Tej legendy o Kwiecie Paproci NA 100% nie znasz!

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 20 มิ.ย. 2022
  • Zapewne myśleliście, że na temat Nocy Świętojańskiej słyszeliście już wszystko. Dzisiaj przekonacie się, że tak nie jest!
    Słuchaj na:
    Spotify: spoti.fi/3kYwn2y
    Google Podcast: bit.ly/3nB1G4X
    Anchor: anchor.fm/marcin-zakrzewski
    Apple: apple.co/3Du96f4
    🔥 Obserwuj mnie na Instagramie: / spoldzielnia.studio 🔥
  • บันเทิง

ความคิดเห็น • 16

  • @tintuviel
    @tintuviel 2 ปีที่แล้ว +3

    Jeden drobiazg -w najkrótsza noc w roku, nie najdłuższą. 🙂

  • @grazynawezik3571
    @grazynawezik3571 2 ปีที่แล้ว +2

    Ale trafiłam💞🥰🥰🥰witam serdecznie Liczyrzepa tutaj Riesengebirge Duch Karkonoszy śniło mi się że zszedł z gór Rubezahl.Pozdrawiamz z Bawarii 💐💐

    • @Legendyiklechdy
      @Legendyiklechdy  2 ปีที่แล้ว

      Pani Grażynko, zapraszam do pozostawienia subskrypcji na kanale, Wrzucam odcinki raz w tygodniu :)

  • @janryszard3673
    @janryszard3673 2 ปีที่แล้ว

    Moja babka druga Anna D. opowiadała mi jak znalazła kwiat paproci. W tym roku poślubiła mojego dziadka !

  • @januszszafranski4328
    @januszszafranski4328 2 ปีที่แล้ว +1

    Miło posłuchać

    • @Legendyiklechdy
      @Legendyiklechdy  2 ปีที่แล้ว +1

      Dziękuje bardzo, zachęcam do pozostawienia suba i słyszymy się za tydzień!

    • @januszszafranski4328
      @januszszafranski4328 2 ปีที่แล้ว

      @@Legendyiklechdy już to zrobiłem kilka miesięcy temu . Ciężko co kolejek usłyszeć na temat Polskich legend czy mitów . Bardzo dziękuje

  • @makuptaku3502
    @makuptaku3502 2 ปีที่แล้ว +2

    Witam witam , dobry kanał co prawda słucham na spotify ale zajrzałem tu by zostawi komentarz skąd jestem w nawiązaniu do propozycji z odcinków.
    Tak ze ciekawy jestem czy w Urlach i okolicach są jakie ciekawe legendy, albo może są jakieś na temat rzeki Liwiec ( pomijając nawiedzająca damę z zamku w Liwie)

    • @Legendyiklechdy
      @Legendyiklechdy  2 ปีที่แล้ว +1

      Dzięki za info skąd wpadasz! Zapisuje Urle, dzięki 🤌

  • @kirmarks02
    @kirmarks02 2 ปีที่แล้ว

    W sumie to chętnie kwiat bym zobaczył.
    Choć wiem że raczej była to wymówka do zabaw. Choć pewnie coś jest w tej legendzie

  • @adrianzak
    @adrianzak 2 ปีที่แล้ว +1

    Fajne fajne ale co tam mało ludzików ? :)

  • @LeszekSlowinski
    @LeszekSlowinski 2 ปีที่แล้ว

    Miło posłuchać.
    No, właśnie tylko posłuchać, bo w nagranju nje pojawia się osoba która jest w miniaturce.
    Innymi słowy clickbait.
    😜

    • @Legendyiklechdy
      @Legendyiklechdy  2 ปีที่แล้ว

      No aż taki ładny nie jestem niestety ;)

  • @kamilolszowka3551
    @kamilolszowka3551 2 ปีที่แล้ว +1

    „Sobótkowe ognie niczym Słowiańszczyzny tajemnice”
    I.
    Gdy letnią nocą chłodnego wiatru powiew,
    Przywoła moc zaklętych w prastarych lasach wspomnień,
    Opowiadanych nocami rwących potoków szumem,
    Strzeżonych przez wieki srebrzystego księżyca blaskiem,
    Nakłoń ucha ku prastarej Słowiańszczyzny tajemnicom,
    Zasnutej niepamięcią niczym starą zakurzoną pajęczyną,
    Rozwiewaną niczym wiatrem jasnowłosych dziatek ciekawością,
    Marzących by szczycić się swych pradziadów przeszłością,
    Letnią nocą pachnącą kwieciem i ziołami,
    Rozjaśnianą migocącym blaskiem sobótkowych ogni,
    Niczym czarne niebo złotymi gwiazdami,
    Wyszywaną starych gawędziarzy długimi opowieściami,
    Podąż myślami za swych przodków dziejami,
    Tak barwnemi choć mrokiem zapomnienia spowitemi,
    Z historią Słowiańszczyzny nierozerwalnie złotą nicią splecionemi,
    Z otchłani pradziejów o pamięć rzewnie wciąż wołającemi…
    II.
    Niech twa wyobraźnia poszybuje lotem sokoła,
    Gdzie w szczęku oręża wykuwała się historia,
    Niech zakradnie się trwożnie w skórze zająca,
    Gdzie po lasach wiedźmy odprawiały swe gusła,
    Bowiem dzieje wielkich Słowiańszczyzny królów,
    Spoczywających od wieków w ziemi swych dziadów,
    Którą niegdyś rozsławili chwalebnością swych czynów,
    Zatonęły w morzu niepamięci z biegiem wieków,
    Przeto dziś żyjący winniśmy z zapomnienia toni,
    Sławę naszych przodków dla potomnych wydobyć,
    By z podniesionym czołem dumnie w przyszłość kroczyli,
    Jak niegdyś ich dziadowie strzegąc granic Słowiańszczyzny,
    Tam gdzie zapomnienia spowite niepamięcią moczary,
    Skieruj żwawo dociekliwości swej kroki,
    By z bagna obojętności szczerozłoty skarb wydobyć,
    Jakim są niespisane dzieje dawnej Słowiańszczyzny…
    III.
    Krzesane w najkrótszą noc w roku sobótkowe ognie,
    Symbolizują niezliczone prastarej Słowiańszczyzny tajemnice,
    Choć mglistą pomroką dziejów spowite,
    Rozniecające wyobraźnię niczym iskry skrzące płomienie,
    Jest wielką prastarej Słowiańszczyzny tajemnicą,
    Ten święty ogień rozniecany sobótkową nocą,
    A tajemnicą od innych niemniej zawiłą,
    I tajemnicą przez wieki zazdrośnie strzeżoną,
    Tak piękne niczym sen na jawie,
    Rozjaśniane blaskiem sobótkowych ogni lica Słowianek,
    Będące niegdyś niedosięgłym dzikich Awarów marzeniem,
    Spędzających samotne noce w dalekim stepie,
    Są niczym maleńkie złote iskierki,
    Trzaskające z rozpalanych letnimi nocami ognisk,
    Niczym zaplatane z polnych kwiatów wianki,
    Na lustro jeziora zrzucane ze skroni…
    IV.
    Gdy letnią nocą cichutki szept historii,
    O potędze niezwyciężonego państwa Samona wniebogłosy krzyczy,
    Miej odwagę by ujrzeć oczyma duszy,
    Dziedzictwo którym Samo bieg dziejów zaszczycił,
    Jak wypalił swe znamię na biegu dziejów,
    Jednocząc licznych plemion walecznych wodzów,
    By pobić na wieki okrutnych Awarów,
    Srogich dręczycieli i straszliwych ciemięzców,
    Jednocząc pod swym berłem Słowian tak licznych,
    Wielkiego kraju kładąc tym podwaliny,
    Powołując do życia zarodek niezwyciężonej armii,
    Dokonał istnych cudów prosty kupiec frankijski,
    Wznosili modły do bogów przeszczęśliwi Słowianie,
    Chronieni rozległymi granicami i własnym solidnym państwem,
    Napominając swe wnuki na przodków ich cienie,
    By Samona imię nie zostało zapomniane…
    V.
    Dzieje wielkiego króla ziem mnogich Kraka,
    Skryła w swych mrokach zazdrośnie historia,
    By niczym z wielkiego pożaru maleńka iskierka,
    Pozostała po nim jedynie legenda,
    Niczym wielka spichlerza komora,
    Kryjąca w sobie niezliczone złotej pszenicy ziarna,
    Skryła w swych ciemnych wiekach historia,
    Dzieje wielkiej dynastii sławnego króla Kraka…
    Zimne popioły podmuchem nocnego wiatru niesione,
    Opowiadają okrutnego króla Popiela dzieje,
    Niczym strwożony płomień mosiężnym gasidłem zgaszone,
    Gdy prosty oracz poruszył dziejowe kamienie,
    Niesione wciąż podmuchem nocnego wiatru popioły,
    Z spalonej przed wiekami kamiennej wieży w Kruszwicy,
    Żalą się nocami starym wierzbom płaczącym,
    Iż były świadkami strasznej złego króla doli…
    VI.
    A kiedy nagły huraganu powiew,
    Pogasi nagle na wzgórzach sobótkowe ognie,
    I nadpalone bierwiona skrzącym żarem okraszone,
    Rozsypią na wszystkie strony iskierki niezliczone,
    Złote iskierki niesione huraganu powiewem,
    Zdradzą sekrety Słowiańszczyzny gwiazdom na niebie,
    Nim pędem powietrza bezlitośnie zgaszone,
    Zasną na wieki przez Chorsa zapomniane,
    I odtąd na niedosięgłym nocnym niebie gwiazdy,
    Strzec będą świętej prastarej Słowiańszczyzny tajemnicy,
    Której nigdy nie zgłębiły opasłe kroniki,
    Którą w księgach ledwo nakreślili swym inkaustem mnisi,
    I snujące się czarną nocą białe zjawy,
    Strzegące spalonych grodów tajemnic,
    Krwią pomordowanych w bezlitosnych szturmach wypisanych w ziemi,
    Zachowają ich dzieje w nieśmiertelnej duchów pamięci...