Cyclops to moja ulubiona postać Marvela, a to będzie mój ulubiony filmik Komiksomaniaka. Tak się cieszę, że go zrobiłeś i oddałeś sprawiedliwość tej postaci. Wielkie DZIĘKI!!!
Nic dodać nic ująć tylko FUCK YEA!!! Dziękuje Oskar za ten film i opowiedzenie o moim ulubionym X-men. Ze wszystkim co powiedziałeś się zgadzam Cyklops Was Right. Niech go przywrócą do życia :(
Świetny materiał! =D Szkoda że nie zrobiłeś do Death of X, w końcu mamy kompletny życiorys łącznie z jego zgonem. Gdy będziesz robił Avengers vs X-Men to mógłbyś wytłumaczyć dlaczego Cyklop uważał, że Feniks odnowi populację mutantów. Miał na to jakieś dowody? Nie chce mi się wierzyć, że zrobił to tylko tylko na podstawie ,,symbolicznego" znaczenia istoty feniksa. (nie ze względu na samą jego moc, bo mógłby spróbować z Thanosem lub Apocalipsem ;P). Zgadzam się, że hipokryzją jest okrzyknięcie Cyklopa terrorystą przez Avengers, ale to poszło dalej, bo już w pierwszych zeszytach Uncanny X-Men, kiedy Cyklop odwiedza instytut wyraźnie żałuje że zabił Xaviera i mówi że też go kochał. Kiedy spotyka się z Avengers ci drudzy ewidentnie robią z niego kozła ofiarnego i zwalają na niego całą winę, mimo że to Stark rozszczepił Feniksa, ale się nie przyznał do błędu. Kapitan udaje przygłuchego na argumenty a Hawkye mówi żeby się z nim nie cackać i mu dowalić (Jak o tym pomyśle to podobne zachowanie zrobił później w Civil War II i wiadomo jak skończyło się dla Bannera i o ile dobrze pamiętam aż tak napiętnowany za to chyba nie był). Cyklop (nawet ten filmowy. Działania Wolverine'a były dziecinne i jak się pomyśli ile dziewczyn miał to robi się z niego niezła męska dz$#@a) zawsze był moim ulubionym X-Menem. Jak powiedziałeś świetny przywódca i niewielu docenia że w tak chaotycznej ekipie potrzebny jest dobry przywódca inaczej by się rozpadli. Moim osobistym zarzutem do Singera było to, że przy 2-ce zamiast wykorzystać aspekty przywódcze Cyklopa to je przerzucił do Logana (robiąc z niego wspaniałego chłopca od wszystkiego) a Cyklopa praktycznie wyłączając z filmu. Jeszcze raz dzięki za film i nie mogę się doczekać Avengers vs X-Men, rozwiązanie Secret Wars i czy mógłbyś zrobić Death of X i śmierć Wolverina ?.;)
Zrobiłeś naprawdę fajną rzecz dla tej postaci. Dzięki tobie czuję się dużo lepiej o niej doinformowana oraz nawet zaczęłam mu współczuć za to jak została potraktowany przez twórców, którzy zmarnowali na początku jego potencjał. Choć ciężko nie zauważyć, że chyba darzysz go silnym subiektywnym uczuciem ;"3. Aczkolwiek to nic złego, każdy ma prawo lubić kogo chce (#fankaRedSkulla). Jednak nie zgodzę się z tym co powiedziałeś na temat tego, że Cap i Logan powinni pomóc Scottowi w treningu Hope, bo jest to rzecz mocno kontrowersyjna. Bohaterowie pamiętają co Jean wyczyniała z tą ogromną mocą, jak rozwaliła wspomniane przez ciebie miliardy istnień. Nie mają ŻADNEJ gwarancji, że Hope zdoła opanować tę moc, że jeśli da się opętać to czy zmieni to cokolwiek w życiu mutantów. To są tylko przypuszczenia Scotta. Więc nie, nie uważam, żeby strach Capa i Logana był irracjonalny, bo w końcu wyszło na to co mówił Cyklop. Pamiętajmy, że postacie nie wiedzą tego co my, nie zajrzą na koniec komiksu i nie odetchną z ulgą, że wszystko skończy się tak jak powinno i że Scott ma rację. Co do zabicia Profesora, to sądzę, że to raczej działa na zasadzie uczuć: kosmici zostali unicestwieni gdzieś daleko, oni nie brali w tym udziału i nie muszą się niczym martwić bo nie będzie to niosło dla nich żadnych problemów. W wypadku Scotta zabił on osobę, którą kochało lub szanowało wielu mutantów, bohaterów czy ludzi. Wzbudzało to większą agresję i nienawiść niż kilka miliardów nieznanych kosmitów i działo się to na ziemi. A ludzie już wcześniej nie przyjmowali do wiadomości, bo"hurr durr brak świadomości i pranie mózgu cię nie usprawiedliwiają!" - jak było w przypadku Winter Soldiera, który otrzymał tytuł Kapitana Ameryki i był ciągany po sądach za swoje czyny jako Winter Soldier. Owszem, chujstwo, ale takie typowe. Gorąco pozdrawiam i postaram się komentować już kolejne prace ~ Kassica
No tak ale winter solder a cyklop to dwie inne sprawy jeden zabiał ciągle na zlecenie organizacji rządowej a drugiego opanowała moc z kosmosu której nikt nie rozumie no po prostu dla mnie te dwie sprawy nie są równe, a także każdy wiedział jakim złym człowiekiem jest Xavier i co zrobił rodzinie cyklopa no fajny ojciec i wzór do naśladowania w rzeczy samej a co do XvsA to też rozumiem strach Capa ale ich działania nie były wcale dobre a sami Avengers to jacyś hipokryci którzy nie chcą podjąć działania przeciwko scarlet witch która może zniszczyć rzeczywistość ale fenix który może uratować X-men to już zło totalne..... tak wiem komiksy ale jeśli patrzymy na to rzeczywiście to jednak trzeba te fakty także ująć.
Niemniej, obaj działali bez swojej woli. Co za różnica, czy człowiek zabija przez siłę z kosmosu czy przez wrogi kraj? Zabił i już, a więcej ludzi nie obchodzi. Wiesz, to z tym "wiedział" to jest na wyrost. Wiele osób na pewno nie zdawało sobie sprawy z tego, co Xavier robił i pamiętajmy, że robił to CZASAMI nie cały czas. Bo nie jest Bogiem, wbrew pozorom, myli się i jest to zrozumiałe. Czasem też coś poświęca i nie jest to w żaden sposób inne od działań ludzi posiadających władzę i chcących osiągnąć coś więcej. Okrutne, ale prawdziwe i życiowe. Wiesz, ja sama bardziej wybrałabym politykę: "to coś może rozjebać kolejne planety i ludzi" niż "to NA PEWNO sprawi, że gatunek mutantów się odrodzi". Jaką mieli gwarancję, że to się stanie? A teraz ja powiem, że Wanda i Phenix to nie to samo. Wanda była przez długi czas jednym z członków Avengers, pomagała w walce ze złem , była przyjaciółką, ukochaną, osobą bliską i wspierającą. Phenix pojawia się z kosmosu, jedyne co zrobił to opętał Jean i rozwalił układ słoneczny wraz z sercem Cyklopa. Więc nie, nie widzę w tym żadnego połączenia. Avengersi mają prawo nie chcieć zabijać Wandy bo ta była przez długi czas osobą, którą kochali, szanowali, przyjaźnili się. Wasp nawet zaznaczyła, że Wanda jest jej przyjaciółką i dlatego nie chce aby tej stała się krzywda. Phenix to coś z kolei obcego, groźnego, a to że w tym jednym momencie uratował gatunek mutantów to... dopiero teraz to zrobił. Więc nie widzę w tym żadnej hipokryzji, a zwyczajnie uczucia.
Zacznijmy od początku nazwałem ich hipokrytami ponieważ kierowali się uczuciami wobec Wandy mimo tego że ta spowodowała śmierć ludzi i innych avengers jak i mogła zniszczyć całą rzeczywistość i nie pamiętam by miał ktokolwiek wobec niej pretensje kiedy zabiła Hawkeya dwa razy no fakt kogo on obchodzi bo on nie był członkiem ich grupy lubianym i kochanym przez nich a ona przecież przeprosiła ale nie cyklop on zabił Xaviera gdzie każdy z oryginalnych X-men jak i drugiego składu słyszeli jego wyznanie że zrobił pranie mózgu dzieciakom i wysłał ich na niebezpieczną misje z której wrócił tylko brat cyklopa i sam cyklop któremu później wymazał o tym pamięć by nikt się o tym nie dowiedział no ja zawsze myślałem ze tak robią złoczyńcy ale co ja się znam a ze robił to czasami wcale go nie usprawiedliwia to że zabijesz grupkę dzieciaków od czasu do czasu dla swojej gry nie znaczy ze jesteś dobry. A w AvsX wszyscy działali uczuciowo w szczególność Logan i Cap ale chociaż sami X-men chcieli zrobić coś dobrego uratować swój gatunek a ludzie chyba zapominają ze Feniks był też dobry przez pewien czas dopiero działania Masterminda doprowadziły do jego szaleństwa i zamianę w Dark Feniks zawsze działania kogoś z poza X-men doprowadzały do pojawienia się Dark-Feniks więc tak był powód by zaufać Feniks i był on na takim samym poziomie jak zaufać Wandzie która nie miała kontroli nad swoją mocą. A Winter Solder zabił setki jak nie tysiące dla rządu który był wrogiem Ameryki na ich miejscu też bym mu nie ufał a Scott zabił jedną osobę do tego dupka a i pamiętaj jednak jeżeli będziesz go nadal broniła że zabójstwo to zabójstwo to przeczytaj co zrobiła Wanda Hawkeya która też nie panowała nad swoimi mocami ale jej wybaczono po czasie bo nie panowała nad swoją mocą ot co......
Zdajesz sobie sprawę, jak ciężko NIE kierować się uczuciami wobec kogoś kogo się zna i lubi? Wanda oszalała bo straciła swoje dzieci, to również sprawiało, że była stawiana bardziej jako ofiara niż morderczyni. Po prostu jej moc ją przerosła. A Hawkeye z tego co pamiętam był z nią nawet w związku, więc... no jego też to musiało boleć. Z resztą, próba zabicia Wandy i tak pewnie skończyłaby się prawdziwą anihilacją. Co do Mrocznej Feniks i samej Feniks, zastrzegę, że NIE JESTEM fanką X-Men, samej Jean nie lubię, więc mało mnie obchodziło z jakiego powodu dostawała szajby. Z resztą, skąd oni mogli wiedzieć, że wcześniej Jean traciła kontrolę z cudzej winy? Nie wiem tego. A ty patrzysz na postać Xaviera przez pryzmat tego co zrobił złego. Bawi mnie trochę ta twoja nienawiść do tej postać. Mi samej jest on obojętny, po prostu mówię jaki stosunek do niego mają postacie w uniwersum i, że jego zachowanie NIE JEST wbrew pozorom niczym dziwnym. Warto czasem poczytać o wielkich generałach, przywódcach, jak choćby chiński Tsao Tsao i co ci potrafili zrobić by osiągnąć swój cel. W większości ludzie o potężnej władzy są, jeśli nawet nie muszą być chujami i skurwielami. I to jest też dobry przykład: zaufali Wandzie - Wanda oszalała i stworzyła nowy świat, zaufali początkowemu Phenixowi - Phenix zmienił się w Dark Phenixa i rozwalił układ słoneczny. Skąd mają wiedzieć, gdzie gdzieś nie czai się kolejny następca Masterminda by odebrać władzę psychiczną Hope? I jak powtarzam, nie było ŻADNEJ gwarancji, że Hope opanuje Feniksa, równie dobrze mogłaby polecieć w kosmos albo NAPRAWDĘ uznać się za Mesjasza i rozwalić całą ludzkość aby oczyścić świat z przeciwników mutantów. Właściwie, całość zależała WYŁĄCZNIE od autora. Autor uznał, że Scott miał rację. Okej, oddychamy z ulgą, że pojawią się kolejni mutanci i nie jest tak źle. Autor mógł uznać, że Scott spieprzył i Hope morduje całe uniwersum bo tak. I tak dalej. Przykładów na rozwiązanie jest mnóstwo i po prostu cieszmy się, że w tym wypadku postawiono na happy end i Cyklop może przy piwie mówić, że ma racje. Co do tego, że reakcja była przesadzona bo zamordował nieświadomie... mimo wszystko Profesorowi X dałabym rangę "sławnego polityka", a raczej nikt mordercy JFK nie pytał czy ten aby był zdrowy psychicznie. Soo... nic dziwnego, że ludzie zareagowali oburzeniem. Możliwe, że większość nawet nie wiedziała o Profesorowych grzechach (pamiętajmy, że wszyscy "telepaci"z wiedzą znikąd to najgorsza zmora wszelkich produkcji, czy to filmowych, czy książkowych, czy opkowych) więc tym bardziej mnie to nie dziwi. Co nie zmienia faktu, że szkoda Scotta, najwidoczniej scenarzyści wciąż lubią się nad nim pastwić. A Winter Soldier zabijający tysiące... właśnie spadłam z krzesła i chyba nie wstanę. Dobrze będzie jeśli na swoim koncie będzie miał sto ofiar. Nie zapominajmy że to nie Galactus, a radziecki assasyn, wysyłany po to aby zabijał ważnych ludzi. No i to też człowiek, nie zawsze mu się uda, nie zawsze ma możliwość i do cholery to tylko delikatnie ulepszony człowiek. Nie przesadzajmy z tym mordem.
Czyli uczucia tłumaczą wszystko i usprawiedliwiają każde działanie no ja bym się z tym nie zgodził szczególnie ze z powodu uczuć wiele morderstw zostało popełnionych wiem ze mówimy o kiepsko napisanych komiksach Marvela ale nadal nie rozumiem czemu Scotta za czyn który nie pochłonął tyle istnień i nie miał tak wielkiego wpływu na świat został nazwany terrorystą i złoczyńcą a Wande poklepano po głowie i dano lizaka kiedy motywacja tych czynów była tak podobna dlatego nazywam Avengers Hipokrytami a sam Xavier był za zabiciem Wandy i nawet starał się przekonać innych. Sam nigdy nie mówiłem że powinni zabić Wande użyłem jej przykładu tylko dlatego że są one tak podobne obydwoje nie kontrolowali swych mocy. A nie jest też najmądrzejsze używanie argumentów które mogą być użyte przeciwko tobie jak ten JFK który równie dobrze mogę użyć kiedy mówimy o Wandzie. Ehhh..... Co do Xaviera to nie był on generałem a Nauczycielem który obiecał młodym ludziom pomoc i zrobienie z nich super bohaterów zazwyczaj ludzie którzy żerują na czyjś słabościach nie są uznawani w książkach historii za wielkie postacie a za dyktatorów lub przywódców sekt i to nie byli żołnierze a po prostu dzieciaki jeszcze źle wyszkolone które on omamiał słodkimi kłamstwami i swoją osobą. Nadal się dziewie że X-men którzy znali dobrze co zrobił Xavier zareagowali tak źle na fakt jego śmierci i również byli przeciwko Cyklopowi fakt Xavier kiedyś był ważną osobą w ich życiu ale od dłuższego czasu był przez nich uważany za osobę niegodną zaufania i nieuczciwą. Ja też mogę powiedzieć byś czytała więcej chodzi by American Sniper Chrisa Kyle’a gdzie jest opis najskuteczniejszego snajpera w historii armii Stanów Zjednoczonych który zabił ponad 200 osób lub wejdź na wikipedię Simo Häyhä który zabił ponad 500 osób w krótszym czasie wiec żołnierz działający od 45roku powinien zebrać już dużą liczbę ofiar szczególnie jeśli jest to człowiek bez uczuć i skrupułów który wykonuje tylko misję. Również polecam film Oskara na temat Xaviera
Ponoć Kapitan Ameryka w MCU po Civil War ma pełnić taką samą role jaką Cyklop kiedy był uznawany za terrorystę.Skoro Fox jeszcze nie poszedł tą drogą to czemu Marvel ma z niej nie skorzystać.
Hej, trochę offtop, ale o ile się nie mylę w "kim są, co czytać" nie mówiłeś gdzie najlepiej zacząć przygodę z dr Strange'm, a chętnie bym poczytał (od początku). Będę wdzięczny za odpowiedź :)
jak masz unlimited i czytasz po angielsku to New X-Men Granta Morrisona ewt. Astonishing X-Men Jossa Wheadona. Jak tylko PL. to All New X-Men i dalej to + Uncanny X-Men.
Nie rozumiem dlaczego uważasz że Wolwerine geneza , jest kiepski ? Dużo wyjaśnia się co do historii Wolwerina i ukazuje mnóstwo dramatu , walki są świetne , jest historia miłosna w dodatku brat Wolwerina tak jak i kilka innych nowych postaci wnoszą sporo napięcia
Król Marvel 2. BEHOLD! OPTIC BLAST~! A i Emma jest najlepszą dziewczyną w histori komiksów. Death of x. Avengers vs inhumans. Wszystko robi dla Cyclops-a.
Oskar tłumaczyłeś gdzieś jak Wolverine stracił swoje healing factor? Czytam sobie wszystkie serie wydawane w Polsce i nagle w Wolverine i X-men traci on moc regeneracji.
Ze sławniejszych mutantów to : wolverin , colosus, cyplops , emma frost , angel , beast i jean grey A konflikt to hyba walka z she ar byli po stronie x-men
Poczytałbym komiksy X-Menów od tego momentu kiedy Cyclops zaczął być pokazywany jako ten taktyk. [Jestem dopiero w połowie filmu ale...] Jakieś konkretne komiksy możesz polecić do obejrzenia? Bo nie wiem za co się złapać.
To nie jest wcale taka nudna moc jak by twórcy chcieli to mogli napisać tak że mógł by spalić całą ziemie mało tego zniszczyć ją tak że nawet żaden atom by nie pozostał.
Ale przecież spaidy żyje i deathdpool też a wolwerin gdyby był aż tak dochodowy to by go nie zabili tak był popularny z powodu filmów ale nie aż tak już dochodowy a i tak jest dwóch nowych Wolwerinów a sam old man Logan to po prostu nasz stary Wolwerin tylko z reumatyzmem :)
Pewnie że jest każdy to wie kiedy wyszedł X1 każdy chciał nim być XD ale problem z jego fanbasem jest taki że on często nie czyta komisów tak są głośni ale niestety nie czytają komiksów oczywiście nie wszyscy i tak wiem był moment gdy Wolverin sprzedawał wszystko ale te czasu już minęły można było zauważyć wzrost sprzedaży Old man Logana w okolicach filmu ale to też ludzią przeszło i zapewne gdy Wolwerin wróci do życia to sprzedaż wzrośnie straszliwie ale to krótko trwały zabieg a Lara i OML też stworzyli sobie fanbase więc nie jestem pewien by ten "sprzedający komiksy" Wolverin szybko wróci :(
To film, którego wstydzą się twórcy. To film o którym wypowiadali się, że nie jest w continuity (chociaż i tak o nie nie dbają). Absolutnie każdy związany z tymi postaciami (twórcy komiksowi, aktorzy) starają się zapomnieć o tym filmie. Co oczywiście w żadnym wypadku nie powinno zmieniać TWOJEJ opinii na temat jakiegokolwiek filmu ;)
Tu nie chodziło o to, że miał rację. Chodziło o to, że Cyclops zaryzykował życie setek tysięcy istnień, tylko dlatego, że chciał na świecie ludzi z mocami.
Szczerze powiem nie rozumiem fenomenu tej postać nie zrozumcie mnie źle lubię Logana jak i jego dzisiejsze inne wersje ale nigdy nie był dla mnie to jakaś najlepsza postać w świecie ot kolejny koleś ze smutnym background może dlatego ze jego maślane oczy do Jean zawsze były dla mnie lekko creepy szczególnie kiedy jako stary facet wspomina o tym do młodej jean XD a w filmie nigdy nie pokochałem go jakoś bardziej ot co logan i źle napisany cyklop. Jest też chyba trzeci powód i to jego fan base który powstał po filmach i myśli jaki Logan to kozak i jaki jest super i kim on niby nie jest, ale komiksów nie przeczyta żeby sprawdzić ehhhh
Cyclops to moja ulubiona postać Marvela, a to będzie mój ulubiony filmik Komiksomaniaka. Tak się cieszę, że go zrobiłeś i oddałeś sprawiedliwość tej postaci.
Wielkie DZIĘKI!!!
Nic dodać nic ująć tylko FUCK YEA!!! Dziękuje Oskar za ten film i opowiedzenie o moim ulubionym X-men. Ze wszystkim co powiedziałeś się zgadzam Cyklops Was Right. Niech go przywrócą do życia :(
Ten materiał zmienił moje spojrzenie na tą postać, jeśli mój komentarz był inspiracją do tego filmu to czuję się zaszczycony
Genialny materiał :)
Oczywiście ,że Cyklop miał rację. W końcu ktoś odważył się powiedzieć to na głos! :)
Świetny materiał! =D
Szkoda że nie zrobiłeś do Death of X, w końcu mamy kompletny życiorys łącznie z jego zgonem. Gdy będziesz robił Avengers vs X-Men to mógłbyś wytłumaczyć dlaczego Cyklop uważał, że Feniks odnowi populację mutantów. Miał na to jakieś dowody? Nie chce mi się wierzyć, że zrobił to tylko tylko na podstawie ,,symbolicznego" znaczenia istoty feniksa. (nie ze względu na samą jego moc, bo mógłby spróbować z Thanosem lub Apocalipsem ;P). Zgadzam się, że hipokryzją jest okrzyknięcie Cyklopa terrorystą przez Avengers, ale to poszło dalej, bo już w pierwszych zeszytach Uncanny X-Men, kiedy Cyklop odwiedza instytut wyraźnie żałuje że zabił Xaviera i mówi że też go kochał. Kiedy spotyka się z Avengers ci drudzy ewidentnie robią z niego kozła ofiarnego i zwalają na niego całą winę, mimo że to Stark rozszczepił Feniksa, ale się nie przyznał do błędu. Kapitan udaje przygłuchego na argumenty a Hawkye mówi żeby się z nim nie cackać i mu dowalić (Jak o tym pomyśle to podobne zachowanie zrobił później w Civil War II i wiadomo jak skończyło się dla Bannera i o ile dobrze pamiętam aż tak napiętnowany za to chyba nie był).
Cyklop (nawet ten filmowy. Działania Wolverine'a były dziecinne i jak się pomyśli ile dziewczyn miał to robi się z niego niezła męska dz$#@a) zawsze był moim ulubionym X-Menem. Jak powiedziałeś świetny przywódca i niewielu docenia że w tak chaotycznej ekipie potrzebny jest dobry przywódca inaczej by się rozpadli. Moim osobistym zarzutem do Singera było to, że przy 2-ce zamiast wykorzystać aspekty przywódcze Cyklopa to je przerzucił do Logana (robiąc z niego wspaniałego chłopca od wszystkiego) a Cyklopa praktycznie wyłączając z filmu. Jeszcze raz dzięki za film i nie mogę się doczekać Avengers vs X-Men, rozwiązanie Secret Wars i czy mógłbyś zrobić Death of X i śmierć Wolverina ?.;)
śmierć - nie jestem pewien, zaraz będzie dostępna łatwo do przeczytania w PL, Death of X - na pewno zrobię
fajnie że robisz filmy o x-men bo to ciekawy temat
*najciekawszy
Mr Sinister nie to jest ciekawy temat
Captain America ta, a niby gość którego jedyną supermocą jest tarcza jest niby ciekawym tematem ? :D
Ja chciałbym żebyś zrobił film o Kangu
Wchodzę i znów X-MEN, cudownie :-)
doskonały filmik :) zwyciężczyni konkursu - mistrz! :D
Śmierć jednego człowieka to tragedia, a miliona to czysta statystyka
Do pewnego momentu nie przepadalem za Cyclopsem. Jednak odkad zaczalem czytac Uncanny X-Men od Egmontu nabralem duzo szacunku do tej postaci
MrRufus10 heh ja też
Uwielbiam Cyklopa!
Zasłużona nagroda. Ciekawy, innowacyjny, a zarazem śmieszny pomysł ze smaczkiem ;)
masz racje
jak zawsze super odcinek
Zrobiłeś naprawdę fajną rzecz dla tej postaci. Dzięki tobie czuję się dużo lepiej o niej doinformowana oraz nawet zaczęłam mu współczuć za to jak została potraktowany przez twórców, którzy zmarnowali na początku jego potencjał. Choć ciężko nie zauważyć, że chyba darzysz go silnym subiektywnym uczuciem ;"3. Aczkolwiek to nic złego, każdy ma prawo lubić kogo chce (#fankaRedSkulla).
Jednak nie zgodzę się z tym co powiedziałeś na temat tego, że Cap i Logan powinni pomóc Scottowi w treningu Hope, bo jest to rzecz mocno kontrowersyjna. Bohaterowie pamiętają co Jean wyczyniała z tą ogromną mocą, jak rozwaliła wspomniane przez ciebie miliardy istnień. Nie mają ŻADNEJ gwarancji, że Hope zdoła opanować tę moc, że jeśli da się opętać to czy zmieni to cokolwiek w życiu mutantów. To są tylko przypuszczenia Scotta. Więc nie, nie uważam, żeby strach Capa i Logana był irracjonalny, bo w końcu wyszło na to co mówił Cyklop. Pamiętajmy, że postacie nie wiedzą tego co my, nie zajrzą na koniec komiksu i nie odetchną z ulgą, że wszystko skończy się tak jak powinno i że Scott ma rację.
Co do zabicia Profesora, to sądzę, że to raczej działa na zasadzie uczuć: kosmici zostali unicestwieni gdzieś daleko, oni nie brali w tym udziału i nie muszą się niczym martwić bo nie będzie to niosło dla nich żadnych problemów. W wypadku Scotta zabił on osobę, którą kochało lub szanowało wielu mutantów, bohaterów czy ludzi. Wzbudzało to większą agresję i nienawiść niż kilka miliardów nieznanych kosmitów i działo się to na ziemi. A ludzie już wcześniej nie przyjmowali do wiadomości, bo"hurr durr brak świadomości i pranie mózgu cię nie usprawiedliwiają!" - jak było w przypadku Winter Soldiera, który otrzymał tytuł Kapitana Ameryki i był ciągany po sądach za swoje czyny jako Winter Soldier. Owszem, chujstwo, ale takie typowe.
Gorąco pozdrawiam i postaram się komentować już kolejne prace ~ Kassica
No tak ale winter solder a cyklop to dwie inne sprawy jeden zabiał ciągle na zlecenie organizacji rządowej a drugiego opanowała moc z kosmosu której nikt nie rozumie no po prostu dla mnie te dwie sprawy nie są równe, a także każdy wiedział jakim złym człowiekiem jest Xavier i co zrobił rodzinie cyklopa no fajny ojciec i wzór do naśladowania w rzeczy samej a co do XvsA to też rozumiem strach Capa ale ich działania nie były wcale dobre a sami Avengers to jacyś hipokryci którzy nie chcą podjąć działania przeciwko scarlet witch która może zniszczyć rzeczywistość ale fenix który może uratować X-men to już zło totalne..... tak wiem komiksy ale jeśli patrzymy na to rzeczywiście to jednak trzeba te fakty także ująć.
Niemniej, obaj działali bez swojej woli. Co za różnica, czy człowiek zabija przez siłę z kosmosu czy przez wrogi kraj? Zabił i już, a więcej ludzi nie obchodzi.
Wiesz, to z tym "wiedział" to jest na wyrost. Wiele osób na pewno nie zdawało sobie sprawy z tego, co Xavier robił i pamiętajmy, że robił to CZASAMI nie cały czas. Bo nie jest Bogiem, wbrew pozorom, myli się i jest to zrozumiałe. Czasem też coś poświęca i nie jest to w żaden sposób inne od działań ludzi posiadających władzę i chcących osiągnąć coś więcej. Okrutne, ale prawdziwe i życiowe.
Wiesz, ja sama bardziej wybrałabym politykę: "to coś może rozjebać kolejne planety i ludzi" niż "to NA PEWNO sprawi, że gatunek mutantów się odrodzi". Jaką mieli gwarancję, że to się stanie?
A teraz ja powiem, że Wanda i Phenix to nie to samo. Wanda była przez długi czas jednym z członków Avengers, pomagała w walce ze złem , była przyjaciółką, ukochaną, osobą bliską i wspierającą. Phenix pojawia się z kosmosu, jedyne co zrobił to opętał Jean i rozwalił układ słoneczny wraz z sercem Cyklopa.
Więc nie, nie widzę w tym żadnego połączenia. Avengersi mają prawo nie chcieć zabijać Wandy bo ta była przez długi czas osobą, którą kochali, szanowali, przyjaźnili się. Wasp nawet zaznaczyła, że Wanda jest jej przyjaciółką i dlatego nie chce aby tej stała się krzywda. Phenix to coś z kolei obcego, groźnego, a to że w tym jednym momencie uratował gatunek mutantów to... dopiero teraz to zrobił. Więc nie widzę w tym żadnej hipokryzji, a zwyczajnie uczucia.
Zacznijmy od początku nazwałem ich hipokrytami ponieważ kierowali się uczuciami wobec Wandy mimo tego że ta spowodowała śmierć ludzi i innych avengers jak i mogła zniszczyć całą rzeczywistość i nie pamiętam by miał ktokolwiek wobec niej pretensje kiedy zabiła Hawkeya dwa razy no fakt kogo on obchodzi bo on nie był członkiem ich grupy lubianym i kochanym przez nich a ona przecież przeprosiła ale nie cyklop on zabił Xaviera gdzie każdy z oryginalnych X-men jak i drugiego składu słyszeli jego wyznanie że zrobił pranie mózgu dzieciakom i wysłał ich na niebezpieczną misje z której wrócił tylko brat cyklopa i sam cyklop któremu później wymazał o tym pamięć by nikt się o tym nie dowiedział no ja zawsze myślałem ze tak robią złoczyńcy ale co ja się znam a ze robił to czasami wcale go nie usprawiedliwia to że zabijesz grupkę dzieciaków od czasu do czasu dla swojej gry nie znaczy ze jesteś dobry. A w AvsX wszyscy działali uczuciowo w szczególność Logan i Cap ale chociaż sami X-men chcieli zrobić coś dobrego uratować swój gatunek a ludzie chyba zapominają ze Feniks był też dobry przez pewien czas dopiero działania Masterminda doprowadziły do jego szaleństwa i zamianę w Dark Feniks zawsze działania kogoś z poza X-men doprowadzały do pojawienia się Dark-Feniks więc tak był powód by zaufać Feniks i był on na takim samym poziomie jak zaufać Wandzie która nie miała kontroli nad swoją mocą. A Winter Solder zabił setki jak nie tysiące dla rządu który był wrogiem Ameryki na ich miejscu też bym mu nie ufał a Scott zabił jedną osobę do tego dupka a i pamiętaj jednak jeżeli będziesz go nadal broniła że zabójstwo to zabójstwo to przeczytaj co zrobiła Wanda Hawkeya która też nie panowała nad swoimi mocami ale jej wybaczono po czasie bo nie panowała nad swoją mocą ot co......
Zdajesz sobie sprawę, jak ciężko NIE kierować się uczuciami wobec kogoś kogo się zna i lubi? Wanda oszalała bo straciła swoje dzieci, to również sprawiało, że była stawiana bardziej jako ofiara niż morderczyni. Po prostu jej moc ją przerosła. A Hawkeye z tego co pamiętam był z nią nawet w związku, więc... no jego też to musiało boleć. Z resztą, próba zabicia Wandy i tak pewnie skończyłaby się prawdziwą anihilacją.
Co do Mrocznej Feniks i samej Feniks, zastrzegę, że NIE JESTEM fanką X-Men, samej Jean nie lubię, więc mało mnie obchodziło z jakiego powodu dostawała szajby. Z resztą, skąd oni mogli wiedzieć, że wcześniej Jean traciła kontrolę z cudzej winy? Nie wiem tego.
A ty patrzysz na postać Xaviera przez pryzmat tego co zrobił złego. Bawi mnie trochę ta twoja nienawiść do tej postać. Mi samej jest on obojętny, po prostu mówię jaki stosunek do niego mają postacie w uniwersum i, że jego zachowanie NIE JEST wbrew pozorom niczym dziwnym. Warto czasem poczytać o wielkich generałach, przywódcach, jak choćby chiński Tsao Tsao i co ci potrafili zrobić by osiągnąć swój cel. W większości ludzie o potężnej władzy są, jeśli nawet nie muszą być chujami i skurwielami.
I to jest też dobry przykład: zaufali Wandzie - Wanda oszalała i stworzyła nowy świat, zaufali początkowemu Phenixowi - Phenix zmienił się w Dark Phenixa i rozwalił układ słoneczny. Skąd mają wiedzieć, gdzie gdzieś nie czai się kolejny następca Masterminda by odebrać władzę psychiczną Hope? I jak powtarzam, nie było ŻADNEJ gwarancji, że Hope opanuje Feniksa, równie dobrze mogłaby polecieć w kosmos albo NAPRAWDĘ uznać się za Mesjasza i rozwalić całą ludzkość aby oczyścić świat z przeciwników mutantów. Właściwie, całość zależała WYŁĄCZNIE od autora. Autor uznał, że Scott miał rację. Okej, oddychamy z ulgą, że pojawią się kolejni mutanci i nie jest tak źle. Autor mógł uznać, że Scott spieprzył i Hope morduje całe uniwersum bo tak. I tak dalej. Przykładów na rozwiązanie jest mnóstwo i po prostu cieszmy się, że w tym wypadku postawiono na happy end i Cyklop może przy piwie mówić, że ma racje.
Co do tego, że reakcja była przesadzona bo zamordował nieświadomie... mimo wszystko Profesorowi X dałabym rangę "sławnego polityka", a raczej nikt mordercy JFK nie pytał czy ten aby był zdrowy psychicznie. Soo... nic dziwnego, że ludzie zareagowali oburzeniem. Możliwe, że większość nawet nie wiedziała o Profesorowych grzechach (pamiętajmy, że wszyscy "telepaci"z wiedzą znikąd to najgorsza zmora wszelkich produkcji, czy to filmowych, czy książkowych, czy opkowych) więc tym bardziej mnie to nie dziwi. Co nie zmienia faktu, że szkoda Scotta, najwidoczniej scenarzyści wciąż lubią się nad nim pastwić.
A Winter Soldier zabijający tysiące... właśnie spadłam z krzesła i chyba nie wstanę. Dobrze będzie jeśli na swoim koncie będzie miał sto ofiar. Nie zapominajmy że to nie Galactus, a radziecki assasyn, wysyłany po to aby zabijał ważnych ludzi. No i to też człowiek, nie zawsze mu się uda, nie zawsze ma możliwość i do cholery to tylko delikatnie ulepszony człowiek. Nie przesadzajmy z tym mordem.
Czyli uczucia tłumaczą wszystko i usprawiedliwiają każde działanie no ja bym się z tym nie zgodził szczególnie ze z powodu uczuć wiele morderstw zostało popełnionych wiem ze mówimy o kiepsko napisanych komiksach Marvela ale nadal nie rozumiem czemu Scotta za czyn który nie pochłonął tyle istnień i nie miał tak wielkiego wpływu na świat został nazwany terrorystą i złoczyńcą a Wande poklepano po głowie i dano lizaka kiedy motywacja tych czynów była tak podobna dlatego nazywam Avengers Hipokrytami a sam Xavier był za zabiciem Wandy i nawet starał się przekonać innych. Sam nigdy nie mówiłem że powinni zabić Wande użyłem jej przykładu tylko dlatego że są one tak podobne obydwoje nie kontrolowali swych mocy. A nie jest też najmądrzejsze używanie argumentów które mogą być użyte przeciwko tobie jak ten JFK który równie dobrze mogę użyć kiedy mówimy o Wandzie. Ehhh..... Co do Xaviera to nie był on generałem a Nauczycielem który obiecał młodym ludziom pomoc i zrobienie z nich super bohaterów zazwyczaj ludzie którzy żerują na czyjś słabościach nie są uznawani w książkach historii za wielkie postacie a za dyktatorów lub przywódców sekt i to nie byli żołnierze a po prostu dzieciaki jeszcze źle wyszkolone które on omamiał słodkimi kłamstwami i swoją osobą. Nadal się dziewie że X-men którzy znali dobrze co zrobił Xavier zareagowali tak źle na fakt jego śmierci i również byli przeciwko Cyklopowi fakt Xavier kiedyś był ważną osobą w ich życiu ale od dłuższego czasu był przez nich uważany za osobę niegodną zaufania i nieuczciwą. Ja też mogę powiedzieć byś czytała więcej chodzi by American Sniper Chrisa Kyle’a gdzie jest opis najskuteczniejszego snajpera w historii armii Stanów Zjednoczonych który zabił ponad 200 osób lub wejdź na wikipedię Simo Häyhä który zabił ponad 500 osób w krótszym czasie wiec żołnierz działający od 45roku powinien zebrać już dużą liczbę ofiar szczególnie jeśli jest to człowiek bez uczuć i skrupułów który wykonuje tylko misję. Również polecam film Oskara na temat Xaviera
Dobry wybór jeśli chodzi o konkurs :D nawet jeśli nie wygrałem to gratuluję pomysłu :D
Osobiście uwielbiam pojednanie między Wolverinem, a Cyclopsem w serii Wolverine & X-Men. U nas to był czwarty tom.
Scarlet Witch jest "silniejsza" od Phoenix? Mam na myśli ich możliwości. Czy Phoenix/Jean jest w stanie odwrócić to co czyni Scarlet?
bardzo dobry materiał 😏👍 zgadzam się z tym że cyklop jest dość niedocenianą postacią
Cyke to spoko kolo :)
super materiał
Cześć patryk
Ponoć Kapitan Ameryka w MCU po Civil War ma pełnić taką samą role jaką Cyklop kiedy był uznawany za terrorystę.Skoro Fox jeszcze nie poszedł tą drogą to czemu Marvel ma z niej nie skorzystać.
ale Kapitan był uważany za takiego w Civil War, więc to nic nowego :)
Fajne :) Ciekawi mnie też historia Gambita i Morfa.
Barakopodobny. xd
Fajnie że wymieniłeś mój pomysł :D
Fajna koszulka ;)
No i odcinek jak zawsze.
wincyj!
Hej, trochę offtop, ale o ile się nie mylę w "kim są, co czytać" nie mówiłeś gdzie najlepiej zacząć przygodę z dr Strange'm, a chętnie bym poczytał (od początku). Będę wdzięczny za odpowiedź :)
ta nowa formula jest na tyle dobra ze przestaje tesknic za kim jest co czytac ☺
Podziwiam twój zapał czekam na więcej materiałów :-)
Zrób odcinek o Gambicie. Ma być podobno film mu poświęcony. Uwielbiam go :)
A może by tak coś o Longshocie, albo Trish Tilby i jej relacji z Beastem?
motywacja podobna do magneto 😂
Troszeczkę niekoniecznie szczególnie jeżeli przeczytasz co by się stało jak by magneto ćwiczył Hope i jak cyklop podchodził do ludzi dwie inne ligi
Here’s to you!
Planujesz robić film o Secret Wars?
tak - tych pierwszych
To moja ulubiona postać z X-man'ów . Też żałuję że zostałą tak rozruchana w filmach
Przeszłość która nadejdzie > Geneza > reszta gówna.
Zrobiłbyś odcinek o historii Logana lub Sabartootha?
zrobisz odcinek o Domino ? A może już go nagrałeś ? Jeśli tak, to jak nazywał się odcinek ?
nie robiłem - póki co nie planuje
mam nadzieję, że kiedyś o tym pomyślisz ;)
Powstanie może kiedyś film o mutantach poziomu omega?
#CyclopsWasRight
Nokia jest stworzona AmelinioITU - gdyż tworzywa Memów powinny być memiczne
kto jest silniejszy? Apocalipse, Jean Grey-Fenix, Skarlet Witch czy Legion?
obecnie? Axel Alonso, wcześniej Joe Quesada
Oskar Rogowski nice one
spoko film
Chyba przekonałeś mnie do czytania X-Men. :)
Tylko gdzie zacząć?
Pewnie najlepiej od Marvel Now
jak masz unlimited i czytasz po angielsku to New X-Men Granta Morrisona ewt. Astonishing X-Men Jossa Wheadona. Jak tylko PL. to All New X-Men i dalej to + Uncanny X-Men.
W sumie New-Xmen gdy na pierwszy plan wchodzą nowi mutanci jest całkiem dobrym momentem na start.
Nie rozumiem dlaczego uważasz że Wolwerine geneza , jest kiepski ? Dużo wyjaśnia się co do historii Wolwerina i ukazuje mnóstwo dramatu , walki są świetne , jest historia miłosna w dodatku brat Wolwerina tak jak i kilka innych nowych postaci wnoszą sporo napięcia
Król Marvel 2. BEHOLD! OPTIC BLAST~!
A i Emma jest najlepszą dziewczyną w histori komiksów. Death of x. Avengers vs inhumans. Wszystko robi dla Cyclops-a.
Hej Panie Oskarze zrobisz Kim są o Ghost Rider'rze 2099 ?
A gdyby tak... powiedzieć co nie co na temat Gambita?
Oskar tłumaczyłeś gdzieś jak Wolverine stracił swoje healing factor? Czytam sobie wszystkie serie wydawane w Polsce i nagle w Wolverine i X-men traci on moc regeneracji.
Zablokowały ją świadome wirusy z mikrowersu :P W następnym tygodniu zrobię materiał :P
Dzięki za szybką odpowiedź chociaż jej nie rozumiem, więc czekam na filmik :D
Czesć. Czy mógłby mi ktos wymienic troche tych slawniejszych mutantów po kogo byli stonie w pierwszym konflikcie?
Ze sławniejszych mutantów to : wolverin , colosus, cyplops , emma frost , angel , beast i jean grey A konflikt to hyba walka z she ar byli po stronie x-men
Poczytałbym komiksy X-Menów od tego momentu kiedy Cyclops zaczął być pokazywany jako ten taktyk.
[Jestem dopiero w połowie filmu ale...] Jakieś konkretne komiksy możesz polecić do obejrzenia? Bo nie wiem za co się złapać.
New X-Men Granta Morrisona (jak wspomniałem tu)... i właściwie wszystko dalej.
Shield sword strike itp itd zrobisz cos o tym
Zrobisz odcinek o silver sable i wogóle o całej drużynie x z wilekiej wojny wada wilsona?
RIP cyclops [*]
To moze teraz cos o x force?
Zrobisz odcinek o spot
zrobisz filmik x men vs inhumans
może film o nowej tarczy kapitana ameryki (secret empire)
jej końcówka strzela i może robić się "laserowa"... i tyle :P (nie wiadomo z czego jest zrobiona)
smutne XD
może zrobiłbyś odcinek o streszczeniu Krucjaty Dzieciąt?
kiedyś do tego dojdę :P
To nie jest wcale taka nudna moc jak by twórcy chcieli to mogli napisać tak że mógł by spalić całą ziemie mało tego zniszczyć ją tak że nawet żaden atom by nie pozostał.
no ale tak nie piszą :)
Czekasz na serial o Wiedźmine ?
kiedy będzie x-men vs avengers ??
Jak myślisz, jest możliwe wskrzeszenie wolverina?
nie szybko, Old Man Logan pełni jego rolę wystarczająco dobrze
ciekawe było by ich spotkanie
Czekaj Jerzy Jerzy deathpool jest martwy ?
Ale przecież spaidy żyje i deathdpool też a wolwerin gdyby był aż tak dochodowy to by go nie zabili tak był popularny z powodu filmów ale nie aż tak już dochodowy a i tak jest dwóch nowych Wolwerinów a sam old man Logan to po prostu nasz stary Wolwerin tylko z reumatyzmem :)
Pewnie że jest każdy to wie kiedy wyszedł X1 każdy chciał nim być XD ale problem z jego fanbasem jest taki że on często nie czyta komisów tak są głośni ale niestety nie czytają komiksów oczywiście nie wszyscy i tak wiem był moment gdy Wolverin sprzedawał wszystko ale te czasu już minęły można było zauważyć wzrost sprzedaży Old man Logana w okolicach filmu ale to też ludzią przeszło i zapewne gdy Wolwerin wróci do życia to sprzedaż wzrośnie straszliwie ale to krótko trwały zabieg a Lara i OML też stworzyli sobie fanbase więc nie jestem pewien by ten "sprzedający komiksy" Wolverin szybko wróci :(
Zrobisz film o skaar'że o ile tak się to pisze z tego co wiem to tez ktos podobny do hulk'a
to jego syn - póki co nie planuje
kiedy rozstrzygnięcie konkursu?
w tym materiale
A ludzie nadal chcą, aby Jean I Xavier wrócili. Akcja na Twitterze mnie przyprawia o nerwice.
Jean jest. Xavier może wrócić, ale musi być pomysł na niego, bo obecnie nie miałby co robić.
Jean jest, ale młoda. Co do Xaviera jedyne co mi przychodzi do głowy co wam w Comics Weekly. Albo złoczyńca, albo antybohater.
Komiksomaniak raczej trudno bedzie to zrobić zwłaszcza że red skull ma jego mózg.
Galaktix ZX Już go niema.
Kacper Przysiężny wiem
Chodziło mi bardziej o to że x men go nie mają i trudno będzie można odrodzić xaviera.
Wiesz...
mam wszystkie (przynajmniej tak myślę) komiksy ox men, i nie patrzyłem na niego z tej strony.
o ile dobrze pamiętam z uncannyxmen.net/ to wyszło ponad 7 500 komiksów o X-men. Niezła kolekcja.
Mr Sinister chodziło o tych najważniejszych watkach.
zrób odcinek o marvelowskiej Godzilli byłbyś pierwszy
Maox YT a o co chodzi?Wytłumaczył byś w skrócie?
były marvel owskie komiksy o godzilli np spotkała avengers
Dziewczyna chyba buszuje po mieszkaniu w tym materiale ;p
to szkoła mutantow nalezala do wolverina?
po Schizmie tak
Nigdy nie lubiłem ,,cyklopa'', ale po tym materiale chyba zmodyfikuje swoją opinię.
Lubie go bo ma fajny film i super moce
Kiedy a vs x
co to komikskliti
zrób geneze hellblazer'a
nie znam :(
Komiksomaniak to coś o inhumans.
robiłem - kim są, co czytać
Komiksomaniak tak wiem ale tak żeby z innej strony ich poznać.
Ej geneza nie była fatalna...
To film, którego wstydzą się twórcy. To film o którym wypowiadali się, że nie jest w continuity (chociaż i tak o nie nie dbają). Absolutnie każdy związany z tymi postaciami (twórcy komiksowi, aktorzy) starają się zapomnieć o tym filmie. Co oczywiście w żadnym wypadku nie powinno zmieniać TWOJEJ opinii na temat jakiegokolwiek filmu ;)
Tu nie chodziło o to, że miał rację. Chodziło o to, że Cyclops zaryzykował życie setek tysięcy istnień, tylko dlatego, że chciał na świecie ludzi z mocami.
I tak bardziej lubię Wolverina a Cyclopsa i tak nie lubię.
I tak nie lubie cyclopsa.
Olek Kulka logan rządzi!
Szczerze powiem nie rozumiem fenomenu tej postać nie zrozumcie mnie źle lubię Logana jak i jego dzisiejsze inne wersje ale nigdy nie był dla mnie to jakaś najlepsza postać w świecie ot kolejny koleś ze smutnym background może dlatego ze jego maślane oczy do Jean zawsze były dla mnie lekko creepy szczególnie kiedy jako stary facet wspomina o tym do młodej jean XD a w filmie nigdy nie pokochałem go jakoś bardziej ot co logan i źle napisany cyklop. Jest też chyba trzeci powód i to jego fan base który powstał po filmach i myśli jaki Logan to kozak i jaki jest super i kim on niby nie jest, ale komiksów nie przeczyta żeby sprawdzić ehhhh
masz racje