi piękne wydania w twardej oprawie! Czy recenzja Fullmetal wleci również na kanał?
@@Vomitmattie Tak, gdyby jedna z widzek do mnie nie napisała to bym już przegapiła 1wszy tom 🤣 Będzie filmik, bo na kanale jest jakaś mega stara pogadanka (lepiej tam nie zaglądać) i przydałby się porządny update :D
Dziwi mnie brak na tej liście takich pozycji, jak Kroniki Żelaznego Druida (zwłaszcza, że Akta Dresdena są i to dosyć wysoko), żadnej książki Wellsa i K. Dicka, brak książek z Uniwersum Metro 2033. Ludzie głosowali chyba bardziej na to, co aktualnie czytają i rzadziej brali pod uwagę książki, które powstały dawniej, a nie miały ostatnio wznowień.
Fundacja jest na pozycji 113, ale poza tym też to zauważyłam! Jeśli chodzi o forum reddita to w sumie są tam ludzie czytający bardzo dużo SFF, ale jednak jak by nie patrzeć jest to trochę też konkurs popularności, bo każdy użytkownik miał podać swoje top 10 ulubionych serii i na podstawie tego został on zrobiony. A top 10 jak wiadomo, zmienia się wraz z odkrywaniem nowych perełek, hypem na różne serie itp ;)
@@cotidiemorior po angielsku nie ma rozróżnienia tak jak po polsku na fantastykę (fantasy, horrory czy SF) i fantasy (smoki, magia itp), po angielsku masz po prostu fantasy (naszą fantastykę) i podgatunki w których jest... Fantasy (czyli nasze fantasy). Zamykanie się na ogólnym Reddicie na inne podgatunki nie miałoby zbytnio sensu
Ciekawi mnie dość wysoka pozycja "Wayward Children" Seanana McGuire, czyli autorki "Gry Środkowej". Seria nie jest wydana w Polsce, a są to dość krótkie książki (to seria sześciotomowa) a pierwszy tom nazywa się "Every Heart a Doorway". Podobno ma być w Polsce wydane przez mag. Dziwi bardzo wysoka pozycja 'Dziedzictwa' Paoliniego i taka średnio wysoka pozycja trylogii o Dewabadzie. Ale najbardziej... że cykl o prochowych magach jest bardzo wysoko. Nie uważam że powinno być tak wysoko. Czytałem pierwszy tom, zacząłem drugi ale się znudziłem i przestałem. Books of Babel też mnie ciekawi, podobno jest dobra, ale jest ciężko się wgryźć. Znalazłem ją przypadkiem przez szukanie książek z motywem wieży babel. Cieszy wysokie miejsce Wiedźmina, chociaż czy to jest aż takie dobre? Nie wiem. Bardzo cieszy wysokie miejsce Diuny. Jednakże smuci trochę, że skoro są tu też serie sci-fi, to nie ma tam miejsca dla trylogii metro. Nie uważam żeby ta seria była aż tak zła żeby nie znaleźć się w tym zestawieniu. Mam pierwszy tom serii Kena Liu na półce, i kiedyś sięgnę. Na sqnowych stronach widziałem tylko info o tym że ma być czwarty tom za granicą, nic o premierze trzeciego w Polsce, a podobno sqn nie wydał jeszcze ostatecznej decyzji. Widać, że one puchną z tomu na tom. Pewnie podzielą je na dwie części ;) pół
Fajnie by było gdyby SQN jednak nie porzuciło tej serii Kena Liu, ale gdyby rozbili ostatnie tomy to by było słabo, bo z tego co wiem to już po angielsku tom 3 i 4 miały początkowo być całością (ale wyszło grubaśne dzieło więc wydawnictwo zadecydowało o podziale) i ponoć 3ci urywa się właściwie jak środek książki, to gdyby to rozbijać jeszcze bardziej może wyjść coś dziwnego 😂 Tak czy inaczej zamierzam ją na pewno przeczytać :) Z Dziedzictwem wydaje mi się, że może być to kwestia sentymentu z dzieciństwa? W sensie ktoś przeczytał jako 13latek a potem nigdy do niej nie wrócił więc w jego głowie nadal jest super... A jednak pamiętam, że gdy ta seria wychodziła to było na nią szaleństwo, nawet nakręcili (beznadziejny) film w hollywood co wtedy było dla fantastyki mega rzadkie...
@@ksiazkowisko trzeci tom serii Kena Liu (the veiled throne) ma w oryginale 1008 stron, więc albo wyszedł by grubasek 1200 stron, albo podział na dwa tomy. Ostatni tom ma 1047 stron, więc podobna sprawa. Trzeci tom wyszedł w grudniu 2021, a czwarty w czerwcu 2022, więc może jeszcze jest szansa, że nie porzucą tej serii.
SPOILER Na koniec kiedy bohaterowie idą do dyrektorki tego ośrodka w którym byli, okazuje się że byli hodowani na organy bo założeniem światowym było to, że przeszczep części ciała miał - uwaga - ZAKOŃCZYĆ WSZYSTKIE CHOROBY I CIERPIENIE TEGO ŚWIATA, zapewnić długie życie wszystkim. Miało nie być już więcej dzięki temu chorych ludzi. Jest to z punktu medycznego tak wielki absurd (tyle medycznych problemów jest nierozwiązywalnych w ten sposób) że witki mi opadły. Dosłownie na tym zbudowane było całe założenie tych szkół i jestestwa naszych bohaterów... W filmie założenie było po prostu takie, że są dawcami organów, co miało o wiele większy sens...
Szkoda, że porzucasz Naomi Novik, nie czytałam jej stand alone'ów (to są chyba retellingi?), czyli tego co Tobie zupełnie nie podeszło i wydaje mi się, że jej seria o smoku Temeraire mogłaby Ci się spodobać bardziej - może skusisz się chociaż na pierwszą część? "Smok jego królewskiej mości' ?
Jeśli poszukujesz książki o upadku świata... Proponuję twórczość Johna Brunnera "Ślepe stado" i "Wszyscy na Zanzibarze". To nie są lekkie, miłe i przyjemne opowiastki. To książki które wcisną Cię w fotel, książki które przerażą, książki wstrząsające nie "gadżetami" tak popularnymi w obecnej literaturze ale samą opowieścią, sposobem narracji. I bezsilnością człowieka w obliczu zmian....
Trylogia Griszy jest słaba, ale za to dwutonówka Szustka Wron jest nieziemska. Sięgnąłem najpierw po wrony, a potem do griszy i musiałem popatrzeć na okładkę i upewnić się czy na pewno jest to ta sama autorka.
Hej, trochę uprościłam sprawę - każdy oddawał głos ze swoją listą top 10 i z tego zliczona i zrobiona była ta finalna lista :)
Uroboros wydaje w maju "This is how we lose the Time War", dziś właśnie zauważyłam w zapowiedziach empiku :)
Też widziałam :D i teraz nie wiem czy przeczytać znowu po polsku (bo krótkie) bo to było tak abstrakcyjne że już prawie nic nie pamiętam 😂
Oooooo, coś trafiło niżej niż "Do gwiazd" :D Mi też "Moc srebra" jakoś nie podpasowała (nawet jej chyba ostatecznie nie skończyłam).
Ten "romans" między jedną z bohaterek a tym królem lodowej krainy... O borze szumiący 🤦🏼♀️🤦🏼♀️
Hmm w sumie z większością ocen się zgadzam, choć żeby przerobić go na w pełni swój wprowadziłabym pewne kosmetyczne zmiany (np dla mnie jednak Tolkien ponad trylogią Pękniętej Ziemi), ale parę drastycznych też się znajdzie xd
Po pierwsze "Nettle and bone" umieściłabym przed "Kirke", ta książka jest ze mną mega kompatybilna i jestem nią zachwycona, bardzo mnie natomiast intryguje czemu uznałaś ją za cosy fantasy, bo wydaje mi się, że to jest jednak ostatnia przynależność gatunkowa, jaką można jej zarzucić 🤔
Po drugie, "Eragon" i "Miasto jadeitu" zdecydowanie niżej, może nie na samym końcu, ale stanowczo w ogonie, a swoją decyzję motywuję tym, że niesamowicie się wymęczyłam, wynudzilam i wyzłościłam na obu tych pozycjach (także spoiler sytuacyjny: na KKF loża hejterów nie pozostanie pusta xd). "Eragona" czytałam już chyba z dobrych 12 lat temu, ale irytację pewnymi zachowaniami bohaterów pamiętam do tej pory (chociaż swoją drogą ciekawe, czy przy ponownym czytaniu miałabym te same odczucia). O gigantycznym rozczarowaniu finałem serii rodem z My Little Pony nie wspomnę...
Ahhh nie mogę się doczekać KKFu "Miasta Jadeitu", w końcu jakaś soczysta dyskusja 😁😁😁😁
Co do Nettle&Bone to pamiętam, że mega ci się spodobała! A czy przeczytałaś już The Hollow Places? Jeśli o mnie chodzi to Nettle&Bone faktycznie nie jest taka 100% cosy ale tam było tyle śmieszków i hiszków i dogryzanek bohaterów i ten cały element super quirky found family i ten śmieszny demon-kurczak i pies zrobiony z kostek, że zamiast dark fantasy odebrałam ją bardziej jako cosy/zabawną historię 😅😅
@@ksiazkowisko Tak, już jestem po, ale dla odmiany "The hollow places" nie podobało mi się prawie wcale 😕 Baśniowe klimaty chyba jednak lepiej pasują do sposobu pisania tej autorki, niż taki typowy horror.
Aaa no i teraz rozumiem 😁😄
Jakbyś chciała sobie przypomnieć Wiedźmina to może słuchowiska byłyby ciekawym urozmaiceniem i nową interpretacją, jeśli wcześniej czytałaś w papierze? Z tego co pamiętam to są np. na Storytelu, Audiotece, EmpikGo itd:)
Co ciekawe, nie lubię zbytnio słuchowisk 😂😂 Ale to dlatego że tam są też dźwięki i jak słucham na lekkim przyspieszeniu to wszystko średnio brzmi.
@@ksiazkowisko a no to nie pogadasz hahah 😂😂
podchodzę zwykle ostrożnie do takich rankingów - np. jak do tego na lubimyczytać - ale jest to mimo wszystko jakaś pomoc, wskazówka do znalezienia czegoś nowego.
No i też fajnie sobie popatrzeć co inni czytają 😁😁
Mam wrażenie, że na lubimyczytać wszyscy dają 10 wszystkim książkom, które przeczytali xD
@@GwiazdaSmierciZUlicyCzerskiej jest w tym trochę prawdy, bo jak planuję czytać jakąś książkę to pomijam opinie z najwyższymi ocenami i czytam te od 6 w dół, są bardziej miarodajne i nie tak ekstatyczne jak te od 8 - 10.
@@algemra a ja sortuję od najniższej oceny, bo w nich znajduję to czego nie ma w tych topowych, które są albo streszczeniem fabuły albo peanami bez konkretnego uzasadnienia.
@@GwiazdaSmierciZUlicyCzerskiej dokładnie tak, nie mówiąc już o tym, że niektóre są tak szczere, że łza się w oku kręci ze wzruszenia😁
Tego typu rankingi to jednak przede wszystkim konkurs popularności, nie ma tu przecież żadnych obiektywnych wyznaczników tego, na którym miejscu znajduje się konkretna książka, poza uwielbieniem jej fanów. Ale tak działa cały odbiór literatury, jedne książki kocham (nawet mając pełną świadomość tego, że są słabo napisane), innych mogę nie lubić, równocześnie doceniając fakt, że są doskonale skomponowane, ale po prostu nie podchodzą pod moje osobiste preferencje. Także ilu czytelników, tyle opinii i możemy sobie jedynie dyskutować nad indywidualnymi wyborami i je porównywać. Każdy ułożyłby ten ranking inaczej, tak jak mówisz na koniec ;D
"Archiwum Burzowego Światła" to absolutny sztos, mój absolutny zachwyt, ale chyba nie dałabym go ponad "Władcą pierścieni", wszak trzeba Tolkienowi oddać sprawiedliwość. Nie dziwi mnie jednak fakt, że jest na pierwszym miejscu, bo obecnie ta seria pewnie jest bardziej popularna i zaryzykowałabym stwierdzenie, że więcej ludzi czyta dziś Sandersona niż Tolkiena. Powiedziałabym, że Archiwum ma potencjał do tego, by za kilkadziesiąt lat stać się tym, czym "Władca pierścieni" jest dzisiaj, ale dajmy Sandersonowi się wykazać i zobaczmy, dokąd z tą serią zawędruje ;D
Myślę, że spokojnie można powiedzieć, że ilościowo więcej ludzi czyta Sandersona niż Tolkiena, nie zdziwiłabym się też gdyby się okazało, że na polu SFF nie ma obecnie bardziej poczytnego pisarza :P No i pomijając to, myślę też że Sanderson nie zniknie z planszy za 10-15-20 lat jak niektóre z nazwisk w tym rankingu. W sumie topka tego rankingu to są pewniaki - no dobra, Green Bone Saga jest nowością bo i fajna seria i ogromny hype... ciekawa jestem czy za 15 lat nadal będzie tak często czytana!
Archiwum zaczynam chyba w kwietniu, Karmena mnie przycisnęła :P
@@ksiazkowisko Super! Czytajcie! Mam nadzieję, że się spodoba 💚
Bardzo ciekawym uzupełnieniem do rankingu byłyby informacje o głosujących. Przedział wiekowy, wykształcenie, preferowany gatunek w literaturze... To dawałoby pojęcie jakie książki czyta dana grupa.
Też wolę Kirke od Pieśni o Achillesie. Natomiast na szczycie zdecydowanie umieściłabym Trylogię Zimowej Nocy
Widzę w tym zestawieniu Fullmetal Alchemist, moje serce zabiło mocniej!
Czekam właśnie na pierwszy tom w nowym wydaniu deluxe 😁😁😁
@@ksiazkowisko będziesz musiała pilnować pre-orderów, ale warto, bo JPF robi piękne wydania w twardej oprawie!
Czy recenzja Fullmetal wleci również na kanał?
@@Vomitmattie Tak, gdyby jedna z widzek do mnie nie napisała to bym już przegapiła 1wszy tom 🤣 Będzie filmik, bo na kanale jest jakaś mega stara pogadanka (lepiej tam nie zaglądać) i przydałby się porządny update :D
Dziwi mnie brak na tej liście takich pozycji, jak Kroniki Żelaznego Druida (zwłaszcza, że Akta Dresdena są i to dosyć wysoko), żadnej książki Wellsa i K. Dicka, brak książek z Uniwersum Metro 2033. Ludzie głosowali chyba bardziej na to, co aktualnie czytają i rzadziej brali pod uwagę książki, które powstały dawniej, a nie miały ostatnio wznowień.
Fundacja jest na pozycji 113, ale poza tym też to zauważyłam! Jeśli chodzi o forum reddita to w sumie są tam ludzie czytający bardzo dużo SFF, ale jednak jak by nie patrzeć jest to trochę też konkurs popularności, bo każdy użytkownik miał podać swoje top 10 ulubionych serii i na podstawie tego został on zrobiony. A top 10 jak wiadomo, zmienia się wraz z odkrywaniem nowych perełek, hypem na różne serie itp ;)
Bo to jakaś dziwna lista, niby miało być na niej fantasy a są jakieś SF. Może w Ameryce nie wiedzą co to jest fantasy.
mnie też smuci brak trylogii metro 2033 (książek z "uniwersum' nie uwzględniam, bo nie czytałem i nie zamierzam)
@@cotidiemorior po angielsku nie ma rozróżnienia tak jak po polsku na fantastykę (fantasy, horrory czy SF) i fantasy (smoki, magia itp), po angielsku masz po prostu fantasy (naszą fantastykę) i podgatunki w których jest... Fantasy (czyli nasze fantasy). Zamykanie się na ogólnym Reddicie na inne podgatunki nie miałoby zbytnio sensu
Ciekawi mnie dość wysoka pozycja "Wayward Children" Seanana McGuire, czyli autorki "Gry Środkowej". Seria nie jest wydana w Polsce, a są to dość krótkie książki (to seria sześciotomowa) a pierwszy tom nazywa się "Every Heart a Doorway". Podobno ma być w Polsce wydane przez mag.
Dziwi bardzo wysoka pozycja 'Dziedzictwa' Paoliniego i taka średnio wysoka pozycja trylogii o Dewabadzie.
Ale najbardziej... że cykl o prochowych magach jest bardzo wysoko. Nie uważam że powinno być tak wysoko. Czytałem pierwszy tom, zacząłem drugi ale się znudziłem i przestałem.
Books of Babel też mnie ciekawi, podobno jest dobra, ale jest ciężko się wgryźć. Znalazłem ją przypadkiem przez szukanie książek z motywem wieży babel.
Cieszy wysokie miejsce Wiedźmina, chociaż czy to jest aż takie dobre? Nie wiem.
Bardzo cieszy wysokie miejsce Diuny.
Jednakże smuci trochę, że skoro są tu też serie sci-fi, to nie ma tam miejsca dla trylogii metro. Nie uważam żeby ta seria była aż tak zła żeby nie znaleźć się w tym zestawieniu.
Mam pierwszy tom serii Kena Liu na półce, i kiedyś sięgnę. Na sqnowych stronach widziałem tylko info o tym że ma być czwarty tom za granicą, nic o premierze trzeciego w Polsce, a podobno sqn nie wydał jeszcze ostatecznej decyzji. Widać, że one puchną z tomu na tom. Pewnie podzielą je na dwie części ;) pół
Fajnie by było gdyby SQN jednak nie porzuciło tej serii Kena Liu, ale gdyby rozbili ostatnie tomy to by było słabo, bo z tego co wiem to już po angielsku tom 3 i 4 miały początkowo być całością (ale wyszło grubaśne dzieło więc wydawnictwo zadecydowało o podziale) i ponoć 3ci urywa się właściwie jak środek książki, to gdyby to rozbijać jeszcze bardziej może wyjść coś dziwnego 😂 Tak czy inaczej zamierzam ją na pewno przeczytać :)
Z Dziedzictwem wydaje mi się, że może być to kwestia sentymentu z dzieciństwa? W sensie ktoś przeczytał jako 13latek a potem nigdy do niej nie wrócił więc w jego głowie nadal jest super... A jednak pamiętam, że gdy ta seria wychodziła to było na nią szaleństwo, nawet nakręcili (beznadziejny) film w hollywood co wtedy było dla fantastyki mega rzadkie...
@@ksiazkowisko trzeci tom serii Kena Liu (the veiled throne) ma w oryginale 1008 stron, więc albo wyszedł by grubasek 1200 stron, albo podział na dwa tomy. Ostatni tom ma 1047 stron, więc podobna sprawa. Trzeci tom wyszedł w grudniu 2021, a czwarty w czerwcu 2022, więc może jeszcze jest szansa, że nie porzucą tej serii.
Seanan McGuire to kobieta :)
Mag zapowiada wstępnie na czerwiec jej Każde serce to wrota/Down Among the Sticks and Bones.
@@Ikargonczy Już przenieśli na wrzesień (info z zaginionej biblioteki)
Przybijam Robin Hobb na 4 może być. Zaskoczenie: Książę cierni przed wiedźminem. Trzeba będzie to sprawdzić.
Wiedźmina czytałam już tak dawno... przydałoby się odświeżenie 😅
Jaki to jest elementem w tej książce Ishiguro?
SPOILER
Na koniec kiedy bohaterowie idą do dyrektorki tego ośrodka w którym byli, okazuje się że byli hodowani na organy bo założeniem światowym było to, że przeszczep części ciała miał - uwaga - ZAKOŃCZYĆ WSZYSTKIE CHOROBY I CIERPIENIE TEGO ŚWIATA, zapewnić długie życie wszystkim. Miało nie być już więcej dzięki temu chorych ludzi. Jest to z punktu medycznego tak wielki absurd (tyle medycznych problemów jest nierozwiązywalnych w ten sposób) że witki mi opadły. Dosłownie na tym zbudowane było całe założenie tych szkół i jestestwa naszych bohaterów... W filmie założenie było po prostu takie, że są dawcami organów, co miało o wiele większy sens...
Szkoda, że porzucasz Naomi Novik, nie czytałam jej stand alone'ów (to są chyba retellingi?), czyli tego co Tobie zupełnie nie podeszło i wydaje mi się, że jej seria o smoku Temeraire mogłaby Ci się spodobać bardziej - może skusisz się chociaż na pierwszą część? "Smok jego królewskiej mości' ?
Może w dalekiej przyszłości :)
Pewnie dałabym skrytobójcę wyżej szczególnie że nie czytałam gry o trkn😅
Szkoda że nie podajesz nazwiska autora każdej omawianej książki
Jeśli poszukujesz książki o upadku świata... Proponuję twórczość Johna Brunnera "Ślepe stado" i "Wszyscy na Zanzibarze". To nie są lekkie, miłe i przyjemne opowiastki. To książki które wcisną Cię w fotel, książki które przerażą, książki wstrząsające nie "gadżetami" tak popularnymi w obecnej literaturze ale samą opowieścią, sposobem narracji. I bezsilnością człowieka w obliczu zmian....
Trylogia Griszy jest słaba, ale za to dwutonówka Szustka Wron jest nieziemska. Sięgnąłem najpierw po wrony, a potem do griszy i musiałem popatrzeć na okładkę i upewnić się czy na pewno jest to ta sama autorka.
Mnie też Wrony się bardzo podobały, w ogóle dziwne że nie trafiły na tę listę zamiast griszy...
@@ksiazkowisko bardzo dziwne, choć może tak, może tu chodzi o wszystkie książki z tego uniwersum, bo to jakby jedna całość.